Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 173/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 listopada 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Artur Fornal (spr.)

SO Wojciech Wołoszyk

Protokolant

stażysta Daria Błaszkowska

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. J. (1) i M. J. (2)

przeciwko : (...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 26 stycznia 2017r. sygn. akt VIII GC 2100/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 1800 (jeden tysiąc osiemset 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Artur Fornal Marek Tauer Wojciech Wołoszyk

  Sygn. akt VIII Ga 173/17

UZASADNIENIE

Powodowie M. J. (2) i M. J. (1) w pozwie skierowanym przeciwko (...) w B. domagali się zasądzenia od pozwanego kwoty 10.455 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że w ramach swojej działalności przyjęli od pozwanego zamówienie na wykonanie kompletu 26 banerów osłaniających samochodową myjnię ręczną. Banery zostały dostarczone, a następnie zamontowane przez pracowników pozwanego, ewentualne zaś poprawki dzieła zostały wykonane. Pomimo odebrania działa pozwany nie uregulował za nie należności, a fakt transakcji potwierdza wystawiona następnie pozwanemu faktura VAT.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego.

Pozwany przyznał, że strony współpracowały od wielu lat, w związku z czym ich stosunki cechowały się brakiem formalizmu. Przejawiało się to m.in. w tym, że rozliczenia finansowe stron miały charakter barterowy, w zamian za usługi świadczone przez powodów pozwany świadczył bowiem na ich rzecz usługi wzajemne, wyrażając zgodę na reklamowanie się powodów na nieruchomościach pozwanego, czy też pozostawianie pojazdów powodów i banerów reklamowych na terenie myjni. Przykładem takiego charakteru współpracy handlowej stron było to, że żadna ze stron nie wystawiała na rzecz drugiej faktur VAT. Pozwany przyznał, że w sposób niesformalizowany (ustnie) doszło pomiędzy stronami do zawarcia umowy na wykonanie banerów, podniósł jednak, że powodowie nie dotrzymali umówionego terminu montażu. Według początkowych ustaleń stron pozwany faktycznie miał do rozliczenia (w barterze) z powodami z tytułu ww. usługi kwotę 8.500 zł, następnie jednak strony, w związku z popadnięciem powodów w opóźnienie w wykonaniu usług oraz przejęciem montażu przez pracowników pozwanego, jako kwotę do rozliczenia ustaliły 7.200 zł. W związku z powyższym przez cały okres od zakończenia montażu banerów, a więc przez 18 miesięcy pozwany świadczył na rzecz powodów usługi wynajmu powierzchni reklamowej na nieruchomościach do niego należących. Pozwany poinformować miał powodów, iż będzie obciążał ich kwotą 400 zł miesięcznie z tytułu świadczonych przez siebie usług.

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 10.455 zł z odsetkami od dnia 17 marca 2014 r. do dnia zapłaty, a ponadto kwotę 5.340 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że strony pozostawały w stałych stosunkach gospodarczych. Powodowie wykonywali na rzecz pozwanego m.in. usługi reklamowe oraz realizowali umowy o dzieło ustalając zapłatę w kwocie netto. W roku 2011 powodowie prowadzili z pozwanym wstępne rozmowy na temat dostarczenia przez powodów banerów, w związku z budową przez pozwanego dwóch myjni samochodowych na ul. (...) oraz ul. (...) w B.. Po ukończeniu tej inwestycji pozwany zlecił powodom wykonanie 26 banerów osłaniających samochodową myjnię ręczną należącą do pozwanego za kwotę 8.500 zł netto oraz wykonanie banerów wewnętrznych.

Ustalone zostało także, że w marcu 2012 r. powodowie wykonali i dostarczyli pozwanemu zlecone banery. Banery zostały zamontowane przez pracowników pozwanego. Myjnia wraz z banerami została otwarta bez opóźnień w roku 2012. Banery nie zawierały reklamy powodów, jedynie baner zewnętrzny zawierał niewielki podpis z informacją o firmie wykonującej baner oraz adnotację „Jeśli chcesz wynająć reklamę w tym miejscu, skontaktuj się”. Informacja ta została umieszczona jednak na polecenie pozwanego, albowiem powodowie mieli w jego imieniu zajmować się wynajmem miejsc reklamowych. Nie doszło do żadnej transakcji związanej z reklamą z uwagi na brak reklamodawców. Reklama wewnętrzna obejmowała w swojej treści myjnie „non stop” oraz inwestycję pozwanego. Pozwany nie miał żadnych zastrzeżeń, co do ilości i jakości wykonanych banerów.

W dniu 13 marca 2014 r. powodowie wystawili pozwanemu fakturę VAT na kwotę 10.455 zł brutto tytułem wykonania banerów zewnętrznych osłaniających myjnię - z terminem zapłaty wyznaczonym na 16 marca 2014 r. Na przestrzeni lat przedmiotowe banery były niszczone przez osoby trzecie, pozwany występował o odszkodowanie do ubezpieczyciela, a następnie banery wymieniał.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oparł się na dowodach z dokumentów, a także korespondencji elektronicznej - których autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości - jak również na zeznaniach : świadków T. Ś., P. O., powoda M. J. (1) oraz częściowo reprezentanta pozwanego W. S., którym Sąd dał wiarę.

Sąd pierwszej instancji uznał za niewiarygodne zeznania reprezentanta pozwanego co do formy rozliczeń przyjętej pomiędzy stronami, a także w tej kwestii, iż banery popękały z winy powoda. Dla wykazania związanych z tym okoliczności pozwany nie bowiem przedstawił żadnych dowodów. Sąd oddalił natomiast wniosek tej strony o zobowiązanie powodów do przedstawienia faktur VAT dokumentujących wcześniejszą współpracę stron. Powód wskazał, iż nie prowadzi pełnej księgowości i nie posiada żądanej dokumentacji w związku z upływem 5-letniego terminu obowiązkowego jej przechowywania, w związku z czym wnioskowany dowód Sąd uznał za bezprzedmiotowy.

Sąd Rejonowy zważył także, że powodowie w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej wykonali na rzecz pozwanego dzieło polegające na wykonaniu banerów na obiekcie myjni samochodowej pozwanego (art. 627 k.p.c.). Wykonanie wskazanych prac było pomiędzy stronami bezsporne, pozwany zaś nie kwestionował w zasadzie jakości wykonanego dzieła, nie składał żadnej reklamacji na etapie przedsądowym, odmówił jednak zapłaty wynagrodzenia powołując się na umowę wzajemną zawartą z powodami tak zwaną umowę barterową. Pozwany nie przedstawił dowodów z dokumentów w postaci faktur, którymi miałby obciążać powodów za świadczone usługi reklamowe, ani też nie przedstawił żadnego innego wiarygodnego dowodu, że usługi były wykonywane, powodowie natomiast konsekwentnie zaprzeczali twierdzeniom pozwanego. Ponadto pozwany nie podniósł w tym zakresie zarzutu potrącenia roszczeń wzajemnych, nie udowodnił w żaden sposób ich wysokości, ani też nie wniósł powództwa wzajemnego.

Z art. 627 k.c. wynika, że ekwiwalentem świadczenia przyjmującego zamówienie, które polega na wykonaniu dzieła, jest świadczenie zamawiającego polegające na zapłacie wynagrodzenia, umowa o dzieło, ma zatem charakter odpłatny. W przedmiotowej sprawie powodowie wykonali usługę, za którą należna im była zapłata i pozwany na podstawie stosunku obligacyjnego łączącego ją z powodami jest zobowiązany do zapłaty. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że jeżeli działo zostaje wykonane i oddane to kwestią wtórną jest czy pozwany w związku z ewentualnymi wadami dostarczonego towaru zdecyduje się na skorzystanie z rękojmi za wady, czy też dochodzenia roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych.

Pozwany powołał się na to, że powód opóźniał się z wydaniem dzieła, jak również, że pracownicy pozwanego dokonali montażu banerów w związku, z czym jako kwotę rozliczenia strony ustaliły 7.200 zł, a nie wstępnie przyjętą kwotę 8.500 zł. W ocenie Sądu powyższe twierdzenia okazały się jednak gołosłowne, pozwany zlecił bowiem montaż banerów swoim pracownikom i nie było żadnego opóźnienia w otwarciu myjni, jak również z dostawą banerów. Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw by uznać zeznania świadków T. Ś. i P. O. z tym zakresie za niewiarygodne. Pozwany nie wykazał również, aby wzywał powodów do wykonania dzieła w terminie, a także aby zostało ono oddane po terminie. Z zeznań świadków nie wynikało również, aby powodowie zobowiązali się zamontować banery. Pozwany nie udowodnił ponadto, aby poniósł jakąkolwiek szkodę w związku z ewentualnym opóźnieniem w oddaniu działa.

W ocenie Sądu pierwszej instancji powodowie udowodnili natomiast wykonanie dzieła, jego odbiór, a także uzgodnioną cenę. Pozwany nie kwestionował zresztą wykonania i oddania działa przez powodów, natomiast przyjętą w negocjacjach stawkę netto potwierdzają zarówno zeznania powoda jak i korespondencja elektroniczna potwierdzająca przyjętą przez strony formę rozliczeń, a ponadto zeznania reprezentanta pozwanego, który zeznał że tak wyglądał forma rozliczeń pomiędzy stronami.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy na podstawie art. 627 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 10 455 zł, a o odsetkach orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 zd. 1 k.c. O kosztach procesu orzeczono natomiast na podstawie art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie prawa procesowego, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na ustaleniu stanu faktycznego jedynie na podstawie dowodów zgłoszonych przez stronę powodową, a z pominięciem twierdzeń pozwanego,

2.  art. 162 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o zobowiązanie powodów do przedstawienia wzajemnych faktur, celem istnienia wcześniejszej współpracy i sposobu wzajemnego rozliczania przez strony.

Wskazując na powyższe pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości, ewentualnie jego uchylenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, a ponadto zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając apelację pozwany podkreślił, że Sąd Rejonowy bezpodstawnie dał wiarę w całości stronie powodowej, nie wyjaśniając dlaczego wersja zdarzeń wskazana przez reprezentanta pozwanego jest niewiarygodna. W ocenie skarżącego jedynym argumentem przemawiającym na korzyść powoda była wystawiona faktura VAT, która miała rzekomo potwierdzić wykonanie przez powoda dzieła na rzecz pozwanego (co jest bezsporne), a przede wszystkim ustalenia co do wzajemnego rozliczenia z tego tytułu. Pozwany nie kwestionował, że usługa została wykonana, jednak zeznania jego reprezentanta W. S. ujawniły więcej szczegółów współpracy pomiędzy stronami, niż zeznania samego powoda. Tymczasem postawienie przedmiotowych banerów reklamowych na obiektach myjni samochodowej pozwanego miało był swego rodzaju wspólnym interesem dla stron. Miały być one miejscem do wynajęcia, a potencjalni klienci mieli zamawiać swoją reklamę u powoda, gdyż na każdym banerze widniały jego dane. Niestety interes ten nie powiódł się, co spowodowało wystąpienie o zapłatę przez stronę powodową, co doprowadziło do zakończenia współpracy. W świetle powyższego ustalenia stron w formie ustnej obejmowały nie tylko wykonanie przez powodów dzieła, ale również uzyskiwanie z tego tytułu dochodów przez obie strony. Dlatego też strony w zakresie wykonania banerów na myjni nie rozliczyły się w formie pieniężnej, a rozliczeniem wzajemnym z tego tytułu było wydzierżawianie przez powoda miejsc reklamowych i jednoczesny zysk z wykonywania reklam, dzięki możliwości ich wystawienia na banerach reklamowych na myjni pozwanego. Sąd pierwszej instancji zasadnie wskazał, że strony jako podmioty gospodarcze nawet rozliczając się w formie barteru winny wykazać się wzajemnie dokumentami, jednak w przedmiotowej sprawie ani powód, ani pozwany tego nie czynili, zaliczając wszystkie płatności na poczet wzajemnych usług. Zdaniem skarżącego oddalenie wniosku o zobowiązanie powoda do przedstawienia wzajemnych faktur było istotnym błędem, wniosek ten miał bowiem na celu uwiarygodnienie twierdzeń pozwanego co do formy wcześniejszych wzajemnych rozliczeń. Istotnym jest również to, że umowa oraz wykonanie dzieła nastąpiło w roku 2012, faktura zaś na podstawie której powód dochodzi swego roszczenia wystawiona została dopiero w roku 2014, przed upływem ewentualnego upływu okresu przedawnienia. W praktyce nie zdarza się, aby kontrahenci czekali z wystawieniem faktury do czasu ewentualnego upływu okresu przedawnienia. Wynika z tego, że strona powodowa wymusiła niejako na pozwanym zapłatę w formie pieniężnej, mimo wcześniejszych odmiennych uzgodnień. Skarżący podkreślił, że przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu także treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego.

W odpowiedzi na apelację powodowie domagali się oddalenia apelacji oraz zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Podkreślili, że rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe a zarzuty apelacji bezzasadne, bowiem wersja zdarzeń przedstawiona przez pozwanego nie znalazła potwierdzenia w żadnym innym źródle dowodowym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, a także i jego ocenę prawną. Brak było zatem podstaw dla podważenia prawidłowego stanowiska Sądu pierwszej instancji, dlatego też nie ma potrzeby szczegółowego powtarzania w niniejszym uzasadnieniu zawartej tam argumentacji, którą Sąd odwoławczy w pełni podziela (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229, a także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2012 r., II BP 14/11, LEX nr 1215275).

Odnosząc się natomiast do poszczególnych zarzutów apelacji podkreślić należy, iż Sąd pierwszej instancji dokonał analizy materiału dowodowego, w postaci zwłaszcza zeznań świadków oraz stron i wyjaśnił na jakiej podstawie oparł we wskazanym zakresie swoje ustalenia faktyczne (art. 328 § 2 k.p.c.). Wbrew zarzutom apelacji analiza ta jest jasna logiczna i znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym sprawy. W konsekwencji nie można uznać, aby w sprawie doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego, ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Strona stawiająca ten zarzut musi zbudować podejmowaną polemikę na argumentach jurydycznych i nie jest wystarczającym, aby przeciwstawiła tej ocenie wyłącznie ocenę własną, jej zdaniem poprawną (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Konieczne jest w takim przypadku wskazanie przyczyn dyskwalifikujących ocenę przyjętą przez sąd, w szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniach z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, a także z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji naruszała powyższe zasady. Zgodzić się natomiast trzeba z argumentacją strony powodowej, że wersja pozwanego o rzekomo ustnie uzgodnionej, bezgotówkowej, formie rozliczeń pomiędzy stronami znajduje oparcie wyłącznie w zeznaniach reprezentanta pozwanego, nie potwierdza jej natomiast żaden inny dowód przeprowadzony w sprawie. Z samego zaś faktu, że powodowie wystawili pozwanemu przedmiotową fakturę VAT dopiero po upływie niemal dwóch lat – co mogłoby podlegać ocenie przede wszystkim z punktu widzenia obowiązku wynikającego z art. 106 b ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 1221 ze zm.) – sam przez się nie dowodzi jeszcze prawdziwości twierdzeń pozwanego, skoro nie zakwestionował on faktu wykonania dzieła oraz uzgodnionej pierwotnie pomiędzy stronami wysokości wynagrodzenia (zob. uzasadnienie sprzeciwu – k. 30 oraz zeznania reprezentanta pozwanego – k. 75, 77; czas nagrania 00:54:45-01:13:54). Chociaż bowiem dopełnienie stosownych obowiązków związanych z zaksięgowaniem określonej operacji gospodarczej, a więc także wystawienie dokumentu rozliczeniowego dla celów podatkowych, jakim jest faktura, może wzmacniać twierdzenia strony, nie powinno jednak przesądzać ani wyniku globalnej oceny dowodów, ani też ostatecznego wyniku samej sprawy (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 41/04, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 136, a także uchwały z dnia 7 października 2009 r., III CZP 65/09, OSNC 2010, nr 4, poz. 51).

Wskazać przy tym trzeba, że dokonanie przez Sąd drugiej instancji odmiennych ustaleń bez przeprowadzenia dowodów z zeznań świadków czy też przesłuchania stron byłoby dopuszczalne i uzasadnione w szczególności wówczas, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena Sądu pierwszej instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez ten Sąd, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia odmiennego stanowiska w postępowaniu odwoławczym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, LEX nr 164006). Zdaniem Sądu Okręgowego, taka sytuacja z pewnością nie wystąpiła w rozpoznawanej sprawie, dlatego też nie ma podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych w zakresie oceny przytoczonych zeznań. Trzeba tutaj zauważyć, że przesądzające w tym zakresie nie mogą być argumenty skarżącego tego rodzaju, że zeznania reprezentanta pozwanego rzekomo „ujawniły więcej szczegółów współpracy pomiędzy stronami”, natomiast zeznania powoda miały być nie dość konkretne.

Nie mógł w niniejszej sprawie podlegać uwzględnieniu także zarzut naruszenia art. 162 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c., chociażby już z tej przyczyny, że pozwany – reprezentowany przez fachowego pełnomocnika – że nie złożył skutecznie zastrzeżenia do protokołu, w celu zwrócenia uwagi Sądu pierwszej instancji na uchybienie przepisom postępowania w związku z odmową uwzględnienia przez ten Sąd wniosku o zobowiązanie powodów do przedstawienia faktur VAT dokumentujących wcześniejszą współpracę stron ( zob. k. 75 v. i 77; czas nagrania 01:13:54-01:27:50).

Z treści art. 162 k.p.c. wynika, że strona ma zwrócić uwagę sądowi na uchybienie przepisom postępowania. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła w toku posiedzenia (lub – jeśli nie była obecna – na najbliższym posiedzeniu), nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

W orzecznictwie nie budzi żadnych wątpliwości, że zastrzeżenie będzie skuteczne tylko wówczas, jeżeli strona wskaże przepisy, które sąd, jej zdaniem, naruszył. Nie jest to wymóg nadmierny, strona zaś – wnosząc następnie apelację, zwłaszcza gdy jest ona reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika – powinna wskazać naruszone przepisy prawa procesowego, a więc te właśnie, w związku z których naruszeniem zgłosiła zastrzeżenie. Wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia Sądu pierwszej instancji polegającego na niedopuszczeniu dowodów, na które strona nie zwróciła skutecznie uwagi sądowi, pozbawia ją nie tylko prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia oddalającego wnioski dowodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426). Nawet zatem przy założeniu, że Sąd Rejonowy nie miał podstawy do oddalenia powyższego wniosku brak skutecznego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. wiązać się musi z niemożnością oparcia na tych uchybieniach zaskarżenia orzeczenia, chociażby uchybienia te mogły mieć wpływ na wynik sprawy (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144).

Podkreślić ponadto trzeba, że Sąd nie ma ani obowiązku, ani też możliwości wyręczania strony – w szczególności gdy jest ona reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika – w wyjaśniania treści stosunków łączących strony. Przeprowadzenie dowodu nie wskazanego przez strony co do zasady nie jest bowiem obowiązkiem, a jedynie uprawnieniem sądu (art. 232 zd. 2 k.p.c.). Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000, Nr 11, poz. 195), a także w wyroku z dnia 24 kwietnia 2014 r., III CSK 173/13 („Monitor Prawniczy” 2015/5/259) sąd ma obowiązek podjąć z urzędu inicjatywę dowodową wyłącznie w przypadkach szczególnych, gdy zachodzi niebezpieczeństwo oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu. Zdaniem Sądu drugiej instancji taka sytuacja nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono natomiast stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

Wojciech Wołoszyk Marek Tauer Artur Fornal