Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 41/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2016 r. Sad Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo Z. G. przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Ł. o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1350 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Z. G. był zatrudniony w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Ł. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od dnia 1 października 2001 roku. Jego wynagrodzenie miesięczne wynosiło 6.522,00 zł brutto.

Powód pełnił okresowo funkcję II Zastępcy Dyrektora MOSiR w Ł.. Zakres obowiązków obejmował m. in. prawidłową eksploatację składników majątkowych. Powód ponosił odpowiedzialność za prawidłowe gospodarowanie mieniem podległych obiektów oraz należyte przechowywanie dokumentów będących przedmiotem działalności. Powód był pracownikiem nadzorującym Obiekt (...) w Ł., na który przywieziono walec wibracyjny w maju 2013 roku z obiektu przy ul. (...) w Ł.. Walec miał służyć do utwardzania kortów tenisowych. Miał również inne przeznaczenie. Jego zakup był uzasadniony tym, aby nie ponosić kosztów wynajmowania walca. Walec zepsuł się. Przestała działać część wibrująca, urwał się tłumik. Powód poprosił swojego kolegę - S. K., by ten naprawił walec w swoim warsztacie. Walec został zabrany z obiektu (...) pod koniec lipca 2013 roku. Do warsztatu został przewieziony
w listopadzie 2013 roku bez kosztów, w ramach koleżeńskiej przysługi. Powód nie brał pokwitowania za pozostawienie walca w warsztacie. Zimą walec został przeniesiony na działkę S. K. w N., bo przeszkadzał w warsztacie. Powód nie interesował się tym, co dzieje się z walcem. Powód nie informował przełożonych
o przetransportowaniu walca do warsztatu. W warsztacie wyceniono naprawę walca na kwotę 1.200,00 zł. Pismem z dnia 8 kwietnia 2014 roku Kierownik Zespołu (...) nr 3 – G. R. zwrócił się do Dyrektora MOSiR w Ł. z wnioskiem o wezwanie Z. G. do wyjaśnienia, gdzie znajduje się walec wibracyjny służący do utwardzania kortów, ponieważ nikt w MOSiR w Ł. nic na ten temat nie wiedział. Pozwany nie wiedział, że walec znajduje się poza należącym do niego obiektem, a później nie mógł ustalić rzeczywistego miejsca położenia rzeczy. Z. G. poinformował pismem z dnia 10 kwietnia 2014 roku dyrektora MOSiR w Ł., że walec został na mocy jego decyzji przetransportowany do zakładu mechanicznego w celu oszacowania kosztów naprawy. Powód uznał, że podany w warsztacie koszt naprawy w wysokości 1200 zł jest wysoki oraz, że brak jest zapotrzebowania na pracę tego urządzenia, z uwagi na brak kortów pod opieką. Uznając, że nie ma ekonomicznego uzasadnienia naprawy walca złożył wniosek o jego likwidację. W chwili składania wniosku o likwidację walec był w ewidencji środków trwałych obiektu nr 3 przy ul. (...) w Ł., podlegającego G. R. i to on był osobą właściwą do kierowania wniosków o likwidację lub naprawę sprzętu. Przed dniem 10 kwietnia 2014 roku powód nie informował pracodawcy o oddaniu walca do naprawy i kosztach naprawy. Nie składał wcześniej wniosku o jego naprawę lub likwidację. W dniu 11 kwietnia 2014 roku pracownicy MOSiR udali się do zakładu (...). Walca nie było w warsztacie. B. K. złożyła pisemne oświadczenie, że walec został przywieziony do prowadzonego przez nią warsztatu
w listopadzie 2013 roku i wobec braku zgody na jego naprawę został on przewieziony na jej prywatną działkę przy ul. (...). Właścicielka warsztatu oświadczyła, że może go przewieźć do obiektu przy ul. (...) w Ł. na koszt własny. S. K. poinformował ich, że walec był w serwisie w listopadzie 2013 roku, a później został przewieziony na prywatną działkę. Oświadczył, że dokonano wymiany paska i przyspawano tłumik. S. K. powiedział, że dostarczy walec na obiekt przy ul. (...) w Ł.. Nikt w warsztacie nie prowadził dokumentacji potwierdzającej przyjęcie walca do serwisu i jego wydanie. W dniu 12 kwietnia 2014 roku walec wibracyjny został dostarczony do znajdującego się w administracji MOSiR w Ł. obiektu sportowego przy ul. (...) przez kierowcę lawety, który go przywiózł z nieruchomości w R.. Nie sporządzono dokumentacji na okoliczność wydania i odbioru walca. W dniu 12 kwietnia 2014 roku pracownicy pozwanego podjęli się naprawy walca, która trwała ok 3 godzin. Po naprawie walec był wielokrotnie wykorzystywany. Poza obsługą kortów może być wykorzystywany m. in. do ubijania gruntu pod budowę boiska, do równania terenu
i rozkładania materiału potrzebnego do usztywnienia. Zgodnie z zarządzeniem nr (...) Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ł. z dnia 8 lutego 2011 roku w sprawie gospodarowania środkami publicznymi o wartości szacunkowej nieprzekraczającej równowartości kwoty 14.000,00 euro, dla zamówień poniżej kwoty 5.000 zł pracownik odpowiedzialny za realizację danego zamówienia występuje z notatką służbową zawierającą co najmniej: szczegółowy opis przedmiotu zamówienia, aktualną wartość przedmiotu zamówienia oszacowaną na podstawie cen rynkowych lub określoną w planie zamówień publicznych, przeliczenie wartości zamówienia ze złotówek na równowartość wyrażoną w Euro oraz uzasadnienie wyboru wykonawcy. Powód nie składał zapytania ofertowego dotyczącego naprawy walca. Naprawa powinna zostać zlecona zgodnie z procedurą obowiązującą u pozwanego poprzez złożenie zapytania ofertowego. Przy zamówieniu poniżej 5000 zł zapytanie może być dokonane drogą mailową lub telefoniczną. Do obowiązków powoda należało także przygotowywanie zakresu obowiązków pracowniczych. Pozwany pracodawca skierował do Z. G. kilkukrotnie polecenie sporządzenia i dostarczenia brakujących zakresów czynności podlegających mu pracowników oraz określenia ich zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym MOSiR. Powód nie wykonał polecenia służbowego w sposób prawidłowy określając stanowiska niezgodnie z § 9 w zw. z § 7 ust. 1 pkt 2 - 8 Regulaminu, tj. wpisując stanowiska w ogóle nieprzewidziane w regulaminie, bądź nie przypisane do danej komórki organizacyjnej albo stanowiska niezgodne z postanowieniami umów o pracę poszczególnych pracowników. Niezgodnie z regulaminem określany był również zakres ich zadań. W dniu 22 kwietnia 2014 roku pozwany rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 30 § 1 pkt 3 k.p. w zw. z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Pozwany wskazał następujące przyczyny rozwiązania z powodem stosunku pracy:

1.  brak nadzoru nad mieniem pracodawcy, co do którego podjął rzekomą decyzję
o jego serwisowaniu,

2.  samowolne zadysponowanie mieniem pracodawcy w postaci walca wibracyjnego bez jego wiedzy i zgody. Wprowadzenie tym w błąd pracodawcę. Przejęcie władztwa fizycznego nad mieniem pracodawcy, bez wymaganej w tym zakresie zgody,

3.  złożenie nieuprawnionego wniosku o likwidację sprzętu stanowiącego mienie pracodawcy (walec wibracyjny) pomimo, iż jego naprawa nie była czasochłonna ani nie pociągała za sobą nadmiernych kosztów,

4.  niedostosowanie zakresów czynności podległych mu pracowników do zajmowanych stanowisk, wynikające z przeprowadzonej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w dniach 26 i 27 marca oraz 1,4, i 7 kwietnia 2014 roku.

Powód pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Związku Zawodowego (...) MOSiR w Ł.. Został powołany na tę funkcję uchwałą Zarządu Związku z dnia 15 marca 2012 roku. Wcześniej do sierpnia 2010 roku pełnił funkcję przewodniczącego. Związek ten nie wyraził zgody na rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Działająca u pozwanego pracodawcy organizacja związkowa - Związek Zawodowy (...) MOSiR w Ł. - w dniu 9 stycznia 2013 roku przedstawił pozwanemu informację, że na ten dzień związek zrzesza 37 członków. Kolejną informację w tym zakresie pozwany otrzymał w dniu 9 czerwca 2014 roku. Wcześniej w 2010 roku Związek przedstawił informację o nowym składzie Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Wartość rynkowa walca wibracyjnego (...) o numerze fabrycznym (...) na dzień przekazania go do naprawy, tzn. w listopadzie 2013 roku wynosiła 3800 zł brutto.

Sąd pominął dowody na okoliczność naruszenia przez powoda procedur obowiązujących w MOSiR w Ł. w związku z wykonywaniem przez (...) Spółkę Akcyjną prac na obiekcie (...), ewentualnych nieprawidłowości i opóźnień w procesie przekazania nadzorowanego przez powoda obiektu (...) w Ł. Zespołowi Szkół Ogólnokształcących nr (...) w Ł. oraz nierzetelnego sposobu prowadzenia i zabezpieczenia przez powoda dokumentacji, a także na okoliczność przechowywania przez powoda na terenach należących do pracodawcy rzeczy należących do osób postronnych. Kwestie te nie były bowiem wskazane jako przyczyny rozwiązania umowy o pracę z powodem i zostały podniesione dopiero w toku postępowania. Podkreślić należy zaś, że to przyczyny wskazane w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę wyznaczają granice toczącego się przed sądem sporu, a powołane okoliczności zostały ujawnione lub podniesione dopiero po zakończeniu stosunku pracy z powodem.

Bezspornym pozostawało w niniejszej sprawie, że pozwany pełnił obowiązki osoby nadzorującej obiekt (...) i z pominięciem jakichkolwiek formalności wywiózł sprzęt należący do pracodawcy poza teren obiektu. Przedmiotem sporu pozostawała w istocie ocena tego zachowania jako naruszającego obowiązki pracownicze. Na podstawie zeznań świadków Sąd ustalił, że sprzęt znajdował się poza terenem należącym do pracodawcy w okresie od lipca 2013 roku do kwietnia 2014 roku. Sąd na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mógł jedynie ustalić w przybliżeniu, gdzie znajdował się walec w tym okresie. Powód przyznał, że nie zostały sporządzone dokumenty na okoliczność wywiezienia sprzętu, wyceny jego naprawy, drobnych napraw dokonanych w warsztacie, przewiezienia walca z warsztatu na teren prywatnych nieruchomości i w końcu jego oddania pozwanemu. Z zeznań powoda i świadka S. K. wynika, że sam powód nie zawsze wiedział, gdzie aktualnie znajduje się sprzęt. Powód nie zaprzeczył, że S. K. sam zadecydował o przewiezieniu walca najpierw na teren swojej prywatnej nieruchomości (ponieważ pozostawiony w warsztacie przeszkadzał), a następnie oddaniu go powodowi, kiedy pracownicy pozwanego zaczęli go szukać. Powód nie wykazał też, żeby przed kwietniem 2014 roku informował pozwanego oraz kierowników innych obiektów, gdzie znajduje się walec i że wymaga on naprawy. Powód sam przyznał, że dopiero wezwany do wyjaśnień poinformował dyrektora o kosztach naprawy walca. Sąd nie dał wiary twierdzeniom powoda, że nie znał obowiązujących u powoda procedur w zakresie gospodarowania środkami publicznymi, czy też że nie były one w praktyce stosowane. Z przedstawionych dokumentów wynika wprost, że stanowiska pełnione przez powoda i określone dla nich zakresy obowiązków obligowały go do znajomości i stosowania tych procedur. Powód był zatrudniony u pozwanego od kilkunastu lat i miał świadomość, że MOSiR jest jednostką budżetową miasta Ł. oraz wiedział, kim są podmioty uprawnione do jej reprezentacji. Wiedział przecież, kto kieruje do niego określone polecenia i zatwierdza podejmowane przez niego decyzje. Prezentowane przez powoda twierdzenia („ Nie składałem zapytania ofertowego, bo nie było o co”) świadczą raczej o jego przekonaniu, że mógł swobodnie decydować, kiedy i jakie procedury oraz przepisy znajdą zastosowanie w ramach podejmowanych przez niego działań. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawia również wątpliwości, że powód zapoznał się z zakresem swoich obowiązków i odpowiedzialności w zakresie dbałości o powierzone mienie, prawidłową organizację pracy na podległych mu obiektach oraz względem podległych mu pracowników.

Sąd pominął dowody z przesłuchania świadków, którzy nie mieli wiedzy na temat okoliczności stanowiących przedmiot niniejszego postępowania lub znali je tylko ze słyszenia: S. G., K. W., P. K., P. R., J. M., W. C., A. K..

K. H., jako przewodniczący Związku Zawodowego (...) MOSiR w Ł., nie wykazał, aby dopełnione zostały przez tę organizację względem pracodawcy obowiązki właściwego wskazania pracowników podlegających szczególnej ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy.

Dla czynionych przez Sąd ustaleń nie miał znaczenia wynik postępowania w sprawie
o wykroczenie z art. 127 § 1 k.w. toczącego się przeciwko Z. G. przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VII Wydziale Karnym (sygn. akt (...)), gdyż zgodnie z art. 11 k.p.c. moc wiążącą w postępowaniu cywilnym mają jedynie prawomocne wyroki karne skazujące, a zupełnie odmienna jest ocena tych samych zachowań z punktu widzenia wypełnienia znamion zarzucanego czynu zabronionego oraz jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a zarazem przyczyny dyscyplinarnego zwolnienia.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd podniósł, iż pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Pracodawca nie może jednak bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, z wyjątkiem gdy dopuszczają to odrębne przepisy (art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych ( t.j. Dz. U. 2015, poz. 1881).

W rozpoznawanej sprawie pozwany skonsultował zamiar rozwiązania z powodem stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Związek Zawodowy (...) MOSiR
w Ł. nie wyraził na to zgody. Pozwany pracodawca rozwiązał jednak dyscyplinarnie umowę o pracę z powodem. Art. 52 § 1 pkt 1 k.p. wskazuje na enumeratywny katalog przyczyn, które mogą stanowić podstawę rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia. Wśród nich znajduje się ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Najistotniejszą w rozpoznawanej sprawie jest więc ocena zachowania powoda z punktu widzenia powołanej przesłanki. W niniejszej sprawie pracodawca powołał się na następujące przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia:

1.  brak nadzoru nad mieniem pracodawcy, co do którego podjął rzekomą decyzję
o jego serwisowaniu,

2.  samowolne zadysponowanie mieniem pracodawcy w postaci walca wibracyjnego bez jego wiedzy i zgody. Wprowadzenie tym w błąd pracodawcę. Przejęcie władztwa fizycznego nad mieniem pracodawcy, bez wymaganej w tym zakresie zgody,

3.  złożenie nieuprawnionego wniosku o likwidację sprzętu stanowiącego mienie pracodawcy (walec wibracyjny) pomimo, iż jego naprawa nie była czasochłonna ani nie pociągała za sobą nadmiernych kosztów,

4.  niedostosowanie zakresów czynności podległych mu pracowników do zajmowanych stanowisk, wynikające z przeprowadzonej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w dniach 26 i 27 marca oraz 1,4, i 7 kwietnia 2014 roku.

Powód pracował na stanowiskach kierowniczych jako kierownik Zespołu (...) oraz jako II zastępca dyrektora MOSiR w Ł.. Zakres jego obowiązków obejmował m. in. prawidłowe gospodarowanie powierzonym mieniem, znajomość i przestrzeganie przepisów wewnętrznych, zapoznawanie podległych pracowników z zakresem ich obowiązków, ustalanie zakresu zadań podległym pracownikom w sposób zapewniający sprawne funkcjonowanie Zespołu (...). Powód ponosił odpowiedzialność za powierzone mienie
i środki pieniężne oraz za podejmowane decyzje służbowe i podpisywane dokumenty. W ocenie Sądu Rejonowego w rozpoznawanej sprawie bezspornym jest, że należący do pracodawcy sprzęt został przez powoda wywieziony poza miejsce pracy. W okresie od lipca 2013 roku do kwietnia 2014 roku pracodawca nie miał kontroli nad sprzętem powierzonym swojemu pracownikowi – Z. G.. Powód z racji pełnionego kierowniczego stanowiska miał dużą samodzielność w ramach swoich obowiązków. W ocenie Sądu powód przekroczył jednak granice w podejmowaniu samodzielnych decyzji, naruszając przy tym procedury obowiązujące u swojego pracodawcy. Argumenty podnoszone przez powoda świadczą o lekceważącym stosunku do obowiązujących go reguł postępowania. Słuszny jest zatem zarzut pracodawcy, że powód samowolnie dysponował powierzonym mu mieniem. Ponadto z jego zeznań wynika, że w czasie kiedy walec pozostawał poza zakładem pracy, powód nie interesował się tym co się dzieje ze sprzętem, a decyzje względem niego podejmowały osoby trzecie, zupełnie niezwiązane z MOSiR w Ł.. Zdaniem Sądu jest to sytuacja niedopuszczalna. Oczywistym jest, że powód powinien powiadomić pracodawcę o awarii walca i to osoby uprawnione do występowania w imieniu pracodawcy powinny podejmować decyzję o tym, co zrobić ze sprzętem oraz o wyborze warsztatu naprawczego, zgodnie z właściwymi procedurami i przepisami. Nie ulega wątpliwości, że takie procedury były stosowane przez pozwanego, a nie jest argumentem usprawiedliwiającym powoda, że ten już wcześniej podejmował podobne działania z pominięciem przepisów o zamówieniach publicznych. Nie jest też jasne, jakie rzeczywiście były zamiary powoda względem walca, skoro dopiero zmuszony do tego przez pracodawcę, po wielu miesiącach powiadomił go, gdzie znajduje się sprzęt oraz o tym, co miało przecież stanowić motyw jego działania, czyli
o awarii walca i kosztach jego ewentualnej naprawy. Powód nie zadbał nawet
o pokwitowanie, że walec został oddany do warsztatu, nie mówiąc już o udokumentowaniu we właściwej ewidencji, że sprzęt znajduje się poza terenem należącym do pracodawcy. Z. G. stracił zatem kontrolę nad powierzonym mu mieniem, o czym świadczy również fakt, że walec kilkukrotnie bez jego wiedzy i zgody zmienił miejsce położenia. Powód nie interesował się tym, czy walec jest odpowiednio zabezpieczony.

Wszystko to w ocenie Sądu I instancji podważa zaufanie pracodawcy do swojego pracownika, które zwłaszcza na pełnionym przez niego stanowisku, właśnie w związku z szerokim zakresem jego odpowiedzialności i samodzielności, jest niezbędne.

W toku postępowania sądowego w pełni potwierdziły się zatem okoliczności stanowiące o dwóch pierwszych przyczynach wskazanych w oświadczeniu pracodawcy
o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem – tj. brak nadzoru nad mieniem pracodawcy, co do którego podjął rzekomą decyzję o jego serwisowaniu oraz samowolne zadysponowanie mieniem pracodawcy w postaci walca wibracyjnego bez jego wiedzy i zgody. Wprowadzenie tym w błąd pracodawcę. Przejęcie władztwa fizycznego nad mieniem pracodawcy, bez wymaganej w tym zakresie zgody. Niewątpliwe stanowią one ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Pozwany przyznał, że walec był już sprzętem mocno wyeksploatowanym. Naprawa dokonana przez pracowników ograniczała się do niezbędnych czynności do jego uruchomienia, co pozwoliło na dalsze użytkowanie walca. Pozwany istotnie nie wykazał dokładnie, w jakim zakresie i jak długo walec był jeszcze używany. Wskazana w warsztacie kwota 1.200,00 zł mieściła się w dość szerokim zakresie kosztów naprawy wskazanych przez biegłego. Skoro jednak pracownikom udało się samodzielnie uruchomić sprzęt, tak aby można było go jeszcze używać do różnych prac, to uznać należy, że przekonanie o jego likwidacji było pochopne. Potwierdziły się również okoliczności stanowiące o ostatniej przyczynie dyscyplinarnego zwolnienia powoda z pracy. Ze zgromadzonej dokumentacji i zeznań świadków wynika, że powód nie dostosował zakresów czynności podległych mu pracowników do zajmowanych stanowisk ignorując przy tym polecenie służbowe wydawane przez pracodawcę. Właściwe i terminowe wykonanie tych poleceń byłoby możliwe, gdyby powód zapoznał się z Regulaminem Organizacyjnym pozwanego, do czego był zobowiązany i co wynikało wprost z ustalonego dla pełnionego przez niego stanowiska zakresu obowiązków. Naraziło to pracodawcę powoda na negatywne wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Takim działaniem powód znów wykazał lekceważący stosunek do wewnętrznych przepisów pracodawcy, nie dopełnił ciążących na nim obowiązków i podważył zaufanie pracodawcy do jego kompetencji.

Sąd uznał zatem, że rozwiązanie z powodem stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. było uzasadnione i zgodne z prawem. Działania powoda ocenił jako bezprawne
i zawinione oraz godzące w interesy pracodawcy. Jego postępowanie ocenić należy jako rażące niedbalstwo.

Przechodząc do oceny, czy pracodawca mógł rozwiązać z powodem stosunek pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. bez zgody reprezentującej go zakładowej organizacji związkowej Sad wskazał, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie i doktrynie stanowiskiem, choć art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych ( t.j. Dz. U. 2015, poz. 1881) wprowadza szczególny rodzaj ochrony trwałości stosunku pracy działaczy związkowych, nie oznacza to ustawienie tych osób ponad prawem.

Przepis art. 32 ustawy o związkach zawodowych, określając kto i przez jaki czas korzysta z ochrony przed wypowiedzeniem. Zgodnie z art. 32, ust 1, pkt 1 ww. ustawy, pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy. Ochrona ta przysługuje przez okres określony uchwałą zarządu, a po jego upływie - dodatkowo przez czas odpowiadający połowie okresu określonego uchwałą, nie dłużej jednak niż rok po jego upływie (32, ust 2 ustawy). Co istotne, ochrona obejmuje tylko pracownika będącego członkiem zakładowej organizacji związkowej, który w dniu podjęcia uchwały przez zarząd, jest upoważniony do reprezentacji tej organizacji związkowej wobec pracodawcy . W toku postępowania nie zostało wykazane, ażeby powód był imienne wskazany uchwałą działającego u pozwanego związku zawodowego jako osoba podlegająca szczególnej ochronie w trybie ustawy o związkach zawodowych. Nadto Związek Zawodowy (...) MOSiR w Ł. nie dopełnił względem pracodawcy obowiązków wynikających z art. 25 1 ust. 1 i 2 powołanej wyżej ustawy. Zgodnie z tym przepisem zakładowa organizacja związkowa przedstawia pracodawcy co kwartał – według stanu na ostatni dzień kwartału – w terminie do 10 dnia miesiąca następującego po tym kwartale informację o łącznej liczbie członków tej organizacji, w tym o liczbie pracowników pracodawcy objętego. Jak ustalił Sąd, pozwany przed rozwiązaniem stosunku pracy z powodem został raz – w dniu 9 stycznia 2013 roku – poinformowany o liczbie członków zrzeszonych w Związku Zawodowym (...) MOSiR w Ł. oraz o nowym składzie Zarządu i Komisji Rewizyjnej w 2010 roku. W ocenie Sądu słusznie zatem podnosi strona pozwana, że powoływanie się przez powoda na ochronę wynikającą z pełnienie przez niego funkcji wiceprzewodniczącego Związku Zawodowego (...) MOSiR w Ł. stanowi nadużycie prawa podmiotowego (art. 8 k.p.).

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo w całości uznając roszczenia powoda za bezpodstawne.

Orzekając o kosztach Sąd wskazał, iż powód jako strona przegrywająca sprawę w całości powinien ponieść koszty procesu zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zgodnie jednak z art. 102 k.p.c., który stanowi wyjątek od zasady obciążenia strony przegrywającej wszystkimi kosztami postępowania, w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej kosztami w ogóle. Jest to przepis szczególny, który nie może być interpretowany rozszerzająco, a jego zastosowanie zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Powód stracił pracę i mógł mieć przy tym subiektywne przekonanie o zasadności powództwa. Wobec ustalonej dopiero w toku postępowania wysokiej wartości przedmiotu sporu Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu całości kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego byłoby nadmierne. Sąd miał przy tym na względzie sytuację materialną powoda ujawnioną w związku z wnioskiem powoda o zwolnienie od kosztów sądowych. Sąd zasądził zatem od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.350,00 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pełnomocnik powoda.

1. obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego dokonaną z naruszeniem zasad logiki i doświadczenia życiowego, w konsekwencji:

- bezpodstawne uznanie, że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a w konsekwencji że przyczyny rozwiązania z powodem umowy o pracę były realne i rzeczywiste;

- nieuzasadnione uznanie, iż wskazane w wypowiedzeniu przyczyny uzasadniały obiektywną utratę zaufania pracodawcy do pracownika;

- bezpodstawne pominiecie okoliczności, że rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia powodowi umowy o pracę stanowiły względy pozamerytoryczne i chęć odwetu za wystąpienie przeciwko Miastu Ł. z powództwem o zadośćuczynienie w związku z naruszeniem dóbr osobistych powoda;

- bezpodstawne ustalenie, że powód samowolnie wbrew woli pracodawcy dysponował powierzonym mu mieniem przy jednoczesnym ustaleniu, że powód z racji pełnionego stanowiska kierowniczego miał dużą samodzielność w zarządzaniu mieniem;

- bezzasadne ustalenie, że powód wystąpił z nieuprawnionym wnioskiem o likwidację sprzętu bowiem naprawa walca była ekonomicznie opłacalna, w sytuacji gdy co najmniej od listopada 2013 r. do listopada 2015 r. walec nie był wykorzystywany i nie istniało zapotrzebowanie na prace wykonane walcem, a według oświadczenia Pana J. K. walec był wykorzystywany przez ok 30 motogodzin rocznie, głównie przy utwardzaniu kortów, a od 2014 r. w zarządzie MOSiR w Ł. nie znajdują się żadne korty, ponadto walec wciąż wymaga napraw z uwagi na „gubienie” oleju;

- pominięcie okoliczności, że powód zlecając serwisowanie walca działał w interesie pracodawcy i zgodnie z utrwaloną w zakładzie pracy praktyką;

- bezzasadne uznanie, iż powód nie dostosował zakresów czynności podległych mu pracowników w sytuacji gdy przedstawił propozycję dostosowanych zakresów czynności Dyrektorowi MOSiR;

- zdeprecjonowanie braku zgody Związku Zawodowego (...) MOSiR w Ł. na rozwiązanie z powodem, stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.;

- bezzasadnym uznaniu, że w toku postępowania nie zostało wykazane ażeby powód był imiennie wskazany uchwałą działającego u pozwanego związku zawodowego jako osoba podlegająca szczególnej ochronie w trybie ustawy o związkach zawodowych przy jednoczesnym ustaleniu, że pozwany został poinformowany o nowym składzie zarządu i podjętych uchwałach udzielających ochrony jego członkom w 2010 r.;

- zdeprecjonowanie okoliczności uniewinnienia powoda mocą prawomocnego wyroku Sądu od zarzucanego mu czynu samowolnego użycia powierzonego mienia;

- art. 11 k.p.c. w z w. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 244 § 1 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie w ustaleniach Sądu I instancji wyroku z dnia 30 listopada 2015 r. zapadłego w sprawie o wykroczenie z art. 127 § 1 k.w., a uniewinniającego Z. G. od zarzucanego mu czynu;

2. naruszenie prawa materialnego tj.:

- art. 45 § 1 k.p. poprzez jego bezzasadne niezastosowanie w sytuacji gdy wypowiedzenie umowy o pracę jest nieuzasadnione i narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę;

- art. 52 § 1 pkt 1 kip. w zw. z art. 100 k.p. polegające na ich błędnej wykładni i uznaniu, że działania powoda stanowiły ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, a w konsekwencji nieprawidłowe uznanie rozwiązania stosunku pracy za uzasadnione i zgodne z prawem;

- art. 8 k.p. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na przyjęciu, że także zachowanie pracownika zachowania, które nie jest wyjątkowo rażącym naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych może uzasadniać odmowę ochrony prawnej pracownikowi szczególnie chronionemu przed rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie ustawy o związkach zawodowych, jako stanowiące nadużycie pozostające w sprzeczności ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego;

- art. 8 k.p. poprzez jego niezastosowanie wobec działania pozwanego polegającego rozwiązaniu z powodem stosunku pracy, w sytuacji gdy zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że pozwany nadużył swoich praw podmiotowych, gdyż mając pełną świadomość funkcjonowania w swoim zakładzie pracy organizacji związkowej oraz osób objętych ochroną tejże organizacji, wystąpił do organizacji związkowej z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem stosunku pracy, a gdy takiej zgody nie uzyskał stwierdził, że jej uzyskanie nie było wymagane prawem, skoro organizacja nie złożyła wymaganej informacji kwartalnej;

- art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych w zw. z art. 8 k.p. poprzez ich błędną wykładnię i ustalenie, ze brak zgody zakładowej organizacji związkowej nie zawsze uniemożliwia pracodawcy skuteczne rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem - działaczem związkowym;

- art. 32 ust. 1 w zw. z art. 25 1 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że uznanie organizacji związkowej jako mającej uprawniania zakładowej organizacji związkowej i skonsultowanie z nią sprawy pracowniczej, pomimo niedopełnienia przez organizację związkową obowiązku cokwartalnego poinformowania pracodawcy o łącznej liczbie członków tej organizacji, nie stoi na przeszkodzie rozwiązaniu z pracownikiem stosunku pracy przy braku zgody związku zawodowego;

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości poprzez uwzględnienie powództwa w całości i przywrócenie powoda do pracy u pozwanego na dotychczasowych warunkach pracy i płacy, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy na podstawie art. 57 § 2 k.p.; ewentualnie: uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach sądowych. Nadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej. Zasądzenie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania przed sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie, znajdujące uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz treści obowiązujących przepisów prawa. Sąd Rejonowy generalnie poczynił poprawne ustalenia faktyczne i dokonał właściwej subsumcji prawnej.

Art. 52 § 1 kp. stanowi, iż pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych.

Z kolei zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego co do meritum jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.

Odnosząc się do powyższego, w pierwszej kolejności wskazać należy, iż nieuprawnionymi są twierdzenia apelacji co do rzekomo bezpodstawnego zakwalifikowania przez Sąd Rejonowy zachowania powoda jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. W ocenie Sądu Okręgowego bezwzględnie zarzuty pracodawcy stawiane powodowi, a dotyczące braku należytego nadzoru nad mieniem pracodawcy w postaci walca wibracyjnego, samowolnego nim zadysponowania oraz złożenia nieuprawnionego wniosku o likwidację sprzętu stanowiącego mienie pracodawcy, są rzeczywiste i uzasadnione. Sąd Okręgowy nie zgada się jedynie ze stwierdzeniem, iż powód w sposób zawiniony odpowiada za niedostosowanie zakresów czynności podległych mu pracowników do zajmowanych stanowisk, co zostało potwierdzone w kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w dniach 26 i 27 marca oraz 1,4, i 7 kwietnia 2014 roku. Powyższe nie ma jednak zasadniczego wpływu na wynik rozstrzygnięcia. Wypowiedzenie – rozwiązanie stosunku pracy jest bowiem uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn jest usprawiedliwiona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r., I PK 61/05, OSNP 2006 nr 17-18, poz. 265). Ponadto zasadność wypowiedzenia – rozwiązania umowy o pracę na czas nieokreślony należy oceniać z uwzględnieniem łącznie wszystkich przyczyn wskazanych przez pracodawcę. Jeżeli pracodawca wskazuje kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, to należy je ocenić łącznie, gdyż możliwe jest, że żadna z nich samodzielnie nie uzasadnia wypowiedzenia, ale razem je uzasadniają (vide wyrok SN z dnia 8 stycznia 2007 r.I PK 187/06 OSNP 2008/3-4/35, M.P.Pr. 2007/5/251).

Odnosząc się do powyższego przede wszystkim wskazać należy, iż powód pełniąc funkcje kierownicze niewątpliwie w sposób ciężki sprzeniewierzył się spoczywającym na nim obowiązkom w zakresie dbałości o mienie pracodawcy. Powód wbrew obowiązującym procedurom – do przestrzegania których jako kierownik bezwzględnie był zobligowany – samowolnie decydując o przekazaniu walca wibracyjnego do serwisu, bez uzyskania w tym przedmiocie zgody pracodawcy i nie informując o tym fakcie kierownika Zespołu (...) (...) (w którego ewidencji środków stałych walec się znajdował i który wobec tego był osobą uprawnioną do podejmowania decyzji o naprawie lub likwidacji tego sprzętu), w sposób rażąco niedbały sprzeniewierzył się interesom pracodawcy. Znamiennym jest również, iż powód zdecydował o pozostawieniu sprzętu o znacznej wartości w zakładzie serwisowym dowolnie przez siebie wybranym (nie współpracujących z pozwanym), bez żadnego pokwitowania i bez żadnej kontroli, na kilka miesięcy. Powód, co sam przyznaje, utracił jakąkolwiek kontrolę nad jego przechowywaniem i przez znaczny okres czasu nie podejmował żadnych decyzji związanych czy to z jego naprawą czy likwidacją. Pracodawca powoda jak i Kierownik Zespołu Obiektu nr 3 nie wiedzieli, gdzie wyżej wymieniony sprzęt się znajduje. Powód zaś zaczął składać wyjaśnienia w tym przedmiocie i tłumaczyć własne postępowanie dopiero po interwencji przełożonego. W ocenie Sądu zachowania powoda w tym przedmiocie żadną miarą nie tłumaczy ani znaczna swoboda decyzyjna, jaką posiadał w zakresie powierzonego mu mienia, ani przekonanie, iż naprawa walca jest nieopłacalna z ekonomicznego punktu widzenia. Szeroki zakres swobody decyzyjnej nie tłumaczy bowiem łamania w sposób elementarny obowiązujących u pozwanego procedur. Nawet bowiem, jeśli uznać, iż powód mógł bez zapytania ofertowego skonsultować się z zakładem serwisowym co do przewidywanych kosztów naprawy sprzętu, nie wyjaśnia to w żaden sposób działania poza plecami pracodawcy, czy kierownika obiektu w ewidencji, którego walec figurował, nadto samowolnego podejmowania decyzji o opłacalności lub niewykonania poszczególnych napraw, które nie były zastrzeżone do jego uprawnień. W końcu całkowicie niezrozumiałym jest pozostawienie sprzętu bez jakiegokolwiek nadzoru czy kontroli w zakładzie serwisowym przez okres kilku miesięcy. Powód w ogóle nie interesował się, co dzieje się ze sprzętem, a pozostawionym w zakładzie serwisowym bez żadnych wiążących decyzji. Nawet, jeśli powód błędnie w sposób subiektywny uważał, iż sprzęt z uwagi na koszt naprawy i jego stan techniczny oraz przydatność dla pracodawcy winien zostać zlikwidowany, powyższego nie sposób odbierać jako wyraz niefrasobliwości lecz rażących zaniedbań ze strony powoda. Bezwzględnie bowiem, to nie do powoda należała decyzja co do dalszego losu mienia pracodawcy, a niezależnie od stanu walca miał on obowiązek jego należytego zabezpieczenia. Powód tym samym rażąco się sprzeniewierzył swoim podstawowym obowiązkom. Tymczasem, co należy ponownie z całą stanowczością podkreślić, w stosunku do pracowników na stanowiskach samodzielnych i kierowniczych należy stosować ostrzejsze kryteria oceny przyczyn uzasadniających wypowiedzenie – rozwiązanie stosunku pracy. Pracownikom na takich stanowiskach stawiane są bowiem wyższe wymagania niż pozostałym. W szczególności pracownicy ci powinni wykazywać się większą inicjatywą i operatywnością. Pracownicy ci, ze względu na zajmowane stanowiska, powinni dawać przykład należycie wykonywanej pracy i właściwej postawy (patrz teza VI uchwały SN z dnia 27 czerwca 1985 r., III PZP 10/85, OSNCP 1985, nr 11, poz. 164). Powód w sposób nieuprawniony założył, że w ramach powierzonych mu zadań mógł swobodnie decydować kiedy i jakie procedury oraz przepisy stosować. Powyższe nie znajduje jednak nawet elementarnego oparcia w zakresie powierzonych mu obowiązków oraz organizacji pracy przyjętej u pozwanego. Z tych też względów jego działania nie mogą zostać zaakceptowane, a argumentację podniesioną w tym zakresie w apelacji traktować należy jako nieudolną próbę obrony jego stanowiska procesowego.

Nieistotnym jest przy tym, iż powód został uniewinniony mocą prawomocnego wyroku Sądu od zarzucanego mu czynu samowolnego użycia powierzonego mienia. Brak znamion popełnienia wskazanego czynu nie może być bowiem utożsamiany z brakiem zaniedbań usprawiedliwiających zwolnienie w trybie natychmiastowym z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Tym samym, bez znaczenia dla oceny zasadności dokonanego zwolnienia dyscyplinarnego pozostaje okoliczność, iż w istocie zarzutu niedostosowania przez powoda zakresów czynności podległych mu pracowników do zajmowanych stanowisk, potwierdzonego wynikami kontroli Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzonej w dniach 26 i 27 marca oraz 1,4, i 7 kwietnia 2014 roku, nie sposób kwalifikować w kategoriach zawinionego ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Podnieść należy – na co słusznie wskazuje skarżący, iż powód podjął starania dopasowania wspomnianego zakresu obowiązków, który jednak nie został zaakceptowany przez jego przełożonych. Nawet jeśli działanie powoda w tej materii było nieudolne i wynikało z braku należytego zapoznania się z Regulaminem Organizacyjnym pozwanego, we wskazanych okolicznościach naruszeń w tym przedmiocie nie sposób traktować jako umyślne czy rażąco niedbale. Powód nienależycie wykonywał swą pracę w tym zakresie, jednakże powyższe mogło stanowić co najwyżej podstawę wypowiedzenia.

W ocenie Sądu Okręgowego zwolnienie powoda było również formalnie poprawne.

Chybionymi są twierdzenia apelacji wskazujące na nieuprawnione zdeprecjonowanie braku zgody Związku Zawodowego (...) MOSiR w Ł. na rozwiązanie z powodem, stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.

Sąd II instancji w pełni zgadza się z ustaleniami Sądu Rejonowego, że w toku postępowania nie zostało wykazane, ażeby powód był imiennie wskazany uchwałą działającego u pozwanego związku zawodowego jako osoba podlegająca szczególnej ochronie w trybie art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o związkach zawodowych. W aktach sprawy brak jest uchwały w tym przedmiocie sam zaś wybór powoda na funkcję wiceprzewodniczącego w dniu 15 marca 2012 r. i poinformowanie o tym pracodawcy dla zapewnienia szczególnej ochrony przed rozwiązaniem stosunku pracy wystarczającym nie jest.

Zgodnie z przepisem art. 32 ust. 1 ustawy z 1991 r. o związkach zawodowych, skuteczne udzielenie ochrony szczególnej działaczowi związkowemu wymaga podjęcia uchwały wskazującej go imiennie oraz udzielenia mu upoważnienia do reprezentowania organizacji związkowej /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2013 r. I PK 285/12 LEX nr 1360189./ Status członka zarządu zakładowej organizacji związkowej nie zawsze łączy się z ochroną stosunku pracy na podstawie art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych. /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2012 r. II PK 91/12 M.P.Pr. 2013/3/151-153/

W ocenie Sądu, na gruncie rozpoznawanej sprawy powód zdaje się mylić "imienne wskazanie", o którym mowa w art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o związkach zawodowych, z uchwałą powołującą go do zarządu zakładowej organizacji związkowej. Tymczasem w aktualnym stanie prawnym, w przypadku zakładowej organizacji związkowej reprezentatywnej w rozumieniu art. 241 25a k.p. ogólna liczba pracowników podlegających ochronie jest limitowana przez art. 32 ust. 3 i 4, natomiast w odniesieniu do innej zakładowej organizacji związkowej - przez jego ust. 6, zgodnie z którym ochrona ta przysługuje jednemu pracownikowi imiennie wskazanemu uchwałą zarządu tej organizacji. Oznacza to, że status członka zarządu zakładowej organizacji związkowej nie zawsze łączy się z ochroną stosunku pracy na podstawie art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych a jego przyznanie wymaga wyraźnego potwierdzenia poprzez wyraźne imienne wskazanie w uchwale dotyczącej właśnie stricte tego przedmiotu. Na gruncie rozpoznawanej sprawy powód, choć to na nim w tym zakresie spoczywa ciężar dowodu, nie udowodnił, by taka uchwała w stosunku do jego osoby zapadła i że została przekazana pracodawcy. Z tych też względów powoływanie się przez niego na wskazaną ochronę nie może zostać uznane za skuteczne. Tym samym brak zgody związku zawodowego na rozwiązanie z nim stosunku pracy nie jest prawnie doniosły.

Oceny tej nie zmienia podnoszona w apelacji okoliczność, iż wcześniej do sierpnia 2010 r. powód pełnił funkcję przewodniczącego i jako taki podlegał ochronie. Bezwzględnie bowiem ochrona ta, jeśli nawet mu przysługiwała, ustała w sierpniu 2011 r. zgodnie z art. 32 ust. 2 ustawy o związkach.

W ocenie Sądu II instancji nie bez znaczenia jest również – co słusznie dostrzegł Sąd Rejonowy – iż powodowi wskazane uprawnienie nie przysługuje z uwagi na uchybienie przez związek obowiązkowi zawartemu w art. 25 1 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy, co niesporne, Związek Zawodowy (...) MOSiR w Ł., którego powód był wiceprzewodniczącym, nie składał terminowo pracodawcy informacji przewidzianej w wyżej wymienionym przepisie. Tymczasem nieprzekazanie informacji, o której mowa w art. 25 1 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych we wskazanym terminie uprawnia pracodawcę do przyjęcia wniosku, iż istniejąca u niego organizacja związkowa nie spełnia wymagań przewidzianych w art. 25 1 ust. 1 ustawy, a zatem że nie ma on obowiązku współdziałania z nią przy rozwiązywaniu z pracownikami stosunku pracy, wynikającego z art. 32 ustawy o związkach zawodowych (wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2011 r., III PK 17/11). Uchybienie przez organizację związkową obowiązkowi, o którym mowa w art. 25 1 ust. 2 ustawy z 1991 r. o związkach zawodowych, wywołuje ten skutek, że pracownik, o którym mowa w art. 32 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, nie korzysta ze szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy nawet wtedy, gdy pracodawca został poinformowany o objęciu tego pracownika szczególną ochroną przed kwartałem, za który organizacja związkowa nie dopełniła powyższego obowiązku. /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2015 r. II PK 214/14 LEX nr 1805899/. Wprawdzie zachowanie pracodawcy, które pomimo uchybienia przez organizację związkową obowiązkowi wynikającemu z art. 25 1 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych, traktuje daną organizację jako mającą uprawnienia zakładowej organizacji związkowej i konsultuje z nią sprawy pracownicze, może podlegać ocenie z punktu widzenia kryteriów zastosowania art. 8 k.p. /por. wyrok SN z 20.11.2013 r. II PK 56/13 jak i orzeczenie cyt. powyżej/, jednakże w przedmiotowym wypadku brak było podstaw do uznania, iż z uwagi na zasady współżycia społecznego czy fakt nadużycia prawa, działanie pozwanego pracodawcy nie zasługiwało na ochronę. W niniejszej sprawie brak było zarówno imiennej informacji o objęciu powoda ochroną (pracodawca wiedział jedynie o jego wyborze do zarządu związku i pełnieniu przez niego funkcji wiceprzewodniczącego), jak i terminowej informacji o ilości członków związku, co pozwalałoby na weryfikację jej zakładowego charakteru – fakt zrzeszania 10 członków. Pracodawca w tym stanie rzeczy, działając nijako z ostrożności, choć nie miał takiego obowiązku, skonsultował z organizacją związkową kwestie rozwiązania stosunku pracy z powodem. Błędne uznanie jej uprawnień nijako na wyrost, nie stwarza jednak domniemania istnienia szczególnej ochrony członków jej zarządu, zwłaszcza wobec braku imiennej informacji w tym przedmiocie oraz wobec braku niedopełnienia obowiązku, o którym mowa w art. 25 1 ust. 2 ustawy. W tych okolicznościach działanie pozwanego, polegające na zwolnieniu dyscyplinarnym powoda pomimo barku zgody związku zawodowego, którego był funkcyjnym członkiem, nie może być więc traktowane jako nadużycie czy naruszenie zasad współżycia społecznego.

W konsekwencji za nietrafne uznać również należy twierdzenie apelacji, że na gruncie rozpoznawanej sprawy rozwiązanie stosunku pracy z powodem było nieuprawnione, gdyż brak zgody zakładowej organizacji związkowej praktycznie zawsze uniemożliwia pracodawcy skuteczne rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem – działaczem związkowym. W ocenie skarżącego tylko wyjątkowo rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych może uzasadniać odmowę ochrony prawnej pracownikowi szczególnie chronionemu przed rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie ustawy o związkach zawodowych, jako stanowiące nadużycie pozostające w sprzeczności ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. To zaś, na gruncie rozpatrywanej sprawy nie miało miejsca.

Mając powyższe na uwadze, jeszcze raz podkreślenia wymaga, czego nie zauważa skarżący, iż powód jako zastępca przewodniczącego Zarządu związku zawodowego nie został skutecznie objęty ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy. Z tych też względów zgoda związków zawodowych dla rozwiązania jego stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym nie była wymagana. Zarzuty apelacji wywiedzione w tym przedmiocie nie mogą więc prowadzić do spodziewanego przez stronę skutku instancyjnego.

Ponadto celem ochrony stosunku pracy działacza związkowego jest przede wszystkim zapewnienie mu niezależności w wypełnianiu funkcji. Przepisy regulujące tę ochronę są regulacją szczególną i muszą być wykładane ściśle /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2014 r. II PK 293/13 M.P.Pr. 2015/3/150-154/. Jeżeli zarząd organizacji związkowej nie wykaże obiektywizmu i nadużywając swoich uprawnień, weźmie w obronę działacza związkowego, który w okolicznościach konkretnego przypadku nie zasługuje na ochronę, może to stanowić podstawę odmowy uwzględnienia roszczenia o przywrócenie do pracy. Będzie tak, zwłaszcza gdy szczególna ochrona ma służyć nie zagwarantowaniu niezależności w wykonywaniu funkcji związkowych, ale wyłącznie uniemożliwieniu pracodawcy zasadnego rozwiązania umowy o pracę /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2014 r. II PK 202/13 M.P.Pr. 2015/1/2/. W przedmiotowym wypadku nie wykazano, iż zwolnienie dyscyplinarne powoda nie było oparte na uzasadnionych podstawach lub stanowiło wyłącznie pretekst celem uniemożliwienia wykonania działalności związkowej. I zatem w tym zakresie zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Reasumując, żaden z zarzutów apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd Rejonowy w sposób właściwy przeprowadził postępowanie, dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i na tej podstawie trafnie wywiódł, iż zwolnienie dyscyplinarne powoda było legalne.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony powodowej jako bezzasadną.

O kosztach postępowania za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust.1 pkt.1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. Nr 2015, poz. 1800) biorąc pod uwagę wartość każdego ze zgłoszonych w procesie roszczeń.