Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIII Ga 374/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy
w Płocku, w sprawie z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w G. przeciwko J. M., o zapłatę 46.494,00 zł, oddalił powództwo oraz od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Powyższe orzeczenie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych: w pozwie z dnia 13.11.2014r. powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa w G., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o zasądzenie od pozwanego J. M., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), kwoty 46.494,00 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 15.01.2014r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż wykonał na zlecenie pozwanego z dnia 26.11.2012r. posadzkę betonową drogi zewnętrznej na terenie budowy znajdującej się w U.. Zlecenie zostało udzielone w formie ustnej, ponieważ pozwany nie podpisał przygotowanego przez powoda dokumentu zlecenia. Zlecone prace powód wykonał w ustalonym terminie i wystawił z tego tytułu fakturę VAT nr (...) z dnia 31.12.2012r. na kwotę objętą żądaniem pozwu. Faktura została wysłana pozwanemu wraz z protokołem odbioru oraz zleceniem. Pozwany zwrócił powodowi powyższą fakturę, informując o stwierdzonych usterkach. Do lipca 2013 roku pozwany nie skontaktował się z powodem w sprawie odbioru robót ani nie zapłacił należności wynikającej z faktury. Powód wskazał przy tym, iż z dniem 22.03.2013r. doszło do zawiązania powodowej spółki, w której wspólnikiem jest Z. K., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) i będący wystawcą faktury załączonej do pozwu. Z. K. objął udziały w powodowej spółce w zamian za wkład niepieniężny w postaci zorganizowanej części prowadzonego dotychczas przedsiębiorstwa, a tym samym powodowa spółka weszła z mocy prawa w ogół praw i obowiązków przysługujących dotychczas Z. K. z prowadzonej jednoosobowo działalności. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 10.02.2015r. Sąd Rejonowy w Płocku uwzględnił żądanie pozwu w całości (sygn. akt V GNc 2936/14). Odpis nakazu zapłaty doręczono pozwanemu w dniu 27.02.2015r. W dniu 11.03.2015r. pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, złożył sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenie powoda co do zasady, jak i co do wysokości. Skarżący podniósł zarzut nieważności umowy z uwagi na fakt, iż w dniu zlecenia powodowa spółka jeszcze nie istniała. Jednocześnie pozwany zaprzeczył, by zlecał firmie (...) Z. K. wykonanie prac budowlanych. Nadto pozwany wskazał, iż, wbrew twierdzeniom powoda, wniesienie aportu do spółki nie wywołuje automatycznego skutku w zakresie przejścia ogółu praw i obowiązków przysługujących wnoszącemu. W ocenie pozwanego, powód nie udowodnił przejścia na powodową spółkę uprawnień wynikających z załączonej do pozwu faktury VAT. Niezależnie od powyższego pozwany zarzucił, że wynikająca z faktury należność nie istnieje, bowiem powód wystawił fakturę korygującą na kwotę 0 zł. Dodatkowo pozwany podniósł, że prace objęte zleceniem wykonane zostały wadliwie, a pozwany bezskutecznie wzywał powoda do niezwłocznego wykonania zleconych robót w sposób odpowiadający wiedzy technicznej oraz sztuce budowlanej. Nadto w ustnej umowie zawartej z przedstawicielami powoda została uzgodniona kwota wynagrodzenia za wykonane roboty w wysokości 10 zł za metr kwadratowy, a nie 22,50 zł, jak twierdzi powód. W 2011 roku w U. (okolice C.) rozpoczęła się budowa hali produkcyjnej i budynku biurowego wraz z zagospodarowaniem terenu, stanowiącego siedzibę (...) Spółki Akcyjnej w C.. Inwestorem była spółka (...), a generalnym wykonawcą robót budowlanych obejmujących budowę budynku biurowego w stanie surowym otwartym wraz z drogami dojazdowymi wewnętrznymi i zewnętrznymi, był pozwany J. M., który zawarł z inwestorem umowę w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą (...). Otrzymany przez pozwanego projekt robót budowlanych obejmował również roboty drogowe, a dokumentacja projektowała określała wymagane parametry materiałów do wykonania tych robót. Przy realizacji robót budowlanych objętych umową zawartą z inwestorem pozwany zatrudniał podwykonawców. Na terenie budowy budynków (...) spółki (...) w U. od początku 2012 roku zatrudniony był Z. K., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...), który wykonywał posadzki betonowe wewnątrz i na zewnątrz budynków w charakterze podwykonawcy firmy (...), realizującej budowę hali produkcyjnej zakładu (...) w U. wraz z drogami przylegającymi do hali. Pod koniec 2012 roku pozwany skontaktował się telefonicznie ze Z. K. i zlecił mu wykonanie fragmentu drogi z płyt betonowych. W rozmowie telefonicznej pozwany i Z. K. uzgodnili szacunkową powierzchnię drogi do wykonania, stawkę wynagrodzenia oraz ustalili, że materiału dostarczy pozwany, a Z. K. zobowiązał się do wylania masy betonowej i uzyskania odpowiedniej powierzchni drogi za pomocą własnych pracowników i sprzętu. Prace objęte przedmiotowym zleceniem zostały wykonane w grudniu 2012 roku w ciągu jednej doby, treść zlecenia nie została jednak potwierdzona na piśmie w sposób zgodny przez obie strony umowy. Z. K., w ramach działalności gospodarczej pod nazwą (...), wystawił w dniu 26.11.2012r. zlecenie dotyczące wykonania przez jego firmę na rzecz pozwanego posadzki betonowej drogi zewnętrznej z betonu dostarczonego przez pozwanego na terenie budowy znajdującej się w U., w ilości około 2.500 m2, za kwotę 22,50 zł netto za 1 m2. Zgodnie z treścią zlecenia, wartość wykonanych robót miała zostać ustalona w protokole odbioru na podstawie obmiaru powykonawczego, a wynagrodzenie miało być płatne przelewem bankowym w terminie 14 dni, na podstawie faktury VAT. Zlecenie to nie zostało podpisane przez pozwanego. W dniu 31.12.2012r. Z. K., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...), sporządził protokół odbioru robót i wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) z tytułu wykonania posadzki betonowej placu zewnętrznego na terenie budowy w C. w ilości 1.680 m2 przy stawce 22,50 zł netto za 1 m2, na łączną kwotę 46.494,00 zł brutto, z terminem płatności do 14.01.2013r. Zlecenie i faktura VAT nr (...) wraz z protokołem odbioru zostały doręczone pozwanemu w dniu 21.01.2013r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 18.01.2013r. W dniu 22.03.2013r. został wpisany do tego rejestru powód - (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa w G., w oparciu o umowę spółki z dnia 25.01.2013r. Komandytariuszem w powodowej spółce został m.in. Z. K., który wniósł wkład niepieniężny o wartości 1.574.868,76 zł. W dniu 08.03.2013r. Z. K. w ramach firmy (...)wystawił pozwanemu fakturę korygującą do faktury VAT nr (...), na podstawie której skorygował należność wynikającą z faktury nr (...) do kwoty 0,00 zł. W okresie letnim 2013 roku inspektor nadzoru zatrudniony przez inwestora odmówił odbioru fragmentu wykonanej drogi o odcinku około 30 metrów bieżących, do której wykonania zobowiązany był pozwany w ramach umowy zawartej z inwestorem, z powodu ujawnienia złej faktury nawierzchni oraz pęknięć betonu przy krawężnikach i studzienkach odwadniających. Wadliwy fragment drogi wykonywał jeden z podwykonawców pozwanego, a ujawnione wady nie zostały usunięte, co skutkowało potrąceniem pozwanemu przez inwestora kwoty około 12.000,00 zł z należnego wynagrodzenia. Powód wystawił dokument zlecenia z datą 26.11.2012r., dotyczący wykonania przez powoda na rzecz pozwanego posadzki betonowej drogi zewnętrznej z betonu dostarczonego przez pozwanego na terenie budowy w U., w ilości około 1.680 m2, przy stawce wynoszącej 22,50 zł netto za 1 m2. Powód sporządził również jednostronny protokół odbioru robót z dnia 31.12.2012r., obejmujący wykonanie zewnętrznych placów betonowych o wartości 37.800.0 zł. Żaden z tych dokumentów nie został podpisany przez pozwanego. W dniu 14.08.2013r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 46.494.0 zł brutto, z tytułu wykonania zewnętrznych placów betonowych w C., w ilości 1.680 m2 przy stawce 22,50 zł/m2, z terminem płatności do dnia 21.08.2013r. W dniu 23.08.2013r. pozwanemu zostały doręczone dokumenty w postaci faktury nr (...), protokołu jednostronnego i zlecenia z dnia 26.11.2013r. Powód w piśmie z dnia 31.10.2013r. poinformował pozwanego, że inwestor nie wnosił zastrzeżeń do prac wykonanych przez firmę powoda, a posadzka jest przez inwestora użytkowana. Jednocześnie powód zaprzeczył, aby otrzymał jakiekolwiek pismo od pozwanego dotyczące usterek i wezwał pozwanego do zapłaty należności wynikającej z faktury VAT. Pozwany w piśmie z dnia 11.12.2013r. poinformował powoda, że zlecone powodowi jako podwykonawcy roboty, polegające na wykonaniu zewnętrznych placów betonowych w C., zostały wykonane wadliwie, wobec czego pozwany odmawia dokonania zapłaty za te prace. Na potwierdzenie wadliwości robót pozwany załączył oświadczenie inspektora nadzoru. Jednocześnie pozwany wezwał powoda do niezwłocznego wykonania robót w sposób odpowiadający wiedzy technicznej oraz zasadom sztuki budowlanej podkreślając, że nowopowstały budynek biurowy jest już użytkowany przez inwestora - (...) Spółkę Akcyjną, wobec czego należy uzgodnić termin wykonania prac nie kolidujący z wykonywaniem przez inwestora bieżącej działalności. Określony powyżej stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o wymienione dowody uznając, że w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego okolicznością bezsporną okazało się zlecenie Z. K. przez pozwanego, będącego generalnym wykonawcą robót budowlanych polegających na budowie budynku biurowego wraz z drogami dojazdowymi w siedzibie spółki (...) w U., wykonania fragmentu drogi z płyt betonowych, z materiału dostarczonego przez pozwanego. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zakwestionował wprawdzie, aby roboty objęte zleceniem wykonywać miał Z. K. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą (...), wskazując przy tym, że ustna umowa zawarta została przez pozwanego z przedstawicielami powodowej spółki, jednak z przeprowadzonego dowodu z przesłuchania stron wynikało, iż pozwany prowadził rozmowy wyłącznie ze Z. K., zatrudnionym w charakterze podwykonawcy posadzek betonowych na sąsiedniej budowie hali produkcyjnej, realizowanej przez spółkę (...). Pomimo niekwestionowanego faktu wykonania fragmentu drogi objętej ustnym zleceniem pozwanego, sporne pomiędzy stronami postępowania było istnienie stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodem a pozwanym i powierzchnia wykonanej drogi, a ponadto wysokość umówionego wynagrodzenia oraz występowanie wad nawierzchni wykonanego fragmentu drogi. Zeznania świadka Z. P. (1) (k. 73-75) Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne, albowiem ich prawdziwość nie budziła wątpliwości w kontekście pozostałego materiału dowodowego. Z zeznań tych wynikało, że inwestor zgłaszał pozwanemu zastrzeżenia co do jakości fragmentu wykonanej drogi i odmówił odbioru tych robót, świadek nie potwierdził jednak, aby wady te dotyczyły nawierzchni wykonanej przez Z. K. (bądź przez powodową spółkę). W związku z tym, zeznania świadka Z. P. nie mogły być w niniejszej sprawie podstawą ustalenia przez Sąd, że roboty wykonane przez powoda na zlecenie pozwanego posiadały opisane przez świadka wady, niezależnie od tego, że ustalenie wadliwości określonych robót budowlanych w procesie cywilnym wymaga co do zasady przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. W kontekście zeznań wymienionego wyżej świadka nie ulegało natomiast wątpliwości, że pozwany w ramach umowy zawartej z inwestorem - spółką (...) posiadał status generalnego wykonawcy robót dotyczących budowy budynku biurowego wraz z drogami dojazdowymi oraz że do wykonania części robót objętych tą umową pozwany zatrudniał podwykonawców. Zeznania przesłuchanych w toku procesu stron - Z. K. w imieniu powoda (k. 75-78, k. 81) i pozwanego J. M. (k. 78-81) - Sąd Rejonowy ocenił również jako zasługujące na wiarę, ich treść w przeważającej mierze znajdowała oparcie w pozostałych dowodach. Podkreślił przy tym, że rozbieżności w tych zeznaniach wynikały z przeciwnych stanowisk stron co do oceny zasadności oraz wysokości dochodzonego pozwem roszczenia i dotyczyły przede wszystkim spornych kwestii, zakresu robót objętych zleceniem pozwanego, umówionej pomiędzy Z. K. a pozwanym wysokości wynagrodzenia oraz istnienia wad wykonanej nawierzchni drogi. Powód wskazywał bowiem, że zlecenie obejmowało wykonanie 2.500 m2 posadzki betonowej drogi zewnętrznej za kwotę 22,50 zł netto za 1 m2, z czego wykonano w sposób prawidłowy 1.680 m2, natomiast według pozwanego wykonano faktycznie 1.300 m2 drogi, umówiona stawka wynosiła 10,00 zł netto za 1 m2, a roboty nie zostały odebrane przez pozwanego z powodu widocznych wad zawinionych przez wykonawcę. W związku z tym, w oparciu o dowód z przesłuchania stron nie było możliwe ustalenie w niniejszej sprawie faktycznego zakresu wykonanych robót i ich wartości. Z zeznań obu stron wynikało natomiast w sposób bezsporny, że wszelkie ustalenia pomiędzy pozwanym a Z. K. co do wykonania spornych prac miały charakter ustny, pozwany nie podpisał bowiem wystawionych początkowo przez Z. K., a następnie przez powodową spółkę, zleceń, protokołów odbioru ani faktur VAT dotyczących tych robót. Zgromadzone w aktach sprawy dokumenty Sąd I instancji uznał za wiarygodną podstawę dokonanych ustaleń, nie ujawniły się bowiem okoliczności, które podważałyby ich prawdziwość. Podkreślił przy tym, że skoro wysokość wynagrodzenia objęta załączoną do pozwu fakturą była pomiędzy stronami sporna, faktura ta, podobnie jak pozostałe dokumenty podpisane wyłącznie przez powoda (protokół odbioru i zlecenie z dnia 26.11.2012r.), nie mogły w niniejszej sprawie stanowić wiarygodnego dowodu na okoliczność wysokości należnego powodowi wynagrodzenia, albowiem jako dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., stanowiły jedynie dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. W orzecznictwie wskazuje się, że przedstawione przez stronę prywatne dokumenty i opinie oraz formułowane na ich podstawie twierdzenie i wnioski należy traktować jako część argumentacji faktycznej i prawnej. W szczególności, mając na uwadze, że treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń, ocena wiarygodności tego dowodu nie może prowadzić do wykluczenia, czy też zdyskwalifikowania dowodu z opinii biegłego sądowego (wyrok SN z dnia 15.01.2010r., I CSK 199/09, LEX nr 570114; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 04.12.2012r., I ACa 119/12, LEX nr 1246842). W tak określonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że przedmiotem żądania pozwu w niniejszej sprawie była zapłata przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 46.494,00 zł, stanowiącej należne powodowi, zgodnie z umową zawartą pomiędzy pozwanym a poprzednikiem prawnym powoda, wynagrodzenie za wykonanie posadzki betonowej drogi zewnętrznej na terenie budowy w U.. Powód powołał się w uzasadnieniu pozwu na ustną umowę zawartą z pozwanym oraz załączone do pozwu dokumenty w postaci zlecenia z dnia 26.11.2012r., protokołu odbioru robót z dnia 31.12.2012r. oraz faktury VAT nr (...), wystawionej w dniu 31.12.2012r. przez Z. K., prowadzącego wówczas działalność gospodarczą pod firmą (...). W toku procesu fakt zrealizowania robót polegających na budowie fragmentu drogi przez podwykonawcę pozwanego był bezsporny, przy czym z dokonanych wyżej ustaleń wynikało, że objęte zleceniem pozwanego roboty składały! się na przedmiot umowy zawartej przez pozwanego jako generalnego wykonawcę
z inwestorem, obejmującej budowę budynku biurowego wraz z drogami dojazdowymi. Inwestycja ta była realizowana w oparciu o określony projekt techniczny, pod nadzorem wykwalifikowanego inspektora i zgodnie z wymaganiami prawa budowlanego. Mając przy tym na uwadze, że w dacie zlecenia i wykonania spornych robót powodowa spółka jeszcze nie istniała (wpis powoda do rejestru przedsiębiorców nastąpił z dniem 22.03.2013r.), a pozwany prowadził rozmowy w sprawie wykonania tych prac wyłącznie ze Z. K. w ramach prowadzonej przez niego działalności pod firmą (...), za podwykonawcę pozwanego w zakresie prac objętych zleceniem należało uznać firmę (...). Pozwany, nie udowodnił w toku procesu, aby umowa została zawarta z przedstawicielami powodowej spółki i w późniejszym okresie, niż to wynikało z dat załączonych do pozwu dokumentów. Biorąc pod uwagę wskazane wyżej okoliczności Sąd Rejonowy uznał, że przedmiot świadczenia wykonanego przez Z. K. na zamówienie pozwanego jako generalnego wykonawcy robót odpowiadał świadczeniu charakterystycznemu dla podwykonawcy w umowie o roboty budowlane, skoro rezultat tych prac podlegał ocenie według wymagań prawa budowlanego, prace te stanowiły część realizowanej inwestycji, objęte były dokumentacją projektową, a jakość ich wykonania była kontrolowana przez inwestora pod względem zgodności z tą dokumentacją. W tych okolicznościach umowę zawartą pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pozwanym zakwalifikować należało jako umowę podwykonawczą (art. 647 ( 1) § 2 k.c. w zw. z art. 647 k.c.), a dochodzone pozwem roszczenie jako żądanie spełnienia świadczenia wynikającego z umowy (art. 353 §1 k.c.). Zgodnie bowiem z art. 647 k.c., przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. W orzecznictwie wskazuje się, że przedmiotem umowy o roboty budowlane jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych jak i użytkowych, z reguły powiązane z wymogiem projektowania i zinstytucjonalizowanym nadzorem. W odróżnieniu od umowy o dzieło, w przypadku umowy o roboty budowlane ocena realizowanej inwestycji dokonywana jest stosownie do wymagań prawa budowlanego (wyrok SN z dnia 25.03.1998r., 11 CKN 653/97, OSNC 1998r., Nr 12, poz. 207, str. 40, Legalis nr 42912]. Pozwany w niniejszej sprawie zakwestionował roszczenie powoda zarówno co do zasady, jak i wysokości, kwestionując ważność umowy, w oparciu o którą realizowane były roboty, istnienie legitymacji procesowej powoda, a ponadto zakres wykonanych robót i ich wartość w kontekście umówionego wynagrodzenia. Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu braku legitymacji procesowej wskazać należy, że wobec ustalenia, iż drugą stroną umowy podwykonawczej zawartej przez pozwanego pod koniec 2012 roku był Z. K., prowadzący działalność pod firmą (...), na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia nabycia wierzytelności o zapłatę za wykonane roboty w stosunku do pozwanego. Powód w tym kontekście wskazał na fakt wniesienia zorganizowanej części przedsiębiorstwa (...) w charakterze aportu do powodowej spółki i powołał się na przepisy art. 551 i art. 552 k.c., jako kreujące domniemanie nabycia przez powoda całości składników przedsiębiorstwa (...). Powód nie przedstawił jednak umowy dotyczącej wniesienia przedsiębiorstwa (...) aportem do powodowej spółki, a pozwany poddał w wątpliwość nabycie przez powoda całości praw i obowiązków składających się na przedsiębiorstwo (...), w kontekście faktu, że działalność gospodarcza Z. K. pod nazwą (...) nadal jest ujawniona w ewidencji jako wykonywana. Sąd Rejonowy zauważył, iż z analizy odpisów z KRS załączonych do pozwu (k. 17- 23) wynika jedynie, iż komandytariuszem w powodowej spółce został m.in. Z. K., który wniósł wkład niepieniężny o wartości 1.574.868,76 zł. W oparciu o te dokumenty nie można było ustalić, że przedmiotem wkładu było przedsiębiorstwo (...) pod firmą (...), a w szczególności, czy powodowa spółka nabyła w ten sposób całość, czy jedynie zorganizowaną część tego przedsiębiorstwa, jak to wynikało z uzasadnienia pozwu. Zgodnie z art. 552 k.c., czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo obejmuje wszystko, co wchodzi w skład przedsiębiorstwa, chyba że co innego wynika z treści czynności prawnej albo z przepisów szczególnych. W orzecznictwie trafnie zwraca się uwagę, że ustalenie, czy określona wierzytelność została objęta treścią czynności prawnej mającej za przedmiot przedsiębiorstwo, wymaga kompleksowej analizy postanowień umowy dokonanej z uwzględnieniem domniemań, o których mowa w art. 244 §1 k.p.c. oraz art. 552 k.c. (wyrok SN z dnia 05.06.2007r., 1 CSK 96/07, Legalis nr 167580). Powód w toku postępowania nie przedstawił dokumentu umowy potwierdzającego nabycie przedsiębiorstwa, w oparciu o który można byłoby w niniejszej sprawie ustalić nabycie wierzytelności dochodzonej pozwem lub konstruować domniemanie wynikające z art. 552 k.c. W związku z tym nie można skutecznie odeprzeć w niniejszej sprawie zarzutu braku legitymacji czynnej i podniesionych przez pozwanego wątpliwości co do przeniesienia na rzecz powoda całości praw i obowiązków przedsiębiorstwa prowadzonego przez Z. K. pod firmą (...). Niezależnie od zasadności zarzutu braku legitymacji procesowej czynnej, podkreślenia wymaga również okoliczność, że powód domagał się od pozwanego zapłaty dochodzonej pozwem kwoty 46.494,00 zł na podstawie umowy podwykonawczej, która zgodnie z art. 647 ( 1) § 2 i § 4 k.c., powinna być dokonana w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Wobec bezspornego faktu, że strony nie zawarły umowy w formie pisemnej, umowę tę należało uznać za bezwzględnie nieważną (art. 73 §1 k.c.), a w związku z tym powód nie mógł w niniejszej sprawie skutecznie domagać się spełnienia umówionego świadczenia przez pozwanego, w oparciu o załączone do pozwu jednostronnie wystawione dokumenty, w tym niezaakceptowaną przez pozwanego fakturę VAT. Wskazać w tym miejscu należy, że uznanie umowy podwykonawczej za nieważną nie wyklucza co do zasady możliwości zakwalifikowania i uwzględnienia roszczenia powoda na podstawie przepisów o:bezpodstawnym wzbogaceniu. W orzecznictwie przyjmuje się bowiem, iż w sytuacji, gdy bezsporny jest fakt i zakres wykonanych robót budowlanych oraz ich wartość, można uznać, że w istocie podstawa faktyczna roszczenia o wynagrodzenie z umowy oraz z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest taka sama, a sposób obrony pozwanego przed roszczeniem o wynagrodzenie taki sam, jak przed roszczeniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Jeżeli zatem podstawą zasądzenia należności ma być bezpodstawne wzbogacenie pozwanego kosztem powoda, powód, zgodnie z art. 6 w zw. z art. 410 §1 i art. 405 k.c., powinien wykazać jakie roboty budowlano remontowe, wzbogacające pozwanego, wykonał na jego rzecz i jaka jest wartość tego wzbogacenia. Natomiast pozwany, który zarzuca wadliwe wykonanie robót, powinien wykazać istniejące wady oraz to, w jakim stopniu wpłynęły one na wartość jego wzbogacenia (wyroki SN z dnia 01.12.2010r., I CSK 64/10, nr LEX 811813 i z dnia 07.11.2007r., II CSK 344/07, nr LEX 324499; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 17.04.2013r., I ACa 39/13, nr LEX 1372462; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19.09.2013r., I ACa 388/13, nr LEX 1378644). Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy można byłoby zatem przyjąć, że wobec nieważności zawartej pomiędzy stronami ustnej umowy podwykonawczej, wartość zrealizowanych przez Z. K. robót stanowiła nienależne świadczenie w rozumieniu art. 410 §2 k.c. Zgodnie bowiem z powołanym przepisem, świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Konsekwencją nienależnego charakteru spełnionego świadczenia jest powstanie po stronie wzbogaconego obowiązku zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści majątkowej kosztem zubożonego (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 §1 k.c.). W ocenie Sądu jednak uwzględnienie dochodzonego przez powoda roszczenia na wskazanej podstawie prawnej nie było możliwe, albowiem Sąd (niezależnie od kwestii braku legitymacji procesowej czynnej) nie dysponował materiałem dowodowym, który pozwalałby ustalić wartość rynkową wykonanych przez Z. K. robót na zlecenie pozwanego, a przy tym okolicznością sporną pomiędzy stronami była faktyczna powierzchnia wykonanego fragmentu drogi. Pozwany nie udowodnił wprawdzie, aby opisane przez inspektora nadzoru wady nawierzchni drogi dotyczyły robót wykonanych przez Z. K. ani jaki wpływ istnienie tych wad miało na wartość robót, jednak wobec braku dokonania przez strony obmiaru zrealizowanych robót i braku podpisanego obustronnie protokołu ich odbioru, w ocenie Sądu wątpliwości budziła kwestia wykonania fragmentu drogi o powierzchni wynikającej z załączonej do pozwu faktury. W odniesieniu do wartości robót wskazać z kolei należy, że do jej oszacowania wymagane było posiadanie wiadomości specjalnych z zakresu kosztorysowania robót budowlanych, a zatem uzasadnione było przeprowadzenie na tę okoliczność dowodu z opinii biegłego. Strona powodowa, na której spoczywał ciężar wykazania wysokości dochodzonego roszczenia, nie zgłosiła jednak takiego dowodu w toku postępowania. W związku z tym należało uznać, że powód nie udowodnił wartości rynkowej wykonanych na rzecz pozwanego robót, co również uniemożliwiało uwzględnienie roszczenia powoda na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Reasumując powyższe rozważania, Sąd Rejonowy uznał powództwo za nieuzasadnione i podlegające oddaleniu. W przedmiocie kosztów procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 §1 k.p.c., obciążając nimi w całości powoda jako stronę przegrywającą, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Zasądzona w wyroku kwota od powoda na rzecz pozwanego tytułem zwrotu tych kosztów obejmowała poniesione przez pozwanego wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 2.400 zł, ustalone na podstawie §2 ust. 1 i 2 w zw. z §6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. nr 77 z 2013r. poz. 490) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości po 17 zł. Zgodnie bowiem z art. 98 §3 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (radcę prawnego) zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Przedmiotowe orzeczenie w całości apelacją zaskarżyła strona powodowa, która zarzucając rozstrzygnięciu:

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

1)  art. 107 § 1 i § 3 k.s.h. w związku z art. 55 k.c. i art. 55 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie i oddalenie powództwa, pomimo że na gruncie powyższych przepisów, powodowi - jako następcy prawnemu dla przedsiębiorstwa (...) - przysługuje dochodzone od pozwanego w sprawie roszczenie oraz pomimo że Sąd Rejonowy ustalił przecież, iż: „ (...) umowę zawartą pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pozwanym zakwalifikować należało jako umowę podwykonawczą (art. 6471§2 kc. w zw. z art. 647 kc.), a dochodzone pozwem roszczenie jako żądanie spełnienia świadczenia wynikającego z umowy (art. 353 § 1 kc.) ” co doprowadziło do nierozpoznania przez Sąd Rejonowy istoty sprawy lecz rozstrzygnięcie jej o z góry zakwestionowane przez Sąd Rejonowy istnienie legitymacji powoda do wystąpienia z powództwem w niniejszej sprawie;

2)  art. 60 k.c., art. 69 k.c. i art. 70 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sprawie, pomimo, że na gruncie zgromadzonego w aktach materiału dowodowego, należało uznać, iż pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy podwykonawczej, co miało miejsce w trybie ofertowym, a oferta zachowywała formę pisemną,

I.  naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na rozstrzygnięcie, polegające na:

1)  naruszeniu art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwą - dowolną (a nie swobodną), wybiórczą i sprzeczną z materiałem dowodowym ocenę dowodów w postaci: złożonego przy pozwie odpisu z KRS powoda, z którego wprost wynikało, że Z. K. wniósł aportem do powodowej spółki prowadzone przed jej zawiązaniem przedsiębiorstwo, które jako wyceniony aport zostało ujawnione w KRS;

2)  naruszeniu art. 228 § 1 i 2 k.p.c. w związku z uznaniem przez Sąd Rejonowy, że powód nie udowodnił, iż przedsiębiorstwo prowadzone przez jego wspólnika, to jest Z. K. zostało w całości wniesione aportem do powodowej spółki, przez wzgląd na to, iż taka umowa spółki nie została złożona przez powoda w poczet materiału dowodowego, pomimo że temu Sądowi Rejonowemu z urzędu znany jest fakt wniesienia przez Z. K. prowadzonego przedsiębiorstwa do powodowej spółki w formie aportu oraz pomimo że Sądowi I Instancji znane są postanowienia aktu notarialnego dotyczącego zawiązania powodowej spółki,

3)  naruszeniu art. 6 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez przerzucenie na stronę powodową ciężaru dowodu w zakresie twierdzeń, z których to pozwany wywodzi skutki prawne w niniejszym procesie, to jest, że Z. K. nie wniósł aportem do powodowej spółki całości prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa,

4)  naruszeniu art. 234 k.p.c. poprzez nie uwzględnienie przez Sąd Rejonowy wiążącego go domniemania ustanowionego przez prawo w treści art. 552 k.c., to jest że czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo obejmuje wszystko, co wchodzi w skład przedsiębiorstwa,

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na ustaleniu przez Sąd Rejonowy, że strony postępowania nie zawarły w formie pisemnej umowy podwykonawczej na wykonane przez powoda roboty budowlane, co doprowadziło do uznania przez Sąd Rejonowy, że umowa ta jest bezwzględnie nieważna, pomimo że z materiału dowodowego wynika jednoznacznie, iż strony zawarły powyższą umowę w formie, która jest dla ważności tej umowy prawem przepisana, to jest w formie pisemnej, co miało miejsce w trybie przepisów o ofercie,

wniosła o zmianę w całości zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie zgłoszonego powództwa w całości, to jest zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 46.494,0 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz żądanymi w pozwie kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych, dopuszczenie dowodu z przedkładanych przy niniejszym piśmie dokumentów:

1)  Protokołu z rozprawy w sprawie o sygn. akt: V GC 143/15 z dnia 12-11-2015 r.

2)  Aktu Notarialnego z dnia 25-01 -2013 r. Repertorium A numer (...) - wszystkich na okoliczność, że:

Sądowi Rejonowemu rozpoznającemu niniejszą sprawę znany jest fakt wniesienia do powodowej spółki przez Z. K. w formie aportu prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, jak również na okoliczność, iż aport ten obejmował wszystkie składniki tego przedsiębiorstwa. Ponadto strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w tym postępowaniu według norm przepisanych. Ewentualnie powódka zawarła w apelacji wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto wniósł o pominięcie wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z dokumentów powołanych w apelacji jako wniosku dalece spóźnionego i niespełniającego wymogu, o którym mowa w art. 368 § 1 pkt 4) k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej podlegała oddaleniu jako niezasadna. Jak słusznie wskazano w odpowiedzi na apelację podnoszone przez stronę powodową zarzuty zmierzały wyłącznie do kwestionowania ustaleń faktycznych dokonanych poczynionych przez Sąd Rejonowy. Powódka polemizując z ustaleniami sądu I instancji dokonała własnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wkraczając tym samym w sposób nieuprawniony w kompetencje sądu. Mając na względzie powyższą konstatację w pierwszym rzędzie należało odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przepisów prawa procesowego i ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji.

W zakresie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. wskazać należy, że zgodnie z jego brzmieniem Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Powołany przepis stanowi wyraz obowiązującej w procedurze cywilnej zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego, przy czym powinna być ona dokonana w sposób konkretny, w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. W niektórych przypadkach ustawodawca "narzuca" określoną moc dowodową danego środka (np. art. 11, 246, 247 KPC). Przyjmuje się, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania o istnieniu lub nieistnieniu weryfikowanego w postępowaniu dowodowym faktu, uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych. Z kolei wiarygodność danego dowodu wynika z jego indywidualnych cech i obiektywnych okoliczności, za względu na które zasługuje on w ocenie sądu na wiarę lub nie (zob. J. Klich-Rump, Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia sądowego w procesie cywilnym, Warszawa 1977, s. 132 i n.). Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Z tych względów przyjmuje się, że jej granice wyznaczane są przez kryteria: logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyr. SN z 12.2.2004 r., II UK 236/03, L.). Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (wyr. SN z 20.3.1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 KPC, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyr. SN z 27.9.2002 r., IV CKN 1316/00, L.). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SN z 27.9.2002 r., II CKN 817/00, L.; wyr. SN z 16.12.2005 r., III CK 314/05, OwSG 2006, Nr 10, poz. 110). Czynnik ustawowy ogranicza sąd w możliwości dokonania oceny jedynie tych dowodów, które zostały prawidłowo przeprowadzone, według reguł określonych przez ustawodawcę, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (post. SN z 11.7.2002 r., IV CKN 1218/00, L.; wyr. SN z 9.3.2005 r., III CK 271/04, L.). Oznacza to, że przy ocenie mocy i wiarygodności dowodów sąd bierze pod rozwagę nie tylko "materiał dowodowy", ale także wyjaśnienia informacyjne stron, oświadczenia, zarzuty przez nie zgłaszane, zachowanie się stron podczas procesu przejawiające się np. w odmowie lub utrudnieniach w przeprowadzeniu dowodów, itp. (wyr. SN z 24.3.1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, Nr 10, poz. 382). Za czynnik ideologiczny warunkujący granice swobodnej oceny dowodów uznaje się poziom świadomości prawnej sędziego, na którą składa się znajomość przepisów prawa, doktryny i orzecznictwa, jak ogólna kultura prawna oraz system pozaprawnych reguł i ocen społecznych (zob. W. Siedlecki, Realizacja zasady swobodnej oceny dowodów w polskim procesie cywilnym, NP 1956, Nr 4). Sąd II instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu I instancji bez konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia (wyr. SN z 4.10.2007 r., V CSK 221/07, L.). Uprawnienie to w przypadku dowodów z zeznań świadków czy też z przesłuchania stron jest uzasadnione w szczególności wówczas, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu I instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd I instancji, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd II instancji odmiennego stanowiska, o ile tylko ocena ta nie wykroczyła poza granice zakreślone w powołanym przepisie (wyr. SN z 21.10.2005 r., III CK 73/05, L.).

W kontekście przedstawionych rozważań Sąd Okręgowy uznał ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego dokonaną przez Sąd I instancji za prawidłową, zgodną z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. W szczególności Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił fakt nieprzedstawienia przez powódkę dokumentów wskazujących czy dowodzących okoliczności jej następstwa prawnego i w konsekwencji legitymacji procesowej czynnej w niniejszym procesie. Zgodzić się należy z pozwanym, iż skoro powódka wywodziła swoją legitymację czynną w przedmiotowym postępowaniu z treści umowy, na podstawie której Z. K. wniósł aportem do powodowej spółki przedsiębiorstwo pod firmą P.B.M. „S. (...)Z. K., to podstawowym obowiązkiem powódki było złożenie do akt sprawy w/w umowy w dacie wnoszenia powództwa i wnioskowanie o przeprowadzenie dowodu z przedmiotowego dokumentu. Ciężar dowodu w powyższym zakresie - wbrew zarzutowi apelacji - spoczywał wyłącznie na powódce. To powódka bowiem zamierzała wywodzić skutki prawne z treści umowy spółki komandytowej z dnia 25 stycznia 2013 r. Zauważyć należy, że przepisy proceduralne dopuszczają w drodze wyjątku możliwość wnioskowania przez jedną ze stron o przeprowadzenie dowodu przez sąd II instancji, niemniej jednak strona zgłaszająca taki wniosek obowiązana jest w pierwszej kolejności wykazać, że powołanie takiego dowodu w postępowaniu przed sądem I instancji nie było możliwe albo, że potrzeba powołania się na niego wynikła później - o czym stanowi art. 328 § 1 pkt 4 k.p.c. Powódka w treści apelacji nie wskazała z jakich przyczyn dopiero na obecnym etapie sprawy zgłasza wniosek o przeprowadzenie dowodu z umowy spółki komandytowej - co samo w sobie powinno skutkować oddaleniem tego wniosku przez sąd. Nie może mieć w przedmiotowej sprawie zastosowanie zasady notoryjności określonej w art. 228 k.p.c., zgodnie z którym to przepisem fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu, to samo dotyczy również faktów znanych sądowi urzędowo, jednakże sąd powinien na rozprawie zwrócić na nie uwagę stron. Skoro zatem w niniejszej sprawie Sąd I instancji nie zwrócił uwagi stron na fakt posiadania określonej wiedzy wynikającej z dokumentów jako dowodów przeprowadzonych w innej sprawie, to okoliczności z nich wynikające nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych dokonywanych w sprawie niniejszej. Ponadto zastosowanie instytucji określonej w art. 228 § 2 k.p.c. w zakresie oznaczonym przez skarżącą prowadziłoby do naruszenia zasady bezpośredniości obowiązującej w postępowaniu cywilnym. Zaznaczyć również należy, że z treści odpisu KRS powodowej spółki wynika, że Z. K. wniósł aportem do powodowej spółki prowadzone przez siebie przedsiębiorstwo. Z treści załączonego do pozwu odpisu KRS wynika wyłącznie to, że Z. K. objął w powodowej spółce określoną liczbę udziałów w zamian za wkład niepieniężny. Mając powyższe na uwadze, nie sposób oczekiwać, aby sąd I instancji na podstawie tego rodzaju danych miał jakąkolwiek możliwość dokonania ustaleń, że Z. K. wniósł do powodowej spółki aport w postaci przedsiębiorstwa. Informacja zawarta w Krajowym Rejestrze Sądowym o objęciu udziałów w zamian za wkład niepieniężny (aport) nie jest równoznaczna z informacją o wniesieniu do spółki przedsiębiorstwa. Informacja o wniesieniu do spółki przedsiębiorstwa w ogóle nie jest zamieszczana w Rejestrze Przedsiębiorców KRS. Objęcie udziałów w zamian za wkład niepieniężny może oznaczać wniesienie do spółki dowolnego wkładu rzeczowego lub wkładu w postaci wartości niematerialnych i prawnych. Nie oznacza to, że wkładem tym musi być przedsiębiorstwo. Również na podstawie załączonych przez powódkę do apelacji dokumentów nie sposób stwierdzić, czy Z. K. faktycznie przeniósł na powodową spółkę prawa i obowiązki wynikające z zawartej przez niego z pozwanym umowy. Co do zasady, wskutek wniesienia do spółki osobowej wkładu niepieniężnego w postaci całego przedsiębiorstwa na rzecz spółki przechodzą wszelkie prawa i wszelkie obowiązki tego przedsiębiorstwa (w tym obowiązki z tytułu gwarancji oraz rękojmi). Taki skutek nie wystąpił jednak w przedmiotowej sprawie. Zauważyć należy, że umowa spółki komandytowej została zawarta w dniu 25 stycznia 2013 r. i w tej dacie - przynajmniej teoretycznie - powinno nastąpić zaprzestanie faktycznego wykonywania działalności przez Z. K.. Tymczasem, zgodnie z danymi ujawnionymi w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Z. K. do dnia nadania niniejszego pisma prowadzi działalność gospodarczą pod firmą P.B.M. „S. (...)Z. K., co uchyla domniemanie wynikające z treści art. 552 k.c. Powyższa okoliczność została zresztą potwierdzona przez Z. K. w toku składanych przez niego zeznań przed sądem I instancji. Z. K. wskazał bowiem, że działalność gospodarczą pod firmą P.B.M. „S. (...)Z. K. nadal prowadzi, ponieważ w dalszym ciągu ponosi względem swoich kontrahentów odpowiedzialność z tytułu udzielonej gwarancji na uprzednio wykonane roboty. Powyższe twierdzenia Z. K. wskazują, że wniesienie do spółki aportu w postaci przedsiębiorstwa pod firmą P.B.M. „S. (...)Z. K. nie obejmowało wierzytelności oraz zobowiązań tego przedsiębiorstwa. Gdyby tak było, to Z. K. nie miałby jakiegokolwiek prawnie uzasadnionego powodu, aby w dalszym ciągu kontynuować indywidualną działalność gospodarczą po dacie wniesienia przedsiębiorstwa do spółki. Okoliczność, że Z. K. niezależnie od zawiązania spółki i wniesienia do niej aportu w dalszym ciągu prowadził swoją indywidualną działalność gospodarczą jest między innymi to, że w dniu 8 marca 2013 r. jako P.B.M. „S. (...)Z. K. wystawił na rzecz pozwanego fakturę korygującą nr (...) (załącznik do sprzeciwu od nakazu zapłaty). Podkreślić w tym miejscu należy, że sam fakt wystawienia faktury korygującej przez Z. K. w ramach prowadzonej przez niego działalności do kwoty 0 zł powoduje, że w przedmiotowej sprawie odpadła podstawa dochodzonego roszczenia. Wskazać należy, że nawet w przypadku gdyby powodowa spółka wstąpiła w prawa i obowiązki Z. K. jako indywidualnego przedsiębiorcy, to taka sytuacja prawna nie powoduje konieczności skorygowania faktury wystawionej przez podmiot pierwotnie uprawniony, a następnie wystawienia nowej faktury przez sukcesora tych praw. Podmiot, na którego przeszły prawa i obowiązki zbywcy przedsiębiorstwa może dochodzić swoich roszczeń jedynie na podstawie pierwotnych dokumentów księgowych wystawionych przez zbywcę prawa.

Za niezasadne należało uznać również zarzuty strony powodowej odnoszące się do naruszenia przepisów postępowania poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych skutkujących przyjęciem, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do zawarcia umowy w formie pisemnej. Wywód powódki, jakoby pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy w trybie ofertowym pozostaje w sprzeczności z treścią art. 682 k.c. Brak jest podstaw, aby twierdzić, że pozwany w sposób milczący przyjął ofertę złożoną przez powódkę. O milczącym przyjęciu oferty przez przedsiębiorcę można mówić wyłącznie w przypadku podmiotów pozostających ze sobą w stałych stosunkach gospodarczych. Pozwany przed datą ustnego zlecenia określonych robót Z. K. w ogóle nie współpracował z nim, wobec czego nie można mówić o istnieniu jakichkolwiek stosunków gospodarczych. Wobec powyższego brak jest podstaw, aby zakładać, że pozwany mógł w ogóle milcząco przyjąć ofertę Z. K.. Niezależnie od powyższego zauważyć należy, że dokument w postaci „zlecenia”, na który powołuje się powódka nie został w jakiejkolwiek postaci doręczony pozwanemu przed datą przystąpienia przez Z. K. do wykonywania zleconych mu robót, a co za tym idzie, nie można traktować tego dokumentu jako oferty złożonej pozwanemu. Powyższą okoliczność potwierdza data załączonego do pozwu dokumentu zlecenia, tj. 26 listopada 2012 r. W powyższej dacie pozwana spółka jeszcze nie istniała, wobec czego dokument ten nie mógł być złożony pozwanemu jako oferta. Dokument zlecenia został sporządzony przez powódkę wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania w dacie bezpośrednio poprzedzającej wniesienie powództwa.

Mając na uwadze przedstawione rozważania podkreślić należy, że Sąd Rejonowy dokonując kompleksowej oceny wszystkich okoliczności sprawy należycie uzasadnił przyczyny rozstrzygnięcia, analizując sytuację stron postępowania, w szczególności na płaszczyźnie postępowania dowodowego przeprowadzonego na wniosek stron procesu.

W kontekście uznania bezzasadności zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego i błędnych ustaleń faktycznych, niezasadnymi jawiły się również zarzuty dotyczące prawa materialnego. Przesłanki określone w art. 107 k.s.h. i art. 55 k.c. nie zostały, jako to już zostało wykazane powyżej, udowodnione przez stronę powodową tym samym nie można było przyjąć, iż doszło do naruszenia powołanych przepisów, co skutkowałoby koniecznością przyjęcia odmiennego od przedstawionego przez Sąd I instancji poglądu co do niewykazania istnienia legitymacji procesowej czynnej w niniejszym procesie.

Mając na uwadze powyższe apelację strony pozwanej należało uznać w całości za niezasadną i jako taką oddalić na podstawie art. 385 k.p.c. orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 k.p.c.