Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 48/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie XP 741/16:

1.ustalił istnienie stosunku pracy w okresie od 6 października 2012 roku do 31 lipca 2016 roku między J. D. (1) jako pracownikiem i (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. jako pracodawcą na podstawie umowy o pracę z dnia 6 października 2012 roku;

2.zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz J. D. (1) kwotę 17.332,00 złotych netto (siedemnaście tysięcy trzysta trzydzieści dwa 00/100) za okres od października 2012 roku do lipca 2016 roku tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i porze nocnej, ekwiwalentu za urlop;

3.oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz J. D. (1) kwotę 2.549,00 złotych (dwa tysiące pięćset czterdzieści dziewięć 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z urzędu powiększonych o stawkę podatku Vat;

5. przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi na rzecz radcy prawnego A. C. kwotę 495,00 złotych (czterysta dziewięćdziesiąt pięć 00/100) tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu powiększonej o stawkę podatku Vat;

6.nakazał pobrać od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz Skarbu Państwa kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 866,00 złotych (osiemset sześćdziesiąt sześć 00/100) tytułem nieopłaconych kosztów sądowych;

7. nadał wyrokowi w punkcie I. (pierwszym) rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.850,00 złotych (jeden tysiąc osiemset pięćdziesiąt 00/100).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 6 października 2012 roku powód zawarł z pozwaną umowę zlecenia, w której zobowiązał się do wykonywania usług ochrony i mienia na rzecz zleceniodawcy. Umowa została zawarta na czas nieokreślony.

Ponadto w dniu 1 grudnia 2012 roku strony zawarły umowę zlecenia, której przedmiotem miał być kolportaż ulotek i materiałów reklamowych zleceniodawcy przez powoda.

Strony zawarły kolejną umowę zlecenia w dniu 1 stycznia 2016 roku, w której powód zobowiązał się do wykonywania na rzecz zleceniodawcy usług ochrony mienia klientów zleceniodawcy, zgodnie z zapotrzebowaniem godzinowym zleceniodawcy za dany miesiąc kalendarzowy, przekazywanym zleceniobiorcy do dnia 20 miesiąca poprzedzającego miesiąc realizacji usługi. Strony ustaliły, iż wynagrodzenie zleceniobiorcy będzie wypłacane z dołu, na podstawie przedłożonego zleceniodawcy rachunku, przy czym nie mogło być ono wyższe niż 1 850 złotych brutto.

W dniu 15 stycznia 2016 roku powód zawarł z pozwaną kolejną umowę zlecenia, której przedmiotem było świadczenie usług związanych z kolportażem ulotek i materiałów reklamowych zleceniodawcy.

Wynagrodzenie powoda w grudniu 2013 roku wynosiło 2 440,46 złotych brutto.

W czasie trwania zatrudnienia powód był przydzielony do grupy interwencyjnej CH Ptak.

Pracownicy ochrony podlegali dowódcom zmian i koordynatorom.

Dowódcami zmiany byli J. S., K. K. (1), W. W., A. K. (1), R. S., A. K. (2), Z. W. – na tym stanowisku była duża rotacja.

Nad dowódcami zmian byli koordynatorzy – K. K. (2), później R. Z.. W 2015 roku stanowisko to objął W. W..

Dowódcy zmian i koordynatorzy podlegali centrum monitoringu Ptak.

Służba dzienna powoda wyglądała w ten sposób, że stawiał się o 6:45, przebierał się, pobierał broń i magazynki od nocnej zmiany. Odbywało się to w pomieszczeniu ochrony na terenie CH Ptak.

Pozwana spółka miała magazyn broni. Broń wydawana była przez dowódców zmiany.

Przed przystąpieniem do pracy podpisywane były listy obecności.

Dowódca zmiany przeprowadzał następnie odprawę, badania trzeźwości alkomatem. Wszyscy musieli się poddać temu badaniu, była to stała procedura.

Podczas odprawy byli obecni przedstawiciele CT – umundurowani jak pracownicy ochrony, wyposażeni w repliki broni palnej, broń hukową.

Grupa interwencyjna po tych czynnościach wsiadała do samochodu służbowego i wyjeżdżała w teren. Samochód ten był oznakowany, wyposażony w mobilną radiostację i radiotelefon, kajdanki. Wyjazd był o 7:15.

Służba nocna rozpoczynała się od takich samych czynności, początek służby był o godzinie 19:00.

Dowódca zmiany prowadził również książkę służby i książkę broni.

Dowódca zmiany miał także kompetencje do omawiana zagadnień związanych z planem ochrony, dokonywania pochwał, mógł on również przenosić pracowników na inne miejsca służbowe.

(...) trwały po 12 godzin, odbywała się w samochodzie. Wyjście z samochodu, czy wejście na halę odbywało się po zgłoszeniu tego faktu dowódcy albo centrum monitoringu Ptak.

Osoby odbywające służbę w samochodzie poruszały się po trasie określanej na bieżąco przez koordynatora czy dowódcę zmiany.

Zlecenia pochodziły od koordynatora, dowódcy zmiany, czasami od koordynatora mającego podgląd monitoringu.

W czasie służby powód miał przerwę na posiłek – pół godziny, była ona udzielana przez monitoring lub dowódcę zmiany.

W czasie pełnienia służby na hali dowódca zmiany przychodził do pracowników i pytał czy były jakieś niepokojące sytuacje, czy coś się działo.

O godzinie 15:00 grupa, w której pracował powód dokonywała objazdu terenu, kontroli hal, zamknięć.

Służba kończyła się o godzinie 19:00. Przed pomieszczeniami był zdawany samochód, przekazywany nocnej zmianie. Zdawana była również broń.

Po 12-godzinnej służbie standardem były 24 godziny wolnego. Potem przychodziło się na 12 godzin służby nocnej i było 48 godzin wolnego i znów służba dzienna.

Praca powoda odbywała się według grafiku ustalanego przez dowódców zmian lub przez koordynatora.

Pracownicy mieli możliwość ingerowania w grafiki – do 25 dnia każdego miesiąca pracownicy zgłaszali kiedy w następnym miesiącu potrzebują dni wolnych.

W 2012 roku powód pracował: w październiku 132 godziny, w listopadzie 144 godziny, w grudniu 204 godziny. W 2013 roku powód pracował: w styczniu 180 godzin, w lutym 156 godzin, w marcu 204 godziny, w kwietniu 192 godziny, w maju 204 godziny, w czerwcu 180 godzin, w lipcu 216 godzin, w sierpniu 120 godzin, we wrześniu 216 godzin, w październiku 228 godzin, w listopadzie 144 godziny w grudniu 168 godzin. W 2014 roku powód pracował: w styczniu 180 godzin, w lutym 180 godzin, w marcu 216 godzin, w kwietniu 192 godziny, w maju 180 godzin, w czerwcu 180 godzin, w lipcu 252 godziny, w sierpniu 192 godziny, we wrześniu 204 godziny, w październiku 144 godziny, w listopadzie 180 godzin, w grudniu 180 godzin. W 2015 roku powód pracował: w styczniu 192 godziny, w lutym 144 godziny, w marcu 204 godziny, w kwietniu 192 godziny, w maju 204 godziny, w czerwcu 168 godzin, w lipcu 228 godzin, w sierpniu 216 godzin, we wrześniu 204 godziny, w październiku 216 godzin, w listopadzie 132 godziny, w grudniu 216 godzin. W 2016 roku powód pracował: w styczniu 192 godziny, w lutym 132 godziny, w marcu 228 godzin, w kwietniu 228 godzin, w maju 192 godziny, w czerwcu 240 godzin, w lipcu 216 godzin.

W maju 2016 roku powód miał 7 służb po 12 godzin, co daje 204 godziny pracy w miesiącu. W lipcu 2016 roku powód miał 18 służb po 12 godzin, co daje 216 godzin pracy w miesiącu.

Zastępstwa były wyznaczane albo przynajmniej akceptowane przez dowódców. Zdarzało się, że w nagłych sytuacjach dzwonili do pracowników, którzy aktualnie mieli wolne, z zapytaniem czy mogą przyjść na służbę.

Pracownicy pytali o możliwość zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, spotkało się to ze zdecydowaną odmową ze strony spółki.

Do koordynatora lub dyrektora pracownicy zgłaszali skargi dotyczące warunków pracy – nie przynosiło to efektów.

Stawka wynagrodzenia powoda wynosiła 8,5 złotych za godzinę netto. Wynagrodzenie stanowiło iloczyn stawki godzinowej i ilości przepracowanych godzin.

Pozwana dostarczała pracownikom mundur, wszyscy mieli jednolite umundurowanie.

W czasie pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej pracownicy nie przebywali na oficjalnych urlopach – ustalali w grafiku, że w danym okresie ich nie będzie i nie otrzymywali wówczas wynagrodzenia.

Wiele osób miało również zawarte z pozwaną równoległe umowy zlecenia na kolportaż ulotek. Umowy te nie faktycznie były wykonywane. Zazwyczaj ograniczały się do przekazania ulotek na halę.

W dniu 28 lipca 2016 roku powód wypowiedział pozwanej umowy zlecenia z dnia 1 stycznia 2016 roku oraz z dnia 15 stycznia 2016 roku z zachowaniem trzydniowego okresu wypowiedzenia.

Pozwana spółka zatrudniała pracowników zarówno na podstawie umów o pracę jak i umów cywilnoprawnych.

Sąd ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie na podstawie zeznań powoda i powołanych w sprawie świadków, a także dokumentów załączonych do akt sprawy. Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności zeznaniom świadka K. K. w zakresie w jakim pozostawały one niespójne z pozostałym materiałem dowodowym: w zakresie ustalania zastępstw w czasie służb, określania czasu pracy, braku podległości służbowej powoda.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo J. D. (1) zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności Sąd dokonał oceny zawartych przez powoda umów. Dokonanie bowiem negatywnego bądź pozytywnego ustalenia w tym zakresie stanowiło bowiem podstawę do dalszych rozstrzygnięć w sprawie.

Sąd zaznaczył ,że na podstawie regulacji zawartej w art. 189 k.p.c. żądać ustalenia przez sąd istnienia stosunku prawnego lub prawa może osoba, która ma w tym interes prawny, który zachodzi, gdy skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni ochronę prawnie chronionych interesów i definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu sporu w przyszłości. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, co do zasady, pracownik ma interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku pracy choćby z tego powodu, że ustalenie takie warunkuje prawo do niektórych bieżących i przyszłych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a także rzutuje, poprzez konstrukcję stażu ubezpieczenia, na ich wysokość (wyrok SN z dnia 2 czerwca 2006 roku w sprawie I PK 250/05, M.P.Pr. (...); wyrok SN z dnia 5 grudnia 2002 roku w sprawie I PKN 629/01, OSNP 2004/11/194; wyrok SN z dnia 29 marca 2001 roku w sprawie I PKN 333/00, OSNP 2003/1/12).Poza tym powództwo mające oparcie w art. 189 k.p.c. rozwija uprawnienia pracownicze o te, które nie zostały jednoznacznie przewidziane w materialnym prawie pracy, gwarantując w szczególności usunięcie stanu niepewności, też zagrożenie co do istnienia stosunku prawnego. Przepis art. 189 k.p.c. na gruncie spraw pracowniczych pełni więc funkcję ochronną, zatem powinien być stosowany możliwie szeroko (wyrok SN z dnia 6 kwietnia 2017 roku w sprawie II PK 39/16, LEX 2288093).

Sąd podkreślił ,że generalnie zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego. Praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych (wyrok SN z dnia 9 grudnia 1999 roku w sprawie I PKN 432/99, Prawo Pracy 2000/4/31). Przepis art. 353 1 k.c. daje stronom możliwość decydowania o rodzaju stosunku prawnego, a art.22 §1 1 k.p. nie wprowadza ani domniemania zawarcia umowy o pracę, ani fikcji prawnej zawarcia umowy tego rodzaju. Nie ogranicza zatem woli stron w wyborze podstawy zatrudnienia, choć z pewnością daje pierwszeństwo zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę. Zgodnie z art. 22 §1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w takich warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy (§1 1 ). Przepis art. 22 §1 1 k.p. dotyczy zagadnienia, jakie znaczenie dla określenia charakteru umowy ma jej nazwa. Wynika z niego, że nazwa umowy (np. umowa o dzieło) nie ma decydującego znaczenia dla oceny, czy jest to umowa o dzieło. Zawsze należy uznać, że jest to stosunek pracy, jeżeli praca jest wykonywana w warunkach określonych w §1. Jak trafnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 1999 roku (I PKN 642/98, OSNAPiUS 2000, nr 11, poz. 417), nazwa umowy nie ma znaczenia, jeżeli nawiązany stosunek pracy ma cechy wskazane w art. 22 §1 k.p. Do najbardziej istotnych elementów stosunku pracy należą więc: dobrowolność zobowiązania, obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, podporządkowany poleceniom pracodawcy, który jest obowiązany do wynagrodzenia pracownika za świadczoną na jego rzecz pracę, ponoszenie ryzyka gospodarczego, produkcyjnego i osobowego przez pracodawcę, staranne działanie w procesie pracy. Obowiązek osobistego świadczenia pracy oznacza, że pracownik nie może powierzyć realizacji czynności, jakie wynikają z umowy o pracę osobom trzecim. Brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako umowy o pracę (tak SN w wyroku z dnia 28 października 1998 roku w sprawie I PKN 416/98, OSNAPiUS 1999, nr 24, poz. 775). Pracownik otrzymuje wynagrodzenie za wykonywanie pracy, a nie za rezultat pracy. Cechą charakterystyczną stosunku pracy jest też możliwość wymierzania kar w ramach odpowiedzialności porządkowej. Niektóre cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mogą występować przy świadczeniu pracy na podstawie umów prawa cywilnego (wyrok SN z dnia 25 kwietnia 1997 roku w sprawie II UKN 67/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz.57). Jeżeli umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, o jej typie decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy. Przy kwalifikacji prawnej umowy należy uwzględnić okoliczności istniejące w chwili jej zawarcia (wyrok SN z dnia 18 czerwca 1998 roku w sprawie I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999, nr 14, poz. 449; wyrok SN z dnia 27 maja 2010 roku w sprawie II PK 354/09, LEX nr 598002).Szczególnie istotnym elementem odróżniającym umowę o pracę od innych stosunków zobowiązaniowych, w ramach których istnieje obowiązek świadczenia pracy, jest podporządkowania pracownika pracodawcy. Dotyczy ono sposobu, miejsca i czasu wykonywania przez pracownika pracy, a także innych jego obowiązków objętych treścią stosunku pracy. W ramach podporządkowania pracownika mieści się możliwość żądania przestrzegania ustalonych przez pracodawcę (zwłaszcza w ramach regulaminu pracy) reguł porządkowych oraz poddania się jego władztwu dyscyplinarnemu. Stosunek pracy można scharakteryzować jako „więź prawną o charakterze dobrowolnym i trwałym, łączącą pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 czerwca 1996 roku w sprawie I. A. 10/96, Apel. Lub. 1997, nr 2, poz. 10).Umowa zlecenia, uregulowana jest z kolei w art. 734 § 1 k.c., zgodnie z którym przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Nadto do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio, na podstawie odesłania zawartego w art. 750 k.c., przepisy o zleceniu. Przy umowie zlecenia zasadą jest, że zleceniobiorca wykonuje powierzone mu zadanie osobiście, o czym stanowi treść art. 738 § 1 zd. 1 k.c. Zleceniobiorca ma także na podstawie art. 740 k.c. obowiązek informowania zleceniodawcy o przebiegu sprawy a zleceniodawca może udzielać zleceniobiorcy wiążących wskazówek (art. 737 k.c.), a co za tym idzie kontrolować prawidłowość wywiązywania się ze zlecenia, wskazywać dni, godziny i sposób wykonania powierzonych czynności. Wydawanie takich poleceń może stwarzać pozory podporządkowania zleceniobiorcy w stosunku do zleceniodawcy. Zlecenie co do zasady jest umową odpłatną, o czym stanowi art. 735 § 1 k.c. W orzecznictwie dotyczącym charakteru zatrudnienia, podnosi się, że elementem różniącym umowę o pracę od umowy zlecenia nie jest rodzaj wykonywanych czynności. Dla obu tych umów przedmiotem świadczenia mogą być bowiem identyczne czynności. Jak wyżej podniesiono, elementami istotnymi w umowie o pracę, które nie występują w umowie zlecenia, jest obowiązek pracownika osobistego świadczenia pracy, podporządkowania pracodawcy, obowiązek przestrzegania czasu pracy i przestrzegania dyscypliny pracy. Niektóre cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mogą występować przy świadczeniu pracy na podstawie umów prawa cywilnego (wyrok SN z dnia 25 kwietnia 1997 roku w sprawie II UKN 67/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz. 57).

Zdaniem Sądu z powyższego wynika zatem, że umowa o pracę oraz umowa zlecenia są ze sobą zbieżne w wielu cechach, podobny jest także ich sposób wykonania. Zatem dopiero całościowa analiza postanowień umowy i sposobu jej wykonania oraz wykładnia oświadczeń woli stron a także zgodny zamiar zawarcia konkretnego rodzaju umowy, dają pełną podstawę do zakwalifikowania danej umowy jako umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej. O ustaleniu charakteru umowy o świadczenie pracy nie może przesądzać jednoznacznie jeden jej element, ale całokształt okoliczności faktycznych (wyrok SN z dnia 7 października 2009 roku w sprawie III PK 38/09). W wyroku z dnia 18 czerwca 1998 roku (I PKN 191/98) Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, o jej typie (rodzaju) decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy, zaś przy kwalifikacji prawnej umowy należy uwzględniać okoliczności istniejące w chwili jej zawierania.

W przedmiotowej sprawie Sąd zważył, iż stosunek prawny łączący powoda i pozwaną spółkę nosił wszelkie cechy stosunku pracy i jako taki winien być traktowany.

Powód miał wyznaczane przez pozwaną dni i godziny, kiedy ma się stawić na służbę, czas jaki ta służba miała trwać. Poza tym J. D. podlegał służbowo koordynatorom i dowódcom (w spornym okresie osoby zajmujące te stanowiska zmieniały się), którzy nadzorowali pracę powoda, wydawali mu środki niezbędne do prawidłowego wykonywania powierzonych obowiązków. Poza tym dowódcy prowadzili ewidencję pracy w postaci książki służb i książki pobrania broni. Oni również wydawali powodowi polecenia, wyznaczali trasy przejazdu patrolu, w którym pracował powód. Ponadto osoby te, jako wyznaczeni z ramienia pozwanej spółki koordynowali i nadzorowali pracę zatrudnionych ochroniarzy – w tym powoda.

Sąd wskazał również, iż J. D. nie miał dowolności w zakresie określenia czasu, w jakim będzie wykonywał obowiązki z zawartej z pozwaną umowy. Pracował on bowiem według grafików służb ustalanych przez koordynatorów lub dowódców służb. Prawdą jest, iż powód miał możliwość ingerencji w te grafiki w taki sposób, aby w razie potrzeby zapewnić sobie konkretny dzień wolny w następnym miesiącu. Jednakże musiał to w odpowiedni sposób zgłosić do osoby sporządzającej harmonogram. Zatem możliwość ta nie stanowi o pełnej dowolności w kształtowaniu swojego czasu pracy – jaka charakteryzuje świadczenie usług na podstawie umowy zlecenia. Wskazać należy również, iż zarówno środki potrzebne do prawidłowego wykonywania powierzonych obowiązków – jak umundurowanie, broń, pojazd służbowy, itp. były zapewniane przez pozwaną spółkę, a także iż ponosiła ona wobec osób trzecich pełną odpowiedzialność i ryzyko związane z wykonywaniem przez powoda jego pracy. To pozwana bowiem, za pośrednictwem swojego przedstawiciela, odpowiadała za obsadę pracowników świadczących ochronę, niemożność świadczenia pracy przez danego pracownika i konieczność zorganizowania w związku z tym zastępstwa, tak aby suma wypracowanych w danym miesiącu godzin odpowiadała tym przewidzianym w umowie o ochronę obiektu jaką pozwana miała zawartą z podmiotem zewnętrznym. Powyższe natomiast stanowi jeden z charakterystycznych elementów pracy wykonywanej na podstawie umowy o pracę.

W całym okresie objętym sporem powód świadczył pracę w tym samym miejscu, o stałych porach, z wykorzystaniem tych samych narzędzi. Powód, jak już wspomniano podlegał także tym samym zwierzchnikom. Takie ukształtowanie stosunku prawnego wskazuje na jego stałość, chęć nawiązania silnej więzi, które cechują umowę o pracę. Generalnie wiąże się z nią bowiem pewna stabilizacja i pewność istniejącego stosunku prawnego, łącząca się z wyrażeniem przez strony woli wykonywania stałej współpracy. Umowa zlecenia natomiast charakteryzuje się mało stabilnym i silnym związaniem stron. Nierzadko bowiem zamyka się w pojedynczym zleceniu, po którym zawierający ten rodzaj kontraktu kończą współpracę i do niej nie powracają.

Sąd wskazał , iż powód zobligowany był do osobistego świadczenia pracy. Nie mógł on dowolnie ustanowić swojego zastępcy – w przypadku zaistnienia takiej okoliczności konieczna była akceptacja ze strony pozwanej. Często natomiast zdarzało się, że razie potrzeby zastąpienia nieobecnej osoby czy też w nagłych przypadkach to pozwana – poprzez koordynatora lub dowódcę – sama wyznaczała odpowiednią do zastępstwa osobę dokonując stosownych przesunięć osobowych bądź dzwoniąc do osób, które w danym dniu nie świadczyły służby. Obecność powoda w miejscu pracy i ilość godzin jakie przepracował była przez pozwaną ewidencjonowana. Co prawda nie przedłożono do akt sprawy list obecności czy też ewidencji czasu pracy. Jednakże dokumentem potwierdzającym czas przepracowany w spornym okresie przez powoda są książki broni. Z nich wynika dzień i godzina pobrania broni, a także czas jej zdania. W związku z powyższym dokumenty te mogą w ocenie Sądu stanowić podstawę do ustalenia dni pracy powoda i czasu tej pracy w poszczególnych dniach.

Wszystkie wymienione wyżej elementy, w ocenie Sądu rozpoznającego przedmiotową sprawę, świadczące o osobistym świadczeniu pracy w sposób ciągły, podporządkowaniu, wykonywaniu pracy na rzecz pozwanej ponoszącej ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia, stanowią cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, a nie dla umowy cywilnoprawnej. Należy zatem wskazać, iż zobowiązanie powoda, w przeciwieństwie do zobowiązań podejmowanych przy zawieraniu umów cywilnoprawnych, nie ograniczało się do czynności jednorazowej czy też wielu czynności zmierzających do osiągnięcia określonego rezultatu, lecz polegało na wykonywaniu czynności wynikających z powierzonej rodzajowo pracy w sposób mający cechy trwałości, a co za tym idzie wiązało się z wykonywaniem określonych czynności, powtarzających się w odstępach czasu, w okresie istnienia trwałej więzi łączącej pracownika z pracodawcą.

Sąd miał na względzie, iż o wyborze podstawy zatrudnienia decyduje autonomiczna wola stron, jednak z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że powód byli zainteresowany był zatrudnieniem w oparciu o umowę o pracę – ubiegał się o taką umowę u pracodawcy. Jednak o wyborze formy umowy cywilnoprawnej w istocie nie zadecydowały warunki w jakich praca miała być przez powoda wykonywana czy jego wola, lecz względy finansowe.

W konsekwencji należało uznać, że pomiędzy stronami w całym spornym okresie istniał ważny stosunek pracy, nie potwierdzony umową o pracę, ale wypełniający przesłanki zawarte w art. 22 § 1 k.p., istotne i niezbędne do ustalenia istnienia stosunku prac (punkt 1 wyroku).

Zgodnie z art. 151 §1 k.p. praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Na mocy zaś art. 151 1 §1 k.p. za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, pracownikowi przysługuje dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia – za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedziele lub święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, a 50% wynagrodzenia – za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1. Dodatek w wysokości 100% przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba, że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w 100%.

Pora nocna obejmuje 8 godzin między godzinami 21 00 a 7 00 (art. 151 7 §1 k.p.). Pracownik, którego rozkład czasu pracy obejmuje w każdej dobie co najmniej 3 godziny pracy w porze nocnej lub którego co najmniej 1/4 czasu pracy w okresie rozliczeniowym przypada na porę nocną, jest pracującym w nocy (art. 151 7 §2 k.p.). Czas pracy pracującego w nocy nie może przekraczać 8 godzin na dobę, jeżeli wykonuje prace szczególnie niebezpieczne albo związane z dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym. Pracownikowi wykonującemu pracę w porze nocnej przysługuje dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej w wysokości 20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów (art. 151 8 §1 k.p.).

Wskazać należy na treść art. 171 §1 k.p., zgodnie z którym w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.

Należności powoda z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, pracy w nocy i ekwiwalentu z tytułu przepracowanych godzin nadliczbowych ustalone zostały w oparciu o wyliczenia J. D.. Powód natomiast swoich wyliczeń dokonał na podstawie zestawień służb, książek broni załączonych przez pozwaną do akt sprawy. Zestawienie samego czasu pracy powoda nie było kwestionowane przez stronę pozwaną, w zakresie ilości przepracowanych godzin. W zakresie zaś wysokości należności z tytułu przepracowanych przez J. D. godzin nadliczbowych, pracy w porze nocnej oraz z tytułu niewypłaconego powodowi ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy Sąd oparł się również na wyliczeniach powoda, wobec braku dalszych wniosków stron w tym zakresie. Żadna ze stron w przedmiotowym postępowaniu nie wnosiła o ustalenie wysokości tych należności przez biegłego z zakresu rachunkowości. Wysokość roszczenia została zatem ustalona w oparciu o dokumenty przedłożone przez pozwaną i wyliczenia dokonane przez powoda.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 100 k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powód wygrał proces w 86%, zatem pozwany winien ponieść taką część kosztów procesu. Wynagrodzenie pełnomocnika wyniosło po każdej stronie 2700 (roszczenie o zapłatę) i 180 (o ustalenie), tj. 2880zł, łącznie w procesie 5760zł – wysokość została ustalona na podstawie § 2 ust. 5 w zw. z § 9 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych - Dz. U. z 2015 r., poz. 1804. Pozwany winien ponieść łącznie 4953zł (za 86% przegranej) a poniósł 2880. Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził od pozwanej spółki na rzecz powoda pozostałą część - kwotę 2 549,79 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (z uwzględnieniem obowiązującego podatku VAT). Jednocześnie Sąd pozostałą część stawki wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu w kwocie 495 zasądził od Skarbu Państwa – od oddalonej części powództwa.

O kosztach sądowych w postaci nieuiszczonej przez powoda opłaty od pozwu Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 z późn. zm.) w zw. z art. 100 k.p.c.

Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty jednomiesięcznego wynagrodzenia na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie pkt 1, 2, 4, 5, 6,7.

Skarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- na podstawie art.368 § 1 pkt 2 kpc:

a) błędne ustalenie wynikające z dowolnej i tendencyjnej oceny dowodów, a polegające na ustaleniu, że stosunek prawny łączący powoda z pozwaną nosił cechy stosunku pracy, podczas gdy strony łączyła cywilna umowa zlecenia i taki też był charakter faktycznie świadczonych przez powoda usług na rzecz pozwanej spółki.

b) niezależnie od powyższego, w przypadku przyjęcia pracowniczego charakteru świadczonych usług (czemu pozwana wyraźnie i stanowczo zaprzecza) zaskarżonemu wyrokowi zarzucam naruszenie przepisu art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. poprzez oparcie wyroku na hipotetycznych wyliczeniach powoda ( a nie biegłego) złożonych na koniec postępowania, które to wyliczenia:

1.nie uwzględniają czasu wolnego od pracy, wynikającego z grafików, odebranego za przepracowane rzekomo godziny nadliczbowe. Pominięcie tych kwestii przy wyliczaniu nawet hipotetycznego wynagrodzenia, w konsekwencji prowadzi do błędnych wyników i czyni wyliczenie błędne. Należy w tym miejscu zawrócić uwagę na treść art. 151 2 k.p. W takiej sytuacji dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych w ogóle nie przysługuje.

2.nie uwzględniają dni wolnych, odebranych jako urlop. Pominięcie tych kwestii przy wyliczaniu nawet hipotetycznego wynagrodzenia, w konsekwencji prowadzi do błędnych wyników, i czyni wyliczenie nieprzydatnym. Jeżeli powód wykorzystał dni wolne jako urlop, to nie przysługuje mu wynagrodzenie za niewykorzystany urlop.

3.nie uwzględniają innej, niż przy podstawowym czasie pracy, dobowej normy czasu pracy, wynikającej z treści art. 137 k.p. i możliwości jej przedłużenia aż do 24 godzin. ,,Do pracowników zatrudnionych przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób , a także pracowników zakładowych straży pożarnych i zakładowych służb ratowniczych może być stosowany system równoważnego czasu pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy do 24 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 1 miesiąca . Przepisy art. 135 § 2 i 3 oraz art. 136 § 2 stosuje się odpowiednio ”. Nieuwzględnienie tej okoliczności prowadzi do błędnych wyników i czyni wyliczenie nieprzydatne. Dopiero bowiem przekroczenie dobowej lub tygodniowej normy czasu pracy ustalonej dla każdego pracownika czyni roszczenie o godziny nadliczbowe uzasadnione.

4.nie wskazują w oparciu o jakie wartości dokonano wyliczenia, ponadto zawierają nieuprawnione zaokrąglenia wyliczonych kwot, na podstawie jak twierdzi powód zasad rachunkowości i w celu ułatwienia wyliczeń.

5. całkowitym zaniechaniu przez Sad Rejonowy zweryfikowania wyliczeń powoda. Sad przyjął je za własne bez jakiejkolwiek refleksji, co jest zabiegiem po pierwsze wyjątkowo zdumiewającym, a po drugie nieuprawnionym.

6. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia powoda za okres ponad trzech lat wstecz od dnia wytoczenia powództwa tj za okres od 06 października 2012 roku do 20 grudnia 2013 roku, co do kwoty 5329,00 złotych.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za postępowanie przed Sądem I i II Instancji.

Postanowieniem z dnia 18 stycznia 2018 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych odrzucił zażalenie pozwanego co do postanowienia zawartego w punkcie 7 skarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie w zakresie punktów 1, 2, 4, 5, 6.

Zaskarżony wyrok nie jest prawidłowy i nie znajduje oparcia zarówno w zgromadzonym materiale dowodowym jak i obowiązujących przepisach prawa.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego nie jest prawidłowa. Zarzuty skarżącego obnażają fragmentaryczną i wybiórczą ocenę materii sprawy. Taka zaś, nie może dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń i zgodnie z dyrektywą art. 233 § 1 kpc nie może się ostać.

W szczególności, co słusznie podnosi apelujący, na gruncie rozpatrywanego przypadku brak było podstaw do przyjęcia, że łączący powoda z pozwaną stosunek nosił cechy stosunku pracy. Wskazać bowiem należy ,że zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy wskazuje ,że J. D. (1) miał wpływ na układany grafik , a ponadto miał możliwość zastępowania się innymi osobami (do 25 dnia każdego miesiąca osoby zatrudnione przez pozwanego zgłaszały kiedy w następnym miesiącu potrzebują dni wolnych). Nie ulega także wątpliwości , że to od woli powoda zależało ile godzin przepracuje i tym samym ile wyniesie jego wynagrodzenie. Co również istotne , powód miał świadomość ,że nie przysługuje mu urlop pracowniczy , a chcąc skorzystać z kilku dni wolnych od pracy musiał w tym celu ustalić stosowny grafik.

Należy przypomnieć, że zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego. Praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych. (por. wyrok SN z dnia 9 grudnia 1999r. I PKN 432/99, opubl. Prawo Pracy 2000/4/31)

Niezależnie jednak od powyższego wskazać należy, iż art. 22 § 1 1 k.p. nie stwarza prawnego domniemania zawarcia umowy o pracę. Nie wyłącza też ustalenia rodzaju zawartej umowy poprzez wykładnię oświadczeń woli wedle kryteriów podanych w art. 65 k.c. O rodzaju zawartej umowy decyduje więc nie tylko i nie tyle jej nazwa, ile cel i zgodny zamiar stron. Art. 353 1 k.c., skorygowany zasadą uprzywilejowania pracownika, odnosi się także do umowy o pracę. O wyborze podstawy zatrudnienia decyduje więc przede wszystkim zgodna, autonomiczna wola stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2010 r. II PK 354/09, LEX nr 598002).

W niniejszej sprawie powód zawarł z pozwanym następujące umowy : w dniu 6 października 2012 roku umowę zlecenia, w której zobowiązał się do wykonywania usług ochrony i mienia na rzecz zleceniodawcy ( umowa została zawarta na czas nieokreślony) , w dniu 1 grudnia 2012 roku umowę zlecenia, której przedmiotem miał być kolportaż ulotek i materiałów reklamowych zleceniodawcy przez powoda , w dniu 1 stycznia 2016 roku, w której powód zobowiązał się do wykonywania na rzecz zleceniodawcy usług ochrony mienia klientów zleceniodawcy, zgodnie z zapotrzebowaniem godzinowym zleceniodawcy za dany miesiąc kalendarzowy, przekazywanym zleceniobiorcy do dnia 20 miesiąca poprzedzającego miesiąc realizacji usługi ( strony ustaliły, iż wynagrodzenie zleceniobiorcy będzie wypłacane z dołu, na podstawie przedłożonego zleceniodawcy rachunku, przy czym nie mogło być ono wyższe niż 1 850 złotych brutto) , w dniu 15 stycznia 2016 roku umowę zlecenia, której przedmiotem było świadczenie usług związanych z kolportażem ulotek i materiałów reklamowych zleceniodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwym zatem jest, że powód miał pełną świadomość jakiego typu stosunki prawne nawiązuje i ,że godzi się na taką formę współpracy . Po stronie pozwanej brak było zaś woli nawiązania stosunku pracy, właśnie z uwagi na rodzaj działalności, którą prowadził.

Podkreślić w tym miejscu należy ,że powód mógłby uchylić się od skutków swojego oświadczenia woli tylko wówczas, gdyby oświadczenie to było dotknięte wadą. Nie powoływał się jednak na żadną wadę oświadczenia woli i tym samym na podstawie zebranego materiału dowodowego brak było podstaw do przyjęcia, że w trakcie trwania umów powód i pozwany wyrażali wolę zawarcia umowy o pracę.

Trzeba też przypomnieć, że zgodnie z art. 22 § 1 kp przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w takich warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. (§ 1 1)

Do najbardziej istotnych elementów stosunku pracy należą więc: dobrowolność zobowiązania, obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, podporządkowany poleceniom pracodawcy, który jest obowiązany do wynagrodzenia pracownika za świadczoną na jego rzecz pracę, ponoszenie ryzyka gospodarczego, produkcyjnego i osobowego przez pracodawcę, staranne działanie w procesie pracy. Obowiązek osobistego świadczenia pracy oznacza, że pracownik nie może powierzyć realizacji czynności, jakie wynikają z umowy o pracę osobom trzecim. Brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako umowy o pracę./tak SN w wyroku z dnia 28.10.1998 r, I PKN 416/98, OSNAPiUS 1999, nr 24, poz. 775/.

Pracownik otrzymuje wynagrodzenie za wykonywanie pracy, a nie rezultat pracy. Cechą charakterystyczną stosunku pracy jest też możliwość wymierzania kar w ramach odpowiedzialności porządkowej.

Niektóre cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mogą występować przy świadczeniu pracy na podstawie umów prawa cywilnego. /tak SN w wyroku z dnia 25.04.1997 r, II UKN 67/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz.57/

Jeżeli umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, o jej typie decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy. Przy kwalifikacji prawnej umowy należy uwzględnić okoliczności istniejące w chwili jej zawarcia./tak SN w wyroku z dnia 18.06.1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999, nr 14, poz. 449 oraz w wyroku z dnia 27 maja 2010 r. ,II PK 354/09, LEX nr 598002/

Wbrew konkluzji Sądu Rejonowego, J. D. miał możliwość ingerencji w zakresie określenia czasu, w jakim będzie wykonywał obowiązki z zawartych z pozwaną umów i tym samym nie sposób uznać , aby w stosunku łączącym powoda z pozwanym występował element podporządkowania. Nie sposób również uznać by prowadzona przez pozwanego książka broni stanowiła ewidencję czasu pracy powoda. W ocenie Sądu II instancji w oparciu o wskazany materiał dowodowy nie sposób zatem wywieść, iż powód w zakresie podejmowanych czynności podlegał ścisłej i systematycznej kontroli ze strony przełożonych i nie miał żadnego wpływu w zakresie sprawowanej służby. Wskazać należy, iż powód miał pełną swobodę w organizowaniu sobie czasu pracy, mógł samodzielnie zmieniać dyżury i realizować powierzone zadania w czasie przez siebie dowolnie ustalonym. Powód nie wiedział ile w danym miesiącu, zarobi pieniędzy bowiem wysokość wynagrodzenia była uzależniona od ilości przepracowanych godzin. Powodowi nie udzielano także urlopów i nie płacono wynagrodzenia za czas niewykonywania zlecenia.

Należy zatem zauważyć, że stosunek prawny, który łączył strony niniejszego procesu nie wykazywał podstawowych cech umowy o pracę, określonych w art. 22 kp, a mianowicie obowiązku osobistego świadczenia pracy i podporządkowania poleceniom pracodawcy. Wobec zaś ustalenia ,że powód nie świadczył stosunku pracy należało uznać za bezzasadne roszczenie powoda o zasądzenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i porze nocnej oraz ekwiwalentu za urlop.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1 , 2, 4 , 5 ,6 oddalając wniesione powództwo.

Sąd nie obciążył J. D. (1) kosztami procesu oraz kosztami postępowania za II instancję, o czym orzekł w oparciu o art. 102 k.p.c. Obciążenie strony, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, może w okolicznościach konkretnej sprawy pozostawać trudne do pogodzenia z poczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Z tego względu ustawodawca przewidział w przytoczonym przepisie specjalne unormowanie pozwalające nie obciążać strony przegrywającej obowiązkiem zwrócenia przeciwnikowi całości lub części kosztów. Ideę tę urzeczywistnia wyrażona w komentowanym przepisie zasada słuszności. Należy zauważyć, iż art. 102 k.p.c. nie konkretyzuje w żaden sposób pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych. Ocena, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi, pozostawiona została uznaniu Sądu. Musi ona mieć na względzie całokształt okoliczności sprawy, a zatem te związane z przebiegiem procesu, ale również pozostające poza jego zakresem. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Kryteria pomocne przy rozstrzyganiu o istnieniu, czy też nieistnieniu przesłanek zastosowania zasady słuszności wskazane zostały w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego. W ocenie Sądu , okoliczności niniejszej sprawy wskazują ,że możliwym jest zastosowania względem J. D. (1) powołanego przepisu art.102 k.p.c.

O zwrocie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu orzeczono na podstawie §15 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 2 w zw. z § 8 pkt 5 i §16 ust. 1 pkt 1 w zw. z §4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1715).

SSO Monika Pawłowska-Radzimierska SSO Agnieszka Olejniczak-Kosiara SSO Jacek Chrostek

S.B.