Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 303/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lipca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Barbara Bojakowska

po rozpoznaniu w dniu 26 lipca 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 21 grudnia 2020 roku, sygn. akt I C 534/20

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 303/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wieluniu oddalił powództwo (...) Spółki Akcyjnej w W. skierowane przeciwko J. K. o zapłatę.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Pozwana oraz (...) S.A. w W. zawarli umowę sprzedaży energii elektrycznej. Umowa została podpisana przez pozwaną 6 czerwca 2016 r., przez (...)
15 września 2016 r. W jej ramach (...) zobowiązał się do sprzedaży pozwanej energii elektrycznej do 31 grudnia 2020 r. Sprzedaż miała nastąpić od 1 października 2016 r.
W Ogólnych Warunkach Sprzedaży (...) Elektrycznej przewidziano, że w przypadku skorzystania z klienta z prawa do wypowiedzenia wcześniejszego umowy przed terminem
jej obowiązywania, klient jest obowiązany do zapłaty kary umownej.

Sąd wskazał na art. 483 k.c. i stwierdził, że w umowie nie użyto sformułowania
„kara umowna” lecz jedynie odszkodowanie, choć sam mechanizm ustalenia jego wysokości jest oderwany od rzeczywistej szkody. Powyższe pozwala uznać zdaniem sądu owo odszkodowanie za karę umowną o jakiem mowa w ww. przepisie. Tak też widział to powód w sprawie.

Podkreślono przy tym, że przedmiotowa umowa zawierała takie uprawnienie
w OW. Takie odszkodowanie (kara umowna) miało być iloczynem ilości zakontraktowanej energii i ceny energii. Umowa została zawarta na 50 miesięcy (od października 2016 r.
do grudnia 2020 r.).

W ocenie sądu powyższe postanowienie jest klauzulą abuzywną, wskazując przy tym na regulacje prawne z art. 385 1 k.c., art. 385 2 oraz 385 3 k.c.

Sąd zauważył, że w tym przypadku przedmiotem umowy jest sprzedaż energii. Zgodnie z art. 4j ustawy z 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne odbiorca paliw gazowych lub energii ma prawo zakupu tych paliw lub energii od wybranego przez siebie sprzedawcy. Przepis ów realizuje zasadę (...) (ang. T. Party A.) w sprzedaży tego rodzaju dóbr
i jak wskazał Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w decyzji NR (...) z 24 czerwca 2020 r., powinien być traktowany jako dyrektywa interpretacyjna innych przepisów, których wykładnia – w oderwaniu od niego - mogłaby prowadzić
do nieuzasadnionego utrudnienia realizacji uprawnienia do zmiany sprzedawcy – co bez wątpienia stałoby w sprzeczności z ww. nadrzędną zasadą (...).

Zwrócono też uwagę, że bazując na powyższym Prezes (...) uznał za niezezwolone wzorce umowne postanowienia przewidujące (w tym przypadku sprzedaży gazu) obowiązek uiszczenia kary w przypadku rozwiązania umowy przed upływem okresu jej obowiązywania. Takie zobowiązanie może bowiem prowadzić do ograniczenia uprawnienia konsumentów
do zmiany sprzedawcy energii elektrycznej lub paliwa gazowego. Jej wysokość ustalana wyłącznie w oparciu o pozostały, przewidziany czas trwania umowy, zdaniem Prezesa,
ma za zadanie wyłącznie zniechęcić odbiorcę do jej wypowiedzenia. W konkluzji organ doszedł do wniosku, że taka klauzula narusza ekonomiczne interesy konsumenta. Godzi
w zasadę ekwiwalentności świadczeń oraz równowagi kontraktowej stron, gdyż przewiduje po stronie konsumenta konieczność uiszczania świadczenia, pomimo niezaistnienia po stronie przedsiębiorcy realnej szkody.

Zdaniem sądu tożsame argumenty stoją za uznaniem tożsamego praktycznie postanowienia w przedmiotowej umowie. Umowa została zawarta na 4 lata, a wysokość kary została ustalona wyłącznie w oparciu o czas jej trwania i prognozowaną ilość energii.
Tak określona opłata, która została w tym przypadku naliczona nieomalże na samym początku obowiązywania umowy narusza według sądu dobre obyczaje i ma na celu wyłącznie zniechęcenie konsumenta do ewentualnej zmiany operatora a nie naprawienie ewentualnej
i czysto hipotetycznej szkody.

Konkludując sąd stwierdził, że powyższe postanowienie jako abuzywne nie wiąże pozwanej a więc i nie ma podstawy do naliczenia odszkodowania.

Podniesiono ponadto, że niezależnie od powyższego pozwana wskazywała na fakt,
że nie została prawidłowo poinformowana o fakcie, kto w rzeczywistości jest podmiotem umowy, to jest kto jest jej sprzedawcą. Stanowisko pozwanej nie zawiera jednak oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli pod wpływem błędu czy podstępu, brak jest również pism, w tym wypowiedzenia, kierowanych przez pozwaną. Stąd też nie jest możliwe odniesienie się do powyższej instytucji prawnej.

Uznając jednak prawdziwość twierdzeń pozwanej o braku wiedzy o rzeczywistym charakterze umowy, jak również fakt, że doprowadziła ona do jej praktycznie natychmiastowego rozwiązania i de facto nie korzystała z energii od powoda, w ocenie sądu zasądzenie roszczenia byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc naruszałoby art. 5 k.c.

Sąd wskazał także, że co do zasady umowa wzajemna zakłada ekwiwalentność świadczeń a w tym przypadku umowa ta nie była w ogóle realizowana. Trudno było stwierdzić sądowi jaką rzeczywistą szkodę poniosła powódka, a w szczególności,
że uzasadnia ona obciążenie konsumenta kwotą ponad 7000 zł.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa, która to zarzuciła:

1/ naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na wynik sprawy,
a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórczą, a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego w postaci: umowy sprzedaży energii elektrycznej nr (...)
z 6 czerwca 2016 roku, załącznika nr 1 do umowy sprzedaży energii elektrycznej (...) z 6 czerwca 2016 roku, ogólnych warunków sprzedaży energii elektrycznej
i pominięcie przez sąd I instancji faktu, iż umowa sprzedaży została zawarta między stronami w związku z prowadzoną przez niech działalnością gospodarczą, a sprzedawana przez Powoda energia elektryczna dostarczana była do Gospodarstwa Rolnego Pozwanego
- co w konsekwencji skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy przez sąd
I instancji i zastosowania w toku wyrokowania przepisów odnoście ochrony konsumentów;

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a/ art. 385 1 k.c. poprzez:

- niewłaściwe zastosowanie wskutek błędnego przyjęcia, że postanowienia umowy sprzedaży energii elektrycznej w zakresie dotyczącym obciążenia karą umowną
za rozwiązanie umowy przed końcem okresu na jaki została zawarta, wypełniają przesłanki do uznania ich za niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu ww. przepisu, podczas
gdy prawidłowa interpretacja postanowień umownych w tym zakresie prowadzi do uznania, że nie kształtują one praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami
ani nie naruszają rażąco jego interesów, a tym samym przesłanki uznania ww. postanowienia umownego za niedozwolone nie zostały spełnione;

- jego zastosowanie w sytuacji, gdy sankcja naruszenia art. 385 1 - ustanowiona jedynie dla umów zawieranych z konsumentami, natomiast umowa nr (...) jest umową dwustronnie gospodarczą i została przez Pozwanego zawarta w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, co w konsekwencji doprowadziło do uznania zastrzeżenia kary umownej za nieważne.

b/ art. 84 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, iż pozwana nie miała wiedzy
o rzeczywistym charakterze umowy oraz podmiocie z którym tę umowę zawarła w sytuacji, gdy umowa wyraźnie wskazywała jaki podmiot będzie sprzedawała energię na rzecz pozwanej, gdyż opatrzona została wyraźnie logotypem powoda. Ponadto, nie można każdorazowo wywodzić o istnieniu błędu, jeżeli oświadczający (tak, jak pozwany) znał otaczającą go rzeczywistość i rozumiał okoliczności np. zawarcia i rozwiązania umowy,
ale wyciągnął z nich niewłaściwe wnioski i podjął niesłuszną czy też niekorzystną dla siebie decyzję. Błąd bowiem polega na nieprawidłowości widzenia, a nie na nieumiejętności przewidywania i wnioskowania.

c/ art. 483 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy, ze strony pozwanego doszło do niewykonania zobowiązania niepieniężnego, polegającego na niewypowiedzeniu umowy sprzedaży energii elektrycznej przed końcem okresu na jaki została zawarta
lub powstrzymaniu się od dokonania innych działań które spowodowałyby rozwiązanie umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 7344 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie; zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych
- za I i II instancję; alternatywnie - na wypadek uznania przez sąd, że nie zachodzi podstawa do zmiany zaskarżonego wyroku, o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygniecie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu, zaś kontrola instancyjna nie wykazała nieprawidłowości, które uzasadniałyby zmianę zaskarżonego orzeczenia w kierunku postulowanym przez stronę skarżącą.

Wbrew zarzutom zawartym w apelacji Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy akceptuje w całości ustalenia faktyczne jak i wywody prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 227/03, LEX nr 585855; z dnia 20 maja 2004 r., II CK 353/03, LEX nr 585756; z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09, LEX nr 518138; z dnia 27 kwietnia 2010 r., II PK 312/09, LEX nr 602700).

Powód w apelacji zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c., polegające na błędnym ustaleniu strony umowy, to jest pominięcia faktu, że umowa została zawarta w związku z prowadzaną przez strony działalnością gospodarczą.

Stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem dopiero wykazanie i uzasadnienie, że wnioski wyprowadzone przez sąd z określonego materiału dowodowego nie są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym pozwala na skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu.

Nie można podzielić zrzutu apelującego, aby sąd czyniąc ustalenia odnoście stron umowy dokonał błędnych ustaleń, ponieważ samo sformułowanie zawarte z umowie „gospodarstwo rolne” nie musi świadczyć, że umowa została zawarta w związku z prowadzaną przez strony działalnością gospodarczą, w sytuacji kiedy dotyczy to rolnika indywidualnego, który ma tylko jeden licznik i brak jest jakiejkolwiek adnotacji, że zawarta umowa dotyczy dostawy energii do zabudowań gospodarskich, a nie mieszkaniowych.

Poza tym zarzut ten faktycznie dotyczy ewentualnie naruszenia prawa materialnego to jest art. 22 1 k.c. czyli „definicji konsumenta” oraz stanowiący element tej definicji pojęcie „prowadzenie działalności gospodarczej” określone w art. 43 1 k.c.

Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że zawartą w art. 22 1 k.c. przesłankę bezpośredniego związku czynności prawnej dokonywanej przez osobę fizyczną z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą lub zawodową należy badać przy uwzględnieniu typu i rodzaju dokonywanej czynności prawnej, jej przedmiotu, a także okoliczności towarzyszących jej zawarciu. Bezpośredni związek z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową jest wyłączony, jeżeli podejmowana przez osobę fizyczną czynność prawna zmierza do zaspokajania potrzeb własnych i „prywatnych” podmiotu i jego rodziny, jest nastawiona na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego (wyrok z 13.06.2012 r., II CSK 515/11, LEX nr 1231312).

Definicję działalności gospodarczej na gruncie prawa publicznego, sformułowaną na jego użytek, do której nawiązuje przytoczone stanowisko judykatury, zawiera art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (jedn. tekst: Dz.U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447). Stanowi ją zarobkowa działalność wytwórcza, handlowa, budowlana, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i eksploatacja zasobów naturalnych, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Działalnością gospodarczą jest także działalność wytwórcza w rolnictwie w zakresie upraw oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, do której jednak na podstawie art. 3 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nie stosuje się jej przepisów. Rolnik indywidualny wykonujący we własnym imieniu tak określoną działalność gospodarczą jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 4. Na gruncie art. 43 1 k.c. rolnik indywidualny prowadzący we własnym imieniu działalność wytwórczą w zakresie upraw o wymienionych cechach działalności gospodarczej, a więc także działający bez zamiaru osiągnięcia zysku, jest przedsiębiorcą. Do kategorii tej nie należą rolnicy nieuczestniczący w obrocie gospodarczym, którzy prowadzą gospodarstwo rolne zaspakajające jedynie potrzeby własnej rodziny, wymaganie bowiem uczestnictwa w obrocie polega na realizowaniu swojej działalności przez odpłatne ekwiwalentne świadczenia wzajemne spełniane za pomocą wielorazowych czynności faktycznych i prawnych np. umów kontraktacji lub sprzedaży produktów rolnych (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 40/91). Nie ma jednego wzorca określającego w sposób uniwersalny status rolnika jako przedsiębiorcy; zagadnienie to podlega indywidualnemu rozstrzygnięciu przy uwzględnieniu konkretnych okoliczności danego przypadku, pośród których istotne są m.in. zakres prowadzonej działalności rolniczej, jej model oraz stopień organizacyjny.

Nie stoi to na przeszkodzie dla uznania rolnika za przedsiębiorcę w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, jeśli tylko jego działalność posiada przyjęte powszechnie w orzecznictwie i doktrynie prawa cechy definiujące działalność gospodarczą (por. uchwała SN z dnia 26 lutego 2015 r. III CZP 108/14) W uzasadnieniu Sąd Najwyższy wprost odwołał się do uchwały składu siedmiu sędziów z 17.11.2011 r., ponownie wskazując, że w świetle art. 22 1 k.c., który z mocy odesłania zawartego w art. 4 pkt 12 u.o.k.k. wyznacza również pojęcie konsumenta na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, konsumentem może być jedynie osoba fizyczna, niedziałająca w ramach własnej działalności gospodarczej lub zawodowej, która dokonuje czynności prawnej z przedsiębiorcą, a co najmniej składa mu oświadczenie woli.

Czynnością bezpośrednio związaną z działalnością gospodarczą jest nabywanie przez rolnika indywidualnego, prowadzącego działalność gospodarczą w formie gospodarstwa rolnego, środków produkcji, tj. maszyn urządzeń i innego wyposażenia gospodarstwa, służących prowadzonej działalności wytwórczej i wprowadzaniu do obrotu wyprodukowanych towarów, oraz korzystanie z odpłatnych usług służących tym celom (por. uzasadnienie wyroku SN z 3 października 2014 r. V CSK 630/13)

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, należy uznać, że ustalonym stanie faktycznym prawidłowe jest stanowisko Sądu Rejonowego , że pozwana nie jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego w zakresie zawierania umowy o dostawę energii elektrycznej. Nie zostało bowiem wykazane aby była ona właścicielem dużego gospodarstwa rolnego stanowiącego w istocie przedsiębiorstwo produkcyjne, a nadto, że zawierana umowa była bezpośrednio związana z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą.

Prawidłowa jest ocena Sądu Rejonowego, że czynności prawne pozwanej związane z zawarciem umowy nie wchodziły w zakres jej działalności gospodarczej, która de facto nie została w jakikolwiek sposób wykazana. Sam fakt wpisania do załącznika umowy grupy taryfowej przez pracownika powoda „C 12B” takiego dowodu nie stanowi.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. Jak wynika z powyższych rozważań pozwana przy zawieraniu przedmiotowej umowy posiadała status konsumenta, a więc przepis ten znajduje zastosowanie przy ocenie postawień umowy zawartej między stronami. Nadto zostały spełnione wszystkie pozostałe przesłanki konieczne do uznania zapisu o karze umownej za abuzywne. W tym zakresie Sąd Okręgowy w całości podziela rozważania Sądu Rejonowego nie znajdując potrzeby ich powtarzania.

Dodatkowo należy też zauważyć , że z dniem 1.01.2021 r. weszły w życie przepisy zawarte w ustawie z 31.07.2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz.U. poz. 1495), które rozciągnęły ochronę konsumencką w zakresie klauzul abuzywnych (art. 385 5 k.c.), rękojmi za wady (art. 556 4, 556 5, 576 5 k.c.), prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa (art. 38a ustawy o prawach konsument) na osobę fizyczną – „zawierającą umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla tej osoby charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej”. Tym samym, jak się wydaje, ustawodawca postanowił w zakresie wskazanym powyższą ustawą rozwiązać problem umów zawieranych przez przedsiębiorców – osoby fizyczne wprawdzie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a więc których cel nie zmierza choćby częściowo do zaspokojenia ich osobistych potrzeb, ale których przedmiot pozostaje poza zakresem prowadzonej działalności, a więc w których osoby te nie są profesjonalistami.

Odnoszenie się do zarzutu naruszenia art. 84 k.c. jest co do zasady bezprzedmiotowe, ponieważ Sąd Rejonowy nie rozważał czy pozwana skutecznie uchyliła się od skutków zawartej umowy zawartej pod wpływem błędu, bo nie złożyła takiego oświadczenia powodowi.

Niemniej należy zgodzić się z poglądem Sądu Rejonowego, że pracownicy apelującego wykorzystując zaufanie pozwanej i jej łatwowierność wprowadzili ją w błąd co do podmiotu z którym miała być zwarta umowa oraz jej warunków. Świadczy o tym dobitnie jej zachowanie, kiedy pracownik aktualnego dostawcy chciał zdjąć jej licznik. Niezwłocznie udała się do swego dotychczasowego dostawcy i złożyła oświadczenie o woli dalszego kontynuowania dotychczasowej umowy, a skutkiem tego był brak realizacji umowy zawartej z powodem. Nie było to niestety odosobnione zachowanie przedstawili podmiotów sprzedających energię elektryczną, dążących do zmanipulowania konsumentów aby zmienili dostawcę energii elektrycznej.

Nie został też naruszony art. 483 § 1 k.c. kary umowej.

Abstrahując od tego, że postanowienie o karze umownej zostało uznane za nieważne, z powodu jego abuzywności, to sposób jej ustalenia w postaci wzoru, zawarty w OWU, (które nie zostały przez pozwaną podpisane, więc nie jest wiadomo, czy w ogóle się z nimi zapoznała) jest tak skomplikowany, że nie można przyjąć, aby został on przez obie strony ustalony, w szczególności, aby pozwana nie tylko miała wiedzę o jej istnieniu, ale też jej wysokości. Na uwagę zasługuje też fakt, że umowa w zakresie kary umownej odsyła do OWU w pkt IV, podczas gdy faktycznie o ustalaniu wysokości odszkodowania jest mowa w pkt. III OWU.

Trudno wiec przyjąć, nawet gdyby uznać , że pozwana nie jest konsumentem, że wiąże ją ustalona w OWU wysokość kary umownej skoro w przywołanym w umowie punkcie IV OWU nie ma takiego postanowienia.

Przy czym należy zauważyć, że powód korzystał z wzorca umownego przy zawieraniu umowy. Wśród przedstawicieli doktryny powstała wątpliwość, czy zastrzeżenie kary umownej może zostać dokonane we wzorcu umownym (por. W.J. Katner [w:] System Prawa Handlowego, t. 5, 2014, s. 381; W. Popiołek [w:] Kodeks cywilny, t. 2, red. K. Pietrzykowski, 2015, s. 87, nb 2, i K. Zagrobelny [w:] Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, P. Machnikowski, 2014, s. 966, nb 2). Zdaniem M. L. zasady inkorporacji wzorca umownego określone zostały w sposób wyczerpujący w art. 384 i n. k.c. Wobec tego jeżeli postanowienia dotyczące kar umownych zostały sformułowane zgodnie z treścią przepisu, nie ma podstaw, aby wyłączać spośród wiążących postanowień takiego wzorca te, które dotyczą kary umownej. Ważne jest, aby wskazać, że we wzorcu umownym można określić wszelkiego rodzaju prawa i obowiązki stron, w konsekwencji również główne, jak i uboczne, w tym zasady odpowiedzialności odszkodowawczej.

Oceniając postanowienia zawartej pomiędzy stronami umowy, w tym postanowienia o karze umownej, pod kątem spełniania wymagań określonych w art. 384 k.c. i następnych, należy stwierdzić, że nie są one sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały. W § 7 pkt 4-6 jest mowa o karze umownej, podczas gdy w OWU w pkt III jest mowa o odszkodowaniu, a pkt IV OWU nie dotyczy ani kary umownej ani odszkodowania. Nadto sposób ustalania wysokości kary wymaga wiedzy i danych, której strona umowy, jaką jest osoba fizyczna nie jest w stanie ustalić samodzielnie.

Przywołane przez apelującego liczne orzecznictwo Sądu Najwyższego w zakresie kary umownej nie znajduje w rozpoznawanej sprawie zastosowania. Nie dotyczy ono umów zawieranych przy użyciu wzorca oraz stron umowy, w których jedna jest wyraźnie stroną słabszą.

Z powyższych względów apelacja nie zasługiwania uwzględnienie i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.