Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 789/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 maja 2015 roku

Sąd Rejonowy w Żorach Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Cezary Podsiadlik

Protokolant: Iwona Jabłeka

po rozpoznaniu w dniu 07 maja 2015 roku w Żorach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko T. P.

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego T. P. na rzecz powódki A. Z. kwotę 15.000,00 (piętnaście tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 02 sierpnia 2012 roku;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 750,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3)  nakazuje pobrać od pozwanego T. P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Żorach kwotę 300,00 złotych tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt: I C 789/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 02.08.2012 r. powódka A. Z. (wcześniej P.) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego T. P. kwoty 15.000,00,00 zł, zaś w piśmie z 17.08.2012 r. wniosła o zasądzenie odsetek ustawowych od ww. kwoty od dnia złożenia pozwu.

W uzasadnieniu wskazała, że pozwany wyrządził jej krzywdę, doznała bowiem z jego strony przemocy psychicznej i fizycznej, za co został on skazany wyrokiem sądu karnego, zaś małżeństwo stron zostało rozwiązane przez rozwód z winy pozwanego.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwany zachowywał się względem powódki agresywnie, był złośliwy, krzyczał, wymagał od niej bezwzględnego posłuszeństwa, łapał ją za nadgarstki, szarpał, wulgarnie wyzywał, wymuszał krzykiem uległość, zastraszał. Kontrolował ją, nie mogła mieć znajomych, zabraniał nawet kontaktów z rodziną pozwanego. Chcąc uniknąć awantur chowała się w pokoju syna stron. Powódka ciągle czuje się zastraszona ( przesłuchanie powódki, k. 59-60).

Pozwany nadal nie dostrzega wadliwości swego postępowania ( przesłuchanie pozwanego, k. 60).

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Żorach z dnia 16.06.2011 r., prawomocnym z dniem 25.07.2011 r., sygn. akt: II K 853/10, pozwany został uznany za winnego tego, że w okresie od 2000 roku do 07.01.2010 roku znęcał się psychicznie nad żoną A. P. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wywoływał awantury, w czasie których poniżał ją, wyzywał słowami wulgarnymi, groził jej popełnieniem przestępstwa, szarpał ją i popychał, łapał mocno za nadgarstki, i za to na podstawie art. 207 §1 k.k. skazany został na karę 1 roku pozbawienia wolności, przy czym wykonanie orzeczonej kary zawieszono warunkowo na okres próby wynoszący 3 lata, oraz został zobowiązany do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu ( dokumenty zgromadzone w aktach Sądu Rejonowego w Żorach, sygn. akt II K 853/10).

Małżeństwo stron zostało rozwiązane przez rozwód z winy pozwanego wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku z dnia 09 maja 2011 roku, sygn. akt II RC 1560/10 ( wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku z dnia 09 maja 2011 roku, sygn. akt II RC 1560/10 wraz z uzasadnieniem, k. 42-47).

Wskutek zachowania pozwanego powódka cierpi na zaburzenia lękowe, co zmusiło ją do podjęcia leczenia ( dokumentacja medyczna powódki - zawartość koperty k. 58).

Pozwana cierpi na powracające dolegliwości nerwicy sytuacyjnej. Mimo leczenia psychiatrycznego i konsultacji psychologicznych nie udało się doprowadzić do całkowitej remisji. Na stan zdrowia powódki wpłynęło zachowanie pozwanego polegające na znęcaniu się nad powódką. Aktualny jej stan zdrowia wymaga dalszego leczenia (farmakoterapia, psychoterapia), a rokowanie na przyszłość ze względu na przewlekłość zaburzeń jest niepewne ( opinia biegłego sądowego lekarza psychiatry, k. 68 -71).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z powołanych dokumentów, które uznał za wiarygodne, a których prawdziwość nie była przez strony kwestionowana. Swe ustalenia Sąd poczynił także w oparciu o dowód z opinii biegłego sądowego, którego ustalenia zawarte w pisemnej opinii nie były kwestionowane. Sąd dokonał swych ustaleń także na podstawie dowodu z przesłuchania stron.

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z przepisem art. 11 zd. 1 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Pozwany został prawomocnie skazany za czyny z art. 207 § 1 k.k. i art. 190 §1 k.k., toteż ustalenia wyroku karnego co do popełnionych przezeń przestępstw były wiążące w niniejszym postępowaniu. W tym miejscu wskazać również należy, że przepis art. 11 k.p.c. nie pozbawia sądu orzekającego w postępowaniu cywilnym uprawnienia do dokonywania samodzielnych ustaleń, czy miał miejsce fakt popełnienia przestępstwa, jeżeli nie został on stwierdzony prawomocnym wyrokiem skazującym wydanym w postępowaniu karnym (co nie godzi w obowiązującą w tym postępowaniu zasadę domniemania niewinności). Tym samym brak takowego wyroku co do okresu sprzed 2000 r. nie oznacza, że wcześniej pozwany nie dopuszczał się czynów bezprawnych względem powódki.

Problematyka dotycząca przyznania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę uregulowana została w przepisie art. 445 §1 k.c., wedle którego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ponadto, zgodnie z art. 448 zd. 1 k.c. w razie zawinionego naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą żądania z art. 445 §1 k.c. jest doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi poszkodowanego, wynikająca z naruszenia dóbr osobistych polegających na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia (niezależnie od podstaw odpowiedzialności sprawcy), a podstawą żądania z art. 448 k.c. jest doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z naruszeniem dóbr osobistych, z zastrzeżeniem wszakże koniecznego zaistnienia najmniejszego nawet stopnia zawinienia sprawcy. Pola zastosowania tych dwóch przepisów częściowo się krzyżują, między innymi w przypadku zawinionego naruszenia integralności cielesnej w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Oznacza to, że wzajemna relacja art. 445 k.c. i art. 448 k.c. prowadzi do alternatywnego zbiegu roszczeń i nie tylko nie osłabia, lecz jeszcze wzmacnia ochronę poszkodowanego akcentując przy tym szczególną wagę przykładaną przez prawodawcę do ochrony życia i zdrowia ludzkiego.

Jak wynika z opinii biegłego sądowego lekarza psychiatry zachowanie pozwanego wpłynęło negatywnie na stan zdrowia powódki. Niepodobna zanegować tezy o szczególnej dolegliwości nie tylko skutków, ale i przyczyn sprawczych wywołanego u powódki przez pozwanego rozstroju zdrowia. Uwzględnić tu trzeba indywidualne właściwości i subiektywne uczucia powódki, a w szczególności stopień jej wrażliwości i odporności na stres, krzywdę, etc. Powódka przez długi czas poddawana była na ekspozycję silnego stresu - doznawała uczucia strachu, upokorzenia, była znieważana przez pozwanego. Pozwany doprowadził do deprecjacji samooceny powódki, degradując jej obraz samej siebie; nie ulega wątpliwości, że konsekwencją powyższego jest znaczne pogorszenie komfortu życia powódki oraz szans jej powodzenia w przyszłości, w tym w szczególności możliwości wspólnego życia z innym mężczyzną. Nadto, celem zredukowania lub nawet zniwelowania negatywnych skutków przebytych zdarzeń powinna uczęszczać na specjalistyczną terapię, oraz poddać się leczeniu farmakologicznemu. Jakkolwiek leczenie może pozwolić powódki na normalne życie, bez lęków, natomiast na pewno nie wymaże traumatycznych przeżyć, jakich doznała. Przeżycia te mogą do niej wracać przy okazji porażek życiowych, będą jej towarzyszyły do końca życia i mogą wywierać negatywny wpływ na życie i bieżące funkcjonowanie powódki. Tym samym przesłanki art. 445 §1 k.c. zostały spełnione. Równocześnie też spełnione zostały przesłanki przepisu art. 448 zd. 1 k.c. - pozwany znieważając powódkę oraz dopuszczając się innych, zawinionych i sankcjonowanych prawnie zachowań skutkujących wywołaniem u niej rozstroju zdrowia, z całą pewnością naruszył jej dobra osobiste.

Odnosząc się do wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, jakie można przyznać powódce, to kwestia ta pozostawiona została przez prawodawcę uznaniu sędziowskiemu i zależy od oceny konkretnych okoliczności sprawy. Jakkolwiek niepodobna wycenić bólu i cierpienia doznanego przez powódkę, to jednak zdaniem Sądu kwota 15.000,00 zł nie jest nadmierna, pozwala bowiem na ich złagodzenie. W tym miejscu powołać się można na zgodne poglądy wyrażone w treści taktujących o tym judykatów, zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 22.06.2005 r., III CK 392/04, LEX nr 177203 - „Pojęcie "sumy odpowiedniej" jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 28.09.2001 r. III CKN 427/00 ma charakter nieokreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość”; wyrok Sądu Najwyższego z 1.04.2004 r., II CK 131/03 - „Określając wysokość "odpowiedniej sumy" (art. 445 §1 k.c.), sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia (...), długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej”; wyrok Sądu Najwyższego z 14.02.2008 r., II CSK 536/07, LEX nr 461725 - „W odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 §1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne”.

Kwota 15.000,00 zł nie jest nadmierna w relacji do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Pamiętać tu również trzeba, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić okoliczności powstania oraz skutki powstałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, jak również sytuację ekonomiczną poszkodowanego – przyznane zadośćuczynienie musi być przezeń odczuwalne, w innym razie doszłoby do deprecjacji dobra, za którego utratę zostało ono przyznane (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 29.05.2008 r., II CSK 78/08, LEX nr 420389; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.09.2005 r., V CK 150/05, LEX nr 398563); równocześnie kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia musi stanowić ekwiwalent cierpień fizycznych i psychicznych, doznanych przez osobę poszkodowaną. Tymczasem uszczerbek na zdrowiu powódki, z uwagi na problematyczność remisji, jest na tyle duży, zaś procedury leczenia uciążliwe (w społeczeństwie pokutuje pogląd, że korzystanie z pomocy psychologa lub psychiatry jest czymś wstydliwym, co należy ukrywać), że dokonanie redukcji żądanej kwoty byłoby aktem wtórnego pokrzywdzenia poszkodowanej. Nadto, zważywszy na krzyżowanie się zakresów normowania art. 445 §1 k.c. i art. 448 k.c., wypada zauważyć, że skuteczne kwestionowanie wysokości zasądzonego na podstawie art. 448 k.c. świadczenia możliwe jest tylko wówczas, gdy jego nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest bardzo wyraźna, wręcz rażąca (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 08.08.2007 r., I CSK 165/07, OSNC-ZD 2008, nr C, poz. 66); mając na względzie okoliczność, że pozwany nie tylko naruszył dobra osobiste poszkodowanej, ale jeszcze zachowaniem swym doprowadził do pogorszenia jej stanu zdrowia niepodobna zaaprobować pogląd o rzekomej „rażącej nieproporcjonalności” zadośćuczynienia w stosunku do wyrządzonej poszkodowanej przez pozwanego krzywdy.

Zdaniem sądu należy też odrzucić stosowaną czasem metodę mechanicznego przeliczania procentowego uszczerbku na zdrowiu wg jakichś umownych stawek (np. 1-2 tys. zł za 1% uszczerbku na zdrowiu) albo w oparciu o wskazówki dostarczane przez orzeczenia wydawane wcześniej w podobnych sprawach – w ten sposób dochodzi do niedopuszczalnego i nieznajdującego ustawowego umocowania uproszczenia, w konsekwencji którego sąd jest sprowadzony do roli rachmistrza, a nie organu władzy, któremu powierzono sprawowanie wymiaru sprawiedliwości (zob. też np. wyrok Sądu Najwyższego z 29.05.2008 r., II CSK 78/08, LEX 420389 albo wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21.02.2007 r., I ACa 1146/06, LEX nr 446225). Wreszcie, w demokratycznym państwie prawnym należy odejść od czasem pokutujących tendencji do traktowania życia i zdrowia ludzkiego jako kategorii nieuprzywilejowanej, bo o trudnej do oszacowania wartości. Skoro Rzeczpospolita Polska ma „urzeczywistniać zasady sprawiedliwości społecznej” (art. 2 Konstytucji), to orzecznictwo sądów winno urzeczywistniać poszanowanie wartości przyrodzonych każdemu człowiekowi, szczególnie cennych, bo danych tylko jeden raz i - co do zasady - nieodzyskiwalnych. Tym samym ochrona zdrowia i życia, czci i dobrego imienia (art. 30, art. 31 ust. 1 i art. 47 Konstytucji), nie może być postrzegana jako zwykła deklaracja ustawodawcy konstytucyjnego (pośrednio także i ogółu polskiego społeczeństwa, Konstytucja z 1997 r. została bowiem przyjęta w referendum), ale także – i przede wszystkim – powinna programowo podlegać szczególnym gwarancjom ze strony państwa (zob. też wyrok Sądu Najwyższego z 30.10.2002 r., V CKN 1456/00, Lex Polonica nr 376894). W tym kontekście postępowanie pozwanego, tak rażąco sprzeczne ze wskazanymi wyżej imponderabiliami i godzące w istotę podstawowych praw i wolności człowieka, nie może być traktowane z pobłażaniem i powinno być sankcjonowane, tym bardziej, że zachowania, jakich dopuszczał się pozwany nie mieszczą się w standardach akceptowanych w społeczeństwie i nie zasługują na jakąkolwiek ochronę lub wyrozumiałość. Nadto, skoro państwo polskie zapewnia szczególną ochronę rodziny (por. art. 18 Konstytucji), to zachowania objęte zakresem znaczeniowym kolokwialnego pojęcia przemocy domowej, których przecież dopuszczał się pozwany, winny być traktowane surowo (oczywiście jednak zadośćuczynienie nie ma spełniać celów represyjnych). Okoliczność, że pozwany został skazany za popełnienie przestępstwa nie zmienia faktu, że może ponosić odpowiedzialność cywilną. Co więcej, skoro za sprawą art. 11 zd. 1 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, to sąd rozpoznający sprawę w postępowaniu cywilnym władny jest dokonać samodzielnej oceny zakresu obowiązku odszkodowawczego pozwanego, którego wina, z uwagi na treść art. 11 k.p.c., nie może być poddawana w wątpliwość.

Zdaniem sądu bez znaczenia powinna być natomiast sytuacja materialna pozwanego, a to przez wzgląd na fakt, że dopuszczający miarkowanie odszkodowania przepis art. 440 k.c. odwołuje się wprost do klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego, która nie może mieć zastosowania odnośnie do szkód powstałych z winy umyślnej pozwanego, będących skutkiem czynów sankcjonowanych przez przepis art. 207 §1 k.k. Co więcej, zasady współżycia społecznego w sytuacji odpowiadającej ustalonemu stanowi faktycznemu sprawy, sprzeciwiają się miarkowaniu odszkodowania (zadośćuczynienia), zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.11.1997 r., III CKN 239/97, OSNC 5/1998, poz. 85. Nadto, do dokonania oceny, czy suma zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 §1 k.c. nie ma wpływu sytuacja – w szczególności materialna – sprawcy szkody (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 7.10.1998 r., I CKN 418/98, niepubl. - za: G. Bieniek, w: Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, Tom 1, Warszawa 2009, s. 605). Tym samym dokonywanie ewentualnych ustaleń co do sytuacji materialnej pozwanego byłoby prawnie nierelewantne.

Mając powyższe na uwadze orzec należało jak w pkt. 1 sentencji, przy czym o odsetkach, na podstawie art. 481 §1 k.c. ( Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi), wobec braku wyraźnych wskazówek zarówno w doktrynie, jak i judykaturze, orzeczono od dnia wniesienia pozwu, albowiem w tym dniu skonkretyzowana została wysokość kwoty należnej do zapłaty. W tym miejscu przytoczyć można fragment tezę zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20.05.2013 r., III APa 10/13: terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Zdaniem Sądu, mimo że orzeczenie ma charakter konstytutywny, niezasadne byłoby zasądzenie odsetek od dnia orzekania lub od dnia uprawomocnienia się orzeczenia – w ten sposób powódka doznawałaby ujemnych skutków czynności procesowych, których przeprowadzenie wymaga czasu (np. dowód z opinii biegłego).

O kosztach (pkt 2 sentencji – w zakresie opłaty od pozwu) orzeczono w oparciu o przepis art. 98 §1 k.p.c. i (pkt 3 sentencji – w zakresie nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłego sądowego) art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398, z późn. zm.).