Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 510/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2017r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: Małgorzata Nakielska

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2017r. w Warszawie

sprawy A. J. (1) i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania A. J. (1) i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 18 sierpnia 2014r., numer (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdza, że A. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 1 marca 2014r.;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz A. J. (1) kwotę 2.730 zł (dwa tysiące siedemset trzydzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 2.730 zł (dwa tysiące siedemset trzydzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

W dniu 1 września 2014 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. złożyła, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., odwołanie od decyzji z dnia 18 sierpnia 2014r., numer: (...), stwierdzającej, że A. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 marca 2014r.

Płatnik składek zaskarżonej decyzji zarzucił:

1.  naruszenie art. 58 § 1 k.c. i art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie i błędną wykładnię prowadzące do uznania, że umowa o pracę pomiędzy (...) Sp. z o.o. a ubezpieczoną A. J. (1) była zawarta w sposób sprzeczny z ustawą albo miała na celu obejście ustawy, jak również została zawarta dla pozoru;

2.  naruszenie art. 22 § 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą do uznania, że w przypadku ubezpieczonej nie można mówić o istnieniu podstawowej cechy stosunku pracy, jaką jest podporządkowanie pracodawcy oraz, że czynności jakie wykonywała równie dobrze mogłyby być wykonywane przez nią jako członka zarządu spółki (...);

3.  naruszenie art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, iż pracownik A. J. (1) nie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia nawiązania do dnia ustania stosunku pracy.

W uzasadnieniu odwołania wskazano, że umowa o pracę z dnia 28 lutego 2014r. zawarta między stronami nie była sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego ani nie zmierzała do obejścia prawa, a ustalone w umowie wynagrodzenie za pracę było adekwatne, odpowiednie oraz zachowujące cechy ekwiwalentności względem świadczonej pracy. Mając na uwadze powyższe płatnik składek wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że A. J. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 marca 2014r. oraz o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów procesu (odwołanie płatnika składek z dnia 25 sierpnia 2014r., k. 2-10 tom I a.s.).

Odwołanie od decyzji organu rentowego z dnia 18 sierpnia 2014r., znak: (...), złożyła także ubezpieczona A. J. (1), która podzieliła zarzuty, wnioski oraz argumentację zawarte w odwołaniu płatnika składek, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji. Ubezpieczona wniosła także o zasądzenie od organu rentowego na jej rzecz kosztów procesu (odwołanie ubezpieczonej z dnia 25 sierpnia 2014r., k. 237 - 245 tom II a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 2 października 2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołań.

Uzasadniając swe stanowisko w sprawie organ rentowy wskazał, że umowa zawarta pomiędzy ubezpieczoną A. J. (1) a (...) Sp. z o.o. jest pozorna, a tym samym ubezpieczona nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zawarcia tej umowy. Jednocześnie organ rentowy zaznaczył, że za oddaleniem odwołania przemawia okoliczność, że A. J. (1) jest jednocześnie członkiem zarządu spółki. W tej sytuacji brak jest podporządkowania pracowniczego, a tym samym nie można mówić o stosunku pracy. Dodatkowo zatrudnienie ubezpieczonej nie przyniosło wymiernych korzyści dla spółki, bowiem ubezpieczona czynności objęte umową o pracę dotychczas wykonywała nieodpłatnie. Organ rentowy podkreślił również, że ustalenie wysokiego wynagrodzenia i odejście w krótkim czasie na zwolnienie lekarskie miało na celu wyłącznie uzyskanie wysokich świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa, a więc zmierzało do osiągania korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (odpowiedź na odwołanie z dnia 2 października 2014r., k. 13-16 tom I a.s.).

Wyrokiem z dnia 23 września 2015 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze VII U 1942/14, Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie (wyrok Sądu Okręgowego z dnia 23 września 2015r., k. 105 tom I a.s.).

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu apelacji (...) sp. z o.o. oraz A. J. (1), w dniu 30 marca 2017 roku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu Warszawa – Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 marca 2017 roku, k. 195 tom II a.s., apelacja (...) sp. z o.o. z dnia 12 listopada 2015 roku, k. 151-156 tom I a.s., apelacja A. J. (1) z dnia 2 listopada 2015 roku, k. 126-133 tom I a.s.).

W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny wskazał, że apelacje okazały się skuteczne o tyle, że doprowadziły do uchylenia zaskarżonego orzeczenia, jednak z innych względów niż w nich podniesione. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy. Z treści zaskarżonego wyroku wynika, że przedmiotem rozpoznania Sądu Okręgowego były dwa odwołania: (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. i A. J. (1). Jednak rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji ogranicza się do rozpoznania wyłącznie jednego odwołania, co wynika ze sformułowania sentencji „oddala odwołanie”, bez wskazania, którego odwołania dotyczy. Takie rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego nie odnosi się do przedmiotu sprawy, gdyż nie wskazuje, które faktycznie odwołanie zostało oddalone, co ostatecznie uniemożliwiło Sądowi Apelacyjnego kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku.

Dodatkowo Sąd Apelacyjny podniósł, że we wstępnej części uzasadnienia Sąd Okręgowy wskazał, że przedmiotem sprawy jest jedynie odwołanie płatnika składek, tj. spółki (...). Natomiast w części uzasadnienia zawierającej argumentację prawną Sąd Okręgowy wyjaśnił, że odwołanie zarówno płatnika składek, jak i A. J. (1) jest niezasadne i podlega oddaleniu. Tym samym uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest wewnętrznie sprzeczne, a nadto sprzeczne z sentencją zaskarżonego orzeczenia, gdyż odnosi się do argumentacji związanej z oddaleniem dwóch odwołań, w sytuacji gdy Sąd rozstrzygnął o jednym odwołaniu.

Sąd Apelacyjny podkreślił, że zgodnie z § 28 i 29 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej (Dz. Urz. MS Nr 5, poz. 22) akta zakłada się na podstawie zarządzenia przewodniczącego wydziału w przedmiocie zarejestrowania pisma wszczynającego postępowanie w sprawie. Zarządzenie dotyczące pisma wszczynającego postępowanie zamieszcza się na oddzielnej karcie dołączonej do akt bezpośrednio przed tym pismem. W niniejszej sprawie czynności wymienione w zarządzeniu zostały wykonane przez Sąd pierwszej instancji jedynie w odniesieniu do odwołania spółki (...). Odwołanie A. J. (1) nie zostało zarejestrowane w sposób przewidziany w zarządzeniu. Z analizy akt wynika, że sędzia referent w toku postępowania czyniła ustalenia, czy A. J. (1) wniosła odwołanie od decyzji z dnia 18 sierpnia 2014r. Ostatecznie do akt sprawy został złożony przez A. J. (1) odpis jej odwołania od decyzji będącej przedmiotem postępowania i pomimo niezarejestrowania tego odwołania w sposób określony w cytowanym zarządzeniu, Sąd w treści wyroku wskazał, że przedmiotem rozpoznania są dwa odwołania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji powinien poczynić ustalenia, czy i do którego Sądu wpłynęło odwołanie A. J. (1), którego kopię złożyła do akt przedmiotowej sprawy i dopiero po dokonaniu powyższych ustaleń podjąć dalsze decyzje co do tego, czy zakresem rozpoznania można objąć dwa odwołania. Brak takich ustaleń nie pozwala na kategoryczne stwierdzenie, czy odwołanie A. J. (1) nie było już uprzednio zarejestrowane pod inną sygnaturą akt w tutejszym Wydziale Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, czy też w innym Sądzie.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Apelacyjny uznał, że dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy celowe jest uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania ( uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 marca 2017 roku, k. 197-218 tom II a.s.).

Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy ustalił następujący stan faktyczny:

A. J. (1), ur. (...), w 2008r. ukończyła studia na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu (...) i uzyskała tytuł magistra (okoliczność bezsporna). Od września 2012r. do grudnia 2013r. ubezpieczona była zatrudniona w firmie (...) jako marketingowiec (zeznania ubezpieczonej, k. 99-100 tom I a.s., k. 298-301 tom II a.s.).

Płatnik składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. została zawiązana 19 grudnia 2012r. Wpisanie spółki do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego nastąpiło z dniem 4 stycznia 2013r. Kapitał zakładowy spółki wynosi 550.000,00 zł i dzieli się na 550 udziałów. Spółka (...) została założona jako spółka rodzinna. Wspólnikami spółki są bowiem rodzeństwo: A. i A. J. (2), posiadający po 250 udziałów oraz ich ojciec M. J., posiadający 50 udziałów. Wszyscy wspólnicy wchodzą w skład zarządu spółki, przy czym A. J. (2) jest prezesem zarządu, A. J. (1) wiceprezesem zarządu, a M. J. członkiem zarządu. Zgodnie z umową spółki zarząd w spółce składa się z 2 do 5 członków, przy czym do składania oświadczeń w imieniu spółki uprawnieni są dwaj członkowie zarządu działający łącznie. Nadto w umowie spółki przyjęto, że uchwały zgromadzenia wspólników wymagają bezwzględnej większości głosów. Pierwotnie przedmiotem działalności spółki był czarter łodzi bez patentu, czym zajmował się A. J. (2), który od stycznia 2013r. został zatrudniony w spółce w oparciu o umowę o pracę, za wynagrodzeniem 4.000 brutto. Z uwagi na sezonowy charakter tej działalności, wspólnicy spółki z czasem postanowili poszerzyć działalność i otworzyć sklep z grami i gadżetami „(...) (umowa spółki z dnia 19 grudnia 2012r., k. 77 tom I a.s., wydruk z KRS, k. 227-235 tom II a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 298-301 tom II a.s., zeznania A. J. (2), k. 301-303 tom II a.s., zeznania M. J., k. 100-101 tom I a.s. oraz k. 303-304 tom II a.s.).

Sklep „(...)” otwarto w grudniu 2013r. Początkowo sprzedaż była prowadzona stacjonarnie. Dopiero później była tworzona strona internetowa, zaplecze marketingowe i magazyn. W związku z rozszerzeniem działalności spółka podjęła decyzję o zatrudnieniu A. J. (1). Z uwagi na powyższe ubezpieczona z końcem grudnia 2013r. zakończyła współpracę z poprzednim pracodawcą, a następnie w dniu 28 lutego 2014r. zawarła umowę o pracę na czas nieokreślony z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., reprezentowaną przez księgową M. C., posiadającą pełnomocnictwo do zawarcia tej umowy udzielone przez zgromadzenie wspólników ( uchwała nr (...) z dnia 21 lutego 2014r.). Umowa o pracę przewidywała zatrudnienie ubezpieczonej na stanowisku Wiceprezesa Zarządu, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 4.000 złotych brutto miesięcznie. Czas pracy ubezpieczonej nie został określony godzinowo. Praca miała być świadczona od dnia 1 marca 2014r. Do zadań ubezpieczonej na tym stanowisku pracy miało należeć reprezentowanie spółki we wszystkich kontaktach z kontrahentami i klientami w ramach zwykłego zarządu (umowa o pracę z dnia 1 marca 2014r., nienumerowana karta a.r., protokół z Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 21 lutego 2014r., k. 266-267 tom II a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 99-100 tom I a.s.).

Z uwagi na zawarcie powyższej umowy płatnik składek zgłosił A. J. (1) od dnia 1 marca 2014r. do ubezpieczeń społecznych. Zgłoszenie wpłynęło do ZUS dnia 21 marca 2014r. (ZUS P ZUA, nienumerowana karta a.r.).

Przed przystąpieniem do pracy ubezpieczona odbyła szkolenie wstępne w dziedzinie BHP. Przedstawiła także orzeczenie lekarskie o braku przeciwskazań do pracy na danym stanowisku, datowane na 20 marca 2014r. (karta szkolenia BHP, nienumerowana karta a.r., zaświadczenie lekarskie, nienumerowana karta a.r.).

W ramach umowy o pracę ubezpieczona świadczyła pracę w siedzibie spółki przy ul. (...) w W., a także w sklepie stacjonarnym spółki przy ul. (...) w W.. A. J. (1) pracowała codziennie, a tygodniowy wymiar jej czasu pracy wynosił przeciętnie 40 godzin. Do jej zadań należała przede wszystkim obsługa magazynu, tj. przyjmowanie towaru, wysyłka, zatowarowanie sklepu oraz nadzorowanie pracy K. M., który był zatrudniony w sklepie stacjonarnym spółki jako sprzedawca. Ubezpieczona była też odpowiedzialna za nawiązywanie kontaktów z nowymi kontrahentami, tworzenie ofert, statystyk sprzedaży oraz strony internetowej, a także promocję działalności w social mediach. Wraz z pracownikiem K. M. ubezpieczona zajmowała się również aranżacją sklepu stacjonarnego. Z uwagi na fakt, że była jedyną osobą w spółce, która biegle posługiwała się językiem angielskim, do jej zadań należało również kontaktowanie się z zagranicznymi kontrahentami spółki ( zeznania ubezpieczonej, k. 298-301 tom II a.s., zeznania A. J. (2), k. 301-303 tom II a.s., zeznania M. J., k. 303-304 tom II a.s., zeznania świadka K. M., k. 99 tom I a.s. oraz k. 297-298 tom II a.s., faktury, k. 78-81 tom I a.s., korespondencja e-mail, k. 27-35 tom I a.s.).

Praca ubezpieczonej była nadzorowana przez zgromadzenie wspólników, które ubezpieczona informowała na bieżąco o postępie prac i zrealizowanych zadaniach. Nadto podczas tych spotkań wyznaczano jej nowe zadania do realizacji ( zeznania ubezpieczonej, k. 298-301 tom II a.s., zeznania A. J. (2), k. 301-303 tom II a.s., zeznania M. J., k. 303-304 tom II a.s.).

W chwili podpisania umowy A. J. (1) była w drugim miesiącu ciąży (zeznania odwołującej, k. 99-100 tom I a.s.). Z uwagi na komplikacje zdrowotne związane z ciążą, ubezpieczona od dnia 11 kwietnia 2014r. stała się niezdolna do pracy (okoliczność bezsporna). Podczas jej nieobecności nie zatrudniono na zajmowanym przez nią stanowisku innej osoby, zaś jej obowiązki przejęli M. J. i A. J. (2). Część jej zadań przejął również zatrudniony w spółce K. M., który podczas nieobecności ubezpieczonej zajął się m.in.: kontaktami z klientami zagranicznymi, realizowaniem wysyłek, przyjmowaniem dostaw, obsługą posprzedażową oraz promocją. Kilkukrotnie konsultował się z ubezpieczoną, która służyła radą i pomocą ( zeznania ubezpieczonej, k. 298-301 tom II a.s., zeznania A. J. (2), k. 301-303 tom II a.s., zeznania M. J., k. 303-304 tom II a.s., zeznania świadka K. M., k. 297-298 tom II a.s.).

Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, tj. 15 października 2015r., ubezpieczona wróciła do pracy i pracowała przez mniej więcej rok. Od 26 września 2016r. przebywała na zwolnieniu lekarskim. Obecnie z uwagi na drugą ciążę przebywa na kolejnym urlopie macierzyńskim (zeznania ubezpieczonej, k. 298-301 tom II a.s., zaświadczenie, k. 188 tom I a.s.).

Z uwagi na bardzo krótkie świadczenie pracy przez A. J. (1) i niezdolność do pracy spowodowaną ciążą, organ rentowy wszczął postępowanie z udziałem ubezpieczonej i płatnika składek mające na celu wyjaśnienie, czy praca była faktycznie świadczona i czy umowa o pracę nie była zawarta dla pozoru (zawiadomienie z dnia 20 czerwca 2014r. o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, nienumerowana karta a.r.). Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego w dniu 18 sierpnia 2014r. została wydana decyzja numer: (...), stwierdzająca, że A. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 marca 2014r. (decyzja z dnia 18 sierpnia 2014r., znak: (...), nienumerowana karta a.r.).

Ubezpieczona oraz płatnik składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. złożyli odwołania od powyższej decyzji ( odwołanie płatnika składek z dnia 25 sierpnia 2014r., k. 2-10 tom I a.s., odwołanie ubezpieczonej z dnia 25 sierpnia 2014r., k. 237-245 a.s. tom II).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym w aktach ZUS, a także w oparciu o zeznania świadka K. M. oraz zeznania ubezpieczonej i reprezentujących (...) sp. z o.o. A. J. (2) oraz M. J..

Zdaniem Sądu dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny. Treść dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony, była natomiast zbieżna z zeznaniami przesłuchanego w sprawie świadka oraz stron.

Zeznaniom świadka K. M. Sąd dał wiarę w całości biorąc pod uwagę okoliczność, że świadek był zatrudniony w spółce jako sprzedawca w sklepie stacjonarnym. Wobec tego był naocznym świadkiem prac realizowanych przez A. J. (1). Tak samo jak strony, świadek opisał zakres zadań ubezpieczonej, wymiar jej czasu pracy, a także przyjęty podział zadań w trakcie nieobecności ubezpieczonej. We wskazanym zakresie zeznania K. M. były zgodne z dokumentami i wewnętrznie spójne, a zatem nie było podstaw, aby je kwestionować.

Oceniając zeznania stron – A. J. (1), A. J. (2) oraz M. J. Sąd miał na względzie, że były one ze sobą zbieżne,
w tym przede wszystkim odnośnie profilu działalności spółki, okoliczności zatrudnienia ubezpieczonej w (...) sp. z o.o., jej zakresu obowiązków, specyfiki oraz sposobu ich wykonywania, a także przyjętego modelu nadzoru nad jej pracą. Ubezpieczona oraz pozostali członkowie zarządu spółki w powyższym zakresie zeznawali obszernie, szczegółowo, a co najistotniejsze, okoliczności, które wskazali, były spójne wewnętrznie oraz zgodne z pozostałymi dowodami z zeznań świadka oraz z dokumentów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołania A. J. (1) i (...) sp. z o.o. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 18 sierpnia 2014r., numer: (...), jako uzasadnione podlegały uwzględnieniu.

Kwestią sporną w rozpatrywanej sprawie było to, czy ubezpieczona od dnia 1 marca 2014 roku podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z (...) sp. z o.o.

Organ rentowy kwestionował zasadność objęcia A. J. (1) ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i chorobowym wskazując, że stosunek łączący strony nie wyczerpuje znamion stosunku pracy z uwagi na brak podporządkowania pracowniczego. Zdaniem organu rentowego, strony zawarły umowę o pracę o charakterze pozornym, jedynie w celu uzyskania przez ubezpieczoną świadczeń pieniężnych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rozstrzygnięcie powyższej kwestii wymagało dokonania szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017r., poz. 1778, dalej: ustawa systemowa). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy systemowej następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy. Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 kodeksu pracy (Dz.U. z 2016r., poz. 1666, dalej: k.p. ) pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. Przy tym istotne jest, że umowa o pracę, która nie wiąże się z wykonywaniem tej umowy, a zgłoszenie do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia, nie skutkuje w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 16 marca 1999r., II UKN 512/98; z 28 lutego 2001r., II UKN 244/00).

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy wskazywał m.in., że brak jest dowodów potwierdzających faktyczne świadczenie pracy przez A. J. (1), a także podnosił brak podporządkowania, co w konsekwencji powodowało, że zawarta umowa jest nieważna. Z takim twierdzeniem organu rentowego Sąd nie zgodził się.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcia obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995 roku, sygn. akt I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 roku, sygn. akt I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W rozpatrywanej sprawie istotne było to, że ubezpieczona jest wspólnikiem, a zarazem członkiem zarządu spółki. Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę udziałowca spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jak również członka jej zarządu jest możliwe. Dopuszczalność takiego rozwiązania wynika wprost chociażby z treści art. 203 § 1 k.s.h., a także znajduje potwierdzenie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2008r., I UK 162/08, Legalis; z dnia 9 czerwca 2010r., II UK 33/10, LEX nr 598436 oraz z dnia 12 maja 2011r., II UK20/11, LEX nr 1165773). W wyroku z dnia 11 września 2013r. Sąd Najwyższy wskazał, że wspólnicy wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością mogą wykonywać zatrudnienie na podstawie umów o pracę zarówno w charakterze członków zarządu, jak i na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takiej sytuacji wspólnika nie można traktować jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem. Jednocześnie Sąd Najwyższy w ww. orzeczeniu zaakcentował, że nie dotyczy to sytuacji, gdy udział innych wspólników w spółce jest iluzoryczny. Taka konfiguracja oznacza bowiem połączenie pracy i kapitału, co wyklucza dopuszczalność nawiązania stosunku pracy z własną spółką i podleganie takiego wspólnika pracowniczym ubezpieczeniom społecznym, niezależnie od rodzaju czynności (wykonawcze czy zarządzające), jakie miałyby być realizowane w ramach umowy o pracę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013r., II UK 36/13, LEX nr 1391783). W takich sytuacjach praca takiego wspólnika będzie de facto polegać na obrocie własnym kapitałem, co spowoduje symbiozę pracy i kapitału. Z kolei w spółce wieloosobowej (nawet dwuosobowej) nie ma umowy o pracę „z samym sobą”, jak też nie zachodzi sytuacja wykluczająca podporządkowanie pracownicze z art. 22 k.p. We wskazanym przepisie chodzi o „kierownictwo” pracodawcy, a nie samego zarządu. Wspólnik dwuosobowej sp. z o.o., który w charakterze pracownika osobiście zarządza zakładem pracy w imieniu takiego pracodawcy (art. 3 1 k.p. w związku z art. 22 § 1 i 1 1 k.p.), jest zatem obowiązkowo objęty pracowniczym tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 grudnia 1998r., II UKN 394/98 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008r. I UK 162/08). Powyższe oznacza zatem, że ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w szczególności od zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy. Podkreślić należy, że wspomniane podporządkowanie pracownicze nie występuje wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011r., II UK 20/11, OSP 2012 Nr 5 poz. 53).

Z ustaleń Sądu wynika, że w rozpatrywanym przypadku w dniu 28 lutego 2014r. pomiędzy (...) sp. z o.o. reprezentowaną przez pełnomocnika M. C. a A. J. (1) została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisku wiceprezesa zarządu w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w wysokości 4000 zł. M. C. została powołana do zawarcia tej umowy uchwałą zgromadzenia wspólników spółki z dnia 21 lutego 2014r. Powyższe oznacza, że zakwestionowana przez organ rentowy umowa o pracę została z ubezpieczoną formalnie zawarta na piśmie i spełniała wszystkie warunki przewidziane w art. 210 § 1 k.s.h.

Należy zaznaczyć, że stanowisko, na jakim została zatrudniona A. J. (1) nie było stanowiskiem nowoutworzonym. Ubezpieczona pełniła funkcję wiceprezesa od początku istnienia spółki w ramach stosunku organizacyjnoprawnego. Strony w sposób wiarygodny wykazały jednak motywy podjęcia decyzji o zatrudnieniu ubezpieczonej w spornym okresie w ramach umowy o pracę. Ubezpieczona pracowała wcześniej na stanowisku marketingowca w (...), łącząc pracę na pełen etat z prowadzeniem spraw spółki. W związku z rozwojem działalności spółki, przejawiającym się rozszerzeniem działalności o sprzedaż poprzez otwarcie sklepu „(...)” oraz chęcią uczynienia z pracy na rzecz spółki swojego zasadniczego zajęcia, ubezpieczona podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę łączącej ją z dotychczasowym pracodawcą, angażując się tym samym w pełni w sprawy spółki. Zdaniem Sądu, powyższe okoliczności wprost wskazują na to, że charakter oraz wymiar działań A. J. (1) na rzecz zainteresowanej spółki uległ zmianie. Oceny tej nie zmienia fakt, że pomiędzy rozwiązaniem umowy o pracę z dotychczasowym pracodawcą, a zawarciem umowy o pracę ze spółką wystąpiła niespełna trzymiesięczna przerwa. Nadto należy podkreślić, że po podpisaniu umowy o pracę ubezpieczona była nadal – tak jak wcześniej - wiceprezesem zarządu w spółce, ale w ramach umowy o pracę nie wykonywała czynności korporacyjnych.

Całokształt okoliczności faktycznych sprawy jednoznacznie wskazuje, że praca świadczona przez ubezpieczoną spełniała wszystkie wymogi wynikające z przepisu art. 22 § 1 k.p. A. J. (1) podjęła wykonywanie umówionej pracy i ją świadczyła, a pracodawca świadczenie to przyjmował, za co płacił umówione wynagrodzenie. W ocenie Sądu przeprowadzone postępowanie dowodowe nie daje żadnych podstaw do kwestionowania ważności zawartej przez strony umowy o pracę. W przedmiotowej sprawie nie brakuje bowiem wiarygodnych dowodów pozwalających uznać, że ubezpieczona rzeczywiście pracowała na rzecz (...) sp. z o.o., o czym świadczą m.in. zeznania K. M., M. J., A. J. (2), jak również zeznania ubezpieczonej, a także korespondencja e-mail z tego okresu. Z zeznań świadka oraz stron jasno i bezdyskusyjnie wynika, że ubezpieczona w spornym okresie wykonywała obowiązki pracownicze. Ubezpieczona zajmowała się obsługą magazynu (tj. przyjmowaniem towaru, wysyłką), zaopatrywaniem sklepu, nadzorowaniem pracy K. M., kontaktami z kontrahentami spółki, tworzeniem ofert i statystyk sprzedaży, nadzorem nad tworzeniem strony internetowej, promocją oraz aranżacją sklepu stacjonarnego. A. J. (1) pracowała przy tym codziennie, a tygodniowy wymiar jej czasu pracy wynosił przeciętnie 40 godzin. Pracę świadczyła w siedzibie spółki przy ul. (...) w W., a także w sklepie stacjonarnym spółki przy u. (...) w W..

Organ rentowy podnosił, że praca wykonywana przez ubezpieczoną nie była realizowana w ramach podporządkowania pracowniczego, bowiem pracodawca nie kierował pracą ubezpieczonej. W ocenie Sądu, powyższe twierdzenie nie znajduje uzasadnienia. Zatrudnienie w warunkach umowy o pracę osób będących jednocześnie udziałowcami lub akcjonariuszami może budzić pewne wątpliwości. Jednak jak już zostało wskazane, nie ma przeciwwskazań prawnych w łączeniu roli pracownika i udziałowca lub akcjonariusza, bowiem spółka kapitałowa jest odrębną osobą prawną, a jednocześnie samodzielnym przedsiębiorcą. Pojęcie kierownictwa pracodawcy, o którym mowa w art. 22 § 1 k.p., nie ma jednowymiarowego kształtu. Tradycyjnie podporządkowanie pracownicze pojmuje się jako stosunek pomiędzy pracodawcą a pracownikiem cechujący się tym, że pracodawca posiada nad pracownikiem swoistą kontrolę dotyczącą wykonywania przez pracownika powierzonych obowiązków oraz ma możliwość sprawowania nadzoru nad ich realizacją. Co przy tym istotne, pracodawca nie musi sprawować ścisłego nadzoru nad działaniami pracownika, jednakże stosunek między nimi powinien zawierać wyraźne i faktyczne elementy pozwalające uznać, że pracodawca posiada nad pracownikiem swoistą kontrolę w zakresie wykonywania przez pracownika nałożonych na niego obowiązków. Przejawami podporządkowania pracownika w powyższym ujęciu są takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie regulaminowi oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania prac oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, a także dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011r., II UK 20/11). Jednocześnie w orzecznictwie i doktrynie zwraca się uwagę, że tradycyjne pojmowanie podporządkowania ewoluuje w miarę rozwoju stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu podporządkowania hierarchicznego i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy, pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne, polegające na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonywania. Ma to miejsce w szczególności w przypadku zatrudnienia w ramach stosunku pracy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy, w tym także funkcję członka zarządu spółki. W odniesieniu do tych osób pracodawca ma wręcz prawo oczekiwać ich aktywności w zakresie sposobu pełnienia pracy, co jednak nie zmienia faktu, że osoby takie, pozostając związane wyznaczonymi regułami organizacji i funkcjonowania danego podmiotu, pracują w warunkach podporządkowania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2007r., III UK 70/07, OSNP 2008, Nr 23-24 poz. 366). Ponadto - jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 czerwca 2010r. (II UK 33/10) - w ocenie czy zachodzi podporządkowanie pracownika pracodawcy w przypadku jednego z dwóch wspólników spółki, będącego członkiem zarządu, nie należy zakładać, że sprawdza się ono tylko wtedy gdy istnieją przeciwne interesy pracownika i pracodawcy (spółki). Pracownicy mogą zakładać spółki kapitałowe i odwrotnie, założenie spółki nie wyklucza zatrudnienia w niej jej wspólnika, który może być również w jej zarządzie. Własność wkładu (udziału) kapitałowego w spółce nie kłóci się z jednoczesną pracą w tej spółce (można tu doszukiwać się określonego podobieństwa do spółdzielni pracy). Rozdzielić należy jedynie prawo pracy od prawa spółek, a przede wszystkim standardów podporządkowania pracodawcy nie należy poszukiwać na gruncie tego ostatniego. Nie można wszak stwierdzić, że wspólnik dwuosobowej spółki z o.o. nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie związanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. W orzecznictwie powiedziano już że: „Nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej" (wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008r., I UK 162/08). W orzecznictwie akcentuje się również, że status pracowniczy tych osób nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, mimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy pojmowanego w tradycyjny sposób (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2005r., II PK 276/04, LEX nr 154480, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008r. I UK 162/08, LEX nr 491093).

Akceptując koncepcję podporządkowania autonomicznego pracownika wypada zwrócić uwagę, że nie sposób uznać, iż posiadanie udziałów w spółce i występowanie w niej w charakterze wiceprezesa zarządu uniemożliwia powstanie więzi odpowiadającej stosunkowi pracy. Uprawnienia właścicielskie osłabiają jedynie występowanie kierownictwa pracodawcy, jednak go nie wyłączają. Ze zgromadzonych w aktach sprawy danych wynika, że praca ubezpieczonej miała charakter pracowniczy i była wykonywana w warunkach tzw. podporządkowania autonomicznego pracownika. Praca ubezpieczonej nie była ukierunkowana na zadania powiązane ze sferą organizacyjną, czy też zarządczą spółki. Praca ta miała ewidentnie charakter wykonawczy i podlegała regułom ustalonym przez zarząd spółki, którymi to ubezpieczona musiała się kierować i które musiała respektować. Podległość ubezpieczonej wobec pracodawcy (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) wyrażała się zatem w respektowaniu uchwał wspólników i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych.

Za zasadnością powyższego stanowiska przemawia również struktura właścicielska oraz sposób reprezentacji spółki. Jak wynika z ustaleń poczynionych w toku postępowania wspólnikami (...) sp. z o.o. są ubezpieczona i A. J. (2), posiadający po 250 udziałów oraz ich ojciec M. J., posiadający 50 udziałów. Wszyscy wspólnicy wschodzą w skład zarządu spółki, przy czym do składania oświadczeń w imieniu spółki uprawnieni byli dwaj członkowie zarządu działający łącznie. Zatem ubezpieczona nie mogła samodzielnie podejmować decyzji istotnych dla spółki. Mimo posiadanej funkcji wiceprezesa zarządu nie posiadała statusu wspólnika dominującego i nie działała bezpośrednio na rynku jako samodzielny przedsiębiorca. Znalazło to potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania, w tym w zeznaniach A. J. (2) i M. J., z których wynika, że wszelkie decyzje były podejmowane na zgromadzeniach wspólników, co przy przyjętej bezwzględnej większości głosów wymaganej do podjęcia uchwały, przy uwzględnieniu struktury właścicielskiej spółki uniemożliwiało podjęcie samodzielnej decyzji przez któregokolwiek ze wspólników. Nie zachodziły zatem podstawy, by przyjąć, że w przypadku A. J. (1) doszło do połączenia kapitału i pracy w rękach jednej osoby.

Zdaniem Sądu, nie można zgodzić się z organem rentowym również w zakresie tego, że brak było racjonalnych podstaw do zatrudniania ubezpieczonej. Pamiętać należy, że w prawie polskim istnieje swoboda działalności gospodarczej i swoboda kształtowania umów, toteż to na przedsiębiorcy spoczywa decyzja, czy posiada on odpowiednie zdolności finansowe, by zatrudnić daną osobę. Tworzenie zaś stanowisk pracy i ponoszenie zwiększonych kosztów z tego tytułu są działaniami koniecznymi i uzasadnionymi, jeżeli przedsiębiorca zamierza rozwijać prowadzoną działalność gospodarczą, a taka właśnie sytuacja zaistniała w przedmiotowej sprawie. Zarząd zdecydował o zatrudnieniu ubezpieczonej, gdyż bez jej pełnego zaangażowania w sprawy spółki, które nie było możliwe z uwagi na świadczenie pracy u innego pracodawcy, dalszy rozwój spółki byłby niemożliwy albo też znacznie utrudniony. Poza tym ubezpieczona, z uwagi na wykształcenie i doświadczenie zawodowe, posiadała kwalifikacje do wykonywania zadań, które były jej powierzane. Istotny w sprawie jest również fakt, że w po okresie niezdolności do pracy związanej z ciążą oraz po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego powróciła do świadczenia pracy.

Konkludując, w rozpatrywanej sprawie ustalone przez Sąd okoliczności, które zostały omówione, nie wskazują, by działania stron były naganne oraz by stanowisko organu rentowego prowadzące do wydania zaskarżonej decyzji było zasadne. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że strony realizowały podpisaną umowę i to w warunkach wynikających z treści art. 22 kodeksu pracy. Wprawdzie, jak wskazał organ rentowy, przed 1 marca 2014r. praca ubezpieczonej dla spółki odbywała się bez umowy o pracę, okoliczność ta pozostaje jednak bez wpływu na ocenę zasadności zaskarżonej decyzji. Po pierwsze, jak zostało wskazane, nastąpiła zmiana prac realizowanych przez ubezpieczoną przed i po 1 marca 2014r., a także zmiana jej zaangażowania czasowego, choćby z uwagi na rezygnację z pełnoetatowego zatrudnienia u innego pracodawcy. Po drugie, w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2016r. (II UK 517/15) zaakcentowano, że nie jest wyłączona możliwość wykonywania funkcji prezesa zarządu spółki z o.o. na podstawie faktycznie wykonywanej umowy o pracę, także wówczas gdy zakres czynności nie uległ diametralnym zmianom w stosunku do czynności wykonywanych w ramach poprzedniego stosunku organizacyjnego, zaś fakt że do zmiany zasad wykonywania pracy doszło w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego, nie musi świadczyć o pozorności umowy o pracę, jeżeli praca była rzeczywiście wykonywana. Nie może także świadczyć "z góry" - bez szczegółowych ustaleń, o zamiarze obejścia prawa. W rozważanym przypadku ustalenia faktyczne, które Sąd poczynił, nie potwierdzają stanowiska organu rentowego o nieważności spornej umowy o pracę, a wręcz przeciwnie. Wynika z nich faktyczne wykonywanie czynności przez ubezpieczoną, zwiększenie zakresu zadań po zawarciu umowy o pracę oraz uzasadniający to rozwój spółki.

Oceniając zatrudnienie A. J. (1) Sąd miał na względzie, że tak jak ubezpieczona, również prezes zarządu spółki A. J. (2) zawarł umowę o pracę ze spółką na takich samych warunkach płacowych. Na jej podstawie zostało mu powierzone stanowisko prezesa zarządu i Zakład Ubezpieczeń Społecznych nigdy tego nie negował. W stosunku do A. J. (2), mimo upływu długiego czasu od daty zatrudnienia, nie została wydana decyzja analogiczna jak w przypadku A. J. (1), choć argumentacja, którą organ rentowy się posłużył (z pominięciem okoliczności niezdolności do pracy spowodowanej ciążą), w szczególności kwestia podporządkowania, odnosi się również do A. J. (2).

Na marginesie Sąd zważył, że prawdą jest, że pracodawca w odniesieniu do zatrudnienia A. J. (1) dopuścił się pewnych uchybień, bowiem została ona dopuszczona do pracy bez wymaganego zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwskazań do pracy na danym stanowisku. Niemniej jednak, w ocenie Sądu, okoliczność ta nie świadczy o tym, że praca nie była faktycznie wykonywana. Nadto brak ten został uzupełniony, bowiem ubezpieczona przedstawiła zaświadczenie lekarskie datowane na 20 marca 2014r. Podkreślenia przy tym wymaga, iż brak zaświadczenia lekarskiego o dopuszczeniu pracownika do pracy nie może obciążać pracownika. Brak stosownego badania lekarskiego nie niweczy stosunku pracy, jeżeli osoba faktycznie wykonywała pracę tak jak pracownik (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 lipca 2013r., III AUa 350/13). Dopuszczenie do pracy bez aktualnego badania lekarskiego nie jest elementem czynności prawnej (oświadczenia woli) zawarcia umowy o pracę, a więc nie może powodować jej nieważności z powodu celu skierowanego na obejście prawa (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz art. 211 pkt 5 i art. 229 k.p.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005r., II UK 275/04). Takie stanowisko wynika z tego, że wykonywanie praw i obowiązków płynących z nawet nieważnie zawartej umowy o pracę rodzi tytuł ubezpieczenia pracowniczego, więc nie jest nawet konieczne - skądinąd oczywiste - stwierdzenie, że fakt dopuszczenia do pracy pracownika bez aktualnego badania lekarskiego, niebędący elementem czynności prawnej (oświadczeniem woli) zawarcia umowy o pracę, nie może powodować jej nieważności w związku z celem skierowanym na obejście prawa (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 229 k.p.). Jest to oczywiste naruszenie wzajemnych obowiązków wynikających ze stosunku pracy (wobec pracownika z art. 211 pkt 5 w związku z art. 229 k.p., a wobec pracodawcy z art. 229 § 4 k.p.), lecz pozostające bez wpływu zarówno na ważność umowy o pracę, jak i tytuł ubezpieczenia. Na podstawie zarzutu nieprzeprowadzenia wymaganych badań lekarskich nie można także kwestionować gotowości ubezpieczonego do pracy, jeżeli praca była świadczona. Badanie lekarskie ma tylko na celu zabezpieczenie pracownika przed wykonywaniem takiej pracy, która może okazać się dla niego szkodliwa. Możliwość nałożenia za niedopełnienie obowiązku poddania się tym badaniom kary porządkowej i zakaz dopuszczenia przez pracodawcę pracownika do pracy, który badaniom się nie poddał, dowodzi, że nieprzeprowadzenie badań lekarskich nie przekreśla istnienia stosunku pracy.

Mając na względzie poczynione ustalenia faktyczne i zaprezentowaną argumentację, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyjął, że A. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 marca 2014 roku.

Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c., art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. na rzecz odwołujących po 2.730 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Ustalając ich wysokość Sąd kierował się wytycznymi zawartymi w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 roku (III UZP 2/16), której nadano moc zasady prawnej. W uchwale tej Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że w sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013r. poz. 490 z późn. zm.). Wysokość stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego w tego rodzaju sprawach jak rozpatrywana, powinna być zatem ustalana przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu, która w przedmiotowej sprawie mieściła się w przedziale od 10.000 zł do 50.000 zł.

Obliczając wysokość kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej Sąd uwzględnił datę złożenia apelacji (listopad 2015r.) i stosując § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013r. poz. 490 z późn. zm.), ustalił, że powinny one wynieść 1.800 zł (75% z 2.400 zł). Z kolei koszty zastępstwa procesowego w I instancji, wyliczone według przepisów obowiązującego w dacie przeniesienia procesu ponownie do Sądu Okręgowego (marzec 2017r.) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (Dz. U. 2015r., poz. 1804), to kwota 3.600 zł ustalona na podstawie § 2 pkt 5. W sumie kwota kosztów zastępstwa procesowego w obu instancjach to 5.400 zł z tym, że Sąd z uwagi na brzmienie art. 102 k.p.c. nie zasądził takiej na rzecz każdej z odwołujących się stron, tylko podzielił ją i po połowie ww. koszty (po 2.700 zł) przyznał od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz A. J. (1) i na rzecz (...) Sp. z o.o. Powodem takiego ograniczenia była okoliczność, że obie strony odwołujące się i na etapie postępowania apelacyjnego, i w postępowaniu pierwszo instancyjnym, były reprezentowane przez tego samego pełnomocnika i prezentowały identyczne stanowiska. W związku z tym wskazana okoliczność została, przy uwzględnieniu brzmienia art. 102 k.p.c., oceniona jako szczególna i na jej podstawie zasądzeniu na rzecz obu wygrywających stron podlegały koszty zastępstwa procesowego w kwocie ograniczonej, powiększonej dodatkowo o kwotę 30 zł, należną każdemu z odwołujących się, jako zwrot opłaty sądowej od apelacji.

ZARZĄDZENIE

(...)

1.  (...)

2.  (...)