Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1308/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Dariusz Limiera

Sędziowie:SSA Alicja Myszkowska

SSA Jacek Pasikowski

Protokolant:st. sekr. sąd. Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. w W.

przeciwko Skarb Państwa - Dyrektor Izby Celnej w Ł. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa

o zapłatę

na skutek apelacji radcy prawnego pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 6 lipca 2015 r. sygn. akt I C 545/14

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi roztrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1308/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem wstępnym z dnia 6 lipca 2015 roku, wydanym w sprawie
z powództwa (...) Sp. z o.o. w W. przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Izby Celnej w Ł. o zapłatę odszkodowania w kwocie 136.582,35 złotych, sprostowanym postanowieniem z dnia 19 sierpnia 2015 roku, Sąd Okręgowy w Łodzi uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady.

Wyrok ten zapadł w oparciu o następujące ustalenia i rozważania Sądu Okręgowego:

Powodowa Spółka decyzją Dyrektora Izby Skarbowej w Ł. z dnia 31 grudnia 2008 roku uzyskała zezwolenie na urządzanie i prowadzenie działalności
w zakresie gier na automatach o niskich wygranych na terenie województwa (...) na okres 6-ciu lat. Przedmiotem sporu są klucze do automatów (...) o numerach (...) i (...), których właścicielem była powodowa Spółka,
a które znajdowały się w punkcie Tandem L. M. w P. przy ulicy (...). Ten punkt był zgłoszony do uruchomienia
w maju 2009 roku w oparciu o opinię techniczną, zawierającą wynik badania poprzedzającego rejestrację automatów do gier o niskich wygranych, sporządzoną
w marcu 2007 przez Politechnikę (...) jako jednostkę badającą, uzupełnioną w dniu 15 stycznia 2008 roku oraz kolejną opinię z dnia 30 czerwca 2008 roku.
W dniu 25 maja 2009 roku miało miejsce urzędowe sprawdzenie. Natomiast w dniu 15 czerwca 2009 roku Naczelnik Urzędu Celnego w P. zatwierdził akta weryfikacji i udzielił zgody na uruchomienie automatów. W dniu 18 czerwca 2009 roku miała miejsce kontrola, która nie wykazała nieprawidłowości.

Kolejna kontrola w punkcie Tandem w P. przy ulicy (...) dwóch automatów (...) o numerach (...) i (...) miała miejsce w dniu 18 grudnia 2009 roku. W jej ranach przeprowadzono tak zwany eksperyment celny, doświadczenie lub odtworzenie możliwości gry. Wynik tego eksperymentu wskazał, że maksymalna stawka za udział w jednej grze jest wyższa niż 0,07 Euro, to jest większa niż ustalona w art. 2 ust. 2d ustawy o grach i zakładach wzajemnych. W tym samym dniu dokonano zatrzymania obu automatów przez naklejenie zabezpieczeń urzędowych. W związku z wynikiem eksperymentu Urząd Celny w P. w dniu 29 grudnia 2009 roku wszczął postępowanie w sprawie
o popełnienie wykroczenia skarbowego z art. 107 § 4 k.k.s. w zw. z art. 107 § 1 k.k.s. oraz w dniu 4 stycznia 2010 roku zabezpieczył automaty jako dowody rzeczowe. Postanowieniem z dnia 4 lutego 2010 roku Izba Celna w Ł. utrzymała w mocy zaskarżone postanowienie.

W dniu 17 lutego 2010 przedłużono dochodzenie do dnia 31 marca 2010 roku, a w dniu 26 lutego 2010 roku połączono sprawę do wspólnego prowadzenia
z kilkudziesięcioma innymi postępowaniami dotyczącymi analogicznych stanów faktycznych. Sprawę przejęła do dalszego prowadzenia Prokuratura Apelacyjna
w B. pod sygnaturą Ap 5 Ds. 28/09. W uzasadnieniu postanowienia
o połączeniu wskazano, że w toku postępowania przedstawiono 8-miu osobom, które w imieniu jednostek badawczych upoważnionych przez Ministra Finansów przeprowadzały badania automatów do gier zarzuty, że poświadczyły nieprawdę stwierdzając, że automaty spełniają wymogi techniczne dla automatów o niskiej wygranej. W dniu 22 marca 2010 roku wydano postanowienia o zatrzymaniu dwóch kompletów kluczy do automatów. Postanowieniem z dnia 29 marca 2010 Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku zatwierdził zatrzymanie rzeczy.

W toku postępowania powołano biegłego z zakresu informatyki
i telekomunikacji magistra inżyniera R. R., który w w dniu 23 sierpnia 2010 roku wydał opinię o niezgodności zatrzymanych automatów z ustawą z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (t.j. Dz. U. z 2004 r. Nr 4, poz. 27
z późn. zm.). W dniu 6 kwietnia 2011 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku uchylił postanowienie Urzędu Celnego w P. z dnia 16 lutego 2011 roku uznające za dowód rzeczowy środki pieniężne w walucie polskiej oraz 14 sztuk kluczy do automatów do gier (...) o numerach (...) i (...).
W uzasadnieniu Sąd ten wskazał, że z punktu widzenia procesowego wydanie postanowienia było zbędne, gdyż postępowanie z przedmiotami wydanymi lub znalezionymi w trakcie przeszukania, tudzież zatrzymanymi na podstawie dobrowolnego wydania lub odebrania ma postać czynności faktycznych i nie wymaga wydania postanowienia.

Według powodowej Spółki automaty miały stawkę za jedną grę na poziomie 0,07 euro i maksymalną wygraną za jedną grę na poziomie 15-tu euro. Przeliczenie następowało według kursu euro z początku 2009 roku. W złotówkach jeden kredyt wart był 10 groszy, a maksymalna stawka za jedną grę 20 groszy. Maksymalna wygrana to było koło 500, 530 kredytów, czyli około 50 do 53 złotych. Jeżeli kurs euro zmieniał się, to automat musiał być przebadany, żeby sprawdzić czy nowe stawki są zgodne. Według Urzędu Celnego automat mógł zagrać za 1 złoty,
a wynikało to z okoliczności, że wytyczne z 2003 roku, które jednostki badające otrzymały od Ministra Finansów, nie zakazywały kontynuacji gry za wygraną z banku. Automat ma dwa liczniki: kredyt, który pokazuje ilość pieniędzy wrzuconych, zamienionych na kredyty oraz licznik bank, na które wpływają kredyty z wygranej. Żeby zacząć grę musi być zebrana kwota 20 groszy równa dwóm kredytom. Jeśli następuje wygrana 4 kredytów to wpływa to na licznik bank. Automaty, których dotyczy spór zostały uznane za niespełniające wymogów ustawy, dlatego,
że pozwalały kontynuować grę dobierając kredyty z licznika wygranej. Automat miał założoną plombę na płycie głównej i na licznikach mechanicznych, dlatego nie było możliwości ingerencji w oprogramowanie. Nie było też zastrzeżeń co do zgodności nośnika programu, który się wyświetla w chwili uruchomienia automatu. Spór z Izbą Celną opiera się na twierdzeniu, że jednostki badające zrobiły błąd stwierdzając,
że automaty spełniają wymogi ustawy. Do tej pory trwa postępowanie karnoskarbowe z artykułu 107 k.k.s., nie zostały jednak przedstawione żadnym osobom z powodowej Spółki zarzuty.

Kolejna kontrola w punkcie Tandem w P. miała miejsce 2011 roku, kiedy w punkcie tym stał już inny automat, ale tego samego typu (...) numer (...) i w czasie tej kontroli nie było zastrzeżeń co do sposobu liczenia wygranych, pomimo że był to automat dokładnie tego samego typu co te automaty, których dotyczy spór.

W toku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku przesłuchano szereg świadków - pracowników powodowej Spółki. W oparciu o te zeznania nikomu z pracowników ani z zarządu Spółki nie przedstawiono zarzutów Postępowanie w przedmiocie cofnięcia Spółce zezwolenia zostało zawieszone do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku.

W dniu 4 kwietnia 2014 roku powodowa Spółka wystosowała do pozwanego przedsądowe wezwanie do zapłaty.

Ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy oparł się przede wszystkim na dowodach w postaci dokumentów oraz posiłkowo na wyjaśnieniach prezesa zarządu powodowej Spółki. Nadmieniono, że nie były zgłaszane inne wnioski dowodowe w zakresie do jakiego ograniczone zostało rozstrzygnięcie, czyli w zakresie zasady odpowiedzialności strony pozwanej.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym, roszczenie powodowej Spółki Sąd Okręgowy rozpoznał w oparciu o art. 417 § 1 k.c. i uznał je za usprawiedliwione co do zasady. Za bezsporne uznano, że działanie Dyrektora Izby Celnej w Ł. polegające na zatrzymaniu kluczy do automatów do gier dotyczyło tak zwanej sfery imperium, a więc było działaniem polegającym na wykonywaniu funkcji władczych. Zdaniem Sądu Okręgowego, niewątpliwie istnieje też związek przyczynowy pomiędzy wywołaniem szkody w postaci utraty dochodów z automatów, a zatrzymaniem kluczy.

Odnosząc się do kwestii bezprawności działań funkcjonariuszy Urzędu Celnego, Sąd I instancji zaznaczył, że w dniu dokonywania kontroli, która spowodowała w przyszłości zatrzymanie kluczy do automatów, czyli w dniu 18 grudnia 2009 roku, możliwość urządzenia gier na automatach o niskich wygranych regulowała ustawa z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych oraz wydane na jej podstawie przepisy wykonawcze. Natomiast ustawa z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, która uchyliła wcześniejszą ustawę jeszcze wtedy w życie nie weszła, a nadto w artykule 129 ust. 1 stanowiła, że działalność w zakresie gier na automatach o niskich wygranych oraz gier na automatach urządzonych w salonach gier na podstawie zezwoleń udzielonych przed dniem wejścia w życie ustawy jest prowadzona od czasu wygaśnięcia tych zezwoleń według przepisów dotychczasowych o ile ustawa nie stanowi inaczej. Zdaniem Sądu I instancji, brak jest podstaw do rozważania w niniejszej sprawie procedury notyfikacji tak zwanych przepisów technicznych Komisji Europejskiej, dotyczącej ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Rozważając zasadność powództwa Sąd Okręgowy oparł się tylko i wyłącznie na przepisach ustawy z 1992 roku oraz rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 3 czerwca 2003 roku w sprawie warunków urządzania gier i zakładów wzajemnych. Stwierdził, że zgodnie z treścią tego rozporządzenia warunkiem dopuszczenia automatu lub urządzenia do gier, eksploatacji i użytkowania na terenie Rzeczpospolitej Polskiej była rejestracja takiego automatu lub urządzenia na podstawie badania. Badanie poprzedzające rejestrację przeprowadza jednostka badająca upoważniona przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Rozporządzenie wskazywało zakres niezbędnego badania oraz nakładało obowiązek wydania przez jednostkę badającą opinii technicznych i założenia plomb na automatach. Po wydaniu przez jednostkę badającą opinii technicznej zawierającej wynik pozytywny badania automatu Naczelnik Urzędu Skarbowego na wniosek podmiotu urządzającego gry lub zakłady wzajemne dokonywał rejestracji automatów. Powodowa Spółka, w zakresie tych dwóch automatów których dotyczy spór, spełniła wszystkie wymagania określone powołanymi przepisami. Urządzenia zostały po zaplombowaniu zabezpieczone przed ingerencją z zewnątrz w oprogramowanie
i zmianę stanu liczników. Opinia techniczna była pozytywna, rejestracja została dokonana, dlatego zdaniem Sądu I instancji, powodowa Spółka miała prawo do użytkowania tych automatów.

Sąd I instancji powołał się ponadto na regulację karnoprocesową dotyczącą zatrzymania rzeczy w postaci art. 217 § 1 k.p.k. i art. 308 § 1 k.p.k. Podkreślił,
że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje, aby zachodził przypadek niecierpiący zwłoki i aby zatrzymanie kluczy do automatów było niezbędne dla zabezpieczenia śladów bądź dowodów przestępstwa, zwłaszcza po dniu 19 lipca 2012 roku, czyli po dacie, od której powód dochodzi swojego roszczenia.

Powołany przez pozwanego zarzut przedawnienia został zdyskwalifikowany przez Sąd I instancji oraz uznany za niezrozumiały. Podkreślono, że zarzut ten pozwany powiązał z zatwierdzeniem zatrzymania w dniu 4 lutego 2010 roku,
a powód dochodzi odszkodowania za okres od 19 lipca 2012 roku do 31 marca 2014 roku, a więc za mniej niż 3 lata wstecz licząc od daty-wytoczenia powództwa w dniu 4 kwietnia 2014 roku.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zdaniem Sądu Okręgowego,
w ogóle nie daje podstaw do przyjęcia, że doszło do popełnienia przestępstwa. Do dnia dzisiejszego pomimo upływu ponad czterech lat od zatrzymania kluczy do automatu postępowanie karnoskarbowe toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom, nie przedstawiono bowiem nikomu zarzutów. Sąd I instancji podkreślił, że ustawodawca ustanowił szczególny tryb weryfikacji cech urządzeń, jako automatów do gier o niskich wygranych, na etapie rejestracji i kontroli ich użytkowania oraz, że na chwilę dokonania kontroli automaty posiadały ważną rejestrację oraz nienaruszone plomby, co wskazywało na domniemanie faktycznego braku nieuprawnionej ingerencji w te urządzenia. Konfrontując okoliczność rejestracji urządzenia na podstawie prawomocnej decyzji administracyjnej poprzedzonej specjalistycznym badaniem przez jednostkę badającą oraz brak śladów ingerencji
z zewnątrz z wynikiem jednorazowego eksperymentu dokonanego przez funkcjonariuszy pozwanego należy przyjąć, że wyniki tego eksperymentu jedynie wskazują na prawdopodobieństwo, że automat może nie spełniać wymogów ustawowych. Nie była to natomiast podstawa dostatecznie wyraźna i przekonywująca do zastosowania najdalej idącego środka karnoprocesowego w postaci zatrzymania rzeczy. Tym bardziej, że paragraf 14 ust. 5 wyżej powołanego rozporządzenia z dnia 3 czerwca 2003 roku, dawał podstawę Ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych do przeprowadzenia na koszt podmiotu prowadzącego gry losowe badań kontrolnych automatów i urządzeń do gier przez jednostkę badającą, a w razie stwierdzenia niezgodności stanu rzeczywistego automatów lub urządzeń do gier
z warunkami rejestracji byłby to właściwy tryb weryfikacji ewentualnych wątpliwości. Tymczasem postępowanie w przedmiocie cofnięcia zezwolenia jest zawieszone do czasu zakończenia dochodzenia.

Sąd Okręgowy dodał, że okres objęty sporem dotyczy dat od 19 lipca 2012 roku do 31 marca 2014 roku, a więc należy oceniać nie tyle samo zatrzymanie kluczy w marcu 2010 roku, ale ich przetrzymywanie od lipca 2012 roku do 31 marca 2014 roku. Odnosząc się do kwestii uchylenia postanowienia o zatrzymaniu, Sąd I instancji nadmienił, że niezależnie od tego, że powyższe uchylenie wynikało nie z kwestii merytorycznych, ale proceduralnych, to pozwany w niniejszym procesie nie udowodnił zasadności i celowości zatrzymywania kluczy do automatów po dniu 19 lipca 2012 roku, tym bardziej, że chodzi o okres nie tylko długo po zatrzymaniu kluczy, ale także długo po wydaniu opinii przez biegłego sądowego z zakresu informatyki i telekomunikacji. Zdaniem Sądu Okręgowego, choć powyższa opinia potwierdza wynik eksperymentu, to wskazuje ona raczej na błąd założeń przejętych przez jednostkę badającą, a nie na popełnienie przestępstwa przez zarząd czy pracowników powodowej Spółki. Domniemanie takie potwierdza także upływ czasu od dnia zatrzymania kluczy do automatów do dnia orzekania w niniejszej sprawie oraz niepostawienie nikomu zarzutów w związku z eksploatacją spornych urządzeń oraz wydaniem nieprawdziwej opinii.

Sąd Okręgowy przyjął zaistnienie bezprawności działania funkcjonariuszy pozwanego przez zatrzymanie rzeczy w okresie objętym to jest od 19 lipca 2012 roku do 31 marca 2014 roku, ponieważ w tym okresie nie istniało uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez powoda, jako że urządzenia były wprowadzone do obrotu w sposób legalny. Posiadały ważną opinię techniczną co do ich cech jako automatów o niskich wygranych, na której to opinii oparto rejestrację tych automatów. Ponadto były eksploatowane w miejscu objętym pozwoleniem. Wątpliwości wywołane wynikiem eksperymentu, a nawet opinią biegłego R. R., należało zweryfikować w drodze określonych w § 14 ust. 5 rozporządzenia z 2003 roku. Zatrzymanie i bezterminowe przetrzymywaniu urządzeń, czy też kluczy do automatów tylko na podstawie jednorazowego eksperymentu celnego a następnie opinii biegłego, które nie miał uprawnień jednostki badawczej, s konfrontacji z właściwie przeprowadzoną i niecofniętą procedurą rejestracji pozwala, zdaniem Sądu Okręgowego, uznać to działanie za bezprawne. Tym bardziej, że fizyczne zatrzymanie rzeczy, tutaj odpowiednio przedmiotów umożliwiających korzystanie z rzeczy, jest bardzo dotkliwe dla właściciela i pozbawia go pożytków związanych z jej używaniem. Ujawniony stan faktyczny nie dawał podstaw do przyjęcia uzasadnionego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa ani jakiegokolwiek zagrożenia zacierania śladów jego popełnienia.

Od tego wyroku wstępnego apelację wywiódł pozwany Skarb Państwa, reprezentowany przez Dyrektora Izby Celnej w Ł. i zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, zaskarżając orzeczenie w całości
i zarzucając mu:

1. naruszenie prawa procesowego, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego
i bezzasadne uznanie, że w sprawie nie zachodził przypadek niecierpiący zwłoki, nie było uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego, a samo zatrzymanie kluczy do automatów nie było niezbędne dla zabezpieczenia śladów bądź dowodów przestępstwa, co przesądza w ocenie Sądu o bezprawności działań pozwanego — mimo, że ustalono fakt niewłaściwego (wbrew ustawie) działania automatów, zajęte klucze były niezbędne do otwarcia i przeprowadzenia ekspertyzy automatów,

- art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 193 § 21 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad żądanie tj. w oparciu o podstawę faktyczną, z której strona powodowa nie objęła zakresem pozwu i nie wywodzi z niej roszczeń odszkodowawczych - podczas gdy żądanie i związane z nim okoliczności faktyczne zostały jasno wyrażone w pozwie, dotyczyły wyłącznie czynności zatrzymania kluczy do automatów i nie uległy żadnej modyfikacji w trakcie toczącego się postępowania przez odpowiednią zmianę powództwa a tym samym zakresem żądania strona nie objęła twierdzeń
o zatrzymaniu automatów,

- nierozpoznanie istoty sprawy, poprzez przyjęcie, że w niniejszej sprawie mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, podczas gdy powódka wielokrotnie wskazywała, że dochodzone roszczenie i bezprawność działania pozwanego wiąże z przepisami ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych a w szczególności ze skutkami braku notyfikacji norm technicznych tej ustawy,

2. naruszenie prawa materialnego, tj.:

- naruszenie art. 417 1 § 2 k.c. poprzez uznanie bezprawności działań pozwanego pomimo braku prejudykatu stwierdzające wadliwość czynności podejmowanych w postępowaniu karnym, a wręcz z pominięciem orzeczeń zatwierdzających czynności dokonywane przez pozwanego,

- art. 417 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w sprawie zachodzą wszystkie przesłanki warunkujące powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, podczas gdy pomiędzy zatrzymaniem kluczy do automatów a potencjalną szkodą z tytułu dochodów z automatów nie zachodzi związek przyczynowy, bowiem strona zakresem indemnizacji nie objęła twierdzeń o zatrzymaniu przedmiotowych automatów,

- art. 417 § 1 k.c. poprzez uznanie za bezprawne działań pozwanego, mimo, że wszelkie czynności wykonywane w sprawie miały charakter zgodny
z kompetencjami formalnymi pozwanego, były uzasadnione okolicznościami sprawy
i zostały potwierdzone czynnościami procesowymi prokuratury.

W konkluzji skarżący wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości;

2. zasądzenie od powódki na rzecz Skarbu Państwa — Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych, ewentualnie o:

3. uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy, wraz
z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Na rozprawie apelacyjnej pozwany popierał apelację, a powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej okazała się uzasadniona, albowiem w wyniku jej rozpoznania koniecznym stało się uchylenie zaskarżonego wyroku wstępnego
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na wstępie zaznaczyć należy, iż w ocenie Sądu odwoławczego, nie doszło do naruszenia art. 318 § 1 k.p.c., bowiem w niniejszej sprawie niewątpliwie spełnione zostały warunki dopuszczalności wydania wyroku wstępnego. W pozwie zgłoszone zostało roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej. Ponadto sporna między stronami pozostawała zarówno sama podstawa (zasada) żądania, jak i jego wysokość, a rozstrzygnięcie sprawy wyrokiem wstępnym dotyczyło zasadności dochodzonego roszczenia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego wydanie wyroku wstępnego należy uznać za uzasadnione, gdy przy wątpliwej zasadzie roszczenia sporna jest także jego wysokość, przy czym jej ustalenie połączone jest z pracochłonnym, często również kosztownym, postępowaniem dowodowym, które mogłoby okazać się niepotrzebne, gdyby roszczenie powoda ocenione zostało przez Sąd II instancji jako niesłuszne co do zasady (por. postanowienie z dnia 22 października 2009 r., III CSK 21/09, opubl. w nr 4 OSNC
z 2010 r. pod poz. 61). Oczywistym jest także, że, wbrew postulatowi i intencji apelującego, wyrok wstępny nie może być wyrokiem oddalającym powództwo.
Z literalnego brzmienia art. 318 § 1 k.p.c. wynika bowiem, że jest on wydawany jedynie w wypadkach pozytywnego przesądzenia o zasadności żądania. W wypadku negatywnych ustaleń w tym zakresie sąd powinien oddalić powództwo w całości (przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1966 r., I CR 333/66, opubl. w systemie informatycznym Lex pod nr (...)). Sąd Okręgowy nie naruszył zatem powyższego przepisu, nie było bowiem przeszkód procesowych do wydania wyroku wstępnego.

Odnosząc się do równie daleko idącego zarzutu strony pozwanej, to jest nierozpoznania istoty sprawy, podkreślić trzeba, że granice procesu cywilnego zakreśla strona powodowa poddając pod osąd określone fakty, z których wywodzi skutki prawne, a także przeciwnik procesowy, zwalczając zaistnienie tych okoliczności lub przedstawiając zdarzenia niwelujące konsekwencje udowodnionych przez powoda faktów. Nierozpoznanie istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c.) oznacza zaniechanie przez sąd zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego tj. przesłanek stanowiących
o istnieniu roszczenia. Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CZ 76/13, Lex nr 1375226, wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi: z dnia 16 września 2013 r., I ACa 360/13, Lex nr 1372322
i z dnia 14 lutego 2014 r., I ACa 1078/13, Lex nr 1439193). W świetle ugruntowanego stanowiska judykatury, nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi zatem wówczas, gdy sąd pierwszej instancji: 1) rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy; 2) zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; 3) pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; 4) rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie; 5) nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 grudnia 2001 r., I PKN 714/00, opubl. w nr 22 OSNP z 2003 r. pod poz. 544 i z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, opubl. w nr 3 OSP z 2003 r. pod poz. 36).

Jak wskazuje się w orzecznictwie, odpowiedzialność deliktowa Skarbu Państwa, oparta na art. 417 k.c. i art. 417 1 k.c., powstaje wówczas, gdy spełnione są łącznie jej trzy ustawowe przesłanki: bezprawność działania lub zaniechania sprawcy, szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym zachowaniem sprawcy a szkodą. Kolejność badania przez sąd powyższych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego, jak twierdzi poszkodowany, wynikła szkoda oraz dokonanie oceny jego bezprawności, następnie ustalenie czy wystąpiła szkoda
i jakiego rodzaju i dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 lipca 2012 r., II CSK 648/11, Lex nr 1215614).

Pojęcie bezprawności na gruncie zastosowanego w niniejszej sprawie przez Sąd I instancji art. 417 § 1 k.c. wielokrotnie było przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego, który wyjaśnił, że nieprawidłowość w działaniu władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych praw i wolności, konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, uchybień wymaganiom określonym w ustawach zwykłych, aktach wykonawczych (uchybienia w sferze prawa materialnego
i procesowego), jak i uchybień normom pozaprawnym w różny sposób powiązanym z normami prawnymi. W podobny sposób na temat bezprawności, w kontekście odpowiedzialności Skarbu Państwa, wypowiada się Trybunał Konstytucyjny, który
w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r. (SK 18/00, opubl. w nr 8 OTK z 2001 r. pod poz. 256) wskazał, że pojęcie "działanie niezgodne z prawem" ma ugruntowane znaczenie oraz, że w kontekście regulacji konstytucyjnej należy je rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. "Niezgodność z prawem" w świetle art. 77 ust. 1 Konstytucji musi być rozumiana ściśle, zgodnie z konstytucyjnym ujęciem źródeł prawa (art. 87-94 Konstytucji). Pojęcie to jest więc węższe niż tradycyjne ujęcie bezprawności na gruncie prawa cywilnego, które obejmuje obok naruszenia przepisów prawa również naruszenie norm moralnych i obyczajowych, określanych terminem "zasad współżycia społecznego" lub "dobrych obyczajów".

W sprawie niniejszej strona powodowa wywodziła dochodzone roszczenie odszkodowawcze z faktu uniemożliwienia korzystania z urządzeń w postaci dwóch automatów do gier i czerpania z tego zysków. Sąd Okręgowy szczegółowo rozważył, w jaki sposób powiązane zostały twierdzenia, stanowiące podstawę faktyczną żądania. Pomimo, że dotyczyło ono utraconych korzyści w okresie od 19 lipca 2012 roku do 31 marca 2014 roku, poza polem głównych rozważań nie mogła jednak pozostać kwestia, że do zatrzymania kluczy do automatów doszło w toku postępowania przygotowawczego. W istocie jednak kwestię bezprawności działań strony pozwanej rozpatrzeć należało w odniesieniu do faktu dalszego przetrzymywania tych przedmiotów.

W pozwie powodowa Spółka nie odwoływała się natomiast do faktu zatrzymania samych automatów do gry, które również miało miejsce. Pozwany nie kwestionował jednak, że celem zabiegów funkcjonariuszy Służby Celnej w postaci zabezpieczenia automatów, a następnie odebrania kluczy i samych automatów, było właśnie pozbawienie możliwości użytkowania tych urządzeń. Podkreślić należy zatem, że nie jest rolą Sądu uzupełnianie twierdzeń stanowiących podstawę faktyczną żądania i zastępowanie w tym zadaniu strony powodowej. Jednakże bezspornym pozostawało, że samo odebranie i przetrzymywanie kluczy uniemożliwiało użytkowanie automatów, niezależnie od tego, w jakiej lokalizacji i w czyjej dyspozycji one pozostawały.

Do podjęcia kasatoryjnego rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny doprowadziło spostrzeżenie, że Sąd Okręgowy przeprowadził zbyt mocno uproszczone rozumowanie sprowadzające się w istocie do konkluzji, że skoro nie doszło do postawienia zarzutów w związku z użytkowaniem automatów i nie doszło do odebrania zgody na ich działanie w trybie administracyjnym, to powództwo należy uwzględnić, bowiem działalnie pozwanego Skarbu Państwa w postaci zatrzymania
i przetrzymywania kluczy do tych urządzeń, było bezprawne. Zastrzeżeniom skarżącego w tym zakresie nie sposób odmówić trafności. W orzecznictwie sądowym utrwalony pozostaje już pogląd o niedopuszczalności przyjęcia, że każde czynności wyjaśniające podejmowane w stosunku do przedmiotów podlegających zatrzymaniu, które nawet skutkować mogłyby ostatecznie uznaniem braku popełnienia przestępstwa (czego w niniejszej sprawie nadal nie stwierdzono w odniesieniu do urządzeń powodowej Spółki, których pozew dotyczy), winny rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa. Na tle tego zagadnienia rodzi się konieczność oceny przez Sąd celowości i zasadności podjętych przez funkcjonariuszy czynności służbowych, w świetle indywidualnych okoliczności faktycznych danej sprawy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6 lipca 2015 r., w sprawie I ACa 155/15, Lex nr 1770681). Podkreślić bowiem trzeba, że stosowanie zatrzymania rzeczy w toku postępowania karnego lub karnoskarbowego samo w sobie nie jest bezprawne, w związku z czym z samego faktu zastosowania takiego środka nie można automatycznie wywodzić, że w przypadku następczego nie postawienia komukolwiek zarzutów, należy się odszkodowanie. Pogląd taki wyrażony został nawet na bazie zdecydowanie dalej idącej, bardziej dokuczliwej ingerencji organów ścigania, jaką jest zatrzymanie osoby (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu
z dnia 23 maja 2013 r., w sprawie I ACa 351/13, Lex nr 136333).

Pomiędzy stronami bezsporne pozostawało, że samego zatrzymania kluczy dokonał uprawniony podmiot, w ramach przyznanych mu kompetencji i przewidzianej ustawowo procedury. Funkcjonariusze celni są bowiem uprawnieni, z mocy art. 30 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o służbie celnej (tekst jedn.: Dz. U.
z 2013 r. poz. 1404), do kontroli polegającej na sprawdzeniu prawidłowości przestrzegania przepisów prawa regulujących urządzanie i prowadzenie gier hazardowych, o których mowa w ustawie o grach hazardowych, jak i gier na automatach o niskich wygranych, o których mowa w ustawie o grach i zakładach wzajemnych, oraz zgodności tej działalności z udzieloną koncesją lub zezwoleniem oraz zatwierdzonym regulaminem. Wykonując kontrolę mogą przeprowadzać
w uzasadnionych wypadkach w drodze eksperymentu, doświadczenia lub odtworzenia możliwości gry na automacie, gry na automacie o niskich wygranych lub gry na innym urządzeniu (art. 32 ust. 1 pkt 13 ustawy) oraz zabezpieczać zebrane dowody (art. 32 ust. 1 pkt 14 ustawy). Rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie lub podlegające zajęciu w celu zabezpieczenia kar majątkowych, środków karnych
o charakterze majątkowym albo roszczeń o naprawienie szkody mogą być jednak odebrane bez uprzedniej decyzji procesowej sądu lub prokuratora tylko w wypadkach niecierpiących zwłoki (art. 217 § 1 k.p.k.), z obowiązkiem uzyskania następczo zatwierdzenia czynności (art. 217 § 3 k.p.k. w związku z art. 220 § 3 k.p.k.). Dokonywanie czynności procesowych przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia może mieć miejsce w granicach wyznaczonych w art. 308 k.p.k. Powyższe wskazuje, że omawiane instytucje mają charakter wyjątkowy. Legalność działań podjętych przez funkcjonariuszy wymaga stwierdzenia wystąpienia szczególnych okoliczności, uzasadniających tak samą interwencję i rodzaj zastosowanych środków, jak i zachowanie określonej procedury. Tylko z legalnym wdrożeniem postępowania karnego wiązać można ryzyko, jakie ponosić muszą dotknięte nim osoby w interesie ochrony dobra wspólnego, jakim jest bezpieczeństwo publiczne (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 stycznia 2005 r., SK 60/03, opubl. w nr 1 OTK-A z 2005 r., pod poz. 2).

Pomiędzy stronami sporną pozostawała kwestia prawidłowości i zasadności przeprowadzonego zatrzymania i przetrzymywania kluczy do automatów. Odnosząc się w pierwszej kolejności do kwestii braku pozyskania przez powodową Spółkę prejudykatu stwierdzającego uchybienia organów procesowych w tym zakresie, stwierdzić należy, że w ramach niniejszego sporu wiążącego waloru nie mogło posiadać żadne spośród postanowień sądu karnego lub prokuratora, kontrolujących działania funkcjonariuszy Służby Celnej. W szczególności Sąd Okręgowy zastosował właściwe kryteria weryfikacji postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku, którym uchylono postanowienie Urzędu Celnego w P. z dnia 16 lutego 2011 roku, uznające za dowód rzeczowy m.in. 14 sztuk kluczy do automatów do gier (...). Z lektury tego dokumentu wynika, że Sąd karny w żaden sposób nie rozpatrywał kwestii prawidłowości i zasadności zatrzymania i przetrzymywania spornych przedmiotów. Za ewentualny prejudykat wygenerowany w ramach procedury karnej mógłby zostać uznany jedynie prawomocny wyrok skazującym (por. art. 11 k.p.c.), którym przypisanoby określonej osobie nieprawidłowość w toku zatrzymania i przetrzymywania rzeczy – np. popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Oznacza to, że analizując omawianą kwestię w niniejszej sprawie, Sąd I instancji obowiązany był do dokonania samodzielnych ustaleń w oparciu o całokształt zebranego materiału dowodowego.

Rozpatrując kwestię bezprawności działań podjętych przez funkcjonariuszy Służby Celnej Sąd Okręgowy przyznał nadmierne znaczenie ustaleniu,
że w toczącym się postępowaniu karnoskarbowym do tej pory nie zostały przedstawione zarzuty przedstawicielom powodowej Spółki, jej pracownikom czy prowadzącemu lokal Tandem. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, należało bowiem w pierwszej kolejności rozważyć, czy na chwilę orzekania ujawnione okoliczności pozwalały w ogóle na prowadzenie postępowania karnoskarbowego przeciwko jakiejkolwiek osobie w związku z użytkowaniem automatów.

Do zatrzymania kluczy i urządzeń doszło w postępowaniu, które toczyło się na skutek podejrzenia popełnienia wykroczenia skarbowego nielegalnego urządzania gier na automatach, określonego w art. 107 § 1 w zw. z § 4 k.k.s. Poczynione ustalenia jednoznacznie wskazują, że automaty nie były użytkowane już od chwili zabezpieczenia ich przez funkcjonariuszy Służby Celnej 18 grudnia 2009 roku. A zatem ewentualny początek biegu terminu przedawnienia czynu karnoskarbowego, należałoby liczyć właśnie od tego dnia. Karalność wykroczenia skarbowego, zgodnie z art. 51 § 1 k.k.s. ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Przy czym jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie przeciwko sprawcy, karalność popełnionego przez niego wykroczenia skarbowego ustaje z upływem 2 lat od zakończenia tego okresu (§ 2). Oznacza to, że niezależnie od kwestii postawienia zarzutów ewentualnemu sprawcy, już w chwili wskazanej jako początkowa data powstania szkody (19 lipca 2012 roku), zachodziłaby negatywna przesłanka procesowa, uniemożliwiająca ściganie.

Podobny wniosek należałoby wyprowadzić nawet przy założeniu,
że postepowanie karnoskarbowe toczyłoby się w związku z podejrzeniem popełnieniem przestępstwa, stypizowanego w art. 107 § 1 k.k.s. Jest to czyn zagrożony karą grzywny do 720 stawek dziennych albo karą pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie. Zgodnie zatem z art. 44 § 1 pkt 1 k.k.s. karalność tego przestępstwa skarbowego ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat. Wobec faktu, że do tej pory nie zostały postawione w związku z korzystaniem z automatów jakiekolwiek zarzuty, pięcioletni termin przedawnienia takiego przestępstwa upłynąłby już z końcem dnia 18 grudnia 2014 roku. Sąd Okręgowy powinien zatem zbadać, czy wobec zaistnienia powyższych okoliczności, wydane już zostało orzeczenie formalnie kończące postępowanie karnoskarbowe
w sprawie.

Sam jednak nawet fakt, że w chwili orzekania przez Sąd I instancji, nie byłoby już możliwe ukaranie sprawców czynu zabronionego, nie usuwał konieczności zbadania, czy w chwili dokonywania zatrzymania rzeczy funkcjonariuszom Służby Celnej, w oparciu o przepisy ustawy o Służbie Celnej, ustawy o grach i zakładach wzajemnych, ustawy o grach hazardowych lub ustawy karnoskarbowej przysługiwało uprawnienie do uniemożliwienia właścicielowi korzystania z automatów.
W szczególności należało uwzględnić ewentualną możliwość stosowania takich zabiegów w toku postępowania w przedmiocie cofnięcia powodowej Spółce zezwolenia czy też zabezpieczenia orzeczenia przepadku tytułem środka zabezpieczającego (por. art. 323 § 1 k.p.k. w zw. z art. 29 pkt 2, art. 30 § 5, art. 43 § 1 k.k.s. oraz art. 49 § 2 i art. 47 § 4 k.k.s.). Sąd I instancji powinien mieć przecież na uwadze, że brak możliwości postawienia zarzutów wynikać mógł nie tylko z braku znamion przedmiotowych czynu, lecz również braku znamion podmiotowych czynu karnoskarbowego. Na taką przyczynę zaniechania organów ścigania wskazują zresztą ujawnione okoliczności – działanie przez przedstawicieli pozwanej Spółki
w zaufaniu do udzielonej administracyjnie zgody na użytkowanie urządzeń i do badania technicznego poprzedzającego rejestrację. Wbrew zapatrywaniu Sądu I instancji, wydanie zgody i przeprowadzenie wspomnianego badania, nie stanowiły jednak niepodważalnego argumentu przy ocenie, czy korzystanie z urządzeń odbywało się zgodnie z obowiązującą regulacją.

Rozważyć zatem należało, czy przeprowadzony przed zatrzymaniem kluczy eksperyment procesowy w powiązaniu z wnioskami opinii biegłego pozwalał przyjąć, że korzystanie z tych urządzenia w chwili wykonywania eksperymentu było, lub
w przeszłości mogłoby być, sprzeczne z przepisami ustawy. Zgodzić się należy,
że jako zupełnie niezrozumiała jawi się bierność organu administracji i zawieszenie postępowania w przedmiocie cofnięcia zezwolenia, a zwłaszcza oczekiwanie na zakończenie dochodzenia. Sąd Okręgowy zbadać jednak powinien czy przy założeniu, że niemożliwym byłoby ukaranie sprawcy wykroczenia lub przestępstwa skarbowego, działania funkcjonariuszy Służby Celnej w postaci zatrzymania
i przetrzymywania kluczy, mogłyby znajdować podstawę w przepisach przewidujących uprawnienia kontrolne, w szczególności w art. 52 ustawy o grach
i zakładach wzajemnych
.

Kończąc podkreślić trzeba, że Sąd drugiej instancji nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego zmierzającego do wyjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych w sytuacji, gdy sąd I instancji zaniechał rozważenia poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, jak również, gdy nie dokonał oceny przeprowadzonych dowodów i pominął mogące mieć wpływ na rozstrzygnięcie meritum sporu dowody zawnioskowane przez strony dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wówczas konieczne staje się wydanie orzeczenia kasatoryjnego, ponieważ ocena po raz pierwszy poddanych przez strony pod osąd żądań, twierdzeń oraz dowodów, a także rozszerzenie postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy, a następnie wydanie orzeczenia co do istoty sprawy, ograniczyłoby merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej instancji.

Wobec zatem nierozpoznania istoty sprawy przez Sąd I instancji, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i, w oparciu o przepis art. 108 § 2 k.p.c., rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd I instancji, po szczegółowej analizie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego, przeprowadzi jego ocenę
i poczyni ustalenia pozwalające na zbadanie zasadności żądania w kontekście jego materialnoprawnych podstaw, jak również na odniesienie się do wszelkich zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną.