Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 885/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 8 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach w sprawie prowadzonej za sygnaturą akt I C 70/15 z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. przeciwko J. M. o zapłatę kwoty 1034,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, oddalił powództwo.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powodowa spółka, będąc reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając go w całości. Skarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 385 1 §1 k.c., poprzez jego błędne zastosowanie mające wpływ na wynik sprawy, a polegające na przyjęciu, iż postanowienia umowne wynikające z treści umowy pożyczki oraz z załącznika nr 5 do umowy pożyczki nr (...) zawartej pomiędzy (...) a pozwaną dotyczące opłaty z tytułu zwiększonego ryzyka związanego z udzielenie pożyczki pozwanej, działań windykacyjnych powódki oraz monitoringu zadłużenia są niewiążące dla pozwanej, podczas gdy strony uzgodniły warunki umowy pożyczki w sposób czytelny i precyzyjny, gdzie pozwana dobrowolnie wyraziła zgodę na obciążenie jej kosztami wynikającymi z zawarcia umowy pożyczki i obsługi zadłużenia;

- art. 359 k.c., poprzez błędne przyjęcie, że powódka wobec pozwanej posłużyła się wzorcem umownym, wobec czego regulamin monitoringu i windykacji zadłużenia jest niewiążący dla pozwanej podczas, gdy pozwana winna być traktowana jako świadomy i zachowujący się racjonalnie konsument, która nie wnosiła żadnych uwag do umowy pożyczki oraz nie negocjowała jej warunków w żadnej części;

- art. 481§1 i 2 zd. 2 k.c., poprzez jego niezastosowanie a polegające na nieuwzględnieniu powódce odsetek za opóźnienie w spłacie kwoty wynikającej z zawartej umowy pożyczki w wysokości odsetek maksymalnych.

Apelująca wnosiła na zasadzie art. 381 k.p.c. o przeprowadzenie dowodu z historii windykacji pożyczki nr ID (...) na okoliczność podejmowania przez powódkę przesądowych czynności windykacyjnych oraz zasadność naliczania opłat za wyżej wskazane czynności.

Konkludując apelująca żądała zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa w całości poprzez zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 1034,54 zł, ewentualnie zaś wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu celem ponownego rozpoznania, a ponadto żądała zasądzenia od pozwanej na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym także kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe. Poczynił przy tym prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy akceptuje i uznaje za własne oraz właściwie zastosował odpowiednie normy prawne, nie dopuszczając się ich błędnej interpretacji. Na aprobatę zasługuje również wyczerpująca ocena i analiza umowy łączącej strony.

W tym miejscu wskazać należy, że Sąd II instancji rozpoznając wniesioną apelację miał na uwadze, że nie tylko był uprawniony, ale wręcz był zobowiązany do rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału i w rezultacie dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w następstwie, czego uznał, iż rozstrzygniecie Sądu Rejonowego odpowiada prawu.

Poza sporem w realiach badanej sprawy pozostaje, że strony postępowania łączyła zawarta 20 listopada 2013 r. umowa pożyczki, a także stanowiąca jej integralną część umowa w sprawie monitorowania zadłużenia, jak również i to, że strona powodowa jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej m.in. w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem. Dlatego też należało ustalić, czy postanowienia w/w umów zawartych 20 listopada 2013 r., tj. umowy pożyczki oraz umowy w sprawie monitoringu zadłużenia stanowiącej załącznik nr 5 do w/w umowy pożyczki, były dla ich stron wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonywać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Ocena ta może zostać dokonana również in concreto w toczącym się miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem sporze, którego przedmiotem są skutki prawne określone postanowieniami umowy. Umowy konsumenckie podlegają bowiem ocenie w świetle klauzuli generalnej z art.385 1§1k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta (zob. wyrok SA w Warszawie z 15.06.2007r., VI Ca 228/07).

Istota głównego problemu w rozpoznawanej sprawie sprowadza się do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy zastosowano we wzorcu umowy łączącej strony klauzule abuzywne. Na tej płaszczyźnie strona powodowa sformułowała w treści środka odwoławczego zarzut obrazy prawa materialnego polegający na naruszeniu przez Sąd Rejonowy dyspozycji art.385 1§1k.c. Rzeczony przepis stanowił przy tym podstawę do odmowy uznania mocy wiążącej zastrzeżeń zawartych w §4 ust. 1 i §16 ust. 2 umowy pożyczki w zw. z §3 umowy w sprawie monitoringu zadłużenia stanowiącej załącznik nr 5, dotyczących obciążenia pożyczkobiorczyni opłatą z tytułu zwiększonego ryzyka związanego z udzielenie pożyczki kosztami, a także opłatami w związku z windykacją zadłużenia. Wspomniany załącznik przewidywał bowiem w §3 zryczałtowaną opłatę za telefon w wysokości 20 zł za wykonanie połączenia poczynając od pierwszego tygodnia po terminie spłaty wymaganego zadłużenia (opłata naliczana jest maksymalnie 1 raz na miesiąc niezależnie od ilości wykonanych połączeń), zryczałtowaną opłatę za każdorazowe wystosowanie wezwania do zapłaty w wysokości 50 zł (wypowiedzenie/wezwanie wysyła się nie wcześniej niż w 14-tym dniu po upływie terminu kiedy zadłużenie stało się wymagalne, nie częściej niż raz na miesiąc) oraz opłaty za czynności windykacyjne za wizytę windykatora– opłata w wysokości rzeczywistych kosztów dojazdu (…) i diet wyliczonych według przepisów w sprawie delegacji służbowych oraz wynagrodzenia pracownika windykacji lub do 150 zł zryczałtowanej opłaty (…) do wyboru klienta (k. 28).

Zgodnie z art.385 1§1 k.c., aby uznać dane postanowienie umowy za niewiążące, muszą zostać spełnione kumulatywnie następujące przesłanki: umowa musi zostać zawarta z konsumentem, kwestionowane postanowienie umowy nie było uzgodnione indywidualnie, postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, zastrzeżenie umowne rażąco narusza interesy konsumenta, postanowienie nie dotyczy głównych świadczeń stron, takich jak cena czy wynagrodzenie, chyba, że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Ustawodawca wskazał w treści art. 385 1§3 k.c., że nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a więc w szczególności będą to postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (tzw. umowa adhezyjna). Jednocześnie prawodawca przeniósł ciężar dowodu tego, że dane postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie na tę osobę, która się na to powołuje, czyli w znakomitej większości przypadków na przedsiębiorcę. Ponadto w art.385 3 k.c. zostały przykładowo wymienione klauzule umowne, które w razie wątpliwości poczytuje się za niedozwolone.

W tym miejscu podkreślenia wymaga fakt, iż unormowania art. 385 1 –385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają powszechne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (wskazać należy chociażby na art.58, art.353 1 , czy art.388 k.c.). Najważniejsze jest jednak to, iż uzasadnieniem dla ich wprowadzenia ustawą z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz.Urz.WE z 1993r., L95, s.29). Regulacja zawarta w art.385 1 -385 3 k.c. stanowi zatem wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy. W takiej sytuacji należy stwierdzić, iż jakkolwiek po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej pierwszeństwo ma zastosowanie prawo europejskie w razie, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy przepisami prawa krajowego a prawa unijnego, to jednakże w sytuacji, gdy odpowiednie normy prawa krajowego, tak jak w przypadku wskazanych przepisów art.385 1 –385 3 k.c., stanowią wyraz dokonanej już implementacji prawa unijnego, stosować należy te właśnie przepisy prawa krajowego. Poza tym sama dyrektywa w art.8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. Innymi słowy, ustawodawca unijny zakreślił w dyrektywie jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów, dozwalając poszczególnym państwom na poszerzenie ochrony w tym zakresie, nakładając przy tym na sądy krajowe, stwierdzające nieuczciwy charakter warunków umownych, obowiązek wyciągnięcia wszelkich wynikających z tego zgodnie z prawem krajowym konsekwencji w celu zapewnienia, by warunek ten nie był wiążący dla konsumenta (por. wyrok ETS z 14.06.2012r., C-618). Z możliwości tej niewątpliwie skorzystał polski ustawodawca, stwarzając możliwość uznania klauzuli sprzecznej z dobrymi obyczajami za niewiążącą konsumenta czy też wymieniając w art.383 3k.c. przykładowe niedozwolone klauzule umowne. Sąd Rejonowy jako sąd krajowy był więc w niniejszej sprawie zobligowany do stosowania przepisów prawa polskiego, jako przewidujących dalej idącą ochronę konsumenta.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy trzeba stwierdzić, że firma (...) udzielając pożyczki pozwanej była co do zasady uprawniona do obciążenia swojego kontrahenta kosztami manipulacyjnymi i windykacyjnymi związanymi z dochodzeniem przysługującej jej należności. Z drugiej jednak strony nie ulega wątpliwości, że postanowienia zawarte w umowie pożyczki dotyczące zasad, sposobu i wysokości kosztów windykacyjnych nie zostały uzgodnione indywidualnie.

Odnosząc się do argumentacji przytoczonej przez apelującą na uzasadnienie stawianego przez nią zarzutu naruszenia art.359 k.c. nie można odmówić racji skarżącej, iż strony łączył stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym i to one same autonomicznie decydowały, na jakich warunkach ma zostać zawarta umowa między nimi. Sąd Okręgowy pragnie wskazać, że swoboda umów nie pozostaje całkowicie dowolna i podlega pewnym ograniczeniom. Zgodnie bowiem z art.353 1k.c. treść lub cel stosunku prawnego ułożonego przez strony nie może sprzeciwiać się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tymczasem zapisy postanowień umowy w sprawie monitorowania zadłużenia są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki drugiej strony umowy (pożyczkobiorcy – pozwanej) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określone przez stronę powodową koszty nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia i powiązana ekonomicznego z poniesionymi rzeczywiście kosztami. Sąd II instancji zważył również, że niedopuszczalna jest sytuacja, iż jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia drugiej strony stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym konsument zostaje obciążony nadmiernymi, a wręcz nawet rażąco wygórowanymi kosztami dochodzenia należności, nijak nie przystającymi do rzeczywistych wydatków ponoszonych w tym zakresie. Dokładnie tak właśnie stało się w niniejszej sprawie, bowiem strona powodowa arbitralnie narzuciła pozwanej zawyżony taryfikator opłat, kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem. Dokładnie rzecz biorąc wspomniane opłaty, tj. za telefon-20 zł, za wezwanie do zapłaty –50 zł i za czynności windykacyjne –150 zł stanowiły nie tylko niczym nie uzasadnioną dolegliwość dla konsumenta, ale przede wszystkim zostały pomyślane jako źródło dodatkowego zarobkowania dla pożyczkodawcy. Opisane wyżej praktyki polegające na czerpaniu dodatkowych i niemoralnych profitów zasługują na szczególne potępienie, zwłaszcza gdy sięgają po nie podmioty działające na rynku finansowym. Tym samym wprowadzenie przez stronę pozwaną opłat na wskazanym poziomie w godziło w dobre obyczaje i uczciwe praktyki kupieckie oraz naruszało interes pozwanego jak konsumenta w sposób rażący.

W przypadku należności odsetkowej należy mieć na uwadze, że zgodnie z art.359 §2(1)k.c. wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać 4-krotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Wysokość tej stopy określają każdorazowo postanowienia uchwały Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stopy referencyjnej, oprocentowania kredytów refinansowych, oprocentowania lokaty terminowej oraz stopy redyskontowej weksli w Narodowym Banku Polskim, wydanej na podstawie art. 12 ust. 2 pkt 1 ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r. poz. 908). Pod pojęciem odsetek rozumie się tradycyjnie wynagrodzenie za korzystanie przez pewien czas z cudzego kapitału lub też za opóźnienie w zapłacie wymagalnej już sumy pieniężnej (por. T. Dybowski, A. Pyrzyńska, [w:] System Prawa Prywatnego, t.5, 2013, s.273). Cechą charakterystyczną tego wynagrodzenia jest to, że jego wysokość jest obliczana według pewnej stopy procentowej w stosunku do czasu użycia kapitału. Zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. źródłem roszczenia o odsetki może być wyłącznie czynność prawna, przepis ustawy, orzeczenie sądu, względnie decyzja innego właściwego organu. Co do zasady wyróżnić można dwa rodzaje odsetek: zwykłe (nazywane kapitałowymi albo kredytowymi), które pełnią przede wszystkim funkcję wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału oraz odsetki za opóźnienie uregulowane w art. 481 k.c. (zwane potocznie „odsetkami karnymi”), stanowiące rekompensatę za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego. W literaturze przedmiotu poza sporem pozostaje, że ograniczenie wysokości odsetek do odsetek maksymalnych (art. 359 §2(1) i 2(2) k.c.) dotyczy odsetek kapitałowych, tj. takich, które mają swoje źródło w czynności prawnej (w niniejszej sprawie umowie pożyczki), a kontrowersje sprowadzają się jedynie do zagadnienia, czy ograniczenie to rozciąga się również na tzw. odsetki za opóźnienie wynikające z art. 481 k.c., czyli z ustawy. Problematyka ta jednak nie ma większego znaczenia w realiach niniejszej sprawy, albowiem z regulacji § 5 umowy ratalnej spłaty pożyczki wynika, że spór dotyczy odsetek kapitałowych, a zatem Sąd Rejonowy trafnie wywiódł, że już z samej wykładni językowej art. 359 § 2(1) i 2 ( 2) k.c. należało wyciągnąć wniosek o ograniczeniu wysokości tych odsetek do wysokości maksymalnych odsetek. Gwoli przypomnienia wskazać jedynie należy, że w uzasadnieniu zmiany kodeksu cywilnego wprowadzającej odsetki maksymalne (druk nr (...) z 22 czerwca 2004 r.) pierwsze zdanie brzmi: „Projektowane przepisy mają na celu ograniczenie stosowania w stosunkach cywilnoprawnych odsetek o znacznej wysokości.” Niewątpliwie w dacie wprowadzania powyższych zmian problemem społecznym były wysokie odsetki od kredytów i pożyczek, a więc odsetki wynikające z czynności prawnej. Z tych względów Sąd II instancji całkowicie podzielił pogląd Sądu Rejonowego, co do tego, że powódka niewłaściwie naliczała odsetki według stopy określonej w umowie, skoro czyniła tak nawet wtedy, gdy stopa odsetek wynikająca z umowy przekraczała w danym okresie wysokość odsetek maksymalnych. Trafnie przy tym Sąd Rejonowy ocenił, że pożyczkodawca zastrzegając opłatę z tytułu podwyższonego ryzyka wynikającego z udzielenie pożyczki w istocie dążył do obejścia dyspozycji art. 359 §2 1 k.c. zgodnie z którym maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP liczonych w skali roku, co oznacza, że odsetki kapitałowe nie mogły przekraczać zastrzeżonej w umowie wysokości 16% i tym samym powinny zostać obliczone jako 16% z kwoty 1.200 zł, bo tylko taką kwotę pozwana faktycznie otrzymała do dyspozycji i z takiej kwoty korzystała, a zatem wynosiły 192 zł.

Godzi się przypomnieć, że w judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom- przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyroki SN z 13.07.2005r., I CK 832/04, Biul.SN 2005/11/13, z 3.02.2006r., I CK 297/05, Biul.SN 2006/5-6/12, z 27.10.2006r., I CSK 173/06, Lex 395247). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Poza tym wskazać także należy, że w orzecznictwie przyjmuje się, iż oceny nieuczciwego charakteru postanowienia wzorca umownego w ramach kontroli abstrakcyjnej, pod kątem przesłanek określonych w art.385 1§1 k.c. można dokonać za pomocą tzw. testu przyzwoitości (zob. m.in. orzeczenia SN z 19.03.2007r., III SK 21/06, z 29.08.2013r., I CSK 660/12). Polega to na zbadaniu, czy oceniane postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów, jaki należy zrekonstruować w warunkach gospodarki wolnorynkowej oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w braku takiej klauzuli. Jeżeli konsument, na podstawie ogólnych przepisów byłby w lepszej sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia wzorca nie było, przyjmuje się, że ma ono charakter nieuczciwy. Dodać należy, iż umowa jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, jeśli wykracza przeciw uznanym w społeczeństwie zasadom moralnym lub przyjętej w obrocie uczciwości. Przedsiębiorca będzie działać nieuczciwie, tj. wbrew dobrym obyczajom, gdy sporządzone przez niego klauzule umowne będą godzić w równowagę stosunku prawnego (wyrok SA w Warszawie z 26.04.2013r., VI ACa 1571/12, LEX 1339417). Sąd Okręgowy w całości podzielił ocenę Sądu Rejonowego, że zastrzeżenie opłaty 1306,67 zł z tytułu zwiększonego ryzyka związanego z udzieleniem pozwanej pożyczki, a także wysokość opłat windykacyjnych, jakimi obciążenia pozwanej, domagała się strona powodowa, jest wygórowana w świetle doświadczenia życiowego, a kwestionowane w tym zakresie postanowienia umowy w sprawie monitorowania zadłużenia są nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - czyli w okolicznościach niniejszej sprawy z zasadami uczciwości i rzetelności kupieckiej – co ogranicza w tym zakresie zasadę swobody umów (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 §2 i 3 k.c.).

Sąd II instancji pragnie jednocześnie podkreślić, że nie kwestionuje uprawnienia strony powodowej jako pożyczkodawcy do pobierania od pozwanej jako jej klienta opłat za czynności windykacyjne. Jednakże Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że opłaty takie winny być ustalone na rozsądnym poziomie i nie mogą godzić w interesy konsumenta. Zakres kosztów związanych z czynnościami windykacyjnymi, determinujący ich wysokość, powinien zatem zostać przedstawiony w pozwie w taki sposób, aby w świetle doświadczenia życiowego oraz logiki nie budził żadnych wątpliwości. Pobierane opłaty za czynności windykacyjne nie mogą bowiem stanowić kary, a jedynie wyrównanie poniesionych przez wierzyciela kosztów powstałych na skutek niewykonywania zobowiązania przez dłużnika. Tymczasem, na co trafnie zwrócił uwagę także Sąd Rejonowy, kwoty wskazane przez stronę powodową nie mają żadnego przełożenia na możliwe rzeczywiste koszty w tym zakresie, do czego uznania wystarcza już samo doświadczenie życiowe. Należy bowiem pamiętać, że działalność windykacyjna jest zwykłą częścią działalności strony powodowej, a koszty tej działalności to właśnie koszty prowadzenia działalności gospodarczej, które zostały przerzucone przez stronę powodową na pozwaną jako konsumenta. Choć działalność windykacyjna, jako część działalności strony powodowej powinna być oczywiście dla niej opłacalna, to jednak nie może ona naruszać rażąco interesów klienta. Poszczególne czynności z zakresu windykacji powinny być wycenione realnie, w oparciu o rzeczywiście ponoszone koszty. Warunek taki w przypadku przedmiotowej umowy w sprawie monitoringu zadłużenia, w ocenie Sądu Okręgowego, nie został spełniony (por. wyrok SA w Warszawie z 23.04.2013r., VI ACa 1526/12, LEX 1331152). W konsekwencji powyższego stwierdzić należało, iż oceniane postanowienia §3 umowy w sprawie monitorowania zadłużenia wynikającego z umowy pożyczki, kształtują prawa i obowiązki pozwanej jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

Sąd Okręgowy miał też na uwadze, że obrazu rzeczy nie zmienia to, że postanowienie umowne wprowadzające zbyt wysokie prowizje lub opłaty nie zostało wymienione w ustawowym katalogu klauzul niedozwolonych. Rzeczone zestawienie nie ma bowiem charakteru enumeratywnego i w związku z tym trzeba je traktować bardziej jako zbiór pewnych wskazówek interpretacyjnych. Poza tym, Sąd II instancji zważył, że postanowienie o treści podobnej do zakwestionowanego postanowienia zostało uznane za niedozwolone przywołanym w apelacji wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 9.10.2006r., XVII Amc 101/05 oraz wpisane do rejestru niedozwolonych postanowień wzorców umowy pod numerem (...) dnia 3.01.2007r. W tejże sprawie chodziło zaś o opłaty dodatkowe obciążające zleceniodawcę, w tym m.in. opłaty za: monit telefoniczny–20 zł, wysłanie wezwania do zapłaty raty–30 zł i wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty –50 zł. Jak wskazał SN w wyroku z 5 czerwca 2007 r., (I CSK 117/07, LEX 351189) za niedozwoloną klauzulę umowną może być uznana klauzula nie tylko identyczna, co do treści z klauzulą wpisaną do rejestru, ale także klauzula o treści zbliżonej, której stosowanie wywiera taki sam skutek, jak stosowanie klauzuli wpisanej do rejestru.

Stosowanie w obrocie klauzul o treści zbliżonej do klauzuli wpisanej do rejestru, która mimo innego brzmienia wywołuje takie same skutki jak klauzula wpisana do rejestru, może godzić w interesy konsumentów w takim samym stopniu, jak stosowanie klauzuli identycznej, co wpisana do rejestru. Akceptacja odmiennego poglądu zachęcałaby do obchodzenia art.385 1k.c. i art.479 45 k.p.c. i prowadziła do podważenia skuteczności systemu mającego służyć ochronie zbiorowych interesów konsumentów. Zachodziłaby konieczność wytaczania kolejnych powództw w sprawach, w których niedozwolone postanowienia wzorców umów różnią się nieznacznie sposobem ich sformułowania i powodowało wpisywanie do rejestru bardzo podobnie sformułowanych klauzul, co utrudniałoby korzystanie z rejestru i zmniejszało jego jasność i przejrzystość. Mając na względzie, że art. 479 43 k.p.c. rozszerza prawomocność wyroku wydanego w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone na osoby trzecie, posłużenie się takim zapisem i wprowadzenie go do umowy nie będzie wiązało konsumenta stosownie do art.385 1§1 k.c.

Na koniec należy podkreślić, że Sąd wydaje wyrok zaoczny w razie wewnętrznej spójności twierdzeń powoda, zgodności z doświadczeniem życiowym, jak i zgodności z faktami znanymi sądowi z urzędu. Utrwalony w judykaturze i niekwestionowany w nauce jest pogląd, że przyjęcie za prawdziwe twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie okoliczności faktycznych i nie zwalnia sądu orzekającego od obowiązku rozważenia, czy oświadczenia te uzasadniają należycie i w całości żądania pozwu i czy uwzględnienie tych żądań nie narusza obowiązujących przepisów. Sąd nie jest, zatem zwolniony z obowiązku dokonania prawidłowej oceny materialnoprawnej zasadności żądania pozwu opartego na tych twierdzeniach /por. wyroki SN: z 15.03.1996r., I CRN 26/96, OSNC 1996/7-8/108, z 6.06.1997r., I CKU 87/97 , Lex 24031/. Sąd I instancji miał zatem wszelkie uprawnienia do badania zasadności zgłoszonego roszczenia przez powoda, pomimo formalnego (milczącego) nie kwestionowania przez stronę pozwaną, gdyż takie przesłanki w realiach niniejszej sprawy pozwalały jedynie na wydanie wyroku zaocznego (art. 339 k.p.c.). Pogląd ten jest zasadny zwłaszcza wobec faktu, że powód jest profesjonalistą, którego podstawą działalnością jest m.in. działalność kredytowa.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że wbrew stawianym w apelacji zarzutom Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia jakichkolwiek przepisów natury prawnomaterialnej i wyciągnął właściwe jurydycznie wnioski oddalając powództwo.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako całkowicie bezzasadną.