Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1931/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 lipca 2016 roku w sprawie z powództwa T. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
i Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zadośćuczynienie, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

1.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda kwotę 23000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2014 roku do dnia zapłaty, z tym, że od dnia
1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty liczonymi jako odsetki ustawowe za opóźnienie;

2.  ustalił, że pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. będzie ponosić odpowiedzialność za ewentualne skutki zdarzenia z dnia 22 października 2010 roku, które mogą powstać lub ujawnić się w przyszłości;

3.  oddalił powództwo w pozostałej części;

4.  zasądził od powoda na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 3736,35 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda kwotę 6413,96 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  obciążył pozwanego Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną w W. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotą 639,75 złotych tytułem tymczasowo wyłożonych wydatków oraz opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa;

7.  zwrócił pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej w W. kwotę 180,65 złotych tytułem różnicy pomiędzy kosztami sądowymi pobranymi a należnymi.

Apelację od powyższego wyroku wnisoła strona pozwana tj. (...) Spółka Akcyjna w W. oraz powód.

Pozwany (...) SA, zaskarżył powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt. 1,2 5 i 6 w całości. Zaskarżonemu w tej części wyrokowi skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w postaci fragmentarycznej oceny dowodów przeprowadzonych na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia
22 października 2010 r. i ustalenia podmiotu winnego spowodowania tego, poprzez wybiórczą ocenę materiału dowodowego znajdującego się w aktach postępowania wykroczeniowego i załączonego do niniejszego postępowania, w ten sposób że Sąd pominął część dowodów znajdujących się w aktach, które wskazywały na niewinność kierującego pojazdem F. (...) (m. in. zeznania świadków), a uznał wiarygodność jedynie dowodom świadczących o winie A. S. (m. in. paragon fiskalny z (...)), co przeczy zasadzie prawdy obiektywnej, do której powinien dążyć Sąd w postępowaniu;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 kpc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w postaci fragmentarycznej i wybiórczej oceny dowodów przeprowadzonych na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 22 października 2010 r., w postaci przyjęcia, że winnym powstania wypadku był kierujący pojazdem F. (...) o nr. rej. (...) A. S., podczas gdy biegły sadowy z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego nie potwierdził, że sprawca wypadku był kierujący pojazdem F. (...);

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 189 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości u powoda, podczas gdy opinie biegłych z zakresu laryngologii i audiologii oraz psychiatrii nie uzasadniają takiego stanowiska Sądu;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 442 1 § 1 kc w zw. z art. 819 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że roszczenie powoda przeciwko pozwanemu nie uległo przedawnieniu w momencie dopozwania w dniu 12 września 2014 r., podczas gdy szkoda miała miejsce prawie 4 lata wcześniej, a powód posiadał wystarczające informacje o kierującym pojazdem zarówno marki F. (...), jak i S. (...), a wątpliwości co do winy K. K. prowadzącego pojazd marki S., w spowodowaniu wypadku powstały bardzo wcześnie;

5.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 227 kc w zw. z art. 258 kpc. poprzez pominięcie wnioskowanego przez stronę pozwaną dowodu z przesłuchania świadków P. W., D. B. oraz A. Z. na okoliczność przebiegu wypadku komunikacyjnego z dnia 22 października 2010 r., zachowania się kierujących pojazdami marki S. oraz F. (...), miejsca zderzenia pojazdów, sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic (...), kierunku, z których nadjeżdżały pojazdy, godziny wypadku, w przypadku gdy wątpliwości dotyczące przebiegu zdarzenia nie zostały dostatecznie wyjaśnione, a jednocześnie Sąd I instancji całkowicie pominął protokoły z zeznań świadków znajdujące się w postępowaniu wykroczeniowym,
z których wynikało, że sygnalizacja świetlna tuż przed zdarzeniem była włączona
i działała normalnie;

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 436 § 2 k.c.
w zw. z art. 822 kc w zw. z art. 6 kc. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że kierujący pojazdem F. (...) A. S. jest winny spowodowania kolizji z dnia 22 października 2010 r. i tym samym pozwany ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą związaną z przedmiotowym zdarzeniem, podczas gdy wina A. S. nie została wykazana i udowodniona.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwany wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji, a także rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Apelacja powoda skierowana została do części wyroku, w której Sąd oddalił powództwo. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisu postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygniecie sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. – poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz niedokonanie wszechstronnej oceny materiału dowodowego skutkujące poczynieniem wadliwych ustaleń faktycznych, a mianowicie poprzez:

błędne przyjęcie, że świadek K. Ł. potwierdziła twierdzenia świadka K. K., kierującego pojazdem marki S. (...), dotyczące trybu, w jakim w chwili wypadku działała sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic (...) (tryb pulsacyjny), podczas gdy składając zeznania w toku postępowania w sprawie o wykroczenie świadek K. Ł. jednoznacznie stwierdziła, że dla pojazdów jadących na wprost ulicą (...) nadawany był sygnat zielony, a ponadto w przedmiotowej sprawie na rozprawie w dniu 20 maja 2015 r. wprost potwierdziła zeznania uprzednio złożone w toku postępowania w sprawie o wykroczenie;

nieuzasadnione pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych treści zeznań świadków zdarzenia złożonych w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, tj. świadków K. Ł., P. W., D. B. i A. Z.;

bezpodstawne przyjęcie, że zeznania świadka A. S. w zakresie dotyczącym czasu zdarzenia oraz trybu, w jakim w chwili wypadku działała sygnalizacja świetlna, nie były wewnętrznie spójne, podczas gdy świadek ten na rozprawie w dniu 3 listopada 2014 r.,
a także wcześniej – w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, konsekwentnie twierdził, że w chwili zdarzenia sygnalizacja świetlna działała w trybie normalnym, a on wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle;

nieuzasadnioną odmowę wiary zeznaniom świadka A. S. w zakresie dotyczącym czasu zdarzenia oraz trybu, w jakim w chwili wypadku działała sygnalizacja świetlna, mimo że korespondują one z zeznaniami świadka K. Ł., a także z zeznaniami innych świadków zdarzenia złożonymi w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, tj. P. W., D. B. i A. Z., którzy potwierdzili, że gdy doszło do zdarzenia, sygnalizacja świetlna działała w normalnym trybie,

uznanie za wiarygodne zeznań świadka K. K. i oparcie na nich ustaleń faktycznych w zakresie dotyczącym czasu zdarzenia oraz trybu, w jakim w chwili wypadku działała sygnalizacja świetlna, mimo że pozostawały one w sprzeczności ze wzajemnie korespondującymi ze sobą zeznaniami pozostałych świadków, tj. A. S. oraz K. Ł., a także z zeznaniami innych świadków zdarzenia złożonymi w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, tj. P. W., D. B. i A. Z., a ponadto ocena wiarygodności jego zeznań powinna być dokonywana z uwzględnieniem faktu, iż jako kierujący pojazdem marki S. (...) był on zainteresowany w poczynieniu ustaleń faktycznych, w oparciu o które nie dojdzie do przypisania mu winy za spowodowanie wypadku;

nieuzasadnione pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych istotnych okoliczności, tj. faktu, iż funkcjonariusze Policji na podstawie zapisów z monitoringu ustalili, że K. K. prawdopodobnie przebywał w sklepie (...) ok. godz. 22.53-22.54, która to okoliczność stoi w sprzeczności z ustaleniem, jakoby do wypadku doszło po godz. 23.07;

uznanie za mający moc dowodową paragonu fiskalnego ze sklepu (...) poczynienie w oparciu o ten dowód ustaleń faktycznych w zakresie dotyczącym czasu zdarzenia, mimo że ustalenia te pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadków, tj. A. S. oraz K. Ł., a także z korespondującymi z nimi zeznaniami innych świadków zdarzenia złożonymi w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, tj. P. W., D. B. i A. Z., a ponadto pomimo ustalenia przez funkcjonariuszy Policji na podstawie zapisów z monitoringu, że K. K. prawdopodobnie przebywał w sklepie (...) ok. godz. 22.53-22.54, co powinno podać w wątpliwość moc dowodową paragonu fiskalnego;

które to błędy i pominięcia skutkowały wadliwym ustaleniem, że do wypadku doszło po godz. 23.00 oraz że w momencie zdarzenia sygnalizacja świetlna działała w trybie pulsacyjnym;

a)  art. 328 § 2 k.p.c. – poprzez wadliwe uzasadnienie zaskarżonego wyroku, a mianowicie: niedostateczne wyjaśnienie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia polegające na niewskazaniu, na czym miała polegać rzekoma wewnętrzna niespójność w zeznaniach świadka A. S., która legła u podstaw odmówienia im wiarygodności; a ponadto niewskazanie przyczyn, dla których sąd pominął dowody z protokołów zeznań świadków złożonych w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, tj. świadków K. Ł., P. W., D. B. i A. Z., a także faktu, iż funkcjonariusze Policji na podstawie zapisów z monitoringu ustalili, że K. K. prawdopodobnie przebywał w sklepie (...) ok. godz. 22.53-22.54; niedostateczne wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia w zakresie, w którym sąd oddalił powództwo przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W., tj. niewskazanie przesłanki egzoneracyjnej, która uzasadniała przyjęcie, że pozwane towarzystwo ubezpieczeń uwolniło się od odpowiedzialności względem powoda za skutki zdarzenia z dnia 22 października 2010 r., ani ewentualnych okoliczności faktycznych wskazujących na zajście tej przesłanki egzoneracyjnej:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 436 § 1 kc. w zw. z art. 435 § 1 k.c. – poprzez ich niezastosowanie skutkujące oddaleniem powództwa przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W., mimo że szkoda bezspornie powstała w związku z ruchem pojazdu objętego ubezpieczeniem strony pozwanej ad. 1, a strona pozwana nie wykazała, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy zaszła którakolwiek z przesłanek egzoneracyjnych;

2.  naruszenie przepisów regulujących zasady rozliczania kosztów procesu, tj. art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie skutkujące zasądzeniem od powoda na rzecz strony pozwanej ad. 1 kwoty 3 736,35 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, podczas gdy – przy założeniu, że powództwo przeciwko stronie pozwanej ad. 1 powinno zostać oddalone – w okolicznościach przedmiotowej sprawy zachodził szczególny wypadek uzasadniający nieobciążanie powoda kosztami procesu, albowiem wytaczając powództwo, powód pozostawał w subiektywnym przekonaniu o zasadności dochodzenia roszczeń od tej strony pozwanej, a jednocześnie przekonanie to było usprawiedliwione w świetle ustaleń poczynionych przez Policję i mogło zostać zweryfikowane dopiero w toku niniejszego postępowania, tj. po powzięciu wiadomości o wynikach postępowania w sprawie o wykroczenie, w którym doszło do uniewinnienia K. K. – kierującego pojazdem, który był objęty ubezpieczeniem strony pozwanej ad. 1.

W oparciu o wskazane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku oraz zasądzenie na rzecz powoda od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi powoda na apelację pozwanego Towarzystwa (...), powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 marca 2017 Sąd Okręgowy oddalił wniosek dowodowy zgłoszony przez pełnomocnika pozwanego (...) S.A. w W.
o dokonanie kontroli w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia z dnia 20 maja 2015 roku o pominięciu dowodu z zeznań świadków P. W., D. B. oraz A. Z. i o przeprowadzenie tego dowodu przez Sąd II instancji. Pełnomocnik TU. (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie obu apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Pełnomocnik powoda poparł własną apelację i wniósł o oddalenie apelacji pozwanego (...) S.A w W. oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jedynie w części była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego
w pkt. 4 wyroku tj. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu zasądzonych od powoda na rzecz pozwanej (...) S.A. w W., w pozostałym zaś zakresie podlegała oddaleniu. Z kolei apelacja Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. była bezzasadna i podlega oddaleniu w całości.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie w tym miejscu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, LEX nr 52761, Prok.i Pr. 2002/6/40). Ustalenia te Sąd I Instancji poparł wnikliwą i rzetelną analizą zebranych dowodów, a ocena tych dowodów dokonana przez ten Sąd odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie okoliczności sprawy. Sąd Rejonowy powołał także prawidłową podstawę prawną wyroku, przytaczając w tym zakresie stosowne przepisy. Sąd Odwoławczy nie dostrzega naruszenia przepisów prawa materialnego, które zobligowany byłby wziąć pod uwagę z urzędu.

Wobec postawienia tak w apelacji pozwanej jak i w apelacji powoda zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97 - OSNC 1997/9/128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 – OSNC 1997/8/112).

W pierwszej kolejności należało się odnieść do zarzutu podniesionego w apelacji powoda, tj. art. 328 k.p.c., jako, że ewentualne wady uzasadnienia mogą utrudnić w stopniu znacznym, lub też wręcz zniweczyć możliwość prześledzenia toku rozumowania sądu a quo, a tym samym, zbędne byłoby odnoszenie się do pozostałych zarzutów obydwu apelacji. Zarzut ten Sąd Okręgowy uznał za niezasadny. Sąd Odwoławczy w pełni podziela bowiem w tej kwestii stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II UK 148/09 opubl. w LEX nr 577847, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I Instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia, a to dlatego, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy jako, że uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia. Taka sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma zaś miejsca. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia przedłożone przez Sąd Rejonowy dostatecznie spełniają funkcję przypisaną przez ustawę temu dokumentowi sprawozdawczemu, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. Natomiast dokonanie w przez Sąd Rejonowy nieprawidłowych ustaleń faktycznych w wyniku błędnej w ocenie strony apelującej, oceny dowodów nie może stanowić podstawy do skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 328§ 1 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku posiada wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjnej , co umożliwia dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia sądu pierwszej instancji .

Mając na uwadze, iż zarzuty w apelacji powoda, jak i w apelacji pozwanej w części dotyczącej naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 wzw. z art. 278 § 1 k.p.c. dotyczyły prawidłowości ustalenia przez Sąd I instancji przyczyn
i przebiegu wypadku do jakiego doszło w dniu 22 października 2010 roku na skrzyżowaniu ulic (...), Sąd Okręgowy poddał je łącznemu rozpoznaniu.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c nie jest trafny. Przede wszystkim ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów. Obejmuje ona rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Musi się ona zatem ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Odnosząc te uwagi ogólne do rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podzielił
i przyjął za własne. Skarżący nie wykazali, że wnioskowanie Sądu I instancji wykraczało poza schematy logiki formalnej albo dokonywane było wbrew zasadom doświadczenia życiowego, czy nie uwzględniało nadto jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, natomiast skuteczność procesowych zarzutów apelacji zależna była właśnie od wykazania powyższego. Generalnie zarzuty stron apelujących w tym zakresie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla nich, oceny stanu faktycznego. W świetle zaś utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Subiektywne przekonanie strony o tym, którym dowodom należy przyznać wiarę oraz przekonanie strony o odmiennej ocenie poszczególnych środków dowodowych, nie może być podstawą kwestionowania swobodnej oceny dowodów dokonywanej przez sąd (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 września 2015 roku, III AUa 962/14, Lex numer 1820905). Odnosząc się zaś do braku poczynienia wniosków, które w ocenie skarżących wynikają z materiału dowodowego sprawy wskazać należy, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków, bądź też ich brak.

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie składał się z osobowych źródeł dowodowych w postaci zeznań powoda oraz świadków, a także pozaosobowych źródeł dowodowych w postaci dowodów z dokumentów, a także opinii biegłych, w tym opinia biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych, która jednak nie pozwoliła na ustalenie przyczyn i przebiegu zdarzenia. W takich warunkach poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych musiało opierać się w znacznym stopniu na doświadczeniu życiowym Sądu i wyciąganiu prawidłowych wniosków z twierdzeń uczestników zdarzenia oraz świadków, przy jednoczesnym uwzględnieniu pozostałego materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie, w szczególności dowodu w postaci paragonu fiskalnego, który okazał się dowodem kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji sprostał standardom dotyczącym oceny dowodów i w konsekwencji dokonał prawidłowych ustaleń. Sąd I Instancji nie tylko szczegółowo omówił, którym dowodom i w jakiej części nie przyznał waloru wiarygodności, ale też opisał dlaczego poszczególne dowody uznał za godne wiary i stanowiące podstawę ustaleń faktycznych.

Przede wszystkim jak trafnie wskazał Sąd I instancji kwestią główną w sprawie było ustalenie, który z kierujących, tj. czy kierujący pojazdem osobowym marki S. F. K., czy też kierujący pojazdem marki F. (...) A. S. jest sprawcą kolizji drogowej z dnia 22 października 2010 roku, a tym samym który z ubezpieczycieli ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie oraz szkodę jakiej doznał powód T. M.. Sąd słusznie uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do poczynienia ustaleń w powyższym zakresie oraz oceny zasadności roszczeń dochodzonych
w niniejszej sprawie przez powoda. Wbrew stanowisku stron apelujących Sąd I instancji słusznie uznał, że kluczowym dowodem dla rozstrzygnięcia sporu w zakresie podmiotu odpowiedzialnego za skutki przedmiotowego zdarzenia jest kserokopia paragonu fiskalnego potwierdzającego dokonanie przez K. K. zakupów w sklepie zlokalizowanym
w zbiegu ulic (...) w Ł. o godz. 23:07. Niewątpliwie ustalenie, iż K. K. dokonywał zakupów w pobliskim sklepie po 23 prowadzi do wniosku, iż w chwili i miejscu kolizji drogowej sygnalizacja świetlna była włączona w trybie pulsacyjnym światła żółtego, a tym samym, iż kierowca pojazdu marki F. (...) poruszając się ulicą (...) nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy pojazdu marki S. (...) jadącego ulicą (...). Oceny tej nie zmienia podnoszona przez pozwanego okoliczność, że z monitoringu sklepu (...) wynika, że kierujący pojazdem marki S. (...) znajdował się w sklepie w godzinach 23.00:04 do 23.00:34, a czas rejestratora miał być przyspieszony o ok. 7 minut, co oznaczałoby, że K. K. znajdował się w sklepie przed 23, ok. godz. 22.53. Nawet jeśli wnioski w tym zakresie należy uznać za prawidłowe, to w żadnym zakresie nie są w stanie podważyć okoliczności wynikających z paragonu fiskalnego, a z którego ponad wszelką wątpliwość wynika, że K. K. dokonywał zakupów w sklepie o godzinie 23:07. Dokument ten potwierdza dokonanie transakcji o tej godzinie, a jego wiarygodność, jak i sposób pozyskania nie została podważona przez żadną ze stron w toku niniejszego postępowania, stanowiąc tym samym pełnowartościowy dowód w sprawie. Sąd dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego trafnie wskazał, że podstawą ustaleń faktycznych nie mogły stanowić zeznania A. S., który twierdził, że w chwili zdarzenia sygnalizacja świetlna była włączona w trybie zwykłym, albowiem zeznania te nie były konsekwentne. Świadek kilkukrotnie zmieniał wersje zderzenia, co do działania sygnalizacji świetlnej. Nie znalazły one również potwierdzenia w zeznaniach powoda, który podróżował jako pasażer pojazdem marki F. (...), a który nie pamiętał okoliczności zdarzenia, bowiem w chwili wypadku był skoncentrowany na pisaniu wiadomości tekstowej na telefonie. Pozostawały one przy tym w sprzeczności z z okolicznościami wynikającymi z paragonu fiskalnego, który ostatecznie przesądził również o wiarygodności zeznań świadków. Sąd Okręgowy przypomina również, iż przy zróżnicowanym i sprzecznym co do treści materiale dowodowym, o treści ustaleń faktycznych decyduje ostatecznie przekonanie sądu. Jeżeli w sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów, ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich. W takiej sytuacji, jaka zaistniała w niniejszym sporze, sąd orzekający w ramach i granicach swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji pewnych dowodów, poprzez uznanie, że pozbawione są one wiarygodności albo, że nie są istotne. Jeżeli przy tym stanowisko swoje w zakresie dokonanych wyborów uzasadni w sposób zgodny z intencją art. 233 § 1 k.p.c., to nie dopuszcza się jego naruszenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy słusznie uznał zatem iż sprawcą zdarzenia z dnia 22 października 2010 roku jest kierujący pojazdem marki F. (...) o nr. rej. (...) A. S. posiadający w chwili zdarzenia ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., którego następcą prawnym jest Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W., co przesądza jednocześnie o bezzasadności zarzutu naruszenia art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 822 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Takie wnioski są zgodne z materiałem dowodowym sprawy, nie wyłamując się spod zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Wniosków w tym zakresie nie jest w stanie podważyć również opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego, z której wynika, że nie da się jednoznacznie ustalić, który z kierowców naruszył zasady ruchu drogowego i doprowadził do kolizji drogowej ze względu na niespójność w ocenie biegłego materiału dowodowego. Pomimo, iż opinia biegłego nie była miarodajna w kwestii ustalenia przebiegu zdarzenia, to ustalenia spornych okoliczności faktycznych sprawy Sąd mógł poczynić samodzielnie w oparciu o pozostały materiał dowodowy. Fakt, iż biegły nie potwierdził, że to A. S. doprowadził do wypadku drogowego nie oznacza, to bezkrytyczne przyjęcie opinii biegłego bez rozważenia i oceny pozostałego materiału dowodowego prowadziłoby do możliwości rozstrzygania sprawy przez biegłego, a nie sąd orzekający. Przypomnienia wymaga, że Sąd nie jest związany opinią biegłego i powinien ją ocenić na równi z innymi dowodami w ramach swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1969 roku I CR 140/69 (OSNP 1970, nr 5, poz. 85) zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie okoliczności sprawy z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i przedstawionego biegłemu materiału sprawy. Do biegłego nie należy zatem rozstrzyganie zagadnień prawnych w tym rozstrzyganie wątpliwości co do podmiotu odpowiedzialnego za powstanie szkody, bowiem uprawnienia w tym zakresie są wyłączną domeną sądu. Należało zgodzić się również ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że nie bez znaczenia dla ustalenia przebiegu zdarzenia i sprawcy wypadku z dnia 22 października 2010 roku miał prawomocny wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, XVII Wydziału Karnego, którym uniewinnił obwinionego K. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak słusznie wskazał Sąd meriti, jakkolwiek wyrok w sprawie wykroczeniowej – tym bardziej uniewinniający nie jest wiążący w sprawie cywilnej, to jednak okoliczności wydania takiego wyroku, poprzedzonego postępowaniem dowodowym powinny być brane pod uwagę przez sąd cywilny przy rozstrzyganiu roszczeń związanych z takim zdarzeniem. Choć sąd cywilny będzie związany orzeczeniem sądu karnego, jednak wyłącznie w sprawie o przestępstwo to nie oznacza to jednak, że orzeczenia wydane w postępowaniu w sprawie o wykroczenie, w tym wyroki nakazowe nie mogą stanowić w toku postępowania cywilnego dowodu z dokumentu” (tak np. Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku z 22 stycznia 2015 r., sygn. akt III APa 23/14); Sąd cywilny bierze zatem pod uwagę ustalenia Sądu karnego, które skończyły się albo uniewinnieniem, albo umorzeniem, ale ma prawo je ocenić po swojemu. Wyrok uniewinniający ma charakter dokumentu urzędowego podlegającego w ramach kryteriów z art. 233 § 1 k.p.c. (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 29 stycznia 2014 roku, sygn. akt I ACa 949/13). Wskazać przy tym należy, że okoliczności, które legły u podstaw wydania wyroku uniewinniającego K. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu dotyczyły wątpliwości natury faktycznej, których nie dało się usunąć za pomocą zebranych w sprawie dowodów, w szczególności w oparciu o zeznania świadków P. W., D. B. oraz A. Z., które nie były spójne i nie dawały pewnej odpowiedzi co do przebiegu zdarzenia. Z tożsamych przyczyn nie mogły one również stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie cywilnej. Dlatego też trafnie zostały one przez Sąd I instancji pominięte. Wskazać przy tym należy, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. może odnosić się wyłącznie do dowodów przeprowadzonych przez sąd, nie zaś pominiętych. Brak było zatem podstaw do kwestionowania rozstrzygnięcia Sądu I Instancji w zakresie, w jakim pominął dowód z przesłuchania świadków zdarzenia P. W., D. B. oraz A. Z. z uwagi na trudności w przeprowadzeniu tych dowodów. Niewątpliwie materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w tym załączone do niego protokoły przesłuchań wskazanych świadków z postępowania o wykroczenia był wystarczający dla rozstrzygnięcia sprawy. Tym samym zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. należało uznać za nieuzasadniony.

Chybiony był także zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Sąd Rejonowy słusznie bowiem uznał, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy zachodzą przesłanki do stwierdzenia, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości u powoda. Wbrew stanowisku strony pozwanej nie można bowiem uznać, że leczenie powoda zakończyło się. Trafnie wskazał Sąd I instancji, że powód występując z roszczeniem przeciwko ubezpieczycielowi mógł określić podstawę żądanego zadośćuczynienia jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie mógł określić (ewentualnych) dalszych skutków jeszcze nie ujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne, a takie prawdopodobieństwo wykazał biegły laryngolog, stwierdzając, że niedosłuch ucha prawego ma charakter trwały i się nie cofnie, a niedosłuch w obu uszach będzie się pogłębiał. Również biegła psychiatra stwierdziła, że rokowania co do stanu zdrowia powoda są niepewne i możliwe jest, by w sytuacjach przypominających wypadek, lęk będzie występował zawsze. Opinie te nie wykluczają zatem możliwości wystąpienia u powoda ewentualnych dalszych następstw przedmiotowego wypadku, w tym ewentualnego pogłębienia się niedosłuchu. Wskazać przy tym należy, że w przypadku ujawnienia się nowej szkody powód będzie musiał wykazać nie tylko fakt jej wystąpienia, rozmiar i skutki przekładające się na ocenę wielkości krzywdy i ewentualnej szkody majątkowej, ale także związek przyczynowy ze zdarzeniem, za którego skutki odpowiada pozwany. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy w należyty sposób uzasadnił, że w przypadku powoda, charakter doznanej przez niego szkody pozwala dokonać takiego ustalenia. Przesądzenie w sentencji wyroku zasądzającego świadczenie odszkodowawcze o odpowiedzialności pozwanej za szkodę mogące powstać w przyszłości zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym ta odpowiedzialność już ciąży (por. uchwała SN z dnia 24 lutego 2009 roku III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168). Interes powoda w ustaleniu odpowiedzialności na przyszłość wyraża się w ułatwieniach dowodowych jakie wiążą się z orzeczeniem w wyroku odpowiedzialności strony pozwanej. W realiach niniejszej sprawy ma to niewątpliwie o tyle istotne znaczenie, iż pozwana całkowicie neguje swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia.

Nietrafny był również podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 442 1 § 1 k.c. w zw. z art. 819 k.c. Sąd w oparciu o orzeczenia Sądu Najwyższego, które Sąd rozpoznający niniejszą apelację w pełni podziela, słusznie uznał, że dopiero z chwilą uprawomocnienia się wyroku w sprawie o wykroczenie sygn. akt XVII W 1474/11, którym K. K. został uniewinniony, można mówić o powzięciu przez powoda informacji pewnej, która dawała mu asumpt do skierowania swych żądań przeciwko innemu podmiotowi, niż dotychczas. Jak podnosi się w orzecznictwie, przy ustaleniu daty, od której można mówić o dowiedzeniu się przez poszkodowanego o osobie odpowiedzialnej za szkodę nie chodzi o chwilę, w której poszkodowany uzyskał jakąkolwiek wiadomość na temat danej osoby, lecz o chwilę uzyskania takich informacji, które oceniając obiektywnie pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać odpowiedzialność konkretnemu podmiotowi (por. Wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2022 roku, IV CKN 949/00, z dnia 13 stycznia 2004 roku V CK 172/03; z dnia 21 lipca 2004 roku V CK 687/03; z dnia 3 marca 2005 roku II CK 468/04; z dnia 17 maja 2006 roku I CSK 176/05; z dnia 27 października 2010 roku V CSK 107/10; z dnia 3 marca 2005 roku II CK 468/04; z dnia 24 września 2009 roku IV CSK 43/09 oraz z dnia 10 kwietnia 2013 roku IV CSK 611/12). Niewątpliwie powód wytaczając powództwo pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu o zasadności dochodzenia roszczeń od (...) SA, którego ochroną ubezpieczeniową objęty był pojazd marki S. (...). Policja ustaliła bowiem, że winę za spowodowanie wypadku ponosi K. K., kierujący pojazdem marki S. (...), przeciwko któremu skierowano następnie wniosek o ukaranie. Tym samym powód miał prawo sądzić, że A. S. nie ponosi odpowiedzialności za skutki zdarzenia. Dopiero w toku postępowania sądowego w sprawie o wykroczenie, tj. już po wytoczeniu powództwa w niniejszej sprawie, wyszły na jaw okoliczności, które legły u podstaw uniewinnienia K. K., a zarazem powzięcia informacji świadczących o winie A. S.. W tym stanie rzeczy nie można czynić powodowi zarzutu, iż pierwotnie skierował roszczenie przeciwko (...) S.A., skoro niewątpliwie działał w zaufaniu do ustaleń poczynionych przez organy ścigania, a przy tym strona pozwana tj. (...) S.A. początkowo również nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia i dopiero na skutek uniewinnienia K. K. zmieniła swoje stanowisko, nie uznając swojej odpowiedzialności. Skoro zatem wyrok uniewinniający obwinionego K. K. uprawomocnił się w dniu 23 marca 2012 roku, zaś pozwana (...) S.A. w W. została wezwana do udziału w sprawie w dniu 12 września 2014 roku, a zatem przed upływem 3 lat, to nie zaistniały przesłanki skutkujące uznaniem, iż nastąpiło przedawnienie zgłoszonego roszczenia w stosunku do pozwanej. Odmienna ocena przyjęta przez stronę pozwaną w apelacji stanowi polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu, którą Sąd Okręgowy poczytał jedynie jako wyraz przyjętej linii obrony która nie mogła się ostać.

Nieuzasadniony był również podniesiony w apelacji powoda zarzut naruszenia
art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie. Zarzut ten zmierzał do wykazania nieuzasadnionego oddalenia powództwa w stosunku do pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W.. W ocenie apelującego oba pozwane towarzystwa ubezpieczeń ponoszą wobec niego odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 22 października 2010 roku. Apelujący wskazał, że skoro był pasażerem jednego z tych pojazdów, to nie może budzić wątpliwości, że odpowiedzialność obu stron względem niego kształtuje się na zasadzie ryzyka.

Z powyższym stanowiskiem apelującego nie można się zgodzić. Przede wszystkim Sąd I instancji na podstawie przeprowadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów trafnie ustalił, że przewóz powoda w dniu 22 października 2010 roku nie był przewozem z grzeczności. Z zeznań świadka A. S. wynika bowiem, iż przewoził on powoda, który miał mu pomóc w załadunku i rozładunku znacznej ilości (81 butelek) alkoholu. Prawidłowe było również uznanie Sądu Rejonowego, że nawet przy uznaniu, że nie było przewozu z grzeczności, a więc kierujący F. odpowiada na zasadzie winy, a nie ryzyka, okoliczności zdarzenia wskazują na winę tej osoby. Wskazać również należy, że w wyroku z dnia 28 grudnia 1981 r. (IV CR 465/81, OSNCP 1982, Nr 5–6, poz. 88) Sąd Najwyższy wyraził przekonanie, że "odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (art. 436 w zw. z art. 435 k.c.) nie może iść tak daleko, aby można było ją wiązać z każdym ruchem pojazdu mechanicznego, przy pominięciu przyczynowości w rozumieniu art. 361 k.c. Konstrukcja przepisu art. 436 w zw. z art. 435 k.c. polega na przeciwstawieniu przyczyn powstania szkody i okoliczności wyłączających odpowiedzialność na zasadzie ryzyka w płaszczyźnie przyczynowości w sensie art. 361 § 1 k.c. Nie ma podstaw do wniosku, że pojęcie przyczynowość w powyższym ogólnym – w zakresie prawa cywilnego – znaczeniu jest nieprzydatne w zakresie odpowiedzialności na podstawie art. 436 § 1 k.c. Powstanie szkody (wypadku) musi być przyczynowo rzeczywiście powiązane z ruchem pojazdu mechanicznego poruszanego za pomocą sił przyrody". Dlatego, gdy posiadacz pojazdu broni się wykazywaniem, że szkoda nastąpiła z wyłącznie z winy osoby trzeciej, nadal przyjmuje się jego odpowiedzialność, gdy udowodnione zostanie, że obok tej przyczyny działała jeszcze inna, która działała po jego stronie (por. wyrok Sadu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 27 lipca 1973 roku, II CR 233/73, Legalis numer 17265).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, że kierujący pojazdem marki S. (...) poruszał się z dużą prędkością, tj. wyższej od administracyjnej dozwolonej i dojeżdżając do skrzyżowania nie zachował szczególnej ostrożności, a zatem, że zachowanie kierującego pojazdem marki S. F. K. stanowiło współprzyczynę powstałej szkody. Jak wynika z poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych kierujący pojazdem marki F. (...) poruszając się ulicą (...) nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy pojazdu marki S. (...) jadącego ulicą (...),
w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów. To kierujący pojazdem marki F. (...) A. S. znajdował się na drodze podporządkowanej i zobowiązany był do ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom jadącym drogą z pierwszeństwem. Zachowanie K. K. nie można ocenić jako współprzyczyny zdarzenia również z tego względu, iż wyrokiem z dnia 1 grudnia 2011 roku (prawomocnym od dnia 23 marca 2012 roku) Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi, Wydział XVII Karny, w sprawie o sygnaturze akt XVII W 1474/11, uniewinnił go od popełnienia zarzucanego mu czynu tj. o to, że w dniu 22 października 2010 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) kierując samochodem marki S. (...) nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności, nie zastosował się do czerwonego sygnały świetlnego, wjechał na skrzyżowanie i doprowadził do zderzenia z samochodem marki F. (...) o nr rej. (...).

W świetle powyższych okoliczności brak było podstaw do przyjmowania odpowiedzialności pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W..

Zasadny okazał się natomiast podniesiony przez powoda zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Rację ma strona apelująca, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy zachodził szczególny wypadek uzasadniający nieobciążenie powoda kosztami procesu należnymi stronie pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W.. Powód wytaczając powództwo przeciwko pozwanej pozostawał bowiem w subiektywnym przekonaniu o zasadności dochodzenia roszczeń, a jednocześnie przekonanie to było usprawiedliwione w świetle ustaleń poczynionych przez organy ścigania, które zostało zweryfikowane dopiero w toku niniejszego postępowania, jak również postawą strony pozwanej, która przed wniesieniem pozwu nie kwestionowała swojej odpowiedzialności wypłacając świadczenie na rzecz powoda. Tym samym obciążenie powoda kosztami procesu na rzecz strony pozwanej pozostawało w sprzeczności z zasadą słuszności.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy z apelacji powoda na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt. 4 w ten sposób, że nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. kosztów procesu, a w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda, zaś z apelacji pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W., Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelacje.

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądzono od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym ustaloną na podstawie §2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800).