Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII P 41/16

UZASADNIENIE

W protokole z dnia 15.10.2014 r w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi o sygnaturze XI P 744/13 powódka E. N. (1) wniosła o zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu mobbingu od (...)w Ł.. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

/protokół – k. 8 odw, pismo – k.12 /

W piśmie z dnia 22.04.2016 r powódka wniosła o zasądzenie renty wyrównawczej. W piśmie z dnia 29.04.2016 r wskazała, że wnosi o zasądzenie z tego tytułu kwoty 3069,38 zł miesięcznie od listopada 2014 r.

/pismo – k.102, 105/

W piśmie z dnia 27.05.2016 r strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w zakresie renty wyrównawczej.

/pismo – k. 109/

Na rozprawie w dniu 21.11.2016 r powódka wniosła o zasądzenie kwoty po 3070 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej. Roszczenie powódki w zakresie mobbingu oraz renty wyrównawczej zostało wyłączone ze sprawy XI P 744/13 i przekazane do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Łodzi postanowieniem z dnia 21.11.2016.Sprawa wpłynęła do SO w Łodzi w dniu 6.12.2016 r

/protokół rozprawy – k. 2, zarządzenie – k. 131/

Na rozprawie w dniu 29.12.2016 r powódka wniosła o zasądzenie kwoty 43.847 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty po 1850 zł miesięcznie tytułem renty, w pozostałym zakresie cofnęła pozew ze zrzeczeniem się roszczenia – co do kwoty 1220 zł miesięcznie.

/e – prot. Z dnia 29.12.2016 00:01:45/

W piśmie z dnia 16.05.2018 r poinformowana o toczącym się postępowaniu Prokuratoria Generalna wskazała, że nie wykonuje zastępstwa procesowego (...).

/pismo – k. 481/

W piśmie z dnia 8.04.2019 r powódka wniosła o:

I. zasądzenie:

1.  kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia,

2.  kwoty 21.000 zł tytułem odszkodowania za utracony zarobek w okresie 27.06.2012 – 21.06.2014

3.  po 1850 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej za utracony zarobek od dnia 22.06.2014 d o 24.02.2018 r

4.  po 900 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej za utracony zarobek, począwszy od dnia 25.02.2018 r i na przyszłość płatnej z góry do 10 –go dnia każdego miesiąca

5.  odsetek ustawowych za opóźnienie od żądanych kwot od daty ich wymagalności do dnia zapłaty

6.  kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych;

II. ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące powstać w przyszłości skutki zawinionego działania w postaci mobbingu

/pismo – k. 614/

W piśmie z dnia 25.07.2019 r powódka rozszerzyła i zmodyfikowała powództwo w zakresie odszkodowania oraz renty wyrównawczej wnosząc o :

I.  Zasądzenie:

1.  kwoty 36.291,10 zł tytułem odszkodowania za utracony zarobek w okresie 27.06.2012 – 21.06.2014

2.  kwoty 81.570,52 zł tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za utracony zarobek od 22.06.2014 – 24.02.2018

3.  kwoty 20.303,40 zł tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za utracony zarobek w okresie 25.02.2018 – 28.02.2019 r

4.  kwot po 1740,57 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej za utracony zarobek , począwszy od dnia 25.02.2018 r i na przyszłość, płatnej z góry do 10 –go dnia każdego miesiąca

5.  odsetek ustawowych za opóźnienie od żądanych kwot od daty ich wymagalności do dnia zapłaty.

/ pismo – k. 686/

W piśmie z dnia 6.11.2019 r powódka sprecyzowała, iż żąda zasądzenia kwot po 1740,57 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej za utracony zarobek począwszy od 1.03.2019 r i na przyszłość płatnej z góry do 10 – go dnia każdego miesiąca, nadto sprecyzowała żądanie w zakresie odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie.

/pismo – k. 710/

Na rozprawie w dniu 13.12 .2019 r pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej stawce, oświadczył, że koszty nie zostały pokryte w żadnej części. Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł zarzut przedawnienia w zakresie odsetek ustawowych określonych w ostatnim piśmie procesowym.

/e – protokół z dnia 13.12.2019 01:03:33/

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka E. N. (1) została zatrudniona u strony pozwanej od 15.05.1985 r. W okresie od 10.04.2002 – 4.03.2012 była zatrudniona na stanowisku Naczelnika Wydziału (...), a od 5.03.2012 r - na stanowisku starszego inspektora. Jako naczelnik wydziału powódka nieformalnie wykonywała obowiązki zastępcy dyrektora ds. ekonomicznych. /okoliczność bezsporna, zeznania powódki – e – prot. Z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast. w zw. Z k. 9, k. 285 /

R. G. (1) została zatrudniona w grudniu 2011 r. na stanowisku dyr. ds. finansowych. Powódka opiniowała jej kandydaturę, uważała, że zna się ona na sprawach finansowych i będzie służyła pomocą.

/okoliczność bezsporna, zeznania powódki – e – prot. Z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast. W zw. Z k. 9 odw. , k. 285/

R. G. po zatrudnieniu zapoznawała się z pracą jednostki. Przyjmowała pracowników z innych wydziałów. Wydziałem powódki zainteresowała się w styczniu 2012 r. Powódka siedziała u niej w gabinecie i zapoznawała ją ze sprawami. Pani G. miała uwagi do pracy wydziału, w tym do powódki i innych pracowników, stwierdzała wiele uchybień. Zdarzało się, że mówiła, że pracownicy, w tym powódka do niczego się nie nadają i za dużo zarabiają. Pracownicy spotykali się z krytyką sposobu wykonywania obowiązków. Chodziło o wykonywanie pracy.

R. G. (1) pozmieniała zakresy obowiązków pracowników od marca 2012 r. Pracownicy mieli nie interesować się zakresem obowiązków innych pracowników, jak czynili to dotychczas. Przed tym w lutym 2012 r zwracała uwagę powódce, że należy przyjrzeć się zakresom obowiązków i inaczej podzielić pracę, wskazała, gdzie widzi niebezpieczeństwa i możliwość pomyłek. Powiedziała powódce, żeby zaproponowała taki podział pracy, aby wyeliminować błędy. Powódka powiedziała, że podział pracy jest odpowiedni i to się sprawdza.

R. G. wprowadziła także nowy program komputerowy – finansowo - księgowy. Pracownicy, w tym powódka mieli problemy z wykonywaniem obowiązków w nowym programie. Była podobna ilość dokumentów. Plan kont był tworzony. Czasami przełożona wprowadzała zmiany, informując o tym później pracowników. Powódka nie umiała sporządzić sprawozdania w tym programie.

Pracownicy przeszli jednodniowe szkolenie z tego programu. W razie wątpliwości mieli pytać R. G., która znała program. Służyła pomocą w pojedynczych sprawach.

R. G. przekazywała pracownikom polecenia także w formie pisemnej. Dotyczyły one m.in. sposobu pracy. Dostosowała godziny pracy pracowników do tych wynikających z regulaminu. Trzeba było uzyskać zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych. Traktowała wszystkich pracowników w ten sam sposób, jeżeli coś było nie po jej myśli, to nie słuchała usprawiedliwień, reagowała podniesionym głosem. Pracownicy byli zdenerwowani i napięci. Nie oczekiwała sugestii od pracowników. Powódce źle pracowało się z R. G.. Czuła się zawiedziona postawą pani G. – nie co do osoby, tylko do sposobu wprowadzonych zmian.

/zeznania powódki – e – prot. z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast. w zw. Z k. 9, k. 285 odw., zeznania świadka B. G. – k. 95 i nast., zeznania świadka . A J. – k. 239 odw. I nast., .B. N. – k. 243 i nast., R. G. – k. 244 i nast. , polecenie – k. 60,77 /

B. G. otrzymała wypowiedzenie z powodu m.in. braku nadzoru i przekroczenia uprawnień. Przed wypowiedzeniem była niezdolna do pracy z przyczyn psychiatrycznych. A. J. (1) złożyła wypowiedzenie. Pozostawała w konflikcie z przełożoną co do godzin pracy. B. N. wypowiedziała umowę o pracę. Była niezdolna do pracy w związku ze stresem związanym z pracą.

/zeznania świadka B. G. – k. 96 odw., A. J. – k. 241 odw, B.N. – k. 244./

Uwagi do pracy Oddziału ds. E. - finansowych dotyczyły nieprawidłowości w prowadzonej dokumentacji, co spowodowało, że R. G. nie była wstanie stwierdzić poprawności sald i obrotów na kontach służących do sporządzania sprawozdań rocznych Oddziału, sposobu prowadzenia rejestru umów, sposobu przekazywania odsetek, ustalenia sposobu rejestrowania zdarzeń gospodarczych, przechowywania dokumentów, uzupełniania rejestru gwarancji bankowych, ujmowania w księgach projektów inwestycyjnych. W przypadku nieuporządkowania księgowości, księgowość miała być przejęta do centrali.

/pismo – k. 55, 65, 93, zeznania świadka B. G. – k. 96, zeznania świadka R. G. – k. 246 odw./

Pracownicy nie akceptowali nowego rozdziału obowiązków, sposobu księgowania , mnogości spraw i tematów. Zgłaszali w tym zakresie uwagi do dyrektora. Pracownicy uważali, że przyjęte procedury są nieżyciowe i nierealne. Wydziałowi trudno było przestawić się na nowy sposób zarządzania. R. G. mówiła głośno, ekspresyjnie.

/zeznania świadka R. Z.S. – k. 250 w zw. Z prot. skróc – z dnia 15.06.2016 – k. 298 i nast , płyta CD zał. do akt, zeznania świadka R. G. – k. 245/

Przed Euro 2012 ilość pracy się zwiększyła. Były dodatkowe problemy. Wydział finansowy miał więcej pracy. Było dużo sprawozdawczości. Były kontrole z NIK i Urzędu Skarbowego. Wydział realizował największą ilość inwestycji w historii oddziału, stąd też zakres pracy, obowiązków, procedur wymagał intensywności, dużej wiedzy, dużego zaangażowania pracowników, właściwego podziału obowiązków. Wymagał dużego nadzoru dyrektora.

/zeznania powódki – e – prot. Z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast., zeznania świadka I. Z.S. k. 249 - 250 w zw. . Z prot. S.. – z dnia 15.06.2016 – k. 298 i nast , płyta CD zał. do akt/

W lutym 2012 r powódka wykryła, że podległa powódce pracownica (K. S. (1)) przelewała pieniądze pracodawcy na własne konto w latach 2010 – 2012, w łącznej kwocie ponad 500.000 zł. Powódka była wówczas w „szoku”. W 2011 r powódka zatrzymała jeden z przelewów K. S.. Na ten temat rozmawiała z nią po wykryciu kradzieży R. G.. Pytała, czy na ten temat została sporządzona notatka , czy rozmawiała z dyrektorem, czy rozmawiała z panią S., czy nie sprawdzała wówczas innych płatności. Powódka mówiła, że nie pamięta.

Od tego momentu R. G. przestała wierzyć swoim pracownikom, w tym powódce. Powódka miała problemy z uzyskaniem autoryzacji przelewów ze strony innych pracowników. Powódka udała się do dyrektora I. Z.S. z zapytaniem, czy jeśli zrezygnuje z zajmowanego stanowiska nie będzie to potraktowane jak wypowiedzenie. Powódka zrzekła się stanowiska naczelnika wydziału. Wniosek powódki został pozytywnie zaopiniowany przez R. G.. Nie było w tym zakresie nacisku na pracownika przez R. G.. Przeszła na stanowisko starszego inspektora w wydziale finansowo – księgowym. Obowiązki powódki przejęła B. G. (2).

/zeznania powódki – e – prot. Z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast. W zw. Z k. 9 odw. , k. 285,Zeznania świadka B. G. – k. 95, zeznania, R. G. – k. 244, I. Z.S. – k. 249 odw. W zw. Z prot. S. – z dnia 15.06.2016 – k. 298 i nast. – płyta CD załączona do akt/

Nikt nie formułował zarzutów co do związku powódki z przestępstwem popełnionym przez p. S., co najwyżej był żal, co do takiego podziału obowiązków, że jedna osoba księgowała zarówno wpływy jak i wydatki, dotyczyło to braku nadzoru.

/zeznania świadka I. Z.S. – k. 249 odw. W zw. Z prot. S. – z dnia 15.06.2016 – k. 298 i nast. – płyta CD załączona do akt/

Powódka bardzo się denerwuje, kiedy wraca do sprawy kradzieży pieniędzy. W związku z tą kradzieżą toczyło się postępowanie karne. Powódka była przesłuchiwana w charakterze świadka. W czasie przesłuchań reagowała emocjonalnie, płakała. Była to jej pierwsza wizyta w sądzie. Osoby, które wiedziały, gdzie powódka pracuje, dopytywały się o tę sprawę, czy powódka ma coś z tym wspólnego. Powódka zaczęła unikać kontaktów, aby nie otrzymywać takich pytań.

/zeznania powódki e – prot. Z dnia 13.12.2019 00:21:25 i nast. W zw. Z k. 285/

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 2.04.2013 r K. S. (1) została uznana za winną popełnienia zarzuconego czynu , wyczerpującego dyspozycję art. 231 § 1 i 2 kk i art. 278 § 1 kk i art. 13 § 1 kk w zw. Z art. 278 § 1 kk i art. 294 § 1 kk i art. 271 § 1i3 kk i art. 65 § 1 kk w zw. Z art. 11 § 2 kk i art. 12 kk i wymierzono jej karę 3 lat pozbawienia wolności.

W uzasadnieniu SO wskazał, m.in., że do K. S. należało sporządzanie elektronicznych projektów poleceń przelewów środków wpływających na konto Oddziału (...) w Ł. na konto Funduszu (...) Krajowych, które w celu realizacji musiały podlegać autoryzacji dwóch upoważnionych osób, zazwyczaj Naczelnika Wydziału (...). N. lub jej zastępcy B. G. oraz zastępcy dyrektora ds. ekonomiczno – finansowych – B. K.. W rzeczywistości kontrola projektów poleceń przelewów w celu ich akceptacji miała charakter fikcyjny. Uprawnieni do tego pracownicy uważali, że ze względu na ich ilość , nawał obowiązków, a nawet brak koniecznej do tego wiedzy – nie byli w stanie każdorazowego dokonania ich sprawdzenia. Nadto Sąd ustalił, że to powódka i B. G. wykryły, że część środków przelano na nieznane konto. Oceniając osobę oskarżonej Sąd wskazał, że wykorzystała ona zaufanie, którym obdarzyli ją współpracownicy – przełożeni, w tym powódka, która z całą pewnością nie bez swojej winy ale i w dużej mierze za sprawą nieuczciwej oskarżonej zrzekła się stanowiska, straciła dużo zdrowia a i najprawdopodobniej pracę, zaś zeznania w sądzie utrudniał jej płacz. Sąd stwierdził , że K. S. bezpodstawnie oskarżyła R. G. o mobbing.

/kserokopia wyroku wraz z uzasadnieniem – k. 210 - 239/

Powódka zaczęła leczenie psychiatryczne w lipcu 2012 roku. W maju leczyła się u lekarza pierwszego kontaktu. Miała problemy ze snem, ścisk w gardle, dolegliwości żołądkowe, straciła na wadze. Była niezdolna do pracy od 27.06.2012 – 25.12.2012 i wyczerpała 182 okres zasiłkowy, w okresie 27.12.2012 -26.06.2013 r miała kolejny okres zasiłkowy . Przyczynami niezdolności do pracy były różne jednostki chorobowe. Świadczenie rehabilitacyjne pobierała w okresie 27.06.2013 – 23.12.2013. Od dnia 25.06.2014 r miała ustalone prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu w zakresie sfery psychosomatycznej i skóry. Od 25.02.2018 r powódka nabyła prawo do emerytury.

/okoliczność bezsporna, akta ZUS – decyzje , orzeczenie lekarza orzecznika, zeznania powódki e-prot. Z dnia 13,12.19 00:21:25 – nast./

Stosunek pracy z został rozwiązany z powódką z dniem 2.10.2013 r bez wypowiedzenia art. 53 § 1 pkt. 1 lit. b kp.

/świadectwo pracy - k. 158/

Wyrokiem z dnia 5.12.2016 r Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo E. N. skierowane przeciwko pracodawcy o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.

/odpis wyroku – k. 135/

U powódki rozpoznano wieloogniskowe uszkodzenie (...) prawdopodobnie naczyniopochodne, niezróżnicowaną układową chorobę tkani łącznej, zmiany brodawczakowate błony śluzowej jamy ustnej, prowadzono obserwację w kierunku zespołu (...).

/kserokopia karty informacyjnej – k. 382, 384/

Na skutek trudnej sytuacji w miejscu pracy u powódki rozwinęły się zaburzenia adaptacyjne o obrazie depresyjnym. Rozpoznano u niej nerwicę lękowo – depresyjną. Od 8.11.2012 r rozpoznano u powódki epizod depresyjny. W październiku 2013 r rozpoznano u wnioskodawczyni zaburzenia adaptacyjne, reakcję depresyjną przedłużoną. Oznacza to wystąpienie reakcji na traumatyczne zdarzenia życiowe.

U osób działających w sytuacji przewlekłego stresu wystąpienie zaburzeń psychicznych jest sytuacją typową. Do wystąpienia zaburzenia psychicznego może doprowadzić cały splot wydarzeń. Wydarzeniem „stresującym” może być zdarzenie, na które osoba miała wpływ bądź nie. Tym niemniej wydarzeniem krytycznym wydaje się być kradzież pieniędzy. W tym czasie nie zdarzyły się tak traumatyczne przeżycia jak to zdarzenie. Sam fakt kradzieży i wyjaśnienia tej sprawy na pewno rzutował na stan psychiczny powódki. Nie da się ustalić proporcji, nakładał się także stres związany z pracą. Stan powódki wynikał z całej sytuacji w pracy. Brak możliwości rozdzielenia po objawach psychicznych, co było przyczyną poszczególnych objawów.

Obiektywna ocena wydarzenia nie ma znaczenia dla objawów u chorego. Jeżeli ktoś uważa daną sytuacje za trudną, to dla niego obiektywnie ta sytuacja jest trudna. Zależy to od właściwości osobniczych. Stan powódki wynikał z całej sytuacji , która zadziała się w pracy. Biegły psychiatra nie weryfikuje zdarzeń powołanych przez powódkę jako przejaw mobbingu. Rolą biegłego nie jest ocena, czy krzyk, podniesiony głos to mobbing.

W czasie, gdy powódka zachorowała w jej życiu nie występowały inne silnie stresujące czynniki. Nie stwierdza się obniżonego progu odporności na stres i obniżenia tolerancji na frustrację rozumianą jako stałą predyspozycję osobowościową. Aktualnie ma łatwość przechodzenia w skrajne stany emocjonalne, które może wywołać bodziec o niewspółmiernie małym natężeniu, ale należy to rozumieć jako objaw chorobowy, który wcześniej w jej funkcjonowaniu nie występował, a który rozwinął się w następstwie zadziałania czynnika stresującego (stres związany z miejscem pracy). Brak podstaw do stwierdzenia nadmiernej podatności na zaburzenia nerwicowe.

Zaburzenia depresyjne bezpośrednio nie przyczyniają się do występowania innych chorób. Nie ma związku między jednostkami chorobowymi stwierdzonymi w dokumentacji medycznej, a schorzeniami rozpoznanymi przez biegłego psychiatrę.

/pisemna opinia biegłego psychiatry K. K. – k. 257 – 261,277-278, opinia uzupełniająca tego biegłego –k. 267, 278, pisemna opinia biegłego psychologa – k.270-272, k. 279 – 280,k. 601 – 604, ustna opinia biegłego psychologa prot. skróc. dnia 8.04.2016 k. 287 odw.,288 – zał. płyta CD, prot. Z dnia 29.10.2018 00:07:02 i nast., ustna opinia uzupełniająca biegłego psychiatry – prot. skróc z dnia 15.06.2016 k. 30, zał. płyta CD, ustna opinia bieg psychiatry – e – prot. Z dnia 29.09.2017 00:05:06 i nast., z dnia 29.10.2018 00:14:06 i nast. /

W okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim psychiatrycznym oraz w okresie świadczenia rehabilitacyjnego powódka była całkowicie niezdolna do pracy, od 21.06.2014 r jest częściowo niezdolna do pracy. Rokowania na przyszłość są niepewne. W sposób przewlekły utrzymują się zaburzenia nastroju i napędu oraz trudności ze snem. W podjęciu pracy zawodowej przeszkadzają zaburzenia napędu, które powodują powolne wykonywanie poszczególnych czynności, co czyni pracownika nieefektywnym. W związku z rozstrojem zdrowia powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 6 % przez analogię do pkt. 10 a /Dz.U. 234 z dnia 28.12.2002/

/pisemna opina biegłego psychiatry – k. 314 – 315, pisemna opia biegłego psychiatry – k. 601/

Wynagrodzenie liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 5843,38 zł

/zaświadczenie – k. 283/

Hipotetyczna wartość zarobku utraconego w okresie od 27.06.2012 do 21.06.2014 r uwzględniając wynagrodzenie jakie w tym okresie powódka uzyskałaby, gdyby nie doznany rozstrój zdrowia , a świadczeniem z ubezpieczenia społecznego wynosi 62.497,13 zł brutto/ 36291,10 zł netto/.

Hipotetyczna wartość zarobku utraconego w okresie od 22.06.2014 do 24.02.2018 r uwzględniając wynagrodzenie jakie w tym okresie powódka uzyskałaby gdyby nie doznany rozstrój zdrowia, a rentą wypłacaną z tytułu niezdolności do pracy wynosi 135.332,44 zł brutto /81570,52 zł netto/.

Hipotetyczna wartość dochodu utraconego z tytułu pobieranej emerytury w okresie 1.03.2018 – 30.06.2019 , przy uwzględnieniu hipotetycznej wysokości emerytury, jaką w spornym okresie powódka uzyskałaby gdyby nie doznany rozstrój zdrowia a emerytura wypłacaną przez ZUS wynosi 33.768,55 zł brutto/27265,72 zł netto/ – w okresie 1.03.2018 – 28.02.2019 – 2095,55 zł brutto miesięcznie 1691,95 zł netto/, w okresie 1.03.2019 – 30.06.2019 r – 2155,48 zł miesięcznie /1740,57 zł netto/.

/pisemna opinia biegłego z zakresu księgowości – k. 638 a - 676/

Łączne dochody powódki i jej męża wynoszą 7641,03 zł, a łączne wydatki miesięczne wynoszą 6350,27 zł.

/oświadczenie o dochodach – k. 146 – 147/

Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny dowodów i zważył, co następuje:

Roszczenie o zadośćuczynienie za rozstrój zdrowia w związku ze stosowanym mobbingiem nie jest zasadne.

Obowiązek przeciwdziałania mobbingowi, spoczywający na pracodawcy, został przez ustawodawcę sformułowany w treści art. 94 3 § 1 kp.

Zgodnie z 94 3 § 2 kp. mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym
i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu pracowników.

W piśmiennictwie podnosi się, że mobbing w miejscu pracy lub w związku
z pracą polega na wrogim i nieetycznym, systematycznie powtarzającym się zachowaniu, którego rezultatem jest psychiczne, psychosomatyczne i społeczne „wyniszczenie” pracownika. Szczególnie ważny jest w tym przypadku aspekt zdrowotny całego zagadnienia, co odróżnia zjawisko mobbingu od zwyczajnego konfliktu. Pod wpływem mobbingu osoby poszkodowane zostają zepchnięte w beznadziejność, bezradność oraz tracą możliwość obrony (por. W. Cieślak, J. Stelina „Mobbing - próba definicji i wybrane zagadnienia prawne”, Palestra 2003/9-10/72, A.Szałkowski „Problem Mobbingu w stosunkach pracy”, PiZS 2002/9/2, H.Szewczyk „Molestowanie seksualne i mobbing w miejscu pracy”, PiZS 2002/6/2).

Do najczęstszych działań mieszczących się w zakresie mobbingu należą: ciągłe krytykowanie wykonywanej pracy lub życia prywatnego pracownika, ustne groźby i pogróżki, różnego rodzaju aluzje, unikanie przez przełożonego rozmów
z ofiarą, mówienie źle za plecami danego pracownika, rozsiewanie plotek, zmuszanie do wykonywania prac naruszających godność osobistą bądź też zlecanie prac bezsensownych, poniżej umiejętności pracownika lub dawanie zadań przerastających możliwości i kompetencje pracownika w celu jego zdyskredytowania, kwestionowanie decyzji podejmowanych przez pracownika.

Ustawowe przesłanki mobbingu muszą być spełnione łącznie, a powyższe okoliczności – według ogólnych reguł dowodowych (art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p.) – winny być wykazane przez pracownika, który z tego faktu wywodzi skutki prawne (wyrok SN z dnia 5 grudnia 2006 roku; II PK 112/06; OSNP 2008/1-2/12). Pracodawca dla uwolnienia się od odpowiedzialności powinien udowodnić, że fakty te nie istnieją, lub że nie stanowią one mobbingu, względnie że wynikają one z siły wyższej lub są spowodowane wyłącznie przez pracownika. Oznacza to, iż to na pracowniku spoczywa obowiązek dowodowy odnośnie wskazania okoliczności, które uzasadniałyby roszczenie oparte na jego zarzutach. Dopiero wykazanie przez niego pewnych okoliczności pozwala na przerzucenie na pracodawcę obowiązku przeprowadzenia dowodu przeciwnego (postanowienie SN z dnia 24 maja 2005 roku; II PK 33/05; (...)).

Należy pamiętać, iż nie każde bezprawne działanie pracodawcy wobec pracownika, nawet jeżeli w subiektywnym odczuciu pracownika świadczy o niechęci zwierzchnika wobec niego, może przez sam fakt bezprawności być zakwalifikowane jako mobbing, gdyż z legalnej definicji mobbingu wynika konieczność wykazania nie tylko bezprawności działania, ale także jego celu (poniżenie, ośmieszenie, izolowanie pracownika) i ewentualnych skutków działań pracownika (rozstrój zdrowia). Gdyby nawet działania pracodawcy skierowane przeciwko prawom pracowniczym miały charakter powtarzalny, to jednak bez wykazania określonego w ustawie celu tego działania, nie ma podstaw do jego kwalifikowania jako mobbingu.

Podkreślenia wymaga, że dla uznania zjawiska mobbingu nie wystarczy samo stwierdzenie negatywnych następstw pracy w sferze psychiki, lecz należy udowodnić bezpośredni związek przyczynowy z pracą, która była świadczona w okolicznościach naruszenia przepisów prawa. Pojęcie mobbingu nie obejmuje zachowań pracodawcy dozwolonych prawem. W konsekwencji pracodawca ma prawo korzystać
z uprawnień, jakie wynikają z umownego podporządkowania, w szczególności
z prawa stosowania kontroli i nadzoru nad wykonywaniem pracy przez pracowników.
Pracodawca w zakresie swoich "dyrektywnych" uprawnień powinien jednak powstrzymać się od zachowań, które mogą naruszać godność pracowniczą. Prawidłowe i zasadne wskazywanie pracownikowi istniejących uchybień w wykonywaniu przezeń obowiązków jest niezbywalnym prawem pracodawcy i gwarancją właściwego funkcjonowania przedsiębiorstwa.

Stwierdzić należy, iż dla uznania określonego zachowania za mobbing
w rozumieniu art. 94 3 § 2 kp. wymagane jest stwierdzenie, że pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 94 3 § 2 kp. Przy ocenie tej przesłanki niezbędne jest stworzenie obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co z zakresu mobbingu pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika (wyrok SA w Poznaniu z dnia 22 września 2005 roku; III APa 60/05; Lex nr 215691). Przepisy dotyczące mobbingu odnoszą się do uzewnętrznionych aktów (zachowań), które muszą obiektywnie zaistnieć, aby powiązane z subiektywnymi odczuciami pracownika złożyły się na zjawisko mobbingu. Samo poczucie pracownika, że podejmowane wobec niego działania i zachowania mają charakter mobbingu, nie są wystarczającą podstawą do stwierdzenia, że rzeczywiście on występuje. Z tych wszystkich względów należy ponownie podkreślić, iż ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi na obiektywnych kryteriach, przy czym kryteria te wynikają z rozsądnego postrzegania rzeczywistości, prowadzącego do właściwej oceny intencji drugiej osoby w określonych relacjach społecznych. Jeśli zatem pracownik postrzega określone zachowania jako mobbing, to zaakceptowanie jego stanowiska uzależnione jest od obiektywnej oceny tych przejawów zachowania w kontekście ujawnionych okoliczności faktycznych.

Sprawcą mobbingu może być zarówno pracodawca, jak i osoby zarządzające w jego imieniu zakładem pracy, przełożeni pracownika. Ochroną z art. 94 3 § 2 k.p. objęci są pracownicy, niezależnie od pełnionej funkcji czy zajmowanego stanowiska u pracodawcy. Co istotne w zakresie oceny działań mobbingowych przełożonego względem pracownika istotnym jest ocena zasad funkcjonowania podległości służbowej. Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, że czynienie użytku z dyrektywnych kompetencji pracodawcy musi następować w sposób szanujący pracowniczą godność (art. 11 1 k.p.) i respektujący ukształtowane w zakładzie pracy zasady współżycia społecznego (art. 94 pkt 10 k.p.).

Przy mobbingu równie ważne zarówno jest nasilenie pejoratywnych działań, jak i czas ich trwania. Długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika w rozumieniu art. 94 3 § 2 musi być rozpatrywana w sposób indywidualny i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest zatem możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu niezbędnego do stwierdzenia mobbingu. Z art. 94 3 § 2 i 3 wynika jednak, że do oceny długotrwałości istotny jest moment wystąpienia wskazanych w tych przepisach skutków nękania lub zastraszania pracownika oraz uporczywość i stopień nasilenia tego rodzaju działań (wyrok SN z 17 stycznia 2007 r., I PK 176/2006, LexisNexis nr (...), OSNP 2008, nr 5-6, poz. 58).

Konsekwencją zapisu art. 94 3 § 1 kp jest odpowiedzialność pracodawcy za niezapobieganie mobbingowi , również wówczas, gdy nie jest on osobiście zaangażowany w stosowanie mobbingu, a nawet nie orientował się, iż mobbing jest stosowany wobec pracowników u niego zatrudnionych./tak w: Dyskryminacja i mobbing w zatrudnieniu, K. Kędziora, K.Śmieszek, Wydawnictwo S.H. Beck, Warszawa 2010, s. 192/

Zgodnie z Art. 94 3 §3 kp pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Artykuł 94 3 § 3 k.p. jest wzorowany na art. 444 i 445 k.c. Komentowana norma przyznaje pracownikom, którzy wskutek mobbingu doznali rozstroju zdrowia, prawo do zadośćuczynienia pieniężnego od pracodawcy, jednak konstrukcja zadośćuczynienia z kodeksu pracy zawiera też sporo różnic w stosunku do rozwiązań przyjętych w kodeksie cywilnym. Odmienności te zaakcentował w wyroku z dnia 29 marca 2007 r. (II PK 228/06) Sąd Najwyższy, stwierdzeniem, że podstawą prawną zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za krzywdę pracownika spowodowaną mobbingiem są regulacje zawarte w art. 94 3 § 1-3 k.p., a nie bezpośrednio przepisy kodeksu cywilnego. Jak zaznaczył Sąd Najwyższy, instytucja mobbingu jest kwalifikowanym deliktem prawa pracy, a sankcje za jego stosowanie są zdarzeniami prawa pracy. Wobec tego sądy pracy osądzają przede wszystkim na podstawie art. 94 3k.p., chociaż kierują się dorobkiem judykatury cywilistycznej z zakresu orzekania o zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 i art. 448 k.c.), jak i kompensaty szkody wywołanej rozstrojem zdrowia (art. 444 § 1 k.c.). Konsekwencją tych wytycznych jest to, aby w procesie ustalania odpowiednich kwot tytułem zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną mobbingiem sądy pracy kierowały się zasadami i kryteriami wypracowanymi w judykaturze sądów cywilnych przy ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia, zasądzanych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Jednak, jak zauważa Sąd Najwyższy w innym wyroku z dnia 7 maja 2009 r. (III PK 2/09) , roszczenie ofiary mobbingu tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 94 3 § 3 k.p. wymaga udowodnienia przez poszkodowanego skutku mobbingu w postaci rozstroju zdrowia, przy czym jest to rozstrój zdrowia w kategoriach medycznych. Nie jest w tym przypadku wystarczające do zasądzenia zadośćuczynienie z art. 94 3k.p. ani subiektywne odczucie danej osoby, ani też wykazanie wyłącznie następstw w sferze psychicznej poszkodowanego, takich jak uczucie smutku, przygnębienia, żalu i innych negatywnych emocji.

Na tle sformułowanych tez wyłaniają się też podstawowe różnice pomiędzy prawem pracy i prawem cywilnym. Zadośćuczynienie w prawie cywilnym przysługuje z tytułu doznania tzw. krzywdy niematerialnej i ma na celu rekompensowanie uszczerbku o charakterze niemajątkowym. Tymczasem zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wskutek mobbingu przysługuje tylko wówczas, gdy mobbing spowodował rozstrój zdrowia, i ma ono na celu zrekompensowanie majątkowych (wymiernych), jak i niemajątkowych (niewymiernych) następstw tego rodzaju krzywdy. Innymi słowy, przepis art. 94 3 § 3 k.p. tworzy znany na gruncie kodeksu cywilnego mechanizm majątkowej ochrony prawnej zdrowia pracownika w środowisku pracy. Jednak dopiero po spełnieniu przesłanki dotyczącej rozstroju zdrowia z art. 94 3 § 3 k.p. można dochodzić zadośćuczynienia nie tylko za skutek mobbingu, ale za całokształt doznanej krzywdy (wyrok SN z dnia 7 maja 2009 r., III PK 2/09)

W zakresie nienormowanym przepisami prawa pracy do zadośćuczynienia pieniężnego, o którym mowa w art. 94 3 § 3 k.p., mają odpowiednie zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego, to jest art. 444 i 445 k.c.

Pojęcie "suma odpowiednia" użyte w art. 94 3 § 3 k.p., której może domagać się pracownik w przypadku rozstroju zdrowia, jest kolejnym pojęciem niedookreślonym. Według wskazań judykatury zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa . Należy też mieć na uwadze, że przepis art. 94 3k.p. chroni szczególnie cenne dobro, jakim jest zdrowie, wobec tego zasądzanie przez sąd zbyt niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach doznania przez osobę zatrudnioną ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra. Z kolei z wyroku SN z dnia 3 lutego 2000 r. (I CKN 969/98) wynika, że przy ocenie "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie winno więc mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne (a więc ból i inne dolegliwości), jak i psychiczne (czyli negatywne uczucia doznawane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia) już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość.

Obowiązek zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej spoczywa na pracodawcy w związku z naruszeniem obowiązku przeciwdziałania mobbingowi w miejscu pracy, niezależnie od tego, czy pracownik, który doznał rozstroju zdrowia, był prześladowany przez pracodawcę (osobę dokonującą w imieniu pracodawcy czynności z zakresu prawa pracy) czy też przez innego pracownika. Odpowiedzialność za działania innych osób wynika z naruszenia przez pracodawcę obowiązku przeciwdziałania mobbingowi ( art. 94 3 § 1 k.p.).

W ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy nie dał podstaw do ustalenia , iż w stosunku do powódki stosowano mobbing , a w konsekwencji, że wyłącznie z tego powodu doznała rozstroju zdrowia.

Powódka wskazywała, że w jej ocenie przejawem mobbingu były: nakłonienie do zrzeczenia się stanowiska po wykryciu kradzieży, podniesiony głos i krzyki R. G., sposób wprowadzania zmian w wykonywaniu pracy, krytyka wykonywanych obowiązków, aluzje do związku powódki z kradzieżą pieniędzy, przypisywanie sobie przez R. G. wykrycia kradzieży, zwolnienie z pracy. Nadto, w jej ocenie, rozstrój zdrowia polegał nie tylko na schorzeniach o charakterze psychicznych, ale także na pozostałych, na które aktualnie cierpi powódka.

Sąd nie dał wiary powódce, że została nakłoniona przez R. G. do zrzeczenia się stanowiska kierowniczego po wykryciu kradzieży podwładnej. Nie potwierdziły tego zeznania R. G. oraz I. S., które zgodnie zeznały, że to powódka wyszła z inicjatywą zmiany stanowiska. Natomiast świadek G. nie była bezpośrednim świadkiem rozmów, a swoja wiedzę w tym zakresie jedynie opierała się na relacji powódki.

Brak było podstaw do przyjęcia, że w stosunku do powódki jakiekolwiek zachowanie było szczególnie nasilone, ukierunkowane, wręcz przeciwnie zarówno powódka jak i pozostali świadkowe zeznając, używają liczby mnogiej co do sposobu zachowania R. G., w szczególności co do podniesionego głosu i uwag co do wykonywanej pracy. I tak świadek G. zeznaje na temat własnych doświadczeń z R. G., o powódce mówi także, że była źle traktowana, jako źle pracująca. Należy też zwrócić uwagę, że świadek G. została zwolniona z pracy z przyczyn dotyczących pracownika, a brak dowodu na to, że skutecznie zakwestionowała taką decyzję pracodawcy. Z samego faktu, że świadek podjęła leczenie psychiatryczne nie można wywieść, iż było ono skutkiem zachowania wyłącznie R. G.. Świadek A. J. wskazywała na dwie konkretne sytuacje, gdy R. G. krzyczała na powódkę, ale jednocześnie nie wiedziała, co było przedmiotem konfliktu. Jednocześnie świadek J. wskazywała, że uwagi co do pracowników dotyczyły wykonywania pracy. Nadto świadek J. była w konflikcie z panią G. co do własnych godzin pracy, w konsekwencji także złożyła wypowiedzenie.

Świadek B. N. nie zauważyła żadnych nieodpowiednich zachowań w stosunku do powódki, zauważyła, że cały dział jest poddenerwowany, co także nie jest jednoznaczne z mobbigiem w stosunku do powódki. A od powódki słyszała jedynie, że źle jej się pracuje z panią G.. Świadek także wskazuje, że podjęła leczenie w związku ze stresem w pracy, co także nie jest równoznaczne z mobbingiem, i to dotyczącym powódki. Brak także dowodu, by wystąpiła z roszczeniem o mobbing.

Świadkowie posługiwali się ogólnikami, że „wszystko było robione źle”, co nie było jednoznacznie nienakierowane na powódkę w celu jej poniżenia czy zaniżonej oceny, albo izolacji. Przy czym powódka zeznała, że nie wychodziła z domu, bo obawiała się negatywnych komentarzy, ale dotyczyło to sąsiadów, a nie sytuacji w okresie zatrudnienia.

Brak dowodu na twierdzenia powódki, że była ignorowana przez R. G. – w tym zakresie zeznania powódki nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Brak dowodu, by powódka otrzymywała polecenia ponad wyznaczony jej zakres obowiązków.

Brak także dowodu, by zachowanie R. G. wpłynęło na ocenę kompetencji powódki, żaden ze świadków tych okoliczności nie potwierdza, także powódka zdaje się uważać, że mogłaby służyć pomocą nowej przełożonej z uwagi na dotychczasowe doświadczenie.

W istocie pojawiały się uwagi co do pracy powódki, ale i do pracy całego działu, którego powódka dotychczas była naczelnikiem, co strona pozwana wykazywała dokumentami, a których to niezasadności powódka nie wykazała.

Należy też zwrócić uwagę, że z ustaleń wynika, iż co do zasadny pracownicy mieli problem z zaakceptowaniem nowych obowiązków i nowego sposobu zarządzania, jednakże to pracodawca organizuje pracę i ją nadzoruje, a pracownicy mają obowiązek stosowania się do poleceń, w szczególności, że okres 2012 roku był szczególnie trudny z uwagi na nawał obowiązków, problemów, kontroli, także w związku z EURO 2012.

Brak dowodu, aby uwagi do osoby powódki dotyczyły innych kwestii niż merytoryczne, a zgłaszane zastrzeżenia były nieuzasadnione.

Brak dowodu na ciągłe aluzje co do powiązania powódki z kradzieżą, nie potwierdza tego żaden ze świadków. Brak także dowodu, że to strona pozwana inspirowała doniesienia medialne co do zwolnień z pracy w związku z ujawnieniem kradzieży, powódka tylko przypuszcza, że informacji „wypłynęły” od pracodawcy. Natomiast nie można uznać za niezgodne z prawem działania pracodawcy, co do ustalenia co się stało, w jaki sposób doszło do kradzieży i czy można było jej zapobiec chociażby poprzez zmianę zakresu obowiązków, czy podjęcie czynności kontrolnych przy cofnięciu w 2011 roku jednego z przelewów przygotowanych prze K. S. przez powódkę.

Brak także dowodu na to, że B. G. sobie przypisywała wykrycie kradzieży. Nawet z ustaleń sądu w postępowaniu karnym wynika, że to powódka wykryła tą kradzież. Natomiast oczywistym było, że doniesienie do prokuratury złożył pracodawca, jako pokrzywdzony.

W istocie R. G. wydawała polecenia w formie pisemnej, ale nie dotyczyło to tylko powódki, nadto przełożony, w szczególności gdy ma odmienne wymagania i dostrzegł nieprawidłowości ma prawo do takiej formy komunikacji z pracownikami, w celu jak najlepszej realizacji obowiązków pracowniczych, zatem trudno w tym zakresie przyjąć, iż zachowanie miało charakter bezprawny.

Brak także dowodu, że R. G. groziła powódce zwolnieniem dyscyplinarnym poza własnymi twierdzeniami nie przedstawiła powódka w tym zakresie dostatecznego dowodu. Brak dowodu na to, by R. G. szerzyła plotki na temat powódki, czy obmawiała powódkę, to raczej powódka przekazywała informacje świadkom.

Także przedstawione pismo dotyczące mobbingu w służbie cywilnej –k. 254 nie dotyczy tej konkretnej sprawy, a ogólnie służby cywilnej, także brak dowodu, że wprowadzenie tej procedury pozostaje z tą konkretną sprawą.

Powódka została w istocie zwolniona z pracy, ale w związku z przedłużającą się niezdolnością do pracy, a zasadność tego zwolnienia została potwierdzona postępowaniem zainicjowanym przez powódkę i wyrokiem.

Należy też zwrócić uwagę, że powódka wskazała także, że nie miała zarzutu co do osoby pani G., ale co do sposobu wprowadzania zmian.

Natomiast Sąd nie dał wiary R. G., że nie podnosiła głosu, także na powódkę bowiem z pozostałego materiału wynika, że miały miejsce takie sytuacje. Jednakże tylko z tego faktu nie można wywodzić, iż powódka została poddana mobbingowi.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że w przypadku powódki nie stosowano:

- nieuzasadnionej krytyki /powódka nie wykazała, by kierowane pod jej adresem zarzuty merytoryczne były niezasadne/

- dyskredytacji /powódka sama zrzekła się stanowiska/

- rozpowszechniana plotek

- izolacji

- nękania

- powierzania obowiązków poniżej kwalifikacji

- uporczywości działania /świadek J. wskazuje na dwie konkretne sytuacje, której adresatem była powódka, bez przytaczania konkretnych słów/ .

Wymienione przez powódkę okoliczności świadczące o mobbigu w ocenie Sądu wynikają z subiektywnych odczuć powódki, a nie z obiektywnych okoliczności. Nie doszło do uzewnętrznionych aktów (zachowań), które obiektywnie zaistniały i powiązane z subiektywnymi odczuciami pracownika mogły złożyć się na zjawisko mobbingu. Nie stwierdzono zachowań pracodawcy niedozwolonych prawem, korzystał on jedynie
z uprawnień, jakie wynikają z umownego podporządkowania, w szczególności
z prawa stosowania kontroli i nadzoru nad wykonywaniem pracy przez pracowników, prawidłowo i zasadne wskazywał pracownikowi istniejące uchybienia w wykonywaniu przezeń obowiązków, co jest niezbywalnym prawem pracodawcy i gwarancją właściwego funkcjonowania przedsiębiorstwa.

Natomiast podniesiony głos R. G. nie dotyczył tylko powódki, w stosunku do niej nie miał charakteru zachowania uporczywego i długotrwałego (świadek J. wskazuje na dwie konkretne sytuacje z udziałem wyłącznie powódki, bez określenia przyczyny podniesionego głosu), brak dowodu, aby zachowanie to wywołało u powódki zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, czy mało na celu poniżenie i ośmieszenie pracownika, i wyeliminowanie jej z zespołu pracowników.

Podkreślenia wymaga, że dla uznania zjawiska mobbingu nie wystarczy samo stwierdzenie negatywnych następstw pracy w sferze psychiki, lecz należy udowodnić bezpośredni związek przyczynowy z pracą, która była świadczona w okolicznościach naruszenia przepisów prawa.

W ocenie Sądu nie można wywieść także z opinii biegłych, że rozstrój zdrowia powódki był skutkiem konkretnie mobbingu, w szczególności zachowania R. G..

Z poczynionych ustaleń na podstawie opinii biegłych psychologa i psychiatry, które były wielokrotnie uzupełniane, a które w ocenie Sądu były fachowe, pełne i odpowiadały zakreślonej tezie dowodowej, wynika, że na skutek trudnej sytuacji w miejscu pracy u powódki rozwinęły się zaburzenia adaptacyjne o obrazie depresyjnym. Natomiast trudna sytuacja w miejscu pracy jest pojęciem szerszym, niż zjawisko mobbingu, czy zachowania konkretnego pracownika. Do wystąpienia zaburzenia psychicznego może doprowadzić cały splot wydarzeń.

Należy zwrócić uwagę, iż w istocie w 2012 roku zmieniło się kierownictwo w wydziale powódki, a tym samym wymagania, okres ten był także trudny z uwagi na ilość i jakość zagadnień, a tym samym ilość pracy. Przy czy w tym zakresie brak jest możliwości przypisania pracodawcy działania poza granicami prawa, wynika to wyłącznie z dozwolonej organizacji pracy.

Tym niemniej, na co wskazuje opinia biegłego psychiatry, wydarzeniem krytycznym wydaje się być kradzież pieniędzy. W tym czasie nie zdarzyły się tak traumatyczne przeżycia jak to zdarzenie. Na powyższe pracodawca także nie miał wpływu. Sam fakt kradzieży i wyjaśnienia tej sprawy na pewno rzutował na stan psychiczny powódki. Sama powódka przyznaje, że sytuacja ta nie była obojętna dla jej zdrowia, była w „szoku”, przeżywała proces sądowy.

Jednocześnie z opinii biegłych wynika, że nie da się ustalić proporcji, nakładał się także stres związany z pracą (bez podania konkretów). Stan powódki wynikał z całej sytuacji w pracy. Brak możliwości rozdzielenia po objawach psychicznych, co było przyczyną poszczególnych objawów.

Zatem brak możliwości przyjęcia, iż stan zdrowia powódki, rozstrój jej zdrowia, doznany uszczerbek był wynikiem mobbingu, w tym wynikiem zachowania konkretnego pracownika „mobbera” (brak zatem związku przyczynowego pomiędzy rozstrojem zdrowia a bezprawnym zachowaniem pracodawcy), a zatem brak było możliwości zasądzenia roszczeń z tym związanych.

Należy też zwrócić uwagę, że powódka od połowy 2012 r nie ma kontaktu z potencjalnym „mobberem”, a jej stan zdrowia (2019) nie uległ, według biegłych, znaczącej poprawie.

Jednocześnie biegły psychiatra wskazała, że nie weryfikuje zdarzeń powołanych przez powódkę jako przejaw mobbingu, a rolą biegłego nie jest ocena, czy krzyk, podniesiony głos to mobbing.

Jednocześnie z opinii biegłego psychiatry wynika, że zaburzenia depresyjne bezpośrednio nie przyczyniają się do występowania innych chorób. Nie ma związku między jednostkami chorobowymi stwierdzonymi w dokumentacji medycznej, a schorzeniami rozpoznanymi przez biegłego psychiatrę. Powódka w tym zakresie skutecznie nie zakwestionowała opinii biegłego, a mimo to nadal prezentowała tezę o związku pozostałych schorzeń z mobbingiem.

Na marginesie należy więc tylko wskazać, że niezasadnym byłoby wyrównanie utraconych dochodów w związku z niezdolnością do pracy, skoro niezdolność do pracy wynikała z różnych jednostek chorobowych, a renta z tytułu niezdolności do pracy wynikała zarówno z zaburzeń o charakterze psychicznym, jak i w związku z chorobą skóry.

Sąd oddalił kolejny wniosek o uzupełnienie opinii biegłego psychiatry (k. 615), uznając, że zmierza on wyłącznie do przewleczenia postępowania, nadto jest spóźniony, bowiem istniała wcześniej możliwość zadawania pytań w zakresie objętym pismem procesowym, nadto dotychczasowe opinie były wystarczające dla rozstrzygnięcia.

Wobec powyższego roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia podlegało oddaleniu.

W konsekwencji podlegały oddaleniu także roszczenia odszkodowawcze i o rentę wyrównawczą w związku z utraconymi dochodami w związku z długotrwałą niezdolnością do pracy, która w ocenie powódki wynikała z mobbingu.

W zakresie nienormowanym przepisami prawa pracy do zadośćuczynienia pieniężnego, o którym mowa w art. 94 3 § 3 k.p., mają odpowiednie zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego, to jest art. 444 i 445 k.c. Granice zastosowania analogii mają jednak swoje ograniczenia, które dotyczą przede wszystkim możliwości zwrotu kosztów związanych z rozstrojem zdrowia (zwłaszcza leczenia) oraz renty, co jest przewidziane w art. 444 k.c. Różnice wynikają z obowiązkowego ubezpieczenia każdego pracownika w ramach systemu ubezpieczenia społecznego, który to obowiązek z kolei nie występuje w przypadku stosunków cywilnoprawnych. Zdefiniowaną kategorią ryzyka ubezpieczeniowego jest niezdolność do pracy, która może być wywołana przez różne zdarzenia, w tym także przez rozstrój zdrowia spowodowany mobbingiem. (...) ubezpieczenia społecznego gwarantuje osobom ubezpieczonym w przypadku wystąpienia niezdolności do pracy określone świadczenia, w tym chociażby pokrycie kosztów leczenia czy rentę z tytułu niezdolności do pracy (częściowej lub całkowitej). Należy jednak dopuścić takie przypadki, w których doznana szkoda na osobie wskutek mobbingu nie zostanie w pełni zrekompensowana w ramach obowiązkowego systemu ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. Kompensata krzywdy (rozstroju zdrowia pracownika spowodowanego mobbingiem w prawie pracy) może bowiem wymagać, w zależności od jej rozmiaru i skutków, nie tylko zrekompensowania dodatkowych wydatków majątkowych w postaci kosztów leczenia, ale niekiedy, jeżeli spowoduje to utratę zatrudnienia, także na przykład pokrycia kosztów przekwalifikowania się do innego zawodu, a nawet przyznania odpowiedniej renty odszkodowawczej. Do tych przypadków należy, zastosować art. 444 k.c. jako podstawę roszczeń.

Mimo wprowadzenia do Kodeksu pracy definicji mobbingu oraz regulacji dotyczącej niektórych (w istocie tylko dwóch - według art. 94 3 § 3 i 4 k.p.) roszczeń przysługujących pracownikowi w związku z dopuszczeniem się przez pracodawcę mobbingu (ewentualnie z brakiem podjęcia stosownych działań przeciwdziałających mobbingowi stosowanemu przez współpracowników), pracodawca może odpowiadać za szkodę wyrządzoną działaniami mobbingowymi na zasadach ogólnych, w szczególności na podstawie art. 415 i nast. k.c., które regulują odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zawinionym i bezprawnym działaniem o charakterze czynu niedozwolonego. Zanim doszło do kodyfikacji instytucji mobbingu (wprowadzenia do Kodeksu pracy art. 94 3 k.p.) w orzecznictwie przyjmowano, że ochrona pracownika przed zachowaniami pracodawcy o charakterze mobbingu może być realizowana bezpośrednio na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych. Wprowadzenie do Kodeksu pracy przepisów o mobbingu miało zatem, między innymi, takie znaczenie, że doszło do jednoznacznego określenia odpowiedzialności pracodawcy za skutki mobbingu, a właściwie tylko za dwa spośród nich - za rozstrój zdrowia spowodowany mobbingiem i za skutki rozwiązania przez pracownika umowy o pracę z powodu mobbingu. Kodyfikacja instytucji mobbingu nie może jednak być traktowana jako sytuacja, w której doszło do ograniczenia - w stosunku do stanu prawnego sprzed kodyfikacji - możliwości dochodzenia przez poszkodowanego pracownika odszkodowania. Nie taka była ratio legis wprowadzenia do Kodeksu pracy przepisów o mobbingu. Nie można przyjąć, że w obecnym stanie prawnym pracownik ma mniejsze możliwości i szanse dochodzenia od pracodawcy odszkodowania z tytułu szkody majątkowej wyrządzonej mu w wyniku stosowania mobbingu niż przed regulacją tej instytucji w Kodeksie pracy.

/por. w tym zakresie wyrok SN z uzasadnieniem – z dnia 2 października 2009 r, II PK 105/09, Lex nr 794859, K. B.. Kodeks pracy. Komentarz, wyd. III, opubl. w LEX/

Przesądzając zatem, że powódka w związku z brakiem kompensacji szkody w pełnym zakresie w drodze zadośćuczynienia, co do zasady może dochodzić roszczeń na podstawie art. 415 kc w zw. art. 444 kc w zw. z art. 300 kpc, należało rozważyć przesłanki tej odpowiedzialności.

Art. 415 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., stanowiący podstawę odpowiedzialności pozwanego przewiduje, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia.

Należało zatem rozważyć, czy powódka doznała szkody, czy pozwanemu można przypisać zawinienie lub bezprawne zaniedbania w zakresie obowiązków dotyczących przeciwdziałania mobbingowi oraz czy istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą a powyższymi zaniedbaniami. (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 14 lutego 2002 roku, I PKN 853/00, OSNP-wkł. (...), M.Prawn. 2002/19/869).

W rozpoznawanej sprawie powódka nie wykazała, że stosowano w stosunku do niej mobbing, a brak podstaw do przyjęcia, że pracodawca nie przeciwdziałał mobbingowi, brak zatem zawinienia bezprawności działania pracodawcy i adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy rozstrojem zdrowia powódki a bezprawnym zachowaniem pracodawcy.

Wobec powyższego powództwo podlegało oddaleniu także w pozostałym zakresie.

Sąd nie obciążył powódki kosztami procesu oraz kosztami sądowymi mając na względzie art. 102 kpc.

W postępowaniu procesowym sąd orzeka o zwrocie kosztów w każdym orzeczeniu kończącym sprawę według jednej z następujących zasad: odpowiedzialności za wynik procesu, stosunkowego rozdzielenia kosztów, wzajemnego zniesienia kosztów, słuszności i zawinienia.

Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Z kolei § 3 w/w przepisu przewiduje, że do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata lub radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Przytoczone normy statuują dwie podstawowe zasady rozstrzygania o kosztach procesu: zasadę odpowiedzialności za wynik procesu oraz zasadę kosztów niezbędnych i celowych. Jednocześnie dla oceny, czy strona przegrała sprawę, obojętne jest, czy ponosi ona winę prowadzenia procesu oraz czy uległa ona co do istoty, czy tylko ze względu na przeszkody formalne (por. postanowienie SN z 9.10.1967 r., I CZ 81/67, niepubl.).

Możliwość odstępstwa od powyższej zasady wprowadza art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten pozostawia sądowi pewną swobodę w przyznawaniu zwrotu kosztów procesu, gdyby stosowanie zasady odpowiedzialności za wynik (art. 98 k.p.c.) nie dało się pogodzić z zasadami słuszności.

Należy przyjąć, że art. 102 k.p.c. może być stosowany w zależności od konkretnego stanu faktycznego. Kodeks postępowania cywilnego nie definiuje pojęcia wypadków „szczególnie uzasadnionych”, wobec czego ich kwalifikacja należy do sądu orzekającego. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym posłużenie się przez ustawodawcę tym pojęciem powoduje, że sąd orzekający ma swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony, stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu (postanowienie SN z 24.10.2013 r., IV CZ 61/13, LEX nr 1389013),a rozstrzygnięcie na podstawie art. 102 k.p.c. jako mające charakter dyskrecjonalny, ogranicza kontrolę instancyjną w tym zakresie do sytuacji, gdy zastosowanie art. 102 k.p.c. nie zostało w ogóle uzasadnione, bądź nastąpiło z rażącym naruszeniem reguł przewidzianych w tym przepisie (postanowienie SN z 18.04.2013 r., III CZ 75/12, LEX nr 1353220).

Oparcie rozstrzygnięcia o kosztach procesu na jednej z uzupełniających zasad orzekania o kosztach, czyli m.in. art. 102 k.p.c., powinno być poprzedzone stwierdzeniem, że zaistniała w sprawie sytuacja wskazuje na celowość wyłączenia normy ogólnej, podyktowanego przewidzianymi w nich względami. Możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążenia jej w ogóle tymi kosztami uzależniona jest, stosownie do art. 102 k.p.c., od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, wskazujących że ponoszenie kosztów pozostawało w sprzeczności z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy - charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem - sytuacja majątkowa i życiowa strony. Ocena, czy takie wypadki wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sądu, który powinien dokonać jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. Sąd II instancji zgadza się z poglądem wyrażonym w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 20.01.2016 r. III AUz 90/15 (Legalis nr 1532921), że szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art.102 k.p.c. to także sytuacja wystąpienia w sprawie niejednoznacznych ocen prawnych, niemożliwych do przewidzenia przez stronę na etapie zaistnienia sporu, a będących konsekwencją złożoności zagadnienia prawnego objętego postępowaniem sądowym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie I ACa 496/15 z 29.10.2015 r., Legalis nr 1435257).

Mając na względzie to, iż powódka korzystała w procesie z instytucji pełnomocnika z urzędu, bez wątpienia jest osobą schorowaną, nadto subiektywnie przekonaną o zasadności powództwa, należało przyjąć, iż obciążenie powódki kosztami procesu nie dałoby się pogodzić z zasadami współżycia społecznego.

Na podstawie art. 102 kpc w zw. Z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /Dz.U.2019.785 t.j./ Sąd nie obciążył powódki kosztami sądowymi.

O kosztach pełnomocnika z urzędu Sąd orzekł na podstawie rozporządzenia MS z dnia 3.10.2016 r w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu /Dz.U. 2016 poz. 1714/, obowiązującego w dniu wpływu sprawy do SO w Łodzi, nadto dopiero na rozprawie w dniu 29.12.2016 r powódka sprecyzowała powództwo kwotowo w pełnym zakresie co do zadośćuczynienia: 43.847 zł + 3070 zł/kwota renty sprecyzowana na rozprawie w dniu 21.11.2016 r. x 12 miesięcy= 80.687 zł, zatem od tego momentu było możliwe określenie stawek wynagrodzenia pełnomocnika/, § 2,§ 3, § 4 ust. 2 (maksymalna wysokość 150 % opłaty), ust. 3 (podatek VAT), ust.4 (wartość podstawy obliczenia opłaty w związku ze zmianą wartości roszczenia może być wzięta po uwagę, poczynając od następnej instancji, dlatego opłatę ustalono od kwot pierwotnie sprecyzowanych w dniu 21.11.2016 r i 29.12.2016 r), § 8 pkt. 6, § 15 pkt. 2 (3600 zł x 75 %= 2700 zł + 1350 zł (dodatkowe 50 % opłaty, uwzględniając wniosek pełnomocnika o powiększenie stawki, w maksymalnej możliwej wysokości)= 4050 zł + 23%= 4050 zł + 931,50 zł = 4981,50 zł.