Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 447/18

UZASADNIENIE

Apelacja oskarżonego M. W. okazała się częściowo zasadna i w wyniku jej wniesienia należało częściowo zmienić zaskarżony wyrok.

W pierwszej kolejności nie można się jednak zgodzić z podniesionym zarzutem zaistnienia w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 8 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. Warunkiem przyjęcia stanu prawomocności materialnej jest tożsamość czynu, a nie tylko wzajemne podobieństwo, identyczna kwalifikacja prawna, czy pomieszczenie zachowań w tożsamym przedziale czasowym. Analiza czynów prawomocnie przypisanych oskarżonemu M. W. w wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 3 kwietnia 2017 roku – sygn. akt II K 569/16 (na który to wyrok powołuje się skarżący) oraz w wyroku w niniejszej sprawie wskazuje, że nie ujawniła się przeszkoda wynikająca z art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., zakazująca prowadzenia ponownego postępowania o inne ujawnione zachowanie sprawcy, będące elementem czynu ciągłego, stanowiącego przedmiot wcześniejszego osądzenia. Wprawdzie przedmiotem wszystkich przestępstw było urządzanie przez oskarżonego gier na automatach w pokrywającym się czasookresie, jednak w przypadku czynu z wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie chodziło o urządzanie bez koncesji i rejestracji, w okresie od 19 sierpnia 2013 roku do 4 listopada 2015 roku, w R., K. i w I., gry na automatach: (...) M. o numerze H. (...), (...) G. o numerze (...), (...) M. o numerze PL (...), (...) G. o numerze (...), (...) G. o numerze (...) i (...) o numerze (...).

Natomiast przedmiotem przestępstwa w niniejszej sprawie było urządzanie przez oskarżonego, w okresie pomiędzy 1 października 2014 roku, a 17 marca 2015 roku, wbrew art. 6 ust 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych w P. i Ł. gry na automatach: (...) G. nr (...), (...) nr (...), (...) G. nr (...), (...) nr (...), (...), (...), (...) G. nr (...), (...) nr (...), (...) nr (...) oraz (...) G. nr (...).

Nie zachodzi tu zatem tożsamość, ani miejsca prowadzonej działalności, ani samych automatów. Z wyroku skazującego Sądu Rejonowego w Krośnie nie wynika przecież, aby M. W. obejmował swoim zamiarem urządzanie gier w P. i Ł., na wymienionych wyżej automatach do gier. W przekonaniu Sądu Okręgowego nie ma więc wątpliwości, że wcześniejsze skazania dotyczą różnych czynów i nie mamy tutaj do czynienia z przeszkodą rei iudicatae.

Jeżeli chodzi o dalsze zarzuty podniesione w skardze apelacyjnej, to nie można zgodzić się ze skarżącym, odnośnie naruszenia przez Sąd meriti przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. Wbrew tym twierdzeniom, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, a dotyczące sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu są prawidłowe, gdyż stanowią wynik, nie budzącej większych zastrzeżeń i zgodnej z art. 7 k.p.k., oceny zebranych w sprawie dowodów. Sąd I instancji, zgodnie z art. 410 k.p.k., rozważył także wszystkie istotne dowody, natomiast przeciwne twierdzenia skarżącego mają charakter polemiki i opierają się na wybiórczej oraz subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Skarżący wnosi pretensje do sądu Rejonowego, iż ten nie uznał za wiarygodnych jego wyjaśnień. Godzi się jednak zauważyć, że przedmiotowej sprawie oskarżony odmówił złożenia wyjaśnień, a jedynie odwołał się do wyjaśnień, jakie składał w innej sprawie (II K 230/16 Sądu Rejonowego w Ostródzie). W wyjaśnieniach tych nie negował natomiast ustalonego stanu faktycznego w rozpoznawanej sprawie. Podnosił on jedynie, że działał on w przekonaniu, że prowadzona przez niego działalność jest legalna, a więc zgodna z prawem i nie podlegająca karze. Oskarżony twierdził zatem, że nie popełnił przestępstwa skarbowego, gdyż działał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność, ewentualnie wyłączająca karalność.

Tyle tylko, że w ślad za Sądem I instancji, z twierdzeniami tymi nie sposób się zgodzić. Skarżący, uzasadniając powołanie się na kontratypy z art. 10 § 3 i 4 k.k.s. wskazuje, iż jego świadomość o legalności i niekaralności tego rodzaju zachowań, jak przypisane mu zaskarżonym wyrokiem, była usprawiedliwiona, bo kształtowały ją opinie prawne i orzecznictwo, wedle których, brak notyfikacji przepisów art. 6 ust. 1 oraz 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych w Komisji Europejskiej powodował, iż postępowanie pozostające z nimi w sprzeczności, nie może wywoływać niekorzystnych konsekwencji – w tym również w zakresie odpowiedzialności karnoskarbowej za występek z art. 107 § 1 k.k.s. O ile prawdą jest, że w okresie objętym zarzutem aktu oskarżenia, zarówno w poglądach doktryny, jak i judykatury, istniała rozbieżność co do tego, czy przepisy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych mają charakter techniczny oraz jaki miałby być skutek niedochowania obowiązku notyfikacji normy technicznej, o tyle wskazane wyżej przepisy cały czas obowiązywały i nie było podstaw do odmowy ich stosowania. W przeszłości zapadało wprawdzie szereg orzeczeń sądowych, opartych na założeniu o niemożności stosowania art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, jednakże równolegle przecież zapadała znaczna ilość orzeczeń dla organizatorów takich gier niekorzystnych. Pozostając wyłącznie w kręgu orzecznictwa Sądu Najwyższego wystarczy tu przywołać choćby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2013 roku - III KK 447/13, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2013 roku - I KZP 15/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 roku - V KK 82/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 roku - IV KK 183/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 roku - V KK 344/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2014 roku - IV KK 69/14 i inne.

Z powyższego widać, że oskarżony mógł mieć dostatecznie czytelne sygnały, które podważały przekonanie o legalności i niekaralności takiego zachowania, jak przypisane niniejszym wyrokiem. Tym bardziej, że oskarżony sam przyznał, że interesował się przedmiotową problematyką i zapoznawał się z orzecznictwem oraz poglądami prawników. Oskarżony z całą pewnością miał więc świadomość ograniczeń wynikających z ustawy o grach hazardowych, decydował się jednak na urządzanie tego rodzaju gier bez koncesji, w oparciu tylko o wybrane przez siebie i dla niego korzystne orzeczenia oraz opinie prawne. Prowadzenie działalności przez oskarżonego, posiadającego świadomość, że jest ona jednak sprzeczna z prawem, w tym prawem karnym skarbowym, nie jest tożsame z istotą kontratypów, o jakich mowa powyżej. Oskarżony działał nie w błędzie, tylko w realizacji świadomego ryzyka gospodarczego (gdzie na szali zysków i strat położył również konsekwencje odpowiedzialności karno – skarbowej). Taka kalkulacja wyłącza błąd (w każdej jego postaci, w tym ten z art. 10 § 3 i 4 k.k.s.). Nie działa bowiem w błędzie, kto świadomie kalkuluje ryzyko odpowiedzialności karnej i z góry podejmuje kroki mające zabezpieczyć go przed taką odpowiedzialnością w przyszłości (np. gromadzenie opinii prawnych, korzystnych orzeczeń). Człowiek będący w błędzie nie zdaje sobie sprawy z możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej, oskarżony zaś taką możliwość zakładał i się przed nią zabezpieczał – nie był więc w błędzie. Oskarżony nie może więc twierdzić, że pozostawał, czy to w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność (art. 10 § 3 k.k.s.), czy też wyłączająca karalność (art. 10 § 4 k.k.s.).

Nie zasługuje także na uwzględnienie zarzut obrazy art. 107 § 1 k.k.s., poprzez jego uzupełnienie przepisem art. 6 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, który to – zdaniem skarżącego – nie mógł mieć zastosowania. O ile bowiem art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, mający charakter techniczny, nie może mieć zastosowania w sprawie o przestępstwo skarbowe urządzania nielegalnych gier losowych, gdyż nie przeszedł procesu notyfikacji Komisji Europejskiej, o tyle art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, uzależniający prowadzenie działalności w zakresie rodzaju gier w nim wskazanych od uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry, nigdy nie stanowił przepisu technicznego w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE i mógł stanowić, nawet samodzielnie, uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 k.k.s. W sposób jasny wynika to przecież z uchwały Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2017 roku, I KZP 17/16 oraz wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 13 października 2016 roku, sygn. C-303/15. Także i w kwestii wzajemnego powiązania art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska skarżącego. Mimo oczywistego związku występującego pomiędzy art. 6 ust. 1 oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, to jednak przepisy te mają niezależny od siebie charakter. Przepis art. 6 ust. 1 tej ustawy przewiduje, że działalność w zakresie urządzania gier hazardowych może prowadzić wyłącznie podmiot posiadający koncesję na prowadzenie kasyna. Jego istotą jest zatem uzależnienie możliwości urządzania gier od posiadania koncesji na kasyno gry. Przepis ten nie stawia żadnych wymagań co do miejsca, w których są lub mają być urządzane gry, co z kolei reguluje dopiero art. 14 ust. 1 ustawy. Pierwszy z tych przepisów nie przesądza, że posiadacz koncesji może urządzać i prowadzić gry na automatach wyłącznie w kasynach gry, a taki wymóg został zamieszczony właśnie w art. 14 ust. 1. Może zatem zachodzić sytuacja, że sprawca naruszy przepis art. 14 ust. 1, respektując jednocześnie art. 6 ust. 1 omawianej tu ustawy (np. dysponując koncesją na prowadzenie kasyna gier, urządza gry poza kasynem), lub też nie naruszy art. 14 ust. 1, urządzając gry hazardowe w kasynie, ale używając w tym celu większej liczby automatów, niż przewiduje zezwolenie, przez co z kolei naruszy art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. Już choćby z tych względów teza skarżącego, że skutki braku notyfikacji przepisu technicznego, jakim jest art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, mogą przenosić się na art. 6 ust. 1 tejże ustawy jest nie do przyjęcia.

Chybiony jest także zarzut obrazy art. 107 § 1 k.k.s. poprzez przypisanie oskarżonemu popełnienia przestępstwa urządzania gier na automatach bez wskazania, w związku z pełnieniem jakiej funkcji i jakim podmiocie prawa je popełnił. Zauważyć przecież trzeba, że przestępstwo skarbowe stypizowane w art. 107 § 1 k.k.s. ma charakter powszechny (,,kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi gry hazardowe”), czyli może je popełnić każdy. Ustawa nie wymaga, aby dla wypełnienia znamion powyższego przepisu, w opisie czynu należało wskazać, iż sprawca pełnił określoną funkcję w podmiocie będącym osobą prawną.

Nie można zgodzić się również ze skarżącym, że skazanie oskarżonego za przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. stanowi naruszenie art. 7 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, albowiem prawo nie spełniało w tym przypadku warunku przewidywalności, gdyż przestępstwo i wiążąca się z nim kara nie były wyraźnie zdefiniowane przez prawo. Przecież z przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych ustawy o grach hazardowych jednoznacznie wynikało i wynika, że nie występuje możliwość prowadzenia działalności w zakresie określonym w art. 6 ust. 1 na innych zasadach, jak tylko po uzyskaniu stosownej koncesji, czy zezwolenia. Ustawodawca wyraźnie przewidział, że urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie gier losowych, zakładów wzajemnych i gier na automatach podlega ścisłej reglamentacji i jest dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie. Tym samym jedynie ustawa o grach hazardowych określała warunki urządzania i zasady prowadzenia działalności w zakresie gier losowych, zakładów wzajemnych i gier na automatach. Działalność w zakresie gier na automatach, w rozumieniu art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, urządzana bez stosownej koncesji oraz poza kasynem gry, jest zawsze działalnością nielegalną. Dlatego też, oczywistym było i jest, zwłaszcza dla osoby prowadzącej profesjonalnie działalność gospodarczą, że każdy, kto spełnia kryteria zakwalifikowania go jako urządzającego grę hazardową, bez względu na formę prawną oraz gdy miejscem urządzenia gry nie jest kasyno gry, narusza przepisy ustawy karnoskarbowej.

Co do kolejnego podniesionego w apelacji zarzutu stwierdzić należy, iż wbrew twierdzeniom skarżącego, przepis art. 23a ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych może stanowić normatywne wypełnienie przepisu blankietowego określonego w art. 107 § 1 k.k.s.

Przypomnieć należy, że art. 23a wspomnianej wyżej ustawy, wprowadzony został ustawą nowelizującą z dnia 26 maja 2011 roku (Dz. U. z 2011 r. Nr 134, poz. 779) o zmianie ustawy o grach hazardowych i został notyfikowany stosownie do dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 roku ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego. Stosowanie go oraz obowiązywanie nie może być kwestionowane. Nawet, jeżeli wyeliminuje się obowiązek uzyskania koncesji, bądź zezwolenia, to i tak pozostaje obowiązek rejestracji automatu, którego niespełnienie jest działaniem wbrew ustawie o grach hazardowych i jest penalizowane w art. 107 § 1 k.k.s.

Prowadzenie działalności na automacie niezarejestrowanym jest zatem naruszeniem art. 23a ustawy o grach hazardowych i stanowi wypełnienie normy blankietowej art. 107 § 1 k.k.s. Tak więc oskarżony, urządzając gry na wskazanych w zaskarżonym wyroku automatach o charakterze losowym, czynił to wbrew przepisowi art. 23a ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Na poparcie powyższego stanowiska można też przytoczyć uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 maja 2016 roku (II GPS 1/16), dotyczącą kwestii odpowiedzialności na gruncie art . 89 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. NSA uznał, że urządzający gry na automatach poza kasynem gry, podlega karze pieniężnej, o której mowa w art. 89 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (przewidującego odpowiedzialność m.in. za prowadzenie gry na automatach do gier, bez wymaganej rejestracji automatu) bez względu na to, czy legitymuje się koncesją lub zezwoleniem. W uchwale tej podkreślono, że nie ma żadnego prawnego znaczenia to, czy podmiot urządzający gry na automatach poza kasynem gry legitymował się posiadaniem koncesji lub zezwolenia, czy też nie. Gdyby miało być inaczej, to z pewnością znalazłoby to swoje odzwierciedlenie w treści ustawy o grach hazardowych.

Zasadnym okazał się natomiast zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s., poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że oskarżony działał w warunkach ciągu przestępstw skarbowych.

Przypomnieć należy, że oskarżony M. W. stanął pod zarzutem popełnienia sześciu czynów, polegających na tym, że:

1. w okresie od 1.10.2014 roku do 8.12.2014 roku na stacji paliw (...) w P., al. (...) urządzał gry na automatach (...) G. nr (...) oraz (...) nr (...), wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s.;

2. w okresie od 12.12.2014 roku do 29.12.2014 roku na stacji paliw (...) w P., al. (...) urządzał gry na automatach (...) nr (...) oraz (...) nr (...), wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, popełniając przestępstwa skarbowe zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s.;

3. w okresie od 15.01.2015 roku do 21.01.2015 roku na stacji paliw (...) w P., al. (...) urządzał gry na automatach (...) i (...), wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, popełniając przestępstwa skarbowe zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s.;

4. w okresie od 6.02.2015 roku do 16.02.2015 roku na stacji paliw (...) w P., al. (...) urządzał gry na automacie (...) G. nr (...), wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, popełniając przestępstwa skarbowe, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s.;

5. w okresie od 6.02.2015 roku do 16.02.2015 roku na stacji paliw (...) w P., al. (...) urządzał gry na automacie (...) nr (...), wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, popełniając przestępstwa skarbowe zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s.;

6. w okresie od 3.03.2015 roku do 17.03.2015 roku urządzał gry na automatach (...) nr (...) oraz (...) G. nr (...) w pizzerii (...) w Ł. 101 B, (...)-(...) K., wbrew art. 6 ust. 1 i art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 roku o grach hazardowych, popełniając przestępstwa skarbowe zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a odstępy czasu pomiędzy nimi nie są długie, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s.

Sąd Rejonowy uznał oskarżonego M. W. za winnego popełnienia zarzucanych mu ww. czynów, z tą zmianą, że przyjął, iż odstępy czasu między tymi czynami nie są długie, a każdy z tych czynów wyczerpał dyspozycję art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. i za to na podstawie art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s. w zw. z art. 37 § 4 k.k.s. i art. 38 § 1 k.k.s. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w liczbie 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych.

Sąd meriti uznał zatem, że oskarżony popełnił sześć oddzielnych przestępstw skarbowych. Uznał przy tym, że oskarżony dopuścił się ich popełnienia, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpał znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie, a przy tym odstępy czasu pomiędzy nimi nie były długie. Sąd Rejonowy przyjął w konsekwencji, że oskarżony dopuścił popełnienia ciągu przestępstw skarbowych, o których mowa w art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s., co następnie dało asumpt do nadzwyczajnego zaostrzenia kary wobec oskarżonego.

Tymczasem Sąd I instancji nie dostrzegł, że zachowanie oskarżonego stanowi w istocie czyn ciągły w rozumieniu art. 6 § 2 k.k.s., która to instytucja ma pierwszeństwo zastosowania przed instytucją ciągu przestępstw. Ciąg przestępstw skarbowych jest bowiem konsekwencją przyjęcia, że oskarżony popełnił kilka odrębnych czynów, natomiast w przypadku uznania, że mamy do czynienia z jednym czynem ciągłym zastosowanie art. 37 § 1 pkt 3 k.k.s. nie wchodzi w grę.

W zaistniałym układzie procesowym mieliśmy właśnie do czynienia z sytuacją, że dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu z wykorzystaniem takiej samej sposobności, uważa się za jeden czyn zabroniony. Do przyjęcia istnienia czynu ciągłego nie jest koniecznym istnienie u sprawcy z góry powziętego zamiaru. Konstrukcji czynu ciągłego w ujęciu art. 6 § 2 k.k.s. odpowiada też popełnienie kilku zachowań z wykorzystaniem takiej samej sposobności. Chodzi tu o sytuacje, w których sprawca nie obejmuje wspólnym, z góry powziętym zamiarem wszystkich zachowań, ale powtarza je motywowany np. początkową bezkarnością, działając przy wykorzystaniu takiej samej sposobności, którą może dawać sprawcy np. określona funkcja.

W przedmiotowej sprawie taka sytuacja zachodziła wobec oskarżonego M. W., który w okresie objętym aktem oskarżenia był prezesem zarządu spółki (...) sp. z o.o. w W. oraz spółki (...) sp. z o.o. w W.. Powyższe podmioty były właścicielami automatów do gier wskazanych w akcie oskarżenia, natomiast nie posiadały koncesji, ani też zezwolenia, na prowadzenie gier hazardowych. Pomimo to, oskarżony jako prezes ww. spółek, poprzez swoich współpracowników, zawierał na terenie kraju umowy na dzierżawę części pomieszczeń w różnych lokalach, z przeznaczeniem ich na wykorzystanie do urządzanie do gier, do których były następnie wstawiane i uruchamiane automaty do gier hazardowych. Modus operandi był w każdym z ujawnionych zachowań bardzo zbliżony, a oskarżony każdorazowo korzystał z takiej samej sposobności polegającej na tym, że kierowane przez niego spółki są właścicielem automatów do gier hazardowych, bazując przy tym na identycznym bezpodstawnym założeniu, że obowiązujące przepisy ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych go nie dotyczą.

Spełniona została także przesłanka krótkich odstępów czasu, pomiędzy poszczególnymi zachowaniami, które nie przekraczały 1 miesiąca, a niekiedy wręcz ,,nachodziły na siebie”.

Dlatego też Sąd Okręgowy w zakresie czynów przypisanych oskarżonemu M. W. przyjął, iż przypisane oskarżonemu w pkt 1 zaskarżonego wyroku przestępstwa stanowiły jeden czyn, popełniony w krótkich odstępach czasu i z wykorzystaniem takiej samej sposobności. Wyeliminował przy tym z jego opisu sformułowanie: ,,odstępy czasu między tymi czynami nie są długie” oraz ,,popełniając przestępstwa skarbowe zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z nich i każdy z tych czynów wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego określonego w tym samym przepisie”. W konsekwencji należało uznać, że oskarżony M. W. wyczerpał swoim zachowaniem dyspozycję art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s.

Oczywiście przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że oskarżony dopuścił się jednego czynu ciągłego, a nie ciągu przestępstw skarbowych, musiało mieć wpływ na wymiar orzeczonej wobec niego kary. W tym drugim przypadku zachodziła bowiem konieczność zastosowania nadzwyczajnego zaostrzenia kary, co musiało się przełożyć na wymierzenie oprócz kary grzywny, także kary pozbawienia wolności. Natomiast przy konstrukcji czynu ciągłego nie następowała obligatoryjność nadzwyczajnego zaostrzenia kary, a co za tym idzie – sąd mógł, ale nie musiał wymierzyć oskarżonemu karę pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności przedmiotowo – podmiotowych ujawnionych w rozpoznawanej sprawie, w tym niekaralność oskarżonego w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu ciągłego, uznać należało, że wymierzanie wobec niego kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny, stanowiłoby zbyt surowa reakcję karną. Natomiast – w przekonaniu Sądu odwoławczego – cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, zostaną wobec oskarżonego osiągnięte, poprzez wymierzenie mu wyłącznie kary samoistnej grzywny.

Z powyższych względów należało zmienić zaskarżony wyrok, w ten sposób, że w miejsce orzeczonej wobec oskarżonego M. W. kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i kary grzywny, wymierzono mu – na podstawie art. 107 § 1 k.k.s. – karę grzywny samoistnej, w wymiarze 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych – adekwatnym do stopnia winy i społecznej szkodliwości popełnionego czynu, a także do sytuacji majątkowej oskarżonego.

Sąd Okręgowy nie uznał natomiast za zasadne umorzenie postępowania karnego wobec oskarżonego M. W. na podstawie art. 11 § 1 k.p.k. Wprawdzie oskarżony został już wielokrotnie skazany za podobne przestępstwa skarbowe na kary grzywny i pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania, jednakże nie można uznać, aby orzeczenie wobec oskarżonego w niniejszej sprawie kary grzywny byłoby oczywiście niecelowe.

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść przepisów wskazanych w sentencji wyroku, ustalając wysokość opłat za obie instancje na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz.223 z późniejszymi zmianami).