Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 1254/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący : SSA Bożena Szponar - Jarocka

Sędziowie : SO del. Piotr Prusinowski (spr.)

: SA Alicja Sołowińska

Protokolant : Barbara Chilimoniuk

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2013 r. w Białymstoku

sprawy z wniosku P. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji wnioskodawcy P. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 października 2012 r. sygn. akt IV U 365/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od wnioskodawcy P. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn akt III AUa 1254/12

UZASADNIENIE

Decyzjami z dnia 3 lutego 2012 r., 28 lutego 2012 r. i 6 lipca 2012 r. znak: (...)Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił przyznania wnioskodawcy prawa do emerytury wobec nieudowodnienia 15 lat zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zm.).

Wnioskodawca P. P. nie zgodził się z tymi decyzjami i w odwołaniu wniósł o zmianę decyzji i przyznanie emerytury zgodnie z wnioskiem.

Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołań. Podniósł, że wnioskodawca nie udowodnił 15 lat zatrudnienia w szczególnych warunkach. Pierwotnie ZUS uznał świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach sporządzone przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) za okres 1.II.1986 r. 31.VII.1995 r. (9 lat i 6 miesięcy). Jednak po przesłuchaniu świadków na okoliczność charakteru pracy w (...) R., pozwany nie uznał również wymienionego okresu pracy w SM (...), przedstawiając swoje stanowisko w decyzji z 6 lipca 2012 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 23 października 2012 r. oddalił odwołania. Sąd ten ustalił, że wnioskodawca P. P., ur. (...), w dniu 1 września 1967 r. został zatrudniony jako uczeń w zawodzie montera rurociągów przemysłowych w Przedsiębiorstwie (...) w W. na okres 3 lat. Od 10 sierpnia 1970 r. został zatrudniony na stanowisku montera rur energetycznych i przemysłowych w Przedsiębiorstwie (...) w P.. Od września 1970 r. wnioskodawca podjął naukę w Technikum (...) i w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki kończył pracę o godz. 14 ( oo). Technikum ukończył 18 czerwca 1973 r. i od 1 sierpnia 1973 r. kontynuował zatrudnienie na stanowisku montera urządzeń i instalacji wodno-kanalizacyjnych. Od 1 września 1973 r. powierzono skarżącemu obowiązki instruktora praktycznej nauki zawodu, które pełnił do dnia 19 czerwca 1975 r. Od dnia 20 czerwca 1975 r. wnioskodawca pracował jako monter urządzeń i instalacji powietrznych. Następnie od 1 stycznia 1976 r. pracował jako monter, ale od 1 lutego 1976 r. został majstrem w Kierownictwie Zespołu (...) w O.. Od 1 października 1977 r. powierzono wnioskodawcy stanowisko Kierownika Produkcji Pomocniczej, gdzie pełnił również obowiązki kontrolera odbioru jakościowego. Z dniem 1 sierpnia 1982 r. wnioskodawca objął stanowisko Kierownika Bazy Warsztatowo-Materiałowej z odpowiedzialnością za transport oraz nadzór nad bazą magazynową. W dniu 18 kwietnia 1985 r. udzielono wnioskodawcy urlopu bezpłatnego, a z dniem 15 listopada 1985 r. rozwiązano umowę o pracę. Od 1 lutego 1986 r. wnioskodawca podjął pracę w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) na stanowisku kierownika robót sanitarnych. W związku z prowadzeniem robót sanitarnych na kilku budowach miasta O. Spółdzielnia przyznała wnioskodawcy ryczałt miesięczny na używanie prywatnego samochodu do celów służbowych. Z dniem 1 sierpnia 1995 r. wnioskodawca na zasadzie porozumienia stron przeszedł na identyczne stanowisko - kierownika robót sanitarnych - do Przedsiębiorstwa (...), które przejęło od spółdzielni część jej działalności inwestycyjnej. Pracował tam do 28 lutego 2001 r.

Sąd pierwszej instancji dodatkowo ustalił, że w okresie zatrudnienia w SM (...) wnioskodawcy podlegały brygady monterów instalacji sanitarnych i spawaczy (ok. 15 osób). Jedna brygada składała się z 4-5 pracowników, na czele z brygadzistą, który otrzymywał z tego tytułu dodatek brygadzistowski. Brygadzistą monterów instalacji sanitarnych był świadek J. O. (1). Rocznie SM (...) budowała jeden budynek wielorodzinny i około 10 budynków jednorodzinnych. Wszystkie prace zewnętrzne i wewnętrzne wykonywały te same brygady. Prace rozpoczynały się od wykonania instalacji wodociągowych, kanalizacyjnych z przyłączami, instalacji gazowej i deszczowej. Po wykonaniu prac zewnętrznych, co zajmowało ok 7-8 miesięcy, brygady wchodziły do budynków, gdzie wykonywano rozprowadzenia instalacji wodociągowych, kanalizacyjnych, centralnego ogrzewania, wyposażenia kotłowni z instalacją gazową. Brygady wykonywały wszystkie prace instalacyjne poza „białym montażem”. Identyczne prace wykonywali pracownicy i wnioskodawca po przejściu w 1995 r. do (...) R.. Mniejszy był zakres robót, ponieważ (...) R. budowała z reguły jeden budynek rocznie.

Kwalifikując tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy w Olsztynie powołał się na przepis art. 184 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U Nr 153 z 2009 r. poz. 1227 ze zm.) oraz § 2, 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 43, poz. 8). Sad ten konstatował, że zebrany materiał dowodowy nie pozwala uznać, iż wnioskodawca spełnia warunek zatrudnienia przez 15 lat w warunkach szczególnych. Według Sądu w sposób oczywisty nie może być zaliczony okres pracy w I. od 1.09.67 r. do 31.10.1985 r., ponieważ na stanowisku montera instalacji sanitarnych, powietrznych czy energetycznych wnioskodawca przepracował kilka miesięcy. Sąd nie uznał za pracę w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia przed 10.08.1970 r., gdyż wnioskodawca był w tym czasie uczniem. Sąd podkreślił, że w okresie od 1.09.1970 wnioskodawca podjął naukę w wieczorowym technikum i codziennie, poza środą, wychodził godzinę wcześniej z pracy. W tej sytuacji nie może być mowy o pracy w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach. Odnośnie do okresu pracy w charakterze instruktora praktycznej nauki zawodu Sąd pierwszej instancji podkreślił, że do obowiązków wnioskodawcy należało również szkolenie młodzieży, nadzór nad ich pracą, wykonywanie szeregu czynności administracyjnych związanych z dziennikiem lekcyjnym, sprawdzanie zeszytów uczniów, pomoc w organizacji szkoleń, dojazdów do pracy, współpraca ze szkołą, itp. W tym okresie wnioskodawca nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach przez 8 godzin na dobę. Sąd zauważył, że od dnia 2.02.1976 r. wnioskodawcy powierzono obowiązki majstra. Jednocześnie, co wynika z akt osobowych, wykonywał on funkcje kontrolera odbioru jakościowego. Uniemożliwiało to uznanie tego okresu zatrudnienia jako pracy w szczególnych warunkach. Jeżeli chodzi o okres zatrudnienia na stanowisku kierownika Zakładu Produkcji (...), to Sąd pierwszej instancji zauważył, że zeznania świadków są mało pomocne przy ustaleniu rodzaju pracy wnioskodawcy. Zakład ten wykonywał konstrukcje stalowe, urządzenia wentylacyjne i grzejniki. Świadkowie T. i T. pracowali z wnioskodawcą w (...) jako tokarz i monter-spawacz. Byli tam zatrudnieni również malarze, ślusarze, szlifierze, blacharze. W aktach osobowych brak jest zakresu czynności kierownika (...), a wymienieni świadkowie nie mieli wiedzy kiedy wnioskodawca został kierownikiem, mylili jego pracę na stanowisku majstra i kierownika, podczas gdy w (...) wnioskodawca nigdy nie był majstrem. Sąd uznał, że w (...) wnioskodawca nie sprawował nadzoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W zakładzie tym byli zatrudnieni pracownicy o różnych specjalnościach, z których tylko spawaczy można uznać jako stanowiska pracy w szczególnych warunkach. Ponadto do stanowiska wnioskodawcy przypisane były czynności administracyjne. Od 1.VIII.1982 r. wnioskodawca przyjął obowiązki kierownika Bazy Warsztatowo-Materiałowej. Zakres obowiązków wskazuje, że był odpowiedzialny nie tylko za produkcję zgodnie z planem rzeczowo-finansowym, ale prowadził nadzór nad wykorzystaniem środków transportu, wydawaniem kart drogowych, prawidłowy obieg dokumentacji oraz nadzór nad prawidłowym użytkowaniem zaplecza zabudowań, pomieszczeń, wyposażenia i materiałów. Nadzorował również bazę magazynową. Dlatego Sąd uznał, że okres ten nie spełnia kryteriów określonych w wykazie A dziale XIV pkt 24 rozporządzenia z 17 lutego 1983 r. Z podobnych przyczyn Sąd Okręgowy w Olsztynie nie uznał za prace w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia w SM (...). Podkreślił, że świadkowie wskazywali, że brygady nadzorowane przez wnioskodawcę wykonywały prace sanitarne, wodociągowe, c.o., oraz gazowe w ok. 70, 80 % na zewnątrz, resztę czasu pracowali wewnątrz budynków. Wprawdzie na zewnątrz wykonywane były przyłącza i sieci sanitarne, deszczowe i gazowe i niewątpliwie wymagały one przy niektórych czynnościach wykopania rowów, jednak w świetle zarządzenia Nr 9 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1.VIII.1983 r. w sprawie wykazu stanowisk pracy na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach uprawniające do wcześniejszego przejścia na emeryturę uprawniające do wcześniejszego przejścia na emeryturę (Dz.Urz. MBiPMB Nr 3 z 1983 r. poz. 6), prace podległych skarżącemu pracowników nie spełniały warunku określonego w Wykazie A działu V pkt 1. Zarządzenie to zalicza 8 stanowisk pracowników fizycznych do pracy w szczególnych warunkach w resorcie budownictwa, ale tylko takich, które polegają na wykonywaniu robót wodno-kanalizacyjnych w głębokich wykopach. Sąd uznał, że wnioskodawca nie nadzorował prac wykonywanych w głębokich wykopach. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy wskazał, że o dozorze można mówić w sytuacji, gdy ma on charakter bezpośredni. W SM (...) pracowały trzy brygady, każda miała brygadzistę (między innymi świadek O.), zatem dozoru inżynieryjno-technicznego w rozumieniu Wykazu A działu XIV pkt 24 rozporządzenia wnioskodawca nie sprawował. Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy oddalił odwołanie jako bezzasadne na mocy art. 477 14 § 1 kpc.

Apelację wniósł wnioskodawca. Zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie przepisu art. 184 ust 1 i 2 w związku z art. 32 ust 1, 2 i 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przez błędne przyjęcie, że odwołującemu się nie przysługuje prawo do emerytury, mimo wykazania niezbędnego okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach. W ramach zarzutów materialnoprawnych wskazał również na uchybienie przepisowi § 1 pkt 1, § 2 ust 1 i 2 oraz § 4 ust 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U., nr 8, poz. 43 ze zm.) przez błędne przyjęcie, iż praca polegająca na dozorze nie była świadczona w szczególnych warunkach.

Skarżący wskazał również na naruszenie prawa procesowego mającego wpływ na wydane orzeczenie. Jego zdaniem polegało ono na uchybieniu:

art. 233 k.p.c. przez dokonanie wyszczególnionych w apelacji błędnych ustaleń faktycznych,

art. 328 § 2 k.p.c. przez nie wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w znacznej części faktów, które sąd uznał za udowodnione, a przede wszystkim dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W tym zakresie skarżący podniósł, że Sąd:

- nie wskazał na podstawie jakich dowodów uznał, że wnioskodawca ucząc się w Technikum Budowlanym dla Pracujących w niektóre dni tygodnia kończył pracę o godzinie 14:00,

- nie wskazał na jakiej podstawie uznał, że wnioskodawca będąc instruktorem praktycznej nauki zawodu zajmował się prowadzeniem dziennika lekcyjnego, sprawdzaniem zeszytów, pomocą w organizacji szkoleń, dojazdów do pracy i współpracą ze szkołą,

- nie ustosunkował się z jakich przyczyn nie uznał za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych pracy na stanowisku majstra w Kierownictwie Zespołu (...) w okresie od 1.02.1976 r. do 31.01.1977 r.

art. 278 § 1 k.p.c. przez samodzielne, bez uzyskania opinii biegłego, dokonanie ustaleń wymagających wiadomości specjalnych:

- dotyczących rodzaju prac wymaganych do wykonania w (...)

- dotyczących wykonywania pracy w SM (...) przez uznanie, że praca w wykopach nie była pracą w głębokich wykopach.

W oparciu o zgłoszone zarzuty apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i poprzedzających go decyzji ZUS i przyznania odwołującemu prawa do wcześniejszej emerytury. Alternatywnie skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja nie jest zasadna. Wniosek ten jest determinowany trzema wyznacznikami. W sprawie należało uwzględnić zakres udowodnionego stanu faktycznego, aspekt procesowy, a także wykładnię przepisów materialnoprawnych. W całokształcie czynniki te prowadzą do konkluzji, że apelacja nie ma podstaw.

Odnosząc się do zarzutów wskazanych w apelacji, należy stwierdzić, że rację ma skarżący zarzucając naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. Nie oznacza to jednak, że wyrok Sądu pierwszej instancji powinien zostać zmieniony. Prawdą jest, że brak dowodu na okoliczność, że wnioskodawca w okresie nauki w Technikum Budowlanym dla Pracujących był zwalniany z pracy o godz. 14:00. Można również polemizować skutecznie z poglądem Sądu Okręgowego, że wykonywanie kontroli jakości uniemożliwia zaliczenie okresu pracy na stanowisku majstra jako pracy w szczególnych warunkach. Podobnie niewłaściwe jest przyjęcie, że praca w SM (...) nie polegała w części na wykonywaniu głębokich wykopów. Technika wykonania przyłączy do budynków wymaga doprowadzenia mediów, które muszą być poprowadzone w wykopach, które zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia należy uznać za „głębokie”. Z zeznań świadków nie wynika również, że w tym okresie zatrudnienia wnioskodawcy podlegały trzy brygady. Świadek J. O. (k. 117-118) wyjaśnił, że była jedna brygada, która doraźnie, w zależności od potrzeb, była dzielona na mniejsze zespoły. Analiza akt osobowych i zeznań świadków nie pozwala również na wyprowadzenie wniosku, że wnioskodawca w Przedsiębiorstwie (...) pracował na stanowisku montera jedynie kilka miesięcy. Zapatrywanie takie jest uproszczeniem. Z materiału dowodowego wynika również, że skarżący w Zakładzie Produkcji (...) pełnił początkowo obowiązki majstra, a później został kierownikiem, przy czym zrezygnowano w strukturze organizacyjnej ze stanowiska majstra. Należy zgodzić się z wywodami apelacji, że w Przedsiębiorstwie (...) istniał oddzielny dział przygotowania produkcji, a (...) otrzymywał gotową dokumentację techniczną do realizacji. Z zeznań świadków wynika również, że ubezpieczony jako jedyny w brygadzie (w trakcie zatrudnienia w SM (...)) miał uprawnienia do odbioru prac dotyczących wszelkich instalacji. Świadkowie potwierdzili również, że pracodawcy ci wykonywali również prace zlecone na rzecz podmiotów zewnętrznych.

Wskazane okoliczności sprawiają, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. jest zasadny. Dokonanie błędnych ustaleń faktycznych jednak nie zawsze prowadzi do uwzględnienia wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku. Istotne jest, czy zakwestionowane przez stronę okoliczności miały znaczenie przy subsumcji prawa materialnego. W przedmiotowej sprawie tak nie było.

Pozostając w tym nurcie rozważań, należy również podzielić zarzut apelacyjny naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Istotnie w uzasadnieniu wyroku nie można odnaleźć podstaw dowodowych, które pozwalają na stwierdzenie, że ubezpieczony w okresie nauki w Technikum dla Pracujących w niektóre dni tygodnia kończył pracę o godzinie 14:00. Rację ma skarżący, że podanie ubezpieczonego o takie skrócenie czasu pracy – znajdujące się w aktach osobowych, przy braku decyzji pracodawcy, nie upoważniało do wyprowadzenia takiego wniosku. Kontynuując rozważania, należy wskazać, że z materiału dowodowego nie wynika również, iż w trakcie pracy w charakterze instruktora praktycznej nauki zawodu wnioskodawca zajmował się prowadzeniem dziennika lekcyjnego, sprawdzaniem zeszytów, pomocą w organizacji szkoleń i dojazdów do pracy. Sąd pierwszej instancji nie odniósł się również do zatrudnienia na stanowisku majstra w okresie od 1.02.1976 r. do 31.01.1977 r. Uchybienia te jednak nie upoważniają do reformacji zaskarżonego wyroku.

Subsumcja prawa materialnego nie jest możliwa bez uwzględnienia stanu faktycznego. Wiąże się to z aspektem procesowym sprawy. Ma to znaczenie, jeżeli uwzględni się, że materiał dowodowy (akta osobowe i zeznania świadków) nie ilustrują wszystkich istotnych okoliczności sprawy. W takim stanie rzeczy nie sposób pominąć, że ciężar udowodnienia spełnienia przesłanek określonych w art. 184 ust 1 ustawy emerytalnej spoczywał na ubezpieczonym. Postępowanie przed Sądem wprawdzie ma charakter rozpoznawczy, nie znaczy to jednak, że nie stosuje się w nim ogólnych reguł dowodzenia spornych okoliczności. Na podstawie obowiązujących przepisów nie można wyprowadzić wniosku, że sąd ma obowiązek dopuszczania dowodu z urzędu i prowadzenia postępowania dowodowego w zastępstwie stron. Przepis art. 232 k.p.c. w sposób klarowny określił, że to strony są obowiązane wskazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Uzupełnieniem tej reguły jest to, że sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez strony. Przedstawione zasady nie zostały odmiennie uregulowane w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Analiza obowiązujących przepisów pozwala na przyjęcie, że sąd został zwolniony z powinności dostatecznego wyjaśnienia sprawy. Oznacza to, że nie jest zobowiązany do poszukiwania prawdy materialnej. Wydaje się, że pierwszoplanowe znaczenie ma prawda formalna (sądowa). Oczywiście, zważywszy na właściwości spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych optyka ta powinna podlegać korekcie. Nie dotyczy to jednak przypadków bierności dowodowej strony, która zdaje sobie sprawę z konieczności wykazania zaprzeczonych przez przeciwnika faktów. W tym kontekście należy zasygnalizować, że naruszenie przez sąd art. 232 zdanie drugie k.p.c. może mieć miejsce tylko wyjątkowo, jeżeli z materiałów sprawy wynika, że dopuszczenie z urzędu dowodów było szczególnie uzasadnione lub oczywiste (Wyrok SN z dnia 11.01.2011 r., I PK 152/10, Lex nr 738395). Rozważania powyższe należy uzupełnić. Nie ma wątpliwości, że spór dotyczący ubezpieczenia społecznego rozstrzygany jest według modelu kontradyktoryjnego. W obowiązującym stanie prawnym nie można zaakceptować poglądu, że zmiana treści art. 3 i 232 KPC i wprowadzona nią dominacja zasady kontradyktoryjności procesu cywilnego, nie zwalnia sądu ubezpieczeń społecznych od obowiązku wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i dopuszczenia w tym celu dowodu nawet przez strony nie wnioskowanego (art. 486 § 1 i 2 k.p.c.) – tak SN w wyroku z dnia 25 marca 1998 r., II UKN 574/97, OSNAPiUS 1999, nr 6, poz. 214. Wprowadzenie ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 189) zmian w procesie cywilnym, w szczególności skreślenie przepisu art. 3 § 2 oraz nowelizajca treści art. 6 i 232 KPC oznaczają wprowadzenie w procesie dominacji zasady kontradyktoryjności i odstąpienie od odpowiedzialności sądu orzekającego za rezultat postępowania dowodowego, którego dysponentem są strony. Reguły te mają zastosowanie również w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych (wyrok SN z dnia 10 grudnia 1997 r., II UKN 394/97 OSNAPiUS 1998 r. Nr 20, poz. 614 i wyrok SN z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 406/97 OSNAPiUS 1998 r. Nr 21, poz. 643). W orzecznictwie podkreśla się, że sąd ubezpieczeń społecznych nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu. Przepis art. 468 k.p.c. nie stanowi podstawy dla przeciwnego twierdzenia. Zasada kontradyktoryjności obowiązuje w pełni również w sprawach z ubezpieczenia społecznego. Na ubezpieczonym spoczywa ciężar dowodzenia okoliczności uzasadniających jego prawo. Sąd jest arbitrem, który nie może angażować się w stymulowanie kierunku postępowania dowodowego nawet w tych sprawach. Choć z różnych względów organ rentowy jest tu stroną silniejszą, to jednak samo to nie daje podstawy do "odpowiedniego" równoważenia tej sytuacji przez sąd ubezpieczeń. Procedura zawiera rozwiązania, które służą wyrównaniu tej nierównowagi. Jednak rozwiązanie z art. 468 k.p.c. nie stanowi samodzielnej podstawy do prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego z urzędu (wyrok SN z dnia 8 stycznia 2008 r., I UK 193/07, OSNP 2009, nr 3-4, poz. 52).

W orzecznictwie dotyczącym tej kategorii spraw podkreśla się również, że podstawą kontradyktoryjnego procesu cywilnego jest zasada równouprawnienia jego stron. Poszukiwanie za stronę przez sąd z urzędu okoliczności przemawiających za jej stanowiskiem w istocie stanowi wyręczanie jej w obowiązkach procesowych, przez co sąd naraża się na uzasadniony zarzut nierównego traktowania stron procesu (wyrok SN z dnia 12 marca 2010 r., II UK 286/09, OSNP 2011, nr 17-18, poz. 237).

Uwzględnienie wskazanych reguł ma znaczenie z dwóch powodów. Po pierwsze, spoglądając tą optyką staje się jasne, że wszelkie braki w zakresie ustaleń faktycznych obciążają wnioskodawcę, gdyż to na nim spoczywał obowiązek wykazania 15 letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. Po drugie, zastosowanie prawa materialnego może korespondować z dostępnym stanem faktycznym. Sprawia to, że twierdzenia głoszone przez wnioskodawcę w trakcie procesu, w tym w apelacji, należy uznać w części za gołosłowne.

Przed dokonaniem szczegółowych rozważań zachodzi konieczność dokonania wykładni kluczowych przepisów prawa materialnego. Zgodnie z przepisem art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( t. j. Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm), ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet oraz

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 tej ustawy.

W myśl § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U., nr 8, poz. 43 ze zm.) pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach,

Ponadto, zgodnie z § 2 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Zgodnie z Wykazem A stanowiącym załącznik do rozporządzenia RM z dnia 7 lutego 1983 r. pracami w budownictwie (dział V) uprawniającymi do niższego wieku emerytalnego są:

roboty wodnokanalizacyjne oraz budowa rurociągów w głębokich wykopach (pkt 1),

budowa oraz remont chłodni kominowych i kominów przemysłowych (pkt 2),

prace zbrojarskie i betoniarskie (pkt 4),

prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokościach (pkt 5),

prace malarskie konstrukcji na wysokościach (pkt 6).

Dodatkowo w Dziale XIV przewiedziono, że za prace w szczególnych warunkach uważa się:

prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym i atomowowodorowym (pkt 12),

prace przy szlifowaniu wyrobów ze szkła (pkt 19).

W dziale tym przewidziano również (pkt 24), że charakter taki posiada praca polegająca na kontroli międzyoperacyjna, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozorze inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie.

W przedmiotowej sprawie strony były zgodne, że wnioskodawca spełniał warunki do wcześniejszej emerytury, poza wykazaniem, iż przepracował 15 lat w szczególnych warunkach. Sekwencja pracy skarżącego, a także poglądy wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego i apelacji zmuszają do odniesienia się do treści pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.. Pojęcie „dozór inżynieryjno – techniczny” jest pojęciem niedookreślonym, nie można jednak pominąć, że jego wykładnia powinna korespondować z warunkiem wykonywania pracy w szczególnych warunkach w sposób „stały i w pełnym wymiarze czasu pracy”. Ma to znaczenie jeżeli uwzględni się, że pracownicy „dozorujący” wykonują również inne czynności nie zakwalifikowane do prac w szczególnych warunkach, a nadto mogą sprawować „dozór” również nad pracownikami, których praca nie uprawnia do wcześniejszej emerytury. Zagadnienia te są w orzecznictwie rozbieżnie oceniane. Można odnotować zapatrywanie, że zatrudnienie na stanowisku kierowniczym, które nie ograniczało się do sprawowania stale i w pełnym wymiarze czasu pracy dozoru nad pracownikami świadczącymi prace w szczególnych warunkach nie daje podstaw do zaliczania go na poczet wymaganego 15 letniego okresu pracy w szczególnych warunkach (wyrok SN z dnia 5 czerwca 2007 r., I UK 376/06, OSNP 2008, nr 13-14, poz. 203). Wydaje się jednak, że dominuje pogląd odmienny, który podziela również Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Zgodnie z nim osoba wykonująca dozór inżynieryjno-techniczny nad pracami wykonywanymi w warunkach zagrażających bezpieczeństwu nie musi stale przebywać na stanowiskach, gdzie jest wykonywana ta praca. W zakresie jej obowiązków mogą być przewidziane czynności polegające na sporządzaniu dokumentacji, planów organizacyjnych i inne związane z praca zatrudnionych (wyrok SN z dnia 30 stycznia 2008 r., I UK 195/07, OSNP 2009, nr 7-8, poz. 105). Podkreśla się również, że objęcie nadzorem lub kontrolą, o którym mowa w pkt 24 działu XIV wykazu A rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., także innych niż wymienione w wykazie A prac nie wyłącza zakwalifikowania samego nadzoru lub kontroli jako pracy w szczególnych warunkach, jeżeli te inne (podlegające dozorowi lub kontroli) prace nie są na danym oddziale lub wydziale podstawowe (wyrok SN z dnia 4 października 2007 r., I UK 111/07, Lex nr 375689, wyrok SN z dnia 18 października 2011 r., III UK 17/11, Lex nr 1110998, wyrok SA w Katowicach z dnia 21 listopada 2006 r., III AUa 1076/05, Lex nr 310467). Stanowisko to zostało zaakceptowane również w literaturze przedmiotu (J. Światek – R., Kontrowersje dotyczące wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze „stale i w pełnym wymiarze czasu pracy” w kontekście prawa do emerytury w niższym od powszechnego wieku emerytalnym osób sprawujących dozór inżynieryjno – techniczny, Z zagadnień zabezpieczenia społecznego 2009, nr 1, s. 107-109).

Przedstawione rozważania mają znaczenie jeżeli uwzględni się stanowisko Sądu Okręgowego w Olsztynie. Wyznaczył on wektor zależności między sprawowanym przez wnioskodawcę dozorem a czasem przeznaczonym na wykonywanie innych czynności, które nie zostały zakwalifikowane jako prace w szczególnych warunkach. Optyka ta jest fałszywa. Przy kwalifikowaniu pracy zgodnie z pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. nie ma znaczenia ile czasu zajmuje osobie dozorującej wykonywanie prac organizacyjnych i towarzyszących (sporządzenie dokumentacji, nanoszenie na niej zmian, czy też wykonywanie innych czynności nie związanych bezpośrednio z dozorem). Nie można przez ten pryzmat dokonywać oceny czy praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.). Ważne jest jedynie to, czy istnieje relacja funkcjonalna miedzy obowiązkami pracownika a koniecznością sprawowania bieżącego dozoru nad pracownikami. W stanie faktycznym sprawy było pewne, że wnioskodawca spełniał ten warunek w trakcie zatrudnienia na stanowisku majstra i kierownika w (...), jak również na stanowisku kierownika Bazy Warsztatowo – Materiałowej w Przedsiębiorstwie (...). Analogiczne spostrzeżenie nie jest tak klarowne odnośnie do zatrudnienia w SM (...).

Pozostając w tym nurcie rozważań, nie można pominąć, że zgodnie z pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. dozór inżynieryjno – techniczny powinien być sprawowany na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Znaczy to tyle, że praca zatrudnionych przy dozorze może być uznana jako wykonywana w szczególnych warunkach jedynie wówczas, gdy między profilem oddziału (wydziału) a pracami wskazanymi w rozporządzeniu istnieje relacja o kwalifikowanym charakterze. Nie wystarczy wykazać, że niektórzy pracownicy wchodzący w skład zespołu wykonywali prace w szczególnych warunkach, ważne jest, czy dla osiągnięcia celu postawionego oddziałowi (wydziałowi) konieczne było wykonywanie prac wymienionych w rozporządzeniu. W tym ujęciu termin „podstawowe” koncentruje uwagę na nie na zbiorowości pracowników, ale na funkcji przypisanej wyodrębnionej strukturze pracodawcy. Przepis wyraźnie wskazuje, że zwrot „podstawowe” odnosi się do oddziałów i wydziałów. Oznacza to, że przy jego wykładni drugoplanowe znaczenie ma aspekt ilościowy. Nie jest aż tak ważne ilu pracowników określonych specjalności było zatrudnionych, ważne przede wszystkim jest to, czy in gremio wykonywane przez tych pracowników prace miały charakter „podstawowy” w rozumieniu rozporządzenia Jest to zrozumiałe, jeżeli zważyć, że funkcją pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. jest zapewnienie pracownikom sprawującym dozór w warunkach szkodliwych analogicznych praw do wcześniejszej emerytury. Nie ma wątpliwości, że osoba nadzorująca, mimo że nie wykonuje bezpośrednio pracy fizycznej, to jednak przebywając na oddziale (wydziale), na którym warunki pracy ujemnie wpływają na organizm człowieka, jest w podobny sposób narażona na negatywne skutki świadczonej pracy. Wizualizuje to sens posłużenia się przez ustawodawcę niedookreślonym zwrotem „podstawowe prace” (wyrok SN z dnia 4 listopada 2008 r., I UK 111/08, Lex nr 741095).

Nawiązując do apelacji, należy wskazać, że w orzecznictwie przyjęto, że w przypadku, gdy praca w szczególnych warunkach jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku tylko w niektórych miesiącach roku, do okresów pracy w szczególnych warunkach uzasadniających prawo do emerytury w niższym wieku, wlicza się tylko te miesiące (wyrok SN z dnia 14.09.2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008, nr 21-22, poz. 325). Rozwiązanie takie wymaga jednak precyzyjnego ustalenia w jakim konkretnie okresie prace sezonowo były wykonywane w szczególnych warunkach. Apelujący tego nie wykazał, a dodatkowo zeznania świadków (np. L. Ł. k. 116), dotyczące zatrudnienia w SM (...), wskazują, że nie można przeprowadzić linearnej granicy miedzy pracami wykonywanymi na zewnątrz i wewnątrz budynków. Brygada sanitarna była dzielona, część pracowników w tym samym czasie wykonywała pracę na zewnątrz, a pozostali wewnątrz budynku.

Uwzględniając aspekt procesowy i materialnoprawny można przejść do oceny poszczególnych etapów pracy wnioskodawcy. W przedsiębiorstwie (...) wnioskodawca pracował od 1.09.1965 r. do 9.08.1970 r. jako uczeń. Zważywszy, że praca w charakterze montera powinna być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, oczywiste jest, że okres ten nie może uprawniać do wcześniejszej emerytury. Apelujący zgadza się z tą oceną. Uwzględniając, że nie ma dowodów na okoliczność, że w późniejszym okresie wnioskodawca kończył pracę wcześniej (o 14:00) zachodzi konieczność przyznania, że wnioskodawca w okresie od 10.08.1970 r. do 31.08.1973 r. (3 lata i 21 dni) pracował w szczególnych warunkach na stanowisku montera. Zeznania świadków nie pozostawiają wątpliwości, że wykonywane wówczas prace wypełniały treść pkt 5 działu V załącznika A do rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r. (prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokościach). Analogiczne zapatrywanie dotyczy okresu od 20.06.1975 r. do 1.02.1976 r. (7 miesięcy i 11 dni). Pozostałe okresy zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) nie posiadają statusu pracy w szczególnych warunkach z różnych przyczyn. W okresie od 1.09.1973 r. do 19.06.1975 r. wnioskodawca był instruktorem praktycznej nauki zawodu. Stanowisko to nie zostało wymienione w załączniku A do rozporządzenia. W trakcie postępowania skarżący nie wykazał jakie prace w tym czasie wykonywała. Żaden ze świadków nie potrafił się do tego okresu odnieść (zob. zeznania J. M.). Oznacza to, że Sąd nie był w stanie zweryfikować, czy w tym okresie wnioskodawca mimo nazwy stanowiska wykonywał pracę w szczególnych warunkach, czy też nie. Podobny zarzut można postawić okresowi, gdy wnioskodawca pracował jako kierownik Bazy Warsztatowo – Narzędziowej (od 1.08.1982 r. do 17.04.1985 r.). Z wniosku (pisma) znajdującego się na k. 89 akt osobowych wynika, że stanowisko to nie było tożsame z funkcją kierownika (...). Analizując treść apelacji warto zauważyć, że poza ogólną deklaracją, że praca ta również miała kwalifikowany charakter, skarżący nie polemizuje z argumentami Sądu Okręgowego w Olsztynie, który odwołał się do zakresu obowiązków znajdującego się w aktach osobowych na k. 81-83. Oznacza to, że kwalifikacja dokonana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym jest prawidłowa. Gospodarka materiałowa i organizacja transportu nie leży do sfer wymienionych w rozporządzeniu.

Odnośnie okresu pracy na stanowisku brygadzisty, a później kierownika (...) (od 1.02.1976 r. do 30.09.1976 r. i od 1.10.1976 r. do 31.07.1982 r.) należy odwołać się do zeznań świadków. Bezsporne jest, że zakład ten wykonywał konstrukcje stalowe, kanały wentylacyjne, instalacje centralnego ogrzewania, rozdzielacze metalowe. Świadkowie (S. S., J. M., J. T. i H. T.) zgodnie twierdzili, że w (...) wykonywane były prace przy spawaniu, monterskie, blacharskie, malarskie, tokarskie. Skarżący w apelacji w tym kontekście wskazał na dział XIV poz. 17 i dział III poz. 72. Pominął jednak, że żaden ze świadków nie wskazał, że w (...) wykonywano prace polegające na lakierowaniu ręcznym i natryskowym. Rozporządzenie RM z 17 lutego 1983 r. rozróżnia pracę malarskie (zob, dział V poz. 6 – prace malarskie konstrukcji na wysokościach) i prace przy lakierowaniu. Oczywiste jest, że nie zachodziła konieczność lakierowania wytwarzanych w (...) elementów. Odnośnie do pkt 72 działu III należy wskazać, że malowanie minią zastrzeżone zostało dla prac w hutnictwie i przemyśle metalowym. Skarżący nie pracował w przedsiębiorstwie o tym profilu. Dodatkowo żaden ze świadków nie zeznał, że malowanie odbywało się minią. Oznacza to, że okoliczność ta nie może zostać uznana za udowodnioną. Rozważania te prowadzą do wniosku, że jedynie prace przy spawaniu zaliczane są jako wykonywane w szczególnych warunkach. Pozostałe takiego statusu nie posiadają. Zważywszy, że celem wydziału (...) było wytworzenie określonych elementów potrzebnych do prowadzenia prac budowlanych, a w tym procesie spawanie nie miało charakteru wiodącego i determinującego, trudno uznać, że na tym oddziale jako podstawowe wykonywane były prace w szczególnych warunkach. Nie sposób również pominąć, że przekaz świadków daleki jest od precyzji. Świadek J. M. bywał w (...) sporadycznie, podobnie świadek S. S.. Świadek J. T. wprost wyznał, że nie wie co robił wnioskodawca w (...). Jedynym miarodajnym świadkiem jest H. T., który w latach 1972-1987 pracował w (...) jako tokarz. Przedstawił on proces produkcyjny. Stwierdził, że najpierw wykonywane były prace blacharskie, szlifowanie, oczyszczanie a dopiero później spawanie i malowanie. Z jego zeznań wynika, że proces łączenia elementów za pomocą spawania miał charakter finalny, jednak zważywszy na złożoną sekwencję czynności nie można go uznać jako podstawowy na tym wydziale.

Podobne wnioski wynikają z analizy zatrudnienia wnioskodawcy w SM (...). Brygada (grupa) sanitarna miała niejednorodny cel. Chodziło o doprowadzenie do budynku i rozprowadzenie wewnątrz wszelkiego rodzaju instalacji sanitarnych (kanalizacyjnych, deszczowych, gazowych). Wymaga podkreślenia, że są to typowe prace budowlane, przy czym dział V rozporządzenia określił, że tylko niektóre fragmenty czynności niezbędnych do wykonania tych prac są uważane za wykonywane w szczególnych warunkach. Z pkt 1 działu V wynika, że wyłącznie roboty wodnokanalizacyjne i budowa rurociągów posiadają taki status, gdy są wykonywane w głębokich wykopach. A contrario prace wodnokanalizacyjne polegające na rozprowadzeniu dopływów i odpływów wewnątrz budynku nie są pracą w tym charakterze. Zeznania świadków nie są zgodne co do czasookresu wykonywania prac na zewnętrznych. Świadek K. B. stwierdził, że trwały one jedynie trzy miesiące. Brygadzista J. O. najpierw na rozprawie w dniu 8 maja 2012 r. określił czas tych prac na sześć miesięcy, a następnie na rozprawie w dniu 23 października 2012 r. wydłużył ten okres do 7-8 miesięcy. Podobnie wówczas zeznała L. Ł.. Przyjęcie przez Sąd Okręgowy w Olsztynie najbardziej korzystnego dla wnioskodawcy okresu prac zewnętrznych w tym świetle nie jest przekonywujące. Nie można również utracić z pola wiedzenia, że z zeznań świadków wynika, że prace zewnętrzne i wewnętrzne toczyły się równolegle. Oceniając ten okres zatrudnienia należy przyznać, że szereg prac wykonywanych w grupie sanitarnej miało status pracy w szczególnych warunkach. Chodzi o prace wodnokanalizacyjne w głębokich wykopach i prace przy spawaniu. Można mieć wątpliwość, czy prace polegające na malowaniu minią mogą być uznane za wykonywane w szczególnych warunkach. Nie były przecież realizowane w hutnictwie lub przemyśle metalowym (argument z działu III pkt 72 załącznika A do rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.). W orzecznictwie przyjmuje się, że wykaz A rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) ma charakter stanowiskowobranżowy i specyfika poszczególnych branż determinuje charakter świadczonych w nich prac i warunki w jakich są wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Kwestia podległości danego pracodawcy określonemu resortowemu ministrowi, nie ma przesądzającego znaczenia przy ustalaniu wykonywania pracy w szczególnych warunkach, gdyż decyduje przyporządkowanie określonej w wykazie rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. pracy do danej branży przemysłowej, a nie kwestia przynależności pracodawcy do określonego resortu (wyrok SN z dnia 1.06.2010 r., II UK 21/10, Lex 619638, wyrok SN z dnia 19.11.2011 r., III UK 174/10, Lex 901652, wyrok SA w Łodzi z dnia 20.09.2012 r., Lex nr 1220575)

Z procesowego punktu widzenia istotne jest to, że zeznania świadków nie pozwalają na dokonanie oceny, iż prace wodnokanalizacyjne w głębokich wykopach i prace przy spawaniu miały charakter podstawowy w rozumieniu pkt 24 działu XIV załącznika A do rozporządzenia. Świadek K. B. opisał jedynie, że prace na zewnątrz polegały na doprowadzeniu rur kanalizacyjnych i deszczowych do bloku. Nie odniósł się do innych wykonywanych czynności. Podobnie zeznał świadek J. O.. Wskazał, że praca polegała również na rozprowadzeniu rur wewnątrz budynku, jednak nie opisał jakie czynności należało przy tym wykonać. Wskazał jedynie, że przy instalacjach gazowych główne prace polegały na cieciu i spawaniu. Świadek L. Ł. w tym kontekście dodatkowo podniosła, że grupa sanitarna wykonywała na zewnątrz rowy, kładła rurociągi, wykonywała kotłownie gazowe i przyłącza do budynku. Nie można na podstawie jej zeznań ocenić jakie czynności przy tych pracach musieli wykonywać pracownicy. W tym samym duchu utrzymane są zeznania świadka M. S.. Kolejny świadek W. Z. uzupełnił, że wewnątrz grupa sanitarna wykonywała poziomy kanalizacyjne pod ławami i w wykopach wewnątrz budynku. Analiza zeznań świadków prowadzi do wniosku, że trudno się rozeznać, jakie prace poza spawaniem i pracami kanalizacyjnymi w głębokich wykopach były przez grupę sanitarną wykonywane. Jeżeli zważyć, że celem tej brygady było wykonanie całości instalacji sanitarnych, to zrozumiałe staje się, że świadkowie nie przedstawili całego charakteru i specyfiki wykonywanej pracy. Sprawia to, że nie sposób ocenić, czy prace w szczególnych warunkach miały w tym wypadku podstawowe znaczenie. Nie można przy tym pominąć celu do jakiego stworzona została grupa sanitarna. W tym świetle należy podkreślić, że rozporządzenie z dnia 17 lutego 1983 r. tego typu zespołu czynności nie traktuje za prace w szczególnych warunkach. Uniemożliwia to dokonanie wiążących ustaleń i dokonanie subsumcji na podstawie pkt 24 rozdział XIV załącznika A do rozporządzenia z dnia 17 lutego 1983 r.

Niezależnie od tego należy wskazać za Sądem Okręgowym, że dozór powinien być wykonywany bezpośrednio. Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy - rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych (wyrok SA w Białymstoku z dnia 22.01.2013 r., III AUa 803/12, Lex nr 1259672). W sprawie nie wiadomo jednak czym w ujęciu czynnościowym zajmował się wnioskodawca. Przesłuchani świadkowie albo nic o tym nie wspominają (M. S., W. Z., L. Ł.) albo ograniczają się do zdawkowych stwierdzeń. Świadek K. B. stwierdził, że wnioskodawca zamawiał materiały i wykonywał prace „papierkowe” i przebywał z pracownikami w budynku nadzorując ich pracę. W tym duchu zeznał również J. O.. Tak lakoniczne przedstawienie zakresu czynnościowego wnioskodawcy ma znaczenie, jeżeli uwzględni się, że nadzór nad brygadą zapewne sprawował również brygadzista J. O.. Zebrany materiał dowodowy nie pozwala jednak na dokonanie analizy relacji zachodzących między wnioskodawcą a brygadzistą. Przedstawione okoliczności mają znaczenie przy uwzględnieniu utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego. Przyjmuje ono, że wprawdzie osoba dozorująca pracowników nie musi całego czasu pracy poświęcać na sprawowanie bezpośredniego dozoru, jednak inne czynności muszą być ściśle związane ze sprawowanym dozorem i stanowić jego integralna część (wyrok SN z dnia 24.09.2009 r., II UK 31/09, Lex nr 559959, wyrok SA w Poznaniu z dnia 9.01.2013 r., III AUa 909/12, Lex nr 1280928). Czym innym jest wykonywanie czynności administracyjno-biurowych ściśle związanych ze sprawowaniem dozoru inżynieryjno-technicznego, a czym innym wykonywanie w ramach zakresu obowiązków również innych czynności, niemających związku z wykonywaniem bezpośredniego dozoru nad procesem produkcji. Wykonywanie takich czynności w ramach zakresu obowiązków na danym stanowisku pracy uniemożliwia sprawowanie dozoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a w konsekwencji wyłącza zaliczenie takiego okresu zatrudnienia do pracy w szczególnych warunkach (wyrok SA w Katowicach z 20.12.2012 r., III AUa 1429/12, Lex nr 1254352, wyrok SA w Katowicach z 8.11.2012 r., III AUa 1728/12, Lex nr 1236488). Materiał dowodowy przedmiotowej sprawy nie pozwala na dokonanie oceny w tym zakresie. Należy zatem uznać, że wnioskodawca nie udowodnił, że pracując w SM (...) wykonywał pracę określoną w pkt 24 działu XIV rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.

Ostatni zarzut apelacyjny dotyczy naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c. Zważywszy na kontradyktoryjny model postępowania sądowego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zarzut ten nie jest trafiony. Wypada przypomnieć, że strony nie wnioskowały o dopuszczenie na wskazane w apelacji okoliczności dowodu z opinii biegłego. Kwestia rodzajów prac wykonywanych w (...) jest elementem stanu faktycznego, który został przez Sąd Okręgowy w Olsztynie odtworzony na podstawie zeznań świadków. Nie zachodziła zatem konieczność posiłkowania się wiedzą specjalną. Przyjęcie przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku, że prace zewnętrzne przy wykonywaniu instalacji gazowej i c.o. były w rozumieniu przepisu wykonywane w głębokich wykopach sprawia, że zarzut ten w pozostałym zakresie stracił na znaczeniu.

Sumą przedstawionych argumentów jest wniosek, że wnioskodawca nie legitymuje się wymaganym piętnastoletnim okresem pracy w szczególnych warunkach. Sąd Okręgowy w Olsztynie nie naruszył zatem przepisu art. 184 ust 1 i 2 w związku z art. 32 ust 1, 2 i 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i przepisu § 1 pkt 1, § 2 ust 1 i 2 oraz § 4 ust 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U., nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z przepisem art. 385 k.p.c. należało orzec jak w sentencji.