Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1500/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Bożena Wiklak

Sędziowie:

SA Dorota Ochalska - Gola (spr.)

SA Anna Beniak

Protokolant:

st. sekr. sądowy Kamila Jarosińska

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. N. - prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w Z.

przeciwko H. J. - prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) H. J. w B.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 11 września 2013 r. sygn. akt X GC 86/13

I. z apelacji powoda zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2,3,4,6 i 7 w ten sposób, że:

a) zasądzoną w punkcie 2 kwotę 36.568,02 zł podwyższa do kwoty 94.501,73 (dziewięćdziesiąt cztery tysiące pięćset jeden 73/100) zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 5.895,61 (pięć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt pięć 61/100) zł od dnia 12 lipca 2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 88.606,12 (osiemdziesiąt osiem tysięcy sześćset sześć 12/100) zł od dnia 16 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty;

b) w punkcie 4 wyroku zasądza od pozwanego H. J. - prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) H. J. w B. na rzecz powoda J. N. - prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w Z. kwotę 4.862 (cztery tysiące osiemset sześćdziesiąt dwa) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

c) uchyla punkt 6 wyroku;

d) dotychczasowy punkt 7 wyroku oznacza numerem „6” i podlegającą pobraniu od pozwanego H. J. kwotę 143,22 zł podwyższa do kwoty 358,06 (trzysta pięćdziesiąt osiem 06/100) zł;

II. oddala apelację pozwanego;

III. zasądza od pozwanego H. J. - prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) H. J. w B. na rzecz powoda J. N. - prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w Z. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1500/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 września 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi X Wydział Gospodarczy w sprawie z powództwa J. N. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w Z. przeciwko H. J. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) H. J. w B.:

1.  uchylił nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym przez tenże Sąd w dniu 20 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. X GNc 1577/12 w zakresie rozstrzygnięcia co do kwoty 96 001,73 złotych należności głównej, odsetek ustawowych od tej kwoty oraz kosztów procesu;

2.  zasądził od H. J. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) H. J. w B. na rzecz J. N. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w Z. kwotę 36.568,02 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zniósł wzajemnie koszty postępowania;

5.  nakazał wypłacić H. J. ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 123 złote tytułem zwrotu nadpłaconej opłaty sądowej z opłaty uiszczonej w dniu 25 stycznia 2013 r. i zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...);

6.  nakazał pobrać od powoda J. N. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 214,84 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

7.  nakazał pobrać od pozwanego H. J. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 143,22 złote tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie następujących ustaleń Sądu I instancji, które w tym zakresie Sąd Apelacyjny aprobuje i przyjmuje za własne:

Powód w latach 1999 - 2008 r. parkował maszyny budowlane na terenie oddziału przedsiębiorstwa pozwanego - P.B. E. w P.. Pozwany wyraził na to zgodą za pośrednictwem kierownika tego oddziału M. B. (1). Strony nie uzgodniły wysokości wynagrodzenia za korzystanie z terenu bazy, a jedynie ustaliły, że powód w zamian będzie udostępniał sprzęt do wykonywania usług na rzecz pozwanego. Powód zajmował teren około 100-120 m 2. Cały teren bazy był strzeżony. Powód nie zapłacił pozwanemu za garażowanie maszyn na terenie należącym do jego firmy i udostępnił sprzęt do wykonania prac na rzecz pozwanego na terenie P..

W toku korespondencji e-mail strony ustaliły, że w ramach rozliczenia za garażowanie maszyn pozwany skorzysta ze sprzętu powoda w celu wykonania niwelacji terenu na budowie „Osiedla (...)” w S.. Strony nie ustaliły ceny za parkowanie maszyn powoda na terenie bazy w P., , gdyż powód zakwestionował zaproponowaną stawkę 3 zł/m 2 jako wygórowaną. Strony nie ustaliły również ostatecznej stawki wynagrodzenia za 1 roboczogodzinę pracy koparki tj. po potrąceniu o pozostałe koszty ponoszone przez powoda. Wyjściowa stawka wynagrodzenia została ustalona na kwotę 250 zł/rbg. Strony ustaliły, że koszty transportu maszyn na teren budowy poniesie pozwany, podobnie jak koszty obsługi maszyny (wynagrodzenie i utrzymanie operatora, koszty paliwa itp.). Powód wskazał pozwanemu osobę operatora, z którym pozwany ustalił także wysokość wynagrodzenia.

W okresie od 13 listopada do 27 listopada 2009 r. oraz od 11 sierpnia do 4 września 2010 r. koparka powoda pracowała na terenie budowy w S.. Raporty z pracy koparki były sporządzane na bieżąco, codziennie na zakończenie pracy i wskazywały m.in. czas pracy koparki. Sporządzał je operator koparki, a potwierdzał kierownik budowy z ramienia pozwanego – K. K. (1). Pozwany poniósł koszty dojazdu operatora do S. i z powrotem, zakwaterowania operatora koparki w S., codzienne koszty jego dojazdu na teren budowy i z powrotem. Nadto ponosił koszty zakupu paliwa i oleju.

W dniu 19 listopada 2010 roku pozwany wysłał do powoda e-mail, w którym zlecił wykonanie robót spycharką S. TD 25C na terenie B. wg jego wskazań w okresie od 22 listopada 2010 r. Rozliczenie miało następować wg kart pracy podpisanych przez K. K. (1) lub H. S., a stawka ostatecznie ustalona po ustaleniu partycypacji pozwanego w kosztach. Wyjściowa stawka wyniosła 250 zł/rbg. Zlecenie zostało przyjęte przez pozwanego do realizacji. Maszyna została przewieziona na teren budowy transportem powoda. W okresie od 2 grudnia 2010 r. do 21 stycznia 2011 r. koparka powoda pracowała na terenie budowy w B.. Raporty z pracy koparki były sporządzane na bieżąco, codziennie na zakończenie pracy i wskazywały m.in. czas pracy koparki. Sporządzał je operator koparki, a potwierdzał kierownik budowy z ramienia pozwanego – K. K. (1). Pozwany poniósł koszty zakupu paliwa i olei.

Koparka powoda wykonała łącznie 310,75 rbg pracy na terenie budowy w S. oraz 38 rbg na terenie w B..

Pozwany poniósł dodatkowe koszty związane z pracą spycharki takie jak: koszty paliwa, pomoc warsztatowa w naprawie sprzętu.

Z tytułu wykonanych robót powód wystawił następujące faktury o numerach: (...) z dnia 1 lipca 2011 r., (...) z dnia 1 sierpnia 2011 r., (...) z dnia 2 sierpnia 2011 r. opiewające na łączną kwotę w wysokości 99.561,73 zł z terminem zapłaty 7 dni po otrzymaniu każdej z faktur. Na fakturach za prace w S. umieszczona została adnotacji „korekta faktury może nastąpić po otrzymaniu zestawienia kosztów E. w postaci paliwa i wynagrodzenia operatorów”. Faktura nr (...) wystawiona została wg wyliczenia przy zastosowaniu stawki obniżonej do 200 zł/rbg z tytułu kosztów pozwanego.

Do faktury nr (...) powód załączył pismo przewodnie, w którym wskazał, że dokonał już odliczenia kosztów pozwanego w kwocie 1 959,39 złotych, a wszelkie roszczenia co do tego odliczenia prosi o kierowanie do niego.

Pozwany zapłacił za wskazane faktury jedynie kwotę 1.500 złotych tytułem zaliczki oraz uznał roszczenie co do kwoty 3 .560 złotych co do której nie wniósł zarzutów.

Dnia 4 sierpnia 2011 roku powód skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty, w którym domagał się uiszczenia należności za wykonane usługi, na które została wystawiona faktura VAT nr (...), zaś pismem z dnia 22 sierpnia 2011 r. wezwał pozwanego do zapłaty za faktury nr (...).

W świetle powyższych okoliczności Sąd I instancji uznał, że powództwo w zakresie objętym żądaniem pozwu zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podkreślił, że poza sporem w niniejszym postępowaniu był fakt, iż strony łączyła umowa dotycząca wykonywania robót należącą do powoda spycharką S. (...) na budowach prowadzonych przez pozwanego. Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał, że na gruncie przedmiotowej sprawy zawarta została pomiędzy stronami umowa najmu. Samo tylko wynajmowanie określonych składników własnego majątku nie może być uznane za wykonywanie usługi. Pojęcie usługi rozumiane jest bowiem powszechnie jako wykonywanie określonej pracy dla innego podmiotu, a umowa najmu klasyfikowana jest tradycyjnie jako umowa o używanie rzeczy, nie zaś jako umowa o świadczenie usług. Żadne obowiązki wynajmującego wynikające z umowy najmu nie mogą być uznane za wykonywanie określonej pracy (usługi) dla najemcy.

Wykonywanie przez operatora spycharki prac związanych z jej obsługą nie może być uznane, w ocenie Sądu Okręgowego, za wykonywanie usług dla najemcy, ponieważ tych prac operator maszyny nie wykonywał w ramach obowiązków umownych łączących go z powodem. Z zeznań operatora nie wynika, by łączył go stały stosunek pracy z powodem. Faktycznie to powód wskazał pozwanemu osobę operatora, ale to pozwany ustalił z nim wysokość wynagrodzenia, wypłacał je i ponosił inne koszty jak np. związane z zakwaterowaniem czy dojazdami operatora. Ponadto prace koparki miały być wykonane według wskazania pozwanego, a więc to on decydował o sposobie wykorzystania sprzętu. Pozwany ponosił również wszelkie inne koszty związane z pracą sprzętu (jak paliwa, oleje itp.), miał też ponieść koszty transportu koparki na teren wykonywania prac. Również w treści korespondencji e-mail stron mowa jest o oddaniu sprzętu pozwanemu. W ocenie Sądu pierwszej instancji brak jest dowodów, aby część z kosztów poniósł powód, co ewentualnie zaprzeczyłoby tezie o charakterze łączącej strony umowy. Zdaniem Sądu I instancji, wszystkie te okoliczności wskazują, że powód jedynie wynajmował sprzęt pozwanemu, a nie wykonywał na jego rzecz usługi w postaci prac koparką.

Wobec powyższego podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia wywodzony z treści przepisów art. 750 k.c. w związku z art. 751 pkt 1 k.c. nie wywołuje w sprawie skutków.

Na podstawie łączącego strony kontraktu powód domagał się zapłaty tytułem wynajęcia spycharki S. (...) kwoty w łącznej wysokości 99.561,73 złotych – ustalonej wg stawki 250 złotych za godzinę pracy koparki, na którą składa się:

- kwota 10.955,61 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2011 roku do dnia zapłaty za fakturę VAT nr (...) z dnia 1 lipca 2011 roku – powiększona o zwrot kosztów transportu koparki na miejsce prac i pomniejszona częściowo o koszty poniesione przez pozwanego,

- kwota 27.799,00 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty za fakturę VAT nr (...) z dnia 1 sierpnia 2011 roku, wg stawki 200 zł/rbg pomniejszonej ze względu na koszty pracy koparki poniesione przez pozwanego oraz

- kwota 60.808,12 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty za fakturę VAT nr (...) z dnia 2 sierpnia 2011 roku.

Jednakże powództwo w zakresie żądania objętego pozwem zasługiwało na uwzględnienie jedynie częściowo. Zgodnie z umową powód zobowiązał się wynająć pozwanemu maszynę budowlaną- spycharkę do niwelacji terenu, za co miał otrzymać od pozwanego stosowną zapłatę, którą strony ustaliły na kwotę 250 złotych za każdą roboczogodzinę pracy sprzętu na budowie. Jak wynika z korespondencji e-mail stron, stawka ta miała charakter wyjściowy. Wynajmując maszynę i godząc się na poniesienie przez pozwanego części kosztów jej pracy powód sam godził się na obniżenie tej stawki. Strony nie doszły jednakże do porozumienia co do tego, o jaką kwotę czy do jakiej wysokości stawki za 1 rbg należne powodowi wynagrodzenia zostanie obniżone.

Sąd Okręgowy uznał, że wynagrodzenie to powinno zostać obniżone o koszty korzystania ze sprzętu , jakie pozwany poniósł tj. koszty pracy operatora, koszty paliwa olejów itp. Taki zamiar i wolę stron można wywieść z treści tej korespondencji. Powód przyznał ten fakt, poprzez umieszczenie na fakturach VAT adnotacji „korekta faktury może nastąpić po otrzymaniu zestawienia kosztów E. w postaci paliwa i wynagrodzenia operatorów”. W konsekwencji za zasadne uznać należało dokonane przez pozwanego potrącenie w zakresie następujących kwot: wynagrodzenia operatora w wysokości 5.272,50 złotych, kosztów jego zakwaterowania w wysokości 1.140 złotych i jego dojazdów w wysokości 3.264 złotych, kosztów przywiezienia i odwiezienia operatora z S. do B. w kwocie 880 złotych. Ponadto to pozwany poniósł koszty paliwa w łącznej kwocie 41.812,83 złotych. Zdaniem Sądu I instancji, wszystkie te okoliczności pozwany udowodnił dokumentami i zeznaniami świadków.

Ostatecznie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż powodowi za wynajem sprzętu należy się co do wynagrodzenie za 38 roboczogodzin pracy spycharki na budowie w B. oraz za 113 i 197,75 roboczogodzin pracy sprzętu na budowie w S.. Do kwoty należnej powodowi należało doliczyć kwotę w wysokości 1.230 złotych z tytułu transportu maszyny na budowę w B., które to koszty miał ponieść pozwany. Uzasadniona należność powoda wynosi więc łącznie 99 561,73 złotych. Tą należność należało obniżyć o kwotę 1.500 zł tytułem wpłaconej zaliczki oraz o będącą poza sporem kwotę 3.560 złotych, w zakresie której nakaz zapłaty wydany w sprawie jest prawomocny.

W tak wyliczoną wierzytelnością należy potrącić wierzytelność pozwanego z tytułu wszystkich kosztów związanych z pracami koparki w łącznej wysokości 50 869,33 złotych.

Ponadto pozwany podniósł zarzut obniżenia wynagrodzenia o koszty związane z parkowaniem maszyn powoda na terenie bazy w P.. Sąd Okręgowy podkreślił, że z zeznań świadka B. wynika, że w okresie gdy powód parkował maszyny w bazie pozwanego, strony ustaliły, iż rozliczenie z tego tytułu nastąpi poprzez wykonanie prac, czy oddanie maszyn powoda do używania pozwanemu. Rozliczenie częściowe w tej formie faktycznie nastąpiło. Korespondencja e-mail stron jednoznacznie wskazuje, że oddanie koparki do wykorzystania pozwanemu miało związek z rozliczeniem kosztów tego parkowania, a spór stron dotyczył wysokości stawki za metr zajmowanej powierzchni. Zdaniem Sądu I instancji, podczas, gdy pozwany proponował stawkę 3 zł/m 2, powód stał na stanowisku, iż jest ona zawyżona i godził się na stawkę 1 zł/m 2. Powód nie kwestionował wtedy ani okoliczności, że faktycznie korzystał z parkingu, ani że były to jego maszyny, ani też ilości zajmowanej przez nie powierzchni. W rezultacie Sąd Okręgowy za zasadne uznał wyliczenie dokonane przez pozwanego w zakresie wysokości czynszu najmu, podkreślając, że jego ono zasadne w świetle zeznań świadka M. B. co do stawek stosowanych wobec innych podmiotów parkujących na tym samym terenie i nie zgłoszenia dowodów przeciwnych przez powoda.

Za częściowo zasadny Sąd Okręgowy uznał jednak zarzut przedawnienia tej wierzytelności podniesiony przez powoda. Skoro bowiem najem powierzchni parkingowej ustał najpóźniej w 2008 r. to roszczenia z tego tytułu, na gruncie art. 118 k.c. przedawniły się najpóźniej w 2011 r. Zarzut potrącenia wierzytelności z tytułu czynszu najmu został zaś zgłoszony przez pozwanego dopiero w zarzutach od nakazu zapłaty. W ocenie Sadu I instancji, treść korespondencji e-mail miedzy stronami z grudnia 2009 roku wskazuje, że powód uznał wtedy to roszczenie co do zasady. Zgodnie z tą korespondencją powód przystąpił do umowy na wynajem sprzętu do prowadzenia robót budowlanych w S. bez dodatkowego zlecenia. Zatem okoliczności te można potraktować jako tzw . „niewłaściwe uznawanie długu”. Konsekwencją ustaleń stron było także przystąpienie przez powoda do wykonywania umowy w zakresie budowy w B. na podstawie zlecenia z 19 listopada 2010 r. Ponieważ powód przyjął to zlecenie w dacie nie późniejszej niż data wysłania tego maila, Sąd Okręgowy uznał, że w tej dacie – a więc przed upływem terminu wymagalności roszczeń powoda – bieg tego terminu został przerwany ponownie. W chwili wnoszenia zarzutów (25 stycznia 2013 r.) roszczenia pozwanego z tego tytułu nie uległy przedawnieniu co do całej ich kwoty. W konsekwencji Sąd I instancji uznał, że pozwanemu należy się zapłata za 3 lata parkowania maszyn (najmu powierzchni na ten cel), bowiem wskazane wyżej okoliczności stanowiły de facto uznanie przez powoda istnienia tego długu i spowodowały przerwanie biegu przedawnienia za wskazany okres. Ostatecznie za zasadny uznał zatem zarzut potrącenia z tego tytułu kwoty 12.960 złotych.

W ocenie Sądu Okręgowego, łącznie z tytułu niezapłaconych faktur powodowi po dokonaniu potrącenia wskazanych wierzytelności wzajemnych pozwanego należy się kwota 36 568,02 złotych. Należności z tytułu zasadnych zarzutów potrącenia Sąd I instancji zaliczył w pierwszej kolejności na poczet najwcześniej wymagalnych faktur, co doprowadziło do całkowitego wyczerpania należności z faktur nr (...).

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 496 k.p.c. w pkt 1 wyroku uchylił nakaz zapłaty – w zaskarżonej części – w całości, i orzekł o żądaniu pozwu w punkcie 2 wyroku. O odsetkach ustawowych Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 3 k.c. zasądzając je od dnia wymagalności roszczenia.

Orzeczenie o kosztach Sąd I instancji oparł na dyspozycji art. 100 k.p.c. wzajemnie znosząc pomiędzy stronami koszty procesu. Sąd Okręgowy rozliczył również, na zasadzie art. 113 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) i stosownie do stopnia, w jakim każda ze stron jest odpowiedzialna za wynik procesu, kwotę nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył powyższy wyrok w części oddalającej powództwo tj. w zakresie punktu 3 zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść wyroku, a to:

1.  art. 493 k.p.c. § 3 w związku z art. 485 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu potracenia mimo, iż przedstawione do potrącenia wierzytelności nie zostały przez pozwanego udowodnione dokumentami, o których mowa w art. 485 k.p.c., ani też pozwany przed doręczeniem mu nakazu zapłaty nie złożył powodowi oświadczenia o potrąceniu;

2.  art. 233 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. polegające na dokonaniu dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego przy jednoczesnym zaniechaniu wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku szczegółowej oceny dowodów z dokumentów przedstawionych przez pozwanego na poparcie twierdzeń o istnieniu i wysokości przedstawionych do potrącenia wierzytelności;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

1.  art. 498 k.c. i 499 k.c. polegające na ich niewłaściwej wykładni i w konsekwencji zaniechanie rozstrzygnięcia sporu o istnienie wierzytelności pozwanego przeznaczonych do potrącenia;

2.  art. 677 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy zgłoszone przez pozwanego do potrącenia roszczenia o zwrot nakładów na najęta spycharkę uległy przedawnieniu;

3.  art. 118 k.c. w zw. z art. 123 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, że roszczenie pozwanego o wynagrodzenie za najem miejsca parkingowego w P. nie uległo przedawnieniu na skutek jego uznania co do zasady przez powoda.

W następstwie podniesionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda - w miejsce kwoty 36.568,02 złotych - kwoty 94.501,73 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 5895,61 złotych od dnia 12.07.2011 r. do dnia zapłaty, od 27.798 złotych od dnia 16.08.2011 r. do dnia zapłaty, od 60.808,12 złotych od dnia 16.08.2011 r. oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych oraz zasadzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany zaskarżył powyższy wyrok również w części tj. w zakresie pkt 2 i 4 wyroku tj. w zakresie, w jakim żądanie pozwu zostało uwzględnione oraz co do kosztów postępowania, zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a.  pominięcie przy potrąceniu kosztów paliwa wydanego powodowi na usługę (...) (zestawienie - k. 131), pomimo, iż Sąd trafnie uznał, że także w tym przypadku, to pozwany dostarczał całe paliwo do spycharki powoda, a zatem fakturę VAT nr (...) należy obniżyć o kwotę 4.800,00 złotych netto (5.873,2 zł brutto);

b.  uznanie, że strony łączyła umowa najmu, w sytuacji, gdy z materiału dowodowego wynika, że była to umowa o świadczenie usług;

c.  pominięcie okoliczności, że pracownik pozwanego K. K. nie miał uprawnienia do podpisywania dokumentów zewnętrznych (raportów dziennych), bez każdorazowego uzgodnienie z właścicielem firmy, co wynika z pkt 14 zakresu obowiązków służbowych K. K.;

d.  pominięcie, iż świadek potwierdził w/w brak uprawnień w oświadczeniu z dnia 23.01.2013 r., jak również w zeznaniach sądowych;

e.  pominięcie okoliczności, że powód wprowadził w błąd pracownika pozwanego i w ten sposób uzyskał podpisy pod raportami dziennymi (dowód: zeznania K. K., zeznania powoda). Raporty dzienne zostały podpisane po upływie 2 lat od wykonania usługi. Kierownik budowy nie potwierdzał raportów w czasie pracy;

f.  uznanie, że pozwany kwestionuje uprawnienie K. K. do potwierdzania usługi w B., w sytuacji, gdy pozwany kwestionuje takie uprawnienie tylko w przypadku usługi w S., albowiem w tym przypadku nie było zlecenia e- mail, w którym K. K. byłby upoważniony do potwierdzania raportów.

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.

a.  art. 751 pkt 1 w zw. z art. 750 k.c. poprzez jego niezastosowanie, tj. nieuwzględnienie zarzutu przedawnienie podniesionego przez pozwanego, w sytuacji, gdy roszczenie powoda jest przedawnione z uwagi na upływ 2 lat od daty wykonania usługi;

b.  art. 22 pr. budowlanego, poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że uprawnienia kierownika budowy określone w prawie budowlanym (koordynacja i organizacja pracy) oznaczają automatycznie uprawnienie do podpisywania dokumentów zewnętrznych (zaciągania zobowiązań) bez zgody właściciela firmy.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwoty 36.568,02 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Z kolei pozwany wnosił o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W oparciu o materiał dowodowy zebrany w toku postępowania przed Sądem I instancji Sąd Apelacyjny uzupełniająco ustalił:

Na terenie bazy pozwanego w P. powód garażował 4 maszyny – spycharki wraz z lemieszami. Maszyny te zostały przywiezione prawie jednocześnie, natomiast wywożone były sukcesywnie. Dwie pierwsze powód wywiózł w 2006 r., a dwie kolejne w 2008 r. W latach 1999 -2008 powód wyjeżdżał także tymi maszynami do wykonywania zleconych mu prac. W przedsiębiorstwie pozwanego nie obowiązuje cennik za garażowanie czy wynajem. W latach 1999 – 2008 pozwany przechowywał na terenie bazy w P. żuraw firmy (...). Dopiero w 2009 r. zawarł pierwszą umowę najmu części nieruchomości z firmą (...) za stawkę 5 zł za 1 m 2 (zeznanie świadka M. B. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 sierpnia 2013 r. – 00:43:00 min. i nast.). W 1999 r. strony nie uzgodniły żadnych warunków garażowania maszyn powoda na terenie nieruchomości pozwanego. Pozwany osobiście zetknął się z powodem dopiero w pierwszej połowie 2002 lub 2003 r. Maszyny powoda nie parkowały cały czas w tym samym miejscu, były przestawiane (zeznanie pozwanego - protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 sierpnia 2013 r. – 1:43:15 min. i nast.)

Operator spycharki A. W. (1) nie podpisywał pisemnej umowy z żadną ze stron. Nigdy nie łączyła go z powodem umowa o pracę, ani umowa zlecenia. Stawkę wynagrodzenia operator spycharki ostatecznie uzgodnił z pozwanym, a polecenia co do zakresu robót wydawał mu kierownik budowy pozwanego – K. K. ( zeznanie świadka A. W. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 sierpnia 2013 r. –00:34:20 min. i nast.).

Raporty dzienne z pracy koparki były podpisywane na bieżąco. Kierownik budowy – K. K. (1) zawsze potwierdzał w raportach rzeczywistą pracę sprzętu. Pozwany raczej nie zgłaszał z tego tytułu zastrzeżeń. Poza kierownikiem budowy, jedynie pozwany mógłby potwierdzać rzeczywistą pracę sprzętu, ale nie bywał na budowie codziennie (zeznanie świadka K. K. - protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 sierpnia 2013 r. -00:15:06 min. i nast.).

W korespondencji mailowej z grudnia 2009 r. powód w odpowiedzi na roszczenia pozwanego tytułu czynszu najmu części nieruchomości w P. wskazywał, że zgodnie z porozumieniem w zamian za garażowanie maszyn miał wykonać prace na ternie bazy w P., o ile byłby o to poproszony. Zanegował stawkę czynszu 3 zł/m 2 , wskazał, że „…za 1 m 2 murawy to „może” byłoby 1 zł”, przy czym gdyby znał takie warunki garażowania to nigdy by z nich nie skorzystał, bowiem mógł dojść do porozumienia z innymi firmami (korespondencja stron k 95, k 98).

Faktury wystawione przez powoda o nr (...) z dnia 1 lipca 2011 r., (...) z dnia 1 sierpnia 2011 r., (...) z dnia 2 sierpnia 2011 r. zostały opatrzone stemplem przedsiębiorstwa pozwanego i podpisane przez jego pracownika. W treści wszystkich faktur powód zaznaczył, że oczekuje na wskazanie kosztów poniesionych przez pozwanego w terminie 7 dni (oryginały faktur k 72). Faktury nr (...) pozwany odesłał powodowi wraz z pismem datowanym na 31 sierpnia 2011 r., w którym wskazał, że w jego ocenie zostały one wystawione „…niezgodnie ze stanem rzeczywistym i korespondencją mailową” oraz proponował spotkanie w celu uzgodnienia wspólnego stanowiska ( pismo pozwanego k 121). Faktura nr (...) została odesłana przy piśmie pozwanego datowanym na 16 listopada 2011 r. W treści pisma pozwany wskazuje, że koszty paliwa wynoszą 4.800 zł, przy czym powód pobierał także paliwo do (...). Proponował ponowną negocjację stawki 250 zł, która miała obejmować wszystkie koszty i ostateczne rozliczenie poprzez zapłatę kwoty 3.560 zł ( pismo pozwanego k 123).

Sąd Apelacyjny dokonał ustaleń faktycznych na podstawie powyższych dowodów, oceniając je jako w pełni wiarygodne. W toku postępowania żadna ze stron nie przedstawiła dowodów przeciwnych, które mogłyby podważyć zeznania świadków M. B., A. W. i K. K. we wskazanym zakresie, zgodna pozostaje ponadto relacja stron co do braku uzgodnień warunków parkowania sprzętu budowlanego powoda w chwili jego pozostawienia na terenie bazy w P.. Strony nie kwestionowały także treści powołanych wyżej dowodów z dokumentów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna, natomiast apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności trzeba rozważyć zarzuty naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego przywołane w apelacji pozwanego, a nakierowane na wykazanie, że strony łączyła umowa o świadczenie usług, a nie umowa najmu rzeczy ruchomej, zaś roszczenie pozwu obejmujące wynagrodzenie za usługi świadczone na budowie „Osiedla (...)” w S. jest przedawnione lub nie zostało wykazane co do rzeczywistej ilości roboczogodzin pracy spycharki. Nie budzi bowiem wątpliwości, że ewentualna akceptacja tych twierdzeń pozwanego usuwa potrzebę rozważania pozostałych zarzutów obu apelacji, wywodzonych z potrącenia wierzytelności wzajemnych przysługujących H. J. wobec powoda.

Wbrew wywodom pozwanego przywołanym w apelacji, nie sposób przede wszystkim podzielić zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. Apelujący upatruje naruszenia zastrzeżonych w powołanym przepisie reguł swobodnej oceny dowodów zwłaszcza w uznaniu przez Sąd I instancji, iż strony łączyła umowa najmu maszyny budowanej, w sytuacji, gdy – w jego ocenie - z materiału dowodowego wynikało, że była to umowa o świadczenie usług. Skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zaś wykazania, że sąd pierwszej instancji na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego wyprowadził wnioski, które są sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania albo ze wskazaniami doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. orzecznictwo Sądu Najwyższego m.in. w wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r., sygn. akt II PK 261/08, LEX nr 707877, wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r. ,sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Nadto, prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być przez skarżącego połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych. W apelacji powinno zatem zostać zaznaczone, które dowody, w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd ocenione z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Tego rodzaju argumentacji pozwany nie przedstawił. W istocie pozwany nie podważa ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, a jedynie odwołując się wybiórczo do treści faktur, treści pozwu oraz własnych twierdzeń, stara się zakwestionować rozważania Sądu I instancji dotyczące charakteru prawnego umowy zawartej przez strony. Tego rodzaju wywody nie mieszczą się jednak w ramach przywołanego przez apelującego zarzutu naruszenia prawa procesowego. S. ustalonego stanu faktycznego następuje na etapie stosowania prawa materialnego, a zatem ewentualne uchybienia w tym zakresie mogą być skutecznie zwalczane wyłącznie w drodze zarzutu naruszenia określonej normy prawa materialnego. Jak podkreśla się w orzecznictwie, dokonanie wykładni woli stron umowy należy do zakresu stosowania przez Sąd prawa materialnego - art. 65 k.c., a nie prawa procesowego. Błędy i uchybienia Sądu w tym przedmiocie nie mogą być zatem skutecznie zwalczane przy pomocy zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który dotyczy sfery procesowej - ustalenia przy pomocy różnych dowodów i ich oceny treści umowy, jeśli jest sporna ( tak SN w wyroku z dnia 25 stycznia 2006 r. w sprawie I CK 364/05). Innymi słowy, argumenty pozwanego przywołane na poparcie rzekomego uchybienia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. podlegają rozważeniu w ramach analizy podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 751 pkt. 1 w zw. z art. 750 k.c.

Całkowicie chybiony pozostaje ponadto zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez rzekomo wadliwą ocenę zeznań świadka K. K. oraz zeznań powoda, a także dowodów z dokumentów w postaci zakresu obowiązków służbowych K. K. oraz jego oświadczenia z dnia 23 stycznia 2013 r. W pierwszej kolejności wypada zauważyć, że oświadczenie załączone na karcie 113 akt sprawy zostało sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania i ma charakter dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c., a zatem stanowi wyłącznie dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument ten nie korzysta natomiast z domniemania zgodności z prawdą zawartych w nich twierdzeń. Tymczasem wbrew tezom stawianym przez apelującego, ani z zeznań świadka K. K., ani z załączonego na karcie 119 akt sprawy zakresu obowiązków kierownika budowy, w żadnym razie nie wynika kategoryczny zakaz podpisywania przez świadka zewnętrznych raportów pracy sprzętu budowlanego. W dokumencie stanowiącym załącznik do umowy o pracę zawartej przez pozwanego z K. K. (1), obowiązki pracownika zdefiniowano poprzez odwołanie się m.in. do przepisów ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. , poz. 1409). Do obowiązków kierownika budowy należało bieżące monitorowanie wykonywania umów zawartych w zakresie działalności podległych jednostek organizacyjnych przedsiębiorstwa pracodawcy w szczególności w zakresie dysponowania sprzętem ( pkt 7), a także uzgadnianie z pracodawcą potwierdzania dokumentów dla usługodawców zewnętrznych tj. kart pracy, kosztorysów powykonawczych i innych dokumentów rozliczeniowych (pkt 14). Z konieczności uprzedniego uzgodnienia tej czynności z pracodawcą nie da się wyprowadzić bezwzględnego zakazu potwierdzenia raportów dziennych dotyczących pracy sprzętu budowlanego, a już z pewnością nie sposób przerzucać ewentualnych skutków braku takiego wewnętrznego uzgodnienia między pracownikiem a pracodawcą na osobę trzecią, która w zaufaniu do kompetencji kierownika budowy uzyskuje od niego potwierdzenie okoliczności faktycznej dotyczącej czasu pracy wynajętej maszyny. Sam świadek K. K. w swych wypowiedziach wskazywał, że „raczej powinien potwierdzać” raporty dzienne, a także podkreślał, że oprócz niego jedyną osobą uprawnioną do dokonania tej czynności byłby sam pozwany, który jednak nie przebywał codziennie na budowie. W ramach podnoszonego zarzutu pozwany nie wyjaśnia, w jaki inny sposób powód mógłby uzyskać dane konieczne dla uzgodnionego przez strony sposobu wyliczenia dochodzonej należności, skoro kierownik budowy rzekomo nie był uprawniony do potwierdzenia okoliczności faktycznej w postaci czasu pracy spycharki, a pozwany, który przecież nie był stale obecny na budowie, okoliczności takiej – przy zachowaniu podstawowej rzetelności - nie mógłby potwierdzić. Z zeznań świadka K. K. wprost wynika także, że pozwany nie zgłaszał wobec niego żadnych zastrzeżeń z tytułu potwierdzania zewnętrznych raportów dziennych dotyczących pracy sprzętu. W tym stanie rzeczy, na pełną aprobatę zasługuje pogłębiona ocena omawianego materiału dowodowego zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Za pozbawione jakiegokolwiek oparcia w treści zebranych w sprawie dowodów wypada ponadto uznać twierdzenia pozwanego o podpisaniu raportów dziennych po upływie 2 lat od wykonania usługi i w wyniku „wprowadzenia w błąd” kierownika budowy. Wbrew argumentom apelującego, ani z zeznań powoda, ani z zeznań świadka K. K. nie wynika, by do podpisania raportów załączonych do pozwu doszło w tego rodzaju okolicznościach. Przeciwnie , zarówno z wypowiedzi K. K., jak i z relacji świadka A. W. wynika jednoznacznie, że raporty były sporządzane i podpisywane na bieżąco, a nadto odzwierciedlały faktyczną pracę sprzętu. Podnosząc w apelacji, iż powód wystawił faktury związane z inwestycją w S. dopiero dwa lata po zakończeniu robót, co rzekomo miałoby wskazywać na potwierdzenie raportów dziennych ex post, pozwany całkowicie pomija fakt, iż po raz pierwszy J. N. wystawił fakturę w dniu 3 grudnia 2009 r. ( k 154), której jednak pozwany nie zaakceptował. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że podnosząc tego rodzaju zarzut naruszenia prawa procesowego, a także związany z nim zarzut naruszenia przepisu art. 22 ustawy Prawo budowlane, pozwany ostatecznie nie wyjaśnia , w jaki sposób owe rzekome uchybienia przełożyły się na treść zaskarżonego wyroku. Warto zaznaczyć, że pozwany przed zawiśnięciem sporu i w toku całego postępowania nie zakwestionował skutecznie ilości roboczogodzin przyjętych w rozliczeniu powoda, a przeciwnie - skoro istotne tezy podjętej przez niego obrony opierają się na zarzucie potrącenia wierzytelności wzajemnych, należy zakładać, że tym samym przyznawał on istnienie wierzytelności powoda.

W świetle prawidłowo zakreślonej podstawy faktycznej powództwa, wypada zgodzić się z oceną charakteru prawnego stosunku obligacyjnego łączącego strony, przyjętą przez Sąd Okręgowy. Nie ma racji pozwany poszukując argumentów dla podważenia tego stanowiska w treści faktur czy też w twierdzeniach pozwu. Dla ustalenia przedmiotowo i podmiotowo istotnych elementów umowy stron decydujące znacznie ma bowiem ich rzeczywista wola w chwili dokonywania czynności, a nie stosowane następczo nazewnictwo, nota bene daleko nieprecyzyjne, czy też argumentacja pozwu inicjującego postępowanie sądowe. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może budzić wątpliwości, iż umówione świadczenie powoda w istocie ograniczało się do udostępnienia pozwanemu rzeczy ruchomej – spycharki S. (...). Świadczenie polegające na oddaniu rzeczy do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony jest zaś charakterystyczne dla umowy najmu. Z ustaleń faktycznych nie wynika, by powód zobowiązał się do wykonania na rzecz pozwanego określonych czynności, a zatem by był zobligowany do świadczenia usługi lub wręcz wykonania określonych robót budowlanych. Jak trafnie zauważa Sąd I instancji, powód co prawda wskazał pozwanemu osobę operatora, który posiadał odpowiednie uprawnienie do obsługi sprzętu, ale w żadnym razie operatora tego nie „zatrudniał” , jak twierdzi apelujący, ani też nie nadzorował jego pracy. Z zeznań powoda i świadka A. W. wprost wynika, że nie łączyła ich umowa o pracę, ani też umowa zlecenia. Nie istniał zatem żaden stosunek prawny, którego elementem byłoby istnienie zależności między powodem a operatorem sprzętu przy wykonywaniu powierzonych mu czynności i związany z tym obowiązek zapłaty wynagrodzenia przez J. N.. W żadnym razie nie można zaaprobować akcentowanej przez pozwanego tezy, iż płacąc operatorowi spycharki wynagrodzenie, w istocie płacił on cudzy dług. Z całą mocą należy zaznaczyć, że z żadnego z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wynika, by powód był zobligowany do tego rodzaju świadczenia wobec A. W. lub któregokolwiek innego operatora sprzętu. Z zeznań A. W. w uprawniony sposób można wyprowadzić całkowicie przeciwny wniosek. To bowiem pozwany ostatecznie uzgodnił z operatorem sprzętu wysokość jego wynagrodzenia, to pozwany – za pośrednictwem kierownika budowy – nadzorował jego pracę, ustalał jej wymiar czasowy (np. zadecydował o przerwaniu prac w związku z opadami śniegu). Pozwany wreszcie decydował o tym, kiedy i gdzie spycharka powoda zostanie wykorzystana. Sam H. J. w korespondencji stron z grudnia 2009 r. wspomina o umowie najmu maszyny budowlanej (vide k 100). Akcentowany w uzasadnieniu apelacji fragment pisma powoda dotyczący porozumienia stron, którego przedmiotem miało być wykonanie prac, został wyrwany z kontekstu, bowiem w rzeczywistości odnosi się on do konsekwentnie wskazywanej przez J. N. formy ekwiwalentu za garażowanie maszyn na terenie bazy w P., którą miało być wykonanie prac na terenie tejże bazy ( vide k 95).

Do przeciwnego wniosku co do charakteru umowy stron nie prowadzi, ani treść faktur wystawionych przez powoda, ani tym bardziej sposób ustalenia czynszu poprzez odwołanie się do roboczogodzin i stawki „bazowej” obejmującej pracę koparki wraz z jej obsługą przez operatora. Taki sposób rozliczenia wynikał bowiem z braku zgodnego stanowiska stron co do stawki czynszu najmu samego sprzętu. Strony od początku były przy tym zgodne, że to pozwany pokryje koszty pracy spycharki, w tym koszty paliwa, oleju, czy wynagrodzenia operatora. Powód dał temu wyraz także w treści faktur. Zaznaczyć trzeba, że zobowiązanie pozwanego do ponoszenia kosztów paliwa, czy też oleju koniecznych dla pracy spycharki w pełni kolerują z obowiązkiem najemcy zakreślonym w przepisie art. 662 § 2 k.c. Choć czynsz najmu stanowi essentialia negotii umowy najmu, to nie zawsze musi być określony poprzez wskazanie ustalonej kwoty pieniężnej. Czynsz można także określić w sposób dorozumiany np. według stawek stosowanych w stosunkach danego rodzaju ( tak Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania tom 2 pod red. G. Bieńka, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis W-wa 2005, teza 10 do art. 659 k.c.). Tak też się stało w rozpatrywanej sprawie, gdzie strony ustaliły stawkę bazową za roboczogodzinę pracy sprzętu, a tak wyliczona należność miała być pomniejszona o rzeczywiste koszty poniesione przez pozwanego, po ich wykazaniu i udokumentowaniu. Argumenty apelującego przedstawione w uzasadnieniu apelacji, sprowadzające się do twierdzenia, iż wykorzystanie spycharki powoda przy pracach na terenie „Osiedla (...)” w S. stanowiło ekwiwalent czynszu najmu części nieruchomości w P. w latach 1999 -2008, zajętej pod garażowane na terenie bazy pozwanego maszyny powoda, nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, w tym zwłaszcza w zeznaniach powoda, korespondencji mailowej stron z grudnia 2009 r. , a przede wszystkim w bezspornym fakcie wpłacenia przez H. J. zaliczki na poczet należności powoda w dniu 23 grudnia 2009 r. ( k 116). Gdyby istotnie rozliczenia stron miały przebiegać w sposób opisany w apelacji pozwanego, a zatem „bezgotówkowo”, nie istniałby żaden tytuł prawny dla wpłaty zaliczki na rzecz powoda.

Nawet gdyby założyć, że z umowy stron wynikało dodatkowe świadczenie powoda polegające na wskazaniu operatora sprzętu i zawierało ono w sobie elementy charakterystyczne dla świadczenia usług, to stosunek obligacyjny łączący strony miałby charakter mieszany. Do tego rodzaju mowy mieszanej mają zaś zastosowanie odpowiednie przepisy dla każdego ze świadczeń uznanych za świadczenie główne ( tak cytowany wyżej Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania tom 2 – teza 11 do art. 659 k.c.). W niniejszym postępowaniu powód dochodzi świadczenia pieniężnego będącego ekwiwalentem oddania maszyny budowlanej do używania, a zatem dla oceny tego roszczenia zastosowanie mają przepisy art. 659 i nast. k.c.

Podsumowując dotychczasowe wywody należy wskazać, że poddany ocenie Sądów obu instancji stosunek zobowiązaniowy stron winien być kwalifikowany jako umowa najmu, co czyni niezasadnym zarzut przedawnienia roszczeń pozwu wynikających z faktur nr (...), wywodzony przez pozwanego z treści art. 751 pkt. 1 w zw. z art. 750 k.c.

Nietrafny pozostaje ponadto zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 22 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. , poz. 1409). Apelujący zdaje się całkowicie błędnie odczytywać sens rozważań Sądu I instancji zawartych na stronie 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k 228v). Z motywów rozstrzygnięcia w żadnym razie nie wynika, by Sąd Okręgowy z zastrzeżonych przepisami Prawa budowlanego uprawnień kierownika budowy wyprowadzał tezę o istnieniu ex lege uprawnienia do zaciągania zobowiązań w imieniu inwestora. Przeciwnie, Sąd I instancji wyraźnie akcentuje, że potwierdzenie czasu pracy maszyny budowlanej pozostaje wyłącznie domeną faktu i dlatego nie wymaga dodatkowego umocowania przez pozwanego. Stanowisko to w pełni akceptuje Sąd Apelacyjny, co zaznaczono już uprzednio w ramach analizy przywołanego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c.

Przedstawione rozważania prowadzą do wniosku, iż powodowi przysługuje wierzytelność z tytułu umówionego przez strony czynszu najmu maszyny budowlanej, a zatem mógł on poszukiwać ochrony dla tej wierzytelności na drodze postępowania sądowego. Jak wyżej wskazano, umowa stron obejmowała także zgodę powoda na potrącenie z tak wyliczoną należnością wzajemnej wierzytelności pozwanego z tytułu kosztów poniesionych w związku z wykorzystaniem spycharki przy robotach budowlanych. Ta konstatacja aktualizuje potrzebę rozważenia, czy pozwany mógł skorzystać z zarzutu potrącenia w niniejszym postępowaniu oraz czy jego oświadczenie wywołało skutki materialno prawne zastrzeżone w przepisie art. 498 § 2 k.p.c.

Postępowanie w rozpatrywanej sprawie toczyło się w oparciu o przepisy procesowe normujące postępowanie odrębne – postępowanie nakazowe. Rację ma zatem powód przywołując w wywiedzionej przez siebie apelacji zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 493 § 3 k.p.c. w związku z art. 485 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu potracenia mimo, że przedstawione do potrącenia wierzytelności nie zostały udowodnione dokumentami, o których mowa w art. 485 k.p.c. Dla wykazania istnienia i wysokości wzajemnych wierzytelności przeciwstawionych żądaniu pozwu pozwany powołał się wyłącznie na dokumenty prywatne pochodzące od niego i jego pracowników oraz na dowody osobowe w postaci zeznań świadków. Wskazane dowody w sposób oczywisty nie spełniają wymogów zakreślonych w przepisie art. 485 k.p.c. Sąd I instancji nie wyjaśnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn odstąpił od stosowania art. 493 § 3 k.p.c., mimo tego, iż na brak należytego udokumentowania zarzutu potrącenia powód zwracał uwagę w toku postępowania (pismo pełnomocnika powoda k 194 -196). Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje także podstaw dla uznania, iż w realiach sporu istnieją przesłanki dla odstąpienia od wymogu zastrzeżonego w art. 493 § 3 k.p.c. W myśl ugruntowanego w judykaturze poglądu, odstąpienie o wymagań zastrzeżonych w powołanym przepisie jest możliwe w sytuacji, gdy do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu ( tak m.in. SN w uchwale z dnia 13 października 2005 r. w sprawie III CZP 56/05, OSNC 2006/7-8/119). Mimo treści załączonych do pozwu faktur wskazujących na możliwość ich korekty po wykazaniu wierzytelności wzajemnych pozwanego, H. J. ograniczył się do ich odesłania powodowi, nigdy nie wystawił faktury czy rachunku obejmującego należności wzajemne i do chwili wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty nie złożył powodowi oświadczenia o potrąceniu. Warto wskazać, że oświadczenie o potrąceniu powinno jednoznacznie precyzować wolę potrącenia, a w swej treści konkretyzować własną wierzytelność i jej zakres przedstawiony do potrącenia, wskazywać również przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości. Tego rodzaju oświadczenia woli nie zawiera ani pismo pozwanego z dnia 31 sierpnia 2011 r. , ani też pismo z dnia 16 listopada 2011 r., w którym pozwany przedstawia własną propozycję rozliczenia należności powoda związanych w wykorzystaniem spycharki przy pracach w B. ( m.in. zmianę ustalonej stawki bazowej z 250 zł na 220 zł). W konsekwencji wypada uznać, iż procesowy zarzut potrącenia zgłoszony w zarzutach od nakazu zapłaty nie może wywołać zamierzonych przez pozwanego skutków prawnych już choćby z tej tylko przyczyny, iż nie zostały spełnione przesłanki z art. 493 § 3 k.p.c. w związku z art. 485 k.p.c. Powyższe stanowisko przesądza także o fiasku zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przywołanego w apelacji pozwanego, a sprowadzającego się do twierdzenia o niezasadnym pominięciu przedstawionej do potrącenia wierzytelności w kwocie 4.800,00 złotych netto (5.873,2 zł brutto) z tytułu kosztów paliwa, wykazanej wyłącznie dokumentem prywatnym.

Trzeba zaznaczyć, że ani w toku postępowania przed Sądem I instancji, ani też w apelacji pozwany nie wskazywał na naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 485 k.p.c. poprzez skierowanie sprawy do postępowania nakazowego, mimo braku zastrzeżonych w powołanym przepisie podstaw do wydania nakazu zapłaty. Tego rodzaju twierdzenia po raz pierwszy pojawiły się w piśmie procesowym pełnomocnika pozwanego złożonym na rozprawie w dniu 26 czerwca 2014 r. Związanie Sądu Apelacyjnego przywołanymi w apelacji zarzutami naruszenia prawa procesowego nie oznacza, iż apelujący w granicach zaskarżenia nie może modyfikować owych zarzutów lub nawet zgłaszać nowych, o ile tylko wskazane uchybienia procesowe nie zostały wyłączone spod kontroli Sądu II instancji na postawie przepisów szczególnych. W okolicznościach sporu, tego rodzaju przepisem szczególnym pozostaje art. 493 § 1 zdanie trzecie k.p.c. oraz art. 162 k.p.c. Pierwszy z powołanych przepisów pozwala na pominięcie spóźnionych twierdzeń strony pozwanej, niezgłoszonych w zarzutach od nakazu zapłaty, o ile nie zachodzą szczególne okoliczności umożliwiające ich rozpoznanie. W piśmie procesowym złożonym w dniu 26 czerwca 2014 r. pełnomocnik pozwanego nie wskazuje, by którakolwiek z tych okoliczności wystąpiła po stronie skarżącego. Skarżący nie sygnalizował również uchybienia wskazanym przepisom postępowania w trybie art. 162 k.p.c., co wyklucza możliwość powołania się na ewentualne naruszenie tych norm procesowych w dalszym toku postępowania.

Niezależnie jednak od powołanej wyżej argumentacji, stanowisko pozwanego o braku podstaw dla rozpoznania sporu w postępowaniu odrębnym – postępowaniu nakazowym jest merytorycznie nieuzasadnione. Bezspornie oceny podstaw dla wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym nie można dokonywać ex post, przy uwzględnieniu wszystkich twierdzeń i dowodów zaoferowanych przez strony w toku całego postępowania, a jedynie w oparciu o twierdzenia pozwu i załączone do niego dokumenty. W orzecznictwie podkreśla się, że kognicja sądu w pierwszej fazie postępowania nakazowego jest ograniczona. Sprowadza się wyłącznie do stwierdzenia istnienia podstaw do wydania nakazu zapłaty, określonych w art. 485 k.p.c. Istnienie tych podstaw na tyle uprawdopodabnia jednak zasadność powództwa, że z woli ustawodawcy nakłada na sąd obowiązek wydania nakazu zapłaty, bez dalszego merytorycznego badania zasadności powództwa (vide uzasadnienie uchwały SN z dnia 18 marca 2005 r. w sprawie III CZP 97/04, OSNC 2006/2/24). W niniejszej sprawie powód załączył do pozwu faktury VAT opatrzone pieczęcią pozwanego i podpisem jego pracownika, dowody doręczenia pozwanemu tych faktur oraz wezwania do zapłaty. Wbrew wywodom pozwanego dokumenty te były wystarczające dla wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Faktura przyjęta przez dłużnika może stanowić podstawę do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym wymienioną w art. 485 § 1 pkt 2 k.p.c. Warto zauważyć, że w stałych kontaktach handlowych między przedsiębiorcami, za dokument uzasadniający wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym orzecznictwo uznało nawet upoważnienie do wystawienia faktur VAT bez podpisu (tak SN w wyroku z dnia 23 lutego 2006 r. w sprawie II CSK 131/05, LEX nr 180199). Dodatkowym argumentem pozostaje treść art. 485 § 2a k.p.c., który pozwala na wykazanie wierzytelności dochodzonej w postępowaniu nakazowym dokumentami prywatnymi, o ile roszczenie zgłoszone w pozwie stanowi należność z transakcji handlowej określonej w ustawie z dnia 12 czerwca 2003 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. Nr 139, poz. 1323 z późn. zm.). W piśmiennictwie pod pojęciem transakcji handlowych zdefiniowanych w art. 2 powołanej ustawy rozumie się także umowy, w których jedna strona w zamian za świadczenie pieniężne korzysta przez pewien okres z rzeczy lub praw, tzn. umowy najmu, dzierżawy, leasingu lub podobne do nich umowy nienazwane ( tak M. Chudziak – Komentarz do ustawy z dnia 12 czerwca 2003 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, LEX 2003, teza 5 do art. 2 ustawy). Powód załączył do pozwu zlecenie pozwanego, potwierdzające zawarcie umowy, dowód wykonania świadczenia niepieniężnego ( raporty dzienne ), a także dowód doręczenia dłużnikowi faktur, a zatem dokumenty, o których mowa w art. 485 § 2a k.p.c.

Podnosząc na etapie postępowania apelacyjnego zarzut naruszenia przepisu prawa procesowego tj. art. 485 k.p.c. pozwany zdaje się także całkowicie pomijać, że wydany w rozpatrywanej sprawie nakaz zapłaty z dnia 20 grudnia 2012 r. korzysta w części z przymiotu prawomocności. Tymczasem na gruncie obowiązujących przepisów kodeksu postępowania cywilnego nie jest możliwe zastosowanie w toku jednego postępowania przepisów o postępowaniu odrębnym - postępowaniu nakazowym jedynie co do części roszczenia, a rozpoznanie pozostałej części roszczenia z pominięciem tych przepisów proceduralnych.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, zasadne pozostają również pozostałe zarzuty apelacji powoda wywodzone z naruszenia przepisu procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. oraz z uchybienia przepisom prawa materialnego tj. art. 498 k.c. i 499 k.c., a wskazujące, iż w realiach sporu pozwany nie zdołał wykazać merytorycznych przesłanek zarzutu potrącenia. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 kwietnia 2000 r. w sprawie III CKN 720/98 (LEX nr 51368), zarzut potrącenia jest formą dochodzenia roszczenia zrównaną w skutkach z powództwem. Podlega zatem wymaganiom stawianym wobec pozwu co do określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie oraz wskazania dowodów. W szczególności zgłaszający zarzut potrącenia w procesie ma obowiązek określić swoją wierzytelność, wykazać jej istnienie i w kategoryczny sposób wyrazić wolę potrącenia w celu wzajemnego umorzenia skonkretyzowanych wierzytelności. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd I instancji w części poświęconej podstawie faktycznej rozstrzygnięcia nie dokonał pozytywnych ustaleń co do wysokości wierzytelności wzajemnych pozwanego z tytułu wynagrodzenia operatora, kosztów jego zakwaterowania i dowozu, kosztów zakupu oleju i płynów chłodzących, czy rozładunku i montażu spycharki. Na stronie 4 uzasadnienia ( k 227 v) znalazło się jedynie ustalenie dotyczące wartości zużytego paliwa. Brak jest także ustaleń faktycznych dotyczących charakteru umowy stron, której przedmiotem było garażowanie maszyn budowlanych na terenie przedsiębiorstwa pozwanego w P. oraz wysokości wierzytelności wzajemnej pozwanego z tego tytułu. Jedynie z dalszych rozważań poświęconych ocenie zarzutu potrącenia można wnioskować, iż Sąd Okręgowy uznał, że wszystkie wierzytelności wzajemne przedstawione do potrącenia zostały udowodnione za pomocą dowodów zaoferowanych przez pozwanego. Z tym stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić, zwłaszcza, że powód od początku kwestionował istnienie i wysokość tych należności. O ile z zeznań świadków A. W., K. K. i samego pozwanego wynika, że pozwany uzgodnił i wypłacał wynagrodzenie A. W., zakwaterował go w domku kempingowym, a kierownik budowy lub sam pozwany dowozili A. W. na teren budowy, to jednak żaden ze wskazanych dowodów nie pozwala na jednoznaczne ustalenie, czy i jakie koszty z tego tytułu poniósł H. J.. W szczególności z relacji świadka A. W. nie wynika wysokość umówionego z pozwanym wynagrodzenia. W rezultacie jedynym dowodem, jaki pozwany zaoferował na potwierdzenie wysokości wierzytelności pozostaje dokument prywatny na karcie 117 akt. Jak już uprzednio była o tym mowa, z mocy art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi wyłącznie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument ten nie korzysta natomiast z domniemania prawdziwości zawartych w nich twierdzeń. W realiach sporu pozwany nie wyjaśnił nawet , w jaki sposób wyliczył wskazane koszty zakwaterowania operatora w domku stanowiącym jego własność lub z jakich przyczyn przyjął do rozliczenia stawkę 2 zł za 1 km w zakresie kosztów dowozu operatora na teren budowy, skoro ów dowóz, co pozostaje bezsporne, odbywał się prywatnym środkiem transportu kierownika budowy lub samego pozwanego. W żaden sposób, poza dokumentem prywatnym na karcie 117 akt, nie została również wykazana wierzytelność w kwocie 1.900 zł z tytułu pracy dźwigu przy rozładunku i montażu lemiesza do spycharki. Istotne wątpliwości budzą także koszty z tytułu paliwa, oleju i płynu chłodzącego. Część należności dotyczącej paliwa pobranego z bazy w B., udokumentowana została wyłącznie sporządzonymi ex post (w toku postępowania) dokumentami prywatnymi (k 111, 131). Zestawienie na karcie 131 akt obejmuje przy tym paliwo pobrane 28 stycznia 2011 r., a więc w dacie, w której zgodnie z raportami dziennymi maszyna powoda już nie pracowała. Co więcej, sam pozwany w piśmie z dnia 16 listopada 2011 r. wspomina o pobraniu przez powoda paliwa do (...) ( k 123), tymczasem w sprawie zabrakło nawet twierdzeń strony co do tego, czy i na jakich zasadach tego rodzaju świadczenie niezwiązane bezpośrednio z pracą spycharki miałoby być rozliczone. Wątpliwości co do swojej rzetelności budzi także dokument prywatny na karcie 111 akt dotyczący paliwa pobranego w okresie prac w S.. Jeśli bowiem zaakceptować twierdzenia pozwanego o jednoczesnym wykorzystaniu przy pracy spycharki paliwa zakupionego w Spółce jawnej (...), oznaczałoby to, że np. 21 listopada 2009 r. pobrano z bazy w (...) l paliwa, by już w dniu następnym tj. 22 listopada 2009 r. zakupić na potrzeby pracy tego samego sprzętu dodatkowe 1351 l oleju napędowego ( faktura k 101 -102) i to w sytuacji, gdy 21 listopada 2009 r. spycharka pracowała 7 godzin, a w dniu 22 listopada 2009 r. w ogóle nie pracowała. Podobnie w dniu 27 listopada 2009 r. pobrano z bazy w B. dalsze 100 l paliwa, by 28 listopada 2009 r., a więc już po zakończeniu prac spycharki w 2009 r. zakupić rzekomo tylko na potrzeby tej jednej maszyny kolejne 1.049 l oleju napędowego ( faktura k 103). Trzeba także zaznaczyć, że część z załączonych do zarzutów od nakazu zapłaty faktur wystawionych przez Spółkę jawną (...) wystawiona została po zakończeniu prac przy użyciu maszyny powoda (vide k 103, 109), a ponadto dotyczy zakupu zarówno oleju napędowego, jak i etyliny 95. Pozwany dopiero w odpowiedzi na apelację podjął próbę wyjaśnienia tych sprzeczności, która jednak pozostaje nie tylko dalece spóźniona, ale także całkowicie nieprzekonująca. Słusznie także powód zwraca uwagę w apelacji, iż nie została potwierdzona konieczność zakupu dla potrzeb pracy spycharki oleju i płynów chłodzących i to w okresie, w którym wszystkie prace w S. zostały już zakończone ( faktura na karcie 112 wystawiona została w dniu 9 listopada 2010 r.). Reasumując, nie sposób podzielić stanowiska Sądu Okręgowego o mocy dowodowej i wiarygodności omawianych dowodów, która pozwalałaby na poczynienie w oparciu o nie jednoznacznych ustaleń co do wysokości wierzytelności wzajemnych pozwanego związanych z kosztami pracy spycharki. Uzupełniająco wypada jedynie zauważyć, że nieuwzględnienie zarzutu potrącenia co do tych wierzytelności nie pozbawia pozwanego prawa do późniejszego ich dochodzenia w odrębnym postępowaniu, zwłaszcza, że podniesienie zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia do wysokości wierzytelności dochodzonej przez powoda.

Przedstawione uwagi dotyczące niewykazania istnienia wierzytelności wzajemnej odnoszą się także w całej rozciągłości do wierzytelności z tytułu czynszu najmu części nieruchomości w P., wykorzystanej dla parkowania maszyn budowlanych powoda. Mimo poprawnych ustaleń faktycznych wskazujących, iż strony nigdy nie uzgodniły w jednoznaczny sposób zasad, na jakich powód garażował maszyny na terenie bazy w P., Sąd I instancji w sposób całkowicie nieuprawniony wyprowadził z nich wniosek o zawarciu przez strony umowy najmu części działki i to już w 1999 r. W myśl przepisu art. 659 § 1 k.c. przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nie oznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. Do zwarcia umowy najmu dochodzi wówczas, gdy strony uzgodnią jej istotne składniki, do jakich należy przedmiot najmu i czynsz. Tymczasem z ustaleń Sądu Okręgowego, uzupełnionych na etapie postępowania apelacyjnego wynika, że żaden z tych przedmiotowo istotnych elementów umowy najmu nie był kwestią uzgodnień stron w 1999 r. Żaden z zebranych w sprawie dowodów nie wskazuje także, by po tej dacie strony dokonały zgodnych ustaleń co do przedmiotu najmu w postaci wydzielonej części nieruchomości o określonej powierzchni. Z niekwestionowanych zeznań samego pozwanego wynika przy tym, że maszyny powoda były parkowane w różnych miejscach na terenie nieruchomości i przestawiane w razie potrzeby. Trudno zatem uznać, że doszło do określenia i wydania powodowi jakiejś części nieruchomości pozwanego. Choć zgodnie z art. 659 § 2 k.c. czynsz najmu może być określony w świadczeniach innego rodzaju, to jednak w realiach nie można przyjąć, że strony doszły do porozumienia co do rodzaju i wartości świadczenia potencjalnego najemcy, a zatem uzgodniły czynsz najmu. Powód miał bowiem wykonać prace na rzecz pozwanego o tyle tylko, o ile zostanie o to poproszony, strony nie ustaliły przy tym ani terminu tych prac, ani ich zakresu , czy wartości. Jak wykazał dalszy przebieg zdarzeń sporne było nawet miejsce wykonania prac – według powoda wyłącznie teren bazy w P., a według pozwanego także w innym wskazanym przez niego miejscu. W świetle przedstawionej argumentacji nie sposób uznać, iż strony kiedykolwiek uzgodniły istotne składniki umowy najmu w postaci przedmiotu najmu i czynszu. Podkreślany przez pozwanego aspekt dozorowania i pieczy nad mieniem pozostawionym przez powoda na terenie bazy w P. i brak stałego miejsca przechowywania sprzętu pozwalają raczej przyjąć, iż per facta concludentia doszło do zawarcia przez strony umowy zbliżonej do umowy przechowania , do której zastosowanie znajdują przepisy art. 835 i nast. k.c. Wobec braku jednoznacznych uzgodnień stron, co do wysokości należnego pozwanemu wynagrodzenia, jego ustalenie winno nastąpić zgodnie z regułami określonymi w art. 836 k.c. Pozwany nie przedstawił jednak żadnego dowodu dla wykazania wysokości wynagrodzenia należnego w stosunkach tego rodzaju. Jak się wydaje, ustalenie tych danych wymagałoby odwołania do wiadomości specjalnych, a zatem przeprowadzenia dowodu z art. 278 k.p.c.

Jedynie na marginesie wypada zauważyć, że całkowicie nieuzasadnione pozostaje stanowisko Sądu Okręgowego, który bez zastrzeżeń zaakceptował wyliczenie czynszu najmu dokonane przez samego pozwanego w zarzutach od nakazu zapłaty i w dokumencie prywatnym na karcie 117. Bezsporne między stronami było, że powód nigdy nie zaakceptował stawki czynszu zaproponowanej przez pozwanego. Nie akceptował nawet rozliczenia przy zastosowaniu stawki 1 zł za 1 m 2 powierzchni. Jego pisemna wypowiedź w tym zakresie datowana na 11 grudnia 2009 r. ( k 95) opatrzona została cudzysłowem („może”), a jej dalszy kontekst wyraźnie wskazuje, że pozwany nie akceptował tego rodzaju rozliczenia. Wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, z zeznań świadka M. B. wprost wynika również , że w latach 1999 -2008 pozwany nie wynajmował powierzchni parkingowej innym podmiotom i nie stosuje żadnego taryfikatora dla tego rodzaju usług. Pierwszą umowę najmu z osobą trzecią pozwany zawarł dopiero w 2009 r., a zatem po ekspirowaniu umowy z powodem. Już choćby z tej tylko przyczyny stawki czynszu stosowane przez pozwanego po 2009 r. są całkowicie niemiarodajne dla ustalenia wysokości wynagrodzenia należnego za wcześniejszy okres.

Choć w świetle dotychczasowych wywodów dla ostatecznego rozstrzygnięcia przywołany w apelacji powoda zarzut naruszenia przepisu art. 118 k.c. w związku z art. 123 k.c. nie ma decydującego znaczenia, to jednak i tym argumentom apelacji nie sposób odmówić trafności. Przede wszystkim z korespondencji elektronicznej stron z grudnia 2009 r. w żadnym razie nie da się wyprowadzić wniosku, iż doszło do uznania niewłaściwego wierzytelności pozowanego z tytułu parkowania maszyn powoda na terenie bazy w P.. Uznanie niewłaściwe polega na tym, że dłużnik nie składa wprawdzie wyraźnego oświadczenia o uznaniu roszczenia, lecz na podstawie jego zachowania kontrahent może zasadnie przyjmować, że dłużnik ma świadomość ciążącego na nim zobowiązania i ma zamiar dobrowolnego spełnienia świadczenia. Tymczasem powód jednoznacznie negował warunki rozliczenia przedstawione przez pozwanego i twierdził, że ekwiwalentem świadczenia pozwanego było wyłącznie wykonanie prac na terenie bazy w P.. Tym twierdzeniom powoda nie można zasadnie przypisać cech oświadczenia wiedzy o istnieniu długu w postaci wierzytelności pieniężnej przedstawionej do potrącenia przez H. J.. Nie można również zaakceptować stanowiska Sądu I instancji, iż do kolejnego przerwania biegu przedawnienia omawianej wierzytelności pozwanego doszło na skutek przyjęcia zlecenia z dnia 19 listopada 2010 r. Sam pozwany bowiem konsekwentnie wskazywał, że prace w B., których dotyczyło to zlecenie, nie obejmowały rozliczenia z tytułu parkowania maszyn powoda w P.. Sąd Okręgowy nie wyjaśnia przy tym, jakie elementy zachowania powoda w 2010 r., mogłyby wskazywać na jego wiedzę o istnieniu długu z tytułu parkowania maszyn i jego akceptację. W rezultacie także podnoszony przez powoda zarzut przedawnienia roszczenia pozwanego wywodzonego z umowy dotyczącej przechowania maszyn budowlanych w latach 1999 -2008 uznać należy za uzasadniony.

Na koniec wypada odnieść się do kwestii formalnej dotyczącej redakcji zaskarżonego wyroku. Co prawda żaden z apelujących nie podniósł zarzutu naruszenia dyspozycji art. 496 k.p.c., a zatem uchybienie powyższe pozostaje poza kognicją Sądu Apelacyjnego, jednakże przyjęta przez Sąd I instancji błędna redakcja wyroku z dnia 11 września 2013 r., przy jednoczesnym braku zaskarżenia przez strony rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 tego orzeczenia, rzutowała na redakcję wyroku Sądu Apelacyjnego. Mimo częściowego uwzględnienia powództwa, Sąd Okręgowy z naruszeniem przepisu art. 496 k.p.c. uchylił nakaz zapłaty z dnia 20 grudnia 2012 r. co do całego rozstrzygnięcia zaskarżonego zarzutami pozwanego i ponownie orzekł o żądaniu pozwu pozostającym nadal przedmiotem sporu. Prawidłowa wykładnia art. 496 k.p.c. prowadzi zaś do wniosku, że w sytuacji, w której Sąd dojdzie do przekonania , że powództwo winno zostać uwzględnione w mniejszym zakresie, niż wynika to z treści nakazu zapłaty, winien nakaz utrzymać w mocy w części, w pozostałej zaś części nakaz uchylić i oddalić powództwo ( tak SN w wyroku z dnia 19 grudnia 2007 r. w sprawie V CSK 336/07, LEX nr 487533).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny z apelacji powoda na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punktach 2 i 3 podwyższając zasądzoną na rzecz powoda kwotę 36.568,02 zł do kwoty 94.501,73 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 5.895,61 zł wynikającej z faktury nr (...) od dnia 12 lipca 2011 r. oraz od łącznej kwoty 88.606,12 zł wynikającej z pozostałych faktur od dnia 16 sierpnia 2011 r. Konsekwencją zmiany orzeczenia co do istoty sporu była także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, którymi należało w całości obciążyć pozwanego na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c., bowiem powód uległ ostatecznie jedynie co do nieznacznej części żądania ( w zakresie kwoty 1.500 zł, co do której prawomocne pozostaje rozstrzygnięcie Sądu I instancji o oddaleniu powództwa, zawarte w punkcie 3 wyroku). Na koszty poniesione przez powoda złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3.600 zł, opłat skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł oraz opłata od pozwu w wysokości 1.245 zł. Modyfikacji podlegało także rozstrzygnięcie o nieuiszczonych kosztach sądowych zawarte w punktach 6 i 7 zaskarżonego wyroku, gdyż z mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych koszty te w całości winien ponieść pozwany. W konsekwencji Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił także rozstrzygnięcia zawarte w punktach 4 i 7 zaskarżonego wyroku oraz uchylił pkt 6 zaskarżonego wyroku.

Na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą. Na poniesione przez powoda koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.700 zł, ustalone na podstawie § 2 ust. 1 i 3, § 6 pkt 6, § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. Nr 461).