Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XVIII C 353/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 5 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR del. do SO Agnieszka Śliwa

Protokolant: sekr. sąd. Karolina Jeżewska

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2016 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa B. J. i Z. J.

przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno- (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej z siedzibą w P.

o zadośćuczynienie

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki B. J. kwotę 49.000 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty.

2.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda Z. J. kwotę 49.000 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty.

3.  W pozostałym zakresie powództwo obu powodów oddala.

4.  Kosztami procesu obciąża powodów w 62%, a pozwanego w 38% i z tego tytułu:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki B. J. kwotę 1.600,73 zł (jeden tysiąc sześćset złotych siedemdziesiąt trzy grosze),

b)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda Z. J. kwotę 1.600,73 zł (jeden tysiąc sześćset złotych siedemdziesiąt trzy grosze).

SSR del. do SO Agnieszka Śliwa

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 stycznia 2014 r., sprecyzowanym pismem z dnia 18 lutego 2014 r. powodowie B. J. i Z. J. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Przedsiębiorstwa Produkcyjno- (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w P. na swoją rzecz kwot po 130.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego żądania powodowie wskazali, że ich syn D. J. był zatrudniony u pozwanej jako aparatowy bezpośredniej produkcji. W dniu 9 lutego 2013 r. powód wraz ze swoją brygadą dostali polecenie umycia reaktora nr 11. Pracę rozpoczęli o godz. 6.00. Przydzielone zadania przez brygadzistę mieli wykonać do godz. 9.00. W międzyczasie pracownicy uzyskali zgodę brygadzisty na spożywanie alkoholu przyniesionego przez syna powodów, aby świętować w zakładzie pracy swoje urodziny, gdyż w zakładzie pracy była taka tradycja. Około godz. 10.00 brygadzista podszedł do reaktora nr 11, aby sprawdzić czy został umyty prawidłowo. W pewnym momencie do środka reaktora wpadła mu sztuczna szczęka, wszedł po nią do reaktora i stracił przytomność. Na ratunek przybiegł syn powodów. Powodowie wskazali, że ich syn wszedł do środka reaktora i po krótkiej chwili również stracił przytomność. Powodowie podali, że pomimo podjęcia natychmiastowej akcji reanimacyjnej brygadzista oraz ich syn nie odzyskali przytomności. Powodowie podnieśli, iż bezpośrednią przyczyną wypadku był kontakt z atmosferą w ubogi tlen oraz stan nietrzeźwości brygadzisty i niedopełnienie przez niego obowiązków służbowych. Z ustaleń Prokuratury wynika, iż naruszenie przepisów miały pośredni związek z wypadkiem (k. 1-7).

W odpowiedzi na pozew z dnia 10 czerwca 2014 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów solidarnie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, iż kwestionuje roszczenia zgłaszane przez powodów tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Pozwany zaprzeczył, jakoby pozwana spółka akceptowała i tolerowała spożywanie i wykonywanie przez pracowników pracy pod wpływem alkoholu i aby w zakładzie pracy była tradycja świętowania urodzin. Pozwany podniósł, iż D. J. w dniu 9 lutego 2013 r. do pracy przyszedł ze sporą ilością alkoholu z zamiarem jego spożywania wraz z kolegami, co oznacza, iż przyniesienie alkoholu nastąpiło bez zgody brygadzisty czy bliżej nieokreślonego przedstawiciela pracodawcy. Pozwany wskazał, iż zachowanie D. J., który przyniósł do zakładu pracy znaczne ilości alkoholu i był inicjatorem suto zakrapianej alkoholem imprezy w trakcie pracy było skrajnie nieodpowiedzialne i stwarzało realne, poważne zagrożenie dla życia i zdrowia pozostałych pracowników. W ocenie pozwanego inicjowanie na terenie zakładu pracy, przy pracy w środowisku gdzie występują różne substancje chemiczne, libacji alkoholowej było wyłączną przyczyną, która doprowadziła do feralnego zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby (k. 101-107).

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Przedsiębiorstwo Produkcyjno- (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. zajmuje się produkcją nawozów mikroelementarnych, tj. nawozów płynnych azotowych. Poszczególne czynności wykonują pracownicy spółki przy użyciu specjalistycznych maszyn. Działalność spółki bez pracy maszyn nie jest możliwa.

Bezsporne, nadto dowód: odpis KRS – k. 87-90, dane na stronie internetowej pozwanego https://adob.com.pl

W firmie był zatrudniony m.in. syn powodów D. J.. Syn powodów pracował w pozwanej spółce od dnia 1 lipca 2009 r. na stanowisku aparatowego produkcji. W tym samym dniu przeszedł szkolenie BHP i instruktaż stanowiskowy. Do zakresu jego obowiązków należało: wykonywanie procesów produkcyjnych nawozów płynnych zgodnie z ustalonymi recepturami przez technologa (kierownika) stosownie do asortymentu, sprawdzanie i kontrolowanie prac urządzeń technicznych, których używano w trakcie procesu, powiadamianie brygadzisty bądź innych pracowników z dozoru technicznego o usterkach lub nieprawidłowościach, kontrolowanie przebiegu procesu produkcji poprzez przestrzeganie parametrów technologicznych przedstawionych osobno do każdego asortymentu, wykonywanie innych poleceń brygadzisty lub osób z dozoru dotyczących procesu technologicznego, kontrolowanie podstawowych parametrów jakościowych wyrobu po zakończeniu procesu technologicznego, takich jak: gęstość, pH, temperatura, zawartość substancji nierozpuszczalnych.

W dniu 16 listopada 2010 r. D. J. przeszedł szkolenie uzupełniające z zakresu BHP.

Brygadzistą i bezpośrednim przełożonym D. J. był K. K. (1). D. J. prace swoją wykonywał także przy reaktorze nr 11. Brygadzista nadzorował prace podległych mu pracowników i to on podejmował decyzje w kwestii wejścia do reaktora, czy użycia maski z pochłaniaczami.

Dowód: zakres obowiązków aparatowego produkcji – k. 201 , zaświadczenie o ukończeniu szkolenia BHP, instruktaż stanowiskowy –k. 464 znajdujący się w aktach prokuratury nr (...), zeznania świadka M. K. (1) – k. 208-209

Zgodnie z obowiązującym u pozwanego Regulaminem Pracy z dnia 18 grudnia 2008 r., pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy (§ 33 ust. 1 regulaminu). Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki (§ 33 ust. 2). Pracodawca oraz osoba kierująca pracownikami są obowiązani znać w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nich obowiązków, przepisy o ochronie pracy, w tym przepisy oraz zasady bezpieczeństwa i higieny pracy (§ 33 ust. 3).

Zgodnie z § 40 ust. 1 Regulaminu Pracy, pracodawca ustala zagrożenia występujące na stanowisku pracy zapisując je na karcie ryzyka zawodowego na stanowisku pracy. W myśl ust. 2 rzeczonego przepisu Regulaminu, przełożony obowiązany jest zapoznać pracownika z kartą oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy, co wymaga potwierdzenia przez pracownika odpowiednim pisemnym oświadczeniem.

W myśl §26 ust. 2 Regulaminu Pracy jednym z rażących naruszeń porządku i dyscypliny pracy jest stawianie się do pracy w stanie nietrzeźwości albo spożywanie alkoholu w czasie lub miejscu pracy.

Dowód: Regulamin pracy z dnia 18 grudnia 2008 r. – k. 109-129

Na terenie zakładu pracy był sprzęt ochrony osobistej w postaci rękawic, obuwia, odzieży ochronnej i masek przeciwpyłowych.

Dowód: zeznania świadka M. S. – k. 173-174

W dniu 8 lutego 2013 r. w reaktorze nr 11 był produkowany A. M. - nawóz będący mieszaniną azotanu manganu i azotanu magnezu. Reakcje chemiczne z kolei były prowadzone na reaktorze nr 12, który znajdował się obok reaktora nr 11. Na reaktorze nr 12 w dniu 9 lutego 2013 r. był otrzymywany azotan manganu poprzez rozpuszczenie węglanu manganu w kwasie azotowym. Kwas azotowy jest substancją szkodliwą.

Dowód: zeznania świadka Ł. K. – k. 172-173

W dniu 9 lutego 2013 r. jednym z zadań do wykonania przez pracowników było przepompowanie cieczy oraz umycie reaktora nr 11. Mycie reaktora polegało na tym, iż w pierwszej kolejności reaktor był płukany wodą, następnie po płukaniu wysysało się resztki pompą próżniową. Potem, jeżeli nie było żadnych osadów, ścianki reaktora były czyste, to nie było potrzeby gruntownego mycia reaktora przed wprowadzeniem do niego nowej substancji. Aby wejść do reaktora należało także sprawdzić stężenie tlenu w reaktorze oraz wyłączyć mieszadło i odłączyć media dostarczane do reaktora.

W dniu 9 lutego 2013 r. obowiązki kierownika produkcji jako brygadzista pełnił K. K. (1). Podlegali mu pracownicy: D. J., Ł. K., K. W., M. S. oraz K. Z. (1). Pracownicy spotkali się na hali o godzinie 6.00 rano, gdzie brygadzista przydzielił im wszystkim zadania, które miały być wykonane do godz. 9.00.

Syn powodów w tym dniu miał urodziny. Rano do zakładu pracy przyniósł alkohol. Między godz. 9.00 a 9.30 była przerwa śniadaniowa. Wraz z brygadzistą K. K. (1) i za jego akceptacją w/w pracownicy z wyjątkiem Ł. K. spożywali przyniesiony przez D. J. alkohol.

Po godzinie 10.00 K. K. (1) podszedł do kratki reaktora nr 11 i otworzył ją. Wówczas do środka reaktora wpadła mu proteza zębowa. K. K. (1), mimo że reaktor nie był jeszcze przepłukany, wszedł do jego wnętrza, po czym osunął się na dno zbiornika. Świadkiem tego zdarzenia był M. S., który wezwał pomoc. Na ratunek brygadziście pośpieszył D. J.. Syn powodów wszedł do środka reaktora, podniósł K. K. (1), jednak po krótkim czasie stracił przytomność i obaj upadli. Na miejsce zdarzenia następnie przybiegli inni pracownicy. Ł. K. wszedł do reaktora, aby wyciągnąć współpracowników, jednakże w połowie głębokości reaktora zrobiło mu się słabo i się wycofał. Ł. K. wchodząc do reaktora nr 11 założył maskę przeciwpyłową oraz miał założone szelki zabezpieczające. Także do reaktora próbował wejść M. S., ale ze względu na brak tlenu wyszedł z reaktora. Następnie M. S. poszedł do szafki, gdzie miał maskę z pochłaniaczami po bokach. Gdy był w szatni o wypadku powiedział pozostałym pracownikom pozwanego, zadzwonił na numery alarmowe oraz powiadomił o wypadku kierownictwo. M. S. maskę z pochłaniaczami po bokach oddał P. G.. Następnie S. S. ubrał maskę, przypiął się pasami i wszedł do środka reaktora, aby wyciągnąć K. K. (1) i D. J.. Jednak poczuł się źle, czując że traci przytomność zdążył opuścić reaktor. Zanim przyjechała straż pożarna wyciągnięto D. J., przeniesiono go przed halę, gdzie pozostali pracownicy próbowali go reanimować. Następnie strażacy próbowali wejść do reaktora, jednakże udało im się to dopiero z aparatami tlenowymi. Wyciągnięto K. K. (1) i również przeniesiono na zewnątrz hali. W stosunku do obu mężczyzn była prowadzona reanimacja, jednak z negatywnym rezultatem.

Dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa z dnia 1 października 2013 r. – k. 1266 akt prokuratury , akt zgonu D. J. – k. 11, zeznania świadka Ł. K. – k. 172-173, zeznania świadka M. S. – k. 173v-174, zeznania świadka M. K. (1) – k. 208-209, zeznania świadka R. O. – k. 209v-211

W związku z zaistniałym zdarzeniem, w dniu 12 lutego 2013 r. Prokuratura Rejonowa Nowe Miasto w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w dniu 9 lutego 2013 r. w P., w wyniku którego śmierć ponieśli D. J. i K. K. (1), tj. o przestępstwo z art. 220 § 1 k.k. i art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Dowód: postanowienie o wszczęciu śledztwa – k. 124 akt prokuratury

Bezpośrednią przyczyną śmierci D. J. była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa w mechanizmie uduszenia gwałtownego spowodowanego najprawdopodobniej znacznym niedoborem lub brakiem tlenu w miejscu zgonu. Syn powodów zmarł śmiercią nagłą i gwałtowną. Z tych samych przyczyn nastąpiła śmierć K. K. (1).

D. J. miał we krwi 0,6 ‰ zawartości alkoholu etylowego. Z kolei K. K. (1) miał we krwi 1,1 ‰ zawartości alkoholu etylowego.

Dowód: opinie do protokołu oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok z dnia 23 marca 2013 r. – k. 1035, 1041 akt prokuratury

Po wypadku została przeprowadzona w pozwanej Spółce przez Państwową Inspekcję Pracy Okręgowy Inspektorat Pracy w P. kontrola. W wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono, iż doszło do wypadku przy pracy w dniu 9 lutego 2013 r., w którym zginęły 2 osoby, ze względu na: niewłaściwą organizację pracy spowodowaną dopuszczeniem do prowadzenia procesu technologicznego w nowych reaktorach bez ustalenia stopnia szkodliwości dla zdrowia pracowników, niewłaściwą organizację stanowiska pracy, co spowodowane było brakiem wyposażenia pracownika kierującego pracami wewnątrz zbiornika w urządzenie do ustalenia zawartości tlenu w powietrzu wewnątrz zbiornika, nieprawidłowe zachowanie się poszkodowanego spowodowane nieznajomością zagrożenia, nieużycie sprzętu ochronnego przez poszkodowanych (braku szelek bezpieczeństwa, co wynikało z braku procedury dotyczącej prowadzenia akcji ratowniczej osoby znajdującej się w zbiorniku) oraz stan psychofizyczny poszkodowanych, niezapewniający bezpiecznego wykonywania pracy spowodowany spożyciem przez nich alkoholu.

Dowód: p rotokół kontroli PIP z dnia 10 kwietnia 2013 r. znajdujący się w aktach prokuratorskich na k. 1100-1116

Pozwane Przedsiębiorstwo Produkcyjno- (...) Sp. z o.o. wprowadziło do procesu technologicznego nowe reaktory (w tym nr 11) bez ustalenia ich szkodliwości dla pracujących przy nich pracownikach. Także obowiązująca u pozwanego procedura określająca sposób prowadzenia prac w zbiornikach, kanałach, wnętrzach urządzeń technicznych i innych niebezpiecznych pomieszczeniach zamkniętych wszystkich nie określała dokładnie i nie precyzowała warunków, jakie powinny być spełnione, aby możliwe było odstępstwo od stosowania przez pracowników ochron układu oddechowego. U pozwanego nie było procedur, które w sposób precyzyjny określałyby zasady i sposób postępowania pracowników w czasie wypadków, awarii. Nie określono też rodzaju sprzętu, jaki jest dostępny do dyspozycji pracowników w przypadku sytuacji kryzysowych oraz prowadzenia działań ratunkowych. Nie powołano służb bhp. Pozwany nie zapewnił pracownikom, którzy kierowali pracami wewnątrz zbiornika, urządzeń do pomiaru i ustalania zawartości tlenu we wnętrzu zbiornika. Nie zapewniono pracownikom prowadzącym prace wewnątrz zbiornika indywidualnego wyposażenia środków ochrony w postaci szelek bezpieczeństwa. Ponadto pozwany nie dokonał aktualizacji oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy. Nie zapoznano też pracowników z opracowanym ryzykiem.

Dowód: opinia biegłych zakresu pożarnictwa, BHP i materiałów wybuchowych, niebezpiecznych ratownictwa chemicznego z dnia 23 sierpnia 2013 r. znajdująca się w aktach prokuratury –k. 1212-1241

Pozwany nie przeprowadził szkolenia pracownikom w zakresie sposobu mycia reaktora. Tylko brygadzista informował pracowników w jaki sposób myć reaktor. Nie przeprowadzono także szkolenia jak zachować się w przypadku awarii czy nagłego wypadku np. omdlenia oraz jak wydostać pracownika z reaktora.

U pozwanego nie ma służb ratowniczych, a ponadto w dniu wypadku, tj. w dniu 9 lutego 2013 r. nie było żadnych butli z tlenem ani odpowiednich masek tlenowych.

Pracownicy nie posiadali wiedzy, w jakich warunkach można wchodzić do reaktora. Nie wiedzieli, że do reaktora nie wolno wchodzić bez szelek i linki zabezpieczającej. Użycie maski z pochłaniaczami chemicznymi nie zawsze jest konieczne, jest to uzależnione od substancji jaka uprzednio znajdowała się w reaktorze.

Dowód: zeznania świadka Ł. K. – k. 172-173 , zeznania świadka M. S. – k. 173v-174, zeznania świadka M. K. (1) – k. 208-209, zeznania świadka K. Z. (2) – k. 257-258

Przed wypadkiem z dnia 9 lutego 2013 r. pracownik, który wjeżdżał na parking zakładu swoim samochodem nie był sprawdzany pod kątem wwożenia na teren zakładu alkoholu. Nie sprawdzano też przed wejściem na teren zakładu pracy trzeźwości pracowników, którzy do zakładu pozwanego przychodzili pieszo. Kontrole odbywały się na terenie zakładu pracy, wówczas, gdy istniało podejrzenie, że pracownik był nietrzeźwy. Przed wypadkiem takie kontrole trzeźwości za pomocą alkomatu były przeprowadzane przez kierownika oraz pracownika BHP. Po wypadku takie kontrole przeprowadzają również pracownicy firmy ochroniarskiej w obecności kierownika. Firma zewnętrzna (firma ochrony) przyjeżdża na zaplanowane kontrole stanu trzeźwości pracowników. Kontrole trzeźwości są przeprowadzane o różnych godzinach oraz w różny sposób: wyrywkowa kontrola przy wejściu do zakładu pracy, kontrola podczas pracy, a także w sytuacjach gdy jest podejrzenie, że pracownik spożywał alkohol.

Dowód: zeznania świadka R. O. – k. 209-211, zeznania świadka M. Z. – k. 211, zeznania M. K. (1) – k. 208-209, zeznania świadka A. G. – k. 234, zeznania świadka H. W. (1) – k. 234, zeznania świadka M. K. (2) – k. 235, notatki dotyczące badania trzeźwości pracowników firmy (...) - k. 132-146, 148-149 , rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia - k. 147 , nagana - k. 150

Postanowieniem prokuratora z dnia 1 października 2013 r. umorzono śledztwo w sprawie narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w dniu 9 lutego 2013 r. z uwagi na brak znamion czynu zabronionego z art. 220 § 1 k.k. i art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Stwierdzono, iż zespół biegłych z zakresu pożarnictwa, BHP i materiałów wybuchowych, niebezpiecznych ratownictwa chemicznego, w wydanej opinii wskazał na szereg przyczyn z zakresu BHP mających pośredni związek z zaistniałym wypadkiem. Bezpośrednią przyczyną wypadku był jednak kontakt z atmosferą ubogą w tlen oraz stan nietrzeźwości K. K. (2), który tego dnia kierował brygadą i nie dopełnił procedur związanych z bezpieczeństwem. Gdyby brygadzista najpierw opłukał reaktor wodą z góry lub wyciągnął separatorem resztki produktu z reaktora i dopiero wówczas wszedł do wnętrza zbiornika to tlen by się tam znajdował, gdyż nastąpiłoby wymieszanie powietrza. Uchybienia pracodawcy wymienione powyżej miały natomiast pośredni związek z zaistniałym wypadkiem.

Dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa z dnia 1 pa ździernika 2013 r. k. 1266-1273 akt prokuratorskich

D. J. zmarł w wieku 27 lat w dniu swoich urodzin. Przed śmiercią mieszkał z rodzicami tj. Z. i B. J. oraz młodszym niepełnosprawny bratem M.. Był kawalerem. Syn powodów prowadził z nimi oraz bratem M. wspólnie gospodarstwo domowe. Przekazywał powodom co miesiąc pieniądze na bieżące wydatki, utrzymanie oraz rachunki w wysokości 400 zł. Ponadto remontował dom rodzinny, gdyż mieszkając z rodzicami, zamierzał przystosować dla własnego użytku jego dotąd niezamieszkałą część. Relacje rodzinne były dobre. D. J. pomagał powódce w kuchni, gotowaniu oraz robił zakupy. Zawsze dzwonił do niej z informacją, że wraca z pracy, po powrocie ściskał ją, witał się, mówiąc „cześć kochana mamusiu”. Pomagał także niepełnosprawnemu bratu, opiekował się nim, grał z nim w piłkę. D. J. razem z ojcem mieli wspólne zainteresowania, spędzali razem czas, naprawiali samochody oraz motorowery.

Dowód: zeznania powoda – k. 97-98 w zw. z k. 294, zeznania powódki – k. 98v w zw. z k. 285-286

Powodowie o śmierci syna dowiedzieli się od kolegi D. J., który nie pracował z nim w tym samym zakładzie pracy, a o zdarzeniu dowiedział się z telewizji. Przyjechał do powodów o godz. 14.00. Następnie do powodów przyszła sąsiadka. Powodowie byli zdezorientowani, nie dowierzali, że ich syn nie żyje. Powódka zadzwoniła do syna, ale telefon milczał. Później powód zadzwonił do znajomego, który również pracował w tej samej firmie, co ich syn i potwierdził, że D. J. nie żyje. Powodowie nie wiedzieli co mają ze sobą począć. Do powodów przyjechała ich znajoma i razem z powódką pojechały do zakładu pogrzebowego. Dopiero jednak w czwartek prokurator wydał zgodę na pochowanie D. J..

Dowód: zeznania powoda – k. 97-98 w zw. z k. 294 , zeznania powódki – k. 285-286

Powód Z. J. nie mógł sobie poradzić ze śmiercią syna, zmienił się. Zaczął znacznie nadużywać alkoholu i palić więcej papierosów. Z uwagi na trudności z radzeniem sobie po śmierci syna powód był 3 razy u psychologa. Zażywał też leki przeciwdepresyjne, które zapisywał mu lekarz rodzinny. Powód mógł liczyć na znajomych z pracy, którzy go wspierali i pomagali po śmierci syna. Często chodzi na cmentarz na grób syna.

Powód Z. J. obecnie pobiera rentę z tytułu niezdolności do pracy i dorabia na lotnisku w K..

Dowód: zeznania powoda – k. 97-98 w zw. z k. 294

Powódka nie mogła pogodzić się ze śmiercią syna. Czuła się źle, nie wiedziała co ma robić, była zdezorientowana. Miała problemy ze snem. Początkowo, gdy zbliżała się godz. 18.00, to powódka wyczekiwała na powrót syna z pracy. Powódka korzystała z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Zażywała leki. Powódka nadal regularnie co trzy miesiące uczęszcza do psychiatry i zażywa leki. Powódka często chodzi na cmentarz na grób syna, niekiedy nawet codziennie.

Powódka B. J. obecnie pracuje w przedszkolu.

Dowód: zeznania powódki – k. 98v w zw. z k. 285-286

Powodowie wzajemnie obwiniali się o śmierć syna. Ta sytuacja wraz z nadużywaniem alkoholu przez pozwanego Z. J. doprowadziła do pogorszenia się relacji miedzy nimi. Małżeństwo powodów w listopadzie 2014 r. zostało rozwiązane przez rozwód. Mimo to powodowie nadal mieszkają razem z niepełnosprawnym synem M..

Dowód: zeznania powódki – k. 285-286 , zeznania powoda – k. 294

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o:

zeznania powódki B. J.,

zeznania powoda Z. J.,

zeznania świadków: Ł. K., M. S., K. Z. (2), M. K. (1), R. O., M. K. (2), M. Z., A. G. oraz H. W. (2),

dokumenty znajdujące się w aktach sprawy,

dokumenty znajdujące się w aktach prokuratorskich o sygn. (...).

Zeznaniom powodów B. i Z. J. Sąd dał wiarę w całości. Powodowie opisali swoje relacje z synem przed jego śmiercią oraz wskazali, jak jego śmierć wpłynęła na ich dalsze życie, jak zareagowali na informację o jego śmierci. Ich zeznania były szczere, spontaniczne, pełne emocji, co dodatkowo świadczy o ich wiarygodności.

Zeznaniom świadków: Ł. K., M. S., K. Z. (2), M. K. (1), R. O., M. K. (2), M. Z. oraz A. G. Sąd dał wiarę co do okoliczności wypadku, prób ratowania syna powodów oraz brygadzisty K. K. (1). Świadkowie wskazali, iż na terenie zakładu pracy nie było służb ratowniczych, nie było szkoleń jak zachować się w przypadku awarii, jak wydostać się z rektora, nie było butli z tlenem. Świadkowie przedstawili okoliczności wypadku, jednakże nie wszystkie okoliczności dobrze pamiętali, ze względu na upływ czasu od tamtego zdarzenia, co dodatkowo świadczy o ich wiarygodności. Ponadto świadkowie zeznawali na okoliczności dotyczące spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy i sprawdzania trzeźwości. Ze zbieżnych relacji świadków wynika, iż przed wypadkiem przy pracy z dnia 9 lutego 2013 r. odbywały się sporadyczne kontrole trzeźwości. Natomiast po feralnym zdarzeniu kontrole stanu trzeźwości odbywały się częściej. Świadkowie nie byli do końca zgodni co do tego czy wcześniej na terenie zakładu pracy spożywano alkohol i czy świętowano urodziny/imieniny pracowników, ale w ocenie Sądu nie świadczy to o braku wiarygodności ich zeznań, a wynika z tego, że nie wszyscy świadkowie uważnie obserwowali co dzieje się w pracy, czy byli świadkami takich sytuacji.

Zeznania świadka H. W. (2) nie przyczyniły się do ustalenia czy przed wypadkiem z dnia 9 lutego 2013 r. były kontrole trzeźwości osób wjeżdżających samochodem bądź przychodzących do pracy. Świadek nie miał na ten temat wiedzy. Ponadto dopiero po zdarzeniu został przesunięty do pracy przy bramie głównej. Wcześniej pracował przy innej bramie i nie widział pracowników, którzy przychodzili do pracy czy spożywali alkohol.

Dokumenty znajdujące się w aktach Prokuratury Rejonowej Poznań-Nowe Miasto w Poznaniu w sprawie o sygn. akt (...) Sąd ocenił jako przydatne w niniejszej sprawie oraz wiarygodne. Żadna ze stron procesu nie kwestionowała wiarygodności dokumentów zawartych w tych aktach, i to mimo możliwości wypowiedzenia się co do ich treści, w szczególności co do okoliczności wypadku ustalonych przez prokuraturę (k. 171, 174). Nadto na rozprawie w dniu 29 stycznia 2015 r. pełnomocnicy stron oświadczyli, że nie kwestionują ustaleń poczynionych w sprawie (...). W szczególności Sąd uznał za wiarygodny znajdujący się w aktach prokuratorskich dokument w postaci opinii biegłych z dnia 23 sierpnia 2013 r. z dziedziny pożarnictwa, z zakresu materiałów wybuchowych, materiałów niebezpiecznych i ratownictwa chemicznego oraz z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Podkreślić trzeba, że dowód z opinii biegłego złożonej w innej sprawie, w zakresie zawartej w takiej opinii treści, ma charakter dokumentu prywatnego (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2011 r. sygn. akt II CNP 23/11, Lex nr 1110965). Ustalenia wynikające z tego dokumentu nie były natomiast kwestionowane przez strony postępowania.

Dokumenty zebrane w aktach sprawy Sąd uznał za wiarygodne. Nie były kwestionowane przez strony postępowania, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Podstawą prawną roszczeń powodów dochodzonych w niniejszym postępowaniu jest art. 446§4 k.c., zgodnie z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zobowiązany do naprawienia szkody na podstawie art. 446§4 k.c. jest podmiot, który według reguł określonych dla danego zdarzenia szkodzącego ponosi odpowiedzialność deliktową za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia, a w konsekwencji śmierć bezpośrednio poszkodowanego.

Podstawą prawną regulującą odpowiedzialność pozwanej Spółki jest natomiast przepis art. 435§1 k.c., który stanowi, że prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Za przedsiębiorstwo (zakład) „wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody” uznać należy nie tylko przedsiębiorstwo bezpośrednio wykorzystujące elementarne siły przyrody (energię elektryczną, parę, paliwa, gaz itp.), lecz także funkcjonujące w oparciu o procesy polegające na przetwarzaniu energii elementarnej na pracę lub inne postacie energii, co wymaga użycia maszyn i innych urządzeń przetwarzających. Według orzecznictwa Sądu Najwyższego przyjęcie, że przedsiębiorstwo jest wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody wymaga uwzględnienia znaczenia określonych technologii w działalności przedsiębiorstwa oraz oceny, czy możliwe byłoby osiągnięcie zakładanych celów produkcyjnych przedsiębiorstwa bez użycia sił przyrody (por. uzasadnienie wyroku SN z 8 grudnia 2005 r., OSNP 2006, nr 21-22, poz. 336). Użyta siła przyrody powinna stanowić siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości tak, by jego istnienie i praca były uzależnione od wykorzystania sił przyrody, bez użycia których nie osiągnęłoby celu, do jakiego zostało utworzone (por. wyrok SN z 1 grudnia 1962 r., I CR 460/62, OSPiKA 1964, nr 4, poz. 88).

Podstawą funkcjonowania spółki Przedsiębiorstwa Produkcyjno- (...) jest zarówno praca maszyn, jak i czynności świadczone przez zatrudnionych w przedsiębiorstwie pracowników. Głównym przedmiotem działalności pozwanej jest produkcja nawozów mikroelementarnych, tj. nawozów płynnych azotowych. Praca urządzeń w spółce warunkuje prawidłowe działanie przedsiębiorstwa jako całości i osiągnięcie celów produkcyjnych. Bez wykorzystania w procesie produkcyjnym maszyn spółka nie mogłaby funkcjonować. Należy zatem uznać, że pozwana Spółka to przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, w rozumieniu art. 435 k.c.

Szkoda została wyrządzona przez ruch przedsiębiorstwa. Do wypadku, w którym zginął D. J. doszło na terenie zakładu pracy, w czasie wykonywania przez niego czynności pracowniczych. D. J. wszedł do reaktora, stracił w nim przytomność z uwagi na brak tlenu i w ten sposób doszło do śmiertelnego wypadku, w którym poniósł śmierć. Istnieje zatem normalny związek przyczynowy (art. 361§1 k.c.) między działalnością przedsiębiorstwa – Spółki (...) a śmiercią poszkodowanego D. J..

Strona pozwana zakwestionowała jednak zasadność dochodzenia w niniejszym postępowaniu przez powodów zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku śmierci syna D. J., podnosząc, iż szkoda została wyrządzona wskutek wyłącznej winy poszkodowanego spożywającego alkohol w pracy, mimo obowiązującego u pozwanego zakazu jego spożywania i wdrożonych procedur mających zapewnić przestrzeganie tego zakazu.

W ustalonym stanie faktycznym nie ulega wątpliwości, że przed zdarzeniem z dnia 9 lutego 2013 r. w pozwanej Spółce obwiązywał zakaz spożywania alkoholu w pracy i odbywały się kontrole stanu trzeźwości wobec osób, co do których podejrzewano znajdowanie się pod wpływem alkoholu. Odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, uregulowana w art. 435 § 1 k.c. oparta jest jednak na zasadzie ryzyka. Z istoty odpowiedzialności na zasadzie ryzyka wynika, że nawet dowód braku winy nie prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności za powstałą szkodę. Skutek ten następuje jedynie z przyczyn wyraźnie wskazanych w ustawie, określanych jako okoliczności egzoneracyjne. Dowód ich istnienia obciąża osobę, która dąży do wyłączenia swej odpowiedzialności. Zgodnie z art. 435 §1 k.c. przesłanki egzoneracyjne stanowią następujące okoliczności:

1) siła wyższa,

2) okoliczność, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy poszkodowanego,

3) okoliczność, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy osoby trzeciej, za której czyny prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład nie ponosi odpowiedzialności.

Kluczowym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy było ustalenie czy śmierć D. J. nastąpiła wskutek jego wyłącznej winy.

W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że ocena winy poszkodowanego jako okoliczności egzoneracyjnej dokonywana jest w kategoriach adekwatnego związku przyczynowego, a więc przewidziana w tym przepisie wyłączna wina w spowodowaniu szkody występuje jedynie wtedy, gdy zawinione zachowanie poszkodowanego było jedyną jej przyczyną. Tylko wyłączny związek między tym zawinionym zachowaniem a szkodą zwalnia prowadzącego przedsiębiorstwo od odpowiedzialności (por. m.in. wyroki SN: z 27 lipca 1973 r., II CR 233/73, OSPiKA 1974, nr 9, poz. 190; z 15 marca 1974 r., I CR 46/74, OSPiKA 1976, nr 9, poz. 172; z 7 maja 1996 r., III CRN 60/95).

Ustalenia faktyczne przedmiotowej sprawy wskazują, że nie można przypisać D. J. wyłącznej winy za zdarzenie, w wyniku którego poniósł śmierć. Bezpośrednią przyczyną śmierci D. J. była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa w mechanizmie uduszenia gwałtownego spowodowanego najprawdopodobniej znacznym niedoborem lub brakiem tlenu w miejscu zgonu. Co prawda bezspornym było, że w dnu 9 lutego 2013 r. D. J. przyniósł do pracy alkohol z zamiarem świętowania swoich urodzin, wraz z przełożonym brygadzistą i innymi współpracownikami spożywał ten alkohol i w chwili śmierci miał we krwi 0,6 ‰ zawartości alkoholu etylowego, a tym samym jego stan psychofizyczny nie zapewniał bezpiecznego wykonywania pracy. Jednakże jak wynika z poczynionych ustaleń przyczynami wypadku były również: niewłaściwa organizacja pracy spowodowana dopuszczeniem do prowadzenia procesu technologicznego w nowych reaktorach bez ustalenia stopnia szkodliwości dla zdrowia pracowników, niewłaściwa organizacja stanowiska pracy, co spowodowane było brakiem wyposażenia pracownika kierującego pracami wewnątrz zbiornika w urządzenie do ustalenia zawartości tlenu w powietrzu wewnątrz zbiornika, brak określenia warunków, jakie powinny być spełnione, aby możliwe było odstępstwo od stosowania przez pracowników ochron układu oddechowego, brak procedur, które w sposób precyzyjny określałyby zasady i sposób postępowania pracowników w czasie wypadków, awarii, brak określenia rodzaju sprzętu jaki jest dostępny do dyspozycji pracowników w przypadku sytuacji kryzysowych oraz prowadzenia działań ratunkowych, brak powołania służb bhp, brak zapewnienia pracownikom prowadzącym prace wewnątrz zbiornika indywidualnego wyposażenia środków ochrony w postaci szelek bezpieczeństwa, brak dokonania aktualizacji oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy i niezapoznanie pracowników z opracowanym ryzykiem.

Istotnym jest także, że poszkodowany D. J. spożywał alkohol wraz z przełożonym – brygadzistą K. K. (1), za którego działania odpowiedzialność ponosi pozwany na podstawie art. 430 k.c. i to także na skutek niewłaściwego zachowania K. K. (1) będącego pod wpływem alkoholu (zejście do reaktora przed jego opłukaniem, sprawdzeniem zawartości tlenu w powietrzu wewnątrz zbiornika, bez szelek bezpieczeństwa) doszło do sytuacji, w której D. J. chcąc udzielić mu pomocy, sam uległ przedmiotowemu wypadkowi.

Całokształt przedstawionych okoliczności nie pozwala zatem na uznanie, aby szkoda zaistniała z wyłącznej winy D. J.. Okoliczności te świadczą też o tym, że szkoda nie nastąpiła wyłącznie z winy osoby trzeciej, za której czyny prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład nie ponosi odpowiedzialności. W szczególności pozwana Spółka ponosi bowiem na podstawie at. 430 k.c. odpowiedzialność za opisane wyżej nieprawidłowe działania K. K. (1) jako swojego pracownika i przełożonego D. J., a przy tym jak wskazano były również inne przyczyny zaistnienia wypadku, a w konsekwencji szkody. W tych okolicznościach, mając na uwadze wielość przyczyn zdarzenia, w tym opisane przyczyny leżące po stronie pozwanej Spółki, zachowanie D. J., który zginął podczas próby udzielania pomocy K. K. (1), brak jest też podstaw, aby roszczenie powodów nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na treść art. 5 k.c., co zarzucał pozwany.

W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych uznać należy, że szkoda nie powstała z wyłącznej winy poszkodowanego. Nie wystąpiła także żadna z dwóch pozostałych przesłanek egzoneracyjnych: działanie siły wyższej czy okoliczność, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy osoby trzeciej, za której czyny prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład nie ponosi odpowiedzialności. Powodowie dochodząc zadośćuczynienia na podstawie art. 446§4 k.c. nie postępują sprzecznie z zasadami współżycia społecznego. Tym samym odpowiedzialność pozwanej na podstawie art. 435 § 1 k.c. za szkodę powstałą w wyniku wypadku śmiertelnego przy pracy, który miał miejsce 9 lutego 2013 r. nie została wyłączona.

Ubocznie należy zauważyć, że pozwana Spółka ponosiłaby również odpowiedzialność na zasadzie winy, gdyby nie były spełnione przesłanki jej odpowiedzialności na zasadzie ryzyka z art. 435 k.c.

Ogólnymi przesłankami odpowiedzialności deliktowej zgodnie z art. 415 w zw. z art. 416 k.c. są z kolei: szkoda (majątkowa lub niemajątkowa), wina sprawcy, bezprawność czynu, a także związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy szkodą a czynem zobowiązanego. W konsekwencji, zgodnie z powyższą regułą z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., dla przypisanie pozwanej Spółce odpowiedzialności z art. 415 k.c. konieczne jest wykazanie przesłanek deliktowej odpowiedzialności, tj. że istnieje szkoda oraz że stanowi ona normalne następstwo – pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym, ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność ponosi Przedsiębiorstwo Produkcyjno- (...) sp. z o.o. sp. k. w P., z uwagi na bezprawność i zawiniony charakter swego działania lub zaniechania. Przy tym ów związek przyczynowy między szkodą a zdarzeniem może być wieloogniwowy, tj. działanie lub zaniechanie odpowiedzialnego powoduje zdarzenie, które z kolei wywołuje szkodę. W granicach normalnego, zwykłego przebiegu zdarzeń odpowiedzialność za szkodę może powodować nie tylko przyczyna bezpośrednio ją wywołująca, lecz także dalsza, pośrednia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2006 r. III CSK 135/05).

Powodowie wykazali zaistnienie wskazanego przez nich zdarzenia z dnia 9 lutego 2013 r., tj. wypadku przy pracy ich syna D. J., w wyniku którego poniósł śmierć.

Bezprawność pojmuje się z kolei w prawie cywilnym szeroko jako niezgodność zachowania się sprawcy z porządkiem prawnym. Zakresem bezprawności nie są więc objęte tylko naruszenia zawartych w przepisach - różnych zresztą gałęzi prawa - zakazów czy nakazów, adresowanych do ogółu lub określonych podmiotów, ale ponadto naruszenia zasad współżycia społecznego. Ogólny zakaz niewyrządzenia szkody drugiemu uzasadnia - w konkretnych okolicznościach sprawy - podjęcie niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania szkody na osobie lub w mieniu. Obowiązek należytej dbałości o życie i zdrowie człowieka lub nienarażania na jego utratę może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale także ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują nie tylko unikania zbędnego ryzyka, lecz także podejmowania niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka. Tymczasem jak wynika z ustaleń faktycznych w związku przyczynowym ze zdarzeniem były działania i zaniechania pozwanej Spółki polegające na tym, że pozwana Spółka dopuściła do pracy nowe reaktory bez ustalenia ich szkodliwości dla pracowników, nie określiła procedur, które by w sposób precyzyjny określały zasady i sposób postępowania w czasie awarii i wypadków, nie było służb BHP, urządzeń do ustalania i pomiaru zawartości tlenu we wnętrzu zbiornika, pracownicy nie mieli na wyposażeniu indywidulanym szelek bezpieczeństwa, nie było dostępnych butli tlenowych czy masek gazowych oraz nie zostali zapoznani z ryzykiem na stanowisku pracy. Powyższe zawinione zaniechania pozwanej Spółki świadczą o braku podejmowania niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka w zakładzie zajmującym się produkcją nawozów, a nadto są sprzeczne z normami ustawowymi, jako naruszające art. 207 § 1 k.p. oraz 220§1 k.p. 237 ( 11) §1 k.p., 207 ( 1) §1 k.p., 237 ( 6) k.p., 226 k.p., §87 uts. 1 pkt 6 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Nadto jak wynika z poczynionych ustaleń pozostawały w pośrednim adekwatnym związku przyczynowym ze śmiercią D. J.. Nie ulega bowiem wątpliwości, że gdyby D. J. został przeszkolony co do zachowania w czasie wypadku (zginął podczas ratowania brygadzisty), w tym co do oceny ryzyka przy przedmiotowym reaktorze, dostępny byłyby, w tym w celu prowadzenia akcji ratunkowej, odpowiedni sprzęt (szelki, maski tlenowe, urządzenia do ustalania i pomiaru zawartości tlenu we wnętrzu zbiornika) nie doszłoby do wejścia do reaktora przez D. J. w celu ratowania brygadzisty bez jakiegokolwiek sprzętu, a w konsekwencji do jego ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej spowodowanej znacznym niedoborem lub brakiem tlenu. Zaznaczyć też należy, że ów pośredni związek przyczynowy wynika z ustaleń poczynionych w postępowaniu prokuratorskim (...), których strony nie kwestionowały (wyraźnie tak oświadczając na rozprawie).

Ustalone okoliczności wskazują natomiast, iż zmarły D. J. swoim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody. Stosownie zaś do art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Artykuł 362 k.c. ma zastosowanie bez względu na podstawę prawną odpowiedzialności za szkodę. Może to być odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, jak i odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych oraz odpowiedzialność ex lege. W orzecznictwie przyjęto, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Innymi słowy – zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody (por. wyrok SN z dnia 23 lutego 1968 r., II CR 28/68, LEX nr 6291; wyrok SN z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNCP 1976, nr 7-8, poz. 151; wyrok SN z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, M. Praw. 2009, nr 19, s. 1065; wyrok SN z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN 2009, nr 1, s. 12, M. Praw. 2009, nr 19, s. 1060; wyrok SN z dnia 8 lipca 2009 r., I PK 37/09, LEX nr 523542). Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 7 maja 2010 r. w sprawie III CSK 229/09 „przyczynienie się do szkody występuje, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dojść trzeba do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła”.

Tymczasem jak wynika z ustaleń faktycznych jedną z przyczyn wypadku był stan psychofizyczny poszkodowanych, w tym D. J., niezapewniający bezpiecznego wykonywania pracy spowodowany spożyciem przez nich alkoholu. To także na skutek niewłaściwego zachowania K. K. (1) (zejście do reaktora przed jego opłukaniem, sprawdzeniem zawartości tlenu w powietrzu wewnątrz zbiornika, bez szelek bezpieczeństwa) będącego pod wpływem spożytego, a przyniesionego przez D. J. z zamiarem świętowania urodzin alkoholu doszło do przedmiotowego wypadku.

Przyniesienie alkoholu do pracy, jego spożywanie w pracy i wykonywanie pod jego wpływem obowiązków pracowniczych niewątpliwie stanowi działanie bezprawne i zawinione poszkodowanych, w tym D. J..

Co do wysokości stopnia przyczynienia się D. J. do zaistnienia wypadku w ocenie Sądu wynosi on 30%. Stopień ten znajduje uzasadnienie w opisanym w stanie faktycznym przebiegu wypadku i wielkości przyczyn wypadku leżących po zarówno po stronie pozwanej spółki i brygadzisty K. K. (1), za którego działania jak wskazano powyżej ponosiła ona również odpowiedzialność, jak i D. J.. Podkreślić trzeba, że to D. J. przyniósł alkohol do pracy inicjując jego spożycie.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że jeżeli poszkodowany, który przyczynił się do powstania szkody, następnie zmarł, a odszkodowania dochodzą osoby uprawnione z art. 446 k.c. jako poszkodowane pośrednio, przyczynienie się zmarłego powoduje zmniejszenie odszkodowania dla tych osób na podstawie art. 362 k.c. (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 sierpnia 1994 r. I ACr 169/94 Wokanda 1995/7/47, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 listopada 1964 r., I CR 331/64, PUG 1965/7/205).

Powodowie domagają się od strony pozwanej zadośćuczynienia za krzywdę z powodu śmierci osoby bliskiej, na podstawie art. 446§4 k.c. Przepis art. 446 § 4 k.c., wprowadzony ustawą nowelizacyjną z dnia 30 maja 2008 r. (Dz. U. Nr 116, poz. 731), wszedł w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. i stanowi realizację postulatu przyznania najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej w wyniku czynu niedozwolonego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a więc za szkodę niemajątkową, w odróżnieniu od przysługującego im na podstawie art. 446 § 3 k.c. odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, a więc za szkodę majątkową. Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga zatem przede wszystkim podkreślenia, że roszczenie oparte na tym przepisie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego do naprawienia szkody majątkowej, opartego na art. 446 § 3 k.c. (między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2009 r. I PK 97/09, niepubl.).

Uprawnionymi do żądania kompensaty na podstawie art. 446 § 4 k.c. są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. Nie ulega wątpliwości, że powodowie – rodzice poszkodowanego D. J., mieszkający z nim, związani z nim emocjonalnie są jego najbliższymi członkami rodziny.

Kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 października 2012 r. I ACa 458/12, LEX nr 1237237, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r. IV CSK 87/13, LEX nr 1383297, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt II CSK 595/14). Zaznaczyć też należy, że zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami fizycznymi i psychicznymi. Zadośćuczynienie ma charakter kompleksowy – winno być rekompensatą za całą krzywdę związaną ze zdarzeniem, z którego wynikło.

Rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r., sygn. akt IV CSK 112/14, Lex nr 1604651 i powołane tam orzecznictwo). Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. W przypadkach jednak, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt III CSK 173/14, Lex nr 1745796). Powoływanie się na inne judykaty ma jednak ograniczone znaczenie z powodu znacznego zróżnicowania stanów faktycznych i daleko idącej indywidualizacji ocen w zależności od całego zespołu okoliczności faktycznych uwzględnianych w danej sprawie przy ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia.

Sąd ustalając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia miał na uwadze powyżej wskazane kryteria. W rozpoznawanej sprawie w wyniku zdarzenia z dnia 9 lutego 2013 r. zginął syn powodów D. J.. Dla powodów wydarzenie to było niespodziewane, szokujące. Poszkodowany miał w tym dniu urodziny i powodowie nie zdążyli mu złożyć życzeń, które to okoliczności dodatkowo potęgowały ich traumę. Powodowie wieść o śmierci syna przyjęli z szokiem i niedowierzaniem. Mieli też żal do pozwanego, że nie przekazał im informacji o śmierci syna niezwłocznie, a dopiero po kilku dniach.

Powodowie utracili osobę, z którą łączyły ich silne więzi emocjonalne i która jednocześnie stanowiła dla nich wsparcie psychiczne i materialne. D. J. mieszkał razem z powodami, pomagał w opiece nad niepełnosprawnym M. – bratem poszkodowanego. Pomagał też w pracach domowych (gotowaniu, zakupach), dokładał się do rachunków. Z ojcem miał wspólne zainteresowania, naprawiał samochody i motory.

Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia w niniejszej sprawie miał też na uwadze pogorszenie stanu psychicznego powodów. Powódka B. J. korzystała z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, zażywała również leki uspokajające. Powód Z. J. również korzystał z pomocy psychologicznej, zażywał leki antydepresyjne. Powodowie nie mogą pogodzić się ze śmiercią syna, nadal emocjonalnie ja przeżywają (o czym świadczy również sposób składania przez nich zeznań). Często chodzą na cmentarz na grób syna.

Sąd określając wysokość zadośćuczynienia uwzględnił także negatywny wpływ, jaki miała śmierć D. J. na relacje między powodami. Powodowie wzajemnie obwiniali się o śmierć syna. Powód zaczął częściej spożywać alkohol. Było to też przyczyną pogorszenia się relacji małżonków, co w konsekwencji doprowadziło do rozpadu małżeństwa powodów.

Sąd miał jednak także na względzie, że powodowie pomimo orzeczenia rozwodu nadal mieszkają razem i z drugim synem M.. Ich sytuacja finansowa nie zmieniała się po śmierci D. J.. Powodowie nadal posiadają te same źródło dochodów.

Wszystkie wskazane powyżej okoliczności sprawiają, że nie ulega żadnej wątpliwości, iż wskutek utraty syna powodowie doznali znacznej krzywdy, która w sposób negatywny wpłynęła na ich dalsze życie. Uwzględniając zaś wymienione powyżej przesłanki, które wpływają na rozmiar doznanej krzywdy (poczucie osamotnienia i pustki, rodzaj i intensywność więzi łączącej powodów z D. J., trauma, stopień w jakim śmierć syna wpłynęła na odnalezienie się powodów w nowej rzeczywistości i ich funkcjonowanie, również obecne, a także intensywność i długotrwałość smutku, bólu, rozpaczy, poczucia krzywdy) oraz upływ czasu i złagodzenie bólu po stracie syna, Sąd uznał, że zasadnym zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę na rzecz każdego z powodów jest kwota po 70.000 zł. Dodać też należy, że powyższe kwoty zadośćuczynienia z jednej strony nie są symboliczne, stanowią wartość odczuwalną, a zatem spełniają charakter kompensacyjny zadośćuczynienia. Z drugiej zaś strony przyznane kwoty uwzględniają przesłankę „przeciętnej stopy życiowej” i nie prowadzą do wzbogacenia powodów.

Wskazane zadośćuczynienie należało pomniejszyć stosownie do stopnia przyczynienia się D. J. do powstania wypadku. Jak ustalono powyżej, takie przyczynienie się miało miejsce i wynosiło 30%.

W związku z powyższym wskazane wyżej kwoty zadośćuczynienia na rzecz powodów Sąd obniżył o 30%, co dało kwoty po 49.000 zł. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił jako bezzasadne i wygórowane.

Przechodząc do oceny zgłoszonego przez powodów roszczenia w zakresie odsetek ustawowych należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie przy tym z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Brak jest jednak dowodów na to, aby powodowie przed wszczęciem postępowania sądowego wystosowali wezwanie do zapłaty do pozwanego. W szczególności brak jest dowodów na to, aby załączone do pozwu pismo powoda zatytułowane „Zgłoszenie szkody” zostało doręczone pozwanemu i kiedy miało to miejsce. Tym samym dopiero z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu doszło do wezwania pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia. Niemniej jednak w niniejszej sprawie dopiero w toku postępowania sądowego nastąpiło określenie zakresu krzywdy powodów, przy uwzględnieniu też aktualnie istniejących okoliczności. Wysokość krzywdy może się bowiem zmieniać w czasie, a to sprawia, że różna w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 25 września 2013 r., I ACa 331/13). W niniejszej sprawie stopień krzywdy odniesiony przez powodów został ustalony na datę zamknięcia rozprawy. Tym samym zasadnym było przyznać odsetki ustawowe od dnia ogłoszenia wyroku, w pozostałym zakresie oddalając roszczenie o ich zasądzenie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Zgodnie z powołanym przepisem w razie częściowego uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

W tym miejscu wymaga zaznaczenia, że powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika. Powodowie w jednym pozwie dochodzili zgłoszonych roszczeń. Zatem wobec nich zachodziło współuczestnictwo formalne, zgodnie z art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r., sygn. akt III CZP 29/15, Lex nr 1751211, wskazano, iż w razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika.

Powodowie wygrali sprawę w 38%, a pozwany w 62%, co oznacza, iż powodów obciąża się kosztami procesu w 62%, a pozwanego w 38%.

Na koszty poniesione przez powodów złożyły się: opłata sądowa od pozwu 13.000 zł (6.500 zł x 2), wynagrodzenie pełnomocnika 7.200 zł (3.600 zł x 2) ustalone na podstawie

§ 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.), mającego zastosowanie z uwagi na § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804), zgodnie z którym do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Łącznie koszty poniesione przez powodów wyniosły 20.200 zł, co daje 10.100 zł na każdego z nich.

Na koszty poniesione przez pozwanego złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika 7.200 zł (3.600 zł x 2) ustalone na podstawie § 6 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. opubl. Dz. U. 2013 r., poz. 461 ze zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł (17 zł /2, czyli po 8,50 zł odnośnie roszczenia każdego z powodów). Łącznie koszty poniesione przez stronę pozwaną wyniosły 7.217 zł (3.608,50 zł odnośnie roszczenia każdego z powodów).

Razem koszty poniesione przez strony wyniosły zatem 27.417 zł. Tym samym powodowie powinni ponieść te koszty w wysokości 16.998,54 zł (62%) – po 8.499,27 zł na każdego z nich powoda, a pozwany w wysokości 10.418,46 zł (38%) - co daje kwoty 5.209,23 zł co do roszczeń każdego z powodów. Wobec powyższego pozwany powinien zwrócić powodom z tego tytułu kwoty po 1.600,73 zł (/10.100 zł – 8.499,27 zł/ :2).

SSR del. do SO Agnieszka Śliwa