Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 56/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 9 listopada 2013 r. powódka E. A. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.:

kwoty 100.000,00 (sto tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty;

kwotę 4.267,36 (cztery tysiące dwieście sześćdziesiąt siedem 36/100) złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty;

kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Ponadto powódka wniosła o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 23 lutego 2012 r. (pozew k. 2-8).

W odpowiedzi na pozew z dnia 3 kwietnia 2014 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa (odpowiedź na pozew k. 107-111).

Pismem z dnia 22 stycznia 2015 r. powódka rozszerzyła powództwo w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W., kwoty 215.000,00 zł (dwieście piętnaście tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie pozostawiając powództwo bez zmian (k.536-43).

Pozwany wniósł o oddalenie rozszerzonego powództwa w całości (k.565-566).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 lutego 2012 r. na skrzyżowaniu ulic (...) w W. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w którym doszło do potrącenia przechodzącej przez przejście dla pieszych powódki E. A. przez kierującego pojazdem marki R. (...), o nr rej. (...) ( dowód: zeznania powódki k. 554-556, notatka urzędowa k. 15-16v, okoliczności niesporne).

Wyrokiem z dnia 15 października 2012 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W., XIV Wydział Karny, uznał S. G. za winnego nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, określonego w art. 3 ust. 1 i 26 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez potrącenia przechodzącej po przejściu dla pieszych E. A. powodując u niej nieumyślne obrażenia ciała w postaci urazu głowy z utratą przytomności, złamania obustronnego kości łonowych, złamania kości kulszowej prawej, złamania części bocznej kości krzyżowej prawej bez przemieszczenia, złamania wyrostka poprzecznego kręgu L-5 po stronie prawej, skręcenia stanu kolanowego prawego, złamania kości bocznej prawej przez przemieszczenia, które skutkowały rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządów ciała, trwającymi dłużej niż 7 dni ( dowód: wyrok k. 17-18, dokumentacja medyczna k. 19-76, 120-129, dokumentacja szkody k. 153-198, okoliczności niesporne).

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka na skutek odniesionych obrażeń była dwukrotnie hospitalizowana. W dniach od 23 lutego 2012 r. do dnia 29 lutego 2012 r. przebywała na Oddziale (...) w Szpitalu (...) w W., gdzie po przeprowadzonych badaniach diagnostycznych ostatecznie rozpoznano u niej uraz wielonarządowy po wypadku komunikacyjnym, stan po urazie głowy z utratą przytomności, złamanie kości miednicy kulszowej i łonowej lewej oraz obu gałęzi kości łonowej prawej, złamanie kości strzałkowej prawej, a także nadciśnienie tętnicze, astmę, chorobę wrzodową, wielopoziomową dyskopatię z przepuklinami oraz hormonalną terapię zastępczą. Następnie od dnia 29 lutego 2012 r. do dnia 8 marca 2012 r. powódka przebywała na Oddziale (...) (...) tego samego szpitala, gdzie założono jej opatrunek gipsowy i zalecono fotelowo-łóżkowy tryb życia, farmakoterapię silnymi lekami oraz kontrolę w poradni ortopedycznej. Kolejna hospitalizacja miała miejsce od dnia 20 kwietnia 2012 r. do 8 maja 2012 r. również na Oddziale (...) (...) Szpitala (...) w W., gdzie ostatecznie przy wypisie rozpoznano stan po złamaniu obu kości łonowych, kości kulszowej po stronie prawej, kości krzyżowej po stronie prawej, wyrostka poprzecznego kręgu L5 po stronie prawej, kostki bocznej podudzia prawego, uszkodzenie łąkotki bocznej i przyśrodkowej stawu kolanowego prawego, a także stan po uszkodzeniu więzadła krzyżowego przedniego II/III stopnia stawu kolanowego prawego oraz stan po uszkodzeniu wiązadła pobocznego piszczelowego prawego ( dowód: dokumentacja medyczna k. 19-76, 120-129, opinia biegłych k. 488-519).

Po wyjściu ze szpitala powódka stała się osobą niesamodzielną. Przez okres ponad czterech miesięcy miała zakaz jakiegokolwiek poruszania się, wymagała pomocy osób trzecich przez 24 godziny na dobę, przez co zmuszona była do korzystania z pomocy córki oraz znajomych. Spowodowało to u niej poczucie utraty własnej godności, wpłynęło na zmianę relacji z córką i przyjaciółmi. Powódka zaprzestała utrzymywania kontaktów towarzyskich, co wpłynęło na obniżenie jej nastroju. Nadto obecnie, od około półtora roku, powódka korzysta z pomocy psychiatry z powodu depresji lękowej spowodowanej wypadkiem, poddaje się również zabiegom rehabilitacyjnym z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa i kończyny dolnej prawej. Dwukrotnie przebywała także w sanatorium ( dowód: zeznania powódki k. 554-556, opinia biegłych k. 488-498, zeznania świadków Iwony Woźniakowskiej k. 552-553, Sylwii Jagiełło k.553-554).

Powódka przed dniem 23 lutego 2012 r. tj. przed dniem wypadku pozostawała pod stałą opieką neurologa. Po przeprowadzaniu konsultacji neurologicznych, postawiono rozpoznanie w postaci choroby kręgów szyjnych, rwy kulszowej z bólem w odcinku lędźwiowo krzyżowym, choroba krążka międzykręgowego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych, zespoły bólu głowy ( dowód: opinia biegłych k. 488-498). Powódka posiadała również orzeczenie o niepełnosprawności z powodu zdiagnozowanych wrzodów żołądka i z tego powodu pozostawała pod opieką gastrologa ( dowód: orzeczenie o stopniu niepełnosprawności k. 68v, zeznania powódki k. 556). Jednakże schorzenia te nie utrudniały jej normalnego funkcjonowania. Powódka od lutego do września 2012 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu rwy kulszowej, w trakcie jego trwania uległa przedmiotowemu wypadkowi. Z uwagi na długotrwałą nieobecność w pracy z powódką została rozwiązana umowa o pracę ( dowód: zeznania powódki k. 556).

Powódka pismem z dnia 29 maja 2012 r. wystąpiła do pozwanego z wezwaniem do zapłaty kwoty 120.000,00 (sto dwadzieścia tysięcy) złotych z tytułu zadośćuczynienia za szkodę osobową, kwoty 3.341,31 (trzy tysiące trzysta czterdzieści jeden 31/100) złotych tytułem odszkodowania za koszty zakupu leków, koszty wynajmu sprzętu medycznego i utraty zarobków ( dowód: wezwanie do zapłaty k. 77-83).

W dniach od 23 kwietnia 2014 r. do dnia 29 kwietnia 2014 r. powódka przebywała w Klinice (...) (...) w W., gdzie została przyjęta w trybie ostro dyżurowym w stanie zagrożenia życia z powodu nagłego silnego bólu głowy okolicy potylicznej z uczuciem sztywności karku, ( dowód: dokumentacja medyczna k. 19-76, 120-129, opinia biegłych k. 488-519).

W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ( dowód: okoliczność bezsporna).

Pozwany pismem z dnia 18 stycznia 2013 r. uznał roszczenie powódki w wysokości:

50.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia (k. 74);

1.062,70 złotych tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia (k.74);

338,53 złotych z tytułu odszkodowania za utracone zarobki (k. 74).

Powódka nie odzyskała pełnej sprawności jak przed wypadkiem, Jej aktywność fizyczna po wypadku jest istotnie ograniczona ze względu na występujące dolegliwości bólowe. Powódka zwolniła tempo życia, nie podbiega z uwagi na niesprawne prawe kolano, wchodzi i schodzi po schodach powoli, nie może przykucnąć aby podnieść coś z podłogi ze względu na ból prawego kolana, wymaga pomocy przy cięższych pracach domowych, nie może robić ciężkich zakupów. Z punku widzenia neurologicznego, powódka nie odzyskała pełnej sprawności czy też stanu zdrowia jak przed wypadkiem. Doznane w przedmiotowym wypadku złamanie wyrostka poprzecznego kręgu L5 po stronie prawej, nałożyło się istniejącą przed wypadkiem chorobę samoistną i przyczyniło się do utrzymywania się zespołu bólowego korzeniowego odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, co także odgrywa rolę w pogorszeniu się sprawności powódki. W następstwie przebytego urazu u powódki doszło do wytworzenia się objawów cerebrastenii pourazowej, w efekcie czego powódka doświadcza częstych i silnych dolegliwości bólowych głowy (silniejszych niż przed wypadkiem). Trwały uszczerbek na zdrowiu z punktu widzenia neurologicznego wynosi 10% Łączny uszczerbek na zdrowiu powódki z punktu widzenia lekarza ortopedy neurologa- traumatologa – wynosi 40% z czego trwały uszczerbek na zdrowi wynosi 26% zaś długotrwały wynosi 14%. Schorzenia współistniejące u powódki przed wypadkiem nie miały wpływu na wysokość przyznanego uszczerbku na zdrowi z powodu uszkodzeń w obrębie narządu ruchu. Z punktu widzenia biegłego z zakresu rehabilitacji, łączny uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 38%. Choroby dodatkowe zdiagnozowane u powódki przed wypadkiem, mają istotny wpływ na stan zdrowia powódki oraz konieczność leczenia i rehabilitacji. Powódka wymaga leczenia rehabilitacji i leczenia głównie z powodu choroby kręgosłupa na które cierpiała przed wypadkiem ale także powodu obrażeń ciała doznanych w wypadku. ( dowód: opinia biegłych k.504-519).

Z punktu widzenia neurologicznego rokowanie co do odzyskania przez powódkę pełnej sprawności jak przed wypadkiem jest niekorzystne, gdyż stwierdzone już przed wypadkiem zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa będą mieć tendencję do pogłębiania się z wiekiem. Postęp zmian będzie przyspieszony przez nieprawidłową biomechanikę chodu, spowodowaną przebytymi urazami miednicy i kończyny dolnej prawej. Stwierdzone dolegliwości bólowe głowy i kręgosłupa należy traktować jako utrwalone, mogą się zmieniać jednakże ani tempa ani kierunku zmian nie sposób przewidzieć. Z punku widzenia ortopedycznego i doznanych uszkodzeń narządu ruchu – powódka wymaga dalszego leczenia i rehabilitacji. Powrót do pełnej sprawności powódki nie jest możliwy z powodu obrażeń w obrębie narządu ruchu. Do końca życia powódka będzie odczuwała następstwa wypadku, będzie okresowo odczuwała dolegliwości bólowe, wymaga pomocy osób trzecich przy wykonywaniu cięższych prac domowych. W związku ze skutkami wypadku, powódka wymaga dalszej rehabilitacji, która będzie minimalizować ujemne skutki doznanych urazów. Wskazane jest również leczenie operacyjne stawu kolanowego prawego, ale i w tym przypadku zastosowane leczenie nie spowoduje powrotu do pełnej sprawności powódki ( dowód: opinia biegłych k.509-519).

Powódka w chwili wypadku była zatrudniona w (...) sp. z o.o. we W.. Na zwolnieniu lekarskim w związku z wypadkiem przebywała w okresie od 23.02.2012 do 23.03.2013 roku. Przebywając na zwolnieniu chorobowym otrzymywała zmniejszone wynagrodzenie. Utracona wysokość wynagrodzenia wynosi 4.627,36 złotych ( dowód: zaświadczenie pracodawcy k.72, zwolnienia k.69-71, kartoteki płacowe i zasiłkowe k. 397-403).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, których autentyczności i wiarygodności nie kwestionowała żadna ze stron, a Sąd nie znalazł podstaw żeby czynić to z urzędu. Powołany dokument w postaci wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy M., jako dokument urzędowy korzystał z domniemania prawdziwości, zgodnie z art. 244 k.p.c.

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiła także łączona opinia biegłych z zakresu specjalizacji ortopedii, traumatologii, neurologii oraz rehabilitacji medycznej sporządzoną przez biegłych lekarzy - lekarza neurologa I. D., ortopedę- traumatologa M. W. i lekarza specjalistę ds. rehabilitacji, balneologii i medycyny fizykalnej – R. P.. Opinia została sporządzona w sposób rzeczowy i rzetelny oraz przekonujący w oparciu o fachową wiedzę specjalistów, posiadających odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe.

Opinia biegłych podlega, jak inne dowody, ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c., ale według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków.

W ocenie Sądu łączna opinia biegłych jest kompleksowa, bardzo szczegółowa, zawiera logiczne uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowana jest w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych, zaś wnioski biegłych są sformułowane w sposób jednoznaczny i kategoryczny.

Wskazać także należy, iż żadna ze stron nie zakwestionowała w żadnym zakresie opinii biegłych, w związku z czym Sąd uznał opinię biegłych za wyczerpującą i przydatną do ustalenia stanu faktycznego sprawy.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania przesłuchanej w charakterze strony E. A.. Jej zeznania były spójne i logiczne, a także pokrywały się z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności z dokumentacją medyczną a także zeznaniami świadków.

Za wiarygodne i przekonujące uznał Sąd zeznania świadków S. J. i I. W., przedstawiające stan psychiczny i fizyczny powódki po wypadku, a także sposób życia jaki prowadziła przed wypadkiem. Ich zeznania tworzą logiczną całość z zeznaniami powódki, a także z dokumentami zgromadzonymi w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jako zasadne podlegało uwzględnieniu w znacznej części. Na początku wskazać należy, iż w zasadzie stan faktyczny w sprawie nie był sporny. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 23.02.2012 roku, niekwestionowana była także kompleksowa opinia biegłych, zeznania świadków oraz powódki. Sporna była jedynie wysokość dochodzonego zadośćuczynienia oraz odszkodowania dochodzone przez powódkę. Wskazać także należy, iż Sąd był związany zgodnie z art.11 kpc – ustaleniami prawomocnego wyroku skazującego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy M. z dnia 15 października 2012 roku (k.17-18), co do popełnienia przestępstwa przez sprawcę wypadku.

Odpowiedzialność pozwanego wynika w niniejszej sprawie z faktu, że sprawca szkody podlegał ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej na mocy umowy zawartej z pozwanym ubezpieczycielem.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż Sąd podzielił pogląd powódki, że wypłacona dotychczas kwota zadośćuczynienia w wysokości 52.401,23 złotych jest zbyt niska w zestawieniu z konsekwencjami wypadku, doznanymi obrażeniami ciała, cierpieniem jakich doznała powódka E. A.. Należy bowiem wziąć pod uwagę zarówno doznane przez powódkę cierpienia fizyczne związane z obrażeniami odniesionymi w wypadku, ich długotrwałość, jak i dalsze następstwa wypadku, w szczególności wynikającą z opinii biegłych konkluzję, iż powrót powódki do pełnej sprawności z powodu obrażeń ciała doznanych w wypadku z dnia 23.02.2012 roku nie jest możliwy, zaś jego następstwa powódka będzie odczuwała do końca życia.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule 444 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jak zaś stanowi art. 444 § 1 k.c. wypadkami w nim wskazanymi są spowodowanie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Z kolei art. 822 § 4 k.c. daje uprawnionemu do odszkodowania w związku ze zdarzeniami objętymi umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej możliwość dochodzenia roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powódka E. A. została poszkodowana na skutek wypadku z dnia 23 lutego 2014 r. W wyniku wypadku powódka doznała znacznych obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych, na skutek których niemożliwy będzie powrót powódki do pełnej sprawności, a jego następstwa będzie ona odczuwała do końca życia. Należy podkreślić, że stwierdzone przed wypadkiem zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa, będą mieć tendencje do pogłębiania się z wiekiem, a postęp zmian będzie przyspieszony przez nieprawidłową biomechanikę chodu, spowodowaną przebytymi urazami miednicy i kończyny dolnej prawej. Łączny uszczerbek na zdrowiu powódki przez specjalistę z zakresu specjalizacji ortopedii traumatologii został oceniony na 40 % z czego trwały uszczerbek na zdrowie ocenił na 26 %, a długotrwały uszczerbek na zdrowiu został oszacowany na 14 %. Specjalista z zakresu neurologii łączny uszczerbek na zdrowiu powódki ocenił na 10 %. Po przeprowadzeniu przedmiotowego badania z zakresu specjalizacji rehabilitacji medycznej, łączny uszczerbek na zdrowiu powódki z punktu widzenia lekarza opiniującego został oszacowany na 38 %. W związku ze skutkami wypadku dla zdrowia powódki, wskazana jest dalsza rehabilitacja, która jednak będzie jedynie minimalizować skutki doznanych urazów. W przypadku powódki E. A. wskazane jest leczenie operacyjne stawu kolanowego prawego, które jednak nie spowoduje powrotu do pełnej sprawności powódki jak przed wypadkiem. Nadto u powódki zdiagnozowano neurologiczne następstwa przebytego urazu, w postaci cerebrastenii pourazowej.

Odnośnie wysokości zadośćuczynienia, należy przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 r. w sprawie III KK 349/2007 (LexPolonica nr 1878434), zgodnie z którym „użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie „sumy odpowiedniej” choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne jak i psychiczne - których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest „odpowiednia” z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne”. Ponadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 listopada 2007 r. w sprawie V CSK 245/2007 (OSNC 2008/D poz. 95) wskazywał, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników. Sąd orzekający w pełni podziela powyższe poglądy Sądu Najwyższego. Wskazać też należy, że nie ma żadnego jasnego miernika wartości poniesionych krzywd czy cierpień według którego należałoby ustalać należne poszkodowanym zadośćuczynienie. Tu należy się opierać wyłącznie na ocenie danego przypadku, sytuacji ekonomicznej i ogólnie panujących stosunkach majątkowym a przede wszystkim doświadczeniu życiowym. Rekompensata ta jednak w ocenie Sądu choć powinna być wartością odczuwalną ekonomicznie to jednak musi być utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie i żadnej mierze nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego.

Odnosząc się szczegółowo do kwestii wysokości świadczenia należnego powódce tytułem zadośćuczynienia zauważyć trzeba, iż zadośćuczynienie, w przeciwieństwie do odszkodowania, dotyczy szkody niemajątkowej, a więc nieprzeliczalnej na określoną kwotę pieniężną. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Winno ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Na wysokość zadośćuczynienia składają się nadto cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne, jak i psychiczne, których rodzaj, czas trwania i natężenie należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

Konkludując powyższe rozważania, należy przyjąć, iż cierpienia fizyczne oraz psychiczne jakich doznała powódka E. A., w związku z wypadkiem uzasadniają przyznanie jej zadośćuczynienia w łącznej wysokości 250.000 złotych, co po uwzględnieniu kwoty uznanej i dobrowolnie wypłaconej przez pozwanego w kwocie 50.000 złotych, daję kwotę 200.000 złotych podlegającą zasądzeniu na rzecz powódki.

Zdaniem Sądu, kwota ta winna zrekompensować doznaną przez powódkę krzywdę będącą wynikiem wypadku komunikacyjnego, przede wszystkim zaś nieodwracalność uszkodzeń ciała których doznała. Sąd uwzględnił również orzeczony wobec powódki stopień niepełnosprawności oraz jej stan psychiczny i poczucie nieprzydatności społecznej. Istotnym jest, że powódka bezpośrednio po wypadku przez okres ponad czterech miesięcy była zupełnie niesamodzielna i wymagała stałej pomocy osób trzecich, a obecnie nadal potrzebuje pomocy przy cięższych porządkach, zakupach, szybko się męczy, nie może podejmować żadnego wysiłku fizycznego. Nie bez znaczenia w ocenie Sądu pozostaje kwestia cierpień psychicznych jakich doznała powódka, która przez okres czterech miesięcy potrzebowała pomocy przy najprostszych czynnościach życia codziennego, a obecnie z uwagi na depresję lękową nie jest wstanie prowadzić normalnego życia.

Jak wynika z opinii biegłych co podkreślał praktycznie każdy biegły, powrót powódki do pełnej sprawności jak przed wypadkiem nie jest możliwy. Do końca życia powódka będzie odczuwała następstwa wypadku, okresowo odczuwała dolegliwości bólowe, będzie wymagała także okresowo rehabilitacji. Z powodu uszkodzeń w zakresie narządu ruchu, powódka będzie odczuwała do końca życia dolegliwości bólowe, będzie musiała przyjmować doraźnie leki przeciwbólowe, w przyszłości może wymagać zaopatrzenia ortopedycznego jak i leczenia operacyjnego stawu kolanowego. Doznane obrażenia ciała, które nałożyły się na istniejącą przed wypadkiem chorobę samoistną, przyczyniły się do utrzymywania się zespołu bólowego korzeniowego odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, co także odgrywa rolę w pogorszeniu się sprawności powódki. Jak podkreślił biegły neurolog rokowania co do odzyskania pełnej sprawności powódki jest niekorzystne, gdyż stwierdzone zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa będą mieć tendencję do pogłębiania się z wiekiem. Postęp zmian będzie przyspieszony przez nieprawidłową biomechanikę chodu spowodowaną przebytymi urazami miednicy i kończyny dolnej prawej.

Wskazać także należy na znaczy poziom dolegliwości bólowych odczuwanych przez powódkę po wypadku i w trakcie prowadzonego leczenia. Jak wskazała powódka, praktycznie 4 miesiące po wypadku odczuwała silny ból przy każdym poruszeniu się, cały czas przyjmowała środki przeciwbólowe i przeciwzakrzepowe. Oceniając poziom bólu jakiego doznała powódka, biegły neurolog wskazując na indywidualne uwarunkowanie bólu u każdej osoby, wskazał, iż odczuwany przez powódkę ból w ciągu pierwszych dwóch miesięcy po wypadku mógł skutkować dolegliwościami bólowymi, które mogą być ocenione na 8-9 w 10 stopniowej skali (...). Przez kolejne 4 miesiące dolegliwości bólowe mogły być mniejsze i kształtować się na poziomie ok 6-7 punktów w w/w skali. Jednak co podkreślił wyraźnie biegły i co potwierdza powódka, obrażenia ciała jakich doznała powódka w wypadku mogą skutkować nawracającymi dolegliwościami bólowymi, np. po dłuższym spacerze, po przeciążeniu w przypadku zmiany pogody (k.509). O ile dolegliwości bólowe istniały już wcześniej, ich nasilenie i zakres po wypadku utrwaliły się.

Nie sposób także nie zauważyć, jak wskutek wypadku zmieniło się życie powódki. Z w pełni samodzielnej, aktywnej, pełnej życia osoby, powódka stała się osobą niesamodzielną, ograniczoną w realizowaniu swoich pasji, wymagającą pomocy osób trzecich do wykonywania części prac domowych, zamkniętą w sobie. Wskazać także na inny istotny aspekt życia powódki, który diametralnie się zmienił a mianowicie wskutek wypadku i długotrwałego pobytu na zwolnieniu lekarskim i świadczeniu rehabilitacyjnym, powódka została zwolniona z pracy, która dawała jej satysfakcję, kontakt z ludźmi, i obecnie przebywa na rencie. Skutkiem wypadku i długotrwałego leczenia była także depresja i leczenie psychiatryczne powódki związane z wahaniami nastroju, wycofaniem się z życia publicznego, płaczliwością, bezsilnością, świadomością uzależnienia od osób trzecich.

Wszystkie powyższe okoliczności zdaniem Sądu uzasadniły podwyższenie wypłaconego zadośćuczynienia o kwotę 200.000 złotych o czym Sąd orzekł w pkt.1 wyroku.

W pozostałym zakresie żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w rozmiarze przekraczającym kwotę 200.000 złotych Sąd z przyczyn wyżej wskazanych Sąd uznał za niezasadną, co skutkowało oddaleniem powództwa w tym zakresie o czym Sąd orzekł w pkt.4 wyroku.

Zgodnie z 444 par.1 kc, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Jak wynika z pozwu, powódka domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 4.267,36 złotych z tytułu utraconych zarobków w związku z przebywaniem przez powódkę na zwolnieniu lekarskim i pobieraniu z tego tytułu świadczeń z ubezpieczenia społecznego (k.6 pozwu).

Zgodnie z art.361par.1 i 2 kc, zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach (…) naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Przed wypadkiem powódka była zatrudniona w (...) sp. z o.o. na stanowisku referenta ds. obsługi biura z wynagrodzeniem w kwocie 2.100 złotych brutto. Przed wypadkiem powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim z uwagi na dolegliwości związane z kręgosłupem, z którego miała wrócić w dniu 28.02.2012 roku. Wskutek wypadku z dnia 23.02.2012 roku, powódka przebywała na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, w trakcie którego otrzymywała zasiłek chorobowy z ubezpieczenia społecznego w wysokości 80% dotychczasowego wynagrodzenia (art. 11. 1. Miesięczny zasiłek chorobowy, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, wynosi 80% podstawy wymiaru zasiłku, - ustawy z dnia 25.06.1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa).

Pozwany zakwestionował wysokość utraconych dochodów dochodzonych przez powódkę, wskazując, iż przyznał powódce odszkodowanie w kwocie 338,53 złotych z tytułu utraconych dochodów, w związku z faktem, iż powódka już przed wypadkiem przebywała na zwolnieniu lekarskim (k.110). Jak wynika z zaświadczenia wystawionego przez pracodawcę (...) sp. z o.o., powódka przebywając na zwolnieniu lekarskim w okresie 23.02.2012-23.02.2013 roku otrzymywała zmniejszone wynagrodzenie – różnica wyniosła 4.627,36 złotych (k.72). Powyższe zaświadczenie zostało skonfrontowane przez Sąd z kartotekami płacowymi i zasiłkowymi nadesłanymi przez (...) sp. z o.o. (k.387-403), i w ocenie Sądu potwierdza zasadność żądania dochodzonego przez powódkę.

W związku z uznaniem przez Sąd, iż wskutek wypadku powódka nie osiągnęła dochodów, które w sposób graniczący z pewnością mogłaby osiągnąć gdyby pracowała a których nie osiągnęła z uwagi na wypadek, Sąd zasądził kwotę 4.267,36 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty o czym Sąd orzekł w pkt.2 wyroku.

Zważywszy na rozbieżności pomiędzy treścią żądania z pozwu (kwota 4.267,36 złotych) a jego uzasadnieniem (kwota 4.627,36 złotych), Sąd zasądził kwotę żądaną w petitum pozwu, zważywszy na okoliczność, iż powódka była reprezentowana w sprawie przez fachowego pełnomocnika a także z uwagi na ograniczenia wynikające z 321par.1 kpc – zakazu wyrokowania ponad żądanie strony. Zdaniem Sądu przez cały czas toczącego się procesu, powódka była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, który miał możliwość sprecyzowania żądania powódki a czego nie uczynnił aż do zamknięcia rozprawy. Zważywszy, iż żądanie określone w petitum ma charakter stanowczy i wskazuje na zakres żądania i ochrony dochodzonej przed Sądem, zdaniem Sądu właśnie ta wartość ma znaczenie decydujące w zakresie określenia przedmiotu sprawy.

Zgodnie z treścią art. 481 § 1 i 2 k.c. powodowi za czas opóźnienia w wypłacie należnych mu świadczeń przysługują odsetki za okres opóźnienia w wysokości ustawowej. Stosownie do treści art. 817 § 1 k.c. - zakład ubezpieczeń powinien spełnić świadczenie w terminie 30 dni od otrzymania zawiadomienia o wypadku. Odstępstwo od tej zasady przewiduje przepis art. 817 § 2 k.c., który stanowi, że „jeżeli wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych dla ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od wyjaśnienia powyższych okoliczności. Jednak bezsporną część świadczenia zakład powinien spełnić w terminie przewidzianym w art. 817 § 1 k.c.

W rozpoznawanej sprawie pozwany wydał ostateczną decyzję o przyznaniu powódce zadośćuczynienia i odszkodowania w dniu 18 stycznia 2013 roku (k.74-75) i z tego względu przyjąć trzeba, że najpóźniej w tej dacie doszło do wyjaśnienia okoliczności koniecznych dla ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i wysokości świadczenia. Taką datę wskazywała także powódka domagając się zasadzenia odsetek od zadośćuczynienia i odszkodowania.

Sąd wziął jednak pod uwagę, że w przypadkach zadośćuczynienia termin wymagalności roszczenia jest przedmiotem kontrowersji w judykaturze i doktrynie prawa cywilnego.

Według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd [art. 316 k.p.c.] i zobowiązany dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia i tym samym dopiero od tego dnia należą się od niego odsetki za opóźnienie [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 roku, I CKN 361/97, LEX nr 477638]. W innych orzeczeniach przyjmuje się natomiast, że zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić, z zastrzeżeniem wyjątków, niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego [art. 455 in fine k.c.], w związku z czym odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 roku, II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002 roku, V CKN 1114/00, LEX nr 56055, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, LEX 602683].

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, CSK 243/10, zgodnie z którym żadne jednak z tych rozwiązań nie może być uznane za wyłącznie właściwe.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powyższego orzeczenia wskazał, że odsetki, w zasadzie według stopy ustawowej, należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego [analogicznie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98]. Jeżeli więc zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, LEX nr 276339]. Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie się do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c., gdyż wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II CKN 725/98, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2009 roku, I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106]

Sąd wziął pod uwagę, że wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak, jak wspomniano, zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami.

Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Sytuacja może być też bardziej złożona. W szczególności, w dochodzonej przez powoda sumie jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie lub terminach poprzedzających dzień wyrokowania, a część - zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. W takim razie odsetki za opóźnienie w zapłacie co do jednej części należnego zadośćuczynienia powinny być zasądzone od terminu lub terminów poprzedzających dzień wyrokowania, a co do innej części - od dnia wyrokowania [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 roku, II CKN 477/98).

Na tle przedstawionego stanu prawnego za trafny należy uznać ten nurt orzecznictwa, według którego wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2008 roku, II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108]. W świetle tego stanowiska terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (tak: Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z dnia 16 kwietnia 2013 r., sygn. akt I C 539/12).

W sprawie będącej przedmiotem rozstrzygnięcia powódka wezwaniem do zapłaty z dnia 29 maja 2012 r. wniosła o wypłatę kwoty 120.000,00 (sto dwadzieścia tysięcy) złotych, nie wskazując jednocześnie czy dochodzi odsetek od powyższej kwoty. Decyzją z dnia 18 stycznia 2013 r. pozwany zakład ubezpieczeń przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 50.000,00 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych. Pozwem z dnia 9 listopada 2013 r. powódka E. A. wniosła o zasądzenie najpierw kwoty 100.000,00 (sto tysięcy) złotych, a następnie po rozszerzeniu powództwa w dniu 22 stycznia 2015 r., kwoty 215.000,00 (dwieście piętnaście tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty.

Uwzględniając powyższe w ocenie Sądu zasadnym było przyznanie powódce odsetek od kwoty przyznanego zadośćuczynienia w kwocie 200.000 złotych - od kwoty 70.000,00 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych od dnia 19 stycznia 2013 r. tj. od daty wskazanej w pozwie (k. 74,77), gdyż strona pozwana w chwili wydawania decyzji o wypłacie odszkodowania świadoma była zakresu roszczeń powódki do wysokości 120.000,00 złotych. Odsetki od kwoty 30.000,00 (trzydzieści tysięcy) złotych przyznano powódce od dnia 25 marca 2014 r., tj. od dnia następującego po dniu, w którym stronie pozwanej doręczono odpis pozwu (k. 106)., z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu można uznać go za wezwanego do spełnienia świadczenia. Wskazać należy, iż w pozwie, powódka domagała się zasądzenia kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, zaś skala zadośćuczynienia którego powódka domagała się wraz z kwotą uznaną wynosiła 150.000 złotych. Zasadnym jest uznanie opóźnienia pozwanego w zapłacie kwoty 30.000 złotych dopiero od dnia doręczenia pozwu albowiem w takim rozmiarze żądanie powódka określiła dopiero po raz pierwszy w pozwie.

Co do kwoty 100.000,00 złotych w ocenie Sądu odsetki należne są powódce od dnia 10 lutego 2015 r., tj. od dnia następującego po dniu, w którym strona pozwana dowiedziała się o rozszerzeniu powództwa (k. 536, 551), od tego dnia można mówić dopiero o opóźnieniu w spełnieniu świadczenia przez pozwaną.

Odsetki od kwoty 4.267,36 (cztery tysiące dwieście sześćdziesiąt siedem 36/100) złotych należne są od dnia 19 stycznia 2013 r. tj. od dnia wydania decyzji o wypłacie odszkodowania przez pozwany zakład ubezpieczeń (k. 74).

W pozostałym zakresie powództwo w zakresie odsetek jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu o czym Sąd orzekł w pkt.4 wyroku. Nie jest możliwe uznanie zdaniem Sądu, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu co do spełnienia całości żądanej kwoty zadośćuczynienia, której wysokość była dwukrotnie modyfikowana przez powódkę. Pierwsza modyfikacja wysokości zadośćuczynienia w stosunku do kwoty której powódka domagała się w postępowaniu likwidacyjnym zaś kolejna w trakcie procesu w styczniu 2015 roku. W obu tych przypadkach zdaniem Sądu, koniecznym jest uznanie, za datę opóźnienia pozwanego, daty faktycznego dowiedzenia się o wysokości dochodzonego zadośćuczynienia co powodowało, iż zdaniem Sądu nie było możliwe uwzględnienie powództwa w zakresie odsetek co do całej kwoty zadośćuczynienia od dnia 19.01.2013 roku.

W sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym – uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia – oprócz zasądzenia określonej sumy – sąd może jednocześnie ustalić odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r. w sprawie III CZP 2/09).

Nadal zachowuje aktualność pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., sygn. III CZP 34/69, OSNCP 1970/12/217: W sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia.

Szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Są one z istoty swej rozwojowe. Poszkodowany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa bowiem uszkodzenia ciała są z reguły wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości organizmu, osobniczej wrażliwości, przebiegu leczenia i rehabilitacji oraz wielu innych czynników. Przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nieujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Często, bowiem nie da się przewidzieć wszystkich następstw rozstroju zdrowia, chociaż nie można wyłączyć wystąpienia w przyszłości dalszych następstw uszkodzenia ciała obok tych, które się już ujawniły.

Artykuł 189 k.p.c. nie stoi zatem na przeszkodzie jednoczesnemu wytoczeniu powództw o świadczenie i o ustalenie w sytuacji, gdy ze zdarzenia wyrządzającego szkodę w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia przysługują już poszkodowanemu określone świadczenia, ale z tego samego zdarzenia mogą się ujawnić w przyszłości inne jeszcze szkody, których dochodzenie nie jest na razie możliwe (tak: Sąd Okręgowy w Lublinie z dnia 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt: I C 119/12).

W zakresie oceny, czy powód ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody na osobie mogące powstać w przyszłości z danego zdarzenia, może zostać dokonana jedynie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Wszelkie uogólnienia i poglądy wyrażane w sposób abstrakcyjny nie mogą mieć miejsca. Nie jest możliwe nawet stwierdzenie, że w pewnych kategoriach spraw powód zwykle będzie miał interes prawny w dokonaniu takiego ustalenia, a w innych rodzajach interes taki nie wystąpi, stąd w treści podjętej uchwały niezbędne było, odmiennie niż w treści przedstawionego przez Sąd Okręgowy zagadnienia prawnego, użycie określenia, że powód „może mieć" interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (tak: Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09).

W przedmiotowej sprawie zgodnie ze stanowiskiem biegłych, wyrażonym w niekwestionowanej przez strony opinii, wskazano, że z uwagi na zakres doznanych urazów oraz z powodu niezakończonego leczenia w zakresie stawu kolanowego prawego, lekarz ortopeda-traumatolog dokonał oceny długotrwałego uszczerbku w tym zakresie, wskazując jednocześnie, z dużą dozą prawdopodobieństwa, że leczenie operacyjne i tak nie spowoduje powrotu do pełnej sprawności tej kończyny. Jednocześnie należy podkreślić, że powódka cierpi na zespół bólowy korzeniowego odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, regularnie poddawana jest zabiegom rehabilitacyjnym i wymaga dalszego leczenia. Skutki zdarzenia z dnia 23 lutego 2012 r. są u powódki nadal widoczne, nie tylko w zakresie cierpień fizycznych, ale również psychicznych. Nie zakończona pozostaje jej terapia u lekarza psychiatry, z której korzysta z uwagi na strach przed poruszaniem się w obszarach, gdzie występuje ruch samochodowy, ale także z uwagi na niepełną sprawność fizyczną, zmianę relacji z córką oraz obniżony nastrój.

Z punktu widzenia neurologicznego rokowanie co do odzyskania przez powódkę pełnej sprawności jak przed wypadkiem jest niekorzystne, gdyż stwierdzone już przed wypadkiem zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa będą mieć tendencję do pogłębiania się z wiekiem. Postęp zmian będzie przyspieszony przez nieprawidłową biomechanikę chodu, spowodowaną przebytymi urazami miednicy i kończyny dolnej prawej. Stwierdzone dolegliwości bólowe głowy i kręgosłupa należy traktować jako utrwalone, mogą się zmieniać jednakże ani tempa ani kierunku zmian nie sposób przewidzieć. Z punku widzenia ortopedycznego i doznanych uszkodzeń narządu ruchu – powódka wymaga dalszego leczenia i rehabilitacji. Powrót do pełnej sprawności powódki nie jest możliwy z powodu obrażeń w obrębie narządu ruchu. Do końca życia powódka będzie odczuwała następstwa wypadku, będzie okresowo odczuwała dolegliwości bólowe, wymaga pomocy osób trzecich przy wykonywaniu cięższych prac domowych. W związku ze skutkami wypadku, powódka wymaga dalszej rehabilitacji, która będzie minimalizować ujemne skutki doznanych urazów. Wskazane jest również leczenie operacyjne stawu kolanowego prawego, ale i w tym przypadku zastosowane leczenie nie spowoduje powrotu do pełnej sprawności powódki (dowód: opinia biegłych k.509-519).

Powyższe okoliczności zdaniem Sądu przesądzają o zasadności ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadki z dnia 23 lutego 2012 roku mogące się pojawić w przyszłości u powódki E. A. o czym Sąd orzekł w oparciu o treść art.189 kpc w pkt. 3 wyroku.

W pkt 5 Sąd nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie, kwotę 8.514,00 (osiem tysięcy pięćset czternaście) złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa, zważywszy na okoliczność, iż powódka była zwolniona z opłaty od pozwu ponad kwotę 1700 złotych (k.97) – zgodnie z art.113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art.100 kpc. Cała opłata od uwzględnionego roszczenia wynosi 10.214 złotych, z czego powódka zapłaciła 1.700 złotych. Do pobrania zatem pozostaje kwota 8.514 złotych.

W pkt 6 Sąd nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie, kwotę 1.430,98 (jeden tysiąc czterysta trzydzieści 98/100) złotych tytułem wydatków obciążających pozwanego, a pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Warszawie, zgodnie z zgodnie z art.113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art.100 kpc. Na kwotę tę składa się 93% wynagrodzenia biegłych (k.528-529), z czego 4.430,98 złotych wydatków obciąża pozwaną, zaś 333,72 złotych (7%) obciąża powódkę. Zważywszy, iż pozwana uiściła zaliczkę w kwocie 3.000 złotych (k.415v), różnica do pobrania na rzecz Skarbu Państwa wynosi 1.430,98 złotych.

O kosztach procesu w pkt. 7 wyroku Sąd orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów i uznaniu, iż pozwanego obciążają koszty procesu w wysokości 93% zaś powódkę w wysokości 7% (art. 100 k.p.c.).

Na koszty poniesione przez powódkę składają się kwota 1.700 złotych opłaty od pozwu, kwota 3.600 złotych wynagrodzenia pełnomocnika zgodnie z par.4 ust.2 w zw. z par.6 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie …. – łącznie 5.300 złotych.

Na koszty poniesione przez pozwaną składają się kwota, kwota 3.600 złotych wynagrodzenia pełnomocnika zgodnie z par.4 ust.2 w zw. z par.6 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych …., kwota 17 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (k.113), zaliczka w wydatki związane z opinią biegłych w kwocie 3000 złotych (k.415v) – łącznie 6.617 złotych.

Całość kosztów procesu poniesionych przez strony wynosi 11.917 złotych z czego 93% ponosi pozwana. Pozwaną obciążają zatem koszty w kwocie 11.082,81 złotych. Zważywszy, iż pozwana poniosła koszty w kwocie 6.617 złotych, obciąża ją obowiązek zwrotu kosztów powódce w kwocie 4.465,81 złotych o czym Sąd orzekł w pkt. 7 wyroku.

Zważywszy na fakt, iż powódka była zwolniona w części od kosztów sądowych, uwzględniając także charakter niniejszej sprawy oraz sytuację osobistą i majątkową powódki, Sąd na podstawie art.113 ust.4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, odstąpił od obciążania jej nieuiszczonymi kosztami procesu, przejmując nieuiszczoną opłatę i wydatki w zakresie obciążającym powódkę na rachunek Skarbu Państwa, uznając takie rozstrzygnięcie za zgodne poczuciem sprawiedliwości i zasadami współżycia społecznego.

Mając powyższe na względzie, Sąd orzekł jak w wyroku.---

SSO Mariusz Solka

Zarządzenia:

1.  Odnotować zwrot akt z uzasadnieniem;

2.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

a.  pełnomocnikowi pozwanego.

SSO Mariusz Solka