Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 47/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Zajączkowski

Sędziowie: SSA Mirosław Godlewski ( spr. )

SSA Joanna Baranowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 września 2015 r. w Ł.

sprawy A. C. i P. O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 30 października 2014 r. sygn. akt VIII U 6900/13

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 47/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 29 października 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że A. C. nie podlega od dnia 3 czerwca 2013 roku ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu, jako pracownik
u płatnika składek P. O..

W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanął na stanowisku, że ubezpieczona nie świadczyła pracy na rzecz płatnika składek, a zawarcie umowy o pracę i zgłoszenie A. C. do ubezpieczeń społecznych były czynnościami pozornymi. Wątpliwości organu rentowego wzbudził m.in. fakt podpisania z ubezpieczoną umowy o pracę na czas nieokreślony, bez uprzedniego zawarcia umowy na okres próbny oraz fakt występowania skreślonych podpisów A. C. na przedstawionej liście obecności w dniach 1 i 2 czerwca 2013 roku, przy czym zgodnie z kwestionowaną umową, pracę miała rozpocząć od dnia 3 czerwca 2013 roku.

Odwołanie od decyzji organu rentowego złożyli, w dniu 19 listopada 2013 r. P. O. a w dniu 20 listopada 2013 r. A. C..

W uzasadnieniu odwołań ubezpieczona i płatnik składek argumentowali, że zaskarżona decyzja jest wadliwa i wydana została w oparciu o dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego, a także chybioną ocenę prawną. Podnieśli, że zawarta umowa o pracę była rzeczywista i wywołała skutki prawne, wskazując, iż wnioskodawczyni świadczyła pracę pod kierunkiem pracodawcy, w miejscu i w czasie przez niego wskazanym, za wynagrodzeniem.

W odpowiedziach na odwołania, organ rentowy wniósł o ich oddalenie i łączne rozpoznanie obu spraw. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podtrzymał argumentację podniesioną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 30 października 2014 roku, Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że A. C. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek P. O. od dnia 3 czerwca 2013 r.

Wydając przedmiotowe rozstrzygnięcie sąd pierwszej instancji przyjął za podstawę następujące ustalenia faktyczne.

P. O. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Diagnostyka Samochodowa P. O.. W ramach tej działalności płatnik składek prowadzi stację kontroli pojazdów, myjnię oraz warsztat ze sklepem. Wnioskodawczyni A. C. posiada wykształcenie zasadnicze w zawodzie kucharza małej gastronomii. Po ukończeniu szkoły od dnia 20 grudnia 2005 roku do dnia 31 października 2011 roku pracowała na stanowisku kucharki a w okresie od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia 3 czerwca 2013 roku prowadziła własną działalność gospodarczą, której przedmiotem była usługowa działalność gastronomiczna. Na podjęcie działalności gospodarczej A. C. otrzymała środki finansowe z Powiatowego Urzędu Pracy Ł.-Wschód w wysokości 15.000,00 zł na podstawie umowy z dnia 15 maja 2012 roku o przyznaniu bezrobotnemu jednorazowo środków na podjęcie działalności gospodarczej. Stosownie do treści tej umowy, wnioskodawczyni była zobowiązana do niepodejmowania zatrudnienia przez okres 12 miesięcy od dnia rozpoczęcia działalności (§ 4 pkt 9), niezawieszania prowadzenia działalności w okresie pierwszych 12 miesięcy faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej (§ 4 pkt 10) oraz prowadzenia nieprzerwanie wnioskowanej działalności gospodarczej przez okres co najmniej 12 miesięcy poczynając od daty wskazanej we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej jako dzień rozpoczęcia działalności (§ 4 pkt 11). Niedotrzymanie warunków umowy wiązało się z obowiązkiem zwrotu przyznanych środków wraz z ustawowymi odsetkami (§ 6 pkt 2). A. C. z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej podlegała ubezpieczeniom społecznym z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w kwocie 480,00 zł, która stanowi 30% najniższego wynagrodzenia.

W ramach prowadzonej działalności A. C. świadczyła usługi gastronomiczne, obsługiwała małe imprezy u klientów m.in. przyjęcia organizowane z okazji chrzcin i komunii. W pierwszym okresie prowadzenia działalności wnioskodawczyni nie osiągała przychodów, później miała zlecenia i osiągała przychód, który wystarczał jedynie na pokrycie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W dniu 19 lutego 2013 roku stwierdzono u wnioskodawczyni 5 tygodniową ciążę. P. O. podjął decyzję o utworzeniu stanowiska pracy i zatrudnieniu wnioskodawczyni na stanowisko pracownika administracyjno-biurowego, gdyż wcześniej sam musiał zajmować się sprawami z tego zakresu oraz z uwagi na swoje problemy zdrowotne. Płatnik poszukiwał pracownika poprzez zamieszczenie ogłoszeń w prowadzonych przez siebie punktach usługowych. Płatnik składek zatrudniał w 2013 roku kierownika stacji oraz mechaników samochodowych: E. C. z wynagrodzeniem 2.000,00 zł brutto; M. K. (1) z wynagrodzeniem 1.600,00 zł brutto; A. P. z wynagrodzeniem 1.600,00 zł brutto; A. K. z wynagrodzeniem 2.000,00 zł brutto; M. K. (2) z wynagrodzeniem 2.000,00 zł brutto. Wnioskodawca zatrudniał pracowników na podstawie umów o pracę zawartych na czas nieokreślony. A. C. dowiedziała się o możliwości podjęcia zatrudnienia u płatnika składek od swojej bratowej - E. C., która jest u niego zatrudniona od około 3 lat na stanowisku kierownika stacji. W maju 2013 roku wnioskodawczyni złożyła CV u płatnika składek, w rozmowie poinformowała pracodawcę, że może rozpocząć pracę z dniem 3 czerwca 2013 roku, z uwagi na prowadzoną działalność. Z dniem 3 czerwca 2013 roku A. C. zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej. W dniu 3 czerwca 2013 roku P. O. zawarł z A. C. umowę o pracę na czas nieokreślony, na stanowisko pracownika administracyjno-biurowego, w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w wysokości 1.900,00 zł brutto miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano: Ż., ul. (...). Wnioskodawczyni świadczyła pracę u płatnika składek w dni robocze tygodnia - od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8:00 do 16:00. Obecność w pracy poświadczała własnoręcznym podpisem na liście obecności, na której znajdują się rubryki dot. wszystkich pracowników świadczących pracę w punkcie znajdującym się w Ż., ul. (...).

Na liście obecności z miesiąca czerwca 2013 roku widnieją skreślone podpisy pracowników: M. K. (1), G. K. i A. C. w dniach
1 i 2 czerwca 2013 roku (sobota i niedziela). Zakres obowiązków A. C. nie został sporządzony na piśmie. W ramach zatrudnienia u płatnika składek wnioskodawczyni przyjmowała klientów, rozmieniała pieniądze na myjnię, przyjmowała korespondencję, wprowadzała faktury, składała zamówienia na części, wydawała pracownikom środki czystości i napoje, uczestniczyła w inwentaryzacji, przygotowywała kawę i ciasto, którymi częstowano klientów i kontrahentów. W dniu 26 czerwca 2013 roku wydane zostało zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania przez A. C. pracy na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego. W dniu 16 lipca 2013 roku A. C. zgłosiła się do lekarza prowadzącego z bólami w podbrzuszu. Od dnia 17 lipca 2013 roku do zakończenia ciąży wnioskodawczyni przebywała na zwolnieniu lekarskim. W dniu 12 października 2013 roku A. C. urodziła dziecko. W okresie nieobecności ubezpieczonej w pracy płatnik składek nie zatrudnił nikogo na stanowisko pracownika administracyjno-biurowego. Obowiązki wnioskodawczyni przejął wnioskodawca oraz pracownik zatrudniony na stanowisku mechanika – M. K. (2), który wykonywał część z nich również przed zatrudnieniem A. C.. Płatnik składek zamierza nadal zatrudniać wnioskodawczynię po jej powrocie z urlopu macierzyńskiego. Z przedstawionych list płac wynika, że A. C. zostało wypłacone wynagrodzenie za miesiąc czerwiec 2013 roku w wysokości 1.389,95 zł netto, za lipiec 2013 roku w wysokości 1.389,99zł netto (w tym za okres niezdolności do pracy), w miesiącu sierpniu 2013 roku za okres niezdolności do pracy w wysokości 861,17 zł netto. P. O. z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej osiągał dochody w następującej wysokości: w 2012 roku – 298.644,25 zł; w 2013 roku - 118.505,13 zł; w okresie od stycznia do kwietnia 2014 roku - 115.623,70 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd pierwszej instancji uznał odwołanie za zasadne prezentując pogląd, że stanowisko na jakim została zatrudniona A. C. pomimo, iż było stanowiskiem nowoutworzonym, wynikało z realnych potrzeb P. O. związanych z prowadzeniem trzech różnych punktów usługowych. Ponadto wnioskodawczyni, która przez okres roku prowadziła własną działalność gospodarczą, zdaniem Sądu miała niezbędne kwalifikacje do świadczenia pracy na takim stanowisku. W ocenie Sądu analiza zestawienia przychodów, kosztów i dochodów uzyskiwanych przez płatnika składek w okresie od dnia 1 stycznia 2012 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku pozwala na stwierdzenie, że bez najmniejszych wątpliwości P. O. stać było na zatrudnienie pracownika z uposażeniem miesięcznym w kwocie 1.900,00 zł brutto, a wysokość wynagrodzenia nie odbiegała od wynagrodzeń pozostałych pracowników, które są do siebie zbliżone. Nadto należy wskazać, że A. C. od ukończenia zasadniczej szkoły zawodowej była osobą aktywną zawodowo, posiadającą prawie 6 letni staż pracy na stanowisku kucharki, a w okresie bezpośrednio poprzedzającym zatrudnienie u P. O. prowadzącą własną działalność gospodarczą. Tym samym ubezpieczona posiadała tytuł do ubezpieczeń społecznych i nie można jej przypisać działania zmierzającego do zawarcia umowy o pracę, jedynie w celu uzyskania świadczeń w związku z macierzyństwem. W ocenie Sądu wiarygodna jest również motywacja, którą kierowała się wnioskodawczyni decydując się na poszukiwanie pracy. Wskazała ona bowiem że dochód z tytułu prowadzenia działalności pozwał jedynie na opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne, w związku z czym zdecydowała się na jej zaniechanie.

Czyniąc rozważania prawne Sąd Okręgowy w Łodzi przywołał przepisy art. art. 6 ust 1 pkt.1 i art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. art. 1 ust. 1, art. 4 ust. 1 i 2 oraz 29 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy stanowił podstawę do zastosowania w/w regulacji i przyjęcia, że A. C. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom, zaś ważność samej umowy o pracę została przez organ rentowy niesłusznie zakwestionowana. Niewątpliwie, bowiem sporna umowa o pracę nie została zawarta dla pozoru, jest ważna i nie ma do niej zastosowania przepis art. 83 k.c.

Sąd Okręgowy wskazał, iż pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem powstał stosunek pracy w myśl art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z przywołanym przepisem do cech pojęciowych pracy stanowiącej przedmiot zobowiązania pracownika w ramach stosunku pracy należą osobiste i odpłatne jej wykonywanie w warunkach podporządkowania. Podleganie pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecznego jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ile legitymowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2005 r. o sygn. akt II UK 43/05, OSNAPiUS rok 2006/15 – 16/251).

W ocenie Sądu Okręgowego popartej orzecznictwem Sądu Najwyższego, nawiązanie stosunku pracy powoduje konsekwencje prawne nie tylko w sferze prawa pracy, ale i w innych dziedzinach prawa. Jednym z takich skutków jest prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego na wypadek ziszczenia się określonych w ustawie warunków. Skutek ten po ich spełnieniu powstaje z mocy prawa. Nie można zatem wiązać zawarcia umowy o pracę, choćby zmierzała wyłącznie do uzyskania świadczeń ubezpieczeniowych, z zamiarem obejścia prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r. II UK 320/04, opubl: OSNAPiUS rok 2006, Nr. 7-8, poz. 122; zdanie odrębne do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2005 r. II UK 278/04, opubl: OSNAPiUS rok 2006, Nr. 7-8, poz. 116).

Czyniąc dalsze rozważania Sąd Okręgowy przywołał treść art. 83 k.c. i przybliżył pojęcie pozorności czynności prawnych. Sąd wskazał, że aby można było uznać czynność prawną za pozorną muszą łącznie wystąpić następujące warunki: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru, czyli być aktywnym uczestnikiem stanu pozorności. Pierwsza i zasadnicza cecha czynności pozornej wyraża się brakiem zamiaru wywołania skutków prawnych, jakie prawo łączy z tego typu i treścią złożonego oświadczenia. Jest to zatem z góry świadoma sprzeczność między oświadczonymi a prawdziwymi zamiarami stron, czyli upozorowanie stron na zewnątrz i wytworzenie przeświadczenia dla określonego kręgu (otoczenia), nie wyłączając organów władzy publicznej, że czynność o określonej treści została skutecznie dokonana.

Sąd Okręgowy powołując się na stanowisko judykatury wskazał ponadto, że w sytuacji, gdy wolą stron zawierających umowę było faktyczne nawiązanie stosunku pracy i doszło do świadczenia pracy za wynagrodzeniem, sama świadomość jednej ze stron umowy, a nawet obu stron, co do wystąpienia w przyszłości zdarzenia uprawniającego do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie daje podstawy do uznania, że umowa miała na celu obejście prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2008 r., sygn. akt II UK 334/07, opubl. L.).

W świetle poczynionych w rozpoznawanej sprawie ustaleń faktycznych w ocenie Sądu pierwszej instancji nie można mówić o pozorności oświadczeń woli przy zawarciu umowy o pracę. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że A. C. pracę podjęła
i ją świadczyła, a pracodawca – świadczenie to przyjmował, płacąc umówione wynagrodzenie. P. O. zatrudnił wnioskodawczynię, ponieważ prowadzenie w ramach działalności gospodarczej trzech punktów usługowych w różnych miejscowościach przy zatrudnieniu 6 pracowników, jest zajęciem wymagającym zaangażowania i niewątpliwie wiąże się z potrzebą wykonywania wielu czynności administracyjno-biurowych. A. C. miała uzasadnione podstawy do szukania zatrudnienia, w sytuacji, gdy jej własna działalność gospodarcza nie przynosiła dochodu, zaś doświadczenie jakie nabyła prowadząc ją, zdaniem Sądu dawało jej kwalifikacje do podjęcia pracy na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego. Ponadto wnioskodawczyni została polecona odwołującemu przez pracownika, którego zatrudniał od kilku lat, w związku czym darzy on ubezpieczoną zaufaniem. Po odejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie jej obowiązki przejął pracodawca i pracownik warsztatu, który już wcześniej wykonywał część z powierzonych jej obowiązków, co potwierdził w złożonych zeznaniach. A otrzymywana przez skarżącą kwota wynagrodzenia 1.900,00 zł brutto (1.389,95 zł netto), biorąc pod uwagę zakres wykonywanych czynności, a także wysokość wynagrodzeń pozostałych pracowników płatnika, nie może być uznana za wygórowaną. Jednocześnie analiza dochodów osiąganych przez P. O. w okresie od dnia 1 stycznia 2012 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku pozwala na stwierdzenie, że płatnika składek niewątpliwie było stać na zatrudnienie pracownika z takim wynagrodzeniem. W ocenie Sądu także fakt, że wnioskodawczyni w okresie bezpośrednio poprzedzającym podpisanie kwestionowanej umowy o pracę miała tytuł do ubezpieczeń społecznych, potwierdza jednoczesny brak pozorności zawartej umowy.

Konkludując Sąd Okręgowy wskazał, że organ rentowy w żaden sposób nie udowodnił, aby zakwestionowana przez niego umowa o pracę miała charakter pozorny czy też, aby była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Profesjonalny pełnomocnik reprezentujący Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zgłosił, w toku procesu wniosków dowodowych pozwalających na podzielenie czynionych przez niego zarzutów. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w ocenie Sądu nie tylko potwierdził fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatnika, ale wykluczył pozorny charakter zatrudnienia.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 30 października 2014 r. złożył organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając:

1) naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz dokonanie oceny zgromadzonego materiału w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania oraz;

2) naruszenie prawa materialnego tj. art 22 kodeksu pracy poprzez błędne uznanie, że strony łączył stosunek pracy.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, iż P. O. ze względu na zaawansowaną ciążę A. C. winien zdawać sobie sprawę, że będzie ona mogła wykonywać pracę maksymalnie przez 1-3 miesięcy. A tym samym strony zawierając umowę były świadome, że w niedługim czasie zaistnieje konieczność korzystania ze zwolnień lekarskich przez wnioskodawczynie. Ponadto skarżący zwrócił uwagę na fakt, iż płatnik, nie miał w ogóle potrzeby zatrudniać pracownika do pracy administracyjno-biurowej w swojej firmie.

W świetle powyższego apelant wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania oraz o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów procesu za pierwszą i drugą instancję, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu. Sąd pierwszej instancji ustalił bowiem w sprawie prawidłowy i wystarczający do merytorycznego orzekania stan faktyczny, poprzez który właściwie zastosował przywołane prawa materialne. Sąd drugiej instancji ustalony stan faktyczny podziela i przyjmuje za własny dla potrzeb rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym.

Podniesiony w apelacji zarzut obrazy prawa procesowego art.233 k.p.c. ( zapewne apelującemu chodzi o przepis art.233§1 k.p.c. ) nie jest zasadny. W związku z treścią tego zarzutu, wskazać należy, że w zasadnie nie wyszedł on poza sferę, bezzasadnej polemiki z ustaleniami sądu pierwszej instancji. A. formułując podniesiony zarzut, który poprzez jego treść należało odczytywać jako przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, nie konkretyzuje go poprzez odwołanie się do wskazanych dowodów i nie wskazuje których z przyjętych przez sąd pierwszej instancji faktów kwestionuje, poprzestając na ogólnym odwołaniu się do całokształtu okoliczności sprawy i formułowaniu w oparciu o nie ogólnego domniemania wskazującego,że jednak w tych okolicznościach to można bronić tezy, że umowa o prace była umową pozorną. Już taka konstrukcja zarzutu, nie mogła doprowadzić do oczekiwanej przez skarżącego zmiany ustaleń faktycznych. Podstawowym obowiązkiem sądu w ramach rozpoznania przedstawionej sprawy jest ustalenie stanu faktycznego w oparciu o który może dojść do zastosowania prawa materialnego a w ramach ustalania stanu faktycznego, solą sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości jest obowiązek i prawo oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Granice swobodnej oceny dowodów, jak to przypominał już Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 28 lutego 2013 roku III AUa 1122/12 /legalis/ wyznaczają w szczególności obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych (zgodnych z zasadami logicznego rozumowania), ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować pewne warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art.227-234 k.p.c.), poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosownie prawa. Jak z powyższego widać przy ocenie materiału dowodowego jest miejsce także na domniemania faktyczne (art.231 k.p.c.) ale nie mogą one stanowić wyłącznej podstawy wyprowadzania wniosków. W konsekwencji zarzut obrazy art.233§1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych korzystnych dla apelującego ustaleń stanu faktycznego wyprowadzaną z subiektywnie odczuwanego pokrzywdzenia i przekonania, że przy przyjęciu danego niespornego faktu (ciąży) pozostałe okoliczności faktyczne nie mogły wyglądać tak jak to ustalił sąd pierwszej instancji. Dla skuteczności postawionego zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów konieczne jest wykazanie, poprzez odwołanie się do skonkretyzowanych dowodów, że sąd pierwszej instancji dokonując oceny w sposób rażący naruszył wskazane powyżej dyrektywy oceny. Nie wystarczy w tym zakresie wykazanie, iż w oparci o zebrany materiał dowodowy istnieje możliwość zbudowania alternatywnego, równie poprawnego (co do dyrektyw oceny) stanu faktycznego do tego zbudowanego przez sąd pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji nie może bowiem, bez stwierdzenia rażącego naruszenia reguł oceny dowodów, ingerować w ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku. W okolicznościach niniejszej sprawy, oczywistym jest, że sąd pierwszej instancji budując stan faktycznych, dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wskazał na których dowodach się oparł czyniąc ustalenia i dlaczego. Ustalił okoliczności poprzedzające zatrudnienie, wraz ze statusem ubezpieczeniowym A. C.. Wyjaśnił okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy oraz motywy, którymi kierowały się strony. Nie pominął przy tym faktu, iż ubezpieczona była w ciąży a jej krewna była już pracownikiem firmy w której podejmowała zatrudnienie. Ustalił także możliwości ekonomiczne pracodawcy, co do możliwości uczynienia zadość, zaciąganym w związku z zawarciem umowy o pracę, zobowiązaniom. Sąd pierwszej instancji ze szczególną starannością i wnikliwością badał także kwestię wykonywania umowy. Oceniał w tym zakresie tak dokumentację pracowniczą jak i treść osobowych źródeł dowodowych. W pisemnych motywach (k.148 akt) sąd wskazał jednoznacznie, umowa była realizowana. Ubezpieczono wykonywała pracę podporządkowaną we wskazanym miejscu w wyznaczonym czasie pracy. Wskazując na powyższe, wyjaśnił też kwestię błędnych podpisów na liście obecności w czerwcu 2013 roku podnosząc, że problem ten nie dotyczył tylko A. C. (k.149 akt ). W związku z czym, z faktu tego, nie wynikało nic poza tym, że w tej dokumentacji wystąpił błąd, który został skorygowany. Fakt jak i sposób wykonywania pracy przez ubezpieczoną, wynikał tak z treści dokumentów innych niż pracownicze wskazanych na k.149, takich jak dowody wydania zaliczek, przedmiotów jak i z treści przywołanych tam zeznań świadków H. G., A. J. i M. K. (2). Zeznania tych świadków uzupełniały się, korespondowały tak z treścią przywołanych dowodów z dokumentów jak i zeznaniami ubezpieczonej oraz płatnika.

A., bazując na tym samym materiale dowodowym, nie formułując, jak to wskazano powyżej, skonkretyzowanych zarzutów w płaszczyźnie art.233§1 k.p.c., poprzez formułowane pytania i udzielane na nie odpowiedzi, przedstawiając subiektywne poglądy apelanta, buduje wniosek o pozorności zawartej umowy, przy czym nie jest w apelacji sprecyzowane do końca, o którą postać pozorności chodzi. Dalsza treść apelacji i formułowanie zarzutu także z art.22 K.P zdawałaby się sugerować, że chodzi o sytuację, w której miałoby dojść do ukrycia przez strony rzeczywistej treści umowy. Aczkolwiek taki wniosek, zdaje się kłócić z wcześniejszymi twierdzeniami apelacji.

Mając na uwadze, także i te okoliczności, poprzestać należy na stwierdzeniu, że prawidłowo sąd pierwszej instancji ocenił, iż ubezpieczona zawierając umowę była w ciąży, jej krewna pracowała już w firmie, była ekonomiczna potrzeba zatrudnienia ubezpieczonej, płatnika stać było na to a błędy ujawnione w dokumentacji pracowniczej czy fakt uprzedniego prowadzenia przez ubezpieczoną działalności dającej w perspektywie niższe świadczenia macierzyńskie, nie mogą unicestwić skutków ubezpieczeniowych zawartej i wykonywanej umowy o prace. Wszystkie, podnoszone przez apelanta kwestie były omawiane przez sąd pierwszej instancji i wyrażone przez ten sąd oceny zasługują na aprobatę. Z faktów bowiem przytoczonych przez apelanta, nie można, jak tego w istocie chce apelujący, poprzez przepis art.231 k.p.c. wyprowadzić wniosku, że zawarta umowa o pracę jest nieważna albowiem strony zawierając umowę nie chciały aktywować wskazanego w niej stosunku pracy i że ten stosunek prawny nie był realizowany.

Jak bowiem prawidłowo wskazał sąd pierwszej instancji, przywołując stanowisko judykatury fakt ciąży (niezależnie jak zawansowanej) jak i pokrewieństwa, w żaden sposób nie ogranicza możliwości zawarcia umowy o pracę. Skutecznemu zwarciu umowy o pracę nie stoi na przeszkodzie także motywacja strony czy stron, zapewnienia w przyszłości bezpieczeństwa socjalnego pracownika i jego rodziny. Istotne dla ważności umowy jest jedynie to aby strony chciały aktywować stosunek pracy i aby zawarta umowa była realizowana a praca była w rzeczywistości świadczona. I tak w tym przypadku było, co wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego. Oczywiście, ma rację apelant podnosząc poprzez treść apelacji, że odkodowanie rzeczywistej woli stron zawierających umowę o pracę, wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności dotyczących tego zdarzenia, taka ocena wynika wprost z treści art.65§1 k.c., ale nie oznacza to, iż taka ocena może prowadzić do gospodarczego ubezwłasnowolnienia osoby prowadzącej działalność gospodarczą poprzez autorytarne narzucenie jej, w jaki sposób ma prowadzić działalność i kogo oraz w jakich warunkach może zatrudnić. Z uwagi na swobodę zawierania umów oraz swobodę prowadzenia działalności gospodarczej negowanie potrzeby ekonomicznej zatrudnienia pracownika musi ograniczać się do sytuacji oczywistych. A w konkretnym przypadku z taką sytuacją niewątpliwie nie mieliśmy do czynienia, skoro płatnika stać było na zatrudnienie nowego pracownika, z umówionym wynagrodzeniem a przedstawione powody zatrudnienia były racjonalne. Przecież ubezpieczona zatrudniona na stanowisku administracyjno-gospodarczym miał w istocie, jak wynika z ustaleń, wykonywać czynności pomocnicze, recepcyjno-gospodarcze. A., poza negacją, nie przedstawić żadnych racjonalnych argumentów wykazujących brak potrzeby posiadania w prowadzonej działalności osoby wykonującej taki właśnie zakres czynności.

Przy akceptacji ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji odnośnie tego, że strony zawarły umowę o pracę, która była wykonywana w warunkach pracowniczego podporządkowania, zarzut obrazy prawa materialnego jest oczywiście bezzasadny.

A. stawiając zarzut obrazy art.22 K.P. ograniczył się do stwierdzenia „poprzez błędne uznanie, iż strony łączył stosunek pracy”. Zarzut ten w żaden sposób nie został skonkretyzowany, nie została też wywiedziona jakakolwiek argumentacja prawna dla wykazania jego zaistnienia.

Niewątpliwym jest, przy uwzględnieniu treści art.378§1 k.p.c., że naruszenie prawa materialnego sąd bierze pod rozwagę z urzędu. Ale oceniając prawidłowość zastosowanie prawa materialnego, rozważa w płaszczyźnie stanowiącego podstawę orzekania stanu faktycznego. Stan faktyczny zaś, w niniejszej sprawie, co zostało powyżej przedstawione, jest jednoznaczny. Strony zwarły umowę, przedmiotem której, było świadczenie pracy, która to umowa była realizowana a wykonywanie pracy następowało w warunkach pracowniczego podporządkowania. Analizie przepisu art. 22 K.P. sąd pierwszej instancji poświęcił około dwóch stron pisemnych motywów, dla wzmocnienia argumentacji odwoływał się także do linii orzeczniczej. W związku z powyższym, przy braku jakiejkolwiek argumentacji odnośnie postawionego zarzutu w apelacji, wystarczające będzie stwierdzenie, że sąd drugiej instancji podziela stanowisko wyrażone przez sąd pierwszej instancji, iż zawarta umowa miała cechy i była wykonywana w warunkach art.22 K.P..

W związku z treścią apelacji, przypomnieć w tym miejscu należy, że definicja ustawowo stosunku pracy zwarta jest właśnie w treści wskazanego przepisu i jak wskazuje się w judykaturze /SN wyrok z 24 czerwca 2015 roku II PK 189/14 lex 1764808/ oceny charakteru umowy należy dokonywać z uwzględnieniem faktycznych warunków jej wykonywania i ustalenie, że praca określonego rodzaju jest wykonywana na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem, odpłatnie, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, wystarcza do stwierdzenia istnienia stosunku pracy. Zwrócić też trzeba uwagę w tym aspekcie na wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 sierpnia 2015 roku III AUa 353/15 / lex nr 1771001/ analizujące różnice pomiędzy umową o świadczenie usług a umową o pracę, podkreślającego, że to sposób określenia obowiązków i ich realizacja determinuje stosunek pracy jako, że charakterystyczną cechą umowy o pracę jest podporządkowanie pracownika, przejawiające się w sprecyzowaniu zakresu czynności przez pracodawcę a nie pracownika.

Powyższa argumentacja, wzmacnia jedynie prawidłowość stanowiska zaprezentowanego w tym zakresie przez sąd pierwszej instancji, stanowisko co wskazano powyżej, w całości aprobowanego przez sąd drugiej instancji.

Kierując się wskazaną argumentacją, nie podzielając zarzutów apelacji tak co do wadliwości ustalenia stanu faktycznego jak i obrazy przepisu art.22 K.P, nie dostrzegając przesłanek pozwalających na kwestionowanie poprzez art.83§1 k.c. zawartej i zrealizowanej przez strony umowę o pracę, Sąd Apelacyjny na podstawie art.385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.

Przewodniczący: Sędziowie: