Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 84/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer

SR del. Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 lipca 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w B.

przeciwko : A. Z.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego

w B. z dnia 21 stycznia 2016r. sygn. akt VIII GC 848/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3600 zł. (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

M. T. E. A. F.

Sygn. akt VIII Ga 84/16

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. domagał się zasądzenia od pozwanego A. Z. kwoty 56 295 zł wraz
z ustawowymi odsetkami:

-

od kwoty 52 027 zł od dnia 16 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 4 268 zł od dnia 23 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu żądania powód podniósł, iż pozwany ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 299 k.s.h., bezskuteczna okazała się bowiem egzekucja należności przysługującej mu względem spółki Przedsiębiorstwa Budowlano – (...) – (...) sp. z o.o. w I., której pozwany jest członkiem zarządu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa
i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu podniósł, że funkcję w zarządzie dłużnej spółki pełnił do dnia 31 października 2010 r., po czym przekazał nowemu prezesowi zarządu kwotę 208 447,36 zł. W ocenie pozwanego nie zostało wykazane, że egzekucja względem spółki była bezskuteczna, podniósł on również, że w czasie gdy sprawował funkcję członka zarządu nie było podstaw do ogłoszenia upadłości ww. spółki. Niezależnie od powyższego nie można byłoby – w ocenie pozwanego – przyjąć, aby powód mógł ponieść w tym zakresie jakąkolwiek szkodę.

Wyrokiem z dnia 21 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo obciążając powoda kosztami procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że nakazem zapłaty z dnia 30 sierpnia 2010 r.
w sprawie VIII GNc 4291/10 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od spółki Przedsiębiorstwo Budowlano – (...) – (...) sp. z o.o. z siedzibą w I. na rzecz powoda kwotę 52 027 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 16 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 4 268 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Postępowanie egzekucyjne prowadzone przeciwko spółce na podstawie powyższego tytułu egzekucyjnego zostało w dniu 3 października 2013 r. umorzone z powodu bezskuteczności egzekucji.

Pozwany był prezesem zarządu ww. spółki w okresie od dnia 12 lutego 2008 r. do dnia 31 października 2010 r. W dniu 1 listopada 2010 roku stanowisko prezesa jej zarządu objął T. D.. Tego samego dnia pozwany przekazał T. D. kwotę 208 447,36 zł.

Ustalone zostało także, że będąca dłużnikiem spółka nie zapłaciła powodowi należności objętej ww. nakazem zapłaty. Działalność gospodarcza tej spółki w latach 2010 – 2013 była nierentowna i generowała straty, ale dopiero od roku 2011 zobowiązania spółki były wyższe od aktywów i z powodu niedoboru środków pieniężnych zaprzestała ona wykonywania wymagalnych zobowiązań .

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony, zeznań świadka A. D. stron oraz opinii biegłego, którą Sąd ten uznał za rzetelną, rzeczową
i wyczerpującą. Odmówiono natomiast uznania za wiarygodne zeznań T. D. w zakresie, w jakim ww. świadek zaprzeczył, by doszło do przekazania środków pieniężnych zgodnie z protokołem z dnia 1 listopada 2010 r., wobec tego, że świadek ten potwierdził w tym protokole swoim podpisem, że taki fakt miał miejsce.

Sąd pierwszej instancji zważył, że zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h., jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Według natomiast § 2 przywołanego przepisu, członek zarządu może się uwolnić od takiej odpowiedzialności jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie
z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Odpowiedzialność powyższa stanowi szczególny przypadek deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej za zasadzie winy. Wierzyciel, który nie wyegzekwował swojej wierzytelności nie musi w takim przypadku na zasadach ogólnych dowodzić wysokości doznanej szkody, wystarczające jest bowiem przedłożenie tytułu egzekucyjnego stwierdzającego istnienie zobowiązania spółki oraz wykazanie, że egzekucja wobec niej jest bezskuteczna. Sąd Rejonowy uznał, że w niniejszej sprawie powód dopełnił powyższego, pozwany wykazał jednak istnienie przesłanki egzoneracyjnej z art. 299 § 2 k.s.h. wyłączającej jego odpowiedzialność. Ustalono w tym zakresie, że pozwany był prezesem zarządu spółki do dnia 31 października 2010 r., tymczasem z dokumentów obrazujących sytuację majątkowo-finansową spółki i z opinii biegłego wynikało jednoznacznie, że aż do roku 2011 spółka funkcjonowała dobrze, jej działalność przynosiła zysk i zachowana była płynność. Sąd Rejonowy nie odnalazł podstaw do uznania, że pomimo dobrej kondycji spółki przed październikiem roku 2010 nie realizowała ona swoich zobowiązań przy opóźnieniu przekraczającym trzy miesiące (co skutkowałoby przyjęciem domniemania stanu niewypłacalności w myśl art. 11 ust. 2 ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze). Nie wskazywała na to również treść nakazu zapłaty z dnia 30 sierpnia 2010 r., która wskazuje na wymagalności roszczeń powoda nie wcześniej niż od dnia 16 sierpnia 2010 r. Z dokumentacji obejmującej bilanse spółki oraz z opinii biegłego, wynikało natomiast, że według stanu na rok 2010 roszczenie spółki miało pokrycie w 100,4 %. Również z uwzględnieniem prawdziwej w ocenie Sądu Rejonowego okoliczności, że spółka w dniu 1 listopada 2010 r. musiała posiadać gotówkę w wysokości 208 447,36 zł należało przyjąć, że wniosek o ogłoszenie upadłości ww. spółki powinien być złożony w ciągu dwóch tygodni, po zapoznaniu się ze stanem spółki na dzień 31 grudnia 2011 r.

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji uznał, że zostało wykazane przez pozwanego, iż brak zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpił bez jego winy bowiem w chwili wystąpienia stanu niewypłacalności nie był on już członkiem zarządu dłużnika.

Apelację od wyroku wniósł powód, który zaskarżył rozstrzygniecie w całości zarzucając mu naruszenie :

1.  art. 299 § 1 k.s.h. poprzez oddalenie powództwa pomimo bezspornego wykazania przez powoda, że zobowiązanie spółki Przedsiębiorstwo Budowlano – (...) – (...) sp. z o.o. w I. powstało i stało się wymagalne w okresie, kiedy pozwany był prezesem zarządu tej spółki, a egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna,

2.  art. 299 § 2 k.s.h. poprzez przyjęcie, że pozwany uwolnił się od odpowiedzialności, gdyż brak zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki nastąpił bez jego winy, gdyż w chwili wystąpienia przesłanki do ogłoszenia upadłości nie był już członkiem zarządu, podczas gdy zobowiązanie spółki powstało i stało się wymagalne
w okresie, kiedy pozwany był członkiem zarządu, a spółka tego zobowiązania nie uregulowała do dnia 31 października 2010 r., pomimo iż dysponowała gotówką w kwocie 208 447, 36 zł,

3.  sprzeczność rozstrzygnięcia z zebranym w sprawie materiałem dowodowym poprzez oddalenie powództwa pomimo ustalenia, że powód udowodnił przesłanki odpowiedzialności solidarnej pozwanego za zobowiązania spółki i przyjęcie, że pozwany pomimo tego, że w okresie kiedy był członkiem zarządu spółki i dysponowała ona wystarczającymi środkami na spłatę wymagalnego zobowiązania wobec powoda, to nie spłacił tego zobowiązania, a zwolniony jest od odpowiedzialności solidarnej ze spółką za to zobowiązanie spółki, bo nie ponosi winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie jej upadłości.

Wskazując na powyższe powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia żądania pozwu, a także zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że nietrafne jest stanowisko Sądu Rejonowego, który przyjął istnienie przesłanki egzoneracyjnej w postaci braku winy pozwanego w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości. W ocenie skarżącego zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h. są tylko dwie przesłanki solidarnej odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki : istnienie niezaspokojonego zobowiązania i bezskuteczność egzekucji z jej majątku. Te przesłanki szczególnego rodzaju odpowiedzialności typu gwarancyjnego za cudzy dług zostały w niniejszej sprawie wykazane, bowiem wierzytelność powoda względem spółki stała się wymagalna i powinna być uregulowana w okresie kiedy pozwany był prezesem jej zarządu. Powinien on zatem zaspokoić już wówczas powyższy dług, a nie przekazywać wystarczających na to środków pieniężnych nowo powołanemu prezesowi zarządu. Skoro tego nie uczynił, a egzekucja przeciwko spółce okazała się następnie bezskuteczna, to pozwany nie może bronić się zarzutem, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie o ogłoszenie upadłości spółki nie nastąpiło z jego winy. Na przesłankę tą można się bowiem powoływać jedynie wówczas jeśli podstawy do ogłoszenia upadłości zaistniały – a Sąd ustalił, że w niniejszej sprawie nie było ich w momencie pełnienia funkcji przez pozwanego – ale wniosek nie został złożony.

W toku rozprawy apelacyjnej powód dodatkowo zarzucił, że Sąd Rejonowy błędnie ocenił jako pełną i logiczną opinię biegłego, w sytuacji gdy pomijała ona ocenę niewypłacalności rozumianej jako niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a stan ten powiązała jedynie z momentem w którym zobowiązania spółki stały się wyższe od jej aktywów.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji oraz o zasądzenia kosztów za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie była uzasadniona.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd odwoławczy przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, jak również i jego ocenę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw dla podważenia stanowiska Sądu pierwszej instancji, stąd też nie ma obecnie potrzeby szczegółowego powtarzania go w niniejszym uzasadnieniu (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Odnosząc się do zarzutów apelacji podkreślić trzeba, że obecnie nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej zobowiązania na podstawie art. 299 k.s.h ma charakter odszkodowawczy (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, Nr 2, poz. 20, a także m.in. wyrok tego Sądu z dnia 17 marca 2010 r., II CSK 506/09, OSNC – ZD 2011, Nr 1, poz. 2).

Według art. 299 k.s.h. członkowie zarządu ponoszą deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie winy. Przyjmuje się, że stanowi ona sankcję za zawinione kierowanie sprawami spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji wierzytelności przeciwko spółce – znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (por. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC 2009, Nr 3, poz. 38). Z powyższej regulacji wynikają domniemania obejmujące związek przyczynowy między szkodą wierzyciela (wyrażającą się w kwocie niezaspokojonych zobowiązań względem spółki, stwierdzonych tytułem wykonawczym), a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości, jak również zawinienie przez członka zarządu braku zgłoszenia takiego wniosku (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 oraz z dnia 25 września 2014 r., II CSK 790/13, LEX nr 1506784).

Jeśli zatem członek zarządu chce się uwolnić od odpowiedzialności z tego tytułu, powinien udowodnić jedną z okoliczności egzoneracyjnych określonych w art. 299 § 2 k.s.h. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 i z dnia 8 marca 2007 r., III CSK 352/06, „Prawo Spółek” 2008, Nr 4, s. 58). Taką okolicznością jest przede wszystkim złożenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości, a skutecznie przeprowadzony dowód w tym zakresie obala domniemanie, że szkoda wierzyciela spółki pozostawała w związku przyczynowym z niezłożeniem przez pozwanego we właściwym czasie takiego wniosku. Na równi z powyższym należy potraktować także sytuację w której w ogóle nie było podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w okresie pełnienia przez pozwanego funkcji członka zarządu. Również wykazanie tej okoliczności oznacza stwierdzenie nieistnienia związku przyczynowego pomiędzy sprawowaniem funkcji przez członka zarządu. a szkodą doznaną przez wierzyciela spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1999 r., II CKN 608/98, OSNC 2000, Nr 4, poz. 67, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 14 lutego 2003 r., IV CKN 1779/00, OSNC 2004, Nr 5, poz. 76).

Akceptując powyższy pogląd trzeba zatem uznać, że odpowiedzialność członka zarządu w oparciu o art. 299 k.s.h. może aktualizować się dopiero pod warunkiem, gdy zaniecha on złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. Oczywiste jest przy tym, że wniosek taki można skutecznie złożyć w imieniu dłużnika będącego spółką z ograniczoną odpowiedzialnością jedynie w okresie sprawowania funkcji członka jej zarządu. Znajdujące zastosowanie w stanie faktycznym niniejszej sprawy przepisy art. 5 ust. 2 oraz art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (tekst jednolity Dz.U. z 2009 r., Nr 175, poz. 1361 ze zm. – dalej jako „p.u.n.”) przesądzają bowiem o tym, że w przypadku dłużnika będącego osobą prawną każdy kto ma prawo go reprezentować jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

W konsekwencji osoba, która przestała być członkiem zarządu, od tej chwili nie ma już wpływu na prowadzenie spraw spółki i nie może jej reprezentować, a zatem nie jest również zobowiązana do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości. Co za tym idzie, nie może ona również ponosić odpowiedzialności na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. za znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości takie kierowanie sprawami spółki, które doprowadziło do obniżenia jej potencjału majątkowego i do jej niewypłacalności, a w konsekwencji uniemożliwiło wyegzekwowanie przez wierzyciela od spółki swojej wierzytelności (zob. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 czerwca 2014 r., VI ACa 1529/13, LEX nr 1537493).

Powód nie kwestionował w apelacji ustalenia Sądu pierwszej instancji, że przesłanki do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości dłużnej spółki, wystąpiły dopiero na koniec roku 2011, gdy pozwany nie był już członkiem jej zarządu. Podstawy jego odpowiedzialności powód upatrywał w samym tylko fakcie istnienia w momencie pełnienia tej funkcji niezaspokojonego zobowiązania (którego egzekucja okazała się następnie bezskuteczna) oraz posiadania wówczas przez spółkę środków pieniężnych wystarczających na dokonanie spłaty. Tymczasem nie może budzić wątpliwości, że odpowiedzialność przewidziana w art. 299 k.s.h. (tak jak przednio w art. 298 k.h.) nie ustanawia bezwzględnej odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. za jej niezaspokojone zobowiązania, która uwarunkowana byłaby jedynie bezskutecznością egzekucji wobec spółki (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2004 r., IV CK 49/04, LEX nr 197649).

Dopiero w toku rozprawy apelacyjnej skarżący zakwestionował powyższe ustalenie co do momentu zaistnienia przesłanek ogłoszenia upadłości ww. spółki wskazując, iż opinia biegłego – na której oparł się Sąd Rejonowy – skupiła się na ocenie przesłanki niewypłacalności o której mowa w art. 11 ust. 2 p.u.n. (stanu w którym zobowiązania dłużnika przekraczają wartość jego majątku), pomijając jednocześnie przesłankę wskazaną w art. 11 ust. 1 p.u.n. (brak wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych). Tymczasem – w ocenie skarżącego – dłużna spółki była niewypłacalna już w momencie pełnienia przez pozwanego funkcji członka zarządu, skoro w tej dacie nie zostało wykonane wymagalne i stwierdzone prawomocnym orzeczeniem zobowiązanie wobec powoda ( zob. k. 489 akt sprawy).

Także i tego zarzutu nie można jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, podzielić. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że podstawa ogłoszenia upadłości zachodzi tylko wówczas, gdy istnieje co najmniej dwóch wierzycieli przedsiębiorcy, którego wniosek dotyczy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1999 r., I CKN 1121/98, LEX nr 406977 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 1993 r., III CZP 61/93, OSNCP 1994, Nr 1, poz. 7). W uzasadnieniu powyższego poglądu wywodzi się, że chociaż z przepisów nie wynika w sposób wyraźny, by przesłanką ogłoszenia upadłości było istnienie co najmniej dwóch wierzycieli przedsiębiorcy, niemniej wniosek taki należy wyprowadzić z samego celu instytucji upadłości. Ogłoszenie upadłości ma prowadzić do równomiernego zaspokojenia wszystkich wierzycieli. Powyższe byłoby bezprzedmiotowe w przypadku istnienia tylko jednego wierzyciela upadłego. Poza tym jeden wierzyciel może osiągnąć ewentualne zaspokojenie swoich wierzytelności w stosunku do upadłego, wytaczając mu proces i następnie prowadząc egzekucję na swoją rzecz. Nie zachodzi tutaj potrzeba udzielania mu ochrony prawnej w postaci ogłoszenia upadłości dłużnika. Nie bez znaczenia była również wykładnia językowa przepisu art. 1 § 1 Prawa upadłościowego z roku 1934, gdzie była mowa „o długach”, co prowadzi do wyłączenia możliwości ogłoszenia upadłości przy niepłaceniu jednego długu.

Przedstawiona wyżej argumentacja pozostawała aktualna także i pod rządem ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, gdzie w art. 1 ust. 1 jest mowa o „roszczeniach wierzycieli”. Trzeba przy tym zauważyć, że chociaż w nauce prawa oraz orzecznictwie wyrażono pogląd, że nieistotne jest, czy niewypłacalny dłużnik nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich, jak również jaki jest rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań (zob. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w L. z dnia 29 stycznia 2008 r., I SA/Lu 717/07, opubl. w zbiorze LEX nr 462713), to jednak należy zgodzić się z dominującym obecnie poglądem zgodnie z którym krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów względem niektórych tylko wierzycieli – wskutek przejściowych trudności – nie może być uznane za podstawę ogłoszenia upadłości. O niewypłacalności w rozumieniu art. 11 ust. 1 p.u.n. można bowiem mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 211/10, OSNC – ZD 2011, Nr 4, poz. 77, a także postanowienie tego Sądu z dnia 13 maja 2011 r., V CSK 352/10, LEX nr 821075).

W świetle tego stanowiska, w ocenie Sądu Okręgowego zasadnie można przyjąć, że same tylko opóźnienia w płatnościach zobowiązań, co dominuje w obrocie gospodarczym, będące konsekwencją nieterminowego regulowania zobowiązań przez kontrahentów podmiotu, nie są jeszcze równoznaczne z niewypłacalnością. Dłużnik zachowuje bowiem zdolność płatniczą jeśli zobowiązania mają pokrycie w majątku spółki i istnieje możliwość spłaty zobowiązań w przyszłości. Oceny w tym zakresie należy dokonywać przy uwzględnieniu obiektywnych kryteriów dotyczących sytuacji finansowej spółki, gdyż czas właściwy do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości ustalany jest w oparciu o okoliczności faktyczne konkretnej sprawy. Musi on za każdym razem odnosić się do stanu finansowego i majątkowego konkretnej spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2007 r., V CSK 296/07, LEX nr 488977 oraz z dnia 24 września 2008 r., II CSK 142/08, LEX nr 470009). Taka ocena został w niniejszej sprawie zaprezentowana przez biegłego – na podstawie udostępnionych mu dokumentów spółki – a wnioski sporządzonej przez niego opinii aprobuje także i Sąd odwoławczy.

Po pierwsze bowiem, pomimo tego, że biegły w swojej opinii stwierdził, że w bilansie spółki na dzień 31 grudnia 2011 r. jej aktywa nie pokrywały kwoty zaciągniętych zobowiązań ( zob. k. 241-242 akt sprawy), to jednak – w pisemnej opinii uzupełniającej – jednoznacznie przyjął, że także i w tej dacie trwale zaprzestała ona wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych ( k. 384 akt sprawy). Zwrócić należy uwagę, że biegły słuchany na rozprawie w dniu 8 stycznia 2016 r. przekonująco wyjaśnił, iż nie ma podstaw do kwestionowania oświadczenia obecnego zarządu dłużnika, z którego wynikało, że poza zobowiązaniem powoda spółka nie miała innych wymagalnych zobowiązań, które nie byłyby wykonywane (według stanu na dzień 31 grudnia 2010 r.; zob. k. 445-446 akt sprawy). Także z zeznań pozwanego należy wyprowadzić wniosek, że pomimo pewnych problemów w płatnościach wobec innych podmiotów w okresie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu, zobowiązania były jednak przez spółkę co do zasady regulowane, a w sądzie toczyła się tylko jedna sprawa w sądzie z powództwa wierzyciela – powoda ( zob. k 144 akt sprawy). Także z podpisanej przez pozwanego, a skierowanej do powoda w dniu 30 września 2010 r. prośby o rozłożenie przedmiotowego długu na raty nie wynika, aby ww. spółka znajdowała się w stanie niewypłacalności. Wskazuje się tam bowiem jednie, że jej problemy płatnicze mają charakter przejściowy i wynikają z tego, iż ze spółką nie rozliczył się jeden z jej kontrahentów ( k. 142 akt sprawy).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach postępowania odwoławczego orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).

M. T. E. A. F.