Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 196/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa L. K., S. K., B. G.
przeciwko PGE Kopalni Węgla Brunatnego o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 5 maja 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i orzeczenie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
2
W pozwach z dnia 3, 10 i 19 marca 2009 r. skierowanych przeciwko PGE
Kopalni Węgla Brunatnego powodowie: L. K., S. K. i B. G. wnieśli o zasądzenie na
ich rzecz odszkodowań w kwotach odpowiednio: 37.000 zł, 18.530,89 zł, i
18.297,72 zł z ustawowymi z odsetkami od dnia wniesienia pozwu tytułem
utraconych dochodów z emerytury.
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy wyrokiem z dnia 30 października 2009 r. zasądził
od pozwanego PGE Kopalni Węgla Spółki Akcyjnej kwoty: 33.537,87 zł na rzecz
powoda L. K., 10.766,93 zł na rzecz powoda S.a K., 17.702,46 zł na rzecz powoda
B. G.
Wszystkie wymienione kwoty zasądzono wraz z ustawowymi odsetkami od
dnia wniesienia pozwów. Ponadto Sąd umorzył postępowanie w sprawie z
powództwa L. K. w zakresie kwoty 3.462,13 zł. i w sprawie z powództwa S. K. w
zakresie kwoty 7.763,96 zł. a w pozostałym zakresie powództwa oddalił.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że wszyscy powodowie byli zatrudnieni w
Kopalni BOT Węgla Brunatnego /…/ , przy czym . K. pracował tam na stanowisku
ślusarza przy wymianie pomp głębinowych, a S. K. i B. G.– na stanowisku ślusarza.
Pozwany pracodawca nie kwalifikował pracy powodów jako pracy górniczej
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym. Wszyscy powodowie początkowo uzyskali
zatem prawo do emerytury na zasadach ogólnych. Powodowie wystąpili
bezpośrednio do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskami o ponowne
obliczenie wysokości należnych im emerytur z zastosowaniem przelicznika 1,8.
Otrzymali odmowne decyzje organu rentowego, od których wnieśli odwołania do
Sądu Okręgowego. Sąd ten zmienił zaskarżone decyzje, w związku z czym organ
rentowy w wykonaniu wyroków ponownie obliczył wysokość przysługujących tym
powodom emerytur z uwzględnieniem przelicznika 1,8.
Żaden z powodów nie zwracał się do pozwanej Spółki o wypłatę
odszkodowania z tytułu utraty dochodów w związku z zaniżoną wysokością
świadczenia emerytalnego.
Sąd pierwszej instancji dokonał analizy art. 37 ust. 1 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227), obowiązującego w okresie
3
składania przez powodów wniosków o emeryturę, i art. 51 ust. 1 pkt 2 tej ustawy
oraz uznał, że pozwana Spółka nieprawidłowo określiła charakter pracy
wykonywanej przez powodów, gdyż nie zakwalifikowała ich pracy w wymiarze
półtorakrotnym. Zostało to potwierdzone wyrokami Sądu Okręgowego oraz
decyzjami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o ponownym obliczeniu wysokości
należnych powodom emerytur.
Zdaniem Sądu Rejonowego, powodowie wykazali, iż ponieśli szkodę w
postaci obniżonej wysokości emerytury w związku z wystawieniem przez
pracodawcę świadectw pracy górniczej i świadectw pracy zawierających
nieprawidłowe informacje o charakterze wykonywanej przez powodów pracy, które
stały się podstawą do ustalenia wysokości emerytur przez organ rentowy. Sąd
Rejonowy wskazał przy tym na obowiązki pracodawcy wynikające z treści art. 97
k.p. oraz art. 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
FUS. Odnosząc się natomiast do zarzutu pozwanej, iż Zakład Ubezpieczeń
Społecznych odpowiada za wadliwość decyzji, zgodnie z koncepcją obiektywnej
błędności prezentowaną przez Sąd Najwyższy, Sąd stwierdził, że nawet jeśli u
podstaw błędu leżało zachowanie pracodawcy nienależycie wypełniającego
obowiązki z dziedziny ubezpieczeń społecznych, to żaden przepis nie nakłada na
organ rentowy obowiązku kontrolowania zgodności treści zawartej w świadectwie
pracy z danymi zawartymi w znajdującej się w posiadaniu pracodawcy
dokumentacji związanej z wykonywaniem pracy górniczej.
Wskazując na orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Rejonowy uznał, że
przepis art. 471 k.c. stanowi podstawę dochodzenia przez pracowników roszczeń
odszkodowawczych od pracodawców z tytułu otrzymania niższego świadczenia
emerytalnego wskutek nienależytego wykonania zobowiązania przez pracodawcę.
Źródłem stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodami i pozwaną Spółką jest
przepis 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
FUS. Pracownik otrzymujący od pracodawcy dokumenty stanowiące podstawę do
ustalenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego ma prawo uważać, że takie
dokumenty zostały wydane zgodnie z obowiązującym prawem.
Sąd pierwszej instancji uznał także, iż odpowiedzialność pozwanego
pracodawcy według przepisów prawa cywilnego uzasadnia zastosowanie
4
przepisów tego prawa do oceny przedawnienia, a zatem w rozpoznawanej sprawie
zastosowanie znajdą reguły ogólne i 10-letni okres przedawnienia z art. 118 k.c. w
związku z art. 120 k.c. Podkreślił ponadto, że roszczenie powodów nie jest
roszczeniem ze stosunku pracy, bowiem nie dochodzą oni sprostowania
świadectwa pracy ani sprostowania świadectwa wykonywania pracy górniczej, ale
odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku wystawienia wadliwego świadectwa
pracy (art. 99 § 1 i 2 k.p.), inną niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem
bez pracy. Podstawę jego roszczenia stanowią przepisy Kodeksu cywilnego.
Pełnomocnik strony pozwanej zaskarżył ten wyrok w części apelacją,
wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i
przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego: art.
68 ust 1 pkt 1 lit. b z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.) oraz art. 133 ust
1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS - przez ich
błędną wykładnię i przyjęcie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ponosi
żadnej odpowiedzialności za wydanie błędnej decyzji emerytalnej oraz że nie jest
zobowiązany do wypłaty wyrównania zaniżonego świadczenia emerytalnego za
okres 3 lat bezpośrednio poprzedzających miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o
ponowne rozpatrzenie sprawy; art. 471 k.c. - poprzez przyjęcie, że to pracodawca
nienależycie wykonał swoje obowiązki związane z wydaniem powodowi świadectwa
pracy; art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c. - poprzez ich niezastosowanie i
określenie wysokości poniesionej szkody przy uwzględnieniu kwot brutto emerytury
zamiast kwot netto; art. 118 k.c. - poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż w
niniejszej sprawie nie będą miały zastosowania okresy przedawnienia właściwe dla
świadczeń okresowych.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 5
maja 2010 r. oddalił apelację.
W uzasadnieniu Sąd drugiej instancji, przywołując orzecznictwo Sądu
Najwyższego dotyczące obowiązków pracodawcy związanych z wystawianiem
świadectw pracy i jego odpowiedzialności z tytułu ich niewykonania lub naruszenia
tych obowiązków, stwierdził, że Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, iż w przedmiotowej
5
sprawie pozwany pracodawca ponosi odpowiedzialność opartą na art. 471 k.c. w
związku z art. 300 k.p. z tytułu wystawienia wadliwego świadectwa pracy.
Uznał także za słuszne stanowisko Sądu pierwszej instancji, że nie jest
dopuszczalne obciążanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skutkami błędów
innych instytucji, w szczególności zakładów pracy (pracodawców), którzy
nienależycie wykonali swoje obowiązki.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 291 § 1 k.p. Sąd wskazał, że
przepis ten nie wymienia roszczeń związanych ze stosunkiem pracy, a jedynie
roszczenia ze stosunku pracy, a takim nie jest roszczenie powoda. Ponadto
stwierdził, że dochodzone przez powodów roszczenia nie mają charakteru
świadczeń okresowych i nie ma do nich zastosowania trzyletni termin
przedawnienia.
Wyrok ten strona pozwana zaskarżyła skargą kasacyjną w całości, wnosząc
o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego uchylenie w całości oraz orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództw.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenia prawa materialnego,
poprzez: niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c. w związku z art. 471 k.c. i przyjęcie,
że powodowie wykazali, iż skarżący nienależycie wykonał swoje zobowiązanie
związane z prowadzeniem dokumentacji pracowniczej, wydając im świadectwo
pracy nieuwzględniające pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym, a także
poprzez przyjęcie, że powodowie wykazali istnienie adekwatnego związku
przyczynowego między nieprawidłowym prowadzeniem dokumentacji pracowniczej
i wydaniem mu takiego świadectwa a szkodą; niewłaściwe zastosowanie art. 471
k.c., poprzez przyjęcie, że skarżący, wydając świadectwo pracy górniczej z
określeniem stanowisk pracy zgodnie z brzmieniem rozporządzenia Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych
stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze
półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995
r. Nr 2, poz. 8), w sposób nienależyty wykonał swoje zobowiązanie prowadzenia
dokumentacji pracowniczej, a także przyjęcie, iż uczynił to w sposób zawiniony;
niewłaściwe zastosowanie art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 1 k.c., poprzez
6
przyjęcie istnienia adekwatnego związku przyczynowego między wydaniem przez
skarżącego świadectwa pracy górniczej nieuwzględniającego pracy górniczej w
wymiarze półtorakrotnym a poniesioną przez pracownika szkodą w postaci
zaniżenia świadczeń emerytalnych w sytuacji występowania innej okoliczności
pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, a polegającej na
zwłoce powoda w dochodzeniu emerytury w wymiarze półtorakrotnym
spowodowanej brakiem należytej staranności ze strony powoda w prowadzeniu
dokumentacji pracowniczej; niewłaściwe zastosowanie art. 365 § 1 k.p.c., poprzez
przyjęcie, że prawomocnym orzeczeniem sądu wydanym w innym postępowaniu,
którego stroną nie był skarżący, związany jest także sąd drugiej instancji,
niewłaściwe zastosowanie art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c., poprzez
niewłaściwe określenie wysokości poniesionej szkody przez uwzględnienie kwot
brutto emerytury powodów zamiast kwot netto, niezastosowanie art. 362 k.c. w
związku z art. 471 k.c., poprzez nieuwzględnienie przyczynienia się powodów do
szkody przez brak należytej staranności przy składaniu wniosku o emeryturę,
zwłokę w złożeniu przez powoda wniosku o przeliczenie świadczenia, a także przez
brak odwołania się od decyzji organu rentowego ustalającej wymiar emerytury
wskutek wyroku sądowego; niewłaściwe zastosowanie art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b
ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz
art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
FUS, przez przyjęcie, że organ rentowy nie ponosi żadnej odpowiedzialności za
wydanie błędnej decyzji; błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 291 §1
k.p. w związku z art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez przyjęcie, że
roszczenie odszkodowawcze z tytułu nienależytego wykonania przez pracodawcę
zobowiązania prowadzenia dokumentacji pracowniczej, pozostające w związku ze
stosunkiem pracy, nie podlega przedawnieniu zgodnie z art. 291 § 1 k.p.,
ewentualnie błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 118 k.c., poprzez
przyjęcie, że roszczenie powoda jako pozostające w związku ze świadczeniem
okresowym nie podlega 3-letniemu przedawnieniu, zgodnie z art. 118 k.c. - tak jak
świadczenie okresowe.
Skarżący zarzucił także naruszenie przepisów postępowania, które mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy, przez niewłaściwe zastosowanie art. 382
7
k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez brak oceny dowodu w sprawie, jakim
jest wyrok sądu wydany w sprawie, w której skarżący nie uczestniczył.
W uzasadnieniu skarżący wskazał, że to powodów obciąża dowód faktu
prawotwórczego, jakim jest nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika,
tymczasem powód wykazał w postępowaniu jedynie to, że w innym postępowaniu
uznano za wadliwą decyzję odmawiającą mu przeliczenia jego emerytury. W tym
innym postępowaniu pozwany nie był stroną, mimo że stosownie do treści art.
47711 § 2 k.p.c. miał status zainteresowanego, a zatem wyrok wydany w tamtej
sprawie jest dotknięty nieważnością. Skarżący podkreślił, że powodowie nie
wykazali w żaden sposób, na czym polegało nienależyte wykonanie zobowiązania
przez skarżącego. Nie przytoczyli żadnych okoliczności faktycznych, z których
można by wnioskować, że wykonywali inną pracę niż określona w świadectwie
pracy, którego nota bene nie zakwestionowali. Z tego powodu należy uznać, że
skoro w kontradyktoryjnym postępowaniu nie zostało wykazane nienależyte
wykonanie zobowiązania, domniemywa się, że zobowiązanie zostało wykonane
prawidłowo.
Zdaniem skarżącego, powodowie nie wykazali także adekwatnego związku
przyczynowego między zarzucanym nienależytym wykonaniem zobowiązania przez
skarżącego a szkodą w postaci zaniżenia świadczenia emerytalnego. Natomiast w
adekwatnym związku ze szkodą pozostaje jedynie zaniedbanie odpowiedniej
staranności przez powodów, którzy mogli w odpowiednim czasie zakwestionować
informacje zawarte w świadectwie pracy, jeżeli uważali, że dane tam zawarte nie
odzwierciedlają prawdziwego stanu rzeczy. Powodem szkody jest w ocenie
skarżącego bierność powodów w sytuacji, gdy podejrzewali, że zakwalifikowanie
ich pracy przez skarżącego zgodnie z rozporządzeniem i wewnętrznymi aktami
obowiązującymi u tego ostatniego nie było prawidłowe. Okoliczność ta może w
ocenie skarżącego świadczyć także o przyczynieniu się powodów do szkody
poprzez brak odpowiedniej zapobiegliwości i staranności w dochodzeniu swoich
uprawnień od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Skarżący podniósł ponadto, że sąd pracy nie może opierać się na
ustaleniach organu rentowego, a nawet na ustaleniach sądu w innej sprawie, bo
dotyczą one uprawnień z zakresu ubezpieczeń społecznych i nie przesądzają
8
charakteru odpowiedzialności innego - niż organ rentowy - podmiotu.
Skarżący przedstawił także pogląd, że powodowie przyczynili się do
powstania szkody i jej zwiększenia, jeśli złożyli wnioski o przeliczenie emerytury
dopiero po kilku latach od jej przyznania.
Odnosząc się do kwestii ewentualnej odpowiedzialności Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych, skarżący podniósł, iż organ rentowy nie jest związany
kwalifikacją pracy ubezpieczonego dokonaną w świadectwie pracy wystawionym
przez pracodawcę. Organ rentowy ma odpowiednie narzędzia do dokonania oceny
uprawnienia ubezpieczonego do świadczeń emerytalnych. Skoro decyzja organu
rentowego była wadliwa i musiała być zmieniona przez organ odwoławczy (sąd),
nieprawidłowa jest koncepcja, że to pracodawca ponieść musi konsekwencje
finansowe wadliwej decyzji organu rentowego. Stąd też, powołując się na
koncepcję obiektywnego błędu organu rentowego prezentowaną w orzecznictwie
Sądu Najwyższego, skarżący stwierdził, że decyzja przyznająca powodowi
emeryturę była obiektywnie wadliwa, za co odpowiedzialność ponosi organ
rentowy.
W odniesieniu do podniesionego przez skarżącego zarzutu przedawnienia z
art. 291 §1 k.p. podkreślono, że kwestia przedawnienia została w Kodeksie pracy
kompleksowo uregulowana, pokrywając się z uregulowaniami Kodeksu cywilnego
(np. przerwanie biegu przedawnienia). Skoro materia ta została kompleksowo
uregulowana, nie można stosować w sprawach z zakresu prawa pracy odmiennych
- sprzecznych z zasadami prawa pracy – rozwiązań. Ponadto podniesiono, iż
szkoda wynikająca z różnicy w świadczeniach okresowych nie powinna podlegać
innemu przedawnieniu niż samo świadczenie okresowe, zważywszy na zależność
wysokości szkody w każdym miesiącu od wysokości świadczenia okresowego.
Wskazywane naruszenie przepisów postępowania wynika z braku oceny
dowodów, jakimi były wyroki Sądu Okręgowego wydane w sprawach, w których
skarżący nie uczestniczył.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
9
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, choć nie wszystkie jej zarzuty
mają usprawiedliwioną podstawę. Postawione w niej zarzuty naruszenia prawa
procesowego (art. 382 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c.) mają w zasadzie
drugorzędne znaczenie. Uzasadniony jest przede wszystkim zarzut naruszenia
przez Sąd drugiej instancji art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. - przez przyjęcie
nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną Spółkę dotyczącego
wystawienia dokumentu w celu udowodnienia pracy górniczej płynącego z art. 125a
ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach FUS, a także art. 97 § 2 k.p. i
uszczegółowionego w § 1 ust. 1 pkt 11 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki
Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy
oraz sposobu i trybu jego wydawania i prostowania (Dz. U. Nr 60, poz. 282 ze zm.)
oraz w § 1 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie
wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Co do zasady należy
zgodzić się z poglądem wyrażanym orzecznictwie Sądu Najwyższego, że
pracownik może na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. dochodzić od
pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem w terminie lub
wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy innej niż utrata zarobków w związku z
pozostawaniem bez pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 października
2004 r., II PK 36/04, OSNP 2005 nr 8, poz. 106 oraz z dnia 8 października 1999 r.,
II UKN 259/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 24). W niniejszej sprawie Sąd przyjął
nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwaną Spółkę z uwagi na błędną
kwalifikację pracy powodów w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych
stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze
półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty zawartą w
świadectwie pracy oraz świadectwie wykonywania pracy górniczej. Podstawą
takiego stanowiska musiałoby być w pierwszej kolejności ustalenie, że powodowie
w istocie wykonywali pracę górniczą na stanowiskach pracy wymienionych w
załączniku nr 3 do tego rozporządzenia, którego zabrakło w rozstrzygnięciu Sądu
drugiej instancji (podobnie jak w przypadku wyroku Sądu pierwszej instancji). Nie
wiadomo też właściwie czy Sąd drugiej instancji w tej kwestii - w oparciu o przepis
10
art. 365 § 1 k.p.c. - przyjął materialnoprawne związanie wyrokami wydanymi przez
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, którymi zmieniono decyzje
organu rentowego i przeliczono powodom emeryturę z uwzględnieniem przelicznika
1,8, czy też powołał te wyroki (a właściwie postępowanie dowodowe w tych
sprawach) jako dowód w sprawie, bowiem nie zostało to wyartykułowane w
motywach zaskarżonego wyroku. Natomiast Sąd pierwszej instancji ograniczył się
do stwierdzenia, że pozwana Spółka nieprawidłowo określiła charakter pracy
górniczej wykonywanej przez powodów, „co zostało potwierdzone wyrokami Sądu
Okręgowego lub decyzjami ZUS o ponownym obliczeniu wysokości świadczenia”.
Podkreślić należy, że w sprawie ze stosunku pracy, w której powód domaga się
odszkodowania za wydanie przez pracodawcę wadliwego świadectwa pracy czy też
świadectwa pracy w szczególnych warunkach powodującego zaniżenie świadczeń
z ubezpieczenia społecznego, sąd pracy nie jest związany ustaleniem dotyczącym
charakteru wykonywanej pracy zawartym w prawomocnym wyroku sądu
ubezpieczeń społecznych określającym wysokość świadczenia. Inaczej rzecz
ujmując, ustalenie sądu ubezpieczeń społecznych dotyczące wykonywania pracy
górniczej uprawniającej do zastosowania przelicznika 1,8 za każdy rok pracy
górniczej przy ustalaniu wysokości emerytury nie oznacza, że ustaleniem tym
związany jest sąd pracy. Określone w art. 365 § 1 k.p.c. związanie stron, sądów i
innych podmiotów i osób treścią prawomocnego orzeczenia wyraża nakaz
przyjmowania przez nie, że w objętej nim sytuacji stan prawny przedstawiał się tak,
jak to wynika z sentencji wyroku (orzeczenia). Innymi słowy, są one związane
dyspozycją konkretnej i indywidualnej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z
przepisów prawnych zawierających normy generalne i abstrakcyjne w procesie
subsumcji określonego stanu faktycznego. Zgodnie z ustalonym stanowiskiem
orzecznictwa, tak określony zakres związania odnosi się tylko do ostatecznego
rezultatu rozstrzygnięcia sądu, ucieleśnionego we wspomnianej wyżej konkretnej i
indywidualnej normie prawnej, a nie do jego motywów. W szczególności sąd nie
jest związany ustaleniami faktycznymi i poglądami prawnymi wyrażonymi w
uzasadnieniu zapadłego orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia
23 czerwca 2009 r., II PK 302/08, LEX nr 513001).
11
Z powyższych względów uznać należy, że podstawa faktyczna zaskarżonego
wyroku jest niewystarczająca do prawidłowej subsumcji normy prawa materialnego.
Nie jest bowiem możliwe prawidłowe zastosowanie prawa materialnego bez
zgodnego z prawem procesowym ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia
(por. między innymi wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., I PK 164/05,
Monitor Prawa Pracy 2006 nr 10, s. 541). W takiej sytuacji zarzut naruszenia prawa
materialnego ma usprawiedliwioną podstawę.
W kontekście poczynionych wyżej uwag nie jest uprawnione twierdzenie skargi,
że wyroki w sprawach, w których Sąd Okręgowy zmienił decyzje organu rentowego
i przeliczył emerytury powodów wedle współczynnika 1,8, zapadły w warunkach
nieważności. Zgodnie z art. 47711
§ 2 k.p.c. zainteresowanym jest ten, czyje prawa
lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy. Pracodawca (były pracodawca) nie
jest zainteresowanym (w rozumieniu art. 47711
§ 2 k.p.c.) w sprawie o emeryturę
lub w sprawie o wysokość tego świadczenia, bowiem z rozstrzygnięcia w tej
sprawie (w zakresie wynikającym z decyzji przyznającej świadczenie lub
określającej jego wysokość) nie wynikają żadne jego prawa lub obowiązki, skoro
pracodawca nie jest płatnikiem tych świadczeń i nie obejmuje go powaga rzeczy
osądzonej wyroku sądowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października
2008 r., I UK 79/08, LEX nr 509053).
W podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku brak również istotnych ustaleń
dotyczących adekwatnego związku przyczynowego między nienależytym
wykonaniem zobowiązania a poniesioną szkodą. Nie sposób bowiem przyjąć, że
taki związek występuje bez przyjrzenia się okolicznościom zaistniałym w
konkretnym stanie faktycznym. Przepis art. 94 § 2 k.p. zobowiązuje pracodawcę do
podania informacji dotyczących okresu i rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych
stanowisk, trybu rozwiązania albo okoliczności wygaśnięcia stosunku pracy, a także
innych informacji niezbędnych do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z
ubezpieczenia społecznego. Zgodnie natomiast z § 21
tego artykułu, pracownik
może w ciągu 7 dni od otrzymania świadectwa pracy wystąpić z wnioskiem do
pracodawcy o sprostowanie świadectwa. W razie nieuwzględnienia wniosku
pracownikowi przysługuje, w ciągu 7 dni od zawiadomienia o odmowie
sprostowania świadectwa pracy, prawo wystąpienia z żądaniem jego sprostowania
12
do sądu pracy. W świetle tej regulacji nie można przyjąć, że pracownik nie ma
wpływu na treść wydanego świadectwa pracy, które, jego zdaniem, nie odpowiada
rzeczywistemu stanowi rzeczy, co więcej, w ostateczności kwestionowana treść
tego dokumentu podlega ocenie sądu pracy. Z tego względu przyczyny
nieskorzystania przez pracownika z przyznanego mu uprawnienia podlegać
powinny ocenie tak przy ustalaniu istnienia adekwatnego związku przyczynowego
jak i przyczynienia się poszkodowanego do postania szkody. Równie nieobojętne
dla kwestii przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody i zwiększenia
jej rozmiaru (art. 362 k.c.) są okoliczności związane ze zwłoką pracownika w
dochodzeniu przed organem rentowym świadczenia we właściwej wysokości.
Nie jest natomiast uzasadniony zarzut naruszenia art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 133 ust. 1 pkt 2
ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Powoływana w zakresie tego zarzutu
koncepcja obiektywnej wadliwości decyzji organu rentowego odnosi się do
szczególnej sytuacji, w której do zaniżenia świadczenia dochodzi na skutek błędnej
interpretacji obowiązujących przepisów. Przy czym przede wszystkim znajduje ona
zastosowanie wtedy, kiedy taka błędna wykładnia zastosowana została przez organ
rentowy. W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1997 r., III ZP 40/97
(OSNAPiUS 1998 nr 14, poz. 429) stwierdzono, że naruszenie prawa przez organ
rentowy wskutek niewłaściwej wykładni obowiązujących przepisów (wykładni
pojęcia "faktyczny dochód" użytego w § 1 ust. 1 pkt 1 i ust. 3 rozporządzenia
Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych
zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty, Dz. U. Nr 58, poz. 290 ze
zm.) jest błędem tego organu, którego ujawnienie w rezultacie dokonania
prawidłowej wykładni tychże przepisów (przez sam organ rentowy lub przez inny
podmiot w sposób wiążący dla organu rentowego), stanowi podstawę do
ponownego ustalenia prawa do świadczeń lub ich wysokości na podstawie art. 80
ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich
rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.) i uzasadnia wypłatę tych świadczeń w nowej
wysokości w sposób określony w art. 101 ust. 1 pkt 2 tejże ustawy. Z kolei w
uchwale z dnia 28 czerwca 2005 r., III UZP 1/05 (OSNP 2005 nr 24, poz. 395)
chodziło o błędną interpretację art. 53 ustawy emeryturach i rentach z FUS w
13
związku z art. 21 ust. 1 pkt 1 tej ustawy. W obu tych przypadkach obiektywna
wadliwość decyzji organu rentowego nie miała żadnego związku z działaniem
pracodawcy. Wyjątkowo natomiast w uchwale z dnia 12 stycznia 1995 r., II UZP
28/94 (OSNAPiUS 1995 nr 19, poz. 242) do błędu w wykładni prawa doszło jeszcze
na etapie ustalania przez pracodawcę należnej wysokości wynagrodzenia;
zaniżone wynagrodzenie wykazane zostało przez pracodawcę w dokumentacji
złożonej przy wniosku o emeryturę, a to przekładało się na wysokość świadczenia
emerytalnego. Jednakże Sąd Najwyższy podkreślił, że nie doszło do naruszenia
obowiązków zakładu pracy określonych w art. 96 ustawy o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin. Zaświadczenie o zarobkach dla ustalenia
podstawy wymiaru emerytury w momencie jego wystawienia celem dołączenia go
do wniosku o przyznanie świadczenia nie było wadliwe - odpowiadało rzeczywistym
zarobkom. Dopiero późniejsze zdarzenia (ujawnienie błędnej interpretacji
przepisów płacowych dotyczących sędziów przez Ministra Sprawiedliwości i
wypłata wyrównania zaniżonego wynagrodzenia a pracę) spowodowały, że
ustalona na podstawie tego zaświadczenia wysokość emerytury okazała się
zaniżona, a decyzja organu rentowego obiektywnie błędna. Poza tym nie bez
znaczenia był fakt odprowadzenia na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
uzupełniających składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu różnicy w
wynagrodzeniu wnioskodawcy oraz innych osób w analogicznej sytuacji, za cały
okres, za który dokonano podwyższenia wynagrodzenia. Podstawę wymiaru
składek w rozpatrywanej sprawie stanowiła kwota wynagrodzenia po jego
skorygowaniu. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyrównanie składek na ubezpieczenie
społeczne za sporny okres i akceptacja tego wyrównania przez organ rentowy bez
zmiany podstawy wymiaru emerytury za cały ten okres czyniły decyzję obiektywnie
błędną także i w tym aspekcie.
Niniejsza sprawa, przynajmniej na tym etapie, nie dotyczy wystawienia przez
pracodawcę świadectwa pracy lub świadectwa wykonywania pracy górniczej o
niewłaściwej treści na skutek błędnej interpretacji przepisów dotyczących okresów
pracy górniczej. Nie jest też tak, że na skutek dostrzeżenia tego błędu dojdzie do
zwiększenia podstawy wymiaru opłaconych składek na ubezpieczenia emerytalne i
rentowe (na skutek wyrównania wynagrodzenia za pracę). Powoływane zatem
14
uchwały Sądu Najwyższego są nieadekwatne do stanu faktycznego niniejszej
sprawy.
Kwestia przedawnienia roszczeń majątkowych opartych na przepisach prawa
cywilnego mających zastosowanie na podstawie art. 300 k.p. była już przedmiotem
analizy w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Między innymi w wyroku z dnia 28
sierpnia 2007 r., II PK 5/07 (OSNP 2008 nr 19-20, poz. 285) Sąd Najwyższy
wyraził pogląd, że podstawa prawna roszczenia majątkowego określa termin jego
przedawnienia. Również w innych orzeczeniach Sąd Najwyższy nie miał
wątpliwości, że roszczenia odszkodowawcze pracowników przeciwko pracodawcy
(byłemu pracodawcy) oparte na przepisach prawa cywilnego, a więc mających
zastosowanie w sprawach z zakresu prawa pracy na mocy art. 300 k.p.,
przedawniają się według reguł wskazanych w przepisach Kodeksu cywilnego (por.
np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 maja 2009 r., I PK 13/09, LEX nr 513012, z
dnia 15 listopada 2007 r., II PK 62/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 4, z dnia 25
października 2007 r., II PK 78/07, LEX nr 390141, z dnia 21 grudnia 2004 r., I PK
122/04, OSNP 2005 nr 24, poz. 390, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8
kwietnia 2008 r., I PK 300/07, LEX nr 465856). Stanowisko to zostało podtrzymane
także w wyroku z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09 (LEX nr 577375), który zapadł
w sprawie o niemal identycznym stanie faktycznym. W kolejnej takiej sprawie I PK
63/10 (również z powództwa byłego pracownika PGE Kopalni Węgla Brunatnego
przeciwko temu podmiotowi o odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów z
emerytury w następstwie wydania mu przez pracodawcę wadliwego świadectwa
pracy) Sąd Najwyższy wyraził jednakże wątpliwość co do przedstawionej wykładni,
iż podstawa prawna roszczenia majątkowego określa termin jego przedawnienia, a
więc skoro podstawę roszczenia stanowi art. 471 k.c., to stosuje się do niego
terminy przedawnienia określone przepisami Kodeksu cywilnego. Konsekwencją
tego było przekazanie do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu
Najwyższego następującego zagadnienia prawnego: „czy roszczenie o
odszkodowanie z tytułu otrzymywania niższej emerytury wskutek wydania przez
pracodawcę niewłaściwego świadectwa pracy oraz niewydania zaświadczenia o
pracy górniczej ulega przedawnieniu na podstawie art. 291 § 1 k.p. (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2010 r., I PK 63/10).
15
Odpowiadając na tak sformułowane zagadnienie prawne, Sąd Najwyższy w
wydanej w powiększonym składzie uchwale z dnia 19 stycznia 2011 r., I PZP 5/10
(dotychczas niepublikowanej) stwierdził, iż „roszczenie o odszkodowanie z tytułu
otrzymywania niższej emerytury wskutek wydania przez pracodawcę
niewłaściwego świadectwa pracy oraz niewydania zaświadczenia o pracy górniczej
przedawnia się na podstawie art. 291 § 1 k.p.”. Prezentując takie stanowisko,
powiększony skład Sądu Najwyższego wyjaśnił między innymi, że zgodnie z art.
300 k.p. stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego do stosunków pracy może
nastąpić jedynie w sprawach nienormowanych przepisami prawa pracy oraz
odpowiednio, jeśli nie jest to sprzeczne z zasadami prawa pracy. Kluczowa
pozostaje (zatem) ocena, w jakim zakresie sprawa odpowiedzialności pracodawcy
za wady w procesie gromadzenia dokumentacji pracowniczej, z uwagi na
niewydanie odpowiedniego zaświadczenia na potrzeby uprawnień emerytalnych
została uregulowana przepisami prawa pracy. Chodzi tu o nadanie właściwego
znaczenia pojęciu „sprawy”, które może być rozumiane nie tylko (językowo) jako
problem do rozstrzygnięcia, ale także jako instytucja prawna. Powstaje pytanie, czy
jako instytucję należy rozumieć całą odpowiedzialność kontraktową, czy też można
i należy oddzielnie traktować instytucję przedawnienia. Odwołując się w tym
zakresie do poglądów doktryny i podzielając je, Sąd Najwyższy przyjął, że o
sprawie nieuregulowanej przepisami prawa pracy można mówić jedynie w zakresie
podstawy odpowiedzialności i stosować w związku z tym art. 471 k.c. Natomiast z
uwagi na istnienie unormowań art. 291 i nast. k.p. w zakresie przedawnienia,
kwestie te są uregulowane w prawie pracy i nie ma podstaw do sięgania do art.
117 i nast. k.c.
Uwzględnienie stanowiska zawartego w powołanej uchwale składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011r., I PZP 5/10 oraz zestawienie
go zupełnie odmiennym stanowiskiem sądu meriti musi prowadzić do wniosku, iż
zaskarżone skargą kasacyjną pozwanej Spółki rozstrzygnięcie zapadło z
naruszeniem art. 291 § 1 k.p., albowiem zanegowano w nim możliwość
zastosowania tego przepisu w ramach oceny zasadności zgłoszonego przez
pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń powodów, opowiadając się za
16
stosowaniem w odniesieniu do nich przepisów art. 118 k.c. w związku z art. 120
k.c. Również w tym zakresie skarga kasacyjna okazała się więc uzasadniona.
W związku z powyższym stanowiskiem traci na jakimkolwiek znaczeniu zarzut
naruszenia art. 118 k.c., poprzez przyjęcie, że roszczenie powodów jako
pozostające w związku ze świadczeniem okresowym nie podlegają 3-letniemu
przedawnieniu, zgodnie z art. 118 k.c. - tak jak świadczenie okresowe.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto po
myśli art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.