Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 231/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Protokolant Marta Jachacy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 stycznia 2019 r. w Warszawie

sprawy E. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

z udziałem (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.

na skutek odwołania E. R.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. z dnia 30 listopada 2017 r., nr (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

E. R. w dniu 25 stycznia 2018 r. złożyła odwołanie
za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie od decyzji w/w organu rentowego z dnia 30 listopada 2017 r., nr: (...). Odwołująca wniosła
o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że podlega ona obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w B. od dnia 1 czerwca 2017 r. oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów opłaty za pełnomocnictwo
i kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ubezpieczona
w uzasadnieniu odwołania wskazała, że ustalenia organu rentowego są dowolne, nielogiczne i sprzeczne z materiałem dowodowym zebranym w postępowaniu wyjaśniającym, w którym naruszone zostały reguły dowodowe wynikające
z kodeksu postępowania administracyjnego, bowiem nie została ona zawiadomiona o możliwości i terminie zapoznania się z materiałem dowodowym oraz wypowiedzenia się co do zebranych dowodów przed wydaniem decyzji. Zdaniem ubezpieczonej jej zatrudnienie nie było zbędne dla spółki, ponieważ samodzielnie przygotowała oraz napisała ofertę spółki rozsyłaną i rozwożoną do kontrahentów na podstawie informacji uzyskanych od B. S.. Odwołująca podniosła, że otrzymywała wynagrodzenie, które przekazywane było jej dwukrotnie przez G. M. w W.,
co własnoręcznie potwierdziła podpisem na liście płac. E. R. podkreśliła, że uzgodniła z pracodawcą, że będzie wykorzystywać jedno
z pomieszczeń w budynku jednorodzinnym, w którym mieszka na potrzeby pracy oraz tymczasowo swój prywatny komputer. Dalej wskazała, że dopiero
w późniejszym okresie zatrudnienia miała zostać wyposażona przez płatnika składek w służbowy komputer oraz dostęp do strony internetowej. Ubezpieczona uznała, że o spółce dowiedziała się przypadkowo ze strony na (...). Odwołująca wskazała, że poruszała się komunikacją miejską
ze względu na oszczędność czasu, utrudnienia w ruchu ze względu na korki oraz trudności w znalezieniu miejsca parkingowego i wysoki koszt parkowania
w W.. Odwołująca stwierdziła, że kontaktowała się z pracodawcą
za pomocą służbowego telefonu komórkowego. Początkowo jej praca polegała na zapoznaniu się z produktem i specyfiką branży, przygotowaniu treści oferty handlowej, zaś później miała rozpocząć pozyskiwanie klientów, rozsyłać ofertę handlową i odwiedzać potencjalnych kontrahentów. Ubezpieczona stwierdziła, że posiadała kwalifikacje do zatrudnienia na stanowisku handlowca, gdyż od zawsze pracowała w handlu. W jej ocenie sytuacja finansowa spółki pozwalała na zatrudnienie, zaś umowa o pracę z dnia 30 czerwca 2017 r. zawarta w czasie niezdolności do pracy B. S. nie powoduje jej nieważności. Odwołująca uznała, że skoro strony umowy o pracę nie miały świadomości, że jest w ciąży, to ich oświadczenia woli zmierzające do nawiązania stosunku pracy nie były pozorne i nie miały na celu jedynie uzyskania przez nią wyższych świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa a ich zamiarem, który został zrealizowany, było nawiązanie stosunku zatrudnienia ( k. 3-16 a. s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. w odpowiedzi na odwołanie z dnia 19 lutego 2018 r. wniósł o jego oddalenie. Organ rentowy wskazał, że odwołująca nie posiada tytułu do objęcia jej obowiązkowymi ubezpieczeniami z racji zatrudnienia u płatnika składek, bowiem umowa pomiędzy nimi została zawarta dla pozoru i wyłączenie dla uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Oddział uznał, że ustalenia postępowania wyjaśniającego wskazują, że nie doszło do nawiązania stosunku pracy, ponieważ z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby odwołująca wykonywała pracę na podstawie zawartej umowy ( k. 24-25 a. s.).

Sąd zarządzeniem z dnia 21 marca 2018 r. uznał (...) Sp. z o.o.
z siedzibą w B. za zainteresowaną w sprawie ( k. 31 a. s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. została zarejestrowana
w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 2 marca 2015 r. ( k. 35-37 a. s.).

Zgodnie ze świadectwem pracy z dnia 31 marca 2018 r., odwołująca była zatrudniona w (...) Delikatesach (...) z siedzibą w W. na podstawie umowy o pracę zawartej w dniu 7 stycznia 2015 r. na czas określony do dnia 31 stycznia 2018 r. na stanowisku zastępcy kierownika sklepu. Odwołująca pracowała w okresie od dnia 5 czerwca 2017 r. do dnia 14 czerwca 2017 r. w godzinach od 6:00 do 14:00 ( k. 45 a. s., akta ZUS i akta osobowe).

Spółka (...) z o.o. w dniu 1 czerwca 2017 r. zawarła z odwołującą umowę o pracę na okres próbny od dnia 1 czerwca 2017 r. do dnia 30 czerwca 2017 r. na stanowisku handlowca w połowie pełnego wymiaru czasu pracy
z wynagrodzeniem w kwocie 1.700,00 złotych brutto miesięcznie ( akta ZUS
i akta osobowe
).

Spółka w dniu 30 czerwca 2017 r. zawarła z odwołującą umowę o pracę na czas nieokreślony od dnia 1 lipca 2017 r. na stanowisku handlowca
w połowie pełnego wymiaru czasu pracy z wynagrodzeniem w kwocie 1.700,00 złotych brutto miesięcznie ( akta ZUS i akta osobowe).

Zgodnie z orzeczeniem lekarskim z dnia 1 czerwca 2017 r. odwołująca została uznana za zdolną do wykonywania pracy na stanowisku handlowca ( akta ZUS i akta osobowe).

Spółka w dniu 1 czerwca 2017 r. przeprowadziła z odwołującą szkolenie wstępne w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Ubezpieczona została dopuszczona do wykonywania pracy na stanowisku handlowca ( akta ZUS i akta osobowe).

Do zakresu obowiązków odwołującej na stanowisku handlowca regionalnego miało należeć: pozyskiwanie nowych klientów, wysyłanie zaproszeń do współpracy, folderów, pozyskiwanie klientów przez kontakt bezpośredni, wyszukiwanie zapytań oraz zleceń umieszczonych na platformach internetowych, przeprowadzanie rozmów telefonicznych oraz negocjacji handlowych, opracowywanie i wysyłanie ofert dla klientów, ustalanie warunków handlowych, monitorowanie i analiza wysyłanych ofert handlowych w zestawieniu z otrzymanymi zamówieniami, przygotowywanie i wysyłanie zamówień na materiały zaopatrzeniowe, przygotowywanie i monitorowanie przebiegu realizacji zamówień, rozliczenia finansowe z kontrahentami
i monitorowanie płatności ( akta ZUS i akta osobowe).

Z oferty handlowej spółki z dnia 10 lipca 2017 r. wynika, że (...) jest to firma rodzinna powstała w marcu 2015 r. i jest producentem zniczy, który dostarcza swoje produkty nie tylko na rynek polski, ale także do innych krajów europejskich ( akta ZUS).

Odwołująca figurowała na liście płac u zainteresowanej ( akta ZUS).

Pierwsze badanie położnicze ubezpieczonej odbyło się w dniu 14 lipca 2017 r., kiedy potwierdzona została ciąża. Odwołująca urodziła dziecko w dniu
20 lutego 2018 r. ( k. 21-22 i 133-135 a. s.).

Odwołująca od dnia 4 sierpnia 2017 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim ( akta ZUS i akta osobowe).

Zgodnie z zapisami w rejestrze sprzedaży za lata 2016-2017 spółka
w spornym okresie czasu rzekomej pracy odwołującej sprzedała artykuły dla firm: (...) z siedzibą w G. w dniu 28 czerwca 2017 r., B. K. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w K. w dniu 7 lipca 2017 r., (...) Wytwórnia (...) z siedzibą w K. w dniu 14 lipca 2017 r. oraz Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...), W. z siedzibą w K. w dniu 8 sierpnia 2017 r. Spółka sprzedała swoje artykuły firmie (...) z siedzibą w K. również w dniu 9 września
2016 r. ( k. 144-148 a. s.).

Zgodnie z rachunkiem zysków i strat za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 31 grudnia 2016 r. spółka osiągnęła zysk netto w kwocie 27.195,91 złotych ( k. 149 a. s.).

E. R. była zatrudniona w (...) Delikatesach
od początku 2015 r. przez okres trzech lat. Umowa wygasła wskutek rozwiązania spółki. Odwołująca pracowała tam codziennie w godzinach 6:00-14:30 od poniedziałku do piątku. Do obowiązków odwołującej należało robienie zamówień, utrzymywanie kontaktu z dostawcami i handlowcami a także sporządzanie grafików dla pracowników. Ubezpieczona zajmowała się negocjacjami z dostawcami, z którymi miała kontakt na co dzień ( zeznania świadka P. K. i odwołującej, k. 87-88 i 170-172 a. s.).

Spółka (...) istnieje od kwietnia 2015 r. i zajmuje się produkcją lampionów typu znicz. Na hali są wymyślane różne kształty zniczy. Produkt ten jest wyłącznie sezonowy. Właściciel spółki - B. S. nie zatrudniała nikogo na miejscu w firmie. E. R. posiada wykształcenie zawodowe, które uzyskała w 2014 r. Ubezpieczona od 2012 r. pracuje w podmiotach zajmujących się handlem. Umowa o pracę zawarta przez (...) z odwołującą została sporządzona przez księgową spółki. Strony umowy kontaktowały się telefonicznie kilka razy w tygodniu, a w okresie, gdy B. S. przebywała w szpitalu, to odwołująca dzwoniła do jej męża lub córki. Spółka posiada jednego klienta spod W. o nazwie (...) z K.. Odwołująca nie pozyskała żadnych klientów dla spółki. Dla pracodawcy nie miało znaczenia, w jakich godzinach oraz w jakich dniach ubezpieczona pracowała. G. M., który jest bratem B. S., spotkał się dwukrotnie z odwołującą celem przekazania jej wynagrodzenia. Ubezpieczona jednocześnie kwitowała ten fakt pod listą płac. Na miejsce odwołującej nie został zatrudniony żaden pracownik. Obecnie B. S. zajmuje się osobiście produkcją i sprzedażą zniczy oraz posiada nabywców na towar, który wyprodukuje. W ocenie B. S. ubezpieczona nie będzie jej potrzebna do pracy, ponieważ sama daje radę ze sprzedażą zniczy. B. S. ponadto przyznała, że w momencie zatrudniania odwołującej jej firma nie była w najlepszej kondycji finansowej powstało zadłużenie w organie rentowym ( zeznania świadków G. M. oraz przesłuchanie w charakterze stron B. S. i odwołującej, k. 89-93 i 170-172 a. s.).

E. K. zna odwołującą z widzenia, ponieważ czasami była klientką jej sklepu prowadzonego przy ulicy (...) w M.. Odwołująca latem 2017 r. przyszła do sklepu (...) w celu zaoferowania zniczy, jednak oferta nie została przyjęta. Odwołująca również była z ofertą u G. S., która prowadzi kwiaciarnię przy ulicy (...) w M.. Ponadto oferowała sprzedaż zniczy w sklepie (...) znajdującym się przy ulicy (...) w M., która to wizyta również zakończyła się niepomyślnie ( zeznania świadków E. K., G. S. i M. P., k. 118 i 169-170 a. s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. w dniu
11 października 2017 r. zawiadomił E. R. oraz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. o wszczęciu z urzędu postępowania wyjaśniającego
w sprawie ustalenia dla odwołującej obowiązku podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz podstawy wymiaru składek z tytułu zatrudnienia od dnia 1 czerwca 2017 r. Organ rentowy po zakończeniu postępowania wydał zaskarżoną decyzję z dnia 30 listopada 2017 r., nr: (...) na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1, art. 68 ust. 1 pkt 1a i art. 83 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 83 § 1 k.c. oraz art. 22 § 1 i art. 300 k.p. Organ rentowy stwierdził, że odwołująca nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu w charakterze pracownika spółki od dnia 1 czerwca 2017 r. Oddział wskazał, że dotychczasowy przebieg kariery zawodowej odwołującej jest związany z typowym stanowiskiem sprzedawcy, zaś ten charakter pracy bardzo odbiega od charakteru pracy handlowca. Organ rentowy uznał,
że z wyjaśnień B. S. wynika, że wykonywała osobiście czynności zarówno przed jak i po powierzeniu ich na krótki okres czasu odwołującej,
co oznacza, że jej zatrudnienie nie było niezbędne. Zakład stwierdził, że budzi wątpliwość pilna potrzeba utworzenia w spółce stanowiska przedstawiciela handlowego, w sytuacji gdy zatrudniony pracownik po dwóch miesiącach stał się osobą niezdolną do pracy i pobierał wynagrodzenie prawie dwukrotnie wyższe aniżeli poprzednio zatrudniony pracownik. Organ rentowy podniósł,
że spółka nie zawarła oficjalnej oferty zatrudnienia, a niewiadomym jest skąd E. R. posiadała informację o poszukiwaniu pracownika. W ocenie Oddziału odwołująca nie miała stworzonego miejsca pracy ani zapewnionych przez pracodawcę podstawowych narzędzi pracy, jak telefon komórkowy czy laptop. Ponadto zdaniem organu rentowego zastanawiające jest, że ubezpieczona jako przedstawiciel handlowy przemieszczała się komunikacją miejską,
co byłoby czasochłonne ze względu na rozległy obszar wykonywania obowiązków służbowych. Oddział wskazał, że strony stosunku pracy nie udowodniły, aby występował nadzór pracowniczy, ponieważ nie wykazano
w jaki sposób rozliczano odwołującą z wykonywanej pracy. Nadto podkreślił,
że B. S. bezpośrednio po podpisaniu umowy o pracę z ubezpieczoną była niezdolna do pracy w okresie od dnia 5 czerwca 2017 r. do dnia 18 lipca 2017 r., a w związku z tym nie mogła jej wprowadzać do pracy ani jej nadzorować. Organ rentowy stwierdził, że wszystkie przedstawione dokumenty potwierdzają jedynie formalne zawarcie umowy o pracę, a nie wykonywanie pracy przez E. R.. Zdaniem Oddziału zgłoszenie odwołującej do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę miało na celu uzyskanie kolejnego tytułu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego oraz dodatkowych świadczeń. Dalej wskazał, że zachowanie stron zmierza wprost do świadomego osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści przez odwołującą z tego systemu kosztem pozostałych ubezpieczonych partycypujących w tworzeniu funduszu chorobowego, którzy pokrywaliby w całości wydatki związane z wypłacanym zasiłkiem ( akta ZUS).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sądowych, w tym aktach rentowych i aktach osobowych oraz w oparciu o zeznania świadków i stron.

Sąd uznał, że dokumenty zawarte w aktach sprawy są wiarygodne jedynie w zakresie ich wytworzenia na potrzeby niniejszego postępowania. Wynikają
z nich jedynie formalne ramy, które stworzyły strony dla uwiarygodnienia stosunku pracy.

Sąd ocenił zeznania świadków i stron za wiarygodne jedynie w zakresie, w jakim ustalony został powyższy stan faktyczny. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka P. K. i odwołującej odnoszące się do jej pracy
w Delikatesach Centrum, ponieważ były ze sobą zbieżne. Podobnie Sąd uznał
w całości za wiarygodne zeznania świadków E. K., G. S.
i M. P., gdyż wskazały, że odwołująca odwiedziła ich sklepy w celu zaoferowania zniczy. Zeznaniom G. M. również dano wiarę, gdyż wynika z nich jednoznacznie, że spotkał się dwukrotnie (w tej liczbie potwierdziła to odwołująca) z odwołującą w celu wręczenia jej pieniędzy.

Sąd nie dał wiary zeznaniom B. S. i odwołującej w zakresie,
w jakim twierdziły, że poznały się przez (...). Zainteresowana nie wykazała bowiem żadnymi dowodami, aby na stronie dodała ogłoszenie wskazujące na to, że poszukuje nowego pracownika. Ponadto podczas przesłuchania przed organ rentowym wskazała, że nie było oficjalnej oferty zatrudnienia. Dlatego też Sąd uznał, że ich wspólne stanowisko zostało wytworzone na potrzeby postępowania sądowego. B. S. również nie udowodniła, aby przekazywała odwołującej jakikolwiek katalog zniczy
ze zdjęciami. W materiale dowodowym nie ma żadnego dowodu, na przekazanie wspomnianych dokumentów. Ponadto akta z sprawy nie wynika, jak miałby wyglądać ten katalog. Odwołująca nie przedstawiła również żadnych dowodów, aby wysyłała maile do firm z katalogiem zniczy bądź, że wysyłała oferty drogą listowną poza W.. W tym zakresie Sąd także nie dał wiary, gdyż nie mógł posiłkować się dokumentacją, która mogłaby potwierdzić stanowisko stron. W ocenie Sądu są to twierdzenia lakoniczne i niczym nie poparte. Odwołująca wskazała jedynie osoby mieszkające w M., u których pojawiła się z ofertą. Ubezpieczona nie przedstawiła na świadków kontrahentów z innego obszaru województwa (...) czy choćby W., gdzie rzekomo miała się odbywać wizyty handlowe w celu pozyskania klientów. Sąd przy tym uznał za niewiarygodne zeznania matki odwołującej I. S., która wskazywała, że jeździła kilkukrotnie z córką w celu rozwiezienia ofert po potencjalnych kontrahentach spółki. Świadek nie orientowała się dla jakiej firmy odwołująca pracuje ani nie potrafiła wskazać, co było na rzekomych kartkach A4, które jej córka miałaby wręczać potencjalnym klientom. Niewiarygodne również pozostają jej zeznania w zakresie, w jakim twierdziła, że jeździła z córką samochodem. W tej kwestii jej zeznania pozostają bowiem sprzeczne z zeznaniami ubezpieczonej, która wskazywała, że rzekomo jeździła wyłącznie komunikacją miejską.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie E. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. z dnia 30 listopada 2017 r., nr: (...) jako niezasadne podlega oddaleniu.

W toku postępowania sądowego przedmiot sporu wyznaczało rozważenie, czy odwołująca powinna podlegać obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik
z tytułu zatrudnienia u zainteresowanej spółki od dnia 1 czerwca 2017 r.

Art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( Dz. U. z 2017 r., poz. 1778) zwanej dalej ,,ustawą” stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.

W myśl art. 13 pkt 1 ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, tj. pracownicy – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Zgodnie z cytowanym przepisem art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy, ubezpieczeniu społecznemu podlegają pracownicy. Stosownie zaś do zawartej w art. 2 k. p. definicji, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy
o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy.

W myśl art. 22 § 1 k. p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Sąd Okręgowy zważył, że do objęcia pracownika obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi należy spełnić wszystkie przesłanki wynikające
z art. 22 k.p. W niniejszej sprawie za pomocą zeznań świadków odwołująca udowodniła, że była w kilku sklepach celem złożenia oferty sprzedaży zniczy,
co można ewentualnie uznać za wykonywanie pracy określonego rodzaju. Jednak zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, aby praca ta była świadczona przez ubezpieczoną w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Sąd ma na uwadze okoliczność, zgodnie
z którą odwołująca miała obowiązek wyszukiwać klientów dla spółki w całym obszarze województwa (...). Tymczasem wskazani świadkowie byli pracownikami sklepów mieszczących się jedynie w M., w obrębie miejsca zamieszkania odwołującej. Co istotne, z ich relacji wynika, że ubezpieczona pojawiła się tylko raz na kilka minut, aby przedstawić ofertę, która jednak
od razu była odrzucana. Ubezpieczona nie przedstawiła żadnych innych dowodów, które świadczyłyby o tym, że faktycznie jeździła po terenie województwa w celu sprzedania zniczy. E. R. nie wskazała na świadków żadnych osób spoza M., z którymi prowadziłaby rozmowy handlowe. Ponadto nie wykazała, aby wysyłała oferty drogą pocztową do innych potencjalnych kontrahentów czy prowadziła z nimi jakąkolwiek korespondencję mailową. Odwołująca nie przedstawiła żadnych dowodów rzeczowych celem udowodnienia swojego stanowiska, które Sąd uznał za gołosłowne i niczym niepoparte, co wiązało się z odmówieniem waloru wiarygodności. W ocenie Sądu przedstawione za pomocą zeznań świadków czynności miały tylko jedynie na celu uprawdopodobnić, że E. R. faktycznie świadczyła pracę. Przedstawione dowody świadczą jedynie o tym, że odwołująca wykonała pojedyncze i sporadyczne czynności mające służyć jako późniejszy dowód w postępowaniu sądowym. W związku z tym Sąd uznał również, że ubezpieczona nie wykonywała swoich obowiązków w czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Jednym z punktów zawartej umowy było świadczenie pracy przez odwołującą w połowie pełnego wymiaru czasu pracy, a więc przez cztery godziny dziennie. Natomiast materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, aby ubezpieczona realizowała ten punkt umowy. E. R. udowodniła jedynie, że udała się do trzech sklepów w M. w celu złożenia swojej oferty. Nie wykazała żadnych innych czynności, które miałaby wykonywać na rzecz zaintereosowanej spółki. Sąd doszedł do przekonania, że odbyte trzy rozmowy, w ramach których ubezpieczona proponowała zakup zniczy, trwały maksymalnie kilka minut. Należy mieć na względzie, że nakładając na siebie daty zawarcia umowy o pracę i rozpoczęcia korzystania ze zwolnienia lekarskiego, ubezpieczona powinna była świadczyć pracę przez okres ponad dwóch miesięcy. Sporadyczne czynności, które wykonała jedynie na terenie M. nie dają podstaw do uznania, że świadczyła pracę zgodnie
z postanowieniami umownymi, a więc na terenie całego województwa (...) oraz przez co najmniej cztery godziny dziennie.

Sąd zważył również, że strony stosunku pracy nie wypełniły też innej przesłanki wpływającej na realizowanie stosunku pracy, jaką jest podporządkowanie pracownicze i wykonywanie nadzoru przez pracodawcę. Orzecznictwo wskazuje w tej kwestii, że ,,cechą umowy o pracę jest wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy. Dla stwierdzenia, że występuje ona w treści (sposobie wykonywania) stosunku prawnego, z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywaniem pod nadzorem kierownika.” ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., sygn. akt III AUa 135/13) ,,Podporządkowaniu pracownika kierownictwu pracodawcy, w procesie świadczenia pracy, stanowi swoistą linię demarkacyjną, pozwalającą na wyróżnienie elementu konstrukcyjnego stosunku pracy. Na podporządkowanie pracownika składa się kierownictwo podmiotu zatrudniającego oraz wyznaczanie przez niego czasu i miejsca wykonywania pracy. Przyjmując takie założenie można twierdzić, że termin „kierownictwo” odnajduje się jedynie
w zakresie świadczenia pracy. Istotne znaczenie dla oceny rodzaju zawartej umowy ma sposób jej wykonywania. Brak konieczności uzyskania zgody przełożonego, na opuszczanie miejsca pracy, przemawia za realizacją zobowiązania w ramach umowy cywilnoprawnej.” ( wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 22 kwietnia 2015 r., sygn. akt II PK 153/14
) ,,Dla oceny zobowiązania pracowniczego drugoplanowe znaczenie ma nazwa umowy oraz deklarowana w chwili jej zawarcia treść. Ważne jest, w jaki sposób strony kształtują więź prawną w trakcie jej trwania. Praca pod kierownictwem stanowi element sine qua non każdego zatrudnienia pracowniczego. Nie występuje ona przy umowach cywilnoprawnych. Zatem kierownictwo pracodawcy jest jedyną cechą rzeczywiście odróżniającą stosunek pracy od umów cywilnoprawnych.” ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 1 czerwca 2015 r., sygn. akt III AUa 1085/14)

Sąd doszedł do przekonania, że spółka nie wykonywała żadnego nadzoru nad pracą ubezpieczonej, co wynika wprost z treści zeznań w charakterze strony B. S.. Dla niej zatrudnienie odwołującej wiązało się tylko i wyłącznie z osiągnięciem efektu w postaci sprzedania zniczy. W ocenie Sądu należy zaakcentować, że pracodawca nie wyznaczał godzin pracy ani nawet konkretnych dni, w jakich odwołująca miałaby obowiązek świadczyć pracę na rzecz spółki. Co prawda strony stosunku pracy próbowały wykazać, że nadzór pracowniczy odbywał się za pomocą kontaktu telefonicznego kilka razy
w tygodniu. Jednak również w tym zakresie ich zeznania pozostawały nieudowodnione, gdyż nie przedstawiły żadnych bilingów telefonicznych wskazujących, że rzeczywiście odbywał się kontakt na linii odwołująca-spółka. Należy podkreślić, że dla spółki miał liczyć się jedynie efekt pracy wykonanej przez odwołującą. W tym kontekście należy wskazać, że ubezpieczona nie pozyskała żadnego nowego klienta dla spółki, co również wpływa na zasadność uznania, że w rzeczywistości nie wykonywała pracy na rzecz spółki zgodnie
z postanowieniami umownymi. Ponownie Sąd wskazuje, że w okresie rzekomej pracy odwołującej, spółka sprzedała artykuły dla trzech firm, z których tylko jedna miała siedzibę w województwie (...), tj. (...) Wytwórnia (...) z siedzibą w K.. Spółka dokonała sprzedaży na rzecz tego podmiotu w dniu 14 lipca 2017 r. Jednak jednocześnie należy uznać, że odwołująca nie pozyskała tego klienta na rzecz spółki. Jak wynika z dokumentacji, spółka sprzedała swoje artykuły firmie (...) z siedzibą w K. już we wrześniu 2016 r. Dlatego też należy wskazać, że firma ta była stałym klientem spółki, co potwierdza przekonanie, że ubezpieczona nie wykazała, aby świadczyła czynności, które miałyby wymiar materialny dla zainteresowanej.

Sąd przy tym uznał, że nie wszystkie zarzuty organu rentowego zasługiwały na uwzględnienie. Odwołująca za pomocą zeznań świadka G. M. uprawdopodobniła, że otrzymała od niego gotówkę do ręki. Jednak należy mieć na uwadze, że nawet faktyczne dokonanie wypłaty uposażenia pracownikowi samo w sobie nie może prowadzić do uznania, że wszystkie przesłanki wynikające z art. 22 § 1 k.p. zostały przez strony umowy o pracę wypełnione. Ponownie należy podkreślić, że ubezpieczona nie świadczyła pracy na rzecz spółki w połowie pełnego wymiaru czasu pracy ani w obszarze,
w którym była do tego zobowiązana. Dodatkowo organ rentowy niezasadnie ocenił, że ubezpieczona nie posiadała doświadczenia do wykonywania pracy na stanowisku handlowca. Odwołująca udowodniła za pomocą dokumentów
i zeznań świadków, że od 2012 r. wykonywała pracę związaną z szeroko pojętym handlem. Dlatego można uznać, że miała wystarczającą wiedzę, aby móc rozpocząć pracę na stanowisku, jakie zostało podane w umowie o pracę zawartej z zainteresowaną spółką. Tym niemniej błędy te nie mogły skutkować zmianą zaskarżonej decyzji z uwagi na okoliczności, które zostały przedstawione powyżej.

Dodatkowo Sąd uznał, że o pozorności zatrudnienia odwołującej świadczą również decyzje podejmowane przez B. S.. Sąd ustalił,
że płatnik składek nie zatrudniał żadnej osoby na umowę o pracę przed zawarciem umowy z odwołującą. Ponadto na miejsce E. R. po jej odejściu na zwolnienie lekarskie 3 sierpnia 2017 r. nie został zatrudniony żaden nowy pracownik. W związku z tym należy stwierdzić, że spółka nie potrzebowała nowego pracownika, gdyż dzięki rzekomym działaniom ubezpieczonej nie pozyskała żadnych kontrahentów ani nie uzyskała przychodu w związku z jej zatrudnieniem. Tą wersję wydarzeń potwierdza B. S., która wskazała jednoznacznie, że nie będzie chciała kontynuować współpracy z odwołującą po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, gdyż osobiście zajmuje się produkcją i sprzedażą mając odpowiednią liczbę klientów. Na marginesie rozważań należy też podnieść, że spółki nie było stać na zatrudnienie odwołującej. B. S. stwierdziła, że obecnie narosło zadłużenie wobec organu rentowego. Jednocześnie Sąd zważył, że osiągany przychód przez spółkę za 2016 r. w ujęciu miesięcznym pozwoliłby jedynie na wypłatę wynagrodzenia dla odwołującej.

Z uwagi na zarzuty zawarte w odwołaniu należy wskazać, że kwestie dotyczące naruszenia przez organ rentowy przepisów prawa administracyjnego, w tym wadliwości kontroli, która zostałaby ewentualnie przeprowadzona
u płatnika składek, nie miały wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie. Powszechne jest w orzecznictwie stanowisko, że podstawą rozstrzygnięcia sądowego
w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych mogą być tylko przepisy prawa materialnego i ewentualnie postępowania cywilnego, a nie przepisy procedury administracyjnej ( wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2010 r., sygn. akt II UK 309/09 oraz z dnia 2 grudnia 2009 r., sygn. akt I UK 189/09). Oznacza to, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2010 r., sygn. akt II UK 336/09). Wobec powyższego wszelkie zarzuty dotyczące wadliwego zastosowania przez organ rentowy przepisów kodeksu postępowania administracyjnego pozostawały w istocie poza istotą sporu, która skupiała się na wyłącznie na przepisach prawa materialnego.

Mając na uwadze całość okoliczności zebranych w sprawie Sąd zważył, że odwołująca nie wypełniła wszystkich przesłanek zakreślonych przez ustawodawcę w art. 22 § 1 k.p. W związku z powyższym, Sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

SSO Renata Gąsior

ZARZĄDZENIE

(...)