Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 492/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 roku w sprawie z powództwa Miasta Ł. – Urzędu Miasta Ł. przeciwko (...) SA w L. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo w zakresie kwoty 7.252,89 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty (pkt.1), umorzył postępowanie w sprawie w pozostałej części (pkt.2) oraz o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i ustalając, że powód przegrał proces w całości, szczegółowe ich rozliczenie pozostawił do rozstrzygnięcia referendarzowi sądowemu (pkt.3) .

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w zakresie pkt. 1 i 3. Zaskarżonemu w tym zakresie wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, w tym:

a)  art. 233 k.p.c. przez przyjęcie, iż istnieją uzasadnione podstawy do uznana że poprzednik prawny pozwanego nabył przez zasiedzenie służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu i że posiadaczom służebności można przypisać dobrą wiarę i w konsekwencji oddalenie powództwa o zapłatę,

b)  art. 328 § 2 k.p.c. przez pominięcie w treści uzasadnienia dowodów na których Sąd oparł uznanie, że nastąpiło zasiedzenie służebności oraz niewskazanie precyzyjnej podstawy oddalenia powództwa i wskazanie że podstawą oddalenia powództwa było legitymowanie się poprzedników prawnych pozwanego posiadaniem tytułu prawnego do gruntu albo zasiedzenie służebności przesyłu;

1.  naruszenia prawa materialnego w tym:

a)  art. 7 k.c. przez przyjęcie, że powód nie obalił domniemania dobrej wiary;

b)  art. 6 k.c. i art. 172 k.c., 176 k.c., 288 k.c., 348 – 351k.c w zw. z art. 292 k.c. i w zw. z art. 352 k.c. oraz art. 128 k.c. i 6 k.c. (obowiązującego do 31.01.1989 r.) przez uznanie że pozwany udowodnił, że nabył służebność gruntową w drodze zasiedzenia oraz uznanie że nastąpiło przeniesienie posiadania nieruchomości i urządzeń przesyłowych w zakresie niezbędnym do zasiedzenia służebności;

c)  art. 224§ 1 k.c. i art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c. i w zw. z art. 352 k.c. przez uznanie, że pozwany i jego poprzednicy prawni byli posiadaczami w dobrej wierze i powództwo o zapłatę zasługiwało na oddalenie;

Ponadto apelujący wniósł o rozpoznanie i zmianę postanowienia Sądu I Instancji z dnia 18 grudnia 2015 r. w przedmiocie oddalenia wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. szacowania wartości nieruchomości w celu wydania opinii określającej wysokość wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego z nieruchomości gruntowej położonej w Ł. przy ul. (...) o powierzchni 33 m 2 objętej KW nr LDl (...) za okres od 1.06.2005 r. do 1.06.2015 r. wykorzystywanej przez pozwanego na potrzeby stanowiącego jego własność urządzenia przesyłowego (stacji transformatorowej) , gdyż dowód ten ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ze względu na kwestionowaną przez stronę pozwaną wysokości dochodzonego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie.

W konkluzji strona apelująca wniosła o zmianę wyroku i zasądzenie od pozwanego kwoty 7252,89 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty, natomiast w zakresie punktu 3 wyroku o jego zmianę i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, gdyż Sąd nie rozstrzygnął istoty sprawy i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych za II instancję.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, które nie zostały podważone w apelacji powoda.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ prawidłowość zastosowania prawa materialnego może być rozważana dopiero po stwierdzeniu, że w toku właściwie przeprowadzonego postępowania dokonano ustaleń, zezwalających na zastosowanie norm prawa materialnego.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest trafny. Jest on w istocie zarzutem przeciwko ocenie prawnej sprawy dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, zdaniem skarżącego błędnej. Tymczasem dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. koniecznym jest wykazanie przez skarżącego konkretnych zasad (logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości) lub przepisów, które sąd naruszył przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, lex nr 172176, z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, lex nr 174185). Takie zaś zarzuty w sprawie niniejszej nie zostały postawione. Apelujący, jak wynika z uzasadnienia apelacji, nie tyle kwestionuje ocenę dowodów w sprawie przeprowadzonych co brak wyprowadzenia w oparciu o te dowody właściwych domniemań faktycznych oraz brak dopuszczenia dowodów przez niego wnioskowanych. Generalnie zarzuty skarżącego w tym zakresie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla apelującego, oceny stanu faktycznego. W świetle zaś utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji.

Apelacja powoda nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Wyraz tej oceny Sądu Rejonowego znalazł się
w motywach wyroku, a zatem uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom
art. 328 § 2 k.p.c., co czyni podniesiony w tym zakresie zarzut bezzasadnym.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, tj. art. 7 k.c., art. 6 k.c. i art. 172 k.c., 176 k.c., 288 k.c., 348 – 351k.c w zw. z art. 292 k.c. i w zw. z art. 352 k.c. oraz art. 128 k.c. i 6 k.c. (obowiązującego do 31.01.1989 r.) oraz art. 224§ 1 k.c. i art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c. i w zw. z art. 352 k.c. wskazać należy, iż nie są one zasadne. Apelacja powoda w tym zakresie sprowadza się do kwestionowania rozstrzygnięcia Sądu I instancji
w zakresie, w jakim uznał, iż pozwana korzysta z nieruchomości na podstawie tytułu prawnego uzyskanego przez jej poprzednika prawnego w 1973 roku, a także, iż wobec dobrej wiary pozwanej i jej poprzedników prawnych doszło do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej swą treścią służebności przesyłu przez pozwaną jeszcze przed wytoczeniem powództwa o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy.

W pierwszej kolejności w ocenie Sądu Okręgowego nietrafne należy uznać zarzuty apelującego, sprowadzające się do wykazania, iż w analizowanym stanie faktycznym pozwany nie nabył przez zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadające treści służebności przesyłu, gdyż nie posadowił urządzeń na cudzym gruncie, wskazując, iż urządzenie przesyłowe wybudowane zostało w 1974 roku, czyli w okresie, gdy właścicielem nieruchomości i urządzeń był Skarb Państwa.

Wskazać należy, że wywód prawny strony apelującej w przeważającym zakresie jest prawidłowy i stanowi niemal powtórzenie argumentacji oraz orzecznictwa użytego przez Sąd I instancji, prowadząc apelującego do tożsamych wniosków, jakie zostały przyjęte przez Sąd I instancji, iż do dnia 1 października 1990 roku w ogóle nie mogło dojść do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu względem nieruchomości Skarbu Państwa oraz poprzednika prawnego pozwanej i władztwo nad tym mieniem mogło co do zasady przybrać charakter posiadania służebności dopiero od dnia 1 lutego 1989 roku, gdyż jak słusznie wskazał Sąd I instancji, co nie jest kwestionowane przez stronę apelującą, dopiero z tą datą przedsiębiorstwo państwowe stało się podmiotem odrębnym od Skarbu Państwa, czyli osoby właściciela nieruchomości obciążonej. Powyższe stanowisko Sądu I instancji znajduje potwierdzenie również w powołanych przez apelującego orzeczeniach Sądu Najwyższego tj. z dnia 11 grudnia 2008 roku (II CSK 314/08), a także dnia 3 lutego 2010 roku (sygn. akt II CSK 465/09, LEX nr 738479) w których Sąd stwierdził, że nie tylko do 31 stycznia 1989 r., ale aż do chwili "uwłaszczenia”, które nastąpiło dopiero na podstawie ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości oraz przepisów określających ustrój majątkowy państwowych osób prawnych przedsiębiorstwa państwowe wykonywały jedynie uprawnienia należące do sfery mienia państwowego. Sąd ten stwierdził także, że to ich działanie mieściło się w sferze, którą był objęty również zarząd całą nieruchomością, sprawowany w tym czasie przez inną jednostkę państwową. I tak jak zarząd całą nieruchomością sprawowany przez tę inną jednostkę państwową, również działania przedsiębiorstw państwowych w stosunku do nieruchomości były oparte na tytule prawnym i w takim stanie nie było oczywiście możliwe zasiedzenie przez te przedsiębiorstwa służebności pozwalającej na korzystanie z nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji znajdujących się na niej urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji o ile ze względu na zasadę jedności własności państwowej do 1989 r. państwowa osoba prawna nie mogła przeciwstawić Skarbowi Państwa własnych uprawnień o charakterze rzeczowym do mienia, którym władała, jednakże w stosunkach zewnętrznych z osobami trzecimi miała taką pozycję jak właściciel. Zatem w relacjach między Skarbem Państwa a państwową osobą prawną posiadaczem samoistnym jej mienia było zawsze państwo (Skarb Państwa), ale w stosunkach tej osoby z osobami trzecimi wszelkie roszczenia, jakie powstawały ze względu na składniki mienia państwowego pozostające w tzw. zarządzie państwowej osoby prawnej realizowała ona w imieniu własnym, uznając się zasadnie za posiadacza samoistnego. Stanowisko to miało swoje potwierdzenie w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 183/11 oraz w wyroku z dnia 10 maja 2013 r., I CSK 495/12, w których uznane zostało za bezzasadne w okresie obowiązywania zasady jedności własności państwowej odmawianie stanu posiadania rzeczy państwowej osobie prawnej do mienia, na rzecz dzierżenia wykonywanego w imieniu i dla Skarbu Państwa. Jak zasadnie przyjął również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 171/08 (OSNC 2010, nr 1, poz. 15) nie ma żadnych podstaw, aby posiadania wymienionej służebności nie traktować przed 1989 r. jako odpowiadającej posiadaniu prowadzącemu do zasiedzenia służebności (art. 352 w związku z art. 292 KC), także przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu w art. 305[1] – (...) KC i z zaliczeniem czasu posiadania przez poprzednika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2005 r., II CK 489/04; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006 r., II CSK 119/06, Monitor Prawniczy 2006, nr 21; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Biul. SN 2008, nr 10; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2011 r., V CSK 502/10, z dnia 9 lutego 012 r., III CZP 93/11, z dnia 23 stycznia 2013 r., I CSK 256/12, i z dnia 6 lutego 2013 r., V CSK 129/12). Skoro państwowe osoby prawne (…) wykonywały na podstawie art. 128 § 2 k.c. w imieniu własnym względem zarządzanego mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej według reguł prawa cywilnego, to granice tego wykonywania mieściły się w dyspozycji normy art. 140 k.c. Ustawodawca wyodrębnił w tym unormowaniu tylko atrybuty podstawowe, tj. uprawnienie do korzystania z rzeczy i uprawnienie do rozporządzania rzeczą. Chociaż nie wyczerpują one prawa własności, to jednak stanowią zasadniczy jej trzon. Do atrybutu korzystania z rzeczy tradycyjnie zalicza się następujące uprawnienia: do posiadania (ius possidendi), do używania rzeczy (ius utendi), do pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy (ius fruendi) i do dyspozycji faktycznych (ius abutendi). Z tych względów trzeba przyjąć, że przedsiębiorstwa państwowe wykonywały posiadanie mogące doprowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej, z tym zastrzeżeniem, że pod rządem art 128 k.c. nabycie takiego prawa następowało do jednolitego funduszu własności państwowej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2015 roku, V CSK 26/14, LEX nr 1648193).

Wbrew również twierdzeniom apelującego Sąd I instancji prawidłowo uznał również, iż w niniejszej sprawie następstwo prawne pozwanego zostało skutecznie wykazane, dając temu wyraz w treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia. W ocenie Sądu Okręgowego nie istnieją żadne wątpliwości, że infrastruktura elektroenergetyczna posadowiona nie nieruchomości powódki, została przekazana pozwanemu przez jego poprzedników prawnych. Podstawą ustaleń w tym zakresie stanowiły bowiem dowody w postaci aktu notarialnego, zarządzenia Ministra Przemysłu i Handlu czy umowa aportowego zbycia przedsiębiorstwa, które w sposób chronologiczny, spójny i logiczny przedstawiają ciągłość okresu posiadania poprzedników prawnych i skuteczne przekazanie infrastruktury pozwanemu. Wskazać przy tym należy, że dowody te nie były kwestionowane w toku postępowania, stanowiąc tym pełnowartościowy dowód w sprawie. Nie budzi zatem również wątpliwości możliwość doliczenia okresu posiadania służebności niezbędnego do zasiedzenia.

Nieuzasadniony jest również zarzut zmierzający do zaprzeczenia spełnienia przez pozwaną przesłanki posiadania służebności polegającej na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Jak wynika bowiem z akt sprawy i przedłożonych przez stronę pozwaną dokumentów urządzenia elektryczne położone na nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem pozostają od czasu ich wybudowania w nieprzerwanym władaniu każdoczesnych przedsiębiorstw przesyłowych i są przez nie w sposób ciągły eksploatowane. Pracownicy przedsiębiorstw energetycznych przez szereg kolejnych lat dokonywali czynności związanych z przeglądami, obchodami, konserwacją i modernizacją przedmiotowej linii stacji transformatorowej od 1974 roku. Zważyć przy tym należy, że okoliczności w tym zakresie były między stronami bezsporne. K. właściciele nieruchomości tolerowali ten stan rzeczy. Niewątpliwie wymieniona budowla wychodzi w skład przedsiębiorstwa energetycznego, którego celem jest zapewnienie ciągłości dostaw energii, a ich istnienie oraz niepodważalny w sprawie fakt, że od lat 70-tych przez sieć przechodzącą nad oznaczoną działką gruntu płynął prąd świadczy o korzystaniu przez przedsiębiorstwo z tych urządzeń. Uwadze Sądu I instancji nie umknął przy tym fakt, iż ani powód, ani wcześniejsi właściciele w żaden sposób nie kwestionowali legalności posadowienia stacji transformatorowej i nigdy nie wskazali skutecznego przerwania tego stanu rzeczy.

W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko apelującego, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie można przyjąć, że przedsiębiorstwa państwowe były posiadaczami w dobrej wierze nie miało uzasadnionych podstaw faktycznych jak i prawnych. Sąd I instancji słusznie uznał, że poprzednicy prawni bez wątpienia byli posiadaczami w dobrej wierze, gdyż mieli usprawiedliwione przekonanie, że przysługuje im prawo do korzystania z przedmiotowej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu, zaś powód domniemania tego nie obalił. Sąd słusznie zważył, że na dobra wiarę wskazuje okoliczność, iż stacja przesyłowa powstała na nieruchomości powodów za zgodą właściciela gruntu i na zlecenie podmiotu, w którego faktycznym władztwie ten grunt pozostawał i ten stan rzeczy był akceptowany przez poprzedników prawnych powodów. Pozwany został zatem niewątpliwie utwierdzony w przekonaniu, iż posiada uprawnienie do korzystania z nieruchomości powodów. Podkreślenia wymaga, iż dobra wiara zasiadującego posiadacza występuje wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 roku, II CSK 659/13, Teza numer 2, Lex numer 1540483). Zgodzić się należy za Sądem I instancji, że Skarb Państwa jako właściciel gruntu zadecydował o budowie urządzeń energetycznych i korzystaniu z nich na swojej nieruchomości przez podległą jednostkę organizacyjną, która była przecież wówczas przedsiębiorstwem państwowym. Tym samym poprzednicy prawni strony pozwanej mieli usprawiedliwione przekonanie, że przysługuje im prawo do korzystania z przedmiotowej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu. Oceny Sądu w zakresie przyjętej przez niego dobrej wiary pozwanego nie jest w stanie zmienić podnoszony przez powoda brak zgody nowego właściciela przedmiotowych nieruchomości na ingerowanie w jego prawo własności. Pomimo odmiennego stanowisko strony apelującej, wystarczające do korzystania z nieruchomości w zakresie celów energetycznych jest wyrażenie zgody przez pierwszego (z chwili wybudowania urządzeń) właściciela nieruchomości. Przyjęcie odmiennego poglądu jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy oznaczałoby, iż właściciel linii energetycznej zobowiązany byłby do uzyskania zgody od każdoczesnego właściciela nieruchomości, na której wzniesiona jest tego typu instalacja, co byłoby nie do przyjęcia. Wskazać również należy, że przepis
art. 172 § 1 k.c. wiąże kwalifikację posiadania – w dobrej albo w złej wierze – z chwilą objęcia nieruchomości w posiadanie. Jej znaczenie wyraża się w tym, że decyduje ona o terminie zasiedzenia wynoszącym 20 albo 30 lat. W sprawie o zasiedzenie rozstrzygającym momentem dla oceny dobrej albo złej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości jest chwila uzyskania posiadania nieruchomości. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę i w konsekwencji na długość okresu posiadania potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie, co potwierdza wykładnia gramatyczna art. 172 § 1 k.c., w którym ustawa kładzie akcent na chwilę uzyskania posiadania, a pośrednio także brzmienie art. 176 § 1 k.c. (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2015 roku, V CSK 625/14, Teza numer 2, Lex numer 1813483, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03, Prok. i Pr. - wkładka 2004, Nr 2, poz. 32). Uważna lektura treści uzasadnienia wbrew sugestiom apelującego wskazuje także, iż Sąd meriti poczynił rozważania odnośnie początku terminu zasiedzenia przez poprzednika prawnego pozwanej służebności gruntowej odpowiadającej swą treścią służebności przesyłu, słusznie uznając, że skoro dopiero z dniem 27 maja 1990 roku właścicielem przedmiotowego gruntu stało się Miasto Ł., to najpóźniej tę datę można przyjąć jako początek biegu terminu zasiedzenia przez poprzednika prawnego pozwanej i wobec przyjęcia dobrej wiary termin zasiedzenia upłynął najpóźniej z dniem 27 maja 2010 roku. Sąd Okręgowy stanowisko Sądu I instancji w całości podziela i nie dostrzega w nim żadnej nieprawidłowości.

Odnosząc się przy tym do stanowiska apelującego, w jakim wskazał, iż wyłączona jest możliwość zaliczenia do okresu posiadania wymaganego do zasiedzenia okresu posiadania do czasu przyznania przedsiębiorstwom państwowym samodzielnych praw podmiotowych, wskazać należy, iż nie jest ono trafne. Wniosków w tym zakresie nie można było wyprowadzić z powołanych przez apelującego orzeczenia Sądu Najwyższego dnia 3 lutego 2010 roku (sygn. akt II CSK 465/09, LEX nr 738479), na które powołuje się apelującego, z którego wynika, że nie jest możliwe skrócenie terminu posiadania wymaganego do zasiedzenia służebności na podstawie art. 10 ustawy z 1990 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny w zw. z art. 292 zd. 2 k.c. o okres korzystania z urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej przez przedsiębiorstwo państwowe w czasie, gdy nieruchomość, na której znajdowały się te urządzenia była przedmiotem własności państwowej. Stanowisko to zostało również przyjęte przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 grudnia 2008 r. (sygn. akt II CSK 314/08, nie publ.). W uzasadnieniu wymienionego postanowienia wskazano, że założeniem tej regulacji było ułatwienie zasiedzenia służebności gruntowych na nieruchomościach państwowych osobom, które posiadały takie służebności przed 1 października 1990 r. i zachowały ich posiadanie w tym dniu, a dotąd nie mogły ich nabyć przez zasiedzenie jedynie ze względu na zakaz zawarty w art. 177 k.c. Nie odpowiada więc temu założeniu skrócenie wymaganego do zasiedzenia służebności gruntowej czasu posiadania o okresy, w których posiadanie było oparte na tytule prawnym, i w których nie mogło ono tym samym prowadzić do zasiedzenia. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację podziela to stanowisko.

W tym stanie rzeczy odnoszenie się do pozostałych zarzutów apelacji, jak również zawartego w niej wniosku należało uznać za bezprzedmiotowe. Jeśli zatem pozwany nabył skuteczne uprawnienie względem właściciela do korzystania z jego nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu, to powodowi nie przysługują skuteczne względem pozwanego roszczenia oparte na art. 224 – 225 w zw. z 230 k.c.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądzono od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wyrażające się w kosztach zastępstwa procesowego strony pozwanej, ustaloną na podstawie § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461 j.t.) w zw. z §21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800).