Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 895/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Grzesik (spr.)

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 stycznia 2018 roku w S.

sprawy z powództwa Gminy M. S. - Zarządu Dróg i (...) Miejskiego w S.

przeciwko A. S. i P. S.

o wydanie nieruchomości

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 18 kwietnia 2017 roku, sygn. akt III C 1410/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki Gminy M. S. na rzecz pozwanych A. S. i P. S. kwoty po 127,50 zł (sto dwadzieścia siedem złotych i pięćdziesiąt groszy) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Marzenna Ernest SSO Małgorzata Grzesik SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 895/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa Gminy M. S. przeciwko J. S., A. S., P. S. o wydanie nieruchomości i zapłatę (sygn.. akt III C 1410/15):

I.  umorzył postępowanie w stosunku do J. S.;

II.  oddalił powództwo w całości;

III.  zasądził od powody na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 677 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

Prawo własności nieruchomości obejmującej działkę nr (...), obr. ew. 2140 P. 140, pow. 0.0206 ha, położonej przy ul. (...) ujawnione jest w księdze wieczystej nr (...) na rzecz powódki. Sposób korzystania oznaczono jako DR- drogi. Prawo własności Gmina nabyła z dniem 27 maja 1990 r., wcześniej grunt stanowił mienie państwowe.

Prawo własności nieruchomości obejmującej działkę nr (...), obr. ew. 2140 P. 140, pow. 0. (...), położonej między nieruchomościami oznaczonymi nr posesji (...) przy ul. (...) ujawnione jest w Kw o nr (...) na rzecz powódki. Sposób korzystania oznaczono jako DR- drogi. Prawo własności tej nieruchomości Gmina nabyła z dniem 27 maja 1990 r., wcześniej grunt stanowił mienie państwowe.

Na położonej obok nieruchomości działce nr (...) usytuowany jest budynek mieszkalny nr (...) stanowiący obecnie współwłasność w udziałach po ½ rodzin S. i J.. J. S. i K. S. (1) pozostawali zameldowani w budynku przy ul. (...) od 1950 r. A. S. od 1951 r., zaś P. S. od 1958 r.

26 marca 1950 r. Komitet Rejonowy w S. przeprowadził wizję lokalną przy ul. (...) w sprawie przydziałów ogródków przydomowych. Stwierdzono, że ogródek znajdujący się przy posesji na ul. (...) był używany przez mieszkańców posesji nr (...) i został odgrodzony od posesji nr (...), więc nakazano zwrócenie gruntu rodzinom S. i J. oraz przeniesienie dotychczasowego ogrodzenia.

12 kwietnia 1961 r. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w S. wydało decyzję nr (...), w której postanowiono przyznać prawo nabycia własności nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) K. S. (1) i W. J. (1).

27 kwietnia 1968 r. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w S. działając w imieniu Państwa, w związku z decyzją z 12 kwietnia 1961 r. dokonało sprzedaży nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) w ten sposób, że K. i J. S. zakupili na odrębną własność lokal mieszkalny położony na parterze oznaczony nr 1, a W. i W. J. (2) odrębną własność lokal mieszkalny położony na piętrze oznaczony nr 2. Działka, na której posadowiony jest budynek została oddana nabywcom w własność czasową na 80 lat.

Część działki drogowej nr (...) obrębu 2140 od strony działki nr (...) o pow. 47,55 m2 jest zajęta i oddzielona ogrodzeniem okalającym działkę (...). Działka ta użytkowana jest wyłącznie przez rodzinę S.. Ogrodzenie w części, w jakiej przebiegająca przez działkę (...) dzieli ją na dwie powierzchnie. Jedna przynależy do działki (...), druga do działki (...).

Część działki drogowej nr (...) sąsiadująca z działką nr (...) o pow. 112,29 m2 jest zajęta i użytkowana przez rodzinę S. oraz objęta ogrodzeniem okalającym działkę (...).

Działka nr (...) sąsiaduje m.in. z działkami (...). Ogrodzenie rozdzielające te działki, pozostaje w tym samym miejscu od lat 50-tych ubiegłego wieku i nie było przesuwane, przebiega tak jak ogrodzenie poniemieckie. N. był układ ścieżek w ogrodzie oraz lokalizacja oczka wodnego. Część działki (...) jak i 133/1 są objęte ogrodzeniem okalającym działkę (...) i nie były od niej wydzielone. Nie znajdowały się na nich urządzenia infrastruktury technicznej, w tym drogowej. Działki stanowiły jedną całość i tak były użytkowane. Osoby trzecie nie mają możliwości swobodnego wstępu tam. Do 2014 r. nie miała miejsca sytuacja, w której prawo do tej działki rościłaby sobie inna osoba. Działki te od lat 50 były użytkowane przez rodziny S. i J. jako przydomowy ogród. J. i K. S. (1) mieli wiedzę, że część działki (...), której byli użytkownikami wieczystymi, stanowi część działek (...), których właścicielką jest Gmina. Nie wystąpili o wykup części działki (...), gdyż decyzję odmowną w tym przedmiocie otrzymali uprzednio rodzice J. R. w zakresie użytkowanej części działki (...). Gospodarowali nieruchomością w takim samym stopniu, jako jedną całością. Mieszkańcy posesji pielęgnowali i porządkowali cały ogród, przy czym część działki (...) pozostawała pod wyłączną opieką rodziny S.. J. S. na terenie działki (...) urządziła tam między innymi ogród kwiatowy, na terenie działki (...) znajduje się stary i chroniony drzewostan. Nasadzenia są bujne, pielęgnowane i zadbane.

J. S. zmarła 16 lutego 2016 r. Spadek po zmarłej nabyli na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza A. S. i P. S. w udziałach po ½.

Decyzją z dnia 30 marca 2012 r. Prezydent Miasta S. orzekł o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej przy ul. (...), obrębu 140 P. o pow. 664 m2, przysługującego J. S., A. S. i P. S. w udziale do ½ części, jako w prawie związanym z własnością lokalu nr (...) oraz W. J. (2), R. J. i L. J. w udziale do ½ części, jako w prawie związanym z własnością lokalu numer (...) w prawo własności.

Pismem z dnia 1 czerwca 2016 r. Urząd Miasta S. poinformował Zarząd Dróg i (...) Miejskiego, że J. S., A. S. lub P. S. nie figurują w ewidencji podatników podatku od nieruchomości działki gruntu 142/1. Nikt z członków rodziny S. nie otrzymał decyzji organu podatkowego w przedmiocie ustalenia wysokości podatku od nieruchomości za część działki (...).

W wyniku czynności kontrolnych podjętych w 2014 r. przez Zarząd Dróg i (...) Miejskiego Gminy M. S. stwierdzono zajęcie nieruchomości stanowiącej własność Gminy, oznaczonej jako działka nr (...). W związku z tym pismem z dnia 25 sierpnia 2014 r. Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S. działając w imieniu Gminy wezwał J. S., A. S. i P. S. do złożenia wyjaśnień i kopii tytułu prawnego do wskazanej nieruchomości w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. Powyższe wezwanie zostało ponowione pismem z dnia 14 listopada 2014 r.

Pismami z dnia 5 grudnia 2014 r. oraz 14 lipca 2015 r. Gmina wzywała pozwanych do wydania nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...). Pismem z dnia 5 marca 2015 r. wezwała ich do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 994,44 zł, tytułem należności za bezumowne zajmowanie nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) z przeznaczeniem pod teren zielony za okres od 6 marca 2005 r. do 5 marca 2015 r. informując, iż stawka miesięcznej opłaty za dzierżawę ww. gruntu wynosi 0,06 zł/m2 .

Pismami z dnia 24 września 2014 r., 29 listopada 2014 r. i 31 lipca 2015 r. J. S., P. S. oraz A. S. poinformowali Gminę, że własność nieruchomości została przez nich nabyta w drodze zasiedzenia i wyjaśnili, iż opisana działka jest przedmiotem samoistnego posiadania przez J. S. od 1950 r. w istniejących granicach okolonych ogrodzeniami. Wskazali, że nie dysponują orzeczeniem sądu stwierdzającym zasiedzenie, co nie zmienia tego, że do zasiedzenia doszło, albowiem nabycie prawa własności w ten sposób następuje z mocy samego prawa, zaś ewentualne orzeczenie sądu miałoby jedynie deklaratoryjny charakter.

Pismami z dnia 27 września 2016 r. Gmina wezwała J. S., A. S. i P. S. oraz W. J. (2), R. J. i L. J. do złożenia wyjaśnień w sprawie zajęcia działki nr (...) z obrębu 2140 stanowiącej własność Gminy M. S..

Dnia 6 października 2016 r. L. J. złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że rodzina J. nie użytkuje działki (...) obrębu 2140.

Pismem z dnia 17 października 2016 r. A. S. i P. S. poinformowali Gminę, że działkę nr (...) nabyli w drodze zasiedzenia. Użytkują ją nieprzerwanie i w sposób niezakłócony od 1950 r. Działka niezmiennie otoczona jest ogrodzeniem okalającym całą posesję. Znajdują się na niej liczne nasadzenia.

Pismem z 20 października 2016 r. Gmina wezwała A. S. i P. S. do wydania nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) z obrębu 2140.

Wysokość czynszu dzierżawy nieruchomości gruntowej stanowiącej własność Gminy M. S. o powierzchni 112,19 m2 z przeznaczeniem na zieleń za okres 10 lat wynosi 994,44 zł, natomiast gruntu o powierzchni 47,55 m2 za ten sam okres 579,60 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo o wydanie części nieruchomości stanowiących działki nr (...) oraz związane z tym żądanie zapłaty, za niezasadne wobec uwzględnienia podniesionego zarzutu zasiedzenia w/w nieruchomości.

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o dokumenty oraz zeznania świadków i strony pozwanej. Ocenił, że zeznania świadków oraz pozwanych były spójne, zgodne, logiczne i konsekwentne, wzajemnie się uzupełniały i znajdowały potwierdzenie w innych dowodach. W szczególności przydatne okazały się zeznania J. R., L. J. oraz M. M., którzy bywali w ogrodzie posesji nr (...), był więc im znany sposób korzystania ze gruntów i osób je użytkujących. Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanych, gdyż potwierdzały fakty przedstawione przez świadków. Nieprzydatne okazały się Uchwały Gminy M. S. w sprawie stawek czynszu dzierżawy, gdyż wysokość czynszu dzierżawy była niesporna.

Mając na uwadze treść przepisów art. art. 222 § 1 k.c., art. 224 § 2 k.c., art. 225 k.c. i art. 336 k.c. Sąd I instancji podkreślił, że legitymację czynną do wystąpienia z powództwem o wydanie i zapłatę za bezumowne korzystanie posiada właściciel nieruchomości. Powódka na dowód prawa własności przedłożyła odpisy z ksiąg wieczystych nieruchomości stanowiących działki nr (...). W odpowiedzi na pozew pozwani podnieśli jednak, że zasiedzieli obydwie nieruchomości najpóźniej z dniem 1 października 2005 r., wobec czego Gmina utraciła swą legitymację czynną do wystąpienia z powyższymi żądaniami. Sąd uznał, że poprzedniczka prawna pozwanych J. S., nabyła własność spornych gruntów przez zasiedzenie z dniem 27 maja 2005 r., więc powódka utraciła legitymację do żądania wydania nieruchomości oraz zapłaty za bezumowne z nich korzystanie, wobec czego powództwo oddalono.

Sąd Rejonowy przytoczył treść art. 172 k.c., art. 176 k.c., art. 336 k.c. oraz przepisów art. 339 k.c.art. 341 k.c. i zważył, iż wyłącznie pozwani znajdują się w posiadaniu spornych nieruchomości. W ocenie Sądu materiał dowodowy sprawy pozwala na przyjęcie, że J. S. i K. S. (1) władali spornymi gruntami jak właściciele i mieli świadomość tego, że działki te nie zostały im oddane w wieczyste użytkowanie. Świadkowie zeznali, że ogrodzenie działki nr (...) przebiega w tych samych miejscach od lat 50 i obejmuje także sporne części działek (...). Pozwani wykazali, że działki te są użytkowane przez rodzinę S. jako przydomowy ogród, w tym dokonali jego odgrodzenia. Sąd dał wiarę pozwanym, że ich rodzice wiedzieli, iż oddana im w wieczyste użytkowanie nieruchomość jest mniejsza, niż nieruchomość, którą faktycznie użytkują w związku z czym korzystają częściowo także z gruntów sąsiednich, do których nie mieli prawa. Potwierdził to świadek J. R., który wskazał, że jego rodzice i rodzice pozwanych kontaktowali się w sprawie wystąpienia do Gminy o wykupienie działki (...). Co więcej, zgodnie z protokołem z 26 maja 1950 r. rodziny S. i J. doprowadziły do komisyjnego ustalenia przebiegu ogrodzenia między nieruchomościami 82 i 80, co świadczy o tym, że mieszkańcy mieli świadomość, że ogrodzenia między działkami nie przebiegają prawidłowo. Powódka nie przedłożyła dowodu mogącego świadczyć o tym, że poprzednicy prawni pozwanych żyli w przekonaniu, że zajmowana część działki (...) jest przedmiotem użytkowania wieczystego. Sąd uznał, że nie świadczy o tym brak uiszczania podatku od nieruchomości za grunt 142/1. Fakt niewywiązywania się z obowiązkowych publicznych świadczeń pieniężnych nie przesądza, ani nie świadczy o prawie własności, a jedynie o niesubordynacji zobowiązanego. Nadto uiszczanie podatku od spornych nieruchomości skutkowałoby również tym, że Gmina M. S. powzięłaby wiadomość o ich użytkowaniu, co mogłoby rujnować zamiar K. i J. S. korzystania z gruntów. Sam fakt łącznego korzystania przez poprzedników prawnych pozwanych działek (...) nie przesądza o tym, że korzystali oni z całości tego obszaru w ramach prawa użytkowania wieczystego, bowiem wynikało to ze zbliżonej treści prawa własności i prawa użytkowania wieczystego i przeznaczenia ww. działek. W ocenie Sądu Rejonowego materiał dowodowy doprowadził do ustalenia, że byli w złej wierze – mieli świadomość, że korzystają z gruntu, który nie jest objęty przedmiotem wieczystego użytkowania, ani nie stanowi ich własności. Nie okazali tego na zewnątrz uznając, że należny im grunt obejmuje wszystko, co znajdowało się w faktycznych graniach gruntu w czasie, kiedy ziemie te były w posiadaniu niemieckim. Trudno byłoby zdaniem Sądu wymagać rozdzielenia nieruchomości za pomocą innych ogrodzeń lub też odmiennego traktowania i użytkowania tych gruntów gdyż byłoby to niczym nieuzasadnione.

W ocenie Sądu Rejonowego sposób w jaki małżonkowie S. korzystali z działek nr (...) odpowiadało posiadaniu samoistnemu w złej wierze. Władali spornym terenem a zakres podejmowanych przez nich działań odpowiadał wykonywaniu prawa własności. Sąd ustalił, że samoistne posiadanie gruntu obejmowało przynajmniej 30 lat. Wprawdzie z uwagi na obowiązywanie do 1990 r. regulacji art. 177 k.c. wyłączona była możliwość zasiedzenia nieruchomości państwowych, to uwzględnić trzeba treść art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny. Sporne grunty stały się własnością Gminy z dniem 27 maja 1990 r. i jest to data początkowa liczenia biegu terminu zasiedzenia, albowiem z datą tą odpadła przeszkoda do ich zasiedzenia. J. i K. S. (1) znajdowali się w posiadaniu tych nieruchomości już od lat 50, więc do okresu ich posiadania po dniu 27 maja 1990 r. możliwe było doliczenie maksymalnego okresu posiadania sprzed tej daty – tj. 15 lat. Upływ terminu zasiedzenia przypadał zatem na dzień 27 maja 2005 r. Z datą tą, zdaniem Sądu Rejonowego, prawo własności Gminy do zajętych części działek (...) wygasło, więc nie przysługują jej roszczenia o wydanie tych nieruchomości oraz zapłatę za bezumowne z nich korzystanie, co przesądza o bezpodstawności żądań pozwu. Sąd nie podzielił argumentacji, że wyłączone było zasiedzenie spornych działek, gdyż stanowiły drogi publicznej, albowiem choć nieruchomości są wpisane w ewidencji gruntów i w księdze wieczystej jako dr - z przeznaczeniem na drogi, to jednak na gruntach tych nigdy nie znajdowały się urządzenia infrastruktury drogowej. Gmina nie wykazała, aby nieruchomości były wykorzystywane jako droga publiczna.

Bacząc na powyższe Sąd I instancji powództwo oddalił, przy tym na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umarzając postępowanie w stosunku do J. S., która zmarła w toku procesu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się powódka zaskarżając wyrok w części co do punktów II. i III. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:

a)  sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego i przyjęcie, że:

-

J. i K. S. (1) mieli świadomość, iż w granicach ich posesji (działki nr (...)), znajdowała się część działki nr (...) i część działki nr (...), która nie została oddana im w użytkowanie wieczyste, co stanowiło przesłankę do uznania, że korzystali ze spornej działki jak właściciele a w konsekwencji do uznania, że zasiedzieli sporny grunt,

-

sporna część nieruchomości stanowiących działki nr (...) stanowiła przedmiot posiadania samoistnego w granicach prawa własności, a w konsekwencji uznania za zasadny zarzut zasiedzenia,

-

fakt łącznego korzystania ze spornych działek nr (...) oraz działki (...), a także fakt traktowania spornych działek w ten sam sposób jak działki nr (...) oddanej w użytkowanie wieczyste przez poprzedników prawnych pozwanych, nie przesądza o tym, że korzystali oni z całości tego obszaru w ramach prawa użytkowania wieczystego, lecz że traktowali sporną działkę odrębnie jako własność, co prowadziło do uznania, iż zostały spełnione przesłanki do zasiedzenia spornych gruntów,

-

informacja o stanie prawnym działki nr (...) powzięta od państwa R. stanowiła podstawę do powzięcia wiedzy przez państwa S., iż w granicach ich posesji, w innej jej części znajduje się także część działki nr (...), która również nie stanowiła części przyznanego im prawa użytkowania wieczystego,

-

protokół z dnia 26 marca 1950 r. dotyczący przesunięcia ogrodzenia pomiędzy nieruchomościami przy ul. (...) (działka nr (...)) i 80 (działka nr (...)), wpłynął na wiedzę poprzedników prawnych pozwanych co do przebiegu granic w dwóch innych miejscach nieruchomości pozwanych (nieujętych w przywołanym protokole),

b)  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego i ustalenie stanu faktycznego sprzecznego z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyrażającego się w:

-

uznaniu twierdzeń pozwanych za spójne i konsekwentne pomimo, iż P. S. na posiedzeniu w dniu 06.12.2016 r. wbrew twierdzeniom swojego pełnomocnika zeznał, iż „rodzice na pewno nie wiedzieli, że korzystają z działki, która nie jest ich własnością” a na rozprawie w dniu 04.04.2017 r. zeznał, iż „jest przekonany, że rodzice musieli wiedzieć o tym, że działka posiada wadę prawną”

-

uznaniu twierdzeń pozwanych za spójne i konsekwentne oraz pominięcie istotnych dla sprawy zeznań A. S., który to na posiedzeniu w dniu 06.12.2016 r., wbrew twierdzeniom swojego pełnomocnika zeznał, iż nie sądzi, żeby rodzice wiedzieli, że z tyłu ogrodu posiadają część (działka nr (...)), która nie stanowi ich własności oraz, że J. S. na pewno nie wiedziała, gdyż dowiedziała się dopiero z pozwu o części działki (...) dowiedziała się od pana R., który pierwszy otrzymał pozew od miasta,

-

uznaniu, iż na podstawie treści protokołu z 26 marca 1950 r. dotyczącego granicy między działkami (...) a 28/2 rodzice pozwanych mieli świadomość co do nieprawidłowego przebiegu ogrodzenia między innymi działkami, które nie zostały wymienione w protokole,

-

przyjęciu, iż zeznania J. R. dotyczące działki (...) stanowiły potwierdzenie tego, że rodzice pozwanych wiedzieli, że korzystają częściowo z gruntów sąsiednich czyli tez z działki (...),

c)  naruszenie art. 386 § 4 k.p.c. i w wyniku błędnego uznania zarzutu zasiedzenia za zasadny nie rozpoznanie istoty sprawy w materii żądania wydania nieruchomości stanowiących części działek nr (...) obręb 2140;

d)  błędne zastosowanie art. 172 § 1 i 2 k.c. w sytuacji, gdy nie zachodzą okoliczności do uznania, że pozwani jak i ich poprzednicy prawni byli posiadaczami samoistnymi gruntu stanowiącego działkę nr (...) jak właściciele, ze względu na brak świadomości posiadania w granicach swojego ogrodu części działek należących do osób trzecich oraz na jednakowy sposób korzystania z całego terenu i traktowania go jako całości w granicach użytkowania wieczystego;

e)  błędne zastosowanie art. 172 § 1 i 2 k.c. w sytuacji, gdy nie zachodzą okoliczności do uznania, że pozwani jak i ich poprzednicy prawni byli posiadaczami samoistnymi spornego gruntu stanowiącego działkę nr (...) jak właściciele, ze względu na brak świadomości posiadania w granicach swojego ogrodu części działek należących do osób trzecich a także na jednakowy sposób korzystania z całego terenu i traktowania go jako całości w granicach użytkowania wieczystego;

f)  błędne zastosowanie art. 172 § 1 i 2 k.c. w sytuacji, gdy nie zachodzą okoliczności do uznania, że pozwani jak i ich poprzednicy prawni byli posiadaczami samoistnymi spornych gruntów jak właściciele, ze względu na sposób traktowania przyłączonych części działek oraz działki oddanej w użytkowanie wieczyste jak całości oraz korzystania z przyłączonych działek w taki sam sposób jak z działki oddanej w użytkowanie wieczyste;

g)  błędne zastosowanie art. 339 k.c. poprzez uznanie, iż powódka nie wykazała okoliczności podważających samoistny charakter posiadania spornej części nieruchomości i uznanie, iż nie doszło do obalenia domniemania samoistnego posiadania spornej części nieruchomości,

h)  niezastosowanie art. 224 § 2 oraz art. 225 k.c. w związku z uznaniem, że doszło do zasiedzenia działki należącej do Gminy M. S..

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje, względnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania

W uzasadnieniu apelacji powódka podała, że fakt objęcia w posiadanie ogrodu w ramach poniemieckiego ogrodzenia oraz nie wskazanie przez komisję, która przeprowadzała kontrolę 26 marca 1950 r. innych nieprawidłowości, świadczy o tym, że rodzice pozwanych pozostawali w przekonaniu, iż skoro cały czas zajmują ten sam teren, to cały obszar został im oddany w użytkowanie wieczyste, co potwierdzają zeznania pozwanych złożone w dniu 6 grudnia 2016 r. W świetle tych zeznań i stanowiska panującego w orzecznictwie (wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 582/09), matka pozwanych jako użytkownik wieczysty nie może nabyć przez zasiedzenie własności nieruchomości przylegającego gruntu jeśli uważała, że grunt ten jest częścią działki oddanej jej w użytkowanie wieczyste. W ocenie powódki zajmowane przez K. S. (1) stanowisko i zdobyte wykształcenie nie mogą uzasadniać przyjęcia, że wiedział, iż zajmowany obszar wykracza poza zakres terenu oddanego w użytkowanie wieczyste, a gdyby powziął w latach 70-tych informację o tym, to musiałby zamanifestować zmianę charakteru swego posiadania wobec otoczenia, czego pozwani nie wykazali. Zdaniem powódki rodzice pozwanych nie posiadali gruntu jako posiadacze samoistni, lecz posiadacze w zakresie prawa użytkowania wieczystego do chwili przekształcenia prawa użytkowania wieczystego do działki nr (...) w prawo własności na mocy decyzji administracyjnej z dnia 30 marca 2012 r. Nawet gdyby przyjąć, iż wiedzieli, że zajmują cudze działki, to korzystali z nich w taki sam sposób jak z działki oddanej w użytkowanie wieczyste. Trudno byłoby zorientować się, że część ogródka państwa S. traktowana była „po właścicielsku” a część jak prawo użytkowania wieczystego, choćby dlatego, że objęli w posiadanie całość terenu w tym samym czasie. Odnośnie opłacania podatków powódka podniosła, że skoro z posiadaniem samoistnym wiąże się utrata prawa własności, to należy wymagać od posiadacza, by w odpowiedni sposób manifestował swoją wolę posiadania względem nieruchomości, którą mógłby zasiedzieć. Skoro wolą państwa S. było ukrycie przed właścicielem sposobu korzystania z nieruchomości to nie można mówić o zamanifestowaniu na zewnątrz woli władania rzeczą jak właściciel. Dalej skarżąca zarzuciła, że wynikająca z zeznań świadka J. R. okoliczność rozmów z sąsiadami na temat wykupu działki nr (...) mogła ewentualnie stanowić dowód na zmianę stanu wiedzy na temat działki nr (...) co mogło skutkować zmianą charakteru posiadania. By nastąpiła zmiana charakteru posiadania musiałyby nastąpić konkretne okoliczności faktyczne, które świadczyłyby o takiej zmianie, czego pozwani nie wykazali. Zeznania J. R. mogą zatem stanowić dowód na ewentualną zmianę wiedzy państwa S., i to tylko co do władania działki nr (...), a nie zmiany charakteru posiadania.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Wstępnie zauważenia wymaga, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w niniejszej sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów. Tym samym Sąd Okręgowy przyjął go za własny. W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( por. orzeczenia SN z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98).

Wbrew zarzutom jakie w tym zakresie formułowała apelująca, nie można uznać, aby Sąd I instancji w sposób dowolny ocenił zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy i by na tej podstawie przyjął błędne ustalenia faktyczne.

W myśl art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a więc z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak i wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności ( vide wyroki SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, oraz z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98; postanowienia SN z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00 i z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00). Moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy dany środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia i pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego ( vide wyroki SN: z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79; z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98; z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99; z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00; z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00; z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00; z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00). Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wywodzi wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia w/w przepisu nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Skarżący winien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie danych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać jedynie na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest posłużeniu się argumentami jurydycznymi. Wykazywanie, że ujęte w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy ( tak SA w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 r., VI ACa 306/08).

Przy tak określonej zasadzie swobodnej oceny dowodów nie sposób zarzucić Sądowi I instancji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., albowiem dokonana przezeń ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w żadnym razie nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, poddał go wnikliwej analizie, a przyjęte przezeń stanowisko szeroko i wyczerpująco uzasadnił. Brak podstaw do formułowania twierdzeń, by wnioski przezeń przyjęte były nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Odmienna ocena strony apelującej przeprowadzonych w sprawie dowodów nie może podważyć uprawnienia sądu do dokonania oceny tego materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., co miało miejsce w realiach sprawy. Powódka w istocie poprzestała na przedstawieniu własnej korzystnej dlań oceny przeprowadzonych dowodów i zaprzeczeniu wersji oceny materiału procesowego przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie poddała krytycznej analizie stanowiska Sądu I instancji z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego, a wręcz pominęła zaprezentowaną przezeń obszerną i wyczerpującą argumentację wyjaśniającą zajęte przez Sąd stanowisko. Apelująca nie wskazała na czym miałaby polegać sprzeczność dokonanej oceny czy to z zasadami logicznego myślenia, czy doświadczenia życiowego. Nie jest zrozumiałe na jakiej podstawie tym dowodom należało odmówić wiarygodności, tym bardziej, że dokonana ocena i w konsekwencji poczynione ustalenia faktyczne odpowiadały wprost treści dowodów zgłoszonych i dopuszczonych w toku postępowania. Podobnie nie sposób ocenić, w czym miałaby się wyrażać sprzeczność między treścią tych dowodów, a poczynionymi na ich podstawie ustaleniami. Ocenić zatem należało, że wywiedziona przez powódkę apelacja ma charakter wyłącznie polemiczny z prawidłowym stanowiskiem sądu.

Przechodząc zaś do merytorycznej oceny zasadności żądania pozwu zauważyć trzeba, że w myśl art. 222 § 1 k.c., właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Uregulowane w w/w przepisie roszczenie (tzw. roszczenie windykacyjne), służy ochronie prawa własności i przysługuje właścicielowi w stosunku do osoby, która bez tytułu prawnego jest w posiadaniu przedmiotu stanowiącego jej własność innej osoby. Roszczenie to ma charakter obiektywny, dlatego dla jego uwzględnienia wystarczające jest ustalenie, że powód jest właścicielem opisanej w pozwie nieruchomości, pozwanemu zaś nie przysługiwał tytuł do władania przedmiotem własności powoda. Takiemu właścicielowi, w świetle art. 224 § 1 i 2 k.c. oraz art. 225 k.c., przysługują wobec osoby będącej w posiadaniu przedmiotu własności powoda roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego (tzw. wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzecz).

W rozpatrywanej sprawie powodowa Gmina M. S. domagała się nakazania pozwanym wydania nieruchomości stanowiących część działki nr (...) o obszarze 112,29 m2, położonej przy ul. (...) w S. i część działki nr (...) o obszarze 47,55 m2, położonej przy ul. (...) w S. oraz zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z w/w nieruchomości za okres od 2 grudnia 2005 r. do 1 grudnia 2015 r.

Tak sformułowane żądanie strony powodowej słusznie zostało przez Sąd I instancji oddalone, albowiem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy możliwym było ustalenie, że prawo własności w stosunku do części nieruchomości jakich wydania domagała się powódka, nabyła w drodze zasiedzenia poprzedniczka prawna pozwanych J. S., co wskazuje, że posiada ona tytuł prawny do władania spornymi gruntami.

Godzi się zauważyć, że stosownie do art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie) (§ 1). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 2). Z powyższego wynika, że stwierdzenie nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia jest uzależnione od wystąpienia następujących przesłanek: samoistności posiadania nieruchomości, nieprzerwanego charakteru posiadania oraz upływu określonego czasu uzależnionego od tego, czy posiadacz wszedł w posiadanie nieruchomości w dobrej czy złej wierze. Przy czym zgodnie z art. 176 § 1 k.c . , jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

Zasiedzieć nieruchomość może wyłącznie posiadacz samoistny, a za takowego uznaje się tego, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Ten, kto włada faktycznie rzeczą jako np. dzierżawca, jest posiadaczem zależnym, którego posiadanie nie może prowadzić do zasiedzenia (art. 336 k.c.). Stan posiadania współtworzą fizyczny element władania rzeczą (corpus) oraz intelektualny element zamiaru władania rzeczą dla siebie (animus). Samo faktyczne władanie, pozbawione woli ukierunkowanej na treść i zakres prawa własności jest tylko faktycznym władaniem nie prowadzącym do zasiedzenia. Przez element „władania rzeczą” należy rozumieć dostrzegalny fakt fizycznego władztwa na rzeczą, zatrzymania rzeczy, jej używania czy korzystania. Elementem posiadania jest psychiczny czynnik zamiaru władania rzeczą dla siebie. Czynnik woli stanowi kryterium, które pozwala na odróżnienie posiadania samoistnego od posiadania zależnego, przy czym rzeczywistą wolę posiadacza decydującą o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą ( por. postanowienia SN: z dnia 18 października 2013 r., III CSK 12/13; z dnia 19 lutego .2015 r., III CSK 188/14; z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10 i z dnia 5 września 2008 r., I CSK 54/08; tak też SN w uchwale z dnia 28 marca 2014 r., III CZP 8/14).

Ocena charakteru posiadania wiąże się z okolicznościami faktycznymi danej sprawy. Z nich wynika, czy posiadacz wykonywał czynności faktyczne wskazujące na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa i czy jego dyspozycje swą treścią odpowiadały dyspozycjom właściciela ( np.: uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91; uchwała SN z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07). Przy tej ocenie należy badać zamanifestowane na zewnątrz wobec otoczenia przejawy władania rzeczą, w tym, by posiadacz był przez otoczenie postrzegany jako właściciel. Trzeba pamiętać, że choć samo istnienie posiadania samoistnego winno być wykazane przez osobę wskazującą na fakt zasiedzenia prawa własności (art. 6 k.c.), to jednak korzysta on w tym zakresie z domniemania przewidzianego w art. 339 k.c. stanowiącego, że domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Co prawda powyższe domniemanie nie jest bezwzględnie wiążące i może zostać obalone, to jednak dochodzi tutaj do odwrócenia ciężaru dowodu w ten sposób, że to osoba kwestionująca samoistny charakter posiadania rzeczy przez osobę, która nią faktycznie włada, musi wykazać okoliczności podważające taki charakter posiadania (por. postanowienia SN: z dnia 29 maja 2014 r., V CSK 386/13, z dnia 15 maja 2014 r., IC CSK 487/13; z dnia 06 grudnia 2013 r., I CSK 137/13 oraz z dnia 6 lutego 1998 r., I CKN 484/07).

Odnosząc powyższe do okoliczności tej sprawy Sąd Okręgowy uznał, iż pozwani w toku postępowania niewątpliwie wykazali, że zarówno oni sami jak również ich poprzednicy prawni J. S. i K. S. (1) byli i nadal są w posiadaniu części nieruchomości stanowiących działki gruntu nr (...), obręb ew. 2140 P. 140, w S., a będących – co wynika z treści ksiąg wieczystych nieruchomości – własnością powodowej Gminy M. S.. Analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego potwierdza, że od wielu lat pozwani, a wcześniej ich poprzednicy prawni (rodzice pozwanych), z wyłączeniem osób trzecich, w tym właściciela nieruchomości, władają częścią działki nr (...) i działki nr (...) w granicach, w jakich ich wydania domaga się powódka. Świadczy o tym fakt, a co wynika ze zgodnych, spójnych i wzajemnie ze sobą korespondujących zeznań pozwanych oraz przesłuchanych w sprawie świadków, że rodzice pozwanych po wejściu w posiadanie w latach 50-tych XX wieku nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...), co do której w dniu 27 kwietnia 1968 r. stali się jej użytkownikami wieczystymi, weszli jednocześnie w posiadanie nie tylko przyznanej im działki nr (...), ale także części działek nr (...), na których urządzony był przydomowy ogródek. Przy tym z okoliczności sprawy nie wynika, by kiedykolwiek od daty objęcia gruntu w posiadanie zostali tego posiadania pozbawieni. Wręcz przeciwnie. Z okoliczności faktycznych sprawy wynikało bowiem, że od momentu objęcia w posiadanie nieruchomości, wpierw rodzice pozwanych, a obecnie oni sami, nieprzerwanie korzystają z części terenu działki nr (...) i części działki nr (...). Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w zgodnych i wzajemnie ze sobą korespondujących zeznań nie tylko pozwanych, ale również świadków J. R. („ Działka ta cały czas była użytkowania przez właścicieli sąsiedniego domku. Nigdy nie zauważyłem, aby miasto, albo ktokolwiek inny usiłował zmienić sposób użytkowania tych działek. (…) Od lat 70 – tych ogrodzenie tej działki nie było w żaden sposób przesuwane, przestawiane” - k. 231), B. S. („ Przez cały ten okres był to ogród użytkowany przez państwa S.. (…). Było traktowane jako całość” - k. 232), czy M. M. („ Jako całość było to ogrodzone, osoby trzecie nie miały dostępu do działki (…) Całość ogrodu była pielęgnowana w jednakowy sposób” – k. 182).

Nie powinno zatem budzić zastrzeżeń stwierdzenie, że spełniona została przesłanka warunkująca zasiedzenie w postaci władania rzeczą w sposób wyłączny i nieprzerwany.

Dalej zgodzić należało się z Sądem I instancji, iż posiadanie tak pozwanych jak i ich poprzedników prawnych w odniesieniu do spornych nieruchomości miało charakter samoistny, gdyż małżonkowie J. i K. S. (2) oraz ich następcy prawni mieli i nadal mają chęć władania sporną nieruchomością dla siebie – traktują ją jak swoją własność. Co istotne, wolę tą zamanifestowali na zewnątrz, o czym świadczy fakt wyłącznego zajmowania przez nich nieruchomości, zagospodarowania przez nich tej działki gruntu na przydomowy ogródek, przy jednoczesnym nie uiszczaniu przezeń na rzecz właściciela jakichkolwiek opłat z tytułu korzystania z nieruchomości. Z okoliczności faktycznych sprawy wynika wprost, że wszystkie te czynności faktyczne pozwani i ich rodzice – w stosunku do części działki nr (...) i działki nr (...) - podejmowali w sposób samodzielny i niezależny od wiedzy i zgody właściciela nieruchomości, co świadczy o samoistnym charakterze ich posiadania. Wbrew zarzutom strony powodowej, sam fakt, iż posiadacz samoistny nie płaci podatku od nieruchomości nie dyskwalifikuje jego posiadania jako posiadania samoistnego, skoro wykonuje inne uprawnienia wobec rzeczy tożsame do uprawnień właściciela, które przez inne osoby są postrzegane jako czynności typowo właścicielskie, np. korzysta z nieruchomości, czerpie z niej pożytki, a także nią dysponuje. Zauważyć wypada, iż podatku od nieruchomości może nie płacić też właściciel nieruchomości, co w jakikolwiek sposób nie wpływa na ocenę jego praw do nieruchomości.

Podkreślenia wymaga, że objęcie rzeczy w posiadanie samoistne oznacza uznanie się z przyczyn usprawiedliwionych za właściciela, albo choćby chęć władania rzeczą dla siebie jak właściciel, wiedząc że nie jest się właścicielem ( por. postanowienia SN: z dnia 5 grudnia 2007 r., I CSK 300/07, oraz z dnia 05 listopada 2009 r., I CSK 82/09). Posiadania samoistnego nie wyłącza świadomość posiadacza, że nie jest właścicielem, jeżeli chce posiadać rzecz i posiada ją tak, jakby był jej właścicielem. Posiadacz może nabyć własność rzeczy przez zasiedzenie, nawet jeżeli cały czas wiedział, że wykonywane prawo mu nie przysługuje ( postanowienie SN z dnia 9 kwietnia 2015 r., V CSK 410/14). Rodzice pozwanych bez wątpienia uważali się za właścicieli spornego gruntu i tak byli postrzegani przez otoczenie, wobec czego irrelewantna z punktu widzenia oceny zaistnienia przesłanek zasiedzenia pozostawała kwestia tego, a co wynika z ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego (zeznań pozwanych i świadka J. R.), że rodzice pozwanych zdawali sobie sprawę, iż nie mają tytułu prawnego do spornego gruntu.

Sąd Okręgowy dostrzega, że pozwani wskazywali na właścicielskie posiadanie przez ich poprzedniczkę prawną J. S. części działek nr (...), w sytuacji gdy działkę nr (...) posiadała ona jako użytkownik wieczysty, a co zdaniem skarżącej miałoby oznaczać, że wobec niewyodrębnienia spornego gruntu od gruntu oddanego w wieczyste użytkowanie, wykluczone miałoby być korzystanie z części ogrodu w ramach prawa własności jako posiadacz samoistny, a z pozostałej części w granicach prawa wieczystego użytkowania.

Tego stanowiska nie sposób jest jednak w ocenie Sądu Odwoławczego w żadnej mierze podzielić.

Choć zasadniczo zgodzić należy się z tym, że matka pozwanych nie mogłaby do okresu posiadania właścicielskiego doliczyć okresu posiadania nieruchomości wykonywanego w zakresie prawa użytkowania wieczystego, jak również nie mogłaby nabyć w drodze zasiedzenia prawa własności, jeżeli uważała się za wieczystego użytkownika gruntu. To jednak podkreślić trzeba, a czego powódka nie dostrzega, iż charakter posiadania nieruchomości sąsiedniej nie przesądza jeszcze i nie decyduje o charakterze posiadaniu nieruchomości poddawanej ocenie pod kątem wystąpienia przesłanek zasiedzenia. Może być bowiem tak, że dana osoba w stosunku do swojej nieruchomości wykonuje prawo użytkowania wieczystego, a w odniesieniu do nieruchomości sąsiedniej jej wolą jest władania w zakresie prawa własności. Istotna w tym zakresie jest rzeczywista wola takiej osoby i sposób w jaki manifestowała ona ją na zewnątrz ( tak SN w postanowieniu z dnia 17 grudnia 2015 r., I CSK 921/14). Przy czym należy mieć na uwadze, że na zewnątrz posiadanie w zakresie prawa własności i w zakresie prawa użytkowania wieczystego nie różni się. W obu sytuacjach odmienny jest jednak stan świadomości i woli posiadania posiadacza, tj. animus ( por. postanowienie z dnia 6.0.2011 r., I CSK 271/11, LEX nr 1050449).

W rozpatrywanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w rozpatrywanej sprawie.

Wszak z okoliczności sprawy, możliwych do ustalenia na podstawie ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego, jednoznacznie wynika, że rodzice pozwanych mieli świadomość, iż pozostająca w ich użytkowaniu wieczystym działka nr (...) i działki sąsiednie nr (...) nie stanowią jednej nieruchomości i ich stan prawny jest zasadniczo odmienny. Świadczy o tym szereg przeprowadzonych w toku tego postępowania dowodów. Zauważyć bowiem trzeba, że w dniu 26 marca 1950 r. miała miejsce na nieruchomościach oznaczanych numerami 80 i 82 przy ul (...) w S.. Z załączonego do akt sprawy protokołu z wizji lokalnej wynikało, że rodzice pozwanych powzięli informacji o tym, że część ich parceli jest odgrodzona i pozostaje w posiadaniu sąsiadów, co wywołało po ich stronie reakcję. Oczywistym jest, że powzięcie przez K. i J. S. wiedzy w tym przedmiocie musiało wynikać z fakt zapoznania się przez nich z mapami geodezyjnymi tego rejonu. Niewątpliwie musieli oni wówczas sprawdzić granice gruntów i stąd wiedzieli oni, że część ich działki nr (...) znajduje się w granicach faktycznego korzystania przez sąsiadów. Bacząc na powyższą okoliczność, w kontekście także wykształcenia K. S. (1) i zajmowanego przezeń stanowiska (Dyrektor Wydziału Budownictwa Urzędu Miejskiego w S.), logiczny i uprawniony jest wniosek, że zapoznając się wówczas z mapami geodezyjnymi tego terenu, ojciec pozwanych powziął wiedzę co do granic zajmowanej przez jego rodzinę nieruchomości, w tym musiał zorientować się, że częściowo zajmuje działki nr (...), które nie zostały mu przydzielone. Co więcej, na świadomość w tym zakresie po stronie rodziców pozwanych wskazują także zeznania świadka J. R., który wskazał, że „ Sprawa rozpoczęła się około roku 1973 -1974 w sytuacji, kiedy moi rodzice nabyli działkę przy ul . (...) i wystąpili o nabycie części działki drogowej. Moi rodzice skontaktowali się wówczas z państwem S. w sprawie ustalenia, czy chcą nabyć część działki drogowej, czy też rezygnują z jej nabycia i wtedy rodzice mogliby wystąpić o zakup całości tej działki drogowej. Obie strony ustaliły, wówczas, że wystąpią o nabycie (...) części zgodnie z przebiegiem przedwojennego ogrodzenia. Moi rodzice wystąpili jako pierwsi i otrzymali negatywną odpowiedz z urzędu, co do chęci zbycia przez urząd tej części działki. Z tego co wiem, państwo S. uznali, że w tej sytuacji najprawdopodobniej dostaną odpowiedz negatywną i z tego co wiem, najprawdopodobniej nie wystąpili do urzędu o nabycie działki. (…). Moi rodzice, gdy zakupili działkę to wiedzieli, ze ta część nie należy do nich” (k. 274). Co znamienne, na rozprawie w dniu 4 kwietnia 2017 r. pozwany P. S. potwierdził, że takie rozmowy między jego rodzicami i sąsiadami były prowadzone (k. 276). Z powyższego faktu wywieść należy, że najpóźniej w latach 70-tych poprzednicy prawni pozwanych musieli się dowiedzieć jakie są granice zajmowanej przez nich nieruchomości, w tym że zajmują także część działek nr (...), które nie zostały im oddane w użytkowanie wieczyste. Tym samym status działek sąsiednich i sposób postrzegania działek przez rodziców pozwanych stanowić winny przesłanki oceny charakteru posiadania przedmiotowego gruntu, określonego przez czynnik władztwa i czynnik woli posiadania, wyznaczony ich przeświadczeniem, że działki nie stanowią jedności geodezyjnej i prawnej.

Nie można tracić z pola widzenia tego, że władanie w zakresie prawa użytkowania wieczystego jest możliwe do stwierdzenia, jeżeli władający zdaje sobie sprawę z charakteru prawa ustanowionego na nieruchomości i ponosi za osobę, przeciwko której jest skierowane jego posiadanie opłaty za użytkowanie wieczyste - obojętnie, czy za jej wiedzą, czy bez tej wiedzy ( postanowienia SN: z dnia 16 października 2014 r., III CSK 299/13; z dnia 14 stycznia 2009 r., V CSK 367/08 i z dnia 21 czerwca 2013 r., I CSK 715/12; uchwała SN z dnia 18.03.2014 r., III CZP 8/14, uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 11.12.1975 r. - zasada prawna, III CZP 63/75, OSNCP 1976, Nr 12, poz. 259, uchwała SN z dnia 23.07.2008 r., III CZP 68/08, OSNC 2009, nr 7-8, poz. 109). Skoro rodzice pozwanych mieli świadomość, że ich działka nr (...) i części działek nr (...) nie stanowiły jedności prawnej i geodezyjnej, a przy tym nic nie wskazuje na to, aby wnosili opłaty za użytkowanie wieczyste nie tylko od tej części gruntu, co do której przysługiwało im użytkowanie wieczyste, ale również co do części gruntu przezeń zajmowanej, do której nie przysługiwał im żaden tytuł prawnym i czego mieli oni świadomość, to posiadanie działek nr (...) musi być ocenione jako właścicielskie. Wszak skoro poprzednicy prawni pozwanych zasadniczo rozróżniali te nieruchomości, to ich zachowanie związane z nieuiszczaniem opłat za wieczyste użytkowanie w części dotyczącej działek nr (...) musi prowadzić do wniosku, że w zakresie posiadania spornego gruntu nie czuli się jego użytkownikami wieczystymi i w konsekwencji nie mogli być tak postrzegani przez otoczenie, w tym przez właściciela gruntu.

Sąd Okręgowy w tym miejscu podkreśla, że prawo użytkowania wieczystego będące prawem na rzeczy cudzej swoim charakterem jest zbliżone do prawa własności, użytkownik wieczysty ma szeroki zakres uprawnień zbliżonych do uprawnień właścicielskich. Okoliczność ta nie może jednak przemawiać za tym, że w przedmiotowej sprawie poprzednicy prawni pozwanych dla zamanifestowania innym osobom charakteru oraz woli posiadania samoistnego spornych działek musieliby wykonać jakieś szczególne, nadzwyczajne czynności, niż te które objęte są dyspozycją art. 140 k.c. Stąd też nie zyskała aprobaty Sądu Okręgowego argumentacja powoda zawarta w apelacji, mająca na celu podważenie samoistnego posiadania, a odnosząca się tego, iż trudno byłoby osobom trzecim zorientować się, że część ogródka państwa S. traktowana była „po właścicielsku”, a część jako prawo użytkowania wieczystego. Dlatego też zdaniem powoda całości ogródka była wykorzystywana w ten sam sposób w ramach użytkowania wieczystego. Takie wnioskowanie obarczone jest błędem. Wyczerpując bowiem taki sposób argumentacji, należałoby zadać pytanie czy osoba trzecia byłaby w stanie się zorientować, prima facie, na jakich zasadach rodzice pozwanych korzystali z nieruchomości ogrodzonej płotem, na której stał ich dom, a zwłaszcza czy na tej zasadzie byłaby w stanie zaprzeczyć samoistnemu posiadaniu przez te osoby całej nieruchomości. W kontekście domniemania wynikającego z treści art. 339 k.c. taki wniosek uznać należy za nieuprawniony, a w efekcie zarzuty apelującej za niesłuszne. Wbrew zarzutom jakie w tym zakresie formułowała powódka stwierdzić można, że nawet od osoby szczególnie zapobiegliwej nie można byłoby oczekiwać zachowania polegającego na podzieleniu np., murem zajmowanego ogrodu po to tylko, by zamanifestować odmienne traktowanie gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste, od tego, który objęty jest posiadaniem właścicielskim – byłoby ono nieracjonalne, po wtóre zaś stan faktyczny sprawy wskazywał na inne typowe przejawy woli posiadania samoistnego spornej części nieruchomości.

Trafnie zatem Sąd I instancji uznał mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy wynikających z ujawnionego w tym postępowaniu materiału dowodowego, iż poprzednicy prawni pozwanych byli posiadaczami samoistnymi spornej części nieruchomości w rozumieniu art. 366 k.c., albowiem mieli świadomość, że nie przysługuje im do nich prawo użytkowania wieczystego, o czym świadczy szereg przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Stwierdzając, że posiadanie przedmiotowych nieruchomości przez poprzedników prawnych pozwanych miało charakter nie tylko nieprzerwany, ale też samoistny, zauważenia wymaga, że z okoliczności faktycznych sprawy wynikało, że stan ten trwa od lat 50-tych XX wieku, gdyż wówczas to poprzednicy prawni pozwanych obejmując w posiadanie przekazaną im w użytkowanie wieczyste działkę nr (...), jednocześnie weszli w posiadanie części działek nr (...) i stan tego posiadania nie uległ zmianie na przestrzeni następnych lat.

Rozważając moment objęcia nieruchomości w posiadanie przez poprzednika prawnego pozwanych, w kontekście rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia, Sąd Odwoławczy miał na uwadze, że choć zgodnie z regulacją wówczas obowiązującego art. 177 k.c. nie było możliwe nabycie przez zasiedzenie nieruchomości stanowiącej własność państwową (a działka nr (...) bez wątpienia stanowiła i nadal stanowi własność Skarbu Państwa), to jednak mocą ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. z 1990 r., nr 55, poz. 321), która weszła w życie z dniem 1 października 1990 r., przepis ten został uchylony. Przy tym ustawodawca na kanwie art. 10 ww. ustawy nowelizującej przewidział, że jeżeli przed dniem wejścia w życie ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. Powyższe oznacza tyle, że jeżeli przed dniem 1 października 1990 r. nie było możliwe zasiedzenie danej nieruchomości, to z tym dniem mógł rozpocząć się bieg zasiedzenia nieruchomości przez samoistnego posiadacza, przy czym kodeksowe terminy ulegają skróceniu o czas trwania tego posiadania, nie więcej niż o połowę, tj. 10 lat w przypadku posiadacza w dobrej wierze i 15 lat w przypadku posiadacza w złej wierze. Dopuszczalne jest przy tym doliczenie, na podstawie art. 176 § 1 k.c., czasu posiadania poprzednika (tak SN w postanowieniach z dnia 15 maja 2014 r., IV CSK 485/13 oraz z dnia 29czerwca 2012 r., I CSK 614/11).

Z powyższego wynika, że bieg terminu zasiedzenia w odniesieniu do części działki nr (...) i działki nr (...) rozpoczął się w dniu 27 maja 1990 r. (wówczas nieruchomość przestała być własnością Skarbu Państwa i stała własnością Gminy M. S., przy czym z uwagi na regulację przepisu art. 10 ustawy nowelizującej, matka pozwanych J. S. mogła doliczyć do czasu swego posiadania spornych nieruchomości prowadzącego do zasiedzenia, także okres jej posiadania przed tym dniem, z tym jedynie zastrzeżeniem, że mogła ona doliczyć nie więcej niż 15 lat, biorąc pod uwagę, że jak trafnie ocenił Sąd I instancji i co nie było przedmiotem sporu na etapie postępowania apelacyjnego, poprzednik prawny pozwanych wszedł w posiadanie samoistne nieruchomości w złej wierze, zatem okres zasiedzenia wnosił 30 lat (art. 172 § 2 k.c.). Z uwagi na okoliczność, iż faktycznie matka pozwanych objęła w posiadanie przedmiotowe nieruchomości już w latach 50-tych, mogła ona doliczyć do okres swego posiadania 15-letni okres posiadania części działek nr (...) przed dniem 27 maja 1990 r. Doliczając ten okres posiadania, nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, że termin zasiedzenia w odniesieniu do części spornych działek upłynął w dniu 27 maja 2005 r. (pozostałem 15 lat liczone od dnia 27 maja 1990 r., co przy uwzględnieniu doliczonego okresu 15 lat dawało łącznie wymagane dla posiadacza w złej wierze 30 lat).

W rezultacie powyższych rozważań Sąd Odwoławczy stanął na stanowisku, że w pełni zgodzić się z Sądem I instancji, iż matka pozwanych J. S. w dniu 27 maja 2005 r. nabyła przez zasiedzenie część nieruchomości stanowiących działki gruntu nr (...), wobec czego posiada ona tytuł prawny do władania tymi nieruchomościami w postaci prawa własności. W konsekwencji, strona powodowa nie mogła domagać się od pozwanych wydania przedmiotowych nieruchomości, ani nie mogła domagać się od nich zapłaty za bezumowne korzystanie ze spornych działek, skoro utraciła ona prawo własności działek nr (...) w części, w jakiej doszło do ich zasiedzenia przez matkę pozwanych. Słusznie zatem powództwo zostało oddalone.

Tak argumentując i nie znajdując żadnych podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powódki jako bezzasadną oddalił, o czym orzekł w punkcie 1. sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Z tego tytułu zasądzono od powódki na rzecz każdego z pozwanych po 127,50 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, zgodnie z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).

SSO Marzenna Ernest SSO Małgorzata Grzesik SSO Tomasz Sobieraj