Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 10/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia, 10 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Człuchowie IV Wydział Pracy w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Sądu Rejonowego Sylwia Piasecka

Protokolant:

maszynistka Paulina Barwińska

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2016 roku w Człuchowie

sprawy

z powództwa R. F.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda R. F. kwotę 9.510,79 złotych (słownie: dziewięć tysięcy pięćset dziesięć złotych i siedemdziesiąt dziewięć groszy) wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% od dnia 28 marca 2013 roku do dnia 22 grudnia 2014 roku, w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości 7% od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  umarza postępowanie w zakresie kwoty 17.007,46 zł (słownie: siedemnaście tysięcy siedem złotych czterdzieści sześć groszy),

4.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Człuchowie kwotę 2.715,18 złotych (słownie: dwa tysiące siedemset piętnaście złotych i osiemnaście groszy) tytułem kosztów sądowych, których strona powodowa nie miała obowiązku uiścić,

5.  zasądza od powoda R. F. na rzecz pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 570,00 zł (słownie: pięćset siedemdziesiąt złotych) tytułem kosztów procesu za I i II instancję,

6.  wyrokowi w punkcie pierwszym nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.207,80 zł (słownie: trzy tysiące dwieście siedem zł i osiemdziesiąt groszy).

Sygn. akt IV P 10/16

(...)

Powód R. F. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty łącznej 45.604,00 zł za okres od marca 2010 roku do grudnia 2011 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności poszczególnych kwot z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz kwoty 800,00 zł z tytułu zużycia prywatnej drukarki do celów służbowych.

W uzasadnieniu wskazał, że od dnia 10 października 2000 roku pracował w pozwanej spółce na stanowisku przedstawiciela handlowego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w wysokości 3.000,00 złotych brutto miesięcznie. Powód był zobowiązany wykonywać pracę od poniedziałku do piątku od godziny 8.00 do 16.00. Jednakże z uwagi na duże wymagania i wyśrubowane normy powód był zmuszony do wykonywania swoich obowiązków ponad obowiązujące normy czasu pracy. Pracodawca liczył czas pracy powoda tylko od momentu odwiedzin pierwszego sklepu do momentu wyjścia z ostatniego sklepu, mimo że powód wykonywał pracę od momentu uruchomienia samochodu służbowego do momentu zjazdu z obowiązkowej trasy, albowiem klienci powoda prowadzili działalność poza C.. Podkreślił, że również w domu wykonywał czynności związane z pracą albowiem przygotowywał raporty dla firmy, tabele, trasówki, odbierał i wysyłał korespondencję e-mail, przepakowywał towary handlowe, drukował tabele audytu, ulotki promocyjne, druki zamówień, tabele stanów magazynowych, tabele przecen i wymiany, analizy list sklepów nieobsługiwanych, analizy list towarów do sklepów oraz comiesięcznie uczestniczył w zebraniach obszaru w G.. Podkreślił nadto, że nie żądał i nie otrzymał żadnego czasu wolnego w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych, natomiast do wykonywania obowiązków służbowych w postaci drukowania ofert i cenników dla obsługiwanych klientów wykorzystywał własny tusz i drukarkę, za które pozwany nie zwrócił mu żadnych pieniędzy.

Powód podniósł, że domaga się odsetek od dnia 31 bądź 1 dnia każdego następnego miesiąca, z uwagi na fakt, iż zarówno umowa o pracę, jak i obowiązujący regulamin wynagradzania normował termin wypłaty wynagrodzenia na dzień 30 każdego miesiąca.

Pismem procesowym z dnia 3 marca 2013 roku powód ograniczył swoje pierwotne roszczenie o kwotę 11.329,83 zł, która została przelana powodowi na konto przez pozwanego w dniu 28 lutego 2013 roku, z zaznaczeniem w tytule nadgodziny. Podtrzymał zaś swoje roszczenie w zakresie zapłaty przez pozwanego kwoty 37.418,35 złotych wraz z ustawowymi odsetkami.

Nakazem zapłaty z dnia 13 marca 2013 roku, wydanym w sprawie IV Np. 21/13, Sąd Rejonowy w Człuchowie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę dochodzoną przez niego po ograniczeniu roszczenia.

W przepisanym terminie pozwany - (...) S.A. w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, złożył sprzeciw od nakazu zapłaty wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniósł, iż pozwany spełnił świadczenie wobec powoda przez zapłatę na jego rzecz w miesiącu lutym 2013 roku kwoty 12.354, 43 zł i w marcu 2013 roku kwoty 6.956,61 zł za nadgodziny. Podkreślił nadto, że w marcu 2013 roku pozwany zapłacił powodowi również odsetki ustawowe od w/w świadczeń spełnionych z opóźnieniem w wysokości 5.225,80 złotych. Zatem roszczenia przewyższające powyższe kwoty są bezzasadne. Pozwany zakwestionował również naliczanie przez powoda wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w związku z rzekomą pracą w domu w ilości jednej godziny dziennie, albowiem nie istniała konieczność sporządzania żadnych raportów, poza miesięcznym raportem w zakresie przekroczeń paliwa przez użytkowników w obszarze T2, co mogło powodować zaangażowanie w pracę około jednej godziny, ale miesięcznie. Pozwany zarzucił nadto nieprawidłowości w wyliczeniach dotyczących czasów dojazdu z C., gdzie powód mieszka, do pierwszej placówki handlowej obsługiwanej w danym dniu, jak i w wysokościach nadgodzin naliczonych przez powoda w tym zakresie, albowiem są one zawyżone. Podkreślił, że zgodnie z zapisami umowy o pracę i z uwzględnieniem postanowień aneksu z dnia 31 stycznia 2003 roku miejscem wykonywania pracy powoda były C. i województwo (...). W tym stanie rzeczy czas pracy, za który powodowi należy się wynagrodzenie powinien być liczony od chwili przyjazdu do pierwszej placówki handlowej, chociażby znajdowała się ona w innej miejscowości niż C., byleby była położona w w/w województwie.

W piśmie procesowym z dnia 29 kwietnia 2013 roku powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 28.596,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztów procesu, z uwagi na uiszczenie przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 11.668,29 złotych w dniu 28 marca 2013 roku, ograniczając jednocześnie swoje pierwotne roszczenie i cofając powództwo w tym zakresie.

Wyrokiem z dnia 6 lutego 2015 roku, w sprawie sygn. akt V P 33/13, Sąd Rejonowy w Człuchowie Wydział Pracy zasądził od pozwanego (...) S.A. we W. na rzecz powoda R. F. łączną kwotę 12.718,59 zł (dwanaście tysięcy siedemset osiemnaście złotych 59 groszy) wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13 % od kwot:

a) 412,94 zł od dnia 31.03.2010 r. do dnia zapłaty

b) 566,93 zł od dnia 30.04.2010 r. do dnia zapłaty

c) 684,50 zł od dnia 29.05.2010 r. do dnia zapłaty

d) 813,36 zł od dnia 30.06.2010 r. do dnia zapłaty

e) 463,29 zł od dnia 30.07.2010 r. do dnia zapłaty

f) 325,92 zł od dnia 31.08.2010 r. do dnia zapłaty

g) 620,68 zł od dnia 30.09.2010 r. do dnia zapłaty

h) 626,04 zł od dnia 29.10.2010 r. do dnia zapłaty

i) 733,06 zł od dnia 30.11.2010 r. do dnia zapłaty

j) 406,27 zł od dnia 22.12.2010 r. do dnia zapłaty

k) 689,43 zł od dnia 29.01.2011 r. do dnia zapłaty

l) 659,74 zł od dnia 26.02.2011 r. do dnia zapłaty

ł) 783,25 zł od dnia 31.03.2011 r. do dnia zapłaty

m) 560,85 zł od dnia 29.04.2011 r. do dnia zapłaty

n) 474,76 zł od dnia 31.05.2011 r. do dnia zapłaty

o) 620,87 zł od dnia 29.06.2011 r. do dnia zapłaty

p) 513,22 zł od dnia 29.07.2011 r. do dnia zapłaty

r) 407,12 zł od dnia 31.08.2011 r. do dnia zapłaty

s) 515,32 zł od dnia 30.09.2011 r. do dnia zapłaty

t) 587,87 zł od dnia 28.10.2011 r. do dnia zapłaty

u) 734,08 zł od dnia 30.11.2011 r. do dnia zapłaty

v) 491,16 zł od dnia 23.12.2011 r. do dnia zapłaty

i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. we W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Człuchowie kwotę 2.444,14 zł tytułem kosztów sądowych. Zasądził od powoda R. F. na rzecz pozwanego (...) S.A. we W. kwotę 535,86 zł tytułem kosztów procesu. Wyrokowi w punkcie pierwszym nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.207,80 zł.

Na skutek apelacji powoda R. F. Sąd Okręgowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 22 października 2015 roku, wydanym w sprawie V Pa 58/15, uchylił zaskarżony wyrok Sądu I instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu IV Wydziałowi Pracy w C., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W zawartych w uzasadnieniu wskazaniach Sąd II instancji podniósł, że Sąd I instancji nie dokonał ustaleń stanu faktycznego w niezbędnym do weryfikacji zakresie, ani też stanu faktycznego w odniesieniu do przepisów prawa. Pominięto przede wszystkim ustalenia w zakresie rzeczywistego czasu pracy powoda w godzinach nadliczbowych, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że Sąd Rejonowy stosując nadmierny i nieuprawniony rygoryzm procesowy, sam naruszył reguły prawidłowego procedowania. Dlatego też rozpoznając ponownie sprawę Sąd Rejonowy wyeliminuje wszystkie opisane uchybienia i uzupełni postępowanie we wskazanym kierunku, po czym wszechstronnie rozważy cały zebrany materiał dowodowy i wyda adekwatne do niego, odpowiadające prawu orzeczenie.

Na rozprawie w dniu 16 marca 2016 roku powód przyznał, że po wydaniu wyroku , na poczet dochodzonego roszczenia, otrzymał od pozwanego kwotę ponad 3.000,00 złotych objętej klauzulą wykonalności.

W trybie art. 492 § 1 pkt 1 ksh nastąpiło przeniesienie całego majątku spółki pod firmą (...) S.A. z siedzibą we W. (spółka przejmowana) na spółkę pod firmą (...) S.A. z siedzibą w W. (spółka przejmująca) na zasadach określonych w planie połączenia z dnia 20 kwietnia 2015 roku.

Na rozprawie w dniu 30 grudnia 2016 roku powód podtrzymał swoje roszczenie wobec (...) S.A. z siedzibą w W..

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. F. był zatrudniony w (...) S.A. w W. od dnia 10 października 2000 roku do dnia 31 grudnia 2012 roku na stanowisku przedstawiciela handlowego. Do jego obowiązków należało nawiązywanie kontaktów handlowych z nowymi klientami oraz obsługa stałych klientów na wyznaczonym terenie, przyjmowanie i ewidencjonowanie zamówień oraz nadanie im dalszego toku, używanie samochodu służbowego będącego własnością firmy do celów służbowych, rozliczanie wydatków dotyczących eksploatacji pojazdu - przejechane kilometry i zużyte paliwo, sporządzanie i przekładanie w ustalonych terminach raportów i sprawozdań z wykonywania zadań oraz reprezentowanie firmy na zewnątrz stosownie do przyznawanych kompetencji, jak również sporządzanie miesięcznego raportu przejechanych km i zużytego paliwa przez innych przedstawicieli handlowych z regionu.

Powód obsługiwał teren województwa (...) i (...) obejmujący C. i teren do 100 km od C..

Powód był zobowiązany odwiedzić średnio 13 klientów dziennie.

bezsporne, wyjaśnienia powoda 00:03:29 k. 462, 00:09:30 k. 462v, nadto porównaj kserokopia umowy o pracę k. 8 – 10, zeznania świadka M. D. k. 215, J. P. (1) k. 229 – 229v.

Powód był wyposażony przez pozwanego w system informatyczny (...), obsługiwany przez urządzenie (...). Za pośrednictwem tego urządzenia powód łączył się z systemem (...) i miał możliwość wglądu do oferty handlowej pozwanej spółki, bazy swoich klientów, ofert promocyjnych, wysyłania zamówień do dystrybutora, nadzór nad przejechanymi kilometrami, kosztami paliwa i całej amortyzacji oraz sporządzania wszelkich raportów w czasie pracy.

Za pomocą systemu informatycznego (...) pozwany prowadził również ewidencję czasu pracy powoda, który był ośmiogodzinny i liczony od momentu wpisania przez powoda w urządzeniu IPaq godziny rozpoczęcia wizyty u pierwszego klienta do godziny zakończenia wizyty w danym dniu u ostatniego klienta. Powód miał obowiązek być u pierwszego klienta o godzinie 8.00 niezależnie od odległości pomiędzy miejscem jego położenia a miejsce zamieszkania powoda.

Pozwany nie wymagał od powoda codziennego składania raportów z odwiedzania poszczególnych sklepów i przyjętych zamówień.

Powód po powrocie do domu uzupełniał raporty i dokumenty oraz sprawdzał pocztę od pozwanego zawierającą informacje o promocjach i listingach.

Powód nie otrzymywał dni wolnych za pracę w godzinach nadliczbowych.

bezsporne, porównaj wyjaśnienia powoda k. 235, 00:03:29 k. 462, nadto dowód: zeznania świadka R. D. k. 157 – 158, G. F. k. 158, M. D. k. 214 – 216, wydruk czasu pracy powoda w systemie (...) za okres od 1 marca 2010 roku do dnia 31 grudnia 2011 roku k. 245-249.

W okresie od 1 marca 2010 roku do 21 grudnia 2011 roku powód pracował w godzinach nadliczbowych.

bezsporne, nadto dowód: zestawienia k. 300, 304 – 310, 339 – 354, opinia biegłego sądowego z dnia 15 kwietnia 2014 roku k. 263 – 274, opinia uzupełniająca biegłego sądowego z dnia 17 września 2014 roku D. S. k. 314 – 331.

Z tytułu nadgodzin powód otrzymał w lutym 2013 roku kwotę 12.354,43 zł, natomiast w marcu 2013 roku kwotę 12.182,41 złotych. W 2015 roku powód otrzymał również od pozwanego kwotę 3.207,80 złotych (przyznane).

bezsporne, wyjaśnienia powoda 00:00:46 k. 457, nadto dowód: potwierdzenia przelewów k. 115 – 116, zestawienie k.125-144, przelewy k.115-116.

W trybie art. 492 § 1 pkt 1 ksh nastąpiło przeniesienie całego majątku spółki pod firmą (...) S.A. z siedzibą we W. (spółka przejmowana) na spółkę pod firmą (...) S.A. z siedzibą w W. (spółka przejmująca) na zasadach określonych w planie połączenia z dnia 20 kwietnia 2015 roku,

bezsporne

Sąd zważył co następuje:

Zgodnie z treścią art. 128 § 1 k.p. czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Przy czym czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 4 miesięcy (art. 129 § 1 kp). Jednakże w przypadkach uzasadnionych rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem wykonywania pracy może być stosowany system zadaniowego czasu pracy. Wówczas pracodawca, po porozumieniu z pracownikiem, ustala czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, uwzględniając wymiar czasu pracy wynikający z norm określonych w art. 129 (art. 140 k.p.).

Z powyższego wynika zatem, że jeśli praca jest wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także gdy praca jest wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, to stanowi ona pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151 § 1 kpc).

W takiej sytuacji, zgodnie z treścią art. 151 1 § 1, 2 i 3 kpc, za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości 100% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy oraz w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy albo 50% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1. Przy czym dodatek w wysokości określonej w § 1 pkt 1 przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w § 1.

Wynagrodzenie stanowiące podstawę obliczania dodatku, o którym mowa w § 1, obejmuje wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia (§ cyt. przepis).

Dlatego też aby ustalić czas pracy pracownika, w myśl art. 149 kp, pracodawca jest zobowiązany prowadzić ewidencję czasu pracy pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Pracodawca udostępnia tę ewidencję pracownikowi, na jego żądanie.

Ewidencja czasu pracy powinna być prowadzona niezależnie od stosowanych przez pracodawcę systemów, rozkładów oraz technik organizacji czasu pracy albowiem ma ona zasadnicze znaczenie dowodowe w sprawach o roszczenia pracowników o wypłatę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Zgodnie bowiem z rozkładem ciężaru dowodów na pracowniku, który domaga się zasądzenia wynagrodzenia za pracę ponad ustalone normy czasu pracy, spoczywa obowiązek udowodnienia, iż świadczył pracę w godzinach nadliczbowych (art. 6 kc w zw. z art. 300 kp oraz art. 151 § 1 kp). Wówczas pracodawca może przeciwstawić twierdzeniom pracownika o zatrudnieniu w godzinach nadliczbowych dowód w postaci ewidencji czasu pracy. Natomiast jeżeli pracodawca nie prowadzi dokumentacji czasu pracy, obowiązany jest wykazać, iż pracownik nie był zatrudniony w godzinach nadliczbowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1999 roku, I PKN 62/99, OSNAPiUS 2000, Nr 15, poz. 579, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2016 roku, II PK 68/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krajkowie z dnia 21 października 2014 roku, III APa 7/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2015 roku, III PK 152/14).

Prowadzenie ewidencji czasu pracy ma więc podstawowe znaczenie w sprawach o roszczenia pracowników o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Należy przy tym jednak pamiętać, że w przypadku braku formalnej ewidencji czasu pracy, nie następuje odwrócenia ciężaru dowodu, które powoduje, że wersja podana przez pracownika jest wiarygodna. Oczywistym jest bowiem, że brak dokumentacji zawierającej ewidencję czasu pracy (art. 149 k.p.) nie przenosi ciężaru dowodu na pracodawcę, ale umożliwia udowadnianie czasu pracy przez pracownika innymi środkami dowodowymi. Ponadto zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa, czasem pracy (art. 128 § 1 k.p.) pracownika wykonującego obowiązki pracownicze na określonym obszarze, do czego konieczne jest stałe przemieszczanie się, jest także czas poświęcony na niezbędne przejazdy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2014 r. II PK 219/13, wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2008 r., uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2009 r., II PK 140/08, LEX nr 491567, I PK 107/08 OSNP 2010 nr 11 - 12, poz. 133, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2015 roku, III PK 152/14). Przy czym czas przejazdu z założenia nie musi i nie ma być wykorzystywany do świadczenia pracy w interesie podmiotu zatrudniającego, a w każdym razie pracownik w czasie tej podróży nie musi wykonywać zasadniczych zadań pracowniczych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2009 r., II PK 138/09, Monitor Prawa Pracy 2010 nr 6, s. 312, por. zwłaszcza M. M.: W. problemy związane ze wskazaniem miejsca pracy w umowie o pracę, Monitor Prawa Pracy 2009 nr 3).

W przedmiotowej sprawie pozwany, po wytoczeniu powództwa przez powoda, uiścił na jego rzecz, a mianowicie w lutym i marcu 2013 roku, dwie kwoty określając w tytule przelewu, że jest to wynagrodzenia za nadgodziny. Tak też te sumy zostały potraktowane przez samego powoda, który w toku procesu ograniczył swoje roszczenie wobec pozwanego do kwoty 28.596,54 zł i cofnął powództwo w pozostałej części.

Zatem, w ocenie Sądu, strona pozwana przyznała, że powód świadczył pracę na jej rzecz również w godzinach nadliczbowych.

Jednakże z uwagi na fakt, że pozwany mimo uznania roszczenia co do zasady, nadal stał na stanowisku, że czas pracy powoda powinien być liczony od momentu rozpoczęcia wizyty u pierwszego klienta, a nie od momentu zajęcia przez niego miejsca za kierownicą pojazdu i wyjazdu z miejsca jego zamieszkania oraz od momentu wyjazdu od ostatniego klienta, a nie od momentu powrotu do miejsca jego zamieszkania, koniecznym było wyjaśnienie również tej okoliczności. Miała ona bowiem istotny wpływ na wysokość dochodzonego przez powoda roszczenia.

Zgodnie z przyjętą i utrwaloną linią orzecznictwa, którą Sąd w pełni podziela, wbrew twierdzeniom pozwanego, czas ten podlega zaliczeniu do czasu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2015 roku, III PK 152/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2008 roku, I PK 107/08 (OSNP 2010 nr 11-12, poz. 133).

Czasem pracy (art. 128 § 1 k.p.) pracownika wykonującego obowiązki pracownicze na określonym obszarze, do czego niezbędne jest stałe przemieszczanie się, jest także czas poświęcony na niezbędne przejazdy. W czasie tych przejazdów pracownik pozostaje bowiem w dyspozycji pracodawcy a świadczenie pracy (wykonywanie obowiązków pracowniczych) polega na samym przemieszczaniu się, bez którego nie byłoby możliwe wykonanie podstawowych zadań pracowniczych. Z tego punktu widzenia jest więc obojętne, jakim środkiem transportu pracownik się przemieszcza (własnym, dostarczonym przez pracodawcę, czy publicznym), jak również czym się zajmuje w czasie przejazdu (prowadzi samochód, świadczy pracę możliwą do wykonania w czasie przejazdu, czy też odpoczywa).

Za czas pracy może być również uznany czas poświęcony na wykonywanie obowiązków pracowniczych w miejscu zamieszkania pracownika, jeżeli nie ma on zorganizowanego przez pracodawcę żadnego miejsca („biura”), które mogłoby być traktowane jako filia siedziby pracodawcy.

Dlatego też ustalając wysokość wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych koniecznym było uwzględnienie również czasu dojazdu z miejsca zamieszkania powoda do pierwszego klienta, jak również czasu dojazdu od ostatniego klienta do miejsca zamieszkania.

W przedmiotowej sprawie niewątpliwym jest, że strona pozwana prowadziła ewidencję czasu pracy powoda, która jednak obejmowała wyłącznie czas pracy powoda od momentu wpisania przez powoda w urządzeniu IPaq godziny rozpoczęcia wizyty w pierwszym sklepie do godziny zakończenia wizyty w ostatnim sklepie w danym dniu.

Zatem, skoro pracodawca nie wliczał czasu dojazdu powoda z miejsca zamieszkania do wyznaczonej pierwszej placówki handlowej oraz czasu powrotu powoda z ostatniego sklepu do miejsca zamieszkania, to zdaniem Sądu, powyższa ewidencja wiarygodnie obrazuje czas pracy, ale tylko w części obowiązków powoda wykonywanych w placówkach handlowych i przejazdu pomiędzy nimi.

Należy przy tym podkreślić, że pozwany pomimo wielokrotnych wezwań i zobowiązań Sądu nie przedłożył żadnej innej dokumentacji ewidencjonowania czasu pracy powoda, konsekwentnie twierdząc, że takiej dokumentacji nie posiada.

Natomiast powód przedłożył wydruki, w których wskazywał czasy dojazdów w poszczególnych dniach z domu do pierwszego klienta, jak również od ostatniego klienta do domu. W ocenie Sądu, nie mogą one jednak stanowić miarodajnego dowodu, że faktycznie danego dnia czas dojazdu był taki, jak podany w tych zestawieniach (k. 47 – 57, 368). Podkreślić bowiem należy, że powód nie przedstawił żadnych innych dowodów umożliwiających zweryfikowanie rzeczywistego czasu dojazdu z miejsca zamieszkania do pierwszego klienta i przyjazdu od ostatniego klienta do miejsca zamieszkania w poszczególnych dniach, czy też warunków atmosferycznych panujących danego dnia, tym bardziej, że miały one wpływ na długość dojazdu i powrotu, na co sam wskazywał powód w toku niniejszego procesu. Ponadto z zestawień tych absolutnie nie wynika jaką trasę danego dnia powód miał pokonywać, a w szczególności gdzie położony był pierwszy i ostatni klient, w jakiej odległości od jego miejsca zamieszkania. Istotnym jest również, że powód na rozprawie w dniu 30 września 2016 roku oświadczył, że zestawienia te sporządził gdzieś w marcu 2013 roku (wyjaśnienia powoda 00:09:20 k. 475v), czyli około 3 lat od pierwszych danych wskazanych w tych zestawieniach. Przy czym nie przedstawił on żadnych innych własnych zestawień, czy też zapisków, na podstawie których dokonał wyliczeń czasów dojazdów i powrotów wskazanych w zestawieniu. Dlatego też trudno uznać aby powód po takim czasie doskonale pamiętał ile czasu przeznaczył na dojazdy do pierwszego klienta i powroty od ostatniego klienta. Na uwagę zasługuje również fakt, że zestawienia sporządzone przez powoda różnią się w zakresie danych dotyczących czasu dojazdu i przyjazdu ze sklepu.

Okoliczności powyższe nie wynikają także z zeznań świadków, którzy jedynie potwierdzili fakt, że pozwany nie doliczał do czasu pracy czasu dojazdu od miejsca zamieszkania do pierwszego klienta i wyjazdu od ostatniego klienta do miejsca zamieszkania powoda.

Z zeznań świadków nie wynika nadto, jakie konkretnie czynności związane z pracą wykonywał powód w domu każdego dnia, jaki faktycznie poświęcał na nie czas, a w szczególności aby był to czas od 2 do 4 godzin dziennie. Świadkowie w swoich zeznaniach odnosili się bowiem do własnego czasu pracy i czynności wykonywanych w domu. Ponadto świadek R. D. (2) podkreślił, że „czas potrzebny na zapoznanie się z raportami dla jednego pracownika może wynosić 20 minut, a dla drugiego 2 godziny, jak również, że nie jest tak, że codziennie pracownik potrzebuje czasu w domu aby przygotować raporty dla firmy, tabele, trasówki czy zapoznać się z korespondencja e-mailową” (zeznania świadka R. D. k. 157v). Okoliczności te potwierdził również świadek M. D. (2), który wprawdzie zeznał, że „po godzinach pracy, kiedy skończył trasówkę, musiał siadać w domu do komputera aby robić zamówienia, ale taka sytuacja zdarzała się co dwa trzy tygodnie i zajmowało to od 3 go 4 godzin jednego dnia i kolejnego po akceptacji zamówienia przez kierownika hurtowni” (dowód: zeznania świadka M. D. (3) k. 215). Ponadto oświadczył on, że „nie było obowiązku codziennego składania raportów z odwiedzania poszczególnych sklepów i przyjętych zamówień. Dane te bowiem były zapisywane w mobilnym urządzeniu i kierownik w każdej chwili mógł to zobaczyć” (dowód: zeznania świadka M. D. (3) k.216). Natomiast świadek J. P. (1) wskazał, że „nie jest w stanie określić jaka była średnia ilość godzin, którą poświęcał na wykonanie korespondencji w ciągu, wszystko było bowiem uzależnione od jej ilości” (dowód: zeznania świadka J. P. k. 229v).

Wobec powyższego zeznania tych świadków nie miały, w ocenie Sądu, istotnego wpływu na ustalenia stanu faktycznego w zakresie poświęcanego, tym bardziej, że nie dotyczyły one czynności bezpośrednio wykonywanych przez powoda i czasu poświęcanego przez niego.

Wprawdzie świadek G. F. (2) zeznała, że powód w domu odbierał pocztę i zajmowało mu to od godziny do 3 godzin (dowód: zeznania świadka G. F. k. 158). W ocenie Sądu, nie zasługują one jednak na wiarę, albowiem nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Ponadto pozostają w sprzeczności z wyjaśnieniami samego powoda, który oświadczył, że dziennie poświęcał od 2 do 4 godzin na pracę w domu.

Wobec powyższego, ustalając wysokość wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, Sąd oparł się na opiniach biegłego sądowego z zakresu rozliczania czasu pracy i wynagrodzeń D. S. (2), który do czasu pracy powoda wliczył czas pomiędzy pierwszym a ostatnim klientem, czas dojazdu z miejsca zamieszkania do pierwszego klienta i powrotu od ostatniego klienta na podstawie danych z mapy google oraz czas pracy powoda w domu w wymiarze jednej godziny dziennie, zgodnie z danymi wskazanymi przez powoda. Biegły uwzględnił również dni, w których powód nie świadczył pracy. Dodatkowo w opinii uzupełniającej, sporządzonej na skutek zastrzeżeń powoda, biegły sądowy uwzględnił dodatkowo czas średnio 10 minut na dojazd z miejsca zamieszkania do pierwszego klienta w tej samej miejscowości i czas pracy powoda po dwanaście godzin wskazany w piśmie procesowym z dnia 30 kwietnia 2014 roku oraz wypłaconą już na poczet powoda kwotę w toku procesu w lutym 2013 roku i w marcu 2013 roku. Uwzględniając te wszystkie dane biegły ustalił, że niedopłata należna powodowi z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych wynosi kwotę 16.722, 59 zł.

W ocenie Sądu, opinie biegłego z zakresu rozliczania czasu pracy i wynagrodzeń są miarodajne i rzetelne, a ponadto biegły sądowy szczegółowo uzasadnił swoje stanowisko w zakresie wyliczonej kwoty, wskazując jednocześnie dokumentację stanowiącą podstawę sporządzenia powyższych opinii, jak również zaznaczając, że nie jest w stanie wyliczyć dokładnego czasu dojazdu do pierwszego klienta z miejsca zamieszkania i przyjazdu od ostatniego klienta do miejsca zamieszkania powoda, albowiem brak jest danych w zakresie dokładnych godzin logowania i wylogowania się powoda w momencie wyjazdu i powrotu do domu (opinia biegłego sądowego k. 315).

Sąd nie miał również podstaw aby nie uwzględnić opinii biegłego sądowego w zakresie wymiaru czasu pracy poświęcanego przez powoda w domu, na czynności związane z pracą, a ustalonego na 1 godzinę dziennie. Opinia biegłego sądowego w tym zakresie nie była bowiem kwestionowana przez strony, a w szczególności przez pozwanego, który takie zastrzeżenia wnosił w sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 13 marca 2013 roku.

Słuszne natomiast, zdaniem Sądu, są zastrzeżenia pełnomocnika strony pozwanej, iż biegły niezasadnie zastosował dodatek 100% za dwie kolejne godziny nadliczbowe w dni powszednie. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 151 1 § 1 k.p. obowiązującą od 1 stycznia 2004 roku za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, pracownikowi przysługuje dodatek w wysokości 100% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, dniu wolnym od pracy udzielonym w zamian za pracę w niedzielę lub święto będące dla pracownika dniami pracy zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy lub 50% wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określone powyżej. Stuprocentowy dodatek przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach przekraczających normę dobową, za które pracownikowi przysługuje prawo do 50% dodatku (art. 151 1 § 2 k.p.).

Dlatego też należność wyliczoną przez biegłego w opinii uzupełniającej z tytułu przekroczenia normy dobowej czasu pracy w dni powszednie w kwocie 16.722,59 złotych (k. 314) należało pomniejszyć o kwotę 4.004,00 zł, stosownie do wyliczenia strony pozwanej zawartego w załączniku do pisma procesowego z 20 października 2014 roku (k.339-354), które zresztą nie były kwestionowane w tym zakresie przez powoda albowiem nie wniósł on żadnych zastrzeżeń do doręczonej mu wcześniej opinii uzupełniającej, w szczególności na rozprawie w dniu 27 października 2014 roku.

Na mocy art. 217 § 3 k.p.c., nie sposób również uwzględnić wniosku powoda z dnia 20 listopada 2014 roku o kolejne uzupełnienie opinii albowiem w zakreślonym przez Sąd 14 - dniowym terminie nie zgłosił on zastrzeżeń do opinii uzupełniającej. Ponadto zastrzeżenia powoda dotyczyły wyłącznie sposobu wyliczenia czasu dojazdu do pierwszego klienta i powrotu od ostatniego klienta do miejsca zamieszkania według danych z mapy google. Podkreślić przy tym jednak należy, że powód nie przedłożył żadnego materiału dowodowego, na podstawie którego biegły mógłby zweryfikować swoje stanowisko w tym zakresie, na co biegły sądowy wskazywał w opinii z dnia 17 września 2014 roku (k. 315).

W szczególności dowodem takim, co już Sąd podkreślał, nie mogły być zestawienia sporządzone przez samego powoda, albowiem nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a ponadto zostały one zakwestionowane przez stronę pozwaną, w szczególności z uwagi na termin ich sporządzenia - 2013 rok, jak również brak możliwości weryfikacji danych w nich podanych w tym zakresie.

Niewątpliwym natomiast jest, że opinia biegłego sądowego ma na celu jedynie zweryfikowanie okoliczności wskazanych przez stronę, która wnosi o przeprowadzenie takiego dowodu, a nie ustalenie okoliczności faktycznych. Dowód z opinii biegłego, zgodnie z treścią art. 278 § 1 kpc, jest bowiem powoływany w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych, a więc nie służy do gromadzenia dowodów z dokumentów. Tym bardziej, że zadaniem biegłego jest wyłącznie pomoc w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie - I Wydział Cywilny z dnia 27 listopada 2015 roku, I ACa 901/15). Dlatego też nie mając żadnego materiału źródłowego nie można oczekiwać, że sąd dopuści dowód z opinii biegłego, gdyż biegły sam musiałby dokonywać ustaleń faktycznych, wobec czego jego opinia nie byłaby w żaden sposób miarodajna (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI Wydział Cywilny z dnia 17 marca 2015 roku, VI ACa 598/14). Również samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z kolejnej opinii innych biegłych. Sąd ma bowiem obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, jedynie wówczas gdy zachodzi taka potrzeba, a więc gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona albo nieweryfikowalna (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23 lipca 2014 roku III AUa 462/13).

Nie zasługuje również na uwzględnienie wniosek powoda o przedłożenie wydruku czasu pracy powoda w systemie (...) za okres od 1 marca 2010 roku do dnia 31 grudnia 2011 roku, bowiem został on już przedłożony przez stronę pozwaną do akt sprawy i stanowił podstawę do wydania opinii przez biegłego. Natomiast wniosek powoda o przedłożenie do akt wydruku ze służbowej poczty e-mail zmierza jedynie do przedłużenia postępowania, albowiem powód nie uprawdopodobnił, że będzie z niej wynikał konkretny, rzeczywisty i faktycznie niezbędny czas pracy powoda w domu.

Zatem, skoro powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, w sposób nie budzący wątpliwości rzeczywistej ilości godzin nadliczbowych jakie przepracował u pozwanego, natomiast pozwany przyznał, że powód świadczył pracę w godzinach nadliczbowych, wypłacając mu po wytoczeniu powództwa dwie sumy w lutym i marcu 2013 roku, to ustalając wysokość wynagrodzenia Sąd kierował się treścią art. 322 kpc, który stanowi, że jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy dożywocia sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Zatem rozwiązanie przyjęte w tym artykule pozwala na rozstrzygnięcie spraw, w których ścisłe udowodnienie wysokości żądania (przy niewątpliwej jego słuszności co do zasady) jest niemożliwe lub nader utrudnione, a ze względu na charakter wiążących strony stosunków prawnych istotne jest ich szybkie rozstrzygnięcie. Tak jest niewątpliwie w przypadku roszczenia pracownika o wynagrodzenie za pracę, także za pracę w godzinach nadliczbowych (które jest traktowane jak roszczenie o dochody).

Sprawa o wynagrodzenie za pracę jest bowiem sprawą o dochód – dochód przysługujący pracownikowi w postaci zapłaty za pracę świadczoną na rzecz pracodawcy w ramach stosunku pracy. Brak możliwości ścisłego udowodnienia wysokości żądania lub nadmierne trudności w udowodnieniu tej wysokości, uprawniają i zarazem zobowiązują sąd do zasądzenia odpowiedniej sumy według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2007 r., I PK 61/07, Lex Polonica nr 1700027, OSNP 2008 nr 15 - 16, poz. 214). Oznacza to, że w sytuacji, gdy pracownik udowodnił, że pracował w godzinach nadliczbowych, a jedynie – wobec nieprowadzenia przez pracodawcę ewidencji czasu pracy – nie może udowodnić dokładnej liczby przepracowanych godzin, ustalenie wynagrodzenia może nastąpić według reguł z art. 322 k.p.c. Za naruszenie tego przepisu można zaś uznać nie tylko jego niezastosowanie i całkowite oddalenie powództwa przy jednoczesnym ustaleniu, że zasada została udowodniona, a jedynie brak jest dostatecznych dowodów na wysokość żądania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r., I PKN 314/01, niepublikowany), ale także jego błędne zastosowanie, polegające na arbitralnym ustaleniu wysokości „odpowiedniej sumy”, bez rozważenia wszystkich okoliczności sprawy.

Z powyższego wynika zatem, że w wymienionych w art. 322 k.p.c. kategoriach spraw ustawodawca przyjął, że kiedy roszczenie jest niewątpliwe co do zasady (np. praca w godzinach nadliczbowych została ponad wszelką wątpliwość udowodniona), a jedynie ścisłe ustalenie jego wysokości – na podstawie materiału dowodowego przedstawionego przez powoda do oceny sądu – jest niemożliwe, sąd powinien podjąć próbę ustalenia wysokości roszczenia na podstawie własnej oceny „opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy”. Przy czym rozważenie to powinno opierać się na przeprowadzonych dowodach, potwierdzających istnienie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności (np. dowodach z zeznań świadków, opisujących rozmiar pracy świadczonej w nadgodzinach), na ocenie wiarygodności twierdzeń stron (pracownika i pracodawcy) oraz ocenie prawdopodobieństwa istnienia nieudowodnionych faktów. W konsekwencji, ocena sądu nie może wykazywać cech dowolności, arbitralności, a jego decyzja oparta na art. 322 k.p.c. - zarówno pozytywna jak i negatywna - wymaga przedstawienia uzasadnienia nawiązującego nie tylko do przesłanek zastosowania tego przepisu, ocenionych w powiązaniu z okolicznościami sprawy, ale także do zgromadzonych w sprawie dowodów, ocenionych według reguł przewidzianych w art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2009 r., I PK 160/08, LEX nr 507994).

Mając zatem na uwadze, że biegły sądowy ustalił należność z tytułu przekroczenia normy dobowej czasu pracy w dni powszednie w wysokości 16.722,59 złotych (k. 314), jak również słuszność zastrzeżeń pozwanego w zakresie ustalenia niezasadnie zastosowanego dodatku 100% za dwie kolejne godziny nadliczbowe w dni powszednie oraz okoliczność, że powód otrzymał od pozwanego w toku postępowania dodatkowo kwotę 3.207,80 złotych Sąd, na mocy przepisu art. 151 1 § 1 pkt. 2 i § 3 k.p., zasądził na rzecz powoda kwotę 9.510,79 złotych (16.722,59 zł – 4.004,00 zł – 3.207,80 zł).

Sąd ustalił termin początkowy odsetek ustawowych od dnia 28 marca 2013 roku albowiem w tym dniu powód otrzymał drugą transzę kwoty od pozwanego na poczet wynagrodzenia za nadgodziny, którą podobnie jak pierwszą kwotę przelaną przez pozwanego w lutym 2013 roku, zaliczył w pierwszej kolejności na odsetki, a następnie na roszczenie główne, zgodnie z treścią art. 451 kc.

W ocenie Sądu, powód nie wykazał, zgodnie z treścią art. 6 kc, w toku niniejszego procesu ani zasadności, a tym bardziej wysokości kwoty 800,00 złotych z tytułu zużycia prywatnej drukarki do celów służbowych.

Dlatego też, skoro powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia i odsetek w całości, to zasadnym było oddalić roszczenie w pozostałym zakresie.

Z uwagi na fakt, że powód w toku procesu dwukrotnie ograniczył swoje pierwotne roszczenie z uwagi na przelewy dokonywane przez pozwanego w toku procesu, jak również cofnął powództwo w tej części, to zasadnym było umorzyć postępowanie w tym zakresie.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do treści 100 k.p.c. i § 11 ust. 1 pkt. 2 i § 6 pkt. 5 w zw. z § 5 oraz § 12 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W przedmiotowej sprawie koszty procesu po stronie powoda, to opłata podstawowa od apelacji w wysokości 30,00 złotych natomiast po stronie pozwanej wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, reprezentującego pozwanego zarówno w I, jak i II instancji w łącznej wysokości 2.700,00 złotych.

Mając zatem na uwadze, że powód przegrał proces w 22%, a pozwany w 78%, zasadnym było ustalić koszty procesu po stronie powoda w wysokości 24,00 złotych (30,00 zł x 78%), a po stronie pozwanego w wysokości 594,00 złotych tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika za I i II instancje (1.800,00 zł + 900,00 zł x 22%).

Sad dokonał kompensacji kosztów procesu zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 570,00 złotych tytułem kosztów procesu (594,00 zł – 24,00 zł).

O kosztach sądowych Sąd orzekł stosownie do treści przepisu art. 113 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych podzielając pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 5 marca 2007 roku (por. I PZP 1/2007 publ. OSNP 2007/19-20 poz. 269) nakazując ściągnąć od pozwanej spółki na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Człuchowie kwotę 2.715,18 złotych przyjmując, iż pozwany przegrał proces w 78%, a na koszty sądowe składa się częściowa opłata stosunkowa od pozwu w wysokości 1,780,00 złotych (45.604,00 zł x 5%=2.821,00 zł x 78%) i część wydatków związanych z wynagrodzeniem biegłego sądowego za sporządzenie opinii w sprawie w wysokości 936,00 złotych (1200,00 zł x 78%).

Na mocy art. art. 477 2 § 1 k.p.c. wyrokowi nadano rygor natychmiastowej wykonalności do wysokości 3.207,80 zł jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda.