Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 549/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Biskupcu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Andrzej Łotowski

Protokolant:

Bogusława Milewska

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2016 r. w Biskupcu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. J.

przeciwko (...) S. A. z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie

1. Oddala powództwo;

2. Odstępuje od obciążania pozwanego kosztami procesu.

UZASADNIENIE

Pełnomocnik powoda D. J. pozwem z dnia 26 listopada 2015 roku (data prezenty biura podawczego) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powoda kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 11 października 2014r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie, posiadania członka rodziny, utrzymywania więzi rodzinnych, prawa do posiadania dziadka, a w konsekwencji śmierci najbliższego członka rodziny naruszenia więzi emocjonalnej i duchowej pomiędzy dziadkiem a wnukiem. Nadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda podał, że w dniu 22.10.2011 r. w miejscowości S. doszło do wypadku drogowego w wyniku którego śmierć poniósł dziadek powoda – J. C. będący pasażerem pojazdu marki R. (...) o nr rej. (...). Sprawca wypadku – R. G., prowadząc pojazd ww. umyślnie naruszył zasady w ruchu lądowym wjeżdżając wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji G.-K., za co został skazany wyrokiem z art. 177§2 k.k. i art. 244 k.k. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Pełnomocnik powoda podał, iż pozwana przyjęła odpowiedzialność za szkodę, jednakże odmówiła powodowi wypłaty świadczenia wskazując, że sam fakt pokrewieństwa nie jest wystarczający do uznania go za osobę najbliższą.

Pełnomocnik powoda podał, iż D. J. w chwili wypadku dziadka miał 19 lat. Dla powoda dziadek był wzorem, kimś bardzo bliskim od kogo wiele się uczył. Dziadek zainteresował powoda motoryzacją, sprawił że motocykle stały się jego wielką pasją. To on nauczył go jazdy na motocyklu, pomógł przełamać związany z nim strach. Powód w wielu działaniach swoich opierał się i wzorował na postawie dziadka. Pełnomocnik powoda podał, iż powód D. J. często odwiedzał dziadka lub dziadek przyjeżdżał do jego domu rodzinnego. Każde święta czy uroczystości rodzinne spędzali razem. Jak wskazał pełnomocnik powoda, powód miał stały kontakt telefoniczny z dziadkiem. Dzwonili do siebie porozmawiać o bieżących sprawach, a także o ewentualnych problemach. Powód mógł zawsze liczyć na dobre słowo, poradę, czy wsparcie ze strony dziadka. Czuł ogromną więź z dziadkiem, gdyż spędzał z nim dużo czasu i mieli ze sobą bardzo dobry kontakt. Wiadomość o jego śmierci była jednym z najgorszych doświadczeń powoda. W jednej chwili w tragicznych okolicznościach utracił jedną z najdroższych i najbliższych mu osób. Do dziś towarzyszy bu wspomnienie pogrzebu dziadka. Bardzo często wraca do widoku „bladej twarzy” dziadka leżącego już w trumnie. Jest mu przykro, że najbardziej aktualnym i najsilniejszym wspomnieniem związanym z dziadkiem jest widok jego ciała w trumnie. Miał bowiem tyle innych, miłych wspomnień ze wspólnie spędzonych chwil, które jednak zostały wyparte przez straszny obraz. Do dzisiejszego dnia nie może pogodzić się z tą stratą. Ma poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, że los zabrał mu ukochanego dziadka w tak tragicznych i bolesnych okolicznościach. Obecnie pozostają mu jedynie wspomnienia i odwiedziny grobu, gdzie może zapalić znicz symbolizujący jego pamięć o ukochanym dziadku.

Jak wskazał pełnomocnik powoda przyznanie powodowi statusu osoby najbliższej nie podlega wątpliwości. Pełnomocnik powoda podał, iż pokierowane jest to wskazaniami zawartymi w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Pełnomocnik powoda podał, iż warunkiem zasądzenia zadośćuczynienia nie jest wystąpienie po stronie poszkodowanego krzywdy jedynie w stopniu znacznym czy ponadprzeciętnym. Zgodnie z art. 446§4 k.c. kompensacie podlega doznana krzywda przejawiająca się przede wszystkim w odczuwaniu przez poszkodowanego cierpienia, bólu i osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny, i to niezależnie od tego czy miała ona charakter mniej lub bardziej intensywny. Pełnomocnik powoda wskazał, iż krzywda doznana przez powoda oprócz charakteru subiektywnego, również istnieje obiektywnie, a więc niezależnie od tego czy aktualnie jest odczuwana, czy też nie. Obiektywizacja krzywdy polega w opisywanej sprawie na uznaniu, że wskutek śmierci J. C., powód bezpowrotnie utracił więź łączącą go z dziadkiem, możliwość przebywania z nim, wspólnego przeżywania kolejnych wydarzeń życiowych, ale też korzystania z jego pomocy i wsparcia tak obecnie jak i w przyszłości.

Pełnomocnik powoda podał, iż celem zadośćuczynienia pieniężnego jest wynagrodzenie szkody niemajątkowej, rozumianej jako krzywda. Odnosząc się do krzywdy pełnomocnik powoda wskazywał, iż pokierowane jest to wskazaniami zawartymi w orzecznictwie Sądów Apelacyjnych. A przekładając na grunt niniejszej sprawy wskazał, iż nagła utrata ukochanego dziadka, a także więź emocjonalna łącząca powoda z dziadkiem to okoliczności, które przede wszystkim powinny zostać uwzględnione. W ocenie pełnomocnika powoda kwota 10. 000 zł tytułem zadośćuczynienia nie jest kwotą wygórowaną.

Odnosząc się do kwestii zasądzenia odsetek pełnomocnik powoda wskazał, iż zostało ono sformułowane w oparciu o art. 481 § 1 k.c. W ocenie strony powodowej termin naliczania odsetek powinien być liczony od chwili zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi i zajęcia przez niego stanowiska, bowiem od chwili wydania decyzji pozwana pozostaje w opóźnieniu co do nie uwzględnionej kwoty zgłoszonego roszczenia. Odsetki zatem należy liczyć od dnia następnego po dniu wydania przedmiotowej decyzji. Stanowisko to znajduje swoje odzwierciedlenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011r. o sygn. akt PK 145/10, co zostało potwierdzone w wyroku w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 października 2012r. sygn. akt. VI ACa 486/12 ( pozew k. 2-6).

Pozwane (...) S.A. z siedzibą w S. w odpowiedzi na pozew wniosło o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana zakwestionowała właściwość Sądu Rejonowego w Biskupcu do rozpoznania przedmiotowej sprawy. Wskazała, iż podstawą żądania powoda jest art. 446 § 4 k.c. Tym samym właściwość Sądu rozpoznającego przedmiotową sprawę winna być oceniona w oparciu o przepisy ogólne kodeksu postępowania cywilnego, a nie w oparciu o przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Pozwane Towarzystwo zaprzeczyło wszelkim twierdzeniom powoda o ile przyzna ich wyraźnie w treści niniejszego pisma, bądź w toku postępowania.

Pozwana wskazała, iż prawidłowo przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, a dokonana wnikliwa analiza całokształtu sprawy skutkowała odmową zapłaty stosownego zadośćuczynienia w związku ze śmiercią J. C.. Pozwana wskazała, iż podtrzymuje swoje stanowisko wyrażone na etapie postępowania likwidacyjnego. Ze zgromadzonych dokumentów wynika, że w przedmiotowej sprawie zastosowanie znajduje ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli komunikacyjnych z dnia 22.05.2003r. Z dyspozycji art. 34 cyt. wyżej ustawy wynika, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia. Jak wskazała pozwana zadośćuczynienie określone w treści art. 446 § 4 k.c. ma za zadanie złagodzić krzywdę wynikającą ze śmierci najbliższego członka rodziny, przy czym najbliższego członka rodziny, zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, definiować należy nie przez więzy krwi, ale przez istnienie silnej więzi emocjonalnej, której zerwanie spowodowało ból i cierpienie. Zgromadzone w aktach sprawy w ocenie pozwanego dokumenty wskazują, że powód utrzymywał wprawdzie poprawny kontakt ze zmarłym dziadkiem, jednak kontakty te były raczej sporadyczne i były realizowane jedynie przy okazji wizyt rodzinnych. W związku z tym brak jest podstaw do stwierdzenia, by między powodem a J. C. istniała silna więź emocjonalna definiująca najbliższego członka rodziny (odpowiedź na pozew k. 27-29).

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

J. C. był drugim mężem A. C..

Z pierwszego małżeństwa A. C. pochodziła córka B. J., zaś z małżeństwa B. J. pochodził syn D. J..

W dniu 22 października 2011 r. w miejscowości S. doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, w wyniku którego, w tym dniu śmierć poniósł J. C., będący pasażerem pojazdu marki R. (...), o nr rej. (...).

Samochodem tym kierował R. G., który wyrokiem Sądu Rejonowego B. Wydział II Karny z dnia 05 grudnia 2012r. w sprawie o sygn. akt II K 136/12

został uznany za winnego zarzucanego mu czynu, tj. czynu z art. 177 § 2 kodeksu karnego i art. 244 kodeksu karnego i skazany został na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności ( wyrok k. 14-15, akt zgonu k. 16).

Pojazd sprawcy zdarzenia posiadał w dniu wypadku ubezpieczenie OC pojazdów w (...) Towarzystwie (...) z siedzibą w S. (akta szkodowe k. 32).

Na mocy decyzji z dnia 10 października 2014 r. (...) Towarzystwo (...) odmówiło przyznania D. J. zadośćuczynienia za śmierć J. C., w związku z ww. wypadkiem (decyzja k. 19 - 20).

W ocenie Sądu powództwo w niniejszej sprawie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Bezspornym w niniejszej sprawie było samo istnienie odpowiedzialności co do zasady pozwanego za skutki wypadku z dnia 22 października 2011r. Pozwany zresztą nie kwestionował swej legitymacji biernej w niniejszej sprawie. Stosownie do przepisów art. 822 § 1 k.c. oraz art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013.392, dalej powoływana jako "u.u.ob.") ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej odpowiada odszkodowawczo za wszystkie skutki wynikające z czynu niedozwolonego osoby objętej ubezpieczeniem. Odpowiedzialność ta, co oczywiste, musi obejmować także majątkową odpowiedzialność w stosunku do pokrzywdzonych wskutek śmierci osoby bliskiej. W obecnym stanie prawnym, obowiązująca od 11 lutego 2012 r. treść art. 34 ust. 1 u.u.ob. nie może wywoływać w tym względzie jakichkolwiek wątpliwości ("z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia).

Spornym w niniejszej sprawie było, czy powód był osobą bliską J. C., w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

Ustawa z 30.5.2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) dodała do komentowanego przepisu § 4, zgodnie z którym sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zmiana powyższa weszła w życie z dniem 3.8.2008 r., ale w orzecznictwie przyjmuje się, że przepis art. 446 § 4 KC ma zastosowanie do roszczeń osób będących członkami najbliższej rodziny zmarłego także wtedy, gdy śmierć poszkodowanego, która nastąpiła w czasie obowiązywania tego przepisu, była następstwem zdarzenia sprzed jego wejścia w życie. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 KC przysługuje bowiem najbliższemu członkowi rodziny zmarłego, a wprowadzenie art. 446 § 4 KC doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (tak wyr. SN z 11.5.2011 r., I CSK 621/10, L., oraz z 5.10.2011 r., IV CSK 10/11, Biul. SN 2012, Nr 1, s. 9). Dodanie art. 446 § 4 KC nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 KC przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4 KC, roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Przepis ten ułatwia dochodzenie zadośćuczynienia, gdyż umożliwia jego uzyskanie bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek innych - poza w nim wymienionych – przesłanek (tak SN w uchw. z 22.10.2010 r., III CZP 76/10, OSNC - Zb. dodatkowy 2011, Nr B, poz. 42, str. 106) – co do relacji między art. 446 § 4 KC a art. 448 KC zob. też uw. do art. 448 , Nb 3.

W ocenie Sądu I Instancji refleksji wymaga sposób rozumienia "rodziny" na gruncie art. 446 § 4 KC. Co do możliwych wariantów interpretacyjnych tego pojęcia, odnieść tu mutatis mutandis. Przy przyjęciu trafności sformułowanych tam tez, trafne wydaje się przyjęcie wąskiego, "kodeksowego" rozumienia rodziny (tak też M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz KC, t. I, 2013, s. 1312; tak też chyba Z. Strus, Uwagi o odszkodowaniu, s. 91 i n.). Zdecydowanie dominuje jednak pogląd przeciwny (przy czym jego zwolennicy nie rozważali art. 448 KC jako podstawy roszczeń dla osób niebędących najbliższymi członkami "kodeksowo" rozumianej rodziny); w nauce zwłaszcza B. L. , Zadośćuczynienie pieniężne za krzywdy, s. 42 i n.; J. N. , Zadośćuczynienie za śmierć, s. 41 i n.; A. O. , w: K. , Komentarz KC, t. III, 2010, s. 503; K. R. , Roszczenia odszkodowawcze, s. 31 i n.; stanowisko pośrednie zajmuje A. Ś. , w: (...), t. 6, 2014, s. 737; z orzecznictwa tak wyr. SA w Gdańsku z 13.11.2012 r., V ACA 849/12, L.; wyr. SA w Łodzi z 12.7.2013 r., I ACA 227/13, L.; wyr. SA w Lublinie z 7.8.2013 r., I ACA 254/13, L.; podobnie wyr. SN z 3.6.2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012, Nr 4, poz. 44; wyr. SN z 9.3.2012 r., I CSK 282/11, OSNC 2012, Nr 11, poz. 130; wyr. SA w Szczecinie z 27.12.2012 r., I ACA 781/12, L.; odmiennie wyr. SA w Łodzi z 14.4.2010 r., I ACA 178/10, OSA/Ł.. 2010, Nr 3, poz. 24, s. 11 i chyba wyr. SA w Poznaniu z 13.2.2013 r., I ACA 1221/12, L..

Sąd w niniejszej sprawie przychyla się do wąskiego, "kodeksowego" rozumienia rodziny, zaś to prowadzi do wniosku, że powód nie był najbliższym członkiem rodziny zmarłego w rozumieniu rozważanej normy prawnej, będąc synem pasierbicy zmarłego. W ocenie Sądu I Instancji jakkolwiek "rodzina" jest nazwą nad wyraz wieloznaczną i nieostrą, należy jej – jako terminowi języka prawnego – przypisać raczej takie znaczenie, jakie przypisuje mu sam prawodawca. Nie ulega zaś wątpliwości, że prawodawca przypisuje tej nazwie, przynajmniej co do zasady, znaczenie wyznaczone przepisami KRO. Za wąską wykładnią przemawiają wszakże przede wszystkim względy funkcjonalne. Przy przyjęciu bardzo daleko idących ułatwień w dochodzeniu roszczeń, przewidzianych przez art. 446 § 4 KC, powinny one przysługiwać wąskiemu, a w każdym razie możliwie precyzyjnie określonemu kręgowi podmiotów.

Podmioty nie mające statusu najbliższego członka rodziny w znaczeniu kodeksowym, i tak musiałyby udowodnić, że ich relacja ze zmarłym przybrała postać godnego prawnej ochrony dobra osobistego, a jego naruszenie spowodowało powstanie krzywdy. Tym samym za "najbliższego członka rodziny" nie może być uznany konkubent (odmiennie wyr. SA w Poznaniu z 7.1.2014 r., I ACa 1093/13, niepubl.; w nauce odmiennie zwłaszcza K. R. , Roszczenia odszkodowawcze, s. 32 i n.) ani narzeczona (odmiennie wyr. SA w Gdańsku z 13.11.2012 r., V ACA 849/12, L.; wyr. SA w Lublinie z 15.11.2012 r., I ACA 519/12, L.).

Przyjmując za stroną powodową nawet szerokie rozumienie „najbliższego członka rodziny, jako osoby, którą łączyły ze zmarłym sile więzi uczuciowe i emocjonalne, to materiał dowodowy zebrany w sprawie zaprzecza temu, by powoda łączyły ze zmarłym silne więzi emocjonalne bądź uczuciowe. Powoda bowiem łączyły jedynie zwykłe relacje ze zmarłym. O braku bliskich tych relacji może świadczyć fakt, że powód nawet nie zwracał się do J. C. określeniem „dziadek”. Powód spotykał się z J. C. jedynie przy okazji świąt, choć ich miejsca zamieszkania dzieliło jedynie 15 km. Poza świętami, gdy powód przyjeżdżał do domu, w którym zamieszkiwał J. C., jego przyjazd miał głównie na celu odwiedzenie i spotkanie się z żoną J. C., tj. z babcią powoda. Jednakże i te odwiedziny były sporadyczne i nie służyły do nawiązania bliższej i głębszej relacji z J. C..

Fakty te potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadka I. M. (k.45).

W tym miejscu należy podkreślić, że proponowana, ścisła wykładnia "rodziny" nie wyklucza możliwości dochodzenia roszczeń przez podmioty niebędące "najbliższymi członkami rodziny" w znaczeniu kodeksowym – tyle, że podstawą tych roszczeń byłby już art. 448 KC.

Zgodnie z treścią art. 448 kc w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężna na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Do bezspornych przesłanek odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. zalicza się: naruszenie dobra osobistego, powodujące szkodę niemajątkową, związek przyczynowy między tym naruszeniem a szkodą niemajątkową, która spowodowana jest naruszeniem (por. G. Bieniek (w:) Komentarz..., s. 452). Uwzględniając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, którego głównym celem jest zatarcie lub co najmniej złagodzenie następstw naruszenia takich dóbr osobistych, jak cześć, wizerunek (zob. A. Szpunar, Uwagi o funkcjach odpowiedzialności odszkodowawczej, PiP 2003, z. 1, poz. 17) – uznaje się, że wysokość zadośćuczynienia winna zależeć przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy. Dla jej sprecyzowania i przyjęcia „odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy takie okoliczności, jak: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy – oceniana obiektywnie, intensywność naruszenia – oceniana obiektywnie, stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo, nieodwracalność skutków naruszenia, stopień winy sprawcy, sytuację majątkową i osobistą zobowiązanego (por. wyrok SN z dnia 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003, nr 4, poz. 56; wyrok SN z dnia 13 czerwca 2002 r., V CKN 1421/2000, niepubl.; wyrok SA w Warszawie z dnia 22 lutego 2004 r., II ACa 641/03, Wokanda 2004, nr 9, s. 44; wyrok SN z dnia 19 kwietnia 2006 r., II PK 245/2005, OSNP 2007, nr 7-8, poz. 101; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2008 r., I ACa 1150/06, OSAW 2008, nr 4, poz. 110; G. Bieniek (w:) Komentarz..., s. 457; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 263). Zwraca się uwagę, że indywidualne okoliczności danego przypadku, w szczególności wiek poszkodowanego, jego sytuacja rodzinna czy stopień wrażliwości – powinny być brane pod rozwagę, lecz stosować należy wówczas obiektywne kryteria oceny (por. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 263).

W doktrynie i orzecznictwie w szczegółach różnie określano dobro osobiste, które może być naruszone poprzez spowodowanie śmierci osoby fizycznej. Z jednej strony wskazywano więzi istniejące między członkami rodziny, mówiąc zwłaszcza o "prawie do życia w (pełnej) rodzinie" (zob. wyr. SA we Wrocławiu z 21.2.2013 r., I ACA 60/13, L.; wyr. SA we Wrocławiu z 14.6.2013 r., I ACA 539/13, L.; wyr. SA w Poznaniu z 18.6.2013 r., I ACA 392/13, L.; wyr. SA w Rzeszowie z 29.10.2013 r., I ACA 340/13, L.; bardzo podobnie wyr. SA w Poznaniu z 23.1.2013 r., I ACA 1134/12, L.; wyr. SA w Szczecinie z 27.3.2013 r., I ACA 845/12, L.); "prawie do życia w rodzinie i związanego z nim utrzymywania więzi osobistych i emocjonalnych z członkami rodziny" (wyr. SA w Lublinie z 16.10.2012 r., I ACA 435/12, L.); "prawie do niezakłóconego funkcjonowania pełnej rodziny" (wyr. SA w Łodzi z 2.7.2013 r., I ACA 225/13, L.); "więzi rodziców z dzieckiem w prawidłowo funkcjonującej rodzinie" – wyr. SA w Poznaniu z 27.2.2013 r. (I ACa 65/13, niepubl.; czy też o "więziach rodzinnych" (zob. zwłaszcza wyr. SN z 10.11.2010 r., II CSK 248/10, OSNC - Zb. dodatkowy 2011, Nr B, poz. 44, s. 116; zob. także wyr. SA w Krakowie z 6.9.2012 r., I ACA 739/12, L.; wyr. SA w Warszawie z 17.9.2012 r., I ACA 437/12, L.; wyr. SA w Białymstoku z 30.10.2012 r., I ACA 479/12, L.; wyr. SA w Poznaniu z 27.2.2013 r., I ACa 65/13, niepubl.; wyr. SA w Szczecinie z 14.3.2013 r., I ACA 835/12, L.; wyr. SA w Warszawie z 15.3.2013 r., I ACA 1133/12, L.; wyr. SA w Łodzi z 12.7.2013 r., I ACA 227/13, L.); "szczególnie silnych więziach rodzinnych" (wyr. SA we Wrocławiu z 27.4.2012 r., I ACA 281/12, L.; wyr. SA w Gdańsku z 8.5.2013 r., I ACA 144/13, L.); "więziach emocjonalnych szczególnie bliskich w relacjach rodzinnych" (wyr. SA w Lublinie z 13.12.2012 r., I ACA 607/12, L.; wyr. SA w Warszawie z 12.2.2013 r., VI ACA 1140/12, L.; wyr. SA w Szczecinie z 14.3.2013 r., I ACA 835/12, L.; wyr. SA w Szczecinie z 27.3.2013 r., I ACA 845/12, L.); "relacjach ze zmarłym najbliższym członkiem rodziny"(wyr. SN z 11.7.2012 r., II CSK 677/11, L.) względnie o "ochronie życia rodzinnego" (wyr. SA w Łodzi z 15.7.2010 r., I ACA 437/10, OSA/Ł.. 2010, Nr 3, poz. 23, s. 3) czy samym "życiu rodzinnym" (wyr. SA w Łodzi z 15.7.2010 r., I ACA 437/10, OSA/Ł.. 2010, Nr 3, poz. 23, s. 3). Z innej perspektywy wskazywano również "życie najbliższych członków rodziny" (zob. B. Lackoroński, Zadośćuczynienie pieniężne za krzywdy, s. 37). Z drugiej zaś strony, wskazywano "więzi emocjonalne" (zob. zwłaszcza wyr. SN z 10.11.2010 r., II CSK 248/10, OSNC – Zb. dodatkowy 2011, Nr B, poz. 44, s. 116; wyr. SN z 25.5.2011 r., II CSK 537/10, L.; zob. także wyr. SA we Wrocławiu z 2.3.2012 r., I ACA 123/12, L.; wyr. SA w Lublinie z 23.5.2013 r., I ACA 117/13, L.); "więzi emocjonalne łączące osoby bliskie" (wyr. SA we Wrocławiu z 27.4.2012 r., I ACA 281/12, L.; wyr. SA w Katowicach z 7.2.2013 r., I ACA 992/12, L.; wyr. SA w Poznaniu z 13.2.2013 r., I ACA 1221/12, L.; wyr. SA w Poznaniu z 27.2.2013 r., I ACa 65/13, niepubl.), "relacje między najbliższymi" (wyr. SA w Poznaniu z 13.2.2013 r., I ACA 1221/12, L.) – abstrahując od tego, czy łączą one członków rodziny czy też osoby z sobą niespokrewnione (niespowinowacone).

Na gruncie powyższego wydaje się, że najlepiej przeciwstawić sobie z jednej strony dobro osobiste "więzi rodzinnych", z drugiej zaś dobro osobiste "więzi z osobami bliskimi". W zależności od uznania danego dobra osobistego, wyraźnie różnie kształtować się będzie krąg podmiotów uprawnionych do dochodzenia zadośćuczynienia. W pierwszym przypadku (dobra osobistego "więzi rodzinnych") krąg ten będzie zależny od definicji rodziny. Przy przyjęciu definicji opartej na węzłach krwi (przysposobienia) krąg podmiotów uprawnionych będzie wyznaczany odpowiednimi przepisami KRO. Przy przyjęciu natomiast tzw. socjologicznej definicji rodziny grono podmiotów uprawnionych z jednej strony ulegnie zawężeniu (osoby spokrewnione, względnie spowinowacone, które jednak nie tworzyły ze zmarłym rodziny w socjologicznym tego słowa znaczeniu); z drugiej zaś – poszerzeniu, przede wszystkim o konkubentów. W przypadku zaś akceptacji poglądu, że dobrem osobistym jest więź między osobami bliskimi, krąg podmiotów uprawnionych do dochodzenia zadośćuczynienia poszerzy się jeszcze bardziej. Wprawdzie "osoby bliskie" to najczęściej członkowie rodziny, niemniej wskazać tu też można np. przyjaciół (w pierwotnym tego słowa znaczeniu), osoby wykonujące wspólnie od wielu lat podobne zajęcia, osoby złączone więzami wdzięczności (np. dziecko i osoba, która bez obowiązku ustawowego dostarczała mu środków utrzymania, dana osoba i człowiek, który uratował mu życie) itp. Granice stają się tu w każdym razie bardzo nieostre. Bardziej poprawne, jako zgodne z przyjętym sposobem rozumienia "dobra osobistego" – niematerialnych wartości związanych z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, uznanych za tak cenne, że godne ochrony na podstawie szczególnych przepisów, a przede wszystkim różnicujące chronione dobro od dobra "więzi z najbliższymi członkami rodziny" z art. 446 § 4 KC, wydaje się szersze rozumienie "więzi". Silne więzi mogą przecież łączyć nie tylko osoby spokrewnione; co więcej, nierzadko więzi między osobami niespokrewnionymi okazują się silniejsze niż między krewnymi, a tym samym ich zerwanie powoduje bardziej dotkliwą krzywdę. Tym samym trafny okazuje się pogląd uznający za wierzycieli wszystkie osoby "bliskie" (tak trafnie zwłaszcza wyr. SA w Łodzi z 12.7.2013 r., I ACA 227/13, L.; tak też chyba wyr. SA w Poznaniu z 13.2.2013 r., I ACA 1221/12, L.; wyr. SA w Szczecinie z 14.3.2013 r., I ACA 835/12, L.; wyr. SA w Poznaniu z 12.9.2013 r., I ACA 618/13, L.); nietrafny – ograniczający ten krąg jedynie do "najbliższych członków rodziny" (trafnie odrzuca takie ograniczenie zwłaszcza wyr. SA w Łodzi z 12.7.2013 r., I ACA 227/13, L.; tak też chyba wyr. SA w Poznaniu z 13.2.2013 r., I ACA 1221/12, L.; wyr. SA w Szczecinie z 14.3.2013 r., I ACA 835/12, L.; wyr. SA w Poznaniu z 12.9.2013 r., I ACA 618/13, L.). Przyjęcie uznanego za nietrafny poglądu prowadziłoby w praktyce do wykluczenia z grona podmiotów uprawnionych przede wszystkim konkubentów (nietrafnie wyklucza konkubentów z grona uprawnionych wyr. SA w Warszawie z 19.6.2013 r., I ACA 1270/12, L.). Nie ulega w każdym razie wątpliwości, że istnienie dobra osobistego i fakt jego naruszenia muszą być wykazane przez osobę dochodzącą roszczeń (kładzie na to nacisk M. Wałachowska, Glosa do wyr. SN z 14.1.2010 r., IV CSK 307/09, s. 95). Nie ulega też wątpliwości, że więzi między określonymi osobami – aby można je było uznać za dobro osobiste – muszą być szczególnie silne. To zaś skłania do powtórzenia raz jeszcze, że w zdecydowanej większości przypadków będzie chodziło o więzi między najbliższymi członkami rodziny [por. J. N. , Zadośćuczynienie za śmierć, s. 48, jakkolwiek autor zdaje się nie mieć racji, twierdząc, że takie relacje poza rodziną mogą powstać w absolutnie wyjątkowych przypadkach. Wystarczy wskazać stosunki panujące (zazwyczaj) między rodzicami zastępczymi a dziećmi, nad którymi przez wiele lat sprawują pieczę; co do tego przykładu zob. Z. S. , Uwagi o odszkodowaniu, s. 91; por. także M. K. , Glosa do wyr. SA w Gdańsku z 23.9.2005 r., I ACA 554/05, s. 310 i n.].

Nieostra i słaba wieź powoda ze zmarłym wyklucza możliwość oparcia przez poszkodowanego roszczenia również na normie art. 448 k.c. Jak już wyżej wspomniano, powoda nie łączyły ze zmarłym ani silne więzi emocjonalne ani uczuciowe. Należy jeszcze dodać, że zmarły nie pełnił znaczącej roli w życiu powoda w takim sensie, by brak tej relacji mógł wpłynąć w jakikolwiek sposób na stan emocjonalny poszkodowanego. Wnioskować o tym fakcie można z innego faktu, że ww. śmierć nie spowodowała u powoda poczucia pustki, czy też osamotnienia, w związku z czym nie wywarła żadnego wpływu na jego życie. Omawiana śmierć nie przyniosła dla powoda żadnych negatywnych następstw w postaci, cierpienia, bólu, braku odnalezienia się w nowej rzeczywistości, które naruszyłoby jego funkcjonowanie w życiu codziennym.

Fakty te potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadka I. M. (k.45).

Spornym w sprawie był ponadto rozmiar szkody o charakterze niemajątkowym, w postaci cierpienia i smutku, doznanej przez powoda, w związku omawianym zdarzeniem.

Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy rozważany przypadek powinien być zatem traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. W wyroku z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, (niepubl.).W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy podlegającej naprawieniu przez zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek zarówno zmarłego, jak i pokrzywdzonego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.; z 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, niepubl.; z 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, niepubl.).

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Lublinie dnia 18 października 2012 r. (I ACa 458/12, LEX nr 1237237), iż kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego.

Należy raz jeszcze podkreślić, że powód nie był osobą bliską dla zmarłego i że nie łączyła go ze zmarłym żadna szczególna więź. J. C. nie pełnił znaczącej roli w życiu powoda w takim sensie, by brak tej relacji mógł wpłynąć na stan emocjonalny powoda. Śmierć J. C. nie spowodowała u powoda poczucia pustki, czy też osamotnienia, w związku z czym nie wywarła żadnego wpływu na jego życie. Śmierć J. C. nie przyniosła dla powoda żadnych negatywnych następstw w postaci, cierpienia, bólu, braku odnalezienia się w nowej rzeczywistości, które naruszyłoby jego funkcjonowanie w życiu codziennym.

W tym miejscu należy zauważyć, iż powód przesłuchany w charakterze strony w toku postępowania, określił swoje relacje z J. C. jako „dobre”. Nadto podał również, iż „po śmierci J. C. ogarnął mnie smutek (…) i było mi ciężko przez kilka miesięcy, około 3 miesięcy (…)” – co w ocenie Sądu jawi się jako brak doznania przez niego jakiekolwiek krzywdy związanej ze stratą, czy też wykazania łączącej go silnej więzi ze zmarłym.

Odnosząc się do powyższego stwierdzenia powoda, należy mieć na uwadze, iż wyżej opisane odczucia są charakterystyczne dla prawidłowego przebiegu żałoby. Taki stan psychiki związany jest zazwyczaj z utratą osoby, którą znamy. Stan emocjonalny człowieka po stracie osoby, z którą ma nawet sporadyczny kontakt, zazwyczaj wiąże się z emocjami, co jest typowym dla tego typu zdarzeń życiowych i de facto przed którym nie można się ustrzec.

Podkreślenia również wymaga, iż choć każdy człowiek przeżywa takie sytuacje w różny sposób, to jednak zdaniem Sądu, stan emocjonalny powoda po śmierci J. C. był stanem typowym po stracie. Śmierć nie wywołała w życiu poszkodowanego żadnych zmian, wreszcie śmierć w żaden sposób nie wpłynęła na jego stan psychiczny, czy fizyczny.

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie nie wynika wreszcie to, by powód na skutek omawianej śmierci przyjmował jakiekolwiek leki uspokajające, nawet te ogólnie dostępne, by korzystał z pomocy psychologa, czy też psychiatry. Fakty te świadczą jednoznacznie o tym, że jego funkcjonowanie w żaden sposób nie zmieniło się po śmierci J. C..

Mając na uwadze powyższe okoliczności nie sposób uznać by u powoda, w związku ze śmiercią J. C. doszło do jakichkolwiek negatywnych odczuć, które by można określić mianem krzywdy czy cierpienia.

Fakty te potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadka I. M. (k.45).

Sąd uznał za wiarygodne zeznania złożone przez tego świadka. Były one jasne, spójne, logiczne i szczere. Kategoryczna relacja świadka była w pełni oparta o osobiste spostrzeżenia. Zeznania te wzmacnia również fakt, iż świadek ten nie był w konflikcie z powodem, co potwierdził inny świadek zeznający w sprawie, a mianowicie świadek K. M. – ciotka powoda (k. 70).

Zdaniem Sądu zeznania świadka K. M. były jedynie wiarygodne w tej części, w której świadek podał, iż „śmierć J. C. nie miała wpływu ani na życie ani na zdrowie powoda”. W pozostałej części zeznania tego świadka jawią się jako niewiarygodne (k. 69-70). Należy w tym miejscu podkreślić, że zeznania te były jawnie sprzeczne z zeznaniami świadka I. M.. Na niewiarygodność tych zeznań niewątpliwie duży wpływ miała silna i bliską więź łączącą świadka z powodem.

Sąd uznał za niewiarygodne również zeznania powoda (k. 70-71) z uwagi na sprzeczność z zeznaniami świadka I. M. oraz z uwagi na zainteresowanie w wyniku postępowania.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji.

Rozstrzygniecie o kosztach postępowania Sąd oparł na normie art. 102 k.p.c. zgodnie z którego treścią „w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami”. W przedmiotowej sprawie stroną przegrywającą jest co prawda powód, jednak Sąd uznał iż powinna znaleźć zastosowanie cytowana regulacja prawna, określana jako zasada słuszności, albowiem powód był zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych w całości.