Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1351/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Gerszewska

Sędziowie:

SSA Daria Stanek

SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 21 grudnia 2016 r. w Gdańsku

sprawy A. K.

z udziałem zainteresowanego S. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 maja 2016 r., sygn. akt VI U 3261/15

oddala apelację.

SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń SSA Małgorzata Gerszewska SSA Daria Stanek

Sygn. akt III AUa 1351/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22 września 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w B. stwierdził, że A. K., jako pracownik u płatnika składek (...) L. S.nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 20 maja 2015 r.

W odwołaniu od decyzji ubezpieczony domagał się stwierdzenia, że podlega obowiązkowym ubezpieczeniom i argumentował, że zawarta umowa nie była pozorna,
a on świadczył pracę na rzecz pracodawcy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy - VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 24 maja 2016 r. w sprawie VI U 3261/15 zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, że A. K. jako pracownik u płatnika składek S. L. (...) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 20 maja 2015 r.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji. Niesporne było, że umowa o pracę została sporządzona dnia 20 maja 2015 r., na czas określony do dnia 19 maja 2016 r. i strony określiły rodzaj umówionej pracy jako „obsługa koparko-ładowarki” oraz „konserwacja i naprawa maszyn”, jednakże organ rentowy podniósł zarzut jej pozorności. W niniejszej sprawie nie ulegało też wątpliwości,
że podstawą objęcia ubezpieczonego obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym, wypadkowym i chorobowym była umowa o pracę. Niesporne było bowiem,
że zainteresowany dokonał zgłoszenia ubezpieczonego do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego od dnia 20 maja 2015 r.,
a już od 30 czerwca 2015 r. ubezpieczony pobierał wynagrodzenie z tytułu niezdolności
do pracy, po czym 14 lipca 2015 r. złożył wniosek o zasiłek chorobowy. Wcześniej, natomiast zainteresowany zatrudniał ubezpieczonego od dnia 26 maja 2011 r. do dnia 28 marca
2014 r. i w tym czasie ubezpieczony przebywał na długotrwałych zwolnieniach lekarskich,
po czym uzyskał świadczenie rehabilitacyjne od dnia 29 marca 2014 r. do dnia 25 sierpnia 2014 r. Sąd I instancji ustalił również, że umowa o pracę została zawarta
po uprawomocnieniu się wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 14 kwietnia 2015 r. w sprawie VII U1187/14, którym oddalono odwołanie ubezpieczonego od decyzji z dnia
19 września 2014 r. odmawiającej prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Podstawą tego orzeczenia było ustalenie, że stan zdrowia ubezpieczonego po wyczerpaniu zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego nie czynił go nadal niezdolnym do pracy. Motywem zawarcie umowy o pracę przez zainteresowanego, który w ramach swojej działalności świadczy usługi przy użyciu koparek, było złożenie oferty w przetargu dla zamawiającego, który wymagał zatrudnienia przynajmniej jednego pracownika. Zainteresowany posiada dwie koparki, zawiera umowy na swoje usługi ze spółką wodną oraz z wykonawcami robót budowlanych. W 2014 r. jego dochód zamknął się kwotą 68.314 zł,
w kolejnym roku był niższy. Po zatrudnieniu ubezpieczony naprawiał obie koparki zainteresowanego. Ubezpieczony wykonywał tę pracę codziennie, na posesji zainteresowanego. Naprawa polegała na przeglądzie koparek, wymianie sworzni, naprawie hamulców. Ponadto ubezpieczony wyrównywał drogę prowadzącą do cmentarza w pobliżu miejsca zamieszkania stron. Dopiero w trakcie zatrudnienia okazało się, że ubezpieczony może poddać się leczeniu operacyjnemu, którego terminu nie znał podejmując pracę w maju 2015 r. Zabieg operacyjny został wykonany 1 lipca 2015 r. W ocenie Sądu Okręgowego postępowanie dowodowe nie wykazało, ażeby zawarta umowa o pracę była umową pozorną albo zmierzała do obejścia prawa. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jednoznacznie wynika, że ubezpieczony rzeczywiście świadczył pracę w ramach zawartej umowy o pracę wykonując prace polegające na naprawie koparek, co odpowiadało umówionemu stanowisku pracy. Sąd odnosząc się do podnoszonych przez organ rentowy względów ekonomiczno – organizacyjnych wskazał, że fakt, że zainteresowany nie zatrudnił innego pracownika nie może dyskwalifikować zawartej umowy. Utworzenie bowiem stanowiska pracy i zatrudnienie konkretnej osoby celem realizacji przypisanych do niego zadań leży w sferze samodzielnych decyzji pracodawcy, który ponosi tego konsekwencje. Sąd nie ma przy tym potrzeby ustalania istnienia ekonomicznego i organizacyjnego uzasadnienia zatrudnienie pracownika. Należy jednak zaznaczyć, iż wedle zainteresowanego ubezpieczony był dobrym operatorem koparki i dobrym mechanikiem,
a znalezienie pracownika o podobnych kompetencjach było dla zainteresowanego trudne.
W dacie zawarcia umowy o pracę ubezpieczony był zdolny do pracy, co stało się zresztą podstawą oddalenia wniosku o świadczenie rehabilitacyjne. Wprawdzie okres wykonywania tej pracy był krótki, jednakże jednym z podstawowych świadczeń (oprócz wynagrodzenia
za pracę), na których opiera się stosunek pracy jest przecież korzystanie z ochrony ubezpieczeniowej między innymi w razie choroby. Ubezpieczony czynił zatem użytek
z przysługującego mu prawa. Okoliczności niniejszej sprawy wykluczają ustalenie, że strony zawierały tę umowę ze świadomością, że nie dojdzie do świadczenia pracy. Wykluczają również nieświadczenie pracy przez ubezpieczonego na umówionym stanowisku. Sąd Okręgowy analizując regulacje prawne zawarte w art. 6 ust.1 pkt.1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust.1 i art.13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.), art. 2 k.p., art. 22 k.p., art. 58 § 1 k.c. oraz art. 83 k.c. uznał, że odwołanie wnioskodawcy zasługiwało na uwzględnienie
i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

Apelację od wyroku wywiódł organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy polegający
na przyjęciu, że zachodzą podstawy do uznania, iż A. K. zawarł z płatnikiem składek S. L. umowę o pracę z zamiarem jej faktycznej realizacji
i tym samym stosunek pracy został nawiązany, podczas gdy okoliczności sprawy świadczą
o tym, że umowa została zawarta jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych, konsekwencją czego jest naruszenie norm prawa materialnego, tj. art. 6 ust.
1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.) oraz art. 83 § 1 k.c.,

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego
w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że ubezpieczony rzeczywiście świadczył pracę w ramach zawartej umowy.

Powołując się na powyższą podstawę apelacji pozwany wniósł o zmianę wyroku
i oddalenie odwołania, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy wskazał, że analiza zebranego materiału wykazała, że nikt na miejsce ubezpieczonego nie został zatrudniony w trakcie trwania jego absencji chorobowej. Ustalono również, że płatnik składek nie zatrudniał nigdy innych pracowników poza A. K.. Zdaniem apelującego okoliczności sprawy potwierdzają fakt stworzenia stanowiska pracy ubezpieczonego na potrzeby roszczenia
o zasiłek chorobowy, a nie dla realizacji zapotrzebowania pracodawcy na wykonanie określonych zadań. Zdaniem pozwanego zeznania świadków są mało wiarygodne, bowiem odnoszą się one zarówno do pracy ubezpieczonego w 2015 r., jak i jednocześnie do pracy ubezpieczonego w okresie wcześniejszym (3-4 lata temu) nie będącym przedmiotem postępowania. Zeznania zainteresowanego dotyczące kwestii warunków zatrudnienia ubezpieczonego od dnia 20 maja 2015 r. (przedstawienie zaświadczenia o zdolności
do pracy) są nieadekwatne do stanu faktycznego sprawy, bowiem umowa o pracę została zawarta w dniu 20 maja 2015 r. w sytuacji, gdy zaświadczenie o zdolności do pracy ubezpieczonego, o którego złym stanie zdrowia miał wiedzę potencjalny pracodawca, zostało wystawione z data 22 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie jest uzasadniona i podlega oddaleniu.

Przedmiotem sporu między stronami było, czy A. K. jako pracownik
u płatnika składek L. S. (...) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 20 maja
2015 r.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy w sprawie, wbrew twierdzeniom apelującego, znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, a podniesiony przez organ rentowy w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest chybiony.

Przypomnieć należy, że zgodnie z przywołanym powyżej przepisem, statuującym dyrektywy oceny materiału dowodowego sprawy, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

W doktrynie i orzecznictwie przyjęte jest, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd
w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi
je do pozostałego materiału dowodowego. Dla skuteczności zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając.

W kontekście powyższych wywodów należało uznać, że zarzuty zawarte w apelacji strony pozwanej mają jedynie charakter polemiczny w stosunku do prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne.

Przechodząc do rozważań merytorycznych, należy sięgnąć do rozważań Sądu Najwyższego zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca
2015 r., I UK 367/14, LEX nr 1771586. Wyrok ten ma znaczenie, gdyż w klarowny sposób wizualizuje i synchronizuje dorobek orzeczniczy dotyczący granic kwestionowania umowy
o pracę jako tytułu ubezpieczenia. Sąd Najwyższy w tym judykacie wskazał, że podleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym jest uwarunkowane nie tyle zgłoszeniem pracownika do tych ubezpieczeń i opłacaniem składek z tego tytułu, ile legitymowaniem się przez ubezpieczonego statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach stosunku pracy. Pozorność umowy o pracę występuje wtedy, gdy strony tej umowy, składając oświadczenia woli - zawierające formalnie niezbędne elementy umowy o pracę określone w art. 22 § 1 k.p. - faktycznie nie zamierzają realizować obowiązków wynikających z tej umowy, mając świadomość tworzenia fikcji w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy (essentialia negotii), wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, gdyż w takim przypadku wady oświadczeń woli dotykające umowę o pracę - nawet powodujące jej nieważność - nie wywołują skutków w sferze prawa do świadczeń
z ubezpieczeń społecznych. Sąd Najwyższy wielokrotnie zwracał uwagę, że umowa o pracę, która nie wiąże się z rzeczywistym jej wykonywaniem, a zgłoszenie do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia, nie rodzi skutków w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 Nr 15, poz. 275;
z dnia 16 marca 1999 r., II UKN 512/98, OSNAPiUS 2000 Nr 9, poz. 368; z dnia 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002 Nr 20, poz. 496; z dnia 4 sierpnia 2005 r.,
II UK 320/04, OSNP 2006 nr 7-8, poz. 122; z dnia 26 lipca 2012 r., I UK 27/12, LEX
nr 1218584). Z orzeczeń tych wynika, że pozorna czynność prawna (np. umowa), wyrażająca pozorne oświadczenia woli, nie wywołuje między stronami tej czynności skutków prawnych, ponieważ jest nieważna z mocy art. 83 § 1 k.c. Pozorność jest wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem
na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, że oświadczenie to nie będzie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, jeżeli same strony tego nie chcą (nie zamierzają). Pozorna umowa o pracę, na podstawie której jej strony nie miały zamiaru i od początku nie realizowały konstrukcyjnych obowiązków dotyczących pracy podporządkowanej (art.
22 § 1 k.p.
), nie stanowi uprawnionego tytułu podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym pracowników (art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.; dalej ustawa systemowa). Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może
w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona
w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba określona jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę wtedy, gdy pracownik podjął pracę
i rzeczywiście ją wykonywał, a pracodawca pracę tę przyjmował (wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 12 lipca 2012 r., II UK 14/12, LEX nr 171216864). Jeżeli jednak ubezpieczony faktycznie nie wykonywał pracy podporządkowanej na rzecz płatnika składek i od początku celem zawarcia umowy o pracę nie było wykonywanie tej pracy, a jedynie uzyskanie tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym w celu otrzymywania wysokich świadczeń
z ubezpieczenia społecznego (obciążających Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, a nie pracodawcę), to wówczas można przyjąć, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru. Gdy umowa o pracę jest przez strony rzeczywiście wykonywana, nie może być mowy
o pozorności, co jednak nie wyklucza możliwości badania czy zawarcie umowy nie zmierzało do obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c.), które rodzi jej nieważność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2010 r., I UK 261/09, LEX nr 577825).

Sąd Najwyższy w przywołanym judykacie w dalszej części rozważań podkreślił,
że chęć uzyskania tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym jest zgodnym z prawem
i zasadami współżycia społecznego celem zawarcia umowy o pracę. Dlatego nie można przyjąć, że jeżeli stronom umowy o pracę przyświeca taki właśnie cel, to umowa o pracę jest nieważna z mocy art. 58 § 1 lub 2 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012 r.,
I UK 265/11, LEX nr 1169836). Sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 Nr 15, poz. 235; z dnia 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249; z dnia 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; z dnia 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 366). Umowie o pracę, która nie narusza art. 22 § 1 k.p., nie można stawiać zarzutu zawarcia jej w celu obejścia prawa, nawet gdy jej cel dyktowany był wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Z przedstawionymi powyżej argumentami i twierdzeniami Sąd Apelacyjny w pełni się utożsamia. Sprawia to, że teza pozwanego o pozorności umowy o pracę zawartej przez wnioskodawcę i zainteresowanego jest fałszywa i to z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że A. K. rozpoczął wykonywanie pracy w ramach zawartej umowy,
a po drugie, z uwagi na to, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wykazał, że umowa
o pracę została zawarta dla pozoru za zgodą pracodawcy (za taką tezą nie przemawia żaden z dowodów zgromadzonych w sprawie).

W pierwszej kolejności należy wskazać, że strony zadbały o formalną stronę zatrudnienia – sporządzona została w formie pisemnej umowa o pracę (k. 8 a.r.), przeprowadzono szkolenie wstępne z bhp (k. 6 a.r.) oraz podpisywana była lista obecności
(k. 9-11 a.r.) Ubezpieczony przedstawił zaświadczenie lekarskie lekarza medycyny pracy
o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku operator koparki-ładowarki z dnia 22 maja 2015 r. (k. 7 a.r.). Sporządzane były również listy płac
(k. 12-14 a.r.).

Ponadto wbrew twierdzeniom apelującego organu rentowego strony wykazały,
że po stronie pracodawcy zaistniała realna potrzeba zatrudnienia ubezpieczonego. Zainteresowany jako osoba prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą (...) S. L. polegającą na świadczeniu usług koparką - złożył dokumenty na przetarg
w Wojewódzkim Ośrodku (...) we W. i z jednym z kryteriów było to, że w firmie musi pracować więcej niż jedna osoba. Zainteresowany wskazał, że poszukiwał pracownika – przeglądał gazety, był w urzędzie miasta, ale znalezienie dobrego operatora koparki jest bardzo trudne. Co więcej S. L. wskazał ubezpieczonemu, że zatrudni
go po przedłużeniu stosownego zaświadczenia lekarza medycyny pracy (przesłuchanie
w charakterze strony S. L. - k. 70 a.s., zapis na płycie CD 00:48:31-01:08:28, płyta CD – k. 72 a.s.). Okoliczności związane z przystąpieniem do przetargu potwierdziła żona zainteresowana – M. L. (1) - k. 68-69 a.s., zapis na płycie CD 00:01:34-00:06:46, 00:26:35-00:35:31, płyta CD – k. 72 a.s.).

Ubezpieczony, zawód mechanik samochodowy, posiadał odpowiednie doświadczenie zawodowe, bowiem pracował u zainteresowanego w okresie od dnia 26 maja 2011 r. do dnia 28 marca 2014 r. jako operator koparki.

Zainteresowany miał również ekonomiczne możliwości zatrudnić ubezpieczonego
za wynagrodzeniem w wysokości 1.750 zł z uwagi na osiągany dochód: w 2014 r. -
68.314 zł (obliczenie dochodu – k. 46 a.s.), a za okres styczeń – czerwiec 2015 r. - 22.487,01 zł (podsumowanie księgi – k. 5 a.r.).

Odnośnie twierdzeń pozwanego o niezatrudnieniu pracownika na miejsce ubezpieczonego, wskazać należy, że zainteresowany wyjaśnił, że ubezpieczony był dobrym operatorem koparki i dobrym mechanikiem, a znalezienie pracownika o podobnych kompetencjach było trudne. Ponadto pracodawca posiada uprawnienia na prowadzenie koparki (przesłuchanie w charakterze strony S. L. - k. 70 a.s., zapis na płycie CD 00:48:31-01:08:28, płyta CD – k. 72 a.s.).

Fakt rzeczywistego wykonywania czynności pracowniczych przez wnioskodawcę
od dnia 20 maja 2015 r. potwierdzili świadkowie A. B. i M. K. (1).

W tym miejscu wskazać należy, że Sąd Apelacyjny nie podzielił oceny organu rentowego jakoby zeznania świadków były mało wiarygodne.

Na ocenę wiarygodności zeznań świadków nie wpływa podawanie przez nich faktów dotyczących zatrudnienia w okresie 26 maja 2011 r. do dnia 28 marca 2014 r. oraz wykonywania przez niego pracy od dnia 20 maja 2015 r. do dnia 29 czerwca 2015 r. Przerwa w zatrudnieniu dotyczyła jedynie 14 miesięcy, a w obu tych czasookresach odwołujący miał
do czynienia z koparkami – albo nimi jeździł albo je naprawiał.

Świadek A. B. w zakresie spornego okresu zeznał, że widział ubezpieczonego (dwukrotnie) i zainteresowanego jak naprawiali koparki na posesji pracodawcy. W zakresie poprzedniego okresu zatrudnienia zeznał, że widział go wtedy
w trakcie pracy na polu. Nie można czynić zarzuty świadkowi, że nie wie od kiedy dokładnie ubezpieczony pracuje u S. L.. Świadek potrafił określić pierwszy okres zatrudnienia – 3-4 lata temu i okres sporny – maj - czerwiec ubiegłego roku (zeznania A. B.(k. 68 a.s., zapis na płycie CD 00:01:34-00:18:29, płyta CD – k. 72 a.s.).

Również świadek M. K. (1) zeznał, że widział ubezpieczonego jak pracuje przy koparkach – ostatnio maj-czerwiec ubiegłego roku. Wprawdzie zeznał, że widział
go jeżdżącego koparkami, ale dodał, że wie, że było coś robione przy cmentarzu (zeznania M. K. (k. 68 a.s., zapis na płycie CD 00:01:34-00:06:46, 00:18:29-00:26:35, płyta
CD – k. 72 a.s.). Jest to zgodne z twierdzeniami zainteresowanego, który zeznał,
że ubezpieczony wyrównywał drogę prowadzącą do cmentarza w pobliżu miejsca zamieszkania stron, a jednocześnie sprawdzali stan koparki przed przetargiem (przesłuchanie w charakterze strony S. L. - k. 70 a.s., zapis na płycie CD 00:48:31-01:08:28, płyta CD – k. 72 a.s.).

Organ rentowy deprecjonuje zeznania świadka M. L. (1) skupiając się jedynie na tym, że nie wskazała precyzyjnie okresów zatrudnienia ubezpieczonego. Świadek – żona zainteresowanego wyjaśniła, że nie interesuje się sprawami działalności męża, bo ma swoje gospodarstwo. Jednakże posiadała wiedzę na temat dwóch okresów zatrudnienia, przerwy w tym zatrudnieniu, przetargu, do którego przystąpił jej mąż
i kwalifikacji zawodowych wnioskodawcy. Co więcej wyjaśniła, że mąż zakupił drugą koparkę jak wcześniej zatrudniał A. K.. Zeznała, że wnioskodawca jeździł koparką, ale nie pamiętała, czy miało to miejsce w 2015 r. (zeznania M. L. - k. 68-69 a.s., zapis na płycie CD 00:01:34-00:06:46, 00:26:35-00:35:31, płyta CD – k. 72 a.s.).

Sąd Apelacyjny nie podzielił również oceny zeznań świadka B. K., która zasadniczo potwierdziła przebieg zdarzeń, tak jak to przedstawił ubezpieczony. Wskazała jednakże, co wypunktował pozwany, że naprawiał on koparki i samochód. Wbrew twierdzeniom apelującego, nie jest to powód, aby jej zeznaniom odmówić waloru wiarygodności, skoro bezpośrednio nie uczestniczyła przy czynnościach wykonywanych
w poszczególnych dnia zatrudnienia u pracodawcy przy naprawie koparek.

Przedstawione okoliczności Sąd drugiej instancji uważa za udowodnione. Wynikają one z dokumentów i osobowych źródeł dowodowych. Organ rentowy nie przedstawił racjonalnych racji mogących podważyć wiarygodność przeprowadzonych dowodów. Okoliczności te mają znaczenie zważywszy na zarzut apelacji dotyczący art. 233 § 1 k.p.c.,
a także opierający się na art. 83 k.c.

Implikują zapatrywanie, że między ubezpieczonym a pracodawcą nie doszło
do pozornego nawiązania stosunku pracy. Z miarodajnego materiału dowodowego nie można również wyprowadzić tezy, że strony uzgodniły zawarcie stosunku pracy bez zamiaru jego realizacji. Wyklucza to założenie głoszone przez organ rentowy, zgodnie z którym zobowiązanie to było nieważne na podstawie art. 83 § 1 k.c.

Brak również podstaw do uznania, że wykonywane przez ubezpieczonego czynności nie odnajdowały się w pracowniczym modelu zatrudnienia. Wykonywanie pracy odbywało się pod kierownictwem pracodawcy, osobiście, odpłatnie, ciągle i z ryzykiem dla pracodawcy.

Ubezpieczony pracując przy „obsłudze koparko-ładowarki, konserwacji i naprawie maszyn” naprawiał obie koparki zainteresowanego (koparkę A. (...) i koparkę – ładowarkę K.). Ubezpieczony wykonywał tę pracę codziennie, na posesji zainteresowanego. Naprawa polegała na przeglądzie koparek przed przetargiem, wymianie oleju i sworzni przy łyżce i ramieniu, naprawie hamulców. Ponadto ubezpieczony wyrównywał drogę prowadzącą do cmentarza w pobliżu miejsca zamieszkania stron.

Odnośnie podnoszonej przez apelujący organ rentowy kwestii związanej
z zaświadczeniem lekarskim o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku pracy z dnia 2 maja 2015 r. (k. 7 a.r.), wskazać należy, że dopuszczenie
do pracy bez aktualnego badania lekarskiego nie jest elementem czynności prawnej (oświadczenia woli) zawarcia umowy o pracę, a więc nie może powodować jej nieważności
z powodu celu skierowanego na obejście prawa (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 KP oraz art. 211 pkt 5 i art. 229 KP). Jest to oczywiste naruszenie wzajemnych obowiązków wynikających ze stosunku pracy (wobec pracownika z art. 211 pkt 5 w związku z art. 229 k.p., a wobec pracodawcy z art. 229 § 4 k.p.), lecz pozostające bez wpływu zarówno
na ważność umowy o pracę, jak i tytuł ubezpieczenia. Na podstawie zarzutu nieprzeprowadzenia wymaganych badań lekarskich nie można także kwestionować gotowości ubezpieczonego do pracy, jeżeli praca była świadczona. Badanie lekarskie ma tylko na celu zabezpieczenie pracownika przed wykonywaniem takiej pracy, która może okazać się dla niego szkodliwa. Możliwość nałożenia za niedopełnienie obowiązku poddania się tym badaniom kary porządkowej i zakaz dopuszczenia przez pracodawcę pracownika
do pracy, który badaniom się nie poddał, dowodzi, że nieprzeprowadzenie badań lekarskich nie przekreśla istnienia stosunku pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r.,
II UK 275/04, Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych rok 2006, Nr 5-6, poz. 96, str. 245).

Ponadto Sąd II instancji nie podzielił stanowiska pozwanego, który wywodził,
że stanowisko pracy ubezpieczonego zostało stworzone na potrzeby roszczenia o zasiłek chorobowy.

Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd I instancji uwzględnił, że zainteresowany zatrudniał ubezpieczonego od dnia 26 maja 2011 r. do dnia 28 marca 2014 r. i w tym czasie ubezpieczony przebywał na długotrwałych zwolnieniach lekarskich, po czym uzyskał świadczenie rehabilitacyjne od dnia 29 marca 2014 r. do dnia 25 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2015 r. w sprawie VII U1187/14 oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji z dnia 19 września 2014 r. odmawiającej prawa
do świadczenia rehabilitacyjnego. Podstawą tego orzeczenia było ustalenie, że stan zdrowia ubezpieczonego po wyczerpaniu zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego nie czynił go nadal niezdolnym do pracy.

Ubezpieczony przesłuchany w charakterze strony zeznał, że poszedłby do pracy wcześniej, ale czekał na zakończenie postępowania sądowego w sprawie o świadczenie rehabilitacyjne. Czuł się dobrze, ale z uwagi na schorzenia kręgosłupa miał zaplanowaną operację, która odbyła się wcześniej (przesłuchanie w charakterze strony ubezpieczonego -
k. 70 a.s., zapis na płycie CD 00:48:31-01:08:28, płyta CD – k. 72 a.s.). W związku
z zabiegiem operacyjny w celu leczenia dyskopatii L kręgosłupa ubezpieczony przebywał
w szpitalu od dnia 30 czerwca 2015 r. do dnia 2 lipca 2015 r. oraz od dnia 14 lipca 2015 r.
do dnia 20 lipca 2015 r. w związku z powikłaniami pooperacyjnymi (karty informacyjne –
k. 55-57 a.s.).

Co więcej na rozprawie apelacyjnej ubezpieczony oświadczył, że od września 2016 r. podjął pracę u innego pracodawcy oświadczenie - k. 124 a.s., zapis na płycie CD 00:01:45-00:05:22, płyta CD – k. 125 a.s.).

Reasumując powyższe rozważania należało stwierdzić, że zawarta przez strony umowa o pracę nie była nieważna z powodu pozorności. Strony nawiązały i realizowały więź pracowniczą (zgodnie z reżimem określonym w art. 22 § 1 k.p.).

W tym stanie rzeczy, nawiązując do poglądu wyrażonego w cytowanym powyżej wyroku Sądu Najwyższego (który Sąd drugiej instancji podziela), jasne jest, że przy tego rodzaju założeniach faktycznych niemożliwe jest uznanie, że zawarta przez strony umowa
o pracę została zawarta w celu obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Oznacza to, że wyłączenie skutku ubezpieczeniowego (podlegania ubezpieczeniom społecznym), będącego konsekwencja posiadania statusu pracownika (art. 6 ust. 1 pkt
1 ustawy systemowej), może wynikać wyłącznie z nadużycia prawa (art. 58 § 2 k.c.).

Prawo ubezpieczeń społecznych w bardzo luźny sposób powiązane jest z prawem cywilnym. Relacja ta wynika przede wszystkim stąd, że ubezpieczenia społeczne stanowią odwzorowanie publicznoprawnego modelu regulacji prawnej. Oznacza to, że korzystanie
w tej sferze prawnej z instytucji prawa prywatnego jest w każdym wypadku dyskusyjne. Uwaga ta sprawia, że transponowanie na grunt relacji ubezpieczeniowej konstrukcji nadużycia prawa ma charakter zindywidualizowany, a przede wszystkim wyjątkowy.
W orzecznictwie podkreśla się, że w indywidualnych sporach między ubezpieczonym
i organem rentowym art. 5 k.c. (art. 8 k.p.) nie ma zastosowania. Wynika to z tego, że relacje zachodzące między ubezpieczonym i organem rentowym nie są regulowane przez przepisy prawa cywilnego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 października 2013 r.,
III AUa 359/13, LEX nr 1386064). Stanowisko to uchodzi za oczywiste w judykaturze.
Do złagodzenia rygorów prawa ubezpieczeń społecznych nie stosuje się ani art. 5 k.c., ani art. 8 k.p., bo przepisy prawa ubezpieczeń społecznych mają charakter przepisów prawa publicznego. (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2011 r., III UK 214/10, LEX
nr (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 sierpnia 2013 r., III AUa 1772/12, LEX nr 1366109). Analogicznie jest w przypadku, gdy posługiwanie się zasadami współżycia społecznego (sprzecznością ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa) wymierzone ma być przeciwko ubezpieczonemu.

Za Sądem Najwyższym (uzasadnienie wyroku z dnia 15 listopada 2006 r., I BP 12/06, OSNAPIUS 2008 nr 1-2, poz. 3) warto zwrócić uwagę, że treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. Przy uwzględnieniu, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00, LexPolonica nr 383719). Ocena nadużycia prawa powinna być dokonana z uwzględnieniem obowiązku uczciwego postępowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r., I CKN 308/00, Biuletyn SN 2001,
nr 1, s. 9 i z dnia 4 października 2001 r., I CKN 458/00, LexPolonica nr 381359). Przepis art.
5 k.c.
i art. 8 k.p. pozwalają odmówić ochrony podmiotowi, który prawo swoje wykonuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Sprzeczność taka określana jest jako nadużycie prawa podmiotowego. Zwroty użyte w treści art. 5 k.c. i art. 8 k.p. jako zwroty niedookreślone nie oddają istoty nadużycia prawa i stąd też następuje w nich odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym, czy też zasad uczciwości, obowiązujących
w stosunkach o charakterze prywatnoprawnym. Każde prawo podmiotowe istnieje
w granicach wyznaczonych treścią art. 5 k.c. i art. 8 k.p. Przepis ten ma zastosowanie wówczas, gdy postępowanie uprawnionego nie tylko nie jest zgodne z obiektywnie rozumianymi i powszechnie przyjmowanymi normami moralnymi, ale jest sprzeczne z tymi normami. Domniemanie przemawia za tym, że ten, kto korzysta ze swego prawa, czyni
to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania jako nadużycia prawa niezasługującego na poparcie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 sierpnia 2001 r., II CKN 103/99, LexPolonica nr 376861).

Kierując się wskazanymi dyrektywami nie sposób uznać, że okoliczności faktyczne sprawy pozwalają na przyjęcie, że umowa o pracę zawarta przez A. K.
i S. L. jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa) i nie powinna wywierać skutków w sferze prawa ubezpieczeń społecznych. Ubezpieczony miał pełne prawo do podlegania ubezpieczeniu społecznemu, a w rezultacie do korzystania ze świadczeń wynikających
z systemu. W opozycji do tej tezy nie stoją względy słuszności, zasady współżycia społecznego, czy też inne wartości mające znaczenie na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd pierwszej instancji nie uchybił przepisom prawa materialnego - art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy systemowej przez ich zastosowanie, w sytuacji gdy ubezpieczony, będąc związany stosunkiem pracy z zainteresowanym i świadcząc pracę na jego rzecz, podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu
i wypadkowemu.

Biorąc powyższe pod uwagę orzeczono, jak w sentencji (art. 385 k.p.c.).

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Daria Stanek SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń