Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2017 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka

Protokolant: st. sekr. sąd. Aleksandra Langocz

przy udziale M. M. Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Trzciance

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2017 roku

sprawy K. D. (1) (D.)

oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Trzciance z dnia 30 stycznia 2017 roku, sygnatura akt II K 281/16

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 30 złotych.

/-/M. Z.

UZASADNIENIE

K. D. (1) oskarżony został o to, że w okresie od 1 września 2015 roku do 15 lutego 2016 roku, w C. i T., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k., pracując jako brygadzista w firmie (...), przywłaszczył powierzone mu mienie w postaci materiałów budowlanych i narzędzi budowlanych oraz olej opałowy w ilości nie mniejszej niż 20 litrów o łącznej kwocie 3.174,25 złotych na szkodę M. P., to jest o czyn z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i art. 64 § 1 k.k.

(akt oskarżenia – karta 191 akt)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Trzciance z dnia 30 stycznia 2017 roku K. D. (1) został uznany za winnego tego, że w okresie od 1 września 2015 roku do 15 lutego 2016 roku, w C. i T., dokonał kradzieży co najmniej 15 m 2 czarnej folii i 4 szpachli o łącznej wartości 80,10 złotych na szkodę M. P., to jest popełnienia wykroczenia z art. 119 § 1 k.w., za co wymierzono mu karę 1 miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 40 godzin nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne.

(wyrok - k. 245 akt; pisemne uzasadnienie wyroku – karty 249 – 253 akt).

Wyrok powyższy w całości i na swoja korzyść zaskarżył sam oskarżony K. D. (1), który, zarzucając obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na zaskarżone orzeczenie (art. 4, 5 § 2, 7, 92, 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k.), wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie go, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

(apelacja obrońcy oskarżonego - k. 256-260 akt).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego K. D. (1) nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zanim Sąd Okręgowy odniesie się do zaskarżonego wyroku i wywiedzionej apelacji, uważa za stosowne na wstępie przypomnieć, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k., a w niniejszej sprawie także w art. 104 k.p.s.w. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, a zarzutów co do ich występowania nie formułował również oskarżony.

Sąd II instancji, po zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy, treścią wyroku, jego pisemnym uzasadnieniem, a także lekturą wywiedzionej apelacji, podnosi, iż w pełni zgodził się z zaskarżonym orzeczeniem co do tego, że zgromadzony w sprawie i drobiazgowo przeanalizowany przez Sąd I instancji materiał dowodowy pozwolił w realiach niniejszej sprawy na przyjęcie ponad wszelką wątpliwość, że K. D. (1) jest sprawcą przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. Orzeczenie wydane w niniejszej sprawie oparte jest na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie, który został poddany wnikliwej analizie bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Analiza ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy znajduje pełne odzwierciedlenie we wnioskach zawartych w uzasadnieniu wyroku, które czyni zadość wymogom art. 82 § 1 k.p.s.w. w związku z art. 424 § 1 i 2 k.p.k., co w pełni pozwala na przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia.

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż wydanie przez sąd rozstrzygający wyroku skazującego w jakiejkolwiek sprawie, musi być logiczną konsekwencją przeświadczenia tegoż sądu, wynikającego ze swobodnej oceny dowodów, że wina została udowodniona w sposób przewidziany przepisami kodeksu postępowania karnego recypowanymi do kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (art. 8 k.p.s.w. w związku z art. 2, 4, 5 i 7 k.p.k.). Materiał dowodowy, na którym zostaje oparte skazanie/ukaranie, musi więc w sposób niebudzący najmniejszych wątpliwości potwierdzać prawdziwość przedstawionych zarzutów. Aby jednak sąd rozstrzygający mógł dojść do tego typu konkluzji, to jest do przekonania o prawdziwości przedstawionego danemu oskarżonemu/obwinionemu zarzutu, musi uprzednio po pierwsze prawidłowo przeprowadzić postępowanie dowodowe, a po wtóre dokonać kompleksowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta natomiast musi przez tenże sąd zostać przeprowadzona z uwzględnieniem obowiązujących w tym przedmiocie reguł postępowania i przy wzięciu pod uwagę całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy podnosi, iż niewątpliwie w toku prowadzonego pod sygnaturą akt II K 281/16 postępowania, przeprowadzono wszystkie możliwe dowody (tak osobowe, jak i rzeczowe), które mogłyby dostarczyć wiedzy w przedmiocie zarzuconego oskarżonemu K. D. (1) przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. w związku z

art. 12 k.k. i art. 64 § 1k.k., na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karta 250 akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowego zdarzenia.

Idąc dalej, Sąd II instancji podnosi, iż – wbrew stanowisku skarżącego – Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego w sposób czyniący zadość dyrektywie wyrażonej w art. 7 k.p.k., a także w przepisie art. 4 i art. 410 k.p.k., a w konsekwencji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Natomiast argumenty sformułowane we wniesionej apelacji stanowią w rzeczy samej jedynie własną ocenę tego materiału dowodowego poczynioną przez skarżącego, wobec czego Sąd Odwoławczy potraktował ją jako polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji, co nie dało jakichkolwiek podstaw do ingerencji w zaskarżone orzeczenie.

W myśl dyrektywy określonej w art. 7 k.p.k., organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Natomiast zgodnie z art. 4 k.p.k. organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Zgodnie zaś z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.

W kontekście powyższych zasad zauważyć należy, że Sąd Rejonowy nie tylko przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, ale zebrane dowody prawidłowo ujawnił i ocenił zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie zasadami, a konsekwencją tego było dokonanie przez Sąd I instancji prawidłowych ustaleń faktycznych, pozwalających na uznanie oskarżonego K. D. (1) za winnego popełnienia przypisanego mu wykroczenia z art. 119 § 1 k.w.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Przypomnieć nadto w tym miejscu należy, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi orzekającemu w I instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na nie uwzględnieniu przy jej dokonywaniu tak zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.) W sytuacji, w której takowych uchybień on nie wykazuje poprzestając, co jest bardzo częstym zjawiskiem, na zaprezentowaniu własnej, nie liczącej się na ogół z wymogami tegoż art. 410 k.p.k., ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie sposób uznać, że rzeczywiście Sąd I instancji dopuścił się przy wydaniu zaskarżonego orzeczenia tego rodzaju uchybienia – wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 kwietnia 2006 roku, sygnatura akt II AKa 80/06.

W kontekście powołanego powyżej orzeczenia, a także w świetle uprzednich wywodów, Sąd Odwoławczy podnosi, iż zarzut apelacji oskarżonego K. D. (2), jakoby przebieg zdarzeń był odmienny od tego ustalonego przez Sąd I instancji, nie zasługuje na uwzględnienie. Oczywiście jest „prawem obrony oskarżonego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w jego winę, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów)” –wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1999 roku, sygn. akt IV KKN 714/98. Sąd Okręgowy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacji oskarżonego, wywiedzionej w niniejszej sprawie, mają na celu wskazaną w powyższym orzeczeniu linię obrony, a apelujący zmierza do takiego wyolbrzymienia faktów i ich ocen, by uwolnić oskarżonego od odpowiedzialności za przypisany mu czyn, nie spełniając jednak warunku wspomnianego przez Sąd Najwyższy w przywołanym orzeczeniu, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy, z którego stanowiskiem w tej mierze zgadza się Sąd Okręgowy. Wszystko to powoduje, że apelacja oskarżonego w omawianym powyżej zakresie nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd I instancji nie dość bowiem, że przeprowadził kompleksowe postępowanie dowodowe (zgromadził wszystkie dostępne dowody mogące dostarczyć wiedzy o okolicznościach i przebiegu zdarzenia), to również dokonał właściwej i zgodnej z określoną w art. 7 k.p.k. zasadą ich oceny.

Odnosząc się do zarzutu nieuwzględnienia wyjaśnień oskarżonego, to Sąd Okręgowy zwraca w tym miejscu uwagę, że oskarżony w procesie karnym nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności (art. 74 § 1 k.p.k.). W ramach przysługującego mu prawa do obrony może on odmówić (bez podania powodów) odpowiedzi na poszczególne pytania oraz odmówić składania wyjaśnień (art. 175 § 1 k.p.k.), a fakt skorzystania z tego uprawnienia nie może dla niego powodować żadnych negatywnych następstw. Jeżeli jednak (...) na składanie wyjaśnień (co również jest jego prawem) oskarżony się zdecydował, to wyjaśnienia te podlegają takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód. Uznanie ich niewiarygodności nie oznacza wcale, że na oskarżonego przerzucony został, z naruszeniem art. 74 § 1 k.p.k., ciężar dowodzenia jego niewinności – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 roku, sygnatura akt III KK 363/07.

W świetle powyższego oczywistym jest, że dowód z wyjaśnień oskarżonego jest poddawany takiej samej ocenie, jak każdy inny zgromadzony
w danej sprawie materiał dowodowy. Z tej więc przyczyny wiarygodność złożonych przez oskarżonego wyjaśnień, iż niczego pokrzywdzonemu nie ukradł, musiała zostać oceniona w kontekście wszystkich okoliczności, w szczególności zaś pozostałych zgromadzonych w sprawie i uznanych za wiarygodne dowodów.

A wyjaśnienia oskarżonego nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie i uznanym za wiarygodny materiale dowodowym, gdyż to przecież w jego miejscu zamieszkania znaleziono przedmioty opisane w ostatecznie przypisanym oskarżonemu wykroczeniu z art. 119 § 1 k.w..

Wskazać w tym miejscu też należy, że sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść była rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych – wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 lutego 2012 roku, sygnatura akt II AKa 35/12.

Zdaniem Sądu Okręgowego, z tego obowiązku Sąd Rejonowy wywiązał się w sposób prawidłowy. Jak wskazano bowiem powyżej, dowód z wyjaśnień oskarżonego, oceniany jest w kontekście wszystkich przeprowadzonych dowodów. W tej sytuacji zasadnie Sąd I instancji odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, w której twierdził on, iż niczego pokrzywdzonemu nie ukradł, a stanowisko swoje w tym zakresie Sąd I instancji logicznie uzasadnił.

Podobnie jak wyjaśnienia oskarżonego K. D. (1), równie drobiazgowo i w zestawieniu z pozostałym materiałem dowodowym, Sąd I instancji ocenił zeznania pokrzywdzonego M. P. (karty 250v i 251 akt), zasadnie uznając, iż w większej części jego twierdzenia co do ilości i wartości przedmiotów, które miałby przywłaszczyć oskarżony nie znajdują potwierdzenia w pozostałym wiarygodnym materiale dowodowym, w tym przede wszystkim w świetle zeznań świadków M. K. czy K. G..

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. nie może ograniczać się do wskazania wadliwości sędziowskiego przekonania
o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł czy środków dowodowych, lecz powinien wykazać konkretne błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. W grę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenie się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2007 roku, sygn. akt IV KK 175/05. Uwiarygodnienie zarzutu dowolnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania, w oparciu o fakty i ich pogłębioną logiczną analizę, że rzeczywiście sąd pominął dowody istotne (nie jakiekolwiek, lecz istotne) dla rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie, że włączył do podstawy ustaleń dowody nieujawnione, że uchybił regułom prawidłowego logicznego rozumowania, że uchybił wskazaniom wiedzy lub życiowego doświadczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 19 kwietnia 2012 roku, sygn. akt II AKa 67/12), a takich uchybień oskarżony w swej apelacji nie wskazał.

Analiza niniejszej sprawy prowadzi do wniosku o rzetelnej pracy Sądu I instancji w celu realizacji zasady prawdy materialnej zawartej w art. 2 § 2 k.p.k., która stanowi, że podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Nadto rozważania Sądu niższej instancji, zawarte w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie dały podstaw do uznania, iż organ ten dokonywał arbitralnych, bezpodstawnie niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń.

Apelacja, choć dość obszerna w swej treści, opierała się wyłącznie na niezasadnych twierdzeniach, nakierowanych na spowodowanie jałowej polemiki
z wnioskowaniem Sądu I instancji. W jej świetle Sąd II instancji nie dostrzegł, aby Sąd Rejonowy dopuścił się jakiegokolwiek uchybienia mogącego rzutować na treść zaskarżonego wyroku. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał, że ocena dowodowa dokonana przez Sąd Rejonowy była trafna i nie cechowała jej stronniczość czy wybiórczość. Wyniki postępowania odwoławczego potwierdziły, że Sąd Rejonowy wywiązał się należycie z postawionego mu zadania.

Wskazać też należy, że ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy, Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy art. 5 § 2 k.p.k.

W tym miejscu należy przypomnieć, iż nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., czyli rozstrzygnięcia niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, podnosząc li tylko wątpliwości samej strony, co do treści ustaleń faktycznych, lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony nakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju okoliczności zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy, wątpliwości takie powinien był powziąć. Wskazać zatem należy, iż samo tylko zaprzeczanie oskarżonego, że nie dopuścił się on popełnienia zarzucanego mu czynu, nie stwarza sytuacji do oceny której można byłoby zastosować dyrektywę opisaną w art. 5 § 2 k.p.k., skoro sąd oceniający dowody stwierdza wyraźnie, że wyjaśnieniom tym po prostu odmawia wiary, zaś kwestionowane, a newralgiczne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ustalenia, czyni w oparciu o inne, obdarzone zaufaniem sądu dowody. Dopiero zatem wówczas, gdyby także i dowody, którym sąd dał wiarę tworzyły luki w możliwości przyjęcia konkretnego ustalenia, a więc wątpliwości, co do nastąpienia określonych zdarzeń, zaś sąd usunął je w kierunku niekorzystnym dla oskarżonego, naruszona zostałaby dyrektywa zawarta w treści art. 5 § 2 k.p.k.

Innymi słowy – to sąd orzekający ma mieć wątpliwości, które winien rozstrzygnąć zgodnie z dyrektywą art. 5 § 2 k.p.k., a nie strona postępowania, tak jak w niniejszej sprawie oskarżony.

Mając powyższe na uwadze oraz po dokonaniu wnikliwej analizy akt niniejszej sprawy, Sąd II instancji podnosi, iż nie dopatrzył się w rozumowaniu Sądu Rejonowego luk i wątpliwości, które należałoby rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Podkreślić bowiem należy, iż jeżeli da się wiarę dowodom, które Sąd I instancji obdarzył zaufaniem, to brak jest miejsca dla powstania jakichkolwiek wątpliwości, a tym bardziej wątpliwości nie dających się usunąć, co do sprawstwa oskarżonego K. D. (1) odnośnie przypisanego mu wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. Nadto, mając na względzie dokonaną przez Sąd I instancji zmianę opisu przypisanego oskarżonemu czynu, jak i jego kwalifikacji prawnej, to uznać należy, że Sąd I instancji wszystkie wątpliwości rozstrzygnął zdecydowanie na korzyść oskarżonego. Jak to bowiem wskazał w uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji, przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwala jedynie na ustalenie, że oskarżony dokonał kradzieży co najmniej 15 m 2 czarnej folii i 4 szpachli o łącznej wartości 80,10 złotych na szkodę M. P..

Tak więc, i z przyczyn wskazanych powyżej, Sąd Odwoławczy w żadnym zakresie nie podzielił argumentów przedstawionych przez oskarżonego we wniesionej apelacji co do obrazy przepisów prawa procesowego i dowolnej oceny materiału dowodowego.

Również przyjęta przez Sąd I instancji kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu nie budzi żadnych wątpliwości i zastrzeżeń Sądu Okręgowego.

Ponieważ apelacja oskarżonego skierowana została przeciwko całości rozstrzygnięcia, Sąd Odwoławczy z urzędu na podstawie art. 109 § 2 k.p.s.w. w związku z art. 447 § 1 k.p.k., dokonał także oceny kary, wymierzonej oskarżonemu K. D. (1).

Analizując zatem zaskarżony wyrok pod względem rodzaju
i wysokości wymierzonej oskarżonemu kary, Sąd II instancji podnosi, iż Sąd Rejonowy właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary ujęte w przepisie art. 33 k.p.s.w. i trafnie uzasadnił ich zastosowanie, a ponadto uwzględnił całokształt okoliczności, zarówno łagodzących, jak i obciążających, mających wpływ na wymiar kary (karta 253 v).

W tej sytuacji, Sąd Odwoławczy uznał, że ukształtowany przez Sąd I instancji wymiar i rodzaj orzeczonej wobec oskarżonego kary ( 1 miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 40 godzin nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne), stanowić będzie dla oskarżonego K. D. (1) dolegliwość proporcjonalną do stopnia jego zawinienia, jak też okoliczności sprawy, uwzględniającą w należytym stopniu stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego wykroczenia, jak i dyrektywy wskazane w ustawie w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Reasumując, Sąd Odwoławczy w żadnym zakresie nie podzielił argumentów przedstawionych w apelacji wniesionej przez oskarżonego i w konsekwencji, nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 118 § 1 i 3 k.p.s.w., zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych, a na podstawie art. 3 ustęp 1 w związku z art. 21 punkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku opłatach w sprawach karnych, wymierzył A. W. opłatę za II instancję w kwocie 30 złotych (punkt 2 wyroku Sądu Okręgowego).

/M. Z./