Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII K 61/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie w XII Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Celej

Ławnicy: Anna Dawidowicz

Małgorzata Polak

Protokolant: Magda Podniesińska, Łukasz Szczepański, Izabela Brandeburg, Przemysław Bańkowski, Patryk Pałka, Agnieszka Kacprzak, Iwona Krótkiewicz, Magdalena Konarzewska, Paulina Łuczyńska, Paulina Grabowska, Patrycja Michałowska

w obecności Prokuratora: Dariusza Romańczuka, Wojciecha Zdanowskiego, Konrada Gołębiowskiego, Dawida Hieropolitańskiego, Edyty Petryna

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2014 r., 11 września 2014 r., 02 października 2014 r., 16 października 2014 r., 20 października 2014 r., 23 października 2014 r., 06 listopada 2014 r., 17 listopada 2014 r., 10 grudnia 2014 r., 12 stycznia 2015 r., 10 lutego 2015 r., 30 marca 2015 r., 14 kwietnia 2015 r., 18 maja 2015 r., 20 maja 2015 r., 02 lipca 2015 r., 07 lipca 2015 r.,09 września 2015 r., 16 września 2015 r ., 23 września 2015 r., 22 października 2015 r., 26 października 2015 r., 23 lutego 2016 r., 16 marca 2016 r., 30 marca 2016 r., 31 marca 2016 r., 28 kwietnia 2016 r., 17 maja 2016 r., 21 września 2016 r., 28 września 2016 r. 26 października 2016 r., 08 listopada 2016 r., 05 grudnia 2016 r., 11 stycznia 2017 r., 23 stycznia 2017 r., 02

marca 2017 r., 31 marca 2017 r., 25 kwietnia 2017 r., 23 maja 2017 r., 12 czerwca 2017 r.

sprawy:

M. B. (1) urodzonej w dniu (...)

w W.

córki T. R. i M. R.

oskarżonej o to, że:

I.  w okresie od końca 2001 roku do 2005 roku w W. i innych miejscowościach na terenie kraju, kierowała zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w skład której, w różnych okresach czasu, wchodzili między innymi: L. S. ps. (...), W. P. (1) i inne osoby, mającą na celu popełnianie przestępstw takich jak: wymuszenia rozbójnicze, obrót środkami odurzającymi, oszustwa, fałszowanie dokumentów, nielegalny obrót wierzytelnościami, pobicia, korumpowanie urzędników państwowych i inne

tj. o popełnienie przestępstwa w art. 258 § 3 k.k.

II.  w okresie od końca 2003 roku do połowy 2004 roku w W. i okolicach, działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, brała udział w obrocie znacznej ilości środka odurzającego w postaci 5,1 kilograma kokainy, w ten sposób, iż przedmiotowy środek odurzający nabyła od G. M. ps. (...) a następnie zbyła K. Ś. (1) i współdziałającym z nią nieustalonym osobom w sześciu transakcjach: jednej transakcji, tzw. próbce w ilości 100 gram a następnie pięciu transakcjach po 1 kilogramie tego narkotyku w cenie 35.000 USD za kilogram, przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciw działaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k.

III.  w okresie od lata 2003 roku do początku 2004 roku w W., w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, brała udział w obrocie znaczną ilością prekursora do produkcji substancji psychotropowych w postaci benzylometyloketonu tzw. (...) w ilości od kilkudziesięciu do kilkuset litrów, w ten sposób, że co najmniej dziesięciokrotnie pośredniczyła w nabyciu w/wym. prekursora przez R. G. (1) ps. (...) od A. K. (2) ps. (...), za co otrzymała pieniądze w kwocie od 500 USD do 1.000 USD za każdą transakcję, przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. z art. 65 § 1 k.k.

IV.  w nieustalonym dniu w pierwszej połowie 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...). w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy brała udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci 1 kilograma kokainy, w ten sposób, że pośredniczyła w nabyciu przedmiotowego środka odurzającego przez W. P. (1) od R. G. (1) ps. (...) celem dalszej odsprzedaży, za co otrzymała pieniądze w kwocie od 2.000 USD. przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k.

V.  w okresie od 18 listopada 2003 r. do dnia 21 listopada 2003 r. w W., działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzieliła pomocy K. T., którego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, w powoływaniu się na wpływy i utwierdzeniu A. P. (1) - konkubiny L. S., w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucjach państwowych - powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury i sądach powszechnych oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi - publicznych zakładach opieki zdrowotnej, który w zamian za udzieloną przez wymienioną korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie co najmniej 10.000 zł (dziesięciu tysięcy złotych) oraz w postaci samochodu osobowego marki A. (...) o wartości co najmniej 50.000 zł (pięćdziesięciu tysięcy złotych), podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym doprowadzeniu do zwolnienia L. S. z. prawnego procesowego zatrzymania w dniu 18 listopada 2003 r. przez funkcjonariuszy Policji do sprawy V Ds. 2/03 nadzorowanej przez Prokuraturę Okręgową w G. lub uniemożliwieniu zastosowania wobec wymienionego w tym postępowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania przez Sąd Rejonowy w G. w sprawie sygn. akt II Koi 500/03. a nadto nakłaniał osoby wykonujące zawód adwokata do utrudnienia postępowania w sprawie L. S. poprzez podanie mu, przed posiedzeniem sądu w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, atropiny i przedmiotu imitującego metal oraz udzielenie rady, co do sposobu pozorowania zaburzeń uniemożliwiających udział w czynnościach procesowych, przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zb. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 239 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

VI.  w okresie od 01 maja 2004 r. do dnia 22 września 2004 r. w W. i K., działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...) i innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzieliła pomocy K. T., którego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, w powoływaniu się na wpływy i utwierdzeniu J. K. w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucjach państwowych - powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury i sądach powszechnych oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych

dysponujących środkami publicznymi - publicznych zakładach opieki zdrowotnej, który w zamian za udzieloną przez wymienionego korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie co najmniej 10.000 zł (dziesięciu tysięcy złotych) podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym przewlekaniu postępowania karnego II Ks 3/03 Sądu Rejonowego w Kętrzynie prowadzonego przeciwko J. K. i bezprawnym doprowadzeniu do odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kętrzynie z dnia 18 czerwca 2003 r. sygn. akt II K 929/02, poprzez uzyskanie dokumentacji medycznej poświadczającej nieprawdę co do stanu zdrowia i przebiegu leczenia, po czym udzielił lekarzowi medycyny K. J., pełniącemu funkcję publiczną jako specjalista ortopeda-traumatolog zatrudniony w (...) Centrum (...) im. prof. M. W. (...) w K., korzyść majątkową w kwocie co najmniej 1.000 zł (jednego tysiąca złotych) w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej i zaświadczeniach lekarskich wystawionych przez wymienionego co do stanu zdrowia J. K., przebiegu jego leczenia neurochirurgicznego oraz możności brania udziału w postępowaniu sądowym, przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu.

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zb. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 239 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

VII.  na przełomie 2003/2004 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...) i innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzieliła pomocy K. T., którego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, w powoływaniu się na wpływy i utwierdzeniu J. S. (1) w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucjach państwowych - powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury i sądach powszechnych oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi - publicznych zakładach opieki zdrowotnej,

który w zamian za udzieloną przez wymienionego obietnicę korzyści majątkowej w kwocie 20.000 USD podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym przedłużeniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności przez J. S. (1) orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie w Sprawie sygn. akt V K 1215/00, poprzez zgromadzenie dokumentacji medycznej poświadczającą nieprawdę odnośnie stanu zdrowia wymienionego celem przedłożenia w Sądzie Okręgowym w Szczecinie Wydziale V Penitencjarnym i Nadzoru Nad Wykonaniem Orzeczeń Karnych, przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

VIII.  w okresie od początku grudnia 2003 r. do dnia 29 grudnia 2003 r. w W. i Z., działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), udzieliła pomocy K. T., którego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, w powoływaniu się na wpływy i utwierdzeniu P. P. (1) w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucjach państwowych – powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury i sądach powszechnych oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi - publicznych zakładach opieki zdrowotnej, który w zamian za udzieloną przez wymienionego obietnicę korzyści majątkowej w kwocie 50.000 zł oraz rzeczywiście udzieloną korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie co najmniej 20.000 zł. podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym uchyleniu nakazu doprowadzenia P. P. (1) do najbliższego zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa III Wydział Karny w sprawie sygn. akt III K 92/92 oraz bezprawnym doprowadzeniu do zawieszenia postępowania wykonawczego poprzez uzyskanie dokumentacji medycznej, co do stanu zdrowia wymienionego, wykorzystując przy tym między innymi umieszczenie P. P. (1) w okresie od dnia 04 grudnia 2003r. do dnia 29 grudnia 2003 r. w (...) Szpitalu (...) (...) w Z., przy czym czynu tego dopuściła się działając w zorganizowanej grupie przestępczej

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

IX.  w dniu 13 czerwca 2013 roku w W., woj. (...), w mieszkaniu nr (...)mieszczącym się przy ul. (...), działając wbrew przepisom ustawy posiadała bez wymaganego zezwolenia środek odurzający w postaci marihuany w ilości 2.83 grama

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii

x.

G. M. syna S. i E. zd. S., urodzonego w dniu (...) w M. oskarżonego o to, że:

X. w okresie od końca 2003 roku do połowy 2004 roku w W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, brał udział w obrocie znacznej ilości środka odurzającego w postaci 5,1 kilograma kokainy, w ten sposób, iż przedmiotowy środek odurzający nabyła od nieustalonej osoby a następnie zbył R. O. (1) ps. (...) i M. B. (1) ps. (...) w sześciu transakcjach: jednej transakcji, tzw. próbce w ilości 100 gram a następnie pięciu transakcjach po 1 kilogramie tego narkotyku w cenie 31.000 USD za kilogram, celem dalszej odsprzedaży, przy czym czynu tego dopuścił się czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciw działaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k.

W. P. (1) syna Z. i J. zd. P., urodzonego w dniu (...) w W.

XI. w okresie od lutego 2003 roku do 2005 roku w W. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), L. S. ps. (...) i innymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, kierowanej przez M. B. (1) zd. Z. ps. (...), mającej na celu popełnianie przestępstw takich jak: wymuszenia rozbójnicze, obrót środkami odurzającymi, oszustwa, fałszowanie dokumentów, nielegalny obrót wierzytelnościami, pobicia, korumpowanie urzędników państwowych i inne

tj. o popełnienie przestępstwa w art. 258 § 2 kk.

XII. w nieustalonym dniu w pierwszej połowie 2003 roku w W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy brała udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci 1 kilograma kokainy, w ten sposób, że narkotyk ten nabył za pośrednictwem R. O. (1) ps. (...) i M. B. (1) ps. (...) od R. G. (1) ps. (...) podczas jednej transakcji za kwotę 44.000 USD, celem dalszej odsprzedaży, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k.

R. G. (1) syna M. i B. zd. K., urodzonego w dniu (...) w W. oskarżonego oto, że:

XIII. W okresie od lata 2003 roku do początku 2004 roku w W., w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, wbrew przepisom ustawy, brał udział w obrocie znaczną ilością prekursora do produkcji substancji psychotropowych w postaci benzylometyloketonu tzw. (...) w ilości od kilkudziesięciu do kilkuset litrów, w ten sposób, że co najmniej dziesięciokrotnie nabył w/w prekursor za pośrednictwem R. O. (1) ps. (...) i M. B. (1) ps. (...) od A. K. (2) ps. (...).

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk.

XIV. w nieustalonym dniu w pierwszej połowie 2003 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, brał udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci 1 kilograma kokainy, w ten sposób, że narkotyk ten zbył za pośrednictwem R. O. (1) ps. (...) i M. B. (1) ps. (...) W. P. (1) ps. (...) podczas jednej transakcji za kwotę 44.000 USD, celem dalszej odsprzedaży, przy czym czynu tego dopuścił się czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k.

XV. w nieustalonym dniu w okresie od 13 kwietnia 2001 roku do końca maja 2001 roku w W. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i dotychczas nieustalonymi osobami pozbawił wolności M. G. ps. (...), a następnie przetrzymywał w dotychczas nieustalonym miejscu, przy czym przedmiotowe uprowadzenie łączyło się ze szczególnym udręczeniem w postaci skrępowania, bicia po całym ciele oraz. grożenia śmiercią, czym doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 10.000 złotych, złotej bransoletki, pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...) łącznie o wartości nie
mniejszej niż 50.000 złotych, które to rzeczy pokrzywdzony przekazał bezpośrednio po uwolnieniu oraz pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 10.000 złotych i nie większej niż 15.000 złotych, które zapłacił w ratach po 5.000 złotych każda do końca czerwca 2001 roku, przy czym łącznie za jego uwolnienie zażądano kwoty 100.000 złotych.

tj. o czyn z art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 2 k.k. w zb. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2k.k.

J. S. (1) syna K. i O. zd. K., urodzonego (...) w S., oskarżonego o to, że:

XVIII. na przełomie 2003/2004 roku w W., obiecał udzielenie korzyści majątkowej w kwocie 20.000 USD K. T., który powoływał się na wpływy i utwierdził J. S. (1) w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucjach państwowych - powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury i sądach powszechnych oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi - publicznych zakładach opieki zdrowotnej, w zamian za podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym przedłużeniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności przez J. S. (1) orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie w sprawie sygn. akt V K 1215/00, poprzez zgromadzenie dokumentacji medycznej poświadczającej nieprawdę odnośnie stanu zdrowia wymienionego celem przedłożenia w Sądzie Okręgowym w Szczecinie Wydziale V Penitencjarnym i Nadzoru Nad Wykonaniem Orzeczeń Karnych

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 230a § 1 k.k.

orzeka:

1.  oskarżoną M. B. (1) uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. I aktu oskarżenia i w tej części kosztami postepowania obciąża Skarb Państwa;

2.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. II aktu oskarżenia, przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 75, poz. 468 ze zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. skazuje ją na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych;

3.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonej M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości co najmniej 7.500 USD (siedmiu tysięcy pięciuset dolarów amerykańskich), stanowiącej równowartość kwoty 28.050 zł (dwudziestu ośmiu tysięcy pięćdziesięciu złotych);

4.  oskarżoną M. B. (1) w ramach czynu zarzucanego jej w pkt. III aktu oskarżenia uznaje za winną tego, że w okresie od lata 2003 r. do początku 2004 r. w W. w krótkich odstępach czasu ze z góry powziętym zamiarem, działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ułatwiła R. G. (1) nabycie znacznej ilości prekursora do produkcji substancji psychotropowych w postaci benzylometyloketonu tzw. (...) w ilości od kilkudziesięciu do kilkuset litrów, w ten sposób, że co najmniej dziewięciokrotnie pośredniczyła w nabyciu w/w prekursora przez R. G. (1) ps. (...) od A. K. (2) ps. (...), za co otrzymała pieniądze w kwocie co najmniej 500 USD za każdą transakcję, tj. czynu kwalifikowanego z art. 18 § 3 k.k. w zw. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 179, poz. 1485) w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. i za to na podstawie wskazanych przepisów skazuje ją na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

5.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonej M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 2.500 USD (dwóch tysięcy pięciuset dolarów amerykańskich), stanowiącej równowartość kwoty 9.325 zł (dziewięciu tysięcy trzystu dwudziestu pięciu złotych);

6.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. IV aktu oskarżenia przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 75, poz. 468 ze zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. skazuje ją na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

7.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonej M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 1.000 USD (jednego tysiąca dolarów amerykańskich), stanowiącej równowartość 3.890 zł (trzech tysięcy ośmiuset dziewięćdziesięciu złotych);

8.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. V aktu oskarżenia kwalifikowanego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zb. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 239 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie tych przepisów skazuje ją, a na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

9.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. VI aktu oskarżenia kwalifikowanego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zb. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 239 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i na podstawie tych przepisów skazuje ją, a na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

10.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonej M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 1.000 (jednego tysiąca) złotych;

11.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. VII aktu oskarżenia, przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazuje i wymierza jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

12.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. VIII aktu oskarżenia, przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazuje i wymierza jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

13.  oskarżoną M. B. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt. IX aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 62 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. skazuje i wymierza jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

14.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonej M. B. (1) karę łączną 3 (lata) i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

15.  oskarżonego G. M. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. X aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 75, poz. 468 ze zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. skazuje go na karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

16.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonego G. M. przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 5.000 USD (pięciu tysięcy dolarów amerykańskich), stanowiącej równowartość 18.700 (osiemnastu tysięcy siedmiuset złotych);

17.  oskarżonego W. P. (1) uniewinnia od popełnienia czynu zarzuconego mu czynu w pkt. XI aktu oskarżenia i w tej części kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;

18.  oskarżonego W. P. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. XII aktu oskarżenia, przy czym eliminuje z opisu czynu działanie w zorganizowanej „grupie przestępczej” i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 75, poz. 468 ze zm.) o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. skazuje go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 (stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

19.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonego częściowy przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 20.000 zł (dwudziestu tysięcy złotych);

20.  oskarżonego R. G. (1) w ramach czynu zarzucanego mu w pkt. XIII aktu oskarżenia uznaje za winnego tego, że w okresie od lata 2003 r. do początku 2004 r. w W. w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, wbrew przepisom ustawy nabył znaczną ilość prekursora do produkcji substancji psychotropowych w postaci benzylometyloketonu tzw. (...) w ilości od kilkudziesięciu litrów do kilkuset w ten sposób, że co najmniej dziesięciokrotnie nabył w/w prekursor za pośrednictwem R. O. (1) ps. (...) i M. B. (2) ps. (...) od A. K. (2) ps. (...) tj. czynu z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 179, poz. 1485) w zw. z art. 12 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. i za to na podstawie wskazanych przepisów wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

21.  oskarżonego R. G. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. XIV aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 75, poz. 468 ze zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

22.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonego R. G. (1) częściowy przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 20.000 zł (dwudziestu tysięcy złotych);

23.  oskarżonego R. G. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. XV aktu oskarżenia kwalifikowanego - przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. - z art. 252 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 19 kwietnia 2010 r.) zb. z art. 189 § 2 k.k. w zb. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i na podstawie tych przepisów skazuje go, a na podstawie 252 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

24.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonego R. G. (1) częściowy przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w wysokości 30.000 zł (trzydziestu tysięcy złotych);

25.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu R. G. (1) karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość tej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

26.  oskarżonego J. S. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. XVIII aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 230a § 1 k.k. skazuje i wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

27.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu J. S. (1) wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 2 (dwóch) lat;

28.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie:

- oskarżonej M. B. (1) od dnia 13 czerwca 2013 r. do dnia 08 października 2015 r.;

- oskarżonemu R. G. (1) od dnia 13 czerwca 2013 r. do dnia 14 maja 2015 r.;

- oskarżonemu G. M. od dnia 14 czerwca 2013 r. do dnia 29 listopada 2013 r.

29.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz:

– adw. M. K. kwotę 3.120 (trzy tysiące sto dwadzieścia) złotych plus VAT tytułem pełnienia funkcji obrońcy z urzędu oskarżonej M. B. (1);

- adw. K. M. kwotę 4.240 (cztery tysiące dwieście czterdzieści) złotych plus VAT tytułem pełnienia funkcji obrońcy z urzędu oskarżonego R. G. (1).

30.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa:

- od oskarżonej M. B. (1) kwotę 3.400 zł (trzech tysięcy czterystu) złotych tytułem opłaty;

- od oskarżonego G. M. kwotę 1.680 zł (jednego tysiąca sześciuset osiemdziesięciu) tytułem opłaty;

- od oskarżonego W. P. (1) kwotę 580 zł (pięciuset osiemdziesięciu);

- od oskarżonego R. G. (1) kwotę 1.900 zł (jednego tysiąca dziewięciuset złotych);

-od oskarżonego J. S. (1) kwotę 180 (stu osiemdziesięciu złotych);

-od oskarżonego R. G. (1) kwotę 1.900 zł (jednego tysiąca dziewięciuset złotych);

w pozostałym zakresie na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonych od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

XII K 61/14

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. B. (1) na początku 1990 r. poznała A. Z., z którym po paru latach, w 1995 r., zawarła związek małżeński. W tamtym okresie jak i w latach późniejszych miała częste kontakty ze znajomymi męża, z tzw. kręgu (...). Bywając ze swoim mężem na przyjęciach, imieninach, na wyjazdach zagranicznych oraz znając zakres działania w świecie przestępczym A. Z., miała możliwość poznania szeregu osób tzw. grupy (...), a także posiadała wiedzę co do niektórych popełnianych przestępstw.

A. Z. ps. (...) został zatrzymany na terenie Hiszpanii w 1999 r. Polskie organa ścigania czyniły starania o ekstradycję wyżej wymienionego do kraju. M. B. (1) wielokrotnie odwiedzała swojego męża w Zakładzie Karnym w Hiszpanii. M. B. (1) jeździła do Hiszpanii nie tylko sama, ale również w towarzystwie innych osób, m.in. D. K., która pomagała jej w opiece nad jej synem, a także w towarzystwie K. Ś. (1). Osoba ta odwiedzała w tym czasie swojego męża, Z. Ś. ps. (...), który wraz z mężem M. B. (1) został zatrzymany w Hiszpanii. Z. Ś. ps. (...) uznawany był za szefa mafii (...). Na jednym z wyjazdów w Hiszpanii M. B. (1) z K. Ś. (1), obecny był R. D. – adwokat reprezentujący wówczas interesy A. Z.. R. D. (1) przyjechał do M. celem skontaktowania się z hiszpańskim obrońca A. Z.. M. B. (1) została poproszona przez A. Z. o pomoc K. Ś. (1) w Hiszpanii, gdyż ta nie radziła sobie językowo i miała małe dziecko. W momencie kiedy obaj mężowie M. B. (1) i K. Ś. (1) zostali przekazani organom ścigania w Polsce, obie panie spotykały się zarówno w W. jak i w R., a także w innych miastach.

W 2001 roku, we wrześniu, w salonie samochodowym (...) w W., M. B. (1) poznała R. O. (1), który wówczas należał do środowiska przestępczego grup (...) i był pracownikiem J. S. (2) ps. (...). W niedługim czasie po spotkaniu w salonie samochodowym zaczęły się zacieśniać kontakty między M. B. (1) a R. O. (1). R. O. (1) coraz częściej towarzyszył M. B. (1) , prowadzili razem rozmowy o grupie (...) i nawiązali też współpracę biznesową. Relacja ta stała się z czasem również relacją intymną, która ustała w 2004 r., zaś biznesowa trwała do 2007 r., do czasu zatrzymania R. O. (1). W momencie, gdy po przewiezieniu z Hiszpanii, A. Z. ps. (...), został osadzony w Areszcie Śledczym w R., wówczas na widzenia z nim regularnie jeździła M. B. (1) i towarzyszył jej R. O. (1).

W drugiej połowie 2003 r., gdy R. O. (1) wraz z M. B. (1) wracali z widzenia z A. Z. z R. samochodem marki M. (...), do M. B. (1) zadzwoniła K. Ś. (1) i poprosiła o pilne spotkanie. Doszło do niego na parkingu przed restauracją (...) w R., mieszczącym się przy głównej ulicy na trasie do W.. Wówczas K. Ś. (1) przyjechała samochodem marki H. (...). Towarzyszył jej mężczyzna w wieku 20-25 lat. Doszło do rozmowy pomiędzy M. B. (1) a K. Ś. (1) i towarzyszącym jej mężczyzną. Po zakończeniu tego spotkania, M. B. (1) zrelacjonowała R. O. (1) oczekującemu na nią w samochodzie o przebiegu rozmowy oraz towarzyszących im ustaleniach. Z rozmowy tej wynikało, że ludzie z K. chcą kupować regularnie kokainę o wysokiej jakości i poprosili M. B. (1) o pomoc i zorganizowanie możliwości nabycia kokainy. M. B. (1) wyraziła chęć współpracy w tym zakresie i zobowiązała się do dostarczenia próbki kokainy.

Po ustaleniu z R. O. (1), jako dostawcę narkotyku M. B. (1) wybrała G. M. ps. (...), bowiem to właśnie on gwarantował dostawę kokainy o należytej, wysokiej jakości. G. M. był znany M. B. (1) jak i R. O. (1). Z R. O. (1) prowadzili wspólnie spółkę windykacyjną o nazwie „(...)”. G. M. zobowiązał się znaleźć dla nich towar pochodzący głównie z dawnych transportów sprowadzanych z Ameryki Południowej przez grupę mokotowską i tym samym gwarantował odpowiednią jakość. Do przekazania próbki kokainy doszło na stacji benzynowej (...) mieszczącej się przy al. (...) w W.. W spotkaniu uczestniczył R. O. (1), który przybył na miejsce samochodem marki M. (...), zaś G. M. samochodem marki N. (...). Ten ostatni przekazał R. O. (1) próbkę stugramowej próbki kokainy koloru białoszarego, sprasowanej w formę stałą, opakowaną w folię spożywczą i w pudełko po papierosach. Cena za próbkę stugramową została ustalona na kwotę 3.500 USD, która nie została uiszczona bezpośrednio po transakcji. Otrzymaną próbkę R. O. (1) zawiózł M. B. (1), która czekała na niego na stacji (...), mieszczącej się obok wielkopowierzchniowego sklepu (...) w miejscowości J.. Po jej otrzymaniu, M. B. (1) udała się swoim samochodem marki B. na drugą stronę ronda pod (...), gdzie była wcześniej umówiona z K. Ś. (1) i ludźmi z K.. Po przekazaniu próbki tym osobom, M. B. (1) zadzwoniła do R. O. (1), żeby podjechał do niej i odebrał od niej pieniądze w kwocie 3.500 USD. Przekazała mu także informacje, że jeżeli jakość kokainy będzie zadowalająca, to K. Ś. (1) będzie chciała odbierać każdorazowo kokainę po 1 kg. Po tym zdarzeniu, M. B. (1) i R. O. (1) mieli uzgodnić z G. M. ps. (...) sposób realizacji tych transakcji. Jeszcze tego samego dnia R. O. (1) przekazał wyżej wymienione pieniądze G. za próbkę w jego mieszkaniu na T. w W..

Po kilku dniach K. Ś. (1) ponownie nawiązała kontakt z M. B. (1) prosząc ją o przygotowanie porcji kokainy o wadze 1 kilograma w cenie 35.000 USD za kilogram, wyrażając zadowolenie, że wcześniejsza próbka była dobrej jakości. R. O. (1) przekazał zamówienie na ten narkotyk G. M.. Następnie pomiędzy ww. mężczyznami doszło do spotkania na stacji (...), gdzie R. O. (1) odebrał zamówiony narkotyk, zastawiając u G. M. na poczet zapłaty swój samochód marki M. (...).

Pierwsza transakcja sprzedaży kokainy K. Ś. (1) wyglądała w ten sposób, że R. O. (1) wypożyczył samochód marki F. (...) od A. J. i P. K. (1) z wypożyczalni, którą prowadzili. Samochodem tym podjechał do G. M., odebrał od niego jeden kilogram kokainy, którą włożył do treningowej torby, następnie zawiózł narkotyki na parking pod (...) w J., gdzie czekała na niego M. B. (1). Ona zaś po odebraniu od niego narkotyków, spotkała się z oczekującą K. Ś. (1), która przyjeżdżała po odbiór towaru ze swoimi ludźmi, a następnie po zakończeniu transakcji, M. B. (1) przywoziła pieniądze, które były liczone. Z tych pieniędzy część jako prowizję przekazywano G. M. i odbierano samochód będący zabezpieczeniem powyższej transakcji. W sumie takich transakcji związanych z kokainą w układzie R. O. (1), G. M., M. B. (1) oraz jako odbiorca K. Ś. (1), było pięć. R. O. (1) i M. B. (1) kupowali narkotyki za kwotę 31.000 USD, za sprzedawali za kwotę 35.000 USD. R. O. (1) i M. B. (1) ze swojego zysku 4.000 USD odliczali „dolę” dla G. M. w kwocie 1.000 USD. Za każdym razem tego rodzaju transakcje były powtarzalne w okresie co dwa, trzy tygodnie. Podczas trzeciej bądź czwartej transakcji, pod dystrybutor na stacji benzynowej (...) w J. podjechał stary, ciemny samochód typu (...). Wówczas M. B. (1) oznajmiła R. O. (1), że są to te same osoby, które dotychczas odbierały od niej kokainę. Zarówno R. O. (1), M. B. (1) oraz G. M. byli nastawieni na długofalową współpracę, jednakże w którymś momencie K. Ś. (1) wycofała się z dalszych transakcji. M. B. (1) i R. O. (1) przekazali K. Ś. (1) na przestrzeni ok. czterech do pięciu miesięcy, ok. 5 kilogramów i 100 gram kokainy (pięciokrotnie po 1 kilogramie i raz próbkę 100 gram).

Powyższa działalność dotycząca dystrybucji kokainy trwała w okresie od końca roku 2003 do połowy 2004 r.

W latach 2002-2004 M. B. (1) uczestniczyła w obrocie narkotykami nie tylko z K. Ś. (1), ale też z innymi osobami. Udział jej w obrocie narkotykami, ze względu na wysokie ryzyko ewentualnego wykrycia przez organy ścigania oraz faktu, że była ona dla swojego męża A. Z. ps. (...), który przebywał ówcześnie w Zakładzie Karnym jedynym oparciem, w istocie rzeczy polegał generalnie na pośrednictwie w handlu i w „kojarzeniu ze sobą” osób zainteresowanych dokonywaniem transakcji, których przedmiotem miały być narkotyki.

Kolejnym zdarzeniem w obrocie narkotykami, w których uczestniczyli M. B. (1) oraz R. O. (1), było pośrednictwo w sprzedaży benzylometyloketonu, prekursora do produkcji amfetaminy, zwanego potocznie (...). R. G. (1) pseudonim (...), który był związany z grupą przestępczą P. K. ps. (...) oraz osób związanych z D. S. (1) ps. (...), latem 2003 r. wspomniał R. O. (1), że potrzebuje zakupić (...) w dobrej cenie. R. O. (1) znał A. K. (2) ps. (...), który miał dostęp do tego płynu. W tej sytuacji postanowił wspólnie z M. B. (1), uznając swoje bezpośrednie zaangażowanie w pośrednictwo w handlu (...), skojarzyć R. G. (1) ps. (...) z A. K. (2) ps. (...), z czego mieli czerpać określone, finansowe korzyści. Do pierwszego spotkania doszło w połowie 2003 roku w restauracji (...) w W.. Na spotkaniu, na którym doszło do określenia tego, jak ma wyglądać współpraca (niezbędna ilość płynu (...), cena, sposób przekazania) obecni byli M. B. (1), R. O. (1), R. G. (1) oraz A. K. (2). Uzgodniono wówczas, że poszczególne transakcje realizować będą między sobą R. G. (1) i A. K. (2), zaś M. B. (1) i R. O. (1) mieli się tylko zgłaszać po należną im prowizję za ich skojarzenie ze sobą. Współpraca tych mężczyzn trwała co najmniej kilka miesięcy. W trakcie tego okresu R. O. (1) dziesięciokrotnie odbierał z pubu (...) należącego do R. G. (1) pieniądze dla siebie i dla M. B. (1) w kwotach pomiędzy 500 USD a 1000 USD w zależności od wysokości transakcji. Pieniądze były najczęściej przekazywane przez żonę R. G. (1), K. G. (2). W rozmowach z R. O. (1), R. G. (1) wyrażał zadowolenie, że współpraca z A. K. (2) układa się poprawnie. W trakcie jednej z rozmów, R. G. (1) oznajmił, że w czasie przelewania prekursora (...) w piwnicy jego pubu, niewielka ilość płynu rozlała się na kafelki i miał spory problem z usunięciem po nim zapachu.

Kolejnym zdarzeniem, związanym z obrotem narkotykami, w którym uczestniczyła M. B. (1) i R. O. (1), była transakcja dotycząca sprzedaży kokainy, którą zamówił W. P. (1). Mężczyzna ten jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku był związany grupą przestępczą A. Z. ps. (...), a także znajomym M. B. (1). Po wyjściu z zakładu karnego, W. P. (1) zwróci się do M. B. (1) aby skontaktowała go z kimś od kogo mógłby nabyć kokainę, ewentualnie inne narkotyki albowiem zamierzał rozpocząć jakąś działalność, która przyniosłaby mu dochody. W związku z tak przedstawioną przez niego prośbą, M. B. (1) postanowiła zaangażować się w jej realizację osobiście, jako że W. P. (1) należał do zaufanego kręgu osób jej męża.

Kontaktem, jakim udało się uprzednio zdobyć M. B. (1) i R. O. (1), był R. G. (1), o którym wiedzieli, że ma dostęp do amfetaminy i ponadto do laboratorium, gdzie ją wytwarzano. R. G. (2) był znany z tego, że na stronie (...) Warszawy był znaczącym wspólnikiem D. B. i był podległy grupie „(...)” prowadzonej przez P. K. ps. (...). R. O. (1) i M. B. (1) skontaktowali się z nim ponieważ miał dostęp do amfetaminy i innych narkotyków. Mieli do niego zaufanie, spotykali się kilkukrotnie, najczęściej w jego pubie. Podczas takiego spotkania R. G. (1) załatwił kokainę, po uzgodnieniach w cenie 41.000 USD za kilogram. Następnie R. G. (1) do transakcji z W. P. (1) wyznaczył wskazaną od siebie osobę, którą znał z widzenia R. O. (1). Do transakcji doszło nieustalonego dnia w pierwszej połowie 2003 r. po wyjściu W. P. (1) z Zakładu Karnego, na tyłach (...) przy ulicy (...) w W.. W transakcji tej uczestniczyli bezpośrednio R. O. (1), W. P. (1) oraz mężczyzna od R. G. (1). W tym czasie M. B. (1), która przybyła na spotkanie wraz z R. O. (1), pozostałą w samochodzie, a po jakimś czasie weszła do znajomej prowadzącej agencje nieruchomości mieszącej się w (...). Do oczekującego przed (...) R. O. (1) i W. P. (1) podjechał samochodem osobowym T. (...) mężczyzna wskazany od R. G. (1) i przekazał W. P. (1) reklamówkę. Ten schował reklamówkę do swojego samochodu marki O. (...), a następnie wrócił ze sportową kurtką narzuconą na rękę i wsiadł do samochodu T. (...). Po kilku minutach W. P. (1), po wyjściu z samochodu podszedł do R. O. (1) i powiedział, że transakcja jest rozliczona, a resztę dotyczącą dalszej współpracy, będzie bezpośrednio ustalał z M. B. (1). Tego samego dnia lub następnego M. B. (1) i R. O. (1) otrzymali za pośrednictwo w tej transakcji kwotę 2.000 USD. Zdarzenie miało miejsce w nieustalonym dniu, w pierwszej połowie 2003 r.

W dniu 13 czerwca 2013 r., po zatrzymaniu M. B. (1) przez organy ścigania, w trakcie przeszukania jej mieszkania nr (...) znajdującego się w W. przy ul. (...), ujawniona ukryte w dwóch miejscach łącznie 2,83 grama ziela konopi innych niż włókniste wymienione w wykazie środków odurzających grupy I-N i 4-N stanowiących załącznik nr 1 do ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

M. B. (1) zajmowała się także wyszukiwaniem osób zainteresowanych różnymi formami uchylania się od wymiaru sprawiedliwości na wszystkich etapach postępowania karnego, co było możliwe z tego względu iż była ona znana w środowisku przestępczym; nadto posiadała znajomości z niektórymi adwokatami, którzy pełnili obowiązki obrończe jej męża A. Z. ps. (...). W tym czasie poznała się z adwokatem A. B. (1) i jego współpracownikiem K. T.. On był osobą, którego rolą było załatwienie niezbędnej dokumentacji medycznej, oczywiście uprzednio odpowiednio sfabrykowanej, aby można było by się nią posłużyć w ramach działań już stricte procesowych jak np. W sprawach o uchylenie tymczasowego aresztowania czy tez uzyskania odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności lub przerwy w odbywaniu kary. W świecie przestępczym efektywność działań K. T. była postrzegana jako bardzo wysoka tak samo jak wysokość jego wynagrodzenia, prowizji, które pobierał od osób oczekujących pomocy. M. B. (1) z tytułu kojarzenia osób potrzebujących takiej pomocy, pobierała wraz z R. O. (1) prowizję, która oscylowała w granicach 20-30 % wynagrodzenia K. T..

M. B. (1) i R. O. (1), w związku z tą działalnością spotykali się wielokrotnie z K. T.. Do spotkań dochodziło w różnych (...) restauracjach, w centrach handlowych np. Galeria (...), w barze (...) na al. (...), usytuowanym vis a vis gmachu Sądu. K. T. utrzymywał i podkreślał, że ma kontakty m.in. w (...) przy ul. (...), w szpitalu (...) przy ul. (...), w przychodni chorób kręgosłupa (...) w K., w szpitalach psychiatrycznych w D. i T., a także w szpitalach chorób zakaźnych i przychodni lekarskiej w okolicy ul. (...) w W.. Za określoną kwotę pieniędzy był w stanie załatwić „właściwą” dokumentację medyczną.

Jedną z osób, która zgłosiła się do M. B. (1), w celu podjęcia działań zmierzających do uniknięcia kary pozbawienia wolności, był J. K., wobec którego toczyło się wówczas postępowanie karne w Sądzie Rejonowym w Kętrzynie o sygn. akt II Ks 3/03, a następnie wobec którego w dniu 18 czerwca 2003 r. przed tymże Sądem zapadł prawomocny wyrok pozbawienia wolności.

Inicjatorem zaangażowania K. T. w sprawę odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności dla J. K. był R. O. (1), zaś J. K. był właścicielem małej stacji benzynowej w okolicach O., który był znajomym J. N. (1) ps. (...), a ten doskonale znał się z R. O. (1).

M. B. (1) jak i R. O. (1) zapewniali J. K., że w zamian za kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych (K. T. zazwyczaj brał za tego rodzaju sprawy od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów), K. T. zorganizuje mu niezbędną dokumentację poświadczającą nieprawdę co do stanu zdrowia i przebiegu leczenia, co umożliwi odroczenie wykonania kary. W związku z tym, że J. K. przystał na taką propozycję, M. B. (1) zorganizowała spotkanie z K. T. w K., gdzie uzgodniono kwotę jaką K. miał spłacać w ratach, a T. z kolei zobowiązał się do załatwienia odpowiedniej dokumentacji medycznej.

K. T. przekazał lekarzowi, K. J., ortopedzie zatrudnionemu w specjalistycznym centrum rehabilitacji w K., kwotę co najmniej 1.000 złotych w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej, zaświadczeniach lekarskich co do stanu zdrowia J. K., przebiegu jego leczenia neurochirurgicznego oraz możności brania udziału w postępowaniu sądowym. Z dokumentacji wystawionej przez K. J. wynikało, że J. K. korzysta z rehabilitacji i przebywa na leczeniu szpitalnym, mimo, że rehabilitacji odbywała się w trybie dziennym, przez około 2-3 godziny, pacjent nie był hospitalizowany. K. T. przekazał M. B. (1) za pośrednictwem R. O. (1) kwotę 2.000 złotych. Powyższe działania miały miejsce w okresie od maja 2004 r. do 22 września 2004 r.

W niektórych przypadkach, wobec osób kierowanych przez M. B. (1), K. T. nie wykorzystywał swoich układów – znajomości z lekarzami, lecz samodzielnie instruował swoich klientów w jaki sposób uniknąć aresztowania. Taka sytuacja miała miejsce w odniesieniu do bliskiego znajomego M. B. (1), L. S. ps. (...). W jego sprawie o interwencje do M. B. (1) zwróciła się jego ówczesna konkubina, A. P. (1). W rozmowie z nią M. B. (1) utwierdziła ja w przekonaniu o istniejącej możliwości doprowadzenia do zwolnienia zatrzymanego L. S. z aresztu w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w G. (sygn. akt V Ds. 2/03) lub uniemożliwienia stosowania tego środka na etapie postępowania sądowego toczącego się przed Sądem Rejonowym w Gorzowie Wielkopolskim (II Ko 500/03). W tym celu zwróciła się o interwencję do K. T., który zażądał kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Konkubina L. S., nie dysponując takimi pieniędzmi, za zgodą samego zainteresowanego przekazała K. T. kwotę 10.000 złotych oraz samochód osobowy A. (...) wartości co najmniej 50.000 złotych. W ramach swoich zobowiązań K. T. pojechał do G., gdzie nakłaniał adwokata do podania L. S. przed posiedzeniem Sądu w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, atropiny i połknięcia przedmiotu imitującego metal, co miało skutkować ujawnieniem w badaniu rentgenowskim podejrzenia nowotworu oraz udzielenia rad co do sposobu pozorowania zaburzeń uniemożliwiających udział w czynnościach procesowych. Wskazany przez K. T. adwokat nie podjął się tych działań, w związku z powyższym nie doszło do zastosowania przez niego wskazanych środków.

Tym niemniej, K. T. sprzedał posiadany samochód A. J. C. (1), a uzyskane pieniądze częściowo przekazał M. B. (1), w wysokości 20.000 złotych za jej udział. M. B. (1) przyjęła te pieniądze traktując to jako odbiór długu ze strony L. S.. Zdarzenie powyższe rozegrało się od 18 listopada 2003 r. do 21 listopada 2003 r.

Na przełomie 2003/2004 r. M. B. (1) utwierdziła w przekonaniu także J. S. (1), iż w zamian za kwotę 20.000 USD jej znajomy K. T. jest w stanie podjąć się pośrednictwa z załatwieniu sprawy, polegającej na bezprawnym przedłużeniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec niego wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie w sprawie o sygn. akt V K 1215/00, poprzez zgromadzenie dokumentacji medycznej poświadczającej nieprawdę odnośnie jego stanu zdrowia, celem przedłożenia w Sądzie Okręgowym w Szczecinie w Wydziale V Penitencjarnym. Do spotkania K. T. z J. S. (3) doszło w W. w obecności R. O. (1), z początkowym udziałem M. B. (1). Na tym spotkaniu J. S. (1) wskazał K. T., że chce by ten załatwił mu odroczenie wykonania kary w postępowaniu wykonawczym. Uzgodniono kwotę, za którą K. T. miał podjąć się odpowiednich działań związanych z załatwieniem sprawy. Na kolejnym spotkaniu J. S. (1) przyjechał z przygotowaną uprzednio dokumentacja medyczną dotyczącą między innymi możliwości dokonania operacji zmniejszenia żołądka. Tego rodzaju zabieg miał spowodować uniemożliwienie osadzenia J. S. (1) w Zakładzie Karnym. K. T. był w S., jednakże inna osoba składała dokumentację do Sądu. Będąc tam spotykał się z J. S. (1). Za kontakt J. S. (1) z K. T., M. B. (1) i R. O. (1) nie otrzymali żadnego wynagrodzenia.

W grudniu 2003 r. M. B. (1) zapewniała także P. P. (1), znajomego R. R. (1) o możliwości bezprawnego uchylenia nakazu doprowadzenia ww. Do najbliższego Zakładu Karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w sprawie o sygn. akt III K 92/92 oraz bezprawnego zawieszenia postępowania wykonawczego poprzez uzyskanie dokumentacji medycznej co do jego stanu zdrowia, wykorzystując przy tym m.in. fakt umieszczenia P. P. (1) w okresie 4.12.2003-29.12.2003 r. w (...) Szpitalu (...) w D.. P. P. (1) był poszukiwany listem gończym. Dzięki swoim znajomościom K. T. załatwił P. P. (1) określone dokumenty medyczne i umieszczenie go szpitalu psychiatrycznym. R. O. (1) wymuszał od P. P. (1) pieniądze, które miał zapłacić za wykonywaną pracę K. T.. Obiecanej kwoty 50.000 złotych, jaką P. P. (1) miał uiścić K. T. za jego działania, ten zapłacił mu kwotę ok. 20.000 złotych. M. B. (1) wielokrotnie uczestniczyła w rozmowie R. O. (1) z P., wiedziała wszystko co dotyczyło tej sprawy.

Wiosną 2001 roku, do R. O. (1) zgłosili się M. C. i P. K. (2) w celu uzyskania pomocy polegającej na tym, ażeby wpłynąć na mężczyznę o imieniu M. o pseudonimie (...) do oddania długu M. C.. M. C. prowadził z tym mężczyzną interesy na giełdzie komputerowej, obaj handlowali częściami komputerowymi. Z racji prowadzonych interesów mężczyzna o pseudonimie (...), jak później ustalono M. G., był winny M. C. kwotę ok. 50.000 złotych. M. C. i P. K. (2) wiedząc, że R. O. (1) zajmował się windykacją, chcieli ażeby zajął się skutecznym odbiorem tych pieniędzy od M. G.. Zdawali sobie sprawę z tego, że „windykacja”, o którą proszą zostanie zrealizowana przy użyciu przemocy, w sposób przestępczy. Zwyczajowe wynagrodzenie w takich sytuacjach wynosiło 50 % kwoty istniejącego długu. Pomimo tego, że R. O. (1) i M. C. znali się na gruncie towarzyskim, ten ostatni zwrócił się o przedmiotową pomoc za pośrednictwem P. K. (2), który w tamtym okresie pozostawał w bliskich relacjach towarzysko-biznesowych z grupą (...) i R. O. (1). R. O. (1) przyjął zlecenie M. C. i poprosił go o podanie istotnych informacji na temat mężczyzny o pseudonimie (...). Jedną z przekazanych wówczas informacji było to, że mężczyzna ten, tj. (...), płaci haracz za ochronę grupie (...) prowadzonej przez P. K. ps. (...). Wobec powyższego, R. O. (1) niezwłocznie skontaktował się ze znaną mu osobą z tej grupy którą byłą był R. G. (1) ps. (...). Mężczyźni ci umówili się na spotkanie, na którym był również obecny M. N. ps. (...). W trakcie spotkania ustalono, że mężczyzna o pseudonimie (...) zostanie porwany przez osoby z obu grup przestępczych, pry czym o wspomnianym zamiarze R. O. (1) poinformował P. K. (2) i M. C.. Zgodnie z przyjętymi ustaleniami, R. G. (1) wraz z D. S. (2) ps. (...), mieli dopilnować właściwego przebiegu odbioru pieniędzy po dokonaniu porwania. Po wyznaczeniu składu grupy, która miała dokonać porwania, ustalono również, że R. G. (1) z M. N., będą także nadzorować przebieg całego spotkania, przy czym zadaniem M. N. miało być zorganizowanie tzw. dziupli oraz ulokowanie w niej i pilnowanie porwanego mężczyzny pseudonimie (...). Do porwania doszło nieustalonego dnia, w okresie pomiędzy 13 kwietnia 2001 r., a końcem maja 2001 r.

Po dokonanym porwaniu R. O. (1) otrzymał telefon od R. G. (1), w którym ten domagał się natychmiastowego spotkania twierdząc, że nie może się skontaktować z M. N.. Do spotkania pomiędzy mężczyznami doszło w uliczce na tyłach stacji paliw (...) na B.. W trakcie rozmowy R. G. (1) był mocno wzburzony, twierdził, że doszło już do porwania mężczyzny o pseudonimie (...), że jest on trzymany w samochodzie, a M. N., który według wcześniejszych ustaleń miał zorganizować wraz z (...) tzw. dziuplę – nie odbiera telefonu. Przez co nie wiadomo gdzie go należy zawieźć. Wówczas R. O. (1) obiecał natychmiastową interwencję, nie mogąc dodzwonić się do M. N., pojechał do jego miejsca zamieszkania. Na miejscu stwierdził, że M. N. „choruje” po wcześniejszym spożyciu alkoholu.

W tej sytuacji R. O. (1) bezzwłocznie ustalił nowe miejsce na tzw. dziuplę, na którą został zawieziony uprowadzony mężczyzna. Był on przetrzymywany boso, z workiem założonym na głowę oraz z rękami, nogami i tułowiem sklejonymi taśmą samoprzylepną. R. O. (1) poinformował G. o zaistniałej sytuacji, zreferował co się dzieje i poprosił aby spotkał się D. B. oraz ludźmi z grupy B., który pobierali haracze od porwanego mężczyzny pseudonim (...). W tym celu R. G. (1) skontaktował się z S. R. (1) ps. (...), a następnie obaj spotkali się z D. B.. Wspomniani mężczyźni ustalili, że S. R. (1) będzie odgrywał rolę „dobrego” tzn. Będzie pilnował mężczyzny o pseudonimie (...) i gwarantował przed pozostałymi, że jemu nic się nie stanie i że nikomu z organów ścigania nie zgłosi o porwaniu. S. R. (1) po takim uzgodnieniu miał doprowadzić do uwolnienia mężczyzny o pseudonimie (...), pod warunkiem, że ów mężczyzna zapłaci za swoje porwanie maksymalną ilość gotówki, jaką posiada w domu, jednocześnie odda swój samochód. Z uwagi na to, że S. R. (1) zapewniał bezpieczeństwo w całości akcji związanej z wyciągnięciem okupu za porwanego mężczyznę, został on uwzględniony przy ewentualnym podziale zysku.

Zgodnie z ustaleniami S. R. (1) odebrał mężczyznę o pseudonimie (...), który został uprzednio lekko pobity przez sprawców porwania i zawiózł go do jego domu. Po przewiezieniu do domu, mężczyzna ten przekazał S. R. (1) samochód marki V. (...) koloru granatowego i pieniądze 10.000 złotych oraz złotą bransoletkę. Jeszcze tego samego dnia samochód „przejął” w dalszej kolejności, oczekujący w pobliżu domu, R. G. (1). Po jakimś czasie pod klubem studenckim (...) doszło do spotkania pomiędzy R. O. (1) a P. K. (2) i R. G. (1) oraz S. R. (1) w trakcie którego ten ostatni przekazał pozostałym mężczyznom pieniądze otrzymane od porwanego mężczyzny o pseudonimie (...). Mężczyźni ci ustalili ostateczną kwotę długu, czyli rzeczywiste zadłużenie porwanego mężczyzny plus prowizję dla „windykatorów” na kwotę 100.000 złotych. W związku z powyższym, mężczyzna o pseudonimie (...) miał zapłacić porywaczom jeszcze 60.000 złotych, bowiem oszacowano wartość samochodu na 30.000 złotych i zaliczono na poczet długu otrzymaną kwotę 10.000 złotych. Ustalono tez, że mężczyzna o pseudonimie (...) miał ponadto przekazywać każdego miesiąca po 5.000 złotych aż do całkowitego spłacenia długu. Dopilnowaniem wywiązania się z tego obowiązku miał zająć się S. R. (1), który otrzymane kwoty pieniężne miał przekazywać R. G. (1) lub D. S. (1) ps. (...). Należący do porwanego mężczyzny samochodów marki V. (...), który został przejęty przez R. G. (1) został przez niego rozliczony w ten sposób, że pozostali uczestnicy zdarzenia, z tytułu udziału w porwaniu otrzymali kilkanaście tysięcy złotych. R. G. (1), mając problem z zarejestrowaniem przedmiotowego samochodu na swoje nazwisko, poprosił S. R. (1), aby ten skłonił mężczyznę o pseudonimie (...) do podpisania umowy sprzedaży in blanco tego samochodu. Do umowy tej zostały później wpisane dane żony R. G. (1), K. G. (2), a samochód zarejestrowano na jej nazwisko. S. R. (1) zdążył odebrać od mężczyzny o pseudonimie (...) łącznie ok. 2 do 3 rat, każda po 5.000 złotych. Po jakimś czasie R. G. (1) i R. O. (1) uzyskali informację, iż S. R. (1) ps. (...) poszedł na współpracę z policją. W związku z tym zwrócili się do P. K. (2), nakazali mu natychmiastowy kontakt z porwanym mężczyzną celem postraszenia go aby ten nie potwierdzał faktu swojego porwania. P. K. (2) wywiązał się z tego zadania, groził mężczyźnie o pseudonimie (...) poważnymi konsekwencjami w wypadku podjęcia pracy z policją, a zwłaszcza poinformowania ich o swoim porwaniu. Szereg gróźb kierowanych przez P. K. (2), iż rzeczywiście mężczyzna o pseudonimie (...) konsekwentnie zaprzeczał przed organami ścigania jakoby kiedykolwiek został porwany.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zeznań świadków koronnych: R. O. (1) (R. D. (2) po zmianie nazwiska) pseudonim (...) (t. I k. 29-54; odpis k. 55-62; t. I k. 63-94; odpis k. 95-104; t. I k. 105-138; odpis k. 139-150; t. I k. 193-198; t. II k. 199-204; t. II k. 231-238; t. II k. 239-247; t. II k. 267-271; t. II k. 272-281; t. II k. 297-306; t. V k. 873-876; t. VII k. 1235-1240; t. VIII k. 1581-1584; t. IX k. 1769-1772; t. X k. 1918-1943; odpis k. 1944-1951; t. X k. 1952-1975; odpis k. 1975-1981; t. X 1982-2006; t. XI k. 2007-2010; t. XI k. 2041-2045; t. XI k. 2071-2073; z rozpraw sądowych: t. XVIII z 30 marca 2015 r. k. 3540-3559, z 14 kwietnia 2015 r. k. 3568-3582, z 18 maja 2015 r. k. 3608-3616, z dnia 20 maja 2015 r. k. 3637-3654, z 7 lipca 2015 r. k. 3753-3776; t. XXI rozprawa z 22 października 2015 r. k. 4190-4195; t. XXII rozprawa z 23 lutego 2016 r. k. 4396-4418; t. XXVII rozprawa z 23 maja 2017 r. k. 5363-5364), K. T. (t. I k. 151-152, k. 154-158, k. 159-161, k. 162-165, k. 166-168, k. 169-171, k. 172-177, k. 178-183, k. 184-186, k. 187-189, k. 190-192; załącznik nr (...); t. XV rozprawa z dnia 16 października 2014 r. k. 3017-3031), S. R. (1) (t. VII k. 1332-1341, k. 1342-1353, k. 1354-1357, k. 1358-1367, k. 1371-1382, k. 1383-1396 , k. 1399-1402, t. VIII k. 1403-1406, k. 1407-1410, k. 1411-1414, k. 1566-1571; t. XI k. 2011-2015; t. XVI rozprawa z 20 października 2014 r. k. 3055-3063) oraz świadków: E. P. (2) (t. XVI rozprawa z dnia 23 października 2014 r. k. 3110-3111), L. S. (t. III k. 413-416, k. 419-420, t. VI k. 1028-1034, t. VII k. 1235-1240, t. XVI rozprawa z dnia 23 października 2014 r. k. 3112-3115), A. J. (t. V k. 972-973, t. XVI rozprawa z dnia 23 października 2013 r. k. 3115-3116), D. K. (t. XVI rozprawa 23 października 2014 r. k. 3117-3119), G. Z. (t. XVI rozprawa 23 października 2014 r. k. 3119-3120), A. P. (2) (t. VI k. 1164-1167, t. XVI rozprawa 23 października 2014 r. k. 3120-3124), D. S. (2) (t. XVI rozprawa 17 listopada 2014 r. k. 3198-3200), P. K. (2) (t. IX k. 1789-1797, t. X k. 1804-1808, t. XVI rozprawa 17 listopada 2014 r. k. 3201-3204, t. XVII rozprawa 12 stycznia 2015 r. k. 3402-3404), M. G. (t. VIII k. 1562-1563, k. 1692-1693, t. IX k. 1650-1652, k. 1615-1616, t. XVI rozprawa 17 listopada 2014 r. k. 3204-3207), K. J. (załącznik nr (...) t. III k. 454-470, 477-481, k. 5950-5971, t. XVI rozprawa 17 listopada 2014 r. 3208-3211), M. C. (t. IX k. 1775-1779, t. X k. 1810-1812, t. XVII rozprawa z 12 stycznia 2015 r. k. 3401-3402), T. P. (t. IX k. 1798-1799, t. X k. 1809-1810, t. XVII rozprawa 12 stycznia 2015 r. k. 3405), M. N. (t. X k. 1801-1802, 1815-1816, t. XVII rozprawa 12 stycznia 2015 r. k. 3405), A. G. (1) (t. XVIII rozprawa 10 luty 2015 r. k. 3463-3464), R. W. (t. XVIII rozprawa 10 luty 2015 r. k. 3462-3463), R. S. (1) (t. XVIII rozprawa 10 luty 2015 r. k. 3464-3465), P. B. (2) (t. X k. 1872-1881, t. XIX rozprawa 2 lipca 2015 r. k. 3735-3745), E. B. (t. VIII k. 1419-1420, 1422-1423, 1559-1560, t. XX rozprawa 16 września 2015 r. k. 4001-4007), J. G. (t. XXI rozprawa 26 października 2015 r. k. 4204-4205), A. P. (3) (t. XXII rozprawa 16 marca 2016 r. k. 4468-4469), Z. Ś. (t. XXIII rozprawa 30 marca 2016 r. k. 4595-4597), Z. R. (1) (t. XXIII rozprawa 31 marca 2016 r. k. 4604-4605), L. R. (t. XXIII rozprawa 31 marca 2016 r. k. 4605v-4606), J. S. (2) (t. XXIII rozprawa 28 kwietnia 2016 r. k. 4652-4654, t. XXVII rozprawa 23 maja 2017 r. k. 5359-5361), D. L. (t. XXIII rozprawa 28 kwietnia 2016 r. k. 4654v-4655), J. N. (2) (t. XXIII rozprawa 28 kwietnia 2016 r. k. 4655v), M. T. (1) (t. XXIV rozprawa 17 maja 2016 r. k. 4690-4692), R. D. (1) (t. XXV rozprawa 28 września 2016 r. k. 4896-4897), B. T. (t. XXV rozprawa 26 października 2016 r. k. 4942-4944), K. G. (3) (t. XXV rozprawa 26 października 2016 r. k. 4944-4945), A. W. (1) (t. XXV rozprawa 26 października 2016 r. k. 4945-4946), W. S. (1) (t. XXV, k. 4961-4962), J. F. (t. XXVI rozprawa 31 marca 2017 r. k. 5259-5260), K. B. (t. XXVII rozprawa 23 maja 2017 r. k. 5361-5363).

Stan faktyczny ustalono także na podstawie wyjaśnień oskarżonych: M. B. (1) (t. II k. 394-403, t. III k. 405-408, t. V k. 868-905, 899-905, 933-939, 946-952, 958-964, 965-970, t. VI k. 998-1005, 1010-1015, 1018-1022, t. XI k. 2200-2202, t. XIV rozprawa 10 września 2014 r. k. 2792 oraz rozprawa z dnia 11 września 2014 r. k. 2805-2822), G. M. (t. III k. 439-441, 442-443, t. V k. 854-861, t. VII k. 1241-1243, t. XIV rozprawa 10 września 2014 r. k. 2790-2791), W. P. (1) (t. III k. 479-481, 548-549, t. XIV rozprawa 10 września 2014 r. k. 2786), R. G. (1) (t. III k. 571-574, 575-576, t. IX k. 1786-1788, t. XIV rozprawa 10 września 2014 r. k. 2791-2792), J. S. (1) (t. IV k. 753-757, t. XIV rozprawa 10 września 2014 r. k. 2786-2789) oraz osób wyłączonych do osobnego rozpoznania, które w ten sposób uzyskały status świadka: J. K. (t. III k. 597-601, t. XV rozprawa z 2 października 2014 r. k. 2887, t. XXII rozprawa 16 marca 2016 r. k. 4470-4471 ), A. K. (2) (t. IV k. 649-651, t. XXIII rozprawa 28 kwietnia 2016 r. k. 4651-4652), P. P. (1) (t. IV k. 677-681, t. XXII rozprawa 16 marca 2016 r. k. 4470).

Swoje ustalenia Sąd Okręgowy oparł również o dokumenty:

Postanowienie dot. dopuszczenia dowodu z zeznań R. O. (k.18-20), dokumentacja dot. M. B. (1) w zakresie uzyskania zgody na posiadanie broni palnej (k.212-230), protokół przeszukania mieszkania (k.252-255), umowę najmu lokalu (k.259), opinię z przeprowadzonych badań chemicznych (k.263-266), tablice poglądowe do sprawy Ap V Ds. 18/13 (k.282-289, 307-332), historię choroby P. P. (1) (k.293), informacje Urzędu (...) W. dot. Ewidencji pojazdów na nazwisko R. O. (1) (k. 333), kserokopię aktu oskarżenia dot. M.in. R. G. (1) wraz z uzasadnieniem (k.335-360), zapytanie do KRK dot. M. B. (1) (k.362), notatka urzędowa dot. zatrzymania M. B. (1), protokół zatrzymania M. B. (1) (k.367), protokół przeszukania M. B. (1) (k.371-372), protokół przeszukania mieszkania M. B. (k.373-379), protokół użycia narkotestu z tablicą poglądową (k.380-383), świadectwo legalizacji (k. 384), postanowienie o tymczasowym aresztowaniu M. B. (1) (k.409-411), notatka urzędowa dot. G. M. (k.421-422), protokół zatrzymania G. M. (k.425), protokół przeszukania G. M. (k.429-431), protokół przeszukania mieszkania i samochodu G. M. (k.432-435), postanowienie o tymczasowym aresztowaniu G. M. (k. 444), notatka urzędowa dot. W. P. (1) (k.448-450), dane o karalności W. P. (1) (k.451), odpis wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi dot. W. P. (1) (k.454-455), wyrok Sądu odwoławczego (k.456), protokół zatrzymania W. P. (1) (k.460), protokół przeszukania W. P. (1) (k.464-465), protokół przeszukania mieszkania W. P. (1) (k.466-469), protokół przeszukania samochodu (k.470-472), fragment odpisu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie dot. W. P. (1) (k.486-519), postanowienie o tymczasowym aresztowaniu W. P. (1) (k.550), notatka urzędowa (k.552-553), dane o karalności (k.554), odpis wyroku łącznego dot. R. G. (1) (k.557-558), obliczenie kary oraz zawiadomienie o zwolnieniu (k.559-560), odpis wyroku Sądu Rejonowego Warszawa-Wola (k.562-564), odpis wyroku (k.565), postanowienie o tymczasowym aresztowaniu R. G. (1) (k.577), notatka urzędowa dot. J. K. (k.579), dane o karalności dot. J. K. (k.581), protokół zatrzymania J. K. (k.584), protokół przeszukania (k.590-592), notatka urzędowa dot. A. K. (2) (k.605-606), dane o karalności A. K. (2) (k.607), odpis wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku (k.617-619), postanowienie Sądu Rejonowego w Białymstoku (k.620-621), odpis wyroku łącznego (k.623-624), obliczenie kary, zwolnienie ze sprawy dot. J. K. (k.625-626), protokół zatrzymania A. K. (3) (k.632), protokół przeszukania mieszkania w B. (k.636-638, 639-641), protokół przeszukania samochodu (k.642-644), notatka urzędowa dot. P. P. (1) (k.655-656), dane o karalności dot. P. P. (1) (k.657), protokół zatrzymania P. P. (1) (k.662), protokół przeszukania osoby P. P. (1) (k.666-667), protokół przeszukania mieszkania (k.668-670), protokół przeszukania samochodu (k.671-672), notatka urzędowa dot. J. S. (1) (k.685-689), informacja z KRS dot. Spółki (...) (k.695-701), protokół zatrzymania J. S. (1) (k.709), zaświadczenie J. S. (1) (k.711), protokół przeszukania mieszkania i pojazdu J. S. (1) (k.715-726), zaświadczenie (...) w S. dot. J. S. (1) (k.731), informacje medyczne historii choroby J. S. (1) (k.739-747), tablica poglądowa (k.758-759), dane o karalności J. K. (k.803), dane o karalności G. M. (k. 807), dane o karalności J. S. (1) (k.808), wyrok dot. A. K. (2) (k.812-813, 815-819), protokół oględzin lekarskich J. S. (1) (k.862-867), informacja z Zakładu Karnego w G. dot. L. S. (k.923), informacja z MSW dot. (...) zarejestrowanych na nazwisko G. M. (k.926-928), tablica poglądowa (k.1006-1007, 1016-1017), informacja o pobytach i orzeczeniach P. P. (1) (k.1036-1041), opinia Klubu Sportowego (...) dot. G. M. i oświadczenie (k.1047-1048), opinia z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego – badań chemicznych (k.1062-1065), opinia biegłego wraz z płytą (k.1113-1128), opinia biegłego (k.1135-1146, 1149-1154, 1155-1160), informacja Urzędu (...) Warszawy dot. Samochodów zarejestrowanych na R. G. (1) (k.1231), informacja o uchyleniu tymczasowego aresztowania dot. G. M. (k.1260), zawiadomienie o uchyleniu tymczasowego aresztowania dot. W. P. (1) (k.1370), oświadczenie M. G. (k.1269), informacja KGP co do samochodu (k.1522-1524), informacja (k.1525), karta informacyjna pojazdu (k.1526), dokumenty dot. Samochodu V. (...) (k.1538-1551), tablica poglądowa (k.1585-1586), oświadczenie M. G. (k.1636), informacja dot. V. (...) (k.1757-1768), tablica poglądowa (k.1773-1774), informacja o pobytach i orzeczeniach dot. R. G. (1) (k.1825-1828), dane o karalności R. G. (1) (k.1830-1831), tablica poglądowa (k.1836-1868), postanowienie o umorzeniu śledztwa (k.1892-1905), protokół eksperymentu procesowego wraz z materiałem poglądowym (k.1982-2006), tablica poglądowa (k.2016-2040, 2046-2070, 2074-2077), notatka urzędowa (k.2113-2118), informacje o osobach z KRK (k.2120-2039), opinia sądowo-psychiatryczna dot. M. B. (1) (k.2186-2188), kserokopia aktu oskarżenia dot. T. O. i in. (k.2406-2438), opinia (...) Związku (...) dot. G. M. (k.2558-2559), odpis postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie dot. J. S. (1) (k.2758), zaświadczenie medyczne (k.2759-2760), opinia (...) w S. (k.2762-2770), kwestionariusz wywiadu środowiskowego dot. M. B. (1) (k.2866-2867), wywiad środowiskowy dot. M. B. (1) (k.2911-2912), zaświadczenie medyczne dot. Stanu zdrowia ojca M. B. (1) (k.2914-2918), kwestionariusz osobowy wywiadu środowiskowego dot. R. G. (1) (k.2999-3001), zaświadczenia medyczne dot. B. G. (k.3072-3084), informacja z Zakładu Karnego o pobytach i orzeczeniach dot. R. G. (1) (k.3154-3160), karta informacyjna leczenia szpitalnego (k.3274-3276), kopia aktu oskarżenia m.in. przeciwko M. B. (1) (k.3313-3337), kopia protokołu rozprawy przed Sądem Rejonowym w Radzyniu Podlaskim (k.3346-3351), dokumenty medyczne dot. Ojca M. B. (1) (k.3604-3605, 3621-3629), kwestionariusz wywiadu środowiskowego (k.3712-3713), informacja co do stanu zdrowia rodziców M. B. (1) (k.3722-3725, 3875-3879, 3941-3942, 3987-3988), kserokopia SMS dołączona przez świadka (k.4055-4057), informacja dot. J. G. (k.4161), dokumentacja medyczna dot. Stanu zdrowia J. S. (1) (k.4509-4594), opinie z Zakładu Medycyny Sądowej dot. J. S. (1) wraz z dokumentami (k.4771-4823), pismo (...) (k.4979), informacja o dochodach z systemu teleinformatycznego (k.4971-4976), informacje o karalności oskarżonych (k.4981-4982, 4992-4998), dokumenty dot. stanu zdrowia J. S. (k.5002-5007).

Mając tak ukształtowany materiał dowodowy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

M. B. (1), kilkukrotnie przesłuchana na etapie postępowania przygotowawczego, nie przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła w tym zakresie obszerne wyjaśnienia. Przyznała się jedynie do posiadania niewielkiej ilości ziela konopi. W toku postępowania przygotowawczego składając pierwsze wyjaśnienia w dniu 13 czerwca 2013 r. M. B. (1) nie przyznała się do żadnego z zarzucanych jej czynów jednocześnie przyznała do znajomości z niektórymi osobami wymienionymi w akcie oskarżenia. Oskarżona wyjaśniając wskazała na mężczyznę o imieniu (...) przy czym podała, że nie wiedziała że nazywa się on S.. W dalszej kolejności wyjaśniła, że zna R. O. (1) ps. (...) z serwisu (...) u M. O. lub z U. od około 2003r. i była z nim w przyjacielskiej relacji przez około 3 lata, oskarżona podkreśliła, że ma też informacje o tym, że R. O. (1) miał odłożone pieniądze z działalności z (...). Oskarżona podała także, że zna mężczyznę o pseudonimie (...), przy czym dane personalne G. M. jak podkreśliła oskarżona nie by były jej znane. M. B. (1) wyjaśniając podała, że nie handlowała narkotykami z w/w mężczyznami. Następnie wskazała, że zna K. Ś. (1), z którą jeździła na widzenia do swojego męża i jej męża do M., K. T. o którym początkowo myślała że jest adwokatem, oraz J. C. (1).

W dalszej części oskarżona wyjaśniła, że jej mąż przebywał w szpitalu w K. i w związku z tym znany jest jej ten szpital, ale nie zna lekarza o nazwisku J.. Oskarżona podała również, że nie zna J. S. (1) i P. P. (1) oraz nic nie wie na temat szpitala w D., albowiem nigdy tam nie była. Odnosząc się do zarzutu III M. B. (1) wyjaśniła, że nigdy nie brała udziału w obrocie płynem (...), nie zna mężczyzn o pseudonimie (...) i (...) natomiast odnośnie zarzutu IV podkreśliła, że nie brała udziału w sprzedaży kilograma kokainy z W. P. (1) i G., a także że nie otrzymała za to pieniędzy. Odnośnie zarzutu V M. B. (1) podała K. T. brał dużo pieniędzy przed załatwieniem sprawy. Oskarżona wyjaśniła, że ojciec C. poprosił ją o pomoc w sprzedaży samochodu marki A. , aby w ten sposób uzyskać fundusze na obronę C. co zostało zrealizowane. Ponadto dodała, że zawsze widywała K. T. w sytuacjach nie związanych z zawodem adwokata, ale współpracował z adwokatami i powoływał się na wpływy w policji i prokuraturze. W dalszej części M. B. (1) wskazała na zarzut VI podając, że nie zna pana doktora J., nikt ją o nic nie prosił, a ona nikomu nie pomagała, natomiast co do drugiej części zarzutu VI oskarżona podkreśliła, że to K., który oszukiwał wszystkich podając się za mecenasa i biorąc za to pieniądze firmował to jej nazwiskiem z czego ona nie miała żadnych pieniędzy. Odnośnie K. T. oskarżona wskazała, że poznała go przez R. O. (1). M. B. (1) wyjaśniła także wskazując na zarzut VII, że nie są jej znane osoby o nazwisku M. T. (2) oraz osoby o pseudonimach (...) i Blond. Odnosząc się do osoby C. oskarżona wyjaśniła, że pracował on w warsztacie wulkanizacji, a nadto dodała że pożyczała mu pieniądze, które zwrócił. Ponadto M. B. (1) wyjaśniła, że poznała przez R. O. (1) M. J. (1). Nadto dodała, że jak jej mąż był w więzieniu to zawracało się do niej wielu ludzi, albowiem osobom tym zależało na znajomości z nią, gdyż była postrzegana jako żona S., jako osoba wpływowa która może dużo załatwić. Oskarżona wyjaśniła, że posługiwano się jej osobą w celu osiągnięcia korzyści, ale ona sama nie robiła rzeczy niedozwolonych. M. B. (1) wyjaśniła, że z W. S. (2) spotykała się od 2006r. do 2013r., który nią bardzo manipulował jak zatrzymali jej męża.

M. B. (1) podczas posiedzenia w dniu 14 czerwca 2013 r. w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania również nie przyznała się do zarzucanych jej czynów (k.III, k.405-408). Oskarżona wyjaśniła, że przyznaje się do znajomości z R. O. (1), nadto do znajomości z C. i K., (...) z którymi przestała utrzymywać kontakty wraz z zakończeniem znajomości z R. O. (1), a stało się to w momencie kiedy dowiedziała się o przeszłości kryminalnej R. O. (1) i kiedy zaczęła poznawać ludzi, którzy zajmowali się procederem przestępczym.

M. B. (1) przyznała się do zarzutów w pkt V- VIII (t. V, k. 868 – 872 )i wyjaśniła, że w kancelarii mecenasa który był obrońcą jej męża został jej przedstawiony K. D., którego oskarżona z czasem przedstawiła R. O. (1) ps. (...) oraz D. L.. Oskarżona podała także, że polecała K. innym osobom, nie mając z tego prowizji, następnie polecenia były już kierowane z pominięciem jej osoby. M. B. (1) podkreśliła, że osobiście zaangażowana była w pomoc L. S. ps (...) gdzie pośredniczyła w sprzedaży samochodu A. poprzez komis prowadzony przez J. C. (1). Oskarżona podała, ze pieniądze ze sprzedaży samochodu przekazała K., ale wcześniej prawdopodobnie odliczyła sobie kwotę , którą wcześniej pożyczał od niej (...). Oskarżona podała również, że K. nie posiadał rozległe znajomości wśród lekarzy i korzystał z tych znajomości. Odnośnie znajomości z J. K. oskarżona wyjaśniła, że nie wyklucza, że zna tego mężczyznę, a nadto dodała, że znane są jej osoby o pseudonimie (...), który był wspólnikiem (...) , a także wspólnicy (...) i (...). Oskarżona podała, że widywała dosyć często (...) z uwagi na to, że dosyć często jeździła ze (...). Odnośnie znajomości z mężczyzną o personaliach J. S. (1) M. B. (1) wyjaśniła, iż nie wyklucza ze taka osoba zgłosiła się do niej o pomoc ale bliższych danych z uwagi na upływ czasu nie jest w stanie podać. Oskarżona dodała, że zna M. J. (1) i kojarzy go ze (...) i (...), a nadto nie wyklucza, że J. i (...) mogli przyprowadzić do niej swojego znajomego z prośbą o pomoc w uzyskaniu kontaktu do K..

W dniu 31 lipca 2013r. (t. V, k. 899-903) w postępowaniu przygotowawczym M. B. (1) nie przyznała się do zarzucanych jej czynów z pkt. II, III i IV przy czym podkreśliła że nie przyznaje się do ich popełnienia w takiej formie jak zostały te zarzuty sformułowane. M. B. (1) wyjaśniła, że zna osoby wymienione w zarzutach poza A. K. (2) ps. (...). Odnośnie K. Ś. (2) oskarżona podała, że spotkała się z nią na trasie do R. i jej rola zakończyła się na obietnicy skontaktowania się z osobami mającymi dostęp do kokainy. M. B. (1) wyjaśniając podała, że w tym czasie znała takie osoby z czasów grupy (...), byli to : L. ps. (...), D. ps. (...) i W. P. (2). Oskarżona podała także, że L. w tamtym czasie często przebywał w Hiszpanii, gdzie miał dojście do ludzi, którzy przemycali do Hiszpanii kokainę. Oskarżona podała również, że wiedze tę posiada od mężczyzny o ps. (...) i od W. P. (2), którzy byli wspólnikami i zajmowali się handlem kokainą. Oskarżona wyjaśniła także, że nie dostarczyła fizycznie K. Ś. (2) kokainy jak tez kontaktu do jej zdobycia. Odnośnie zarzutu IV oskarżona wyjaśniła, że W. P. (1) skierował do niej zapytanie czy może zna kogoś kto chciałby zakupić kilogram kokainy. Oskarżona w dalszej kolejności podała, że w odpowiedzi wskazała na osobę (...). M. B. (1) wyjaśniła, że (...) umówił spotkanie z (...), gdzie i ona była obecna. Oskarżona podkreśliła, że po spotkaniu zadzwoniła do W. i poręczyła za G.. Odnośnie zarzutu III M. B. (1) wyjaśniła, że mężczyznę o ps. (...) poznała przez (...) i była świadkiem rozliczeń finansowych pomiędzy mężczyznami, sama jednakże żadnych pieniędzy z tych przekazywanych przez (...) nie otrzymywała. Oskarżona wyjaśniła, że nie otrzymała kwoty 2.000,00 USD za pośredniczenie w transakcji kupna-sprzedaży kokainy.

Oskarżona M. B. (1) w dniu 06 sierpnia 2013r. wyjaśniła (t. V, k. 933-938), że L. S. poznała przez R. O. (1), albowiem chciał on aby poznała wszystkich jego znajomych i utrzymywała z nim kontakty do 2003 lub 2004r.Nadto dodała że obserwując tę znajomość odniosła wrażenie jakby L. S. bał się R. O. (1), że ten będzie chciał od niego pieniądze co czynił wobec innych znajomych. Oskarżona wyjaśniła, że w trakcie rozmowy z L. S. dowiedziała się, że on zajmował się cleniem kontenerów z towarem bez otwierania ich. W dalszej części oskarżona podała, że w ten sposób dokonał oclenia dwóch kontenerów właścicielki zakładu fryzjerskiego D. Ś. T. H. której druga działalnością było sprowadzanie odzieży z C.. W dalszej części oskarżona wyjaśniła, że (...) zwrócił się do niej o pożyczkę pieniędzy, które miały służyć jako wpłata leasingowa na zakup nowego samochodu marki A. informując iż ze spłatą długu nie będzie problemu albowiem zajmuje się czymś co przynosi mu zyski a było to clenie kontenerów. Oskarżona podał również, że w związku z działalnością (...) został zatrzymany a ona skontaktowała jego rodzinę z K.. Z uwagi na problemy finansowe L. S. zasugerował sprzedaż samochodu A.. Oskarżona podała, że wstawiła auto do komisu, gdzie właścicielem był J. C. (1), a następnie pieniądze ze sprzedaży samochodu wcześniej odliczając sobie dług jaki zaciągnął u niej L. S. na zakup auta przekazała bezpośrednio K.

W dniu 08 sierpnia 2013r. (t. V, k. 946-949) Oskarżona kontynuował wyjaśnienia odnośnie procederu clenia kontenerów z odzieżą sprowadzana z C.. M. B. (1) podała, że była świadkiem przekazywania dokumentów przez pracownicę H. C.. Oskarżona podała również, że prawdopodobnie na prośbę C. zawiozła tę kobietę i odjechała nie biorąc udziału w dalszych czynnościach. Odnośnie W. P. (1) i transakcji zakupu 1 kg kokainy oskarżona wyjaśniła, że W. P. (1) zapytał ją czy zna kogoś kto chciałby zakupić 1 kg kokainy, a także dodał, że być może (...) będzie miał takie informacje. Oskarżona wyjaśniając dalej podkreśliła, że ona osobiście nie była zainteresowana zakupem, ale obiecała pomoc w nabyciu kokainy w komis z uwagi na znajomości z dawnych czasów. Oskarżona spotkała się z (...) i (...) a następnie jak podała czekała na telefon od W. P. (1) a narkotyki były od D. A. (1) ps. (...) Oskarżona wyjaśniła także, że chciała aby ta transakcja była załatwiona poza jej osoba a nadto dodała , że nie miała z tego korzyści materialnych.

W dniu 12 sierpnia 2013r. (t. VI, k. 958 – 964) M. B. (1) wyjaśniła o osobach z kręgu znajomych jej męża typu: D. A. (2) ps. (...), J. C. (2), którego później skontaktowała z K. T..

W dniu 22 sierpnia 2013r. (t. VI, k. 998-1005) M. B. (1) wyjaśniła, że R. O. (1) spotkała w 2001- 2002r. w salonie sprzedaży M.. Oskarżona podała, że z R. O. (1) łączyła ją bliższa znajomość, wspólnie wynajęli mieszkanie, a także R. O. (1) namawiał ją o wspólne interesy w nieruchomościach oraz przedstawił swoich znajomych L. S. ps C. G., S. i M. J. (1). M. B. (1) podała że kontakty z R. O. (1) rozluźniły się około roku 2003. Nadto oskarżona dodała, że jej maż przestrzegał ją przez R. O. (1) informując, że jest to człowiek (...) co R. O. (1) potwierdził. Oskarżona wyjaśniła, że uczestniczyła w spotkanych przynajmniej raz w tygodniu, na które zabierał ją R. O. (1) i podczas których R. O. (1) rozliczał się z pieniędzy z G. z kwot do 1.000,00 zł. Oskarżona podała, że według niej R. O. (1) zbierał od ludzi pieniądze, ale ich nie miał. W dalszej części oskarżona wyjaśniła, że jeździła z R. O. (1) ale zawsze zostawała w samochodzie. Sytuacje takie miały miejsce z odbiorem pieniędzy od mężczyzny ps. (...) a także od P. z Myjni i (...). Oskarżona podała również, że jeździła z R. O. (1) do A. W. (2), który był jej winny pieniądze i który w związku z płaceniem haraczu dla K. poprosił oskarżoną o wstawiennictwo za nim. Oskarżona wyjaśniając podkreśliła, że tej sprawy nie udało się załatwić i R. O. (1) też się nie udało.

W dniu 28 sierpnia 2013r. (t. VI, k. 1010- 1015) M. B. (1) kontynuując wyjaśniła, z dnia 22 sierpnia 2013r. podała, że uczestniczyła w spotkaniu w restauracji (...) do którego doszło przy Hotelu (...) gdzie obecny był (...) i jego znajomi z B.. Wówczas chodziło o sprawę porwania mężczyzny a (...) interweniował w tej sprawie. Nadto oskarżona wyjaśniła, że przed tym zdarzeniem R. O. (1) jeździł w celach biznesowych do B. opowiadając jej, że rozprowadzane tam są dla niego sterydy. M. B. (1) wyjaśniła także, że wraz z J. (...) planował porwania biznesmenów, ponadto uczestniczyła w spotkaniach w restauracji (...) gdzie spotykał się (...) z (...), (...) , (...). Oskarżona wyjaśniając omówiła także sytuację o której dowiedziała się po rozstaniu ze (...) ze (...) poinformował W. P. (3) iż ona zawierza dokonać porwania jego osoby wraz z mafią rosyjską za okup 200 tys dolarów. Oskarżona wyjaśniła, że nie próbowała tego wyjaśniać ze (...). Ponadto dodała, że R. opowiadał jej że pomaga windykować długi i bierze z tego 50 % z odzyskanego długu. Oskarżona wyjaśniła, że R. O. (1) opowiadał jej że ciąży mu znajomość z (...), ze ciągle czegoś od niego wymagają a nadto oskarżona podkreśliła , ze będąc w mieszkaniu przy ul (...) w W., gdzie R. O. (1) ukrywał się przed (...) i policją pod łóżkiem widziała pudełko z pieniędzmi w banderolach. Oskarżona wyjaśniła również, że nigdy nie widziała , aby (...) posiadał broń, tylko ona pokazał mu swój pistolet betetta kal. 5.6 mm.

Podczas przesłuchania w dniu 29 sierpnia 2013r.( t. VI, k. 1018 – 1022) oskarżona wyjaśniła, że w czasie kiedy ona pracowała w firmie (...) poznałą ludzi: M. P. (1), W. K., J. S., J. P., M. M. (2), J. G., Z. R. (2), R. S., K. ps (...) i A. B. (2) z którzy byli klientami chcącymi kupić mieszkanie a z którymi ona w późniejszym czasie miała kontakty towarzyski. Oskarżona wyjaśniając nie pamiętała jednak w jakiej wysokości otrzymywała wynagrodzenie, ponadto nie pamiętała także ile zarabiała w firmie (...) gdzie współwłaścicielem był jej mąż A. B. (2), w dalszej kolejności w restauracji zajmując stanowisko Managera, w firmie (...), gdzie byłą sekretarką oraz w (...). Oskarżona wyjaśniła również, że była świadkiem jak D. L. chwalił się (...) uzyskał kredyt na 600 tys. zł fabrykując zaświadczenia dotyczące wysokości miesięcznego dochodu

W dniu 19 marca 2014r. (t.XI, k. 2200-2202) M. B. (1) przyznała się do zarzucanego jej czynu posiadania marihuany, jednakże nie potrafiła przybliżyć bliższych informacji kiedy weszła w posiadanie narkotyku.

W toku postępowania sądowego M. B. (1) w dniu 11 września 2014 r. (tom. IX, k. 2805-2822) złożyła obszerne wyjaśnienia. Na samym wstępie odniosła się do osoby R. O. (1), zwracając uwagę na to, iż po jego aresztowaniu w 2007 r. nie wyjawił organom ścigania swojej wiedzy na temat domniemanych przestępstw, które miałaby z nim popełnić, a uczynił to dopiero po uzyskaniu statusu świadka koronnego w 2012 r. Uważa, iż było to znamienne m.in. dlatego, że Zakład Karny opuścił jej były mąż A. Z. ps. (...). M. B. (1) twierdziła też, że było to celowe działanie R. O. (1) ażeby ją pomówić, gdyż nigdy tych przestępstw z jej udziałem nie było popełnionych.

Zwróciła też uwagę na atmosferę towarzyszącą jej podczas składania wyjaśnień w tamtym okresie. Zaznaczyła, że była wówczas pod ogromną presją psychiczną, brała leki antydepresyjne i korzystała z pomocy psychiatrów.

Odnosząc się do zarzutu w punkcie I aktu oskarżenia, stwierdziła kategorycznie, że nie kierowała żadną grupą przestępczą, nie brała w niej udziału i nie dokonywała w ramach tej domniemanej grupy żadnych przestępstw. Podała, że nie jest prawdą to, że jej były mąż, A. Z., wtajemniczał ją w swoje interesy, w swoje sprawy. Nie prosił ją aby w jego imieniu prowadziła jego interesy albo załatwiała jego sprawy, zarówno od początku ich znajomości jak i do okresu zaznaczonego w akcie oskarżenia. Przyznała jedynie, że od czasu gdy w 1999 roku poznała swojego ówczesnego męża, A. Z., miała częste kontakty z jego znajomymi z tzw. kręgu P.. Spotykała się z nimi na imprezach, imieninach, chrzcinach dzieci, a także wyjazdach zagranicznych, ale – jak zaznaczyła – zawsze w charakterze zony, a nie wspólniczki czy partnera w jego interesach. Dodała, że gdyby była jego wspólniczką to zasiadłaby zdecydowanie wcześniej na ławie oskarżonych w jego procesie karnym.

W kwestii zarzutu w punkcie II aktu oskarżenia wyjaśniła, że również nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Oświadczyła, że nie było bowiem sytuacji, aby brała udział w obrocie środka odurzającego w postaci 5,1 kg kokainy, nie nabywała jej nigdy od G. M., a ty samym również nie zbywała jej K. Ś. (1). Dodała, że nie pośredniczyła nigdy w takich transakcjach. Oskarżona wyjaśniła, że K. Ś. (1) poznała w czasie kiedy jej mąż był w areszcie ekstradycyjnym w Hiszpanii i wraz z nim przebywał też zatrzymany mąż K. Ś. (1)Z. Ś.. Zaznaczyła, że na prośbę A. Z. pomogła K. Ś. (1) przyjechać do Hiszpanii by mogła odwiedzić swojego męża. Pamięta również, że w czasie jednego z takich wyjazdów towarzyszył jej mecenas D., obrońca A. Z.. M. B. (1) potwierdziła, że spotykała się z K. Ś. (1) w R. w (...), jednak przedmiotem spotkań nie były transakcje narkotykowe, jedynie omówienie sytuacji prawnej męża K. Ś. (1). Miało to miejsce wówczas, kiedy A. Z. przebywał w Areszcie Śledczym w R. i do spotkania doszło po jednym z licznych widzeń z mężem. Zaznacza, że przy tych spotkaniach był obecny R. O. (1). M. B. (1) wyjaśniła, że potem kilkakrotnie jeszcze spotykała się z K. Ś. (1) w różnych okolicznościach, lecz nigdy nie było sytuacji związanej z przekazywaniem narkotyków. Dodała, że zna G. M., którego poznała wówczas gdy jego brat operował jej ówczesnego męża A. Z. w jednym z (...) szpitali. Potem spotykała się z nim jeszcze w kwestii zaczerpnięcia informacji o stanie zdrowia męża, a także wtedy kiedy G. M. prowadził firmę windykacyjną. Skontaktowała się z nim znając jego możliwości zawodowe dla odzyskania jakiejś wierzytelności.

Odnośnie zarzutu w punkcie III aktu oskarżenia, M. B. (1) również nie przyznała się do jego popełnienia. Jak podała, nigdy nie pośredniczyła w nabyciu substancji (...) przez R. G. (1) ps. (...), od A. K. (2) ps. (...). Nigdy też nie otrzymała w jakichkolwiek okolicznościach pieniędzy w kwotach podanych w zarzucie. Wyjaśniła, że nie zna A. K. (2), kojarzy go z widzenia, gdyż kilkakrotnie towarzyszył on R. O. (1).

Co do osoby R. G. (1) podała, że był jej znany z tej racji, że prowadził pub na B., do którego jeździła z R. O. (1) aby po prostu coś zjeść, bo „pan G. dobrze gotował”. Zaznaczyła, że nigdy nie była świadkiem jakichkolwiek transakcji finansowych, które miałyby odbywać się między ww. Osobami. Dodała, że R. O. (1) informował ją, że jedzie spotkać się z R. G. (1) w kwestiach finansowych, jednakże nie była wtajemniczona w jakich. W jej obecności nie było żadnych rozmów o płynie (...).

Ustosunkowują się do zarzutu w punkcie IV aktu oskarżenia, wskazała, że W. P. (1) jest jej znany od początku lat 90. Albowiem poznała go w czasie, gdy była żoną A. Z., bo był jednym ze znajomych jej męża. Często korzystała z jego rad odnośnie zajęć na siłowni, gdyż zajmował się kulturystyką. Kategorycznie zaprzeczyła aby pośredniczyła przy nabyciu 1 kilograma kokainy przez W. P. (1) od R. G. (1), jak i otrzymania kwoty 2.000 USD za pośrednictwo. Wskazała, że zawsze starała się unikać tematów z narkotykami, unikała sytuacji, w których się o nich rozmawiało, nie mówiąc już o zażywaniu czy handlowaniu nimi. Zaznaczyła, że nie posiada wiedzy, kto z kręgu jej znajomych zażywał narkotyki.

M. B. (1) nie przyznała się także do popełnienia zarzucanego jej czynu w punkcie V aktu oskarżenia. Wyjaśniła, że nikogo nie przekonywała, że miała możliwości załatwienia spraw dotyczących np. Pomocy w aspekcie polecenia mecenasów, którzy bezprawnie mogliby pomóc osobom mającym problemy z prawem. Potwierdziła, że zna osobę L. S., z których wiąże się przedmiotowy zarzut, jednakże nie brała z nim udziału w przestępstwie. Dodała, że poznała go za pośrednictwem R. O. (1), nie wiedziała czym się zajmuje, mimo że często go widywała. Wyjaśniła, że kiedy L. S. został zatrzymany, to jego rodzina zwróciła się do niej z prośbą bądź pytaniem czy nie ma jakiegoś dobrego mecenasa, który mógłby się zająć jego sprawą. M. B. (1) dodała, że z racji tego, że miała kontakty z mecenasami, którzy prowadzili sprawy karne kolegów jej męża, poleciła im K. T., co do którego miała wówczas wiedzę, że jest adwokatem, a którego poznała w kancelarii adwokata A. B. (1). Wówczas mecenas B. powiedział jej, że K. T. jest mecenasem, dobrym karnistą, specjalizującym się w prawie karnym wykonawczym, specjalizuje się w zakresie załatwiania przerw i odroczeń w wykonaniu kary pozbawienia wolności. M. B. (1) wyjaśniła, że dzięki znajomościom z K. T., poznała go z konkubiną L. S.. Dodała, że K. T. zażądał dużej kwoty pieniędzy za podjęcie określonych działań i zobowiązał się udzielić pomocy prawnej przez innego adwokata w tym mieście, w którym L. S. został zatrzymany. M. B. (1) wyjaśniła, że konkubiny L. S. nie stać było na opłacenie takiej stawki za pomoc prawną, którą zaoferował K. T.. W związku z tym, z tego co jej było wiadome, L. S. podjął decyzję aby sprzedać samochód marki A., którego wówczas był właścicielem. M. B. (1) dodała, że L. S. był jej winien kwotę 20.000 złotych, tak więc kiedy K. T. sprzedał przedmiotowy samochód w komisie ich znajomego J. C. (1), spotkała się z nim w kwestii zwrotu pieniędzy. Odebrała pieniądze tytułem długu. Zaznaczyła, że pozostałe pieniądze zatrzymał K. T.. Stwierdziła, że nie uczestniczyła w sprzedaży samochodu L. S., ani też nie dostarczała żądanych dokumentów owego samochodu.

Jeżeli chodzi o czyny w punkcie VI, VII i VIII, M. B. (1) również nie przyznała się do ich popełnienia. Jak wskazała, nie zna osoby o nazwisku K. J., nigdy nie udzielała pomocy J. K. w taki sposób, jak mowa w zarzutach. Nie zna także osoby o nazwisku J. S. (1), nawet z widzenia. Nie przypomina sobie aby z nim kiedykolwiek rozmawiała. Nie wyklucza tego, że mogła się spotkać raz z panem S., w takich on podał składając wyjaśnienia w tym procesie. Nie było też takich sytuacji, aby była w obecności K. T. i prosiła go o pomoc w umieszczeniu P. P. (1) w Szpitalu (...) w D., gdyż go absolutnie nie zna. M. B. (1) dodała, że nie przypomina sobie żeby spotykała się z mecenasem A. B. (1). Dopiero po swoim aresztowaniu dowiedziała się, że K. T. nie jest adwokatem, wie też, że K. T. w niczym nie pomógł L. S. w uchyleniu tymczasowego aresztowania, a ten miał do niej o to pretensję o sprzedaż samochodu i odbiór 20.000 złotych.

Przechodząc do zarzutu z punktu IX aktu oskarżenia, M. B. (1) przyznała, że faktycznie w jej mieszkaniu pryz ul. (...) młynek koloru zielonego, w którym było „zawiniątko, w którym znajdowała się marihuana”.

Wskazała, że okres przed wyjściem jej męża był dla niej trudny i przypuszcza, że mogło być tak, że ktoś na jakiejś imprezie dał jej tę marihuanę mówiąc „weź zapal sobie”. Jednakże nie zapaliła jej, natomiast wzięła ją do siebie do domu i nie wie dlaczego to zrobiła. Dodała, że nigdy nie paliła marihuany, nie korzysta z takich używek i nawet nie wie jak to przyrządzić. Nie jest w stanie stwierdzić ile czasu ta marihuana znajdowała się w jej mieszkaniu (tom XIV k. 2805-2813).

Przesłuchany na etapie postępowania przygotowawczego J. S. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, brak jest jakiegokolwiek obiektywnego dowodu, który wskazywałby na jego sprawstwo w zakresie tego zarzutu. Wyjaśnił, że nigdy nie było sytuacji ażeby korumpował jakichkolwiek urzędników państwowych wręczając im pieniądze z jakiegokolwiek tytułu. Dodał, że nie zna osoby o nazwisku K. T. i nigdy nie poznał się osobiście z osobą o takich personaliach. Stwierdził, że jego dokumentacja medyczna została tworzona przez wiele lat przez lekarzy światowej klasy i odzwierciedla jego prawdziwy stan zdrowia. Miał wielokrotne konsultacje i badania u najlepszych lekarzy i specjalistów, które finansowała jego żona i brat. Zaznaczył, że w sprawie jego stanu zdrowia było zawarte porozumienie z ośrodkiem medycznym profesora P., który go operował. Dodał, że wówczas w tamtym okresie była to pionierska operacja. J. S. (1) wyjaśnił, że szukając pomocy medycznej pojechał nawet na Ukrainę na konsultacje, które były współfinansowane przez członków jego rodziny. Swoją dokumentację medyczna udostępniał przy tym niektórym adwokatom jak W., (...) i pracownikom ich kancelarii. Wyjaśnił, że prawdopodobnie miała miejsce sytuacja, że spotkał się z M. B. (1), która była w towarzystwie kilku mężczyzn, lecz to spotkanie dotyczyło przedsięwzięcia biznesowego, które ostatecznie nie doszło do skutku, gdyż nie odpowiadały mu zaproponowane warunki finansowe (tom IV k.753-756).

W trakcie rozprawy przed Sądem, J. S. (1) podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia. Potwierdził okoliczność spotkania z M. B. (1), które miało miejsce w W. w 2003 bądź 2004 roku. Zaznaczył, że spotkanie trwało krótko, przekazał dokumentację dotyczącą nieruchomości i rozmawiał na temat wysokości oprocentowania. Stwierdził, że nie rozmawiał na tematy dotyczące odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności i nie przekazywał żadnej dokumentacji medycznej.

Wskazał przy tym, że stan jego zdrowia mniej więcej od 2005 r. drastycznie się pogorszył, wystąpiły u niego nowe jednostki chorobowe jak np. Osteoporoza, wszczepienie implantów w nogach. Dodał, że jedynymi działaniami jakie w związku ze stanem zdrowia podejmował, było składanie do Sądu wniosku o zawieszenie postępowania wykonawczego, co umożliwiłoby mu z kolei podjęcie pracy zarobkowej i polepszenie statusu majątkowego. Dodał, że nikt nie żądał od niego pieniędzy za manipulowanie, bo nie było nigdy takiej konieczności (tom. XIV k.2787-2789).

W. P. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia do zarzucanych mu czynów. Oświadczył, że za handel amfetaminą i kokainą w latach pomiędzy 2003 a 2006 rokiem, został już prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. W pozostałym zakresie odmówił składania wyjaśnień (tom III k.479-481). Przesłuchany przed Sądem również nie przyznał się do zarzucanych mu czynów związanych z udziałem w grupie przestępczej jak i obrotem narkotykami. Podtrzymał swoje stanowisko co do odmowy składania wyjaśnień (tom XIV k. 2786).

Oskarżony G. M. na etapie postępowania przygotowawczego, w trakcie pierwszego przesłuchania w dniu 13 czerwca 2013 r. (tom III k.439-441) odmówił składnia wyjaśnień. Potwierdził jedynie, że zna R. O. (1) ps. (...) oraz M. B. (1). Odnośnie niej podał, że poznał ją jeszcze w latach 90., gdy jej mąż przebywał w Areszcie Śledczym. Miał z nią jednorazowy kontakt. Kolei co do R. O. (1) podał, że poznał go mniej więcej w tym samym okresie co M. B. (1) gdyż był „bramkarzem” na różnych dyskotekach. Dodał też, że po jakimś czasie uczył R. O. (1) boksu. Widywał go razem z M. B. (1), uważa, że łączyła go z nim luźna znajomość.

Przesłuchany ponownie 19 lipca 2013 r. (tom V k. 854-861), nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, przedstawił swoją znajomość z R. O. (1) począwszy od boksu poprzez działalność windykacyjną w spółce (...) (pierwsza połowa 2000 roku). Dodał, że spółka została założona w celu odzyskiwania leasingowanych samochodów. Wyjaśnił, że pamięta pierwsze zlecenie jakie otrzymali na M., za które dostali jakieś pieniądze. Kolejne zlecenie było związane z osobą M. B. (1), dotyczące firmy (...), za którą działalność otrzymał zaliczkę za odzyskane mienie w kwocie 12.000 złotych i które to pieniądze przekazał M. B. (1). G. M. wyjaśnił, że po jakimś czasie odstąpił swoje udziały w spółce (...) R. O. (1) i jakiemuś innemu mężczyźnie.

W kolejnym przesłuchaniu G. M. (tom VII k. 1241-1243), nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, zaznaczył, że nie miał konfliktu z R. O. (1) i potwierdził okoliczności i fakty posiadania współpracy z nim w spółce (...).

W toku przesłuchania na rozprawie G. M. podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko dotyczące nie przyznania się do zarzucanego mu czynu. W swoich wyjaśnieniach odniósł się ponownie do okoliczności w jakich poznał M. B. (1) oraz R. O. (1). Zaznaczył, że nie wie czemu został postawiony mu zarzut związany z handlem narkotykami, gdyż nie ma z tym żadnego związku. Nie zna pozostałych oskarżonych sprawie, tj. R. G. (1) ani W. P. (1). Dodał, że zna treść zeznań R. O. (1) i nie wie (dlaczego są właśnie takie a nie inne). Uważa, że R. O. (1) nie miał do niego żalu, pretensji (tom XIV, k.2790-2791).

R. G. (1) przesłuchany na etapie postępowania przygotowawczego nie przyznał si do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oświadczył jedynie, że nie ma nic wspólnego z treścią stawianych mu zarzutów (tom III k.575-576, tom IX k.1786-1788).

W toku rozprawy sądowej, odnosząc się do kwestii handlu narkotykami podał, że ten czyn zarzucany jest tożsamy z czynem objętym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, za który został skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności, a był popełniony 2003-2004 (tom XIV k.2791-2792).

Sąd zważył, co następuje:

Głównym zadaniem Sądu Okręgowego w niniejszym procesie było zweryfikowanie wersji przedstawionej przez oskarżonych w sprawie: M. B. (1), G. M., W. P. (1), R. G. (1) i J. S. (1), którzy konsekwentnie nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów (poza zarzutem IX dotyczącym M. B. (1)).

Wyjaśnienia oskarżonych zostały poddane konfrontacji z pozostałymi dowodami w sprawie, osobowymi jak i dowodami w postaci dokumentów, opinii. Sąd Okręgowy ocenił te dowody w oparciu o reguły art. 7 kodeksu postępowania karnego z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Dla Sądu Okręgowego nie ulega żadnej wątpliwości, iż kluczowymi dowodami w sprawie przedstawionymi przez prokuraturę były zeznania świadków koronnych. Przed przystąpieniem do omawiania poszczególnych zarzutów, jakie postawił oskarżyciel publiczny podsądnym, Sąd Okręgowy pragnie odnieść się w pierwszej kolejności do zagadnień ogólnych związanych z instytucją świadka koronnego.

Rozważania dotyczące wiarygodności zeznań świadka koronnego bądź świadka, który występuje w procesie w charakterze osoby, która uzyskała status tzw. „małego świadka koronnego” opisanego w art. 60 § 3 k.k. bądź oczekująca na takie potraktowanie, należy rozpocząć od ogólnego stwierdzenia, że zarówno nauka prawa karnego jak i bogate orzecznictwo sądowe (Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych) uznają, że dopuszczalne i możliwe jest skazanie sprawcy lub sprawców określonych przestępstw na podstawie jednego dowodu wskazującego na osobę sprawcy. Oznacza to, że dowód taki przy braku szczególnych uregulowań prawnych podlega swobodnej ocenie Sądu, jak każde inne zeznania czy wyjaśnienia – w myśl regule zawartej w art. 7 k.p.k. Zasada tam wyrażona gwarantuje Sądowi prawo dokonania wyboru i właściwej ceny czy świadek mówił prawdę czy kłamał (orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16.11.2016 r. II Aka 148/16). Powyższa konstatacja oparta jest na poglądzie Sądu Najwyższego z dnia 9.06.2004 r. II KK 407/03. Tym samym nie można zapominać, że fakt, iż zeznania świadka koronnego bądź skruszonego stanowią jedyny dowód obciążający, nie dyskwalifikuje jego samego jako źródła dowodowego ani jego zeznań jako środka dowodowego, które to – jak już wcześniej zaznaczono – oceniane są na zasadach ogólnych (pogląd Sądu Najwyższego z 4.04.2013 r. II KK 567/13). W ocenie tego Sądu, w oparciu np. O orzeczenie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14.05.2015 r. II Aka 58/15, nie może być żadnych wątpliwości co do tego, że zeznania jedynego świadka (czy to koronnego czy zwykłego) mogą stanowić podstawę ustaleń faktycznych, jeśli tylko pozostają w zgodzie z regułami poprawnej oceny dowodów. Trzeba jasno stwierdzić, że w sprawie, która dotyczy działań grup przestępczych instytucja świadka koronnego właśnie po to została stworzona, aby złamać lojalność uczestników grupy i w efekcie doprowadzić do jej rozbicia, a uczestników, po udowodnieniu winy ukarać. Jest faktem notoryjnie znanym, że uczestnicy grup przestępczych ukrywają swoją do nich przynależność, jak również ukrywają swoje przestępstwa. Czynią wszystko, aby nie odpowiadać za przestępczą działalność. Korzystają w pełni ze swoich praw, w tym mają prawo milczeć (art. 300 k.p.k. i 386 § 1 k.p.k.), jak również nie muszą czegokolwiek udowadniać i dopóki wina nie zostanie im udowodniona są uznawani za niewinnych (art. 5 § 1 k.p.k.).

Jednakże nie może to prowadzić do uznania, że zasadniczą wartość w toku oceny materiału dowodowego mają zaprzeczenia podsądnych. One są także istotne i także podlegają ocenie przez pryzmat art. 7 k.p.k.

Sąd Okręgowy zaznacza, że nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jednego świadka są niewystarczającą podstawą skazania, podobnie zresztą jak niedopuszczalne jest wartościowanie zeznań li tylko w zależności od pozycji społecznej świadka czy też pełnionej funkcji. Sprawa opiera się na konkluzji, ażeby ten jedyny dowodów nie stał w sprzeczności z innymi dowodami, które nie mają wprawdzie decydującego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności karnej, stanowią jednak podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń odnoszących się do określonych fragmentów zdarzenia.

Przy tego typu rozważaniach trzeba zauważyć i to, że procedura uzyskania statusu świadka koronnego wymaga podania przez podejrzanego znanych mu informacji, które mogą się przyczynić do ujawnienia okoliczności przestępstwa, wykrycia pozostałych osób, sprawców tych przestępstw, a także ujawienia dalszych przestępstw czy też zapobieżenia im. Tym samym, nie jest rzeczą szczególnie przesadną to, że przekazywanie informacji przez takiego świadka w toku tej procedury mogą być doprecyzowane w czasie kolejnych przesłuchań, choćby już po uzyskaniu statusu świadka koronnego.

W toku niniejszego postępowania, świadek R. O. (1) (O.-D.) utracił status świadka koronnego z przyczyn, o których mowa w postanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22.01.2015 r. Składając swoje zeznania po raz pierwszy przed tym składem sądzącym (30.03.2015 r.) oświadczył, że nie korzysta już ze statusu świadka koronnego i złożył zeznania będąc pouczony o treści art. 182 § 3 k.p.k. Zeznania te, co będzie wynikało z późniejszych relacji świadka, zostały złożone w ramach umożliwienia ubiegania się R. D. (2) o skazanie w jego procesie w trybie art. 60 § 3 k.k. (tzw. świadek skruszony).

Instytucja przewidziana w art. 60 § 3 k.k. ze swej istoty ma zastosowanie wobec sprawcy współdziałającego z innymi osobami w popełnieniu przestępstwa. Podobnie jak w przypadku świadka koronnego, podjęcie przez konkretną osobę decyzji co do skorzystania z tej instytucji prawa karnego przez podejrzanego (który ma zarzuty wspólnie z niektórymi oskarżonymi w tym procesie) i ujawnienie informacji dotyczących okoliczności przestępstw i osób uczestniczących w popełnieniu przestępstw nie jest okolicznością, która automatycznie miałaby przesądzać o niewiarygodności jego relacji. Nie można pogodzić stanowiska obrońców, iż taki dowód tego rodzaju pomówienie podlega prawnej dyskwalifikacji tylko dlatego, że brak jest ich potwierdzenia innym dowodem bądź dowodami. Dowód ten, jak już wcześniej Sąd meriti zaznaczył, podlega, tak jak każdy inny, ocenie w ramach art. 7 k.p.k., a ocena jego jest kompleksowa, mająca na uwadze całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Oskarżeni, którzy nie przyznali się do popełnienia przypisanych im czynów, stwierdzali, że zostali pomówieni przez R. D. (2), co też w sposób jednoznaczny zasygnalizowali obrońcy. Wielokrotnie Sądy Apelacyjne (Sąd Apelacyjny w Warszawie z dnia 13.08.2015 r. II Aka 213/15 czy też Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 30.09.2016 . II Aka 70/16) zwracał uwagę, że dowód z pomówienia jest niejako dowodem szczególnym, dowodem, którego przeprowadzenie wymaga ponadprzeciętnej skrupulatności w jego przeprowadzeniu i ocenie, tak aby ocena tego pomówienia jako podstawy faktycznej co do winy pomówionego nie nasuwała żadnych zastrzeżeń .Także Sąd Najwyższy z dnia 16.02.1985 r. w sprawie IV KR 25/85 – OSN KW z 1985 r. nr 11-12, ustalił, że pomówienie współoskarżonego – nawet następnie odwołane (co w niniejszej sprawie nie miało miejsca) – może być dowodem winy, jeżeli spełnia odpowiednie warunki. Przede wszystkim dowód taki powinien podlegać szczególnie wnikliwej i ostrożnej ocenie ze strony Sądu, który powinien zbadać, czy tego rodzaju pomówienie jest konsekwentne i stanowcze, czy jest zgodne z doświadczeniem życiowym oraz logią wypadków, czy znajduje potwierdzenie w innych dowodach bezpośrednich lub pośrednich i czy wreszcie pomawiający nie ma interesu osobistego lub procesowego w obciążaniu współoskarżonych. Przytoczone kryteria oceny tak szeroko rozumianego pomówienia wymagają także uwzględnienia motywacji pomawiającego, sposobu relacjonowania przez niego zdarzeń, w szczególności tego, w jaki sposób siebie w nich sytuuje, wreszcie wymagają analizy, czy jego relacje nie wykluczają inne dowody, które choć w części, stanowią podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń stanowiących podstawę rozstrzygającą (Sąd Najwyższy z 12.11.2012 r. WA 24/12 czy też wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 25.09.20012 r. II Aka 93/12).

Powyższe uwagi, choć natury ogólnej, stanowią punkt wyjścia do rozpoznania niniejszej sprawy i oceny wartości dowodowej obciążających oskarżonych zeznań świadków koronnych K. T. i S. R. (1) na etapie postępowania przygotowawczego, a później sądowego występującego w układzie art. 60 § 2 k.k.R. D. (2).

Trzeba jednoznacznie stwierdzić, iż świadek R. D. (2) w toku całego postępowania zarówno na etapie śledztwa, jak i rozpraw, będąc wielokrotnie słuchanym co do zdarzeń będących podstawą postawionych oskarżonym zarzutów, konsekwentnie podawał relację co do ich udziałów w omawianym procederze przestępczym. Wyjaśniając, bądź zeznając w tym zakresie, R. D. (2) szczegółowo zrelacjonował także na swój temat i swojej roli w tych przestępstwach przypisanych sprawcom – co należy podkreślić – nie było jedynym elementem jego aktywności w zakresie szeroko rozumianych działań sprzecznych z prawem. Na marginesie należy zaznaczyć, iż R. D. (2) ma przedstawionych ok. 150 zarzutów, co wobec zarzutów dotyczących współoskarżonych jest elementem bardzo znaczącym.

Materiał dowodowy sprawy uprawniał zatem ocenę, że świadek posiadał niezwykle bogatą i wiarygodną wiedzę w tym obszarze popełnianych przez współoskarżonych przestępstw. Ponad wszelką wątpliwość udowodnione zostało, że z uwagi na rolę i usytuowanie świadka w działalności przestępczej osól objętych aktem oskarżenia, dysponował on szczegółową wiedzę na temat organizacji i przebiegu bez mała wszystkich przestępstw przypisanych oskarżonym, z jego udziałem.

Nie może też ujść z pola widzenia to, że Sąd I Instancji dysponował – poza zeznaniami R. D. (2) – zeznaniami innych świadków koronnych, K. T. i S. R. (1), które miały zasadnicze znaczenie dla oceny jego wiarygodności. Jego wypowiedzi są wzmocnione relacjami innych świadków, które w sposób pośredni odnoszą się do poszczególnych zdarzeń np. P. K. (2), J. K., K. J., P. B. (2). Również – wbrew temu co twierdzą oskarżeni – ich częściowe wyjaśnienia w istotnym stopniu potwierdzają depozycję R. D. (2). Jaką wagę maja takie zeznania widać choćby w podstawie oskarżonych w tej sprawie, którzy wielokrotnie podejmowali próby nie tylko wykazania, że R. D. (2) zeznaje nieprawdę, że ich bezpodstawnie pomawia o przypisane im czyny, że nie powinien mieć statusu świadka koronnego. Byli zdeterminowani w uzyskaniu wiedzy, z jakich powodów, po utracie statusu świadka koronnego nadal ma ochronę Policji, z jakiego to tytułu. Starali się też zeznaniami licznych świadków np. E. B. czy J. G. wykazać chorobę psychiczną świadka, jego impulsywność czy wręcz emocjonalne rozchwianie równowagi na tle ciągłego zażywania narkotyków. W ocenie Sądu I instancji, oskarżeni mieli zatem świadomość wagi tego dowodu, wszak jego relacje to opis różnych przestępczych zachowań człowieka, który znajdował się w środku hermetycznego kręgu osób doduszających się przestępstw. Istotne i wymowne jest to, że nie relacjonował tylko i wyłącznie o zachowaniach oskarżonych. On także wskazywał na swój własny udział w szeregu czynów, opisując swoją w nich rolę.

Jest zaś niebudzącym wątpliwości faktem, że wszystkie swoje zeznania R. D. (2) powtórzył przed Sadem i w tej sytuacji ocenie powinna podlegać treść jego wypowiedzi, bo ona jest dowodem w tym procesie, który podlegał krytycznej analizie, nawet wtedy, kiedy świadek utracił status świadka koronnego. Ale trzeba pamiętać, że nadal jest to dowód oceniony jak każdy inny dowód w toku postępowania sądowego.

Przechodząc do uwag szczegółowych w zakresie zarzutów stawianych oskarżonym, Sąd Okręgowy zważył co następuje, zaznaczając, iż w dalszej analizie posługiwać się będzie poprzednim nazwiskiem R. D. (2), R. O. (1), z uwagi, że w ten sposób o nim mówili oskarżeni i świadkowie:

Odnosząc się do zarzutu w punkcie II aktu oskarżenia, dotyczącym M. B. (1) i punktu X dotyczącego G. M.:

Oceniając materiał dowodowy dotyczący tego zarzutu Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by dać wiarę wyjaśnieniom M. B. (1) w zakresie, w którym nie przyznała się do winy i tym samym kreuje wersję zdarzeń, która jest sprzeczna z uznanym za obiektywny materiałem dowodowym. Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach bezpośredniego świadka, z którym oskarżona M. B. (1) popełniła przestępstwa w okresie od końca kwietnia 2003 r. do połowy 2004 r., czyli R. O. (1). Z jego zeznań wynika, że oskarżona dokonała we wskazanym okresie szeregu transakcji narkotykowych o łącznej ilości 5,1 kilograma kokainy. Z relacji R. O. (1) wynika, że M. B. (1) przy tego rodzaju transakcjach zachowywała maksymalną ostrożność i podejmowała działania gdy kontrahent cieszył się u niej wysokim zaufaniem. Stąd też w transakcjach jakie przeprowadzała uczestniczyły w różnych konfiguracjach różne osoby, które uprzednio były jej znane z powiązań towarzyskich i biznesowych. Jedną z takich osób, z którą oskarżona dokonywała obrotu kokainą była K. Ś. (1), którą znała z racji tego, że jej mąż – Z. Ś. ps. (...), był kolegą A. Z. ps. (...) i razem zostali zatrzymani w Hiszpanii. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż R. O. (1) zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i sądowym dokładnie przedstawił okoliczności swojej działalności przestępczej w grupie (...) jako bliski współpracownik J. S. (2) ps. (...), a także okoliczności poznania oskarżonej M. B. (1), co miało miejsce w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Z relacji R. O. (1) wynika, że M. B. (1) nazywana była (...) i występowała jako żona i współpracownik A. Z. ps. (...). Po rozbiciu grupy (...) (koniec lat 90.) kiedy A. Z. się ukrywał, R. O. (1) spotkał się w M. B. (1) w salonie (...). Miało to miejsce we wrześniu 2001 r. Mimo różnicy w hierarchiczności grupy (...), R. O. (1) spotykał się z M. B. (1) na stopie czysto towarzyskiej, a następnie z uwagi na jego popularność i rzetelność jako pracownika J. S. (2) ps. (...), kontakty między nimi zahaczały o kwestie biznesowe, by po jakimś czasie doszło do nawiązania relacji przyjacielskich, wręcz intymnych. Dla R. O. (1) M. B. (1) była atrakcyjną kobietą o statusie gwiazdy niezwykle szanowanej w środowisku (...). Te relacje trwały do początku 2004 r., zaś biznesowe do 2007 r., tj. do momentu zatrzymania R. O. (1).

R. O. (1) odnosząc się do okoliczności w jakich doszło do nawiązania współpracy w zakresie handlu narkotykami pomiędzy M. B. (1) a K. Ś. (1), wskazał bardzo precyzyjnie i dokładnie wszystkie fakty związane z tymi transakcjami kokainą. Jak zeznał, w 2003 r. A. Z. został przewieziony z Hiszpanii do Polski i został osadzony w Areszcie Śledczym w R.. Wówczas regularnie jeździł z M. B. (1) do tego aresztu, która odwiedzała męża i przywoziła mu paczki. Podczas jednego z takich wyjazdów w drodze powrotnej z jednego widzenia do M. B. (1) zadzwoniła K. Ś. (1) i poprosiła o pilne spotkanie. Do spotkania doszło na parkingu przed restauracja (...) w R.. Na to spotkanie K. Ś. (1) przyjechała samochodem marki H. (...) koloru czarnego w towarzystwie mężczyzny w średnim wieku. Po spotkaniu w drodze powrotnej do Warszawy, M. B. (1) zrelacjonowała R. O. (1) przebieg rozmowy, podając, że K. Ś. (1) jest zainteresowana systematycznym zakupem kokainy wysokiej jakości, na co ona przystała. Oskarżona poinformowała R. O. (1), że K. Ś. (1) weźmie najpierw próbkę kokainy i jeżeli będzie odpowiedniej jakości, to będą znaczne ilości.

R. O. (1) w swoich spontanicznych zeznaniach podał, że ze względu na A. Z. oskarżona M. B. (1) nie mogła mieć bezpośredniego kontaktu z narkotykami. Musiała być niezwykle ostrożna, nie mogła sobie pozwolić na zatrzymanie, bo byłaby to katastrofa dla jej męża jak i grupy (...). Z relacji R. O. (1) wynika, że w rozmowie z M. B. (1) zaproponował jej G. M. jako osobę, która mogłaby im załatwić kokainę wysokiej jakości. Dodał, że zaproponował G. M. z tego względu, że wcześniej zajmował się narkotykami i miał dostęp do dobrej kokainy od grupy (...).

Świadek R. O. (1) zaznaczył, że G. M., po naświetleniu mu sprawy powiedział, że przyjął propozycję i powiedział, że jest w stanie za jakiś czas dostarczyć żądanego towaru. Z relacji R. O. (1) wynika, że do przekazania próbki kokainy K. Ś. (1) doszło na stacji benzynowej (...) przy Alei (...) w W.. Na spotkanie świadek przybył samochodem marki M. (...), zaś G. M. przyjechał N. (...). Wówczas ww. przekazał R. O. (1) 100 gram kokainy w postaci sprasowanej kostki koloru białoszarego, opakowanej w folię spożywczą i pudełko po papierosach. Ustalono przy tym cenę próbki na kwotę 3.500 USD. R. O. (1) zawiózł próbkę na stację (...) przy (...) w miejscowości J., gdzie czekała na niego oskarżona M. B. (1). Oskarżona z otrzymaną próbką udała się swoim samochodem marki B. pod sklep (...), gdzie była umówiona z K. Ś. (1). Po przekazaniu próbki, oskarżona zadzwoniła do R. O. (1), żeby podjechał pod ww. sklep (...) po pieniądze należne G. M. za dostarczoną próbkę.

Z relacji R. O. (1) wynika, że K. Ś. (1) odezwała się informacją, że towar jest satysfakcjonujący i zgłosiła potrzebę zakupu jednego kilograma kokainy. R. O. (1) uzgodnił z G. M. sposób realizacji następnych transakcji, zastrzegając przy tym, że dostarczany przez niego towar musi być wysokiej jakości. Zważywszy na znaczną kwotę pieniędzy, w ramach zabezpieczenia za towar, R. O. (1) zastawiał swój samochód.

Świadek R. O. (1) zrelacjonował także kolejne transakcje, mające za przedmiot kokainę, jakie oskarżona M. B. (1) przeprowadziła z K. Ś. (1). Z zeznań tego świadka wynika, że po kilu dniach ww. złożyła u oskarżonego kolejne zamówienie, prosząc o przygotowanie tym razem porcji kokainy o wadze 1 kilograma w cenie 35.000 USD za kilogram. Oskarżona, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, poleciła świadkowi, by przekazał przedmiotowe zamówienie G. M.. Do przekazania przez niego narkotyków świadkowi R. O. (1) dochodziło na stacji benzynowej (...), przy giełdzie kwiatowej na O.. W dalszej części swoich relacji świadek R. O. (1) szczegółowo opisał przebieg tych transakcji.

Jak wskazał, pierwsza transakcja wyglądała w ten sposób, że wypożyczył on samochód marki F. (...) od A. J. i P. K. (1) z ich wypożyczalni. Przedmiotowe auto parkował przy ul. (...), skąd odbierała go oskarżona M. B. (1) swoim samochodem i zawoziła w miejsce, gdzie zaparkowany był M. (...) należący do świadka. Następnie dwoma samochodami jechali do J., przy czym R. O. (1) udawał się na stację (...), gdzie czekał na niego G. M., zaś oskarżona M. B. (1) jechała pod sklep (...). Na miejscu świadek przesiadł się do samochodu, w którym oczekiwał na niego G. M. i oboje udali się na ulicę (...) w W., gdzie zaparkowany był F. (...). W samochodzie G. M. wręczył mu kokainę za cenę 31.000 USD, świadek przesiadł się do F. (...) i udał się do J. na parking sklepu (...), gdzie przekazał oskarżonej M. B. (1) reklamówkę z paczką kokainy.

Po otrzymaniu kokainy odjechała w kierunku stacji (...) i wróciła po 15-20 minutach, potwierdzając, że transakcja doszła do skutku, oświadczając, że otrzymała zapłatę w gotówce w kwocie 35.000 USD. Wówczas dokonywali rozliczeń, odliczając i następnie przekazując G. M. ze swojego zysku (4.000 USD), kwotę 1.000 USD za udział w transakcji oraz należność za dostarczony narkotyk w kwocie 31.000 USD. Sam odbierał od niego kluczyki i dokumenty do swojego M. (...), który dawany był w zastaw, jako zabezpieczenie w transakcji.

Z relacji świadka wynika, że po około 2-3 tygodniach od pierwszej transakcji do oskarżonej M. B. (1) ponownie odezwała się K. Ś. (1) i zamówiła kolejny kilogram kokainy. Jak wynika z zeznań świadka R. O. (1) przebieg transakcji był niemalże taki sam, przy czym zmienić mógł się samochód, którym się poruszał (tj. F. (...)) na inny, z racji tego, że jego znajomi mieli wypożyczalnie i nie pobierali od niego z tego tytułu żadnych opłat, jak również miejsce transakcji (zmienienie parking (...), (...), (...)), która każdorazowo było jednak w J.. Opisując transakcje jakie oskarżona M. B. (1) przeprowadziła z K. Ś. (1) świadek R. O. (1) wskazał, że na przestrzeni 4-5 miesięcy oskarżona zbyła ww. pięciokrotnie po 1 kilogramie kokainy i raz próbkę 100 gram kokainy. Analiza relacji świadka R. O. (1) pozwala przyjąć, że poza wskazanymi transakcjami w późniejszym okresie M. B. (1) nie przeprowadziła z K. Ś. (1) już innych transakcji narkotykowych. Jakkolwiek świadek nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną zakończenia współpracy pomiędzy oskarżoną M. B. (1) a K. Ś. (1), to jednak, jak wskazywał, przyczyną braku dalszych zamówień była zmiana dostawcy.

R. O. (1) uważa, że K. Ś. (1) zaczęła brać kokainę od grupy (...) lub (...) (k.139 i następne, 231 i następne, a także t. XVIII, k.354 i następne, k.3568 i następne). W ocenie Sądu Okręgowego wina oskarżonej M. B. (1) w zakresie zarzucanego jej czynu w punkcie II nie budzi żadnej wątpliwości. M. B. (1) co prawda nie przyznała się do postawionego jej zarzutu, jednakże nie wyklucza swojej znajomości z K. Ś. (1) i okoliczności spotkania z nią, nie tylko w Hiszpanii ale i w okolicach R. i innych miejscach (W., K.), co tym samym uwiarygadnia zeznania R. O. (1). M. B. (1) nie wykluczyła, że mogła obiecać K. Ś. (1) kontakt do źródeł „kokainy, bo znała (...), (...) i W. P. (1), którzy zajmowali się handlem narkotykami (k.899 i następne). Co prawda, na rozprawie, po ujawnieniu oskarżonej tego fragmentu protokołu, zaprzeczyła tym zeznaniom, że taka obietnicę dała, jednakże Sąd Okręgowy uznał, że jej stwierdzenia, że tak jej zasugerowano podczas przesłuchania jest tylko określoną linią obrony. Tak samo wyjaśnienia oskarżonego G. M. nie mogą być uznane za wiarygodne w świetle logicznych, konsekwentnych zeznań R. O. (1) (k.138, 231, i następne oraz na rozprawie 30.03.2015 r. i 14.04.2015 r.) W ocenie Sądu Okręgowego świadek R. O. (1) bardzo szczegółowo przedstawił okoliczności tych zdarzeń i wielokrotnie składając zeznania w tej kwestii dotyczącej sprawy sprzedaży kokainy K. Ś. (1). Wskazywał na bardzo precyzyjne ustalenia, świadczące, iż był uczestnikiem owych transakcji. Zresztą R. O. (1) ma w swojej sprawie także zarzuty dotyczące sprzedaży kokainy K. Ś. (1).

W tym miejscu Sąd pragnie zauważyć, że były mąż K. Ś. (1)Z. Ś. – nie dał wiary zarzutom jakie postawiła Prokuratura jego byłej żonie, twierdząc, że jej sytuacja materialna była dobra, bo prowadziła działalność gospodarczą. Trzeba jednak zauważyć, że ów świadek w okresie zarzutu, jak został postawiony M. B. (1), przebywał w więzieniu, a więc tym samym nie mógł posiadać jakiejkolwiek wiedzy. Sąd informuje, iż nie doszło do przesłuchania K. Ś. (1), albowiem przebywa w Szwecji i przesłała do akt sprawy swoje stanowisko procesowe w trybie art. 182 § 3 k.p.k. o skorzystaniu przez nią z prawa do odmowy złożenia zeznań.

Reasumując, Sąd uznał zeznania R. O. (1) za logiczne, spójne, konsekwentne, w których szczegółowo przedstawił wszystkie okoliczności swoich transakcji wraz z M. B. (1) i przy udziale G. M. z odbiorcą kokainy K. Ś. (1). Uczynił to zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie. Tak więc dając wiarę zeznaniom tego świadka, uznał, iż sprawstwo zarówno jego, M. B. (1) jak i G. M., nie budzi żadnych wątpliwości.

W zakresie kwestii kwalifikacji prawnej czynu Sąd Okręgowy zważył, że został on popełniony przed wejściem w życie ustawy z dni 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i mając na uwadze, że Ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. jest względniejsza, z uwagi na wysokość grożącej kary, zastosował art. 4 §1 k.k. Oznacza to, iż prawidłową kwalifikacją prawną czynu jest art. 43 ust. 1 i 3 tejże ustawy.

Przepis art. 43 ust 1 przytoczonej ustawy przewidując dwie formy przestępnego zachowania: pierwszą – wprowadzanie do obrotu środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej, drugą – uczestniczenie w obrocie nimi. Wprowadzanie do obrotu środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej, zgodnie z treścią art. 4 pkt 34 ww. ustawy, polega na udostępnieniu ich odpłatnie lub nieodpłatnie osobom trzecim.

Nie ulega wątpliwości, że zachowanie oskarżonej M. B. (1) i R. O. (1) polegające na zakupie, a później sprzedaży znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci nie mniej niż 5,1 kilograma kokainy, wyczerpało znamiona uczestniczenia w obrocie w rozumieniu art. 43 ust. 3 Ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Udzielanie przez oskarżoną M. B. (1) za pośrednictwem R. O. (1) środków odurzających innym osobom było tym samym działaniem podejmowanym w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, stanowiło końcowy – finalny akt jej zaplanowanej działalności polegającej na rozprowadzaniu narkotyków, której efektem miało być osiągnięcie w przyszłości zysków. Oskarżona M. B. (1) i R. O. (1) wykorzystując swoje znajomości w świecie przestępczym, obrali źródło dostawy, którym okazał się być znany im od wielu lat G. M. ps. (...). Kontakt do tego dostawcy udostępnił R. O. (1), który wspólnie z nią realizował proceder obrotu narkotykami. Należy w tym miejscu stwierdzić, iż powyższego przestępstwa z art. 43 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dopuścił się również G. M. jako osoba, która dostarczała dla M. B. (1) i R. O. (1) najpierw próbkę 100 gram kokainy, a następnie pięciokrotnie po 1 kilogramie. Tym samym G. M. w świetle zeznań R. O. (1) również jest winny popełnienia zarzucanego mu czynu w punkcie X aktu oskarżenia,, polegającego na wprowadzeniu do obrotu środków narkotycznych. Zarówno M. B. (1) jak i G. M. dopuścili się typu kwalifikowanego przestępstwa z art. 43 ust 3 ustawy z 24 kwietnia 1997 r., albowiem przedmiotem czynności wykonawczej w zarzucanych jej czynach jest taka ilość środków, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób, czyli jest to „znaczna ilość” w rozumieniu przytoczonej Ustawy. Podkreślenia wymaga, że dawka kokainy wystarczająca do odurzenia jednej osoby to 0,2 grama, a zatem zbywanie takiej ilości narkotyków przez oskarżonych i R. O. (1) stanowi znaczną ilość, gdyż pozwala na przygotowanie kilkuset działek. (por. Wyrok SA w Krakowie z dnia 26 lipca 2012 r. II AKa 92/12, postanowienie SN z dnia 23 września 2009 r. I KZP 10/09, wyrok SA w Krakowie z dnia 8 listopada 2013 r. II AKa 220/13, wyrok SA w Lublinie z dnia 12 września 2013 r. II AKa 141/13, Medycyna Sądowa, Vincent J. Dimaio, Dominick Dimaio, Wydawnictwo Medyczne Wrocław 2001).

Biorąc zaś pod uwagę, iż z procederu obrotu środkami odurzającymi oskarżona M. B. (1) i G. M. uczynili sobie stałe źródło dochodu, a o tym świadczą wielokrotność powtarzanych zdarzeń, trwałość, ciągłość czasowa i regularność działalności przestępczej to tym samym uzasadnia to skorzystanie z dyspozycji art. 65 § 1 k.k.

W zakresie zarzutu III aktu oskarżenia, dotyczącego M. B. (1), a także XIII dotyczącego R. G. (1), Sąd Okręgowy dysponował ich wyjaśnieniami, a także zeznaniami R. O. (1), A. K. (2) (k.1163), E. P. (2) (k.255-260), która wynajmowała swój lokal na działalność gastronomiczną pubu R. G. (1) o nazwie (...), a także ekspertyzą fizykochemiczną, gdzie w piwnicy lokalu wynajmowanego przez oskarżonego ujawniono opary płynu (...) (k.263-266, 1062-1065).

Odnosząc się do zeznań świadka R. O. (1) zarówno w toku śledztwa jak i na rozprawie Sądowej (k.139-140, 236-238, zeznania z rozpraw 30.03, 14.04, 20.05, 7.07.2015 r., a także 23.02.2016), Sąd Okręgowy nie widzi podstaw aby kwestionować jego relację w tym zakresie, w jakim przedstawił swoje i M. B. (1) pośrednictwo w transakcji prekursorem (...) (benzylometyloketon), służącego do produkcji amfetaminy. Jak wskazał R. O. (1), pewnego razu, latem 2003 r. R. G. (1) ps. (...), wspomniał mu, że potrzebuje prekursora (...). Świadek poinformował o tym oskarżoną M. B. (1) i po wspólnej naradzie postanowili skojarzyć R. G. (1) z A. K. (2) ps. (...). R. O. (1) wiedział, że A. K. (2) zajmuje się handlem tym prekursorem, nadto utrzymywał z nim w miarę serdeczne kontakty. Wielokrotnie bywał u niego w B.. Do pierwszego spotkania z A. K. (2) doszło w restauracji (...) w W.. W spotkaniu tym uczestniczyła oskarżona M. B. (1) oraz R. G. (1). W trakcie rozmów R. G. (1) oraz A. K. (2) ustalili warunki współpracy, w tym m.in. niezbędne ilości płynu (...), które interesowały R. G. (1), cenę, za którą miał być sprzedawany dany prekursor oraz sposób i miejsce jego przekazywania.

Jak wynika z relacji R. O. (1), zgodnie z wcześniejszymi założeniami, poszczególne transakcje realizowali między sobą R. G. (1) oraz A. K. (2), zaś oskarżona M. B. (1) wraz z nim zgłaszała się po należną jej prowizję za skojarzenie ich ze sobą. Według świadka, współpraca między nimi w tak określonym zakresie trwała co najmniej kilka miesięcy. M. B. (1) i R. O. (1) odebrali ok. 10 razy należne jej pieniądze za pośrednictwo w tych transakcjach w pubie (...), należącym do R. G. (1) w kwotach pomiędzy 500 USD a 1.000 USD. Pieniądze najczęściej przekazywała im żona R. G. (1), K. C.. Z zeznań R. O. (1) wynika też, że R. G. (1) zapewniał go w rozmowach z nim, że współpraca z A. K. (2) układa się dobrze, nie ma przy tym żadnych zastrzeżeń, zwłaszcza co do jakości dostarczanego prekursora (...). Dość znamienne jest to, że w swojej relacji R. O. (1) przytoczył sytuację, która miała miejsce podczas jednej transakcji sprzedaży (...), a mianowicie, w trakcie przelewania płynu w piwnicy pubu (...), doszło do rozlania tego prekursora i powstał problem z usunięciem zapachu z kafelek. O sytuacji tej powiedział R. O. (1) oskarżony R. G. (1).

Mając na względzie treść zeznań R. O. (1), stwierdzić należy, iż opisana przez niego sytuacja związana z rozlaniem prekursora (...) w piwnicy pubu (...), koreluje z opinią ekspertów w zakresie przeprowadzonych badań chemicznych.

Z przedmiotowej opinii wynika, że w pobranej w dniu 22 lutego 2012 r. próbce klatki wentylacyjnej we wskazanym pomieszczeniu piwnicznym, stwierdzono obecność prekursora (...) (1-fenylo-2-propanu), która to substancja jest wymieniona w rozporządzeniu nr 273/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. w sprawie prekursorów narkotykowych (k.263-266). Fakt zajmowania lokalu nr (...) mieszczącego się przy ul. (...) w W. w okresie od 2004 do 2011 r. przez R. G. (1) na prowadzenie pubu (...), był bezsporny.

Okoliczność tę potwierdziła bowiem w swoich zeznaniach właścicielka lokalu E. P. (3) przedstawiając umowę najmu (k.256-260).

Świadek E. P. (3) zeznała, że wynajmowała wskazany lokal R. G. (1) na prowadzenie pubu o nazwie (...). Kiedy po zakończeniu najmu lokalu we wrześniu 2011 r. weszła tam, zastała go w opłakanym stanie.

Zarówno oskarżona M. B. (1) jak i R. G. (1) nie przyznali się do zarzucanych im odpowiednio w punktach III i XIII aktu oskarżenia. R. G. (1) odmówił złożenia wyjaśnień, zaś M. B. (1) zaprzeczyła swojego pośrednictwa w tej transakcji, natomiast nie zaprzeczyła znajomości z R. G. (1), ani faktom, że bywała w pubie (...) i temu, że R. O. (1) miał z R. G. (1) jakieś finansowe rozliczenia. Nie wiedziała czego one dotyczyły.

Również A. K. (2), którego sprawę wyłączono do odrębnego rozpoznania, jeszcze w toku postępowania przygotowawczego odmówił złożenia wyjaśnień (k.649-651). A. K. (2) wyjaśnił, że zna R. O. (3) o ps. (...) i M. B. (1), nie zna zaś R. G. (1) i nigdy nie sprzedawał mu płynu (...) i takim płynem nie handlował.

Analizując treść zeznań R. O. (1), które obciążają M. B. (1) i R. G. (1), Sąd Okręgowy jest zdania, iż nie występują w nich żadne elementy o celowym pomówieniu obojga oskarżonych. W ocenie Sądu Roman O. dość precyzyjnie przedstawił swoją wiedzę dotyczącą zarzutu handlu płynem (...) pomiędzy R. G. (1) a A. K. (2). Złożył niezwykle szczegółowe zeznania i ustosunkował się do licznych pytań obrońców obydwojga oskarżonych. Z treści jego wypowiedzi wynika, iż nikt jego nie prosił o takie zeznania, ani nie wymógł na nim, ani nie sugerował żadnych nazwisk.

Odnośnie R. G. (1) zeznał, że poznał go w drugiej połowie lat 90, kiedy on był podległy (...), a R. G. (1) funkcjonował w grupie „(...)P. B. też wspólnikiem D. ps. (...). Zaznaczył, że relacje między grupami, w których obaj byli, był koleżeńskie. Po konflikcie w grupie (...) (zabicie (...)) i ucieczce do (...) P. K. ps. (...) w roku 1999, kontakty R. O. (1) – jak wynika z jego zeznań – z R. G. (1) były dość częste i trwały aż do jego zatrzymania w 2007 r. Z depozycji R. O. (1) wynika, że mieli do siebie zaufanie, a ich relacje, stosunki osobiste, biznesowe (przestępcze) były poprawne (protokół rozprawy z dnia 20 maja 2015 r.) W tych zeznaniach przed Sądem, R. O. (1) dodał, ze znał również panią E. B., z którą miał bliskie relacje, trwające do grudnia 2005 r., a która współpracowała z grupą (...), zwłaszcza z A. K. (2)., bratem P. K. (1). Znała też R. G. (1). Świadek R. O. (1) ustosunkował się również do swojej znajomości z A. K. (2), z którym miał liczne relacje towarzyskie i biznesowe, a którego często odwiedzał w B.. Obaj byli na ślubie J. G., znanego mężczyzny ze świata przestępczego.

W ocenie Sądu z zeznań R. O. (1) wynika niezbicie, że posiadał wiedzę, że A. K. (2) ps. (...) wraz z J. G., A. L. ps. (...) handlowali paliwem sprowadzanym z Litwy. Świadek też wskazał, że to R. G. (1) zwrócił się do niego, bo poszukiwał (...) do produkcji amfetaminy. Z tego też względu wiedząc, że A. K. (2) dysponował tym towarem, to postanowił ich ze sobą umówić. R. O. (1) uważał też, że R. G. (1) dlatego do niego się zwrócił o pomoc, bo w tym „zaufanym gronie zwracaliśmy się do siebie o różne rzeczy”. Z depozycji świadka R. O. (1) wynika, że R. G. (1) od lat zajmował się produkcją amfetaminy, w związku z tym niewątpliwie był mu potrzebny prekursor (...).

W ocenie Sądu również wiarygodne są te zeznania R. O. (1), w których podał jaką rolę odgrywała przy tych rozmowach i transakcjach M. B. (1). Miała ona uwiarygodnić to, że na jakimś poziomie dochodzi do transakcji oraz potwierdzić, że w tym wszystkim jest jeszcze strona pośrednicząca.

R. O. (1) zeznał, że zanim doszło do współpracy R. G. (1) z A. K. (2), to odbył kilka spotkań z (...), w czasie których uzgodniono szczegóły na temat obrotu (...). Świadek odpowiadając szczegółowo na pytania obrońców nie przypomniał sobie co było powodem zakończenia współpracy między R. G. (1) A. K. (2) (protokół rozprawy z 2l lipca 2015 r.) Warto zwrócić uwagę, że świadek konsekwentnie precyzuje daty kontaktów A. K. (2), mówi o regularnych z nim spotkaniach a także potwierdza, że środki finansowe za pośrednictwo jakie odbierali on i M. B. (1) wynosiły kwoty od 500 do 1.000 USD. Były one odbierane wtedy, kiedy dochodziło do transakcji pomiędzy R. G. (1) a A. K. (2) i zawsze przy odbiorze tych pieniędzy obecna była M. B. (1).

Sąd nie dał wiary M. B. (1) w zakresie jej wyjaśnień co do czynu III aktu oskarżenia iż nie pośredniczyła w nabyciu substancji (...) przez R. G. (1) od A. K. (2), jak i tego, że nie otrzymywała żadnych pieniędzy z tego tytułu. Przeczą tym wyjaśnieniom konsekwentne zeznania R. O. (1), a także częściowo wyjaśnienia samej oskarżonej, która nie tylko znała A. K. (2) i z nim rozmawiała, to także przebywała wielokrotnie w pubie prowadzonym przez R. G. (1). Jej tłumaczenia że nie była świadkiem żadnych transakcji finansowych pomiędzy R. G. (1) a R. O. (1) i że nie było rozmów na temat (...), Sąd uznał jak określoną linię obrony.

W tym stanie rzeczy, wina M. B. (1) w zakresie zarzutu III aktu oskarżenia, jak i R. G. (1) w zakresie zarzutu XIII nie budzi żadnej wątpliwości. Stanowią o tym konsekwentne, szczegółowe, precyzyjne relacje świadka R. O. (1), które jawią się jako spójne, logiczne, świadczące o sprawstwie zarówno M. B. (1) jak i R. G. (1).

W ocenie Sądu, R. G. (1) dopuścił się czynu kwalifikowanego z art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, zaś M. B. (1) pomocnictwa tj. opisanego w art. 18 § 3 kodeksu karnego, do tegoż przestępstwa związanego z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.

Przestępstwo określone w art. 61 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii polega na działaniach podejmowanych w celu niedozwolonego wytwarzania środka odurzającego lub substancji psychotropowej, polegających na wytwarzaniu, przetwarzaniu, przerabianiu, dokonywaniu przywozu, wywozu, wewnątrzwspólnotowego nabycia, wewnątrzwspólnotowej dostawy, przewozu przez terytorium Rzeczpospolitej Polskiej lub terytorium innego państwa, nabywania, przechowywania lub wprowadzenia do obrotu prekursorów. Istota tego przepisu polega na tym, iż odpowiedzialności podlega sprawca, który ogranicza się do nabycia prekursora bez względu na cel takiego nabycia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach 24 września 2015 r. II Aka 213/15, wyrok Sądu apelacyjnego w Krakowie z 4 września 2013 r. II Aka 97/13). Mając powyższe na uwadze, stwierdzić należy iż bez wątpienia zachowanie oskarżonej M. i B., która wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) zleciła dostarczanie R. G. (1) przez A. K. (2) prekursora (...) służącego do produkcji amfetaminy, z których to transakcji otrzymywała za pośrednictwo co najmniej dziesięciokrotnie kwotę 500 USD za każdą z nich, wyczerpało znamiona pomocnictwa w ułatwieniu R. G. (1) nabycia znacznej ilości prekursora do produkcji substancji psychotropowych w ilości od kilkudziesięciu do kilkuset litrów tzw. płynu (...), które to zachowanie jest penalizowanie na mocy art. 61 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Z uwagi na trudności precyzyjnego ustalenia wysokości otrzymywanej prowizji za każdą transakcję płynem (...), Sąd Okręgowy ustalił tę wysokość w najniższej kwocie, o której wspominał R. O. (1), tj. 500 USD.

Powyższe działanie było podejmowane przez oskarżoną od lata 2003 r. do początku 2004 r. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasowych. Także R. G. (1) dopuścił się w ramach zarzutu w punkcie XIII aktu oskarżenia czynu z art. 61 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, gdyż w ty samym okresie co M. B. (1) z z góry powziętym zamiarem nabył znaczną ilość prekursora do produkcji substancji psychotropowej w postaci płynu (...) w ilościach od kilkudziesięciu litrów do kilkuset za pośrednictwem R. O. (1) od A. K. (2) ps. (...).

Sąd ustalił ilość płynu (...), który stanowił transakcję między R. G. (1) a A. K. (2) na podstawie zeznań R. O. (1), który wielokrotnie wspominał, że każdorazowo było przekazywanych od kilkudziesięciu do kilkuset litrów w dziesięciu transakcjach.

Sąd uznał, iż M. B. (1) z powyższego przestępstwa uczyniła stałe źródło dochodu, że przestępstwo to został popełnione w warunkach art. 65 kodeksu karnego.

Kwestie dotyczące zarzutu IV aktu oskarżenia wobec M. B. (1), XII aktu oskarżenia odnoszące się do W. P. (1) i XIV aktu oskarżenia dotyczące R. G. (1):

W zakresie tego zarzutu, głównym dowodem w sprawie są zeznania R. O. (1). Oskarżeni, M. B. (1) (zarzut IV), a także W. P. (1) (zarzut XII) i R. G. (1) (zarzut XIV), nie przyznali się do popełnienia tak postawionych im zarzutów.

M. B. (1) w toku rozprawy 11 września 2014 r. nie kwestionowała swojej znajomości z W. P. (1), którego poznała za pośrednictwem swojego męża A. Z. ps. (...). Kategorycznie zaprzeczyła ażeby pośredniczyła w nabyciu przez W. P. (1) jednego kilograma kokainy od R. G. (1). Zaprzeczyła też ażeby za to otrzymała jakiekolwiek pieniądze.

Pozostali oskarżeni, R. G. (1) i W. P. (1) również nie przyznali się, ażeby pomiędzy nimi doszło do takiej transakcji, sprzedaży bądź nabycia jednego kilograma kokainy i odmówili w tym zakresie złożenia wyjaśnień.

Odnosząc się do okoliczności dotyczących sprzedaży jednego kilograma kokainy W. P. (1) przez R. G. (1), stwierdzić należy, ze na sprawstwo oskarżonych wskazują zeznania świadka R. O. (1), zarówno ze śledztwa jak i z rozpraw sądowych (k.142, 239, rozprawy sądowe z dnia 30.03 i 14.04.2015 r. oraz 23.02.2016 r.)

Zeznania świadka wskazują, że W. P. (1), po opuszczeniu Zakładu Karnego, zwrócił się do oskarżonej M. B. (1), aby skontaktowała go z kimś aby mógł nabywać kokainę i ewentualnie inne narkotyki. M. B. (1) wyraziła zainteresowanie zorganizowaniem takiej transakcji, albowiem W. P. (1) był jej dobrym znajomym i należał do zaufanego kręgu osób, zwłaszcza męża A. Z., kiedyś towarzyszy jej w wyjeździe do Ameryki Południowej. Oskarżona M. B. (1) postanowiła wykorzystać R. G. (1) jako dostawcę zamówionego narkotyku, albowiem miał dostęp nie tylko do amfetaminy, ale też i innych narkotyków i w trakcie spotkania zaproponował cenę za jeden kilogram kokainy za 44.000 USD. Z zeznań świadka R. O. (1) wynika, że w związku z dojściem do porozumienia transakcja sprzedaży kokainy miała miejsce na tyłach (...) przy ul. (...) w W.. W transakcji tej oprócz R. O. (1) uczestniczył również W. P. (1) oraz mężczyzna, który w imieniu R. G. (2) dostarczył zamówiony narkotyk. W tym czasie obecna na miejscu M. B. (1), początkowo przebywała w samochodzie, a potem udała się do agencji nieruchomości nieopodal budynku (...), którą prowadziła jej koleżanka. Mężczyzna wysłany przez R. G. (1) podjechał samochodem, przekazał W. P. (1) reklamówkę z zawartością jednego kilograma kokainy, którą włożył do swojego samochodu marki O. (...), po czym z narzuconą na rękę sportową kurtką wsiadł do samochodu T. (...), dostawcy narkotyku i przekazał mu pieniądze. Po paru minutach W. P. (1) wysiadł z przedmiotowego auta, podszedł do R. O. (1) oznajmiając, że transakcja jest rozliczona.

Jak wynika z relacji R. O. (1), po jakimś czasie M. B. (1) otrzymała od W. P. (1) kwotę 2.000 USD.

Sąd Okręgowy mając na uwadze obszerne, szczegółowe, logiczne zeznania R. O. (1), nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej M. B. (1), W. P. (1) i R. G. (1) co do okoliczności transakcji jednego kilograma kokainy.

W ocenie Sądu, wina oskarżonych w zakresie tego zarzutu związanego ze sprzedażą jednego kilograma kokainy, opisana odpowiedni w zarzutach odpowiednio IV, XII i XIV, nie może budzić żadnych wątpliwości.

R. O. (1) dość szczegółowo odpowiadał, po złożeniu zeznań w dniu 30 marca 2015 r. i ich potwierdzeniu ze śledztwa na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 r., na pytania obrońców oskarżonego R. G. (1) i W. P. (1) w dniu 7 lipca 2015 r. Z tych wypowiedzi wynika niezbicie, że R. O. (1) posiadał dokładną wiedzę o tym przestępstwie, gdyż sam w nim uczestniczył i z otrzymanej przez M. B. (1) prowizji, otrzymał swoją część (1.000 USD) za pośrednictwo. Doskonale wiedział od M. B. (1) i samego zainteresowanego W. P. (1) dlaczego jest mu potrzebna kokaina. Często się z nim spotykał na S., poznał jego sposób zarabiania na życie (haracze, narkotyki). Świadek nadto widział wyraźnie jak doszło do przekazania objętych zarzutem narkotyków. Wskazał, że „P. schował je do samochodu”, „coś co otrzymał od pracownika p. G., zaś fakt, że były to narkotyki, wynikał z logiki sytuacji”.

W ocenie Sądu Okręgowego tak zaprezentowane dowody jednoznacznie wskazują, że M. B. (1), R. G. (1) i W. P. (1) wypełnili wszystkie znamiona strony podmiotowej i przedmiotowej zarzucanego im czynu odpowiednio w punkcie IV, XII i XIV aktu oskarżenia związanego z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.

Z uwagi na czasokres działania sprawców (pierwsza połowa 2003 r.), Sąd Okręgowy zastosował przepis art. 43 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Nie ulega wątpliwości, że zachowanie oskarżonej M. B. (1) polegało na obrocie znaczna ilością kokainy tj. 1 kilograma poprzez pośrednictwo w jej sprzedaży kolejnym osobom. Udzielenie przez M. B. (1) środków odurzających w postaci kokainy, było tym samym działaniem podejmowanym w celu osiągniecia korzyści majątkowej (W. P. (1)). M. B. (1) dopuściła się typu kwalifikowanego przestępstw z art. 43 ust. 1 i 3 ustawy z 24 kwietnia 1997 r., albowiem przedmiotem czynności wykonawczej była znaczna ilość środków narkotycznych. O znacznej ilości w rozumieniu przytoczonej ustawy, Sąd wypowiadał się we wcześniejszych rozważaniach odnosząc się do zarzutu III.

Także W. P. (1) i R. G. (1) swoim działaniem wyczerpali normę prawna zawarta w artykule 43 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r., albowiem brali oni udział w obrocie znacznej ilości środka odurzającego w postaci 1 kilograma kokainy.

Kwestie dotyczące zarzutów wobec M. B. (1) w punkcie od V do VIII aktu oskarżenia i w punkcie XVIII odnoszące się do J. S. (1):

Odnosząc się do przestępstwa zarzucanego M. B. (1) w punkcie V aktu oskarżenia, Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Czynność sprawcza oskarżonej sprowadzała się do udzielenia pomocy K. T. w ten sposób, że powołując się na wpływy utwierdziła konkubinę L. S., A. P. (1) co do posiadania wpływu w instytucjach państwowych (służba zdrowia, sądy) i w zamian za udzieloną korzyść majątkową w postaci kwoty 10.000 złotych oraz samochodu osobowego marki A. o wartości co najmniej 50.000 złotych, podjęła się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnych doprowadzeniu do zwolnienia L. S. z tymczasowego aresztowania, w prowadzonej przeciwko niemu przez Prokuraturę Okręgowa w Gorzowie sprawie.

Na sprawstwo oskarżonej M. B. (1) w tym zakresie wskazują zwłaszcza zeznania R. O. (1) i K. T., a także częściowo zeznania innych osób jak świadka L. S. i A. P. (1). R. O. (1) zeznał (k.143), że M. B. (1) współpracowała z A. B. (1) i K. T. w zakresie „komercyjnego polepszenia sytuacji procesowej osób zatrzymanych przez organy ścigania”. Osoby te załatwiały niezbędne papiery, fałszowały papiery i dzięki temu procederowi odnieśli korzyści majątkowe. Za pośrednictwo pomiędzy ludźmi, którzy zgłaszali się do nich, tj. do R. O. (1) i M. B. (1), a K. T. i A. B. (1). Świadek opisał sprawę L. S. ps. (...).

Z jego relacji wynikało, że K. T. zażądał, kiedy M. B. (1) zgłosiła się do niego z prośbą o pomoc w uwolnieniu (...) za kwotę 40.000 złotych, a w ostateczności przyjął do rozliczenia A. (...) należące do (...). Z tej „transakcji” M. B. (1) wycofała część pieniędzy, które był jej winien (...) w kwocie 3.000 USD (z kwoty 5.000 USD). Świadek dość charakterystycznie zeznał, że „wymiernej korzyści majątkowej poza uregulowaniem długu przez (...) z tego nie mieliśmy” (k.144).

Szczegółowy proceder dotyczący osoby L. S., świadek koronny R. O. (1) przedstawił w zeznaniach z 6.03.2013 (k.267 i następne), w których generalnie omówił sylwetki K. T. i A. B. (3) oraz początki znajomości M. B. (1) z tymi osobami. W trakcie spotkań z tymi osobami „wyniknęła sytuacja, że posiadają oni układ umożliwiający takie fałszowanie wyników badań stanu zdrowia aby uniemożliwić zastosowanie tymczasowego aresztowania, które dawały szanse na wyjście z więzienia” (k.268).

Z relacji R. O. (1) wynikało, że pod koniec 2003 r., gdy przez organy ścigania został zatrzymany L. S. ps. (...) zgłosiła się do oskarżonej M. B. (1), jego ówczesna konkubina A. P. (1), przedstawiając sytuację, w jakiej znalazł się partner. M. B. (1) z racji wspólnych interesów z zatrzymanym postanowiła zaangażować się w tę sprawę i zaoferowała swoją pomoc w spowodowaniu opuszczenia przez L. S. aresztu śledczego. W związku z tym oskarżona M. B. (1) skontaktowała się niezwłocznie z K. T. i przedstawiła sytuacje L. S.. Następnie doszło między nimi do kilku spotkań, a w trakcie jednego z nich K. T. potwierdził, że zna sposób na oszukiwanie aparatury medycznej, co doprowadziłoby do wydania orzeczenia wskazującego na niemożność stosowania wobec L. S. tymczasowego aresztowania. Zażądał przy tym kwot rzędu co najmniej 40.000 niemalże od ręki. Propozycja ta została następnie przekazana przez oskarżoną M. B. (1) konkubinie L. A. P., która ją zaakceptowała.

Jako, że ta nie posiadała gotówki w żądanej wysokości, zabezpieczeniem transakcji miał być samochód marki A. (...), należący do L. S. oraz pieniądze, które przekazała K. T.. Jak wynika z relacji świadka R. O. (1), niedługo potem doszło do kolejnego spotkania oskarżonej M. B. (1) z K. T. podczas którego ten powiedział, że przekazał L. S. informacje, dające gwarancję uniknięcia aresztowania, jednakże jak stwierdził, nie zastosował się on do udzielonych wskazówek, wobec czego przedsięwzięcie nie powiodło się. W zaistniałej sytuacji oskarżona M. B. (1), chcąc odzyskać maksymalną ilość pieniędzy, jakie był jej dłużny L. S., doszła do K. T. do porozumienia, zgodnie z którym miał on sprzedać należący do ww. Samochód marki A. (...), a uzyskana z transakcji kwota miała być przeznaczona do podziału pomiędzy nich. Zeznania świadka R. O. (1) wskazują przy tym, iż oskarżonej M. B. (1) po uprzedniej sprzedaży przedmiotowego auta, przekazana została kwota 3.000 USD. Ś. nie było przy tym wiadome, aby oskarżona M. B. (1) podejmowała przy tym jakiekolwiek inne działania, które mogłyby doprowadzić do opuszczenia przez L. S. areszt śledczy. Także K. T., na co jednoznacznie skazują zeznania R. O. (1), nie podejmował zabiegów, które miały spowodować opuszczenie przez L. S. jednostki penitencjarnej. Wprost przeciwnie, za niepowodzenie w tej sprawie obwiniał samego L. S., który miał rzekomo nie zastosować się do jego wskazówek. Z relacji świadka R. O. (1) wynika przy tym, iż rzekoma pomoc K. T. w sprawie L. S. miała sprowadzać się do udzielenia „cudownej rady”, stosownie do której miał on połknąć kawałek folii aluminiowej z opakowania po papierosach, po czym zgłosić żądanie przewiezienia do szpitala w celu wykonania badania RTG, które w założeniu po spożyciu folii miało wykazać rzekomy guz, czyli nowotwór żołądka (k.275-276).

R. O. (1) w toku rozprawy sądowej (t. XVIII, k. 3540 i następne) z dnia 30.03.2015 r. potwierdził fakty i niektóre okoliczności dotyczące osoby K. T., A. B. (3), a także sposobu załatwiania „papierów ze służby zdrowia”, które wykazywałyby niemożność do odbycia kary czy aresztowania, że wyglądało to w ten sposób, że „osoba, która chciała uzyskać pomoc zgłaszała się do p. B., która zwracała się do p. T. i p. B., a p. T. zawsze wymagał zaliczki, to był warunek podstawowy” (t. XVIII, k.3558 i następne). Świadek potwierdził fakty dotyczące L. S., sprzedaży jego samochodu marki A. (...). Zaś pieniądze uzyskane ze sprzedaży samochodu zostały przekazane K. T., który z tych pieniędzy M. B. (1) odebrała swój dług. R. O. (1) zaznaczył też, że po jakimś czasie relacja między M. B. (1) a K. T. zaczęły się psuć, bo T. „zrobił się kłopotliwy, brał pieniądze i nie zawsze wywiązywał się z zobowiązania”.

Przedmiotowe zeznania, co do sprawczej roli oskarżonej M. B. (1) w zakresie przedmiotowego procederu znajdują potwierdzenie z zeznaniami K. T., który potwierdził, że miały miejsce sytuacje, iż zgłaszała się do niego oskarżona wraz ze świadkiem R. O. (1), wskazując konkretne osoby ze świata przestępczego, z prośbą o pomoc w sprawie ich sytuacji procesowej w jakiej się znaleźli. Z relacji tego świadka wynika, że w ostatnim kwartale 2003 r. zwróciła się do niego oskarżona M. B. (1) z prośbą o pomoc w „wyciągnięciu” z aresztu śledczego zatrzymanego przez organy ścigania L. J. wskazał, najpierw spotkał się osobiście z oskarżoną, gdzie uzgodnili warunki za zwolnienie L. S. na kwotę 50.000 złotych, z czego dla oskarżonej M. B. (1) miało przypaść nie miej niż 10.000 złotych. W trakcie kolejnego spotkania, w którym oprócz ww. Uczestniczyła również konkubina L. S.A. P. (1), której oskarżona M. B. (1) przedstawiła świadka, jako osobę o dużych możliwościach, zajmującą się skutecznie uniemożliwieniem aresztowania podejrzanych. W trakcie rozmowy oskarżona powoływała się również na wpływy świadka w różnych instytucjach publicznych. Jako, że A. P. (1) nie posiadała środków w kwocie, których świadek żądał za załatwienie sprawy, ustalili wówczas, ze ww. Przekaże mu w zastaw samochód należący do L. S. na poczet kosztów, związanych z załatwieniem sprawy. Z relacji świadka wynika, że A. P. (1) przekazała mu wszystkie niezbędne dokumenty auta po czym na polecenie oskarżonej M. B. (1) doszło do podpisania przez nią umowy sprzedaży przedmiotowego auta.

Z zeznań świadka K. T. wynika, iż podejmując działania, które miały zapobiec zastosowaniu wobec L. S. tymczasowego aresztowania skontaktował się on z adwokatem J. W. i przeprowadził z nim rozmowę na temat udzielenia pomocy zainteresowanemu, w trakcie której powiedział mu, że ma przygotowane krople atropiny do zakroplenia jednego oka przez L. S. oraz folię dla niego do połknięcia. Ostatecznie ze względów natury procesowej, adwokat J. W. nie podjął się obrony L. S., z uwagi na to, iż bronił innego klienta w tej sprawie. W tej sytuacji nie doszło do realizacji opisanego pomysłu świadka. (k.172-177).

Niemal identycznie, jeśli chodzi o działania sprawcze oskarżonej M. B. (1), wyglądała sytuacja w przypadku J. K., wobec którego w toku postpowania prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Kętrzynie, sygn. akt II Ks 3/03 został wezwany do odbycia kary, uprzednio orzeczonej wobec niego wyrokiem z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie o sygn. akt II K 929/02 kary pozbawienia wolności.

Z relacji świadka R. O. (1) wynika, iż odnośnie J. K. do oskarżonej M. B. (1) zwrócił się mężczyzna o pseudonimie (...), który wiedząc, że ma ona możliwości pozwalające uniknąć odbycia kary pozbawienia wolności poprosił ją o pomoc w uniknięciu odbywania kary pozbawienia wolności przez J. K.. W niedługim czasie doszło do spotkania w jednej z restauracji w K., w którym uczestniczyła oprócz niego oskarżona M. B. (1) oraz z drugiej strony (...) i K. T.. W trakcie spotkania K. T. po zapoznaniu się ze szczegółami dotyczącymi J. K. zobowiązał się do załatwienia niezbędnej dokumentacji, która pozwalałaby uniknąć odbywania kary pozbawienia wolności. Zgodnie z ustaleniami J. K. miał zapłacić ustaloną za załatwienie sprawy cenę w kilku ratach w miarę dostarczanej dokumentacji. Na przestrzeni kilku tygodni, jak wskazał świadek R. O. (1), mimo, że J. K. przekazał za pośrednictwem (...) K. T. część pieniędzy, to ten domagał się coraz większych kwot za załatwienie sprawy, mimo iż faktycznie nie podejmował żadnych konkretnych działań uzasadniających takie żądanie. Jakkolwiek świadek nie pamiętał jak ostatecznie zakończyła się dla J. K. przedmiotowa sprawa, jednak potwierdził, że oskarżona M. B. (1) oraz on otrzymali pieniądze za pomoc i przedstawienie sprawy K. T. (k.139-149, k.273-279, k.297-306)

Z zeznaniami tymi, co do sprawczej roli w zakresie przedmiotowego procederu, korelują zeznania K. T., który odnosząc się do osoby J. K. potwierdził, iż w sprawie tego mężczyzny zwróciła się do niego w październiku 2003 r. oskarżona M. B. (1) wraz z R. O. (1) w sprawie załatwienia dokumentacji medycznej, która byłaby podstawą odroczenia wykonywania kary pozbawienia wolności w wymiar 2 lat. Świadek ten potwierdził, iż faktycznie miała miejsce sytuacja, iż doszło do spotkania w jednej z restauracji w K., w którym uczestniczyli on oraz oskarżona M. B. (1), R. O. (1) i J. K.. Jak wskazał, ustalono wówczas, iż cena za załatwienie niezbędnej do ww. celu dokumentacji będzie wynosiła 10.000 złotych, przy czym oskarżonej przypadło z tego ok. 20-30 % prowizji za pośrednictwo w załatwieniu sprawy.

W dalszej części swoich zeznań świadek K. T. opisał szczegółowe okoliczności z tym związane, wskazując, że w celu zorganizowania potrzebnej dokumentacji medycznej udał się do lekarza K. J., gdzie załatwił dokumentację choroby kręgosłupa szyjnego, badanie rezonansem magnetycznym oraz skierowanie na rehabilitację w K., płacąc lekarzowi kwotę co najmniej 1.000 złotych za przygotowanie przedmiotowej dokumentacji. Świadek podał, że u K. J. był również J. K., który został przez niego zbadany, po czym stwierdził, że nic mu nie dolega. Mimo skierowania na rehabilitację, J. K. w rzeczywistości nie uczestniczył w niej, w tym czasie mieszkając i normalnie pracując w O. (k.151-153, k.154-158, k.159-161, k.169-171).

Wreszcie podkreślenia wymaga, że z zeznaniami tych świadków koronnych w pełni korespondują zeznania świadka K. J., który potwierdził, iż miała miejsce sytuacja, iż w 2003 r. zgłosił się do niego K. T. wraz z pacjentem w osobie J. K. z prośbą o wystawienie dokumentacji, wskazując na zły stan zdrowia. Z jego relacji wynika, że J. K. bywał u niego na konsultacjach w gabinecie około 10 razy i gdy wymagała tego sytuacja, wielokrotnie wypisywał mu zaświadczenia medyczne.

Z dalszych zeznań R. O. (1) wynika, iż z racji rozpowszechniania w świecie przestępczym informacji, iż oskarżona M. B. (1) dysponuje możliwościami, które pozwalają uniknąć pobytu w jednostce penitencjarnej zgłosił się do niego mężczyzna określany jako „R. z O.” z prośbą o pomoc J. S. (1), który miał do odbycia karę pozbawienia wolności, wynikającą z wyroku Sądu Rejonowego w Szczecinie, sygn. akt V K 1215/00. W związku z tym świadek przedstawił problem oskarżonej M. B. (1) która również i w tym przypadku postanowiła się zaangażować w sprawę. Następnie zgodnie z wytycznymi oskarżonej doszło do spotkania, które miało miejsce w hotelu (...) przy ul. (...) w W., a w którym uczestniczyli świadek, oskarżona M. B. (1), mężczyzna o pseudonimie (...) oraz J. S. (1). Ten przywiózł pokaźną dokumentację medyczną, na podstawie której chciał uniknąć osadzenia w jednostce penitencjarnej. W międzyczasie, jak wskazał świadek, oskarżona M. B. (1) zadzwoniła do K. T., który w niedługim czasie przybył na spotkanie i po długiej dyskusji oświadczył, że pomoże w przedstawionej mu sprawie. Zgodnie z ustaleniami, J. S. (1) miał zostać przygotowany do rzekomej operacji w K. i w tym celu umieszczony w szpitalu, przy czym K. T. od razu wymagał na poczet sprawy wpłaty, co najmniej zaliczki na swoją pomoc. Z relacji świadka wynika, że w następnych kilku tygodniach J. S. (1) kontaktował się wielokrotnie z K. T. odnośnie podstępów w sprawie, którą cały czas nadzorowała również osobiście oskarżona M. B. (1). Z uwagi na niepamięć nie był jednak w stanie wskazać wysokości kwoty, jaką osiągnęli wraz z oskarżoną za pośrednictwo w tej sprawie. (k.272-279)

Relację tego świadka, co do okoliczności związanej z przedmiotowym procederem, uzupełniają zeznania świadka K. T., który potwierdził, iż zgłosiła się do niego oskarżona M. B. (1) z prośbą o pomoc J. S. (1) w odroczeniu wykonania kary pozbawienia wolności. Jak wskazał, po telefonie oskarżonej przybył na spotkanie w umówione miejsce, gdzie przedstawiony został przez nią uczestniczącym w nim osobom, wśród których znajdował się J. S. (1), jako biegły od załatwiania takich spraw, który może załatwić wszystko.

W trakcie spotkania J. S. (1) przedstawił świadkowi, na co wskazywały również zeznania R. O. (1), bogatą, profesjonalnie przygotowaną dokumentację medyczną, z której wynikało, iż cierpi na różne dolegliwości (problemy z układem krążenia, konieczność odbycia operacji żołądka). Z analizy zeznań świadka K. T. wynikało, iż ustalono wówczas także jego wynagrodzenie za pomoc w załatwieniu sprawy, które miało wynosić 20.000 złotych, z czego oskarżonej M. B. (1) oraz R. O. (1) miało przypaść 30 %. Jako, że świadek nie otrzymał umówionej kwoty pieniędzy, nie zajmował się w późniejszym czasie tą sprawę i w konsekwencji nie „wytworzył” J. S. (1) żadnej dokumentacji medycznej (k.178-182).

Zeznania świadka K. T. wskazują przy tym jednoznacznie, że oskarżona M. B. (1) oraz R. O. (1) na przełomie 2003/2004 r. przeprowadzili do niego P. P. (1), który miał do odbycia karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec niego wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, sygn. akt III K 92/92. Z relacji świadka wynika, że ww. Przekazał mu wówczas kwotę 20.000 złotych, a docelowo jego wynagrodzenie za pomoc w załatwieniu sprawy miało wynosić 50.000 złotych (k.187-190).

Powyższa relacja znajduje potwierdzenie w zeznaniach samego P. P. (1), który wskazał, że został skontaktowany z K. T., który według zapewnień miał u pomóc w kwestii zawieszenia prowadzonego wobec niego postepowania wykonawczego w związek z wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie sygn. akt III K 92/92. Z jego relacji wynika, że w zamian za pomoc w załatwieniu przedmiotowej sprawy, K. T. żądał od niego kwoty 50.000 złotych. P. P. (1) przekazał K. T. kwotę 10.000 złotych tytułem zaliczki. Celem uzyskania wyższej kwoty niż wskazana wyżej, T. zlecił R. O. (1), aby ten wymusił na P. P. (1) zapłacenie K. T. większej ilości pieniędzy. Finalnie, P. P. (1) został umieszczony w szpitalu w D.. K. T. wraz z R. O. (1) pojechali do tego szpitala celem spotkania się z P. P. (9) i przy tym „wyciągnięcia” od niego pieniędzy. W trakcie tego spotkania, świadek udzielał instrukcji P. P. (1), jak ten ma się zachowywać, żeby uzyskał stosowną dokumentację z tego szpitala. Później ww. został zabrany ze szpitala do Aresztu przez funkcjonariuszy Policji. Oskarżona M. B. (1) wiedziała o sprawie związanej z P. P. (1), gdyż była obecna przy rozmowie R. O. (1) z K. T..

Trzeba zauważyć, że zarówno R. O. (1) jak i K. T., zwłaszcza ten ostatni, wyraźnie wskazali, że M. B. (1), za tzw. pośrednictwo w załatwianiu spraw dla osób mających „problemy z wymiarem sprawiedliwości” wraz z R. O. (1) pobierała stosowną prowizję w wysokości uzależnionej od tego, jakie wynagrodzenie pobrał K. T., osoba załatwiającą sprawy związana z tworzeniem dokumentacji medycznych i zaświadczeń lekarskich, które były lub mogły być przedkładane organom prokuratorskim jak i sądowym. Z wypowiedzi R. O. (1) wynika, że on wraz z M. B. (1) pobierali prowizje w granicach 20-30 % wynagrodzenia K. T..

Sąd Okręgowy nie dał wiary wyjaśnieniom M. B. (1), że nie miała wiedzy, kim był K. T. i czym się zajmował. Jej wyjaśnienia odnoszące się do znajomości z K. T. stoją w zasadniczej sprzeczności z relacjami R. O. (1) i samego K. T., który co prawda podczas rozprawy sądowej starał się zeznawać lakonicznie, z dużą rezerwą, tym niemniej mówił o swoich powiązaniach z M. B. (1) i R. O. (1), i dostarczanych przez nich klientach. Trzeba zauważyć, że w zakresie czterech zarzutów, jakie zostały postawione M. B. (1) - potwierdził jej udział w tych przestępstwach.

Tym samym K. T. uwiarygodnił zeznania R. O. (1) co do okoliczności związanych z załatwianiem spraw dla J. S. (1), J. K., P. P. (1) i L. S., a także roli M. B. (1) w tych przestępstwach. Spotkania K. T. z M. B. (1) i R. O. (1) odbywały się w różnych miejscach w W.: restauracjach, w kancelarii adwokata A. B. (1). To właśnie M. B. (1), która poznała K. T. w 2002 r., zwracała się do niego z propozycją pomocy różnym osobom mającym konflikt z prawem w rozwiazywaniu ich życiowych problemów. Dotyczyło to pomocy w zakresie uchylenia tymczasowego aresztowania, odroczenia lub udzielenia przerwy w karze pozbawienia wolności bądź w zarządzeniu jej wykonania. Świadek K. T. wyraźnie zaznaczył, że zarówno M. B. (1) jak i R. O. (1) wiedzieli, że współpracuje z różnymi adwokatami (A. B. (1), R. D. (1) czy A. P. (3)) jak i to, że ma znajomości w środowisku lekarskim, co mogło być przydatne w celu „znalezienia u kogoś choroby”, mającej uniemożliwić udział w czynnościach procesowych związanych z wymiarem sprawiedliwości.

Z licznych depozycji świadka nie ulega wątpliwości, że K. T. zawarł „ustną umowę” z R. O. (1), a także M. B. (1), że będą otrzymywać 20 % i więcej za jego wynagrodzenie za przyprowadzanie odpowiednich klientów (k. 317-331 t. XV).

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania K. T. są wiarygodne, logiczne, spójne i są potwierdzone innymi dowodami (zeznania R. O. (1) i częściowo M. B. (1)). Warto zauważyć, że K. T. potwierdził na rozprawie sądowej swoje depozycje ze śledztwa, w których szczegółowo przedstawił okoliczności zdarzeń związanych z osobami, co do których zarzuty postawiono M. B. (1), nadto co nie może ujść z pola widzenia, K. T. mówił też o innych osobach, które były kierowane do niego i którym pomagał, a osoby te nie są objęte zarzutami wobec M. B. (1). Potwierdził to również R. O. (1). Sąd Okręgowy zauważył, że są niewielkie, mało istotne różnice w relacji świadka np. w zakresie roli oskarżonej M. B. (1), odnosząc się do sprzedaży samochodu L. S., które różnią się od treści jej wyjaśnień w zakresie uczestnictwa M. B. (1) w przekazaniu samochodu marki A. (...) czy też dokumentów do tego samochodu. Jednakże , w ocenie Sądu Okręgowego, zeznania K. T. mimo tych niewielkich różnic znajdują, co już Sąd wcześniej sygnalizował, potwierdzenie w zeznaniach R. O. (1).

Zeznania L. S., zarówno z postępowania przygotowawczego (t.III, k.413 i następne) jak i rozprawy sądowej (t.XVI, k.3112 i następne), potwierdzają okoliczności sprzedania jego samochodu marki A. (...) i przekazania M. B. (1) długu wynoszącego 20.000 złotych. Świadek co prawda zaprzeczył ażeby był w kontakcie z K. T. odnośnie załatwienia sprawy dotyczącej uchylenia jemu tymczasowego aresztowania, lecz trzeba zauważyć, że w sprawie udzielenia mu pomocy zwróciła się do M. B. (1) jego konkubina, A. P. (1), jak i to, że L. S. bardzo dobrze znał M. B. (1) z licznych prowadzonych z nią przedsięwzięć, co spowodowało, że unikał on jednoznacznych zeznań. Dotyczy to zwłaszcza ich wzajemnych relacji, charakteru znajomości, o czym szczegółowo informował R. O. (1). W ocenie Sądu nie można pominąć zeznań A. P. (1) (k.1163 oraz k.3120-3125), która będąc narzeczoną L. S. zeznała, że M. B. (1) „zabrała” samochód A. (...) po zatrzymaniu jej konkubenta. Dodała też, że nie dostała żadnych pieniędzy ze sprzedaży samochodu i pamięta, że po rozmowie z M. B. (1) byłą zmuszona przekazać K. T. dokumenty. W ocenie Sądu Okręgowego nawet te zeznania dobitnie świadczą o udziale M. B. (1) w pośrednictwie , w załatwieniu zwolnienia L. S. z Aresztu Śledczego, którego miał dokonać swoimi znajomościami K. T.. Sąd Okręgowy jest zdania, iż wina M. B. (1) w zakresie czynu zarzucanego jej w punkcie V aktu oskarżenia nie budzi żadnej wątpliwości. Także Sąd nie ma wątpliwości, co do jej winy w zakresie zarzutu postawionego w punkcie VI aktu oskarżenia, dotyczącym osoby J. K.. Sąd Okręgowy dysponował w zakresie czynu odnoszącego się do J. K. zbieżnymi zeznaniami R. O. (1) (k.143, 156, 275) w zakresie „komercyjnego polepszania sytuacji osób zatrzymanych przez organy ścigania”. Za sprawę J. K., który pochodził z O., R. O. (1) otrzymał z M. B. (1) 20-30% z kwoty 20.000 lub 30.000 złotych. Świadek pamięta, ze K. T. miał jakieś pretensje do J. K.. Załatwienie sprawy dla J. K. potwierdził K. T.. Zeznał on, że w październiku 2003 r. załatwił dokumenty medyczne dla J. K.. Przedstawił okoliczności pierwszego z nim spotkania przy udziale R. O. (1) i M. B. (1) oraz podał kwotę, jaką miał uzyskać za pomoc. Dodał, że M. B. (1) otrzymała prowizję rzędu 2.000 lub 2.500 złotych. Dokumenty medyczne były załatwiane przez jego znajomego lekarza, K. J.. Twierdził też, że po jakimś czasie J. K. bez jego udziału kontaktował się ze wspominanym lekarzem. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka K. J., który potwierdził zeznania z postępowania przygotowawczego (k.454 i następne, 477 i następne) i na rozprawie wprost powiedział, że K. T. za jego pośrednictwem załatwiał przenajróżniejsze zwolnienia lekarskie. Przychodził do niego z konkretną osobą, wówczas K. T. określał „swoją prośbę”. Świadek zeznał, że najczęściej dotyczyła wystawienia zaświadczeń lekarskich, za które otrzymywał od K. T. różne kwoty pieniędzy, od 1.000 złotych do 5.000 złotych. Przez okres znajomości z nim załatwił około 20 zaświadczeń lekarskich, które były wykorzystane przez K. T. w postępowaniach sądowych (t. XVI, k.3208-3211).

Sąd Okręgowy dał wiarę również zeznaniom świadka J. K., które aczkolwiek lakoniczne, przedstawiały wprawę dotyczącą „pomocy medycznej” przez K. J. za pośrednictwem K. T..

W ocenie Sądu nie budzą wątpliwości zeznania R. O. (1) i K. T. w zakresie załatwienia sprawy dla J. S. (1) (zarzut VII aktu oskarżenia). Co prawda zarówno M. B. (1) jak i J. S. (1) zaprzeczają ażeby doszło do okoliczności ujętych w zarzucie dotyczącym ich obojga, jednakże ich wyjaśnienia nie zasługują na danie im wiary i stanowią określoną linię obrony. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż obydwoje oskarżeni nie kwestionują znajomości ze sobą i spotkania , które między nimi nastąpiły w obecności innych osób.

W ich ocenie spotkanie dotyczyło tylko i wyłącznie transakcji biznesowej, jednakże temu stanowisku przeczą konsekwentne, a zarazem wzajemnie uzupełniające się zeznania K. T. i R. O. (1). Ich zeznania były wielokrotnie potwierdzane w trakcie rozprawy sądowej. Sąd Okręgowy nie widzi żadnych powodów ażeby kwestionować ich wiarygodność. Z tego też względu wina M. B. (1) w zakresie zarzutu VII aktu oskarżenia, jak i J. S. (1) w zakresie XVIII aktu oskarżenia, nie budzi żadnych wątpliwości, a ich wyjaśnienia są tylko określoną linią obrony.

Taka sama sytuacja w zakresie winy M. B. (1) występuje w zakresie zarzutu VIII aktu oskarżenia, dotyczącej osoby P. P. (1). M. B. (1) nie przyznała się do stawianego jej zarzutu, jednakże zeznania R. O. (1), K. T. i częściowo P. P. (1) nie pozostawiają złudzeń co do roli oskarżonej w zakresie zarzutu VIII.

Oskarżona w zakresie zarzutu V i VI aktu oskarżenia swoim zachowaniem wyczerpała dyspozycję art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 239 § 1 k.k. Podobną kwalifikację prawną czynu Sąd przyjął w zakresie zarzutu VII i VIII przy czym bez art. 239 § 1 k.k.

We wszystkich wskazanych przypadkach oskarżona wywoływała przekonanie wobec osób, którym pomagałą w załatwieniu spraw z zakresu „wymiaru sprawiedliwości”. przekonanie o posiadaniu przez nią wpływów w instytucjach państwowych (sądy, placówki służby zdrowia) co do możliwości podjęcia bezprawnych, określonych działań takich jak: uniemożliwienie zastosowania wobec L. S. tymczasowego aresztowania, wobec J. K. co do możliwości odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności. W obu tych przypadkach tym samym utrudniała postępowanie karne poprzez pośrednictwa w pomocy zmierzającej do uniknięcia przez nich odpowiedzialności karnej. Także wobec J. S. (1) utwierdzała go o możliwości bezprawnego przedłużenia przerwy w odbyciu kary pobawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu, a w przypadku P. P. (1), utwierdzała go o możliwości uchylenia nakazu doprowadzenia wyżej wymienionego do najbliższego Zakładu Karnego. We wszystkich przypadkach czyniła to za określoną obietnicę finansową, o której Sąd wielokrotnie już wskazywał.

Sąd Okręgowy przypisał oskarżonej M. B. (1) pomocnictwo, które jest określone w art. 18 § 3 k.k., albowiem swoim zachowaniem poprzez „przyprowadzenie określonych klientów” do K. T., który organizował tego rodzaju bezprawną „pomoc prawną”, doprowadzała do dokonania przez niego czynu przestępczego. Warto zauważyć, że dla realizacji tego znamienia, tj. wzbudzenia przekonania o posiadaniu takich wpływów, czy też pośrednie eksponowanie takich wpływów, nie ma znaczenia czy sprawca rzeczywiście takie wpływy posiada czy też nie (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 1982 r. OSNPG nr 8 z 1982 r.). Odnosząc się do kwalifikacji prawnej czynu J. S. (1), Sąd uznał iż swoim zachowaniem wyczerpał normę art. 230a § 1 k.k., gdyż udzielił korzyści majątkowej za pośrednictwo w zamian za bezprawne udzielenie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie.

Odnosząc się zaś do zarzutu IX aktu oskarżenia, dotyczącego M. B. (1):

Sąd Okręgowy uznał M. B. (1) za winną popełnieni czynu w punkcie IX aktu oskarżenia. M. B. (1) zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i sądowym przyznała fakt, iż w momencie zatrzymania jej w domu przez funkcjonariuszy policji, na skutek przeszukania mieszkania ujawniono środek odurzający w postaci marihuany, w ilości 2,83 grama.

Wyjaśniła okoliczności wejścia w posiadanie powyższego środka narkotycznego, że miało to miejsce na jakimś spotkaniu towarzyskim, na imprezie i wtedy od kogoś otrzymała ową marihuanę, nie pamięta od kogo. Zaznaczyła, że nie zażywała marihuany, przyniosła ją do domu i ją gdzieś położyła.

Sąd Okręgowy dał wiarę jej wyjaśnieniom złożonym w czasie śledztwa, jak i na rozprawie w dniu 11 września 2014 r. (k.2005 i następne).

M. B. (1) swoim zachowaniem wyczerpała dyspozycję art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, albowiem wbrew jej zapisom posiadała bez wymaganego zezwolenia środek narkotyczny w postaci marihuany.

Kwestia zarzutu w punkcie XV aktu oskarżenia, dotycząca R. G. (1):

Przechodząc do oceny materiału dowodowego zarzutu postawionego R. G. (1), Sąd Okręgowy dysponował dość obszernymi zeznaniami świadków koronnych: R. O. (1), S. R. (1), pokrzywdzonego M. G. i pozostałych świadków, P. K. (2), M. C., a także D. S. (2), P. B. (2), E. B. i innych osób, których zeznania w niniejszej sprawie nie były aż tak istotne.

Zanim Sąd Okręgowy przystąpi do omówienia materiału dowodowego tej sprawy, dostrzega potrzebę, dla pełniejszego naświetlenia zarzutowi postawionemu R. G. (1), zaznaczyć, iż sprawa uprowadzenia i wzięcia zakładnika w osobie M. G. ps. (...), była prowadzona przez Prokuraturę Okręgową W. Północ sygn.. akt VI Ds. 45/05, a następnie umorzona postanowieniem z dnia 3 stycznia 2007 r. wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa (k.1882 i następne). Po złożeniu zeznań przez R. O. (1) w zakresie jego wiedzy dotyczącym porwania M. G. (protokół z przesłuchania 31.10.2013 r. k. 1581) – podjęto na nowo postępowanie i było prowadzone pod sygnaturą V Ds. 120/13. Przechodząc zaś do istoty sprawy należy zważyć, iż z dużym prawdopodobieństwem należy stwierdzić, iż powodem podjęcia decyzji procesowej przez Prokuraturę Okręgową o umorzeniu sprawy o uprowadzeniu M. G., stanowiły jego pięciokrotne przesłuchania (wraz z konfrontacją z S. R. (1)), w których zaprzeczył ażeby miało miejsce takie zdarzenie.

M. G. ani razu nie przyznał się, że kiedykolwiek został porwany. Twierdził, że sytuacja taka nie miała miejsca. Dodał, że nie przypomina sobie aby był uprowadzony i z tego tytułu musiałby płacić okup. Odnosząc się zaś do swojego samochodu, którego utracił, M. P. (2), utrzymywał, że sprzedał go na giełdzie w S., zaś dokumenty ze sprzedaży samochodu wystawił in blanco (przesłuchania z dnia 11 sierpnia 2003 r. (k.1368), 23 czerwca 2004 r. (k.1396). Podczas konfrontacji z S. R. (1) w dniu 11 sierpnia 2003 r. (k.1368) nie potwierdził swojego porwania.. Czynił to konsekwentnie w kolejnym przesłuchaniu w dniu 23 czerwca 2004 r. Przeprowadzona ponowna konfrontacja 23 czerwca 2004 r. miedzy M. G. a S. R. (1) nie przyniosła zmiany stanowiska w zakresie istoty czynu. Każdy z konfrontowanych obstawał przy swoich zeznaniach. Jednakże M. G. twierdził, że S. R. (2) pożyczył od niego pieniądze i dlatego zeznaje, że miało miejsce porwanie.

Także w dniu 21 kwietnia 2006 r. (k.1530) M. G. kategorycznie zaprzecza porwaniu, a indagowany o samochód zeznaje, że sprzedał go handlarzowi na giełdzie w S. za 30-35.000 złotych W trakcie trzeciej, ponownej konfrontacji z S. R. (1) 24 czerwca 2004 r. (k.1611), M. G. nie zaprzeczył wielu faktom podawanym przez S. R. (1) odnośnie szczegółów z jego życia np. choroby matki czy posiadania innych samochodów poza P..

W dniu 11 lipca 2006 r. (k.1562), potwierdził wcześniejsze depozycje, zaznaczając, że podpisał okazaną mu deklarację podatkową, lecz pozostałych rubryk tego dokumentu nie wypełniał.

Już po podjęciu umorzonego postępowania dotyczącego M. G., był on po raz kolejny przesłuchany 11 grudnia 2013 r. (a więc po zeznaniach R. O. (1)) i także konsekwentnie zaprzeczył swojemu porwaniu. Dodał, że zna tylko S. R. (1),, z którym handlował sprzętem komputerowym na giełdzie. W ocenie Sądu Okręgowego zeznania M. G. w kontekście zeznań S. R. (1) i R. O. (1), a także innych osób, nie odpowiadają prawdzie i są wynikiem, co można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, obawy wynikającej z zastraszenia i groźby kierowanych pod jego adresem ze strony głównych uczestników jego porwania, o czym zeznawał R. O. (1).

Jak wynika z akt sprawy, R. O. (1) zeznawał wielokrotnie w sprawi porwania M. G. ps. (...). W trakcie składania wyjaśnień w swoim postępowaniu karnym, w zakresie działalności przestępczej w dniu 31 października 2013 r. (k.1581), zeznał na temat porwania (...) przy udziale (...), (...), (...), (...). Jednakże jeszcze wcześniej, bo 11 sierpnia 2010 r. wyjaśnił o okolicznościach uprowadzenia M. G. ps. (...) wiosną 2001 r. Z jego zeznań wynika, że ze zleceniem porwania M. G. ps. (...) zgłosił się do niego P. K. (2) i M. C.. Z relacji świadka koronnego wynika, że M. G. był dłużnikiem M. C. i z tego względu został poproszony o pomoc w odzyskaniu długu. R. O. (1) wyraził na to zgodę i aby skutecznie odebrać wspominany dług, skontaktował się z R. G. (1) ps. (...), gdyż wcześniej ustalił, że (...) opłaca się ludziom z grupy „(...)”, a R. G. (1) należał do tej grupy. Utrzymywał z nim z resztą koleżeńskie kontakty. R. O. (1) podczas spotkania z R. G. (1) ustalił, że (...) będzie porwany po to, aby odzyskać pieniądze dla M. C..

W swoich zeznaniach świadek R. O. (1) bardzo szczegółowo przedstawił całe zdarzenie związane z porwaniem M. G. ps. (...), roli w tym porwaniu R. G. (1), a także D. S. (2) ps. (...). Według R. O. (1) obaj mieli dopilnować właściwego odbioru pieniędzy. Świadek koronny wskazał osoby, które z jego strony brały udział w porwaniu. Wymienił pseudonimy: (...), (...)(...)”, (...), (...). (...) miał za zadanie przygotować dziuplę, na skutek zlecenia przez (...), w której miałby być przetrzymywany M. G.. R. O. (1) zeznał także o roli S. R. (1) ps. (...), którego zadaniem było odgrywać rolę tzw. „dobrego” porywacza. Zadaniem S. R. (1) było pojechanie do dziupli, w której przetrzymywany był M. G., jego uwolnienie a następnie zabór samochodu i maksymalnej ilości gotówki jaką miał posiadać.

Z wypowiedzi R. O. (1) wynikało, że cała akcja przebiegła spokojnie, a w ostateczności M. G. przekazał S. R. (1) pojazd marki V. (...) koloru granatowego wraz z dokumentami wozu oraz pieniądze w kwocie 10.000 złotych oraz złotą bransoletkę. Samochód został przejęty przez R. G. (1). Świadek koronny zeznał, że podczas spotkania po uprowadzeniu (...) przez klubem studenckim (...), pomiędzy nimi a P. K. (2), R. G. (1), S. R. (1) i (...) doszło do pewnych ustaleń. Wówczas S. R. (1) przekazał kwotę 10.000 złotych (wcześniej samochód odebrał R. G. (1)) i ustalono ostateczną kwotę „długu” jaką miał zapłacić M. G.. Okazało się, że M. G. miał zapłacić łącznie 60.000 złotych, a nadto na konto tego zadłużenia miał przekazywać co miesiąc po 5.000 złotych aż do całkowitego spłacenia długu. Sprawą dopilnowania ściągalności długu obarczono S. R. (1).

R. O. (1) zaznaczył, że posiadał wiedzę, że samochód zabrany M. G. został przejęty przez R. G. (1) i że ten miał problemy z jego zarejestrowaniem na swoje nazwisko. Spowodowało to, że R. G. (1) za pośrednictwem S. R. (1) skłonił M. G. do sporządzenia umowy sprzedaży in blanco – samochód został zarejestrowany na żonę R. G. (1), K. G. (2). R. O. (1) dodał, że po jakimś czasie został zatrzymany S. R. (1), który „poszedł na współpracę” z policją. Z relacji świadka wynika, że R. G. (1) dostał od swojego znajomego policjanta najpierw notatkę urzędową policyjną, a następnie zeznania S. R. (1). W tej sytuacji on, jak i R. G. (1) zwrócili się do P. K. (2) aby ten natychmiast nawiązał kontakt z M. G. i zastraszył go stosując określone groźby pod jego adresem, ażeby w czasie ewentualnych zeznań na policji, konsekwentnie zaprzeczył, że został porwany (zeznania R. O. (1) z dnia 11 sierpnia 2010 r. t. I, k.55 i następne).

W ocenie Sądu należy zauważyć, ze powyższe zeznania zostały złożone w tym samym dniu kiedy Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o dopuszczeniu dowodu z zeznań świadka R. O. (1) (t. I k.18). Jak wynika z akt sprawy, świadek R. O. (1) na temat porwania M. G. zeznawał jeszcze 17 września 2013 r. (k.2041), 31 października 2013 r. (k.1581 i następne), 12 listopada 2013 r. (k.1769) oraz 22 listopada 2013 r. (k.2007). W ocenie Sądu powyższe zeznania są niezwykle szczegółowe, logiczne oraz spójne. Świadek konsekwentnie przedstawia sekwencje wydarzeń począwszy od momentu kiedy został poproszony przez M. C. i P. K. (2) do wyegzekwowania długu, a następnie role i udział w porwaniu R. G. i innych osób.

Swoje depozycje z postępowania przygotowawczego całkowicie potwierdził na rozprawie sądowej w dniu 14 kwietnia 2015 r. (k.3568 i następne). Wówczas doprecyzował kwestie okoliczności kiedy dowiedział się o współpracy S. R. (1) z policją. Pamięta, że o tym powiedział mu R. G. (1) i który powiedział mu, że za opłatą 1.000 USD uzyskał służbową notatkę policyjną, gdzie odręcznie było napisane „ustalić kim są osoby o pseudonimie (...) i (...). Treść tej notatki wzbudziła – jak zeznał R. O. (1) – niepokój, jego i R. G. (1). Z tego powodu przedsiębrali takie działanie aby za pośrednictwem P. K. (2) dotrzeć do M. G. i wymóc na nim milczenie co do jego porwania, gdyby okazało się, że będzie przesłuchiwany przez policję. R. O. (1) zaznaczył, że z S. R. (1) spotkał się tylko raz, pod klubem studenckim (...). Dodał, że ów mężczyzna był w grupie „bandziorkowatej” i był w hierarchii poniżej D. B.. Świadek jest pewien, że w trakcie zdarzenia związanego z porwaniem M. G., R. G. (1) był na wolności. W trakcie zeznań na rozprawie potwierdził wszystkie swoje depozycje dotyczące R. G. (1), jego udziału i roli w porwaniu M. G..

Na kolejnej rozprawie w dniu 20 maja 2015 r. wyjaśnił powody swojej współpracy z organami ścigania, które nastąpiły po skazaniu go na karę 8 lat pozbawienia wolności. Wówczas podjął rozmowę z organami ścigania, bo posiadał wiedzę na temat J. S. (2) ps. (...) i funkcjonariuszy policji z nim związanych. R. O. (1) wprost zeznał, że „mając świadomość, że moja wiedza (o grupie (...) i innych) jest unikatowa, zwrócił się do prokuratury”. Zaznaczył, że wątek zeznań dotyczący M. B. (1) to element poboczny i jego intencją nie było pomówienie kogokolwiek, a jedynie chęć rozpoczęcia nowego życia. Stwierdził, że osoby przesłuchujące go ani razu nie sugerowały mu nazwiska R. G. (1) ani innych oskarżonych w tej sprawie. R. O. (1) powiedział, że „wszystkie te okoliczności wymienił konsekwentnie i szczegółowo”, nawet gdy były negatywne konsekwencje dla niego, to nie miało to wpływu na treść jego zeznań. R. O. (1) doprecyzował w swoich zeznaniach znajomość z R. G. (1), który należał do grupy „(...)P. K., o swoich z nim relacjach, które określił jako koleżeńskie. Zaznaczył, że te relacje, mimo zawirowań po zabójstwie (...) i opuszczenia Polski przez P. K. ps. (...) w 1999 r., przetrwały, a co istotne obie wspomniane grupy ze sobą współpracowały. Zaznaczył, że z R. G. (1) byli „bliskimi znajomymi” i mieli do siebie zaufanie. Znał go od drugiej połowy lat 90. ubiegłego wieku. Dodał, że jest to pierwszy proces, kiedy składa zeznania przeciwko niemu.

W kolejnym dniu składanie zeznań przed Sądem, 7 lipca 2015 r. (k.3753 i następne) zeznał dość szczegółowo o roli R. S. (2) w porwaniu M. G. podobnych zdarzeń było wiele, a skład grupy był zmienny. Ustosunkował się do pytań obrońcy R. G. (1), kto prowadził samochód, w którym znajdował się porwany M. G., jak i do swojej wiedzy o tym zdarzeniu. Zaznaczył, że najdłuższe i najbardziej szczegółowe relacje o porwaniu M. G. pochodziły od R. G. (1). Indagowany przez obrońcę R. G. (1) w kolejnym dniu procesowym 23 lutego 2016 r., ustosunkował i do notatki policyjnej o zeznaniach S. R. (1) ps. (...), którą zdobył R. G. (1) od znajomego policjanta jak i osób biorących udział w porwaniu M. G., zaznaczył, że nie ma stuprocentowej pewności co do udziału niektórych osób w porwaniu z uwagi na liczne podobne porwania, które miały miejsce w tamtym okresie, a osoby uczestniczące w nich często zmieniały się.

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania R. O. (1) złożone w postepowaniu przygotowawczym i w postępowaniu sądowym są ze wszechmiar wiarygodne, logiczne i co najważniejsze są konsekwentne. Znajdują także potwierdzenie w zeznaniach drugiego świadka koronnego występującego w zakresie zarzutu postawionego R. S. (3) R..

S. R. (1) ps. (...) przez parę lat należał do grupy przestępczej P. K. ps. (...). Po ucieczce do (...) P. K. był wiązany z grupą (...), który przejął przywództwo grupy. W trakcie składania pierwszych swoich zeznań w dniach 28 czerwca 2001 r. (t.VII k.1332 i następne), 22 stycznia 2002 r. (t.VII k.1343 i następne) przedstawił strukturę grupy przestępczej P. K., w której funkcjonował. Natomiast w dniu 3 marca 2003 r. (t.VII k.1354) zeznał po raz pierwszy o porwaniu M. G. ps. (...), który według niego prowadził działalność przestępczą polegającą na sprzedaży kradzionych komputerów Świadek zaznaczył, że M. G. opłacał się grupie przestępczej P. P., że w jego sprawie zadzwonił do niego R. G. (1) i powiedział mu, że porwali M. G. i chcą za niego okup.

W trakcie tej rozmowy R. G. (1) zaproponował mu tzw. „odebranie” M. G. z „dziupli” i uzyskanie pieniędzy, które był winien tytułem zadłużenia.

W trakcie kolejnych zeznań (k.1358 i następne, k.1371 i następne, k.1399 i następne) S. R. (1) precyzuje historię grupy do której należał, przedstawia jej strukturę, opisał liczne „rozkminki”, w których brał udział, m.in. na ulicy (...), gdzie grupa dysponowała bronią. Zeznał też jak przekazywano pieniądze pochodzące z haraczy dla P. Ś. odniósł się wówczas do osoby R. G. (1), który w tamtym okresie był podwładnym D. B.. Przedstawił ponownie okoliczności porwania M. G., w którym brali udział m.in. R. G. (1) i R. O. (1). W tych zeznaniach jak i w dalszych, w toku śledztwa, przedstawił okoliczności przekazania R. P. należącego do M. G.. Miało to miejsce kiedy przywiózł M. G. do jego domu i wziął samochód. Tuż po uruchomieniu silnika, kiedy wyjechał z parkingu obok bloku gdzie mieszkał M. G., czekał na niego R. G. (1) i tam mu ten samochód przekazał.

W następnych zeznaniach świadek S. R. (1) przedstawia ponownie konsekwentne okoliczności dotyczące porwania M. G.. Dodaje, że była już wcześniejsza próba jego porwania przez ludzi (...). Potwierdza, że od M. G., za jego uwolnienie zabrał mu samochód marki V. (...) oraz 10.000 złotych. S. R. (1) w czasie konfrontacji z M. G. (trzykrotnej) podtrzymał konsekwentnie swoje stanowisko, co do znajomości z nim oraz roli R. G. (1) i R. O. (1) w porwaniu. Świadek w toku postepowania sądowego (t.XVI, k.3055–3062) podtrzymał swoje wszystkie wcześniejsze zeznania. Ponownie przedstawił udział R. G. (1) w porwaniu M. G.. Zaznaczył, że o samym porwaniu M. G. dowiedział się telefonicznie od R. G. (1), który poprosił go o pilne spotkanie. Na tym spotkaniu otrzymał zadanie – odebranie M. a G., gdzie był przetrzymywany, a następnie zabranie mu samochodu i pieniędzy. Z relacji świadka wynika, że do spotkania doszło w centrum handlowym, a po tym spotkaniu udał się do miejsca przetrzymywania G.. Po uwolnieniu G., ten ostatni zapłacił 10.000 złotych i wydał samochód.

Z relacji S. R. (1) wynika, że w późniejszym okresie G. płacił jemu 5.000 złotych miesięcznie tytułem zadłużenia związanego z porwaniem. Świadek zeznał, że M. G. przekazał mu także dokumenty od samochód, a w późniejszym czasie wydał mu pozostałe dokumenty, lecz jakie to były dokumenty, tego świadek nie pamięta. S. R. (1) dodał, że w dzień porwania było spotkanie w klubie studenckim (...), ze (...), D. B. oraz G. czyli R. G. (1). Zaznaczył, że innych spotkań w sprawie porwania M. G. już nie było. Z relacji S. R. (1) wynika, że samo porwanie trwało maksymalnie 2 dni. Precyzują kwestie w zakresie dokumentów, S. R. (1) zeznał, że część dokumentu została przekazana mu od razu, a pozostałe dokumenty M. G. przekazał świadkowi po spotkaniu z G.. S. R. (1) pamięta, że jeden z tych ostatnich dokumentów był wystawiony in blanco. Dodał, że na jakiś czas przed porwaniem M. G., to R. G. (1) był już na wolności. Twierdził, że M. G. zaprzeczając temu ze został porwany, czynił to z obawy o własne życie.

Z relacji zarówno R. O. (1) jak i S. R. (1), której to zeznania się wzajemnie uzupełniają, pojawił się wątek samochodu marki V. (...).

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom M. G., że sprzedał samochód na giełdzie samochodowej w S.. Przeczą temu nie tylko zeznania powyższych świadków, ale tez inne pozaosobowe źródła dowodowe, jak choćby historia rejestracji tego samochodu. Na kartach akt sprawy 1525-1551 widnieją dokumenty wskazujące na zrejestrowanie samochodu V. (...) w dniu 18 czerwca 2001 r. na K. G. (2), a więc żonę oskarżonego R. G. (1). Sąd dysponował także deklaracja podatkową dotyczącą samochodu V. (...) pomiędzy M. G. a K. G. (2) oraz umową sprzedaży tegoż wozu.

Oceniając te dowody, Sąd jest zdania iż mało prawdopodobna jest wersja, ażeby M. G. sprzedał samochód w S. podpisując umowę sprzedaży in blanco i w konsekwencji samochód ten trafiłby do rodziny oskarżonego. Tym samym depozycje M. G. w tym zakresie są niewiarygodne, nie tylko w świetle zeznań S. R. (1) i R. O. (1), ale najzwyklejszej logiki wydarzeń jeżeli spojrzy się chociażby na datę porwania M. G. (między połową kwietnia a koniem maja 2001 r.), a datą zarejestrowania samochodu 18 czerwca 2001 r. przez K. G. (2). Sąd Okręgowy uznając za wiarygodne zeznania R. O. (1) i S. R. (1) w aspekcie porwania M. G., dysponował także zeznaniami innych świadków. I tak P. K. (2) zeznał 13 listopada 2013 r. (k.1789 i następne), że w tamtym okresie prowadził myjnie samochodową, na której często bywał R. O. (1) i M. C.. Kojarzy, że była jakaś sprawa z (...), ale nie wie o co chodziło. Podczas kolejnego zeznania (k.1794), zeznał, że R. O. (1) ps. (...) wspomniał mu, że w myjni rozmawiał z R. G. (1) i dowiedział się, że wzięli od (...) samochód marki V. (...), którego ostatecznie wziął na siebie G. i zrejestrował na nazwisko żony. Świadek nie znał szczegółów zdarzenia, tym niemniej pamięta, że była sprawa (...), że jest u niego tzw. „dziupla”.

Podczas dalszych przesłuchań nadmienił, że słyszał, że oba (...) kogoś „zwinęły”, ale nie wnikał kogo. Dodał, że jego udział w porwaniu M. G. sprowadzał się do zawiezienia R. O. (1) do R. G. (1). W toku rozprawy sądowej (t.XVI, k.3200-3204), świadek dodał, że raz bądź dwa razy widział R. G. (1) i nie łączyły go z ww. żadne interesy. Świadek nie miał wiedzy na temat wspólnych interesów między R. G. (1) a R. O. (1). Potwierdził, ż e raz jeden odwiózł R. O. (1) do pubu prowadzonego przez R. G. (1). Miało to miejsce przed 2002 r. Świadek zaznaczył, że R. O. (1) dość często przyjeżdżał do myjni samochodowej, którą prowadził na ulicy (...) na O.. Bywało, że niekiedy podwoził R. O. (1), gdy ten zostawiał samochód na myjni. P. K. (2) zeznał, ze myjnia na ul. (...) została zamknięta w 1999 r. , a w 2000 r. otworzył nową myjnie na ul. (...). Właśnie w tej myjni czasami widywał R. O. (1) z M. B. (1). Świadek zaznaczył, że kiedyś M. C. powiedział mu, ze chciałby odebrać dług od osoby o ps. (...). Świadek dodał, że nie widział takiej sytuacji, aby kiedykolwiek R. O. (1) spotykał się z M. G..

P. K. (2) zeznał, ze nie zna S. R. (1), D. S. (2) oraz G. M. i W. P. (1). Zaznaczył, ze kilka razy na jego myjni był mężczyzna o pseudonimie (...), zeznał też, że z M. C. nie łączyły go żadne interesy. Świadek powiedział, ż nie widział aby R. O. (1) zażywał narkotyki, aby był pod wpływem narkotyków, jedynie widział, że O. na myjni, przed treningiem na siłowni wyciągał różne specyfiki i je zażywał.

Na rozprawie w dniu 12 stycznia 2015 r. (t.XVII, k.3402-3404), świadek wskazał, że R. O. (1) chciał samochód marki V. (...) zostawić dla siebie, jednakże w ostatecznym rozrachunku wziął go R. G. (1). Świadek potwierdził, że M. C. będąc u niego na myjni wypytywał o O., bo chciał odzyskać pieniądze. W ocenie Sądu, wyjaśnienia P. K. (2) z postępowania przygotowawczego jak i z rozprawy sądowej urealniają narrację R. O. (1) jak i S. R. (1). Dotyczy to zwłaszcza zeznań, że M. C. chciał odzyskać dług od mężczyzny o pseudonimie (...) i dlatego spotkał się w tym zakresie z R. O. (1). Również te zeznania potwierdzając w konsekwencji, że okupem za uwolnienie M. G. stał się samochód marki V. (...), który został przejęty przez R. G. (1) i zarejestrowany na jego żonę. Sąd przesłuchał także na okoliczność porwania M. G., D. S. (2) ps. (...). Zeznał on na temat swojej znajomości z R. G. (1), której początek datuje się od połowy lat 90., gdy poznali się jeszcze w więzieniu. Potem utrzymywali kontakty towarzyskie koleżeńskie, nie łączyły ich żadne interesy. Świadek zaprzeczył aby łączyły go z R. G. (1) sprawy dotyczące popełniania przestępstw. Uważa, że świadek koronny S. R. kłamie, czego dowodem są zmieniane przez niego zeznania dotyczące np. Składu osobowego grupu biorącej udział w porwaniu M. G.. D. S. (2) zaprzeczył ażeby znał P. K. ps. (...). Zna tylko jego brata, z którym poznał się też w areszcie. Ze słyszenia zna R. O. (1), który w latach 2003-2005 związał się z E. B., która z jego żoną prowadziła w swoim czasie salon kosmetyczny. Świadek słyszał, ze R. O. (1) był związany z J. S. (2) ps. (...) i „cośtam robił w pewnych kręgach” (t.XVI, k.3198-3200). Dodał, że z S. R. (2) mógł się widzieć dwukrotnie w latach 1999-2000. Nie ma pewności, czy R. G. (3) znał R. O. (1), a także P. K. (2) czy M. C.. W ocenie Sądu Okręgowego świadek unikał jednoznacznej wypowiedzi i de facto jego zeznania nie wnoszą do sprawy żadnych istotnych dowodów. Co ciekawe, w odniesieniu do zdarzenia dotyczącego porwania M. G., czy też swojej znajomości z S. R. (1), jego depozycje pozostają w sprzeczności z zeznaniami tego ostatniego.

M. C. w toku postępowania przygotowawczego (t.IX, k.1775-1777 i t.X k.1810- (...)), nie przyznał się do udziału w porwaniu M. G., którego znał, tak samo jak R. O. (1) za pośrednictwem P. K. (2). Natomiast na rozprawie sądowej skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań. Także M. N. odmówił złożenia zeznań (t.X k.1801), zaznaczając, że toczy się wobec niego postępowanie dotyczące porwania M. G.. Podobnie zeznał T. P. (t.XVII, k.3405), który w śledztwie powiedział, że usłyszał, że M. G. był w grupie przestępczej i był komuś winny pieniądze oraz że „najechały go bandziory”. Kolejni świadkowie, A. G. (1) (t.XVIII k.3463), R. S. (1) (t.XVIII k.3464), R. W. (t.XVIII, k. 3482) zostali przesłuchani na wniosek obrońcy oskarżonego R. G. (1).

W ocenie Sądu nie wnieśli do sprawy istotnego materiału dowodowego dotyczącego porwania G.. W swoich sprawach karnych mieli postawione różne zarzuty dotyczące innych przestępstw, tym niemniej negatywnie wypowiadali się o R. O. (1), którego traktowali jako gangstera napadającego ludzi.

Sąd Okręgowy dysponował także zeznaniami P. B. (2), który odnosząc się do płacenia haraczu w latach 1996-2003 związanego z zapewnieniem bezpieczeństwa pubu (...), którego był właścicielem i w związku z tym płacił R. G. (1) i D. S. (2). Wskazał w swoich zeznaniach, iż ten ostatni dawał mu do zrozumienia, że jeżeli nie będzie płacił w terminie haraczu, to może być porwany tak jak mężczyzna o pseudonimie (...).

W ocenie Sądu i te zeznania w jakiejś mierze świadczą o udziale R. G. (1) i D. S. (2) w zdarzeniu dotyczącym porwania M. G., gdyż nie bez przyczyny wskazywali świadkowi przykład dotyczący porwania… właśnie (...). Nie uczyniliby tego gdyby nie brali udziału w porwaniu.

Sąd Okręgowy miał na uwadze postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 3 stycznia 2007 r. o umorzeniu śledztwa wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa (art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.). Nie zamierza ustosunkować się do treści tego postanowienia, albowiem po złożeniu zeznań przez R. O. (1), zostało ono na nowo podjęte. Ówczesna decyzja, jak domniemuje Sąd, oparta była na przesłance, że skoro M. G. zaprzecza, że został porwany i zmuszony do oddania samochodu i pieniędzy, to pomimo zeznań świadka koronnego S. R. (1), należało jemu dać wiarę. W ocenie Sądu, zeznania M. G. w żadnej mierze nie mogą zasługiwać na miarę, gdyż jest to osoba, która jak wynika z pozostałych dowodów, związana była z grupą P. K., nadto została zmuszona przez R. G. (1) i R. O. (1) za pośrednictwem P. K. (2) do nieprzyznawania się o fakcie swojego porwania przed organami ścigania. Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, bardzo obszerne zeznania R. O. (1) i S. R. (1) świadczą o tym, że porwanie M. G. miało miejsce. Te zeznania wzajemnie się uzupełniają, są logiczne i przez obu świadków konsekwentnie potwierdzone na rozprawie sądowej. W niektórych aspektach znajdują potwierdzenie w zeznaniach P. K. (2), który mimo bardzo ostrożnych i wyważonych zeznań wskazuje na osobę M. C., szukającego kontaktu z R. O. (1) po to, aby odzyskać dług od mężczyzny pseudonimie (...) (tym samym potwierdzona jest relacja R. O. (1), kto do niego się zwrócił i na czyje zlecenie wziął udział w porwaniu). W ocenie Sądu Okręgowego zeznania P. K. (2) wskazują na to, iż samochód, który odebrał od M. G. świadek koronny S. R. (1) został przekazany R. G. (1), czego dowodem jest jego rejestracja na żonę K. G. (2). Także M. C. nie neguje swojej znajomości z M. G.. Jeżeli do tych faktów załączymy zeznania nawet M. G., który przecież nie oponuje swojej dzielności na giełdzie komputerowej, którą bardzo szczegółowo opisał i przedstawił świadek korony S. R. (1) i znajomości z S. R. (1), to nie ulega żadnej wątpliwości, że R. G. (1) jest osobą uczestniczącą w zdarzeniu przedstawionym w punkcie XV aktu oskarżenia i w tym stanie rzeczy wina jego nie budzi żadnej wątpliwości.

R. G. (1) swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję art. 252 §1 k.k. w zb. z art. 189 § 2 k.k. w zb. z art. 282 k.k. Jego zachowanie polegało na tym, że n skutek prośby R. O. (1) zorganizował grupę kilku osób, która dokonała porania M. G. ps. (...), następnie za pośrednictwem świadka koronnego S. R. (1), który uwolnił porwanego, zabrał w ramach tzw. długu na samochód marki V. (...), pieniądze w kwocie 10.000 złotych i złotą bransoletkę. M. G. był pozbawiony wolności przez kilkanaście godzin, wobec niego była stosowana przemoc fizyczna. W tym stanie rzeczy R. G. (1), akceptował i kontrolował cały etap porwania M. G. wraz z uzyskaniem wymiernych korzyści. Zważywszy na czas popełnienia przestępstwa, połowa kwietnia 2001 – koniec maja 2001 r., Sąd przyjął kwalifikację prawną czynu ustawy względniejszej z dnia 6 czerwca 1997 r. stosując przepis art. 4 § 1 k.k. z uwagi na zagrożenie sankcją karną w art.. 189 § 2 k.k. i 252 § 1 k.k.

Nie ulega wątpliwości, że porwanie M. G. było całkowite i trwałe. Uniemożliwiono mu poruszanie się. Był skrępowany, zamknięty w nieznanym miejscu. Stosowano wobec niego siłę fizyczną. W ocenie Sądu, łączyło się to ze szczególnym udręczeniem. Stan ten trwał od momentu porwania ofiary i trwał do odzyskania przez niego wolności.

Słusznie podkreśla się w doktrynie prawa karnego, że pozbawienie wolności polega na sprowadzeniu pewnego stanu, choćby trwającego jakiś czas, w ciągu którego ofiara nie ma żadnej swobody, nie tylko ruchu ale i poruszania się. Tak więc przyjęcie kwalifikacji prawnej czynu z art. 189 § 2 k.k. ustawy z 6 czerwca 1997 r. jest zasadne.

W ocenie Sądu zachowanie osób biorących udział w porwaniu M. G., w tym R. G. (4), wyczerpało dyspozycję art. 252 § 1 k.k. ustawy z 6 czerwca 1997 r., albowiem w wyniku przetrzymywania ofiary, zmuszono ją do określonego zachowania, chcąc wymusić na nim spełnienie żądań sprawców porwania. Tym żądaniem miało być zaspokojenie długu finansowego jaki miał M. G. wobec M. C.. Sprawcy swoim zachowaniem wyczerpali także dyspozycję art. 282 k.k., gdyż stosując wobec M. G. przemoc, po jego uwolnieniu, zmusili go do rozporządzenia mieniem w ten sposób, że wydał im pieniądze, samochód i złotą bransoletkę.

Zważywszy na całość zdarzenia, Sąd Okręgowy przyjął kumulatywny zbieg przepisów ustawy karnej wobec R. G. (1).

Kwestie zarzutu w punkcie I i XI aktu oskarżenia, dotyczące M. B. (1) i W. P. (1) związane z art. 258 § 2 i 3 k.k.

Przechodząc do analizy powyższych zarzutów, postawionych przez Prokuraturę apelacyjną M. B. (1), jak i W. P. (1) w punkcie XI aktu oskarżenia, dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej zostały oparte w głównej mierze na zeznaniach świadka koronnego R. O. (1). Świadek ten poznał M. B. (1) w drugiej połowie lat 90. Został jej przedstawiony jako pracownik J. S. (2) ps. (...) i zarazem członek grupy „ (...)”. Z relacji świadka wynika, że w tamtym czasie oskarżona M. B. (1) znana była jako (...) i występowała przede wszystkim jako żona i wspólniczka A. Z. ps. (...). R. O. (1) zeznał, że w okresie 2000-2001, współpracował ściśle z J. G., w grupie w której byli m.in. A. L. ps. (...), M. J. (2) ps. (...) i inni. Z nimi popełnił szereg przestępstw. W swoich pierwszych wyjaśnieniach z dnia 11 sierpnia 2010 r. k.55 i następne, przedstawiał niektóre aspekty swojej przestępczej działalności mówiąc m.in. o porwaniu M. G. ps. (...), o czym była mowa powyżej. Wówczas pracował już dla osoby o pseudonimie (...) (M. T. (1)) i na jego polecenia też dokonywał licznych przestępstw, m.in. pobicie mężczyzny, który na ulicy (...) w W. otworzył agencję towarzyską. Świadek ten podkreślił, że w tamtym okresie, kiedy pracował ze (...), było wiele zdarzeń związanych z nielegalnym odbiorem wierzytelności. Zaznaczył, że odzyskiwał wierzytelności jeszcze w czasach działalności w grupie „ (...)”. Powiedział, że funkcjonowało takie określenie odnoszące się do niego: „trzyma ich za mordę, mają płacić, bo spuści się na nich (...). Świadek stwierdził, że wspomniana działalność, że ludzie im byli winni pieniądze, zmuszała ich do zaciągnięcia kredytów, co powodowało, że tym samym pogłębiały się ich zobowiązania wobec wierzycieli, tzn. wobec (...), co przynosiło im niezłe profity. R. O. (1) dodał, że wiele osób zalegało pieniądze (...) co uniemożliwiło im pozyskanie ok. 10 samochodów różnych marek. Zeznając o tym procederze, wskazał na udział M. B. (1) w odbiorze pieniędzy od brata W. M., w kwocie 22.000 USD i z tego tytułu osiągnął z nią korzyść w kwocie 5.500 USD (k.60).

W kolejnych wyjaśnieniach z dnia 27 sierpnia 2010 r. (k.95 i następne) przedstawił zdarzenie, kiedy jeszcze działał w grupie (...) z udziałem D. L., z którym poznała go (...). Świadek koronny zeznał, że D. L. działał w branży leasingowej i zlecił mu odbiór szeregu wierzytelności. Wyjaśnił, że odzyskane pieniądze szły dla D. L. i M. B. (1). Kontynuując swoje wyjaśnienia, przedstawił strukturę przestępczej grupy, w której przewodziła M. B. (1). Zaznaczył, że miał z M. B. (1) coraz bliższe kontakty zawodowe i osobiste we latach 2001-2002 i dlatego mógł dogłębnie przyjrzeć się strukturze grupy przez nią kierowaną. Według R. O. (1) na czele grupy stała M. B. (1), a osobami bezpośrednio wykonującymi jej polecenia byli: D. L., P. P. (11), L. S. ps. (...), mężczyzna o ps. (...) i kilku innych, mniej istotnych. Dodał, że dołączył do tej grupy w 2002 r. i tylko od niej przyjmował polecenia. Sprecyzował, że grupa miała niezależnie działające podgrupy. W ramach tej grupy miał kontakty z (...), W. P. (1) i A. W. (3). Osoby te zajmowały się typową przestępczością: handel narkotykami, zbieranie haraczy z agencji towarzyskich itp. Nad tymi osobami nadzór sprawował mężczyzna o pseudonimie (...), jednakże rzadko przebywał w Polsce, bo organizował w Europie zachodniej handel narkotykami.

Świadek koronny dodał, że nad tą częścią grupy nadzór sprawował wciąż A. Z. ps. (...) osadzony w Areszcie ekstradycyjnym w Hiszpanii, który telefonicznie wydawał polecenia M. B. (1).

Drugi człon grupy wg świadka R. O. (1), to osoby zajmujące się przestępstwami gospodarczymi, oszustwami i handlem fakturami. W grupie tej M. B. (1) miała kontakty z L. S., który posiadał znajomości umożliwiające clenie towarów w agencjach celnych, w ten sposób, że cło było płacone od mniejszej ilości zgłoszonego towaru do oclenia (k.90-91). Nadto świadek wymienił, że grupa M. B. (1) odbierała haracze z agencji towarzyskich np. z ulic: (...), (...), (...). R. O. (1) zeznał, że wraz z M. B. (1) prowadził „działalność bardziej wysublimowaną, a kierującą się ku działalności pozostałej w sferze jego zainteresowania tj. bandyckiej”. Miał wówczas możliwość dokonać z nią wspólnie i w porozumieniu odbioru kilku wierzytelności od osób pozostających w ścisłym kontakcie ze światem przestępczym (k.93). Wymienił wówczas przypadki odzyskania wierzytelności dla (...) od jego dłużników z kasyna w hotelu (...), odbiór od pieniędzy od mężczyzny o ps. (...), powiązanego z J. C. (1) ps. (...). Świadek dodał, że z uzyskanych pieniędzy od (...) za pomoc w windykacji podzielił się pieniędzmi z M. B. po połowie. Świadek koronny wskazał też sprawę z udziałem mecenasa R. D. (1) zaprzyjaźnionego ze (...) a dotyczącą wspólniczki mężczyzny o imieniu A.. Chodziło o to, aby wpłynąć na nią w taki sposób, żeby zrezygnowała ze swoich udziałów w prowadzeniu restauracji na rzecz tego A.. R. O. (1) wyjaśnił, że sprawa była skomplikowana, bo okazało się, ze wspólniczka miała kontakty z grupą przestępczą z M..

R. O. (1) wskazał też na inny rodzaj działalności grupy (...) na handel fakturami i oszustwa dokonywane przez D. L. i P. P. (11). Dodał, że jego rola w tym procederze była niewielka, wręcz symboliczna (k.96). W kolejnych wyjaśnieniach z dnia 8 września 2010 r. (k.139 i następne) R. O. (1) wskazuje, że grupa przestępcza M. B. (1) była zbrojna, bo widział u niej broń. Tam samo jak wiedział, że broń posiada W. P. (1). Wymienił ponownie te same nazwiska należące do grupy przestępczej M. B. (1), co we wcześniejszych wyjaśnieniach.

Przedstawił po raz pierwszy fakty dotyczące sprzedaży K. Ś. (1) kokainy, ze swoim udziałem, M. B. (1) i G. M., kontakty z A. K. (2) ps. (...), w zakresie pośrednictwa w handlu płynem (...) z R. G. (1), gdzie na spotkaniach z nim bywałą M. B. (1). Dodał o sprawie zakupu kokainy przez W. P. (1) po jego wyjściu na wolność z Zakładu Karnego, a także współpracę z mecenasem A. B. (1) i K. T. w zakresie „komercyjnego polepszania sytuacji procesowej osób zatrzymanych przez organy ścigania” (sprawy: L. S., J. S. (1), P. P. (1)). W dniu 29 listopada 2012 r., k. 193 i następne, przedstawia sprawę działalności M. B. (1) i D. L. w zakresie zadłużeń windykacji leasingowych, a także ponownie wskazuje na hierarchię grupy, na czele której stała M. B. (1), „której pozycja była niekwestionowana nie tylko dlatego, że miała własną koncepcję na zarabianie dużych pieniędzy, ale przede wszystkim była kontynuatorką działań i wspólniczką swojego męża, na bieżąco przekazywała polecenia od S.” (k.195).

W tych zeznaniach wskazał poszczególne osoby wchodzące w skład grupy i czym te osoby się zajmowały. Dodał, że M. B. (1) posiadała dwie jednostki broni, pistolet B. oraz krótkolufowy inny pistolet. Także broń posiadali: (...) i W. P. (1), bo o tym mówiła mu (...). R. O. (1) podczas kolejnego przesłuchania 15 stycznia 2013 r. (k.200 i następne), scharakteryzował okoliczności odzyskiwania wierzytelności przy udziale D. L..

Dodał, że jako ich wspólnik wykonując ich zlecenia, bo oni nie mogli być w to zamieszani, otrzymywał z połowy odzyskanej kwoty leasingu prowizję w wysokości 20 do 30%. Świadek mówił też o wyłudzeniu przez M. B. (1) i D. L. kredytu bankowego w kwocie 500.000 złotych pod koniec 2001 r. na skutek przedstawienia zawyżonego operatu szacunkowego zabezpieczonej nieruchomości należącej do D. L.. Dodał, że M. B. (1) wówczas byłą zmuszona z części swoich pieniędzy uregulować istniejące należności dla mecenasa R. D. (1).

Kolejne wyjaśnienia świadka koronnego R. O. (1), złożone w dniach 21 lutego 2013 r. (k.231 i następne), 22 lutego 2013 r. (k.239 i następne), 6 marca 2013 r. (k.267 i następne) i 25 marca 2013 r. (k.272 i następne) odnoszą się do zarzutów stawianych oskarżonym w niniejszym postępowaniu, poza zarzutami w punkcie I i XI odnoszące się do grupy przestępczej M. B. (1) i W. P. (1). R. O. (1) powyższe wyjaśnienia, a potem zeznania po uzyskaniu statusu świadka konnego w dniu 11 sierpnia 2010 r. (k.18) potwierdził je w całej rozciągłości w dniu 14 kwietnia 2015r., przy czym wcześniej zarówno 30 marca 2015 r. i 14 kwietnia 2015 r. (w pierwszej części swojej wypowiedzi), spontanicznie zeznawał na temat zarzutów jakie zostały postawione wszystkim oskarżonym. Na rozprawie w dniu 30 marca 2015 r. (t.XVIII k.3540-3542) potwierdził okoliczności dotyczące poznania M. B. (1) (druga połowa lat 90.) i spotkań z nią po rozbiciu grupy „ (...)”.

Miało to miejsce we wrześniu 2001 r. w salonie (...) w W.. Świadek zeznał, że M. B. (1) byłą żoną przełożonego jego przełożonych, a więc by zdecydowanie na innej pozycji niż ona. Zaczął się z nią spotykać towarzysko, a ze względu na to, że w środowisku (...) był dość popularny i znany jako „rzetelny i dość zdecydowany pracownik”, ich kontakty zaczęły zahaczać o relacje biznesowe, a następnie przyjacielskie. Dodał, że M. B. (1) odbierał jako atrakcyjną kobietę, która w tamtym czasie imponowała mu w środowisku (...) była osobą szanowaną. Zaznaczył, że kontakty ich zacieśniły się i przeszły w relację intymną, która ustała w 2004 r., a biznesowa w 2005 r. R. O. (1) przedstawił swoich spontanicznych zeznaniach kilka wątków: wątek A. Z., związany z pobytem (...) w Hiszpanii, wątek handlu narkotykami przy udziale G. M. i K. Ś. (1), wątek pośrednictwa w handlu płynem (...) z udziałem R. G. (1) i A. K. (2), nabycie kokainy przez W. P. (1) od R. G. (1), sprawa dotycząca działalności windykacyjnej M. B. (1) z R. L. i innymi osobami, sprawa związana z fakturami, kwestie dotyczące działalność K. T., a zarazem osób, którym udzielił bezprawnej pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej bądź uniknięcia więzienia.

Warto zwrócić uwagę, że R. O. (1) bardzo szczegółowo odpowiadał też na pytania obrońców w dniu 7 lipca 2015 r. i 22 października 2015 r. Świadek zaznaczył odnośnie spółki (...), ze miał pełne zaufanie do G. M.. Uważał, ze spółka była wykorzystana prze M. B. (1) do ściągania wierzytelności. Dodał, ze na przestrzeni trzech-czterech lat było kilka faktur wystawianych przez firmę. Jest zdania, ze spółka została zakupiona w celu popełniania przestępstw. Powyższa wypowiedz świadka koronnego stoi w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego G. M., który wyjaśnił w postepowaniu przygotowawczym (k.854) i potwierdził przed Sądem, że spółka (...), została założona przez niego i R. O. (1) do działalności windykacyjnej w celu odzyskiwania samochodów. Przedstawił pierwsze i jedyne zlecenie na samochód marki M., za które otrzymali jakieś pieniądze. Kolejne zlecenie było związane z osoba M. B. (1), firma (...) leasing, otrzymał od niej zaliczkę w kocie 12.000 złotych, która zwrócił, gdyż nie wywiązał się z zlecenia. Również M. B. (1) zaprzeczyła, ażeby spółka (...) była wykorzystywana do popełniania przestępstw. Pamięta przypadek, ze kontaktowała swojego znajomego z firmy (...) leasing z firma prowadzona przez G. M., (...) i ze była to jednorazowa sprawa, która nie zakończyła się sukcesem, a pan M. oddał część pieniędzy, bo stwierdził, że nie jest w stanie wywiązać się z tej windykacji odzyskania samochodu (wyjaśnienia z dnia 11 września 2014 r).

W kwestiach związanych z windykacją Sąd Okręgowy dysponował również z zeznaniami D. L. (rozprawa z dnia 28 kwietnia 2016 r., t.XXIII, k.4654 i następne), który bardzo dobrze znał M. B. (1). Poznał ją w 2001 r., kiedy będąc na studiach udzielał jej porad prawnych w zakresie nieruchomości i prawa rzeczowego w jednej z (...) restauracji. Po tym spotkaniu miał z nią ponownie kontakt by po jakimś czasie zaprzyjaźnić się z nią. Świadek zeznał, że ta znajomość między nim a panią B. trwała niespełna 7 miesięcy. Wiedział, że M. B. (1) prowadziła wówczas biuro nieruchomości.

Świadek znał też R. O. (1) ps. (...), mówiąc o „wątpliwej przyjemności” poznania go. Zaznaczył, że z kolega P. był straszony przez (...), który był do niego wrogo nastawiony. Świadek zaznaczył, ze obsługiwał spółkę leasingową w tamtym czasie, kiedy R. O. (1) zaczął spotkać się z M. B. (1), wówczas (...) naciskał na M. B. (1), by umożliwiła mu prowadzenie działalności windykacyjnych. Chodziło o wierzytelności klientów, którzy nie płacili rat leasingowych. Zaznaczył, że nie wiedział czym zajmuje się R. O. (1), jednakże „wystarczyło na niego spojrzeć aby się domyśleć kim on jest” (k.4655). Wiedział, że R. O. (1) jest łobuzem. Dodał, że utrzymywał z rodziną M. B. (1) serdeczne kontakty, znał jej sytuację rodzinną, był na chrzcinach ich syna. Indagowany przez obrońcę, świadek D. L. zaznaczył, ze nie miał nigdy postawionych zarzutów działania w grupie przestępczej. Dodał, że w przeświadczeniu R. O. (1) było to, że prowadząc firmę leasingową to łatwy zarobek. Pamiętał, że R. O. (1) dostał od M. B. (1) zlecenie co najmniej dwóch spraw, gdzie osoby nie płaciły rat leasingowych, jednakże próbował wymusić od tych osób pieniądze nie w sposób cywilizowany, tylko przemocą.

Na koniec swoich zeznań dobitnie stwierdził, że R. O. (1) to zbir, od którego należy trzymać się jak najdalej. Dodał, że te fundusze leasingowe, w których pracował, działały legalnie i w ramach windykacji nie były żadne przestępstwa. Zeznał, że żaden fundusz leasingowy, z którym współpracował nie miał kłopotów z prawem. Również J. N. (2) zaprzeczyła, ażeby w ramach firmy windykacyjnej miał jakiekolwiek kłopoty z prawem. Pracę załatwił mu R. O. (1), który był jego kolegą. Ponieważ wiedział jak należy prowadzić windykację, to podjął współpracę z firma leasingowa. Miał wówczas pełnomocnictwa i działał zgodnie z przepisami prawa. Zaprzestał działalności, bo te sprawy nie były takie proste. Nie miał żadnych zarzutów związanych z zeznaniami R. O. (1) (protokół 28 kwietnia 2016 r.).

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania D. L. i J. N. (2) oraz częściowych wyjaśnień G. M. i M. B. (1) w zakresie postępowań windykacyjnych, zaprzeczają depozycjom R. O. (1) w kwestii rzekomej działalności M. B. (1) w zakresie uzyskiwania korzyści finansowych z nielegalnych windykacji. Zeznania świadków, zwłaszcza D. L. w zupełności zaprzeczają faktom podanym przez R. O. (1). Stanowią też o tym, iż Sąd nie jest w stanie dać wiarę lansowanej tezie przez R. O. (1), że M. B. (1) była w grupie przestępczej przez siebie stworzonej i w jej ramach dokonywała licznych oszustw, nielegalnych windykacji, czy handlowania fakturami. W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał, że są poważne wątpliwości co do takiego charakteru działania M. B. (1) wobec braku możliwości pozytywnego zweryfikowania zeznań R. O. (1) w zakresie zarzutu w punkcie I aktu oskarżenia. Pozostałe wątki dotyczące działalności M. B. (1) w zakresie popełniania przestępstw, były przez Sąd Okręgowy ocenione w kontekście zeznań innych świadków, których zeznania dotyczyły także i R. O. (1)

I tak świadek J. G. zeznał (rozprawa z 26.10.2015r., t.XXI, k. 4204 i następne), że zna towarzysko M. B. (1) od 15 lat, która pracowała w jednej z firm jego znajomego, nie ma o niej żadnej wiedzy co do jej działalności, a po 2001 r. nie utrzymywał z nią żadnych kontaktów. Dodał, że zna R. O. (1) od lat 90. Uważa, że jest osobą niezrównoważoną, bez zasad moralnych, osobą chorą psychicznie. Twierdzi też, że R. O. (1) ma zaburzoną osobowość i był w zakładach psychiatrycznych pięcio- lub sześciokrotnie. Zeznał, że (...) zdolny jest do każdego świństwa. Oświadczył, że swoją wiedzę o jego stanie zdrowia psychicznego czerpie stąd, że przez ponad rok czasu przebywał z nim w Zakładzie Karnym, na tę okoliczność przedstawił niektóre przypadki z zachowań R. O. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego, świadek nie wniósł do sprawy żadnych konkretnych faktów poza oceną stanu zdrowia psychicznego świadka. Jego słowa, że R. O. (1) ma „wbitą głowę do środka”, świadczą o niezwykle pejoratywnej ocenie osobowości R. O. (1) i z tego względu jego depozycje nie mogą być uznane za wiarygodne, a zarazem podlegające analizie z innymi dowodami. W ocenie Sądu, świadek ten tendencyjnie w niekorzystnym świetle przedstawiał sylwetkę R. O. (1), twierdząc, że ten ostatni mści się na M. B. (1) za tzw. „olanie jego”.

Świadek Z. Ś. (rozprawa z 30.03.2016r., t.XXIII, k.4595 i następne) zeznał o okolicznościach swojego aresztu w Hiszpanii wraz z A. Z., o tym jak odwiedzała go żona, która przyjeżdżała w towarzystwie żony A. Z.. Uznał, że to były normalne kontakty, a obie panie nie łączyły kontakty biznesowe, a ich relacje nie wykraczały poza sprawy aresztowe. Zeznał, że wie z mediów o tym, że jego żona została oskarżona o handel narkotykami. Uważa, że nie było żadnych do tego przesłanek, aby miała jakikolwiek związek z narkotykami, gdyż prowadziła działalność gospodarczą, co przynosiło jej spore dochody. Dodał też, że po opuszczeniu Zakładu Karnego w 2009 r. rozwiódł się z żoną, która z córką wyjechała z kraju. Zeznał, że postępowanie karne wobec jego osoby dotyczące m.in. kierowania grupą przestępczą jeszcze trwa, a w innych sprawach jego zarzuty nie są związane z osobą A. Z..

Świadek Z. R. (1) zeznał (rozprawa z 31.03.2016r., t. XXIII, k.4604), iż zna M. B. (1), która w środowisku funkcjonowała jako żona A. Z.. Nie spotkał się z pojęciem „grupa (...)”. Zaznaczył, że jego żona miała towarzyskie relacje z M. B. (1). Nie ma żadnej wiedzy odnośnie działalności R. O. (1) na początku lat 90., gdyż na przestrzeni kilkunastu lat raz go tylko widział. Podobnie zeznała L. R., w aspekcie jej znajomości z M. B. (1). Dodała, że utrzymywała z nią kontakty czysto towarzyskie. Nie prowadziła z nią żadnych interesów. Zaznaczyła, że nie kierowała żadną grupą przestępczą, nie miała postawionych zarzutów i nie słyszała o tzw. „grupie (...)” (protokół z rozprawy 31.03.2016 r., t.XXIII, k.4605).

Świadek koronny J. S. (2) ps. (...) składał dwukrotnie zeznania. Podczas pierwszych, złożonych 28 kwietnia 2016 r. złożonych na rozprawie powiedział, że poznał M. B. (1) na początku lat 90., kiedy pracowała w biurze W. P. (4). Nie wie nic o działalności M. B. (1) w okresie 2001-2005 r.

Zna tylko niektóre szczegóły ze słyszenia od osób ze świata przestępczego. Według nich, M. B. (1) zajmowała się wtedy „szeroko pojętą gangsterką”, tj. wymuszaniem haraczy, handlem narkotykami i innymi drobnymi sprawami. Świadek zeznał, że osoby, które go informowały o tym to byli: mężczyzna o pseudonimie (...), zastrzelony w okolicach M. i R. O. (1) pseudonim (...). J. S. (2) zeznał, że wie, że M. B. (1) interesowała się jego osobą, zwłaszcza gdzie aktualnie przebywa, gdyż chciała go wystawić swojemu mężowi – A. Z. – aby ten zrobił mu krzywdę. Dodał że osoby, które go informowały o M. B. (1), nie mówiły mu nic o strukturze jej grupy. Zaznaczył, że jego to nie interesowało, gdyż zależało mu tylko i wyłącznie na zapewnieniu mu bezpieczeństwa, gdyż jest świadkiem koronnym od 2000 r. Zeznał, że odkąd został świadkiem koronnym, to nie miał już żadnych kontaktów z M. B. (1). J. S. (2) ocenił też R. O. (1), który był w grupie (...) i jako jeden z nielicznych pozostał wobec niego lojalny. Wie, że (...) „Zakręcił się” wokół M. B. (1) i został jej kochankiem. W ocenie świadka, związek (...) Z M. B. (1) otwierał mu parasol ochronny, bo „każdy gangster wiedział, że to żona (...), a wtedy był to jeszcze znany gangster, więc każdy się go obawiał” (k.4652 i następne).

J. S. (2) zaznaczył, że M. B. (1) miała dobre relacje z mężem, wie o tym, bo mówił mu to (...). Dodał, że R. O. (1) działał na jego zlecenie. Chodziło o to, ażeby dowiadywał się o zagrożeniach dla bezpieczeństwa świadka koronnego. Zaznaczył, że (...) mówił mu o niektórych przestępczych działaniach M. B. (1), m.in. o wyłudzeniach. Zeznał, że miał wrażenie, że (...) opowiadając mu o tym, egzaltował się, że jest taki ważny w mieście, bo był partnerem M. B. (1). Zaznaczył, że ostatni raz widział (...) przed jego aresztowaniem i wie, że ma status świadka koronnego. Dodał, że nie ma z nim żadnego konfliktu, aczkolwiek posiada wiedzę, że R. O. (1) złożył obciążające go zeznania, lecz z tego co mówił nic nie wyszło procesowo. Dodał od siebie, że R. O. (1) jest osobą mściwą, lubiącą konfabulować, jestem typem cwaniaka. Zaznaczył, że R. O. (1) uważa, że on, jako świadek koronny, roztoczy nad nim parasol ochronny i z tego tytułu policja nic mu nie zrobi. Będąc ponownie słuchany na rozprawie w dniu 23 maja 2017r. zeznał na okoliczność swojej znajomości z byłym policjantem, J. F., z którym zamierza wspólnie napisać książkę o mafii oraz o znajomości z K. B., który na początku lat 90., na początku był w grupie „ (...)” a później w „ (...)”. K. B. został osobą, która skorzystała z dobrodziejstwa art. 60 k.k.

Ze słów J. S. (2) wynika, że to właśnie K. B. pomógł (...) rozkręcić interes gospodarczy dotyczący maszyn hazardowych. Miało to miejsce w latach 2012-2013. Wie, że na chwilę obecną panowie są ze sobą skonfliktowani. Dodał, że to z przyczyn charakterologicznych R. O. (1). J. S. (2) zeznał, że zrezygnował z jakichkolwiek kontaktów z R. O. (1), bo go ten „bezczelnie pomówił”. Zaznaczył, że (...) mówił o tym naokoło, że zrobi wszystko aby zniszczyć M. B. (1) i jego. M. B. (1) dlatego, że z nim zerwała, a jego, bo nie uchronił go od więzienia. Nadto J. S. (2) zaznaczył, że od B. dowiedział się, że (...) kłamie mówiąco o M. B. (1), bo to de facto R. O. (1) ją nadzorował. Podkreślił, że nie było mowy o żadnej grupie M. B. (1), bo „ona była tłem, żoną gangstera, nic więcej” (k.5359 i następne).

Świadek ustosunkował się do swoich wcześniejszych depozycji dotyczących grupy przestępczej kierowanej przez M. B. (1). Zeznał, że M. B. (1) zajmowała się szeroko pojętą gangsterką, bo była żoną jednego z najważniejszych przestępców w Polsce. Wszystko, czym się zajmowała, było przestępstwem, bo będąc w tej strukturze, czyli w strukturze męża, nie doniosła o tym policji. Uważa, że już to jest przestępstwem. Odnosząc się zaś do osoby R. O. (1), zaznaczył, że zmienił o nim swoją opinię po tym, co mu powiedział K. B. na jego temat. Jeszcze raz potwierdził, że wiedzę o grupie M. B. (1) czerpał przede wszystkim od (...). Obecnie jest zdania, że (...) okłamał go mówiąc o grupie M. B. (1).

Zdaniem Sądu widać wyraźną zmianę w zeznaniach J. S. (2) co do osoby R. O. (1) i M. B. (1). W ocenie Sądu trudno jest jednoznacznie ocenić treść tych obu zeznań, tym nie mniej na ich podstawie nie można wyraźnie stwierdzić, że świadek był przekonany o istnieniu grupy przestępczej kierowanej przez M. B. (1). Kwestia czy M. B. (1) założyła i kierowała grupą przestępczą, nie została w ocenie Sądu została do końca wyjaśniona. Trzeba zauważyć, że J. S. (2) o istnieniu tej rzekomej grupy słyszał tylko z relacji (...), natomiast nie słyszał nic o składzie osobowym w strukturze, o rodzaju popełnianych przestępstw, poza oczywistymi uogólnieniami typu pobieranie haraczy, wyłudzanie, czy handel narkotykami. Ni był w stanie podać żadnego konkretnego, przestępczego działania M. B. (1), ani tego, z kim te przestępstwa popełniła. Także pozostali świadkowie, Z. R. (1) i L. R. nie słyszeli o grupie M. B. (1), a trzeba zauważy, że Z. R. (1) był jednym z czołowych ogniw grupy (...) i musiałby wiedzieć czy na terenie Warszawy działała grupa M. B. (1). W ocenie Sądu Okręgowego depozycje R. O. (1) w zakresie istnienia tzw. grupy przestępczej M. B. (1) budzą poważne wątpliwości.

Poza zeznaniami R. O. (1), żadne inne źródła osobowe nie wskazały na to, że M. B. (1) byłą szefową bądź prowadziła grupę przestępczą. R. O. (1) dość mocno akcentował w swoich zeznaniach, że w jego odbiorze, gdy A. Z. ps. (...) zaczął się ukrywać i został aresztowany tak jak i jego wspólnicy, to siłą rzeczy interesy przejęły ich żony: M. B. (1), pani R., które wykonywały polecenia swoich mężów. Zeznając o osobach, które były w ścisłym otoczeniu M. B. (1), mówił o „swoim subiektywnym odbiorze”, bo w posiadanie tej wiedzy wchodził sukcesywnie. Zdaniem Sądu Okręgowego, w zeznaniach R. O. (1) z dnia 22 października 2015 r. wynika, że skoro A. Z. ps. (...) był tożsamy z M. B. (1), a „(...) z (...)”, to właśnie żony w sposób naturalny, bezkonfliktowy przejęły interesy swoich mężów. Z tych zeznań wynika, że członkowie grup przestępczych wykonywali polecenia żon: D., R., S.. Swoje stanowisko R. O. (1) uzasadnił tym, że miał możliwość obserwowania ich zachowań bezpośrednio na gruncie zawodowym i osobistym. Świadek dość szczegółowo przedstawił swoją wiedzę na temat zarządu grupy (...), o swoim ostracyzmie w jej środowisku, a także o osobach z tej grupy. Zaznaczył, że wiele osób oskarża zarząd (...) o zabicie (...) i te osoby za to zabójstwo potępiły (...). Jest zdania, że wcześniej czy później (...) karze zabić J. S. (2) ps. (...), ale zaznacza, że jest to jego własna opinia oparta na tym, że wcześniej chcieli skrzywdzić rodzinę J. S. (2). W ocenie Sądu, powyższe wypowiedzi co do roli żon przywódców świata przestępczego P., że przejęły interesy swoich mężów nie znajdują potwierdzenia w żadnym materiale dowodowym. Stanowczo o tym zaprzecza zarówno M. B. (1), jak i L. R., żona Z. R. (1) (też jeden z przywódców grupy (...)). W ocenie Sądu Roman O. ani razu w toku licznych swoich depozycji nie wymienił jakichkolwiek innych przestępstw, które oskarżona M. B. (1) popełniłaby przy udziale innych niż on osób.

W ocenie Sądu, wiedza R. O. (1) w zakresie tzw. nielegalnej windykacji, nie została uwiarygodniona zeznaniami innych świadków, zwłaszcza D. L., który według R. O. (1) miał należeć do tej grupy. Również kwestia nielegalnej windykacji nie została potwierdzona wyjaśnieniami M. B. (1) i G. M..

R. O. (1) opowiadając o strukturze grupy i osobach biorących w niej udział, wymienił niektóre przestępstwa jakie miałyby by popełnione, jednakże uczynił to bez podawania konkretnych zdarzeń na zasadzie ogólnej. Natomiast zdecydowanie inaczej wyglądały sytuacje, jakie przedstawiał w sprawach faktów dotyczących przestępstw, w których brał udział osobiście z M. B. (1). Wówczas jego relacje o tych przestępstwach były zdecydowanie pełniejsze i zdecydowanie szczegółowsze i co ważne, wielokrotnie potwierdzane.

Podobnie sytuacja wygląda wobec osoby W. P. (1). Brak jest dostatecznych dowodów wskazujących na to, że funkcjonował w tzw. grupie M. B. (1), poza rzecz jasna zeznaniami R. O. (1) oraz dowodów wskazujących na rodzaj popełnianych przez niego przestępstw w tej grupie. Twierdzenie, że popełnił przestępstwa narkotykowe, nie jest pojęciem na tyle ostrym, żeby uznać, że były przez niego popełniane w grupie przestępczej. Brak jest wskazań kiedy miały miejsce te przestępstwa, z kim były popełnione, jakiego środka narkotycznego dotyczyły i w jakiej ilości. Z tego też względu nie można mówić o udziale W. P. (1) w tak zorganizowanej grupie przestępczej.

Wszystkie czyny, które są przypisane M. B. (1) poza grupą przestępczą i posiadaniem w domu narkotyków, były popełniane z udziałem R. O. (1), w konfiguracji bądź z G. M., R. G. (1), K. T.. Z tego też względu Sąd ustalając kwalifikację prawną czynu dla M. B. (1), odstąpił od przyjęcia tezy, iż działała w zorganizowanej grupie przestępczej. Wszystkie te przestępstwa w punkcie od II do VIII włącznie, był popełniane w różnej konfiguracji osobowej i Sąd nie ujął, że były popełniane w grupie przestępczej.

O istnieniu grupy przestępczej w rozumieniu art. 258 k.k. można mówić wtedy, kiedy zostaną spełnione wszystkie przesłanki określone w tym przepisie. Związek ten bądź grupa musi mieć co najmniej 3 osoby, musi mieć określone kierownictwo i struktury, zasady przyjętej dyscypliny i środki dyscyplinujące. Musi być ustalenie, iż członkowie realizują przydzielone im zadania, wyznaczone przez kierownictwo grupy. Grupa musi mieć odpowiedni stopień zorganizowania, musi mieć odpowiednie zasady przyjmowania i usuwania członków grupy. Zgodnie z licznymi orzeczeniami Sądu Najwyższego, grupa musi wskazywać na łączące członków porozumienie oraz trwałość struktur przestępczych (bez tej ostatniej cechy można mówić jedynie o zebraniu grupy) – Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1992 r. OSNKW 7-8/92.

Ponadto, ażeby mówić o grupie przestępczej musza istnieć ustalone zakresy kompetencji członków grupy. Sąd Okręgowy w pełni też akceptuje stanowisko Sądu Najwyższego ze wspominanego jak wyżej wyroku, że dobrowolne podporządkowywanie się autorytetowi konkretnej osoby, nie stanowi znaku równości, wynikającym z porozumienia, zobowiązaniem do wypełnienia jej poleceń, z ustalonymi konsekwencjami odmowy jej wykonania.

Na tle depozycji R. O. (1) w żadnej mierze nie można uznać, że te wszystkie cechy, jakimi powinna odpowiadać grupa przestępcza, miały miejsce w stosunku do oskarżonej M. B. (1). W przypadku jej, również nie można mówić o zbrojnym charakterze grupy, albowiem nawet i w tym zakresie R. O. (1), poza twierdzeniem, że posiadała broń, na które posiadała zezwolenie (w aktach są właściwe zgody Wojewódzkiego Komendanta Policji) i ogólnikowym stwierdzeniem,, że W. P. (1) i mężczyzna o pseudonimie (...) posiadają broń, nie było żadnej informacji ażeby jakiekolwiek przestępstwo, którego dopuściłaby si M. B., bądź nawet on, zostało popełnione przy użyciu broni.

Należy podkreślić, że kierowanie grupą przestępczą polega na pełnieniu roli przywódczej w tak zorganizowanej grupie, co powyżej było przedstawione, a o kierowanie przejawia się sprawowaniem kontroli nad funkcjonowaniem konkretnej grupy. Nadto osoba sprawująca rolę kierowniczą, wytycza cele grupy, wydaje polecenia. Jak słusznie podkreślił Sąd Apelacyjny w Katowicach (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 kwietnia 1997 r. II AKa 57/97), istotą kierowania jest przewodzenie czyli intelektualne i faktyczne panowanie nad istnieniem i działalnością grupy poprzez rzeczywista możliwość kształtowania jego sytuacji. W ocenie Sądu, który akceptuje powyższy wyrok, takiej sytuacji w odniesieniu w odniesieniu do M. B. (1) nie było.

Również istotne dla istnienia grupy przestępczej jest stosowanie rygorów i odpowiedniej dyscypliny, które muszą funkcjonować w grupie. Muszą być one przewidziane w grupie, a z depozycji R. O. (1) nie wynika, ażeby takie środki dyscyplinujące czy określone rygory były przewidziane.

Zdaniem Sądu Okręgowego ogólnikowy przekaz R. O. (1) o ewentualnej grupie przestępczej kierowanej przez M. B. (1), nie pozwala ustalić po pierwsze trwałej formy organizacyjnej, oznaczenie kierownictwa i określenie dyscypliny członków. Tak między innymi stanowi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 1996 r. (III KRN 122/95), którego Sąd w niniejszym składzie w pełni akceptuje.

Tym samym brak jest przesłanek do przyjęcia, iż M. B. (1) wyczerpała dyspozycję art. 258 § 3 k.k., a W. P. (1) 258 § 2 k.k., a powyższe wątpliwości skutkować musiały tym, iż Sąd uniewinnił ich od popełnienia tych zarzucanych czynów, odpowiednio w punkcie I i XI aktu oskarżenia i w tej części kosztami postepowania obciążył Skarb Państwa.

Sąd Okręgowy dysponował zeznaniami świadków, którzy co prawda byli uczestnikami zdarzeń objętych zarzutami wobec oskarżonych wskazanych w akcie oskarżenia, jednakże ich relacje dotyczyły tych osób, bądź świadka koronnego R. O. (1).

I tak, Świadek M. T. (1) pseudonim (...), zeznał, że jest szwagrem J. S. (2) ps. (...). Dość dobrze znał R. O. (1), którego kreślił jako osiłka, osobę do załatwiania konfliktów między grupami. Dodał, że jest porywczy, wybuchów i leczył się psychiatrycznie. Zeznał też o swojej znajomości z G. M., M. B. (1), zaznaczając, że nie ma wiedzy by kierowała lub uczestniczyła w grupie przestępczej (zeznania 17 maja 2016 r., t. XXIV, k.4690 i następne).

Również zeznania B. T. (26 października 2016 r., t.XXV, k.4942 i następne) dotyczyły jej znajomości z G. M., który według niej ściśle związany był ze sportem, był też sędzią międzynarodowym w rugby. Świadek znała też R. O. (1), którego często widywała na S. w towarzystwie (...). Podkreśliła, że R. O. (1) wielokrotnie mówił jej, że J. S. (2) i M. B. (1) to jego winda do zrobienia kariery, że chce kimś być. Świadek odniosła wrażenie, że R. O. (1) był zafascynowany J. S. (2), że chciał być takim jak i on. Zaznaczyła, że R. O. (1) traktowany był na zasadzie „znajomości przymusowej”.

W ocenie Sądu zeznania państwa T., poza przedstawieniem sylwetki osobowej R. O. (1), jego cech charakteru, nie wniosły do sprawy żadnych istotnych elementów.

Sąd dysponował również zeznaniami E. B.. W postępowaniu przygotowawczym (zeznania z 16 września 2005 r., k.1419) złożyła zeznania dotyczące znajomości z R. O. (1), który wówczas był współwłaścicielem firmy windykacyjnej (...), o okolicznościach swojego romansu z nim w 2005 r. Dodała, że będąc z nim w tym czasie, była przez niego zastraszana, dochodziło do licznych awantur. Świadek zeznała, że R. O. (1) próbował wymuszać pieniądze od jej bogatych znajomych. Natomiast od niego dowiedziała się, że ma znajomych policjantów i że ma kontakty z J. S. (2).

W kolejnych zeznaniach świadka, z dnia 9 listopada 2005 r. (k.1422) i 6 lipca 2006 r. (k.1559 i następne), dotyczyły opłaty haraczu za pub (...), który wraz z mężem płaciła grupie (...). Wówczas poznała R. G. (1), A. K. (4) i D. S. (2). Świadek przedstawiła okoliczności, które były związane z płaceniem haraczu w ramach ochrony pubu. Te zeznania E. B. potwierdziła na rozprawie w dniu 16 września 2015 r. (t. XX, k.4001 i następne). Zaznaczyła, że K. i S. tak przedstawili im wydarzenia polegające na zbudowaniu wobec nich piramidy strachu, aby przekonać ich o potrzebie płacenia. Świadek ponownie negatywnie wypowiedziała się o licznych, nagannych zachowaniach R. O. (1), prezentując niektóre z nich, np. Spalenie jej biura, niszczenie samochodów jej przyjaciółkom. Dodała, że była świadkiem jego rozmów z M. B. (1), podczas których obrażał ją, groził jej, uprzykrzał życie. Uważa, że R. O. (1) jest osobą mściwą. Czuła, że R. O. (1) ma ewidentny uraz do M. B. (1), nie wie z jakiego powodu, ale domyśla się, bo kiedyś byli parą. Na koniec świadek dodała, że zakończyła znajomość z R. O. (1), w taki sposób, że bojąc się o swoje życie, uciekła wraz z synem z Warszawy.

P. B. (2) w zeznaniach z 4 listopada 2005 r. (k.1415), potwierdził fakty dotyczące znajomości z R. G. (1), któremu wraz z żoną płacił haracz za bezpieczeństwo pubu (...). Nadmienił, ze jego żona związała się od marca 2005 roku z R. O. (1), o którym wiedział, ze jest przestępcą, bo od jego wspólnika chciał wyłudzić haracz. Świadek dodał, ze R. O. (1) inwigilował środowisko jego znajomych dobrze sytuowanych finansowo. Należy nadmienić, iż świadek P. B. (2) podobne zeznania złożył na kartach: 1510, (...), (...) i (...). Zeznania te zostały potwierdzone przez niego na rozprawie w dniu 2 lipca 2015 r. P. B. (2) zeznał ponownie o okolicznościach płacenia haraczu R. G. (1) w kwocie 600 USD za lata 1996-2003 za zapewnienie bezpieczeństwa pubu (...), który prowadził z żoną. Powiedział, że musiał płacić, bo był do tego zmuszony i bał się. Zaznaczył też, że by zmuszony przez R. G. (1) do zaciągania kredytu na zakup sprzętu komputerowego na lewe dokumenty, które G. mu dostarczał. Podkreślił, że słyszał od D. S. (2), że porwany został (...).

Również R. O. (1) wspomniał mu o swoim udziale w porwaniu (...) i powiedział mu, że w tym porwaniu brał również R. G. (1). Świadek podkreślił, że w sprawie pobierania haraczy przez S. i G. toczy się postępowanie przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście w Warszawie. Na koniec świadek stwierdził, że opowieści S. o porwaniu (...) odbierał jako próbę zastraszania go w przypadku nie płacenia haraczu. Dodał o swojej wiedzy w zakresie zdarzeń związanych z ucieczką jego żony od (...). Uważa, że policjanci byli na usługach (...), a nie że (...) był ich tajnym współpracownikiem.

Również zeznania K. G. (3) nie wniosły istotnych dowodów w sprawie. Świadek zaprzeczył swojemu udziałowi w porwaniu (...), choć zna R. O. (1), widział go dwa – trzy razy i uważa, że jest on chorą psychicznie. Nie prowadził nim żadnych interesów.

W ocenie Sądu Okręgowego widać wyraźnie, iż szereg świadków mających jakikolwiek konflikt czy zatarg z R. O. (1), było negatywnie nastawionych wobec niego. W swoich wypowiedziach podkreślali liczne jego negatywne cechy charakteru, starając się w ten sposób zdyskredytować jego zeznania.

Ponadto Sąd przesłuchał w charakterze świadka K. B. (zeznania z dnia 23 maja 2017r., t.XXVII, k.5361 i następne), który bardzo dobrze znał J. S. (2), gdyż współpracował z grupą (...) w latach 90. Znał również R. O. (1), któremu na prośbę redaktora P. P. (12), pomógł zorganizować działalność gospodarczą. P. P. (12) powiedział aby B. pomógł człowiekowi, który jest z podobnej sytuacji jak on, czyli osobą będącą pod ochroną. K. B. zorganizował mu urządzenia, tzw. automaty o niskich wygranych. W chwili obecnej doszło do zadrażnienia, w związku z tym nie prowadzą już żadnej działalności. Podkreślił, że nie słyszał aby R. O. (1) mówił, że pogrąży M. B. (1), natomiast słyszała, ażeby takie słowa wypowiadał o (...). Nie słyszał też, żeby opowiadał o przestępstwach popełnianych przez M. B. (1) bądź jej przypisywał swoje przestępstwa.

Również zeznania J. F. (zeznania z dnia 31 marca 2017 r., t.XXVI, k.5259 i następne) nie wniosły do sprawy istotnych elementów. Świadek ten jako policjant zajmował się przestępczością zorganizowaną, a po odejściu z Komendy Stołecznej Policji, otrzymał propozycję od A. G. (2), dziennikarza, aby wspólni z J. S. (2) napisali książkę o mafii o ich wspólnych doświadczeniach życiowych. W trakcie rozmowy, którą odbył z J. S. (2) w styczniu 2017 r. na jego urodzinach, był poruszany M. B. (1) i wówczas J. S. (2) powiedział, że dowiedział się od K. B., że celem R. O. (1) jest „wsadzenie do kryminału M. B. (1) i zrobi wszystko, ażeby ta wylądowała w pudle”.

Sąd powziął wątpliwości czy w ogóle taka rozmowa miała miejsce, skoro K. B. zaprzeczył ażeby R. O. (1) mówił o zniszczeniu M. B. (1).

Także zeznania W. S. (1) (protokół z 8 listopada 2016 r.) nie wniosły do sprawy istotnych faktów ani elementów. Świadek był przez pewien czas, od kwietnia 2006 r. do końca 2008 r., w związku z M. B. (1). W swoich zeznaniach podkreślił trudną sytuację finansową oskarżonej, której wielokrotnie pomagał, jej relacji z R. O. (1), a także okoliczności, w jakich doszło do jej poznania. Świadek stanowczo zaprzeczył, ażeby M. B. (1) kiedykolwiek organizowała bądź kierowała grupą przestępczą. Dodał, że gdyby tak było byłaby bogatą kobietą. Zeznał też, że M. B. (1) jest osobą nadpobudliwą, zbyt emocjonalną, hałaśliwą ale nie taką, która byłaby w stanie coś zorganizować, a zwłaszcza popełnić przestępstwo.

Odnośnie zarzutów postawionych M. B. (1) w akcie oskarżenia, zwłaszcza w punkcie od V do VIII, Sąd Okręgowy przesłuchał trzech ówczesnych adwokatów, którzy w różnych fazach prowadzonego postępowania karnego, byli związani z A. Z. ps. (...). Byli jego pełnomocnikami. Świadek A. P. (3) zeznał (protokół z 16 marca 2016 r., t.XXII, k.4468 i następne), iż zna M. B. (1) albowiem bronił jej męża w 1998 r. To ona zwróciła się do niego ze zleceniem podjęcia się obrony swojego m K. T., którego poznał w latach 90. i o którym wiedział, ze był brokerem ubezpieczeniowym. Nie miał z nim zażyłych kontaktów, ale słyszał, że był pośrednikiem między adwokatami a klientami. Wiedzę taką posiadał na początku 2000 roku i wiedział o tym od swoich klientów, którzy donosili mu, że zostali naciągnięci za pieniądze, że pracował niby jako adwokat.

Świadek A. P. (3) zeznał, że miał wiedzę, że K. T. nie jest adwokatem, ale on na mieście próbował robić wrażenie jako prawnik. Przypuszcza, że K. T. informował swoich klientów, jakie działania ma zamiar podjąć w ich sprawach. Nie ma wiedzy i nie wie, czy K. T. powiadamiał klientów, że te działania mogą być niezgodne z prawem. Świadek zeznał, ze zna również J. S. (1), który był jego klientem w 2000 r. Powiedział, że nie ma wiedzy czy J. S. (1) znał się z M. B. (1). Również nie ma wiedzy, aby M. B. (1) znała się z K. T., a zwłaszcza, ze zorganizowała jakąś grupę przestępczą bądź czerpała korzyści z takiej działalności.

Kolejnym adwokatem składającym zeznania był R. D. (1). W dniu 28 września 2016 r. (t.XXV, k.4896 i następne) stwierdził na rozprawie sądowej, że zna M. B. (1) jako żonę, partnerkę życiową A. Z. ps. (...), gdyż pod koniec 1999 r. był jego obrońcą w postępowaniu ekstradycyjnym, prowadzonym przez rząd Polski. Dodał, że jeszcze przed zatrzymaniem A. Z. w Hiszpanii datuje się jego znajomość z M. B. (1). Przypomniał sobie, że w sprawie podjęcia się obrony A. Z., zgłosiła się do niego M. B. (1). Potwierdził, że nie miał z nią żadnych innych kontaktów poza sprawami dotyczącymi spraw prawnych jej męża. Zeznał, że był z nią w Hiszpanii i przypomina sobie, że wówczas była też z nimi jakaś kobieta, której partner życiowy był także zatrzymany wraz z A. Z.. Podkreślił, że byli wówczas tam dwa, trzy dni, a ów czas był niezbędny do wykonania czynności zawodowych. M.in. chodziło o kontakty z hiszpańskim obrońcą, wizyty w areszcie śledczym. Świadek dodał, że po powrocie do Polski miał ograniczone kontakty z M. B. (1), zwłaszcza po deportowaniu A. Z. do Polski. Podkreślił, że znał A. B. (1) jako prokuratora, a potem kiedy uzyskał uprawnienia adwokackie, to występował już pod innym nazwiskiem. R. D. (1) zeznał też na temat swojej znajomości z K. T., który był świadkiem koronnym w wielu sprawach karnych i przez niego z uwagi na swoją wcześniejszą znajomość, został oskarżony, prowadzone było przeciwko niemu postępowanie karne. Dodał, że miał postawiony zarzut płatnej protekcji. W swoich zeznaniach R. D. (1) przedstawił najistotniejsze okoliczności swojej znajomości z K. T.. Był mu przedstawiony jako przyjaciel klienta, który później przynosił do kancelarii określone dokumenty czy też informacje. B. to w latach 2005-2007. Świadek nie wie czy M. B. (1) miała jakiekolwiek kontakty z K. T.. Zeznał też, że znana jest też mu osoba R. O. (1), bo kiedyś przywiózł M. B. (1) do jego kancelarii.

R. D. (1) podkreślił, że A. Z. przebywał w kilku Zakładach Karnych na terenie Hiszpanii, i poza możliwością bezpośrednich wizyt, nie było możliwości uzyskania innego kontaktu, zwłaszcza telefonicznego. W ocenie Sądu okręgowego ta informacja przeczy twierdzeniom R. O. (1), że M. B. (1) telefonicznie odbierała od swojego męża polecenia lub instrukcje i zadania w ramach kierowanej przez nią grupy przestępczej. Sąd dał wiarę w tym zakresie zeznaniom świadka R. D. (1).

Ostatni świadek z grupy adwokatów, to A. B. (1), a obecnie A. W. (1). W dniu 26 października 2016 r. (t.XXV, k.4945 i następne) zeznał przed Sądem, na okoliczność swojej znajomości zarówno z M. B. (1), R. O. (1) jak i przede wszystkim K. T.. Świadek powiedział, iż poznał M. B. (1) kiedy przyszła do jego Kancelarii Adwokackiej w 2002, bądź 2003, bądź 2004 r., nie pamięta kiedy dokładnie to miało miejsce. Jego współpracownikiem był K. T., który nie był adwokatem. Z relacji świadka wynika, że kiedy M. B. (1) przyszła do niego, to A. Z., jej mąż, przebywał w Areszcie Śledczym w Hiszpanii. W związku ze zleceniem M. B. (1) w jego sprawie współpracował z mecenasem R. D. (1), wtedy kiedy został złożony wniosek rządu Polskiego o ekstradycję A. Z.. Z zeznań A. W. (1) wynika, że mogło tak być, iż M. B. (1) była w jego Kancelarii, to mogła poznać K. T., bo on w niej bywał na stałe. Pamiętał, że M. B. (1) była u niego z jakimś mężczyzną, który albo ją chronił albo woził samochodem. Świadek nie wykluczył, że M. B. (1) mogła poznać K. T. w jego kancelarii i wydaje mu się, że przedstawił go jako swojego współpracownika. Zaznaczył, ze z jego wypowiedzi nie można wnioskować, że K. T. był adwokatem.

Świadek A. W. (1) w następnej kolejności przedstawił historie swojej znajomości z K. T.. Ta znajomość była związana ze sprawami brokerskimi, kiedy K. T. prowadził firmę brokerską wraz z żoną. Świadek wiedział, że K. T. ma kontakty w środowisku medycznym, znał wielu lekarzy z różnych placówek zdrowia. Wtedy załatwiał różne opinie lekarskie w sposób nielegalny. Dodał, że te opinie były załatwiane dla klientów, którzy się zgłaszali do niego lub do K. T.. Mówiąc o klientach miał na uwadze osoby mające problemy z wymiarem sprawiedliwości - mające sprawy karne. Zaznaczył, iż znajomość z K. T. oscylowała wokół takich spraw. Podkreślił raz jeszcze, że K. T. nie był adwokatem i każdy kto miał kontakt z adwokatami, wiedziałby, że on do nich się nie zalicza.

A. W. (1) podkreślił, że było kilka do kilkunastu przypadków załatwiania opinii medycznych i to K. T. był inicjatorem pomysłu, żeby wykorzystać kontakty jakie posiada z lekarzami. Świadek zeznał też jakie były opłaty za załatwienie właściwej dokumentacji medycznych. Stwierdził, że honoraria jakie pobierał K. T. oscylowały wokół kilkunastu tysięcy złotych, a większe kwoty stanowiły rzadkość. Dodał, że tytułu tak udzielonej pomocy, otrzymał korzyść majątkową i z tego tytułu miał postępowanie karne, został skazany przez Sąd, na skutek poddania się dobrowolnie karze. Podkreślił też, odnośnie klientów, że ci ludzie sami się do nich zgłaszali na podstawie informacji jaka panowała, że kancelaria którą prowadzi, jest w stanie załatwić konkretną sprawę.

Świadek zeznał też, że (...) poznał wtedy gdy przyjeżdżał z M. B. (1) na jej spotkania w kancelarii jako kierowca. Nie przypomina sobie ażeby mężczyzna ten zlecał jakąkolwiek sprawę bądź z nim rozmawiał o jakichś konkretach. Dodał, że nie przypomina sobie sytuacji, aby M. B. (1) przyprowadzała kogoś, komu trzeba było załatwić zaświadczenie lekarskie. Również K. T. nie wspominał mu ażeby M. B. (1) kogoś przyprowadzała. Jednakże nie ma pewności i wiedzy czy K. T. bezpośrednio coś załatwiał dla M. B. (1). Zaznaczył, że wie iż niektóre działania K. T. były podejmowane poza jego wiedzą, w wielu przypadkach K. T. nie informował go o swoich planach. Świadek podkreślił, że rozstał się z nim jak tylko dowiedział się, że brał on horrendalne pieniądze, głównie dla siebie a nie na cel na jaki te pieniądze pobierał. Na sam koniec swojej wypowiedzi podkreślił, że zaprzestał działalności prawdopodobnie w 2004 r. Nie pamięta również nazwisk osób, dla których załatwiana byłą określona dokumentacja medyczna. Stwierdził, że kontakty z M. B. (1) dotyczące spraw zawodowych, związanych z jej mężem zakończył najprawdopodobniej przed opuszczeniem Warszawy, co miało miejsce w 2005 r. Zeznał, że w sprawie karnej przeciwko niemu, nie miał zarzutu działania w grupie przestępczej M. B. (1) i zaznaczył, że nie słyszał o żadnej grupie, w której miałaby uczestniczyć oskarżona.

Analizując zeznania tych świadków, którzy jako adwokaci, prawnicy prowadzili sprawy A. Z. i tym samym mieli możliwość poznania M. B. (1). Nie dają podstaw do przyjęcia dowodu o kierowaniu, zorganizowaniu grupy przestępczej przez oskarżoną. Ś. ci, wskazując na jej znajomość z K. T. ewentualnych z nim działań, bo jak zeznał A. W. (1), K. T. działał w dużej mierze na własną rękę, nie wykluczyli że zarówno oskarżona jak i R. O. (1) współpracowali z nim przy załatwianiu lewej dokumentacji medycznej dla osób mających problemy z wymiarem sprawiedliwości.

Zeznania D. K. (t.XVI, k.3117-3119) nie wniosły do sprawy istotnych elementów. Świadek znała M. B. (1), gdyż pomagała jej w opiece nad synem oskarżonej – D.. Brała także udział we wspólnych wyjazdach do Hiszpanii wraz z oskarżoną i jej synem D.. Świadek D. K. starała się z jak najlepszej strony przedstawić oskarżoną M. B. (1), przede wszystkim jako dobrą matkę.

Świadek A. J. zeznał (t.V, k.972 i następne oraz t.XVI, k.3115 i następne), że zna R. O. (1), był jego kolegą ze szkoły. Dodał, że pod koniec lat 90. z P. K. (1) otworzył wypożyczalnie samochodów. Zaznaczył, że R. O. (1) miał wiedzę o ich wypożyczalni. Nie wie czy R. O. (1) oficjalnie wypożyczał samochody, bynajmniej tego nie pamięta. Zaznaczył, że nie wie czym zajmował się R. O. (1).

Zeznania świadka G. Z. dotyczyły jego znajomości z P. K. (1) i A. J., którzy prowadzili wypożyczalnie samochodów. Był ich subagentem. Przypomina sobie sytuację, że R. O. (1), którego osobę kojarzył, pożyczył samochód od P. K. (1). Nie ma wiedzy na jak długo samochód był użyczony O. i nie wie jaki to był samochód, bo firma dysponowała różnymi markami. Uważa, że nie było takiej sytuacji, ażeby takie wypożyczenie było oficjalne (t.XVI, k.3119-3120).

Przechodząc do pozostałych kwestii prawnych, należy wskazać co następuje:

W zakresie kwalifikacji prawnej czynów w punkcie II, IV oraz od V do VIII aktu oskarżenia, Sąd odstąpił od przypisania M. B. (1) popełnienia ich w zorganizowanej grupie przestępczej, z tych powodów, które zostały przedstawione w stanowisku Sądu przy analizie zarzutu postawionego oskarżonej z art. 258 § 3 k.k. Również podobnie Sąd postąpił przy zarzucie XII przypisanym W. P. (1). Te czyny były jednostkowe, w różnych konfiguracjach osobowych, bez żadnych elementów charakterystycznych dla istnienia grupy przestępczej, która przez Sąd wcześniej została omówiona.

We wszystkich zarzutach dotyczących punktu II, IV, X, XII i XIV aktu oskarżenia, Sąd Okręgowy przyjął Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 24 kwietnia 1997 r. z art. 43 ust. 1 jako ustawę względniejszą i obowiązującą w chwili popełnienia przestępstw w tamtym okresie.

W zakresie zarzutu w punkcie III i XIII aktu oskarżenia, odnoszących się odpowiednio do M. B. (1) i R. G. (1), Sąd Okręgowy zmienił opis czynu tak, aby odpowiadał rzeczywistym zrachowaniom obu podsądnym w ramach art. 61 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Sąd ustalił, iż swoim zachowaniem M. B. (1) ułatwiła R. G. (1) nabycie znacznej ilości prekursora o produkcji substancji psychotropowych, a R. G. (1) w wyniku działania R. O. (1) i M. B. (1), nabył prekursor tj. płyn (...) w znacznych ilościach od kilkudziesięciu litrów do kilkuset. Sąd Okręgowy dając wiarę R. O. (1), na podstawie jego zeznań ustalił ilość nabytego płynu, ilość transakcji (co najmniej dziesięciokrotnie) i to, że zarobili co najmniej za każde pośrednictwo 500 USD.

W toku postepowania sądowego, oskarżony R. G. (1) podał, że w jego ocenie, zarzut dotyczący handlu płynem (...), przypisany mu w punkcie III, jest tożsamy z zarzutem, jaki miał postawiony w wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Wola w Warszawie, w którym został skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności i grzywnę. Sąd Okręgowy dysponował protokołem przesłuchania R. G. (1) z dnia 5 czerwca 2008 r. z postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową, IV XDs 6/07 (t.XXVII, k.5318). Z treści złożonych tam wyjaśnień wynika, że R. G. (1) sprzedawał płyn (...) w ilościach po 25 litrów, w wymienionym z nazwiska dwóm nazwiskom po 430 USD za litr, przy czym kupował ów płyn za 410 USD za litr. Analizując te okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że sprawa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Wola w Warszawa i zawarty w niej wyrok nie jest tożsama z zarzutem postawionym oskarżonemu w niniejszym postępowaniu karnym. Mimo, że okres zarzucanych czynów jest tożsamy, występują inne podmioty uczestniczące w obrocie płynem (...). Z tego też względu nie może być mowy o przyjęciu art. 17 § 1 pkt. 7 k.p.k., tj. umorzeniu postępowania z uwagi na powagę rzeczy osądzonej.

Sąd Okręgowy ustalił również, iż J. S. (1) swoim zachowaniem wyczerpał normę art. 230a § 1 k.k., albowiem obiecał udzielenie korzyści majątkowej w kwocie 20.000 USD K. T., który utwierdził go w przekonaniu o posiadaniu wpływu w instytucji państwowej, w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym przedłużeniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec niego.

Na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeczono wobec M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstw w punkcie II aktu oskarżenia w wysokości co najmniej 7.500 USD, stanowiącej równowartość 28.050 złotych. Wyliczenie tej kwoty związane jest z korzyścią jaką uzyskiwała M. B. (1) i R. O. (1). W wyniku zakupienia jednego kilograma kokainy za 31.000 USD i sprzedaży jej za kwotę 35.000 USD. Z każdej transakcji osiągnęli zysk rzędu 4.000 USD, z czego 1.000 USD przekazywali G. M. za jego udział w tych przestępstwach. Mając na uwadze, iż transakcji takich było pięć, to zysk wyniósł 15.000 USD, z czego połowa należała do M. B. (1).

Podobnie Sąd Okręgowy obliczył zysk jaki osiągnęła M. B. (1) wraz z R. O. (1) w pośrednictwie sprzedaży płynu (...) pomiędzy A. K. (2) a R. G. (1). Przyjmując, iż z każdej transakcji osiągnęli co najmniej 500 USD, a tych transakcji, w których pośredniczyli było co najmniej dziesięć, to R. O. (1) i M. B. (1) zarobili 5.000 USD, z czego połowa tej kwoty przypadła oskarżonej. W związku z powyższym, Sąd Okręgowy na podstawie art. 45 § 1 k.k. przepadek korzyści majątkowej w wysokości 2.500 USD, stanowiących równowartość kwoty 9.325 złotych.

Również co do czynu w punkcie IV aktu oskarżenia (pośrednictwo w sprzedaży kokainy W. P. (1)), Sąd orzekł przepadek korzyści majątkowej w stosunku do M. B. (1). W tej transakcji M. B. (1) i R. O. (1) uzyskali pieniądze w kwocie 2.000 USD, z czego połowa tej kwoty przypadła w udziale M. B. (1), tj. 1.000 USD.. Przepadek tej kwoty stanowi równowartość 3.890 złotych.

Także w sprawie zarzutu VI aktu oskarżenia, Sąd Okręgowy orzekł wobec M. B. (1) przepadek korzyści majątkowej w kwocie 1.000 złotych jakie uzyskała za udzielenie pomocy w pośrednictwie w załatwieniu przez K. T. sprawy bezprawnego przewlekania postępowania karnego dla J. K., przyjmując z R. O. (1) kwotę 2.000 złotych, z czego połowę uzyskała właśnie oskarżona.

Sąd Okręgowy orzekł także przepadek korzyści majątkowej w kwocie 5.000 USD (o równowartość 18.700 złotych), jaką uzyskał G. M. przy pięciu transakcjach pośrednictwa sprzedaży kokainy przez M. B. (1) i R. O. (1) w punkcie X aktu oskarżenia.

Podobny przepadek korzyści majątkowej Sąd Okręgowy na podstawie art. 45 § 1 k.k., orzekł wobec W. P. (1) za czyn w punkcie XII aktu oskarżenia, ustalając, iż kupił jeden kilogram kokainy za 44.000 USD, to mógł osiągnąć korzyść w kwocie co najmniej 20.000 złotych.

Należy nadmienić, iż we wszystkich tych przypadkach, Sąd Okręgowy przyjmując przelicznik kursu dolara do złotówki, przyjął według kursu tabeli Narodowego Banku Polskiego na dzień ogłoszenia wyroku.

Podobnie Sąd postąpił wobec R. G. (1), orzekając na podstawie wskazanego przepisu karnego, częściowy przepadek korzyści majątkowej z przestępstwa w punkcie XV aktu oskarżenia w wysokości 30.000 złotych. Sąd Okręgowy nie był w stanie precyzyjnie ustalić korzyści majątkowej jakie osiągnął R. G. (1) na skutek porwania M. G., ale mając na uwadze zabrany samochód marki V. (...), uznał, że kwota 30.000 złotych stanowić będzie o częściowym ustaleniu wysokości korzyści uzyskanej z przestępstwa.

Przechodząc do kwestii związanej z wymiarem kary dla poszczególnych osób w niniejszym postępowaniu karnym, Sąd Okręgowy miał na względnie dyrektywy kary zawarte w art. 53 k.k. i zważył co następuje:

Sąd wymierzając M. B. (1) kary za każdy z ośmiu przypisanych jej czynów kierował się dyrektywami z art. 53 k.k. Jako okoliczność obciążającą należało uznać znaczny stopień winy i społecznej szkodliwości każdego z czynów. Oskarżona jest osobą dojrzałą, doskonale zdającą sobie sprawę z naganności swojego postępowania. Sąd miał przy tym na uwadze, że we wszystkich przypadkach działała w celu osiągniecia korzyści majątkowej (poza zarzutem obje tym pkt IX aktu oskarżenia). Miał też na uwadze okres kiedy zostały te przestępstwa popełniania, co oczywiście nie zwalnia z odpowiedzialności ci karnej, jednakże co warto na to zwrócić uwagę od tamtej pory żadnych przestępstw nie popełniła.

W zakresie czynów przypisanych jej w pkt 2, 4, 6 należy wskazać, że ich przedmiotem była znaczna ilość środków odurzających, co w oczywisty sposób wpływa na ocenę stopnia społecznej szkodliwości. Czyny te naruszyły bowiem dobro w postaci zdrowia publicznego. Wprowadzenie do obrotu takich ilości substancji odurzających, o silnych właściwościach uzależniających zagraża zdrowiu wielu ludzi i jako takie musi spotkać się ze zdecydowanie naganną oceną. Także motywacja oskarżonej, jaką niewątpliwie była chęć uzyskania zysku z nielegalnej działalności, stanowi okoliczność obciążającą. W ocenie Sądu lary odpowiednio 2 lat pozbawienia wolności po roku pozbawienia wolności oraz kara 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn w pkt 13 wyroku spełnią zadania w ramach represji indywidualnej. Także co do czynów przypisanych jej w pkt 8, 9, 11 i 12 stopień społecznej szkodliwości należało ocenić jako znaczny. Oskarżona swoich postępowaniem okazała lekceważący stosunek do wymiaru sprawiedliwości oraz instytucji państwowych, dążąc swoim zachowaniem do utrudniania postępowań sądowych, także działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Swoim zachowaniem starała się uniemożliwić odbycie kary pozbawienia wolności osobom, które zwracały się za jej pośrednictwem o pomoc w uzyskaniu nielegalnych dokumentów bądź opinii medycznych. Jako okoliczność łagodzącą należało uznać jedynie dotychczasową niekaralność oskarżonej oraz to że od tamtej pory nie weszła w kolizję z prawem. Zdaniem Sądu kary w orzeczonym wymiarze powinny spełnić cele także w zakresie prewencji ogólnej, sprzyjając kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa i wpływając na wzmocnienie się przekonania, że żadne przestępstwo nie uchodzi bezkarnie.

Orzekając wobec niej kary grzywny Sąd miał na uwadze korzyści majątkowe jakie osiągnęła z popełnianych przestępstw, jej sytuację materialną oraz realne możliwości finansowe płacenia grzywny.

Wymierzając karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę łączną grzywny Sąd Okręgowy uznał, iż będzie to właściwa reakcja karnoprawna wobec nagannych, przestępczych działań M. B. (1).

Wymierzając karę G. M. Sąd miał na uwadze stopień winy oraz znaczny stopień społecznej szkodliwości, o którym świadczy chociażby ilość środka odurzającego będącego przedmiotem czynu – 5,1 kg kokainy. Udział w obrocie znacznej ilości szkodliwej substancji godzi w zdrowie publiczne. Również motywacja oskarżonego G. M. w postaci chęci zysku stanowi okoliczność obciążającą. Sąd miał na uwadze, że G. M. jest osobą niekaraną, brak jest informacji, aby jego sposób życia przed popełnieniem przestępstwa był w jakimkolwiek stopniu naganny. Także okoliczność, że po dacie przypisanego mu czynu nie dopuścił się innego czynu zabronionego świadczy o tym, że będące przedmiotem niniejszego postępowania zdarzenie miało charakter incydentalny. W konsekwencji uznano, że kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności będzie adekwatną dolegliwością i będzie stanowiła właściwą reakcję prawną na czyn oskarżonego G. M.. Ze względu na to, że oskarżony uczynił sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu, Sąd był zobligowany do wymierzenia kary powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, zgodnie z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. Mając zaś na uwadze, iż oskarżony kierował się celem osiągnięcia korzyści majątkowej, Sąd uznał za zasadne orzeczenie obok kary pozbawienia wolności także karę grzywny, a to na podstawie art. 33 § 2 k.k. W ten sposób zostanie dodatkowo okazane G. M., że próby uzyskiwania dochodu z przestępczej działalności nie są opłacalne. Jednocześnie kary w orzeczonym wymiarze spełnią obok celu zapobiegawczego i wychowawczego względem G. M., także cele prewencji generalnej, sprzyjając kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu W. P. (1), Sąd miał na uwadze ilość substancji odurzającej będącej jego przedmiotem – 1 kg – którą należy ocenić jako znaczną. Rodzaj grożącej szkody poprzez umożliwienie zaistnienia w obrocie szkodliwego środka w postaci kokainy, co narusza dobro w postaci zdrowia publicznego, przemawia za oceną stopnia społecznej szkodliwości jako znacznego. Jako okoliczność obciążającą należy uznać także dotychczasową karalność tego oskarżonego. W szczególności z karty karnej wynika, że w roku 2012 został prawomocnie skazany za czyn zabroniony z art. 56 ust. 3 ustawy z 29.7.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, co świadczy o tym, że czyn będący przedmiotem niniejszego postępowania nie był jednorazowym zdarzeniem w życiorysie oskarżonego. W związku z powyższym za właściwą dolegliwość uznano karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 50 złotych jedna stawka, która ma uzmysłowić oskarżonemu nieopłacalność popełniania przestępstw. Trzeba zauważyć, że ze względu na to, że oskarżony uczynił sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu, Sąd był zobligowany do wymierzenia kary powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, zgodnie z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. Tak ukształtowana kara, odpowiadająca stopniowi winy i społecznej szkodliwości, spełni także zadania w zakresie prewencji indywidualnej, poprzez odstraszenie oskarżonego od ścieżki przestępczej oraz ukazanie mu nieopłacalności jego działań. Ponadto tak określona dolegliwość spełni swoje cele w zakresie kształtowania świadomości prawej społeczeństwa, ukazując, że każde naruszenie porządku prawnego spotyka się ze zdecydowaną reakcją karną.

Wymierzając karę R. G. (1) Sąd również kierował się dyrektywami z art. 53 k.k., mając na względzie stopień winy i społecznej szkodliwości jego czynu. Na uwadze w szczególności miał znaczną ilość prekursora służącego do produkcji substancji psychotropowych oraz środka odurzającego, które były przedmiotem czynów przypisanych mu w pkt 20 i 21 wyroku, oraz to, że czyny te zagrażały dobru prawnemu w postaci zdrowia publicznego oraz stały w sprzeczności z działaniami państwa zapobiegającym zjawisku narkomanii. Oskarżony popełniając te czyny działał przy tym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, chcąc uzyskiwać zysk kosztem zdrowia i nałogu innych osób. Jest to zachowanie bez wątpienia zasługujące na negatywną ocenę. Natomiast czyn przypisany mu w pkt 23 wyroku skierowany był w tak istotne dobra prawne jakim jest wolność oraz życie i zdrowie drugiego człowieka. Ponadto charakteryzował się pewnym stopniem brutalności. Okolicznością obciążającą jest także dotychczasowa karalność oskarżonego, który posiada w swojej karcie siedem wyroków skazujących wydanych w latach 1994-2015, co świadczy o trwaniu oskarżonego w postawach sprzecznych z prawem. W związku z tym za adekwatną uznano karę pozbawienia wolności w wymiarze po 1 roku pozbawienia wolności za czyny przypisane mu w pkt 20 i 21 wyroku a za czyn z pkt 23 karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd miał na uwadze, że oskarżony dopuścił się przestępstwa tuż po opuszczeniu zakładu karnego oraz to, że w następstwie porwania przywłaszczył sobie samochód pokrzywdzonego i zarejestrował go używając do tego dokumentów in blanco. Mając zaś na uwadze, iż oskarżony popełniając przypisane mu czyny kierował się celem osiągnięcia korzyści majątkowej, Sąd uznał za zasadne orzeczenie obok kar pozbawienia wolności także kar grzywny, a to na podstawie art. 33 § 2 k.k. W ten sposób zostanie dodatkowo okazane oskarżonemu, że próby uzyskiwania dochodu z przestępczej działalności nie są opłacalne. Wysokość grzywny określono mając na względzie korzyści majątkowe osiągnięte przez niego z popełnionych przestępstw oraz jego realne możliwości finansowe. Zdaniem Sądu kary w orzeczonym wymiarze powinny spełnić cele także w zakresie prewencji ogólnej, sprzyjając kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa i wpływając na wzmocnienie się przekonania, że żadne przestępstwo nie uchodzi bezkarnie.

Wymierzając zaś R. G. (1) kary łączne kierowano się zasadą asperacji, dokonując tylko częściowej absorpcji kar jednostkowych. Jest to uzasadnione różnym charakterem przypisanych mu czynów – dwa czynu z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii a trzeci czyn skierowany przeciwko wolności oraz zdrowiu i życiu - a więc brakiem ścisłego związku przedmiotowego między nimi, przy jednoczesnym istnieniu więzi czasowej między nimi. Dlatego też za właściwy uznano jako wymiar kar łącznych 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 stawek dziennych grzywny po 50 zł jedna stawka. Tak ukształtowana kara spełni swoje zadania w zakresie prewencji indywidualnej, ukazując oskarżonemu niewłaściwość jego postaw oraz nieopłacalność działań przestępczych. Ponadto taka kara także swoje cele w zakresie kształtowania świadomości prawej społeczeństwa, ukazując, że każde naruszenie porządku prawnego spotyka się ze zdecydowaną reakcją karną

Przy wymiarze kary orzeczonej wobec J. S. (1) Sąd miał na uwadze stopień winy oraz społecznej szkodliwości jego czynu, którym naruszył on dobro w postaci zaufania do prawidłowego funkcjonowania instytucji państwowych. Także stopień winy należy ocenić jako znaczny, oskarżony jest osobą dojrzałą, zdającą sobie sprawę z obowiązujących reguł postępowania. Jego zamiar był ponadto przemyślany, a motywem działania była chęć oszukania wymiaru sprawiedliwości i uzyskanie bezprawnej przerwy w odbywaniu kary. Okolicznością obciążająca jest także dotychczasowa karalność oskarżonego. Zdaniem Sądu kara 10 miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna do wagi popełnionego przestępstwa oraz do zadań wychowawczych jakie ma spełnić wobec oskarżonego. Sąd uznał jednak, że w stosunku do tego oskarżonego zachodzą podstawy do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Przemawiała za tym postawa prezentowana przez oskarżonego podczas postępowania, jego chęć współpracy z organami ścigania. W ocenie Sądu dwuletni okres próby pozwoli na zweryfikowanie pozytywnej prognozy postawionej w stosunku do oskarżonego i będzie przy tym wystarczający dla osiągnięcia wychowawczych i zapobiegawczych celów kary.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono M. B. (1), R. G. (1) i G. M. na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2016 r. poz. 1999 t.j.) zasądzono na rzecz adw. M. K. kwotę 3120 zł plus VAT tytułem wynagrodzenia za sprawowaną na rzecz M. B. (1) obronę z urzędu oraz na rzecz adw. K. M. kwotę 6240 zł plus VAT tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu R. G. (1). Wysokość należnych im wynagrodzeń ustalono w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 461 t.j.), albowiem w dacie wszczęcia postepowania przed Sądem obowiązywało to rozporządzenie. Wysokość wynagrodzeń ustalono przy uwzględnieniu nakładu pracy obrońców oraz ilości terminów rozpraw, na których obrońcy byli obecni. Zgodnie bowiem z § 16 rozporządzenia w sprawach, w których rozprawa trwa dłużej niż jeden dzień, stawka minimalna ulega podwyższeniu za każdy następny dzień o 20%.

Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądzono od oskarżonych opłaty od wymierzonych im kar, których wysokość ustalono w oparciu o art. 2 ust. 1 w zw. z art. 6 oraz na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223). Natomiast w pozostałym zakresie na podstawie art. 624 § 2 k.p.k. zwolniono oskarżonych z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, uznając że ich uiszczenie byłoby dla nich zbyt uciążliwe, mając zwłaszcza na uwadze konieczność wykonania przez nich orzeczonych kar grzywien oraz kar pozbawienia wolności.