Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 147/23 upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2023 roku

Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Sylwia Piasecka

Protokolant:

p.o. protokolanta sądowego Ilona Szczepańska

po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2023 roku w Człuchowie

na rozprawie

sprawy

z powództwa (...) W.

przeciwko M. O.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego M. O. na rzecz powoda (...) W. kwotę 5.902,96 zł (słownie: pięć tysięcy dziewięćset dwa złote dziewięćdziesiąt sześć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 lutego 2023 roku do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od pozwanego M. O. na rzecz powoda (...) W. kwotę 2.217,00 zł (słownie: dwa tysiące dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I C 147/23

UZASADNIENIE

Powód – (...) z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko pozwanemu M. O. o zapłatę kwoty 6.365,23 złotych z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że strona pozwana M. O. na podstawie umowy pożyczki o numerze (...), zawartej w dniu 5 marca 2022 roku otrzymał określoną kwotę pieniężną, jednocześnie zobowiązując się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w umowie. Umowa pożyczki została zawarta z (...) sp. z o.o. (uprzednio działająca pod firmą (...) sp. z o.o. ). Powód podkreślił, że w treści wezwania poinformował pozwanego, że w przypadku niedopełnienia warunków określonych w treści wezwania wierzytelność wynikająca z zawartej umowy zostanie przelana na powoda. Strona pozwana, pomimo upływu wyznaczonego terminu, nie dokonała zapłaty, wobec czego w dniu 29 września 2022 roku (...) sp. z o.o. zawarła z powodem umowę przelewu wierzytelności cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej przez stronę pozwaną z wierzycielem pierwotnym. Powód podkreślił nadto, że dowodem istnienia oraz obowiązku spełnienia świadczenia ciążącego na stronie pozwanej jest wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr S/215/12/ (...) z dnia 17 marca 2023 roku podpisany przez osobę upoważnioną do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych funduszu i opatrzony pieczęcią towarzystwa zarządzającego funduszem sekurytyzacyjnym.

Powód wskazał, że zadłużenie strony pozwanej wynosi kwotę 6.365,23 złotych, w tym należność główna w wysokości 5.000,00 złotych, należności uboczne naliczone przez wierzyciela pierwotnego w wysokości 873,37 złotych i skapitalizowane odsetki w wysokości 491,86 złotych, na które składają się przejęte w drodze cesji wierzytelności odsetki wierzyciela pierwotnego naliczane zgodnie z postanowieniami umowy odpowiednio od niezapłaconej kwoty należności głównej wynikającej ze wskazanej wyżej umowy oraz odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane przez stronę powodową od należności głównej za okres po dniu cesji do dnia poprzedzającego dzień złożenia pozwu.

W odpowiedzi na pozew pozwany M. O., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zarzucił brak legitymacji procesowej czynnej powoda wskazując, że powód nie wykazał należycie następstwa prawnego związanego z przedmiotową wierzytelnością i w związku z tym nie posiada legitymacji czynnej do udziału w sprawie. Z treści załączonych dokumentów i wydruków komputerowych nie wynika bowiem aby roszczenie dochodzone pozwem przysługiwało powodowi. Ponadto powód nie przedłożył żadnych pełnomocnictw w celu wykazania prawidłowego umocowania podmiotów i osób działających na etapie zawierania umowy cesji w imieniu cedenta oraz cesjonariusza (brak pełnomocnictwa dla K. L., (...) S.A., P. T.).

Powód zakwestionował również istnienie zobowiązania co do zasady i wysokości, albowiem w umowie kredytu opisano bardzo szeroko procedurę zawarcia umowy pożyczki, natomiast w pozwie brak jest jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego wszczęcie i „wyczerpanie” tej procedury. Dlatego też pozwany zakwestionował aby taka umowa pożyczki była skutecznie zawarta. Pozwany zaprzeczył również aby kiedykolwiek doszło do zaakceptowania przez niego warunków i regulaminu kredytu oraz wyrażenia woli na związanie się przedmiotową umową.

Pozwany zakwestionował także załączony do pozwu wyciąg z ksiąg funduszu, tak co do formy, jak i treści. Zaznaczył, że załączony do pozwu wydruk wyciągu jest dokumentem niepodpisanym, a nadto odwołuje się do umowy ramowej, podczas gdy do pozwu nie przedłożono tej umowy ramowej.

Strona pozwana zakwestionowała nadto wartość dowodową wszelkich złożonych do sprawy kopii, a to z uwagi na istotne wątpliwości dotyczące ich treści. Kopie dokumentów nie mogą być bowiem dowodem w sprawie. Natomiast powód w toku postępowania przedłożył jedynie wydruki komputerowe bez jakichkolwiek podpisów, wobec czego nie są one dokumentami i nie posiadają waloru dowodu w postępowaniu cywilnym.

Pozwany zwrócił również uwagę na brak objaśnienia za jakie czynności naliczono pozaodsetkowe koszty kredytu, co stanowi obowiązek w umowach zawieranych z konsumentami oraz nie przekazano formularza informacyjnego na trwałym nośniku i nie wyjaśniono z wyprz4edzeniem wszystkich wątpliwości w zakresie treści umowy. W związku z tym pożyczkobiorca ni jest związany klauzulami kosztowymi.

W odpowiedz na pismo strony pozwanej powód w piśmie procesowym z dnia 8 maja 2023 roku podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, a ponadto wskazał, że strona pozwana zawarła w dniu 5 marca 2022 roku umowę nr (...) z (...) sp- z o.o., na podstawie której otrzymała kwotę 5.000,00 zł, jednocześnie zobowiązując się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w tej umowie. Strona pozwana nie wywiązała się z przyjętego na siebie zobowiązania wobec czego niespłacona kwota należności głównej oraz świadczeń ubocznych stała się wymagalna. Natomiast strona powodowa nabyta powyższe zobowiązanie na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 września 2022 roku zawartej z (...) sp. z o.o. (uprzednio działającej pod firmą (...) sp. z o.o., nr KRS (...)). Powód zaznaczył, że po nabyciu wierzytelności strona pozwana została poinformowana o dokonanej cesji wierzytelności wynikającej z wyżej wymienionej umowy. Ponadto powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty, jednakże zadłużenie nie zostało uregulowane, tym bardziej, że z tytułu zaciągniętego zobowiązania strona pozwana nie dokonała żadnej wpłaty, ani na rzecz wierzyciela pierwotnego, ani na rzecz powoda.

Odnosząc się natomiast do zarzutów pozwanego, powód wskazał, że zarzut braku legitymacji czynnej powoda jest całkowicie chybiony albowiem do pozwu załączono umowę cesji wierzytelności z dnia 29 września 2022 roku i tym samym wykazano nabycie wierzytelności dochodzonej pozwem. Ponadto strona powodowa wskazała, że załączyła do pozwu poświadczony za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika wyciąg z wykazu wierzytelności, stanowiącego listę wierzytelności będących przedmiotem wyżej wymienionej umowy. Ponadto wyciąg ten świadczy o przeniesieniu skonkretyzowanej wierzytelności na rzecz strony powodowej, albowiem umieszczono w nim dane osobowe strony pozwanej, jej PESEL oraz kwotę zadłużenia wraz z poszczególnymi składowymi aktualnymi na dzień przelewu niniejszej wierzytelności oraz dokument ten opatrzony jest pieczęcią notarialną wraz z nazwą kancelarii notarialnej, numerem repertorium, a także parafkami osób podpisujących umowę cesji w imieniu cesjonariusza i cedenta. Załącznik ten przedstawiony do sądu został poświadczony za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika. Tak więc nie ma przekonujących podstaw, aby odmówić autentyczności przedłożonemu dokumentowi.

Odnosząc się natomiast do zarzutu pozwanego co do braku wykazania umocowania osób zawierających umowę cesji wierzytelności w imieniu strony powodowej oraz zbywcy wierzytelności, strona powodowa zaznaczyła, iż załączyła do akt sprawy dokumentację świadczącą o prawidłowej reprezentacji stron umowy cesji wierzytelności.

Powód wskazał również, że wbrew stanowisku strony pozwanej wyrażonemu w piśmie procesowym, roszczenie strony powodowej nie zostało oparte na wyciągu z ksiąg rachunkowych, lecz na dokumentacji potwierdzającej istnienie zobowiązania oraz pozostałych informacjach dotyczących istniejącego stosunku zobowiązaniowego przekazanych stronie powodowej wskutek zawartej umowy cesji wierzytelności. Ponadto wyciąg z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego, który zgodnie z art. 194 ust. 2 ustawy z 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych w postępowaniu cywilnym nie ma mocy dokumentu urzędowego, przewidzianej w art. 244 k.p.c., stanowi dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c. i podlega ocenie razem z wszystkimi innymi dowodami, w myśl reguł wynikających z art. 233 k.p.c. Zaznaczył jednak przy tym, że zaprzeczenie prawdziwości dokumentu prywatnego w postaci sporządzonego prawidłowo i zgodnie z kompetencją ustawową wyciągu z ksiąg rachunkowych wierzyciela nie może polegać na samej negacji istnienia lub wysokości długu, jeśli z pozostałych dowodów przedłożonych przez wierzyciela wynika fakt zawarcia umowy pożyczki jej wysokość i ustalone przez strony warunki spłaty (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 lutego 2018 r. I ACa 278/17).

Ustosunkowując się zaś do zarzutu braku udowodnienia istnienie roszczenia, powód wskazał, że jest on bezzasadny albowiem strona powodowa załączyła do akt sprawy dokumentację potwierdzającą istnienie zobowiązania strony pozwanej, wobec czego twierdzenia strony pozwanej o nieistnieniu roszczenia są całkowicie bezpodstawne. Powód zauważył nadto, iż umowa pożyczki zawarta została przez platformę internetową wierzyciela pierwotnego, stąd potwierdzenia jej zawarcia przyjmują formę wydruku z ww. platformy. Zawieranie umów przy pomocy sieci internet, bez osobistego stawiennictwa stron jest praktyką powszechnie przyjętą, również na rynku usług pożyczkowych. Godnym podkreślenia jest fakt, że umowa pożyczki dochodzi do skutku przez samo porozumienie się stron, a ustawodawca posłużył się określeniem „stwierdzenie pismem” a nie zawarcie umowy w formie pisemnej. Powyższe zatem wskazuje, że chodzi o istnienie pisma stwierdzającego, że umowa została zawarta. Ponadto sama okoliczność, że załączona umowa nie została poświadczona za zgodność nie sprawia, że na jej podstawie nie można uwzględnić powództwa i dokonać ustaleń faktycznych. Ma ona bowiem określoną moc dowodową, stanowi legalny środek dowodowy w postępowaniu i może stanowić odstawę ustaleń w sprawie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 kwietnia 2019 roku, V ACa 613/18, LEX nr 2702645). Jednocześnie strona powodowa wskazała, iż w treści umowy zostały wpisane dane osobowe strony pozwanej, jej PESEL oraz nr i seria dowodu osobistego, a więc niewątpliwie dane osobowe, które nie są powszechnie znane.

W związku natomiast z podniesionym zarzutem braku udowodnienia wysokości roszczenia, powód wskazał, iż na zadłużenie strony pozwanej stanowiące wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie w wysokości 6.365,23 złotych, składa się 5.000,00 zł - należność główna wynikająca z zawartej umowy, 29,59 zł - odsetki naliczone przez wierzyciela pierwotnego, 245,80 zł - odsetki karne naliczone przez wierzyciela pierwotnego do dnia cesji wierzytelności, 873,37 zł - prowizje naliczone przez wierzyciela pierwotnego oraz 216,47 zł - odsetki ustawowe naliczone przez stronę powodową od kwoty należności głównej od dnia 29 września 2022 roku do dnia 6 lutego 2023 roku. Powód podkreślił przy tym, że strona pozwana nie konkretyzuje swoich zarzutów w zakresie wysokości dochodzonego roszczenia i nie wskazuje ile w jej ocenie winna wynosić prawidłowo wyliczona wysokość zadłużenia. Jednocześnie strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów mających zaprzeczyć prawdziwości twierdzeń powoda co do wysokości zobowiązania dochodzonego w pozwie. Skoro strona pozwana nie podważyła tego wyliczenia opierającego się na przedstawionych w sprawie dowodach, to nie może skutecznie bronić się gołosłownym twierdzeniem, że powód nie wykazał wysokości dochodzonej w sprawie należności, albowiem to na stronie pozwanej, podobnie jak na powodzie ciąży obowiązek wspierania procesu (art. 6 k.c.). Oznacza to, iż podważając zasadność żądania powinna podnieść zarzuty merytoryczne i złożyć wnioski dowodowe zmierzające do wykazania prawdziwości faktów stanowiących podstawę tych zarzutów (por. komentarz do art. 207 k.p.c. Grzegorczyk Paweł, Weitz Karol w Ereciński Tadeusz (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom Il. Postępowanie rozpoznawcze, wyd. V, opublikowany również w Lex).

Odnosząc się do zarzutu braku zapisu dokumentacji kredytowej na trwałym nośniku powód wskazał, iż przesłanki z art. 29 ustawy o kredycie konsumenckim zostały przez pożyczkodawcę spełnione, ponieważ umowy zostają zapisane na indywidualnym koncie klienta oraz są one otrzymywane na adres email, jednocześnie spełniając definicję trwałego nośnika. Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 5 lipca 2012 roku (C-49/11, sprawa (...) Ltd przeciwko B., L.), odnosząc się do wykładni pojęcia trwałego nośnika w kontekście art. 5 ust. 1 dyrektywy 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 maja 1997 roku w sprawie ochrony konsumentów w przypadku umów zawieranych na odległość (Dz.Urz. UE L Nr 144, z 4.6.1997 r., s. 19 ze zm.) trwały nośnik musi spełniać te same funkcje, co forma papierowa, w szczególności umożliwiać dysponowanie przez konsumenta zawartymi w nim informacjami tak, aby miał on możliwość korzystać z przysługujących mu praw. Konieczne są zatem: umożliwienie konsumentowi przechowywania informacji, których jest adresatem, gwarancja braku zmian zgromadzonych informacji, dostępność do tychże przez stosowny czas, oraz możliwość ich powielania. Jednocześnie w wyroku Trybunatu Sprawiedliwości UE z dnia 25 stycznia 2017 roku (C-375/15, L.) wskazano, że strona internetowa może być uznana za trwały nośnik, jeśli umożliwia konsumentowi przechowywanie adresowanych do niego informacji w sposób umożliwiający dostęp do nich w przyszłości przez okres właściwy do celów tych informacji i odtworzenie ich w niezmienionej postaci. Ponadto taka strona musi gwarantować brak możliwości wszelkiej jednostronnej zmiany jej treści przez kredytodawcę lub innego przedsiębiorcę, któremu powierzy się zarządzanie tą stroną. Jak bowiem podnosi się w doktrynie, kryteria zawarte w cytowanych wyżej wyrokach, należy uwzględniać przy wykładni pojęcia trwałego nośnika z art. 5 pkt 17 ustawy o kredycie konsumenckim. Zaznaczył także, że umowa kredytu konsumenckiego zawierana na odległość musi spełniać przesłanki wymienione w ustawie o kredycie konsumenckim, które to przepisy mają charakter autonomiczny. Złożenie skutecznego oświadczenia woli nie wymaga opatrzenia go kwalifikowanym podpisem elektronicznym, stąd też chybione jest odwoływanie się pozwanego do treści art. 78 § 1 i § 2 k.c.

Powód przypomniał nadto, iż składając wniosek o pożyczkę, pożyczkobiorca był zobowiązany do złożenia szeregu oświadczeń, m.in., że zapoznał się z treścią umowy, wyraził zgodę na pełnomocnictwo w zakresie pośrednictwa kredytowego. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że oprócz składania oświadczeń samo wypełnienie wniosku online oraz wpisania w nim niezbędnych danych nie jest procedurą automatyczną i wymaga od pożyczkobiorcy podjęcia świadomego działania. Oczywiście strona pozwana zaprzecza, aby podjęta jakiekolwiek działania w celu zawarcia umowy, jednakże data jej zawarcia oraz data przelewu pieniędzy od wierzyciela pierwotnego na konto pożyczkobiorcy jest taka sama.

Odnosząc się zaś do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu stosowania przez wierzyciela pierwotnego klauzul abuzywnych oraz wzorców umownych naruszających interes konsumenta, to powód wskazał, że on również jest całkowicie bezzasadny. Z przedłożonej do akt sprawy dokumentacji jednoznacznie wynika, że pozaodsetkowe koszty udzielenia pożyczki w niniejszej sprawie nie naruszają art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim. Ponadto wskazał, że podmioty działalności gospodarczej mają możliwość korzystania w ramach prowadzonej przez siebie działalności z wytworzonych szablonów umów, o ile ich postanowienia są zgodne z przepisami prawa. Jednocześnie podkreślił, że strona pozwana przed podpisaniem umowy miała możliwość zapoznania się z warunkami umowy pożyczki, a pożyczkodawca jednoznacznie wskazał w umowie pożyczki wysokość kosztów pożyczki, wysokość odsetek oraz kwotę udzielonej pożyczki i okres na który została udzielona. Strona pozwana w momencie zawarcie umowy pożyczki była więc w pełni świadoma ile wynosi całkowita kwota do zapłaty.

Odnosząc się natomiast do argumentacji pozwanego, iż nie przysługiwało mu prawo do indywidualnych ustaleń w zakresie zaciągnięcia danego zobowiązania, to powód zauważył, że strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, aby jakkolwiek próbowała to zrobić. Strona pozwana miała możliwość zaproponowania własnych warunków umowy poprzez skierowanie do instytucji pożyczkowych pism z propozycją swojej oferty lub podczas negocjacji warunków umowy z pracownikiem danej instytucji. Z drugiej strony dany podmiot gospodarczy może je zaakceptować lub odmówić dokładnie tak jak może to zrobić klient podczas wnioskowania o pożyczkę. Przed ostatecznym potwierdzeniem zaciągnięcia zobowiązania w systemie informatycznym, klient dostaje szczegółowo rozpisane warunki umowy oraz dodatkowe koszty takie jak RRSO, prowizję, bądź odsetki. Ponadto strona pozwana z pewnością dokonała analizy ofert u konkurencyjnych firm pożyczkowych oraz wybrała tę którą uznała za najbardziej odpowiednią dla siebie.

Powód uznał również, że rozważania pozwanego dotyczące zawarcia stosowania przez poprzednika prawnego powoda nieuczciwej praktyki rynkowej polegającej na żądaniu od pozwanego zapłaty za świadczenie, które nie zostało przez niego jako konsumenta zamówione za całkowicie nieuzasadnione. Sporna umowa pożyczki została zawarta w sposób ważny i skuteczny, w związku z czym nie można uznać tej umowy i wynikającego z niej zobowiązania do zwrotu pożyczki za świadczenie niezamówione. Ponadto brak jakichkolwiek zobowiązań po stronie konsumenta związanych ze spełnieniem przez przedsiębiorcę świadczenia niezamówionego nie może w świetle obowiązujących przepisów prawa oznaczać, że konsument może zatrzymać otrzymane świadczenie, np. kwotę pieniężną, i nie zwrócić go jako świadczenia otrzymanego nienależnie. Takie działanie konsumenta należałoby bowiem ocenić jako przywłaszczenie, a nie jako działanie zgodne z art. 5 ustawy o prawach konsumenta. Ponadto powód podniósł, że strona pozwana nie zaoferowała żadnego dowodu na okoliczność podjęcia przez pozwanego działań zmierzających do wyjaśnienia przyczyny otrzymania niespodziewanych środków finansowych od (...) sp. z o.o., co tylko potwierdza, iż wierzyciela pierwotnego i stronę pozwaną łączyła umowa pożyczki, a strona pozwana oczekiwała wpływu pieniędzy w łącznej kwocie 5.000,00 złotych.

Powód wskazał także, że kwestionowanie przez stronę pozwaną wiarygodność dowodów przedłożonych przez stronę powodową jest nieuzasadnione. Strona powodowa przedłożyła poświadczone za zgodność z oryginałem odpisy dokumentów, między innymi, umowy sprzedaży wierzytelności. Niepoświadczone za zgodność z oryginałem kopie wskazanych dokumentów stanowiły załączniki do odpisu pozwu dla strony przeciwnej. Strona powodowa stoi bowiem na stanowisku, iż zarówno sam odpis pozwu jak i odpisy załączników, nie wymagały zaopatrzenia w podpis bądź też poświadczenie za zgodność z oryginałem. „Odpis pisma procesowego to kolejny jego egzemplarz, który jest zgodny z oryginałem, przy czym - co podkreśla się w doktrynie - nie ma znaczenia, czy jest to kopia maszynowa, kserokopia czy wydruk komputerowy. Odpis pisma procesowego nie musi być podpisany ani poświadczony za zgodność z oryginałem przez stronę, jej przedstawiciela lub pełnomocnika procesowego” (por. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 7 stycznia 2013 r. Il UZ 75/12). Powód dodatkowo wskazał na brzmienie art. 77 3 k.c.: „Dokumentem jest nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią”. Zatem nawet niepodpisane wydruki pozostają dokumentem w powszechnym znaczeniu na gruncie prawa cywilnego i definicji dokumentu sformułowanej w art. 77 3 k.c. Ponadto dokumentem w znaczeniu materialnym, ale i procesowym prawa cywilnego, jest każdy nośnik, który umożliwia zapoznanie się z zawartą na nim informacją. Mogą nim być zatem również kserokopie, o ile tylko zawarta jest w nich myśl ludzka (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie III AUa 55/19 LEX nr 2706931). Dodatkowo powód zwrócił uwagę na treść art 308 k.p.c., że kserokopie mogą być również uznane za inny środek dowodowy, do którego stosuje się odpowiednio przepisy o dowodzie z dokumentów. Zatem dokumenty przedłożone wraz z pozwem oraz z niniejszym pismem ponad wszelką wątpliwość wykazują istnienie i wysokość roszczenia przysługującego stronie powodowej, które nie jest przedawnione.

Powód podniósł także, że jeżeli udowodnił fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa bowiem na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Tymczasem strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów potwierdzających czy też uprawdopodabniających podniesione zarzuty, tym samym pozostają one gołosłowne i nie mogą stanowić podstawy podważenia wiarygodności okoliczności wynikających z przedłożonych przez powoda dokumentów.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 5 marca 2022 roku pozwany M. O. zawarł z pożyczkodawcą – (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. umowę pożyczki na okres 30 dni, na mocy której udostępniona została mu kwota 5.000,00 złotych. Ogólne warunki udzielonej stronie pozwanej pożyczki zostały wyrażone w treści umowy pożyczki, która wskazywała całkowitą kwotę pożyczki oraz inne warunki pożyczki, a mianowicie wysokość odsetek – 29,59 złotych, prowizji – 873,37 złotych, całkowity koszt pożyczki – 902,96 złotych, całkowitą kwotę do zapłaty – 5.902,96 złotych oraz okres trwania pożyczki i termin spłaty pożyczki.

Umowa pożyczki zawarta przez stronę pozwaną nastąpiła za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość.

W dniu 5 marca 2022 roku na konto pozwanego M. O. dokonano wpłaty kwoty 5.000,00 złotych tytułem umowy pożyczki.

dowód z innych wniosków dowodowych: umowa pożyczki V..pl z dnia 5 marca 2022 roku k. 15 – 17v, potwierdzenie wypłaty transzy pożyczki k. 18v, potwierdzenie wykonania transakcji płatniczej k. 19.

W dniu 29 września 2022 roku pożyczkodawca zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności w ramach transakcji sekurytyzacji. Przedmiotem tej umowy były wymagalne wierzytelności pieniężne, szczegółowo określone w papierowej wersji w załączniku numer 4 do umowy oraz w wersji elektronicznej w załączniku numer 5 do umowy, w stosunku do osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Umowa ta została podpisana w imieniu pożyczkodawcy przez P. T. i K. L., a w imieniu nabywcy przez organ powoda – KRUK towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą we W..

Na podstawie tej umowy powód nabył wierzytelność wobec pozwanego – M. O. w wysokości 6.148,76 złotych, która obejmowała kapitał w wysokości 5.000,00 złotych, prowizje w wysokości 873,37 złotych oraz odsetki umowne w wysokości 29,59 złotych i odsetki umowne za opóźnienie w wysokości 245,80 złotych.

dowód: umowa przelewu wierzytelności w ramach transakcji sekurytyzacji z dnia 29 września 2022 roku k. 9 – 13, załącznik numer 4 – wykaz wierzytelności k. 14.

Pozwany – M. O. nie dokonał spłaty zobowiązania pomimo upływu terminu. W związku z tym powód – (...) reprezentowany przez (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą we W. sporządził wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr(...) (...) w dniu 17 marca 2023 roku. Z treści wyciągu wynikało, że w dniu 29 września 2022 roku powód nabył od pożyczkodawcy wierzytelność wobec pozwanego, a podstawą zobowiązania była umowa ramowa umowa pożyczki o numerze (...), a wierzytelność pozwanego obejmuje należność główną w wysokości 5.000,00 złotych. Odsetki w wysokości 491,86 złotych oraz koszty w wysokości 873,37 złotych.

dowód: wyciąg z ksiąg rachunkowych z dnia 17 marca 2023 roku k. 8.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części, mimo że strona pozwana M. O., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, zakwestionowała zarówno zasadność, jak i wysokość dochodzonego roszczenia, a także podniosła zarzut braku legitymacji procesowej czynnej powoda wskazując, że powód nie przedłożył żadnych pełnomocnictw w celu wykazania prawidłowego umocowania podmiotów i osób działających na etapie zawierania umowy cesji w imieniu cedenta i cesjonariusza oraz, że z treści załączonych dokumentów i wydruków komputerowych nie wynika aby roszczenie dochodzone pozwem przysługiwało powodowi.

W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że powód wywodził swoje roszczenie z umowy przelewu wierzytelności, na podstawie której nabył on od pożyczkodawcy wierzytelność wobec pozwanej wynikającą z umowy pożyczki zawartej w dniu 5 marca 2022 roku.

Zatem, skoro pozwana podniosła zarzut braku legitymacji procesowej czynnej, to Sąd w pierwszej kolejności zobowiązany był do rozważenia zasadności tego zarzutu.

Posiadanie przez strony legitymacji czynnej i biernej w procesie jest przesłanką zasadniczą, od której istnienia uzależniona jest możliwość uwzględnienia powództwa, a jej brak, zarówno w postaci czynnej jak i biernej, prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo.

Legitymacja procesowa jest to uprawnienie do poszukiwania ochrony prawnej w konkretnej sprawie. Przy czym legitymacja czynna zawsze jest ściśle związana ze stroną powodową i oznacza jej uprawnienie do wszczęcia i prowadzenia procesu, natomiast legitymacja bierna uzasadnia występowanie w procesie w charakterze pozwanego. Z powyższego wynika zatem, że legitymacja procesowa, to uprawnienie konkretnego podmiotu (legitymacja czynna) do występowania z konkretnym roszczeniem przeciwko innemu oznaczonemu podmiotowi (legitymacja bierna) wypływająca z prawa materialnego. Ponadto, zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa legitymacja materialna, a więc posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa stanowi przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej. Brak legitymacji materialnej (czynnej lub biernej) skutkuje, co do zasady oddaleniem powództwa (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2012 roku, III CZP 83/12). Dlatego też rolą Sądu w procesie jest dokonanie oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania, a w wypadku stwierdzenia braku legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej), to na Sądzie spoczywa obowiązek wydania wyroku oddalającego powództwo.

Zgodnie zaś z treścią art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności o zaległe odsetki. Na skutek przelewu wierzytelność cedenta przechodzi na cesjonariusza w takim stanie, w jakim dotychczas istniała. Zasadniczo cesja nie wpływa na kształt wierzytelności, zmienia się jedynie podmiot uprawniony do żądania świadczenia. Przejście takie może być albo następstwem umowy albo bezpośrednim skutkiem działania ustawy. Warunkiem skutecznego zawarcia umowy przelewu i rozporządzenia wierzytelnością jest to, aby była ona zindywidualizowana. Winien zostać określony stosunek prawny, z którego ona wynika. Ważne jest zatem wskazanie stron tego stosunku, świadczenia jak również przedmiotu. Umowa cesji może być zawarta zasadniczo w dowolnej formie. Jedynie w przypadku, gdy wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew zgodnie z treścią art. 511 k.c. powinien być również pismem stwierdzony.

Istotnym jest, w myśl art. 6 kc, że to na powodzie spoczywa ciężar wykazania zarówno zasadności, jak i wysokości dochodzonego roszczenia. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa bowiem na osobie, która z faktu tego wywodzi określone dla siebie skutki prawne, tym bardziej, że ciężar dowodu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów i spełnia przy tym dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady sporności (kontradyktoryjności) w procesie, po drugie określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji krytycznej, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. K. Piasecki, Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część ogólna. Komentarz, Zakamycze, 2003 r.). Oznacza to zatem, że Sąd tylko wyjątkowo winien ingerować w przebieg postępowania dowodowego dopuszczając dowody z urzędu, które to uprawnienie wynika z treści przepisu art. 232 k.p.c. Ponadto, zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa, obowiązek wskazania dowodów potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy, obciąża przede wszystkim strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 1996 r., III CKN 6/96, OSNC 1997/3/29), ponieważ Sąd został wyposażony jedynie w uprawnienie, a nie obowiązek, dopuszczenia dalszych jeszcze, nie wskazanych przez żadną ze stron, dowodów, kierując się przy tym własną oceną, czy zebrany w sprawie materiał jest - czy też nie jest - dostateczny do jej rozstrzygnięcia (art. 316 § 1 in principio k.p.c.). Dlatego też Sąd powinien korzystać z przewidzianego w art. 232 zd. 2 k.p.c. uprawnienia powściągliwie i z umiarem, pamiętając, że taka inicjatywa należy przede wszystkim do samych stron i że cały rozpoznawany spór jest ich sprawą, a nie sądu. Podkreślić również należy, że zasada kontradyktoryjności winna być całkowicie zachowana zwłaszcza wówczas, gdy strony korzystają z pomocy profesjonalnych pełnomocników.

W ocenie Sądu strona powodowa wykazała zasadność dochodzonego roszczenia albowiem przedłożyła umowę pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku, z której jednoznacznie wynika, że pozwany zawarł z poprzednikiem prawnym powoda umowę pożyczki, przy czym była to umowa zawarta za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość, jak również legitymację procesową czynną przedkładając umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 września 2022 roku wraz z załącznikiem numer 4 do umowy wierzytelności z dnia 29 września 2022 roku.

Wprawdzie pozwany kwestionował wiarygodność tych dokumentów wskazując, że są to kserokopie i wydruki komputerowe.

Analiza tych dokumentów wskazuje, że zostały one potwierdzone za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego.

Zgodnie zaś z treścią art. 129 § 1 i 2 kpc strona powołująca się w piśmie na dokument obowiązana jest na żądanie przeciwnika złożyć oryginał dokumentu w sądzie jeszcze przed rozprawą. Zamiast oryginału dokumentu strona może złożyć odpis dokumentu, jeżeli jego zgodność z oryginałem została poświadczona przez notariusza albo przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Należy również zauważyć, że zgodnie z przyjętą i ugruntowaną linią orzecznictwa, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, dowody z określonych dokumentów załączonych do pozwu lub innego pisma procesowego w formie niepoświadczonych kserokopii nie stanowią dowodów z dokumentów, o których mowa w art. 244 i art. 245 kpc, nie są jednakże pozbawione mocy dowodowej, w rozumieniu art. 232 w zw. z art. 308 kcp i stanowią one jeden ze środków dowodowych, przy pomocy których strona może udowodnić fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, dopóki sąd ani strona przeciwna nie zakwestionuje ich i nie zażąda złożenia oryginałów dokumentów. Dlatego też tak jak inne dowody, podlegają one ocenie sądu na podstawie art. 233 kpc (por. postanowienie
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 24 maja 2021 roku, V CSK 341/20, postanowienie
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 14 kwietnia 2021 roku, IV CSK 72/20, wyrok
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 30 października 2020 roku, II CSK 799/18).

Ponadto przedłożony przez powoda dokument w postaci załącznika nr 4 – stanowiący wykaz wierzytelności do umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 września 208 lutego 2022 roku, w ocenie Sądu, zindywidualizował cedowaną wierzytelność. Z analizy tego dokumentu wynika bowiem, że powód dokładnie określił numer umowy, datę zawarcia umowy, dane pożyczkodawcy oraz wysokość zobowiązania z rozbiciem poszczególnych składników, które składają się na tę kwotę.

Powód, w toku niniejszego procesu, wykazał również umocowanie osób zawierających umowę cesji wierzytelności przedkładając stosowne pełnomocnictwa.

Wobec powyższego, skoro powód wykazał, że doszło do skutecznego przelewu wierzytelności wobec pozwanego M. O., natomiast pozwana zaoferowała w tym zakresie jedynie twierdzenia nie poparte wiarygodnym materiałem dowodowym, mimo że to na niej spoczywał ciężar wykazania tej okoliczności, skoro ją kwestionowała, to zarzut braku legitymacji procesowej czynnej nie mógł zostać uwzględniony.

W przedmiotowej sprawie strona pozwana kwestionowała aby pomiędzy pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą istniał stosunek prawny, który czyniłby z pozwanego zobowiązanego wobec powoda.

Analiza umowy pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku wskazuje, że zastosowanie znajdują przepisy ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim . Zgodnie bowiem z treścią art. 3 ust. 1 wyżej wskazanej ustawy przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550,00 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi. Wedle przepisu ust. 2 pkt 1 wyżej wskazanego artykułu za umowę o kredyt konsumencki uważa się również umowę pożyczki. Powyższa ustawa dopuszcza zawieranie umowy o kredyt konsumencki za pomocą środków porozumiewania się na odległość.

Umowa o kredyt konsumencki zawierana na odległość to umowa która spełnia wymagania przewidziane w art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta. Zatem jest to umowa, którą kredytodawca zawiera z konsumentem w ramach zorganizowanego systemu zawierania umów na odległość, bez jednoczesnej fizycznej obecności stron, z wyłącznym wykorzystaniem jednego lub większej liczby środków porozumiewania się na odległość do chwili zawarcia umowy włącznie. Ponadto przepisy dopuszczają zawarcie takiej umowy na odległość zgodnie z art. 2 ust. 4 ustawy dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną stanowiącym, iż świadczenie usług drogą elektroniczną w rozumieniu ustawy oznacza wykonanie usługi świadczonej bez jednoczesnej obecności stron (na odległość), poprzez przekaz danych na indywidualne żądanie usługobiorcy, przesyłanej i otrzymywanej za pomocą urządzeń do elektronicznego przetwarzania, włącznie z kompresją cyfrową, i przechowywania danych, która jest w całości nadawana, odbierana lub transmitowana za pomocą sieci telekomunikacyjnej w rozumieniu ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku - Prawo telekomunikacyjne.

Przepis art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim określa wymogi formalne umowy o kredyt konsumencki. Umowa taka powinna być zawarta w formie pisemnej, chyba, że odrębne przepisy przewidują inną szczególną formę. W żadnym z tych przepisów ww. ustawy nie określono skutków prawnych niedochowania formy pisemnej, a więc można przyjąć, że została ona zastrzeżona pod rygorem utrudnień dowodowych. Okoliczność zaś, że nie została zawarta w wymaganej przez ustawę o kredycie konsumenckim formie pisemnej powoduje jedynie ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności, ustawa nie przewiduje bowiem rygoru nieważności. Przy czym zgodnie z treścią art. 74 § 2 k.c., pomimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo, jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.

W ocenie Sądu uznać należy, iż zawarcie umowy kredytu konsumenckiego nie wymaga zachowania formy pisemnej i co do zasady umowa taka może być zawarta również za pomocą środków porozumiewania się na odległość. W konsekwencji sam brak podpisu pozwanego pod umową pożyczki nie stanowi o uznaniu, że między stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki. Ponadto powód przedłożył potwierdzenie wykonania transakcji płatniczej w dniu 5 marca 2022 roku, a zatem w dacie zawarcia umowy, z którego wynikała nazwa pożyczkodawcy, pożyczkobiorcy oraz wysokość kwoty wskazanej w umowie. Istotnym jest również, że pozwany nie zakwestionował aby numer rachunku, na który dokonano przelewu nie był jego rachunkiem.

Pozwany – M. O. zaprzeczył również aby miała jakikolwiek wpływ na treść formularza umowy pożyczki przedłożony jej przez powoda, jak również aby była informowana o rodzaju i sposobie ustalenia wysokości dodatkowych kosztów związanych z udzieleniem pożyczki. W związku z tym zakwestionowała również wysokość dochodzonego roszczenia.

Wprawdzie strona powodowa, jak to już powyżej wskazano, wywodziła swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności z dnia 29 września 2022 roku, jednakże podstawą tej wierzytelności była umowa pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku. Dlatego też Sąd, w procesie związanym z wykonaniem umowy pożyczki, zobowiązany jest ustalić czy pożyczkobiorca miał wpływ na treść postanowień umowy i w jakim zakresie, czy powód dopełnił obowiązku informacyjnego co do poszczególnych postanowień umowy oraz czy umowa pożyczki nie zawiera postanowień niedozwolonych.

Zgodnie z treścią art. 720 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Oznacza to, że przy umowie pożyczki, głównymi świadczeniami stron są, po stronie pożyczkodawcy udostępnienie określonych środków finansowych do korzystania na określony okres czasu, a ze strony pożyczkobiorcy, zwrot tych środków.

Umowa pożyczki została ukształtowania w kodeksie cywilnym w taki sposób, że co do zasady może być zarówno umową odpłatną, jak i nieodpłatną.

W przypadku zawarcia przez strony odpłatnej umowy pożyczki, wynagrodzenie pożyczkodawcy winno być wyraźnie określone w umowie. Co do zasady formę wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału stanowią odsetki, ewentualnie zapłata prowizji. Istotnym jest również, że umowa pożyczki, sformułowana zgodnie z zasadami uczciwego i rzetelnego obrotu na rynku kapitałowym, powinna jasno określać, które opłaty i prowizje stanowią zysk pożyczkodawcy, a które są pobierane na pokrycie konkretnych kosztów ponoszonych przez niego w związku z zawartą umową i jej obsługą. Dlatego też za niedozwolone klauzule umowne, w świetle art. 385 1 § 1 k.c., należy uznać te postanowienie umowne, które pod postacią opłaty pobieranej formalnie na poczet pokrycia kosztów konkretnych czynności, w rzeczywistości stanowią dla pożyczkodawcy źródło dodatkowego zysku, ukryte przed konsumentem, pozwalającego mu omijać przepisy dotyczące wysokość odsetek maksymalnych oraz niedopuszczalności kary umownej za niespełnienie świadczenia pieniężnego (art. 483 § 1 k.c.).

Z powyższego wynika zatem, że w procesie związanym z wykonaniem umowy pożyczki powód jest zobowiązany udowodnić, że strony zawarły umowę tej kategorii, a także, że przeniósł na własność biorącego pożyczkę określoną w umowie ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku. Dopiero bowiem w razie przedstawienia przez stronę powodową konkretnych dowodów na okoliczność istnienia i wysokość wierzytelności, biorący pożyczkę powinien wykazać wykonanie swego świadczenia w postaci zwrotu tej samej ilości pieniędzy albo tej samej ilości rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Wówczas bowiem konkretyzuje się w stosunku do pozwanego ciężar dowodowy wynikający z treści art. 6 k.c., którego procesowym odpowiednikiem jest art. 232 k.p.c. Dlatego też powód już w pozwie powinien przedstawić dowody wskazujące na zasadność i wysokość dochodzonej należności, umożliwiając stronie pozwanej ich weryfikację i odniesienie się do nich stosownie do stanu sprawy.

Istotnym jest również, iż w przedmiotowej sprawie, stronami umowy pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku była osoba fizyczna i podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie udzielania pożyczek. Zatem jest to także umowa o kredyt konsumencki, na co Sąd wskazywał już w powyżej.

Wobec powyższego, jeżeli w materiale dowodowym sprawy znajduje się dokument umowy konsumenckiej, to sąd krajowy ma obowiązek dokonać kontroli abuzywności postanowień umowy z urzędu (por. wyrok TSUE z dnia 7 listopada 2019 roku w sprawie C-419/18 i C-483/18 ( (...)), z dnia 13 września 2018 roku, w sprawie C-176/17 ( (...)) oraz z dnia 18 listopada 2018 roku, w sprawie C-632/17 ( (...) Bank (...))), w tym artykułu 385 1 kc i to w kontekście poprawności jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez stronę, która się gotowymi formularzami umów posługuje, a także w kontekście artykułu 58 kc, czyli zgodności postanowień umowy pożyczki z prawem - w tym również w kontekście zasad współżycia społecznego i społeczno - gospodarczego przeznaczenia prawa (por. uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 3 lipca 2017 roku, II Ca 369/17). Umowy konsumenckie podlegają bowiem ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 § 1 kc z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 r., VI Ca 228/07).

Obowiązek podjęcia działań z urzędu przez sąd krajowy ma także na celu ustalenia, czy postanowienia umowne zamieszczone w umowie konsumenckiej, która jest przedmiotem toczącego się przed nim sporu, są objęte zakresem stosowania dyrektywy 93/13/EWG, a jeżeli tak, to zobowiązany jest z urzędu zbadać, czy postanowienia te ewentualnie mają nieuczciwy charakter (por. wyroki z dnia 9 listopada 2010 roku, V. L., C-137/08, pkt 56, z dnia 14 czerwca 2012 roku, B. E. de C., C-618/10 44, z dnia 21 lutego 2013 roku, (...) Bank, C-472/11, pkt 24). Przy braku skutecznej kontroli potencjalnie nieuczciwego charakteru postanowień umowy nie można bowiem zagwarantować przestrzegania praw przyznanych dyrektywą 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (por. wyrok z dnia 13 września 2018 roku, (...) Polska, C-176/17).

Zgodnie z treścią art. 2 w zw. z art. 3 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez nieuczciwe warunki należy rozumieć warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, jeśli stoją one w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znacząca nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Przy czym warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Dlatego też jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim.

Istotnym jest również, że analogiczne wnioski dotyczą konieczności kontroli przez sąd krajowy, czy przy zawarciu umowy z konsumentem przedsiębiorca prawidłowo wykonał ciążące na nim obowiązki informacyjne. W tym zakresie kontrola powinna również nastąpić z urzędu, czyli sąd krajowy ma obowiązek dokonać jej niezależnie od ewentualnych przeszkód w krajowym prawie i orzecznictwie.

W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że podstawą wierzytelności dochodzonej przez powoda była pierwotnie zawarta przez pozwanego M. O. i poprzednika prawnego powoda - umowa pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku, która była również umową o kredyt konsumencki. Należy przy tym podkreślić, że przedłożona przez powoda umowa pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku miała formę standardowego formularza. Dlatego też Sąd z urzędu był zobowiązany, w toku niniejszego procesu, do podjęcia działań mających na celu kontrolę treści stosunku podstawowego – umowy pożyczki – zarówno pod kątem abuzywności postanowień umowy konsumenckiej i to niezależnie od ewentualnych przeszkód w krajowym prawie i orzecznictwie, jak również warunków nieuczciwych w świetle treści art. 3 dyrektywy 93/13/EWG, a mianowicie czy konsument – M. O. - miał wpływ na treść postanowień tej umowy oraz czy były one indywidualnie negocjowane przez strony, czy nie stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary oraz nie powodują znaczącej nierównowagi wynikającej z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Należy przy tym podkreślić, że analiza powyższych okoliczności nie stoi w sprzeczności z zasadą dyspozytywności postępowania cywilnego i nie oznacza wyrokowania przez sąd ponad zakres żądania (art. 321 § 1 kpc), a nadto obowiązek ten nie oznacza rozszerzenia przedmiotu sprawy o nowy element (ochronę praw konsumenta wynikających z abuzywności), lecz jedynie badanie podstawy roszczeń, które zostały zgłoszone przez stronę postępowania. Badanie tych okoliczności ma również istotne znaczenie z uwagi na treść art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, który stanowi, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, jak również treści art. 385 1 k.c. według, którego postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Przepis ten reguluje zatem kwestie związane z niedozwolonymi postanowieniami umownymi (które w literaturze przedmiotu zwane są także "klauzulami abuzywnymi", "postanowieniami nieuczciwymi", "postanowieniami niegodziwymi") oraz skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumentów. Zatem ratio legis przepisu art. 385 1 k.c. jest ochrona konsumenta jako słabszego uczestnika obrotu w relacjach z przedsiębiorcą - profesjonalistą w danej dziedzinie.

W judykaturze uznaje się, iż pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Biul. SN 2005, Nr 11, poz. 13 oraz z dnia 3 lutego 2006 roku, I CK 297/05, Biul. SN 2006, nr 5-6, poz. 12, z dnia 27 października 2006 roku, I CSK 173/06,Lex nr 395247). Dlatego też dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Istotnym jest również, że zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, oceny nieuczciwego charakteru postanowienia wzorca umownego w ramach kontroli abstrakcyjnej, pod kątem przesłanek określonych w art. 385 1 § 1 kc, dokonać można za pomocą tzw. testu przyzwoitości (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z 19 marca 2007 roku, III SK 21/06, z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12). Polega to na zbadaniu, czy oceniane postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów, jaki należy zrekonstruować w warunkach gospodarki wolnorynkowej oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w braku takiej klauzuli. Jeżeli konsument, na podstawie ogólnych przepisów byłby w lepszej sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia wzorca nie było, przyjmuje się, że ma ono charakter nieuczciwy. Ponadto umowa jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, jeśli wykracza przeciw uznanym w społeczeństwie zasadom moralnym lub przyjętej w obrocie uczciwości, natomiast przedsiębiorca będzie działać nieuczciwie, tj. wbrew dobrym obyczajom, gdy sporządzone przez niego klauzule umowne będą godzić w równowagę stosunku prawnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 2013 roku, VI ACa 1571/12 LEX nr 1339417).

W ocenie Sądu powód nie wykazał w toku niniejszego procesu aby pozwany M. O. miał jakikolwiek wpływ na treść postanowień umowy, w szczególności w zakresie postanowień dotyczących dodatkowych kosztów związanych z zawarciem umowy, jak również aby powód dopełnił obowiązku informacyjnego co do sposobu ustalenia wysokości tych dodatkowych kosztów w postaci opłaty prowizyjnej.

Powód, w toku niniejszego procesu, ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że pozwany miał możliwość zapoznania się z treścią umowy, gdzie w sposób jasny i czytelny dla czytającego umowę wyszczególniono kwotę pożyczki, a także jej koszty, odsetki za cały okres kredytowania oraz kwotę jaką na podstawie umowy winien zwrócić pożyczkobiorca. Odnosząc się natomiast do kwestii wysokości prowizji, to strona powodowa wskazała, że stanowiła ona jedynie 18,06% kapitału, a nadto, że z zaoferowanego przez nią materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż pozaodsetkowe koszty udzielenia pożyczki nie naruszają treści art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim.

W ocenie Sądu takie stanowisko powoda jednoznacznie świadczy o tym, że pożyczkobiorca – M. O. - nie tylko nie miał żadnego wpływu na treść umowy, ale również, że powód nie dopełnił obowiązku informacyjnego, w szczególności w zakresie tych dodatkowych opłat.

Odnosząc się natomiast do wysokości prowizji, to wprawdzie stanowiła ona 18,06% całego kapitału, jednakże istotnym jest czas trwania tej umowy pożyczki, a mianowicie 30 dni oraz brak jakichkolwiek informacji w umowie o celu przeznaczenia tej kwoty. Ponadto w umowie ustalono odsetki za cały okres korzystania z kapitału i przy porównaniu wysokości odsetek oraz wysokości prowizji za ten sam okres, w ocenie Sądu, prowizja ewidentnie została ustalona dowolnie oraz miała na celu zrekompensowanie jakiś kosztów ponoszonych przez instytucję pożyczkową, które nie zostały określone wyraźnie w umowie. W konsekwencji Sąd nie miał możliwości weryfikacji tej opłaty w zakresie jej wysokości oraz sposobu jej ustalenia.

Wobec powyższego, zdaniem Sądu, postanowienie w zakresie opłaty prowizyjnej stanowi klauzulę niedozwoloną - abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.c. albowiem ewidentnie naruszaj interesy konsumenta oraz godzą w równowagę kontraktową tego stosunku i kształtują jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, z uwagi na wysokość tej opłaty w stosunku do faktycznie udzielonej pozwanemu do dyspozycji kwoty tytułem pożyczki.

Z istotą pożyczki sprzeczne jest natomiast „przeniesienie” na rzecz pożyczkobiorcy sum pieniężnych, których w rzeczywistości nigdy on nie otrzymuje, a które automatycznie zostają zaliczone na poczet związanych z pożyczką kosztów i opłat lub umów dodatkowych. W wyniku tego pożyczkobiorca jest bowiem zobowiązany do spłaty znacznego zobowiązania, nie otrzymując przy tym na własność żadnych środków pieniężnych. Taką konstrukcję umowy pożyczki należy uznać za sprzeczną z zasadą swobody umów wyrażoną w treści art. 353 1 k.c., zgodnie z którą strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Ponadto zgodnie z treścią art. 385 1§1 i 2 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zatem przytoczony przepis art. 385 1 k.c. reguluje materię niedozwolonych postanowień umownych, które w literaturze przedmiotu zwane są także klauzulami abuzywnymi, postanowieniami nieuczciwymi, postanowieniami niegodziwymi, a tym samym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumentów. Ratio legis powoływanego przepisu jest zatem ochrona konsumenta jako słabszego uczestnika obrotu w relacjach z przedsiębiorcą- profesjonalistą w danej dziedzinie. W judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego kryje się wprowadzenie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków stron wynikających z umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04).

Natomiast istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on w informowaniu o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniem konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywoływania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystywania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegającego in minus od przyjętych standardów postępowania (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 sierpnia 2011 roku, sygn. akt VI ACa 262/11).

Zatem, w ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie, strona powodowa nadmiernie zawyżyła prowizję, traktując ją jako dodatkowe źródło łatwego zarobkowania. Powód wbrew bowiem dyspozycji art. 6 k.c. nie wykazał, aby wspomniana opłata prowizyjna była uzasadniona. Nie oznacza to jednak, że Sąd w niniejszym składzie, nie neguje faktu, że w związku z udzieleniem pożyczki poprzednik prawny powoda poniósł określone koszty, jednakże strona inicjująca postępowanie w żaden sposób nie podała kosztów związanych z przedmiotową umową pożyczki. Konkluzji tej nie zmienia również okoliczność, iż przepisy ustawy o kredycie konsumenckim (art. 36a) ograniczają wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu poprzez wprowadzenie matematycznego wzoru służącego do ich obliczenia. Wzór ten ustala bowiem jedynie maksymalną, a nie powszechnie obowiązującą wysokość kosztów dodatkowych. Należy również podkreślić, że zamieszczony w ustawie wzór nie może stanowić sposobu obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych przez dodawanie do kwot spłaty bliżej nieuzasadnionych i z niczego nie wynikających obciążeń. Nie do przyjęcia jest bowiem przyjęcie automatyzmu, że skoro prowizja i opłata za udzielenie pożyczki mieszczą się we wzorze z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, to nie mogą być one sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz poddane badaniu w tym zakresie. Zgodnie z wyżej wymienionym wyłączone zostały spod możliwości badania ich abuzywności (por.m.in.: wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 26 lipca 2018 roku, II Ca 171/18, LEX nr 255897).

Wskazać należy również, że nie jest rolą Sądu ustalanie, w jakiej wysokości pożyczkodawca był uprawniony naliczyć prowizję za udzielenie pożyczki od udzielonej pozwanemu pożyczki. To powód winien wykazać kryteria, jakimi kierował się wierzyciel pierwotny ustalając przedmiotową opłatę i właściwie uzasadnić konieczność naliczenia wynagrodzenia w tej właśnie wysokości, której to powinności powód nie sprostał. Należy także w tym miejscu zauważyć, że zakwestionowane postanowienia umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie z pozwanym. Zatem logicznym jest wniosek, że w rzeczywistości konsument (w tym wypadku pozwany) nie miał wpływu na wysokość prowizji. Ta opłata została niejako narzucone przez przedsiębiorcę. Należy mieć również na uwadze, że zakwestionowane postanowienie nie było też głównym świadczeniem stron przy umowie pożyczki.

Biorąc zatem pod uwagę powyższe rozważania należy stwierdzić, że zawarta przez pierwotnego wierzyciela z pozwanym umowa pożyczki w części dotyczącej wysokości prowizji była sprzeczna z dobrymi obyczajami, między innymi rzetelnością kupiecką i normalnym zyskiem uczciwie prowadzącego interes przedsiębiorcy. Zastrzeżenie tak wysokiej prowizji w porównaniu do czasu trwania umowy pożyczki – 30 dni oraz wysokości ustalonych odsetek – 29,59 złotych stanowi niedozwoloną klauzulę umowną i jako taka nie wiąże stron.

Sąd nie uwzględnił również roszczenia powodów w zakresie kwoty 491,86 złotych, albowiem stanowi ona skapitalizowane odsetki, na które się składają przejęte w drodze cesji wierzytelności odsetki wierzyciela pierwotnego naliczane zgodnie z postanowieniami umowy odpowiednio od niezapłaconej kwoty należności głównej wynikającej ze wskazanej umowy oraz odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane przez stronę powodową od należności głównej za okres po dniu cesji do dnia poprzedzającego dzień złożenia pozwu. Z tego opisu, w ocenie Sądu, nie wynika jednak co powód rozumie pod pojęciem kwoty należności głównej, brak jest bowiem podania kwoty w formie cyfry, w szczególności czy do kwoty tej powód zaliczył również opłatę prowizyjną. Brak jest również podania daty początkowej, tym bardziej, że sformułowanie „po dniu cesji” jest dla Sądu niejednoznaczna.

Wprawdzie powód celem wykazania wysokości dochodzonego roszczenia przedłożył wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nr (...) PSON wystawiony w dniu 17 marca 2023 roku. Tymczasem wyciąg ten jest dokumentem prywatnym, bowiem w postępowaniu cywilnym nie ma on mocy dokumentu urzędowego, co wynika wprost z treści art. 194 ust. 2 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych . Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, dane ujawnione w księgach rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego oraz wyciągu z tych ksiąg mogą stanowić dowód jedynie tego, że określonej kwoty wierzytelność jest wpisana w księgach rachunkowych względem określonego dłużnika na podstawie opisanego w tych księgach zdarzenia, np. cesji wierzytelności. Dokumenty te potwierdzają więc sam fakt zdarzenia w postaci cesji wierzytelności. Nie stanowią one jednak dowodu na skuteczność dokonanego przelewu oraz istnienia i wysokości nabytej wierzytelności. Okoliczności te podlegają ogólnym regułom dowodowym, określonym w przepisach art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2013 roku, V CSK 329/12). Co więcej, samo dokonanie zapisu w księgach funduszu o istnieniu wierzytelności nie wiąże się z domniemaniem prawnym, iż wierzytelność ta istnieje, brak bowiem jakiegokolwiek sposobu kontroli prawidłowości podstaw dokonywanych wpisów, poza ich prawidłowością formalną. Organy funduszu nie mają wystarczających kompetencji do zbadania, czy nabywana wierzytelność faktycznie istnieje (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 roku, III CZP 65/09).

Zatem, skoro zdaniem Sądu, postanowienia umowy pożyczki z dnia 5 marca 2022 roku wiązały strony zobowiązania w części, a mianowicie w zakresie kwoty pożyczki faktycznie wypłaconej pozwanemu do dyspozycji w wysokości 5.000,00 złotych oraz kwoty odsetek umownych naliczonych od kwoty pożyczki w wysokości 873,37 złotych, natomiast strona pozwana nie tylko nie kwestionowała podnoszonych przez powoda okoliczności, że pozwany nie dokonał żadnej wpłaty na poczet przedmiotowego zobowiązania, ale także nie wykazała w toku niniejszego procesu aby uregulowała zobowiązanie chociaż w jakimkolwiek zakresie, to Sąd uwzględnił roszczenie strony powodowej w części, a mianowicie w zakresie kwoty faktycznie wypłaconej pozwanemu – 5.000,00 złotych oraz w zakresie należności ubocznych naliczonych przez wierzyciela pierwotnego w wysokości 873,37 złotych.

Dlatego też Sąd orzekł jak w punkcie 1 sentencji, oddalając powództwo w pozostałym zakresie, o czym orzekł jak w punkcie 2 sentencji.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 kpc w zw. z art. 98 § 1 i 1 1 kpc, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań (…) Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania (…). Sąd to koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 kpc). Ponadto od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty (art. 98 § 1 1 kpc).

W przedmiotowej sprawie powód uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania, albowiem wygrał proces w 92%.

Na koszty procesu po stronie powodowej składa się opłata stała od pozwu w wysokości 400,00 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 złotych oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 1.800,00 złotych zgodnie z treścią § 2 pkt 4 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), tj. z dnia 3 stycznia 2018 roku (Dz.U. z 2018 r. poz. 265).

Wobec powyższego Sąd orzekł jak w punkcie 3 sentencji wyroku.