Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 505/16

POSTANOWIENIE

Dnia 18 stycznia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski (spr.)

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 stycznia 2017 roku w S.

sprawy z wniosku I. S.

z udziałem Z. S. (1)

o podział majątku

na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestnika od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 20 listopada 2015 roku, sygn. akt II Ns 2367/12

I.  zmienia zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

a.  nadaje punktowi 1. litera b. brzmienie: prawo dzierżawy ogrodu działkowego nr 125 na terenie Rodzinnych O. Działkowych B. w S., wraz z zabudowaniami, urządzeniami i nasadzeniami o wartości 13.285 (trzynaście tysięcy dwieście osiemdziesiąt pięć) złotych,

b.  dodaje do punktu 1. literę l., w o treści: kwota 160.000 (sto sześćdziesiąt tysięcy) złotych,

c.  dodaje punkt 2a., w którym dodatkowo ustala, że wnioskodawczyni po ustaniu wspólności majątkowej poniosła wydatki na majątek wspólny w kwocie 962 (dziewięćset sześćdziesiąt dwa) złote, zaś uczestnik takie wydatki w wysokości 6183,73 zł (sześć tysięcy sto osiemdziesiąt trzy złote i siedemdziesiąt trzy grosze),

d.  w punkcie 3. przydziela uczestnikowi Z. S. (1) dodatkowo składnik majątkowy opisany w punkcie 1. litera l.,

e.  w punkcie 4. zasądza od uczestnika Z. S. (1) na rzecz wnioskodawczyni I. S., tytułem dopłaty dla wyrównania udziałów w majątku wspólnym oraz rozliczenia wydatków z majątków osobistych uczestników na majątek wspólny kwotę 359.880,98 zł (trzysta pięćdziesiąt dziewięć tysięcy osiemset osiemdziesiąt złotych i dziewięćdziesiąt osiem groszy), którą rozkłada na raty:

- pierwsza rata w kwocie 179.940,49 zł (sto siedemdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści złotych i czterdzieści dziewięć groszy), płatna w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie opóźnienia w płatności,

- druga rata w kwocie 179.940,49 zł (sto siedemdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści złotych i czterdzieści dziewięć groszy), płatna w terminie jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie opóźnienia w płatności,

f. dodaje punkt 5a., w którym ustala, że wnioskodawczyni I. S.

nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego,

II.  oddala apelację wnioskodawczyni w pozostałej części,

III.  oddala apelację uczestnika w pozostałej części,

IV.  orzeka, że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą we własnym zakresie koszty

postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Sławomir Krajewski SSO Karina Marczak SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 505/16

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 20 listopada 2015 roku (sygn. akt II Ns 2367/12), wydanym w sprawie z wniosku I. S. z udziałem Z. S. (1) o podział majątku wspólnego, Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie:

1.  ustalił, że w skład majątku wspólnego I. S. i Z. S. (1) wchodzi:

I.  Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) o wartości 200.000 zł,

II.  nasadzenia i urządzenia na działce nr (...) na terenie ROD B. w S. o wartości 13.285 zł,

III.  jednostki uczestnictwa w Funduszu P. posiadane przez Z. S. (1) o wartości 10.964,35 zł,

IV.  jednostki uczestnictwa w Funduszu P. posiadane przez I. S. o wartości 24.381,88 zł,

V.  jednostki uczestnictwa w (...) S.A. posiadane przez Z. S. (1) w kwocie 2633,55 zł,

VI.  kwota 2071,22 zł zgromadzona na rachunku bankowym I. S. prowadzonym w (...),

VII.  kwota 194.498,44 zł zgromadzona na rachunku bankowym Z. S. (1) prowadzonym w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S.,

VIII.  kwota 170 000 zł,

IX.  drukarka o wartości 110 zł,

X.  laptop o wartości 400 zł,

XI.  wyposażenie warsztatu o wartości 3150 zł,

2.  ustalił, że wnioskodawczyni poniosła po ustaniu wspólności wydatki na majątek wspólny w wysokości 3595,01 zł, zaś uczestnik w wysokości 7200,54 zł,

3.  dokonał podziału majątku wspólnego w ten sposób, że wnioskodawczyni I. S. przydzielił składniki opisane w punkcie 1 podpunkty d,f, zaś uczestnikowi Z. S. (1) składniki opisane w punkcie 1 podpunkty a, b, c, e, g, h, i, j, k.

4.  zasądził od uczestnika Z. S. (1) na rzecz wnioskodawczyni I. S. kwotę 282 491,41 zł tytułem dopłaty płatną w dwóch ratach:

-

pierwsza rata w kwocie 141.245,70 zł, płatna w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia,

-

druga rata w kwocie 141.245,70 zł płatna w terminie dwóch lat od uprawomocnienia się postanowienia, wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat,

5.  nakazał wnioskodawczyni, aby wydała uczestnikowi lokal opisany w punkcie 1. a. w terminie jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia,

6.  umorzył postępowanie w zakresie zegara pomiaru lotów,

7.  w pozostałym zakresie wniosek oddalił,

8.  nakazał pobrać od wnioskodawczyni i uczestnika na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwoty po 915,91 zł tytułem kosztów sądowych,

9.  orzekł, że koszty postępowania każda ze stron ponosi we własnym zakresie.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Wnioskodawczyni i uczestnik zwarli związek małżeński w dniu 29 marca 1972 roku. Nie zawierali umów małżeńskich majątkowych, wspólność majątkowa nie była znoszona przez sąd. Małżeństwo stron zostało rozwiązane przez rozwód wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 15 czerwca 2012 roku, który uprawomocnił się w dniu 27 lipca 2012 roku.

W czasie trwania wspólności majątkowej wnioskodawczyni i uczestnik nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) o wartości 200.000 zł.

Wnioskodawczyni i uczestnik posiadali jednostki uczestnictwa w Funduszu P.. Wartość jednostek posiadanych przez wnioskodawczynię I. S. wynosiła 24.381,88 zł, zaś wartość jednostek posiadanych przez uczestnika Z. S. (1) 10.964,35 zł . Nadto uczestnik posiadał jednostki uczestnictwa w (...) S.A., których wartość w dniu ustania wspólności wynosiła 2633,55 zł

Wnioskodawczyni posiadała rachunek bankowy w (...) Banku (...). Na dzień ustania wspólności na rachunku tym znajdowała się kwota 2071,22 zł.

Uczestnik posiadał rachunek bankowy w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S.. Na dzień ustania wspólności środki zgormadzone na tym rachunku wynosiły 194.498,44 zł.

Uczestnik prowadził w czasie trwania wspólności warsztat naprawy jednostek pływających.

Wartość narzędzi stanowiących wyposażenie warsztatu na dzień ustania wspólności wynosiła 3150 zł.

Strony nabyły w czasie trwania małżeństwa laptopa o wartości 400 zł i drukarkę o wartości 110 zł, z których korzystał uczestnik.

W dniu 6 marca 1992 roku przydzielone zostało Z. S. (1) prawo użytkowania działki nr (...) w Rodzinnych O. Działkowych B. w S.. Wartość nasadzeń i urządzeń znajdujących się na niniejszej działce na dzień ustania wspólności wynosiła 13.284 zł.

Uczestnik hodował hobbistycznie gołębie, które wystawiał do zawodów w lotach. Kolekcja uczestnika liczyła kilkadziesiąt gołębi. Uczestnik zdobywał nagrody na poziomie sekcji N., które nie należą do prestiżowych. Uczestnik ponosił koszty utrzymania gołębi, szczepionek.

Uczestnik przechowywał w mieszkaniu stron kwotę 170.000 zł. W dniu 21 listopada 2011 roku podczas wizyty córki stron M. P. (1) wnioskodawczyni I. S. przeszukując na pawlaczu odnalazła tam reklamówkę, w której była kwota 170.000 zł. Wnioskodawczyni zrobiła zdjęcia znalezionej gotówki, po czym za radą córek odłożyła znalezione pieniądze na miejsce, w którym je znalazła. Później pieniędzy tych nie było już w domu.

Uczestnik prowadzi działalność polegająca na naprawie jednostek pływających. Prace te dotyczą niewielkich jednostek, czasami wymagają pomocy drugiej osoby. Prace te były zlecane uczestnikowi przez regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w S.. W okresie od września 2010 roku do lipca 2012 roku uczestnik z tytułu uzyskanych zleceń zarobił 520.764,37 zł.

Wnioskodawczyni i uczestnik cały czas zamieszkują wspólnie w mieszkaniu przy ul. (...) w S..

Po ustaniu wspólności opłaty za abonament telewizyjny i internet w kwocie 3595,01 zł poniosła wnioskodawczyni I. S..

Natomiast uczestnik Z. S. (1) poniósł opłaty do spółdzielni oraz za gaz i energię elektryczną w kwocie 7200,54 zł.

Wnioskodawczyni sama prowadzi gospodarstwo domowe. Utrzymuje się z emerytury w kwocie 1908 zł. Nie spłaca żadnych pożyczek, ani kredytów.

Uczestnik otrzymuje emeryturę w kwocie 2100 zł, czasami odwiesza działalność gospodarczą i z tego tytułu uzyskuje dochody. Uczestnik nie posiada kredytów ani pożyczek.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy, mając na uwadze treść przepisów art. 46 k.r.o., w zw. z art. 1035 kc i art. 210 k.c. wskazał, iż w niniejszej sprawie ustanie wspólności majątkowej nastąpiło wskutek rozwiązania małżeństwa stron przez rozwód wyrokiem, który uprawomocnił się w dniu 27 lipca 2012 r. Z tą chwilą każdy z małżonków był uprawniony do wystąpienia z wnioskiem o podział majątku wspólnego.

Sąd zaznaczył, że bezspornie majątkiem wspólnym stron jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S.. Wartość tegoż lokalu została ustalona na kwotę 200.000 zł, która została przyjęta przez Sąd w oparciu o zgodne stanowisko uczestników.

Lokal ten został przyznany uczestnikowi, albowiem wniósł on o przydzielenie jemu tego składnika majątkowego, zaś wnioskodawczyni nie była zainteresowana mieszkaniem.

Dalej zgłaszane do podziału były środki na rachunkach bankowych i jednostki uczestnictwa w funduszu P. i (...), których wartość ustalono w oparciu o informacje udzielone przez fundusze. Sąd poniósł, iż wnioskodawczyni przed ustaniem wspólności odsprzedała jednostki uczestnictwa w Funduszu P., wobec czego do rozliczenia przyjęto uzyskaną przez wnioskodawczynię kwotę z tytułu odsprzedaży tych jednostek.

Dokonując podziału tych składników przyznano każdej ze stron środki, które zostały przez nią zgromadzone w poszczególnych funduszach.

Następnie Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że wnioskodawczyni zgłaszała do podziału środki znajdujące się rachunku bankowym uczestnika w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S.. Wartość tych środków ustalono na kwotę 194.498,44 zł, w oparciu o informację o stanie konta na dzień ustania wspólności udzieloną przez powyższy bank. Z uwagi na to, iż jedynie uczestnik dysponował tymi środkami zostały one jemu przyznane i uwzględnione we wzajemnych rozliczeniach przy przyjęciu stanu na dzień ustania wspólności.

W ramach podziału majątku wspólnego stron Sąd przyjął do rozliczenia także kwotę 170.000 zł. Wnioskodawczyni wskazała, iż w obecności córki M. P. (2) znalazła ją w dniu 21 listopada 2011 roku w mieszkaniu stron. Wnioskodawczyni załączyła do akt zdjęcia znalezionej gotówki, nadto zeznania wnioskodawczyni w tym zakresie korespondowały z zeznaniami świadka M. P. (2), która potwierdziła okoliczności odkrycia niniejszej kwoty. Sam uczestnik będą przesłuchiwany przyznał, iż strony posiadały taką sumę pieniędzy, jednakże stał on na stanowisku, iż kwota ta nie powinna być uwzględniona w ramach podziału majątku wspólnego, gdyż została przez niego rozdysponowana na koszty prowadzonej działalności. Sąd Rejonowy nie przychylił się do stanowiska uczestnika. Podkreślił, iż kwota 170.000 zł została odnaleziona przez wnioskodawczynię w mieszkaniu stron 21 listopada 2011 roku, natomiast wspólność pomiędzy stronami ustała 27 lipca 2012 roku, czyli osiem miesięcy później, a zatem zużycie kwoty 170.000 zł na potrzeby działalności oznaczałoby wydatki miesięczne na poziomie 21.250 zł, które w żaden sposób nie zostały w sprawie wykazane, obowiązek ten zaś zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał na uczestniku. Nadto jak wynikało z umów zlecenia przedłożonych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w S. uczestnik w okresie od września 2010 roku do lipca 2012 roku zarobił kwotę 520.764,37 zł. Odejmując od tej kwoty 170.000 zł, które znajdowały się w dniu 21 listopada 2011 roku w mieszkaniu stron oraz kwotę 194.498,44 zł znajdującą się na rachunku bankowym w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S. otrzymujemy kwotę 156.265,93 zł, którą uczestnik dysponował w rozpatrywanym okresie niezależnie od wyżej wskazanych sum pieniężnych, a zatem kwotę wystarczającą na pokrycie kosztów działalności gospodarczej, która – jak wynikało z zeznań świadków E. S., K. J. i J. U. - nie wiązała się z ponoszeniem wysokich wydatków. Mając więc powyższe na uwadze przyjęto kwotę 170.000 zł jako składnik majątku wspólnego uczestników.

Sąd uznał, że brak było przy tym podstaw do uwzględnienia darowizny 20.000 zł dokonanej przez uczestnika na rzecz córki M. P. (2), gdyż uczestnik nie dysponował zgodą wnioskodawczyni na dokonanie takiej darowizny, a zatem nie był upoważniony do rozporządzenia w ten sposób wspólnymi środkami pieniężnymi.

W zakresie ogrodu działkowego Sąd stwierdził, że w trakcie trwania wspólności majątkowej przydzielono uczestnikowi prawo użytkowania działki nr (...) w ROD B.. Zgodnie z art. 254 k.c. prawo użytkowania jest prawem niezbywalnym, a zatem z mocy art. 33 pkt 5 k.r.o. stanowi majątek osobisty uczestnika. Tak więc samo prawo do korzystania z działki nie podlegało podziałowi, jednakże rozliczeniu pomiędzy stronami podlegała wartość nasadzeń i urządzeń znajdujących się na działce, gdyż jak stanowi § 88 Regulaminu Rodzinnego O. Działkowego (k.176), wartość ta podlega wypłacie użytkownikowi ogródka działkowego w przypadku wygaśnięcia członkostwa. Wartość ta została ustalona w oparciu o opinię biegłego S. S. (1), która to opinia była sporządzona prawidłowo, zaś wnioski w niej zawarte były logiczne. Wprawdzie uczestnik podnosił, iż z uwagi na nieprawidłowe położenia altany nie powinna ona przedstawiać żadnej wartości, jednakże nie zostały przedstawione żadne dowody na wykazanie, iż została wydana decyzja nakazująca rozbiórkę altany, czy też zakazująca korzystania z niej z uwagi na jakieś nieprawidłowości związane z jej położeniem, zatem nie można było uznać, iż altana jest bezwartościowa. Ze względu na to, iż to uczestnikowi przysługuje prawo do użytkowania działki nr (...), przyznano jemu nasadzenia i urządzenia znajdujące się na tej działce.

Sąd zważył, że składnikami zgłaszanymi do rozliczenia przez wnioskodawczynię były również narzędzia warsztatowe wykorzystywane przez uczestnik oraz laptop i drukarka znajdujące się w jego posiadaniu. Uczestnik nie negował, iż posiada te przedmioty, jakkolwiek odnośnie laptopa podnosił, iż uległ on uszkodzeniu przed ustaniem wspólności. Uczestnik nie naprowadził jednak na tę okoliczność żadnych dowodów, wobec czego składnik ten był uwzględniony w ramach majątku wspólnego podlegającego podziałowi. Wartość tych składników została ustalona w oparciu o opinię biegłego M. M., która nie budziła wątpliwości co do swojej prawidłowości, nadto nie była ona kwestionowana przez żadną ze stron. Niniejsze składniki przydzielono uczestnikowi mając na uwadze to, iż z nich korzystał, zaś wnioskodawczyni nie była zainteresowana ich przydziałem.

W następnej kolejności Sąd Rejonowy zauważył, że w niniejszej sprawie wnioskodawczyni i uczestnik zgłaszali do rozliczenia ponoszone po ustaniu wspólności opłaty. Wnioskodawczyni zgłosiła do rozliczenia opłaty za Internet oraz telewizję, natomiast uczestnik zgłosił opłaty uiszczane do spółdzielni mieszkaniowej oraz opłaty za media. Łączną wysokość poniesionych przez strony opłat ustalono na podstawie przedłożonych dowodów wpłat oraz potwierdzeń przelewów. Opłaty te w przypadku wnioskodawczyni wyniosły 3595,01 zł, zaś w przypadku uczestnika 7200,54 zł i podlegały rozliczeniu w oparciu o przepis art. 207 k.c., w ten sposób, że każda ze stron winna była zwrócić drugiej połowę poniesionych przez nią opłat.

Oddaleniu podlegał, zaś zdaniem Sądu Rejonowego wniosek o podział gołębi hodowanych przez uczestnika. Jak wynikało z zeznań świadków T. D., K. M., Z. B., A. D. uczestnik hodował te gołębie hobbistycznie, nie zaś zarobkowo, z materiału dowodowego zgormadzonego w sprawie nie wynikało, aby posiadał on w swojej hodowli jakieś wartościowe okazy, które można byłoby uznać za lokatę kapitału, a zatem składnik ten należało uznać w myśl art. 33 pkt 4 k.r.o. za majątek osobisty uczestnika. Sąd w tym zakresie nie dał wiary zeznaniom świadka S. S. (2) będącego bratem wnioskodawczyni, który zeznał, iż uczestnik mówił, iż nabywał gołębie za 400-500 euro, albowiem zeznania te nie korespondują z zeznaniami pozostałych świadków, w szczególności świadka A. D., będącego osoba obcą dla stron, który wskazał, iż informacja o takim nabytku rozeszłaby się wśród hodowców.

Z uwagi na to, że strony wskazały na rozprawie w dniu 7 września 2015 roku, iż nie wnoszą o podział zegara lotu, Sąd uznając, iż stanowi to cofniecie wniosku o podział tego składnika postępowanie w tym zakresie na podstawie art.355 § 1 k.p.c., w związku z art.13 § 2 k.p.c. umorzył.

Oddaleniu podlegał również wniosek o rozliczenie nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty wnioskodawczyni tj. kwoty 10.000 zł, która według uczestnika miała pochodzić z majątku wspólnego stron i została przeznaczona na wykup mieszkania przy ul. (...) w S., które wnioskodawczyni wraz z siostrą odziedziczyła po swojej matce. Wnioskodawczyni zaprzeczyła temu twierdzeniu, natomiast zawnioskowany przez uczestnika na niniejszą okoliczność świadek Z. S. (2) nie potrafiła wskazać jaka kwota z majątku wspólnego miała być przeznaczona na wykup (vide k.825-826). W tym stanie rzeczy uznać należało, iż nie doszło do wykazania wysokości nakładu z majątku wspólnego.

Podsumowując Sąd stwierdził, że wysokość dopłaty należnej wnioskodawczyni została wyliczona następująco: wartość składników przyznanych uczestnikowi wyniosła 594.041,34 zł, zaś wnioskodawczyni 26.453,10 zł, a zatem różnica w udziałach wymagająca wyrównania wyniosła 284.294,12 zł, tj. [(594.041,34 zł – 26.453,10 zł):2], od tej kwota zaś należało odjąć rozliczenie poniesionych przez strony opłat, tj. 1802,76 zł [7200,54 zł - 3595,01 zł):2], co dało ostateczna kwotę dopłaty wynoszącą 282 491,41 zł.

Kwotę tę na podstawie art. 212 § 3 k.c. rozłożono na dwie raty w kwocie po 141.245,70 zł, przy czym pierwsza płatna w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, albowiem uczestnik wskazał, iż nie rozdysponował kwoty posiadanej na rachunku bankowym, a zatem będzie miał możliwość w tym nieodległym terminie wypłacenia wnioskodawczyni pierwszej raty, zaś termin płatności drugiej z rat został odroczony na okres dwóch lat od uprawomocnienia się postanowienia, aby umożliwić uczestnikowi zgromadzenie środków na dokonanie zapłaty z działalności, którą sezonowo podejmuje, pożyczki, bądź kredytu.

Z okresem płatności rat powiązano okres wydania przez I. S. mieszkania przy ul. (...) w S., odraczając termin wydania na okres roku od uprawomocnia się postanowienia, aby wnioskodawczyni dysponując pierwszą ratą mogła podjąć czynności celem zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych.

Koszty sądowe związane z wynagrodzeniem biegłych rozdzielono na strony po połowie zgodnie z udziałami w majątku wspólnym.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelacje od powyższego postanowienia wywiedli tak uczestnik, jak i wnioskodawczyni.

Uczestnik zaskarżył postanowienie Sądu I instancji w części tj. w punktach: 1 b, 1 h, 2, 3, 4, i 7 postanowienia.

Uczestnik zarzucił kwestionowanemu orzeczeniu:

1)  naruszenie art. 232 k.p.c. - poprzez przyjęcie, że uczestnik nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, tj. że wypłaconą kwotę 170.000 zł rozdysponował na potrzeby działalności gospodarczej, pomimo że na część tej kwoty uczestnik przedstawił dokumentację rachunkową;

2)  naruszenie art. 231 k.p.c. - poprzez uznanie za nieudowodniony faktu ponoszenia przez uczestnika znacznych wydatków na działalność gospodarczą, pomimo że wskazana okoliczność wynika z innych udowodnionych faktów, tj. wartości umów zlecenia z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w S., w łącznej kwocie 520.764,37 zł, która to kwota obejmowała również koszty poniesione przez wykonawcę;

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, tj.:

-

wyprowadzeniu z materiału dowodowego, tj. zeznań świadków: E. S., K. J. oraz J. U. wniosków z niego niewynikających, a nadto sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego, tj. że wynikało z nich iż działalność gospodarcza uczestnika nie wiązała się z ponoszeniem wysokich wydatków, podczas gdy wymienieni świadkowie nie wypowiadali się w powyższej kwestii;

-

dokonaniu oceny z pominięciem istotnej części materiału dowodowego, tj. zeznań świadka M. P. (1), złożonych na rozprawie w dniu 13 lutego 2014 roku, w zakresie jakim świadek ten przyznał, że dokonana na jej rzecz darowizna 20.000 zł była wspólną decyzją rodziców świadka, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych, że uczestnik nie dysponował zgodę wnioskodawczyni na dokonanie takiej darowizny;

-

uznaniu opinii biegłego S. S. (1). dotyczącej wyceny altany i nasadzeń, znajdujących się na działce stron, należącej do ROD (...) w S. za wiarygodną, podczas gdy opinia ta jest niepełna - nie uwzględnia bowiem przeznaczenia terenu ogrodu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - a jest on przeznaczony do likwidacji, jak również nie uwzględnia wadliwego usytuowania altany w ogrodzie;

4)  błąd w ustaleniach faktycznych Sądu, mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegający na przyjęciu, że uczestnik dokonał nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny stron w kwocie 7200,54 zł, podczas, gdy z załączonych przez uczestnika i niezakwestionowanych przez wnioskodawczynię faktur VAT oraz rachunków wynika, że wydatki uczestnika na majątek wspólny stanowiła kwota 13.660,50 zł.

ewentualnie:

5)  naruszenie prawa materialnego, tj. art., 26 ust. 2 oraz art. 42 ust. 1 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz.U. z 2014 r.. poz. 40) - przez ich niezastosowanie.

Wskazując na powyższe zarzuty uczestnik wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia, poprzez: oddalenie wniosku o ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodzą nasadzenia i urządzenia na działce nr (...) na terenie ROD (...) w S., o wartości 13.285 zł (pkt lb postanowienia); oddalenie wniosku o ustalenie, że w skład majątku wspólnego I. S. i Z. S. (1) wchodzi kwota 170.000 zł (pkt Ih postanowienia); ustalenie, że uczestnik poniósł po ustaniu wspólności wydatki na majątek wspólny, w wysokości 13.660,50 zł (pkt 2 postanowienia); zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczymi kwoty 187.118,88 zł - tytułem dopłaty, płatnej w dwóch równych ratach, w terminach jak w postanowieniu z dnia 20 listopada 2015 roku (pkt 4 postanowienia). Nadto wniósł o rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Z kolei wnioskodawczyni zaskarżając postanowienie co punktu 1, w części nieuwzględniającej, że w skład majątku wspólnego wchodzi kwota 180.000 zł oraz w zakresie punktu 4 i 7, w części, w jakiej nie zasądzono od uczestnika na rzecz wnioskodawczym dodatkowo kwoty 90.000 zł, ponad kwotę 282.491,41 zł, oraz w zakresie wysokości rat i określenia terminu płatności drugiej raty, wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i ustalenie, że oprócz składników wymienionych w pkt. 1 postanowienia, do majątku wspólnego uczestników wchodzi kwota 180.000 zł oraz dokonanie podziału tej kwoty poprzez przyznanie jej uczestnikowi z obowiązkiem zasądzenia od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kwoty 372.491,41 zł (282 491,41 + 90 000) tytułem dopłaty, płatnej w dwóch ratach - pierwsza w kwocie 186.245,71 zł płatna w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, druga rata w kwocie 186.245,70 zł płatna w terminie jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia, wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, nadto włożenie na uczestnika obowiązku zwrotu wnioskodawczyni kosztów postępowania

Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:

a)  obrazę art. 233 § 1, w zw. z art. 227 i art. 328 § 2 k.p.c., polegającą na dokonaniu oceny dowodów bez wymaganej wszechstronności, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, wskutek czego Sąd pominął fakt (i nie uwzględnił w podziale majątku), że uczestnik wypłacił z konta w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S., bez wiedzy i zgody I. S., nie tylko kwotę 160.000 zł (w dniu 22 listopada 2011 roku), ale również kwoty 80.000 zł (w dniu 6 września 2011 roku), oraz 100 000 zł (w dniu 25 października 2011 roku), zaś w toku postępowania nie wykazał wiarygodnymi dowodami, że powyższe sumy wydatkował na uzasadnione potrzeby rodziny lub w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą; tym bardziej, że z ustaleń Sadu wynika, że w okresie od września 2010 roku do lipca 2012 roku uczestnik zarobił niebagatelną kwotę 520.764,37 zł;

b)  obrazę art. 212 § 3 k.c., polegającą na jego błędnej wykładni i nieuwzględnieniu usprawiedliwionego interesu wnioskodawczym, poprzez określenie uczestnikowi płatności drugiej raty w terminie aż dwóch lat od uprawomocnienia się postanowienia - w sytuacji gdy wnioskodawczyni zobowiązana jest wydać przyznany uczestnikowi lokal mieszkalny wcześniej, tj. w terminie jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia (nierówne potraktowanie uczestników); wnioskodawczym dysponując kwotą 141.245,70 zł (pierwsza rata płatna w terminie 6 miesięcy), pobierając niewysoką emeryturę (1900 zł) oraz nie posiadając wartościowego majątku, nie jest bowiem w stanie dokonać zakupu lokalu mieszkalnego, podczas gdy uczestnik nie tylko posiada znaczne oszczędności, ale prowadzi bardzo dochodową działalność gospodarczą, a ponadto może zaciągnąć kredyt hipoteczny pod przyznane mu mieszkanie, co pozwala mu na spłatę wnioskodawczym w krótszym, najdalej rocznym terminie, co mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia.

W piśmie z 8 listopada 2016 roku wnioskodawczyni oświadczyła że zrzeka się prawa dzierżawy ogrodu działkowego ma rzecz uczestnika, żądając jedynie rozliczenia – z tytułu wspólnego posiadania ogrodu – nakładów, o których mowa w punkcie 1 lit. b zaskarżonego postanowienia.

W piśmie z dnia 9 grudnia 2016 roku uczestnik wyraził zgodę, aby wchodzące w skład majątku wspólnego „prawo dzierżawy” ogrodu działkowego nr 125, na terenie ROD B. w S., zostało mu przyznane, bez obowiązku spłaty udziału w nim wnioskodawczyni, przy jednoczesnym przyznaniu mu nasadzeń i urządzeń na tej działce, o wartości ustalonej w zaskarżonym postanowieniu na kwotę 13.285 zł z obowiązkiem spłaty udziału w nich wnioskodawczyni.

Dodatkowo w tym piśmie uczestnik wniósł o ustalenie, że uczestnik Z. S. (1), po wydaniu postanowienia przez Sąd pierwszej instancji, poniósł wydatki na majątek wspólny, w wysokości 6183,73 zł i zasądzenie z tego tytułu od wnioskodawczyni na swoją rzecz kwoty 3091,37 zł, poprzez odpowiednie pomniejszenie spłaty należnej wnioskodawczyni od uczestnika.

W uzasadnieniu tego żądania podniósł, że w okresie czasu od listopada 2015 roku do grudnia 2016 roku samodzielnie ponosił koszty opłat mieszkaniowych lokalu przy ul. (...) w S.. Lokal zajmowany jest zarówno przez uczestnika, jak i wnioskodawczynię i stanowi ich wspólny majątek po rozwodzie.

W piśmie z dnia 14 grudnia 2016 roku wnioskodawczyni, po sprecyzowaniu swego stanowiska na rozprawie w dniu 4 stycznia 2017 roku, wniosła o nieuwzględnienie żądania zasądzenia od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika połowy kwoty, poniesionych wydatków na lokal, we wskazanym okresie, a z drugiej strony o zasądzenie od uczestnika, na rzecz wnioskodawczyni połowy kwoty 3281 zł tytułem wydatków na majątek wspólny.

Wnioskodawczyni wniosła o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego jej przesłuchania na okoliczności, związane z podziałem obowiązków i przyjętych zobowiązań między stronami, jak również na okoliczność ustalenia/wykazania kosztów, które wnioskodawczyni ponosi w związku z zakupem środków niezbędnych do utrzymania czystości w domu, opłatą telewizji kablowej, wartości pracy, którą wykonuje każdego miesiąca, m.in. na rzecz uczestnika, za którą nie otrzymuje, od niego, żadnego wy-nagrodzenia (zgodnie z umową, w zamian za to, nie ponosi tych kosztów, które wskazał uczestnik).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 stycznia uczestnicy zgodnie oświadczyli, że w skład ich majątku wspólnego wchodzi prawo dzierżawy ogrodu działkowego nr 125, na terenie ROD B. w S., wraz z budynkiem i nasadzeniami o wartości 13.285 zł i wnieśli o jego przyznanie na rzecz uczestnika ze spłatą udziału wnioskodawczyni w tym prawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania okazała się zasadna jedynie w zakresie zgłoszonego w postępowaniu apelacyjnym roszczenia o rozliczenie jego wydatków na majątek wspólny za okres po wydaniu zaskarżonego postanowienia, zaś apelacja wnioskodawczyni zasługiwała w zasadniczej części na uwzględnienie.

Przed przystąpieniem do rozpoznania zarzutów apelacji zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnika postępowania wyjaśnienia wymaga, iż stosownie do dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z brzmienia powołanego przepisu wynika, iż choć sąd odwoławczy jest sądem merytorycznym, gdyż dokonuje własnych ustaleń faktycznych, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, to jednakże dokonuje oceny sprawy tylko w zakresie, w jaki orzeczenie sądu pierwszej instancji zostało przez któregokolwiek z uczestników postępowania zaskarżone.

Zważając na powyższe Sąd Odwoławczy miał na uwadze, iż jak wskazuje analiza apelacji wywiedzionej przez wnioskodawczynię, zaskarżyła ona postanowienie Sądu pierwszej instancji tylko co do jego punktów 1, 4 i 7. Z uwagi na zakreślony przez apelującą przedmiot zaskarżenia i charakter podniesionych zarzutów stwierdzić należało, iż na obecnym etapie postępowania kwestionowana jest przez nią wyłącznie okoliczność nieustalenia, iż w skład majątku wspólnego wchodziła także wypłacona przez uczestnika w dniach 6 września 2011 roku oraz 25 października 2011 roku łączna kwota 180.000 zł, a w konsekwencji wysokość należnej wnioskodawczyni spłaty oraz kwestia terminu zapłaty przez uczestnika drugiej raty spłaty należnej apelującej tytułem wyrównania wartości udziałów w majątku wspólnym. Ponadto apelująca w postępowaniu apelacyjnym wystąpiła z żądaniem rozliczenia jej wydatków na majątek wspólny, za okres po wydaniu rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji.

Z kolei analiza apelacji uczestnika wskazuje, że zaskarżył on orzeczenie Sądu Rejonowego co do jego punktów 1b, 1h, 2, 3 4, i 7. Z uwagi na zakreślony przez apelującego przedmiot zaskarżenia i charakter podniesionych zarzutów stwierdzić należało, iż na obecnym etapie postępowania kwestionowana jest przezeń wyłącznie okoliczność ustalenia, iż w skład majątku wspólnego wchodziła kwota 170.000 zł oraz nasadzenia i urządzenia znajdujące się na działce położonej na terenie ROD (...) w S. o wartości 13.285 zł, a także nieuwzględnienie wszystkich zgłoszonych przez uczestnika wydatków poniesionych z jego majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 13.660,50 zł, a w konsekwencji wysokość należnej wnioskodawczyni spłaty tytułem wyrównania wartości udziałów w majątku wspólnym. Uczestnik, podobnie jak wnioskodawczyni, w postępowaniu apelacyjnym wystąpił z żądaniem rozliczenia jego wydatków na majątek wspólny, za okres po wydaniu rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji.

Wyłącznie, zatem ww. kwestie były przedmiotem szerszych analiz Sądu Okręgowego, który swe rozważania skoncentrował na tych aspektach zaskarżonego orzeczenia, co do których zarzuty podnieśli apelujący.

Odnosząc się do zarzutów wyartykułowanych w apelacji tak uczestnika postępowania jak i wnioskodawczyni należy podkreślić, iż w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd z urzędu ustala jego skład i wartość mając na względzie stan majątku z chwili ustania tej wspólności a według cen z chwili orzekania (art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c.). Co niezwykle istotne, czyni to w zasadzie wyłącznie w granicach zakreślonych przez uczestników postępowania, tj. co do składników majątkowych wskazanych w toku postępowania przez byłych małżonków jako wchodzących w skład ich majątku dorobkowego, co do zasady takich, które będąc objętymi wspólnością majątkową małżeńską, istniały w dacie jej ustania i które istnieją nadal w chwili dokonywania podziału, albowiem - z uwagi na dyspozycję art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. - decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia mają okoliczności istniejące w dacie zamknięcia rozprawy (por. postanowienie SN z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 583/12).

Wobec objęcia przez uczestnika zaskarżeniem rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 b. postanowienia Sądu pierwszej instancji, którym za składnik majątku wspólnego uznano nasadzenia i urządzenia na działce nr (...) na terenie ROD B. w S. o wartości 13.285 zł, zaistniała podstawa do oceny i ustalenia, czy w skład majątku wspólnego wchodzą wyłącznie owe urządzenia (w praktyce budynek altany) i nasadzenia, czy też także istniejące obecnie prawo dzierżawy tej działki ogrodowej.

Sąd pierwszej instancji pominął istotną okoliczność, iż jak wprost wynika z dokumentów nadesłanych przez (...) Związek (...) w S. wraz z pismem z dnia 5 listopada 2012 roku (karta 100 – 103), na podstawie deklaracji złożonej przez obojga uczestników, uchwałą z dnia 6 marca 1992 roku nr 14/92 nadano członkostwo w (...) Pracowniczego O. Działkowego B. zarówno Z. S. (1), jak i I. S.. W konsekwencji z takim członkostwem wiązało się prawo użytkowania ogrodu działkowego wspólnie przysługujące ww. Okoliczności tej nie mogła zmieniać, wtórna do ww. uchwały i nie mogąca być z nią sprzeczną „decyzja zarządu ogrodowego w sprawie przydziału działki” z dnia 6 marca 1992 roku o przydzieleniu tego prawa jedynie Z. S. (1).

W dacie ustania wspólności majątkowej małżeńskiej uczestników postępowania (w dniu 27 lipca 2012 roku) obowiązywała ustawa z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz.U. Nr 169, póz. 1419 ze zm.). Zgodnie z art. 15 ust. 2 tejże ustawy „nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych użytkownika działki, stanowią jego własność”. Przepis powyższy wprowadzał więc wyjątek od zasady wyrażonej w art. 48 k.c., iż do części składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia lub zasiania. Nie oznaczało to jednak, że przysługujące użytkownikowi działki prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce mogło być przedmiotem swobodnego obrotu prawnego. Sformułowanie „przysługujące użytkownikowi działki” wskazuje, że prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce było ściśle związane z prawem użytkowania działki. To zaś wymagało odwołania się do przepisów zawartych w art. 14 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. Zgodnie z nimi „1. (...) Związek (...) ustanawia w drodze uchwały na rzecz swojego członka bezpłatne i bezterminowe prawo używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki). 2. Na wniosek osoby wymienionej w ust. 1, (...) Związek (...) ustanawia na jej rzecz prawo użytkowania działki - w rozumieniu Kodeksu cywilnego - w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej w formie aktu notarialnego, jeżeli grunty wchodzące w skład rodzinnego ogrodu działkowego znajdują się w użytkowaniu wieczystym (...) Związku (...) lub stanowią jego własność. 3. Na zasadach określonych w statucie, (...) Związek (...) może oddać działkę w bezpłatne użytkowanie instytucjom prowadzącym działalność społeczną, oświatową, kulturalną, wychowawczą, rehabilitacyjną, dobroczynną lub opieki społecznej. 4. Prawa ustanowione w sposób określony w ust. 1 i 2 podlegają ujawnieniu w księdze wieczystej, na wniosek członka (...) Związku (...).”. Wykładnia tych przepisów wskazuje, że pod rządami ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych prawo użytkowania w rodzinnych ogrodach działkowych mogło być ustanawiane (poza przypadkiem określonym w art. 14 ust. 3, który w badanej sprawie nie ma zastosowania) wyłącznie na rzecz członka (...) Związku (...), przy czym co do zasady (za wyjątkiem wskazanym w art. 14 ust. 2, który także nie ma zastosowania w rozpoznawanej sprawie) następowało to w formie uchwały właściwego organu (...) Związku (...) na zasadach określonych w statucie (...) Związku (...). Takie ukształtowanie prawa użytkowania działki wskazuje, że było prawo osobiste i niezbywalne (argumentu w tym zakresie dostarcza także treść art. 31 ust. 4 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, który stanowił o wygaśnięciu prawa użytkowania działki na skutek śmierci członka). Tym samym nie byłoby dopuszczalne zawarcie umowy, na podstawie której użytkownik działki przenosiłby na rzecz innego podmiotu prawo użytkowania działki. Oznacza to również, że taki sam charakter ma prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce. Skoro to prawo przysługiwało użytkownikowi działki, to stanowiło ono w istocie część składową prawa użytkowania działki i nie mogło być przenoszone na inny podmiot bez jednoczesnego przeniesienia prawa użytkowania działki. Utrata prawa użytkowania działki oznaczało także utratę prawa własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce, zaś dotychczasowy użytkownik działki (lub jego następca prawny) nabywał w to miejsce prawo do żądania zapłaty świadczenia pieniężnego odpowiadającego wartości powyższych przedmiotów majątkowych.

Zauważyć jednak trzeba, że stan prawny uległ zmianie z dniem 19 stycznia 2014 roku, albowiem wówczas weszła w życie ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych [Dz.U. z 2014 r., poz. 40 ze zm.). Zgodnie z art. 66 pkt. 2 tejże ustawy – z dniem jej wejścia w życie - prawo używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki) ustanowione na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, przekształca się w prawo do działki w rozumieniu niniejszej ustawy, ustanawiane w drodze umowy dzierżawy działkowej. Przepis ten nie jasno stwierdza, że użytkowanie działki stało się dzierżawą działkową ex lege i żadne dodatkowe czynności ze strony działkowca bądź stowarzyszenia nie są potrzebne. Mimo braku umowy dzierżawy działkowej, stosunek prawny o charakterze obligacyjnym łączący działkowca ze stowarzyszeniem ogrodowym w odniesieniu do działki jest dzierżawą i wszelkie przepisy regulujące dzierżawę działkową w nowej ustawie znajdą do niego zastosowanie. Ustawodawca wprowadził więc fikcję prawną, zgodnie z którą przyjmuje się, że stosunek ten powstał na podstawie umowy, która nigdy nie została zawarta.

Zauważyć trzeba, że w niniejszej sprawie prawo użytkowania działki zostało de facto ustanowione na rzecz obojga uczestników postępowania. W konsekwencji będą tu miały zastosowanie przepisy zawarte w art. 40 tejże ustawy, zgodnie z którymi: „Po ustaniu małżeństwa wskutek rozwodu albo unieważnienia małżeństwa małżonkowie, na których rzecz wspólnie ustanowiono prawo do działki, w terminie 3 miesięcy od dnia ustania małżeństwa zawiadamiają stowarzyszenie ogrodowe, któremu z nich przypadło prawo do działki, albo przedstawiają dowód wszczęcia postępowania sądowego o podział tego prawa. 2. Jeżeli małżonkowie nie dokonają czynności, o których mowa w ust. 1, stowarzyszenie ogrodowe wyznaczy im w tym celu dodatkowy termin, nie krótszy niż miesiąc, uprzedzając o skutkach, jakie może spowodować jego niezachowanie. 3. Po bezskutecznym upływie terminu, o którym mowa w ust. 2, stowarzyszenie ogrodowe może pozostawić prawo do działki jednemu z byłych małżonków. Pozostawienie prawa do działki następuje poprzez rozwiązanie umowy w stosunku do drugiego z byłych małżonków w trybie art. 36 ust. 1”. W okolicznościach sprawy brak podstaw do przyjęcia, co było zresztą pomiędzy uczestnikami bezsporne, że stowarzyszenie dokonało czynności pozostawienia prawa do działki jednemu z byłych małżonków.

W konsekwencji w rozpoznawanej sprawie istnieją podstawy do objęcia przedmiotowego prawa dzierżawy podziałem majątku wspólnego. Podkreślenia wymaga, że uczestnicy na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 stycznia 2017 roku zgodnie wskazali, że składnikiem ich majątku wspólnego jest prawo dzierżawy przedmiotowej działki ogrodowej, wraz z prawem własności położonych na niej budynku, urządzeń i nasadzeń - o wartości 13.285 zł i stąd zaistniały przesłanki do ustalenia istnienia takiego składnika majątku wspólnego i ww. jego wartości, o czym orzeczono w punkcie I.a. postanowienia.

Zgodnie ze zgodną wolą uczestników ww. składnik majątkowy został przyznany uczestnikowi, ze spłatą udziału w nim wnioskodawczyni.

Dalej w odniesieniu do zarzutów apelujących Sąd Odwoławczy po pierwsze uznaje, że wbrew zapatrywaniu uczestnika postępowania, prawidłowo Sąd pierwszej instancji uznał, iż w skład majątku wspólnego wchodziła kwota 170.000 zł, która została przez uczestnika wypłacona z rachunku bankowego prowadzonego w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S.. Jednocześnie zgodzić należało się z w przeważającym zakresie z zarzutami podniesionymi przez wnioskodawczynię w wywiedzionej przez nią apelacji, że wadliwie Sąd ten ustalając skład majątku wspólnego nie uwzględnił dalszej kwoty, z tym jedynie, że zamiast, jak tego chciała wnioskodawczyni - 180.000 zł, winno być to 160.000 zł, która to kwota również została przez uczestnika wypłacona z rachunku bankowego prowadzonego we ww. banku przed ustaniem wspólności majątkowej małżonków.

Celowym jest przeprowadzenie łącznych rozważań co do obu ww. kwestii.

Analiza załączonych do akt sprawy wyciągów z rachunków bankowych prowadzonych na rzecz uczestnika w Banku Spółdzielczym Rzemiosła w S. jednoznacznie dowodzi, iż jeszcze w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej uczestnik w dniu 6 września 2011 roku wypłacił kwotę 80.000 zł, w dniu 25 października 2011 roku kwotę 100.000 zł oraz w dniu 22 listopada 2011 roku kwotę 160.000 zł. Nie może budzić wątpliwości, że wskazane środki pieniężne w łącznej kwocie 340.000 zł, zgromadzone na rachunku bankowym uczestnika stanowiły składnik majątku wspólnego małżonków S.. Skoro tak, to pomimo ich wypłacenia przez uczestnika postępowania z rachunku bankowego nadal podlegały one uwzględnieniu w ramach podziału majątku wspólnego, chyba że uczestnik wykazałby w toku tego postępowania, że środki te w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej spożytkował - wydatkował na potrzeby życia codziennego, prowadzonej działalności gospodarczej czy w porozumieniu w wnioskodawczynią. W tym zakresie uczestnika obciążał ciężar dowodu, zgodnie z ogólną reguła jego rozkładu, unormowaną w art. 6 k.c. Przypomnienia wymaga, że przy podziale majątku wspólnego małżonków nie uwzględnia się jedynie tych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu zostały zużyte zgodnie z prawem (art. 36-40 k.r.o.). Natomiast uwzględnia się w ramach rozliczeń te składniki majątkowe, które zostały bezprawnie zbyte, zniszczone zużyte lub roztrwonione przez jedno z małżonków i to zarówno wówczas, gdyż ma to miejsce jeszcze przed ustaniem wspólności, jak również już po ustaniu. W takiej sytuacji sąd w ramach rozliczeń między stronami uwzględnia rachunkowo taki składnik majątkowy, tj. jego wartość podlega zaliczeniu na poczet udziału przypadającego małżonkowi który takiego samowolnego działania się dopuścił (por: postanowienia SN: z dnia 20 stycznia 1974 r., III CRN 384/73 oraz z dnia 19 czerwca 2009 r., V CSK 485/08).

Uczestnik w toku tego postępowania nie zdołał zaoferować wiarygodnych dowodów, które choćby w najmniejszym stopniu potwierdzały lansowaną przezeń wersję, odnośnie spożytkowania przedmiotowych środków pieniężnych i sposobu ich wydatkowania przez uczestnika.

Co do kwoty 170.000 zł należy zauważyć, iż wedle zgodnych zeznań wnioskodawczyni i świadka M. P. (1) (córki uczestników postępowania), znajdujących nadto potwierdzenie w załączonym do akt sprawy nagraniu (vide k. 39), przedmiotowe środki pieniężne zostały przez wnioskodawczynię odnalezione w mieszkaniu małżonków w dniu 21 listopada 2011 roku. Z uwagi na fakt, iż kwota 160.000 zł została przez uczestnika pobrana z rachunku bankowego dopiero w następnym dniu (tj. 22 listopada 2011 roku), oczywistym jest, iż środki znajdujące się w tamtym czasie w mieszkaniu stron, wbrew twierdzeniom uczestnika postępowania, nie były tymi samymi, które pobrał on z konta bankowego w dniu 22 listopada 2011 roku. Zważając na okoliczność, iż jeszcze wcześniej, albowiem w dniach 6 września 2011 roku i 25 października 2011 roku, uczestnik łącznie pobrał z rachunku bankowego kwotę 180.000 zł, uzasadnionym było przyjęcie, że odnaleziona przez wnioskodawczynię w mieszkaniu kwota 170.000 zł była częścią właśnie tych środków pieniężnych pobranych przez uczestnika.

Zarówno ta ostatnia kwota, jak i wypłacone w dniu 22 listopada 2012 roku 160.000 zł, nie zostały w okresie późniejszym ani w całości, ani w części wpłacone na żaden z rachunków bankowych uczestnika. Fakt ten skutkujący niemożnością ustalenia gdzie dokładnie składnik ten się znajduje, wbrew zapatrywaniu uczestnika, nie mógł jednak niejako automatycznie skutkować przyjęciem, że ten składnik majątkowy nie istnieje i że w związku z tym nie podlegał uwzględnieniu w tym postępowaniu. Wszak nie można tracić z pola widzenia tego, że wobec znacznej wysokości pobranych przez uczestnika środków pieniężnych, dalece przekraczającej wydatki życia codziennego czy koszty prowadzenia przez uczestnika działalności gospodarczej, niepodobnym jest, zwłaszcza w kontekście tego, że uczestnik nadal prowadził dochodową działalność gospodarczą i pobierał emeryturę, że miałby środki te wydatkować na pokrycie kosztów życia codziennego czy inne uzasadnione wydatki, w tym związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Należy zauważyć, iż w piśmie procesowym z dnia 28 stycznia 2015 roku uczestnik odnośnie pobranej we wrześniu i październiku 2011 roku łącznie kwoty 180.000 zł podał, że środki te przeznaczył na cele związane z firmą. Wskazał przy tym, iż w związku z prowadzoną działalnością poniósł w okresie styczeń 2011 roku - wrzesień 2012 roku koszty materiałowe w łącznej kwocie 47.013,78 zł, a w związku z realizacją zlecenia z dnia 5 września 2011 roku kwotę 21.000 zł, co łącznie dawało kwotę ok. 68.000 zł. Nade wszystko w tym kontekście podkreślenia wymaga, iż uczestnik nie przedstawił jakiegokolwiek materiału dowodowego, który choćby pośrednio wiązał ww. wydatki ze środkami pobranymi przez uczestnika z rachunku bankowego w dniach 6 września 2011 roku i 25 października 2011 roku. Dalej należało zauważyć, a czego uczestnik zdaje się zupełnie nie dostrzegać, iż jak wynika z analizy rachunku bankowego uczestnika, w okresie styczeń - lipiec 2012 roku regularnie podejmował on różne kwoty rzędu 3000 – 7000 zł i łącznie w 2012 roku pobrał z w ten sposób z rachunku bankowego kwotę 62.000 zł (345-346), zaś w okresie styczeń – grudzień 2011 roku pobrał w ten sposób środki na poziomie 115.000 zł (k. 351 - 353). Łącznie zatem na przestrzeni lat 2011 – 2012, oprócz spornej kwoty 340.000 zł, uczestnik postępowania wypłacił z konta bankowego środki o łącznej wartości 177.000 zł. W świetle powyższego, jeżeli nawet istotnie uczestnik we wskazanym czasie poniósł w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą wydatki w kwocie 68.000 zł, to logicznym i uzasadnionym jest przyjęcie, że wydatki te pokrywał właśnie z regularnie podejmowanych z konta bankowego środków pieniężnych, zwłaszcza, że pobrane w ten sposób środki przewyższały wartość poniesionych wydatków materiałowych o blisko 110.000 zł. Nadto całkowicie sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby przyjęcie, że osoba taka jak uczestnik – tj. należycie dbająca o swoje interesy finansowe, o czym świadczy fakt poczynienia przezeń znacznych oszczędności i trzymania pieniędzy na lokatach celem pobrania maksymalnych profitów z dostępnych środków, miałaby podjąć w bardzo krótkim odstępie czasu – wrzesień – październik 2011 roku tak znacznej wartości środki pieniężne tylko po to, by potem pokrywać bieżące wydatki opiewające na znacznie niższą wartość.

Podobnie, jako całkowicie nieudowodnione, należało uznać twierdzenie uczestnika, że pobraną w dniu 22 listopada 2011 roku kwotę 160.000 zł przeznaczył on na bieżące utrzymanie mieszkania, wydatki związane z działalnością gospodarczą, koszty ubezpieczenia czy uczynioną na rzecz córki M. P. (1) darowiznę . Także w tym zakresie brak jest przekonywającego materiału dowodowego, który wiązałby ww. wydatki z przedmiotowymi środkami pieniężnymi.

Jednocześnie zauważyć należało, a co wynika z analizy rachunku bankowego uczestnika i zeznań świadka M. P. (1), istotnie córka stron otrzymała od uczestnika darowiznę w kwocie 20.000 zł, jednakże środki te nie pochodziły z pobranej w listopadzie 2011 roku kwoty 160.000 zł, lecz ze środków wypłaconych przez uczestnika w dniu 21 marca 2012 roku. Kwota ta pomniejszyła, zatem saldo na rachunku bankowym uczestnika. Skoro jednak wnioskodawczyni nie domagała się jej rozliczenia w tym postępowaniu, to kwestia tego, czy uczestnik legitymował się zgodą wnioskodawczyni na uczynienie na rzecz córki darowizny środków wchodzących w skład majątku wspólnego pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż nie wpływała ani na ustaloną wysokość środków pobranych przez uczestnika z rachunku bankowego, ani na wysokość należnej wnioskodawczyni spłaty.

Co do wydatków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, utrzymaniem mieszkania i opłaceniem polis ubezpieczeniowych opiewających na łączną kwotę 45.359,36 zł należy zauważyć, a na co wskazano już powyżej, że na przestrzeni lat 2011 - 2012 uczestnik dodatkowo pobrał z rachunku bankowego kwotę 177.000 zł, którą przeznaczył w zakresie kwoty 68.000 zł na wydatki związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Skoro uczestnikowi pozostała jeszcze kwota blisko 110.000 zł, a nie wyjaśnił on na co przeznaczył te środki, to uzasadnionym jest przyjęcie, że także ww. bieżące wydatki w zakresie kwoty 45.359,36 zł pokrył on z tychże środków pieniężnych, nie zaś z pobranej z rachunku bankowego w dniu 22 listopada 2011 roku kwoty 160.000 zł.

Z kolei, co do kwoty 50.000 zł, jaką uczestnik postępowania miał pożyczyć siostrze Z. S. (2), Sąd Odwoławczy wskazuje, iż apelujący nie przedstawił jakiegokolwiek wiarygodnego dowodu na okoliczność legitymowania się przezeń zgodą wnioskodawczyni na takie rozporządzeniem środkami wchodzącymi w skład majątku wspólnego. Zresztą wątpliwym jest by istotnie taką zgodę posiadał w kontekście tego, że z okoliczności rozpatrywanej sprawy jednoznacznie wynikało, że zasadniczo uczestnik ukrywał przez żoną fakt posiadanych przez małżonków znacznych oszczędności i nie konsultował z nią podejmowanych decyzji finansowych. Nawet, zatem gdyby przyjąć, że rzeczywiście środki te w zakresie kwoty 50.000 zł pożyczył siostrze, to w istocie nie doprowadziłoby to do rozstrzygnięcia postulowanego przez uczestnika, tj. do zmniejszenia wysokości spłaty należnej wnioskodawczyni.

Zważając na wszystko powyższe Sąd Okręgowy stanął ostatecznie na stanowisku, iż skoro bezspornie uczestnik w okresie wrzesień – listopad 2011 roku pobrał z rachunku bankowego łączną kwotę 340.000 zł i nie wykazał, aby środki te rozdysponował zgodnie z przepisami art. 36 – 40 k.r.o., to oczywistym było przyjęcie, że uczestnik musi być nadal w posiadaniu tych środków, a ich pobranie – notabene uczynione w bardzo krótkim okresie po otrzymaniu przezeń odpisu pozwu rozwodowego (co miało miejsce we wrześniu 2011 roku) - ukierunkowane było wyłącznie na ukrycie składników majątku wspólnego uczestników tak, aby nie musieć rozliczać się z nich z wnioskodawczynią.

Pomimo, zatem niemożności ustalenia gdzie rzeczone środki finansowe obecnie się znajdują, a to wobec postawy procesowej prezentowanej przez uczestnika, składnik majątkowy w postaci kwoty 330.000 zł, spośród pobranych przezeń z rachunku bankowego środków w kwocie łącznie 340.000 zł, uznać należało za istniejący, względnie bezprawnie rozdysponowany w powyższym rozumieniu i jako taki podlegający podziałowi w tym postępowaniu. Zważając, że tenże składnik majątkowy jest lub był w posiadaniu uczestnika postępowania, to właśnie jemu składnik ten winien był przypaść w udziale przy podziale majątku wspólnego.

Wyjaśnienia wymaga, że mając na względzie opisaną powyżej sekwencję czasową przedmiotowych wypłat, przy uwzględnieniu, iż w dniu 21 listopada 2011 roku wnioskodawczyni wraz z córką odnalazły ukrytą przez wnioskodawcę kwotę 170.000 zł, podziałowi winna podlegać ta właśnie kwota, jako część wypłaconej uprzednio kwoty 180.000 zł i kwota 160.000 zł pobrana w dniu 22 listopada 2011 roku. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że gdyby zamiarem wnioskodawcy było wyłączenie z podziału majątku całej kwoty 180.000 zł, to taka właśnie zostałaby przezeń ukryta, a nie tylko 170.000 zł. Nie można jednocześnie wykluczyć, że różnica ww. kwot – 10.000 zł mogła w istocie zostać przeznaczona przez Z. S. (1) na bieżące wydatki czy koszty prowadzonej działalności gospodarczej.

Należy tu podkreślić, że także w postępowaniu apelacyjnym obowiązuje, w opisanych powyżej granicach, zasada i obowiązek ustalania przez sąd składu i wartości majątku wspólnego, stąd nawet przy przyjęciu, że składnikiem owego majątku oprócz kwoty 170.000 zł, ujętej w punkcie 1h. zaskarżonego postanowienia, nie będzie kwota 180.000 zł, wypłacona w dniach 6 września 2011 roku i 25 października 2011 roku, lecz kwota 160.000 zł wypłacona w dniu 22 listopada 2011 roku, istniała podstawa, w częściowym uwzględnieniu apelacji wnioskodawczyni, do zmiany zaskarżonego postanowienia, poprzez dodanie do jego punktu 1. litery l. o treści: kwota 160.000 (sto sześćdziesiąt tysięcy) złotych.

Konsekwencją powyższego była także zmiana punktu 3. zaskarżonego postanowienia, poprzez przydzielenie uczestnikowi Z. S. (1) dodatkowo składnika majątkowego opisanego w powyższym punkcie 1. litera l.

Uczestnik w swej apelacji sformułował także zarzut braku rozliczenia całości poczynionych przezeń już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej (tj. po dniu 27 lipca 2012 roku) wydatków na majątek wspólny.

Na wstępie należy zauważyć, iż w myśl art. 45 § 1 i 2 k.r.o., każdy z małżonków przy podziale majątku wspólnego powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Wedle zaś art. 567 § 1 k.p.c., w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd rozstrzyga m.in. o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia zostały dokonane z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego jednego z małżonków i odwrotnie. Nie można żądać zwrotu jedynie tych wydatków i nakładów, które zostały zużyte w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.

Choć na gruncie art. 684 k.p.c., w zw. z art. 567 § 3 k.p.c., w przypadku dokonywania podziału majątku wspólnego, to rzeczą sądu jest ustalenie z urzędu co wchodzi w skład majątku objętego uprzednio wspólnością ustawową małżeńską, jak również jego wartość, to jednak roszczenie rozliczenia nakładów, pomimo że zgłaszane w postępowaniu nieprocesowym, ma poza wszelką wątpliwością charakter ściśle procesowy i sąd nie ustala z urzędu faktu poczynienia ewentualnych nakładów oraz ich wartości, bowiem w tym zakresie inicjatywa dowodowa należy do stron (vide: postanowienie SN z dnia 16 października 1997 r., III CKN 395/97, LEX nr 50532). Dla skutecznego zgłoszenia powyższych roszczeń niezbędne jest zatem wykazanie faktu poniesienia danego nakładu lub wydatku oraz jego wartości. Ciężar udowodnienia, iż taki nakład czy wydatek został rzeczywiście poczyniony, jego wysokość oraz konieczność poniesienia, spoczywa stosownie do dyspozycji art. 6 k.c. na tej stronie, która z faktu poczynienia nakładu (wydatku) wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne.

Odnosząc powyższe do okoliczności rozpoznawanej sprawy stwierdzić należało, że stosownie do wynikającej z art. 6 k.c. reguły rozkład ciężaru dowodu, rzeczą uczestnika było wykazanie w toku tego postępowania za pomocą stosownych dowodów, iż faktycznie już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej poniósł on określone nakłady z jego majątku osobistego na majątek wspólny małżonków i że wydatki te były konieczne, nadto obarczał go obowiązek wykazania wysokości tak poniesionych nakładów.

Analiza przedłożonych do akt sprawy przez uczestnika dowodów z dokumentów w postaci faktur za energię elektryczną i gaz, polis ubezpieczeniowych, a także dowodów uiszczenia opłat czynszowych (vide dokumenty znajdujące się na k. (...)), pozwalała na ustalenie, że już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej uczestnik ze swojego majątku osobistego poniósł wydatki związane ze wspólnym lokalem mieszkalnym i autami uczestników w łącznej kwocie 13.660,50 zł. Na koszty te składały się wydatki związane z opłatami czynszowymi, za gaz, prąd, a także ubezpieczenie samochodów. W związku z tym nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, że co do zasady uczestnik mógł domagać się zwrotu w tym postępowaniu połowy wartości tychże nakładów, które co istotne, zostały przez niego wykazane tak co do zasady jak i wysokości.

Mieć jednak należało na uwadze, a czego apelujący, reprezentowany w tym postępowaniu przez profesjonalnego pełnomocnika, zdaje się nie zauważać, iż w orzecznictwie wyrażono słuszny pogląd, z którym Sąd Okręgowy orzekający w tej sprawie w pełni się zgadza, że z uwagi na wynikającą z treść art. 45 § 1 k.r.o. oraz art. 567 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 618 k.p.c. i 688 k.p.c. zasadę orzekania o zwrocie wydatków i nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny wyłącznie na wniosek oraz z uwagi na dyspozycję art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c., w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., małżonek domagający się zwrotu takich nakładów zobowiązany jest dokładnie określić te żądania, którym to żądaniem stosownie do art. 321 § 1 k.p.c., w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., sąd jest związany (vide: postanowienia SN: z dnia 27 stycznia 1970 r., III CRN 527/69; z dnia 16 października 1997 r., II CKN 395/97 i z dnia 4 kwietnia 2012 r., I CSK 323/11). Małżonek zgłaszający roszczenie o zwrot poczynionych nakładów lub wydatków winien, zatem przytoczyć okoliczności faktyczne indywidualizujące zgłoszone żądanie, tj. jego żądanie musi dotyczyć spełniania świadczenia w postaci zasądzenia sumy pieniężnej dostatecznie określającej sumę poniesionego nakładu (tak też SN w postanowieniu z dnia 2 października 2003 r., V CK 239/02, LEX nr 1130187). Żądanie rozliczenia nakładów ma charakter roszczenia majątkowego podlegającego co do zasady dochodzeniu w drodze powództwa i jego zgłoszenie w postępowaniu nieprocesowym, wprawdzie możliwe z uwagi na regulację art. 618 k.p.c., to jednak wymaga odpowiedniego sprecyzowania według wymagań dotyczących pozwu. W związku z tym, orzekanie przez sąd o żądaniu rozliczenia nakładów dokonanych na przedmiot współwłasności wymaga zgłoszenia odpowiedniego wniosku przez uczestnika postępowania. W części dotyczącej takiego żądania, mającego charakter roszczenia, postępowanie nie różni się istotnie od procesu (tak SN w uchwale z dnia 6 marca 2015 r., sygn. akt III CZP 115/14). Powyższe rozważania dotyczą w takim samym stopniu roszczeń współwłaścicieli dochodzonych na podstawie art. 207 k.c.

Zważając na powyższe należało przyjąć, że poczynione przez uczestnika postępowania wydatki z jego majątku na majątek wspólny małżonków w zakresie objętym zarzutami apelacji mogłyby zostać rozliczone w tym postępowaniu i w odpowiednim zakresie zmniejszyć wysokość spłaty należnej wnioskodawczyni tytułem wyrównania wartości udziałów w majątku wspólnym wyłącznie wówczas, gdyby uczestnik w toku postępowania przed Sądem pierwsze instancji zgłosił żądanie rozliczenia określonego wydatku i zażądał zwrotu przez wnioskodawczynię połowy jego wartości, w dokładnie określonej kwocie.

Tymczasem analiza treści pism procesowych wniesionych w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji przez uczestnika wskazuje, iż takiego koniecznego żądania, w szczególności w zakresie objętym zarzutami i żądaniem apelacji, uczestnik w tym postępowaniu nie zgłosił. Wprawdzie w piśmie procesowym z dnia 14 listopada 2012 roku uczestnik wniósł o ustalenie poczynienia przezeń nakładu z jego majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 957,05 zł, stanowiący ½ uiszczonej przez uczestnika opłaty za użytkowanie wspólnego mieszkania w okresie od lipca do listopada 2012 roku oraz wniósł o zaliczenie tej kwoty na poczet spłaty wnioskodawczyni (k. 115), a następnie stosowne żądanie w tym zakresie ponowił i rozszerzył do kwoty 1672,39 zł - w piśmie procesowym z dnia 26 lutego 2013 roku (k. 185-187). Jednak w dalszych pismach procesowych uczestnik nie zgłaszał już żądania czy to zwrotu przez wnioskodawczynię tej kwoty, czy pomniejszenia należnej jej spłaty w związku z poczynionymi przez uczestnika wydatkami. W piśmie procesowym z dnia 11 sierpnia 2014 roku wskazał jedynie wydatki poniesione przez uczestnika, nie formułując jednak jednocześnie żadnych roszczeń procesowych z tym związanych. Wreszcie analiza pisma procesowego uczestnika z dnia 28 stycznia 2015 roku wskazuje, że ograniczył się on w nim jedynie do żądania ustalenia, iż wydatki w kwocie 13.660,50 zł stanowiły nakład z majątku osobistego uczestnika na majątek wspólny małżonków (k.788). Nie sformułował jednak jakiegokolwiek żądania zwrotu przez wnioskodawczynię poniesionego przezeń wydatku, a jedynie przy tak sformułowanym żądaniu procesowym byłoby możliwe pomniejszenie wysokości spłaty należnej wnioskodawczyni.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy przyjął, że skoro Sąd pierwszej instancji pomimo braku stosownego żądania uczestnika w zakresie kwestii rozliczenia nakładów poczynionych przezeń z jego majątku osobistego na majątek wspólny małżonków ponad kwotę 1672,39 zł uwzględnił to roszczenie w zakresie kwoty wyższej – tj. co do kwoty 7200,54 zł, to brak było podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia w zakresie rozliczenia wydatków na majątek wspólny poczynionych w okresie do dnia zamknięcia rozprawy przed Sądem pierwszej instancji w sposób postulowany przez uczestnika postępowania, czyli poprzez uwzględnienie dalszej kwoty takich wydatków.

Jednocześnie wymaga w tym miejscu wskazania, że rozstrzygnięcie w przedmiocie ustalenia wartości wydatków uczestnika co do kwoty 7200,54 zł nie zostało zaskarżone przez wnioskodawczynię, wobec czego Sąd Okręgowy, nie mogąc orzekać na niekorzyść uczestnika postępowania (art. 384 k.p.c.), poprzez pomniejszenie wartości podlegających rozliczeniu w tym postępowaniu wydatków dokonanych przez uczestnika na majątek wspólny, oddalił także i w tym zakresie apelację uczestnika.

W tym miejscu zważyć należało, że w postępowaniu apelacyjnym zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestnik zgłosili nowe roszczenia z tytułu wydatków poniesionych przez nich na majątek wspólny, w postaci objętego niniejszym postępowaniem lokalu mieszkalnego.

Zgłoszenie takich roszczeń było dopuszczalne. Przypomnienia wymaga, że zgodnie z art. 383 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami. Jednakże w razie zmiany okoliczności można żądać zamiast pierwotnego przedmiotu sporu jego wartości lub innego przedmiotu, a w sprawach o świadczenie powtarzające się można nadto rozszerzyć żądanie pozwu o świadczenia za dalsze okresy. W rozpoznawanej sprawie zachodzi ten ostatni przypadek.

Konkretyzując uczestnik w piśmie procesowym z dnia 9 grudnia 2016 roku, prawidłowo formułując takie roszczenie o charakterze procesowym, wniósł o ustalenie, że po wydaniu postanowienia przez Sąd pierwszej instancji, poniósł wydatki na majątek wspólny, w wysokości 6183,73 zł oraz o zasądzenie z tego tytułu od wnioskodawczyni na swoją rzecz kwoty 3091,37 zł, poprzez odpowiednie pomniejszenie spłaty należnej wnioskodawczyni od uczestnika. W uzasadnieniu podniósł, że w okresie od listopada 2015 roku do grudnia 2016 roku samodzielnie ponosił koszty opłat mieszkaniowych lokalu przy ul. (...) w S., który jest zajmowany zarówno przez uczestnika, jak i wnioskodawczynię i stanowi ich wspólny majątek.

Roszczenie to uznać należało za zasadne w całości, w szczególności mając na uwadze, że przedmiotowy lokal nie tylko stanowi majątek wspólny uczestników, ale także oboje ww. w nim zamieszkują, generując wspólnie koszty zmienne, w tym mediów dostarczanych do lokalu, które zapewne stanowią część opłat naliczanych przez spółdzielnię mieszkaniową. Uczestnik wykazał przy tym wysokość ponoszonych opłat, przedkładając kopie dowodów wpłat.

Podsumowując należało w dodanym do zaskarżonego postanowienia punkcie 2a. ustalić, że uczestnik po ustaniu wspólności majątkowej poniósł wydatki na majątek wspólny w wysokości 6183,73 zł. Z tego tytułu zasadzeniu na rzecz uczestnika od wnioskodawczyni podlegała ograniczona żądaniem uczestnika kwota 3091,37 zł ( (...),73 : 2 = 3091,86 zł).

Z kolei wnioskodawczyni w piśmie z dnia 14 grudnia 2016 roku, po sprecyzowaniu swego stanowiska na rozprawie w dniu 4 stycznia 2017 roku, wniosła o ustalenie, że poniosła w okresie po wydaniu orzeczenia Sądu pierwszej instancji wydatki z tytułu: opłat za telewizję kablową za okres listopad 2015 – grudzień 2016 roku w kwocie 962 zł, a także własnej pracy oraz zakupu środków czystości z tytułu utrzymywania porządku we wspólnym lokalu mieszkalnym w okresie od listopada 2015 roku do grudnia 2016 roku w kwocie 5600 zł i wniosła o zasądzenie od uczestnika, na rzecz wnioskodawczyni połowy ww. kwot, to jest kwoty 3281 zł tytułem wydatków na majątek wspólny.

W tym pierwszym zakresie, to jest w odniesieniu do opłat za telewizję kablową roszczenie jest zasadne. Nie było zresztą kwestionowane przez uczestnika, co powoduje, że zbędnym jest prowadzenie w jego zakresie szerszych rozważań.

Całkowicie bezzasadne jest natomiast żądanie w pozostałym jego zakresie. Po pierwsze z uwagi na to, że wnioskodawczyni nie zgłaszała takiego roszczenia w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, w świetle unormowania art. 383 k.p.c., nie może go obecnie skutecznie zgłosić za okres po wydaniu orzeczenia pierwszej instancji. Po wtóre ww. w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie formułowała praktycznie twierdzeń, odnoszących się do porozumienia uczestników w zakresie podziału obowiązków domowych i ponoszenia w tym zakresie opłat, co powodowało konieczność pominięcia takich obecnie podnoszonych twierdzeń, jako spóźnionych, w rozumieniu art. 381 k.p.c., podobnie jak dowodu z przesłuchania wnioskodawczyni na tą okoliczność, co nastąpiło na rozprawie w dniu 4 stycznia 2017 roku.

Reasumując należało w tym samym dodanym do zaskarżonego postanowienia punkcie 2a. ustalić także, że wnioskodawczyni po ustaniu wspólności majątkowej poniosła wydatki na majątek wspólny w wysokości 962 zł. Z tego tytułu zasądzeniu na rzecz wnioskodawczyni od uczestnika podlegała zgodnie z jej żądaniem kwota 481 zł (962 zł : 2 = 481 zł).

Podsumowując należało przyjąć po pierwsze, że ustalona przez Sąd pierwszej instancji wartość majątku wspólnego winna zostać podwyższona o kwotę 160.000 zł, co powoduje, że wartość ta łącznie stanowi 781.494,44 zł (621.494,44 zł + 160.000 zł = 781.494,44 zł). U. posiadali w tymże majątku równe udziały, wobec czego udział każdego z nich wynosi 390.747,22 zł (781.494,44 zł : 2 = 390.747,22 zł). Wnioskodawczyni w ramach podziału majątku wspólnego otrzymała składniki majątkowe o łącznej wartości 26.453,10 zł, zatem uczestnik postępowania winien dopłacić wnioskodawczyni tytułem dopłaty dla wyrównania wartości jej udziału w majątku wspólnym kwotę 364.294,12 zł (390.747,22 zł – 26.453,10 zł = 364.294,12 zł).

Kolejno dopłata ta, w związku z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji, zawartym w punkcie 2. zaskarżonego postanowienia, winna zostać powiększona o połowę wartości wydatków poniesionych przez wnioskodawczynię z jej majątku na majątek wspólny, tj. o kwotę 1797,50 zł (1/2 z kwoty 3595,01 zł) oraz pomniejszona o połowę wartości wydatków poczynionych przez uczestnika z jego majątku na majątek wspólny, tj. o kwotę 3600,27 zł (1/2 z kwoty 7200,54 zł).

Wreszcie, stosownie do dodanego przez Sąd Okręgowy do zaskarżonego postanowienia punktu 2a., analogicznie dopłata musiała zostać powiększona o połowę wartości wydatków poniesionych przez wnioskodawczynię z jej majątku na majątek wspólny, tj. o kwotę 481 zł (1/2 z kwoty 962 zł) oraz pomniejszona o połowę wartości wydatków poczynionych przez uczestnika z jego majątku na majątek wspólny, tj. o kwotę 3091,37 zł (1/2 z kwoty 6183,73 zł).

Ostatecznie Sąd Okręgowy wysokość należnej wnioskodawczyni kwoty tytułem dopłaty dla wyrównania udziałów w majątku wspólnym oraz rozliczenia wydatków z majątków osobistych na majątek wspólny ustalił na kwotę 359.880,98 zł (364.294,12 zł + 1797,50 zł – 3600,27 zł + 481 zł – 3091,37 zł).

Z zakresie rozłożenia owej spłaty na raty w ocenie Sądu Okręgowego brak było w sprawie podstaw do zastosowania wobec uczestnika takiego dobrodziejstwa w sytuacji, kiedy dysponuje on znaczną kwotą wypłaconą przez siebie z rachunku bankowego w okresie wrzesień – listopad 2011 roku (330.000 zł) względnie rozdysponował nią bez wiedzy i zgody wnioskodawczyni.

Z uwagi jednak na związanie żądaniem apelacji wnioskodawczyni, kwota dopłaty została rozłożona na dwie równe raty, płatne odpowiednie w terminie sześciu miesięcy i jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia.

Podsumowując w ww. zakresie Sąd Okręgowy zmienił także punkt 4. zaskarżonego postanowienia.

W dalszej kolejności zważenia i uwzględnienia wymagało, że skoro w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego i w sprawie koniecznym było nakazanie wnioskodawczyni opróżnienia i wydania tego lokalu uczestnikowi, to sąd winien był orzec o posiadaniu przez wnioskodawczynię uprawnienia do lokalu socjalnego, bądź o braku takiego uprawnienia, czego Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie zaniechał.

Konieczność wydania takiego rozstrzygnięcia wynika wprost z treści art. 14 ust. 1, w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

W okolicznościach sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że wnioskodawczyni winno być przyznane uprawnienie do otrzymanie lokalu socjalnego. Wnioskodawczyni nie znajduje się, bowiem w szczególnie trudnej sytuacji życiowej i materialnej, w rozumieniu art. 14 ust. 3 ww. ustawy, jak też trzeba uznać, że nawet jeżeli spełniałaby jedną z koniecznych przesłanek pozytywnego orzeczenia w tym przedmiocie unormowanych w ust. 4 tego art., to ma ona niewątpliwie możliwość zamieszkania w innym lokalu, niż dotychczas zajmowany.

W obu tych kwestiach przesądzającym jest to, że wnioskodawczyni posiada stabilne dochody (utrzymuje się z emerytury), a co ważniejsze zasądzono na jej rzecz w niniejszej sprawie wskazaną wyżej niewątpliwie dużą kwotę, która będzie wystarczająca nawet dla nabycia własności innego lokalu mieszkalnego.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy dodając do zaskarżonego postanowienia punkt 5a. orzekł w nim, że wnioskodawczyni I. S. nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego.

Mając na uwadze wszystko powyższe Sąd Okręgowy w częściowym uwzględnieniu apelacji wnioskodawczyni i w niewielkiej części także apelacji uczestnika, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., orzekł jak w punkcie I. sentencji postanowienia.

Z kolei w zakresie, w jakim apelacje wnioskodawczyni i uczestnika postępowania z przyczyn szeroko powyżej opisanych nie doprowadziły do zmiany zaskarżonego postanowienia, zostały jako niezasadne oddalone, na podstawie art. 385 k.p.c., w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. w punktach II. i III. sentencji postanowienia.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., w myśl którego, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Przyjmując, iż zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania w tym samym stopniu zainteresowani byli podziałem majątku wspólnego, Sąd Okręgowy uznał, iż brak było podstaw do odstąpienia od wyrażonej w przepisie art. 520 § 1 k.p.c. podstawowej reguły orzekania w przedmiocie kosztów postępowania nieprocesowego. W orzecznictwie przyjmuje się, iż w tzw. sprawach działowych (dział spadku, podział majątku wspólnego, zniesienie współwłasności) z reguły nie występuje pomiędzy zainteresowanymi sprzeczność interesów, gdyż jego wynik prowadzi zgodnie z interesem uczestników do wyjścia ze wspólności składników majątkowych i uregulowaniem wzajemnych stosunków majątkowych (vide postanowienia SN: z dnia 3 lutego 2012 r., I CZ 133/11; z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 13/12; z dnia 9 maja 2013 r., II CZ 28/13 oraz z dnia 23 października 2013 r., IV CZ 74/13).

Z tych też względu uznano, że każdy z uczestników postępowania winien ponieść koszty postępowania apelacyjnego związane ze swym udziałem w sprawie, o czym orzeczono w punkcie IV. sentencji postanowienia.

SSO Sławomir Krajewski SSO Karina Marczak SSO Tomasz Sobieraj