Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1535/16, Cz 2190/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący : SSO Katarzyna Serafin - Tabor (sprawozdawca)

Sędziowie: SSO Zbigniew Zgud

SSO Waldemar Żurek

Protokolant : protokolant sądowy Ilona Tryczyńska

po rozpoznaniu w dniu 26 października 2016 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda oraz zażalenia strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Chrzanowie

z dnia 26 kwietnia 2016 roku, sygnatura akt I C 16/15

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że datę „26 kwietnia 2016r.” zastępuje datą „1 maja 2013 roku”;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1780,62 (tysiąc siedemset osiemdziesiąt złotych sześćdziesiąt dwa grosze) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

IV. w wyniku rozpoznania zażalenia zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 w ten sposób, że:

- kwotę „3217 zł (trzy tysiące dwieście siedemnaście złotych)” zastępuje kwotą „617,62 zł (sześćset siedemnaście złotych sześćdziesiąt dwa grosze);

- dodaje punkt 4. o treści: „nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Chrzanowie kwotę 850 złotych (osiemset pięćdziesiąt złotych) tytułem nieopłaconej opłaty od rozszerzonego powództwa;”;

- dodaje punkt 5. o treści „kosztami opinii biegłego poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa obciąża stronę pozwaną i znosi wzajemnie między stronami koszty procesu w pozostałej części.”

V. oddala zażalenie w pozostałej części i znosi między stronami koszty postępowania zażaleniowego.

SSO Zbigniew Zgud SSO Katarzyna Serafin-Tabor SSO Waldemar Żurek

Sygn. akt II Ca 1535/16, Cz 2190/16

UZASADNIENIE

Powód M. C. wniósł o zasądzenie od (...)w W. na jego rzecz kwoty 12 000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 1 maja 2013 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Na uzasadnienie swojego roszczenia powód wskazał, że w dniu 24 sierpnia 2012 roku uczestniczył w wypadku drogowym. Powód jadąc na rowerze został potrącony przez samochód, którego kierowca zbiegł z miejsca wypadku. W wyniku wypadku powód doznał złamania kości udowej lewej, stłuczenia barku lewego oraz licznych potłuczeń. Przeprowadzone w sprawie dochodzenie nie doprowadziło do wykrycia sprawcy. Po zgłoszeniu roszczenia do (...)w W., strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za szkodę oraz wypłaciła na rzecz powoda kwotę 26 000 złotych tytułem zadośćuczynienia, ustalając, że uszczerbek na zdrowiu powoda wywołany wypadkiem wyniósł 15 %. Powód nie zgadza się ze stanowiskiem strony pozwanej, że dotychczasowo wypłacona mu kwota zadośćuczynienia rekompensuje jego wszystkie cierpienia zarówno fizyczne jak i psychiczne. Powód wskazał, że kwotę dochodzonego przez niego zadośćuczynienia należy odnieść przede wszystkim do doznanych przez niego cierpień fizycznych związanych ze złamaniem lewej nogi, negatywnych przeżyć psychicznych oraz wymuszonej zmiany dotychczasowego trybu życia.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub na podstawie spisu kosztów w przypadku jego przedstawienia. W uzasadnieniu strona pozwana wskazała, że przyznała powodowi łączne świadczenie w kwocie 28 400 złotych, na którą złożyło się 26 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz 2 400 złotych tytułem odszkodowania za zwrot kosztów opieki nad powodem. W opinii (...), w wyniku obrażeń na skutek wypadku M. C. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 15%. Zdaniem strony pozwanej, wypłacone dotychczas zadośćuczynienie zrekompensowało w całości doznaną przez powoda krzywdę. Uraz w postaci złamania kości udowej oraz stłuczenie barku nie może uzasadniać przyznania zadośćuczynienia w dodatkowej kwocie 12 000 złotych. Takie zadośćuczynienie w opinii strony pozwanej jest niewspółmierne do doznanego przez powoda urazu.

Pismem z dnia 7 marca 2016 roku powód rozszerzył żądanie pozwu o kwotę 17 000 złotych wnosząc o zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz kwoty 29 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie płatnymi od kwoty 12 000 złotych od dnia 1 maja 2013 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 17 000 złotych od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pisma powód wskazał, że w toku procesu, na skutek opinii biegłego specjalisty chirurgii ogólnej i urazowo - ortopedycznej, który orzekł o stanie zdrowia powoda oraz ocenił zakres jego uszczerbku na zdrowiu zaistniały podstawy uzasadniające modyfikację kwoty pierwotnie określonej w pozwie żądania. Sumaryczny stały uszczerbek powoda na zdrowiu ustalony został przez biegłego na poziomie 30 %.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Chrzanowie, Wydział I Cywilny w sprawie sygn. akt I C 16/15 zasądził od strony pozwanej (...)w W. na rzecz powoda M. C. kwotę 12 000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. Ponadto Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3 217 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 2 417 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następująco ustalonym stanie faktycznym.

W dniu 24 sierpnia 2012 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowany został M. C.. Został on potrącony przez nieustalonego sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Przeprowadzone dochodzenie nie doprowadziło do wykrycia sprawcy, w związku z czym postępowanie prowadzone przez komendę Powiatową Policji w C., na mocy postanowienia z dnia 14 października 2012 roku zostało umorzone. (...)w W. przyjął odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2012 roku i wypłacił M. C. kwotę 26 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. (okoliczności bezsporne)

Na skutek wypadku M. C. doznał stłuczenia lewego barku i złamania szyjki kości udowej lewej. Bezpośrednio po wypadku M. C. został przetransportowany do Szpitala (...) w C., gdzie wykonano u niego endoprotezo plastykę cementową stawu biodrowego. W dniu 5 września 2012 roku został wypisany do domu. Zalecono mu poruszanie się przy pomocy balkoniku z zezwoleniem na obciążanie kończyny operowanej a także zalecono kontynuację profilaktyki przeciwzakrzepowej i kontrolę. M. C. w wyniku odniesionych w wypadku obrażeń doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 30 %. Poszkodowany odczuwa ból oraz ograniczenie ruchomości barku lewego. Po powrocie ze szpitala (...) pomagała I. L.. Opieka przez pierwsze pół roku była intensywna, następnie poszkodowany potrzebował pomocy przy zakupach czy wizytach u lekarza. Przed wypadkiem M. C. był sprawny, jeździł na rowerze, chodził do kościoła i wszystkie czynności związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego wykonywał sam. Po wypadku poruszał się najpierw o dwóch kulach, później o jednej. Obecnie jeździ na motorze. Pomocy wymaga doraźnie, radzi sobie z większością spraw samodzielnie.

Sąd I instancji ustalił niniejszy stan faktyczny w oparciu o zgromadzone w aktach sprawy dokumenty, zaznania świadka I. L. oraz powoda oraz opinię biegłego L. B.. Sąd uznał za wiarygodne zarówno zeznania świadka I. L. oraz powoda jak i przedstawioną przez biegłego opinię.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Podstawę dochodzonego roszczenia stanowił przepis art. 444 k.c. w zw. z art. 445 k.c. Jak wskazał Sąd I instancji, istota sporu sprowadzała się do ustalenia wysokości dalszego, należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2012 roku. Nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego, że powód doznał krzywdy, w szczególności w postaci cierpienia fizycznego. Ponadto Sąd wskazał, że powód przed wypadkiem był osobą sprawną i samodzielną, natomiast po wypadku zmuszony został do korzystania z pomocy innych oraz ograniczenia aktywności fizycznej. Sąd I instancji doszedł do przekonania, że doświadczenie życiowe i zasady zdrowego rozsądku uzasadniają ponadto przyjęcie, że doznane obrażenia niekorzystnie wpływają na jakość życia, sposób korzystania z przyjemności, wykonywanie codziennych obowiązków domowych, jednakże w stopniu umiarkowanym. Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd kierował się przede wszystkim podstawowym celem świadczenia jakim jest złagodzenie cierpień i dolegliwości. Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych, trwałość skutków wypadku, prognozy na przyszłość, wiek powoda.

Zasądzona kwota 12 000 złotych wraz wypłaconą wcześniej przez stronę pozwaną kwotą 26 000 złotych stanowi rekompensatę pieniężną za krzywdę za cała krzywdę doznaną przez powoda. Sąd I instancji powołał się przy tym na orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym zadośćuczynienia ma charakter przede wszystkim kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

W ocenie Sądu Rejonowego, przyznanie powodowi łącznej kwoty 55 000 złotych byłoby nadmiernie wygórowanym świadczeniem i nie tylko nie spełniałoby swojej roli, ale stanowiło również nadszarpnięcie kondycji finansowej strony pozwanej, w szczególności ze względu na fakt, że w ocenie Sądu, sytuacja powoda po wypadku nie uległa aż tak diametralnej zmianie. Sąd miał również na uwadze, że powód otrzymuje emeryturę w wysokości 2 000 złotych, co w społecznych realiach nie jest kwota niską.

Sąd I instancji orzekł o kosztach postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając od strony pozwanej na rzecz pozwanego. Na zasądzone koszty postępowania w wysokości 3 217 złotych złożyły się kwoty: 600 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, 2 400 złotych tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika procesowego oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Chrzanowie, Wydział I Cywilny z dnia 26 kwietnia 2016 roku w sprawie sygn. akt I C 16/15 wniósł powód, zaskarżając go w części, to jest odnośnie co do punktu 1 w zakresie nieprawidłowo przyjętej daty początkowej naliczania odsetek oraz co do punktu 2 i 3 orzeczenia. Powyższemu wyrokowi zarzucił:

-

naruszenie prawa materialnego w postaci art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię skutkującą uznaniem, iż odsetki od zadośćuczynienia należnego powodowi powinno się liczyć od dnia wyrokowania podczas gdy prawidłowa wykładnia wyżej wymienionych przepisów prowadzi do wniosku, że strona pozwana pozostawała w zwłoce z zapłatą świadczenia od dnia wydania decyzji w sprawie powoda,

-

naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 k.c. i nieprawidłowe przyjęcie, że zasądzone zadośćuczynienie na poziomie 12 000 złotych jest w okolicznościach sprawy odpowiednie do krzywdy jaką wywołał u powoda wypadek z dnia 24 sierpnia 2012 roku, w sytuacji gdy prawidłowa wykładnia powinna prowadzić do wniosku, iż kwotą odpowiednią jest dochodzone łącznie 29 000 złotych,

-

naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkujący umniejszeniem krzywdy powoda oraz uznaniu, iż zasądzona kwota 12 000 złotych tytułem zadośćuczynienia spełnia swoją kompensacyjną funkcję.

Mając powyższe na uwadze powód wniósł o:

- określenie w punkcie 1 wyroku początkowej daty naliczenia odsetek od kwoty 12 000 złotych na dzień 1 maja 2013 roku zamiast 26 kwietnia 2016 roku

- uwzględnienie powództwa w całości, poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda dalszej kwoty 17 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 marca 2016 roku do dnia zapłaty

- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda koszów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że Sąd I instancji niesłusznie przyjął za datę od której zasądził odsetki datę wyrokowania, tj. 26 kwietnia 2016 roku. W ocenie skarżącego data początkowa naliczania odsetek od kwoty 12 000 złotych powinien być 1 maja 2013 roku, albowiem merytoryczna decyzja strony pozwanej przyznająca pozwanemu zadośćuczynienia na etapie postępowania przedsądowego pochodzi z dnia 30 kwietnia 2013 roku, stąd data naliczania odsetek wskazana została jako kolejny dzień po tej dacie. Na poparcie swojego stanowiska powód wskazał, że strona pozwana miała możliwość wypłaty zadośćuczynienia w wysokości odpowiadającej krzywdzie, spełniając świadczenie w całości. Jak wykazało przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, krzywda powstała jeszcze przed wniesieniem pozwu do Sądu.

Powód wskazał także, że wadliwe przyjęcie przez Sąd I instancji, że kwota 12 000 złotych tytułem zadośćuczynienia spełnia swoją role kompensacyjną wynika przede wszystkim z dopuszczenia się z dopuszczenia się przez Sąd uchybień w procesie oceny zaoferowanego materiału dowodowego. Zdaniem skarżącego, pomimo prawidłowego ustalenia stanu faktycznego dotyczącego stanu powoda przed i po wypadku z dnia 24 sierpnia 2012 roku, Sąd nie nadał tym okolicznościom odpowiedniej rangi, deprecjonując w efekcie źródło cierpienia powoda. W tym zakresie Sąd I instancji w sposób wybiórczy, niekoherentny, sprzeciwiający się wskazaniom wiedzy, a przede wszystkim logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz dalece dowolnie doszedł do wniosku, że doznane przez powoda obrażenia wpływają na jakość jego życia jedynie w stopniu umiarkowanym. Skarżący zarzucił Sądowi, że przy ustalaniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia kierował się wysokością jego dochodów, co w przypadku tego rodzaju świadczenia jest okolicznością nie mającą znaczenia. Ponadto w opinii skarżącego Sąd I instancji dalece dowolnie ocenił wnioski płynące z dopuszczonej w toku postępowania jako dowód opinii biegłego sądowego, który jednoznacznie wskazał, że uszczerbek powoda na zdrowiu jest stały i wynosi aż 30 %.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana (...)w W. wniosła o oddalenie apelacji powoda oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 8,40 złotych tytułem kosztów korespondencji.

W uzasadnieniu strona pozwana podniosła, że w jej ocenie podniesiony zarzut naruszenia art. 455 k.c. jest bezzasadny. Powołując się na orzecznictwo strona pozwana wskazała, że zarzut zaniżenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony w instancji odwoławczej tylko wówczas, gdyby nie zostały uwzględnione wszystkie okoliczności istotne dla ustalenia tej wysokości, chyba, że wymiar zadośćuczynienia byłby rażąco niewłaściwy. Powód tymczasem nie podnosił i nie wykazał, aby zadośćuczynienie uznane za odpowiednie było rażąco zaniżone. Ponadto strona pozwana wskazała, że w jej ocenie Sąd uwzględnił wszystkie okoliczności i dowody mające znaczenie dla podjętego rozstrzygnięcia.

Następnie strona pozwana wskazała, że Sąd Rejonowy nie naruszył art. 481 k.c. Podejmując decyzję w dniu 30 kwietnia 2013 roku, na mocy której strona pozwana przyznała powodowi odszkodowanie w kwocie 2 400 zł oraz zadośćuczynienie w kwocie 26 000 zł opierała się na dotychczas dostarczonym przez powoda materiale, przede wszystkim na dokumentacji medycznej obrazującej okres pobytu w szpitalu i operacji. Od tego czasu stan pozwanego uległ pogorszeniu. Po wydaniu decyzji u powoda następowały zmiany, za które strona pozwana nie ponosi odpowiedzialności. Ponieważ stan powoda został określony na datę wyrokowania, to od tej daty należne są ewentualne odsetki.

Ponadto strona pozwana wskazała, że powód nie wykazał przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu I instancji w przedmiocie poczynienia rzekomo nieprawidłowych ustaleń faktycznych. Wskazała, że przepis art. 233 § 1 k.p..c przyznaje sadowi swobodę w ocenie zebranego materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź zasadami doświadczenia życiowego.

Zażalenie w przedmiocie kosztów procesu wniosła strona pozwana (...)w W. zaskarżając rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3 wyroku Sądu Rejonowego w Chrzanowie, Wydział I Cywilny z dnia 26 kwietnia 2016 roku w sprawie sygn. akt I C 16/15 w całości.

Strona pozwana zarzuciła Sądowi I instancji naruszenia prawa procesowego, mającego istotny wpływ na jego rozstrzygnięcie, tj.:

- obrazę art. 100 k.c. poprzez wadliwe zasądzenie na rzecz powoda zwrotu całości poniesionych przez niego kosztów, podczas gdy rozstrzygnięcie o kosztach winno przybrać postać stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu stosowanie do wyniku sprawy (jako, że powód wygrał sprawę w 41,38 % a strona pozwana w 58,62%), a w konsekwencji czego Sąd i instancji winien był zasądzić od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 188,34 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

- obrazę art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez wadliwe uznanie, jakoby koszty procesu poniesione przez powoda miały wynieść łącznie 3 217 złotych, podczas, gdy koszty poniesione przez powoda wyniosły łącznie 3 017 złotych (2 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, 600 złotych tytułem opłaty od pozwu i 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa)

Strona pozwana wniosła o:

- zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kwoty 188,34 zł tytułem zwrotu kosztów procesu

- zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, opłaty od zażalenia oraz kwoty 4,20zł tytułem kosztów korespondencji

- dokonanie zwrotu zaliczki uiszczonej przez stronę pozwaną na poczet wynagrodzenia biegłego, która to zaliczka nie została w sprawie wykorzystana, stosownie do art. 84 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

W uzasadnieniu zażalenia strona pozwana wskazała, że w jej ocenie wydane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów zawarte w punkcie 3 sentencji wyroku nie odpowiada prawu, co sprawia, że inkryminowane orzeczenie nie może się ostać. Powództwo w niniejszej sprawie zostało uwzględnione jedynie w części tj. co do kwoty 12 000 złotych z dochodzonej kwoty 29 000 złotych, co w ocenie strony pozwanej uzasadniało zastosowanie zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Powód wygrał proces w 41,38%, a strona pozwana w 58,92%. Zdaniem strony pozwane, powód powinien ponieść koszty procesu w takim zakresie w jakim przegrał sprawę, a więc w 58,92%, a strona pozwana w 41,38%. Brak było podstaw do obciążania strony pozwanej obowiązkiem zwrotu powodowi całości poniesionych przez niego kosztów procesu. W dodatku Sąd Rejonowy wadliwie przyjął, że powód tytułem kosztów procesu poniósł kwotę 3217 złotych, podczas gdy koszty poniesione przez powoda wyniosły jedynie 3 017 złotych. Dochodzona przez stronę pozwaną kwota w wysokości 188,34 złotych stanowi różnicę, pomiędzy kwotą, jaką strona pozwana faktycznie poniosła tytułem kosztów procesu (2451 złotych) a kwotą stanowiącą 41,38% sumy kosztów procesu poniesionych przez stronę pozwaną i powoda ( 2 262,65zł) wyliczoną zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Strona pozwana wniosła ponadto o zwrot kwoty 200 złotych wpłaconej na poczet zaliczki na opinię biegłego. Jak wskazała strona pozwana, wniosła ona na poczet opinii biegłego zaliczkę, która nie została jednak wykorzystana, bowiem wypłaty wynagrodzenia biegłego L. B. dokonano ze środków Skarbu Państwa, o czym świadczy polecenie wypłaty ze środków Skarbu Państwa z dnia 29 lutego 2016 roku.

Sąd Okręgowy zważył co następuje

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie w części.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego, czyniąc je integralną częścią niniejszych rozważań.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zawartego w apelacji powoda zarzutu naruszenia przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkujący umniejszeniem krzywdy powoda oraz uznaniu, iż zasądzona kwota 12 000 złotych tytułem zadośćuczynienia spełnia swoją kompensacyjną funkcję.

Na wstępie poczynionych przez Sąd Okręgowy rozważań prawnych należy wskazać, że zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena materiału dowodowego, dokonana przez sąd I instancji jest zatem oceną swobodną i podlega ochronie prawnej.

Należy podkreślić, że prawidłowe skonstruowanie zarzutów apelacji wymaga odróżnienia sytuacji, gdy w sprawie wadliwie ustalono stan faktyczny i to dopiero pociągnęło za sobą błędny proces subsumcji od sytuacji, w której prawidłowo ustalony stan faktyczny oceniono w świetle niewłaściwej normy prawnej. W pierwszym przypadku konieczne jest podniesienie zarzutów natury procesowej zmierzających do wykazania błędnego ustalenia przez sąd stanu faktycznego, a dopiero następnie zarzutów naruszenia prawa materialnego. Ani błędu w subsumcji nie można skutecznie dowodzić przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych, ani też zwalczanie prawidłowości ustaleń faktycznych nie może się odbywać za pomocą samego tylko zarzutu naruszenia prawa materialnego. (Wyrok SA w Łodzi z dnia 16 października 2015 r. sygn. akt III AUa 328/15)

W niniejszej sprawie, pomimo formalnego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ustalony stan faktyczny nie jest przedmiotem sporu. Apelujący zarzuca wyłącznie, że do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, niewłaściwie zastosowano normy prawne.

Powód w uzasadnieniu apelacji wskazał, że wadliwe przyjęcie przez Sąd I instancji, że kwota 12 000 złotych tytułem zadośćuczynienia spełnia swoją role kompensacyjną wynika przede wszystkim z dopuszczenia się z dopuszczenia się przez Sąd uchybień w procesie oceny zaoferowanego materiału dowodowego. W kolejnym zdaniu wskazał, że "Sąd Rejonowy trafnie bowiem dokonał ustaleń faktycznych (…) Okolicznościom tym nie nadał jednak odpowiedniej rangi, deprecjonując w efekcie źródło cierpień powoda". Powód wskazuje, że jego zdaniem Sąd prawidłowo ustalił stan faktyczny, a jedynie błędnie go ocenił w świetle normy prawa materialnego.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 k.c. i nieprawidłowe przyjęcie, że zasądzone zadośćuczynienie na poziomie 12 000 złotych jest w okolicznościach sprawy odpowiednie do krzywdy jaką wywołał u powoda wypadek z dnia 24 sierpnia 2012 roku, w sytuacji gdy prawidłowa wykładnia powinna prowadzić do wniosku, iż kwotą odpowiednią jest dochodzone łącznie 29 000 złotych należy wskazać, że zarzut ten jest bezzasadny.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że powód zarzuca, że zadośćuczynienie na poziomie 12 000 złotych nie jest w okolicznościach sprawy odpowiednie do krzywdy jaką wywołał u powoda wypadek z dnia 24 sierpnia 2012 roku. Pomija jednak w tym miejscu okoliczność, że powodowi zostało wcześniej wypłacone przez stronę pozwaną na skutek decyzji z dnia 30 kwietnia 2013 roku zadośćuczynienie w kwocie 26 000 złotych. Krzywdę jakiej doznał powód w wyniku wypadku z dnia 24 sierpnia 2012 roku należy więc odnieść do sumy wskazanych kwot, a więc do kwoty 38 000 złotych.

Ponadto należy zaznaczyć, że powód w początkowym stanowisku "wycenił" swoją krzywdę na dodatkowe 12 000 złotych, a dopiero po uzyskaniu opinii biegłego rozszerzył powództwo do 29 000 złotych. Kluczowa w zakresie oceny doznanej krzywdy powinno być przede wszystkim odczucie poszkodowanego, a nie wskazana przez biegłego procentowo wskazana liczba określająca uszczerbek na zdrowiu. Wbrew twierdzeniom powoda, wskazanie przez biegłego, że stały uszczerbek na zdrowiu, którego doznał powód kształtuje się na poziomie 30 % nie determinuje automatycznie przyjęcia, że należy mu przyznać zadośćuczynienie w większej wysokości.

Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku, pojęcie "uszczerbku na zdrowiu" należy do kategorii prawa ubezpieczeń i jest podstawą przyznawania odpowiednich świadczeń socjalnych. Pojęcie to nie ma wiążącego znaczenia przy szacowaniu wysokości należnego z art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienia. Ustalony stopień utraty zdrowia nie jest bowiem równoznaczny z rozmiarem krzywdy i wielkością należnego zadośćuczynienia. Stanowi on jedynie jeden z wielu elementów pozwalających na oszacowanie krzywdy, do których zaliczają się m.in. rodzaj naruszonego dobra, zakres (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopień ich uciążliwości, stopień winy sprawcy i jego zachowanie po dokonaniu naruszenia, mobilność, poczucie osamotnienia. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 19 kwietnia 2016 r. sygn. akt I ACa 1041/15)

Warto zaznaczyć, że powód w swoich zeznaniach wskazał, że jest osobą odporną na ból. Leki przeciwbólowe przyjmował tylko w szpitalu i po przebytym zabiegu, co oznacza, że dolegliwości bólowe nie są dla niego szczególnie uciążliwe.

Ponadto stan M. C. uległ znacznej poprawie w stosunku do okresu tuż po wypadku. Nie wymaga już stałej opieki, a jedynie doraźnej pomocy. Warto także zaznaczyć, że pogorszenie jego sprawności wynika nie tylko z przebytego wypadku, ale także z upływu czasu. Od czasu wypadku minęły już 4 lata, a powód ma obecnie 87 lat. Z zasad wiedzy i doświadczenia życiowego należy wywieść, że nawet gdyby powód nie uległ wypadkowi, jego sprawność w tym okresie uległaby obniżeniu.

Wreszcie należy zaznaczyć, że ingerencja sądu odwoławczego w przyznane stronie zadośćuczynienie jest możliwa, o ile sąd orzekający o zadośćuczynieniu w sposób rażący naruszył przyjęte zasady jego ustalania, a więc wtedy, gdy zadośćuczynienie jest nadmiernie wygórowane lub zdecydowanie zbyt niskie. Jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 sierpnia 2016 r., sygn. akt I ACa 166/16). W zaistniałym stanie faktycznym nie można tymczasem mówić, że przyznane powodowi zadośćuczynienie jest rażąco zaniżone.

Trafnym jest zarzut powoda, że Sąd I instancji przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia za doznaną szkodę nie powinien kierować się sytuacją majątkową powoda, w szczególności wysokością otrzymywanej przez niego emerytury. Należy jednak wskazać, że wyrok, pomimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.

Za trafny natomiast należy uznać podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię.

Jak wskazał powód Sąd I instancji niesłusznie przyjął za datę od której zasądził odsetki datę wyrokowania, tj. 26 kwietnia 2016 roku. W ocenie skarżącego datą początkową naliczania odsetek od kwoty 12 000 złotych powinien być 1 maja 2013 roku, albowiem merytoryczna decyzja strony pozwanej przyznająca pozwanemu zadośćuczynienia na etapie postępowania przedsądowego pochodzi z dnia 30 kwietnia 2013 roku, stąd data naliczania odsetek wskazana została jako kolejny dzień po tej dacie. Na poparcie swojego stanowiska powód wskazał, że strona pozwana miała możliwość wypłaty zadośćuczynienia w wysokości odpowiadającej krzywdzie, spełniając świadczenie w całości. Jak wykazało przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, krzywda powstała jeszcze przed wniesieniem pozwu do Sądu.

Pojęciem odszkodowania w rozumieniu art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych należy obejmować także zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 k.c. i w związku z tym co do zasady terminy przewidziane w art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych mają zastosowanie do tego rodzaju świadczeń odszkodowawczych.

Odsetki, w zasadzie według stopy ustawowej, należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli więc zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2016 r., sygn. akt I ACa 1098/15)

Mając powyższe na względzie należało zasądzić odsetki zgodnie z żądaniem powoda wyrażonym w pozwie a następnie w apelacji, czyli od dnia następującego po dniu, w którym strona pozwana wydała decyzję o przyznaniu powodowi zadośćuczynienia w kwocie 26 000 złotych, czyli od dnia 1 maja 2013 roku

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił częściowo wyrok, zaś na zasadzie art. 385 k.p.c. w pozostałym zakresie apelację oddalił.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.. Apelacja powoda okazała się zasadna jedynie w zakresie daty od której należało liczyć odsetki od zasądzone przez Sąd I instancji kwoty 12 000 złotych, w pozostałym zakresie podlegała oddaleniu. Apelujący wygrał zatem postępowanie odwoławcze zaledwie w 18 % (stosunek kwot 20814 zł do 3813,04 zł). Zasądzona kwota 1780,62 zł obejmuje wynagrodzenie pełnomocnika oraz część opłaty od apelacji. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym to wartość 2400 zł zgodnie z § 2 pkt 5 w związku z § 10.1.1. Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych czego po pomniejszeniu o 18% uzyskujemy kwotę 1968 zł, od której należało jeszcze odjąć 18 % uiszczonej opłaty od apelacji – 187,38 zł.

Częściowo też za zasadne uznał sąd odwoławczy zażalenie wniesione przez stronę pozwaną. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że orzekł o kosztach na podstawie art. 98 § 1 k.c., z którego wynika, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw, a zatem należało je zasądzić na rzecz powoda wygrywającego sprawę od strony pozwanej.

Z takim rozstrzygnięciem nie można się zgodzić. Powód M. C., w związku z modyfikacją roszczenia dokonaną pismem z dnia 7 marca 2016 roku dochodził od strony pozwanej (...)w W. kwoty 29 000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy w Chrzanowie, Wydział I Cywilny wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2016 roku w sprawie sygn. I C 16/15 zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 12 000 złotych. W związku z tym, należy stwierdzić, że powód wygrał jedynie w 41,38%, zaś strona pozwana w 58,62%. Mając powyższe na względzie, zupełnie nieuzasadnione jest zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu w pełnej wysokości, zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c.

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 100 k.p.c, W razie częściowego uwzględnienia żądania koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Z kolei zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W niniejszej sprawie należy mieć na uwadze , że powód wygrał co do zasady (wykazał, że przyznana w toku postępowania przedsądowego kwota zadośćuczynienia była zaniżona, a ustalony tam uszczerbek jest w istocie dwukrotnie wyższy), tym samym za celowe i obciążające stronę pozwaną –jako przegrywająca w tej części- należy uznać koszty związane z opinią biegłego oraz opłatę od pozwu w pierwotnej wysokości. Stąd na zasadzoną od strony pozwanej kwotę złożyły się : oplata 600 zł oaz brakująca część wynagrodzenia biegłego – 17,62 zł , która musi być pokryta z wpłaconej przez powoda zaliczki 200 zł (pozostała część -182,38 zł podlegać winna zwrotowi na rzecz powoda na podstawie zarządzenia po zwrocie akt do Sądu Rejonowego, albowiem zgodnie z art. 84 ust. 1 u.k.s.c. Sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi) jako uzupełnienie wynagrodzenia biegłego ponad wpłaconą przez stronę pozwaną zaliczkę 200 zł. Kosztami opinii w całości zostaje zatem obciążona strona pozwana, zatem bark jest podstaw – zgodnie z żądaniem zażalenia- do zwrotu uiszczonej zaliczki, która pokrywa poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa wydatki.

Mając dalej na względzie, że co do wysokości powód przegrał sprawę przed I instancją w ponad połowie w pozostałym zakresie koszty procesu ulec winny wzajemnemu zniesieniu na postawie art. 100 k.p.c.

W związku z tym, że powód nie uiścił opłaty sądowej od rozszerzonej kwoty powództwa, należało orzec obowiązek ściągnięcia od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Chrzanowie kwoty 850 złotych, obliczonej stosownie do reguły wyrażonej w art. 13 ust. 1 u.k.s.c. Zgodnie z art. 130 3 § 2 k.p.c. jeżeli obowiązek uiszczenia lub uzupełnienia opłaty powstał na skutek rozszerzenia lub innej zmiany żądania, z innych przyczyn niż wymienione w § 1, albo po wysłaniu odpisu pisma innym stronom, a w braku takich stron - po wysłaniu zawiadomienia o terminie posiedzenia, przewodniczący wzywa zobowiązanego do uiszczenia należnej opłaty w terminie tygodnia, a jeżeli mieszka on lub ma siedzibę za granicą i nie ma w kraju przedstawiciela - w terminie nie krótszym od miesiąca. W razie bezskutecznego upływu terminu, sąd prowadzi sprawę bez wstrzymywania biegu postępowania, a o obowiązku uiszczenia opłaty orzeka w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji, stosując odpowiednio zasady obowiązujące przy zwrocie kosztów procesu. W niniejszej sprawie Sąd I instancji nie wzywał powoda do uzupełnienia opłaty w toku postępowania, w związku z czym należało orzec obowiązek jej uiszczenia w orzeczeniu kończącym sprawę w I instancji.

Jedynie na marginesie należy wskazać, że w przypadku uznania, że Sąd I instancji zastosował właściwą zasadę co do zwrotu kosztów postępowania, wskazanie w orzeczeniu kwoty 3 217 złotych zamiast 3 017 złotych należałoby traktować jako błąd rachunkowy, a nie jak wskazała w zażaleniu strona pozwana - naruszenie art. 98 § 1 i 3 k.p.c oraz dokonać jej sprostowania stosownie do art. 350 § 1 i 3 k.p.c.

O kosztach postępowania zażaleniowego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 100 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i w związku z art. 397§ 2 k.p.c. uznając, że zażalenie zostało uwzględnione jedynie częściowo co uzasadniało wzajemne zniesienie kosztów tego postępowania.