Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ua 22/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 stycznia 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn. akt X U 885/20 po rozpoznaniu sprawy W. D. (1) przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddziałowi w Ł. o świadczenie rehabilitacyjne na skutek odwołania W. D. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddziału w Ł. z dnia 17 sierpnia 2020 r., znak (...) - (...), nr (...) oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

W. D. (1) był zatrudniony w Wojewódzkim Wielospecjalistycznym Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. K. w Ł. na stanowisku elektryka w D. Technicznym.

Wnioskodawca pozostawał pod kontrolą lekarza rodzinnego, z uwagi na podwyższone ciśnienie. Przyjmował lek V..

W dniu 19 czerwca 2019 roku W. D. (1) przyszedł do pracy na dyżur nocny, który trwał w godzinach 22.00 do 6.00 następnego dnia tj. 20 czerwca 2019 roku. Dyżur przebiegał spokojnie, wnioskodawca wykonywał normalne obowiązki. Wnioskodawca miał dwa wezwania z powodu braku napięcia, które były zgłoszone przez ochronę i Oddział Reumatologii. Po zrealizowaniu dwóch wezwań ubezpieczony przebywał na terenie warsztatu, pod telefonem dyżurnym .

W dniu zdarzenia było bardzo gorąco, panowało wysokie ciśnienie atmosferyczne.

Około godziny 2.00 wnioskodawca poczuł bardzo silny ból lewej kończyny górnej, wystąpiła u niego duszność i poty. Ubezpieczony chcąc zmniejszyć swoje dolegliwości, włączył w warsztacie nawiew zimnego powietrza z wentylatora i dmuchawy. Dolegliwości wnioskodawcy powoli mijały. Po około 1 godzinie od ustania dolegliwości wnioskodawca został zaskoczony nagłym intensywnym hałasem. Okazało się, iż w warsztacie włączyła się samoistnie sprężarka. U wnioskodawcy ponownie wystąpił ból ręki, poty i duszności. W. D. (1) powtórnie włączył nadmuch zimnego powietrza i usiadł w fotelu w celu zmniejszenia dolegliwości. Ból i poty minęły i powód doczekał do końca zmiany do godz. 6.00.

Po zakończeniu pracy powód przebywał na terenie szpitala do godziny 8.00, a następnie udał się do lekarza (...), który skierował powoda na (...). Po konsultacji lekarskiej stwierdzono u wnioskodawcy ostry zespół wieńcowy bez uniesienia odcinka ST – zawał serca (...).

Podczas leczenia szpitalnego wykonano u powoda koronarografię, w której uwidoczniono chorobę wielonaczyniową – zmiany do 80% w prawie wszystkich tętnicach oraz zwężenie do 99% w (...). J. wykonano angioplastykę (...) z implantacją stentu. Leczenie szpitalne w Oddziale Kardiologii powoda trwało od 20 czerwca 2019 do 24 czerwca 2019 roku.

W okresie od 20 czerwca 2019 roku do 17 grudnia 2019 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim. Decyzjami z dnia 18 grudnia 2019 roku, 3 czerwca 2020 roku oraz 2 lipca 2020 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał W. D. (1) prawo do świadczenia rehabilitacyjnego łącznie za okres od 19 grudnia 2019 roku do 12 grudnia 2020 roku.

W dniu 6 marca 2020 roku zespół powypadkowy sporządził protokół powypadkowy, w którym stwierdził, iż zdarzenie z dnia 20 czerwca nie jest wypadkiem przy pracy. Zespół (...) orzekł, że zdarzenie nie spełniło kryteriów przedmiotowych ustawy wypadkowej (brak przyczyny zewnętrznej), a więc nie może zostać zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Do protokołu zostało złożone zdanie odrębne przez Zakładowego (...) Inspektora Pracy.

Wnioskodawca wniósł zastrzeżenia do protokołu powypadkowego wskazując 2 przyczyny zewnętrzne zdarzenia:

bardzo niekorzystne warunki pogodowe – w dniu zdarzenia panowała bardzo wysoka temperatura, duchota i wysokie ciśnienie zewnętrzne;

nagłe, samoistne włączenie się w nocy podczas panującej ciszy urządzenia sprężarkowego, który głośni pracował. Ten fakt spowodował bardzo duży stres, który spotęgował występujące objawy bólu, duszności i ogólnych potów.

W dniu 15 marca 2020 roku zespół powypadkowy sporządził drugi protokół powypadkowy, w którym uznał zdarzenie z dnia 20 czerwca 2019 roku za wypadek przy pracy.

Lekarz Orzecznik w opinii lekarskiej z dnia 6 lipca 2020 roku wskazał, iż zawał mięśnia sercowego u wnioskodawcy, jako osoby cierpiącej na przewlekłą chorobę wieńcową, leczonej z powodu cukrzycy, miał miejsce w pracy, ale bez związku z przyczyną zewnętrzną. Stwierdził brak podstaw do uznania wypadku przy pracy.

Zespół (...) Oddziału w Ł. w opinii z dnia 8 lipca 2020 nie uznał zdarzenia z dnia 20 czerwca 2019 roku za wypadek przy pracy.

Z punktu widzenia kardiologiczno-internistycznego u wnioskodawcy stwierdza się stan po zawale serca (...) leczonym angioplastyką gałęzi przedniej zstępującej z implantacją stentu DES; chorobę wieńcową wielonaczyniową, stan po chirurgicznej rewaskularyzacji mięśnia sercowego, dysfunkcję lewej komory, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę t.

Praca w trakcie dyżuru dnia 19/20 czerwca 2019 przebiegała w sposób rutynowy, nie doszło do nadzwyczajnych zdarzeń, które spowodowałyby uraz czy reakcję stresową o krytycznym natężeniu, przekraczającym zdolności adaptacyjne występujące u dojrzałego mężczyzny. Nie było nadzwyczajnych czynników, które można by uznać za przyczynę zewnętrzną zawału.

Przyczyną zawału serca u wnioskodawcy była istniejąca choroba wieńcowa (choroba samoistna spowodowana miażdżycą naczyń wieńcowych), która mogła nie dawać wcześniej dolegliwości klinicznych. Zaawansowane zmiany miażdżycowe w naczyniach świadczą o wieloletnim przebiegu choroby.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z powołanych dokumentów, zeznań ubezpieczonego, a także w oparciu o opinię biegłych.

Biegły kardiolog po zapoznaniu się z aktami sprawy, dostępną dokumentacją medyczną oraz po przeprowadzeniu badania jednoznacznie stwierdził, iż nie można wykazać bezpośredniego związku między przebytym zawałem mięśnia sercowego a wykonywaną pracą. W ocenie biegłego w dniu zdarzenia nie doszło do zdarzeń, które mogłyby spowodować uraz czy reakcję stresową, o krytycznym natężeniu. Proces miażdżycowy tętnic wieńcowych ujawniony w badaniu – koronarografii świadczy o wieloletnim przebiegu i rozwoju tego schorzenia leżącego u podstaw zawału mięśnia sercowego. Biegły podniósł, że tego typu zmiany tworzą się wiele lat i mają samoistny charakter.

W związku z zarzutem pełnomocnika powoda, że biegły R. G. (1) wydawał w tej sprawie opinię będąc pracownikiem Szpitala (...) w Ł., a zatem będąc w stosunku podległości służbowej do pracodawcy powoda, Sąd postanowił dopuścić dodatkowo dowód z opinii innego biegłego internisty-kardiologa. Biegła M. M. (1) po zapoznaniu się z aktami sprawy, dostępną dokumentacją medyczną oraz po przeprowadzeniu badania podzieliła wnioski biegłego R. G. wskazując, iż bezpośrednią przyczyną zawału serca u wnioskodawcy była istniejąca choroba samoistna spowodowana miażdżycą naczyń wieńcowych. Biegła wskazała również, że podczas wykonywania pracy przez ubezpieczonego nie wystąpiły czynniki, które można było uznać za przyczyny zawału.

Sąd Rejonowy pominął wniosek dowodowy pełnomocnika wnioskodawcy zgłoszony w piśmie procesowym z dnia 12 stycznia 2022 r. o wydanie opinii uzupełniającej przez biegłą M. M. jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania. Pełnomocnik powoda nie zakwestionował lekarskiego rozpoznania schorzeń u wnioskodawcy, a polemikę z wnioskami końcowymi opinii oparł na ogólnikowych tezach z orzeczeń sądowych oraz doniesieniach internetowych o potencjalnych przyczynach zawału serca. Sąd I instancji zgodził się z pełnomocnikiem wnioskodawcy, że zawał serca może zostać spowodowany czynnikami zewnętrznymi, natomiast w niniejszej sprawie biegli wskazali – na podstawie dokumentacji lekarskiej wnioskodawcy oraz badania przedmiotowego, że z przeważającym prawdopodobieństwem przyczyną doznanego u wnioskodawcy zawału serca było schorzenie samoistne, a czynniki które występowały w czasie świadczenia pracy nie miały znaczenia dla ujawnienia się spornego schorzenia. Pełnomocnik wnioskodawcy nie podważył przesłanek, które doprowadziły biegłych do wniosku końcowego sprzecznego z oczekiwaniami odwołującego się (nie kwestionował rozpoznania schorzeń samoistnych które stanowią istotne ryzyko zawału serca). Tym samym polemika z opinią biegłej została uznana za gołosłowną. Wbrew zarzutowi pełnomocnika powoda, ciężar udowodnienia przesłanek wypadku przy pracy spoczywał w tej sprawie na odwołującym się. Zawał serca jest zazwyczaj spowodowany chorobą samoistną, a okoliczność, że dochodzi do niego w czasie i miejscy świadczenia pracy nie skutkuje domniemaniem spełnienia przesłanek wypadku przy pracy.

W oparciu o powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał odwołanie za niezasadne.

Wskazał, że podstawę rozstrzygnięcia stanowią przepisy ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(Dz. U. z 2019 r., poz. 1205).

Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 9 ust. 1 ustawy ubezpieczonemu, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy przysługuje świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 100% podstawy wymiaru.

Za wypadek przy pracy uważa się – zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy – nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

a.  podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

b.  podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

c.  w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Zgodnie z treścią art. 22 ust. 1 pkt. 3 ustawy organ rentowy odmawia przyznania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku gdy protokół powypadkowy lub karta wypadku zawierają stwierdzenia bezpodstawne.

Z przepisu art. 3 ustawy wynika, iż wypadek przy pracy to zdarzenie, które jednocześnie spełnia następujące kryteria: jest nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powoduje uraz lub śmierć oraz pozostaje w związku z pracą. Niespełnienie którejkolwiek z powyższych obligatoryjnych przesłanek powoduje, iż zdarzenie nie może być uznane za wypadek przy pracy.

Organ rentowy nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy wskazując, że brak jest przyczyny zewnętrznej wypadku.

Przyczyną sprawczą – zewnętrzną zdarzenia może być każdy czynnik zewnętrzny (to znaczy nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynność samego poszkodowanego (np. potknięcie się, odruch). Taką przyczyną jest również nadmierny wysiłek fizyczny (psychiczny) pracownika, za który u człowieka dotkniętego schorzeniem samoistnym, może być uważana praca wykonywana jako codzienne zadanie w warunkach normalnych (powyższą myśl wyraził Sąd Najwyższy między innymi w wyroku z dnia 10 lutego 1977r., III PRN 194/76, OSNCP 1977r./ 10/ 196 i w wyroku z dnia 25 stycznia 1977r., III PRN 46/76, (...) z 1977r., Nr 1, s.44-46 stwierdzając, że wysiłek fizyczny powodujący w czasie pracy uszkodzenie organu wewnętrznego pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym może uzasadniać uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy, jeżeli wysiłek ten, będący zdarzeniem zewnętrznym, w sposób istotny przyspieszył lub pogorszył istniejący już stan chorobowy). Okoliczność, iż uszkodzenie ciała, istotne pogorszenie stanu zdrowia lub śmierć podczas pracy nastąpiły na tle stwierdzonych u pracownika schorzeń samoistnych, nie wyłącza samo przez się uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, jeżeli w stanie faktycznym danej sprawy ujawniły się fakty o charakterze przyczyny zewnętrznej, z którymi pozostaje w związku określony skutek (tak SN w postanowieniu z dnia 13 stycznia 1977 r., III PZP 15/1976, Lex 14357). Dla uznania za udowodnioną zewnętrznej przyczyny wypadku przy pracy nie jest wystarczające stwierdzenie, że pracownik wykonywał czynności ze szczególnym przeciążeniem fizycznym lub psychicznym, ale konieczne jest także powiązanie tego faktu ze skutkiem w postaci uszczerbku jego zdrowia ( tak SN w wyroku z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 74/99, OSNP 2000, nr 19, poz. 731).Wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez pracownika, który doznał zawału serca w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, gdyż "sama praca" nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną. (tak SN w postanowieniu z dnia 19 maja 2020 r., III PK 75/19 LEX nr 3161375). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 kwietnia 1997 r., II UKN 66/97 (OSNP 1998/2/53), zajął stanowisko, że wykonywanie przez pracownika cierpiącego na chorobę wieńcową zwykłych obowiązków, nie stanowi przyczyny zewnętrznej w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 z późn. zm.), chyba że pracodawca nie uwzględnił zaświadczenia lekarskiego przedłożonego przez pracownika stwierdzającego, że z uwagi na stan zdrowia, istnieją przeciwwskazania do wykonywanej pracy.

Sąd Rejonowy podkreślił, że jak wynika z dokonanych ustaleń zdarzenie z dnia 20 maja 2020 roku nie spełnia ustawowo określonych przesłanek wypadku pozostającego w związku z pracą wobec braku podstawowej przesłanki – to jest przesłanki zewnętrzności przyczyny zdarzenia. Opinie biegłych kardiologów potwierdziły, iż do wypadku doszło na skutek choroby samoistnej wnioskodawcy w postaci choroby wieńcowej, konsekwencją, której był zawał mięśnia sercowego. Przy tym do wypadku nie przyczyniła się żadna ze współprzyczyn zewnętrznych w postaci czy nadmiernego wysiłku czy stresu. Wskazywane przez wnioskodawcę: wysoka temperatura powietrza oraz nagłe, samoistne włączenie się urządzenia sprężarkowego w nie stanowiły nadzwyczajnych okoliczności związanych pracą powoda. A. I instancji wskazał, iż wnioskodawca wykonywał pracę w godzinach nocnych, gdy temperatura powietrza jest istotnie niższa, niż w dzień. Ponadto miejsce pracy wyposażone było w wentylator oraz dmuchawę, które niwelowały skutki wysokiej temperatury panującej w pomieszczeniu. Natomiast, biorąc pod uwagę rodzaj wykonywanej przez wnioskodawcę pracy, Sąd Rejonowy uznał, że wystąpienie hałasu urządzeń, nawet niespodziewane, nie stanowi niestandardowej sytuacji. Praca wykonywana przez wnioskodawcę przebiegała w sposób rutynowy, nie miała charakteru ciężkiej pracy fizycznej. Przebyty w miejscu pracy zawał mięśnia sercowego był konsekwencją przyczyn chorobowych tkwiących w jego organizmie, z których podstawowe znaczenie odgrywają potwierdzone u niego: zaawansowane zmiany miażdżycowe, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy oddalił odwołanie wnioskodawcy, jako nieuzasadnione.

Od powyższego wyroku apelację złożył ubezpieczony reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 22 ust. l pkt 3 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczaniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz przepisów postępowania, tj. art.6 k.p.c. i art. 252 k.p.c. poprzez błędną ich wykładnię polegającą na uznaniu, iż w sytuacji gdy pracodawca uznał zdarzenie za wypadek przy pracy i sporządził protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, zaś ZUS kwestionuje ustalenia pracodawcy zawarte w protokole, ciężar dowodu spoczywa na ubezpieczonym, podczas gdy ciężar dowodu winien obciążać ZUS, ponieważ decyzja ZUS zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, a wówczas ZUS powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne, a także z uwagi na fakt, iż dokument w postaci protokołu stanowi dokument urzędowy, zaś ciężar dowodu przeciwko treści dokumentu urzędowego obciąża stronę zaprzeczającą jego treści.

2) naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art.235 1 § 1 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. polegające na pominięciu jako zmierzającego do przedłużenia postępowania, wniosku o dopuszczenie dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego w sytuacji gdy opinia biegłego:

a) jest niejasna w zakresie w jakim stwierdza, że brak było nadzwyczajnych czynników, które można uznać za przyczynę zawału, bez wskazania jakiegokolwiek uzasadnienia dla swojej tezy, zwłaszcza, iż do pisma pełnomocnika z dnia 12 stycznia 2022 roku dołączone zostały artykuły z prasy medycznej (branżowych portali internetowych), wskazujące, iż zarówno- wysoka temperatura jak i hałas stanowią czynniki istotnie zwiększające ryzyko zawału serca;

b) jest niejasna i niepełna, gdyż nie odpowiada na podstawowe pytanie zawarte w tezie dowodowej, a mianowicie, „czy zdarzenie to mogło być spowodowane wysoką temperaturą panującą tego dnia oraz niespodziewanym hałasem powodowanym włączeniem się sprężarki” ograniczając się jedynie do wskazania, że praca podczas dyżuru przebiegała w sposób rutynowy i nie było nadzwyczajnych czynników, które można by uznać za przyczynę zawału, w sytuacji gdy dla uznania zdarzenia jako wypadek przy pracy nie jest konieczne istnienie przyczyny nadzwyczajnej, a jedynie przyczyny zewnętrznej, a taką są z pewnością zarówno wysoka temperatura jak i hałas;

3) naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art.233 § 1 k.p.c. w zw. z art.278 § 1 k.p.c. polegające na czynieniu ustaleń w oparciu o opinię biegłej M., która jest opinią niejasną, niepełną, a także sprzeczną z zebranymi w toku postępowania wypadkowego opiniami lekarskimi, w tym:

a) opinią dr hab. n.med. G. P. - Kierownika Oddziału Kardiologicznego Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. K. w Ł. wydaną w toku postępowania prowadzonego przez pracodawcę w sprawie uznania zdarzenia za wypadek przy pracy;

b) opinią dr. hab. n. med. M. W., pod którego opieką pozostawał ubezpieczony; - które jednoznacznie stwierdzają, iż warunki panujące podczas wykonywania pracy mogły być przyczyna wyzwalającą zawał serca.

4) naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art.281 § 1 k.p.c. w związku z art.48 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 49 § 1 k.p.c. polegające na zaniechaniu wyłączenia biegłego G. i poczynienie ustaleń w sprawie w oparciu o opinię tego biegłego, w sytuacji gdy biegły G. wydawał jako pracownik opinię w toku postępowania prowadzonego przez pracodawcę postępowania o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy.

Wobec powyższego wniesiono o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez uwzględnienie odwołania, zmianę decyzji ZUS z dnia 17 sierpnia 2020 roku i przyznanie ubezpieczonemu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z funduszu wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru zgodnie z art. 9 ust. l ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych za okres objęty wnioskiem o przyznanie świadczenia oraz zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez pełnomocnika będącego adwokatem za obie instancje.

W postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy uzupełniająco ustalił, co następuje:

U ubezpieczonego rozpoznano: stan po zawale serca (...) leczonym angioplastyką gałęzi przedniej zstępującej z implantacją stentu DES 20.06.2019, chorobę wieńcową wielonaczyniową, stan po chirurgicznej rewaskularyzacji mięśnia sercowego 14.10.2019, dysfunkcję skurczową lewej komory, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę t.2, nikotynizm w wywiadzie.

Nie są znane dokładne pomiary ani temperatury, ani poziomu hałasu w czasie pracy W. D. (2). Czynniki takie jak wysoka temperatura czy niespodziewany hałas nie wpływają na doznanie zawału mięśnia sercowego u zdrowego człowieka. U osób ze zmianami miażdżycowymi w naczyniach wieńcowych wysoka temperatura otoczenia (powyżej 20°C) zwiększa ryzyko zawału mięśnia sercowego w okresie 1-6 godzin po ekspozycji - wzrost temperatury o 1°C podnosi ryzyko zawału o 1,9 proc. Otrzymane rezultaty dowodzą konieczności unikania nadmiernie wysokich temperatur przez osoby z dużym ryzkiem chorób sercowych.

Silny stres może spowodować przyśpieszenie czynności serca, kurcz naczynia i spowodować zawał serca nawet u osób bez zmian w naczyniach wieńcowych- rozpoznajemy wówczas kardiomiopatię tako-tsubo. Wówczas występują zmiany w ekg, zaburzenia kurczliwości serca, wzrost markerów martwicy mięśnia sercowego, natomiast w naczyniach wieńcowych nie stwierdza się zmian miażdżycowych.

U wnioskodawcy w koronarografii stwierdzono zaawansowane zmiany miażdżycowe w naczyniach wieńcowych (co świadczy o wieloletnim przebiegu choroby), miał wykonaną angioplastykę gałęzi przedniej zstępującej z implantacją stentu DES (20.06.2019), a następnie wymagał chirurgicznej rewaskularyzacji mięśnia sercowego (14.10.2019).

Na podstawie dostępnej dokumentacji leczenia należy stwierdzić, że zawał serca mający miejsce u wnioskodawcy w dniu 20 czerwca 2019r był skutkiem schorzenia samoistnego, zmian miażdżycowych w naczyniach wieńcowych. Schorzenie ujawniło się w czasie świadczenia przez wnioskodawcę pracy. Wysoka temperatura mogła przyczynić się do wystąpienia zawału jedynie w kilku procentach. Hałas spowodowany włączeniem sprężarki nie powinien spowodować nadmiernego stresu .

Konkludując, bezpośrednią przyczyną zawału serca u wnioskodawcy była istniejąca choroba wieńcowa (choroba samoistna spowodowana miażdżycą naczyń wieńcowych), która mogła nie dawać wcześniej dolegliwości klinicznych. W wykonanej koronarografii wykazano rozsiane zmiany miażdżycowe, obraz choroby wieńcowej wielonaczyniowej z krytyczną zmianą w gałęzi przedniej zstępującej. Wykonano angioplastykę (...) z implantacją stentu DES. W dalszym etapie leczenia była wykonana operacja kardiochirurgiczna. Zaawansowane zmiany miażdżycowe w naczyniach świadczą o wieloletnim przebiegu choroby.

Do rozwoju choroby wieńcowej przyczyniają się różne czynniki: podwyższony poziom cukru, zaburzenia lipidowe, palenie papierosów, wiek, płeć, czynniki genetyczne.

Wysoka temperatura mogła jedynie w kilku procentach przyczynić się do wystąpienia zawału. Hałas spowodowany włączeniem sprężarki nie powinien spowodować nadmiernego stresu, a tym samym nie powinien doprowadzić do zawału serca u pracownika pracującego na stanowisku elektryka w D. Technicznym.

(pisemna opinia uzupełniająca biegłego z dnia 15.07.2022 r. z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii dr n. med. M. M. (1) – k. 193-197)

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Nim jednak Sąd Okręgowy uzasadni wskazane stanowisko co do meritum wskazać należy, że w myśl art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Tym samym w granicach zaskarżenia sąd odwoławczy jest uprawniony do merytorycznego rozpoznania sprawy. Oznacza to, że może dokonywać własnych ustaleń faktycznych prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w I instancji (art. 381 i 382 KPC). Sąd II instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu I instancji bez przeprowadzania postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania [uchw. SN(7) z 23.3.1999 r., III CZP 59/98, L.].

W działalności sądu II instancji położony jest akcent na merytoryczny, a nie kontrolny charakter postępowania apelacyjnego. Jako sąd orzekający merytorycznie ma obowiązek poczynić własne ustalenia i samodzielnie je ocenić z punktu widzenia przepisów prawa materialnego (zob. wyr. SN z 5.3.2002 r., I CKN 934/00, L.). W konstrukcji prawnej rozpoznawania sprawy przez sąd II instancji w wyniku wniesienia apelacji przez stronę lub strony postępowania, w polskiej procedurze cywilnej chodzi o skontrolowanie prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy przez sąd I instancji i jeżeli to potrzebne – przeprowadzenie uzupełniająco postępowania dowodowego, a następnie wydanie orzeczenia merytorycznego. Jest to realizacja zasady pełnej apelacji. Takie spojrzenie na rolę sądu rozpoznającego apelację nie może prowadzić do zastąpienia przez sąd apelacyjny sądu I instancji tylko w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy staje się w rezultacie jednoinstancyjne (post. SN z 21.5.2014 r., II CZ 8/14, L.). Przy tym do przyjętych ustaleń faktycznych Sąd II instancji może zastosować właściwe przepisy prawa materialnego niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, będąc ewentualnie związanym oceną prawną lub uchwałą SN (art. 386 § 6, art. 398 20 i 390 § 2 KPC). Nadto Sąd odwoławczy nie jest związany przedstawionymi w apelacji zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go jedynie zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (uchw. SN (7) z 31.1.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55; zob. też post. SN z 16.6.2004 r., I CZ 40/04, L.; wyr. SN z 6.6.2007 r., II PK 318/06, OSNAPiUS 2008, Nr 23-24, poz. 344).

Te natomiast, na gruncie rozpoznawanej sprawy, wskazywały na naruszenie prawa procesowego poprzez pominięcie, jako zmierzającego jedynie do przedłużenia postępowania, wniosku o dopuszczenie dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii dr n. med. M. M. (1). Zdaniem apelującego opinia tej biegłej była niejasna oraz niepełna przede wszystkim dlatego, że brak w niej było odpowiedzi na zasadnicze pytanie, do której udzielenia biegły został zobowiązany przez Sąd Rejonowy, a mianowicie czy przedmiotowe zdarzenie, któremu uległ ubezpieczony, spowodowane było wysoką temperaturą panującą tamtego dnia oraz niespodziewanym hałasem spowodowanym włączeniem się sprężarki.

Tak więc Sąd Okręgowy był uprawniony do poczynienia własnych wszechstronnych ustaleń w tym przedmiocie, zarówno przy uwzględnieniu twierdzeń stron, jak i wszelkich niezbędnych dowodów.

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając zastrzeżenia strony apelującej, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii dr n. med. M. M. (1) celem wyjaśnienia istnienia wątpliwości w tym przedmiocie. Sąd po przeprowadzeniu wskazanego dowodu mając na uwadze fakt, iż biegła skrupulatnie odpowiedziała na zastrzeżenia formułowane w apelacji uznał, że wnioski wynikające ze wskazanej opinii pozwalają na dostateczne wyjaśnienie kwestii spornych. Znamiennym jest także, iż żadna ze stron procesu na etapie postępowania apelacyjnego nie kwestionowała wniosków wynikających z opinii wskazanej biegłej.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Stosownie do wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Przyjmuje się, że granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy oraz ideologiczny. Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Pomiędzy wnioskami sądu nie może być sprzeczności, wszystkie wnioski muszą stanowić logiczną całość (czynnik logiczny). Swobodna ocena dowodów ujęta jest w ramy proceduralne (czynnik ustawowy). Sąd może oprzeć swe przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, z zachowaniem wymagań dotyczących źródeł dowodzenia oraz zasady bezpośredniości. Ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Ocenie podlegają wszystkie przeprowadzone dowody, a sąd powinien uwzględnić również wszelkie towarzyszące im okoliczności mogące mieć znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności dowodów (np. zachowanie stron, świadków, autentyczność pisma). Wreszcie sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów: wybrać te, na których się oparł i odrzucić te, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Moc dowodowa bowiem to nic innego jak przekonanie sądu, po przeprowadzeniu dowodu, o istnieniu lub nieistnieniu określonego faktu, którego dowód dotyczył. Na ocenę dowodów mają wreszcie wpływ czynniki subiektywne: inteligencja, zdolność kojarzenia, typ charakteru czy zasób doświadczeń życiowych sędziego (czynnik ideologiczny).

Z kolei art. 278 § 1 k.p.c. stanowi, iż dopuszczenie dowodu z opinii biegłego następuje w wypadkach gdy dla rozstrzygnięcia sprawy wymagane są wiadomości „specjalne”. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego następuje wówczas, gdy dla rozstrzygnięcia sprawy potrzebne są wiadomości, wykraczająca poza zakres wiadomości przeciętnej osoby posiadającej ogólne wykształcenie. Wobec tego biegłym może być jedynie osoba, która posiada wskazane wiadomości potrzebne do wydania opinii i daje rękojmię należytego wykonania czynności biegłego.

Stan zdrowia osoby ubezpieczonego dochodzącego z tego tytułu określonych świadczeń bezsprzecznie jest okolicznością, dla której ustalenia, niezbędne są wiadomości specjalne w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c.

Z przyjmowanej powszechnie zasady, iż sąd jest najwyższym biegłym, nie można wyprowadzać wniosku, że może biegłego zastępować, a to oznacza, że jeżeli do poczynienia ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy potrzebne są wiadomości specjalne, sąd nie może dokonywać ich sam, nawet gdyby miał w tej dziedzinie odpowiednie kwalifikacje merytoryczne (wyrok SN z 26.10.2006 r. I CSK 166/06, L.). Jednocześnie przy ocenie opinii biegłych lekarzy Sąd nie może zająć stanowiska odmiennego, niż wyrażone w tej opinii, na podstawie własnej oceny stanu faktycznego. (por wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1987 roku, II URN 228/87, (...) Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 4 lipca 2018 r.III AUa 1328/17 Legalis numer 1824314). Sposób motywowania oraz stopień stanowczości wniosków wyrażonych w opinii biegłych jest jednym z podstawowych kryteriów oceny dokonywanej przez Sąd, niezależnie od kryteriów zgodności z zasadami wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego oraz podstaw teoretycznych opinii (tak postanowienie SN z 27 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001 nr 4 poz. 84). Tylko brak w opinii fachowego uzasadnienia wniosków końcowych, uniemożliwia prawidłową ocenę jej mocy dowodowej (wyrok SN z 2000-06-30 II UKN 617/99 OSNAPiUS 2002/1/26). Sąd nie jest obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinia biegłego (biegłych) przekonała strony sporu. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę. Granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza podlegająca kontroli instancyjnej ocena, czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy (wyr. SN z 25.9.1997 r., II UKN 271/97, OSNP 1998, Nr 14, poz. 430). Dostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych w sprawie nie jest równoznaczne z uzyskaniem dowodu korzystnego dla strony niezadowolonej z faktów wynikających z dowodów dotychczas przeprowadzonych (wyrok SN z 28 lutego 2001 roku, II UKN 233/00 L.).

W analizowanej sprawie organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego argumentując, że przedmiotowe zdarzenie z jakiego ubezpieczony wywodzi prawo do spornego świadczenia, nie jest wypadkiem przy pracy, bowiem nie zostało wywołane przyczyną zewnętrzną.

Wobec powyższego zasadniczym było więc rozstrzygnięcie czy w wyniku przedmiotowego zdarzenia wnioskodawca doznał urazu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U.2019.1205), który byłby wywołany przyczyną zewnętrzną, przy czym ciężar jej udowodnienia wbrew zawartym w apelacji twierdzeniom spoczywał w istocie na ubezpieczonym, a nie na organie rentowym. Stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Procesowym rozwinięciem tej normy jest z art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Podnieść należy, iż twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, W.. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, (...) 2002, nr 12, poz. 147). Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. (wyrok s.apel. 28-02-2013 I ACa 613/12 w B. LEX nr 1294695).

Stąd też bezzasadnym był zarzut dotyczący naruszenia przepisów odnoszących się do dokumentów urzędowych, tj. art. 252 k.p.c.

Jak stanowi art. 3 ust 1 w/w ustawy, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

W świetle cytowanego przepisu aby uznać dane zdarzenie za wypadek przy pracy muszą spełnione być łącznie powyższe ustawowe przesłanki uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. Jeżeli zatem którakolwiek z przesłanek nie zajdzie, nie można mówić o wypadku przy pracy w rozumieniu przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Natomiast art. 22 ust 1 pkt 3 w/w ustawy stanowi że zakład odmawia przyznania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku gdy protokół powypadkowy lub karta wypadku zawierają stwierdzenia bezpodstawne.

W ocenie Sądu Okręgowego w świetle wniosków wynikających z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii dr n. med. M. M. (1) zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu. Brak jest podstaw do uznania, iż zdarzenie z dnia 20 czerwca 2019 roku spełnia ustawowo określone przesłanki wypadku jako pozostającego w związku pracą W. D. (1) na stanowisku elektryka w D. Technicznym, a zatem żądanie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z funduszu wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru jest nieuprawnione.

Co istotne ustawa nie definiuje pojęcia „przyczyny zewnętrznej” wypadku przy pracy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednak m.in , iż przyczyną zewnętrzną wypadku może być każdy czynnik zewnętrzny, który jest zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym ( vide Uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1963 roku, III PO 15/62, LEX nr 106030). Zewnętrzna przyczyna zdarzenia nie może pochodzić z organizmu pracownika dotkniętego zdarzeniem i musi być źródłem urazu lub śmierci. Nie musi być to wyłącznie jedna przyczyna, lecz również mogą to być przyczyny złożone, a więc zawierające połączenie czynnika zewnętrznego z czynnikami istniejącymi już w organizmie pracownika. Ponadto sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy. Może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2014 r., I PK 185/13, LEX nr 1646046).

W oparciu o wydaną dodatkowo w sprawie uzupełniającą opinię biegłego z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii dr n. med. M. M. (1) Sąd Okręgowy uznał, że zawał serca, mający miejsce u wnioskodawcy w dniu 20 czerwca 2019 roku, był skutkiem schorzenia samoistnego, choroby wieńcowej spowodowanej miażdżycą naczyń wieńcowych, która mogła nie dawać wcześniej dolegliwości klinicznych. W wykonanej koronarografii wykazano rozsiane zmiany miażdżycowe, obraz choroby wieńcowej wielonaczyniowej z krytyczną zmianą w gałęzi przedniej zstępującej. Wykonano angioplastykę (...) z implantacją stentu DES. W dalszym etapie leczenia była wykonana operacja kardiochirurgiczna. Zaawansowane zmiany miażdżycowe w naczyniach świadczą o wieloletnim przebiegu choroby. Do rozwoju choroby wieńcowej przyczyniają się różne czynniki: podwyższony poziom cukru, zaburzenia lipidowe, palenie papierosów, wiek, płeć, czynniki genetyczne. Wysoka temperatura mogła jedynie w kilku procentach przyczynić się do wystąpienia zawału, zaś hałas spowodowany włączeniem sprężarki nie powinien spowodować nadmiernego stresu, a tym samym nie powinien doprowadzić do zawału serca u pracownika pracującego na stanowisku elektryka w D. Technicznym i do którego obowiązków należała naprawa elektryczności i klimatyzacji.

Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN z dnia 7.11.2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, Nr 4, poz. 64; wyrok SN z dnia 15.11.2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046).

Sąd Okręgowy uznał wskazaną powyżej opinię za logiczną i spójną. Opinia nie zawierała luk, odpowiadała postawionym tezom dowodowym, była jasna i uzasadniona tj. pozwalała na analizę i kontrolę trafności wywiedzionych wniosków końcowych. Biegła w sposób jasny i precyzyjny wyjaśniła i odpowiedziała na immanentne z punktu widzenia przedmiotu analizowanej sprawy pytania, a mianowicie: czy takie czynniki jak wysoka temperatura czy niespodziewany hałas mogą wpłynąć na doznanie zawału mięśnia sercowego u zdrowego człowieka oraz a jeżeli tak to czy w przypadku wnioskodawcy, przy uwzględnieniu przebiegu zdarzenia, mogły one wpłynąć na doznanie przez niego zawału mięśnia sercowego, a jeżeli tak czy wpłynęły i w jakim stopniu. Zdaniem tutejszego Sądu zawarty w opinii końcowy wniosek orzeczniczy tj. iż bezpośrednią przyczyną zawału serca u wnioskodawcy była istniejąca choroba wieńcowa (choroba samoistna spowodowana miażdżycą naczyń krwionośnych) został logicznie i wyczerpująco przez biegłą uzasadniony, przez co nie zachodziły podstawy do dyskredytowania miarodajności tej opinii.

Jednocześnie brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, że – jak to określono w apelacji – wysoka temperatura mogła być przyczyną lub współprzyczyną wystąpienia zawału serca u skarżącego. Przede wszystkim należy podkreślić, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, że wnioskodawca świadczył pracę w nocy, kiedy to z natury rzeczy temperatura jest niższa. W toku postępowania nie zostało udowodnione, jaka konkretnie była wówczas temperatura, jednakże na podstawie archiwalnych danych można stwierdzić, iż w godzinach od 2 do 5 rano w dniu 20 czerwca 2019 roku w Ł., kiedy to doszło do zdarzenia, temperatura kształtowała się na poziomie 18-20 stopni C. ( (...)20-06-2019,cId, (...)). Po drugie, jak wskazała biegła, nawet jak byłaby to rzeczywiście wysoka temperatura, mogła ona przyczynić się do wystąpienia zawału jedynie w kilku procentach, co nie pozwala na uznanie tegoż zdarzenia za wypadek przy pracy.

Z kolei hałas spowodowany włączeniem sprężarki nie powinien spowodować nadmiernego stresu, przy uwzględnieniu zajmowanego przez odwołującego się stanowiska pracy i wykonywanych czynności.

W tym miejscu Sąd Okręgowy chciałby się również odnieść do kwestii prawidłowości oparcia się przez Sąd Rejonowy na opinii biegłego R. G. (1).

W postępowaniu przed Sądem I instancji skarżący reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika złożył wniosek o wyłączenie opinii tego biegłego, z uwagi na to , że biegły wydał opinię jako pracownik Szpitala (...) w Ł. w toku postępowania prowadzonego przez pracodawcę o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy.

Zgodnie z art.281 k.p.c. stronie przysługuje uprawnienie do zgłoszenia żądania o wyłączenie biegłego z przyczyn, z jakich można żądać wyłączenia sędziego (odesłanie do przepisu art.49 k.p.c.). Wniosek ten może zostać złożony w terminie prekluzyjnym od chwili powzięcia przez stronę wiadomości co do osoby wyznaczonej na biegłego, do czasu ukończenia przez biegłego czynności (utożsamianego z chwilą złożenia przez niego opinii pisemnej lub żądanego ewentualnie przez sąd ustnego wyjaśnienia opinii zgodnie z art.286 k.p.c.). Jednakże, w przypadku zgłoszenia takiego wniosku dopiero po rozpoczęciu przez biegłego czynności, na stronie spoczywa także obowiązek uprawdopodobnienia przesłanek z art. 281 zdanie drugie k.p.c. Strona zgłaszająca wniosek obowiązana jest uprawdopodobnić, że przyczyna wyłączenia powstała później lub że przedtem nie była jej znana. W świetle ugruntowanego orzecznictwa, skutkiem niezachowania właściwego terminu do złożenia takiego wniosku albo braku uprawdopodobnienia okoliczności wskazanych w art. 281 zdanie drugie k.p.c. jest negatywne postanowienie sądu w przedmiocie wyłączenia biegłego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 25 marca 1975 roku, II CR 55/75, OSNC 1976 rok, nr 5, poz. 110, z glosą A. Skąpskiego, PiP 1977 nr 2, s. 171).

Po pierwsze należało zauważyć, że opinia biegłego R. G. (1) została zakwestionowana z uwagi na osobę biegłego dopiero po sporządzeniu przez niego opinii, a zatem wniosek w tym zakresie należało uznać za formalnie spóźniony. Jednakże jak już wskazano powyżej art.281 zdanie drugie k.p.c. przewiduje, iż ,,gdy strona zgłasza wniosek o wyłączenie biegłego po rozpoczęciu przez niego czynności, obowiązana jest uprawdopodobnić, że przyczyna wyłączenia powstała później lub że przedtem nie była jej znana”. Zdaniem tutejszego sądu pełnomocnik wnioskodawcy nie uprawdopodobnił okoliczności uzasadniających zgłoszenie wniosku dopiero po ukończeniu czynności przez biegłego i wydaniu przez niego opinii. Niezależnie od tego, w ocenie Sądu brak było podstaw do przyjęcia iż zaszły okoliczności tego rodzaju, że mogłyby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności biegłego w danej sprawie (art. 49 w zw. z art. 281 k.p.c.). Sam fakt, że biegły R. G. (1) wydawał w tej sprawie opinię będąc zarazem pracownikiem Szpitala (...) w Ł., a zatem będąc w stosunku podległości służbowej do pracodawcy ubezpieczonego, w ocenia Sądu nie świadczy jeszcze o jego bezstronności w niniejszej sprawie.

Jakkolwiek, wymagane na gruncie przepisów regulujących wyłączenie biegłego uprawdopodobnienie stanowi wyjątek od formalnego przeprowadzenia dowodu, nie oznacza to jednak, że może ono opierać się jedynie na twierdzeniach strony (tak np. Sąd Najwyższy w postanowieniach z: 5 maja 2009 roku, I UO 3/08, LEX 509056; z 19 maja 2006 roku, III CZ 28/06). Abstrahując od powyższego, nawet gdyby uznać, że zachodziły podstawy do wyłączenia biegłego R. G. (1), to co istotne Sąd Rejonowy w toku postępowania postanowił dopuścić dowód z opinii innego biegłego internisty – kardiologa M. M. (1), której dowód z opinii uzupełniającej tutejszy sąd, jak podkreślono we wcześniejszej części rozważań prawnych, przeprowadził w toku niniejszego postępowania apelacyjnego, w efekcie czego wydane zostały opinie, których wyartykułowana konkluzja pokrywała się w konsekwencji także z zapatrywaniem biegłego R. G. (1).

Reasumując przeprowadzone uzupełniająco postępowanie dowodowe potwierdziło, że wyciągnięte przez Sąd I instancji wnioski co do tego, iż do zdarzenia w dniu 20 czerwca 2019 roku doszło na skutek schorzenia samoistnego wnioskodawcy tj. choroby wieńcowej spowodowanej miażdżycą naczyń wieńcowych, są prawidłowe.

Zaskarżone rozstrzygnięcie odpowiada zatem prawu.

Biorąc powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art.385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi wnioskodawcy przez PI

A.B.