Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1258/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Iwona Siuta

Sędziowie:

SO Małgorzata Grzesik (spr.)

SR del. Tomasz Radkiewicz

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 marca 2017 roku w S.

sprawy z powództwa P. L.

przeciwko Skarbowi Państwa - Zakładowi Karnemu w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w S. z dnia 18 maja 2016 roku, sygn. akt I C 720/13

1.  oddala apelację;

2.  zasadza od powoda P. L. na rzecz pozwanego Skarbu Państwa - Zakładu Karnego w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje radcy prawnemu K. W. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w S. kwotę 147,60 zł (sto czterdzieści siedem złotych sześćdziesiąt groszy) w tym podatek VAT, tytułem niepopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Iwona Siuta SSR del. Tomasz Radkiewicz

Sygn. akt II Ca 1258/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 maja 2016 r. Sąd Rejonowy w S. oddalił powództwo ( pkt I.); zasądził od powoda P. L. na rzecz Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w S. kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt II.); przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S. na rzecz radcy prawnego K. W. kwotę 147,60 zł , w tym należny podatek od towarów i usług (...), tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu ( pkt III.); ustalił, że koszty sądowe w niniejszej sprawie obciążają Skarb Państwa ( pkt IV.).

Sąd Rejonowy oparł powyższy wyrok na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

P. L. odbywał w Zakładzie Karnym w S. karę pozbawienia wolności w okresach: od 19 listopada 2008 r. do 27 lipca 2009 r., od 18 listopada 2009 r. do 9 grudnia 2009 r., od 27 maja 2010 r. do 19 lipca 2010 r., od 12 kwietnia 2011 r. do 8 listopada 2011 r. i od 24 sierpnia 2012 r. do 13 lutego 2013 r.

P. L. odbywał karę na oddziałach typu półotwartego. W systemie półotwartym od godz. 7.30 do 18.00 cele są otwarte i skazani mogą poruszać się po pawilonie, mają swobodny dostęp do wychowawcy który ma dyżurkę w środku pawilonu. W porównaniu do kary odbywanej w systemie zamkniętym, skazani mają przyznane więcej czasu na spacer, widzenia z rodziną są dłuższe o jedną godzinę.

Wobec powoda w okresie którym przebywał w ZK w S. nie były wydawane decyzje o przebywaniu w warunkach przeludnienia. Przed 2010 r. przepisy nie przewidywały wydawania decyzji o warunkach przeludnienia. Osadzenie w takich warunkach następowało na podstawie decyzji dyrektora jednostki penitencjarnej po powiadomieniu sędziego penitencjarnego.

Również począwszy od 2011 r. P. L. był zakwaterowany w celach mieszkalnych, gdzie powierzchnia mieszkalna na jednego osadzonego wynosiła więcej niż 3m2.

Każda z cel mieszkalnych w Zakładzie Karnym w S. wyposażona jest w kącik sanitarny z miską ustępową oddzielony od reszty pomieszczenia ścianami murowanymi od podłogi do sufitu, z zamykanymi drzwiami. W celi każdy z osadzonych miał oddzielne miejsce do spania i szafkę. W celach funkcjonuje wentylacja grawitacyjna zainstalowana w kąciku WC. Każda cela ma umywalkę z zimną wodą, a raz w tygodniu osadzeni mogą skorzystać z wizyty w łaźni z ciepłą wodą i prysznicem. Okna w celach otwierane są na oścież. Osadzeni mogą w celach korzystać z prywatnych czajników elektrycznych. Każda z cel mieszkalnych jest również wyposażona w okno dwuskrzydłowe umożliwiające okresowe wietrzenie celi, a także zapewniające odpowiedni dostęp światła dziennego. Wyposażenie cel stanowią również szafki. Cele są codziennie wizytowane i wówczas osadzeni mogą zgłaszać występujące w ich celach usterki. Na wyposażeniu celi znajduje szczotka, zmiotka, szufelka i śmietnik. W celach są łóżka, taborety, stoły i indywidualna szafka dla każdego osadzonego. Osadzeni mają też prawo do posiadania torby, w której przetrzymują swoje rzeczy. Na indywidualną prośbę mogą posiadać sprzęt RTV.

W celach znajdują się 3 łóżka piętrowe i jedno pojedyncze. Łóżka piętrowe są zabezpieczone barierkami i mają drabinki. Zdarza się, że okna w celach są nieszczelne. Oświetlenie w celi zapewniają lampy jarzeniowe.

W jednostce w S. działa także pralnia, jednak osadzeni często samodzielnie piorą odzież w miskach stanowiących wyposażenie cel. Odzież, którą otrzymują z zakładu karnego, wymieniana jest w trakcie przeprowadzanych kąpieli i w zamian otrzymują wypraną w pralni w zakładzie karnym, wymieniana jest wówczas także bielizna pościelowa. Osadzeni mogą posiadać odzież prywatną, jednak pranie tej odzieży muszą robić sami. Osadzeni również w celach suszą odzież.

Sprzęt kwaterunkowy w celach jest w znacznym stopniu wyeksploatowany. Cele są remontowane co około dwa lata. Na skutek suszenia odzieży osadzonych w celach pojawia się wilgoć. Zdarzały się wypadku zagrzybienia w celach, w których osadzeni prali swoje rzeczy i je suszyli, nie wietrząc przy tym pomieszczenia. Za porządek w celach odpowiadają osadzeni. Sporadycznie w celach pojawiają się insekty. W związku z tym umieszczane są w nich preparaty do zwalczania insektów. Stan techniczny cel jest zróżnicowany i zależny od tego kiedy cela była remontowana i od tego czy sami osadzeni dbają o jej stan techniczny.

Każdemu ze skazanych wydawane są środki higieny osobistej oraz środki czystości. Osadzeni otrzymują też proszki do czyszczenia zlewu, płyn do mycia naczyń, płyn do podłogi, płyn do WC. Osadzeniu otrzymują na miesiąc kostkę mydła, dwa nożyki do golenia, rolkę papieru toaletowego, 200gr proszku do prania, pastę do zębów, szczoteczkę do zębów.

Corocznie wykonywany jest przegląd cel. Przygotowywany jest harmonogram remontów i zgodnie z tym przeprowadzane są następnie prace. W zakresie warunków socjalno - bytowych osadzonych kontrole przeprowadza sędzia penitencjarny, jednostki nadrzędne – Powiatowy Inspektorat Służby Więziennej, ponadto jednostki zewnętrzne – Powiatowy Inspektor Sanitarny. Kontrole przeprowadzane przez Sanepid stwierdzały czasami pewne uchybienia, jednak nigdy ni na tyle poważne by wyłączać cele z użytkowania. Uchybienia były usuwane na bieżąco, nie było zastrzeżeń co do wentylacji i oświetlenia.

W ramach etatów częściowych cywilnych w Zakładzie Karnym w S. zatrudnionych jest sześciu lekarzy specjalistów: psychiatra, laryngolog, okulista dermatolog, diabetolog, pulmonolog, neurolog oraz lekarz stomatolog. P. L. wielokrotnie korzystał z pomocy lekarskiej, podlegał okresowym badaniom lekarskim oraz opiniowaniu w związku z transportem. Miał również przeprowadzane badania obrazowe jak RTG płuc, badania USG. Stan zdrowia P. L. w czasie odbywania kar pozbawienia wolności był dobry. P. L. kilkanaście razy był opiniowany przez psychologa.

P. L. nie składał skarg na funkcjonowanie zakładu karnego do sędziego penitencjarnego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał powództwo oparte na przepisach art. 23 k.c. i art. 24 k.c. oraz art. 448 k.c., za bezzasadne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia się roszczenia co do okresów pobytu powoda w Zakładzie Karnym w S. w okresach: od 19 listopada 2008 r. do 27 lipca 2009 r., od 18 listopada 2009 r. do 9 grudnia 2009 r. i od 27 maja 2010 r. do 19 lipca 2010 r. Sąd powołując się na przepis art. 421 § 1 k.c. uznał, iż brak jest jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że powód miałby dowiedzieć się o szkodzie później, aniżeli co najmniej z końcem z każdego z pobytów odbywania kary pozbawienia wolności. Twierdzenia powoda w tym zakresie są całkowicie gołosłowne i niczym nie poparte. W tej sytuacji Sąd uznał za zasadny zarzut przedawnienia pozwanego co do pobytów P. L. w Zakładzie Karnym w S. w okresach od 19 listopada 2008 r. do 27 lipca 2009 r., od 18 listopada 2009 r. do 9 grudnia 2009 r.

Sąd dodał, że niezasadny okazał się ów zarzut odnośnie okresu pobytu powoda w pozwanym zakładzie karnym od 27 maja 2010 r. do 19 lipca 2010 r., ponieważ od ostatniego dnia pobytu do dnia złożenia pozwu (3 kwietnia 2013 r. ) okres trzech lat nie upłynął.

Odnosząc się do pobytów powoda w Zakładzie Karnym w S. w ww. okresie od 27 maja 2010 r. do 19 lipca 2010 r. oraz od 12 kwietnia 2011 r. do 8 listopada 2011 r. i od 24 sierpnia 2012 r. do 13 lutego 2012 r. Sąd rozważył czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda uwzględniając przepis art. 23 k.c., art. 24 k.c. oraz art. 448 k.c.

Sąd podkreślił, że dla uzyskania ochrony prawnej w zakresie dóbr osobistych spełnione powinny zostać łącznie trzy przesłanki: dobro osobiste musi istnieć, być naruszone, a działanie takie musi być bezprawne.

Odnosząc się do roszczenia powoda o zasądzenie kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenia jego dóbr osobistych Sąd wskazał, że dla jego uwzględnienia konieczne było wykazanie, iż doszło do naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda – na skutek nie zapewnienia mu przez administrację Zakładu Karnego w S. takich warunków odbywania kary pozbawienia wolności, w których zachowane byłoby jego poczucie godności jako człowieka i nie obawiałby się o swoje zdrowie. Uzyskania ochrony prawnej powinno nastąpić przy braku dowodu zaoferowanego przez pozwanego wzruszającego domniemanie bezprawności działania pozwanego.

Sąd wskazał, że z dowodów w postaci przesłuchania świadków wnioskowanych przez stronę powodową M. B. (1), K. M., E. M. wynikało, że sprzęt w celach był niejednokrotnie zniszczony, również stan techniczny cel nasuwał zastrzeżenia, na terenie jednostki niejednokrotnie występowały insekty, a funkcjonariusze niejednokrotnie odnosili się do osadzonych niekulturalnie. W ocenie Sądu zeznania tych świadków nie można uznać za wiarygodne w pełni. Sam fakt osadzenia w zakładzie karnym mógł przyczynić się u nich, jak również u samego powoda do odbierania subiektywnie każdej nawet niewielkiej dolegliwości w sposób o wiele bardziej dotkliwy niż na wolności. Dodatkowo ich ocena warunków panujących w zakładzie karnym była wynikiem ich subiektywnych odczuć, potęgowanych przez spostrzeżenia powoda, które im przekazywał. Pozwany Zakład Karny w S. zaś wykazał przez zeznania świadka M. Z., że cele w tej jednostce penitencjarnej były regularnie remontowane i były odpowiednio zaopatrzone w sprzęt kwaterunkowy. Miały też tak zwane kąciki sanitarne, które zapewniały stosowną intymność miały zapewnioną również odpowiednią wentylację. Sąd wskazał również, że z urzędu ma wiedzę, albowiem wynika to ze stosownych przepisów, że jednostki penitencjarne są poddawane regularnym kontrolom ze strony służb sanitarno – epidemiologicznych, jak i Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej czy sędziów penitencjarnych. Sąd uznał więc zeznania M. Z. za wiarygodne, albowiem dotyczyły one jego obowiązków, do wypełnienia których zostali zobligowany przez stosowne przepisy i regulamin wewnętrzny zakładu karnego, a z ich prawidłowego wypełniania jest rozliczany przez ww. organy kontrolne.

Co do kwestii stanu sanitariatów Sąd stwierdził, że zarzut ten nie potwierdził się, gdyż świadkowie spójnie wskazali, iż ubikacja znajdowała się w części odgrodzonej od reszty celi, natomiast jedynie umywalka nie była odgrodzona. W pomieszczeniu WC umiejscowiony jest też otwór wentylacyjny. Sąd zauważył, że w przeważającej mierze to sami osadzeni są odpowiedzialni za stan techniczny sanitariatów jak i całych cel oraz zachowanie w nich czystości.

Odnośnie kwestii niezapewnienia powodowi odpowiednich warunków i niewłaściwego miejsca osadzenia w ocenie Sądu strona pozwana wykazała, iż nie doszło w tym zakresie do nieprawidłowości. Przede wszystkim powód nie przebywał w warunkach przeludnienia. Nadto, jak wynika z zeznań świadków: pracowników Zakładu Karnego w S. każda cela miała tyle miejsc do spania ilu osadzonych, odpowiednią ilość stołów i mebli do siedzenia, wymaganą przepisami wentylację. Powód miał możliwość korzystania z zasobów bibliotecznych, sali gimnastycznej, czy sprzętu audiowizualnego w świetlicy. Nawet jeżeli stan techniczny pomieszczeń w których powód przebywa jest nie jest w pełni zadowalający administracja zakładu karnego czyni starania, aby na bieżąco usuwać pojawiające się problemy techniczne. Sąd podkreślił przy tym, że stan techniczny pomieszczeń i sprzętu w zakładzie karnym zależy w dużej mierze od samych osadzonych, którzy z kolei często wykazują dużą niedbałość przy korzystaniu z nich, a nawet posuwają się do aktów wandalizmu, co może skutkować czasową niesprawnością tych urządzeń. Skoro warunki w celach musiały być zgodne ze stosownymi przepisami, a w jednostce penitencjarnej są przeprowadzane regularne kontrole i remonty, to zdaniem Sądu nie sposób uznać, że stan cel, ich wyposażenia oraz jego rzekome braki mógł być przyczyną naruszenia dóbr osobistych powoda. Nieuniknioną zaś była mając na względzie ilość osadzonych osób w pozwanym zakładzie karnym, przechowywaną żywność możliwość pojawienia się insektów. Jednakże pozwany stara się zwalczać ten problem na bieżąco. Nigdy też Sanepid nie nakazał z tego powodu wyłączenia cel z użytkowania.

W ocenie Sądu nie sposób również uznać, że powód doznał jakiejkolwiek krzywdy z uwagi na brak ciepłej wody w celi.

Kolejno Sąd wskazał, że pozwanemu udało się również wykazać, że powód w okresie pobytu w Zakładzie Karnym w S., w okresach których nie objęło przedawnienie nie przebywał w warunkach przeludnienia.

Sąd stwierdził, iż bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy miały ustalenia zawarte w Raporcie Krajowego Mechanizmu Prewencji z wizytacji w Zakładzie Karnym w S. z 31 stycznia 2013 r., na który to powód powołał się w piśmie procesowym z dnia 28 kwietnia 2014 r. Zdaniem Sądu nawet jeżeli stan techniczny cel i innych pomieszczeń w pozwanej jednostce penitencjarnej budził zastrzeżenia, nie oznacza to automatycznie, iż dobra osobiste powoda, który odbywał karę w systemie półotwartym zostały w jakikolwiek sposób naruszone. Jednocześnie Sąd podkreślił, że administracja pozwanej jednostki penitencjarnej czyni cały czas starania, aby utrzymać infrastrukturę w odpowiednim stanie technicznym. Nieprawidłowości o ile się pojawiły, pozwany starał się na bieżąco eliminować, również inne uchybienia stwierdzone w trakcie wizytacji w miarę posiadanych środków finansowych, pozwany starał się eliminować i w tym zakresie nie można było zarzucić pozwanemu bezprawności.

Sąd uznał, że pozwanemu udało obalić się także zarzut w zakresie bezprawności swojego działania odnośnie braku opieki medycznej wobec osadzonych. Z zeznań świadka M. B. (2) i z dokumentacji medycznej powoda wynika, że po pierwsze w okresie pobytu w pozwanej jednostce powód odbył kilkadziesiąt wizyt u lekarza, po drugie w Zakładzie Karnym w S. jest zatrudnionych sześciu lekarzy specjalistów. Sytuacja osadzonych jest pod tym względem wręcz lepsza, aniżeli osób na wolności, ponieważ faktem powszechnie znanym jest to, że na wizytę u lekarza specjalisty w ramach publicznej służby zdrowia nierzadko trzeba czekać kilka – kilkanaście miesięcy. Z kolei świadek A. P. podała, że powód wielokrotnie korzystał z pomocy psychologa, przez co nie można uznać, że miał on utrudniony dostęp do pomocy psychologicznej.

Co do zaś do sygnalizowanego powoda do „nieludzkiego traktowania” przez funkcjonariuszy służby więziennej Sąd podkreślił, że powód nie sprecyzował w ogóle na czym owe zachowania miały polegać. Zatem nawet jeśli, jeżeli nieodpowiednie traktowanie więźniów przez funkcjonariuszy służby więziennej się zdarzało, co wskazano w ww. Raporcie Krajowego Mechanizmu Prewencji z wizytacji w Zakładzie Karnym w S. z 31 stycznia 2013 r. wobec braku odniesienia się powoda do konkretnych sytuacji, w których takie działania wobec niego miały miejsce nie sposób jest prowadzić rozważań w tej kwestii, a tym bardziej nie można ustalić, czy na skutek tego procederu dobra osobiste powoda T. P. zostały naruszone.

Sąd zwrócił uwagę, że prawomocnie orzeczona w stosunku kara bezwzględnego pozbawienia wolności, jak i warunki jej odbywania, są naturalną konsekwencją przestępczej przeszłości skazanego, stanowiąc element polityki karnej w postaci prewencji indywidualnej (odstraszającej sankcji za popełnienie czynu zabronionego). Natomiast odbywanie kary pozbawienia wolności jest w sposób immanentny związane z licznymi ograniczeniami i niedogodnościami, a obowiązkiem Skarbu Państwa - jako podmiotu odpowiedzialnego w ramach tzw. imperium za realizację polityki penitencjarnej jest jedynie zapewnienie osadzonym ustawowo określonych standardów. Jeżeli nawet powód odczuwał dyskomfort w związku z odbywaniem kary to stopień jego dolegliwości nie przekraczał normalnego stopnia dolegliwości, który związany jest z koniecznością odbywania kary.

Reasumując Sąd stwierdził, że stronie pozwanej udało się skutecznie obalić zarzut bezprawności jej działania względem powoda P. L.. Skarb Państwa – Zakład Karny w S. wykazał, że w trakcie odbywania kary powód miał zapewnione odpowiednie warunki, które są zgodne z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Nie można więc uznać, że powód w związku z osadzeniem w Zakładzie Karnym w S. odniósł jakąkolwiek krzywdę i w związku z tym powództwo należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie I sentencji.

W punkcie II sentencji orzeczono o kosztach procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

W punkcie III wyroku Sąd przyznał pełnomocnikowi powoda ustanowionemu z urzędu radcy prawnemu kwotę 120 zł od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S. tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

W sprawie nie została wniesiona opłata od pozwu, a strona przegrywająca proces była zwolniona od kosztów sądowych, Sąd ustalił zatem, że ww. koszty ponosi Skarb Państwa o czym, orzekł jak w pkt IV sentencji.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie przepisu:

1. art. 442 z in. 1 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, iż powód musiał dowiedzieć się o naruszeniu jego dóbr osobistych bezpośrednio w ostatnim dniu poszczególnych pobytów w Zakładzie Karnym, w sytuacji gdy powód miał możliwość uzyskać stosowną wiedzę dopiero po opuszczeniu Zakładu Karnego;

2. art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. w zw. z art. 417 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji oddalenie powództwa w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż doszło do bezprawnego, zawinionego i obiektywnego naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci naruszenia godności powoda oraz jego prawa do odbywania kary w warunkach humanitarnych;

II. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów i ustalenie, iż odbywanie kary pozbawienia wolności przez powoda w warunkach, jakie panowały w Zakładzie Karnym nie przekraczały przewidzianego ustawowo stopnia represji, mimo, iż zgromadzony materiał dowodowy wykazał, że warunki w pozwanym zakładzie nie były zgodne z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa.

Wobec powyższego powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyrku zgodnie z żądaniem pozwu, zasądzenie na rzecz powoda kosztów procesowych za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych - ewentualnie o przyznanie powodowi kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej powodowi z urzędu, które nie zostały uiszczone w żadnej części. Ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

W uzasadnieniu powód wskazał, że dowiedział się o doznanej krzywdzie dopiero po ostatnim wyjściu z pozwanego zakładu karnego bowiem negatywne skutki przebywania w nieodpowiednich warunkach ujawniły się dopiero później. Powód podkreślił, że właściwą chwilą w celu określenia początku trzyletniego biegu przedawnienia jest moment „dowiedzenia się o szkodzie”, gdy poszkodowany „zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody inaczej rzecz ujmując, gdy ma ,,świadomość doznanej szkody” (por. uchwałę składu 7 sędziów SN z lutego 1963 r., III P06/ 62). Termin przedawnienia roszczenia zaczął biec wobec tego najwcześniej w dniu 14.02.2012 r.

Następnie apelujący zwrócił uwagę, że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można uznać, że warunki panujące u pozwanego były odpowiednie. Cele mieszkalne były okresowo narażone na zawilgocenie (co w konsekwencji prowadzi do pojawienia się grzyba i pleśni). Ponadto, z zeznań świadków wynika, iż u pozwanego pojawiał się problem z insektami. Zdaniem powoda jakiekolwiek problemy wpływające negatywnie na warunki pobytu osadzonych, pozwany tłumaczy jednak podobnie - zrzucając odpowiedzialność na osadzonych. Jeżeli jednak, osadzeni mogli korzystać z własnych ubrań - logicznym jest, iż musieli je prać. Jeżeli pozwany nie zapewnił w tym zakresie rozwiązania - nie może jednocześnie zrzucać na osadzonych odpowiedzialności za skutki realizacji przez osadzonych swojego prawa. Dodał również, iż został pozbawiony możliwości utrzymywania higieny bowiem nie można uznać, iż możliwość korzystania raz w tygodniu z ciepłej kąpieli jest wystarczająca. Wręcz przeciwnie - stanowi rażące naruszenie godności skazanego. Podobnie, pozwany podnosi, iż problem insektów wynika z faktu, że osadzeni przechowują w szafkach żywność. Jednak, pozwany nie wskazał przy tym, gdzie ta żywność miałaby być przez osadzonych przechowywana prawidłowo. Zdaniem apelującego jeżeli w zakładzie karnym funkcjonuje kantyna, a osadzeni mogą z niej korzystać - powinni mieć zapewnioną możliwość przechowywania zakupionych towarów. Zakład karny, co prawda stosował środki chemiczne przeciwko insektom, one okazały się niewystarczające bowiem problem powracał. Ponadto apelujący podniósł, iż wbrew ustaleniom Sądu kąciki sanitarne nie zapewniały stosownej intymności i odpowiedniej wentylacji. Kratka wentylacyjna znajduje się bowiem jedynie w kąciku sanitarnym, zatem aby prawidłowo wentylować celę - kącik musiał pozostawać otwarty.

W ocenie apelującego fakt, iż jednostki penitencjarne poddawane są regularnym kontrolom nie może prowadzić do wniosku, iż zeznania M. Z. są wiarygodne, a w pozwanym zakładzie nie doszło w tym zakresie do nieprawidłowości. Pozwany nie wykazał bowiem, jaki był wynik tych kontroli. Zatem powszechna wiedza o fakcie kontroli, nie daje podstaw do przyjęcia, iż wynik tych kontroli był pozytywny. Co więcej, jak przyznaje sam pozwany, cele były stopniowo remontowane, a zatem pozwany przyznał fakt, że ich stan był nieodpowiedni. Apelujący dodał, że nie sposób również przyznać, iż stan techniczny pomieszczeń zależał od osadzonych (w tym od powoda) bowiem wiele problemów jest od osadzonych niezależna. Nie mają oni wpływu na odpadają łuszczącą się farbę, albo trzykondygnacyjne łóżka w celi. Sprzęt i wyposażenie było znacznie wyeksploatowane.

Następne apelujący podniósł, iż Sąd pominął zupełnie zgłoszone zarzuty dotyczące wyposażenia łaźni (zawarte m.in w raporcie Krajowego Mechanizmu Prewencji). Umiejscowienie włączników wody (które są poza zasięgiem ręki dla osób niskiego wzrostu) wiąże się z koniecznością korzystania z pomocy innych osób. Sytuacja taka jest niedopuszczalna, a każdy z osadzonych powinien mieć zapewnione warunki do samodzielnego funkcjonowania (szczególnie w w/w okolicznościach). Stanowiska prysznicowe są nieosłonięte, a jak podkreśla rzecznik Praw Obywatelskich, w procesie wykonywania kary pozbawienia wolności, obowiązuje zasada humanitarnego traktowania osób pozbawionych wolności, z poszanowaniem ich godności. (...).

Zdaniem powoda jego prawa zostały również naruszone poprzez umieszczenie go w przeludnionej celi. Powyższej okoliczności nie negował pozwany (a wręcz wynika ona z dokumentów dostarczonych przez pozwanego).

Apelujący nie zgodził się z konkluzją Sądu I instancji i uznać, że mimo stwierdzenia nieprawidłowości, odpowiedzialność pozwanego uchyla okoliczność, iż pozwany czynił starania, aby eliminować nieprawidłowości. Stwierdzenie nieprawidłowości, prowadzi do wniosku, iż prawa powoda zostały naruszone poprzez bezprawne zaniechania i działania pozwanego. Stopień naruszeń i podejmowanie działań naprawczych przez pozwanego — może wpłynąć na ocenę krzywdy powoda, ale nie może uzasadniać zupełnego uchylenia bezprawności w działaniach pozwanego.

Odpowiedź na apelację powoda złożył pozwany wnosząc o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda nie mogła doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku.

Wstępnie wskazać należy, że Sąd I instancji w granicach wniosków stron przeprowadził wszystkie dowody konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, zgromadzony materiał dowodowy poddał ocenie spełniającej kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. i w oparciu o tak ocenione dowody poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Odwoławczy w pełni aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy co do zasady dokonał także prawidłowej subsumpcji norm prawa materialnego do tak ustalonego stanu faktycznego, trafnie uznając, że żądanie strony powodowej zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie przez pozwanego jego dóbr osobistych znajduje swe uzasadnione w przepisach art. 23 k.c., art. 24 k.c., art. 448 k.c. oraz art. 417 k.c.

Wbrew zarzutom skarżącego nie sposób przyjąć, aby Sąd Rejonowy dopuścił się przy ocenie dowodów naruszenia zasad wynikających z przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Przepis art. 233 k.p.c. stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W kontekście tej regulacji podkreślenia wymaga, że zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym i wykazywanie w ten sposób, że ujęte w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania, że ocena przeprowadzonych w sprawie dowodów przez sąd jest rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758).

Tymczasem w przekonaniu Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a z ustalonych faktów wysnuł prawidłowe wnioski. Nie ulega wątpliwości, iż Sąd Rejonowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie zgłoszone w sprawie dowody, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. W przekonaniu Sądu Odwoławczego apelujący nie zdołał podważyć wiarygodności materiału dowodowego, który stał się podstawą ustaleń Sądu I instancji. Ten materiał dowodowy zarówno ze źródeł osobowych, jak i z dokumentów, koresponduje ze sobą tworząc logiczny stan rzeczy. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że subiektywne przeświadczenie powoda o treści i doniosłości poszczególnych dowodów zostało dokonane w oderwaniu od całokształtu okoliczności, wynikających z zebranego materiału dowodowego. Zarzuty strony powodowej nie mogły zatem prowadzić do skutecznego podważenia słuszności ustaleń stanu faktycznego poczynionych przez Sąd I instancji na podstawie tak prawidłowo ocenionego materiału dowodowego przeprowadzonego w tym postępowaniu.

Przede wszystkim należy podzielić trafną ocenę Sądu I instancji, iż w części roszczenie strony powodowej było przedawnione.

Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z treścią art. 442 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Przepis ten został uchylony z dniem wejścia w życie ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. z 2007 r., nr 80, poz. 538), tj. z dniem 10 sierpnia 2007 r. Jednocześnie mocą wskazane wyżej ustawy nowelizującej dodany został przepis art. 442 1 § 1 k.c., stosownie do którego, roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Jak trafnie zauważono w orzecznictwie, z punktu widzenia oceny zarzutu przedawnienia istotne jest uzyskanie przez poszkodowanego wiedzy o dwóch faktach, tj. szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Ustalenie chwili, w której poszkodowany dowiedział się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody dotyczy konkretnej szkody i poszkodowanego. Chodzi o chwilę uzyskania takich informacji, które - oceniając obiektywnie - pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. Poszkodowany powinien przy tym zachować się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy i dołożyć starań o uzyskanie informacji istotnych z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności za doznaną szkodę ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2013 r., IV CSK 611/12, LEX nr 1365718). Z kolei o „dowiedzeniu się o szkodzie” można mówić wtedy, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, inaczej rzecz ujmując, gdy ma świadomość doznanej szkody. W przypadku gdy zdarzeniem szkodzącym, a właściwie krzywdzącym jest osadzenie osoby w przeludnionej celi, bez zapewnienia jej należytych warunków bytowych, sanitarnych, medycznych czy kulturalnych, ujemne następstwa tegoż zdarzenia (naruszenia dóbr osobistych) takie jak poczucie poniżenia, upokorzenia, cierpienia są odczuwane w dacie zaistnienia tych zdarzeń, a nie kilka lat później. Nie chodzi tu wszak o krzywdę przyszłą, ale dziejącą się, odczuwaną wówczas, gdy miały miejsce zdarzenia ją wywołujące ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 sierpnia 2012 r., I ACa 260/12, LEX nr 1238197).

Podkreślić trzeba, a czego apelujący zdaje się nie dostrzegać, iż w okresie objętym żądaniem pozwu nie przebywał on stale w Zakładzie Karnym w S., lecz jedynie czasowo i istniały przerwy między jego poszczególnymi pobytami w tej jednostce penitencjarnej. Okoliczność ta jest o tyle istotna, iż niewątpliwie najpóźniej w momencie, gdy każdorazowo powód opuszczał Zakład Karny w S., musiał mieć już świadomość nie tylko tego, że wyrządzono mu krzywdę w związku z niezapewnieniem godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności, ale również tego, jaki podmiot jest obowiązany do jej naprawienia. Skoro zdaniem skarżącego krzywdzące było osadzenie go w przeludnionej celi, w celach niespełniających podstawowych warunków bytowych, to niewątpliwie ujemne następstwa tegoż zdarzenia w postaci naruszenia powołanych przez niego dóbr osobistych były odczuwane w okresie zaistnienia tego zdarzenia, a nie jak twierdzi powód kilka lat później. Powyższy wniosek potwierdza postawa powoda, który odnośnie swoich spraw zachowywał się w sposób zapobiegliwy. Dokładał starań o uzyskanie informacji istotnych z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych w związku z jego przebywaniem w celach Zakładu Karnego w S. w warunkach nie odpowiadających właściwym normom. Dlatego też brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby powód nie miał lub nie mógł w dniu opuszczenia zakładu karnego uzyskać takich informacji, które pozwoliłby przypisać odpowiedzialność z tego tytułu pozwanemu. Wszak powód wiedział w jakim zakładzie karnym odbywał karę pozbawienia wolności i w jakich warunkach oraz jaki podmiot jest w związku z tym odpowiedzialny za prawidłowe zorganizowanie wykonania kary pozbawienia wolności wymierzonej powodowi.

Mając powyższe uwagi na względzie Sąd Okręgowy po analizie akt sprawy podzielił w pełni stanowisko Sądu I instancji, iż odpowiednio w dniach 27 lipca 2009 r. i 09 grudnia 2009 r., a mianowicie w chwilach kiedy powód kończył poszczególne okresy przebywania w Zakładzie Karnym w S., wiedział o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Tym samym przewidziany na gruncie przepisów kodeksu cywilnego trzyletni termin przedawnienia roszczeń dochodzonych przez powoda z tytułu naruszenia jego dóbr osobistych związanych ze zdarzeniami mającymi miejsce w okresach pobytu powoda zakończonych we wskazanych powyżej dniach, zakończył się odpowiednio 27 lipca 2012 r. i 09 grudnia 2012 r. W tej sytuacji uznać należało, że w chwili złożenia przez powoda do sądu pozwu, tj. w dniu 03 kwietnia 2013 r., w omawianym zakresie jego roszczenie o zadośćuczynienie z uwagi na upływ trzyletniego terminu uległo przedawnieniu.

Konsekwencją powyższego przyjęcia było to, iż przy ocenie wystąpienia przesłanek naruszenia dóbr osobistych powoda istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy były wyłącznie warunki bytowe, w których przebywał powód w Zakładzie Karnym w S. w okresie od dnia 27 maja 2010 r. do 19 lipca 2010 r., od 12 kwietnia 2011 r. do 8 listopada 2011 r. i od 24 sierpnia 2012 r. do 13 lutego 2013 r. Roszczenia odszkodowawcze powoda jedynie za te okresy nie uległy bowiem przedawnieniu.

Dokonując oceny zasadności żądania pozwu w tym zakresie Sąd Odwoławczy miał na uwadze, że zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 24 k.c. i art. 448 k.c. ma charakter fakultatywny i jest uzależnione od oceny sądu opartej na analizie wszelkich okoliczności konkretnej sprawy. Konieczne jest przy tym ustalenie, że doszło do bezprawnego naruszenia dobra osobistego oraz zaistnienia krzywdy po stronie osoby, której dobro osobiste zostało naruszone.

Nie może budzić wątpliwości, że pobyt w zakładzie karnym wiąże się z naturalnymi dolegliwościami w postaci pogorszenia standardu życia, ale co do zasady obejmuje to zwykłe następstwa przymusowej izolacji, a nie zezwolenie na naruszanie innych uprawnień osoby w tym godności osobistej, wobec której stosowana jest ta represja. Prawo do godnego odbywania kary pozbawienia wolności niewątpliwie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych podlegających ochronie, a działania naruszające te dobra mogą rodzić odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 24 i 448 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2010 r., II CSK 486/09). Zapewnienie przez Państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z wymagań demokratycznego państwa prawnego, co wprost wynika z art. 10 ust. 1 ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Publicznych z dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz.U. Nr 38 z 1977 r., poz. 167 i 169) oraz z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka stanowiących, że każda osoba pozbawiona wolności będzie traktowana w sposób humanitarny i z poszanowaniem przyrodzonej godności człowieka. Te zasady powiela Konstytucja RP. Ponadto łączy się z tym wynikający z art. 8 ust.1 Konwencji nakaz poszanowania życia prywatnego obywateli i ich prawa do intymności, co w odniesieniu do osób osadzonych w zakładach karnych oznacza obowiązek zapewnienia takich warunków bytowych i sanitarnych, w których godność ludzka i prawo do intymności nie doznają istotnego uszczerbku.

W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka naruszeń art. 3 Konwencji upatrywano w: złych warunkach sanitarnych, niehigieniczności i braku prywatności przy korzystaniu z urządzeń sanitarnych, permanentnej niemożliwości zaspokojenia potrzeby snu spowodowanej niewystarczającą liczbą łóżek, jak i nieustannie zapalonym światłem czy panującym hałasie, niedostatecznym oświetleniu uniemożliwiającym czytanie, złej wentylacji cel, szczególnie uciążliwej dla osób niepalących osadzonych z palącymi, warunkach prowadzących do rozprzestrzeniania się chorób bądź braku możliwości leczenia.

Godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona stanowi obowiązek władz publicznych wszędzie tam, gdzie Państwo działa w ramach imperium, realizując swoje zadania represyjne, których wykonanie nie może prowadzić do większego ograniczenia praw człowieka niż to wynika z zadań ochronnych i celu zastosowanego środka represji. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 lutego 2007 r., sygn. akt V CSK 431/06, zgodnie z art. 30 Konstytucji RP przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Zgodnie z art. 102 pkt 1 k.k.w. skazany ma prawo do odpowiedniego ze względu na zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych i odpowiednich warunków higieny. Nadto w myśl art. 110 § 2 k.k.w. cele wyposaża się m.in. w odpowiednie warunki higieny. Przy ocenie naruszenia dóbr osobistych trzeba mieć na uwadze uciążliwość czy niedogodność odczuwaną w czasie przebywania w miejscu odizolowania. I nie chodzi tu o dyskomfort osadzonego, mierzony według jego indywidualnej wrażliwości, a więc subiektywnej oceny czy subiektywnego odczucia w odbiorze zewnętrznych warunków przebywania. W świetle ugruntowanego orzecznictwa o naruszeniu dobra osobistego w postaci uchybienia godności osadzonego w zakładzie karnym nie można mówić w przypadku pewnych tylko uciążliwości lub niedogodności związanych z pobytem w takim zakładzie, polegających na niższym od oczekiwanego standardzie celi czy urządzeń sanitarnych, bowiem dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe bywają często równie trudne. Godność skazanego przebywającego w zakładzie karnym jest jednak naruszona, jeżeli warunki osadzenia (jego różne parametry) nie odpowiadają minimalnym wymogom sanitarnym (higienicznym).

Podkreślić należy, że ciężar dowodu, że warunki w zakładzie karnym odpowiadały obowiązującym normom i nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, spoczywał na pozwanym (art. 6 w zw. z art. 24 k.c.).

Dokonując analizy materiału dowodowego uznać należało, iż pozwany wykazał, że zarzuty stawiane przez powoda nie były zasadne bądź też - z uwagi na występowanie tych nieprawidłowości w okresach objętych skutecznym zarzutem przedawnienia - nie mogły być brane pod uwagę przy ocenie naruszenia dóbr osobistych powoda.

Z załączonego do akt sprawy wydruku z historii rozmieszczeń P. L. w poszczególnych celach podczas jego pobytu w Zakładzie Karnym w S. wynika, że w okresie, gdy powód przebywał w wymienionych w nim celach, nie było umieszczonych w nich więcej osób, aniżeli dopuszczałaby to powierzchnia tych pomieszczeń, tj. zachowano wymóg 3m 2 powierzchni celi na jednego osadzonego. Słusznie zatem Sąd I instancji ustalił, że w kluczowym dla sprawy okresie powód nie przebywał w celach w których występowałby problem przeludnienia. Powodowi bowiem zapewniono wymaganą przez art. 110 § 2 k.k.w. powierzchnię co najmniej 3 m 2. Okoliczności te wynikały zdaniem Sądu, z przedstawionych w sprawie dokumentów, dowodu rozmieszczenia powoda, a także zeznań świadka M. Z..

Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że pozwany jest jednostką organizacyjną Skarbu Państwa, która obowiązana jest działać zgodnie z właściwymi przepisami regulującymi sposób funkcjonowania jednostek penitencjarnych. W związku z wymogiem zachowania powierzchni co najmniej 3 m 2 na osadzonego w celi, Zakład Karny w S. – jak każdy inny - jest obowiązany do prowadzenia kartotek, określających powierzchnie poszczególnych cel, co z kolei stanowi podstawę do ustaleń, ile osób może w danej celi przebywać. Samo tylko subiektywne przeświadczenie powoda co do występowania przeludnienia celi, było dalece niewystarczające do tego, aby uznać jego zarzut za uzasadniony. Pamiętać należy, że wykazy pomieszczeń w budynkach mieszkalnych wykorzystywane są nie tylko przez pozwanego. Tymi samymi wykazami posługiwali się wizytator, kontrolujący Zakład Karny oraz mechanizm prewencji, oceniający warunki bytowe w Zakładzie Karnym w S. i badający, czy w kontrolowanej jednostce zachodzi zjawisko przeludnienia cel.

Co więcej przeprowadzony w tym postępowaniu materiał dowodowy nie pozwolił również na ustalenie, że miało miejsce osadzenie powoda, odbywającego karę pozbawienia wolności w celi, w której nie panowały odpowiednie warunki bytowo – sanitarne, a pomieszczenie oraz istotne elementy wyposażenia nadawały się do remontu, co może stanowić naruszenie dóbr osobistych w postaci godności oraz uzasadniać odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 24 k.c. i art. 488 k.c., bazując na domniemaniu wynikającym z powołanych przepisów.

Powód sformułował kilka zarzutów dotyczących warunków bytowych w Zakładzie Karnym w S., w tym zarzut braku w celach dostatecznie wydzielonych kącików sanitarnych i ogólnie złych warunków bytowych podczas pobytu powoda w niektórych celach (wilgoć, insekty). Odnosząc się do kwestii sanitariatów to zeznania przesłuchanych w sprawie świadków były w tej mierze spójne i wynika z nich, iż toaleta znajdowała się w części odgrodzonej od reszty celi, natomiast jedynie umywalka pozostawała nie odgrodzona. Dodatkowo w ubikacji został umieszczony otwór wentylacyjny. Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku, że w tym zakresie nie powinno budzić zatem wątpliwości, iż cela mieszkalna spełniała należycie swojej funkcje w zakresie zapewnienia osadzonemu odpowiednich warunków sanitarnych.

Sąd Okręgowy w tym miejscu zwraca uwagę, że zgodnie z § 28 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. z 2003 r., Nr 186, poz. 1820) niezbędne urządzenia sanitarne sytuuje się w sposób zapewniający ich niekrępujące użytkowanie. Niewątpliwie taka regulacja zawiera w sobie czynnik oceny. Przepis ten nie wyznacza żadnych konkretnych norm w tym zakresie. Tym samym każdą zabudowę kącika sanitarnego zapewniającą nieskrępowane korzystanie z niego uznać należy za spełniającą stosowne wymagania. Pojęcie „niekrępujące użytkowanie urządzeń sanitarnych" winno być analizowane z uwzględnieniem, że w naszym kręgu kulturowym załatwianie potrzeb fizjologicznych wpisane jest w intymność i winno oznaczać między innymi, że podczas korzystania z nich nie mają być widoczne intymne części ciała. Dodać należy, że przepisów prawa budowlanego dotyczących wymogów w zakresie ubikacji (drzwi, ustępów, wysokości pomieszczenia) nie stosuje się do budowli zakładów karnych i aresztów śledczych. Stanowi o tym § 89 ust. 1, w związku z § 75, § 79 ust. 1, § 82 i § 83 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690, z późn. zm.). Z pewnością toalety te nie mogą być w pełni zabudowane i zamykane masywnymi drzwiami celem zapobiegania próbom samobójczym i przemocy pomiędzy samymi osadzonymi. Jednocześnie podnieść należy, iż w orzecznictwie powszechnie akceptowany jest pogląd, że ewentualne całkowite nie zabudowanie kącików sanitarnych wynika z wymogów bezpieczeństwa więźniów (m.in. wyrok SA w Łodzi z dnia 13 maja 2009 r., sygn. I ACa 234/09 - niepubl.). Również w wyroku z dnia 05 lipca 2012 r. w sprawie IV CSK 603/11 Sąd Najwyższy wskazał, że otwarta lista chronionych prawnie dóbr osobistych została uzupełniona o uprawnienie do godnych warunków odbywania kary w zakładach karnych. Wskazane godne warunki obejmują również zapewnienie prywatności i intymności, m.in. związanych z potrzebami fizjologicznymi. Niemniej nie przewidują one zapewnienia samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety ani ich oddzielenia murem od pozostałej części celi.

Pozostałe okoliczności podnoszone przez powoda, w tym brak odpowiedniej wentylacji i wilgoć również nie uprawniały do uznania, że działanie pozwanego w tej mierze było bezprawne, zwłaszcza przy uwzględnieniu, że z art. 24 k.c. wynika co prawda wzruszalne, jednakże domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego. Pozwany podjął bowiem skuteczną próbę obalenia tego domniemania, albowiem przeprowadzone postępowanie dowodowe, w tym zeznania świadków, dały podstawy do ustalenia, że pozwany zakład karny zapewniał pełną ochronę dóbr osobistych powoda.

Zauważyć bowiem trzeba, że w Polsce nadal jest wiele mieszkań, których wymiana powietrza odbywa się przez wentylację grawitacyjną i otwieranie okien celem wietrzenia. Chociaż taki sposób wentylacji może wiązać się dla skazanych z dolegliwościami, to jednak w ocenie Sądu zastosowany sposób wentylacji nie stanowi dolegliwości w takim stopniu, który uzasadniałby stwierdzenie naruszenia dóbr osobistych. Zaś pojawiające się w celach zawilgocenie nie było wynikiem zaniedbań pozwanego, a jedynie działań samych osadzonych, którzy – pomimo znajdowania się na terenie Zakładu Karnego pralni- swoją odzież prali w celi.

Podkreślić w sprawie wypada jeszcze, że nawet jeżeli stan pomieszczeń mieszkalnych nie był zadawalający, to jednak administracja pozwanego podejmowała działania mające na celu usunięcie nieprawidłowości, reagowano na zgłaszane przez osadzonych wady, usterki, przeprowadzano bieżące remonty w takim zakresie w jakim starczało środków finansowych, podejmowano działania zmierzające do usunięcia insektów. Przy czym odnośnie zarzutu insektów w celi, powód nie wykazał w jaki sposób spowodowało to naruszenie jego dobór osobistych. Wskazać w tym względzie wypada też, że w dużym stopniu na stan techniczny oraz wyposażenie celi wpływ ma postępowanie więźniów i ich dbałość o porządek. Przechowywanie przez osadzonych jedzenia w celi skutkowało zaś pojawieniem się insektów, przy czym nie było w sprawie kwestionowane, iż pozwany podejmował działania celem pozbycia się insektów.

Tym samym nie bez znaczenia dla oceny roszczenia pozostawały okoliczności związane z postawą pozwanego, który podejmuje działania w celu poprawy warunków bytowych poprzez stopniowe przeprowadzanie remontów cel. W działaniach pozwanego trudno więc dopatrzeć się złej woli, a co dopiero jakimś stopniowaniu nasilenia tego zjawiska. W takich zaś realiach zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych, które nie wynikało z celowego i nacechowanego złą wolą działania podmiotu odpowiedzialnego za warunki odbywania kary, leżałoby niewątpliwie w sprzeczności z powszechnym poczuciem sprawiedliwości, od czego nie można abstrahować przy orzekaniu o zadośćuczynieniu.

Powód wskazywał jeszcze, że źle czuł się z tym, iż zapewniono mu tylko jedną kąpiel w tygodniu, co jednak było zgodne z § 30 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz.U. z 2003 r., nr 152, poz. 1493), który przewiduje, że skazany korzysta co najmniej raz w tygodniu z ciepłej kąpieli.

Co istotne przy tym w celu wykazania zarzutów odnoszących się do złych warunków socjalno- bytowych występujących w Zakładzie Karnym w S., powód powoływał się przede wszystkim na Raport Krajowego Mechanizmu Prewencji z wizytacji w Zakładzie Karnym w S.. W dokumencie tym co prawda oceniono stan budynków, w których zakwaterowani są osadzeni jako przeciętny, wskazując na konieczność remontów, która wynika przede wszystkim faktu iż zakład karny jest budynkiem przestarzałym zaadaptowanym po byłym obozie niemieckim, niemniej jednak ocena czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powinna być dokonywana przez pryzmat całokształtu okoliczności konkretnej sprawy, uwzględniać również sytuację życiową oraz warunki bytowe powoda w jakich funkcjonował przed umieszczeniem w zakładzie karnych, a do których powód w toku postępowania w ogóle się nie odwoływał, uniemożliwiając tym samym Sądowi odniesienie się do nich. Dokonując oceny warunków pobytu powoda z zakładzie karnym nie można pominąć także możliwości finansowych państwa polskiego, które nie posiada aż tak znaczących środków finansowych, aby móc zapewnić osobom skazanym warunki bytowe na porównywalnym poziomie i standardzie jak występujące w zamożnych państwach Europy, chociażby w Norwegii.

Jak trafnie wskazał Sąd I instancji nie można również oceny naruszenia dóbr osobistych dokonywać w oderwaniu od stopy życiowej i realiów w jakich funkcjonuje znaczna część społeczeństwa polskiego, których warunki życiowe niejednokrotnie są gorsze od warunków występujących w zakładach karnych. W wielu gospodarstwach domowych brak jest dostępu nawet do zimnej bieżącej wody, toalety znajdują się na zewnątrz lokali mieszkalnych - na korytarzach, klatkach schodowych, a nawet w odrębnych budynkach na podwórzach, wiele lokali wyposażonych jest w stare nieszczelne okna oraz posiada przestarzałą niesprawną wentylację.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy trafnie uznał zatem, że z obiektywnego punktu widzenia nie można uznać, że warunki odbywania kary pozbawienia wolności były dla powoda źródłem krzywdy. Jest oczywiste, że sam pobyt w warunkach izolacji stanowi istotną dolegliwość dla osoby osadzonej, jednak wynika to z istoty tego rodzaju kary.

W ocenie Sądu odwoławczego nawet uznanie, iż warunki, w których był osadzony powód naruszały jego godność i prawo do prywatności, to gradacja tych naruszeń nie przybrała jednak takiej formy, w której można by podzielić twierdzenie powoda o osadzeniu go w niegodziwych i nieludzkich warunkach, co dopiero w ocenie sądu mogłoby uzasadniać żądanie zasądzenia zadośćuczynienia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2007 r. (V CKS 431/06, OSNC z 2008 r. z. 1 poz. 13) wskazał, że w każdym przypadku do sądu należy ocena, czy zakres i stopień naruszenia dóbr osobistych uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego i w jakiej wysokości, przy zachowaniu zasady, że przyznana ochrona powinna być dostosowana do charakteru i rodzaju naruszonego dobra osobistego oraz stopnia i zakresu naruszenia Z brzmienia art. 448 k.c. wynika, że przyznanie przez sąd zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych ma charakter fakultatywny, co oznacza, że sąd nie ma obowiązku zasądzania zadośćuczynienia w każdym przypadku naruszenia dób osobistych (wyrok Sadu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2006 roku, II PK 245/05, OSNP z 2007 r. z. 7-8 poz. 101 ). Podstawowym kryterium decydującym o możliwości zasądzenia zadośćuczynienia winien być stopień winy naruszyciela, rodzaj naruszonego dobra oraz poczucie pokrzywdzenia poszkodowanego. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 roku [V CKN 1581/00 OSNC z 2004 r. z. 4 poz. 53] wskazano także, iż decyzja o zasądzeniu zadośćuczynienia winna być poprzedzona także zbadaniem nasilenia złej woli naruszyciela i celowości zastosowania tego środka.

W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy ocenił ostatecznie, iż Sąd Rejonowy trafnie uznał, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 448 k.c., wobec czego jego powództwo słusznie zostało w całości oddalone. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku uznać należało za prawidłowe, co uzasadniało oddalenie apelacji powoda.

W świetle powyższych rozważań, wbrew stanowisku apelującego nie było podstaw do wzruszenia zaskarżonego wyroku, wobec czego Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., tj. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Apelacja okazała się w całości niezasadna, zatem to powód jako przegrywający sprawę w postępowaniu apelacyjnym ma obowiązek zwrócić pozwanemu poniesione przez tego ostatniego koszty instancji odwoławczej. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie radcy prawnego w wysokości 120 zł, które zostało ustalone na podstawie § 8 ust.1 pkt 26 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu Sąd Okręgowy orzekł na w punkcie 3. sentencji wyroku, przyznając od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S. na rzecz radcy prawnego K. W. kwotę 147,60 zł. Wysokość wynagrodzenia należnego pełnomocnikowi powoda została ustalona w oparciu o przepisy § 14 pkt 26 w zw. § 16 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (j.t. Dz.U. z 2015 r. poz. 1805), przy uwzględnieniu stawki 23% podatku od towarów i usług. W toku postępowania apelacyjnego pełnomocnik ustanowiony z urzędu złożył wniosek o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w tym postępowaniu, składając jednoczenie oświadczenie, o którym mowa w § 3 wymienionego rozporządzenia.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Iwona Siuta SSR del. Tomasz Radkiewicz