Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 1225/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jacek Barczewski (spr.)

Sędziowie:

SO Mirosław Wieczorkiewicz

SO Agnieszka Żegarska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agnieszka Najdrowska

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2019 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko L. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Szczytnie

z dnia 7 czerwca 2018 r., sygn. akt I C 1172/16,

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego za instancję odwoławczą.

Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski Agnieszka Żegarska

Sygn. akt IX Ca 1225/18

UZASADNIENIE

Powód A. B. wniósł o zasądzenie od pozwanego L. S. kwoty 48.000 zł odszkodowania tytułem utraconych korzyści z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wymagalności roszczenia do dnia zapłaty oraz kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wymagalności roszczenia do dnia zapłaty i zasądzenie kosztów procesu.

Podał, że w okresie od maja 2012 r. do marca 2015 r. opiekował się swoim dziadkiem T. S., do czego zobowiązany był pozwany. Po śmierci żony w dniu 27 lutego 2009 r. T. S. popadł w niedostatek. Od końca 2009 r. nie mógł nie mógł mieszkać sam z uwagi na stan zdrowia. Pozwany i jego rodzina nie zapewniali T. S. opieki, nie pomagali mu. T. S. w tej sytuacji musiał się wyprowadzić i partycypować w kosztach utrzymania siebie w domu pozostałych dzieci. Od 2011 r. jego stan zdrowia uległ dalszemu pogorszeniu.

Z uwagi na nie wypełnianie przez pozwanego obowiązku alimentacyjnego w stosunku do T. S., poniósł szkodę gdyż musiał zrezygnować z pracy i zająć się dziadkiem. W związku z tym doznał szkody w postaci utraconego dochodu w postaci wynagrodzenia za okres 20 miesięcy w łącznej kwocie 4.800 zł (20 x 2.400 zł), jakie osiągnąłby gdyby pozwany spełnił swój obowiązek.

Powód wskazał również, że poprzez niewykonanie swojego obowiązku, oprócz szkody, naruszone zostało dobro osobiste powoda w postaci prawa do swobodnego kształtowania życia zawodowego. Brak dotychczas wykonywanej pracy wiązał się z krzywdą i cierpieniami, związanym z utratą możliwości realizowania wybranej drogi zawodowej. Brak wypełniania przez pozwanego swojego obowiązku wpłynął na strefę życia powoda zarówno osobistego, towarzyskiego i zawodowego. W związku z zaistniałą sytuacją pojawiły się u powoda zaburzenia adaptacyjno – depresyjne, co skutkowało przerwaniem na rok studiów doktoranckich oraz zamknięcie się w sobie.

W związku z zakresem naruszenia dóbr osobistych zasadne jest żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł.

Pozwany L. S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, iż pozwany i jego żona otrzymali od rodziców pozwanego, w 1979 r. działkę o pow. 16 arów, a w 1988 r. gospodarstwo rolne o pow. 11,75 ha. Od listopada 2009 r. do śmierci, T. S. mieszkał w O. u rodziców powoda. Powód mógł, ale nie musiał, podejmować się opieki nad dziadkiem. Trudno zatem przyjąć, by po stronie pozwanego istniała odpowiedzialność oparta na konstrukcji czynu niedozwolonego. Matka powoda przejęła opiekę nad swoim ojcem w 2009 r. Nie kontaktowała się z pozwanym w kwestii przejęcie przez niego tej opieki. Powód zatem w pierwszym rzędzie wspomógł swoją matkę. Ponadto w ocenie pozwanego powód nie wykazał wysokości kwoty dochodzonej tytułem odszkodowania za utracone korzyści.

Zdaniem pozwanego bezzasadne jest również roszczenie powoda o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Powód nie miał bowiem obowiązku podejmowania się opieki nad dziadkiem. Podjął takie działania dobrowolnie i trudno pozwanego obarczać skutkami takiej decyzji.

Na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 r. powód cofnął pozew w części co do kwoty odszkodowania ponad kwotę 41.377,97 zł, rozszerzył powództwo w części dotyczącej kwoty zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych o kwotę 5.000 zł.

Postanowieniem z dnia 7 czerwca 2018 r. Sąd umorzył postępowanie w części co do kwoty 6.622,03 zł.

Mimo pouczenia o treści art. 193 § 2 1 k.p.c. powód nie złożył pisma z żądaniem zmiany powództwa co do kwoty zadośćuczynienia.

Wyrokiem z dnia 7 czerwca 2018r. Sąd Rejonowy w Szczytnie w punkcie I oddalił powództwo, zaś w punkcie II zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8.017 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

T. S. i H. S. umową darowizny z dnia 17 grudnia 1979 r. przenieśli na syna L. S. i jego żonę własność niezabudowanej działki nr (...) o pow. 16,40 arów, a umową przekazania gospodarstwa rolnego z dnia 11 stycznia 1988 r. przenieśli na L. S. własność nieruchomości opisanej w księdze wieczystej nr (...).

Żona T. S., H. S. zmarła w dniu 27 lutego 2009 r. Po śmierci żony, T. S. zamieszkał u swojej córki B. B. w O. jesienią 2009 r. B. B. zabrała ojca do swego miejsca zamieszkania gdyż stwierdziła, że mieszka on w złych warunkach, u niej będzie miał lepsze warunki mieszkaniowe i będzie miał blisko do lekarzy. Decyzję tą uzgodniła z pozostałym rodzeństwem, w tym także z pozwanym. Po przeprowadzce T. S. do O., opiekowała się nim córka B. B.. B. B. w tym czasie pracowała zawodowo i nadal pracuje. W opiece nad ojcem pomagała jej rodzeństwo, Z. S. i E. S.. Odwiedzali oni ojca w O., kontaktowali się z nim telefonicznie.

Powód A. B. w 2007 r. podjął studia stacjonarne w W.. Studia ukończył w 2012 r. Powód, w okresie studiów podjął pracę. Został zatrudniony w (...) Sp. z o.o. w W. na podstawie umów o pracę na czas określony, początkowo na okres próby od 12 września 2011 r. do 11 grudnia 2011r. na stanowisku recepcjonisty z wynagrodzeniem w kwocie 2.400 zł, następnie na czas określony od 12 grudnia 2011 r. do 30 czerwca 2012 r. na stanowisku recepcjonisty z wynagrodzeniem w kwocie 2.400 zł i następnie na czas określony od 1 lipca 2012 r. do 14 września 2012 r. na stanowisku młodszego specjalisty ds. administracji w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem w kwocie 1.200 zł. W tym czasie, w okresie od 1 lipca 2012 r. do 30 września 2012 r. był też zatrudniony na stanowisku kierownika biura w zakładzie prowadzonym przez swojego ojca, PPHU (...) M. B..

Stan zdrowia T. S. pogarszał się. Orzeczeniem z dnia 29 sierpnia 2012 r. (...) ds. Orzecznictwa o Niepełnosprawności w S. przyznał T. S. znaczny stopień niepełnosprawności.

Po ukończeniu studiów, z uwagi na pogarszający się stan zdrowia dziadka, jego prośby, powód podjął decyzje że podejmie się opieki nad T. S.. Decyzja ta nie była uzgodniona z pozwanym. Powód opiekował się dziadkiem od września 2012 r. do jego śmierci w dniu 16 marca 2015 r. Pozwany nie pomagał w opiece nad T. S..

W związku z pogarszającym się stanem zdrowia, T. S. w czerwcu 2012 r. ustanowił swym pełnomocnikiem A. B..

Powód od 24 grudnia 2012 r. był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna, od lipca 2013 r. bez prawa do zasiłku.

W okresie sprawowania opieki nad dziadkiem, powód A. B. w dniu 15 Listopada 2012 r. rozpoczął Niestacjonarne Studia Doktoranckie. W okresie od 31 stycznia 2014 r. do 31 stycznia 2015 r. przebywał na urlopie zdrowotnym. W okresie sprawowania opieki nad dziadkiem 2 razy powód świadczył pracę na podstawie na podstawie umów o dzieło. Przeprowadzał jednodniowe lub dwudniowe szkolenia. W dniu 14 marca 2014 r. powód zawarł umowę zlecenia z PPHU (...) M. B. na przeprowadzenie szkolenia w okresie od 21 marca 2014 r. do 25 marca 2014 r. W okresie sprawowania opieki nad dziadkiem, powód nie otrzymał innych propozycji zatrudnienia.

W dniu 23 maja 2014 r. powód uzyskał zaświadczenie, stwierdzające u niego zaburzenia adaptacyjno depresyjne. W zaświadczeniu, wydający je lekarz stwierdził, że od stycznia 2014 r. w związku z trudną sytuacją rodzinną, osobistą i zawodową nie mógł skutecznie realizować programu studiów.

Powód w lipcu 2014 r. złożył do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wniosek o ustalenie prawa do specjalnego zasiłku opiekuńczego w związku z opieką nad T. S.. W toku postępowania administracyjnego odmówiono przyznania powodowi tego świadczenia.

Wyrokiem z dnia 18 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Szczytnie Wydział Rodzinny i Nieletnich w sprawie III RC 225/15 zasądził od L. S. na rzecz A. B. kwotę 8.260 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opieki nad dziadkiem T. S.. Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 15 czerwca 2016 r. zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Szczytnie, w ten sposób, że obniżył ustaloną tam kwotę do 4.640zł.

Po śmierci F. S. powód nie podjął pracy zarobkowej. Ukończył studia doktoranckie.

W związku ze sprawowaniem opieki nad dziadkiem, u powoda mogło wystąpić poczucie dyskomfortu psychicznego. Pojawiły się też zaburzenia emocjonalne z powodu, których korzystał z porad lekarza psychiatry w 2014 r. Nie występowały u powoda w okresie od 2010 r. do 2015 r. zaburzenia psychiczne, których rodzaj i nasilenie byłyby istotne z puntu widzenia psychiatrycznego. Z punktu widzenia psychiatrycznego brak jest podstaw do uznania, że w okresie od 2010 r. do 2015 r. wystąpiły u powoda zaburzenia tej wagi i o takim nasileniu aby z ich powodu powód nie był w stanie kontynuować nauki lub nie mógł podjąć pracy zawodowej. Okres sprawowania opieki nad dziadkiem nie miał istotnego wpływu na rozwój osobisty powoda. Nieobecność powoda w W., spowodowana opieką nad dziadkiem, była przemijająca, nie trwała długo i nie spowodowała istotnego uszczerbku na jego życiu intelektualnym, osobistym i społecznym. Przez cały czas powód był aktywny zarówno w opiece nad dziadkiem jak i w sprawach, które prowadził. Skumulowanie się szeregu problemów życiowych spowodowało, że A. B. poczuł się psychicznie gorzej, miał uczucie dyskomfortu. Okres sprawowania opieki nad dziadkiem nie miał istotnego wpływu na rozwój osobisty powoda.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd uznał, że roszczenie było bezzasadne.

Analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie, zdaniem Sądu, nie daje podstaw do przyjęcia, ze pozwany dopuścił się względem powoda czynu niedozwolonego, nie można mu przypisać bezprawności działania lub zaniechania.

Sąd wskazał, iż decyzja o zabraniu T. S. przez B. B. do O. była uzgodniona z pozostałym rodzeństwem, w tym z pozwanym, podyktowana była złymi warunkami, w których mieszkał T. S., brakiem opieki ze strony pozwanego, możliwością zapewnienia mu lepszych warunków mieszkaniowych w domu B. B. i lepszym dostępem do opieki lekarskiej. Z zeznań przesłuchanych świadków wynika, że w okresie od września 2009r. do września 2012 r. opiekę nad T. S. sprawowała B. B.. Rodzeństwo Z. S., E. S. czasami odwiedzali ojca, kontaktowali się z nim telefonicznie. Powód w tym czasie studiował w W., ukończył studia w 2012 r. Po ukończeniu studiów, jak wynika z powołanych zeznań, powód podjął decyzję, że przejmie opiekę nad dziadkiem T. S. by odciążyć matkę, B. B. i z uwagi na to, że był zżyty z dziadkiem. Świadkowie i powód zeznali, że była to samodzielna decyzja powoda, decyzja ta nie była konsultowana z pozwanym.

Zdaniem Sądu Rejonowego, nie można przyjąć by pozwany dopuścił się czynu bezprawnego. Nikt, w tym pozwany, nie oczekiwał, nie wymagał od powoda, by podjął się opieki nad dziadkiem. Powód samodzielnie, bez jakiejkolwiek interwencji w tym zakresie ze strony pozwanego, podjął decyzję, że będzie się opiekował T. S..

Ponadto w ocenie Sądu, powód nie przedstawił żadnych dowodów, by w związku ze sprawowaną opieką nad T. S. poniósł szkodę w postaci utraconych korzyści.

Sąd wskazał, że powód w okresie gdy studiował, także pracował. Był zatrudniony w (...) Sp. z o.o. w W. oraz na stanowisku kierownika biura w zakładzie prowadzonym przez swojego ojca, PPHU (...) M. B.. Stosunek pracy uległ rozwiązaniu z uwagi na upływ okresu na jaki zostały zawarte umowy. Powód nie przedstawił żadnych dowodów, z których wynikałoby, z dużym prawdopodobieństwem, że umowy te zostały by z nim przedłużone, że nadal pracowałby w tych przedsiębiorstwach, gdyby nie konieczność sprawowania opieki nad dziadkiem.

Sąd zwrócił również uwagę, że w okresie sprawowania opieki nad dziadkiem powód podejmował zatrudnienie, dwa razy świadczył pracę na podstawie na podstawie umów o dzieło. Powód nie przedstawił żadnych dowodów by stan zdrowia dziadka wymagał, sprawowania nad nim opieki przez 24 godziny na dobę.

Odnośnie żądania kwoty zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych, to również w ocenie Sądu, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie zasługuje ono na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu I instancji nie można przyjąć by doszło do naruszenie dobra osobistego powoda w postaci prawa do kształcenia. Z zebranych dowodów wynika bowiem, że w dniu 15 listopada 2012 r., a więc już w okresie sprawowania opieki nad dziadkiem, powód rozpoczął Niestacjonarne Studia Doktoranckie.

Sąd zwrócił uwagę, iż z opinii biegłej psychiatry wynika, że z punktu widzenia psychiatrycznego brak jest podstaw do uznania, że w okresie od 2010 r. do 2015 r. wystąpiły u powoda zaburzenia tej wagi i o takim nasileniu aby z ich powodu powód nie był w stanie kontynuować nauki lub nie mógł podjąć pracy zawodowej. Okres sprawowania opieki nad dziadkiem nie miał istotnego wpływu na rozwój osobisty powoda. Z kolei biegła psycholog zaopiniowała, że nieobecność powoda w W., spowodowana opieką nad dziadkiem, była przemijająca, nie trwała długo i nie spowodowała istotnego uszczerbku na jego życiu intelektualnym, osobistym i społecznym, przez cały czas powód był aktywny zarówno w opiece nad dziadkiem jak i w sprawach, które prowadził. Skumulowanie się szeregu problemów życiowych spowodowało, że A. B. poczuł się psychicznie gorzej, miał uczucie dyskomfortu. Okres sprawowania opieki nad dziadkiem nie miał istotnego wpływu na rozwój osobisty powoda.

Sąd zauważył także, że powód w okresie sprawowania opieki nad dziadkiem, mieszkał w domu swoich rodziców. Nie był wiec jedyną osobą, która mogła sprawować opiekę nad T. S..

W konsekwencji, mając na uwadze okoliczności podjęcia się przez powoda opieki nad dziadkiem, zdaniem sądu nie można przypisać działaniu pozwanego bezprawności, co skutkuje podstawą do wyłączenia jego odpowiedzialności ze naruszenie ewentualnych dóbr osobistych powoda.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

I.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

1.  art. 102 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, przejawiające się w obciążeniu powoda zwrotem kosztów sądowych, podczas gdy jego trudna sytuacja zarówno materialna jak i życiowa, zwłaszcza przy wzięciu pod uwagę całokształtu okoliczności niniejszej sprawy oraz zasad współżycia społecznego, powinna przesądzać o zastosowaniu zasady odstąpienia od obciążania kosztami procesu w całości,

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez

a)  sprzeczność ustaleń faktycznych sprawy z zebranym materiałem dowodowym polegające na przyjęciu, że stan zdrowia T. S. nie wymagał sprawowania nad nim opieki przez 24 godziny na dobę, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika wniosek odwrotny,

b)  przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przez sformułowanie na podstawcie materiału dowodowego zebranego w sprawie błędnych wniosków polegające na uznaniu, że powód nie uprawdopodobnił utraconych korzyści -nie wynika by powód miał szansę na kontynuowanie pracy - podczas gdy wniosek z dokumentów i zeznań świadków oraz powoda wykazuje, że wciąż pracowałby w W. i nie rezygnowałby z pracy.

3.  art. 278§ 1 k.p.c. polegającym na wyznaczeniu biegłych do kwestii zastrzeżonych sądowi,

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1.  art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, podczas gdy działanie pozwanego polegające na powoływanie się na brak uzgodnienia opieki nad swoim chorym ojcem stanowi nadużycie prawa co jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego, a przez to nie powinno być przez sąd uważane za wykonywanie prawa oraz nie powinno korzystać z ochrony;

2.  art. 23 w zw. z art. 24 w zw. art. 448 k.c. polegające na błędnej wykładni a w konsekwencji na niezastosowaniu przez przyjęcie, że pomimo że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda to zachowaniu pozwanego nie można było przypisać bezprawności, podczas, gdy zachowanie pozwanego było bezprawne a wyniki prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego oraz dokonanie właściwej oceny dowodów nakazywałyby zasądzenie na rzecz powoda żądanego zadośćuczynienia,

3.  przepisu art. 361 w zw. z art. 415 k.c. polegającego na błędnej wykładni a w konsekwencji na niezastosowanie przez przyjęcie, że pozwany nie dopuścił się czynu bezprawnego czym nie spowodował szkody, podczas gdy utracone korzyści były wynikiem bezprawnego zachowania pozwanego a wyniki prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego oraz dokonanie właściwej oceny dowodów nakazywałyby zasądzenie na rzecz powoda żądanego odszkodowania.

W oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postepowania za obie instancje.

Domagał się również dopuszczenia dowodów ze wskazanych a apelacji dokumentów i zeznań świadka.

Pozwany wniósł o oddalenia apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji jak również ich ocenę prawną.

Sąd Rejonowy dokonując oceny dowodów nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia powołanego przepisu wymaga wykazania - przy użyciu argumentów jurydycznych - że sąd naruszył ustanowione w nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykłą polemiką ze stanowiskiem sądu nie mogącą odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c., czyli np. błędów sądu w logicznym rozumowaniu, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadziłyby do odmiennych wniosków. Innymi słowy to ujmując okoliczność, że z tych samych dowodów wyciągnąć można wnioski odmienne, czy też odmiennie ocenić można moc poszczególnych dowodów, sama w sobie nie może stanowić podstawy do podważenia trafności ustaleń opartych na odmiennym przekonaniu sądu I instancji, gdy przekonanie to także zgodne jest z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i prawidłowego kojarzenia faktów. Same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującej w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

W oparciu o art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy uzupełnił materiał dowodowy o załączone do apelacji oraz przedłożone na rozprawie apelacyjnej kserokopie i wydruki na okoliczność sytuacji zdrowotnej i finansowej powoda. Dowód z zeznań świadka został pominięty jako spóźniony.

Nie zasługiwał na podzielenie zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c.

W niniejszej sprawie, powód domagając się zasądzenia kwoty zadośćuczynienia powoływał się na występujące u niego zaburzenia adaptacyjno – depresyjne, które uniemożliwiły mu kontynuację nauki i znacząco wpłynęły na jego życie osobiste, towarzyskie i zawodowe.

Tym samym zaistniała konieczność pozyskania wiadomości specjalnych odnoszonych do kwestii związanych ze stanem zdrowia powoda, dolegliwości jakie odczuwa oraz ich wpływu na jego życie.

Należy zwrócić uwagę, że w sytuacji gdy zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy wymagających wiadomości specjalnych, sąd powinien dopuścić dowód z opinii biegłego na podstawie właściwych przepisów kodeksu postępowania cywilnego (vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 kwietnia 2002 roku, I CKN 92/00, Lex 53932, z dnia 8 listopada 1988 roku, II CR 312/88, niepubl. oraz z dnia 11 czerwca 1974 roku, II CR 260/74, LEX nr 8940). Jest to jedyna droga ich pozyskania. Dowód z opinii biegłego nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową, jak choćby przesłuchaniem świadka lub eksperymentem sądowym bez udziału biegłego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 roku, sygn. akt IV CSK 388/09, LEX nr 1111021; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2011 roku, sygn. akt II UK 339/10, LEX nr 898704).

Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, że w niniejszej sprawie nie zachodziły przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego.

Oczywistym jest, że aby powództwo mogło być uwzględnione koniecznym jest, aby istniała podstawa prawna dochodzonych roszczeń i spełnione zostały określone przez nią przesłanki.

W tym względzie trafne jest stanowisko Sądu Rejonowego, że brak jest podstaw prawnych do przyznania odszkodowania za utracone przez powoda korzyści.

Nie stanowi takiej przesłanki przepis art. 471 k.c. Powód nie wykazał bowiem, by z pozwanym łączył go jakikolwiek stosunek prawny, z którego wynikałoby zobowiązanie do spełnienia dochodzonego przez niego świadczenia,

Nie daje także podstawy do uwzględnienia powództwa dyspozycja art. 415 k.c. Zgodnie z treścią tegoż artykułu, kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę zobowiązany jest do jej naprawienia.

Bezprawnym zachowaniem jest takie, które stanowi obiektywne złamanie określonych reguł postępowania, czyli będzie sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym. Przez „porządek prawny” rozumie się nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej, ale również nakazy i zakazy wynikające z norm moralnych i obyczajowych, czyli zasad współżycia społecznego. Przyjmuje się, że bezprawność w rozumieniu reżimu deliktowego jest efektem ogólnego, normatywnego zakazu, skutecznego erga omnes, niewyrządzania sobie nawzajem szkody.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż L. S. powyższe normy naruszył, jednakże nie w stosunku do powoda, lecz swojego ojca.

Rodzice i dzieci powinni wspierać się wzajemnie, wynika to nie tylko z powodów moralnych i norm przyjętych w społeczeństwie, ale i z przepisów prawa.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera przepisy, których zadaniem jest ochrona stosunków osobistych pomiędzy rodzicami i dziećmi przed niegodziwymi zachowaniami, które osłabiają więzi rodzinne. Stosownie do art. 87 k.r.io., rodzice i dzieci obowiązani są wspierać się wzajemnie. Przez wzajemne wsparcie, o którym mowa w art. 87 k. r. i o. należy rozumieć pomoc materialną, psychiczne wsparcie w chorobie, cierpieniu i kalectwie, pomoc intelektualną przy podejmowaniu ważnych decyzji lub załatwianiu spraw życiowych oraz pomoc fizyczną przy wykonywaniu różnych czynności. Wzajemne wsparcie pomiędzy rodzicami i dziećmi powinno być całkowicie bezinteresowne, co wynika przede wszystkim z norm moralnych.

Przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nakładają także na dzieci obowiązek alimentacji rodziców. Stosownie do art. 128 k.r.io. obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Natomiast zgodnie z art. 129 § 1 K. r. i o. obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych (dzieci, wnuki, prawnuki) przed wstępnymi (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), a wstępnych przed rodzeństwem, jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi. Obowiązek alimentacyjny dzieci wobec rodziców istnieje bez względu na to, czy dorosłe dzieci mieszkają z rodzicami czy osobno i czy założyły własne rodziny czy też nie.

L. S. nie interesując się losem ojca, nie udzielając mu wsparcia i opieki niewątpliwie naruszył normy wynikające z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jak również zasady moralne.

Jednakże z zeznań powoda i świadków wynika, iż samodzielnie podjął on decyzję o opiece nad dziadkiem. Pozwany w żaden sposób w tę decyzję nie ingerował, nie wymuszał jej i nie miał wpływu na jej podjęcie.

Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do przyjęcia aby zachowanie L. S. było bezprawne względem powoda.

Nie zmienia tej oceny fakt, że inny Sąd uznał za częściowo zasadne roszczenie A. B. oparte o art. 140 k.r.io. Inne są bowiem przesłanki dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia o zwrot utraconych korzyści a inne roszczenia z art. 140 k.r.io.

Artykuł 140 k.r.io. określa przesłanki powstania, zakres oraz termin przedawnienia roszczeń zwrotnych (tzw. regresowych). Roszczenia te przysługują osobie, która dostarczała uprawnionemu do alimentów środków utrzymania lub wychowania, nie będąc do tego zobowiązana albo będąc zobowiązana z tego powodu, że uzyskanie na czas świadczeń alimentacyjnych od osoby zobowiązanej w bliższej lub tej samej kolejności byłoby dla uprawnionego niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.

Z kolei przesłankami odpowiedzialności deliktowej są powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy – czyli czyn niedozwolony oraz związek przyczynowy pomiędzy owym zdarzeniem a szkodą.

Sam fakt, że powód dostarczał środki utrzymania dziadkowi, wyręczając w tym obowiązku zstępnych T. S. - w tym pozwanego, nie stanowi podstawy do przyjęcia, że zachowanie L. S. było bezprawne wobec powoda. Aby mówić o bezprawności konieczne jest ukierunkowanie zachowania na naruszenie czyichś dóbr prawnych.

Podkreślić należy również, iż zgodnie z art. 361 § 1 k.c. konieczną przesłanką każdej odpowiedzialności odszkodowawczej jest związek przyczynowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a powstałym skutkiem w postaci szkody. Unormowanie zawarte w powołanym przepisie opiera się na założeniach tzw. teorii przyczynowości adekwatnej, zgodnie z którą związek przyczynowy zachodzi wtedy, gdy mamy do czynienia ze skutkiem stanowiącym normalne następstwo określonej przyczyny, a przyczyna ta normalnie powoduje tenże skutek. Dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej nie jest wystarczające stwierdzenie istnienia związku przyczynowego jako takiego. Konieczne jest stwierdzenie, że chodzi w danym przypadku o następstwa "normalne", czyli oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, typowe według stanu wiedzy o związkach przyczynowych towarzyszących różnym zjawiskom, nie będące rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności, (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2001r. z uzasadnieniem, 1 PKN 361/00, OSNP 2003/3/62; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 28/00, niepubl.). Jest rzeczą oczywistą, że wykazanie istnienia tak pojmowanego następstwa przyczynowo-skutkowego obciąża powoda (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006r. z uzasadnieniem, II CK 372/05, nie publ.).

Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala zatem na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody na podstawie art. 415 k.c. tylko za typowe, a więc normalne skutki jego zawinionych (bezprawnych) zachowań, a nie za wszelkie możliwe ich następstwa, które w ciągu zdarzeń dają się nawet połączyć w jeden łańcuch przyczynowo-skutkowy. Za adekwatne, typowe następstwo określonego zachowania można więc uznać występowanie tylko takiego skutku, który daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, a więc takiego, który - przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego - jest charakterystyczny dla danej przyczyny, jako normalny rezultat określonego zachowania, w tym także zawinionego deliktu (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004r., IV CK 395/03, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2010r., III CSK 229/09, LEX nr 602264).

W ocenie Sądu Okręgowego powyższa relacja przyczynowo-skutkowa pomiędzy zaistnieniem straty, a zaniechaniem pozwanego nie została przez powoda wykazana.

Podkreślić należy, iż sam fakt niewypełnienia przez pozwanego obowiązku opieki i łożenia na utrzymanie ojca przez pozwanego, nie obligował powoda do podjęcia się opieki nad dziadkiem z pominięciem osób zobowiązanych do tego w bliższej kolejności – rodzeństwa pozwanego. Ponadto nie tylko powód zajmował się dziadkiem. Przede wszystkim rodzice powoda jak też Z. S. i E. S. pomagali w opiece nad dziadkiem.

Powód nie wykazał również, iż na skutek konieczności sprawowania opieki nad dziadkiem doznał uszczerbku majątkowego w postaci utraconych zarobków.

Wskazać należy, iż szkoda w postaci lucrum cessans ma, z natury rzeczy, w znacznym stopniu charakter hipotetyczny.

Nie oznacza to jednak, że wystarczy wykazanie tylko teoretycznej możliwości jej powstania.

Należy wyraźnie odgraniczyć szkodę w postaci utraconego zysku, od sytuacji, w której dochodzi jedynie do utraty samej szansy uzyskania określonej korzyści majątkowej.

O wystąpieniu szkody w postaci lucrum cessans decyduje dopiero wysoki, graniczący z pewnością stopień prawdopodobieństwa uzyskania określonych korzyści, gdyby nie wystąpiło zdarzenie uznane za przyczynę szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2011r w spr. I CSK 598/10, LEX nr 863906).

W celu ustalenia takiego prawdopodobieństwa istotne znaczenie może mieć m.in. zbadanie zachowania się poszkodowanego zarówno przed jak i po nastąpieniu zdarzenia wyrządzającego szkodę (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2007r w spr. IV CSK 281/07, LEX nr 465902).

Pomimo tego, iż śmierć dziadka powoda miała miejsce w marcu 2015 r. powód przez prawie cztery lata nie podjął żadnego zatrudnienia, nie osiąga dochodu, pozostaje na utrzymaniu siostry.

Tym samym brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że gdyby powód nie zajmował się dziadkiem nadal pracowałby oraz że uzyskiwałby dochód na takim samym poziomie.

Za pozbawione podstaw należało uznać również roszczenie powoda w przedmiocie naruszenia jego dóbr osobistych w postaci prawa do swobodnego kształtowania życia zawodowego.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska pozostają pod ochroną prawa cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Według zaś art. 24 § 1 k.c. , ten czyje dobro zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia ich skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Dodatkowo na zasadach przewidzianych w art. 448 k.c. osoba, której dobra osobiste zostały naruszone, może żądać również zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda.

Powód bezsprzecznie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, zdrowotnej i materialnej w związku z brakiem źródła utrzymania. Ma też prawo odczuwać z tego powodu poważny dyskomfort. Niewątpliwie jego zła sytuacja życiowa i materialna oddziałuje negatywnie na całokształt jego funkcjonowania. Jednak nie można podzielić poglądu powoda, jakoby odpowiedzialność za jego sytuację życiową ponosił pozwany.

Jak już zostało podkreślone, decyzja o podjęciu się opieki nad dziadkiem była samodzielną decyzją powoda. Ponadto należy zwrócić uwagę, iż nie tylko pozwany był zobowiązany do opieki i niesienia pomocy ojcu. W takim samym stopniu obowiązek ten spoczywał na pozostałych dzieciach T. S..

W przypadku L. S. zobowiązanie to poza normami prawnymi i moralnymi wynikało również z przepisów kodeksu cywilnego regulujących umowę darowizny.

Art. 897 k.c. określa obowiązki obdarowanego w sytuacji, gdy po wykonaniu darowizny darczyńca popadnie w niedostatek.

Stanowi on, że jeżeli po wykonaniu darowizny darczyńca popadnie w niedostatek, obdarowany ma obowiązek, w granicach istniejącego jeszcze wzbogacenia, dostarczać darczyńcy środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych.

Stan niedostatku nie jest definiowany przez przepisy prawa. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż w stanie niedostatku pozostaje osoba, która nie może własnym siłami samodzielnie zaspokoić swoich usprawiedliwionych, podstawowych potrzeb.

T. S. od 2009r. zamieszkiwał z rodzicami powoda. Jak wynika z okoliczności niniejszej sprawy, pozwany do chwili jego śmierci nie interesował się nim, nie udzielał żadnej pomocy materialnej. Jak wynika z przesłuchania powoda i rodzeństwa pozwanego, sytuacja materialna T. S. była trudna, a uzyskiwane dochody nie pozwalały na godną egzystencję w tym zapewnienie kosztów leczenia i opieki. Istniała wówczas możliwość podjęcia kroków zmierzające do wyegzekwowania przez T. S. należnych mu świadczeń od pozwanego czy też odwołania darowizny z uwagi na rażącą niewdzięczność syna.

Warto zaznaczyć, że niemajątkowa ochrona dóbr osobistych jest uzależniona od dwóch przesłanek: naruszenia (albo zagrożenia) dóbr osobistych oraz bezprawności zachowania osoby naruszającej dobro osobiste. Wymienione przesłanki muszą wystąpić kumulatywnie. Ustawodawca przewidział jednak znaczące ułatwienie dla osoby żądającej ochrony w postaci domniemania bezprawności zachowania, w wyniku którego następuje naruszenie lub zagrożenie dobra osobistego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2002r., II CKN 1293/00, Legalis nr 56745).

Zatem powód powinien wskazać, jakie jego dobro osobiste zostało naruszone, a ocenie Sądu podlega, czy dobro to jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. oraz czy rzeczywiście zostało naruszone przez określone działanie lub zaniechanie pozwanego. Dopiero w razie pozytywnego przesądzenia tych kwestii, konieczne jest podjęcie dalszych badań, w tym bezprawności działania, objętej domniemaniem prawnym, które powinien obalić pozwany (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 lutego 2012r., IV CSK 276/11, Legalis nr 464043).

W ocenie Sądu Okręgowego choć powód wskazał, iż pozwany naruszyć miał jego dobro osobiste w postaci prawa do swobodnego kształtowania życia zawodowego, to jednak nie wykazał, by faktycznie zachowanie pozwanego skutkowało uszczerbkiem w jego prawach niematerialnych. Brak jest podstaw do przyjęcia, by pozwany z taką intencją mógłby choć się liczyć, skoro nie zaistniały żadne powiązania przyczynowo – skutkowe między zaniedbaniami L. S. względem ojca a dobrowolnym poświęceniem się apelującego. Nie sposób bowiem przenosić bezprawnych zachowań pozwanego na osobę trzecią, którą w stosunkach między synem a ojcem pozostawał powód.

Sąd Rejonowy wydając wyrok oddalający powództwo nie mógł dopuścić się naruszenia art. 5 k.c., albowiem przepis ten nie może być podstawą powództwa – może być tylko podstawą obrony, nie zaś ataku. Zasady słuszności nie mogą stanowić podstawy prawnej powództwa i roszczenie powoda nie może być oparte wyłącznie na treści art. 5 k.c. (tak trafnie wyr. SA w Katowicach z 24.5.2013 r., V ACa 128/13, Legalis; wyr. SA w Katowicach z 23.5.2013 r., I ACa 40/13, niepubl.; post. SN z 27.11.2003 r., III CZP 78/03, Prok. i Pr. 2004, Nr 6, poz. 36; wyr. SN z 27.1.1999 r., II CKN 151/98, OSNC 1999, Nr 7–8, poz. 134, z glosami A. Marciniaka, PS 2000, Nr 4, s. 140 i T. Justyńskiego, PS 2001, Nr 2, s. 145; wyr. SN z 5.6.2002 r., II CKN 943/00, Legalis; wyr. SA w Poznaniu z 14.5.1996 r., I ACr 118/96, OSA 1998, Nr 9, poz. 38).

Sąd I instancji wydając zaskarżone orzeczenie nie naruszył również art. 102 k.p.c.

Podkreślić trzeba, iż orzeczenie o kosztach na zasadzie słuszności, przewidzianej w art. 102 k.p.c., należy do dyskrecjonalnej władzy sędziego, a sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem sądu orzekającego i od oceny tego sądu należy przesądzenie, że taki szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji nie wykroczył poza wyznaczone powołanym przepisem granice orzekania, dokonana ocena nie była dowolna i oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw.

Przepis art. 98 k.p.c. statuuje zasadę odpowiedzialności za wynik procesu zgodnie z którą strona przegrywająca proces zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Zasada ta może doznać wyłomu jednak w wypadkach szczególnie uzasadnionych, w których stosownie do regulacji prawnej zawartej w art. 102 k.p.c. sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis art. 102 k.p.c. urzeczywistniający zasadę słuszności, jako wyjątkowy nie konkretyzuje „wypadków szczególnie uzasadnionych”, toteż ich kwalifikacja należy do sądu, który winien mieć na względzie całokształt okoliczności konkretnej sprawy i zasady współżycia społecznego. Do kręgu okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek z art. 102 k.p.c. należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i będące na „zewnątrz” procesu zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony (zob. Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego…, tom I, pod red. prof. dr hab. T. Erecińskiego, WP LexisNexis, W-wa 2002, k.268).

W aspekcie przywołanych kryteriów Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym w niniejszej sprawie nie wystąpił wypadek szczególnie uzasadniony przemawiający za nieobciążaniem powoda kosztami procesu.

Zwrócić należy uwagę, iż jest to już kolejne powództwo powoda skierowane przeciwko pozwanemu, mające swoje źródło w opiece nad T. S.. Pozwany podejmując obronę, miał prawo skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Poniósł również koszty zaliczki na wynagrodzenie biegłych.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. przyjmując, iż na obecnym etapie postępowania zachodzi wypadek szczególny, uzasadniający odstąpienie od obciążania kosztami powoda jako strony przegrywającej. Powód jest osobą bezrobotną, nie ma majątku ani oszczędności, ponadto posiada znaczne zobowiązanie z tytułu kosztów postępowania przed Sądem I instancji. W tym stanie rzeczy zasady słuszności sprzeciwiają się obciążaniu go kosztami postępowania apelacyjnego.

Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski Agnieszka Żegarska