Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III BP 5/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dawid Miąsik
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa L. C.
przeciwko Wytwórni Ś. Spółce Akcyjnej w Ś.
o odszkodowanie, wynagrodzenie, bony towarowe, świadczenie prywatyzacyjne,
ustalenie pracy w warunkach szczególnych, nagrodę jubileuszową,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 marca 2016 r.,
skargi strony pozwanej o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w L.
z dnia 13 marca 2013 r.,
oddala skargę.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w L. wyrokiem z dnia 17 września 2012 r. zasądził od
pozwanej Wytwórni „Ś.” Spółki Akcyjnej w Ś. na rzecz powoda L. C. kwotę 8.000 zł
2
z tytułu świadczenia prywatyzacyjnego oraz oddalił jego powództwo w pozostałej
części.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód L.C. został zatrudniony w Ś. na podstawie
umowy o pracę od 1971 r. i pracował tam z przerwami do 2010 r., kolejno na
stanowiskach laminater, konserwator antykorozyjny, konserwator - sprzątacz.
W 2010 r. w pozwanej Spółce zaistniała konieczność restrukturyzacji i
przeprowadzenia zwolnień grupowych. O konieczności zastosowania zwolnień
grupowych pozwana zawiadomiła zakładowe organizacje związkowe oraz urzędy
pracy w dniu 25 maja 2010 r. W zawiadomieniach podano grupy zawodowe objęte
zamiarem zwolnienia, wskazano stan zatrudnienia wynoszący 3.737 pracowników
oraz podano ilość pracowników przypadających na daną grupę zawodową i kryteria
dobierania pracowników do zwolnienia. Podano też przyczynę przeprowadzenia
zwolnień grupowych i propozycję wypłaty zwalnianym pracownikom odpraw z
ustawy z dnia 13 marca 2003 r. i odszkodowań w wysokości wynikającej z Pakietu
Gwarancji Pracowniczych.
W dniu 16 czerwca 2010 r. pozwana ustaliła Regulamin w sprawie
rozwiązywania umów o pracę z pracownikami Wytwórni „Ś.” S.A., w którym zawarto
zasady dotyczące zwolnienia grupowego. Jego ust. 4 stwierdzał, że do wyboru
pracowników do zwolnienia będą stosowane następujące kryteria: (-) nabycie przed
dniem wręczenia wypowiedzenia prawa do emerytury; (-) pobieranie renty z tytułu
niezdolności do pracy lub możliwość przejścia”- na taką rentę; (-) zasadność
stanowiska w strukturze organizacyjnej danej komórki i potrzeb pracodawcy; (-)
przygotowanie zawodowe (wykształcenie ) i podnoszenie kwalifikacji zawodowych
(kursy, szkolenia); (-) znajomość języka angielskiego na stanowiskach pracy, na
których znajomość ta jest niezbędna; (-) przebywanie na urlopach bezpłatnych,
trwających co najmniej 3 miesiące; (-) niska ocena efektywności i jakości pracy w
2008, 2009 i 2010 roku w stosunku do pozostałych pracowników; (-) naruszenie
przez pracownika dyscypliny pracy w 2008, 2009 i 2010 roku; (-) nieobecności w
pracy (absencja chorobowa ) w 2008, 2009 i 2010 roku z wyłączeniem zwolnień
lekarskich związanych z ciążą, wypadkami w pracy, chorobą zawodową.
W dniu 17 czerwca 2010 r. rozesłano zawiadomienia do urzędów pracy o
zakończeniu konsultacji w sprawie zwolnienia grupowego. Wskazano, że stan
3
zatrudnienia wynosi ogółem 3.444 pracowników, a zwolnieniem grupowym zostanie
objętych łącznie 450 pracowników. Zwolnienia grupowe będą dokonane w okresie
30 dni od dnia wręczenia pierwszego wypowiedzenia umowy o pracę. Wręczenie
pierwszego wypowiedzenia może nastąpić w okresie 28-30 czerwiec 2010 r.
O zakończeniu konsultacji w sprawie zwolnienia grupowego i jego wynikach
poinformowano radę pracowników i związki zawodowe.
W Zakładzie P. planowano redukcję zatrudnienia na poziomie 49 stanowisk.
W dniu 15 lipca 2010 r. powód został poinformowany przez pozwaną o
konieczności przeprowadzenia zwolnienia grupowego oraz o tym, że został
wybrany do zwolnienia w oparciu o kryterium zasadności stanowiska w strukturze
organizacyjnej danej komórki i potrzeby pracodawcy. Tego samego dnia wręczono
powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy za wypowiedzeniem z zachowaniem
3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływał w dniu 31 października
2010 r. Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę podano konieczność
zmniejszenia zatrudnienia w pozwanej Spółce, będącego następstwem
ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego, powodującego ograniczenie popytu na
wyroby przemysłu lotniczego, czego konsekwencją było istotne zmniejszenie
przychodów pozwanej ze sprzedaży jej własnych wyrobów. Powód został
wytypowany do zwolnienia na podstawie kryteriów zawartych w pkt 3 i 7
Regulaminu zwolnień grupowych .
Po rozwiązaniu umowy o pracę powodowi wypłacono odszkodowanie w
wysokości 36-krotności jego miesięcznego wynagrodzenia, zagwarantowane w
Pakiecie Gwarancji Pracowniczych oraz odprawę przewidzianą w ustawie z dnia 13
marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków
pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, w łącznej w kwocie 90.191,79 zł.
W ocenie Sądu Rejonowego, jedynym roszczeniem powoda, które mogło
zostać uwzględnione, jest roszczenie dotyczące świadczenia prywatyzacyjnego.
Odnosząc się do tego roszczenia, Sąd Rejonowy zbadał w pierwszej
kolejności, czy postanowienia Pakietu Gwarancji Pracowniczych dla Wytwórni „Ś.”
S.A. mogą zostać uznane za źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 k.p.
Przywołując w tym względzie na poglądy prawne zaprezentowane w orzecznictwie
Sądu Najwyższego, Sąd Rejonowy uznał, że oceniany Pakiet Gwarancji
4
Pracowniczych zawarty przez inwestora z przedstawicielami reprezentatywnych
organizacji związkowych może zostać zakwalifikowany jako porozumienie zbiorowe
oparte na ustawie.
Sąd Rejonowy podniósł równocześnie, że gdyby nawet przyjąć, iż
porozumienie zawarte pomiędzy pracodawcą i działającymi na jego terenie
zakładowymi organizacjami nie ma charakteru źródła pracy w rozumieniu art. 9 k.p.,
to należałoby przyjąć, że jest ono porozumieniem o charakterze obligacyjnym. W
takiej sytuacji należałoby uznać protokół dodatkowy za zobowiązanie na rzecz
osoby trzeciej (w rozumieniu art. 393 k.c.), tj. na rzecz pracownika, który ma prawo
domagania się jego realizacji od dłużnika, tj. od pracodawcy. Sąd pierwszej
instancji podkreślił przy tym, że w art. 1 pkt 3 wskazano, iż PGP stanowi umowę w
rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego o świadczeniu przez spółkę zobowiązań
na rzecz pracowników.
Kolejnym elementem, który – w ocenie Sądu Rejonowego – należało
rozstrzygnąć w niniejszej sprawie, było dokonanie wykładni postanowień art. 25
Pakietu Gwarancji Pracowniczych, na podstawie którego powód dochodził wypłaty
zaległych części (transz) świadczenia prywatyzacyjnego.
Sąd pierwszej instancji przypomniał, iż powołany przepis stanowi, że
inwestor zobowiązuje się każdemu pracownikowi zatrudnionemu w spółce, bez
względu na wymiar czasu pracy, w dniu wejścia w życie umowy sprzedaży akcji
oraz pracownikom nieświadczącym pracy z przyczyn usprawiedliwionych wypłacić
świadczenie prywatyzacyjne w wysokości 12.000 zł, które będzie płatne zgodnie z
ustalonym harmonogramem ratalnym, tj. 4.000 zł w terminie 6 miesięcy od dnia
wejścia PGP w życie, 4.000 zł w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia PGP życie i
4.000 zł w terminie 18 miesięcy od dnia wejścia PGP w życie. Sąd Rejonowy uznał
zatem, że art. 25 pkt 1 PGP przyznaje pracownikom prawo do jednego świadczenia
prywatyzacyjnego, z tym że wypłacanego w trzech częściach (transzach).
Art. 25 pkt 2 PGP stanowi zaś, że świadczenie to będzie płatne niezależnie
od normalnego wynagrodzenia i podwyżek płac i będzie przysługiwało wyłącznie
tym pracownikom, którzy byli zatrudnieni w spółce na podstawie umowy o pracę na
czas nieokreślony w dniu wejścia z życie pakietu oraz pozostają w zatrudnieniu w
spółce w dniu wypłaty. W przypadku ustania z pracownikiem stosunku pracy po
5
dniu wypłaty pierwszej lub drugiej części (raty) świadczenia prywatyzacyjnego
pracownik traci prawo do otrzymania tych części lub tej części świadczenia
prywatyzacyjnego, których termin wypłaty przypada po dniu ustania stosunku
pracy.
Analizując powołane regulacje, Sąd Rejonowy uznał, że postanowienia art.
25 pkt 1 i 2 PGP są ze sobą wzajemnie sprzeczne. W punkcie pierwszym art. 25
inwestor zobowiązuje się bowiem bezwarunkowo wypłacić każdemu pracownikowi
spółki, zatrudnionemu w dniu wejścia w życie umowy sprzedaży akcji, bez względu
na wymiar czasu pracy, świadczenie prywatyzacyjne, z tym, że w częściach, a w
punkcie drugim tworzy dodatkowe warunki wypłaty drugiej i trzeciej części
świadczenia. Zdaniem Sądu Rejonowego, skoro pozwana Spółka (przystępując do
PGP) zobowiązała się do zapłaty świadczenia prywatyzacyjnego na rzecz
pracownika, który pozostawał w zatrudnieniu w „Ś.” lub w spółce zależnej od „Ś.” w
dniu wejścia w życie umowy sprzedaży akcji, to pracownik spełniający tę
przesłankę nabywa prawo do tego określonego w pakiecie świadczenia. Jeśli zaś
pracownik na podstawie art. 25 pkt 1 PGP nabył już prawo do świadczenia
prywatyzacyjnego, to pracodawca nie może go pozbawić prawa do tego
świadczenia, na podstawie art. 25 pkt 2 PGP.
Sąd pierwszej instancji przypomniał również, że zgodnie z art. 9 § 4 k.p.,
postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień
zbiorowych, regulaminów oraz statutów określających prawa i obowiązki stron
stosunku pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, nie
obowiązują. Użycie, z kolei, w art. 113
k.p. i art. 183a
k.p. zwrotu „w szczególności”
znacznie rozszerzyło pojęcie dyskryminacji w prawie polskim w porównaniu z
prawem unijnym, w którym wyliczenie niedozwolonych kryteriów ma charakter
wyczerpujący. Do tych niedozwolonych kryteriów różnicowania sytuacji
pracowników Sąd Najwyższy zalicza więc - poza kryteriami wprost wymienionymi w
art. 113
k.p. oraz art. 183a
§ 1 k.p. - okoliczności, które w szczególności nie mają
oparcia w odrębnościach związanych z obowiązkami pracownika, sposobem ich
wykonania czy też kwalifikacjami oraz przymioty osobiste pracownika, niezwiązane
z wykonywaną pracą. Zróżnicowanie sytuacji pracowników na podstawie
dozwolonego kryterium nie jest natomiast dyskryminacją. Katalog cech
6
wymienionych w art. 183a
§ 1 k.p. nie jest przy tym zamknięty. Sąd Rejonowy
stwierdził w związku z tym, że warunek pozostawania lub niepozostawania w
zatrudnieniu jako przesłanka przyznawania określonego świadczenia ze stosunku
pracy, które to świadczenie było przyznane pracownikom w określonej dacie, ale
wypłacane znacznie później, jest przyczyną mogącą dyskryminować pracownika.
Podkreślił też, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 23 października
1996 r., I PRN 94/96 (OSNAP z 1997 nr 8, poz. 131), pominięcie byłego
pracownika przy przyznawaniu świadczenia, będącego składnikiem wynagrodzenia
za pracę w okresie, w którym było on zatrudniony, narusza zasadę wynagradzania
za pracę wykonaną (art. 80 k.p.), wynagradzania według ilości i jakości pracy
(art. 78 k.p.) oraz równego traktowania pracowników (art. 112
k.p.).
Uwzględniając powyższe argumenty, Sąd Rejonowy stanął na stanowisku,
że zapis art. 25 pkt 2 Pakietu Gwarancji Pracowniczych jest postanowieniem
naruszającym zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, a postanowienie takie,
zgodnie z art. 9 § 4 k.p. i art. 18 § 2 k.p. należy uznać za nieważne i wobec tego
nieobowiązujące. Z tych przyczyn Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej Spółki i
rzecz powoda kwotę 8.000 zł. W pozostałym zakresie uznał natomiast jego
powództwo za nieuzasadnione i dlatego oddalił je.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w L. wyrokiem z
dnia 13 marca 2013 r. oddalił apelacje wniesione od wyroku Sądu pierwszej
instancji przez obie strony procesu.
W odniesieniu do apelacji pozwanej Spółki Sąd Okręgowy podniósł, że
podstawowym zarzutem apelacji pozwanego był zarzut naruszenia prawa
materialnego, tj. art. 183b
§ 1 k.p. Zarzut ten nie był jednak uzasadniony.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że art. 25 ust. 1 Pakietu Gwarancji
Pracowniczych przewiduje dla każdego pracownika pozostającego w zatrudnieniu
w dniu wejścia w życie umowy sprzedaży akcji prawo do świadczenia
prywatyzacyjnego w kwocie 12.000 zł, które miało być wypłacone w trzech
częściach, w terminach wskazanych w tym przepisie. Świadczenie to - jak sama
jego nazwa wskazuje - miało być wypłacone w związku z prywatyzacją „ Ś.” i
nabyciem akcji Skarbu Państwa przez prywatnego inwestora. Świadczenie to nie
jest w żaden sposób zależne od jakości i ilości świadczonej przez pracowników
7
pracy. Jest to zatem uprawnienie przysługujące pracownikom z tytułu samego faktu
prywatyzacji (zbycia akcji) i należne wszystkim zatrudnionym w momencie zbycia
akcji (poza wyjątkami wskazanymi w powołanym przepisie).
Zdaniem Sądu Okręgowego, w kontekście powyższej regulacji art. 25 ust. 2
Pakietu, przewidujący utratę przez pracownika części świadczenia w sytuacji
ustania stosunku pracy przed nadejściem terminu płatności drugiej bądź trzeciej
części ma charakter dyskryminujący właśnie ze względu na datę ustania stosunku
pracy. W ocenie Sądu drugiej instancji, nie ma żadnych racjonalnych argumentów,
które mogłyby uzasadnić takie zróżnicowanie pracowników w odniesieniu do prawa
do świadczenia prywatyzacyjnego.
Sąd Okręgowy podkreślił też, że wykładnia art. 25 Pakietu przyjęta przez
Sąd pierwszej instancji była prawidłowa. Słusznie Sąd ten przyjął, że z przepisu
tego wynika, że powód miał prawo do jednego świadczenia, które miało być
wypłacone w częściach. Przepis art. 25 ust. 1 pakietu mówi zaś wyraźnie (w liczbie
pojedynczej) o świadczeniu prywatyzacyjnym. Sama natura tego świadczenia
wskazuje na taki jego charakter. Miało być ono bowiem wypłacone w związku ze
zbyciem akcji prywatnemu inwestorowi. W związku z tym powód nie miał prawa do
trzech świadczeń prywatyzacyjnych, lecz do jednego wypłacanego w ratach.
Pozbawienie go w art. 25 ust. 2 uprawnienia do wypłaty drugiej i trzeciej raty ma
zatem - z wyżej wskazanych powodów - charakter dyskryminacyjny.
Sąd drugiej instancji zauważył ponadto, że pozwana prezentuje w apelacji
jeszcze inną koncepcję, zgodnie z którą uprawnienie do świadczenia
prywatyzacyjnego określone w art. 25 ust. 1 ma charakter potencjalny i jest
uzależnione od spełnienia dodatkowych warunków wskazanych w ust. 1 w postaci
pozostawania w zatrudnieniu w określonych datach. Takie stanowisko, jakkolwiek w
ocenie Sądu Okręgowego nietrafne, nie zmienia oceny art. 25 ust. 2 Pakietu. Owo
zastrzeżenie (warunek) dotyczący pozostawania w zatrudnieniu w określonej dacie
ma charakter dyskryminacyjny.
Sąd Okręgowy zgodził się ze stanowiskiem pozwanej, iż świadczenie
prywatyzacyjne nie jest składnikiem wynagrodzenia za pracę. Podkreślił jednak, że
pracownik poza wynagrodzeniem może mieć prawo do innych świadczeń, o ile
przepisy prawa pracy lub umowa tak stanowią. Uprawnienie takie staje się
8
wówczas jednym z uprawnień ze stosunku pracy. W odniesieniu do ukształtowania
takich uprawnień w aspekcie zasady niedyskryminacji ma zaś w pełnym zakresie
zastosowanie art. 183a
k.p. i art. 183b
k.p. W opinii Sądu Okręgowego, przyznane
świadczenie prywatyzacyjne w sposób oczywisty mieści się przy tym w pojęciu
warunków zatrudnienia. Przy czym, przez warunki zatrudnienia należy rozumieć
prawa i obowiązki pracownika.
Sąd Okręgowy stwierdził również, że art. 25 ust. 2 Pakietu nie uzależnia
utraty prawa do części świadczenia prywatyzacyjnego od określonego sposobu
ustania stosunku pracy. W istocie regulacja zawarta w art. 25 ust. 2 całkowicie
uzależnia zatem nabycie prawa do części świadczenia od decyzji pracodawcy. W
tym kontekście Sąd Okręgowy zauważył, że Pakiet Gwarancji Pracowniczych
wszedł w życie w dniu 29 stycznia 2010 r., natomiast - jak wynika z ustaleń Sądu
pierwszej instancji - już w dniu 25 maja 2010 r. pozwana zawiadomiła organizacje
związkowe i urzędy pracy o konieczności zastosowania zwolnień grupowych. Jest
to istotna okoliczność w kontekście pytania o przyczyny takiej, a nie innej redakcji
art. 25 Pakietu.
Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd Okręgowy zaaprobował
pogląd Sądu pierwszej instancji, że pozwana w toku niniejszego procesu, stosując
kryterium pozostawania pracownika w stosunku pracy w czasie upływu terminu
wypłaty poszczególnych rat świadczenia prywatyzacyjnego, nie udowodniła, aby
kierowała się obiektywnymi powodami
Pozwana Wytwórnia „Ś.” Spółka Akcyjna w Ś. wniosła do Sądu Najwyższego
skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego w L. z dnia 13 marca 2013 r., zaskarżając ten wyrok w całości.
Skarga została oparta na podstawie naruszenia prawa materialnego, to jest:
1) art. 113
k.p. oraz art. 183a
§ 1 k.p., polegającego na rażąco wadliwej
wykładni tych przepisów, sprzecznej z ich treścią, wyrażającej się w uznaniu, iż byli
oraz obecni pracownicy tego samego pracodawcy stanowią jedną grupę
zawodową, w ramach której zróżnicowanie warunków przyznawanych im
świadczeń pieniężnych od kryterium daty zakończenia stosunku pracy stanowi
przejaw nierównego traktowania, a tym samym zakazaną dyskryminację w
zatrudnieniu, podczas gdy zasada równego traktowania w zatrudnieniu i
9
niedyskryminacji może odnosić się tylko do grupy zawodowej - pracowników
danego pracodawcy, skutkującego błędnym zastosowaniem normy art. 9 § 4 k.p.,
przejawiającym się w uznaniu, iż zróżnicowanie sytuacji prawnej pracowników oraz
byłych pracowników przewidziane w art. 25 ust. 2 Pakietu Gwarancji
Pracowniczych dla Wytwórni „Ś.” S.A. z dnia 29 stycznia 2010 roku stanowi
prawnie niedopuszczalną dyskryminację (art. 183a
§ 1 k.p.), a tym samym, iż
powyższe postanowienie nie obowiązuje;
2) art. 183d
k.p., polegającego na jego błędnym zastosowaniu i zasądzeniu
na rzecz powoda w wyniku stwierdzonej dyskryminacji w zatrudnieniu świadczenia,
którego miał on zostać niezasadnie pozbawiony, podczas gdy wyłącznym
świadczeniem należnym z tytułu nierównego traktowania w zatrudnieniu jest
odszkodowanie.
Skarżąca wskazała art. 113
k.p., art. 183a
§ 1 k.p., art. 183d
k.p. oraz art. 9 § 4
k.p. jako przepisy, z którymi zaskarżony wyrok jest niezgodny.
Ponadto skarżąca podniosła, że poniosła łączną szkodę w wysokości
83.344,46 zł, na którą składają się: koszty obsługi prawnej, według G. sp.k,
bezpośrednio związane z obsługą procesową sprawy z powództwa L. C. w latach
2012-2013 w oparciu o faktury za usługi prawne na rzecz pozwanej w danym
okresie rozliczeniowym (faktury obejmują kwoty za wszystkie usługi prawne).
Pozwana nie przedstawiła przy tym specyfikacji owych faktur „z uwagi na fakt, iż
cześć usług jest ściśle związana z tajemnicą przedsiębiorstwa spółki”. Jako
składnik szkody skarżąca wymieniła także kwotę 8.000 zł zasądzoną na rzecz
powoda zaskarżonym wyrokiem, podnosząc równocześnie, ze świadczenie to
zostało spełnione.
Skarżąca wyjaśniła też, że wzruszenie zaskarżonego orzeczenia nie było i
nie jest możliwe w drodze innych środków prawnych, ponieważ brak jest podstaw
do wniesienia skargi o wznowienie postępowania oraz skargi kasacyjnej z uwagi na
wartość przedmiotu zaskarżenia niższą niż dziesięć tysięcy złotych.
Uzasadniając skargę, skarżąca stwierdziła, iż Sąd Najwyższy w uchwale z
dnia 20 marca 2014 r., III PZP 1/14, odniósł się do pytania prawnego zadanego
przez Sąd Okręgowy w L. w sprawie VII Pa …/13: „czy przepis art. 25 ust. 2
Pakietu Gwarancji Pracowniczych zawartego w dniu 10 lipca 2009 r. pomiędzy
10
związkami zawodowymi działającymi w Wytwórni Ś. S.A. a Wytwórnią Ś. S.A. oraz
A. W. - spółką prawa holenderskiego (który wszedł w życie 29 stycznia 2010 r.)
pozbawiający prawa do kolejnych rat świadczenia prywatyzacyjnego pracowników
niepozostających w stosunku pracy w dacie ich wypłaty stanowi dyskryminację ze
względu na datę ustania stosunku pracy?”, wyjaśniając, że pracodawca może
uzależniać świadczenie od pozostawania w zatrudnieniu i nie ma to charakteru
dyskryminującego.
W „ustnych wyjaśnieniach” Sąd Najwyższy stwierdził z kolei, iż świadczenie
pracodawcy miało charakter podzielny, zaś art. 25 ust 1 i 2 PGP określał warunki
nabycia tego świadczenia i każdej z jego części. Jednocześnie świadczenie
prywatyzacyjne nie jest wynagrodzeniem, nawet przyjmując szeroką wykładnię tego
pojęcia. Istotą tego świadczenia było to, by pracownicy pozostali w zatrudnieniu.
Sąd Najwyższy podkreślił też, iż nie powinno dochodzić do kumulacji świadczeń z
programu dobrowolnych odejść ze świadczeniem prywatyzacyjnym, gdyż wtedy
mogłoby dojść do nierównego traktowania pracowników. Sąd Najwyższy uznał
ponadto, że wątpliwości Sądu Okręgowego wyrażone w zapytaniu do Sądu
Najwyższego były słuszne. Zostało to następnie potwierdzone w pisemnym
uzasadnieniu uchwały.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wstępnie Sąd Najwyższy uważa za niezbędne przypomnieć, że skarga o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku jest nadzwyczajnym -
a więc ex definitione - wyjątkowym środkiem zaskarżenia, przysługującym tylko
wtedy, gdy łącznie spełnione są dwie przesłanki. Po pierwsze, przez wydanie
zaskarżonego wyroku stronie została wyrządzona szkoda. Musi więc istnieć
związek przyczynowy pomiędzy wydaniem orzeczenia a powstaniem szkody, co
strona wnosząca skargę powinna co najmniej uprawdopodobnić (art. 4245
§ 1 pkt 4
k.p.c.). Drugą przesłanką wniesienia skargi jest brak możliwości zmiany lub
uchylenia zaskarżonego wyroku w drodze przysługujących stronie środków
prawnych (zarówno w chwili orzekania co do tej skargi, jak i w przeszłości).
11
Stosownie do art. 4244
k.p.c. skargę można oprzeć na podstawie naruszenia
prawa materialnego lub przepisów postępowania, które spowodowały niezgodność
orzeczenia z prawem. W kontekście tego unormowania centralnym pojęciem
omawianej instytucji jest więc wspomniana niezgodność orzeczenia z prawem. W
judykaturze podkreśla się przy tym, że uznanie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia to nie tylko stwierdzenie jego obiektywnej
bezprawności. Stwierdzenie tej bezprawności nie może nastąpić bez sięgnięcia do
istoty władzy sądowniczej, czyli orzekania przez sędziego w warunkach
niezawisłości, w sposób bezstronny, jednak zależny nie tylko od obowiązujących
ustaw, lecz także od „głosu sumienia” sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa
i faktów stanowiących podłoże sporu. Obowiązujące prawo to nie tylko tekst
normatywny, ale również jego wykładnia, gdyż w istocie każdy przepis podlega
wykładni. Można zatem przyjąć, że obowiązujące, respektowane powszechnie
prawo zostaje ukształtowane w wyniku wykładni. Jest to proces użyteczny,
funkcjonujący w warunkach konfrontacji poglądów i ważenia argumentów. Tak
kształtuje się też orzecznictwo sądowe, mające umocowanie w niezawisłości
sędziowskiej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 lipca 2006 r., I BP 1/06,
OSNP 2007 nr 15-16, poz. 216 i z dnia 15 listopada 2006 r., I BP 12/06, OSNP
2008 nr 1-2, poz. 3). W wyroku z dnia 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06 (OSNC 2007 nr
2, poz. 35) Sąd Najwyższy wyraził z kolei pogląd, że „sędzia poruszający się na
obszarze przyznanej mu swobody i nieprzekraczający jej granic, pozostający w
zgodzie z własnym sumieniem, jak też prawidłowo dobierający standardy
orzeczenia, działa w ramach porządku prawnego nawet wtedy, gdy wydane przez
niego orzeczenie - ocenione a posteriori - jest obiektywnie niezgodne z prawem”.
Niezgodność z prawem, rodząca odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu
Państwa, musi mieć zatem charakter kwalifikowany, elementarny i oczywisty, tylko
bowiem w takim przypadku orzeczeniu sądu można przypisać cechy bezprawności.
Traktowanie jako niezgodnego z prawem w rozumieniu art. 4244
k.p.c. każdego
orzeczenia sądowego ocenionego jako wadliwe niesie zagrożenia dla porządku
prawnego, stabilności obrotu prawnego, swobody sądu w stosowaniu prawa. Już w
wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/2000 (OTK-A 2001, nr 8, poz. 256) Trybunał
Konstytucyjny wskazał, że stan prawny wynikający z wykładni art. 77 ust. 1
12
Konstytucji nie może być interpretowany jako stworzenie podstawy prawnej do
dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w odniesieniu do każdego wadliwego
orzeczenia sądowego. Dlatego za niezgodne z prawem w ujęciu art. 4244
k.p.c., a
przez to pociągające za sobą obowiązek naprawienia przez Skarb Państwa
wyrządzonej szkody, uważa się orzeczenie krzywdzące stronę przez
rozstrzygnięcie sprzeczne z rozumianym jednoznacznie przepisem prawa
regulującym określone uprawnienie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13
grudnia 2005 r., II BP 3/05, OSNP 2006 nr 21-22, poz. 323; z dnia 18 stycznia
2006 r., II BP 1/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 351; z dnia 10 maja 2006 r., III BP
2/06, OSNP 2007 nr 9-10, poz. 127 i z dnia 18 maja 2007 r., I BU 13/06, OSNP
2008 nr 13-14, poz. 201) lub orzeczenie wydane w następstwie oczywistych błędów
sądu, spowodowanych rażącym naruszeniem zasad wykładni lub stosowania
prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2006 r., IV CNP 25/05,
OSNC 2007 nr 1, poz. 17). Nie jest natomiast niezgodne z prawem orzeczenie
oparte na wyborze jednej z możliwych interpretacji przepisów prawa, w
szczególności gdy są to przepisy nowe, niejasne, rzadko stosowane,
nieskonfrontowane z realiami i potrzebami życia społecznego (por. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 12 września 1991 r., III ARN 32/91, PKG 1992, nr 2-3, s.59; z
dnia 8 marca 2003 r., I PKN 341/01, OSNP 2004 nr 6, poz. 100; z dnia 9 lipca
2003 r., IV CKN 357/01, Lex Polonica nr 40225, z dnia 21 marca 2006 r., V CNP
68/05, niepublikowany; z dnia 9 lutego 2007 r., I BP 15/06, OSNP 2008 nr 7-8,
poz. 92 i z dnia 6 czerwca 2007 r., II BP 16/05, OSNP 2008 nr 15-16, poz. 215).
Z tych wszystkich względów definicja bezprawności dotycząca art. 4241
§ 1 k.p.c.
jest nieco odmienna od tego ogólnego pojęcia funkcjonującego na gruncie prawa
materialnego i procesowego. Prawomocne orzeczenie jest niezgodne z prawem,
gdy jest sprzeczne z niepodlegającymi różnej wykładni przepisami i z ogólnie
przyjętymi standardami rozstrzygnięć (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7
lipca 2006 r., I CNP 33/06, OSNC 2007 nr 2, poz. 35, z dnia 31 marca 2006 r.,
IV CNP 25/05, OSNC 2007 nr 1, poz. 17, z dnia 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06,
M.P. Pr. 2007, Nr 5, poz. 253). Przy ocenie, czy skarga jest oczywiście bezzasadna
należy więc uwzględnić „obostrzone" pojęcie bezprawności orzeczenia w
rozumieniu art. 4241
k.p.c.
13
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się również, że nie jest
niezgodny z prawem w rozumieniu art. 4241
k.p.c. prawomocny wyrok sądu oparty
na wykładni przyjmowanej w momencie jego wydania przez Sąd Najwyższy,
choćby w późniejszej uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego ustalono
odmienną interpretację przepisów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia
2007 r., I BP 36/07, OSNP 2009 nr 3-4, poz. 36). Także dokonanie przez Sąd
Najwyższy w powiększonym składzie siedmiu sędziów odmiennej od
dotychczasowej wykładni art. 24113
k.p. nie uzasadnia skargi o stwierdzenie
niezgodności z prawem orzeczenia wydanego przed podjęciem uchwały,
uwzględniającego wcześniejszy kierunek wykładni tego przepisu (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., I BP 17/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 93).
Zdaniem Sądu Najwyższego w obecnym składzie, analogicznie należy
potraktować wyrok Sądu drugiej instancji, który okazał się sprzeczny z późniejszą
wykładnią prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy przy rozstrzyganiu zagadnienia
prawnego w trybie art. 390 k.p.c. powstałego w analogicznej sprawie. Przyznając
sądowi drugiej instancji uprawnienie do przedstawienia Sądowi Najwyższemu
zagadnienia prawnego na podstawie art. 390 § 1 k.p.c., ustawodawca uzależnił
bowiem skuteczność skorzystania z tej instytucji od wystąpienia w sprawie
poważnych wątpliwości prawnych. Przymiotnik kwalifikujący „poważne” oznacza
przy tym, że muszą istnieć zasadnicze trudności w ich wyjaśnieniu przy
wykorzystaniu podstawowych metod wykładni – zwłaszcza w sytuacji, gdy możliwa
jest różna interpretacja budzących wątpliwości przepisów, a za każdą z możliwych
interpretacji przemawiają doniosłe, w ocenie sądu odwoławczego, argumenty
prawne, oraz gdy brak jest wypowiedzi Sądu Najwyższego odnoszących się do
dostrzeżonego zagadnienia prawnego lub jednolitego i przekonującego sąd
odwoławczy stanowiska doktryny (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20
maja 2014 r., I PZP 1/14 i powołane tam orzecznictwo). Jeśli więc z przesłanek
zastosowania art. 390 k.p.c. wynika, że podstawowym wymogiem udzielenia
odpowiedzi na pytanie prawne Sądu drugiej instancji jest występowanie istotnych
wątpliwości prawnych, to w sytuacji gdy Sąd Najwyższy rozstrzygnął w tym trybie
zagadnienie prawne powstałe na tle wykładni przepisów, które także znajdowały
zastosowanie w innej rozpoznanej wcześniej sprawie, to nie można przyjąć
14
założenia, zgodnie z którym zastosowanie przepisów przez Sąd drugiej instancji w
sposób odmienny od ich wykładni, dokonanej następczo przez Sąd Najwyższy,
stanowi przejaw kwalifikowanego naruszenia prawa. Gdyby wykładnia i
zastosowanie przepisów wyłożonych w uchwale podjętej na podstawie art. 390
k.p.c. było oczywiste, nie budzące wątpliwości interpretacyjnych i aplikacyjnych,
wówczas Sąd Najwyższy odmówiłby udzielenia odpowiedzi na przedstawione mu
do rozstrzygnięcie pytanie prawne. W sytuacji gdy Sąd Najwyższy na takie pytanie
udzielił odpowiedzi, należy zaś przyjąć, że przepis zastosowany przez Sąd drugiej
instancji w innej, wcześniej rozpoznanej sprawie o analogicznym stanie faktycznym,
sprawiał istotne trudności interpretacyjne i konkretny sposób wykładni tego
przepisu, a w konsekwencji także sposób jego zastosowania, nie był na tyle
oczywisty, aby było możliwe stwierdzenie niezgodności prawomocnego wyroku z
prawem na podstawie art. 4241
k.p.c.
Uwzględniając te wstępne założenia, Sąd Najwyższy zauważa, że wniesiona
w niniejszej sprawie skarga pozwanej o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia 13 marca 2013 r. zarzuca
sprzeczność tego orzeczenia z art. 113
k.p., art. 183a
§ 1 k.p., art. 183d
k.p. i art. 9 §
4 k.p., która to niezgodność może zostać stwierdzona dopiero w kontekście
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2014 r., III PZP 1/14 (OSNP 2014 nr
8, poz. 111). Uchwała ta została podjęta w odpowiedzi na pytanie prawne Sądu
drugiej instancji zadane w sprawie o analogicznym stanie faktycznym i prawnym,
jak sprawa rozstrzygnięta zaskarżonym wyrokiem (sprawa o zapłatę „świadczenia
prywatyzacyjnego” przewidzianego w pakiecie gwarancji pracowniczych). W
powołanej uchwale Sąd Najwyższy dokonał wykładni postanowienia PGP,
podkreślając przy tym, że „treść art. 25 Pakietu nie jest jednoznaczna”, oraz
opowiadając się ostatecznie za interpretacją „niekorzystną” dla powodów
dochodzących od skarżącej świadczeń prywatyzacyjnych. Dopiero w następstwie
wykładni tego postanowienia PGP Sąd Najwyższy uznał zaś za dopuszczalne
uzależnienie prawa do części świadczenia prywatyzacyjnego, przysługującego
pracownikowi wyłącznie z tytułu zatrudnienia u prywatyzowanego pracodawcy, od
pozostawania w stosunku pracy w terminie wypłaty tej części. Zatem, jedynie przy
uwzględnieniu sposobu rozumienia art. 25 PGP ustalonego w powołanej uchwale
15
zaskarżony w niniejszej sprawie wyrok Sądu Okręgowego w L. może wywoływać
wątpliwości z punktu widzenia prawidłowości wykładni i zastosowania art. 113
k.p.,
art. 183a
§ 1 k.p., art. 183d
k.p. i art. 9 § 4 k.p.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie, akceptując stanowisko wyrażone w
uchwale z dnia 20 marca 2014 r., III PZP 1/14, stwierdza jednak, że postanowienie
art. 25 PGP można było także rozumieć w taki sposób, jak uczynił to Sąd Okręgowy
w L. w zaskarżonym w niniejszej sprawie wyroku. Przepis art. 25 ust. 1 PGP
stanowił, że inwestor zobowiązuje się każdemu pracownikowi zatrudnionemu w
spółce, bez względu na wymiar czasu pracy w dniu wejścia w życie umowy
sprzedaży akcji oraz pracownikom nieświadczącym pracy z przyczyn
usprawiedliwionych wypłacić świadczenie prywatyzacyjne w wysokości 12.000 zł,
które będzie płatne zgodnie z ustalonym harmonogramem, tj. 4.000 zł w terminie 6
miesięcy od dnia wejścia Pakietu w życie, 4.000 zł w terminie 12 miesięcy od dnia
wejścia Pakietu w życie i 4.000 zł w terminie 18 miesięcy od dnia wejścia Pakietu w
życie. Natomiast art. 25 ust. 2 PGP przewidywał, że świadczenie to będzie płatne
niezależnie od normalnego wynagrodzenia i podwyżek płac oraz że będzie
przysługiwało wyłącznie tym pracownikom, którzy byli zatrudnieni w spółce na
podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w dniu wejścia z życie Pakietu oraz
pozostają w zatrudnieniu w spółce w dniu wypłaty. Z kolei, w przypadku ustania z
pracownikiem stosunku pracy po dniu wypłaty pierwszej lub drugiej części
świadczenia prywatyzacyjnego, pracownik traci prawo do otrzymania tych części
lub tej części świadczenia prywatyzacyjnego, których termin wypłaty przypada po
dniu ustania stosunku pracy. Zdaniem Sądu Najwyższego w obecnym składzie,
skoro art. 25 ust. 1 PGP przewidywał, że inwestor zobowiązuje się wypłacić
każdemu pracownikowi zatrudnionemu w spółce w dniu wejścia w życie umowy
sprzedaży akcji świadczenie prywatyzacyjne w wysokości 12.000 zł, które będzie
płatne zgodnie ustalonym harmonogramem ratalnym, to powyższe postanowienie
można rozumieć również tak, jak przyjął Sąd drugiej instancji, a mianowicie jako
przyznające pracownikom prawo do jednego świadczenia płatnego w trzech
częściach, do którego prawo nabywało się pod warunkiem zatrudnienia u
skarżącego w określonej dacie.
16
Zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w L. opierał się na takiej właśnie
wykładni art. 25 PGP. Interpretacja ta w pełni uprawniała zaś Sąd drugiej instancji
do zastosowania powołanych w skardze przepisów Kodeksu pracy. Jeśli bowiem, w
ocenie Sądu drugiej instancji, prawo do świadczenia prywatyzacyjnego należało
rozumieć w przedstawiony powyżej sposób, a w dacie nabycia tego prawa powód
był pracownikiem skarżącej, to postanowienie art. 25 ust. 2 PGP mogło zostać
uznane za przejaw niedozwolonego różnicowania sytuacji pracowników ze względu
na okoliczność pozostawania pracownika w stosunku pracy w dacie wypłaty drugiej
i trzeciej części świadczenia prywatyzacyjnego (uznanych przez Sąd drugiej
instancji za raty świadczenia, do którego prawo powód nabył z tytułu zatrudnienia u
skarżącego z chwilą ziszczenia się warunku, jakim było zbycie akcji).
Przyjęte przez Sąd drugiej instancji założenie interpretacyjne leżące u
podstaw zastosowania art. 113
k.p., art. 183a
§ 1 k.p., art. 183d
k.p. i art. 9 § 4 k.p.
okazało się natomiast wadliwe dopiero w świetle wykładni art. 25 PGP przyjętej w
uchwale z dnia 20 marca 2014 r., III PZP 1/14. Potwierdza to uzasadnienie samej
uchwały, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że „ocena zgodności art. 25 Pakietu z
przepisami antydyskryminacyjnymi musi być poprzedzona wykładnią tego
postanowienia w celu ustalenia przesłanek nabycia prawa do świadczenia
prywatyzacyjnego”. Skoro jednak zaskarżone orzeczenie zapadło przed datą
podjęcia tej uchwały, to Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie znajduje podstaw
dla stwierdzenia jego niezgodności z prawem, rozumianej jako sprzeczność z
niepodlegającymi różnej wykładni przepisami i z ogólnie przyjętymi standardami
rozstrzygnięć.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 42411
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji swego wyroku.
eb