Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 344/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Pietrzak

SSA Tadeusz Szweda

Protokolant

Elżbieta Szewczyk

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2018r. w Katowicach

sprawy z odwołania M. N. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

przy udziale zainteresowanej (...) Serwis Sp. z o.o.

o ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji ubezpieczonego M. N. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w Katowicach z dnia 31 lipca 2017r. sygn. akt X U 224/17

oddala apelację.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA T.Szweda

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 344/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 lipca 2017r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach oddalił odwołanie M. N. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. Inspektorat w P. z dnia 2 grudnia 2016r. stwierdzającej, że od dnia 15 października 2015r. podstawę wymiaru składek
na ubezpieczenia społeczne: emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe ubezpieczonego podlegającego ubezpieczeniom społecznym, M. N. (1), jako pracownika u płatnika składek (...) SERWIS Sp. z o.o. w P., stanowi przychód obliczony
od wynagrodzenia wynoszącego 8.200 zł.

Sąd Okręgowy ustalił, iż ubezpieczony M. N. (1) w dniu 1 marca 2014r. zawarł
z zainteresowaną (...) SERWIS Sp. z o.o. w P. umowę o pracę na czas nieokreślony w niepełnym wymiarze czasu pracy ( 1/2 etatu) z wynagrodzeniem 4.100 zł. Brutto, na stanowisku dyrektora do spraw technicznych. Od dnia 1 marca 2014r. ubezpieczony został zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, zaś płatnik odprowadzał składki od wskazanej wysokości w okresie kwiecień 2014r. - luty 2015r., lipiec 2015r.

Płatnik składek (...) SERWIS Sp. z o.o. zajmował się usługami budowlanymi
na zlecenie (...) S.A.

W dniu 3 marca 2014r. ubezpieczony przeszedł szkolenie wstępne bhp. Do jego obowiązków pracowniczych należał min. udział w posiedzeniach zarządu, nadzorowanie
i koordynowanie wykonanych zadań przez poszczególne komórki organizacyjne, dobór odpowiednich pracowników, utrzymywanie i rozwijanie kontaktów z partnerami spółki, nadzór nad negocjacjami handlowymi, zapewnianie właściwych warunków pracy, współpraca
z udziałowcami Spółki.

Następnie, aneksem do umowy o pracę z dnia 28 września 2015r. ustalono ubezpieczonemu wynagrodzenie miesięczne w wysokości 20.000 zł brutto, zmieniając etat
na pełen.

Na początku 2015r. płatnik składek zawarł trzy kontrakty. W wyniku niewykonania jednego z nich otrzymał karę umowną w wysokości 1.469.358 zł. Złożono wniosek
o postępowanie układowe. W ostateczności ogłoszona została upadłość likwidacyjna.
Płatnik składek ograniczył ilość zleceń, nastąpiły opóźnienia w płatnościach dostawców
i w płatnościach pracowniczych. W pierwszym półroczu 2015r. odeszło 3 członków zarządu: J. M., M. M. i E. F.. Prezesem Spółki był J. M., który zrezygnował z funkcji w lutym 2015r. Wówczas zaproponowano ubezpieczonemu prowadzenie Spółki. Ubezpieczonemu zaproponowano wysokość wynagrodzenia i taką propozycję ubezpieczony przyjął.

Od dnia 19 października 2015r. do 15 kwietnia 2016r. odwołujący był niezdolny
do pracy. Dnia 2 listopada 2015r. ubezpieczony zgłosił roszczenie o wypłatę zasiłku chorobowego.

Sąd Okręgowy wskazał również, że w grudniu 2014r. członkowie zarządu wymienionej Spółki z tytułu zatrudnienia u płatnika składek uzyskali wynagrodzenie:

- E. F. netto w wysokości: 6.580 zł,

- J. M. w wysokości 10.516 zł,

- M. N. (2) w wysokości 6.580 zł.

W 2014r. spółka (...) uzyskała dochód w wysokości 110.934,85 zł,
z tym, że dochody wolne wynosiły 5.000 zł, dochód w 2015r. i 2016r. wyniósł 0 zł

W ocenie Sądu Okręgowego. aneks do umowy o pracę zawarty z ubezpieczonym dnia 28 września 2015r. był sprzeczny z zasadami współżycia społecznego w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę. Niespełna dwa tygodnie po podpisaniu przez ubezpieczonego aneksu do umowy o pracę stał się on niezdolny do pracy. Ubezpieczony pozostawał na zwolnieniu lekarskim od dnia 19 października 2015r. do 15 kwietnia 2016r. Zdaniem tegoż Sądu, wysokość wynagrodzenia ustalona w kwocie 20.000 zł, począwszy
od dnia 28 września 2015r., miała na celu wyłącznie uzyskanie wysokich świadczeń
z ubezpieczenia społecznego w związku z długotrwałą niezdolnością ubezpieczonego
do pracy.

Według Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do uznania, by wynagrodzenie ubezpieczonego ustalone w wysokości 20.000 zł było adekwatne do świadczonej przez niego pracy. Sąd ten podkreślił przy tym, iż uprzednio ubezpieczony otrzymywał wynagrodzenie
w wysokości 4.100 zł, pracując w ½ etatu. Zatem, z uwagi na zmianę wymiaru czasu pracy ubezpieczonego (na pełen etat), adekwatnym wydaje się być - jak podaje ten Sąd - ustalenie wynagrodzenia w wysokości 8.200 zł. Skoro bowiem Spółka w 2015r. nie uzyskała dochodu, to - zdaniem Sądu Okręgowego - brak jest gospodarczego uzasadnienia, by zatrudniać ubezpieczonego z tak wysokim wynagrodzeniem. Wysokość ustalonego dla ubezpieczonego wynagrodzenia w znaczący sposób odbiegała od kwot wypłacanych pozostałym pracowników, członków zarządu. Żaden z nich nie uzyskiwał wynagrodzenia w wysokości 20.000 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego, brak było przesłanek, które uzasadniałyby takie docenienie pracy ubezpieczonego, zważywszy, że w czasie zatrudnienia przebywał przede wszystkim
na zwolnieniu lekarskim.

Tak więc, Sąd Okręgowy skonkludował, że zawarcie umowy o pracę
w przedstawionych wyżej okolicznościach, w szczególności krótkotrwałość zatrudnienia
na stanowisku dyrektora, przed skorzystaniem ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego,
jak również ustalenie wysokiego wynagrodzenia za pracę, należało uznać za sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego i w związku z tym, postanowienia w zakresie wysokości ustalonego wynagrodzenia, za nieważne, z mocy art. 58 § 2 i 3 k.c. W tym stanie rzeczy, obniżenie - w oparciu o przepis art. 68 ust. 1 pkt 1 c ustawy z dnia 13 października 1998r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2016r., poz. 963 ze zm. - dalej jako ustawa systemowa) - przez organ rentowy deklarowanej przez płatnika podstawy wymiaru składek, stosownie do zakresu powierzonych i wykonywanych przez ubezpieczonego obowiązków, Sąd ten uznał za uzasadnione.

Mając na uwadze przedstawione okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.

W apelacji od zaprezentowanego rozstrzygnięcia ubezpieczony zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie błędnej z przekroczeniem zasady swobodnej oceny przeprowadzonych dowodów, polegającej na uznaniu, że zakres zwiększenia wymiaru czasu pracy odwołującego się przesądza
o górnej granicy zwiększenia jego wynagrodzenia pomijając zawieszony zakres pracy, jednoosobową odpowiedzialność za zobowiązania Spółki, której grozi upadłość,

2. naruszenie prawa materialnego, a to art. 58 § 2 k.c., polegające na uznaniu, że aneks
z dnia 28 wrześnią 2015r. do umowy o pracę z dnia 1 maca 2014r. zwiększający wynagrodzenie do kwoty 20.000 zł został zawarty z naruszeniem zasad współżycia społecznego w części ponad kwotę 8.200 zł.

W oparciu o przedstawione zarzuty, apelujący wniósł zmianę wyroku poprzez uwzględnienie odwołania w całości oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego się zwrotu kosztów postępowania, a w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania, w przypadku uznania, iż Sąd pierwszej instancji
nie rozpoznał istoty sprawy lub rozstrzygnięcie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że Sąd Okręgowy przy ocenie zasadności ustalonego wynagrodzenia brał pod uwagę sam fakt zachorowania odwołującego się, co jest niedopuszczalne. Ocena zasadności wysokości wynagrodzenia - zdaniem apelującego - winna być obiektywna i uprzednia, a nie następcza, a więc uzależniona od tego czy odwołujący korzystał czy nie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zdaniem apelującego,
nie sposób nie odnieść wrażenia, że gdyby odwołujący nie zachorował, to nie byłaby kwestionowana podstawa wymiaru składek. Sąd Okręgowy nie uwzględnił przy tym,
że zachorowanie było skutkiem nieszczęśliwego wypadku - złamania, do jakiego doszło podczas uprawniania sportu, a długa rekonwalescencja spowodowana była skomplikowanym charakterem tegoż złamania, co nie zostało zakwestionowane w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Tychach, pod sygn. akt IV U 2/17, w sprawie odmowy odwołującemu prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia chorobowego za okres od dnia 2 listopada 2015r. do dnia 9 listopada 2015r. oraz od dnia 19 lutego 2016r. do dnia 31 marca 2016r.

Apelujący podniósł również, że w swoich rozważaniach Sąd pierwszej instancji całkowicie pominął argumentację podniesioną przez odwołującego w odwołaniu i nie odniósł się do poszczególnych jego zarzutów. Poprzestał jedynie na prostym matematycznym wyliczeniu. W szczególności nie odniósł się do konsekwencji związanych ze złożeniem rezygnacji przez pozostałych 3 członków zarządu. Sąd ten wprawdzie dostrzegł tę okoliczność, dokonując ustaleń faktycznych, mimo to całkowicie zignorował wynikające stąd wnioski. Lakonicznie skwitował jedynie, że zmiana ta nie odpowiadała zwiększeniu pracy. Nie sposób zweryfikować na jakiej podstawie wyprowadził takie wnioski, zwłaszcza, że odwołujący zeznawał całkiem coś innego. Wskazywał, że musiał sukcesywnie przejmować obowiązki
nie tylko członków zarządu, ale także innych odchodzących pracowników w związku
z pogarszającą się sytuacją pracodawcy. Organ rentowy nie kwestionował tych zeznań, ani ich nie zwalczał przeprowadzeniem dowodu z dokumentów, czy zeznań świadków. Ponieważ
w okresie poprzedzającym podpisanie aneksu rezygnacje z funkcji członka zarządu złożyły
3 osoby, to przyjmując za prawidłowe arytmetyczne podejście przy wyznaczaniu górnej granicy wynagrodzenia, wynagrodzenie odwołującego winno wzrosnąć do kwoty 32.800 zł.

Ponadto, w swoich rozważaniach Sąd wziął pod uwagę tyko i wyłącznie wynagrodzenie ze stosunku pracy, jakie otrzymywali pozostali członkowie zarządu, którzy złożyli rezygnacje. Pominął natomiast ich wynagrodzenie, jakie otrzymywali z faktu samego powołania. Co w sposób istotny wpłynęło na ocenę zbyt niskiego poziomu wynagrodzeń członków zarządu ogółem jakie otrzymywali od pracodawcy.

W ocenie skarżącego, Sąd Okręgowy nie uwzględnił również, że przy trudnościach pracodawcy w zakończeniu kontraktów w związku z upadłością głównego wspólnika,
tj. Grupy (...) S.A. z siedzibą w P., obecnie w upadłości likwidacyjnej, z którym w ramach konsorcjów, bądź jako podwykonawca, dotychczas wykonywał gros usług, na odwołującym ciążył poważny w wymiarze finansowymi obowiązek zakończenia kontraktów bez kar umownych z tytułu opóźnienia, bądź odstąpienia. W tym miejscu skarżący zarzucił Sądowi pierwszej instancji niezrozumienie realiów prowadzenia działalności gospodarczej w warunkach rynkowych, gdyż Sąd ten jako argumentację przemawiającą za ograniczeniem wysokości wynagrodzenia wskazał na osiągnięte przez pracodawcę dochody, pomijając, że celem prowadzenia działalność gospodarcza nie jest osiągania zysków a realizacja celów gospodarczych.

Ponadto, Sąd Okręgowy nie odniósł się również do zarzutu związanego
z możliwością pozyskania kadry menedżerskiej, albowiem w okolicznościach, w jakich znalazł się pracodawca, znalezienie osób, które podjąłby się prowadzenia firmy, której
co najmniej grozi upadłość (o ile przesłanki ogłoszenia upadłości już się nie ziściły)
są znacznie trudniejsze, a więc oczywistym jest, że wynagrodzenie takiego menedżera jest odpowiednio wyższe i określenie go na poziomie 20.000 zł nie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Przyjmując ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji, jako własne
i uzupełniając je przy wykorzystaniu dowodów z dokumentów z akt osobowych M. N. (1) uznał, że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań przypomnieć należy, iż postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia społecznego wszczynane jest w rezultacie odwołania wniesionego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma więc ono charakter odwoławczy. Jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem - w aspekcie formalnym i materialnym - decyzji wydanej przez organ rentowy na wniosek ubezpieczonego lub z urzędu. Jest zatem postępowaniem kontrolnym. Badanie owej legalności decyzji i orzekanie o niej jest możliwe tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydawania decyzji. Postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy.

Przedstawione rozważania opisują relację pomiędzy przedmiotem rozpoznania
w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym (zakończonym wydaniem decyzji) oraz postępowaniem sądowym (sprowadzającym się do badania legalności decyzji).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszego sporu, stwierdzić należy, iż jego przedmiotem jest ocena legalności decyzji organu rentowego z dnia 2 grudnia 2016r.

W tym kontekście należy przypomnieć, iż zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1,
art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, pracownik podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu, które trwają
od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. W myśl 36 ust. 1 i 2, art. 41, art. 46
i art. 47 tej ustawy, pracownicy powinni zostać zgłoszeni do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych przez płatnika składek, który zobowiązany jest w związku z tym składać
do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych deklaracje rozliczeniowe i imienne raporty miesięczne oraz obliczać, potrącać z przychodów pracownika i opłacać w ustawowym terminie należne składki.

Podstawa wymiaru tychże składek w odniesieniu do pracowników została określona
w art. 18 ust. 1 ustawy systemowej jako przychód, w rozumieniu art. 4 pkt 9, czyli przychód zdefiniowany w art. 11 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jednolity Dz. U. z 2012r. poz. 361 ze zm.) jako otrzymane i pozostawione
do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.

Trzeba zatem pamiętać, że istota problemu analizowanego w niniejszej sprawie
i podniesionego w apelacji sprowadza się zaś do efektów kontroli, w oparciu o zawartą
w art. 58 k.c. klauzulę generalną zasad współżycia społecznego, wysokości przychodów pracownika ze stosunku pracy, stanowiących podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne.

Tymczasem w orzecznictwie Sądu Najwyższego - na co słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji - utrwalony jest pogląd, że ustalenie rażąco wysokiego wynagrodzenia
za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne jako dokonane
z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. (por. wyroki z dnia 9 sierpnia 2005r., III UK 89/05, z dnia 4 sierpnia 2005r., II UK 16/05 oraz z dnia 18 października 2005r.,
II UK 43/05), a Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe
(a więc także w zakresie wysokości świadczeń), jeżeli okoliczności sprawy wskazują,
że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. uchwała z dnia 27 kwietnia 2005r.,
II UZP 2/05).

Panuje zgoda, iż podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe (art. 13 k.p.). Wzorcem godziwego wynagrodzenia, który czyni zadość ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy
oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych uwzględnia między innymi takie czynniki, jak: siatka wynagrodzeń obowiązująca w zakładzie pracy; średni poziomu wynagrodzeń za taki sam lub podobny charakter świadczonej pracy w danej branży; wykształcenie; zakres obowiązków; odpowiedzialność materialna oraz dyspozycyjność
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2014r., I UK 302/13). Inaczej mówiąc, wynagrodzenie godziwe, to wynagrodzenie należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Zatem, ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku,
a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji
(por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 listopada 1997r., U 6/96
oraz wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1999r., I PKN 465/99). Należy bowiem pamiętać, że alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidarności społecznej wymagają, żeby płaca - stanowiąca podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2017r., I UK 253/16).

Powyższe okoliczności wziął pod uwagę Sąd pierwszej instancji, czyniąc ustalenia istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Jednocześnie jednak należy pamiętać, że postępowanie apelacyjne ma charakter kontrolny, ale jest także kontynuacją postępowania przed sądem pierwszej instancji i zmierza do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy. Przyjęta koncepcja apelacji pełnej nakłada na sąd drugiej instancji powinność dokonania samodzielnej oceny dowodów zgromadzonych przez sąd pierwszej instancji oraz przeprowadzonych przed sądem odwoławczym, a także ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Sąd drugiej instancji stosuje zarówno przepisy szczególne odnoszące się do postępowania przed tym sądem
(art. 381, 382 k.p.c.), jak i odpowiednio - z mocy odesłania zawartego w art. 391 § 1 k.p.c. - przepisy regulujące przebieg postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji (227, 235-315 k.p.c.). Skoro sąd drugiej instancji rozpoznaje w postępowaniu apelacyjnym "sprawę", a nie "apelację" (ta cecha odróżnia postępowanie apelacyjne od postępowania kasacyjnego),
to jego obowiązkiem jest po pierwsze, rozpoznanie sprawy w granicach apelacji (art. 378
§ 1 k.p.c.
), po drugie zaś, wydanie orzeczenia na podstawie materiału procesowego zgromadzonego w całym dotychczasowym postępowaniu (art. 382 k.p.c.) i po trzecie,
danie temu wyrazu w treści uzasadnienia wyroku (art. 328 § 2 w związku z art. 391
§ 1 k.p.c.
).

Powołany wyżej przepis art. 382 k.p.c., mający charakter ogólnej dyrektywy, stanowi, iż sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Tymczasem z dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych ubezpieczonego wynika, że piśmie z dnia 30 stycznia 2014r. zwrócił się do spółki (...)
z prośbą o przyjęcie do pracy na stanowisku Wiceprezesa Zarządu. W umowie o pracę z dnia
1 marca 2014r. strony: pracodawca - spółka (...) i pracownik - M. N. (1), jednoznacznie wskazały, że od dnia 1 marca 2014r. nawiązują umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze ½ etatu, na stanowisku dyrektora d/s technicznych,
za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 4.100 zł. W zaświadczeniu lekarskim z dnia 31 marca 2014r. określono zdolność ubezpieczonego do pracy na stanowisku dyrektora d/s technicznych. Do akt osobowych dołączono zakres obowiązków M. N. (1)
na stanowisku dyrektora d/s technicznych. Jednocześnie do akt osobowych dołączono również dokument z dnia 1 marca 2014r., będący zakresem czynności M. N. (1), jako Wiceprezesa Zarządu. Wskazać również trzeba, że w aneksie do umowy o pracę z dnia
28 września 2015r. strony przyjęły, że z dniem 15 października 2015r. zmieniają łączącą ich umowę o pracę zawartą w dniu 1 marca 2014r., poprzez zmianę zapisu dotyczącego wymiaru (pełny etat) oraz wynagrodzenia miesięcznego (20.000 zł).

Z przedstawionych wyżej dokumentów jednoznacznie wynika, że strony: M. N. (1) i spółka (...) objęły stosunkiem pracy jedynie obowiązki wynikające
z pracy na stanowisku dyrektora d/s technicznych, natomiast stosunek organizacyjny członkostwa w zarządzie nie został objęty stosunkiem pracy.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje zgodny pogląd, według którego osobę fizyczną pełniącą funkcję członka zarządu w spółce prawa handlowego może wiązać
ze spółką stosunek organizacyjno-prawny i jednocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacji Kodeksu spółek handlowych, a drugi przepisom Kodeksu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2002r., I PKN 838/00). Natomiast, gdy zadania członka zarządu polegają wyłącznie na wykonywaniu czynności zarządczych, realizowanie tych czynności (dopuszczenie do ich faktycznego wykonywania za zgodą uprawnionego organu) nie musi automatycznie oznaczać wykonywania ich w reżimie pracowniczym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2009r., I UK 15/09), bowiem powszechnie przyjmuje się,
że członek zarządu spółki kapitałowej może być zatrudniony na podstawie umowy o pracę,
ale może też wykonywać swoje czynności na podstawie stosunków o charakterze cywilnoprawnym lub nawet bez stosunku umownego, jako wprost realizacja obowiązków wynikających z k.s.h. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1998r., II UKN 131/98;
z dnia 7 stycznia 2000r., I PKN 404/99; z dnia 11 maja 2009r., I UK 15/09). Przenosząc powyższe uwagi do realiów niniejszego sporu, wskazać należy, iż z przedstawionych
przez ubezpieczonego i opisanych wyżej dokumentów wynika, że stosunek pracy
realizowany na podstawie umowy o pracę z dnia 1 marca 2014r. jest odrębnym stosunkiem prawnym od członkostwa w zarządzie spółki z o.o. Oznacza to, iż skarżący nie może skutecznie twierdzić, że przyjęte w aneksie do umowy o pracę wynagrodzenie miało
na celu zrekompensowanie jego zwiększonego nakładu pracy na stanowisku Wiceprezesa Zarządu.

Wbrew zarzutom apelacji, doszło zatem do ewidentnego wskazania przez spółkę (...) nierealnej i rażąco nieekwiwalentnej, bo zawyżonej, podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, co nie zasługiwało na jakąkolwiek, w tym prawniczą, racjonalną i jurysdykcyjna tolerancję (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia
11 maja 2017r., II UK 211/18).

Ponadto podkreślenia wymaga, iż wobec ewidentnie zawyżonego przez strony stosunku pracy wynagrodzenia i braku innych miarodajnych przesłanek pozwalających
na jego miarkowanie w odmienny sposób, kwota 8.200 zł (jako podwojenie kwoty wynagrodzenia za ½ etatu), daje gwarancję jej uzyskania, wobec bezspornego pozostawania
w spornym okresie w stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dyrektora d/s technicznych.

Konkludując, Sąd drugiej instancji przyjął, że apelacja jest bezzasadna i na mocy
art. 385 k.p.c., orzekł o jej oddaleniu.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA T.Szweda

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR