Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 1293/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Lidia Haj (spr.)

Sędziowie: SO Tomasz Grebla

SO Elżbieta Jabłońska-Malik

Protokolant: st. prot. Justyna Machulak

przy udziale Marka Kowalcze Prokuratora del. do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Warszawie,

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2014 roku, sprawy

K. L.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 § 1 kk/ 69 r. i art. 156 § 1 kk/ 69 r. i art. 156 § 2 kk/ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. 2007 r., Nr 63, poz. 424 z późniejszymi zmianami)

K. H.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 § 1 kk/ 69 r. i art. 156 § 1 kk/ 69 r. i art. 156 § 2 kk/ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. 2007 r., Nr 63, poz. 424 z późniejszymi zmianami)

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych,

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie

z dnia 21 maja 2012r. sygn. akt II K 1684/09/S,

I.  zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonych K. L. i K. H., a nadto na zasadzie art.435 kpk w odniesieniu do oskarżonych R. R., A. C., K. Z., J. D., którzy wyroku nie zaskarżyli, na podstawie art. 414 § 1 kpk, art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art.17§1 pkt 6 kpk, art. 632 pkt. 2 kpk uchyla w całości i postępowanie karne wobec oskarżonych K. L., K. H., R. R., A. C., K. Z., J. D. o przypisane im w wyroku czyny umarza;

II.  kosztami procesu za obie instancje obciąża Skarb Państwa;

III.  na zasadzie art. 415§ 2 kpk powództwo cywilne wniesione przez R. B. pozostawia bez rozpoznania.

SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSO Lidia Haj SSO Tomasz Grebla

Sygn. akt IV Ka 1293/12

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział IV Karny Odwoławczy z dnia 23 stycznia 2014 r. sygn. akt IV Ka 1293/12

K. L., K. Z., R. R., K. H., A. C., J. D. oskarżeni zostali o to, że w dniu 03 maja 1987 r. w K., będąc funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej (...)w K. a tym samym będąc funkcjonariuszami państwa komunistycznego działając wspólnie i w porozumieniu z innymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej dopuścili się zbrodni komunistycznej w ten sposób, że wzięli udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W., w tym Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w wyniku czego Z. R. doznał złamania lewego ramienia, żuchwy bez przemieszczenia, żebra IX lewego, oderwania kostki pobocznej podudzia prawego, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni, a nadto I. S. doznała obrażeń ciała, w postaci stłuczenia głowy i otarcia naskórka na kolanach a P. S. doznał złamania kości nosa bez przemieszczenia, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała wymienionych na czas poniżej 7 dni, natomiast pozostałe osoby doznały obrażeń naruszających ich nietykalność cielesną

tj. o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. i art. 156 § 1 k.k./ 69 r. i art. 156 § 2 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U. 2007 r., Nr 63, poz. 424 z późniejszymi zmianami)

Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie w wyroku z dnia 21 maja 2012 roku sygn.. akt II K 1684/09/S orzekł w tym przedmiocie następująco:

I. uznaje oskarżonego K. L. za winnego tego, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...) w K., a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - K. Z., R. R., K. H., A. C., J. D. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - dopuścił się zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając

wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, 0przewracanie, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S. P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w tym w szczególności: - K. L., R. R., K. H. i K. Z. wzięli udział w pobiciu Z. R. poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie za ubranie, kopnięcie oraz K. L., R. R., K. H. i nieustalony co do tożsamości funkcjonariusz milicji obywatelskiej - wzięli udział w pobiciu Z. R., w ten sposób, że wykręcali mu ręce i nogi, kopali po całym ciele i po głowie, bili metalowymi rurkami po ciele, oraz K. L. uderzył łokciem w żebra P. S., co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co stanowi przestępstwo z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - i za ten czyn na mocy art. 158 § 1 k.k./ 69 r. wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności zaś na mocy art. 5 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. o amnestii łagodzi o połowę tak orzeczoną karę pozbawienia wolności wymierzając oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. uznaje oskarżonego R. R. za winnego tego, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...)w K. a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - K. L., K. Z., K. H., A. C., J. D. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - dopuścił się zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, przewracanie, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w tym w szczególności: K. L., R. R., K. H. i K. Z. wzięli w pobiciu Z. R. poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie za ubranie, kopnięcie, oraz K. L., R. R., K. H. i nieustalony co do tożsamości funkcjonariusz milicji obywatelskiej wzięli udział w pobiciu Z. R., w ten sposób, że wykręcali mu ręce i nogi, kopali po całym ciele i po głowie, bili metalowymi rurkami po ciele, co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co stanowi przestępstwo z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - za ten czyn na mocy art. 158 § 1 k.k./ 69 r. wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności zaś na mocy art. 5 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. o amnestii łagodzi o połowę tak orzeczoną karę pozbawienia wolności wymierzając oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

III. uznaje oskarżonego K. H. za winnego tego, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...)w K. a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej K. L., K. Z., R. R., A. C., J. D. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - dopuścił się zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, przewracanie, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w tym w szczególności: K. L., R. R., K. H. i K. Z. wzięli w pobiciu Z. R. poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie za ubranie, kopnięcie, oraz K. L., R. R., K. H. i nieustalony co do tożsamości funkcjonariusz milicji obywatelskiej wzięli udział w pobiciu Z. R., w ten sposób, że wykręcali mu ręce i nogi, kopali po całym ciele i po głowie, bili metalowymi rurkami po ciele, co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co stanowi przestępstwo z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - za ten czyn na mocy art. 158 § 1 k.k./ 69 r. wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności zaś na mocy art. 5 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. o amnestii łagodzi o połowę tak orzeczoną karę pozbawienia wolności wymierzając oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

IV. uznaje oskarżonego A. C. za winnego tego, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...)w K. a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - K. L., K. Z., K. H., R. R., J. D. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - dopuścił się zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, przewracanie na ziemię, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w szczególności wspólnie z dwoma nieustalonymi osobami brał udział w pobiciu M. G. w ten sposób, że kopał pokrzywdzonego w uda, w czasie kiedy pokrzywdzony był przytrzymywany przez w/w nieustalone osoby oraz kilkakrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w głowę, co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co stanowi przestępstwo z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - i za ten czyn na mocy art. 158 § 1 k.k./ 69 r. wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności zaś na mocy art. 5 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. o amnestii łagodzi o połowę tak orzeczoną karę pozbawienia wolności wymierzając oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

V. przyjmując, iż K. Z. dopuścił się czynu zabronionego polegającego na tym, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...)w K., a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - K. L., R. R., K. H., J. D., A. C. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej -zrealizował znamiona zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, a zwłaszcza wspólnie z K. L., R. R., K. H. wziął udział w pobiciu Z. R., poprzez szarpanie, ciągnięcie za ręce i za ubranie, jednokrotne kopnięcie oraz wziął udział w pobiciu P. W. poprzez jej jednokrotne kopnięcie, co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co realizuje znamiona typu czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej -

Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - i na zasadzie art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. o amnestii - postępowanie karne przeciwko oskarżonemu K. Z. o tak przypisany czyn umarza;

VI. przyjmując, iż J. D. dopuścił się czynu zabronionego polegającego na tym, że w dniu 03 maja 1987 r. w K. będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej (...)w K., a tym samym będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej - K. L., R. R., K. H., K. Z., A. C. oraz wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej — zrealizował znamiona zbrodni komunistycznej, w ten sposób, że działając wspólnie z w/w osobami poprzez popychanie, szarpanie, ciągnięcie, kopanie, wykręcanie kończyn, zadawanie uderzeń wziął udział w pobiciu uczestników manifestacji patriotycznej na W. w tym: Z. R., I. S., P. S., A. B., R. B., Z. B., M. P., M. K., M. G., J. S., P. W. i S. S., narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, a zwłaszcza wspólnie z nieustalonymi funkcjonariuszami milicji obywatelskiej wziął udział w pobiciu P. S., w ten sposób, że przytrzymywał P. S., kiedy uderzały go inne osoby, co stanowiło stosowanie represji wobec pokrzywdzonych oraz naruszenie praw człowieka, w postaci prawa do wolności - co realizuje znamiona typu czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k./ 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - i na zasadzie art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 07 grudnia 1989 r. - postępowanie karne przeciwko oskarżonemu J. D. o tak przypisany czyn umarza;

VII.  na mocy art. 73 § 1 i § 2 k.k./ 69 r. i art. 74 § 1 k.k./ 69 r. warunkowo zawiesza oskarżonym K. L., R. R., K. H., A. C. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

VIII.  na mocy art. 49 k.k./ 69 r. orzeka względem K. L., R. R., K. H., A. C. karę dodatkową w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości w czasopismach: - poczytnym na obszarze całej Polski, oraz poczytnym na obszarze miasta K.;

IX.  na zasadzie art. 415 § 3 k.p.k. pozostawia bez rozpoznania wniesione przez R. B. powództwo cywilne z dnia 16 lutego 2010 r.;

X.  na zasadzie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. oraz na zasadzie art. 632 a k.p.k. zasądza od oskarżonego K. L., R. R., K. H., A. C., J. D., K. Z. na rzecz R. B. kwoty po 448 (czterysta czterdzieści osiem) złotych od każdego z oskarżonych, tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

XI.  na zasadzie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. w zw. z art. 632 a k.p.k. zasądza od oskarżonego K. L., R. R., K. H.,A. C., K. Z., J. D. na rzecz A. B. kwoty po 490 (czterysta dziewięćdziesiąt) od każdego z oskarżonych, tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

XII.

na zasadzie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. oraz na zasadzie art. 2 ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonych R. R., K. H., A. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie po 505 (pięćset pięć) złotych od każdego z oskarżonych, zaś od K. L. kwotę 877 (osiemset siedemdziesiąt siedem) złotych, w tym 300 (trzysta) złotych tytułem wymierzonej opłaty, oraz na zasadzie art. 632 a k.p.k. zasądza od oskarżonych K. Z. i J. D. na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 205 (dwieście pięć) złotych od każdego z oskarżonych tytułem należnych Skarbowi Państwa kosztów sądowych.

Apelacje od wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych K. H. i K. L..

Obrońca oskarżonego K. H. zaskarżając wyrok w całości, zarzucił :

1.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść a polegający na stwierdzeniu, iż oskarżony dopuścił się czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia, pomimo poważnych wątpliwości w tym względzie ;

2. naruszenie art.108 § 2 kk z 1969 r.w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 12 lipca 1995 roku o zmianie kodeksu karnego.

W związku z tymi zarzutami, obrońca oskarżonego K. H. wnosił o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów lub o umorzenie postępowania w sprawie.

Obrońca oskarżonego K. L. zaskarżył przedmiotowy wyrok w całości, na korzyść oskarżonego i zarzucił :

1.obrazę przepisów postępowania procesowego, mającą wpływ na treść wyroku /art.438 pkt.2 kpk / a to :

a/stanowiącą bezwzględną przyczynę odwoławczą określoną w art.439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art.17 § 1 pkt 6 kpk polegającą na prowadzeniu postępowania karnego oraz wydaniu wyroku skazującego, pomimo istnienia ujemnej przesłanki procesowej w postaci przedawnienia karalności przestępstwa przypisanego oskarżonemu K. L.;

b/art.4 kpk, art.5 § 2 kpk, art.7 kpk, art. 92 kpk, art.410 kpk poprzez:

- oparcie zaskarżonego wyroku na ustaleniach faktycznych, nie znajdujących odzwierciedlenia w całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w szczególności w zakresie w jakim sąd przyjął, że oskarżony K. L. działał wspólnie

i w porozumieniu z pozostałymi współoskarżonymi, którzy byli członkami (...) ZOMO;

-dokonanie dowolnej, niezgodnej z zasadami wiedzy, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego oceny dowodów z zeznań pokrzywdzonego R. B. oraz Z. R., skutkującej pominięciem zeznań tych świadków w zakresie w jakim świadkowie ci zaprzeczyli, iż oskarżony K. L. brał udział w pobiciu Z. R. w pobliżu ul. (...) w K., wskutek czego sąd I instancji błędnie ustalił, że oskarżony K. L. spowodował uszkodzenia ciała opisane w akcie oskarżenia u pokrzywdzonego Z. R., co doprowadziło do pominięcia fundamentalnej gwarancji procesowej, iż nie dających się wątpliwości nie można rozstrzygać na niekorzyść oskarżonego;

2.rażącą niewspółmierność kary wynikającą z wymierzenia przez sąd oskarżonemu kary w górnych granicach ustawowego zagrożenia, która w tej postaci rażąco przekracza stopień winy oraz stopień społecznej szkodliwości, jak również znacznie wykracza poza potrzeby wynikające z realizacji celów w zakresie prewencji ogólnej i indywidualnej.

W związku z tymi zarzutami, obrońca oskarżonego K. L. wnosił o :

-uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji ;

-zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, względnie o wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary pozbawienia wolności przy równoczesnym zastosowaniu ustawy o amnestii z dnia 7 grudnia 1989 r. i umorzenie postępowania.

Sąd Odwoławczy rozważył co następuje ;

Wniesione w sprawie apelacje obrońców oskarżonych K. L. i K. H. okazały się uzasadnione w zakresie, gdzie jej autorzy zarzucili, iż postępowanie karne w niniejszej sprawie toczyło się pomimo istnienia ujemnej przesłanki procesowej w postaci przedawnienia karalności przestępstw przypisanych tym oskarżonym.

Przeprowadzona przez sąd odwoławczy kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku potwierdziła, chociaż nie przez wzgląd na podniesione w uzasadnieniach apelacji argumentacje a wskutek analizy stanu faktycznego sprawy w aspekcie mających zastosowanie przepisów dotyczących przedawnienia karalności przestępstw, zaistnienie w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej opisanej w art.439§1 pkt. 9 kpk w zw. z art.17§1 pkt. 6 kpk w postaci przedawnienia karalności czynów przypisanych oskarżonym.

W konsekwencji stwierdzenia w toku postępowania odwoławczego, że bez wątpienia doszło do przedawnienia karalności przestępstw kwalifikowanych w warunkach art.158 § 1 kk z 1969 r. w zw.z art.2 ust. 1. Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Dz.U. Nr 63 z 2007 r., poz.424 popełnionych w dniu 3 maja 1987 roku a przypisanych oskarżonym K. H. i K. L. zaskarżony wyrok w odniesieniu do tych oskarżonych, na zas.art.437§2 kpk, art.414§1 kpk i art.439§1 pkt. 9 kpk w zw. z art.17§1 pkt.6 kpk należało uchylić i postępowanie karne odnośnie tych oskarżonych umorzyć.

Mając na uwadze regulację art.435 kpk, w myśl którego sąd odwoławczy uchyla lub zmienia orzeczenie na korzyść współoskarżonych, choćby nie wnieśli środka odwoławczego, jeżeli je uchylił lub zmienił na rzecz współoskarżonego, którego środek odwoławczy dotyczył, gdy te same względy przemawiają za uchyleniem lub zmianą na rzecz tamtych, sąd odwoławczy na mocy art.435 kpk art.437§ 2 kpk, art.414§1 kpk, art.439§1 pkt. 9 kpk w zw. z art.17§1 pkt. 6 kpk. uchylił wyrok także w odniesieniu do oskarżonych K. Z., R. R., A. C. , J. D., którzy wyroku Sądu Rejonowego nie zaskarżyli i postępowanie karne odnośnie tych oskarżonych umorzył, gdyż również odnośnie tych oskarżonych postępowanie karne toczyło się w niniejszej sprawie i zapadł wyrok skazujący przed sądem I instancji, chociaż karalność przypisanych im przestępstw- popełnionych w dniu 3 maja 1987 roku a zakwalifikowanych z art.158§1 kk z 1969 r . w zw. z art. 2 ust.1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.2007 r. ,Nr 63 ,poz.424 z późn.zm.), na czas wyrokowania przez Sąd Rejonowy , z tych samych przyczyn które dotyczą apelujących przez swoich obrońców oskarżonych, uległa już przedawnieniu z dniem 31 sierpnia 1998 roku.

Kontrola odwoławcza prowadzi do wniosku, że sąd I instancji dokonał prawidłowej rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy oraz poprawnie, wskutek trafnego zastosowania art.4§1 kk zakwalifikował przypisane oskarżonym czyny jako przestępstwa z art.158§1 kk z 1969 r. w zw. z art. 2 ust.1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r.o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.2007 r. ,Nr 63 ,poz.424 z późn.zm.).

Sąd Rejonowy dokonał natomiast nie zasługującej na uwzględnienie oceny prawnej kwestii przedawnienia karalności przestępstw przypisanych oskarżonym a popełnionych w dniu 3 maja 1987 roku, która doprowadziła go do błędnego wniosku, że na czas orzekania nie nastąpiło przedawnienie karalności tych czynów.

Jak wynika z uzasadnienia wyroku, Sąd Rejonowy uwzględnił, że ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w pierwotnym brzmieniu, wchodząc w życie w dniu 19 stycznia 1999 roku (Dz.U.z 1998 r.Nr 155 ,poz.106 ), w art.2 ust.1 określiła definicję zbrodni komunistycznej a w przepisie art. 4 ust.1 uregulowała, że bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych, w rozumieniu art. 2, nie będących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości, rozpoczyna się od dnia 1 stycznia 1990 r. a nadto, że przepisu art. 4 § 1 kodeksu karnego nie stosuje się. Sąd a quo uwzględnił też, iż wyłączenie na mocy art. 4 ust. 1 ustawy o Instytucie…., stosowania przepisu art.4 § 1 kk miało to znaczenie, że możliwym stało się liczenie biegu terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych (zdefiniowanych w art. 2 ust. 1 cyt. ustawy ) od dnia 1 stycznia 1990 roku a nie od faktycznej daty popełnienia przestępstwa, jako reguły korzystniejszej a zawartej w kodeksie karnym.

Sąd Rejonowy uwzględniał także w swoich rozważaniach, że wchodząca w życie z dniem 19 stycznia 1999 roku ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w pierwotnym brzmieniu , (Dz. U. z 1998 r. Nr 155, poz.106 ) nie zawierała żadnych uregulowań w zakresie terminów przedawnienia karalności czynów stanowiących zbrodnie komunistyczne, uregulowane w art. 2 ust.1 tej ustawy. Sąd meriti argumentował, że terminy przedawnienia zostały samodzielnie uregulowane w tej ustawie dopiero z dniem 13 maja 1999 roku, kiedy to weszła w życie nowela cytowanej ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci…..Dopiero w obowiązującym od dnia 13 maja 1999 roku przepisie art.4 ust.1a określono, że bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych, w rozumieniu art.2, nie będących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości, rozpoczyna się od dnia 1 stycznia 1990 r. Karalność tych zbrodni ustaje po 30 latach, gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa oraz po 20 latach, gdy czyn stanowi inną zbrodnię komunistyczną .Przepisu art.4 § 1 kodeksu karnego nie stosuje się.

Sąd meriti argumentował też, że do czasu wejścia w życie przepisu art.4ust.1a wyż. cytowanego, określającego terminy przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych, kwestię tę należało rozstrzygać co do czynów popełnionych pod rządami kodeksu karnego z 1969 roku, na gruncie uregulowań o przedawnieniu karalności przestępstw określonych w kodeksie karnym z 1969 roku .

W konkluzji, sąd I instancji ustalił, że przypisany oskarżonym czyn stanowiący występek z art.158 § 1 kk z 1969 roku, jako zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności, w świetle uregulowania art.105 § 1 pkt 3 kk z 1969 r. objęty 5 letnim terminem przedawnienia karalności, podlegał przedawnieniu z dniem 1 stycznia 1995 roku. Ponieważ w dniu 27 kwietnia 1992 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej (...)sygn. akt 3 Ds. 570/92/S wszczął postępowanie „in rem”, w zakresie obejmującym całą podstawę faktyczną objętą aktualnie prowadzonym postępowaniem, to w świetle uregulowania art.106 kodeksu karnego z 1969 roku okres przedawnienia karalności czynów oskarżonych uległ wydłużeniu o kolejne 5 lat, to jest do dnia 01 stycznia 2000 roku .W konsekwencji, sąd a quo przyjął, że w chwili wejścia w życie w dniu 13 maja 1999 roku ustawy nowelizującej wyż. cyt. ustawę o Instytucie Pamięci… i określającej samodzielnie terminy przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych, opisany w art.4 ust.1a tej ustawy termin przedawnienia czynów oskarżonych nie upłynął, skutkiem czego z dniem 13 maja 1999 roku nastąpiło przedłużenie terminu przedawnienia karalności tych czynów o okres 20 lat liczonych od daty 1 stycznia 1990 roku, a po kolejnej nowelizacji o okresu 30 lat .

Powyższe rozważania doprowadziły Sąd Rejonowy do konkluzji, że karalność czynu w postaci przypisanej oskarżonym i przy uwzględnieniu jego kwalifikacji prawnej nie uległa na czas orzekania przedawnieniu .

Kontrola odwoławcza problemu przedawnienia karalności czynu przypisanego oskarżonym a popełnionego w dniu 03 maja 1987 roku przy zastosowanej w sentencji wyroku jego kwalifikacji jako przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. 69 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu doprowadziła do wniosku, że trafnymi są wywody Sądu Rejonowego, gdzie twierdził, iż ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej ….. w chwili wejścia w życie z dniem 19 stycznia 1999 roku, poza określeniem w przepisie art.4 ust.1 daty od której należy liczyć bieg terminu przedawnienia karalności zbrodni komunistycznej zdefiniowanej w art.2 ust.1 cyt. ustawy o Instytucie .,.tj. od dnia 1 stycznia 1990 roku, nie uregulowała we własnym zakresie problemu terminów przedawnienia karalności takich czynów.

Kwestia ta uregulowana została dopiero od dnia 13 maja 1999 roku nowelą ustawy o Instytucie …,wprowadzoną przepisem art.1 ust. 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 1999 r. o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dz.U.1999.38.360

W okresie od 19 stycznia 1999 roku do 12 maja 1999 roku przepis art.4 ust.1 ustawy o Instytucie…. odwoływał się zatem do przepisów o przedawnieniu karalności zawartych w kodeksie karnym, co oznaczało, że to kodeksowe terminy przedawnienia karalności objęły czyny będące zbrodniami komunistycznymi uregulowane w art.2 ust.1 ustawy o Instytucie…..

Pogląd taki został powszechnie przyjęty w orzecznictwie (por.z uzasadnienia uchwały SN z dnia 25 maja 2010 r.I KZP 5/10,OSNKW 2010/7/55,z uzasadnienia postanowienia SN z dnia 5 sierpnia 2010 r.III KK 63/10 opublik. Lex nr 603784 ,wyrok SN z dnia 04 marca 2009r.III K 322/08 OSNKW 2009/8/64/.

Kontrola stanowiska sądu I instancji doprowadziła jednak do wniosku, że trafnie przyjmując, iż do czasu wejścia w życie przepisu art.4 ust.1a ustawy o Instytucie ….kwestię przedawnienia karalności czynu oskarżonych należało weryfikować na gruncie uregulowań kodeksu karnego o przedawnieniu karalności, w sposób niezasadny zawęził zakres rozważań co do przedawnienia czynu oskarżonych tylko do uregulowań terminów przedawnienia karalności zawartych w kodeksie karnym z 1969 roku a zaniechał weryfikacji tej kwestii w aspekcie uregulowań przepisów o przedawnieniu karalności zawartych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny Dz.U.Nr 88 poz.553.oraz w art.15 przepisów wprowadzających kodeks karny.

Ten kierunek rozumowania sądu odwoławczego zyskał akceptację Sądu Najwyższego, co wynika z uzasadnienia postanowienia z dnia 25 września 2013 r. I KZP 7/13, OSNKW zeszyt 10 z 2013 r. poz.84

Zauważyć należy, że przepis art. 4 ust.1 ustawy o Instytucie…. określając początek biegu terminu przedawnienia na dzień 1 stycznia 1990 roku, wyłączył stosowanie art. 4§1kk, co miało to znaczenie, że początek biegu terminu przedawnienia przestępstwa można liczyć od dnia 1 stycznia 1990 roku a nie od daty jego popełnienia.

Nie określając żadnych uregulowań terminu przedawnienia, w całości w tym zakresie przepis art.4 ust.1 ustawy o Instytucie.. oddał tę kwestię uregulowaniom kodeksu karnego .

Badając zatem problem czy przed datą 13 maja 1999 roku a więc wejściem w życie przepisów ustawy o Instytucie… określających terminy przedawnienia zbrodni komunistycznych, doszło do przedawnienia karalności czynu oskarżonych popełnionego w dniu 3 maja 1987 roku, należało zweryfikować tę kwestię na gruncie pełnego stanu prawnego, uregulowań kodeksu karnego obowiązującego w tym zakresie, w tym z uwzględnieniem okoliczności, że przed wejściem z dniem 19 stycznia 1999 roku w życie ustawy o Instytucie .. i przed jej nowelą z dnia 13 maja 1999 roku, nastąpiły istotne zmiany w płaszczyźnie uregulowania przedawnienia karalności przestępstw, związane z wejściem w życie z dniem 1 września 1998 roku ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny i ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.Przepisy wprowadzające Kodeks karny Dz. U. Nr 88 poz. 554, w tym mającego w sprawie znaczenie przepisu art.15 ustawy przepisów wprowadzających kodeks karny. Obowiązku tego sąd I instancji nie dopełnił.

Czyn oskarżonych zakwalifikowany z art.158 §1 kk z 1969 r. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu popełniony w dniu 3 maja 1987 roku, zarówno na gruncie kodeksu karnego z 1969 roku i kodeksu karnego z 1997 roku zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności .

W myśl art.105 § 1 pkt 3 kk z 1969 r. karalność tego przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat 5.

Wg uregulowania art.106 kk z 1969 r. jeżeli w okresie przewidzianym w art.105 wszczęto postępowanie, karalność przestępstwa ustaje z upływem 5 lat od zakończenia tego okresu .

Przy uwzględnieniu treści art.4 ust.1 ustawy o Instytucie Pamięci..oraz faktu, że czyn oskarżonych jest kwalifikowany jako zbrodnia komunistyczna początek biegu terminu przedawnienia karalności czynu liczyć należy od dnia 1 stycznia 1990 roku .

Dla rozważań w kwestii przedawnienia karalności czynu oskarżonych znaczenia ma także okoliczność, iż w dniu 27 kwietnia 1992 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej (...)wszczął w sprawie 3 Ds. 570/92/S śledztwo w sprawie przekroczenia w dniu 3 maja 1987 r. w K. przez funkcjonariuszy b. MO swoich uprawnień w związku z wykonywaniem poleceń służbowych wobec osób biorących udział w manifestacji patriotycznej po mszy w Katedrze na W. i działania na szkodę tychże osób zatrzymanych i dobra społecznego tj. o przestępstwo z art.246 §1 kk i in.

Wszczęcie postępowania „in rem”, w aspekcie uregulowania art.106 kk z 1969 r. miało to znaczenie, że nastąpiło przedłużenie terminu przedawnienia karalności czynu oskarżonych na okres dalszych 5 lat .W konsekwencji tego stanu rzeczy, nastąpiło przedłużenie terminu przedawnienia karalności czynów oskarżonych na czas do dnia 1 stycznia 2000 roku .

Z dniem 1 września 1998 roku weszła jednak w życie regulacja kodeksu karnego z 1997 roku oraz przepis art.15 pwkk, wg którego do czynów popełnionych przed wejściem w życie kodeksu karnego stosuje się przepisy tego kodeksu o przedawnieniu, zatarciu skazania chyba, że termin przedawnienia już upłynął.

Nie budzi przy tym wątpliwości, że przedawnienie karalności czynów popełnionych przed wejściem w życie Kodeksu karnego z 1997 r. normują przepisy nowego kodeksu, a jedyny wyjątek, gdy przedawnienie karalności ocenia się według przepisów dawnego kodeksu, dotyczy sytuacji, w której termin przedawnienia karalności upłynął przed dniem wejścia w życie tego kodeksu, tzn. przed dniem 1 września 1998 r. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2006 r. III KK 265/05 LEX nr 176052)

Artykuł 15 przepisów wprowadzających Kodeks karny wprowadził zasadę bezpośredniego stosowania ustawy nowej, bez względu na to, czy działa to na korzyść sprawcy czy też stanowi to zaostrzenie dotychczasowych warunków przedawnienia karalności./ postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2007 r. V KK 304/07,LEX 340563/. W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2005 r. V KK 63/05 LEX nr 149655 stwierdzono, iż jeżeli przed dniem 1 września 1998 roku na podstawie dotychczasowych przepisów, to jest art.105 i 106 kk z 1969 r.nie nastąpiło przedawnienie, kwestię przedawnienia karalności ocenia się wg art.101 kk i art.102 kk..

Bezpośrednie stosowanie nowego kodeksu karnego z 1997 r. w zakresie przedawnienia karalności przestępstw, doprowadziło także do automatycznego skrócenia tego okresu w stosunku do szerokiej kategorii przestępstw, w stosunku do których okres ten jeszcze nie upłynął 1 września 1998 r. Istotne konsekwencje może posiadać w szczególności regulacja odnosząca się do przedłużenia okresu przedawnienia ze względu na wszczęcie postępowania.

Zgodnie z art. 102 k.k. z 1997 r. przedłużenie to następuje wyłącznie wówczas, gdy w okresie podanym w art. 101 k.k. wszczęto postępowanie in personam a więc przeciwko konkretnym osobom. Chodzi więc o nowe okresy przedawnienia, zarówno te przedłużone, jak i skrócone w stosunku do starego stanu prawnego, w trakcie których nastąpiło wydanie i ogłoszenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Nie ma więc znaczenia dla oceny kwestii przedawnienia karalności fakt, że przed 1 września 1998 r. nie doszło jeszcze do przedawnienia z uwagi na wszczęcie w okresie przewidzianym w art. 105 k.k. z 1969 r. postępowania in rem, co w konsekwencji pociągnęło za sobą przedłużenie tego okresu.

Przepisy ustawy o Instytucie .. wprowadzając w dniu 1 stycznia 1999 roku uregulowanie eliminujące stosowanie przepisu art.4§1kk nie zawarły jednocześnie uregulowań derogujących przepis art.15 przepisów wprowadzających kodeks karny ani tym bardziej przepisów intertemporalnych.

Przekładając treść powyższych uregulowań na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, że wszczęcie w dniu 27 kwietnia 1992 roku postępowania in rem skutkowało, że nastąpiło wydłużenie terminu przedawnienia karalności czynu zarzucanego oskarżonym na czas do dnia 1 stycznia 2000 roku .

Analiza jednak tego problemu w świetle uregulowań art.15 pwkk i art.101 §1 pkt 4kk z 1997 r. oraz art.102 kk z 1997 r. oraz art.4 ust.1 ustawy o Instytucie ….. w pierwotnym brzmieniu, prowadzi do wniosku, że w sytuacji kiedy w stosunku do oskarżonych w okresie od 1 stycznia 1990 roku do 1 września 1998 roku nie wszczęto postępowania „in personam”, to karalność ich czynu z dnia 3 maja 1987 r. ustała w dniu 31 sierpnia 1998 roku, gdyż w świetle art.102 kk z 1997 r. tylko wszczęcie postępowania karnego „przeciwko osobie” daje możliwość wydłużenia okresu przedawnienia na czas ponad datę 31 sierpnia 1998 roku. O ile w warunkach niniejszej sprawy będące skutkiem wszczęcia postępowania w sprawie w dniu 27 kwietnia 1992 roku, trwające na mocy art.106 kk z 1969 r. przedłużenie ustawowego terminu było skuteczne do końca obowiązywania poprzedniej kodyfikacji, tj. do dnia 31 sierpnia 1998 roku, o tyle, o jego przedłużeniu po wejście w życie kodeksu karnego z 1997 roku decydował przepis art.15 p.w. kk i wynikające stąd skutki prawne jego obowiązywania. Skoro przed dniem wejścia w życie z dniem 1 września 1998 roku Kodeksu karnego nie upłynął termin przedawnienia karalności czynu oskarżonych, to o dalszym biegu przedawnienia przesądzały przepisy o przedawnieniu zawarte w Kodeksie karnym z 1997 roku. To zaś oznaczało, że skuteczność przedłużenia terminów przedawnienia karalności czynów popełnionych przed datą 1 września 1998 roku, w wypadku wszczęcia co do nich postępowania rozstrzyga przepis art.102 Kodeksu karnego z 1997 roku a nie art.106 kk. Dalsze trwanie przedłużonego z mocy art.106 kk terminu przedawnienia karalności czynu uzależnione zostało wg art.102 kk od tego, czy w ustawowym okresie przedawnienia karalności wszczęto postępowanie przeciwko osobie. Jeśli do tego nie doszło, to przedłużenie terminu przedawnienia karalności wywołane mocą art.106 kk samym wszczęciem postępowania in rem ustawało z dniem wejścia w życie nowego Kodeksu karnego / vide : z uzasadnienia postanowienia SN z dnia 25 września 2013 r. I KZP 7/13, OSNKW z 2013 r. z.10 poz.84/

W toku weryfikacji przez sąd odwoławczy kwestii przedawnienia karalności przestępstw przypisanych oskarżonym, wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, co skutkowało zwróceniem się przez sąd odwoławczy postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2013 r. z zapytaniem prawnym do Sądu Najwyższego „Czy brak wydania i ogłoszenia przez prokuratora w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego w oparciu o ustawę z dnia 19 kwietnia 1969 r. Kodeks postępowania karnego Dz. U. z 1969 r. Nr 13, poz.96, postanowienia o przedstawieniu podejrzanemu zarzutu na podstawie art.269§1 kpk z 1969 r., w sytuacji gdy przed upływem podstawowego terminu przedawnienia karalności czynu określonego w art.105 kk z 1969 r. podjęto w takim postępowaniu przygotowawczym „in rem” prowadzonym wg przepisów kpk z 1969 r. tylko czynności nakierowane wyraźnie na ściganie danej osoby z powodu określonego przestępstwa , spełnia znamię „wszczęcia postępowania przeciwko osobie” w rozumieniu art.102 ustawy z dnia 06 czerwca 1997 r. Kodeks Karny Dz. U. z 1987 Nr 88 poz. 553.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25 września 2013 r. sygn. akt I KZP 7/13 odmówił podjęcia uchwały. Z tezy jednak tego postanowienia wynika, że nie ma normatywnych podstaw ani w kpk z 1969r. ani w kpk z 1997 do przyjęcia, że wszczęcie postępowania karnego przeciwko osobie następuje przed wydaniem postanowienia o przedstawieniu jej zarzutów lub przystąpieniem zgodnie z przepisami tych procedur do przesłuchania jej w charakterze podejrzanego bez wydania takiego postanowienia. W szczególności, nie wywołuje takiego skutku samo podjęcie czynności dowodowej ukierunkowanej na ściganie określonej osoby z powodu popełnienia przestępstwa./OSNKW z 2013 z.10 poz.84./

Mając powyższe na względzie oraz fakt, że do dnia 1 września 1998 roku nie doszło do wydania i ogłoszenia wobec żadnego z występujących w sprawie oskarżonych postanowień o przedstawieniu im zarzutów w zakresie podstawy faktycznej objętej przedmiotem niniejszego postępowania, a więc do wszczęcia postępowania „in personam”, stwierdzić należało, że przypisane oskarżonym czyny uległy przedawnieniu z dniem 31 sierpnia 1998 roku a więc przed datą wejścia w życie z dniem 13 maja 1999 roku noweli art.4 ust.1 ustawy o Instytucie …..

W tym zakresie sąd odwoławczy miał na uwadze, że odnośnie oskarżonego K. L. postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w niniejszej sprawie wydane zostało przez prokuratora w dniu 13 lutego 2007 r. a do ogłoszenia go doszło w dniu 26 marca 2007 roku (k.350-351 t.II).

Odnośnie oskarżonego A. C. postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w niniejszej sprawie wydane zostało przez prokuratora w dniu 13 lutego 2007 r. ( k.423 t.III) a do ogłoszenia go doszło w dniu 13 czerwca 2007 roku (k.424, 428 t.III).

Odnośnie oskarżonego K. Z. postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w niniejszej sprawie wydane zostało przez prokuratora w dniu 21 października 2008 r. a do ogłoszenia go doszło w dniu 19 listopada 2008 roku (k.839-840 t.V).

Odnośnie oskarżonego K. H. postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w niniejszej sprawie wydane zostało przez prokuratora w dniu 21 października 2008 r. a do ogłoszenia go doszło w dniu 27 listopada 2008 roku (k.852 -853 t.V).

Odnośnie oskarżonego J. D. postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w niniejszej sprawie wydane zostało przez prokuratora w dniu 20 kwietnia 2009 r. a do ogłoszenia go doszło w dniu 21 kwietnia 2009 (k.870 -871 t.V).

Sąd Odwoławczy weryfikował także problem przedawnienia karalności przestępstw przypisanych oskarżonym w kontekście uregulowania art.4 ust.1 a wprowadzonego z dniem 13 maja 1999 roku w ramach noweli art.4 ust.1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r.o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.2007 r. ,Nr 63 ,poz.424 z późn.zm.) a zwłaszcza zwartego tam sformułowania, że „Przepisu art.4 § 1 kk nie stosuje się”, pod kątem, czy aby tej treści uregulowanie, nie ma tego skutku prawnego, że pozwala na nie uwzględnienie terminów przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych, w rozumieniu art. 2 cyt. ustawy, jakie upłynęły w okresie od dnia 1 stycznia 1990 roku do czasu wejścia w życie z dniem 13 maja 1999 roku noweli przepisu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.2007 r.,Nr 63 poz.424z późn.zm.)a więc czy zawarte w art.4 ust.1 a stwierdzenie, że „Przepisu art.4 § 1 kk nie stosuje się”, ma ten skutek, że nie liczy się terminu przedawnienia karalności zbrodni komunistycznej, jaki upłynął do dnia 13 maja 1999 roku, wg mających wcześniej zastosowanie przepisów o przedawnieniu karalności tego typu czynów.

Jak wynika z jednolitej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, taki kierunek wykładni przepisu art. 4 ust.1a ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U.2007 r.,Nr 63 ,poz.424 z późn.zm.) nie znajduje żadnego uzasadnienia normatywnego.

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r. I KZP 5/10, OSNKW 2010/7/55 stwierdzono, że przepis art.4 ust. 1 a ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie….nie stanowi samodzielnej podstawy do ustalania terminu przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych określonych w art. 2 ust. 1 tej ustawy, a przy ustalaniu tym konieczne jest uwzględnienie przepisów regulujących przedawnienie karalności przestępstw, zawartych w przepisach Kodeksu karnego z 1969 r.(po nowelizacji z dnia 7 lipca 1995 r. ), Kodeksu Karnego z 1997 oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Przepisy wprowadzające Kodeks karny. Podobne stanowisko, Sąd Najwyższy wyraził w postanowieniu z dnia 5 sierpnia 2010 r. III K 63/10, LEX 603784.W uzasadnieniu natomiast tego judykatu stwierdzono, m.in., że nowe brzmienie przepisu art.4 ust.1a ustawy o Instytucie.. nie mogło spowodować uchylenia skutków przedawnienia karalności tych czynów, które obejmowała definicja zbrodni komunistycznej a wobec których bieg tego przedawnienia rozpoczął się dnia 1 stycznia 1990 roku i upłynął na podstawie obowiązujących przepisów prawa karnego materialnego. Skutkiem wprowadzenia regulacji art.4 ust.1a było przedłużenie okresów przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych do tych wskazanych w tym przepisie, ale wyłącznie w odniesieniu do tych czynów, w stosunku do których w dniu 13 maja 1999 roku termin przedawnienia karalności nie upłynął.

Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 25 listopada 2008 r.IIAKa 274/08(LEX 477799) stwierdzono, że zdefiniowanie okresów przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych nie będących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości nowelą ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie, która weszła w życie w dniu 13 maja 1999 roku, niczego nie zmienia, jeżeli okres przedawnienia karalności przypisanego oskarżonemu przestępstwa upłynął przed wejściem w życie tej noweli..

O ile orzecznictwo opowiada się za prawną dopuszczalnością - w myśl standardów konstytucyjnych (art. 44 Konstytucji RP) - przełamania zasady lex mitior agit (art. 2 § 1 d.k.k., art. 4 § 1 k.k.) w odniesieniu do określenia kolejnymi przepisami (art. 108 § 2 d.k.k., art. 9 § 2 p.w.k.k., art. 4 ust. 1 i art. 4 ust. 1a ustawy o Instytucie … pierwotnym brzmieniu) początku biegu terminu przedawnienia karalności za przestępstwa popełnione przez funkcjonariuszy państwa totalitarnego w latach 1944-1989(także za te w stosunku do których termin przedawnienia upłynął na mocy Kodeksu Karnego z 1969) - na dzień 1 stycznia 1990 r., tj. na datę nastąpienia zmiany ustrojowej i całego porządku prawnego, to wskazuje na prawną niedopuszczalność uchylenia skutków przedawnienia karalności, które swój bieg rozpoczęło w tymże dniu 1 stycznia 1990 r. i upłynęło w całości na podstawie obowiązujących przepisów prawa karnego materialnego, do których to przepisów - przy braku określenia na nowo okresów przedawnienia - odsyłały wymienione regulacje art. 108 § 2 d.k.k., art. 9 § 2 p.w.k.k. oraz art. 4 ust. 1 ustawy o IPN - a to ze względu na wzajemną zależność instytucji przedawnienia karalności z zasadami państwa prawnego (art. 2 w zw. z art. 44 Konstytucji RP) i zasadą zakazującą w tym obszarze retroaktywnego działania prawa. Skoro ze wskazywaną datą 1 stycznia 1990 r. ustały, w sferze prawnej, przyczyny stojące na przeszkodzie ściganiu przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy państwa, w rozumieniu art. 44 Konstytucji RP, to nie sposób byłoby uznać (bez naruszenia tego unormowania), aby w nowej już sytuacji ustrojowej, wraz z ustaniem przyczyn zaniechania ścigania tych przestępstw, mogło dojść do nie respektowania już raz wyznaczonego upływu terminu przedawnienia karalności, a w istocie do jego przywrócenia. Nie do przyjęcia wszak, w świetle zasady zaufania obywatela wobec państwa, byłaby sytuacja, gdyby owo państwo raz rezygnując ze ścigania mogło uzurpować sobie prawo do ponownego ścigania po "odżyciu" przedawnienia.( vide ; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 2010 r. III KK 63/10 LEX 603784,uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r. I KZP 5/10, OSNKW 2010/7/55.

Przyjęcie, iż wyłączenie stosowania zasady lex mitior agit zawarte w art.4 ust.1 a ustawy o Instytucie …dotyczy również uchylenia skutków przedawnienia karalności, które rozpoczęło swój bieg w dniu 1 stycznia 1990 roku i w całości upłynęło do dnia wejścia tego przepisu byłoby jednoznacznie sprzeczne z art. 44 Ustawy Zasadniczej.

W orzecznictwie jednolicie podkreśla się, iż okres przedawnienia, który już raz upłynął nie może odżyć na skutek zmiany przepisów, chyba, że ustawodawca wyłącza stosowanie przedawnienia do określonej kategorii przestępstw( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2009r. III K 322/08, OSNKW 2009/8/64, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 r. V KK 4/11, LEX 735591).

W konsekwencji powyższych wywodów, stwierdzić należało, że sąd I instancji orzekł w przedmiocie odpowiedzialności karnej wszystkich oskarżonych za popełniony w dniu 3 maja 1987 roku, czyn kwalifikowany w warunkach art.158§1 kk z 1969 r. w zw. z art. 2 ust.1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, pomimo przedawnienia karalności ich czynu.

Wniesione w sprawie apelacje obrońców zarzucały nadto sądowi a quo dowolną ocenę materiału dowodowego oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na błędnym ustaleniu, że oskarżeni w dniu 3 maja 1987 roku dopuścili się przypisanych im w zaskarżonym wyroku przestępstw.

W związku z tymi zarzutami, skarżący wnosili m. in. o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonych K. L. i K. H. od zarzucanych im czynów.

Ponieważ przedawnienie karalności przestępstwa, w sytuacji przeprowadzenia już całości postępowania dowodowego, na wypadek stwierdzenia podstaw do uniewinnienia oskarżonego, daje możliwość wydania takiego orzeczenia, należało odnieść się i do tych zarzutów apelujących.

W ocenie sądu odwoławczego nie zasługiwały one na uwzględnienie.

Przeprowadzona kontrola odwoławcza nie potwierdziła zasadności zarzutu, aby sąd a quo dopuścił się obrazy przepisów art. 4 kpk, art. 5§ 2 kpk albo art.7 kpk, dowolnie oceniając dowody i w ślad za tym czyniąc błędne ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę wyroku.

Obie apelacje w tym zakresie okazały się oczywiście bezzasadnymi, gdyż kompleksowa analiza ujawnionego na rozprawie obszernego materiału dowodowego oraz jego oceny przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, odpowiadającej zasadom wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego prowadzi do wniosku, że ustalenia faktyczne, jakie poczynił Sąd Rejonowy , są prawdziwe i mają potwierdzenie w swobodnie ocenionych dowodach.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego K. H. w zakresie gdzie zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść a polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się czynu opisanego w sentencji wyroku, pomimo poważnych wątpliwości w tym względzie, stwierdzić należy, że nie jest ona zasadna.

Kontrola przebiegu postępowania przed sądem I instancji prowadzi do wniosku, że sąd a quo, z godną podkreślenia starannością i skrupulatnością, wnikliwie zweryfikował dowodowo wszystkie okoliczności zarzucanego m.in. oskarżonemu K. H. przestępstwa.

Całość obszernego materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie sąd meriti poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie odpowiadającej przy tym wskazaniom o jakich mowa w art.7 kpk . Sąd Rejonowy dokonał też szczegółowej oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego K. H., nie przyznającego się do zarzucanego mu czynu, wyjaśniając przez wzgląd na które i jak ocenione dowody nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego nie przyznającego się do zarzucanego mu czynu. W treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku sąd meriti przedstawił cały tok rozumowania uwzględniający fakty wynikające z uznanych za wiarygodne dowodów, które ocenione z uwzględnieniem wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego, zezwoliły na przypisanie m.in. oskarżonemu K. H. zarzucanego mu w akcie oskarżenia przestępstwa, z częściową modyfikacją jego opisu do postaci ujętej w sentencji zaskarżonego wyroku.

Kontrola zasadności podniesionego w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i jego uzasadnienia prowadzi do wniosku, że obrońca oskarżonego K. H. kwestionując zasadność ustalenia, że oskarżony ten dopuścił się czynu w postaci ustalonej w sentencji zaskarżonego wyroku, swoją krytykę odwoławczą sprowadził do kwestionowania udziału tego oskarżonego w pobiciu pokrzywdzonego Z. R., nie podnosząc w odniesieniu do reszty objętych opisem przypisanego oskarżonemu w wyroku elementów jego zachowań żadnych zastrzeżeń.

Zauważyć należy, że istota przypisanego oskarżonemu K. H. w sentencji wyroku czynu nie wyczerpuje się tylko w samym jego udziale w pobiciu w dniu 3 maja 1987 r. Z. R. a obejmuje także jego udział w pobiciu innych wskazanych w sentencji wyroku pokrzywdzonych a nadto realizację znamion art.2 ust.1 ustawy z dnia 18.12.1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej –Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

W ocenie sądu odwoławczego, brak było podstaw do przyznania skarżącemu racji aby zaskarżony wyrok dotknięty był błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, polegającym na przypisaniu oskarżonemu odpowiedzialności, pomimo poważnych wątpliwości w tym względzie.

Na wstępie zauważyć należy, że „poważne wątpliwości” nie są kategorią relewantną w świetle art.438 pkt 2 kpk, gdyż w procesie karnym w świetle art.5§2 kpk znaczenie mają nie dające się usunąć wątpliwości i to dodatkowo sądu orzekającego, nie zaś strony procesu .

Znamiennym jest, że autor skargi stojąc na stanowisku, że zachodzą poważne wątpliwości co do udziału oskarżonego K. H. w pobiciu Z. R., nie podniósł zarzutu obrazyart.5§2kpk
Jako oczywiście bezzasadny ocenić należało zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku.

Należy zauważyć, że błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd "braku"), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). Może on być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 k.p.k.) np. błąd logiczny, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonywającym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, czy oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych.

Analiza podniesionych przez autora apelacji argumentów na wykazanie, że sąd poczynił w sprawie błędne ustalenia faktyczne, prowadzi do wniosku, iż sprowadzają się one do skrótowego zacytowania przez skarżącego dowolnie wybranych z obszernego uzasadnienia wyroku elementów ustalonego przez sąd stanu faktycznego, z podkreśleniem przez apelującego, że oskarżony K. H. w dniu zdarzenia został skierowany do zabezpieczenia manifestacji i jego rola sprowadzić się miała tylko do udziału w zatrzymaniu przywódców manifestacji, na wypadek nie zastosowania się przez nich do komendy wzywającej do rozejścia się.

Skarżący odnotowując, iż oskarżony K. H. w trakcie zajścia przyłączył się do zatrzymujących i doprowadzających pokrzywdzonego Z. R., oskarżonych K. L., K. Z. i R. R.,

zamyka opis zdarzenia własną konstatacją, że w momencie doprowadzenia tego pokrzywdzonego do samochodów milicyjnych przez ww oskarżonych, udział K. H. w zdarzeniu zakończył się i oskarżony oddalił się z miejsca demonstracji.

Skarżący po takim skrótowym sprawozdaniu z przebiegu zdarzenia na podstawie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, twierdził następnie, iż sąd I instancji bez jakiegokolwiek dowodu uznał, że pozostali oskarżeni R. R., K. L. i K. H. wzięli udział w pobiciu Z. R..

Na poparcie takiej tezy, skarżący zacytował kilka, dowolnie wybranych przez niego z obszernego uzasadnienia wyroku, fragmentów z argumentacji sądu I instancji, a to faktu, iż oskarżeni R. R., K. L. i K. H. zatrzymali i doprowadzili Z. R. ze W. do radiowozu, że wśród bijących pokrzywdzonego przy radiowozie został rozpoznany tylko K. L., zaś oskarżeni K. H. i R. R. nie zostali przez nikogo rozpoznani jako sprawcy pobicia, twierdząc, iż w kontekście takich przesłanek, dowolną jawi się ocena sądu a quo, który wyprowadził w ich kontekście wniosek, iż pozostałymi biorącymi udział w pobiciu tego pokrzywdzonego musieli być oskarżeni K. L., R. R. i K. H., którzy doprowadzili tu pokrzywdzonego i nie zostali później ujęci w kadrze filmu, jak oskarżony K. Z., jako osoby opuszczające to miejsce.

Tak przeprowadzona krytyka odwoławcza nie była zdatną do wykazania, aby sąd a quo dowolnie ocenił dowody ani też by poczynił błędne ustalenia faktyczne oparte na dowolnie ocenionym materiale dowodowym.

W sposób wręcz oczywisty z treści obszernego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, gdzie sąd I instancji w sposób bardzo obszerny i wnikliwy ocenił każdy dowód ujawniony na rozprawie, wskazał dowody wraz z ich oceną, które zadecydowały o przypisaniu oskarżonemu udziału w przypisanym mu w wyroku przestępstwie, wynika, że sąd a quo nie wnioskował w kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego K. H. wyłącznie z uwzględnieniem dowolnie powołanych przez skarżącego i dowolnie przez niego zinterpretowanych, wyrwanych z kontekstu faktów i dowodów. Skarżący nie wykazał, poprzez nawiązanie do obszernej treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku i przedstawionej tam pełnej argumentacji sądu a quo, aby ocena któregokolwiek dowodu dokonana przez sąd meriti naruszała i jakie konkretnie wskazania wiedzy, logiki czy doświadczenia życiowego i w czym konkretnie miałoby się to wyrażać.

Nie zechciał też apelujący obrońca oskarżonego, poprzez nawiązanie do wywodów uzasadnienia wyroku stanowiących logiczną całość, wykazać aby w rozumowaniu sądu, który wykazał powiązania między poszczególnymi dowodami i wynikającymi z nim faktami, zezwalające na przypisanie odpowiedzialności karnej oskarżonemu, wystąpiły i jakie uchybienia.

Ocenę dowodów dokonaną przez sąd I instancji, sąd odwoławczy bez potrzeby jej cytowania w tym miejscu, w pełni akceptuje i uznaje za swobodną.

Brak w tym kontekście podstaw do przyznania skarżącemu racji, aby sąd skazał oskarżonego K. H., bez jakichkolwiek w tej mierze dowodów, gdyż sąd orzekający po swobodnej ocenie dowodów z wyjaśnień oskarżonych, zapisu przebiegu zdarzenia na taśmie filmowej, zeznań świadków zdarzenia, w tym składanych po okazaniu im przedmiotowego zapisu filmowego z miejsca zdarzenia, z dokumentacji, w tym dotyczącej zatrzymania pokrzywdzonych, na takiej podstawie zrekonstruował stan faktyczny sprawy. Podkreślić należy, że błąd ustaleń faktycznych stanowiący trzecią podstawę odwoławczą zachodzi, gdy treść dokonanych ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd nie odpowiada zasadom rozumowania, a błąd mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut nie jest uzasadniony, gdy (jak w badanej sprawie), sprowadza się do samego kwestionowania stanowiska sądu czy do polemiki z dowolnie wybranymi ustaleniami sądu i wyjętymi z całości wnioskowania argumentami . Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie wystarcza do stwierdzenia, że sąd popełnił istotny błąd ustaleń faktycznych. Zarzut taki powinien wskazywać nieprawidłowości w rozumowaniu sądu w zakresie istotnych ustaleń, a tego skarżący nie czyni.

Z tych powodów zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie mógł zostać uwzględniony.

Zastosowana kwalifikacja prawna odnośnie zachowania się oskarżonego K. H. nie budzi zastrzeżeń.

Sąd Odwoławczy nie podzielił też zasadności podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego K. L. zarzutów obrazy przepisów art.4 kpk , 7 kpk i art.5 § 2 kpk.

Kontrola przebiegu postępowania oraz treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że w toku postępowania sąd I instancji zweryfikował wszystkie, tj. korzystne jak i niekorzystne dla oskarżonego(ych)okoliczności, jak również wnikliwie rozważył je i ocenił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W tej sytuacji, nie może być mowy o obrazie art.4 kpk.

Dodatkowo odnotować należy, iż zarzut obrazy art. 4 k.p.k. określający sposób, w jaki powinny procedować organy prowadzące postępowanie karne, nie może stanowić podstawy apelacji, bowiem określa on jedynie tzw. dyrektywę ogólną postępowania. Naruszenie zasady obiektywizmu przewidzianej w art. 4 k.p.k. ma miejsce jedynie wtedy, gdy sąd naruszy konkretny przepis procesowy będący gwarancją tej zasady i rzeczą skarżącego jest wskazać taki przepis (tak np. wyrok SN z 27 lipca 2000 r., IV KKN 532/99, OSNPiPr. 2001, nr 1; post. SN z 13 maja 2002 r., V KKN 90/01, Lex nr 539131), a tego skarżący obrońca oskarżonego K. L. w apelacji nie sprecyzował.

Brak było też podstaw do podzielenia stanowiska skarżącego, aby sąd a quo obraził przepis art.5§2 kpk poprzez rozstrzygnięcie wszystkich występujących w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego K. L..

Analiza uzasadnienia i wyroku sądu pierwszej instancji przemawia za przyjęciem, że nie ujawniły się żadne wątpliwości, których nie dało się usunąć; tym samym nie doszło do sytuacji, w której zaszła potrzeba sięgnięcia do reguły in dubio pro reo, a zatem nie mogło dojść do naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Wątpliwości, co do przyjętego stanu faktycznego, ma jedynie obrońca, ale nie mogą one być podstawą konstruowania zarzutu obrazy omawianego przepisu (por. postanow. SN z dnia 01.12.2004 r. sygn. akt III KK 462/03, OSNwSK 2004/1/2227).

Nadto analiza treści argumentów apelacji prowadzi do wniosku, że sugerowane wątpliwości obrońcy co do zasadności przypisania oskarżonemu K. L. odpowiedzialności karnej za przypisany mu w sentencji wyroku czyn oraz tezy o dowolnej ocenie materiału dowodowego stanowią konsekwencję subiektywnej interpretacji dowolnie wybranych przez skarżącego elementów materiału dowodowego i dowolnej polemiki z dowolnie wybranymi elementami uzasadnienia zaskarżonego wyroku, co nie było zdatnym do przekonania sądu odwoławczego o zaistnieniu po stronie sądu a quo uchybień w procedowaniu, w tym w ocenie dowodów i orzekaniu.

Nie można było zaakceptować stanowiska skarżącego, próbującego wykazać obrazę art.5 § 2 kpk poprzez twierdzenie, iż sąd a quo ustalenia o pobiciu Z. R. przy więźniarkach znajdujących się poza kadrem filmowania, dokonał na podstawie takiej tylko okoliczności, że po tym jak oskarżeni K. H., K. L., R. R. i K. Z. weszli wraz z pokrzywdzonym Z. R. poza kadr filmu, w rejon więźniarek, tylko K. Z. następnie stamtąd odszedł, co dowodzi, że pozostali tam oskarżeni dokonali pobicia Z. R., zamiast rozważać iż pokrzywdzony mógł tam zostać pobity przez innych nieumundurowanych milicjantów, gdyż nie odpowiada to faktycznemu zakresowi przesłanek i rozumowania, jakie sąd a quo uwzględnił wnioskując o udziale m.in. oskarżonego K. L. w dotkliwym pobiciu Z. R. przy więźniarkach .

Nie uwzględnia ta argumentacja obrońcy też okoliczności, że sąd a quo wykazał, iż materiał dowodowy, swobodnie oceniony, nie potwierdził, aby oskarżeni, w tym K. L. przekazali przy więźniarkach doprowadzonego tam siłą ze wzgórza Z. R., innym funkcjonariuszom milicji.

W dalszej części wywodów skargi, apelujący bez wykazania, aby dokonana przez sąd a quo ocena zeznań świadków, w tym R. B., który widział moment pobicia przy samochodach pokrzywdzonego Z. R. i rozpoznał oskarżonego K. L. jako jednego ze sprawców, zeznań świadka A. B., nosiła znamiona dowolności, dokonuje ich własnej interpretacji w powiązaniu z zeznaniami świadka J. S. i M. G. oraz Z. R., która prowadzi go do wniosku, że sąd dowolnie ocenił dowody i obraził wymogi art.4, 5§2 kpk i art.7 kpk.

Jednocześnie nie wykazał apelujący, aby sąd faktycznie w ocenie dowodów oraz w analizie i ocenie wynikających z nich faktów, ich powiązania miejscowego, rzeczowego i czasowego wyciągnął błędne wnioski. Odnotować należy, że sąd a quo oceniając dowody w tym, z zeznań świadków R. B. i A. B., miał na względzie, że ich relacje co do sposobu opisu zdarzenia różniły się, gdyż z różnych perspektyw opisywali dynamiczne zdarzenia w trakcie których byli zatrzymywani i fakt, że poszczególne ich depozycje nie było jednakowe, za najbardziej wiarygodne uznając ich zeznania złożone po raz pierwszy w postępowaniu przygotowawczym, gdyż były składane najbliżej czasowo w stosunku do samego zdarzenia i stąd są najdokładniejsze. Fakt częściowej niepamięci i nie zasadniczej odmienności w zeznaniach nie wpłynął negatywnie na ich ocenę, gdyż wynika to ze znacznej dynamiki zdarzenia, upływu czasu od zdarzenia. Krytyka oceny przez sąd a quo zeznań tych świadków oraz J. S., prowadzi do wniosku, że obrońca poza przedstawieniem własnej ich oceny

i interpretacji, nie wykazał aby sąd a quo w ich ocenie uchybił wymogom swobodnej oceny dowodów.

Analiza treści apelacji prowadzi do wniosku, że skarżący nie uwzględnia, iż sąd a quo przypisał oskarżonemu K. L. nie tylko udział w pobiciu Z. R., ale także w zdarzeniu traktowanym całościowo jako pobicie przez oskarżonych również innych osób biorących udział w manifestacji a nadto realizację znamion art.2 ust.1 ustawy o Instytucie... W tym zakresie skarżący nie zarzucał błędu w ustaleniach faktycznych.

Kontrola treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że sąd a quo prawidłowo wykazał realizację wszystkich znamion podmiotowych i przedmiotowych przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Skarżący nie wykazuje aby w tym zakresie tok rozumowania sądu obszernie uzasadniony był błędny i z jakiego konkretnie powodu.

Nie nawiązując w żaden sposób do przedstawionej przez sąd a quo obszernej argumentacji na wykazanie, że zachodzą podstawy do przypisania K. L. udziału w pobiciu demonstrantów, w tym Z. R., obrońca twierdząc, że oskarżony K. L. nie był członkiem (...)ZOMO a tylko funkcjonariuszem (...) Komendy Wojewódzkiej Policji, nie znał innych współoskarżonych i nie planował z nimi pobicia, przy podkreśleniu, że nie miał świadomości wspólnego wykonania czynu zabronionego, doszedł do wniosku, że niezasadnie sąd a quo przypisał oskarżonemu aby wspólnie i w porozumieniu z resztą oskarżonych wziął udział w pobiciu innych pokrzywdzonych. Obrońca twierdził także, że każdy ze sprawców winien w takiej sytuacji ponosić odpowiedzialność wyłącznie za swoje działanie lub zaniechanie.

Tak przeprowadzona krytyka jest niezasadna i nie mogła odnieść oczekiwanego przez skarżącego skutku.

Zauważyć należy, że sąd instancji prawidłowo opisał na czym polega istota prawna przestępstwa udziału w pobiciu i wykazał, że oskarżony K. L. brał udział w pobiciu nie tylko Z. R., ale także reszty wskazanych w sentencji pokrzywdzonych . Zbędnym czyniąc w tym miejscu cytowanie obszernego i trafnego zarazem wywodu prawnego sądu a quo dotyczącego istoty przestępstwa udziału w pobiciu, podkreślić należy, że prawidłowo sąd a quo argumentował , iż nie ulega wątpliwości, że oskarżeni, co dotyczy też oskarżonego K. L., swoim wspólnym działaniem (współdziałaniem) wspólnie z innymi nieustalonymi osobami dokonali pobicia uczestników manifestacji patriotycznej w dniu 03 maja 1987 r. na W.. Poprzez działanie polegające na kopaniu, ciągnięciu, zadawaniu uderzeń, szarpaniu – działając wspólnymi siłami – funkcjonariusze nieumundurowani zarówno w pochodzie, jak i w odwodzie, którzy dołączyli się następnie do pochodu – oddziaływali siłowo na manifestujących w sposób zagrażający bezpośrednio ich zdrowiu, na co wskazuje sposób działania poszczególnych sprawców (wykręcanie kończyn, wywracania na ziemię, kopanie po ciele,uderzanie w głowę, wleczenie po ziemi.

Trafnie sąd a quo wykazał, że zdarzenie bez wątpienia stanowiło atak grupy osób (funkcjonariuszy byłej M.O, WUSW) na drugą grupę osób – manifestujących opozycjonistów. Zachowanie opisane w akcie oskarżenia dzieliło się na wiele mniejszych akcji a określone grupy funkcjonariuszy oddziaływały na poszczególnych manifestujących, ich grupy w różnych konfiguracjach, jednak za pomocą podobnych metod oddziaływania (uderzanie, kopanie, ciągnięcie, wleczenie. Ponieważ jednak całe zdarzenie rozgrywało się w tym samym miejscu i czasie, było uzgodnione, zaplanowane, funkcjonariusze działali w ramach wcześniej ustalonego planu i sposobu działania –trafnie argumentował sąd a quo, iż należy przypisać oskarżonym udział we „wspólnym przedsięwzięciu” polegającym na pobiciu manifestujących opozycjonistów.

Trafnie też sąd a quo twierdził, że dla bytu przestępstwa z art. 158 k.k. nie jest niezbędne aby każdy z uczestników pobicia zadał pokrzywdzonemu choćby jeden cios w postaci uderzenia, kopnięcia itd. konieczne jest natomiast świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób, jeżeli z pobicia wynikną skutki wymienione w tym przepisie i to niezależnie od tego, czy uda się ustalić indywidualnego sprawcę konkretnych skutków” [wyrok Sądu Apelacyjnego z Białymstoku z dnia 25 listopada 1997 r. do sygn.. II Aka 85/97, OSA 1998/10/56], „(…) Do przypisania udziału sprawcy w pobiciu nie jest konieczne udowodnienie, że zadał on pokrzywdzonemu lub pokrzywdzonym cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma charakter wspólnej odpowiedzialności (…) co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien przewidzieć.” [wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 czerwca 2010 r. do sygn. IIK AKa 69/10, Prok. i Prawo 2011/24], „(…) Dla bytu przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. nie jest konieczne zadawanie uderzeń, czy kopnięć. Wystarczające jest działanie skierowane choćby przeciwko jednemu z pokrzywdzonych, mieszczące się we wspólnym zamiarze sprawców i tożsamości zdarzenia. Jest to przestępstwo z narażenia na niebezpieczeństwo skutków przewidzianych w tym przepisie” [wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 września 2008 r. do sygn. IIAKa 124/08, KZS 2008/10/39].

Oskarżeni, w tym K. L. jako funkcjonariusze ówczesnej milicji byli oddelegowani do zatrzymania uczestników manifestacji patriotycznej. W czasie tego zatrzymania wspólnymi siłami funkcjonariusze nieumundurowani znajdujący się zarówno w pochodzie, jak i na zewnątrz pochodu – w celu umieszczenia manifestujących opozycjonistów w samochodach milicyjnych – w/w funkcjonariusze, w tym K. L., wszczęli zamieszki w czole pochodu poprzez siłowe przejęcie drzewców transparentu i naparcie na czołówkę pochodu, następnie poprzez podbiegnięcie funkcjonariuszy nieumundurowanych znajdujących się w odwodzie (u stóp ulicy (...)) do czoła pochodu i już od tego momentu regularne bicie demonstrantów tj. zadawanie uderzeń rękami,szarpanie, przewracanie, ciągnięcie, kopanie, wleczenie za kończyny doprowadzali ich pod radiowozy milicyjne, gdzie następnie manifestanci byli bici – niektórzy mniej (np. P. S.), niektórzy bardziej (Z. R.). Jak trafnie ustalił sąd a quo, nie wszyscy z uczestników manifestacji byli bici, zdarzały się osoby co do których zastosowano jedynie ciągnięcie pod pachy do samochodu, nie wszyscy także funkcjonariusze milicji zadali każdemu z

pokrzywdzonych, lub w ogóle komukolwiek uderzenie (np. J. D. trzymał P. S., kiedy uderzenia zadawały mu inne osoby). Nie ulega jednak wątpliwości, że oddziaływanie funkcjonariuszy na manifestujących stanowiło podjęty wspólnie atak grupy osób na inną grupę osób - opozycjonistów – przy czym podjęty w sposób zorganizowany i planowy. Da się tu wyraźnie wyróżnić grupę atakującą różnymi metodami (ciągnięcie, kopanie, uderzenie, przewracanie, bicie ), którą stanowią nieumundurowani funkcjonariusze milicji .

Takie zachowanie funkcjonariuszy milicji (w tym szczegółowo opisane zachowanie oskarżonych) znamionuje przestępstwo pobicia tj. atak jednej strony na drugą przy użyciu wyżej opisanych metod i środków (przewracanie, ciągnięcie, uderzanie, kopanie, bicie, szarpanie). Nie ma przy tym znaczenia, że nie każda z osób atakujących zadaje każdej z osób pokrzywdzonych konkretny cios. Znaczenie ma świadomość działania wspólnymi siłami przeciwko innej grupie, gdzie sama świadomość działania w grupie, wspólnie, poprzez bicie, kopanie, jedność działania, zaplanowany sposób działania jest równoznaczne ze świadomym połączeniem działania jednego ze sprawców (oskarżonych) z całą grupą, przy posiadaniu przewagi – przeciwko innej grupie osób. Sposób działania strony atakującej polega na stosowaniu przemocy, biciu zadawaniu uderzeń, połączeniu sił celem ataku, znamienne skutkiem wobec pokrzywdzonych w postaci bezpośredniego narażenia ich poprzez całokształt działania sprawców na co najmniej poważny uszczerbek na zdrowiu. Jest to nic innego jak pobicie.

Nie ma tu znaczenia cel sprawców – oskarżonych jako współuczestników pobicia – leżący poza samymi znamionami typu – tj. doprowadzenie opozycjonistów do więźniarek i przekazanie umundurowanym funkcjonariuszom – skoro odbywało się to w sposób znamienny dla przestępstwa pobicia i przy wywołaniu dla pokrzywdzonych skutków określonych przepisem art.158§1 kk– tj. bezpośredniego niebezpieczeństwa doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu).

Sąd trafnie wykazał, że sposób działania oskarżonych, w tym K. L. i częściowo dowody z dokumentów wskazują na zaplanowany sposób działania i postępowanie funkcjonariuszy zgodnie z tym planem (sprowokowanie zamieszania w czole pochodu, interwencja funkcjonariuszy „z dołu” i bicie demonstrantów w trakcie wleczenia do radiowozów i potem). Powtarzalność zachowań w postaci nie tylko wleczenia czy szarpania, zadawania uderzeń i kopnięć, przewracanie wskazuje na działanie zaplanowane. Trafnie także sąd a quo wykazał, że sam sposób działania oskarżonych, w tym K. L., polegający na zadawaniu uderzeń, kopnięć, szarpaniu demonstrantów(wobec udowodnionej powtarzalności zachowań, w tym polegających na biciu uczestników manifestacji, był objęty wspólną świadomością działających sprawców ,w tym zwłaszcza funkcjonariusze biorący udział w manifestacji widzieli wzajemnie swój sposób oddziaływania na manifestantów, charakter podjętej wspólnie akcji i nie ujawniono aby ktokolwiek z funkcjonariuszy, w tym zwłaszcza oskarżony K. L. – sprzeciwił się takiemu sposobowi działania, wręcz przeciwnie brał udział w pobiciu manifestantów, w tym Z. R.. Sąd Rejonowy trafnie wykazał też, że zachowanie to stanowiło generalnie narażenie pokrzywdzonych na zaistnienie skutków opisanych w akcie oskarżenia. Brak w apelacji obrońcy wywodów nawiązujących do tego toku rozumowania sądu i wykazujących w tym zakresie jakieś uchybienia. W miejsce tego skarżący ograniczył się do przywołania wybranych przez siebie judykatów o współsprawstwie, bez żadnego nawiązania w ich kontekście do konkretnych okoliczności niniejszej sprawy.

Sąd Rejonowy szczegółowo wyjaśnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakie fakty mające znaczenie dla rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonych, w ramach postawionych im zarzutów, w oparciu o które dowody ustalił, którym z dowodów i z jakiego powodu, jak też co do jakich okoliczności dał wiarę a którym waloru tego odmówił, także wyjaśniając powody takiego postąpienia.

Obie apelacje w których podjęto krytykę odwoławczą tej oceny oraz ustaleń faktycznych, w gruncie rzeczy stanowią przedstawienie przez jej autorów odmiennej od sądu I instancji, ich subiektywnej oceny dowolnie wybranych elementów materiału dowodowego, polemikę z wybranymi elementami stanu faktycznego lub sprowadzają się jak apelacja obrońcy K. H. do cytowania i komentowania wybranych cytatów z uzasadnienia wyroku sądu I instancji .

Żaden z apelujących natomiast nie wykazał, aby dokonana przez sąd a quo dowodów i argumentacja naruszała i jakie konkretne zasady swobodnej oceny dowodów. W tej sytuacji te zarzuty nie mogły zyskać akceptacji sądu odwoławczego. Podkreślić należy, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się tylko do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz powinien zmierzać do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd, oceniając zebrany materiał dowodowy. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd I instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonych K. L. i K. H. a nadto na zasadzie art. 435 kpk w odniesieniu do oskarżonych K. Z., R. R., A. C. i J. D., którzy wyroku nie zaskarżyli, na podstawie art. 437 § 2 kpk, art. 414 § 1 kpk, art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 kpk uchylono w całości i postępowanie karne w zakresie przypisanych im w zaskarżonym wyroku czynów umorzono.

Sąd Odwoławczy nie tracąc z pola widzenia, że odnośnie oskarżonych K. Z. i J. D. doszło do konkurencji podstaw umorzenia postępowania tj. z art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 kpk oraz z art. 17 § 1 pkt 11 kpk, jako podstawę umorzenia wskazał jednak przepis art. 439 § 1 pkt. 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt.6 kpk, jako pierwotną negatywną przesłankę wyłączającą możliwość prowadzenia postępowania karnego w ogóle względem tych oskarżonych i ocenę kwestii ich odpowiedzialności karnej.

Natomiast umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt.11 kpk w zw. z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 7 grudnia 1989 r. o amnestii stanowi pochodną ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonych i wymiaru kary, pułap górnej granicy której nakazywał umorzenie postępowania w myśl art.1 ust.1 ustawy o amnestii.

Wobec takiej treści rozstrzygnięcia, jako podstawę prawną pozostawienia powództwa cywilnego R. B. bez rozpoznania należało powołać przepis art.415 § 2 kpk .

Treść rozstrzygnięcie sądu odwoławczego bezprzedmiotową czyni ocenę zarzutu rażącej niewspółmierności kary, podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego K. L. .

Wobec takiej treści rozstrzygnięcia sądu odwoławczego, na zasadzie art. 632 pkt. 2 kpk kosztami procesu za obie instancje obciążono Skarb Państwa.

SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSO Lidia Haj SSO Tomasz Grebla