Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 379)14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2016 r.

Sąd w Częstochowie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krystyna Mieszkowska

Protokolant: Mateusz Kmieć

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2016 r. w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa E. G., P. G. (1), S. G., P. G. (2) i H. K.

przeciwko (...)Funduszowi (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powódki E. G. kwotę 34.000 zł (trzydzieści cztery tysiące złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powódki E. G. kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powoda P. G. (3) kwotę 25.000 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r. i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

4.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powoda S. G. kwotę 22.800 zł (dwadzieścia dwa tysiące osiemset złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

5.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powódki P. G. (2) kwotę 22.800 zł (dwadzieścia dwa tysiące osiemset złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

6.  zasądza od pozwanego (...) Funduszu (...) w W. na rzecz powódki H. K. kwotę 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 17 listopada 2013 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., 8% w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r , 7% w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 r i dalszymi odsetkami ustawowymi w razie zmiany ich wysokości do dnia zapłaty;

7.  oddala powództwo w pozostałej części;

8.  zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwotę 4.325,08 zł (cztery tysiące trzysta dwadzieścia pięć złotych osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

9.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 5.929,30 zł (pięć tysięcy dziewięćset dwadzieścia dziewięć złotych trzydzieści groszy) tytułem kosztów sądowych, których powodowie nie mieli obowiązku uiścić w części, co do której powództwo zostało uwzględnione;

10.  odstępuje od ściągnięcia z zasądzonych na rzecz powodów roszczeń kosztów sądowych w części, co do której powództwo zostało oddalone.

Sygn. akt IC 379/14

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 2 października 2014r. (data nadania w urzędzie pocztowym) powódka E. G. wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi (...) w W. o zasądzenie na jej rzecz kwoty 84 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 20 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej i kwoty 638 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, powód P. G. (1) wystąpił przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi (...) w W. o zasądzenie na jego rzecz kwoty 84 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, powód P. G. (3) wystąpił przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi (...) w W. o zasądzenie na jego rzecz kwoty 60 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, powód S. G. wystąpił przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi(...) w W. o zasądzenie na jego rzecz kwoty 52 800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, powódka P. G. (2) wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi (...) w W. o zasądzenie na jej rzecz kwoty 52 800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz powódka H. K. wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) Funduszowi (...) w W. o zasądzenie na jej rzecz kwoty 30 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 listopada 2013r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ponadto, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że w dniu 27 kwietnia 2013r. w miejscowości F. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym nieznany kierujący samochodem osobowym koloru ciemnego doprowadził do potrącenia w rejonie wyznaczonego przejścia dla pieszych K. G., który poniósł śmierć na miejscu, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Zawierciu śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa. W związku z tym, że okoliczności niniejszej sprawy uzasadniają odpowiedzialność cywilną kierującego pojazdem, którego tożsamości nie ustalono, powodom jako uprawnionym do stosownych świadczeń przysługuje przeciwko pozwanemu roszczenie o zapłatę na podstawie art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Pismem z dnia 9 lipca 2013r. powodowie dokonali zgłoszenia szkody u pozwanego, za pośrednictwem (...) S.A. w W.. Pozwany decyzją z dnia 2 stycznia 2014r. przyznał powodom E. G. i P. G. (1) kwoty po 20 000 zł, a powodom S. G. i P. G. (2) kwoty po 9 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, nadto powódce E. G. kwotę 3 190 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu. Jednocześnie pozwany przyjmując 70% stopień przyczynienia się zmarłego K. G. do powstania szkody obniżył przyznane na rzecz powodom kwoty i wypłacił E. G. kwotę 6 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 957 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, P. G. (1) kwotę 6 000 zł tytułem zadośćuczynienia, S. G. i P. G. (2) kwoty po 2 700 zł tytułem zadośćuczynienia. Odmówił przyznania świadczenia w pozostałym zakresie. Następnie pozwany zweryfikował swoje stanowisko w przedmiocie przyczynienia się zmarłego do powstania szkody, uznając, że owo przyczynienie wynosi 20%, a nie 70%. Ostatecznie w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił w/w powodom następujące kwoty: 16 000 zł i 2 552 zł (na rzecz E. G.), 16 000 zł (na rzecz P. G. (1)) oraz po 7 200 zł (na rzecz S. G. i P. G. (2)). Powodowie podnieśli, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż sama okoliczność wprowadzenia się w stan nietrzeźwości i przechodzenie w tym stanie przez jezdnię uzasadnia przyczynienie się K. G. do wypadku, a tym samym do powstania szkody. Podnieśli, że to na kierującym pojazdem zbliżającym się do przejścia dla pieszych ciąży obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, a pojazd, który potrącił zmarłego poruszał się z dużą prędkością i nawet nie rozpoczął manewru hamowania. Powodowie wskazali, że z relacji świadka (uczestnika wypadku) wynika, że zarówno zmarły, jak i on podjęli działania zmierzające do uniknięcia wypadku, przy czym każdy z nich inną decyzję, świadek zatrzymał się w miejscu, a K. G. chciał jak najszybciej opuścić jezdnię. Zatem okoliczności wypadku nie pozwalają na przyjęcie tezy, że zmarły w jakikolwiek sposób przyczynił się do wypadku i do powstania szkody albowiem to zachowanie kierującego pojazdem było postępowaniem nagannym. Powodowie podali, że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie przyznawane jest najbliższym członkom rodziny zmarłego. Krąg osób uprawnionych obejmuje nie tylko małżonka i dzieci, ale także innych członków rodziny, jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową. Powodów zaś łączyły ze zmarłym bardzo bliskie relacje. K. G. był dobrym, troskliwym i pomocnym synem, bratem oraz wnukiem; jego przedwczesna śmierć była dla każdego z nich ogromną tragedią. E. G. podniosła że bardzo przeżyła śmierć syna, który mieszkał z nią, pomagał jej w wykonywaniu obowiązków w gospodarstwie domowym, wspierał ją, gdy rozwodziła się z mężem; przejął na siebie część obowiązków ojca wobec młodszego rodzeństwa. Powódka wierzyła, że będzie mogła cieszyć się obecnością syna i wsparciem jeszcze przez wiele lat. W wyniku śmierci syna powódka utraciła sens życia, stała się nerwowa i płaczliwa, miała problemy ze snem, pozostawała pod opieką lekarza psychiatry z uwagi na zaburzenia adaptacyjne. P. G. (1) podał, że łączyły go ze zmarłym synem bliskie relacje, spędzali razem dużo wolnego czasu, syna pomagał mu w pracach gospodarskich. Powód wskazał, że rozwód nie doprowadził do osłabienia relacji między nimi, wprawdzie nie widywał się z synem często, ale utrzymywali ze sobą stały kontakt telefoniczny. Śmierć syna wpłynęła negatywnie na stan psychiczny powoda, który po wypadku stał się osobą nerwową i płaczliwą, wobec nieumiejętności poradzenia sobie z negatywnymi emocjami zażywał leki uspokajające; do chwili obecnej nie pogodził się z utratą syna, tęskni za jego obecnością. Powód P. G. (3) podniósł, że wiadomość o śmierci brata była dla niego ogromnym wstrząsem, powód był zaledwie rok starszy od zmarłego K. G.. Bracia już od dzieciństwa spędzali wspólnie czas, wspierali się wzajemnie, gdy powód w wieku 18 lat wyprowadził się z domu rodzinnego, nadal utrzymywali bliskie, przyjacielskie relacje. Dla powodów S. G. i P. G. (2) utrata starszego brata była szczególnie dotkliwa, brat K. opiekował się nimi, pomagał w nauce, zajmował się nimi w trakcie nieobecności matki w domu. Powodom jako małym dzieciom trudno było zrozumieć i zmierzyć się z tragedią, w okresie żałoby byli bardzo smutni, dużo płakali, powód zaczął gorzej się uczyć; często wspominają brata, tęsknią za nim, odwiedzają z mamą grób na cmentarzu. Powódka H. K. podniosła, że śmierć wnuka była dla niej ogromnym przeżyciem, nie może zrozumieć sensu tej tragedii, do chwili obecnej rozmowa na temat wypadku wywołuje w niej smutek i łzy. Przez długi czas po wypadku powódka zażywała ogólnodostępne leki uspokajające, często odwiedza grób wnuka na cmentarzu. Powodowie wskazali, że zadośćuczynienie, którego dochodzą ma charakter jednorazowy, zatem ma ono zrekompensować im krzywdę, której doznawali, doznają i będą doznawali w trakcie całego swojego życia wskutek śmierci syna, brata i wnuka. Ponadto, powódka E. G. podała, że zgodnie z treścią art. 446 § 3 k.c. służy jej uprawnienie do domagania się przyznania stosownego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wskutek śmierci syna K. G.. Powódka podniosła, że prowadziła z synem wspólne gospodarstwo domowe. Zmarły syn podjął zatrudnienie zaraz po ukończeniu Liceum Profilowanego w Z., tj. w połowie 2008r. i od tego czasu wspierał finansowo swoich rodziców; początkowo osiągał dochód rzędu 900 zł netto miesięcznie, a w 2013r. ok. 1 200 zł netto. Pomoc finansowa syna okazała się dla powódki szczególnie istotna, gdy w 2012r. doszło do rozpadu jej małżeństwa, od tego czasu zmarły stale przekazywał powódce kwotę 400 zł miesięcznie na bieżące wydatki. Od momentu wyprowadzki ojca syn K. pomagał powódce w porządkach domowych, drobnych naprawach, wykonywał obowiązki domowe wymagające wysiłku fizycznego. Powódka miała nadzieję, że zawsze będzie mogła liczyć na wsparcie syna i jego opiekę w podeszłym wieku. Powódka podniosła, że w związku z powyższym w wyniku śmierci syna doszło do znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej albowiem realnemu zmniejszeniu uległ średni miesięczny dochód przeznaczany na utrzymanie rodziny. Nadto, mogła liczyć na pomoc syna przy wykonywaniu wszelkich czynności w gospodarstwie domowym oraz w opiece nad młodszymi dziećmi. Powódka uznała kwotę 20 000 zł za adekwatną do stopnia pogorszenia jej sytuacji życiowej. Powódka podał, że w związku ze śmiercią syna poniosła koszty pogrzebu w wysokości 3 190 zł. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce z tego tytułu łącznie kwotę 2552 zł. Mając jednak na uwadze fakt kwestionowania zarzutu przyczynienia się zmarłego do powstania szkody w całości, roszczenie powódki o zapłatę dalszej kwoty 638 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu znajduje uzasadnienie. Powodowie podali, że zgodnie z art. 446 k.c. w związku z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (….) ubezpieczyciel ma obowiązek co do zasady zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. Powodowie przyjęli, że pozwany otrzymał od (...) S.A. dokumenty o szkodzie w dniu 16 września 2013r., a zatem od tego momentu pozwany zobowiązany był do spełnienia świadczenia powodów w terminie 30 dni. Biorąc pod uwagę możliwe przeszkody w ustaleniu kwot należnych powodom z tytułu ich roszczeń, pozwany powinien spełnić świadczenia z upływem 14 dni od dnia, w którym przy dochowaniu należytej staranności wyjaśnienie zaistniałych wątpliwości było możliwe. Roszczenia powodów stały się więc wymagalne najpóźniej 17 listopada 2013r. (k.- 2-21).

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Fundusz (...) w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany podniósł, że nie kwestionuje co do zasady swojej odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie, przy czym za zasadne uznał przyznanie świadczeń E. G., P. G. (1) oraz małoletnim: S. G. i P. G. (2). Natomiast nie znalazł podstaw do wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią K. G. P. G. (3) i H. K.. W ocenie pozwanego poszkodowany przyczynił się do powstania szkody albowiem w chwili zdarzenia był w stanie upojenia alkoholowego (4,7 ‰ alkoholu we krwi), w porze nocnej przechodził przez jezdnię i niewłaściwie oceniając swoje możliwości psychomotoryczne przyspieszył kroku wchodząc wprost pod nadjeżdżający samochód. Zdaniem pozwanego przyczynienie się poszkodowanego do szkody należy oceniać na poziomie 20%. Pozwany kwestionuje żądanie powodów zasądzenia na ich rzecz zadośćuczynienia ponad wypłacone im do tej pory z tego tytułu świadczenia, a także kwestionuje – co do zasady – roszczenia P. G. (3) i H. K., którzy w jego ocenie nie należą do kręgu osób najbliższych zmarłego, o których mowa w art. 446 k.c. Pozwany wskazał, że P. G. (3) od kilku lat przed śmiercią brata nie pozostawał z nim we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadał własną rodzinę, z którą mieszkał w innej miejscowości. Nie budzi więc wątpliwości, że to te osoby stanowiły dla powoda wsparcie emocjonalne i to te osoby stanowią krąg osób najbliższych w rozumieniu art. 446 k.c. Powódka H. K. także nie prowadziła ze zmarłym wspólnego gospodarstwa domowego, wobec czego – wedle pozwanego – brak jest podstaw do traktowania jej jako osoby najbliższej. Natomiast w odniesieniu do pozostałych powodów, pozwany podkreślił, że istnienie pomiędzy członkami najbliższej rodziny bliskich relacji, wzajemna pomoc, czy wsparcie są obrazem normalnych stosunków rodzinnych i nie są podstawą do żądania zawyżonych kwot zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego oszacowane przez niego i dotychczas wypłacone kwoty zadośćuczynienia są sumami odpowiednimi, których możliwość zasądzenia przewiduje art. 446 § 4 k.c. Wysokość zadośćuczynienia powinna być umiarkowana i odpowiadać stosunkom majątkowym panującym w społeczeństwie. Powodowie zaś nie wykazali, aby krzywda przez nich doznana przekroczyła miarę uznawaną za przeciętną w takich okolicznościach. Nadto, obok przesłanki jaką winna spełniać kwota odpowiednia, tj. jej umiarkowanej wysokości, należy wskazać także kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, którego rola polega na złagodzeniu skutków negatywnych doznań, wynikających z doznanej krzywdy; odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia nie może być źródłem wzbogacenia. Pozwany jakkolwiek nie neguje doznania przez powodów straty w wyniku śmierci K. G., to wskazuje, że powodowie nie stali się samotni, posiadają bliskich (rodzeństwo, małżonków, dzieci), którzy choć w części są w stanie zapełnić pustkę po zmarłym i pomóc w uporaniu się ze stratą. Nadto, pozwany podniósł, że smutek i nerwowość powodów po śmierci K. G. nie były związane wyłącznie z wypadkiem komunikacyjnym, niewątpliwie bowiem także rozwód E. G. i P. G. (1) stanowił dla wszystkich powodów źródło negatywnych przeżyć. Zdaniem pozwanego powódka E. G. nie udowodniła znacznego pogorszenia sytuacji materialnej powodów, co uzasadniałoby przyznanie odszkodowania w wysokości 20 000 zł. Brak jest też podstaw do zapłaty kwoty 638 zł tytułem kosztów pogrzebu z uwagi na przyjęty przez pozwanego 20% stopień przyczynienia się zmarłego do szkody. Pozwany z ostrożności procesowej podniósł również, że w razie ewentualnego ustalenia i przyznania zadośćuczynienia uzasadnione jest zasądzenie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (k.- 159-165).

W piśmie procesowym z dnia 30 września 2015r. (data nadania w urzędzie pocztowym) pozwany podkreślił, że na etapie likwidacji szkody stopień przyczynienia się zmarłego do szkody ustalił początkowo na poziomie 70%, następnie zaś zweryfikował swoje stanowisko, zmniejszając stopień przyczynienia do 20%. Mając zaś na uwadze treść opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego pozwany uznał, że pierwotnie przyjęte przez niego przyczynienie się poszkodowanego do szkody na poziomie 70% jest usprawiedliwione i zasadne; przy czym ostateczne określenie stopnia tego przyczynienia pozostawia ocenie sądu orzekającego (k.- 321-324).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 27 kwietnia 2013r. około godziny 00.05 w miejscowości F. przy ulicy (...), w rejonie wyznaczonego i oznakowanego przejścia dla pieszych (około 20 metrów przed jego obszarem) doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego obrażeń ciała doznał K. G., a które to obrażenia spowodowały jego śmierć na miejscu zdarzenia.

W godzinach późnowieczornych 27 kwietnia 2013r. K. G. wraz z kolegami spożywał alkohol w trakcie spotkania towarzyskiego. Około północy postanowili zmienić miejsce „nasiadówki” i w tym celu jeden z kolegów zadzwonił po swojego znajomego, aby ten przyjechał po nich samochodem; jako miejsce spotkania wyznaczyli pobliski przystanek autobusowy przy ulicy (...). Gdy kolega kierujący pojazdem zatrzymał się w zatoczce autobusowej, znajdujący się po drugiej stronie jezdni K. G. wraz z towarzyszami zaczął zmierzać w kierunku przystanku. Jeden z kolegów (E. W.) pierwszy przeszedł przez jezdnię, aby uzgodnić z kierowcą warunki podwiezienia, a później zawołał pozostałych kolegów, w tym K. G., stojących po drugiej stronie jezdni, którzy rozpoczęli proces przechodzenia od lewej ku prawej krawędzi jezdni, w odległości od około 20 metrów (od 22m do 17m) przed wyznaczonym i oznakowanym przejściem dla pieszych. W pewnym momencie, gdy piesi znajdowali się niedaleko osi jezdni, od strony Z. zaczął szybko nadjeżdżać samochód koloru ciemnego, kolega K. G. zatrzymał się oceniając, że nie zdąży przebiec na drugą stroną, zaś K. G. kontynuował przejście. Gdy znajdował się w odległości 1 m od prawej krawędzi jezdni (na prawym pasie ruchu) doszło do potrącenia pieszego przez nadjeżdżający samochód, jego przednią stroną. Prędkość pojazdu w chwili potrącenia wynosiła nie mniej niż 64 km/h i nie więcej niż 92 km/h. Po potrąceniu pieszego K. G. kierujący samochodem oddalił się z miejsca zdarzenia i nie ustalono jego tożsamości. W wyniku uderzenia K. G. doznał urazu wielonarządowego z następowym wstrząsem pourazowym, w szczególności krwotoku podpajęczynówkowego mózgu, obrzęku mózgu, złamania wielopoziomowego kręgosłupa szyjnego, złamania trzonu prawej kości ramiennej z przemieszczeniem, stłuczenia śródpiersia, złamania trzonu mostka, prawego obojczyka, I-IV żebra w linii pachowej przedniej prawej oraz I-III w linii pachowej przedniej lewej, stłuczenia obu płuc, pęknięcia poprzecznego części zstępującej łuku aorty, ognisk stłuczenia powierzchni przeponowej prawego płata wątroby, stłuczenia mięśni obu podudzi oraz obu stawów kolanowych, licznych otarć naskórka całej powierzchni ciała; na skutek poniesionych obrażeń poszkodowany zmarł na miejscu zdarzenia. W chwili śmierci K. G. miał 4,7‰ alkoholu etylowego we krwi. Wypadek miał miejsce w porze nocnej przy włączonym ulicznym oświetleniu i dobrych warunkach atmosferycznych oraz suchej, asfaltowej nawierzchni jezdni ulicy (...), na obszarze zabudowanym, na którym w czasie zaistnienia wypadku obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h.

Przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie na drodze zarówno nietrzeźwego pieszego K. G., który przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, tj. w odległości 22,1m do 17,3m przed obszarem wyznaczonego i oznakowanego przejścia dla pieszych i wszedł na tor ruchu nadjeżdżającego samochodu, którego kierowca posiadał pierwszeństwo, jak i kierującego nieznanym pojazdem o nieustalonej tożsamości, który mając możliwość uniknięcia potrącenia pieszego K. G. pozbawił się jej poprzez zaniechanie zatrzymania przed torem ruchu pieszego, będącego skutkiem bądź to niewłaściwej obserwacji jezdni przez kierowcę bądź też nadmiernej prędkości pojazdu, wynoszącej nie mniej niż 64 km/h i nie więcej niż 92 km/h, przy prędkości dopuszczalnej 60 km/h.

W sprawie wypadku zostało przeprowadzone śledztwo w Prokuraturze Rejonowej w Zawierciu, które postanowieniem z dnia 5 lipca 2013r. (sygn. akt Ds. 381/13) zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa.

/ dowód: opinia pisemna biegłego z zakresu ruchu drogowego T. B. (k. 270-300), częściowo zeznania świadka M. S. (nagranie, adnotacje k.- 219-220, k.-65-66 akt 2 Ds. 381/13), zeznania świadka M. J. (nagranie, adnotacje k.-245-246; akt 70-71 akt 2 Ds. 381/13), kopia postanowienia o umorzeniu śledztwa (k.- 28), kopia odpisu aktu zgonu K. G. (k.-29), zeznania świadka A. S. (k.- 62-64 akt 2 Ds. 381/13), zeznania świadka E. W. (k.-67 akt 2 Ds. 381/13), dokumenty znajdujące się w aktach 2 Ds. 381/13 – protokół oględzin i otwarcia zwłok (k.- 123-127), opinia toksykologiczna (k.- 163) /.

K. G. w chwili wypadku miał 23 lata (ur. (...)). Był synem E. G. (ur. (...)) i P. G. (1) (ur. (...)). Z tego związku urodził się także syn P. G. (3) (ur. (...)) oraz syn S. G. (ur. (...)) i córka P. G. (2) (ur. (...)). K. G. w kwietniu 2008r. ukończył szkołę średnią Liceum Profilowane w Z. o profilu usługowo-gospodarczym. Po ukończeniu edukacji podjął zatrudnienie w Przedsiębiorstwie (...) S.A. z siedzibą w F. jako magazynier, a następnie w Spółce (...) Sp. z o.o. z siedzibą w F., otrzymując miesięczne wynagrodzenie w kwocie 1 600 zł brutto. K. G. mieszkał razem z rodzicami, rodzeństwem i babcią H. K.. Pozostawał w zażyłych relacjach z członkami najbliższej rodziny – matką, rodzeństwem i babcią.

W 2012r. ojciec zmarłego P. G. (1) wyprowadził się z domu, a 22 lutego 2013r. małżeństwo E. G. i P. G. (1) zostało rozwiązane przez rozwód z winy pozwanego. Po wyprowadzeniu się z domu P. G. (1) zamieszkał u swojej matki, z dziećmi, w tym ze zmarłym synem, utrzymywał jedynie kontakt telefoniczny.

K. G. był osobą zaangażowaną w życie swojej rodziny, w szczególności po rozstaniu się rodziców. Pomagał mamie w obowiązkach domowych, zakupach, pracach remontowych, partycypował w kosztach utrzymania domu i rodziny, przekazując miesięcznie do budżetu domowego część uzyskanego wynagrodzenia z pracę (400 zł); opiekował się młodszym rodzeństwem – S. i P., pomagał im w nauce, był dla nich także towarzyszem zabaw. K. G. był osobą radosną, energiczną, towarzyską, wspierał rodzeństwo radą i pomocą.

Po śmierci K. G. życie powodów zmieniło się. Matka, babka i rodzeństwo do chwili obecnej nie potrafią pogodzić się z jego stratą. E. G. przeżyła szok, gdy dowiedziała się o wypadku i śmierci syna, czuła ogromną rozpacz i żałość, zamknęła się w sobie, utraciła poczucie bezpieczeństwa. W pierwszym okresie po wypadku korzystała ze wsparcia najbliższej rodziny (swojej matki i najstarszego syna); po kilku dniach od pogrzebu wróciła do pracy, aby „zająć myśli” i zapewnić byt rodzinie. W zasadzie do chwili obecnej powódka przeżywa żałobę po synu, odczuwa tęsknotę i pustkę, ma koszmary senne, niekontrolowane wybuchy płaczu, stała się drażliwa i nerwowa, ciągle wspomina syna, często odwiedza jego grób. Emocje związane z nagłą śmiercią syna są u powódki nadal żywe; pojawiły się zaburzenia adaptacyjne o charakterze depresyjnym, które wciąż mają wpływ na sferę życia powódki. Powódka po śmierci syna podjęła leczenie psychiatryczne i kontynuuje je do chwili obecnej. Ponadto, próbuje radzić sobie ze śmiercią dziecka angażując się w sprawy pozostałych członków rodziny, podtrzymując więzi rodzinne i kultywując pamięć o zmarłym. W wyniku śmierci syna K. powódka doznała silnego przeżycia traumatycznego ze skutkami ujawniającymi się w sferze funkcjonowania emocjonalnego i społecznego. Aktualnie powódka nadal znajduje się w niestabilnym stanie psychicznym i emocjonalnym, zaburzenia adaptacyjne, które wystąpiły u niej w związku ze śmiercią syna dalej utrudniają jej funkcjonowanie w życiu osobistym, co przejawia się w niemożności zapanowania nad traumatycznymi przeżyciami i powrotem do stanu „normalnego” funkcjonowania.

Śmierć brata na skutek wypadku drogowego była także traumatycznym wydarzeniem dla powodów P. G. (3), S. G. i P. G. (2). P. G. (3) w chwili śmierci brata miał 25 lat; w 2007r. wyprowadził się z domu rodzinnego i założył własną rodzinę. Braci łączyła głęboka przyjaźń, byli uczniami tych samych szkół, wspólnie pomagali w obowiązkach domowych, dużo rozmawiali i spędzali razem sporo czasu realizując pasję związaną z piłką nożną. Po śmierci brata K. powód odczuwał rozgoryczenie i żal, stał się nerwowy, początkowo nie umiał poradzić sobie z emocjami, przez pierwsze trzy miesiące zażywał krople uspokajające. Powód po śmierci brata nie podjął leczenia psychiatrycznego czy terapii psychologicznej. Próbował radzić sobie ze śmiercią brata angażując się w sprawy zawodowe oraz pomoc matce i młodszemu rodzeństwu.; na niego obecnie spadło część obowiązków związanych z udzielaniem pomocy mamie, które to do tej pory realizował zmarły brat. Istotnym wsparciem dla powoda była również obecność jego małżonki. W wyniku śmierci brata powód doznał silnego przeżycia traumatycznego ze skutkami ujawniającymi się w sferze funkcjonowania emocjonalnego i społecznego. Aktualnie powód znajduje się w stabilnym stanie psychicznym i emocjonalnym, zaburzenia adaptacyjne, które wystąpiły u niego w związku ze śmiercią brata – z uwagi na przemijające uwarunkowania - nie wywołały trwałego uszczerbku na zdrowiu.

S. G. i P. G. (2) byli także silnie emocjonalnie związani z bratem K.; jego śmierć przerwała w nagły sposób łączące ich więzi i stanowiła dla nich traumatyczne wydarzenie. S. G. miał w chwili wypadku 7 lat, a P. – 8 lat. Strata brata spowodowała u nich cierpienia psychiczne, tj. żal, poczucie pustki i smutku, bezradność, lęk i niepokój związany z „nową” otaczającą ich rzeczywistością. Starszy brat był dla nich opiekunem i towarzyszem zabaw; niejako zastępował im ojca, który nie angażował się czynnie w proces wychowawczy dzieci. Na skutek śmierci brata u każdego z powodów wystąpiły zaburzenia emocjonalne pod postacią zaburzeń stresu pourazowego. Powodowie w tak młodym wieku utracili osobę ważną i bliską, na której pomoc i wsparcie mogli zawsze liczyć. Sytuacja ta wywołała u nich, w szczególności u małoletniej P., wzmożony lęk o pozostałych bliskich i strach przed ich utratą. Negatywne skutki śmierci brata w sferze emocjonalnej małoletnich powodów utrzymują się nadal, ale ich nasilenie jest mniejsze i stopniowo sytuacja psychiczna (uczuciowa) dzieci się normalizuje. Czynnikiem sprzyjającym w przeżywaniu straty są starania i pomoc matki, babki, a przede wszystkim starszego brata P., który stał się dla nich oparciem, przejmując poniekąd część obowiązków zmarłego w zakresie opieki nad rodzeństwem.

Powódka H. K. (babka zmarłego) również bardzo silnie emocjonalnie była związana z wnukiem, była osobą zaangażowaną w jego wychowanie; zacieśnianiu więzi sprzyjał tez fakt wspólnego zamieszkiwania. Śmierć wnuka K. spowodowała u niej cierpienie psychiczne, w tym: rozpacz, bezradność, uczucie pustki i smutku, drażliwość sytuacyjną, trudności w koncentracji. Powódka w dalszym ciągu odczuwa brak wnuka, nie może pogodzić się z jego utratą, jednakże zaangażowanie w pomoc córce E. i małoletnim wnukom pozwoliło jej w uporaniu się z doznaną traumą i powrotem do „normalnego” funkcjonowania społecznego. Aktualnie powódka znajduje się w stabilnym stanie psychicznym i emocjonalnym, zaburzenia adaptacyjne, które wystąpiły u niej w związku ze śmiercią K. G. – z uwagi na przemijające uwarunkowania - nie wywołały trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jego śmierć i krzywda z niej wynikająca nie zmieniły w stopniu destrukcyjnym życia powódki.

Śmierć syna na skutek wypadku drogowego była także bolesnym wydarzeniem dla powoda P. G. (1). Ich relacje jednak cechowała poprawność i raczej niski stopień zażyłości z uwagi na sytuacje konfliktowe w czasie trwania małżeństwa rodziców zmarłego, problem alkoholowy ojca i jego nikły udział w życiu rodzinnym. Od czasu wyprowadzenia się P. G. (1) z domu rodzinnego, ojciec i syn utrzymywali tylko kontakt telefoniczny. Niemniej jednak utrata syna wywołała u P. G. (1) smutek i żal, uczucie pustki, nerwowość. Aktualnie, zaburzenia emocjonalne związane ze śmiercią syna uległy osłabieniu, stan zdrowia powoda nie wymaga też na tym etapie terapii psychologicznej bądź leczenia psychiatrycznego.

Obecnie powódka E. G. mieszka wspólnie ze swoją matką H. K. i najmłodszymi dziećmi – S. i P.. Aktualnie powódka E. G. otrzymuje wynagrodzenie za pracę w wysokości 977 zł netto miesięcznie oraz świadczenie alimentacyjne w imieniu małoletnich dzieci w łącznej kwocie 800 zł, wypłacane ze środków Funduszu Alimentacyjnego. H. K. otrzymuje emeryturę w kwocie 1 540 zł 41 gr miesięcznie

/ dowód: zeznania świadka A. G. (nagranie, adnotacje k.-193-196), zeznania świadka R. C. (nagranie, adnotacje k.-196-197), zeznania powoda P. G. (1) (nagranie, adnotacje k.-385-387), zeznania powódki E. G. (nagranie, adnotacje k.-420-424), zeznania powoda P. G. (3) (nagranie, adnotacje k.-424-426), zeznania powódki H. K. (nagranie, adnotacje k.-426-428); opinie sądowo-psychologiczne biegłej psycholog U. B. (k.- 339-342, 343-345, 346-348, 349-351, 352-354, 429-431), odpisy skróconych aktów urodzenia i kopii dowodów osobistych powodów (k.- 53-62), kopia świadectwa ukończenia Liceum Profilowanego przez K. G. (k.- 63-64), kopia wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 22.02.2013r. (k.- 65), kopie umów zlecenia, umowy o pracę i świadectwa pracy dot. K. G. (k.- 68-75), kopie decyzji MOPS w Z. o przyznaniu świadczeń alimentacyjnych z FA (k.- 79-83, 98-100) /.

Wydatki związane z pogrzebem wyniosły 3 190 zł i zostały zapłacone przez powódkę E. G.

/ okoliczność bezsporna / .

W toku postępowania likwidacyjnego, w odpowiedzi na wniosek powodów z dnia 9 lipca 2013r. o przyznanie świadczenia między innymi w postaci zadośćuczynienia w wysokości po 60 000 zł na rzecz P. G. (3), S. G. i P. G. (2), zadośćuczynienia w wysokości 30 000 zł na rzecz H. K., zadośćuczynienia w wysokości po 100 000 zł na rzecz E. G. i P. G. (1) oraz odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej w wysokości po 20 000 zł na rzecz E. G. i P. G. (1) oraz wniosek powódki E. G. z dnia 22 sierpnia 2013r., pozwany (...) Fundusz (...) decyzją z dnia 2 stycznia 2014r. przyznał E. G. i P. G. (1) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwotach po 6 000 zł, a S. G. i P. G. (2) zadośćuczynienie w kwotach po 2 700 zł oraz koszty pogrzebu na rzecz E. G. w kwocie 957 zł, przy uwzględnieniu 70% stopnia przyczynienia się zmarłego i odmawiając wypłaty należności w pozostałym zakresie. Następnie decyzją z dnia 19 marca 2014r. pozwany zweryfikował swoje stanowisko co do zakresu przyczynienia się zmarłego do zwiększenia rozmiaru szkody, uznając, że owo przyczynienie należy rozpatrywać w granicy 20% i dokonał wyrównania kwotowego przyznanych w/w powodom świadczeń, tj. po 10 000 zł na rzecz E. G. i P. G. (1) oraz po 4 500 zł na rzecz S. G. i P. G. (2), jak również kwoty 1 595 zł na rzecz E. G. z tytułem kosztów pogrzebu

/ dowód: kopia zgłoszenia szkody i dalsza korespondencja stron (k.-30-41), kopie decyzji pozwanego w zakresie przyznanych powodom świadczeń (k.- 42, 43, 44, 45-48) /.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odpowiedzialność pozwanego (...) Funduszu (...) w W. za sprawcę wypadku komunikacyjnego z dnia 27 kwietnia 2013r. w wyniku którego śmierć poniósł K. G., była co do zasady pomiędzy stronami bezsporna. Przypomnieć jedynie należy, że stosownie do art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) Funduszu(...) i (...) Biurze (...) (Dz.U. z 2013r., poz. 392 z późn. zm.), do zadań (...) Funduszu (...) należy m.in. zaspokajanie roszczeń za szkody na osobie wyrządzone w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego tym pojazdem, ale gdy nie ustalono ich tożsamości, w tym także za szkody osób pośrednio poszkodowanych.

Spór dotyczył natomiast wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. oraz zasadności i wysokości odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej z art. 446 § 3 k.c. należnym powodom, jak również kwestii przyczynienia się poszkodowanego do szkody.

Pozwany ostatecznie podniósł, że podstawową przyczyna wypadku było nieprawidłowe zachowanie na drodze pieszego K. G., który będąc w stanie nietrzeźwości (4,7‰ alkoholu we krwi) przechodził przez jezdnię w miejscu nieoznakowanym dla pieszych i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu nieustalonemu pojazdowi, czym w sposób bezpośredni stworzył sytuację kolizyjną w ruchu drogowym i w konsekwencji w sposób znaczny przyczynił się do powstania szkody. Przyczynienie to można rozpatrywać na poziomie 70%. Natomiast powodowie kwestionowali stopień przyczynienia przyjętego przez pozwanego albowiem w ich ocenie przyczynienie się w rozmiarze 70% jest stanowczo nieadekwatne do okoliczności zdarzenia, skoro także kierujący pojazdem dopuścił się naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a ponadto zbiegł z miejsca zdarzenia. Jednocześnie powodowie w toku procesu nie podważali okoliczności wypadku komunikacyjnego ustalonych przez Sąd, uznając że porównanie zachowań każdego z uczestników wypadku, wyraźnie przemawia za odstąpieniem od przypisania zmarłemu przyczynienia się do powstania szkody (k.- 321-324, 314-316).

Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przyjmuje się, że ów przepis ma zastosowanie także do roszczeń osób najbliższych związanych ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 lipca 2014r., I ACa 156/14, LEX nr 1506233; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 stycznia 2014r., I ACa 995/13, LEX nr 1444774; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012r., I CSK 660/11, LEX nr 1228769).

Podkreślić należy, iż samo przyczynienie stanowi kategorię obiektywną, którą należy rozpatrywać tylko w ramach adekwatnego związku przyczynowego w ujęciu art. 361 k.c. Przyczynieniem się jest zatem każde zachowanie się poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Należy podkreślić, że takie podejście nie niweczy znaczenia czynników subiektywnych, a jedynie – rozdzielając sferę przyczynienia od sfery miarkowania – przesuwa je do etapu miarkowania. Ustalenie przyczynienia jest zatem warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania. Po ustaleniu przyczynienia się poszkodowanego sąd powinien następnie rozstrzygnąć, czy obowiązek naprawienia szkody w ogóle należy zmniejszyć ze względu na to przyczynienie się poszkodowanego, a jeżeli tak – w jakim stopniu należy to uczynić. Decyzja o obniżeniu odszkodowania stanowi bowiem uprawnienie sądu. Zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody następuje zawsze in casu, w wyniku oceny konkretnej i indywidualnej, poprzedzonej koniecznym ustaleniem, że zachowanie poszkodowanego pozostawało w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, które stanowi początek procesu sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych w art. 362 k.c. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c., zaliczają się – między innymi – wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014r., I ACa 290/14, LEX nr 1511627).

Podniesiony przez pozwanego zarzut przyczynienia się K. G. do powstania szkody jest oczywiście uzasadniony w świetle zgromadzonego materiału dowodowego. W ocenie Sądu do mającego miejsce w dniu 27 kwietnia 2013r. zdarzenia i powstania szkody w równym stopniu przyczynili się obaj uczestnicy wypadku, zarówno sprawca, jak i poszkodowany. Z opinii biegłego sądowego mgr inż. T. B., której treść nie została zakwestionowana ani podważona przez żadną ze stron, wynika bowiem, że przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie na drodze nietrzeźwego pieszego K. G., który przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym (poza obszarem wyznaczonego i oznakowanego przejścia dla pieszych) i wszedł przed jadący pojazd oraz nieprawidłowe zachowanie nieustalonego kierowcy pojazdu, który nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych, poruszając się z prędkością administracyjnie niedopuszczalną, wynoszącą z dużym prawdopodobieństwem w granicy 64 km/h – 92 km/h, przy prędkości dopuszczalnej 60 km/h. Zdaniem Sądu, uwzględniając wszystkie możliwe do ustalenia okoliczności wypadku, nie sposób przyjąć, że stan zagrożenia na drodze spowodował jedynie kierujący pojazdem. Zważyć bowiem należy, że pieszy w chwili wtargnięcia na jezdnię w miejscu niedozwolonym znajdował się w stanie nietrzeźwości w stopniu powodującym niemożliwość określenia jego reakcji (4,7 promila alkoholu we krwi). Niewątpliwie poruszanie się osoby w stanie nietrzeźwości, gdzie stężenie alkoholu we krwi osiąga duży stopień, znacznie upośledza możliwość percepcji i reagowania na zmieniającą się sytuację drogową, w szczególności zdolność spostrzeżenia i właściwego zareagowania na sytuację zagrożenia, w czasie umożliwiającym ustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi. W ocenie Sądu stan nietrzeźwości poszkodowanego miał wpływ na jego zachowanie na drodze, przede wszystkim na spowolnienie i opóźnienie reakcji, co doprowadziło do wtargnięcia na tor ruchu nadjeżdżającego pojazdu. Zatem, pieszy znajdując się w stanie nietrzeźwości wbrew zasadom bezpieczeństwa ruchu poruszał się na jezdni. Stosownie do art. 13 ust. 1 i 5, art. 14 pkt 1a) ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. – Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. – Dz.U. z 2012r., poz. 1137 z późn. zm.), pieszy, przechodząc przez jezdnię, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz korzystać z przejścia dla pieszych, jak również nie może wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed jadące pojazdy, w tym również na przejściu dla pieszych. Poszkodowany, z uwagi na swój stan nie mógł w sposób racjonalny dokonać analizy sytuacji na drodze, ani podejmować racjonalnych działań jako uczestnik ruchu. Niemniej jednak wprawienie się w ten stan nie może stanowić przesłanki uwalniającej go od współodpowiedzialności za zaistnienie i przebieg zdarzenia.

Natomiast kierujący pojazdem przyczynił się w ten sposób, że wbrew zasadom bezpieczeństwa ruchu poruszał się po jezdni w miejscu wypadku. Zaniechanie przez kierującego zachowania szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych (skrzyżowania) i w efekcie przekroczenie prędkości dozwolonej w rejonie miejsca wypadku o około od 4 do 30 km/h, spowodowało realne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu i pozbawiło kierującego możliwości uniknięcia wypadku (por. art. 25 ust. 1, art. 26 ust. 1 p.r.d.).

Ocena zachowania zmarłego poszkodowanego, jak i kierowcy o nieustalonej tożsamości, doprowadziła Sąd do wniosku o przyczynieniu się zmarłego do powstania szkody o oszacowaniu tego stopnia na 50%. Nieadekwatny do okoliczności wypadku był szacunek przyczynienia się dokonany (wnioskowany) przez stroną pozwaną na 70%, albowiem należało uwzględnić, że także prowadzący pojazd mechaniczny nie zachował się prawidłowo, prowadząc pojazd z nadmierną prędkością i nie obserwując przedpola jazdy dostatecznie uważnie przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych. Duży stopień winy poszkodowanego, jako pieszego nie zmienia tego, że gdyby kierujący pojazdem zachował się prawidłowo, uniknąłby potrącenia pieszego (k.- 287). Przede wszystkim nie sposób jednak pominąć dalszego, rażąco nagannego postępowania kierowcy, który nie zatrzymał się, pozostawił pieszego na miejscu zdarzenia bez udzielenia mu jakiejkolwiek pomocy. Zdaniem Sądu takie zachowanie nie może zostać obojętne przy ocenie zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej, ocenianego na gruncie art. 362 k.c.

Z tych wszystkich względów stopień obniżenia obowiązku naprawienia szkody należało więc określić na 50%, i o ten stopień powinny być zmniejszone stosowne świadczenia przyznane w oparciu o przepisy art. 446 § 3 i 4 k.c. albowiem w przeważającej większości świadczenia w rozmiarze wypłaconym przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego w żadnym razie nie mogą być uznane za adekwatne do okoliczności sprawy.

Stosownie do art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego, który poniósł śmierć wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania określonego w art. 446 § 3 k.c. Roszczenie o zadośćuczynienie ma na celu kompensację doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby bliskiej. Jest ono odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Podkreślić należy, iż wysokość zadośćuczynienia może odnosić się do stopy życiowej społeczeństwa i pośrednio rzutować na jego umiarkowany wymiar, bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego z tym jednakże, że przesłanka stopy życiowej społeczeństwa ma charakter uzupełniający i ogranicza wielkość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej. Z drugiej strony nie może pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej roli jaką jest funkcja kompensacyjna i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar. Na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011r., III CSK 279/10, LEX nr 898254; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012r., IV CSK 416/11, LEX nr 1212823; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 września 2013r., I ACa 487/13, LEX nr 1394233; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 kwietnia 2014r., I ACa 97/14, LEX nr 1466963).

Podkreślić należy, iż więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące nie tylko sferę materialną, ale i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc. Ocena rozmiaru krzywdy w związku ze śmiercią osoby najbliższej i ekwiwalentu pieniężnego należnego z tego tytułu zależy każdorazowo od więzi łączących najbliższych członków rodziny.

W świetle ustalonego stanu faktycznego należy stwierdzić, że więź emocjonalna, psychiczna, pomiędzy powódką E. G. a jej synem K. G. była bardzo silna. Nieodwracalne zerwanie tej więzi z synem w znaczący sposób wpłynęło na stan emocjonalny powódki, spowodowało u niej głęboką żałobę, której elementem było pogorszenie stanu zdrowia psychicznego. U powódki wystąpiła długotrwała reakcja depresyjna na ciężki stres, traumę w postaci zaburzeń adaptacyjnych. Powódka odczuwała głęboki smutek, żal, tęsknotę i chociaż w mniejszym nasileniu, do dzisiaj towarzyszą jej te uczucia, zwłaszcza w sytuacji wspominania zmarłego syna. Nie budzi wątpliwości, że śmierć dziecka jest najbardziej traumatycznym przeżyciem w życiu człowieka. Powódka miała duże problemy z przystosowaniem się do obecnej sytuacji życiowej, nie odczuwała radości życia, brakowało jej perspektyw życiowych i nadal ten stan, chociaż w mniejszym stopniu, u niej się utrzymuje. Rokowania co do stanu zdrowia psychicznego każdego z powodów na przyszłość, jak wynika z opinii biegłej z zakresu psychologii, są niepewne.

Z tych wszystkich względów, Sąd uznał za zasadne przyjęcie jako punktu wyjścia do ustalenia zadośćuczynienia na rzecz powódki E. G. kwoty 100 000 zł. Po zmniejszeniu zadośćuczynienia o kwotę 16 000 zł wypłaconą przez pozwanego oraz przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w rozmiarze 50%, Sąd zasądził na rzecz E. G. kwotę 34 000 zł (100 000 zł x 50% - 16 000 zł) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na istnienie także silnych więzi emocjonalnych pomiędzy powodem P. G. (3), powodami S. G., powódką P. G. (2) a ich tragicznie zmarłym bratem. Więź ta została gwałtownie zerwana na skutek wypadku, co niewątpliwie u młodych osób wywołało poczucie krzywdy, straty bliskiej osoby, przyjaciela i towarzysza zabaw: „(…) relacja z bratem miałem bardzo dobre, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, chodziliśmy do tych samych szkół, razem byliśmy w drużynach piłkarskich, pomagaliśmy rodzicom i babci (…) śmierć brata miała wpływ na moje życie, teraz mam więcej obowiązków, zajmuję się młodszym rodzeństwem, na tyle na ile pozwala mi czas (…) po śmierci brata stałem się nerwowy, nie mogłem się z tym pogodzić, że brat zginął; S. i P. bardzo płakali, byli zaniepokojenia, dzieci zrobiły się niespokojne, małomówne, nie chciały chodzić do szkoły, byli przygnębieni (…) – zeznania powoda P. G. (3) k.-424-426. Śmierć brata wpłynęła niekorzystnie na stan emocjonalny każdego z powodów, stanowiła bowiem dla rodzeństwa przeżycie o charakterze traumatycznym, wywołujące cierpienie psychiczne. Na skutek śmierci brata powodowie niewątpliwie doznali silnego przeżycia traumatycznego, które miało wpływ na ich funkcjonowanie w dalszym życiu, szczególnie w pierwszym okresie żałoby. Przejawiało się to między innymi w różnego rodzaju zaburzeniach adaptacyjnych, takich jak izolowanie się od świata zewnętrznego, brak poczucia bezpieczeństwa, lęk o pozostałych członków rodziny. Aktualnie brak jest u powodów dolegliwości natury psychicznej skutkujących trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Pomoc najbliższej rodziny umożliwiła każdemu z powodów wytworzenie strategii radzenia sobie ze stresem pourazowym związanym z żałobą po stracie brata.

Zadośćuczynienie ma kompensować nie tylko doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przede wszystkim przedwczesną utratę członka rodziny. Jednocześnie podkreślić należy, że przepis art. 446 § 4 k.c. nie wiąże wystąpienia krzywdy ze szkodą w kategoriach medycznych. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania, czy też ich braku. Przeżywanie traumy po stracie osoby bliskiej jest indywidualną sprawą każdego człowieka. Stosownie do własnych możliwości psychicznych, osobowości i charakteru, a także okoliczności zewnętrznych, każdy szuka w tym zakresie własnych rozwiązań. W świetle zasad doświadczenia życiowego należy ocenić, że zmiana dotychczasowego trybu życia bądź wejście w nowe relacje osobiste, są traktowane, nie jako oznaka braku żałoby, ale sposób na jej przezwyciężenie, złagodzenie bólu, który zawsze występuje po utracie osoby najbliższej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 sierpnia 2013r., I ACa 329/13, LEX nr 1356575; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10 czerwca 2014r., I ACa 497/14, LEX nr 1500866; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 czerwca 2014r., I ACa 479/14, LEX nr 1506323).

Mając powyższe na uwadze, nie tracąc z pola widzenia indywidualnego charakteru doznań po stronie każdego z powodów, Sąd uznał za zasadne ustalenie, jako punktu wyjścia, wysokości należnego im zadośćuczynienia, biorąc pod uwagę rozmiar ich krzywdy, w kwocie po 60 000 złotych dla S. G. i P. G. (2) oraz w kwocie 50 000 zł dla P. G. (3). Po zmniejszeniu zadośćuczynienia o kwoty po 7 200 zł wypłacone przez pozwanego (w odniesieniu do małoletnich powodów) oraz przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w rozmiarze 50%, Sąd zasądził na rzecz S. G. i P. G. (2) kwoty po 22 800 zł (60 000 zł x 50% - 7 200 zł) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., a na rzecz powoda P. G. (3) kwotę 25 000 zł (50 000 zł x 50%) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Jeśli chodzi o zadośćuczynienie zasądzone na rzecz powódki H. K., Sąd uznał także jej roszczenie za usprawiedliwione co do zasady. Powódka, jako babcia K. G., była niewątpliwie silnie emocjonalnie związana z wnukiem, o czym świadczy choćby wzajemna pomoc i wsparcie wnuka w codziennym funkcjonowaniu życiowym, spędzanie razem czasu wolnego: „Ja byłam zżyta ze wszystkimi wnuczkami, razem mieszkaliśmy, zawoziłam ich do przedszkola, szkoły, potem wracając z pracy zabierałam ich do domu, cały czas byli koło mnie. Pomagałam im w odrabianiu lekcji; teraz pomagam tym maluszkom (….) po śmierci K. stosowałam leki ziołowe, esktraspazminę i inne, i do tego czasu biorę te leki; jak tylko jadę na cmentarz albo przypomnę sobie staję się nerwowa (…) – zeznania powódki H. K. k.-426-428. Fakt wspólnego zamieszkiwania, bezkonfliktowego funkcjonowania, udzielania sobie pomocy i wsparcia, nasuwa konkluzję o istnieniu bliskiej relacji pomiędzy zmarłym wnukiem a powódką. Zakończenie tej relacji w sposób nagły i niespodziewany niewątpliwie stanowiło dla powódki traumatyczne przeżycie. Powódka utraciła osobę ważną dla niej i bliską, na której pomoc i wsparcie mogła zawsze liczyć, doznała zaburzeń adaptacyjnych, szczególnie w pierwszym okresie żałoby. Sąd uwzględnił też, że rokowania co do stanu zdrowia psychicznego powódki na przyszłość są pozytywne (k.- 351). Zaburzenia adaptacyjne wywołane traumą najczęściej mają charakter przemijający.

Z uwagi na rozmiar cierpień i odczuwanych przez powódkę H. K. skutków straty wnuka, Sąd uznał za zasadne ustalenie, jako punktu wyjścia, wysokości należnego jej zadośćuczynienia w kwocie 30 000 złotych. Mając zaś na uwadze przyjęty stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w rozmiarze 50%, Sąd zasądził na rzecz H. K. kwotę 15 000 zł (30 000 zł x 50%) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

W świetle ustalonego stanu faktycznego należy stwierdzić, że niewątpliwie śmierć K. G. wywołała także poczucie krzywdy u jego ojca – P. G. (1), a nagłe i nieodwracalne zerwanie tej więzi wpłynęło na stan emocjonalny powoda i spowodowało u niego przejściowe trudności w funkcjonowaniu społecznym: „(…) o śmierci syna dowiedziałem się z telefonu żony, która do mnie zadzwoniła w dniu jego śmierci (…) żona załatwiała pogrzeb, ja w tym nie uczestniczyłem (…) po śmierci syna jestem bardziej nerwowy (…) przed rozwodem nadużywałem alkoholu, 3 lata temu przestałem pić (…) nie miałem wspólnych pasji, ani wspólnych zdjęć z synem (…) albo ja dzwoniłem do syna albo on dzwonił pogadać (…) brakuje mi kogoś po śmierci syna (…)” – zeznania powoda P. G. (1) k.-385-387. Sąd uznał za zasadne ustalenie, jako punktu wyjścia, wysokości należnego mu zadośćuczynienia, biorąc pod uwagę rozmiar jego krzywdy, w kwocie 30 000 zł. Zatem, przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w rozmiarze 50% i fakt wypłaconego świadczenia przez pozwanego w kwocie 16 000 zł, Sąd stwierdził, że brak jest podstaw do uwzględnienia żądania powoda P. G. (1) o zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd kierował się też rolą, jaką w dacie zdarzenia pełnił K. G. w rodzinie, w szczególności w odniesieniu do matki, dla której był główną podporą. Różnicując wielkość ustalonych świadczeń, Sąd miał też na uwadze ogólną sytuację matki, czy babki i rodzeństwa (P., S. i P.), którzy pomimo poczucia bólu, niesprawiedliwości i żalu, w wyniku śmierci wnuka i brata nie stali się osobami samotnymi; P. G. (3) ma własną rodzinę, H. K. jest zaangażowana w wychowanie najmłodszych wnuków, co niewątpliwie rzutuje na umiejętność poradzenia sobie w nowej rzeczywistości i złagodzenie bólu.

Podkreślić, także należy, że zarówno E. G., jak i jej dzieci, w pewnym sensie wspólnie uporali się ze skutkami rozwodu i stopniowo rodzina odbudowywała utracone poczucie bezpieczeństwa, co zostało zaburzone (przerwane) przez nagłą śmierć syna i brata K. G. (k.- 429).

Natomiast co do powoda P. G. (1), to uwypuklić należy, że istotne znaczenie wpływające na ustalony rozmiar zadośćuczynienia ma intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, która to więź - w świetle zgromadzonego materiału dowodowego – z pewnością nie charakteryzowała się dużym stopniem zażyłości i niewątpliwie w porównaniu do pozostałych członków rodziny G., stopień związania emocjonalnego zmarłego z powodem P. G. (1) odznaczał się mniejszym natężeniem.

Stosownie do art. 446 § 3 k.c., sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Przyjmuje się, że znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w tym przepisie, obejmuje niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na ich sytuację materialną. Zasadnicza różnica między zadośćuczynieniem a „stosownym” odszkodowaniem, przejawia się w tym, iż zadośćuczynienie obejmuje rekompensatę krzywdy moralnej, a więc krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby. Z kolei sam ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei po śmierci osoby bliskiej, nie stanowią podstawy do żądania odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. Odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. obejmuje szeroko rozumiane szkody majątkowe, często niewymierne, w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej. Przewidziany w tym przepisie skutek musi mieć charakter majątkowy; rozumiane w ten sposób znaczące pogorszenie się sytuacji życiowej może być natomiast efektem nie tylko majątkowych, ale również niemajątkowych następstw utraty najbliższego członka rodziny przez osoby uprawnione. Pogorszenie sytuacji życiowej to nie tylko uszczerbek w aktualnej sytuacji materialnej, lecz także w realnej możliwości polepszenia warunków życiowych w przyszłości; przy czym owo pogorszenie musi mieć charakter obiektywny, decydujące nie są więc subiektywne odczucia pośrednio poszkodowanego, ale kryteria obiektywne. Przy ustaleniu świadczenia na podstawie art. 446 § 3 k.c. sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę różnicę pomiędzy stanem, w jakim znaleźli się członkowie rodziny zmarłego po jego śmierci, a ich przewidywanym stanem materialnym, gdyby zmarły żył (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010r., I PK 88/10, LEX nr 737254; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010r., I ACa 178/10, LEX nr 715515; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 marca 2014r., I ACa 1226/13, LEX nr 1451713; uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2014r. I ACa 158/14, LEX nr 1488662 ).

W świetle tych rozważań, uznać należy, iż przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej w postaci znacznego pogorszenia sytuacji życiowej zostały spełnione w odniesieniu do powódki E. G..

Niewątpliwie pod pojęciem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w rozumieniu przedstawionym powyżej mieści się utrata osoby bliskiej, na której pomoc i wsparcie mógłby uprawniony liczyć w dalszym życiu. W dacie wypadku powódka E. G. liczyła 45 lat; zmarły syn stanowił dla niej istotne wsparcie w prowadzeniu gospodarstwa domowego i w życiu rodzinnym. Syn pomagał matce w opiece nad młodszym rodzeństwem, wykonywał liczne obowiązki domowe, porządkowe, zakupy, partycypował w budżecie rodziny przekazując co miesiąc prawie 1/3 otrzymywanego wynagrodzenia za pracę (400 zł). W pewnym sensie syn zastąpił ojca i stał się także żywicielem rodziny. Zatem ujemne następstwa śmierci syna dla powódki związane są z utratą oparcia ze strony bliskiego członka rodziny w postaci możliwości tworzenia podstaw do dalszego życia, realnej pomocy przy wychowywaniu małoletnich dzieci i poprawy warunków bytowych. Powódka nie będzie mogła już nigdy liczyć na opiekę syna przejawiającą się w formie „fizycznej” dbałości o rodzinę, zapewnienie jej bezpieczeństwa, materialnego i osobistego wsparcia związanego z prowadzeniem gospodarstwa domowego. Zatem, owo pogorszenie obejmuje nie tylko zakres świadczeń materialnych, ale in concreto także utratę wsparcia i pomocy oraz niezbędnej opieki, której można było oczekiwać ze strony dorosłego syna.

Z tych względów, Sąd uznał za zasadne określenie wysokości odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej dla powódki w kwocie 20 000 zł. Mając zaś na uwadze przyjęty stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w rozmiarze 50%, Sąd zasądził na rzecz E. G. kwotę 10 000 zł (20 000 zł x 50%) tytułem stosownego odszkodowania w rozumieniu art. 446 § 3 k.c.

Natomiast w ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż śmierć K. G. spowodowała znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej P. G. (1) w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. Powód nie wykazał zakresu realnego uszczerbku majątkowego doznanego wskutek śmierci syna.

Przed wypadkiem powód mieszkał ze swoją matką, prowadził samodzielnie własne gospodarstwo domowe. Zmarły syn w żaden sposób nie przyczyniał się do prowadzonego przez ojca gospodarstwa; wprost przeciwnie, to opuszczenie rodziny przez powoda sprawiło, że to syn został obciążony zwiększonym zakresem obowiązków domowych: „(…) syn mówił, że jak mnie nie ma w domu to on musi więcej pracować w domu jako mężczyzna (…)” – zeznania powoda P. G. (1) k.-387. W postępowaniu dowodowym w żaden sposób nie zostało wykazane, że gdyby K. G., sytuacja materialna powoda uległaby istotnej poprawie na skutek działań podejmowanych przez syna w odniesieniu do jego osoby (tj. działań realnie możliwych).

Wszystkie te okoliczności wskazują, że P. G. (1) nie wykazał zaistnienia przesłanek zasądzenia odszkodowania przewidzianego w art. 446 § 3 k.c. Powód doznał uszczerbku niemajątkowego (co znalazło swoje odzwierciedlenie w przyznanym i wypłaconym mu już zadośćuczynieniu), ale nie dowiódł, aby zaistniał uszczerbek majątkowy wskutek pogorszenia sytuacji życiowej. Zatem, w tym zakresie jego żądanie nie mogło zostać uwzględnione.

Sąd nie znalazł także żadnych podstaw do uwzględnienia roszczenia powódki E. G. w odniesieniu do żądanej kwoty 638 zł tytułem kosztów pogrzebu. Z niekwestionowanych ustaleń wynika, że powódka poniosła koszty pogrzebu w wysokości 3 190 zł, pozwany zaś spełnił świadczenie z tego tytułu albowiem w sumie uiścił kwotę 2 552 zł, a mając na względzie przyjęty stopień przyczynienia się zmarłego do powstania szkody (określony na 50%), nie jest zobowiązany do poniesienia dodatkowo żądanej kwoty. Zatem w tym zakresie roszczenie powódki podlegało oddaleniu.

Ocena rozmiaru szkody, a w konsekwencji wysokości żądanego zadośćuczynienia i odszkodowania, podlega weryfikacji sądowej. Jednakże byłoby niedopuszczalne przyjęcie, że poszkodowany ma czekać z otrzymaniem świadczenia z tytułu odsetek do chwili ustalenia wysokości szkody w konkretnym przypadku. Orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie (odszkodowanie) ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego, skoro sąd na podstawie zaoferowanych w sprawie dowodów rozstrzyga, czy doznane cierpienia i krzywda oraz potencjalna możliwość ich wystąpienia w przyszłości miały swoje uzasadnienie w momencie zgłoszenia roszczenia. Orzeczenie to nie jest więc źródłem zobowiązania sprawcy szkody względem poszkodowanego do zapłaty zadośćuczynienia. Rzeczywistym źródłem takiego zobowiązania jest czyn niedozwolony.

Zasadą jest więc, że zarówno odszkodowanie jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu zobowiązanego przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia (art. 455 § 1 k.c.). Od tej chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zasada ta doznaje wyjątków, które wynikają jedynie z przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013r., I CSK 667/13, LEX nr 1391106; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012r., I ACa 83/12, LEX nr 1148151 ).

Stosownie do art. 109 ust. 1 powołanej ustawy, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest obowiązany zaspokoić roszczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości, a w przypadku, gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w w/w terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności.

W tym wypadku akta szkody zostały przekazane pozwanemu przez (...) w dniu 9 września 2013r., a więc można przyjąć, że doręczono mu je najpóźniej w dniu 16 września 2013r. (k.- 41). Pozwany pierwszą decyzję co do zgłoszonych żądań podjął 2 stycznia 2014r., przy czym do tego dnia nie domagał się uzupełnienia materiału przedstawionego mu przez ubezpieczyciela. Zatem, stosownie do regulacji przewidzianej w art. 109 ust. 1 powołanej ustawy, termin do wypłaty świadczeń upłynął dla pozwanego z dniem 16 października 2013r. Z tego względu, żądanie powodów o zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 17 listopada 2013r., zasługiwało na uwzględnienie. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

Koszty poniesione w toku procesu przez powodów obejmowały koszty zastępstwa procesowego w kwocie 14 400 zł, wydatki związane z doręczeniem pism procesowych stronie przeciwnej w kwocie 29 zł 40 gr oraz wydatki związane z dojazdem pełnomocnika do sądu w kwocie 1 066 zł 50 gr (992 zł 94 gr + 73 zł 56 gr). Razem – 15 495 zł 90 gr. Pozwany poniósł także koszty zastępstwa procesowego w kwocie 14 400 zł. Łącznie koszty procesu w sprawie wyniosły kwotę 29 895 zł 90 gr.

Powodowie wygrali proces w 33,7%, wobec czego Sąd zasądził na od nich solidarnie na rzecz pozwanego koszty procesu w kwocie 4 325 zł 08 gr, po stosunkowym rozdzieleniu kosztów według następującego wyliczenia: 29 895 zł 90 gr × 66,3/100 (koszty, które powinni ponieść powodowie) – 15 495 zł 90 gr (koszty, które powodowie ponieśli) = 4 325 zł 08 gr (koszty do dopłaty przez powodów).

Koszty sądowe poniesione w toku procesu przez Skarb Państwa obejmowały: opłaty stosunkowe od pozwu w kwotach – 5 232 zł, 4 200 zł, 3 000 zł, 2 640 zł, 2 640 zł i 1 500 zł (razem 19 212 zł) oraz wydatki związane z udziałem biegłych i świadka w łącznej kwocie 4 442 zł 27 gr (3 453 zł 29 gr + 946 zł 80 gr + 42 zł 18 gr). Razem koszty sądowe wyniosły 23 654 zł 27 gr.

Stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005r., nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5 929 zł 30 gr tytułem zwrotu w/w kosztów sądowych. Kwota ta stanowi należne koszty sądowe, w części co do której powództwo zostało uwzględnione (33,7%), przy potrąceniu wpłaconych przez pozwanego zaliczek (7 971 zł 48 gr – 2 042 zł 18 gr).

Natomiast na podstawie art. 113 ust. 4 powołanej ustawy, z uwagi na charakter sprawy, sytuację materialną powodów i ich sytuację życiową, Sąd odstąpił od obciążenia ich kosztami sądowymi z zasądzonych roszczeń.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego określono na podstawie § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. – Dz.U. z 2013r., poz. 490 z późn. zm.) w związku z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804). W ocenie Sądu stopień skomplikowania sprawy oraz związany z tym nakład pracy pełnomocników stron i ich wkład w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy uzasadniał przyjęcie do niezbędnych kosztów procesu wynagrodzenia pełnomocnika w podwójnej wysokości stawki minimalnej wynagrodzenia za tego rodzaju sprawy wynikającej z przepisów ( 7 200 zł x 2).