Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI C 41/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 06 grudnia 2018 roku

W pozwie złożonym w dniu 23 grudnia 2014 roku (data nadania przesyłki poleconej) powódka M. C. (1) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. (zwany dalej także jako: (...) lub Towarzystwo (...)):

1.  kwoty 15 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 02 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,

2.  kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa, a także wniosła o

3.  ustalenie odpowiedzialności Pozwanego na przyszłość za wszelkie ujemne następstwa mogące powstać u Powódki w przyszłości, a pozostające w bezpośrednim związku przyczynowym z wypadkiem zaistniałym w dniu 24 sierpnia 2002 roku.

W uzasadnieniu pozwu Powódka wskazała, że w dniu 24 sierpnia 2002 roku w G. C. uległa wypadkowi komunikacyjnemu, którego sprawcą był T. S., ubezpieczony w chwili zdarzenia od odpowiedzialności cywilnej w pozwanej spółce. Podniosła, że odpowiedzialność sprawcy przedmiotowego zdarzenia została stwierdzona prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim z dnia 07 lutego 2003 roku. Wyjaśniła, że w wyniku wypadku doznała wielu obrażeń, a proces leczenia był długotrwały, niemniej jednak nie powróciła do pełnej sprawności. Pozwane Towarzystwo (...) po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciło Powódce kwotę 41.114,28 zł, która stanowi 18,67 krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z 2003 roku. W ocenie Powódki kwota przyznanego jej świadczenia powinna zostać zwaloryzowana w oparciu o średnie miesięczne wynagrodzenie z 2014 roku. Ponadto uważa ona, iż z uwagi na rodzaj doznanych obrażeń, ich nieodwracalny charakter oraz wpływ na życie kwota ta nie jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 k.c. Interes prawny żądania ustalenia na przyszłość odpowiedzialności Pozwanej za następstwa przedmiotowego zdarzenia, zdaniem Powódki wyraża się jej stanem zdrowia, jak również ewentualnym brakiem możliwości dochodzenia dalszych roszczeń na drodze sądowej w przeciągu kolejnych 3 lat z przyczyn losowych (np. pobyt za granicą, długotrwała hospitalizacja), co skutkowałoby przedawnieniem roszczeń. Wskazała przy tym, na możliwość zmiany przepisów prawa w zakresie kwestii przedawnienia roszczeń, a także na trudności procesowe w zebraniu materiału dowodowego w trakcie kolejnego ewentualnego procesu. Odnosząc się do żądania zapłaty odsetek, Powódka wyjaśniła, iż dochodzi ona zapłaty odsetek od dnia 02 grudnia 2013 roku, tj. po upływie 45 dni od dania zgłoszenia szkody Pozwanemu. (k. 1-8 – pozew; k. 29 – koperta z odciskiem datownika pocztowej placówki nadawczej)

W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu 16 lutego 2015 roku (data nadania przesyłki poleconej) pozwany Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W. wniósł o:

1.  oddalenie powództwa,

2.  zasądzenie od Powódki na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew Pozwany wskazał, że uznaje swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2002 roku. Zdaniem Pozwanego wywiązał się już z obowiązku wypłaty zadośćuczynienia na rzecz Powódki, a wypłacona już na jej rzecz kwota – 41 114,28 zł – jest adekwatna do poniesionej przez Powódkę szkody (k.45-47 – odpowiedź na pozew; k. 74 – koperta z odciskiem datownika pocztowej placówki nadawczej)

W piśmie procesowym złożonym w dniu 18 grudnia 2017 roku (data nadania przesyłki poleconej) Powódka zmieniła powództwo w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie w ten sposób, że wniosła o zasądzenie z tego tytułu na jej rzecz kwoty 30 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 02 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty (k. 410-413 – pismo procesowe; k. 413a – koperta z odciskiem datownika pocztowej placówki nadawczej).

W odpowiedzi na powyższe, Pozwany w piśmie złożonym w dniu 12 kwietnia 2018 roku (data nadania przesyłki poleconej) wniósł o oddalenie powództwa, tj. również w zakresie w jakim zostało ono rozszerzone (k. 421 – pismo procesowe; k. 423 – koperta z odciskiem datownika pocztowej placówki nadawczej)

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 24 sierpnia 2002 roku w G. C. T. S., kierując samochodem marki R. (...) o nr rejestracyjnym (...), jadąc od strony B. w kierunku N. w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania zjechał na lewy pas ruchu , doprowadzając do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu samochodem marki V. o nr rejestracyjnym (...), którym kierował G. E., w wyniku czego obrażeń doznała pasażerka samochodu R. - M. C. (1), mająca wówczas 17 lat.

W związku z powyższym zdarzeniem wszczęte zostało dochodzenie o przestępstwo z art. 177 § 1 k.k., w toku którego T. S. przedstawiono zarzuty z art. 177 § 2 k.k. Postępowanie to zakończyło się wniesieniem przeciwko T. S. aktu oskarżenia o czyn z art. 177 § 2 k.k..

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim II Wydział Karny z dnia 07 lutego 2003 roku, IIK 53/03, T. S. został uznanym winnym popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 § 2 k.k., za co wymierzono mu karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby- lat trzech, a ponadto na podstawie art. 72 § 2 k.k. zobowiązano go do częściowego naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonej M. C. (1) w kwocie 1000,00 zł w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się wyroku (okoliczności bezsporne, a nadto: akta sprawy IIK 53/03: k. 133-133v– wyrok Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim II Wydział Karny z dnia 07 lutego 2003 roku, IIK 53/03; k. 11 – postanowienie o wszczęciu dochodzenia; k. 70 – postanowienie o przedstawieniu zarzutów; k. 112-114 – akt oskarżenia; k. 470-471, 212, 157-162 – zeznania M. C. (1); k. 13 – dowód osobisty)

M. C. (1) została przewieziona z miejsca wypadku na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w B.. Stwierdzono wówczas u niej wstrząśnienie mózgu, złamanie lewego obojczyka i prawej kości łonowej, stłuczenie płuca prawego oraz liczne drobne rany twarzy. Źrenice miała równe, okrągłe, symetryczne, prawidłowo reagujące na światło. Zaopatrzono jej dwie rany twarzy. Następnie karetką przewieziono ją do Oddziału Urazów Wielonarządowych Wojewódzkiego Szpitala (...) w L., gdzie przebywała w okresie od 24 sierpnia do 04 września 2002 roku. Do szpitala (...) została przyjęta po urazie głowy z długotrwałą utratą przytomności i niepamięcią wsteczną. W czasie przyjęcia zgłaszała bóle lewego obojczyka i głowy. W szpitalu w L. po przeprowadzeniu badań u M. C. (1) rozpoznano uraz głowy, wstrząśnienie mózgu, rany na twarzy, uraz klatki piersiowej, złamanie lewego obojczyka, pęknięcie przepony, uszkodzenie wątroby, uraz miednicy i złamanie kości łonowej.

W badaniu przedmiotowym stwierdzono drobne otarcia skóry, drobne rany szarpane, bolesność w okolicy lewego barku i patologiczną ruchomość obojczyka oraz tkliwość uciskową w okolicy spojenia łonowego. Źrenice były równe, okrągłe, prawidłowo reaktywne na światło, odcinek szyjny bez zmian, w płucach stwierdzono stłumienie szmeru pęcherzykowego i odgłosu opukowego po prawej stronie u podstawy płuca. Badanie USG jamy brzusznej ujawniło wysoko ułożoną prawą kopułę przepony, powiększoną niejednorodną wątrobę z obecnością ognisk hypoechogenicznych o cechach stłuczenia i krwiaka (średnica ok. 3 cm), ślady płynu przy wątrobie i śledzionie oraz płyn w jamie D.. Zastosowano leczenie operacyjne: zwiadowcze otwarcie jamy brzusznej, podczas którego zszyto uszkodzoną przeponę i pozostawiono drenaż jamy brzusznej oraz drenaż ssący prawej jamy opłucnowej. Po leczeniu szpitalnym zalecono kontrolę w poradni chirurgicznej i neurologicznej.

W dniu 13 września 2002 roku podczas wizyty w SPZOZ w B. M. C. (1) zalecono stosowanie leków uspokajających na noc oraz skierowano ją do poradni chirurgicznej i neurologicznej.

W dniu 16 września 2002 roku M. C. (1) zgłosiła się do poradni Chirurgicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) w L.. W badaniu zgłaszała dolegliwości bólowe zlokalizowane w obrębie klatki piersiowej po stronie prawej, bóle obojczyka po stronie lewej oraz klawiszowanie. Lekarz zalecił utrzymanie zaopatrzenia ortopedycznego oraz gimnastykę oddechową, a także wykonanie RTG klatki piersiowej i obojczyka lewego. Nie zalecono leków. Po trzech tygodniach zaplanowano kontrolę. Podczas kolejnej wizyty w dniu 07 października 2002 roku stwierdzono, że RTG klatki piersiowej jest w normie oraz zalecono kontynuowanie rehabilitacji oddechowej.

Konsultacja neurologiczna również miała miejsce w dniu 07 października 2002 roku. W wywiadzie M. C. (1) nie uskarżała się na bóle głowy. W badaniu fizykalnym nie stwierdzono objawów ogniskowych i oponowych. Stwierdzono natomiast powierzchowny uraz głowy. Nie zalecono leków.

W dniu 18 czerwca 2014 roku M. C. (1) zgłosiła się do SPZOZ W.-M. w W. z silnym bólem brzucha oraz wzdęciami, z kolei w dniach 13 i 26 lutego 2015 roku z drętwieniem lewej kończyny górnej. W dniu 03 września 2015 roku uskarżała się na wieloletnie bóle „żołądka”, odbijanie oraz zgagę, zaznaczyła przy tym, że dolegliwości od dwóch miesięcy są nasilone. W wywiadzie wskazano również na niedoczynność tarczycy. Zalecono wówczas przyjmowanie (...) 20mg (1x1) oraz gastroskopię. Kolejna konsultacja miała miejsce w dniu 16 września 2015 roku w toku której rozpoznano refluks żołądkowo-przełykowy, mikrocytozę i niedoczynność tarczycy. Dawkę (...) zwiększono do 40 mg.

Przeprowadzone w dniu 03 grudnia 2015 roku badanie gastroskopowe ujawniło nadżerkę o długości ok. 10 mm, zlokalizowaną w dolnej części przełyku, dochodzącą do linii Z. Poza tym przełyk, wpust i okolica podwpustowa były bez zmian. Badanie wykazało również endoskopowe cechy przepukliny rozworu przełykowego. Błona śluzowa żołądka była zaczerwieniona w antrum. Opuszka i początkowy odcinek części zstępującej dwunastnicy makroskopowo w normie. Test urazowy w kierunku zakażenia H. pylori dodatki. We wnioskach wskazano na zapalenie przełyku – stopień B wg klasyfikacji L., zapalenie żołądka, przepuklinę wślizgową roztworu przełykowego przepony oraz zakażenie H. pylori.

M. C. (1) cierpi również na niedobory żelaza, które uzupełnia stosując odpowiednie leki i od kwietnia 2015 roku leczy się na niedoczynność tarczycy (bierze E. N. 100ug 1x w tygodniu oraz 75 ug w pozostałe dni). (k. 14-26, 101, 104-106, 109-118, 122-123, 143-149, 174 - dokumentacja medyczna; k. 182-191 – opinia łączona z zakresu specjalizacji ortopedii traumatologii i neurologii; k. 240-244, 273-274, 348, 353-345, 389-391 – opinia z zakresu specjalizacji gastroenterologii; k. 320 – opinia z zakresu specjalizacji chirurgii i chirurgii naczyniowej; k. 470-471, 212, 157-162 – zeznania M. C. (1))

M. C. (1) po przebytym wypadku i urazach, których w nim doznała, odczuwała lęki, szczególnie przed wsiadaniem do samochodu czy przed prowadzeniem pojazdów. Lęki te utrzymują się do dnia dzisiejszego i uniemożliwiają jej ukończenie kursu prawa jazdy. Utrzymują się u niej również negatywne sensory powiązane z wypadkiem, takie jak dolegliwości gastryczne, zeszpecenie. Po urazie miała również gorszą koncentrację i pamięć, co powodowało u niej trudności w nauce, niemniej jednak zdała maturę, a następnie ukończyła studia. Obserwowała wówczas także, występowanie chwilowych mroczków i zawrotów głowy podczas pionizacji. Od wypadku odczuwa czasami drętwienie opuszków palców lewej dłoni z uczuciem obrzęku, sztywnienia palców oraz poczuciem osłabienia uścisku. Dolegliwości te występują epizodycznie, średnio raz w miesiącu i trwają maksymalnie do jednego dnia, przy czym nie są zależne od żadnych czynników prowokujących. Czasem ma wrażenie obrzęku palców prawej stopy z uczuciem gorąca. Dolegliwości występują podczas zmiany pogody. Epizodycznie odczuwa bóle głowy o charakterze ucisku w okolicy czołowej, czasem z nudnościami, bez wymiotów. Ból ten ocenia na 5-6 punktów w skali (...) (1 pkt- ból o niewielkim nasileniu, a 10 pkt – ból o maksymalnym nasileniu) i zazwyczaj trwa kilka godzin, pojawia się średnio dwa razy w miesiącu, w reakcji na stres lub na zmianę pogody. Nie było utrat przytomności i napadów padaczkowych po urazie. Z powodu powyższych dolegliwości nie leczyła się w poradni zdrowia psychicznego, nie miała również rehabilitacji. Jedynie przez ok. rok po opuszczeniu szpitala wykonywała samodzielnie pokazane jej ćwiczenia na przeponę. Po urazie wymagała pomocy rodziny przy czynnościach dnia codziennego, tj. ubieranie się, przemieszczanie czy toaleta.

M. C. (1) uskarża się także na deformację okolicy obojczyka lewego, okresowe bóle karku z okresowym promieniowaniem do lewej kończyny górnej. (k. 182-191 – opinia łączona z zakresu specjalizacji ortopedii traumatologii i neurologii; k. 279-288 – opinia z zakresu psychiatrii; k. 470-471, 212, 157-162 – zeznania M. C. (1))

Skarży się nadto na utrzymujące się bóle brzucha zlokalizowane głównie w nadbrzuszu, które okresowo bez wyraźnej przyczyny zaostrzają się, a także na zgagę. Bóle w nadbrzuszu i zgaga pojawiły się u niej dopiero po wypadku z dnia 24 sierpnia 2002 roku. Ponadto na ciele M. C. (1) widoczne są szpecące zmiany. Na twarzy ma przebarwienia skórne w okolicach jarzmowych (odpowiadające miejscom przebytego otarcia naskórka). Po prawej stronie brody widoczna jest pozaciągana, częściowo przerosła, nierówna blizna (odpowiadające przebytej ranie szarpano-tłuczonej) o wymiarach 1cmx1cm, która jest ruchoma i niebolesna. Po prawej stronie linii pachowej przedniej na wysokości V m-żebra widoczna jest blizna o wymiarach 1cmx1cm, która jest typowa dla założonego drenażu jamy opłucnowej. Z kolei w okolicy podżebrowej widoczna jest przerosła blizna pooperacyjna o długości 25 cm. Jest ona równoległa do prawego łuku żebrowego i przechodzi na lewą połowę nadbrzusza, jest nierówna, częściowo pozaciągana i niebolesna. ( k. 240-244, 273-274, 348, 353-345, 389-391 – opinia z zakresu specjalizacji gastroenterologii; k. 320-325 – opinia z zakresu specjalizacji chirurgii i chirurgii naczyniowej)

Obecność blizn krępuje M. C. (1) i sprawia, że nie nosi odzieży, która te blizny odsłania, w tym dwuczęściowego kostiumu kąpielowego. Z powodu problemów gastrycznych nie może jeść potraw ciężkostrawnych, w tym smażonych i tłustych. Wpływa to również na jakość jej życia towarzyskiego, albowiem z uwagi na rodzaj menu restauracji, w których spotyka się ze znajomymi nie może pozwolić sobie na nic do jedzenia. Nie wolno jej uprawiać sportu wyczynowego, ani podnosić ciężarów. Może natomiast pływać i biegać. Uniemożliwiło jej to związanie kariery zawodowej ze sportem.

M. C. (1) z zawodu jest nauczycielem. Tygodniowo pracuje ok. 26 godzin. Z uwagi na problemy z przeponą musiała zrezygnować z prowadzenia dodatkowych zajęć (nadgodzin), tj. ok. 2h tygodniowo, przez co jej miesięczne wynagrodzenie jest mniejsze o ok. 200 zł (k. 470-471, 212, 157-162 – zeznania M. C. (1) w charakterze strony).

W wyniku wypadku z dnia 24 sierpnia 2002 roku M. C. (1) doznała następujących obrażeń:

1.  w zakresie specjalizacji ortopedii i traumatologii ruchu – złamania prawej kości łonowej (obecnie bez dolegliwości) oraz złamania trzonu obojczyka lewego z przemieszczeniem (trwała pourazowa deformacja złamanego trzonu obojczyka); obecnie poza deformacją okolicy obojczyka nie występują dolegliwości z narządu ruchu związane z przebytym wypadkiem,

2.  w zakresie specjalizacji neurologii – urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, ale bez dalszych powikłań neurologicznych,

3.  w zakresie specjalizacji gastroenterologii – pęknięcia przepony i uszkodzenia wątroby; uszkodzenie wątroby miało charakter przemijający, natomiast uszkodzenie przepony mogło skutkować powstaniem przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony, która z kolei doprowadziła do niewydolności dolnego zwieracza przełyku, czego następstwem są objawy choroby refluksowej,

4.  w zakresie specjalizacji chirurgii – otarć naskórka twarzy, ran szarpanych twarzy okolic brody, rozerwania bocznego lewostronnego przepony,

5.  z zakresu psychiatrii – przebyła zespół stresu pourazowego, który ewaluował w zaburzenia lękowo-depresyjne, doznała długotrwałego urazu psychicznego.

Trwały uszczerbek na zdrowiu M. C. (1) w związku z doznanymi w dniu 24 sierpnia 2002 roku urazami wynosi:

1.  1% - z powodu złamania prawej kości łonowej,

2.  10% - z powodu wadliwego wygojenia złamania obojczyka lewego z przemieszczeniem,

3.  10% - z powodu uszkodzenia wątroby bez zaburzeń jej funkcji,

4.  20% - z powodu przerwania ciągłości przepony i powstania przepukliny rozworu przełykowego (z punktu widzenia gastroenterologii),

5.  3% - z powodu szpecącej blizna twarzy po przebytym otarciu naskórka,

6.  2% - z powodu szpecącej blizny twarzy po przebytej ranie tłuczno-szarpanej,

7.  25% - z powodu uszkodzenia przepony z objawami przepukliny (z punktu widzenia chirurgii),

8.  5% - z powodu następstw urazów psychicznych.

Pod względem neurologicznym nie stwierdzono trwałych, ani długotrwałych następstw urazu.

Obecnie z punktu widzenia specjalizacji ortopedii i traumatologii ruchu M. C. (1) poza defektem kosmetycznym okolicy obojczyka lewego jest w poprawnej sprawności psycho-fizycznej. Nie wymaga również leczenia, ani rehabilitacji związanych z przebytym wypadkiem. Dolegliwości z okolicy barku i lewej kończyny górnej nie są skutkiem wypadku. Podobnie skutkiem wypadku nie są zgłaszane przez M. C. (1) zawroty głowy oraz mroczki przed oczami podczas pionizacji – mają charakter ortostatyczny, jak również bóle głowy – mają charakter napięciowy.

Pod względem neurologicznym nie stwierdzono u M. C. (1) istotnych zaburzeń psychofizycznych, nie wymaga również rehabilitacji. Skutki obrażeń neurologicznych nie wpływają na jej obecne życie zawodowe i prywatne.

Z punktu widzenia specjalizacji gastroenterologii wymaga leczenia nasilonych objawów choroby refluksowej przełyku. Musi przestrzegać zaleceń dietetycznych. Przerwanie ciągłości przepony i związany z tym rozwój przepukliny wślizgowej rozworu przełykowego oraz objawów choroby refluksowej negatywnie wpływają na (...) i zmuszają ją do stosowania leków hamujących wydzielanie kwasu solnego.

Przepuklina wślizgowa rozworu przełykowego przepony z wiekiem ma tendencję do powiększania się ze względu na zmniejszające się napięcie mięśnia poprzecznie prążkowanego przepony. Leczenie zachowawcze nie ma wpływu na wielkość przepukliny i nie spowoduje jej wyleczenia. Farmakoterapia ma jedynie działanie objawowe łagodząc objawy będące następstwem niewydolności aparatu wpustowego, na który składają się m.in. odnogi przepony. Podstawą leczenia objawów przepukliny wślizgowej rozworu przełykowego jest stosowanie leków hamujących wydzielanie żołądkowe z grupy inhibitorów pompy protonowej, pomocnicze znaczenie mają również leki alkalizujące. U części pacjentów można dołączyć leki prokinetyczne poprawiające opróżnienie przełyku i żołądka. Miesięczny koszt leczenia w przypadku konieczności łącznego stosowania leków z grupy inhibitorów pompy protonowej, leków alkalizujących i prokinetycznych wynosi ok. 200 zł. M. C. (2) może wymagać wykonania kolejnej gastroskopii w razie nasilenia dolegliwości, słabej odpowiedzi na stosowanie leczenie lub pojawienie się objawów alarmujących, do których należy m.in. ubytek m.c., niedokrwistość, objawy z krwawienia z przewodu pokarmowego, dysfagia.

Powikłaniem przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony mogą być niegojące się nadżerki przełyku, na podłożu których może dojść do rozwoju przełyku B., który z kolei zwiększa ryzyko rozwoju gruczolaka dolnej części przełyku. Powikłania te mają charakter przewlekły i w chwili obecnej nie występują u M. C. (3). Jeżeli na podłożu przełyku B. doszłoby w przyszłości do rozwoju dysplazji byłaby ona wskazaniem do planowych zabiegów endoskopowych lub operacji w podłożu B. w trybie planowym.

M. C. (3) wymaga dalszej diagnostyki i leczenia gastroenterologicznego z możliwością interwencji chirurgicznej. Dolegliwości gastroenterologiczne mogą być przez nią odczuwane w nieokreślonej przyszłości. Nie wymaga w tym zakresie rehabilitacji, jednakże doznany przez nią uszczerbek na zdrowiu jest stały, co oznacza, że mało prawdopodobnym jest to aby odzyskała pełnię zdrowia istniejącego przed wypadkiem. Utrzymujące się dolegliwości bólowe brzucha z okresowymi zaostrzeniami skutkują pewnymi ograniczeniami zarówno w życiu zawodowym, jak i w życiu prywatnym.

Zmiany psychiczne powstałe u M. C. (3) w sprzyjających warunkach terapeutycznych mogą zostać zniwelowane, ale część dolegliwości (w szczególności związanych z zeszpeceniem) może utrzymywać się nadal długotrwale. M. C. (3) wymaga rehabilitacji w cyklu dwóch spotkań tygodniowo przez okres dwóch lat. Koszt jednego spotkania waha się w granicach 120-180 zł. Psychoterapia jest dostępna w ramach świadczeń NFZ, ale ograniczenia w tych świadczeniach narzucane przez NFZ nie przewidują tak intensywnej i długoterminowej terapii. Skutki urazów psychicznych doznanych na skutek wypadku z 24 sierpnia 2002 roku mają wpływ na życie zawodowe i prywatne M. C. (3), jak i jej możliwości rozwoju. W szczególności mowa o zmniejszonej mobilności z powodu lęku przed uzyskaniem uprawnień do kierowania pojazdami, ryzyku niezałożenia rodziny z uwagi na zeszpecenie powodujące poczucie mniejszej atrakcyjności. Jednocześnie z uwagi na czasochłonne leczenie schorzeń somatycznych, a przy tym niepewnych jego efektów, trudno jest zaplanować rozwój osobisty i zawodowy. (k. 182-191 – opinia łączona z zakresu specjalizacji ortopedii traumatologii i neurologii; k. 240-244, 273-274, 348, 353-345, 389-391 – opinia z zakresu specjalizacji gastroenterologii; k. 320-325 – opinia z zakresu specjalizacji chirurgii i chirurgii naczyniowej; k. 279-288 – opinia z zakresu psychiatrii)

W związku ze zgłoszeniem szkody powstałej w wyniku zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2002 roku (...) przyznało M. C. (1) odszkodowanie w wysokości 41.114,28 zł, o czym poinformowało w piśmie z dnia 15 października 2013 roku. (okoliczność bezsporna, a nadto: k. 61-63, 66-67 – akta szkody; k. 470-471, 212, 157-162 – zeznania M. C. (1))).

Pismem z dnia 04 października 2013 roku pełnomocnik M. C. (1) zwrócił się do (...) SA w W. z prośbą o udostępnienie dokumentacji z przebiegu likwidacji szkody. (...) pismem z dnia 06 listopada 2013 roku odmówił spełnienia powyższej prośby, argumentując to tym, że z uwagi na upływ czasu nie dysponuje już dokumentacją szkodową oraz wskazał, że poszkodowanej przyznano odszkodowanie w kwocie 41 114,28 zł. (k. 27 – pismo z dnia 04 października 2013 roku; k. 28 – pismo z dnia 06 listopada 2013 roku)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych w jego opisie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym aktach sprawy II K 53/03 oraz w oparciu o niżej opisane i ocenione opinie biegłych sądowych z zakresu (...), z zakresu neurologii T. N., z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii M. J., z zakresu chirurgii M. B. oraz z zakresu psychiatrii J. P.. W odniesieniu do dokumentów, które zostały złożone w formie zwykłych kserokopii, strony nie zakwestionowały rzetelności ich sporządzenia, ani nie żądały złożenia przez stronę przeciwną ich oryginałów (zgodnie z art. 129 k.p.c.). Także Sąd badając te dokumenty z urzędu nie dopatrzył się w nich niczego, co uzasadniałoby powzięcie jakichkolwiek wątpliwości, co do ich wiarygodności i mocy dowodowej, dlatego stanowiły podstawę dla poczynionych w sprawie ustaleń. W ocenie Sądu dowody te, w zakresie w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, tworzą razem zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy. Stwierdzić należy, że żadna ze stron nie poddawała w wątpliwość ich wiarygodności i mocy dowodowej, a również i Sąd nie dopatrzył się w nich niczego, co uzasadniałoby powzięcie wątpliwości w tym zakresie z urzędu.

Przy dokonywaniu ustaleń faktycznych, Sąd oparł się również na zeznaniach przesłuchanej w charakterze strony powódki M. C. (1). Dokonując oceny zeznań powódki M. C. (1) Sąd miał na uwadze, iż jest ona osobą bezpośrednio zainteresowaną korzystnym dla siebie wynikiem niniejszego postępowania, w związku z tym ocena ta wymagała szczególnie ostrożnej i krytycznej analizy ich treści. Ostatecznie jednak wskazywane przez nią okoliczności znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, poza tym były logiczne, rzeczowe i konsekwentne. Wolne były również od treści, które mogłyby podlegać negatywnej ocenie z punktu widzenia wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Wobec tego, Sąd w całości dał wiarę zeznaniom Powódki.

Wskazać należy, iż okoliczności bezsporne w ogóle nie wymagały wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów, tj. art. 229-230 k.p.c. bowiem zostały przez strony wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie ww. przepisów.

Celem ustalenia zakresu i charakteru obrażeń, jakich Powódka doznała w związku z przedmiotowym wypadkiem, wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu, dolegliwości odczuwanych przez Powódkę w związku z doznanymi obrażeniami oraz tymi, które może odczuwać w przyszłości, czy możliwe jest odzyskanie przez nią pełnej sprawności psychiczno-fizycznej, rodzaju leczenia i rehabilitacji, której wymaga oraz ich kosztów, a także skutków doznanych przez Powódkę obrażeń na jej życie prywatne, zawodowe oraz możliwości rozwoju, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarza ortopedy i neurologa (k.182-191), lekarza gastroenterologa (k. 240-244, 273-274, 348, 353-354, 389-391), lekarza psychiatry (k. 379-288) oraz lekarza chirurga (k. 320-325).

Powyższe opinie biegłych zostały sporządzone na podstawie całokształtu materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie oraz po przeprowadzeniu badań Powódki. W ocenie Sądu, opinie są logiczne, wyczerpujące oraz kategoryczne. Ponadto są one należycie uzasadnione i jasne. Sporządzone zostały rzetelnie przez osoby dysponujące fachową wiedzą i bogatym doświadczeniem zawodowym. Dlatego też były one dla Sądu szczególnie cennym materiałem dowodowym w sprawie. W ocenie Sądu opinie zostały sporządzone przez biegłych w sposób prawidłowy, gdyż zawierały dokładne sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń, odpowiedzi na postawione biegłym pytania, udzielone w sposób kategoryczny i wyczerpujący, natomiast wnioski biegłych oraz uzasadnienie pozwalały na sprawdzenie przez Sąd logicznego ich toku rozumowania. Reasumując należy stwierdzić, iż przedmiotowe opinie zostały sporządzone należycie pod względem formalnym i merytorycznym.

Zwrócić należy przy tym uwagę, iż także żadna ze stron nie kwestionowała opinii biegłego ortopedy i neurologa, a także biegłego chirurga.

W odniesieniu zaś do opinii biegłego z zakresu gastroenterologii zastrzeżenia zgłosiły obie strony, które kwestionowały ustaloną przez biegłego wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z przepukliną rozworu przełykowego. Biegły sądowy w uzupełniającej opinii w sposób wyczerpujący ustosunkował się do uwag stron i dokonał korekty. Powódka zawnioskowała kolejno, aby biegły udzielił dodatkowych odpowiedzi na wskazane w tym piśmie pytania. Biegły w kolejnej opinii uzupełniającej w sposób obszerny i szczegółowy wyjaśnił zgłoszone mu wątpliwości, zaś żadna ze stron postępowania nie zgłosiła względem niej uwag.

Wobec opinii biegłego psychiatry zastrzeżenia zgłosił jedynie Pozwany, wskazując, że biegły nie posiadał dokumentacji, która pozwoliłaby na wydanie przedmiotowej opinii, a ponadto jego zdaniem biegły nie dokonał w swojej opinii obiektywnych analiz.

W ocenie Sądu, sporządzona przez biegłego psychiatrę opinia, dostatecznie naświetliła objęte tezą dowodową okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych, przy uwzględnieniu zebranego w toku procesu i udostępnionego biegłemu materiału sprawy, a także po przeprowadzeniu badania Powódki. Należy mieć również na uwadze, iż Powódka nie leczyła się w poradni zdrowia psychicznego, tym samym nie ma żadnego innego materiału, oprócz wskazanego powyżej, który biegły mógłby wziąć pod uwagę , wydając przedmiotową opinię. Nadto, zgodnie z poglądem jednolicie przyjętym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, specyfika dowodu z opinii biegłego polega m.in. na tym, że jeżeli taki dowód już został przez sąd dopuszczony, to stosownie do treści art. 286 k.p.c. opinii dodatkowego biegłego można żądać jedynie „w razie potrzeby”. Potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej wydźwięku konkluzji opinii, lecz być następstwem umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii. W przeciwnym bowiem razie Sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 639/99). Ponieważ opinia biegłego J. P. była pełna i spójna, a zastrzeżenia Pozwanego - nieuzasadnione, to wobec tego dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej biegłego, czy też opinii kolejnego biegłego było w ocenie Sądu zbędne.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo w zakresie żądanej kwoty zadośćuczynienia w przeważającej części zasługiwało na uwzględnienie, natomiast w całości należało uwzględnić powództwo w części dotyczącej ustalenia odpowiedzialności Pozwanego za przyszłe skutki przedmiotowego zdarzenia drogowego.

Powódka M. C. (1) swoje roszczenia wywodziła zarówno z przepisu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.p.c. (zadośćuczynienie), jak i z art. 189 k.p.c. (ustalenie odpowiedzialności za przyszłe skutki wypadku).

W niniejszej sprawie bezsporne były następujące fakty istotne dla jej rozstrzygnięcia: zaistnienie zdarzenia drogowego z dnia 24 sierpnia 2002 roku w G. C. oraz fakt, że na skutek tego zdarzenia Powódka doznała rozległych obrażeń.

Poza sporem pozostawał również fakt, że pojazd, którym poruszał się sprawca kolizji w chwili zdarzenia objęty był ubezpieczeniem w pozwanym Towarzystwie (...).

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., uznał swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2002 roku co do zasady , niemniej jednak kwestionował zasadność i wysokość dochodzonego pozwem zadośćuczynienia za skutki tego zdarzenia, wskazując, że wypłacona Powódce kwota 41 114,28 zł jest odpowiednia do poniesionej przez Powódkę szkody.

Wobec powyższego, Sąd nie badał czy na gruncie niniejszej sprawy zaszły przesłanki odpowiedzialności (...) SA w W..

Sąd ograniczył się zatem do ustalenia, czy uszczerbek psychiczny i fizyczny doznany przez Powódkę na skutek przedmiotowego zdarzenia uzasadnia żądanie Powódki zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia, a także jego wysokości oraz ustalenia odpowiedzialności Pozwanego za przyszłe skutki wypadku.

W ocenie Sądu, żądanie zadośćuczynienia co do zasady jest usprawiedliwione, jednakże nie w rozmiarze żądanym przez Powódkę. Odnosząc się do tego żądania przywołać trzeba poglądy doktryny oraz orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące tej tematyki.

W świetle art. 445 § 1 k.c. istotnym staje się określenie pojęcia krzywdy, stanowiącej przesłankę przyznania zadośćuczynienia. Przez krzywdę (niemajątkową szkodę na osobie) należy rozumieć cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania określonej działalności, wyłączenia z normalnego życia, itp.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX nr 50884). Krzywda polega zatem na ujemnych przeżyciach poszkodowanego, cierpieniach fizycznych (ból i inne dolegliwości) i psychicznych (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenie tych cierpień i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Zasądzając zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, należy mieć na uwadze jednak to, że art. 445 k.c. i następne przepisy kodeksowe nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu jego wysokości. Celem powyższej instytucji jest wyłącznie złagodzenie doznanej krzywdy, zaś przy ustalaniu jej wysokości obowiązuje dość lakonicznie formułowana zasada umiarkowania, wyrażająca się nakazem uwzględnienia przy obliczaniu wysokości tej kwoty: z jednej strony rozmiaru doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopnia i czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wieku poszkodowanego z drugiej zaś strony aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinności utrzymania jej w rozsądnych granicach (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 roku, 4 CR 902/61, OSNCP 1963, Nr 5, poz. 107; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, OSP i KA 1966, poz. 92).

Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia jest więc trudne. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że nie wolno posługiwać się szablonami, lecz należy uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej sprawy. Z jednej strony daje to Sądowi dużą swobodę, z drugiej jednak pozostaje kwestia niewymierności krzywdy. Z natury swej krzywda, zwłaszcza psychiczna, jest zjawiskiem o charakterze subiektywnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 roku, II CKN 756/97, nie publ.).

Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony. W orzecznictwie wskazuje się przykładowe kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia: wiek poszkodowanego, nasilenie cierpień i czas ich trwania, długotrwałość choroby i leczenia (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, rozmiar i trwałe następstwa zdarzenia, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym, zmiana jego sytuacji życiowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie podkreśla się, że wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX nr 52766; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 maja 2001 roku, II AKa 81/01, OSA 2001/12/96; por.: M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sadu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 09 marca 2001 roku, I ACa 124/01, PS 2002/10/130; A. Szpunar, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 roku, III CKN 339/98, OSP 2000/4/66). Nie można także pominąć warunków indywidualnych danej osoby i przynależności do środowiska o pewnej stopie życiowej. W orzecznictwie wskazuje się, że przyznanego zadośćuczynienia nie należy traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem nadmiernego wzbogacenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Zgodnie zaś ze stanowiskiem, wyrażonym m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2007 roku w sprawie o sygnaturze akt III CSK 109/07 (LEX nr 328067), zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., nie ma za zadanie zrekompensowania wszelkich możliwych utraconych szans życiowych, lecz tych, które znajdowały się w zasięgu możliwości pokrzywdzonego. Określając wysokość zadośćuczynienia, należy mieć na względzie aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa, kraju, w którym mieszka poszkodowana. Najbliższym punktem odniesienia jest zaś poziom życia powoda (Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 roku, II CSK 78/08, LEX nr 420389).

Ponadto wskazać należy, iż wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu powinna mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lutego 1998 roku, I ACa 715/97, OSA 1999/2/7). Z drugiej jednak strony nie można ustalać zadośćuczynienia wyłącznie według tego miernika. Doświadczenie życiowe podpowiada, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstrój zdrowia) tym większe cierpienia poszkodowanego. Możliwe jest jednak żądanie zadośćuczynienia nawet przy braku trwałego uszczerbku na zdrowiu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2000 roku, II UKN 416/99, OSNAP 2001/16/520).

Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd miał zatem na względzie wyżej powołane poglądy doktryny i judykatury.

Na podstawie dowodów zgromadzonych w sprawie , Sąd ustalił, że powódka na skutek zdarzenia z dnia 24 sierpnia 2002 roku doznała urazu narządu ruchu, głowy, obrażeń wewnętrznych oraz ran na twarzy. W chwili wypadku powódka miała zaledwie 17 lat. W związku z urazem odczuwała dolegliwości bólowe, które w początkowym etapie leczenia były szczególnie uciążliwe. Na skutek przedmiotowego zdarzenia w okresie od 24 sierpnia 2002 roku do 04 września 2002 roku przebywała w szpitalu oraz wymagała leczenia operacyjnego, tj. szycia przepony oraz drenażu jamy brzusznej i prawej jamy opłucnowej.

Niewątpliwie wskutek doznanego urazu, pojawiających się dolegliwości bólowych ze strony narządu ruchu oraz urazów wewnętrznych, a także następstw uszkodzenia przepony pogorszeniu uległ dotychczasowy komfort życia powódki. Wymagała w początkowym okresie pomocy ze strony osób najbliższych w wykonywaniu czynności dnia codziennego, w szczególności związanych z ubieraniem się, przemieszczaniem czy toaletą, nie wspominając o czynnościach związanych z dźwiganiem i podnoszeniem przedmiotów.

M. C. (1) obecnie zgłasza stałe dolegliwości ze strony układu pokarmowego, uskarża się również na deformację okolicy obojczyka lewego oraz szpecące zmiany, widoczne na całym ciele.

Na podstawie opinii biegłego sądowego, Sąd ustali, że powódka na skutek przedmiotowego wypadku doznała obrażeń w postaci złamania prawej kości łonowej, złamania trzonu obojczyka lewego z przemieszczeniem, urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, pęknięcia przepony i uszkodzenia wątroby, otarć naskórka twarzy, ran szarpanych twarzy okolic brody oraz zespołu stresu pourazowego. Obecnie poza trwałą pourazową deformacją złamanego trzonu obojczyka nie występują u powódki dolegliwości narządu ruchu związane z przebytym wypadkiem. Nie występują u niej również powikłania neurologiczne. Z punktu widzenia neurologii i ortopedii nie wymaga leczenia, ani rehabilitacji. Uszkodzenie wątroby miało charakter przemijający, natomiast uszkodzenie przepony mogło skutkować u powódki powstaniem przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony, która z kolei doprowadziła do niewydolności dolnego zwieracza przełyku, czego następstwem są objawy choroby refluksowej. Z tego względu powódka wymaga stałego leczenia, musi przestrzegać zaleceń dietetycznych oraz przyjmować leki. W przyszłości może dojść do nasilenia objawów oraz pojawienia się dodatkowych komplikacji, niewykluczone, że konieczna będzie interwencja chirurgiczna. Rokowania na przyszłość z punku widzenia gastroenterologii nie są dobre, powódka nie odzyska pełni zdrowia istniejącego przed wypadkiem. U powódki utrzymują się dodatkowo zmiany psychiczne, w szczególności lęk przed jazdą pojazdami mechanicznymi czy poczucie mniejszej atrakcyjności z uwagi na oszpecenie.

Z powodu złamania prawej kości łonowej biegły ortopeda stwierdził u powódki uszczerbek na zdrowiu w wysokości 1%, zaś z powodu wadliwego wygojenia złamania obojczyka lewego z przemieszczeniem 10%. Biegła z zakresu gastroenterologii oceniła uszczerbek na zdrowiu powódki z powodu uszkodzenia wątroby bez zaburzeń jej funkcji na 10%, zaś z powodu przerwania ciągłości przepony i powstania przepukliny rozworu przełykowego na 20%. Z powodu szpecącej blizny twarzy po przebytym otarciu naskórka biegły chirurg stwierdził u powódki uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3%, z powodu szpecącej blizny twarzy po przebytej ranie tłuczno-szarpanej – 2%, a z powodu uszkodzenia przepony z objawami przepukliny - 25%. Z powodu następstw urazów psychicznych biegły psychiatra stwierdził u powódki uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%.

W tym miejscu należy wskazać, że Sąd uznał dowód z opinii biegłych jedynie jako dowód pomocniczy w sprawie. Zdaniem Sądu biegli ustając wysokość uszczerbku na zdrowiu powódki słusznie opierali się na pkt. 96 ppkt a), 100, 72 ppkt a), 64, 19 ppkt a) i 10 ppkt a) załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustaleniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2013 roku poz. 954 j.t.). Należy wskazać, że wyżej wymieniony:

pkt 10 odnosi się do zaburzeń adaptacyjnych będących następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń (...) w tym podpunkt a) do utrwalonych nerwic związanych z urazem czaszkowo-mózgowym,

pkt 19 odnosi się do uszkodzenia powłok twarzy (blizny i ubytki) – w zależności od rozmiarów blizn i ubytków w powłokach twarzy oraz stopnia zaburzenia funkcji w tym podpunkt a) do oszpecenia bez zaburzeń funkcji,

pkt 64 odnosi się do przepuklin przeponowych – w zależności od stopnia zaburzeń funkcji przewodu pokarmowego, oddychania i krążenia,

pkt 72 odnosi się do uszkodzenia wątroby, dróg żółciowych lub trzustki – w tym podpunkt a) do uszkodzeń bez zaburzeń ich czynności,

pkt 96 odnosi się do złamania miednicy z przerwaniem obręczy biodrowej jedno lub wielomiejscowej – w zależności od zniekształcenia i upośledzenia chodu w tym podpunkt a) do odcinka przedniego (kość łonowa, kulszowa) oraz

pkt 100 odnosi się do wadliwego wygojenia złamania obojczyka – w zależności od stopnia i ograniczenia ruchów.

Sąd uznał, że biegli sądowi dokonując wszechstronnej analizy akt sprawy i dokumentacji medycznej, a także po zbadaniu Powódki, w sposób jak najbardziej prawidłowy dokonali oceny uszczerbku na zdrowiu Powódki.

Z kolei z opinii biegłego z zakresu neurologii wynika, iż Powódka z powodu urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, ale bez dalszych powikłań neurologicznych nie poniosła uszczerbku na zdrowiu. Biegły swoje stanowisko uargumentował tym, że na podstawie wywiadu, dostarczonej dokumentacji medycznej i badania nie stwierdził u niej trwałych lub długotrwałych zmian po urazie głowy. Zgłaszane przez Powódkę zaburzenia poznawcze i emocjonalne zdaniem biegłego winny być ocenione przez biegłego psychologa. Zwrócił również uwagę na to, że Powódka nie wymaga obecnie żadnej rehabilitacji po urazie. Strony nie kwestionowały powyższej opinii, również Sąd nie dopatrzył się w niej niczego, co uzasadniałoby powzięcie jakichkolwiek wątpliwości, co do jej wiarygodności.

Wobec powyższego z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie bezsprzecznie wynika, że na skutek obrażeń ciała doznanych w wyniku wypadku z dnia 24 sierpnia 2002 roku Powódka doznała zarówno cierpień fizycznych jak i cierpień psychicznych, a cały okres leczenia i powrotu do zdrowia w zakresie obrażeń narządu ruchu oraz neurologicznych trwał kilka miesięcy. Skutki obrażeń organów wewnętrznych oraz przeżyć psychicznych utrzymują się do dnia dzisiejszego i wymagają leczenia. Cierpienia fizyczne wiązały się z bolesnymi urazami ciała. Natomiast cierpienia psychiczne polegały na tym, że powódka odczuwa lęk przed jazdą samochodem, czuje się mało atrakcyjna oraz trudno jest jej zaplanować rozwój osobisty i zawodowy z powodu niepewnych efektów leczenia. Ponadto utrzymują się u niej negatywne sensory związane z dolegliwościami gastrycznymi. Rodzaj i charakter obrażeń uniemożliwił również Powódce związania kariery zawodowej ze sportem.

Ustalając wysokość należnego Powódce zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze nie tylko opinie biegłych - lekarza ortopedy, w której to opinii biegły stwierdził, że procentowy uszczerbek na zdrowiu powódki w skutek przedmiotowego wypadku wynosi 11%, lekarza z zakresu specjalizacji gastroenterologii, który uszczerbek ten określił na 30%, lekarza chirurga, który uszczerbek na zdrowiu powódki określił na 30%, lekarza psychiatry, według którego uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5% oraz opinię biegłego neurologa, ponieważ opinie te były dla Sądu jedynie dowodem pomocniczym. Natomiast Sąd miał na uwadze z jednej strony okoliczność, że proces leczenia urazów ortopedycznych i neurologicznych trwał kilka miesięcy, natomiast skutki obrażeń organów wewnętrznych oraz przeżyć psychicznych utrzymują się do dnia dzisiejszego, zaś z drugiej strony, że Powódka doznała krzywdy bez swojej winy, na skutek wypadku komunikacyjnego, spowodowanego z winy T. S.. Sąd miał na względzie następstwa wypadku dla przyszłego życia Powódki, która w dacie wypadku była osobą bardzo młodą- miała 17 lat, jak również ich intensywność i charakter.

Powódka wprawdzie odczuwa następstwa przedmiotowego zdarzenia w sferze fizycznej związanej z okresowymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, niemniej jednak ,w ocenie Sądu, nie są one na tyle uciążliwe, aby utrudniały powódce codzienne funkcjonowanie.

Sąd miał również na uwadze, iż proces leczenia tych dolegliwości aktualnie stabilizuje stan zdrowia Powódki, niemniej jednak nie powróci ona już nigdy do sprawności sprzed urazu. Wymaga stałego przyjmowania leków oraz stosowania diety, aczkolwiek nie jest to dieta uciążliwa – musi się wystrzegać potraw ciężkostrawnych, w tym smażonych i tłustych, przy czym na rynku dostępny jest szeroki asortyment produktów, które będą mogły być wykorzystane przez Powódkę w jej diecie.

Sąd miał również na uwadze, że istnieje prawdopodobieństwo, że dojdzie u Powódki do powikłań przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony w postaci niegojących się nadżerek przełyku, na podłożu których może dojść do rozwoju przełyku B., który z kolei zwiększa ryzyko rozwoju gruczolaka dolnej części przełyku, jednakże w chwili obecnej powikłania te nie występują u M. C. (3). Ponadto aktualnie zgłaszane przez Powódkę dolegliwości okolicy barku i lewej kończyny górnej, a także zawroty głowy oraz mroczki przed oczami podczas pionizacji, jak również bóle głowy, nie są związane z przedmiotowym urazem.

W ocenie Sądu, gdyby dyskomfort związany z wpływem doznanych na skutek wypadku urazów były tak duży jak podawała Powódka, wówczas uczęszczałaby na rehabilitację, ewentualnie korzystałaby z rehabilitacji leczniczej realizowanej w warunkach domowych. To samo dotyczy kondycji psychicznej Powódki. Jeżeli byłaby tak zła jak wskazywała, wówczas niewątpliwie skorzystałaby z pomocy psychologa lub psychiatry.

Zdaniem Sądu , jeśli ortopedyczne i neurologiczne skutki wypadku byłyby dla Powódki tak poważne, jak wskazuje w pozwie, to z cała pewnością znalazłoby to odzwierciedlenie w dalszej dokumentacji lekarskiej. Tymczasem z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy nie wynika, ażeby Powódka leczyła się u ortopedy i neurologa po 07 października 2002 roku.

Mając te wszystkie względy na uwadze, Sąd uznał, że adekwatną kwotą tytułem zadośćuczynienia za doznane przez Powódkę cierpienia nie jest kwota 30000 zł objęta żądaniem pozwu, lecz kwota 25 000,00 zł, która w ocenie Sądu stanowi realną wartość ekonomiczną dla Powódki i nie jest przy tym wygórowana.

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., uwzględniając w tym zakresie zmianę, która obowiązuje od dnia 01 stycznia 2016 roku dotyczącą brzmienia § 2 powyższego przepisu wprowadzoną ustawą z dnia 9 października 2015 roku „O zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw” (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1830).

Sąd miał na względzie również brzmienie art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku „O ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli” (Dz.U. z 2013 roku, poz. 392 j.t.), który przewiduje 30-dniowy termin od dnia zgłoszenia szkody, w trakcie którego ubezpieczyciel obowiązany jest wypłacić odszkodowanie.

Ustawa powyższa nakłada na ubezpieczyciela określone obowiązki.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009 roku , sygn. akt II CSK 257/ 09 (LEX nr 551104) wyjaśnił, że po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2000 roku, sygn. akt III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134).

Mając na względzie powyższe wskazać należy, że w postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel obowiązany jest przeprowadzić dochodzenie celem ustalenia zakresu swojej odpowiedzialności. Roszczenie uprawnionego o zapłatę względem ubezpieczyciela staje się więc wymagalne z upływem terminu 30-dniowego od daty zgłoszenia szkody.

Powódka w niniejszej sprawie dochodziła zapłaty odsetek od dnia 02 grudnia 2013 roku, wskazując, iż jest to termin po upływie 45 dni od zgłoszenia szkody Pozwanemu. Z powyższego oświadczenia Powódki wynika, iż zgłoszenie szkody Pozwanemu nastąpiło w dniu 17 października 2013 roku. Z akt sprawy nie wynika data tego zgłoszenia, niemniej jednak z pewnością musiało to nastąpić przed 15 października 2013 roku, albowiem w piśmie sporządzonym tego dnia ( k. 63) (...) informował Powódkę o przyznanym jej odszkodowaniu w związku z przedmiotowym zdarzeniem oraz jego wypłacie. W konsekwencji żądanie Powódki o zasądzenie odsetek od 02 grudnia 2013 roku zasługuje na uwzględnienie, jednakże tylko co do kwoty 15 000,00 zł, zgłoszonej w pozwie w jego pierwotnym brzmieniu.

W dniu 18 grudnia 2017 roku Powódka rozszerzyła powództwo w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie o kwotę 15 000 zł, tym samym od tej daty należy naliczać odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia ponad pierwotnie żądaną kwotę 15 000,00 zł, tj. od kwoty 10 000,00 zł.

Sąd zatem od kwoty 15 000,00 zł zasądził za okres od dnia 02 grudnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku odsetki ustawowe, stosownie do treści art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku. Natomiast za okres od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, Sąd zasądził odsetki za opóźnienie, stosownie do treści art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym. Natomiast od kwoty 10.000 zł Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 18 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w pkt. I i II sentencji wyroku.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Jest to przepis dopuszczający ustalanie w postępowaniu procesowym istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Celem takiego postępowania może być zarówno ustalenie pozytywne, jak i negatywne. Ta forma ochrony praw podmiotowych nie wynika z przepisów prawa materialnego, w tym zakresie omawiany przepis ma charakter materialnoprawny. Interes prawny powoda jest przesłanką materialnoprawną powództwa o ustalenie. Stwierdzenie jego braku może nastąpić dopiero na etapie merytorycznego rozpatrywania sprawy i dlatego brak interesu prawnego powoduje oddalenie powództwa z powodu jego bezzasadności, a nie odrzucenie pozwu z powodu jego niedopuszczalności.

Interes prawny musi istnieć obiektywnie, aby uzasadniać żądanie ustalenia prawa lub stosunku prawnego. Jego istnienia jednak nie można traktować jako jedynej przesłanki decydującej o uwzględnieniu powództwa o ustalenie. Jest on warunkiem umożliwiającym dalsze badanie w zakresie istnienia lub nieistnienia ustalanego prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny - jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych (por. T. Rowiński: Interes prawny w procesie cywilnym i w postępowaniu nieprocesowym, Warszawa 1971, str. 22, por. także E. Budna: Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 19 kwietnia 1988 roku, III CZP 26/88, OSP 1991, nr 1, s. 9 i n. oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 15 kwietnia 1999 roku, I ACa 1046/98, OSA 1999, nr 11–12, poz. 49). W przypadku ustalania odpowiedzialności za ewentualną szkodę na przyszłość, występuje z reguły gdy istnieje obiektywna niepewność stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2012 roku, II CSK 252/11, LEX nr 1169345). Podobne stanowisko zawarł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 marca 2010 roku, IV CSK 410/09, wskazując, że „Pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości”. W motywach zawartych w tym wyroku Sąd Najwyższy wskazuje, że kolejny proces odszkodowawczy w związku z ujawnieniem się kolejnych szkód może toczyć się po wielu latach po zdarzeniu powodującym szkodę, a wówczas pojawić się mogą po stronie poszkodowanego – na którym spoczywa obowiązek dowiedzenia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej – trudności dowodowe. Ustalenie odpowiedzialności na przyszłość zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu na którym ta odpowiedzialności ciąży. Z tych względów po stronie powoda – poszkodowanego istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

W ocenie Sądu o tym, iż brak jest interesu prawnego jako przesłanki powództwa z art. 189 k.p.c. można twierdzić tylko i wyłącznie wtedy, gdy powód nie ma żadnej potrzeby ustalania prawa lub stosunku prawnego, gdyż jego sfera prawna nie została naruszona ani zagrożona (podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 października 2002 roku, II CKN 833/00, LEX nr 483288). Ponadto interes prawny, o którym mowa w przepisie art. 189 k.p.c., nie może być rozumiany subiektywnie, tj. według odczucia powoda, ale obiektywnie, tj. na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Interes prawny powoda musi być ponadto zgodny z prawem i zasadami współżycia społecznego, jak również z celem, któremu służy art. 189 k.p.c. (zob. wyrok SN z dnia 28 listopada 2002 roku , II CKN 1047/00, LEX nr 75344).

W przedmiotowej sprawie, w wyniku wypadku komunikacyjnego Powódka doznała rozległych obrażeń, w tym uszkodzenia przepony, a także zespołu stresu pourazowego. Z dopuszczonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych wynika, że uszkodzenie przepony mogło skutkować powstaniem przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony, która z kolei doprowadziła do niewydolności dolnego zwieracza przełyku, czego następstwem są objawy choroby refluksowej. Biegły nadto wskazał, że przepuklina wślizgowa rozworu przełykowego przepony z wiekiem ma tendencję do powiększania się ze względu na zmniejszające się napięcie mięśnia poprzecznie prążkowanego przepony. Leczenie zachowawcze nie ma wpływu na wielkość przepukliny i nie spowoduje jej wyleczenia. Farmakoterapia ma jedynie działanie objawowe łagodząc objawy będące następstwem niewydolności aparatu wpustowego. Ponadto powikłaniem przepukliny wślizgowej roztworu przełykowego przepony mogą być niegojące się nadżerki przełyku, na podłożu których może dojść do rozwoju przełyku B., który z kolei zwiększa ryzyko rozwoju gruczolaka dolnej części przełyku. Powódka wymaga dalszej diagnostyki i leczenia gastroenterologicznego z możliwością interwencji chirurgicznej. Dolegliwości gastroenterologiczne mogą być przez nią odczuwane w nieokreślonej przyszłości, ponadto nie odzyska pełni zdrowia istniejącego przed wypadkiem.

Biegły psychiatra również stwierdził, że skutki przedmiotowego zdarzenia mają wpływ na aktualne zdrowie psychiczne Powódki. W dalszym ciągu odczuwa ona lęk przed jazdą pojazdami mechanicznymi co uniemożliwia jej uzyskanie uprawnień kierowcy, z powodu blizn czuje się mniej atrakcyjna i w efekcie obawia się czy uda jej się założyć rodzinę, z kolei czasochłonność leczeni schorzeń somatycznych oraz niepewność jego leczenia utrudnia planowanie rozwoju osobistego i zawodowego. Biegły stwierdził również, iż istnieje możliwość zniwelowania zmian psychicznych powstałych u Powódki, aczkolwiek część z nich może utrzymywać się długotrwale. W tym celu niezbędne jest podjęcie terapii w cyklu dwóch spotkań tygodniowo przez okres ok. dwóch lat, przy czym świadczenia refundowane w ramach NFZ nie przewidują tak intensywnej i długoterminowej terapii.

Opinie w takim kształcie jednoznacznie przesądzają, iż proces leczenia Powódki nie został zakończony. Obecny stan pourazowy, w zakresie dolegliwości gastroenterologiczny nie ustępuje, a co więcej może ulec pogorszeniu, co wyklucza powrót do pewnej sprawności sprzed wypadku. Również kondycja psychiczna Powódki nie jest najlepsza i wymaga podjęcia terapii. Trudno zatem przyjąć, że Powódka nie posiada interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności Pozwanego na przyszłość. Co więcej biegli w niniejszej sprawie wskazali na prawdopodobieństwo powstania w przyszłości negatywnych zmian dla zdrowia Powódki oraz konieczności podjęcia dalszego leczenia. Biegli rozważając wariantowo skutki wypadku dla zdrowia Powódki wskazali na możliwość zaistnienia scenariusza najbardziej niekorzystnego, którego wynikiem może być nawet operacja. Podkreślić przy tym należy, iż na chwilę obecną Powódka musi stale przyjmować środki farmakologiczne i przestrzegać zaleceń dietetycznych. Tym samym należało uznać, że konieczne jest ustalenie odpowiedzialności na przyszłość Towarzystwa (...), które uznało odpowiedzialność za skutki zdarzenia opisanego w pozwie.

W konsekwencji Sąd orzekł jak w pkt. III sentencji wyroku.

Zawarte w pkt IV rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd oparł o art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. orzekając co do zasady, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tychże kosztów referendarzowi sądowemu.

Stosownie do treści art. 108 § 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji, niemniej jednak może rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, który w tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony.

Sąd ustalił, że powódka M. C. (1) wygrała sprawę w 83,33% (25 000 / 30 000 x 100 = 83,33), a przegrała w 16,67% (100 - 83,33). Tym samym pozwany Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W. wygrał niniejszy proces w 16,67%, a przegrał w 83,33%.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone wyżej okoliczności, na podstawie powołanych przepisów, Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji wyroku.

SSR Elżbieta Jakacka

ZARZĄDZENIE

Odpisy wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

SSR Elżbieta Jakacka