Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1499/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Grubba

Sędziowie:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

SSA Lucyna Ramlo

Protokolant:

sekr.sądowy Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2017 r. w Gdańsku

sprawy Ł. P. i E. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22 czerwca 2016 r., sygn. akt VI U 957/16

oddala apelację.

SSA Alicja Podlewska SSA Bożena Grubba SSA Lucyna Ramlo

Sygn. akt III AUa 1499/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 3 lutego 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. ustalił, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe ubezpieczonej E. S. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od dnia 22 kwietnia 2015 r. u płatnika składek Ł. P. stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca.

Odwołania od powyższej decyzji wnieśli płatnik składek Ł. P. oraz ubezpieczona E. S., domagając się zmiany decyzji poprzez przyjęcie do podstawy wymiaru składek wynagrodzenia miesięcznego w kwocie 5.000 zł. W uzasadnieniu odwołujący wskazali, iż wynagrodzenie podane przez pracodawcę zawarte w umowie o pracę i stanowiące podstawę wymiaru składek jest faktycznym wynagrodzeniem otrzymanym przez ubezpieczoną w okresie zatrudnienia, a nadto jest adekwatne do rodzaju wykonywanej przez nią pracy i posiadanych kwalifikacji. Zdaniem odwołujących decyzja ZUS jest krzywdząca dla ubezpieczonej i niepoparta żadnymi dowodami. Odwołująca jest wykwalifikowanym sommelierem, a posiadane przez nią kwalifikacje pozwalają jej prowadzić degustacje, szkolenia, eventy kulinarno-winiarskie, które odbywają się w sklepie (...). Odwołujący wskazali również, iż twierdzenia ZUS jakoby ubezpieczona była tylko sprzedawcą w sklepie są zbyt daleko idące, skoro do funkcji kierownika sklepu należy również obsługa klientów i sprzedaż bezpośrednia. Płatnik Ł. P. wskazał, że nie jest w stałym związku z ubezpieczoną E. S. i że odwołujący nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji. Organ rentowy nadto stwierdził, że ZUS może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierza do obejścia prawa. W trakcie kontroli dokonanej przez ZUS ustalono, że ubezpieczona sprzedawała w sklepie wino i inne produkty. Natomiast nie wskazano, ani nie przedłożono żadnych dowodów potwierdzających, że ubezpieczona wykonywała takie czynności jak organizacja i prowadzenie degustacji oraz szkoleń, przyjmowanie dostaw, a także organizacja sklepu. Organ rentowy podniósł, że nie podważa doświadczenia i kwalifikacji ubezpieczonej, jednakże zdaniem ZUS na ustalenie takiego wynagrodzenia miał wpływ fakt, iż ojcem dziecka ubezpieczonej jest płatnik składek Ł. P.. ZUS wskazał ponadto, że odwołujący mieszkają razem przy ulicy (...) w B., płatnik pod tym samym adresem prowadzi działalność gospodarczą, a E. S. jest jego partnerką życiową. Organ wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań odwołujących i świadków.

Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2016 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i ustalił, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe E. S. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od dnia 22 kwietnia 2015 r. stanowi kwota 5.000 zł

Sąd I instancji dokonał następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych.

Ubezpieczona E. S., ur. (...), ma wykształcenie średnie, jest doradcą w zakresie win. Ubezpieczona została zatrudniona w firmie płatnika od dnia 22 kwietnia 2015 r. na stanowisku kierownika sklepu w sklepie winiarskim (...) w B. przy ul. (...). Umowa o pracę między stronami została zawarta na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, zaś wynagrodzenie ubezpieczonej zostało określone na kwotę 5.000 zł brutto. Do zakresu obowiązków E. S. jako kierownika sklepu winiarskiego należało m.in.: obsługa klientów i sprzedaż win, prowadzenie degustacji, spotkań kulinarno-winiarskich, w których ubezpieczona uczestniczyła, przyjmowanie dostaw, organizacja pracy sklepu. Odwołująca wykonywała swoje obowiązki w sklepie winiarskim, w godzinach od 11 do 20, od dnia 22 kwietnia 2015 r. do dnia 20 lipca 2015 r. Sprzedaż wina wymagała często długich rozmów z klientami, składania zamówień, organizowania degustacji przez ubezpieczoną, które trwały do późnych godzin wieczornych. Przed podjęciem zatrudnienia w sklepie płatnika ubezpieczona odbyła szkolenie wstępne BHP, instruktarz ogólny i stanowiskowy. W dniu 22 kwietnia 2015 r. odwołująca uzyskała zaświadczenie lekarskie od lekarza medycyny pracy o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku kierownika sklepu. Przed podjęciem zatrudnienia w firmie płatnika, ubezpieczona i płatnik Ł. P. w latach od 2004 do 2010 r. pracowali za granicą w hotelach i restauracjach, ubezpieczona w tym czasie pogłębiała wiedzę winiarską. W 2010 r. ubezpieczona podjęła decyzję o otworzeniu sklepu winiarskiego w B., gdyż rodzice płatnika posiadali lokal, w tym celu skontaktowała się z M. K. w celu zwarcia z nim umowy o pracę i umowy o podnajem lokalu w B., w którym ubezpieczona razem z płatnikiem prowadziła sprzedaż wina. Wynagrodzenie dla ubezpieczonej w ramach umowy o pracę między nią, a firmą (...). (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. ustalone zostało na kwotę 3.500 zł brutto. W ramach tej umowy ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku kierownika sklepu winiarium w B.. Ubezpieczona pracowała na podstawie ww. umowy do wiosny 2013 r., z powodu zniknięcia (...) spółki (...). (...) Sp. z o.o. Ubezpieczona i płatnik znają się od wielu lat, mają dwoje dzieci, nie mieszkają razem. Ubezpieczona stała się niezdolna do pracy z powodu choroby od dnia 21 lipca 2015 r. i pobierała wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy do dnia 22 sierpnia 2015 r., następnie w dniu 23 sierpnia 2015 r. ubezpieczona wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego z ubezpieczenia chorobowego, zaś od dnia 26 listopada 2015 r. wystąpiła z wnioskiem o zasiłek macierzyński.

Płatnik składek Ł. P. prowadzi od dnia 2 października 2012 r. działalność gospodarczą pod nazwą Ł. P. (...) z siedzibą w B., przy ul. (...), zajmując się sprzedażą detaliczną napojów alkoholowych i bezalkoholowych. Sprzedaż odbywa się głównie w wyspecjalizowanych sklepach. Od 2013 r. do dnia 21 kwietnia 2015 r. ciężar obowiązków wynikających z prowadzonej działalności spoczywał wyłącznie na Ł. P.. Od dnia 20 kwietnia 2015 r. płatnik w związku z poszerzeniem działalności o część gastronomiczną, zdecydował się na zatrudnienie ubezpieczonej, gdyż potrzebował osoby do prowadzenia degustacji i sprzedaży win, która zna tematykę win i biegle posługuje się językiem angielskim. Z uwagi na fakt, że strony znają się i pracowały razem przy sprzedaży win, płatnik zdecydował się na zatrudnienie ubezpieczonej. Pracodawca powierzył ubezpieczonej praktycznie całość obowiązków związanych z prowadzeniem sklepu. Wynagrodzenie ubezpieczonej zostało ustalone adekwatnie do obowiązków ubezpieczonej - ubezpieczona odpowiedzialna była za całość zadań związanych z prowadzeniem sklepu jako kierownik. Po przejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie, płatnik przejął jej obowiązki. Płatnik w okresie zatrudnienia ubezpieczonej nie zatrudniał innych pracowników. Od dnia 1 września 2015 r. do dnia 29 lutego 2015 r. płatnik w ramach umowy stażu zatrudniał stażystę D. D. na stanowisku sprzedawcy, następnie płatnik zatrudnił D. D. na podstawie umowy o pracę na czas określony od dnia 1 marca 2016 r. do dnia 1 czerwca 2016 r. w wymiarze czasu pracy 1/2 etatu, na stanowisku kierownika sklepu. Płatnik w okresie od kwietnia do lipca 2015 r. uzyskał dochód z wykonywanej działalności w wysokości 8.802,82 zł, w grudniu 2015 r. uzyskał przychód w kwocie 53.371,94 zł, w styczniu 2016 r. w kwocie 14.233,14 zł, w lutym 2016 r. w kwocie 24.377,40 zł, w marcu 2016 r. w kwocie 28.432,51 zł.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie wymienionych dowodów, w tym na podstawie dowodów z dokumentów, których prawdziwości strony nie kwestionowały, a co do wiarygodności której Sąd również nie ma wątpliwości. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków, ubezpieczonej i odwołującego płatnika, które były zgodne ze sobą, wzajemnie się uzupełniały oraz korespondowały z przedłożonymi do akt ZUS dokumentami.

Zgodnie z art. 18 ust 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników stanowi przychód, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze. Zgodnie z art. 20 ust 1 ustawy o sus podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe. Z kolei zgodnie z art. 41 ust. 12 i 13 ustawy o sus jeżeli ubezpieczony nie zakwestionuje informacji zawartych w imiennym raporcie miesięcznym w terminie 3 miesięcy od otrzymania informacji, to informacje te uznaje się za zgodne ze stanem faktycznym, chyba że informacje dotyczące okresu objętego raportem zakwestionuje Zakład, wydając decyzję. Jeżeli Zakład zakwestionuje i zmieni informacje przekazane przez płatnika składek, zawiadamia o tym ubezpieczonego i płatnika składek.

Sąd wskazał, iż wynika z tego, że organ rentowy co do zasady w określonych okolicznościach może zakwestionować wysokość wynagrodzenia ustalonego w umowie o pracę. Umowa o pracę wywołuje bowiem skutki dotyczące nie tylko wzajemnych relacji miedzy jej stronami, ale także w dziedzinie ubezpieczeń społecznych. Kształtuje bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określając wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania stosownych świadczeń, w wypadku ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r. II UZP 2/05, w świetle której w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c). W judykaturze Sądu Najwyższego dopuszcza się, że przyznanie rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne. Podstawą jest naruszenie zasad współżycia społecznego, polegające na świadomym osiąganiu korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. W powołanej uchwale podkreśla się, że godziwość wynagrodzenia - jedna z zasad prawa pracy (art. 13 k.p.) zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny; w prawie ubezpieczeń społecznych istnieje bowiem znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego, będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że w niniejszej sprawie nadzwyczajne okoliczności, w związku z którymi Zakład Ubezpieczeń Społecznych miałby prawo zakwestionować wysokość ustalonego w umowie o pracę wynagrodzenia, nie zaszły. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd nie znalazł podstaw do uznania, że zapisy w umowie o pracę łączącej ubezpieczoną z płatnikiem odnośnie wysokości wynagrodzenia były sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzały do obejścia prawa. Sąd podkreślił, iż przed podjęciem zatrudnienia u płatnika ubezpieczona w okresie od 2010 r. do 2013 r. pracowała w tym samym sklepie na stanowisku kierownika sklepu za wynagrodzeniem 3.500 zł brutto miesięcznie. W tej sytuacji w ocenie Sądu wynagrodzenie ustalone kilka lat później, w 2015 r., w kwocie 5000 zł brutto miesięcznie nie jest zawyżone, zważywszy na fakt, że jako kierownik sklepu ubezpieczona brała na siebie odpowiedzialność za wyniki sprzedaży w sklepie, ponadto organizowała częste degustacje, w których brała udział. Płatnik powierzając ubezpieczonej obowiązki związane z obsługą klientów, sprzedażą towaru i organizacją degustacji miał świadomość, że stanowisko to wymaga fachowej wiedzy, jak i dużego nakładu pracy i zaangażowania. Ubezpieczona nie pracowała jedynie - jak twierdził ZUS - jako sprzedawca, ale odpowiedzialna była jako kierownik sklepu. Było to zadanie odpowiedzialne i wymagające, a zatem należało je odpowiednio wynagrodzić. Sąd stwierdził, że wynagrodzenie ubezpieczonej było adekwatne do powierzonych jej czynności, a zapisy w umowie o pracę dotyczące przyznania ubezpieczonej wynagrodzenia w wysokości 5000 zł brutto nie były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w konsekwencji nie były nieważne oraz że nieprawidłowo organ rentowy stwierdził, że wynagrodzenie to winno zostać ustalone na poziomie wynagrodzenia minimalnego. Okoliczność, że ubezpieczona przez okres, kiedy świadczyła pracę nie podpisywała żadnych dokumentów, nie może świadczyć jeszcze o tym, że przyznane ubezpieczonej wynagrodzenie było zbyt wysokie, czy niegodziwe. Nie może o tym świadczyć również fakt, że zatrudniony w charakterze pracownika na podstawie umowy na pół etatu za minimalnym wynagrodzeniem D. D. zarabiał relatywnie mniej niż ubezpieczona. Zgodnie z art. 78 § 1 kodeksu pracy wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Z istoty stosunku pracy wynika więc różnicowanie wysokości wynagrodzenia za pracę poszczególnych pracowników. Poza tym umowa o pracę jest umową starannego działania, a nie umową rezultatu. Oznacza to, że w ramach umowy o pracę pracownik nie zobowiązuje się do wykonywania określonych czynności, lecz do starannego działania w procesie pracy. Podkreślenia wymaga fakt, że organ rentowy nie zakwestionował samego faktu świadczenia pracy przez ubezpieczoną w ramach pracowniczego stosunku pracy, ani zakresu powierzonych jej obowiązków. W ocenie Sądu Okręgowego pracodawca prawidłowo wskazał podstawę wymiaru składek i wbrew stanowisku organu rentowego nie ma dysonansu między zakresem obowiązków wykonywanych przez E. S., a wysokością przyznanego jej wynagrodzenia, które w istocie nie było nadmiernie wysokie i oscylowało na poziomie średniej krajowej. Przy tym Sąd zwrócił uwagę, iż pracodawca, przy określaniu wysokości wynagrodzenia, nie musi trzymać się najniższych krajowych stawek i ma prawo ustalić wynagrodzenie powyżej nich. Pracodawca powinien przy tym przede wszystkim uwzględnić swoje możliwości w zakresie wypłaty wynagrodzenia w satysfakcjonującej dla pracownika wysokości. Ł. P. w przekonujący sposób uzasadnił, dlaczego, mimo na pierwszy rzut niecelowego z punktu widzenia ekonomii zatrudnienia pracownika z wynagrodzeniem w wysokości 5000 zł brutto, była to decyzja jednak w jego przypadku gospodarczo uzasadniona, biorąc pod uwagę dochody z działalności uzyskiwane w latach 2015 i 2016.

Nadto Sąd I instancji wskazał, że to na organie rentowym, który przyjął zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego i nie kwestionował tytułu tego zgłoszenia oraz przyjmował składki, spoczywa ciężar dowodu, że strony umowy o pracę złożyły nieprawdziwie oświadczenia woli, a nie na stronach stosunku pracy, że oświadczenia te odpowiadają prawdzie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 15 lutego 2007 r., I UK 269/06). Zdaniem Sądu Okręgowego, organowi rentowemu w toku postępowania administracyjnego jak również w toku niniejszego procesu nie udało się wykazać, aby w istocie postanowienia umowne stron stosunku pracy co do wysokości wynagrodzenia naruszały zasady współżycia społecznego i były nieważne, w konsekwencji należało zaskarżoną decyzję zmienić.

Wobec tego Sąd I instancji na podstawie art. 47714 § 2 k.p.c. orzekał jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 18 ust. 1, art. 20 ust. l, art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 121), art. 58 § 2 § 3 kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz.380) oraz prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c.

W konsekwencji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania, a nadto o zasądzenie koszów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, że świadkowie J. M., D. P., J. P. - znajomi odwołujących, będący jednocześnie częstymi klientami sklepu winiarskiego zeznali, że od początku powstania sklepu tj. od 2010 r. odwołujący razem go prowadzą. Oprócz sprzedaży win organizują w sklepie degustacje win. Uprzednio ubezpieczona pracując w tym samym sklepie była zgłoszona jako pracownik firmy (...) Sp. z o.o.

Ł. P. prowadzi działalności od 2012 r. jednakże zdecydował się na formalne zatrudnienie ubezpieczonej dopiero jak zaszła ona w ciążę. Po krótkotrwałym okresie formalnego zatrudnienia ubezpieczona stała się niezdolna do pracy i wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego, a następnie zasiłku macierzyńskiego.

W toku postępowania sądowego zarówno Ł. P. jaki i E. S. zaprzeczali jakoby prywatnie byli parą i twierdzili, że nie zamieszkują wspólnie ani nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego. Jednak świadek D. D. - zatrudniony w sklepie winiarskim od września 2015 r. zeznał, że „Pani E. mieszka razem z Panem P.". Świadek D. P. zeznał, że „ubezpieczeni mieszkają w tym samym budynku pod (...)". Ponadto niewiarygodnie brzmią zeznania odwołujących jakoby nie mieszkali oni ze sobą od 2 lat, skoro wspólne dziecko ubezpieczonych urodziło się w listopadzie 2015 r. Z posiadanych przez ZUS danych wynika, że oboje ubezpieczeni mieszkają przy ul. (...), pod tym samym adresem odwołujący prowadzi działalność gospodarczą. Ponadto w trakcie kontroli Ł. P. zeznał, że E. S. jest jego partnerką życiową. Przy czym Ł. P. odebrał w imieniu E. S. decyzję z dnia 3 lutego 2016 r. co oznacza, że przebywał pod ich wspólnym adresem zamieszkania, a dodatkowo na zwrotnym potwierdzeniu odbioru decyzji z dnia 3 lutego 2016 r. wskazał, że jest mężem E. S..

W ocenie organu rentowego zasadność przyznania ubezpieczonej wynagrodzenia w wysokości 5.000,00 zł budzi wątpliwość przy uwzględnieniu faktu, iż zatrudniony od września 2015 r. D. D. na takim samym stanowisku - kierownika sklepu - otrzymywał wynagrodzenie w wysokości najniższego wynagrodzenia.

Pozwany stwierdził, iż na określenie podstawy wymiaru składek E. S. w kwocie 5.000 zł miały wpływ nie tylko jej umiejętności i doświadczenie zawodowe, ale również fakt, że ojcem dziecka ubezpieczonej jest płatnik składek.

Dalej Sąd Okręgowy powołał się na wyrok Sądu Apelacyjnego Białymstoku z dnia 1 lipca 2014 r., III AUa 131/14, który wyraził pogląd, iż „zawarcie umowy o pracę w okolicznościach takich jak: świadomość ciąży, poprzednie wykonywanie tych samych obowiązków bez wynagrodzenia i objęcie ubezpieczeniem z tytułu prowadzonej działalności, krótkotrwałość "zatrudnienia", jak również ustalenie stosunkowo wysokiego wynagrodzenia za pracę, można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Fakt, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, nie może jednak oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawieraniu umów o pracę na stosunkowo krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia z ubezpieczenia społecznego (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania przez osobę ubezpieczoną naliczonych od takiej podstawy świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Podsumowując pozwany organ rentowy stwierdził, iż okoliczności sprawy wskazują, że przyznanie ubezpieczonej wynagrodzenia w wysokości 5.000,00 zł narusza zasady współżycia społecznego ponieważ w sposób świadomy osiągnięto korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Analizując trafność podniesionych w apelacji zarzutów, Sąd Apelacyjny stwierdził, iż chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zważywszy, iż pozwany organ rentowy nie sprecyzował na czym miałoby to naruszenie polegać. Nadto, skuteczne postawienie zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń ze zgromadzonymi dowodami lub naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że przy ocenie dowodów Sąd nie uwzględnił zasad doświadczenia życiowego, logicznego rozumowania, całokształtu materiału dowodowego lub przeprowadził dowody w sposób naruszający zasady procedury cywilnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX 174185). Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest zatem wystarczające przekonanie apelującego o innej, niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich ocenie odmiennej niż przeprowadzona przez Sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda” 2000/7/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 21 marca 2006 r., I ACa 1116/2005, LEX nr 194518). Pozwany w żadnej mierze nie wykazał wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych powyżej kryteriów.

Spór w analizowanej sprawie koncentrował się na kwestii wysokości podstawy wymiaru składek E. S. na ubezpieczenia społeczne, tj. na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, z tytułu zatrudnienia od dnia 22 kwietnia 2015 r., na podstawie umowy o pracę, u płatnika składek Ł. P., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w B..

Zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury, które Sąd odwoławczy podziela, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2016 r., poz. 963) może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Nadmierne podwyższenie (ustalenie) wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, opubl. OSNP 2005/21/338, LEX nr 148238; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 16/05, opubl. OSNP 2006/11-12/191, LEX nr 182776; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., III UK 7/09, LEX nr 509047). Zgodnie zaś z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192, OSP 2007/4/41), ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p. (OSNP 2006/11-12/192, LEX nr 182780). Podobne wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 października 2013 r. (III AUa 294/13, LEX nr 1388831) i wskazał że autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. prowadzi do wniosku, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Podzielić należy również wykładnię zaprezentowana m.in. przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 listopada 2014 r. (III AUa 172/14, LEX nr 1621153), iż0 ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy trafnie nie znalazł podstaw do uznania, iż wynagrodzenie ubezpieczonej za pracę na rzecz płatnika składek ustalone w zawartej umowie o pracę w dniu 22 kwietnia 2015 r. na kwotę 5.000 zł brutto miesięcznie, było sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzały do obejścia prawa. Zdaniem Sądu odwoławczego wynagrodzenie za pracę określone we wskazanej wysokości należy uznać za właściwe i godziwe oraz w pełni adekwatne do rodzaju, ilości i jakości pracy, a nadto wymaganych kwalifikacji ubezpieczonej. W ramach powierzonego zakresu obowiązków ubezpieczona samodzielnie wykonywała i odpowiadała za wszystkie czynności związane z prowadzeniem sklepu winiarskiego, w tym także obsługę klientów, doradzanie im, sprzedaż towaru, organizację degustacji, prowadzenie dokumentacji, co potwierdziły jednoznacznie zeznania wszystkich świadków i stron, a także nagranie CD obrazujące jedną z degustacji, którą prowadziła ubezpieczona. Sklep oferował towar, który wymaga od sprzedawcy konkretnej, specjalistycznej wiedzy na jego temat, umiejętności doradzenia wyboru wina. Nadto obowiązkom tym ubezpieczona musiała podołać sama, bo jak słusznie zauważył pozwany w apelacji była ówcześnie jedynym pracownikiem. Wobec tego Sąd I instancji słusznie przyjął, iż taki zakres obowiązków wymagał od ubezpieczonej fachowej wiedzy, dużego zaangażowania i nakładu pracy. Sąd Okręgowy w swoich rozważaniach również prawidłowo odniósł się do wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez skarżącą w okresie od 2010 r. do 2013 r., które wynosiło 3.500 zł brutto miesięcznie za wykonywanie praktycznie tożsamych obowiązków jako kierownik sklepu. Wówczas pracodawcą ubezpieczonej była Spółka (...).V. z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., która prowadziła sklep z winami w tożsamym miejscu, co obecnie prowadzony przez płatnika składek Ł. P.. Sąd Apelacyjny dla porównania wskazuje na wzrost wysokości wynagrodzenia dla poszczególnych grup zawodowych na przełomie tego okresu czasu, na przykładzie wysokości minimalnego wynagrodzenia krajowego, które od 1 stycznia 2010 wynosiło 1.317 zł – kiedy wówczas ubezpieczona rozpoczynała pracę w charakterze kierownika sklepu z wynagrodzeniem 3.500 zł - a od 1 stycznia 2015 r. wynosiło 1.750 zł – w dacie podejmowania pracy u płatnika składek. Wobec tego wysokość zasadniczego krajowego w tym okresie wzrosła w przybliżeniu o 33%. Zatem nawet odnosząc ten czynnik procentowy do wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczoną we wcześniejszym okresie, uzasadniona jest podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne określona przez płatnika składek na wysokość 5.000 zł.

Tak ustalonej wysokości wynagrodzenia nie może również podważać zatrudnienie D. D. jako kierownika za wynagrodzeniem w wysokości najniższego wynagrodzenia. Przede wszystkim wskazać należy, iż w okresie od dnia 1 września 2015 r. do dnia 29 lutego 2016 r. D. D. jako osoba bezrobotna w wyniku skierowania przez urząd pracy odbywał staż u płatnika składek, po czym w dniu 1 marca 2016 r. został zatrudniony przez Ł. P. jako kierownik na okres 3 miesięcy w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem stanowiącym równowartość wynagrodzenia minimalnego. Nadto świadek D. D. zeznał, iż w okresie stażu nigdy nie był sam w sklepie, po czym jak był w sklepie to płatnik składek sprzedawał, doradzał, pomagał i uczył świadka, czuwał oraz składał i zbierał zamówienia. Wobec tego nie budzi wątpliwości, iż pomimo takiego samego określenia stanowiska pracy w zawieranych umowach o pracę przez płatnika składek z ubezpieczoną i D. D. zakres ich obowiązków się istotnie różnił. Dlatego też nie można oceniać wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej przez porównanie z pensją D. D..

Wysokość wynagrodzenia strony ustalają w dacie zawarcia umowy o pracę, stąd argumentacja, iż ubezpieczona pracowała krótko jest chybiona i nie możne mieć znaczenia dla oceny ważności tej umowy w zakresie umówionego wynagrodzenia. Nie ma dla tej oceny również znaczenia okoliczność, iż bezpośrednio przed zawarciem umowy ubezpieczona nie miała tytułu do ubezpieczeń, płatnik jest ojcem jej dziecka i wykazywał stratę w 2015r., oraz to czy są parą i razem mieszkają, skoro pozwany nie kwestionował faktu wykonywania przez ubezpieczoną pracy w ramach zawartej umowy, a jedynie wysokość ustalonego wynagrodzenia.

Z tych względów, mając na uwadze przewidziane w przepisach art. 13 k.p. i art. 78 § 1 k.p. kryteria i mierniki omawianego świadczenia, gdzie z jednej strony wynagrodzenie za pracę ma stanowić wartość godziwą, z drugiej zaś, ma odpowiadać rodzajowi pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu stanowiąc też ekwiwalent za ilość i jakość świadczonej pracy, Sąd Apelacyjny uznał, że w realiach rozpoznawanej sprawy kwota 5.000 zł brutto miesięcznie niewątpliwie jest adekwatna do obowiązków pracowniczych ubezpieczonej i w żadnej mierze nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń.

Podsumowując powyższe stwierdzić należy, że nie było w rozpoznawanej sprawie podstaw do skutecznego zakwestionowania przez organ rentowy wynagrodzenia za pracę ustalonego pomiędzy E. S., a Ł. P. w umowie o pracę z dnia 22 kwietnia 2015 r.

Uznając zatem, iż wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego.

SSA Alicja Podlewska SSA Bożena Grubba SSA Lucyna Ramlo