Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1021/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 maja 2015 roku, w sprawie o sygn. akt I C 281/13 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny w sprawie z powództwa E. D. przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W. o zapłatę:

1.  zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz E. D. kwotę 4.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

a)  3.000,00 zł od dnia 5 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

b)  1.000,00 zł od dnia 9 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  nie obciążył E. D. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W..

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 14 maja 2012 roku E. D. była poszkodowaną w wypadku drogowym, którego sprawcą był P. D. (1), nieposiadający obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W dniu wypadku E. D. nie odczuwała żadnych dolegliwości. Dopiero w dniu następnym chcąc wstać, przewróciła się, mówiła do męża P. D. (2), że kręci się jej w głowie, wtedy wspólnie z mężem podjęli decyzję, aby pojechać na pogotowie. W dniu 29 maja 2012 roku E. D. odbyła wizytę w S. ZOZ Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. u lekarza neurologa, gdzie rozpoznano u niej zachwiania równowagi po urazie głowy bez utraty przytomności, w badaniu audiologicznym rozpoznano oczopląs. W dniach od 3 do 9 września 2012 roku E. D. przebywała w Klinice (...) im. WAM w Ł., ul. (...), gdzie rozpoznano u pacjentki zawroty głowy pochodzenia ośrodkowego po przebytym urazie odcinka szyjnego kręgosłupa typu whiplash i urazie głowy (od 2009), szumy uszne obustronne. W dniu 5 września 2012 roku E. D. miała wykonane zdjęcie kręgosłupa – odcinka szyjnego. W listopadzie 2012 roku E. D. podjęła leczenie w Centrum Medycznym (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością D. – (...) w Ł., w poradni neurologicznej, była konsultowana m.in. w dniach: 8 listopada 2012 roku, 14 marca 2013 roku, 17 lutego 2014 roku. W wyniku wypadku z dnia 14 maja 2012 roku E. D. doznała urazu głowy i urazu zgięciowego kręgosłupa szyjnego. Następstwem przebytego urazu były zawroty głowy utrzymujące się w niewielkim nasileniu do chwili obecnej, u poszkodowanej nie wystąpiło ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego. Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych E. D. był dość znaczny, biorąc pod uwagę utrzymywanie się dolegliwości wymagających stosowania objawowego leczenia farmakologicznego (leki przeciw zawrotom głowy) przez okres co najmniej jednego roku. E. D. w związku z przedmiotowym urazem doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3%. Obecny stan zdrowia poszkodowanej jest dobry, rokowania są dobre, opisane dolegliwości z czasem ustępują samoistnie. Z punktu widzenia układu narządu ruchu u E. D. nie stwierdzono ograniczenia ruchomości odcinkowej kręgosłupa szyjnego lub lędźwiowego. W ocenie ortopedycznej, na podstawie badania przedmiotowego oraz podmiotowego, rokowanie co do stanu zdrowia poszkodowanej jest pomyślne. Odcinek szyjny kręgosłupa jest o prawidłowej ruchomości, zaś poszkodowana nie korzystała od dnia wypadku z pomocy ortopedycznej. U E. D. po wypadku z dnia 14 maja 2012 roku nie stwierdzono objawów klinicznych pourazowego uszkodzenia ucha wewnętrznego, w tym części słuchowej jak również części statycznej. Wypadek z dnia 14 maja 2012 roku nie skutkował u poszkodowanej trwałym lub długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu z punktu widzenia laryngologicznego. W chwili obecnej E. D. odczuwa zawroty głowy, bóle głowy, które nie występowały przed wypadkiem. E. D. przyjmuje leki w przypadku zawrotów i bólów głowy.

Pismem z dnia 30 czerwca 2012 roku E. D. wezwała Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. do zapłaty na swoją rzecz kwoty 5.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia. Pismo to zostało złożone w (...) S.A. z siedzibą w W., które likwidowało szkodę z ramienia (...) z siedzibą w W. w dniu 5 lipca 2012 roku. W dniu 29 sierpnia 2012 roku E. D. była badana przez lekarza orzecznika (...) z siedzibą w W., który z ramienia (...) z siedzibą w W. likwidował szkodę. W orzeczeniu stwierdzono stan po urazie głowy, pourazowe bóle, zawroty bez objawów ogniskowych, co uzasadniało orzeczenie uszczerbku na zdrowiu w wysokości 2%. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił E. D. kwotę 2.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Pismem z dnia 8 listopada 2012 roku E. D. ponownie wezwała Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. o zapłatę dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 13.000,00 zł. Z treści korespondencji mailowej pomiędzy stronami wynikało, że likwidator otrzymał powyższe pismo w dniu 8 listopada 2012 roku.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy i w aktach likwidacji szkody dokumentów, opinii biegłych z zakresu neurologii, laryngologii oraz ortopedii, które to opinie nie były ostatecznie kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało uwzględnieniu jedynie w części. Sąd wskazał, że zasada odpowiedzialności pozwanego nie była sporna pomiędzy stronami. W odniesieniu do zgłoszonego przez powódkę roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Art. 445 § 1 k.c. nie określa kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, tj. niemajątkową szkodę na osobie. Zadośćuczynienie pieniężne ma charakter całościowy i powinno stanowić pełną rekompensatę pieniężną za doznaną przez osobę poszkodowaną krzywdę. Kierując się wskazaniami zawartymi w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz doktrynie prawa cywilnego Sąd meriti stwierdził, że określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, a zwłaszcza zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz wpływ doznanej szkody na możliwość prowadzenia dotychczasowego trybu życia. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce Sąd Rejonowy miał na względzie całokształt następstw wypadku z dnia 14 maja 2012 roku dla zdrowia powódki. W ocenie Sądu w szczególności decydujące znaczenie miał fakt, że powódka doznała w następstwie przedmiotowego wypadku długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3% w związku z urazem głowy, który skutkował zawrotami oraz bólami głowy. Argumentował, że jak podkreśliła biegła neurolog A. Z. w swojej opinii, rozmiar cierpień psychicznych i fizycznych powódki był dość znaczny, ponieważ dolegliwości wymagające stosowania objawowego leczenia farmakologicznego (leki przeciw zawrotom głowy) powódka stosowała przez okres około 1 roku. Skutki urazu spowodowały dezorganizację życia powódki, konieczność korzystania z pomocy męża przy wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Poszkodowana zmuszona była leczyć się neurologicznie. Nadto sam fakt uczestnictwa w wypadku jest źródłem stresu dla osób w nim uczestniczących. Wobec powyższego, mając na uwadze fakt wypłaty przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 2.000,00 zł, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwotę 4.000,00 zł, uznając, że kwota 6.000,00 zł jest kwotą adekwatną do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy. W pozostałym zakresie Sąd I instancji oddalił powództwo jako wygórowane. W ocenie Sądu I instancji przeciwko uwzględnieniu powództwa w wyższym zakresie przesądzał przede wszystkim fakt, że stwierdzony przez biegłą uszczerbek miał charakter długotrwały. Sąd podkreślił, że w art. 11 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tj. Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322), znajduje się definicja uszczerbku stałego oraz długotrwałego. Za stały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy (art. 11 ust. 2), zaś za długotrwały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące ulec poprawie (art. 11 ust. 3). Podkreślił, że u powódki nastąpiło naruszenie sprawności organizmu, które powodowało upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, nie nastąpiło zaś naruszenie sprawności organizmu, które powodowałoby upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy, a więc uszczerbek stały. Co więcej, z pisemnej opinii biegłej z zakresu neurologii jednoznacznie wynikało, że obecny stan zdrowia powódki jest dobry, opisane dolegliwości z czasem ustępują samoistnie. W konsekwencji wysokość zadośćuczynienia przy występującym długotrwałym uszczerbku na zdrowiu winna być niższa aniżeli przy uszczerbku stałym, skoro naruszenie sprawności organizmu przy pierwszym ze wskazanych uszczerbków ma charakter przemijający, podczas gdy przy drugim nie rokuje poprawy. Nadto – w ocenie Sądu I instancji - przeciwko uwzględnieniu żądania powódki w wyższym rozmiarze przemawiał fakt, iż powódka leczyła się u neurologa korzystając z wizyt lekarskich w znacznych odstępach czasu, co sugerować mogłoby małe natężenie objawów chorobowych. Podkreślił, że w przypadku dolegliwości typu neurologicznego nie istnieją badania dodatkowe, które w sposób miarodajny potwierdzałyby stopień dolegliwości. Nadto rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia powódki z punktu widzenia neurologicznego również są dobre, zaś z punktu widzenia narządów ruchu oraz układu słuchu powódka nie doznała żadnego uszczerbku.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek Sąd Rejonowy zważył, iż stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. – formalne, ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Wobec tego, że powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 5.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia pismem z dnia 30 czerwca 2012 roku, które zostało doręczone (...) S.A. w dniu 5 lipca 2012 roku, odsetki od nieuznanej przez ubezpieczyciela kwoty 3.000,00 zł Sąd Rejonowy zasądził po upływie 30 – dniowego terminu przewidzianego do likwidacji szkody, a więc od dnia 5 sierpnia 2012 roku. Z kolei od dalszej kwoty 1.000,00 zł odsetki zostały zasądzone po upływie 30 – dniowego terminu do weryfikacji przez pozwanego dodatkowego żądania zadośćuczynienia, zgłoszonego w piśmie z dnia 8 sierpnia 2012 roku, na które przedstawiciel pozwanego odpowiedział w korespondencji mailowej w dniu 8 listopada 2012 roku (k. 53 akt likwidacji szkody), a więc od dnia 9 grudnia 2012 roku.

Orzekając o kosztach procesu Sąd Rejonowy odstąpił od zasady wyrażonej w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. na rzecz zasady słuszności zawartej w art. 102 k.p.c. Sąd wskazał, że powódka dochodziła odszkodowania w związku ze szkodą na osobie, bez wiadomości specjalnych nie była w stanie samodzielnie ocenić skutków wypadku z dnia 14 maja 2012 roku w zakresie stanu własnego zdrowia. Dopiero badanie poszkodowanej przez biegłych z zakresu ortopedii, neurologii oraz laryngologii pozwoliło ustalić jaki jest aktualny stan zdrowia powódki w związku ze skutkami zdarzenia z dnia 14 maja 2012 roku. Subiektywne negatywne odczucia towarzyszące powódce po przedmiotowym wypadku nie znalazły jednak odzwierciedlenia w rozpoznaniu dysfunkcji u powódki, postawionym przez biegłych. Niezależnie od powyższego, Sąd Rejonowy miał na uwadze, że wysokość zadośćuczynienia zawsze zależy od uznania sędziowskiego. Nadto powódka poniosła już w rozpoznawanej sprawie koszty związane z opłatą sądową od pozwu, wydatkami na wynagrodzenie biegłych lekarzy, wynagrodzenie pełnomocnika. W związku z powyższym obciążanie jej dodatkowymi, choć nieznacznymi kosztami, na rzecz przeciwnika procesowego – w ocenie Sądu meriti - będzie stanowiło dla niej dużo większą dolegliwość aniżeli brak przyznania kosztów procesu pozwanemu, który jest osobą prawną.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w części tj.:

1.  w zakresie pkt. 1a) wyroku zasądzającej odsetki ustawowe od kwoty 3.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, liczone od dnia 5 sierpnia 2012 roku do dnia wydania wyroku przez Sąd I instancji czyli do dnia 4 maja 2015 roku;

2.  w zakresie pkt. 1b) wyroku zasądzającej odsetki ustawowe od kwoty 1.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, liczone od dnia 9 grudnia 2012 roku do dnia wydania wyroku przez Sąd I instancji czyli do dnia 4 maja 2015 roku

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił naruszenie prawa materialnego tj.:

1.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., art. 817 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie w stanie faktycznym niniejszej sprawy, że odsetki od zasądzonej mocą ww. wyroku kwoty zadośćuczynienia należą się powódce od upływu trzydziestodniowego terminu, w którym świadczenie zostało zgłoszone w Towarzystwie (...) likwidującym szkodę w mieniu pozwanego w zakresie kwoty 3.000,00 zł oraz po upływie trzydziestodniowego terminu od weryfikacji przez pozwanego dodatkowego żądania powódki w zakresie kwoty 1.000,00 zł, w sytuacji gdy odsetki winny zostać zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem Sąd przy rozstrzyganiu wysokości roszczenia powódki brał pod uwagę sporządzone w sprawie opinie biegłych z zakresu: neurologii, ortopedii i traumatologii oraz z zakresu laryngologii i audiologii, których wnioski posłużyły Sądowi do ustalenia rozmiaru uszczerbku na zdrowiu powódki wskutek zdarzenia z dnia 14 maja 2012 roku, oraz doznania w następstwie tego wypadku krzywdy i tym samym odsetki od przyznanej powódce kwoty winny zostać zasądzone dopiero od dnia wyrokowania, gdyż na ten właśnie dzień Sąd ustalił ostatecznie rozmiar i zakres doznanej przez nią krzywdy oraz oszacował wysokość należnego zadośćuczynienia;

2.  art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, że datą wymagalności odsetek od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 3.000,00 zł jest dzień 5 sierpnia 2012 roku, w sytuacji gdy w tej dacie nie upłynął jeszcze 30 - dniowy termin od otrzymania przez pozwanego akt szkody od zakładu ubezpieczeń likwidującego szkodę.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o:

1.  zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez zasądzenie ustawowych odsetek od zasądzonej kwoty 4.000,00 zł od dnia wyrokowania tj. od dnia 4 maja 2015 roku do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie co do odsetek oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed I instancją według norm prawem przepisanych;

2.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powódki wniósł o oddalenie apelacji i obciążenie pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna jedynie w nieznacznej części.

Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., art. 817 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie, że odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia należą się powódce od upływu trzydziestodniowego terminu, w którym świadczenie zostało zgłoszone w Towarzystwie (...) likwidującym szkodę w mieniu pozwanego w zakresie kwoty 3.000,00 zł oraz po upływie trzydziestodniowego terminu od weryfikacji przez pozwanego dodatkowego żądania powódki w zakresie kwoty 1.000,00 zł. Skarżący prezentuje stanowisko, że odsetki winny zostać zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem Sąd przy rozstrzyganiu wysokości roszczenia powódki brał pod uwagę sporządzone w sprawie opinie biegłych z zakresu: neurologii, ortopedii i traumatologii oraz z zakresu laryngologii i audiologii, których wnioski posłużyły Sądowi do ustalenia rozmiaru uszczerbku na zdrowiu powódki wskutek zdarzenia z dnia 14 maja 2012 roku, oraz doznania w następstwie tego wypadku krzywdy i tym samym odsetki od przyznanej powódce kwoty winny zostać zasądzone dopiero od dnia wyrokowania, gdyż na ten właśnie dzień Sąd ustalił dostatecznie rozmiar i zakres doznanej przez nią krzywdy oraz oszacował wysokość należnego zadośćuczynienia;

Stanowisko prezentowane przez apelującego nie jest zasadne.

Na wstępie należy wskazać na występującą w orzecznictwie rozbieżność stanowisk co do początkowego terminu naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd (art. 316 k.p.c.). Zobowiązany zatem dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia i tym samym dopiero od tego dnia należą się od niego odsetki za opóźnienie (por.. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97,
LEX nr 477638; z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, LEX nr 477665;
z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, LEX nr 477579; z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, LEX nr 477661). W innych orzeczeniach przyjmuje się natomiast, że zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić, niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 in fine k.c.), w związku z czym odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, LEX nr 56055; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX 602683).

Sąd Odwoławczy, w składzie rozpoznającym sprawę, co do zasady opowiada się za drugim stanowiskiem. Odsetki ustawowe należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub
w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie, co jednocześnie przesądza o opóźnieniu dłużnika. Stanowiska tego − jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2011 roku (sygn. akt I CSK 243/10), nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c . możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354 i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09). Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c . Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter − nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego.

W niniejszej sprawie początek opóźnienia w zapłacie Sąd Rejonowy łączył z wezwaniem do zapłaty zadośćuczynienia. W toku procesu zostało natomiast wykazane, iż dochodzona tytułem zadośćuczynienia suma rzeczywiście się powódce należała, choć w mniejszym rozmiarze. Dokonane w toku postępowania ustalenia i oceny wskazują na to,
że krzywda doznana przez powódkę w rozmiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu, istniała w chwili kierowanych do pozwanego żądań. Z uwagi
na powyższe, Sąd meriti wymagalność świadczenia połączył z dokonywanymi wezwaniami do zapłaty przyjmując, że po upływie terminu spełnienia poszczególnych roszczeń, pozwany pozostawał już w opóźnieniu. Sąd Rejonowy ustalając termin wymagalności świadczenia, uwzględnił 30 - dniowy termin, o którym stanowi art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 roku, poz. 392, ze zm.).

W ocenie Sądu Okręgowego zasadny jest wyłącznie zarzut naruszenia art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 roku, poz. 392, ze zm.), poprzez jego niezastosowanie. Zgodnie z tym przepisem Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości (ust. 1). W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1 (ust. 2). Odpowiedzialność za zwłokę w spełnieniu świadczenia ponoszą odpowiednio Fundusz i zakład ubezpieczeń, każdy w swoim zakresie (ust. 3).

Zatem – zdaniem Sądu Okręgowego - w przedmiotowej sprawie termin do spełnienia dochodzonego pozwem świadczenia w kwocie 3.000,00 zł zaczął biec od 31-go dnia od dnia otrzymania przez pozwanego akt szkody od zakładu ubezpieczeń. Termin ten zgodnie z art. 109 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynosił bowiem 30 dni od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń i nie mógł zostać skrócony przez wezwanie do zapłaty do 30 dni, od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie, jak to przyjął Sąd Rejonowy. Prowadzi do to konkluzji, iż wykazany w sprawie termin do zapłaty powódce zadośćuczynienia w kwocie 3.000,00 zł upłynął pozwanemu w dniu 14 listopada 2012 roku (bezspornym bowiem było, że akta szkody zostały pozwanemu przekazane przez zakład ubezpieczeń dopiero w dniu 15 października 2012 roku). W tym zakresie Sąd Okręgowy podziela analogiczny pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 listopada 2014 roku, w sprawie o sygn. akt I ACa 587/14.

Od dnia 15 października 2012 roku pozwany dysponował aktami szkody, zatem termin określony w art. 109 ust. 1 ustawy pozostawał bez znaczenia dla wymagalności zadośćuczynienia w kwocie 1.000,00 zł. Sąd Rejonowy prawidłowo zasądził odsetki od tej kwoty od dnia 9 grudnia 2012 roku tj. po upływie 30 – dniowego terminu do weryfikacji przez pozwanego dodatkowego żądania zadośćuczynienia, zgłoszonego w piśmie z dnia 8 listopada 2012 roku, na które przedstawiciel pozwanego odpowiedział w korespondencji mailowej w dniu 8 listopada 2012 roku (k. 53 akt likwidacji szkody).

Z wyżej przywołanych przyczyn, Sąd Okręgowy - w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. - zmienił zaskarżony wyrok, jedynie w zakresie daty początkowej wymagalności roszczenia o odsetki od kwoty 3.000,00 zł, ustalając ją na 15 listopada 2012 roku.

W pozostałym zakresie apelację oddalono na mocy art. 385 k.p.c., jako oczywiście bezzasadną.

Zważając na ostateczny wynik procesu, w szczególności na fakt, iż apelacja odniosła skutek jedynie w nieznacznym zakresie (zmiana terminu, od którego zasądzono odsetki od kwoty 3.000,00 zł dotyczyła jedynie okresu około 3 miesięcy), o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zdanie drugie i 108 § 1 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powódki 300,00 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (wartość przedmiotu zaskarżenia skarżący określił na kwotę 1.651,00 zł), wg stawki minimalnej na podstawie § 6 pkt. 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 490, ze zm.).