Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 545/16, V ACz 764/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Artur Lesiak (spr.)

Sędziowie:

SA Anna Daniszewska

SA Anna Strugała

Protokolant:

sekretarz sądowy Ewelina Gruba

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2018 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...)
z siedzibą w R. T. Brytyjskie Wyspy Dziewicze

przeciwko A. K. i P. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych i zażalenia powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 6 kwietnia 2016 r., sygn. akt I C 384/13

I.  prostuje oznaczenie powoda w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że po słowach (...) dopisuje słowa
„z siedzibą w R. T. Brytyjskie Wyspy Dziewicze”;

II.  prostuje nazwisko pozwanej w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że w miejsce (...) wpisuje (...);

III.  oddala apelację;

I.  oddala zażalenie;

IV.  nie obciąża pozwanych kosztami postępowania apelacyjnego;

V.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. na rzecz adwokata A. L. kwotę 10.800 (dziesięć tysięcy osiemset) złotych, powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu w postępowaniu apelacyjnym oraz kwotę 562 (pięćset sześćdziesiąt dwa) złote tytułem zwrotu poniesionych w tym postępowaniu wydatków;

VI.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 545/16

V ACz 764/16

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w R., T., Brytyjskie Wyspy Dziewicze w pozwie wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanych solidarnie kwoty 1.302.594,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Domagał się również zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazywał, iż na mocy umowy z dnia 8 listopada 2002r. L. K. (1) - spadkodawca pozwanych, otrzymał od (...) Ltd. z siedzibą w Al (...) pożyczkę w kwocie 334.485 USD, którą zobowiązał się zwrócić do dnia 22 listopada 2009r. wraz z umownymi odsetkami wynoszącymi 5% za każdy rozpoczęty rok korzystania z kwoty pożyczki. Powód dodawał, iż zgodnie z oświadczeniami złożonymi w dniu 21 grudnia 2006r. wstąpił w prawa (...) Ltd. Zdaniem powoda bezspornym jest, iż powyższa suma pożyczki weszła do majątku L. K. (1), a po jego śmierci powiększył masę spadkową po zmarłym, którą nabyli pozwani.

W odpowiedzi na pozew oraz pismem z dnia 11 października 2010r. pozwani P. K. i A. K. wnieśli o oddalenie powództwa w całości podnosząc, iż powołana umowa pożyczki jest fikcyjna i jest efektem wewnątrzrodzmnych działań i przeróżnych czynności prawnych pomiędzy rodzeństwem tj. pomiędzy ojcem i spadkodawcą pozwanych, nieżyjącym L. K. (1), jego bratem D. K. (1) oraz jego siostrą L. H. (1). Pozwani podnosili, iż kwota rzekomej pożyczki nigdy nie wpłynęła na konto rzekomego pożyczkobiorcy.

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2011 r., sygn. akt I C 178/10 Sąd Okręgowy w B. oddalił powództwo.

Wyrokiem z dnia 23 września 2011 r. wydanym na skutek apelacji powoda Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok w sprawie I C 178/10 i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, a nadto postępowanie sądowe obarczone było licznymi wadami, co

obligowało Sąd Apelacyjny do uchylenia zaskarżonego wyroku i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego w trybie art. 384 § 4 k.p.c.

Następnie wyrokiem z dnia 3 października 2012r. Sąd Okręgowy w B. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 1.302.595,00 zł i nie obciążył pozwanych kosztami zastępstwa procesowego oraz kosztami sądowymi. Nadto orzekł o kosztach należnych pełnomocnikowi z urzędu, zaś kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa. Zdaniem Sądu Okręgowego strona powodowa wykazała stosownymi dokumentami okoliczność przekazania kwoty pożyczki pożyczkobiorcy w formie bezgotówkowej na jego rachunek. Strona pozwana nie wykazała zaś, aby przedmiotowa pożyczka została spłacona.

Wyrokiem z dnia 7 marca 2013r. wydanym na skutek apelacji pozwanych Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w B., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu Sąd Odwoławczy wskazał na trafność zarzutu wynikającego z art. 253 i 129 k.p.c. W tym kontekście Sąd wskazał, iż Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodne dokumenty przedłożone przez powódkę, pomimo zaprzeczenia ich prawdziwości przez pozwanych. Sąd zważył, iż część ustaleń faktycznych dokonana została zatem na podstawie kserokopii dokumentów, których autentyczność była kwestionowana przez strony. Sąd wskazał przy tym na brak odpowiedniego potwierdzenia kserokopii dokumentów przez radcę prawnego. Nadto Sąd Apelacyjny, wskazał na fakt pominięcia przez Sąd Okręgowy szeregu wniosków dowodowych, przy braku wyjaśnienia w motywach rozstrzygnięcia takiej decyzji. Ostatecznie Sąd Apelacyjny za uzasadnione uznał zarzuty naruszenia przepisów art. 233§1 k.p.c. i 217 §2 k.p.c, art. 227 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. W konsekwencji Sąd Apelacyjny wskazał, iż w przypadku stwierdzenia że nie zachodzi merytoryczna podstawa do zastosowania art. 1124 §1 k.p.c, Sąd Okręgowy orzeknie merytorycznie o żądaniu pozwu. Sąd Odwoławczy zaznaczył, że rzeczą Sądu Okręgowego będzie zatem rozstrzygnięcie o wnioskach dowodowych zgłoszonych przez pozwanych, zarówno przed Sądem pierwszej instancji, jak też w postępowaniu apelacyjnym. W zależności od tego jakie dowody dopuści, a które oddali, poczyni odpowiednie ustalenia faktyczne, będące podstawą rozstrzygnięcia. Oceni też

jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez strony oryginałów dokumentów. W oparciu o dowody już przeprowadzone oraz ewentualnie o dowody dopuszczone przez Sąd w toku dalszego postępowania Sąd Okręgowy ustali, czy doszło do zawarcia pomiędzy (...) Ltd. a (...) umowy przelewu wierzytelności wynikającej z treści umowy pożyczki zawartej w dniu 8 listopada 2002r. pomiędzy L. K. (1) a (...) Ltd. W przypadku ustalenia, że powodowi przysługuje legitymacja czynna w niniejszym postępowaniu Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd Okręgowy winien odnieść się do zarzutu pozorności umowy pożyczki, rozpoznając uprzednio wnioski dowodowe zgłoszone przez pozwanych na tę okoliczność. W razie zaś ustalenia, że przedmiotowa umowa nie jest dotknięta taką wadą oświadczeń woli, obowiązkiem Sądu I instancji będzie ustalenie faktycznej wysokości kwoty pożyczki oraz wysokości otrzymanej kwoty pożyczki oraz wysokości należnych odsetek. Dopiero wówczas możliwym będzie też odniesienie się do zarzutu, że spłata pożyczki została dokonana przez L. K. (1).

W piśmie z dnia 31 października 2013r. wniesionym po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Powód podnosił, iż twierdzenia pozwanych radykalnie zmieniały się w toku postępowania sądowego - twierdzenia te wzajemnie się wykluczają i zmieniane są stosownie do doraźnych potrzeb procesowych. Powód wskazywał, iż w odpowiedzi na pozew reprezentująca pozwanych A. G. (1) podniosła zarzut, że L. K. (1) w czasie gdy był dłużnikiem zapłacił temu wierzycielowi pożyczoną kwotę z odsetkami. Jednocześnie jednak pozwani twierdzili w toku procesu, iż L. K. (1) nie otrzymał kwoty pożyczki. Następnie pozwani wskazywali na pozorność umowy pożyczki, jednocześnie jednak w apelacji od wyroku I C 712/11 zdecydowali się przyznać, że na rachunek bankowy firmy (...) wpłynęła z rachunku firmy (...) Ltd. kwota 334.485 USD. Nadto powód wywodził, iż teza o pozorności umowy i praniu brudnych pieniędzy pojawiła się, gdy okazało się że przedmiot pożyczki został przekazany. Powód przedstawił także wyjaśnienia, co do legitymacji czynnej powoda.

W piśmie z dnia 16 lipca 2014r. i w dalszych pismach procesowych pozwani podtrzymali dotychczasowe stanowisko w sprawie. W szczególności pozwani wskazywali na pozorność umowy i w tym kontekście w szczególności na

okoliczność prania brudnych pieniędzy, wywodzili nieprawdziwość oświadczenia L. K. (1) o potwierdzeniu długu. Nadto podnosząc pozorność umowy, wskazywali na fakt, iż dwa dni po otrzymaniu pieniędzy kwota ta została przelana na rachunki dwóch cypryjskich spółek. W zakresie braku legitymacji czynnej pozwani wskazywali, na okoliczność, iż powód nie wykazał swojego bytu prawnego w chwili umowy przelewu -jako że z dokumentów w sprawie wynika, że powód został ponownie zarejestrowany w dniu 1 stycznia 2007r., a zatem po dokonaniu przelewu. Pozwani wskazywali także na zwrot kwoty pożyczki, co potwierdzać miało oświadczenie L. H. (1) z dnia 28 grudnia 2007r.

Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w B. zasądził od pozwanych A. K. i P. K. solidarnie na rzecz powoda (...) kwotę 1.302.594,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2009r. do dnia 31 grudnia 2015r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty; zastrzegł pozwanym prawo do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności z tytułu kwoty zasądzonej w pkt 1 do wysokości stanu czynnego spadku nabytego po zmarłym L. K. (1); nie obciążył pozwanych kosztami procesu poniesionymi przez powoda; nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w B. na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata A. L. kwotę 12.880,83 zł powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług w wysokości 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej pozwanym z urzędu; kosztami sądowymi, od których pozwani byli zwolnieni obciążył Skarb Państwa.

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i rozważania Sądu Okręgowego:

W dniu 8 listopada 2002r. spadkodawca pozwanych - L. K. (1) (...) Przedsiębiorstwo (...) L. K. (1) zawarł z (...) Ltd. z siedzibą w Al (...). D., Zjednoczone Emiraty Arabskie umowę pożyczki pieniężnej w kwocie 334 485,00 USD. W §1 wskazano, iż kwota pożyczki ma być przeznaczona bezpośrednio na spłatę zobowiązań zagranicznych. Zgodnie z § 2 umowy powyższa kwota pożyczki miała być przekazana pożyczkobiorcy w terminie do dnia 22 listopada 2002 r. przelewem bankowym na rachunek dewizowy pożyczkobiorcy w Banku (...) SA. w B.. W § 3 ustalono, iż

pożyczkobiorca zobowiązuje się do zwrotu pożyczki na wskazane przez pożyczkodawcę konto bankowe w terminie do dnia 22 listopada 2009 r., przy czym spłata pożyczki może nastąpić jednorazowo lub w ratach. W myśl § 4 tytułem odsetek wynoszących 5% w skali roku od pożyczonej kwoty, pożyczkobiorca miał zapłacić „pożyczkodawcy" kwotę 16.724 USD za każdy rozpoczęty rok korzystania z kwoty pożyczki. Zgodnie z § 8 zabezpieczenie pożyczki stanowiła nieruchomości położona w B. przy ul. (...), będąca własnością pożyczkobiorcy.

Kwota pożyczki w wysokości 334.500 USD została przelana na rachunek bankowy L. K. (1) i w dniu 20 listopada 2002 r. na koncie L. K. (1) zaksięgowano kwotę 334.457 USD.

W dniu 20 listopada 2002r. pożyczkobiorca złożył do II Urzędu Skarbowego w B. deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych dotyczącą zawartej umowy pożyczki.

Następnie, środki zaksięgowane na rachunku bankowym, należącym wówczas do firmy: P. W. L. K. (1), pochodzące z wpływu z dnia 20 listopada 2002r. od firmy (...) LTD zostały przekazane, w dniu 22 listopada 2002r., na:

- rachunek numer (...).(...) (...) LTD, (...) (...), (...), w wysokości 169.806 USD;

- rachunek numer: (...) (...) LTD, (...), (...), w wysokości 164.000 USD.

W dniu 21 grudnia 2006 r. pożyczkodawca (...) Ltd dokonał przelewu wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki z dnia 8 listopada 2002r. na rzecz powoda (...).

Spadek po zmarłym w dniu 30 stycznia 2008r. L. K. (1) na podstawie testamentu nabyły dzieci P. K. i A. K. każde w ½ części, z dobrodziejstwem inwentarza.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił za pomocą okoliczności bezspornych, wskazanych powyżej dokumentów, zeznań świadków oraz przesłuchania stron.

Sąd dał wiarę treści wymienionych powyżej dokumentów, istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, jako że dokumenty te nie budziły wątpliwości sądu.

Za niewiarygodny uznał Sąd natomiast, istotny z punktu widzenia rozstrzygnięcia, dokument oznaczony datą 28 grudnia 2007r. stanowiący oświadczenie L. H. (1), co do spłaty przez L. K. (1) kwoty pożyczki. Sąd zważył, iż dokument ten pozwani przedłożyli dopiero na etapie ponownego - drugiego postępowania apelacyjnego w sprawie. Pozwani wskazywali, iż dokument ten A. G. (1), będąca pierwotnie reprezentantką pozwanych, odnalazła dopiero w dniu 4 marca 2013r. podczas przeszukiwania skoroszytów przywiezionych z (...) w poszukiwaniu dokumentu zawierającego kod alarmu. Zeznania świadka A. G. (1), co do tej kwestii Sąd uznał jednak za niewiarygodne, co wskazano w dalszej części uzasadnienia. Tymczasem strona powodowa kwestionowała prawdziwość tego dokumentu - świadek L. H. (1) zaprzeczała jakoby kiedykolwiek taki dokument podpisywała, wskazując, iż L. K. (1) dysponował kilkoma jej podpisami in blanco. Zeznania te wobec nielogiczności, wewnętrznych sprzeczności w zeznaniach A. G. (1), w tym także zmieniającego się w toku procesu stanowiska strony pozwanej, były dla Sądu wiarygodne.

Sąd dał wiarę zeznaniom L. H. (1), w których wskazywała ona, iż kwota pożyczki została przelana na konto bankowe L. K. (2). Kwestia ta została potwierdzona dokumentami, a także na niniejszym etapie sprawy, przyznana także przez stronę pozwaną. Nadto, za wiarygodne Sąd uznał zeznania tej osoby, w których podawała ona, iż nie przyjmowała jakichkolwiek pieniędzy od L. K. (2) z tytułu zwrotu pożyczki, ani nie podpisywała oświadczenia z dnia 28 grudnia 2007r. Sąd zważył, iż nazwisko widniejące na podpisie pod oświadczeniem z dnia 28 grudnia 2007r. nie było zgodne z nazwiskiem L. H. (1) zapisanym w paszporcie, nadto świadek przedstawiła zaświadczenie szkoły w Holandii, w której pracowała świadek, z którego wynikało, iż we wskazanym dniu przebywała w szkole w Holandii, oświadczenie to zostało także wedle zeznań świadka spisane na starym papierze firmowym, niestosowanym w 2007r. W szczególności jednak, zeznania te były wiarygodne, wobec stwierdzenia nielogiczności, wewnętrznych sprzeczności w zeznaniach A. G. (1), co do kwestii odnalezienia tego oświadczenia. Wiarygodnymi były także zeznania świadka, w których wskazywała ona na powiązania z powódką, a także powiązania D. K. (2) ze spółką (...) Ltd.

Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom L. H. (1), w których twierdziła ona, iż pieniądze pochodzące z pożyczki przeznaczone zostały na remont nieruchomości przy ul. (...) w B.. Zeznaniom tym przeczyło w szczególności pismo (...) BANK - z dnia 19 października 2013r., w którym wskazano, iż środki zaksięgowane na rachunku bankowym, należącym wówczas do firmy: P. W. L. K. (1), pochodzące z wpływu z dnia 20 listopada 2002r. od firmy (...) LTD zostały przekazane, w dniu 22 listopada 2002r., na:

-

rachunek numer (...).(...) (...) LTD, (...) (...), (...), w wysokości 169.806 USD;

-

rachunek numer: (...) (...) LTD, (...), (...), w wysokości 164.000 USD.

Zeznaniom świadka D. K. (2) Sąd dał wiarę w zakresie, w którym wskazywał on na fakt zawarcia umowy pożyczki przez (...) Ltd., a także fakt wypłaty kwoty pożyczki na rzecz pożyczkobiorcy. Zeznania te korespondowały z dokumentami w sprawie. Wiarygodnymi były także zeznania tego świadka, w których wskazywał on na swoje związki, jak również siostry L. H. (1) ze spółką (...) Ltd.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka, w których wskazywał on na brak powiązań z powodową spółką - wobec czynnego uczestnictwa w procesie tego świadka po stronie powodowej, w tym fakt uiszczenia opłat sądowych. Z tych samych względów, co w przypadku świadka L. H. (1) Sąd nie dał także wiary zeznaniom świadka D. K. (1), w których twierdził on, iż pieniądze pochodzące z pożyczki przeznaczone zostały na remont nieruchomości przy ul. (...) w B..

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka A. G. (1), w których wskazywała ona okoliczności odnalezienia dokumentu z dnia 28 grudnia 2007r. Zeznania te były wewnętrznie sprzeczne i nielogiczne. Świadek w pierwszej kolejności twierdziła, iż wskazany dokument znalazła dopiero w dniu 4 marca 2013r. podczas przeszukiwania skoroszytów przywiezionych z (...) w poszukiwaniu dokumentu zawierającego kod alarmu. W kolejnych zeznaniach świadek wskazała bowiem, iż w nieruchomości na ul. (...) mieszkała wraz z pozwanymi 6 lat od 2008 r., podała, iż dzieci znały kod. Następnie świadek wycofała się z twierdzeń o poszukiwaniu kodu alarmu, twierdząc, iż przeszukiwanie dokumentów spowodowane było awarią alarmu i

koniecznością odnalezienia firmy, odpowiedzialnej za alarm. Jednocześnie jednak, pytana przez pełnomocnika powoda, świadek wskazała, iż uiszczała regularnie rachunki za ochronę i monitoring. Świadek pytana o miejsce odnalezienia dokumentu, mówiła, iż było to w piwnicy, a następnie spytana o dokładne sprecyzowanie, najpierw wskazała, że nie pamięta, a następnie podała, iż było to w kartonach takich jak „po bananach". Świadek twierdziła także, że nie miała konieczności wcześniejszego przeglądania kartonów i szukania dokumentów - co również było niewiarygodne, jako że dokument o podobnej treści, tyle że w innej sprawie - świadek znalazła wcześniej -jak twierdziła podczas poszukiwania dokumentów do bierzmowania wnuka, nadto to strona pozwana wraz z odpowiedzią na pozew załączyła skan aneksu do umowy pożyczki powołując się na jego treść - co świadczy, że szukano dokumentów na potrzeby przedmiotowej sprawy już na tym etapie. Mając także na względzie rzekomą okoliczność, iż dokumenty znajdowały się jedynie w czterech kartonach wielkości kartonów po bananach, kwestia odnalezienia takiego dokumentu, mając w szczególności perspektywę przedmiotowego procesu, obejmującego roszczenie opiewające na kwotę znaczną - bowiem ponad milion złotych, nie powinna być trudna do zrealizowania. Nadto, co ciekawe, świadek pomimo sporządzenia odpowiedzi na pozew i powołania się w niej na okoliczność istnienia aneksu, w swych zeznaniach kwestionowała jego pochodzenie, wskazywała, iż nie wie skąd pochodzi podpis pod takim aneksem.

W zakresie zawarcia umowy pożyczki i jej spłaty, Sąd zważył, iż z zeznań A. G. (1) wynikało, że swoje przekonania w tym zakresie opiera ona na rozmowach natury ogólnej z L. K. (3). W ocenie Sądu stanowisko to wyrażało zatem jedynie jej zapatrywanie o braku jakichkolwiek zobowiązań w stosunku do powoda, obciążających masę spadkową po L. K. (1) - zeznania te nie potwierdzały zatem braku zawarcia umowy pożyczki, czy też jej spłaty.

Niewiele z punktu widzenia rozstrzygnięcia wniosły zeznania świadków B. K. i J. K.. Świadkowie ci wskazywali na okoliczność sprzedaży domu w O., fakt powzięcia wiedzy na ten temat przez D. K. (1) i L. H. (1) dopiero po śmierci brata, okoliczność wypytywania przez te osoby o dokumenty znajdujące się w szafie pancernej. W ocenie Sądu zeznania te mogły mieć walor jedynie pomocniczy, wskazywały na niekoniecznie

poprawne relacje pomiędzy L. K. (1), a jego rodzeństwem przed śmiercią L. K. (1).

Podobnie rzecz się ma w przypadku zeznań świadka D. P., który potwierdził fakt wykonania w 2008r. na zlecenie L. K. (1) nadbudowy budynku przy ul. (...) - świadek wskazał, iż nie posiada jakiejkolwiek wiedzy w zakresie pożyczki, o której mowa w przedmiotowym procesie.

Sąd dał wiarę zeznaniom złożonym przez P. K. w charakterze strony, w których wskazywała ona na konflikt pomiędzy braćmi - D. K. (1) a L. K. (1), na około rok przed jego śmiercią. Sąd zważył, iż w chwili śmierci ojca P. K. miała 15 lat - mogła być ona zatem świadoma konfliktów rodzinnych. Z drugiej strony Sąd za nieprawdopodobne uznał, aby w tym okresie pozwana posiadała jakąkolwiek konkretną wiedzę, co do sytuacji finansowej ojca. Nadto nawet gdyby przyjąć, że istotnie słyszała ona, iż ojciec jest rozliczony z bratem, to Sąd zważył, iż pożyczka o której mowa w procesie przewidywała termin spłaty należności do dnia 22 listopada 2009r., a zatem już po śmierci ojca pozwanej, dotyczyła także co do zasady innego podmiotu niż D. K. (1).

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 24 marca 2016r. Sąd przeprowadził dowód z dokumentów wskazanych szczegółowo w pkt 2 i oddalił pozostałe wnioski dowodowe stron, uznając je za zbędne z punktu widzenia rozstrzygnięcia i skutkujące nieuzasadnionym przedłużeniem postępowania. Postanowieniem tym objęte zostały zatem w szczególności wnioski dowodowe zawarte w piśmie pozwanych z dnia 16 lipca 2014r. Sąd doszedł bowiem do wniosku, iż wnioski obejmujące zwrócenie się do sądów rejestrowych, co do wiadomości na temat spółek (...) Ltd. i (...) Ltd., w zakresie choćby taktu prowadzenia rzeczywistej działalności tych spółek, właściwych urzędów skarbowych a zwracanie się o akta postępowań karnych miały w istocie na celu poszukiwanie dowodów i niewątpliwie skutkowałyby nieuzasadnionym przedłużeniem postępowania. W zakresie wniosku o zwrócenie się do sądu rejestrowego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, co do kwestii zarejestrowania powódki w chwili dokonania przelewu, wobec stwierdzenia w dokumencie „zaświadczenia o prawie reprezentowania spółki" (k. 13 akt) o ponownym zarejestrowaniu tej spółki w 2007r., Sąd zważył, iż powód odniósł się do tej kwestii ciągłości swojego bytu prawnego w

piśmie z dnia 15 sierpnia 2013r., wskazując iż „ponowne zarejestrowanie" wynika ze zmiany przepisów w związku z wejściem w ży cie przepisów (...) Business (...). Powód podawał, iż na mocy przepisów tego aktu prawnego spółki zarejestrowane wcześniej w oparciu o (...) Business (...), zostały z dniem 1 stycznia 2007r. przerejestrowane w myśl nowych przepisów. Pozwani nie zakwestionowali tych wyjaśnień, tymczasem mając na względzie powszechną dostępność Internetu, w tym także dostęp do wskazanych aktów prawnych, niewątpliwie mieli możliwość odniesienia się do tych twierdzeń.

Również wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny badania pisma ręcznego na okoliczność autentyczności podpisu L. H. (1) datowanego na 28.12.2008 był w ocenie Sądu zbędny albowiem L. H. nie wykluczyła autentyczności jej podpisu wskazywała natomiast na możliwość wykorzystania do sporządzenia pisma podpisanej przez nią in blanco kartki. Jednocześnie jak wynika z załączonych dokumentów z postępowania karnego nie jest możliwe ustalenie kolejności powstawania podpisu i tekstu na tym dokumencie. W tej sytuacji mając na względzie wcześniej wskazane okoliczności Sąd uznał przeprowadzenie tego dowodu za zbędne.

Sąd uznał również, że załączone do pisma z 4.02.2015 r dokumenty wymienione w pkt II 1-5 dokumenty nie mogą stanowić wiarygodnego dowodu na potwierdzenie okoliczności wskazanych w piśmie. Fakt, iż między L. K. (1) a jego bratem D. K. (1) mogło w przeszłości dochodzić do zawierania umów pozornych nie może stanowić wiarygodnego dowodu na to, że pozorna jest również umowa stron, której dotyczyło postępowanie w niniejszej sprawie.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji zważył, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie powód domagał się zasądzenia od pozwanych solidarnie kwoty 1.302.594,94 zł wraz z należnymi odsetkami, wywodząc swe roszczenie z umowy pożyczki z dnia 8 listopada 2002r., zawartej pomiędzy L. K. (1) – spadkodawcą pozwanych a (...) Ltd. z siedzibą w Al (...). Powód wskazywał, iż wierzytelność z tytułu umowy pożyczki przysługującą (...) Ltd. z siedzibą w Al (...) nabył od pierwotnego wierzyciela w drodze przelewu w dniu 21 grudnia 2006r.

W przedmiotowej sprawie fakt zawarcia umowy pożyczki potwierdzał w szczególności oryginał tej umowy, na którym widniały podpisy pożyczkobiorcy L. K. (1) (...) Przedsiębiorstwo (...) L. K. (1) i C. C., reprezentującej spółkę (...) (k. 146 - 148 akt). Z dokumentu tego wynikało, iż w dniu 8 listopada 2002r. spadkodawca pozwanych - L. K. (1) (...) Przedsiębiorstwo (...) L. K. (1) zawarł z (...) Ltd. z siedzibą w Al (...). D., Zjednoczone Emiraty Arabskie umowę pożyczki pieniężnej w kwocie 334 485,00 USD. W §1 wskazano, iż kwota pożyczki ma być przeznaczona bezpośrednio na spłatę zobowiązań zagranicznych. Zgodnie z § 2 umowy powyższa kwota pożyczki miała być przekazana pożyczkobiorcy w terminie do dnia 22 listopada 2002 r. przelewem bankowym na rachunek dewizowy pożyczkobiorcy w Banku (...) S.A. w B.. W §3 ustalono, iż pożyczkobiorca zobowiązuje się do zwrotu pożyczki na wskazane przez pożyczkodawcę konto bankowe w terminie do dnia 22 listopada 2009r., przy czym spłata pożyczki może nastąpić jednorazowo lub w ratach. W myśl §4 tytułem odsetek wynoszących 5% w skali roku od pożyczonej kwoty, pożyczkobiorca miał zapłacić „pożyczkodawcy" kwotę 16.724 USD za każdy rozpoczęty rok korzystania z kwoty pożyczki. Zgodnie z §8 zabezpieczenie pożyczki stanowiła nieruchomości położona w B. przy ul. (...), będąca własnością pożyczkobiorcy.

Na niniejszym etapie sprawy bezspornym było w zasadzie, iż doszło do przekazania przedmiotu pożyczki - okoliczności te potwierdzało pismo z dnia 5 września 2011 r. z (...) C. Bank w D. wraz z jego tłumaczeniem przez tłumacza przysięgłego, z którego wynikało, iż na konto L. K. (1) została przelana kwota 334.500 USD (na koncie L. K. (1) zaksięgowano kwotę 334.457 USD- - k. 226- 229 akt), a w szczególności także przedłożone przez pozwanych pismo (...) BANK S.A. z dnia 19 października 2012r., wskazujące, iż „środki zaksięgowane na rachunku bankowym, należącym wówczas do firmy: P. W. L. K. (1), pochodzące z wpływu z dnia 20 listopada 2002r. od firmy (...) LTD zostały przekazane, w dniu 22 listopada 2002r., na rachunek numer (...).(...) (...) LTD, (...) (...), (...), w wysokości 169.806 USD, rachunek

numer: (...) (...) LTD, (...), (...), w wysokości 164.000 USD" (k. 503 akt). Sąd zważył, iż różnice pomiędzy określoną w pożyczce kwotą, a kwotą wpływu na konto L. K. (1), wynikały z kosztów operacji bankowych. Na kwestie te wskazywała także w swych zeznaniach świadek L. H. (1). Sąd uznał to wytłumaczenie za zgodne z zasadami doświadczenia, mając na względzie, iż dokonywane przelewy były przelewami zagranicznymi pomiędzy bankami położonymi w różnych krajach.

Następnie Sąd Okręgowy zaznaczył, wobec zaleceń Sądu Apelacyjnego zawartych w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2013r., w pierwszej kolejności rozważeniu podlegała kwestia skuteczności przejścia praw pierwotnego wierzyciela z tytułu wskazanej umowy pożyczki, na powoda.

Na poparcie swych twierdzeń w tym przedmiocie powód przedstawił oryginał pisma z dnia 21 grudnia 2006r., w którym pierwotny wierzyciel (...) Ltd. oświadcza, iż przenosi pożyczkę w kwocie 334.485 USD i wszystkie odsetki, którą udzielił firmie Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą przy W. w B.. Wierzyciel oświadczył, iż z dniem podpisania pisma, firma (...) Ltd., będzie jedynym beneficjentem wyżej wymienionej pożyczki i wszystkich wynikających tego tytułu odsetek i zobowiązań (k. 672 akt).

Sąd Okręgowy wskazał, iż w myśl art. 509 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania (§1). Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§2).

Przelew, inaczej cesja (łac. cessio) jest umową, z mocy której wierzyciel (zbywca, zwany też cedentem) przenosi na nabywcę (cesjonariusza) wierzytelność przysługującą mu wobec dłużnika (debitora). Umową cesji dotychczasowy wierzyciel przenosi więc wierzytelność na nowego wierzyciela. Podstawowym wynikiem przelewu wierzytelności jest sukcesyjne wstąpienie cesjonariusza w miejsce cedenta. W doktrynie i orzecznictwie istotnie podkreśla się, iż brak jest podstaw do przyjęcia, by przelew wierzytelności mógł być skutecznie dokonany w drodze jednostronnej czynności prawnej (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 8 listopada 2006 r., I ACa 1043/06, LEX nr 269589, zob. też G. Kozieł, Komentarz do

art. 509 k.c, LEX, A. Rzetecka - Gil, Kometarz do art. 509 k.c, LEX). Z drugiej jednak strony, w kontekście art. 511 k.c. podkreśla się, iż ważność przelewu wierzytelności nie została w przepisach kodeksu cywilnego uzależniona od zachowania szczególnej formy prawnej (tak też Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2006, s. 357). Z perspektywy formy prawnej przelew może być dokonany także ustnie, a nawet per facta concludentia (zob. J. Mojak, Obrót..., s. 64; M. Pazdan, Przelew..., s. 134; E. Łętowska (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 910), zob. też G. Kozieł, Komentarz do art. 509 k.c, LEX).

W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie - do takiego przelewu doszło, co najmniej per facta concludentia, skoro powód dysponuje oświadczeniem z dnia 21 grudnia 2006r., i dochodzi wierzytelności w przedmiotowym procesie, twierdząc, iż wskazaną wierzytelność nabył, co oznacza, iż wskazana wierzytelność została przez niego przyjęta.

W tym kontekście Sąd pierwszej instancji zauważył, iż obrona pozwanych opierająca się na nieskuteczności cesji, na takiej kwestii w zasadzie nie skupiała się. Pozwani bezskuteczność cesji wywodzili z okoliczności braku istnienia powodowej spółki, wskazując na kwestię braku zarejestrowania powoda w chwili dokonania przelewu, wobec stwierdzenia w dokumencie „zaświadczenia o prawie reprezentowania spółki" o ponownym zarejestrowaniu tej spółki w 2007r. W odniesieniu to tych zarzutów, Sąd zważył, iż powód odniósł się do tej kwestii ciągłości swojego bytu prawnego w piśmie z dnia 15 sierpnia 2013r., wskazując iż kwestia ponownego zarejestrowania wynika ze zmiany przepisów w związku z wejściem w życie przepisów (...) Business (...). Powód podawał, iż (...) został wpisany do rejestru spółek w dniu 12 marca 2004 r. pod numerem (...) i został ponownie przerejestrowany w rejestrze spółek w zgodności z częścią 3 załącznik 2 ustawy o Spółkach Handlowych Brytyjskich Wysp Dziewiczych w dniu 1 stycznia 2007r. Kwestia ta korespondowała z zaświadczeniem o prawie reprezentowania spółki (k. 13) akt, w którym wskazano, iż zgodnie z (...) Business (...) (ustawa o Spółkach Handlowych Brytyjskich Wysp Dziewiczych), spółka, która została pierwotnie utworzona w dniu 12 marca 2004r. zgodnie z (...), została w dniu 1 stycznia 2007r. ponownie zrejestrowana na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, zgodnie z częścią III załącznika 2 ustawy, jako spółka handlowa

Brytyjskich Wysp Dziewiczych (k. 13 akt). Powód odniósł się do kwestii „ponownego zarejestrowania" wskazując, iż po dniu 1 stycznia 2007r., wszystkie spółki, które zostały pierwotnie zarejestrowane zgodnie z Międzynarodową Ustawą o Spółkach Handlowych ( (...)), były obowiązkowo przerejestrowywane zgodnie z ustawą o Spółkach Handlowych na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych ( (...) Business (...)).

Pozwani nie zakwestionowali tych wyjaśnień, tymczasem mając na względzie powszechną dostępność Internetu, w tym także dostęp do wskazanych aktów prawnych, niewątpliwie mieli możliwość odniesienia się do tych twierdzeń.

Nie była natomiast kluczową dla rozstrzygnięcia, kwestia wiedzy dłużnika - L. K. (1) o wskazanym przelewie, a zatem kwestia jego prawidłowego zawiadomienia o zmianie wierzyciela, i w tym kontekście także kwestia potwierdzenia długu odpowiedniemu wierzycielowi. Do skuteczności przelewu w myśl art. 509 k.c. wiedza i zgoda dłużnika nie są potrzebne. Okoliczność ta mogłaby mieć znaczenie, w sytuacji spełnienia świadczenia np. na rzecz pierwotnego wierzyciela i co do skuteczności zwolnienia się z obowiązku świadczenia w takiej sytuacji (art. 512 k.c). Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w przedmiotowej sprawie.

Zarzut bezskuteczności przelewu wierzytelności z tytułu umowy pożyczki z dnia 8 listopada 2002r. Sąd uznał zatem za bezzasadny.

Kolejnym zarzutem, który podlegał rozważeniu Sądu Okręgowego, był zarzut pozorności umowy pożyczki.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

Oświadczenie złożone dla pozoru to czynność symulowana, polegająca na tym że:

1)  dokonaniu czynności prawnej towarzyszy próba wywołania u osób trzecich przeświadczenia, że zamiarem stron tej czynności jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczeń woli (np. wobec naczelnika urzędu skarbowego czy notariusza strony pozorują zbycie prawa, podejmując - w razie potrzeby – pewne czynności,

mimo że w rzeczywistości ich wolą jest wyeliminowanie skutków tej czynności prawnej);

2)  )między stronami musi istnieć tajne porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych (porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w oświadczeniach woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony)

(zob. P. Nazaruk, Komentarz do art. 83 k.c, LEX)

W przedmiotowej sprawie nie sposób mówić o pierwszym z wymienionych przypadków - na obecnym etapie sprawy nie budzi wątpliwości, iż umowa pożyczki została wykonana - przedmiot umowy pożyczki został przekazany. W tej sytuacji pozostawało pytanie, czy pomiędzy stronami istniało tajne porozumienie, w którym strony umówiły się, że w rzeczywistości umowa pożyczki ukrywa inną czynność prawną. Ciężar udowodnienia tej kwestii spoczywał w sprawie na pozwanych, którzy z tej okoliczności wywodzili skutki prawne.

Pozwani wskazywali, iż umowa pożyczki była pozorna, gdyż służyła w istocie „wypraniu brudnych pieniędzy".

W tym kontekście Sąd zważył, iż układ podmiotów zaangażowanych w sprawę i biorących udział w transakcji istotnie mógł budzić wątpliwości. Chodzi tu przede wszystkich o spółki zarejestrowane w rajach podatkowych, powiązane z rodzeństwem L. K. (1), fakt w zasadzie niezwłocznego przelania pieniędzy z pożyczki na dwie cypryjskie spółki. Kwestie te jednak, w świetle materiału dowodowego w sprawie w niniejszym postępowaniu cywilnym, były zbyt hipotetyczne i daleko idące. Sąd zważył, iż proceder prania brudnych pieniędzy ma na celu zalegalizowanie pieniędzy pochodzących z nielegalnych źródeł i wprowadzeniu ich do obrotu. W tym świetle istotnym brakiem w wywodach strony pozwanej był brak wskazania źródła pochodzenia takich nielegalnych pieniędzy, o których mowa w przedmiotowym postępowaniu - pozwani do tej kwestii w ogóle nie odnoszą się. Nie wskazują także jakoby toczyło się kiedykolwiek postępowanie karne dotyczące przestępstwa gospodarczego polegającego na praniu brudnych pieniędzy, w które zaangażowane byłyby podmioty i osoby powiązane z niniejszą sprawą. Na marginesie należy zauważyć, iż gdyby rzeczywiście było tak, jak twierdzą pozwani, to oznaczałoby to, iż L. K. (1), po którym spadek odziedziczyli

pozwani, w takim procederze musiał brać czynny udział, skoro podpisał powołaną umowę pożyczki.

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę cywilną, zarzut pozorności umowy pożyczki uznał jednak za nieudowodniony.

Odnosząc się do kwestii wysokości udzielonej pożyczki, wyraża się ona, w ocenie Sądu, kwotą wskazaną w oryginale dokumentu pożyczki z 8 grudnia 2002r. tj. 334.485 USD. Od kwoty tej, wobec treści umowy przysługiwały odsetki wynoszące 5%w skali roku od pożyczonej kwoty tj. 16.724 USD, za każdy rozpoczęty rok korzystania z kwoty pożyczki. Wobec tego Sąd, stosownie do ustaleń zawartych w dokumencie umowy pożyczki, uznał za udowodnione łącznie roszczenie powoda w łącznej kwocie 451.533 USD (kapitał + odsetki kapitałowe) po przeliczeniu dające kwotę objętą żądaniem pozwu.

Sąd nie uwzględnił załączonego do odpowiedzi na pozew skanu czy też kserokopii aneksu do umowy pożyczki z dnia 12 marca 2003r. Strona powodowa zakwestionowała prawdziwość tego dokumentu, natomiast strona pozwana nie przedłożyła jego oryginału. Nadto strona powodowa podważała pochodzenie podpisu od osoby uprawnionej w imieniu pożyczkodawcy. Co istotne, podpis ten kwestionowała także w swych zeznaniach świadek A. G. (1), która sporządzała odpowiedź na pozew. Sąd nie uwzględnił zatem zapisów wskazanego aneksu.

Podobnie, wysokość zadłużenia określona w piśmie z dnia 28 grudnia 2007r. (k. 43 akt), przy założeniu autentyczności tego pisma, nie mogła być wyznacznikiem wysokości zadłużenia w przedmiotowej sprawie -jeżeli bowiem pochodziła ona od dłużnika, to mogła ona stanowić jedynie częściowe uznanie długu, niekoniecznie przesądzając o całości zadłużenia. Przy czym, co istotne, pismo to pochodziło z dnia 28 grudnia 2007r., a zatem do terminu spłaty określonego umową pozostało jeszcze około 2 lat, co również wpływało na wysokość odsetek kapitałowych.

Kwestie rozbieżności pomiędzy określoną w pożyczce kwotą, a kwotą wpływu na konto L. K. (1), które w ocenie Sądu wynikały z kosztów operacji bankowych wyjaśniono we wcześniejszych częściach uzasadnienia. Podobnie rzecz się ma w przypadku różnicy pomiędzy kwotą wpływu na konto L. K. (1) tj. 334.457 USD, a kwotą, jaka została przelana na konta dwóch cypryjskich spółek tj. 333.806 USD. Pozwani w żaden sposób nie wykazali, aby różnica pomiędzy tym kwotami została pożyczkodawcy zwrócona. W ocenie Sądu prawdopodobnym i

zgodnym z zasadami doświadczenia jest w tym kontekście, iż kwota ta została przeznaczona na koszty bankowe.

Do rozważenia pozostawała zatem kwestia ewentualnej spłaty pożyczki przez L. K. (1), którą pozwani wywodzili z dokumentu oznaczonego datą 28 grudnia 2007r. (k. 565 akt) stanowiącego oświadczenie L. H. (1), co do spłaty przez L. K. (1) kwoty pożyczki. Dokument ten Sąd uznał za niewiarygodny. Sąd zważył, iż dokument ten pozwani przedłożyli dopiero na etapie ponownego - drugiego postępowania apelacyjnego w sprawie. Pozwani wskazywali, iż dokument ten A. G. (1), będąca pierwotnie reprezentantką pozwanych, odnalazła dopiero w dniu 4 marca 2013r. podczas przeszukiwania skoroszytów przywiezionych z (...) w poszukiwaniu dokumentu zawierającego kod alarmu. Zeznania świadka A. G. (1), co do tej kwestii Sąd uznał jednak za niewiarygodne, co wyjaśniono we wcześniejszej części uzasadnienia. Tymczasem strona powodowa kwestionowała prawdziwość tego dokumentu - świadek L. H. (1) zaprzeczała jakoby kiedykolwiek taki dokument podpisywała, wskazując, iż L. K. (1) dysponował kilkoma jej podpisami in blanco. Zeznania te wobec nielogiczności, wewnętrznych sprzeczności w zeznaniach A. G. (1), w tym także zmieniającego się w toku procesu stanowiska strony pozwanej, były dla Sądu wiarygodne.

Niewystarczającym dowodem były także w tym kontekście zeznania A. G. (1) i P. K. w których wskazywały one, iż pożyczka została spłacona, bowiem L. K. (1) rzekomo mówił im, iż nie posiada żadnych długów. Nawet, gdyby uznać, iż taka sytuacja miała miejsce, co jest wątpliwe wobec wieku pozwanej P. K. w chwili śmierci ojca, to niewątpliwie takie zeznania były zbyt ogólnikowe. Trzeba przy tym wskazać, iż pożyczka o której mowa w procesie przewidywała termin spłaty należności do dnia 22 listopada 2009r., a zatem już po śmierci L. K. (1).

Wobec powyższego, zarzut spełnienia świadczenia Sąd uznał za nieuzasadniony.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał powództwo za zasadne w całości, wobec czego orzekł jak w pkt 1 sentencji.

W pkt 2 Sąd na podstawie art. 319 k.p.c. Sąd zastrzegł pozwanym prawo do powoływania się na ograniczenie ich odpowiedzialności, do wysokości stanu czynnego spadku, którzy pozwani nabyli po zmarłym L. K. (1).

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd postanowił nie obciążać pozwanych kosztami procesu poniesionymi przez powoda. Sąd miał na względzie sytuację majątkową pozwanych, która legła u podstaw zwolnienia ich od kosztów sądowych i ustanowienia dla nich pełnomocnika z urzędu. Nadto Sąd zważył, iż pozwani jeszcze do niedawna byli małoletni, są jedynie spadkobiercami pierwotnego pożyczkobiorcy, nie byli zaangażowani osobiście w kwestie związane z umową pożyczki, o której mowa w przedmiotowym postępowaniu.

W pkt 4 Sąd orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu, stosownie do stawek przewidzianych Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) za obie instancje, uwzględniając nadto wniosek adwokata o zwrot kosztów dojazdów.

W pkt 5 kosztami sądowymi, od uiszczenia których pozwani byli zwolnieni, Sąd
stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(Dz.U.2014.1025 j.t.), obciążył Skarb Państwa.

Pozwani w wywiedzionej apelacji zaskarżyli powyższy wyrok w zakresie uwzględnionego powództwa oraz nieuwzględnionej części wynagrodzenia adwokackiego ponad kwotę 12.880,83 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:

I.  naruszenie prawa materialnego, a konkretnie:

1.  naruszenie art. 84 k.c. przez błędną jego wykładnię i (domniemanie) przyjęcie, że L. H. (1) może skutecznie powoływać się na błąd co do treści czynności prawnej i skutecznie uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli poprzez twierdzenie, że tekst jej oświadczenia woli został bez jej zgody spisany nad złożonym przez nią podpisem in blanco, podczas gdy nie ma błędy, gdy ktoś podpisuje dokument, nie znając jego treści, osoba taka nie muli się, ponieważ świadomie akceptuje postanowienia zawarte w dokumencie,

2.  naruszenie przepisu art. 83 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie i uznanie za ważną i skuteczną umowę pożyczki zawartej w dniu 8 listopada 2002 r. przez spółkę z o.o. (...) z L. K. (1), podczas gdy umowa ta jest nieważna z powodu swojej pozorności, zawarte w niej oświadczenia stron zostały, za wzajemną zgodą stron, złożone jedynie dla pozoru, całokształt okoliczności niniejszej sprawy jednoznacznie wskazuje (art. 231 i 233 § 1 k.p.c.), że była to operacja mająca na celu tzw. „wyprawnie brudnych pieniędzy”.

II.  naruszenie prawa procesowego:

1)  poprzez bezzasadne przyjęcie, że L. H. (1) nie złożyła podpisu pod treścią dokumentu na k. 565 (567), podczas gdy art. 235 k.p.c. statuuje domniemanie, że zawarte w dokumencie prywatnym oświadczenia złożyła osoba, która dokument ten podpisała, a to nie zostało przez powódkę wzruszone,

2)  przez niewłaściwą wykładnię tych przepisów i przeoczenie, że poprzez domniemanie z art. 245 k.p.c. pozwani wykazali, że oświadczenie na karcie 565 (567) pochodzi do L. H. (1) i że to ona je złożyła, pozwani wykazali tę okoliczność, a ciężar udowodnienia nieprawdziwości dokumentu z dnia 28 grudnia 2007 spoczywał na spółce (...), bo ta spółka, działająca poprzez swego pełnomocnika i dyrektora L. H. (1), była wystawcą dokumentu, którego prawdziwości teraz zaprzecza (art. 253 zd. pierwsze k.p.c.), w takiej sytuacji ciężar dowodu, że to nie ona złożyła oświadczenie o treści zawartej w tym dokumencie, czyli ciężar obalenia wynikającego z art. 245 k.p.c. domniemania, spoczywa na stronie powodowej, bo to ta strona, reprezentowana przez swego pełnomocnika i dyrektora L. H. (1), taki twierdzenia zgłasza i zaprzecza temu domniemaniu,

3)  poprzez niewłaściwą wykładnię tych przepisów i przeoczenie, że dokumenty prywatne podobnie jak dokumenty urzędowe, korzystają z domniemania autentyczności (prawdziwości), które to domniemanie oznacza, że z samej treści tego dokumentu należy wywieść wniosek o jego pochodzeniu od osoby lub organu, który na tym dokumencie figuruje jako wystawca – co na użytek niniejszej sprawy oznacza istnienie nie obalonego przez powódkę domniemania faktycznego, że ów podpisany przez L. H. (1) dokument

w postaci opatrzonego datą 28 grudnia 2007 r. oświadczenia o odbiorze długu pochodzi właśnie od niej, bo to ona figuruje na tym dokumencie jako jego wystawca, a w przypadku dokumentu podpisanego in blanco. istnieje domniemanie, że dokument ten pochodzi od strony, która go in blanco podpisała, a zatem jest autentyczny,

4)  przez uznanie za wiarygodny złożonego przez powódkę dokumentu prywatnego z dnia 28 grudnia 2007 r. o uznaniu przez L. K. (1) długu wobec nieistniejącej już w tym dniu spółki (...) (a nie wobec B.) – podczas gdy w piśmie procesowym z dnia 11 października 2010 r. pozwani zaprzeczyli prawdziwości i autentyczności tego dokumentu, zakwestionowali autentyczność podpisu L. K. (1) na tym dokumencie, a skoro pomimo tego zaprzeczenia powódka nie złożyła wniosku o zbadanie autentyczności tego podpisu, to dokument ten nie ma żadnej mocy dowodowej, albowiem w takiej sytuacji w świetle art. 253 zd. drugie k.p.c. to nie na pozwanych spoczywał ciężar przeprowadzenie dowodu, że nie jest to autentyczny podpis L. K. (1),

III.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c prze brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego polegający na pominięciu w tej ocenie bądź uznaniu za niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i w konsekwencji nieodniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do następujących okoliczności i dowodów:

1)  do statutu powodowej spółki, z którego nie wynikając nawet nazwiska osób, które zawarły umowę spółki, tego rodzaju statut in blanco mnożna prawdopodobnie kupić w każdej karaibskiej kancelarii prawnej i wpisać dowolną nazwę spółki,

2)  do faktu, że powodowa spółka nie potrafiła złożyć do akt sprawy żadnych dokumentów wskazujących na imiona i nazwiska wspólników oraz osób wchodzących w skład jej organów zarządzających,

3)  do dowodów wskazujących (art. 231 k.p.c.), że powodowa spółka (...) jest jedną z tych spółek, o których mowa w międzynarodowym śledztwie (tzw. Panama P.) dotyczącym spółek zarejestrowanych m.inn. w karaibskim raju podatkowym na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, spółek nieprowadzących żadnej działalności gospodarczej, niemających żadnych

własnych kapitałów ( spółka (...) domagała się nawet zwolnienia jej od opłaty sądowej od zażalenia, wszelkie związane z niniejszym procesem koszty opłacane były nie przez tę spółkę, lecz przez rzekomo niepowiązanego z nią świadka (...) K.), złożonych wyłącznie w celu unikania podatków i często też w celu „prania brudnych pieniędzy” – co wynika jednoznacznie (art. 231 k.p.c.) ze złożonego przez pozwanych raportu o tej spółce oraz załączonych do pisma procesowego pozwanych z dnia 15 listopada 2012 r. raportów o powiązanych ze spółką (...) spółkach z cypryjskiego raju podatkowego, na rachunki których L. K. (1) błyskawicznie przekazał kwotę „pożyczki” (dalsza droga tych pieniędzy nie została przez Sąd Okręgowy ustalona),

4)  brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odpowiedzi na istotne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy pytania:

a)  dlaczego polski przedsiębiorca, prowadzący wpisaną do (...) firmę o stosunkowo niewielkich obrotach, miałby zaciągać pożyczkę w egzotycznej karaibskiej spółce z siedzibą na T., jaka była causa tej operacji,

o odwrotnie

b)  z jakiego powodu karaibska spółka z siedzibą na T. miałaby udzielić skromnemu polskiemu przedsiębiorcy dość znacznej pożyczki na tak korzystnych warunkach, jaki ta spółka miała w tym interes – dotyczące tej materii zeznania świadka D. K. są po prostu nonsensowne: najpierw zeznał on (rozprawa z dnia 4 lutego 2015 r., 00:15:35), że nakłonił S. (...), choć nie robiła żadnych interesów w Polsce (00:31:55) „aby założyła centrum dystrybucyjne w Polsce w oparciu o firmę mojego brata i dlatego brat otrzymał w listopadzie 2002 r. od S. (...) 340.000 USD, ale następnie świadek D. K. (1) zeznał (00:25:34), że w 2000 r. „załamał się rynek komputerowy, wstrzymano otwarcie centrum” – kolejność rzeczy wręcz zadziwiająca,

c)  dlaczego kwota udzielonej L. K. (1) „pożyczki” wynosiła akurat 334.485 USD, dlaczego nie była to kwota „okrągła”, jaką zazwyczaj spotyka się przy pożyczkach,

d)  jaka była causa dokonanej przez S. (...) nieodpłatnej cesji wierzytelności na spółkę (...),

e)  czy spółka (...) istniała w dniu dokonania rzekomej cesji, tj. w dniu 21 grudnia 2006 r.,

f)  dlaczego w dniu 28 grudnia 2007 r. L. K. (1) potwierdził (rzekomo) istnienie swojego długu wobec spółki (...) (k.43), skoro pismem z dnia 21 grudnia 2006 r. powiadomiła go o scedowaniu tej wierzytelności na spółkę (...) (k.33) – kwestia wiedzy dłużnika o przelewie rzeczywiście nie była istotna, ale tylko z punktu widzenia skuteczności przelewu, natomiast ma istotne znaczenie dla oceny wiarygodności roszczenia powódki oraz zeznań rodzeństwa: nie sposób bowiem założyć, aby mające znakomite ponoć stosunki z bratem rodzeństwo nie zawiadomiło go o przelewie,

g)  dlaczego przez ponad 5 lat od chwili zaciągnięcia „pożyczki” L. K. (1) (jak zeznał świadek D. K. (1)) nie spłacił ani jednego centa rzekomej pożyczki mimo swojej świetnej kondycji finansowej, a w dniu 24 lipca 2006 r. pożyczył D. K. (1) 6,2 mln zł,

h)  dlaczego, skoro w § 1 umowy „pożyczki” wskazano, że „kwota pożyczki ma być przeznaczona bezpośrednio na spłatę zobowiązań zagranicznych, spółka (...) nie przekazała kwoty „pożyczki” bezpośrednio mitycznym zagranicznym wierzycielom L. K. (1), z pominięciem jego rachunku bankowego – taka operacja byłaby logiczna z praktycznego punktu wiedzenia (jeśli umowa pożyczki nie była pozorna), skoro pieniądze te już po 2 dniach przepłynęły z „B. na Cypr”,

i)  komu więc i z jakich powodów zależało na przepływach pieniędzy, na ich krążeniu pomiędzy rachunkami bankowymi i zacieraniu śladów ich pochodzenia,

j)  dlaczego mimo takiej treści § 1 umowy „pożyczki” D. K. (1) (pro kotków rozpraw6y z dnia 4 lutego 2015 r., 00:19:11) I L. H. (1) utrzymywali, że pieniądze te miały być przeznaczone i według nich zostały przeznaczone na remont i rozbudowę biurowca na ulicy (...) w B., czemu przeczą zeznania świadków:

- P. (protokół rozprawy z dnia 7 kwietnia 2015 r.) i

- G. (protokół rozprawy z dnia 13 grudnia 2013 r. w sprawie I C 657/11 Sądu Okręgowego w aktach niniejszej sprawy, załączony do pisma procesowego pozwanych z dnia 4 lutego 2015 r. i zgłoszony jako dowód na s. 7 tego pisma; zgłoszony na s. 9 pisma procesowego z dnia 16 lipca 2014 r., wniosek o bezpośrednie przesłuchanie tego świadka został z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. i 227 k.p.c. oddalony na rozprawie w dniu 7 kwietnia 2015 r.),

według których to świadków remontu i nadbudowy budynku pryz ul. (...) w B. świadek P. dokonał – na zlecenie L. K. (1) – dopiero w 2008 r., a więc po upływie ponad 5 lat od pobrania przez niego kwoty „pożyczki” i za pieniądze uzyskane ze sprzedaży nieruchomości w O. (vide zeznania świadków K. i A. G. (1) – protokół rozprawy z dnia 4 lutego 2015 r.),

k)  dlaczego świadek D. K. (1) prezentował i podtrzymywał taką wersję wykorzystania tych pieniędzy mimo, że jako członek zarządu spółki (...) Ltd, (protokół rozprawy z dnia 4 lutego 2015 r. 00;42;46) doskonale wiedział, ale fakt ten ukrywał i nadal ukrywa, że już pod dwóch dniach rzekomej pożyczki „przepłynęła” na Cypr na rachunki dwóch tamtejszych spółek w także na rachunek spółki (...) Ltd. mimo że L. K. (1) nie miał żadnego związku z tymi cypryjskimi spółkami (zeznania świadka D. K. (1), protokół rozprawy z dnia 4 lutego 2015 r. 01:07:56),

l)  dlaczego świadek D. K. (1) tak uparcie zaprzecza swoim oczywistym związkom z powodową spółką (...) (patrz jego zeznania na rozprawie w dniu 4 lutego 2015 r. 00:26:47, 00:55:52, 00:57:19 oraz s. 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku wiersze 1 – 6 od góry),

ł) dlaczego świadek D. K. (1) (L. H. (1) również) tak uparcie zaprzecza, że co najmniej od początku 2007 r. był poważnie skonfliktowany z bratem (s. 8 uzasadnienia, wiersze 18-22 od góry oraz uznane przez Sąd Okręgowy za wiarygodne zeznania P. K. oraz świadków K.),

m)  dlaczego w takiej sytuacji spółka (...) (czyli D. K. (1) – patrz s. 7 uzasadnienia wyroku, wiersze 1 i nast. od góry) nie zażądała jeszcze za życia L. K. (1) zwrotu pożyczki, lecz uczyniła to dopiero po jego śmierci, gdy nie mógł się już bronić, a obrona jego dzieci była siłą rzeczy utrudniona (D. K. (1) zawłaszczył biuro L. i wszelką znajdującą się tam dokumentację),

n)  czy nie ma symptomatycznej zbieżności czasowej pomiędzy datami dokumentów potwierdzających zwrot pieniędzy (10 września i 28 grudnia 2007 r.), a momentem zaistnienia konfliktu pomiędzy braćmi; skoro konflikt zaistniał na początku 2007 r., to zrozumiałym staje się fakt, dlaczego właśnie w tym roku L. K. (1) zażądał od L. H. (1) potwierdzenia, że jest z bratem i z B. rozliczony i potwierdzenie takie otrzymał,

o)  jakich konkretnie roszczeń dochodził D. K. (1) od spadkobierców L. K. (1) a postępowaniu mediacyjnym, czy nie domagał się, jako D. K. (1), i tylko dla siebie (a nie dla spółki (...) także kwoty dochodzonej w niniejszej sprawie.,

IV.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz nieobiektywną ocenę materiału dowodowego:

1)  przez (domniemanie, bo nie kategoryczne) uznanie (s. 6 uzasadnienia wyroku, wiersze 6-8 od góry), że tzw. „literówka” w napisanym komputerowo nazwisku L. H. (1) na dokumencie z dnia 28 grudnia 2007 r. podważa wiarygodność tego dokutemu – podczas gdy:

a)  nie ulega przecież wątpliwości, że treść tego dokumentu nie była spisywana ani przez nią ani przez L. K. (1), lecz zapewne przez któregoś z pracowników, wobec czego o taki błąd nietrudno, podobnie jak i – z uwagi na niewątpliwie nerwową w tym momencie atmosferę – o przeoczenie tego błędu zarówno przez L. K. (1) jak i przez samą L. H. (1),

b)  na dokumencie tym znajduje się własnoręczny, bardzo wyraźny i prawidłowy podpis „H., wobec czego ewentualny fałszerz,

mając taki wzór i dużo czasu, z pewnością by takiej pomyłki nie popełnił,

2)  przez uznanie (s. 6 uzasadnienia, wiersze 8—10 od góry), jakoby zaświadczenie wystawione przez dyrektora P.J. L. dowodziło, że w dniu 28 grudnia 2007 r. L. H. (1) była w Holandii i prowadziła tam zajęcia szkolne,

- podczas gdy zaświadczenie to, wystawione wyłącznie na podstawie plany zajęć, a nie na podstawie listy obecności z własnoręcznym podpisem L. H. (1), dowodzi tylko tego, że zgodnie z planem zajęć L. H. (1) powinna być w tym dniu w szkole w Holandii, ale absolutnie nie dowodzi, że rzeczywiście w tym dniu tam była,

3)  przez uznanie za wiarygodne zeznań L. H. (1) w części w ktorej nie wykluczyła ona autentyczności jej podpisu na tym dokumencie utrzymując jednak, jakby jej autentyczny podpis mógł znaleźć się na dokumencie z dnia 28 grudnia 2007 r. (potwierdzeniu odbioru kwoty „pożyczki” k. 567), ponieważ – będąc wspólniczką PW (...) w przeszłości na prośbę L. K. (1) składała podpisy in blanco na papierze firmowym tego przedsiębiorstwa – podczas gdy są te zeznania całkowicie nieprawdzie, Przedsiębiorstwo (...) nigdy nie było spółką ani cywilną ani z o.o. ani też akcyjną, lecz przedsiębiorstwem wpisanym do (...) (tj. do Ewidencji Działalności Gospodarczej) i należącym tylko do L. K. (1), wobec czego L. H. (1) nigdy nie była i nie mogła być wspólniczką tego przedsiębiorstwa, a skoro nigdy też nie była właścicielką ani współwłaścicielką ani pracownicą tego przedsiębiorstwa, to jej podpis absolutnie nie był potrzebny do działalności tej firmy nie było żadnej potrzeby składania przez nią podpisów in blanco na papierze firmowym tego przedsiębiorstwa,

4)  przez uznanie za wiarygodne zeznań L. H. (1) w części, w której utrzymuje ona, jakoby oświadcznie na k. 567 zostało spisane na starym popierze firmowym niestosowanym w 2007 r., (s. 6 uzasadnienia, wiersze 11 i 12 od góry) – podczas gdy:

a)  z podanych wyżej w pkt 1 przyczyn L. H. (1) nie mogła mieć wiedzy o szacie graficznej papieru firmowego stosowanego przez PW (...) 8 czy 9 lat temu, aczkolwiek

b)  odwiedzając firmę brata mogła teoretycznie w 2007 r. widzieć pisma sporządzane na papierze firmowym, ale

c)  jest rzeczą nieprawdopodobną (art. 233 § 1 k.p.c.), aby po upływie 8 czy 9 lat pamiętała szatę graficzną incydentalnie widywanego papieru firmowego,

5)  przez uznanie za wiarygodne zeznań L. H. (1) tylko na zasadzie antynomii, czyli uznania ich za wiarygodne tylko dlatego, że za niewiarygodne Sąd Okręgowy uznał odmienne (przeciwne) zeznania A. G. (1) (s. 6 uzasadnienia, wiersze 12-15 od góry), nie przytaczają przy tym żadnych innych argumentów przemawiających za wiarygodnością zeznań L. H. (1),

6)  przez uznanie za wiarygodne zeznań L. H. (1) i świadka D. K. (1) w części dotyczącej niezwrócenia kwoty „pożyczki” przez L. K. (1) – podczas gdy:

a)  fakt zwrotu tej kwoty jednoznacznie wynika z treści dokumentu z dnia 28 grudnia 2007 r., w który L. H. (1) swoim autentycznym podpisem potwierdziła odebranie kwoty „pożyczki” od L. K. (1) celem przekazania jej spółce (...),

b)  L. H. (1) ewidentnie zeznaje oczywistą nieprawdę:

- co do rzekomego składania podpisów in blanco oraz co do szaty graficznej papieru firmowego stosowanego przez PW (...) 8 czy 9 lat temu,

- co do rzekomych znakomitych kontaktów jej i D. z bratem L. aż do śmierci (patrz s. 8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiersze 7 – 13 od góry),

- co do rzekomego przeznaczenia „pożyczki” na remont i rozbudowę biurowca na ul. (...) w B. (patrz s. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiersze 17 – 27 od góry), wobec czego uznanie za wiarygodne jej zeznań akurat tylko w tej najważniejszej dla rozstrzygnięcia części dotyczącej niezwrócenia

kwoty „pożyczki” przez L. K. (1) ewidentnie narusza ukształtowane na tle art. 233 § 1 k.p.c. reguły prawidłowego wnioskowania i orzekania,

c)  także D. K. (1) zeznaje oczywistą nieprawdę co do:

– rzekomego braku jakiegokolwiek jego związku ze spółką (...) (patrz. s. 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiersze 1 – 6 od góry oraz zeznania świadka D. K. (1), protokół rozprawy z dnia 4 lutego 2015 r. , 00:26:47, 00:55:52, 00:57:190,

- rzekomo znakomitych kontaktów jego i siostry z bratem L. aż do jego śmierci (patrz s. 8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiersze 7 – 13 od góry),

- rzekomego przeznaczenia „pożyczki” na remont i rozbudowę biurowca na ul. (...) w B. (zeznania świadka D. K. (1), protokół rozprawy z dnia 4 lutego 2015 r., 00;19;11 oraz s. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiersze 17-27 od góry),

- co do niezawierania z bratem pozornych umów; w sprawie I C (...) Sądu Rejonowego w B. świadek D. K. (1) przyznał się do zawierania z bratem pozornych umów (vide załączony do pisma procesowego pozwanych z dnia 4 lutego 2015 t. protokół przesłuchania D. K. (1) w charakterze strony w sprawie Sądu Rejonowego w B. I C (...)) i przegrał proces, ale porażki szybko wyciągnął wnioski i słuchany w niniejszej sprawie stanowczo zaprzeczył, aby kiedykolwiek zawierał z bratem pozorne umowy (rozprawa z dnia 4 lutego 2015 r., 01:34:06)

wobec czego uznanie za wiarygodne jego zeznań akurat tylko w tej najważniejszej dla rozstrzygnięcia części dotyczącej niezwrócenia kwoty „pożyczki” przez L. K. (1) ewidentnie narusza ukształtowane na tle art. 233 § 1 k.p.c. reguły prawidłowego wnioskowania i orzekania,

7)  przez uznanie za niewiarygodne zeznań A. G. (1) z tego powodu, że dokument z 28 grudnia 2007 r. znalazła ona dopiero 4 marca 2013 r. (s. 5 uzasadnienia)

- podczas gdy ani w niniejszym postępowaniu ani w postępowaniu karnym nie udowodniono, aby dokument te został sfałszowany przez A. G. (1) albo na jej zlecenie, wobec czego data odnalezienia dokumentu nie może mieć żądnego znaczenia dla oceny wiarygodności jej zeznań,

8)  przez uznanie zeznań A. G. (1) za niewiarygodne z powodu „zmieniającego się w toku procesu stanowiska strony pozwanej” (s. 5 wiersze 1-3 od dołu) – co narusza wszelkie zasady prawidłowego wnioskowania, przecież pozwani nie mieli pojęcia o pozornej pożyczce, nie wiedzieli o istnieniu tej umowy, dowiedzieli się o niej dopiero z pozwu, według ich wiedzy ojciec był rozliczony z nielubianym bratem, a zmiana ich stanowiska procesowego była następstwem tego, że o wpłynięciu pieniędzy na konto L. K. (1) dowiedzieli się dopiero w toku procesu i akt ten od razu przyznali w pierwszej apelacji,

9)  przez uznanie zeznań A. G. (1) za niewiarygodne z powodu (rzekomych sprzeczności w jej zeznaniach co do czasu i miejsca odnalezienia dokumentu z dnia 28 grudnia 2016 r. – podczas gdy drobne i nieistotne nieścisłości w zeznaniach tego świadka (gdyby kłamała, to bez przeszkód wyuczyłaby się na pamięć tego krótkiego tekstu) nie mają wpływu na ocenę wiarygodności jej zeznań w świetle:

a)  praktycznie bezspornego faktu, że na dokumentach zarówno z dnia 28 grudnia 2007 r. jak i z dnia 10 września 2007 r. znajdują się autentyczne podpisy L. H. (1), co stwierdził w swoich sporządzonych na potrzeby postępowań karnych 2 Ds. (...) oraz 2 Ds (...) biegły Ł., zaś fakt wydania przez niego opinii o takiej właśnie treści przyznała i w niniejszej sprawie sama L. H. (1) w trakcie przesłuchania jej na rozprawie w dniu 27 listopada 2014 r., 01:14),

b)  fałszywych zeznań L. H. (1), jakoby od 1994 r. była wspólniczką PW (...) i w związku z tym podpisała „na papierze firmowym kilka kartek in blanco” (jej zeznania w protokole rozprawy z dnia 27 listopada 2014 r. 01:15:08) – oczywiście zapowiadanych dokumentów mających dowodzić, że była wspólniczką tej firmy (...) nigdy nie przedłożyła,

c)  innych wskazanych wyżej w punktach 4- 6, niezgodnych z prawdą zeznań L. H. (1) i D. K. (1),

10)  przez nieobiektywną ocenę wiarygodności zeznań A. G. (1), L. H. (1) i D. K. (1) i odmówienie wiarygodności zeznaniom A. G. (1) tylko z powodu drobnych nieścisłości przy jednoczesnym nader pobłażliwym potraktowaniu ewidentnego mijania się z prawą w wykonaniu L. H. (1) i D. K. (1)

11)  przez uznanie (mimo uznania co do zasady jej zeznań za wiarygodne), że niewiarygodnym jest, aby pozwana P. K. „posiadała jakąkolwiek konkretną wiedzę co do sytuacji finansowej ojca” (s. 8 uzasadnienia)

- podczas gdy strona pozwana nie powoływała się na jej „konkretną wiedzę co do sytuacji finansowej ojca” i P. K. nie twierdziła, że taką konkretną posiadała, lecz zeznała, iż słyszała od ojca, że jest bratem całkowicie rozliczony – a temu sąd dał przecież wiarę,

12) nielogiczne i sprzeczne z ukształtowanymi na tle art. 233 § 1 k.p.c. regułami prawidłowego wnioskowania i orzekania jest także stanowisko Sądu Okręgowego (s. 8 wiersze 8 i nast. od dołu), według którego jeśli nawet P. K. słyszała od ojca w 2007 r. (lub może nawet w styczniu 2008 r.), że jest on rozliczony z bratem, to ta wypowiedź L. K. (1) mogła nie dotyczyć pożyczki zaciągniętej w 2002 r., to termin jej spłaty był przewidziany do dnia 22 listopada 2009 r. – jest to stanowisko nielogiczne, bo jeśli w 2007 lub 2008 r. zobowiązany mówił, że jest całkowicie rozliczony z bratem, to z całą pewnością oświadczenie to obejmowało także pożyczkę zaciągniętą w 2002 r., chociażby w umowie termin jej spłaty był

ustalony na rok 2009; gdyby w chwili składania takiego oświadczenia pożyczka wymagalna w 2009 r. nie była jeszcze spłacona, to z całą pewnością L. K. (1) by o niej w relacjonowanej przez P. rozmowie wspomniał, nie użyłby kategorycznego sformułowania o całkowitym już rozliczeniu,

13) przez uznanie, że także zeznania A. G. (1), która do L. K. (1) słyszała, że jest on rozliczony z powodem (w istocie mówiła o rozliczeniach z D. K. (1) – Sąd Okręgowy źle zrozumiał zeznania A. G. (1)) nie potwierdza faktu spłaty pożyczki (s. 8 uzasadnienia wyroku, wiersze 1 i nast. od góry) – a co potwierdza? Fakt spłaty i tyle, można temu zeznaniu dać wiarę albo nie dać, można uznać, że zeznanie to nie dowodzi rzeczywistego dokonania spłaty, ale wypowiedź jest wyraźna: L. K. (1) powiedział A. G. (1), że jest z bratem (tym samym z B.) rozliczony, a więc zeznania A. G. (1), jeśli uznać je za wiarygodne, potwierdzają fakt spłaty pożyczki,

V.  naruszenie art. 217 § 2 i art. 227 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. przez oddalenie p pomimo składanych przez pozwanych zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c. i w większości bez wskazani przyczyn oddalenia wniosku w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia – praktycznie wszystkich wniosków dowodowych pozwanych zmierzających do wykazania pozorności umowy pożyczki, w tym:

1)  pominięcie dowodu z badania autentyczności podpisu L. H. (1) na dokumencie na dnia 28 grudnia 2007 r. (k. 565 lub 567 aky) i uznania, że dowód ten jest zbędny, bo:

a)  ona sama nie wykluczyła autentyczności swego podpisu, ale

b)  skoro wskazała na możliwość „wykorzystania do sporządzenia tego pisma podpisanej przez nią in blanco kartki” to zdaniem Sądu Okręgowego w świetle tego zeznania L. H. (1) przeprowadzenie tego dowodu było zbędne i uzasadniało zarówno oddalenie omawianego wniosku dowodowego jak i ………. oddalenie powództwa (a więc sama L. H. (1) tego kategorycznie nie twierdzi, bo jest ostrożna, wie, że zeznaje

nieprawdę, więc zostawia sobie furtkę na wypadek udowodnienia jej, że to jest jej autentyczny podpis pod autentycznym dokumentem, ona sama tego kategorycznie nie twierdz, ale Sądowi Okręgowemu – wbrew wszelkim regułom prawidłowego wnioskowania i orzekania – art. 233 § 1 k.p.c. – do oddalenia powództwa wystarcza zgłoszenie przez nią istnienia takiej możliwości)

- podczas gdy kategoryczne ustalenie autentyczności tego podpisu L. H. (1) (dokonane zresztą przez biegłego w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w B. postępowaniu karnym 2 Ds. (...)) ma nader istotne znaczenie dla oceny wiarygodności jej i D. K. (1) zeznań, a więc dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy,

2) pominięcie (bez uzasadnienia, a więc także z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c. wniosków o przeprowadzenie:

a) dowodu z badania autentyczności podpisu L. H. (1) na dokumencie z dnia 10 września 2007 r. (przeprowadzony przez Prokuraturę Rejonową w B. w postępowaniu karnym 2 Ds. (...) dowód z opinii biegłego potwierdził – pomimo zaprzeczeń L. H. (1) – autentyczność jej podpisu na tym dokumencie),

b) zgłoszonego w piśmie procesowym z dnia 20 grudnia 2014 r. wniosku o przeprowadzenie dowodu z wystawionego przez P. L. zaświadczenia z dnia 10 stycznia 2013 r. stwierdzającego, jakoby w dniu 10 września 2007 r. przebywała w Holandii i prowadziła tam zajęcia szkolne

c) zgłoszonego także w piśmie procesowym z dnia 20 grudnia 2014 r. wniosku o przeprowadzenie dowodu ze złożonego przez L. H. (1) właśnie w dniu 10 września 2007 r. w Sądzie Rejonowym w B. sprawozdania finansowego spółki z o.o. (...) – dowodzącego, że wystawione przez P. L. wyłącznie na podstawie planu zajęć, bez podpisu L. H. (1), zaświadczenia o prowadzeniu przez nią w dniu 10

września 2007 r. bądź w dniu 28 grudnia 2007 r. zajęć szkolnych w Holandii, nie mają z procesowego i logicznego punktu widzenia żadnego znaczenia dowodowego,

d) pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z badania autentyczności podpisów L. H. (1) i D. K. (1) na dokumencie z dnia 24 lipca 2006 r., w którym potwierdzili oni fakt udzielenia D. K. (1) przez L. K. (1) pożyczki w kwocie 6,2 mln zł (oryginał tego dokumentu znajduje się w aktach I Nc (...) Sądu Okręgowego w B., kopię wraz z wnioskami dowodowymi z dnia 16 lipca 2014 r.)

- podczas gdy także w tch przypadkach kategoryczne ustalenie autentyczności podpisu L. H. (1) na dokumencie z dnia 10 września 2007 r. oraz podpisów obojga rodzeństwa na dokumencie z dnia 24 lipca 2006 r. ma nader istotne znaczenie nie tylko dla oceny wiarygodności ich zeznań, ale i dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy dowodząc, że stałą praktyką i metodą działania L. H. (1) i D. K. (1) jest powoływanie się na podpisy in blanco,

3) całkowite pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku powyższego dowodu wskazującego, że w dniu 24 lipca 2006 r. L. K. (1) pożyczył bratu 6,2 mln złotych – mimo, że dowód ten pozwala zasadnie domniemywać (art. 231 k.p.c.):

a) że w listopadzie 2002 r. L. K. (1) nie musiał zaciągać „pożyczki” od spółki (...), bo jego sytuacja finansowa już wtedy z pewnością była dobra,

b) że skoro mimo dysponowania tak ogromną kwotą nie zwracał on pobranej od powódki „pożyczki”, a D. K. (1), czyli uboga i nie dysponująca żadnymi funduszami spółka (...), mimo wiedzy o znakomitej sytuacji finansowej L. K. (1), nie naciskała na zwrot „pożyczki”, to fakty te jednoznacznie dowodzą pozorności umowy „pożyczki” z dnia 8 listopada 2002 r.,

4) całkowite pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku faktu dwukrotnego podrobienia przez świadka D. K. (1) podpisu swojej siostry L. H. (1) (wyrok Sądu Rejonowego w B. IX K (...) z dnia 16 września 2014 r., zawnioskowany jako dowód . 2 pisma procesowego pozwanych z dnia 4 lipca 2015 r.),

5) oddalenie pozostałych wniosków dowodowych pozwanych, wskazanych na s. 8 i 9 uzasadnienia wyroku, w szczególności zawartych w piśmie procesowym pozwanych z dnia 16 lipca 2014 r., albowiem zdaniem Sądu Okręgowego miały one „na celu poszukiwanie dowodów” – podczas gdy proces cywilny jest wprawdzie procesem kontradyktoryjnym, ale jeśli strona nie posiada uprawnień władczych do samodzielnego przeprowadzenie danego dowodu, a uprawnieniami takimi dysponuje sąd, to na wniosek strony sąd podejmuje stosowane działania zmierzające do poszukiwania wnioskowanego dowodu,

VI naruszenie art. 231 i 233 §1 k.p.c. przez brak należytej (a praktycznie żadnej) oceny zebranego materiału dowodowego i niewyciągnięcie z tego materiału żadnych ustaleń i wniosków zmierzających do wyświetlenia rzeczywistego stanu faktycznego i prawnego sprawy, a konkretnie:

1.  przez uznanie (s. 9 uzasadnienia wyroku, wiersze 6 i nast. od dołu), że fakt zawierania w przeszłości pomiędzy D. K. (1) a L. K. (1) pozornych umów „nie może stanowić wiarygodnego dowodu na to, że pozorna jest również umowa stron, której dotyczyło postępowanie w niniejszej sprawie”,

2.  niewyciągnięcie żadnych wniosków:

a)  z faktu, że w swoich zeznaniach złożonych w sprawie (...) Sądu Rejonowego w B. D. K. (1) ujawnił prawdziwe motywy wytaczania po śmierci L. powództw przeciwko jego dzieciom zeznając (s. 4 i 5 uzasadnienia w/w wyroku Sądu Rejonowego w B. I C (...) z dnia 2 czerwca 2011 r. – w aktach niniejszej sprawy), że z uwagi na pozorność zawartej z L. K. (1) umowy najmu nigdy nie żądał od niego i nie chciał zapłaty czynszu, natomiast po śmierci

brata zażądał w 2010 r. od jego dzieci zapłaty czynszu w kwocie 57.600 zł za trzy lata wstecz motywując do tym, jak zeznał, że „żona mojego brata zastrzeliła go i uważam, że jest niegodna korzystać z tych pieniędzy i dlatego ma w toku osiem procesów z bratankami”, czyli z pozwanymi (jego zeznania złożone w niniejszej sprawie w dniu 4 lutego 2015 r. 0:1:02:00),

b)  z faktu, że powyższej sprawie I C (...) Sądu Rejonowego w B. świadek D. K. (1) przyznał się do zawierania z bratem pozornych umów i przegrał proces, ale z porażki szybko wyciągnął wnioski i słuchany w niniejszej sprawie stanowczo zaprzeczył, aby kiedykolwiek zawierał z bratem pozorne umowy (rozprawa z dnia 4 lutego 2015 r., 01:34:06),

3.  przez niewyciągnięcie (w kwestii bytu prawnego powodowej spółki) żadnych wniosków z nagłej „dematerializacji” S. M., mitycznej dyrektorki i rzekomej właścicieli 100 % (...) spółki z o.o. (...), która to dyrektorka (jeśli w ogóle istnieje) mimo złożonej przez L. H. (1) obietnicy stawiennictwa najwyraźniej nie odważyła się jednak stanąć przed sądem i odpowiadać na pytania sądu oraz pełnomocnika pozwanych, wobec czego ta posiadaczka 50.000 (czyli całości) akcji (???) spółki z o.o. (...) w trybie nagłym została zastąpiona na stanowisku dyrektora spółki z siedzibą na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych i adresem w D. przez zamieszkałą i pracującą w Holandii L. H. (1) ……,

4.  przez uznanie (s. 14 uzasadnienia), że obowiązkiem pozwanych było wskazanie „źródła pochodzenia takich nielegalnych pieniędzy” – co w świetle art. 231 i 233 § 1 k.p.c. jest wymogiem zbyt daleko idącym, okoliczność, iż pozwani nie dysponują bezpośrednim dowodem zawarcia przedmiotowej umowy „pożyczki” w celu „wyprania brudnych pieniędzy” nie pozbawia ich możliwości dowodzenia tej okoliczności poprzez domniemania faktyczne wysnute zgodnie z regułami wynikającymi z art. 231 k.p.c., ze zgromadzonego materiału dowodowego okoliczność ta wynika logicznie i jednoznacznie, przy czym wbrew stanowisku Sądu Okręgowego (s. 14 uzasadnienia)

pozwani wskazali (s. 6 pkt 6 wniosków dowodowych z dnia 16 lipca 2014 r.) postępowania karne i karnoskarbowe, w których badano podejrzenie prania brudnych pieniędzy i okoliczność, że postępowania te zostały umorzone, nie stoi na przeszkodzie samodzielnemu ustaleniu przez sąd cywilny (art. 11 k.p.c.), że do prania brudnych pieniędzy doszło,

VI.  naruszenie art. 230 k.p.c. przez uznanie (s. 9 uzasadnienia wyroku), jakoby pozwani nie zakwestionowali twierdzeń zawartych w piśmie procesowym powódki z dnia 15 sierpnia 2013 r. co do jej bytu prawnego w chwili dokonania przelewu wierzytelności) i w konsekwencji uznanie tej okoliczności za przyznaną przez pozwanych oraz uznanie (s. 12 uzasadnienia wyroku), jakoby te twierdzenia powódki korespondowały „z zaświadczeniem o prawie reprezentowania spółki”, - podczas gdy:

a)  zaświadczenie to (k. 13 akt) jest wystawionym przez jakiegoś agenta spółki (...) dokumentem prywatnym, nie mającym żadnej mocy urzędowej,

b)  we wniosku dowodowym z dnia 16 lipca 2014 r. pozwani wnieśli o zwrócenie się do sądu rejestrowego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich o wyjaśnienie tej kwestii, a więc poprzez ten wniosek jednoznacznie zakwestionowali prawdziwość twierdzeń zawartych w piśmie procesowym powódki z dnia 15 sierpnia 2013 r., wobec czego Są Okręgowy miał obowiązek wyjaśnienia tej kwestii albo poprzez osobiste odniesienia się do tych gołosłownych twierdzeń powódki „mając na względzie powszechną dostępność Internetu, w tym także dostęp do wskazanych aktów prawnych” w imię dążenia do ustalenia prawdy materialnej sąd miał taki obowiązek zwłaszcza w kontekście złożonego przez pozwanych raportu o spółce (...),

VII.  naruszenie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 3 i § 6 pkt 7 oraz § 13 ust. 1 pkt 2) i § 13 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej mocy prawnej dzielonej z urzędu, poprzez nieprzyznanie pełnomocnikowi z urzędu:

a)  wynagrodzenia za udział w drugim i trzecim postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji,

b)  wynagrodzenia za udział w drugim postępowaniu apelacyjnym,

c)  wynagrodzenia za trzy postępowania zażaleniowe,

d)  zwrotu kosztów przejazdu samochodem z B. do G. na drugą rozprawę apelacyjną (i z powrotem do B.).

Wskazując na powyższe podstawy odwoławcze pozwani wnieśli o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości,

2)  zasądzenie od powódki na rzecz solidarnie uprawnionych pozwanych kwoty 47.794 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za trzykrotne rozpoznanie sprawy w pierwszej instancji, dwukrotne w drugiej instancji, za trzykrotne postępowania zażaleniowe oraz tytułem zwrotu kosztów przejazdu na dwie rozprawy apelacyjne,

3)  zasądzenie od powódki na rzecz solidarnie uprawnionych pozwanych kosztów procesu za niniejszej postępowanie apelacyjne (w tym także kosztów przejazdu na trzecią rozprawę apelacyjną) zgodnie z przepisami art. 98 k.p.c., § 10 ust. 1 pkt 2) 2 zw. z § 2 pkt 7 oraz § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie,

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pełnomocnik pozwanych jednocześnie załączył stosowne zestawienie kosztów procesu i oświadczy, że ani pozwani ani jakakolwiek inna osoba nie uiściła nawet części należnego mu wynagrodzenia ani zwrotu wydatków.

Strona powodowa w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz obciążenie pozwanych kosztami zastępstwa procesowego udzielonego stronie powodowej w toku postępowania odwoławczego według norm przepisanych – w podwójnej stawce minimalnej, obciążenie pozwanych kosztami postępowania apelacyjnego w całości oraz przeprowadzenie dowodu z zawnioskowanych dokumentów na okoliczność sytuacji materialnej pozwanych, posiadanych środków pieniężnych, nieruchomości i ruchomości.

Powód wniósł zażalenie na postanowienie rozstrzygające o kosztach procesu zawarte w punkcie 3 wyroku zaskarżając je w całości i zarzucając naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 102 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy stan zdrowia, sytuacja majątkowa pozwanych uzasadniają obciążenie ich kosztami procesu poniesionymi przez stronę powodową.

Podnosząc powyższy zarzut wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprze jego uchylenie w całości i obciążenie pozwanych kosztami procesu poniesionymi przez powódkę w całości – solidarnie. Dodatkowo wniósł o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci potwierdzenia wypłaty depozytu sądowego przez pozwanych na okoliczność sytuacji materialnej pozwanych.

Pozwani w odpowiedzi na zażalenie powódki wnieśli o jego oddalenie oraz zasądzenie od powódki na rzecz solidarnie uprawnionych kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych.

Pismem procesowym z dnia 24 maja 2017 r. (k. 1717) pozwani zakwestionowali dokumenty potwierdzające podmiotowość prawną powoda podnosząc zastrzeżenia co do poświadczenia tych dokumentów dokonanego przez B. W. C.. Wątpliwości pozwanych wzbudziło nazwisko tej osoby, a w szczególności jego części składowe: B. L. to imię i nazwisko piosenkarki słynnej w latach 60- tych i 70 – tych dwudziestego wieku, W. to pierwszy karabin samopowtarzalny, a C., to … K. G.e; ur. (...) 742 lub 747, zm. 28 stycznia 814 w A. król F. i L., cesarz rzymski: C., to także jednostka W. – SS, jak również miejscowość w Kanadzie, położone w prowincji Q. oraz francuska 33 Dywizja Grenadierów SS” (k. 1718).

W przedmiotowym piśmie procesowym pozwani ponowili wnioski dowodowe (k. 1719 – 1721) zgłoszone w piśmie procesowym pozwanych z dnia 19 lutego 2012 r., 13 lipca 2012 r. , a także apelacji pozwanych z dnia 5 listopada 2012 r.:

a)  o zwrócenie się do sądu rejestrowego Zjednoczonych Emiratów Arabskich w D. o udzielenie informacji, czy w dniu 21 grudnia 2006 r. prowadziła działalność i była zarejestrowana i czy nadal jest zarejestrowana (a jeśli została wyrejestrowana, to kiedy) spółka (...),

b)  o zwrócenie się do urzędów skarbowych na T. (Brytyjskie Wyspy Dziewicze) oraz w D. (Zjednoczone Emiraty Arabskie) o informację, czy i

kiedy zawarta pomiędzy spółkami (...) umowa z dnia 21 grudnia 2006 r., określana jako transfer pożyczki (k.32), została zgodnie z obowiązującymi w tych państwach przepisami zgłoszona i opodatkowana (wyjaśnienie tej okoliczności ma istotne znaczenie z punktu widzenia podniesionego przez pozwanych zarzutu pozorności umowy pożyczki z dnia 8 listopada 2002 r.,

c)  o dopuszczenie dowodu z opinii Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w B. na okoliczność rzeczywistej daty sporządzenia:

- umowy przelewu wierzytelności zawartej w dniu 21 grudnia 2006 r. pomiędzy (...) Ltd. a (...),

- pisma (...) Ltd z dnia 21 grudnia 2006 r., skierowanego zarówno do L. K. (1) jak i do (...),

d) o zwrócenie się do sądu rejestrowego Brytyjskich Wysp Dziewiczych na T. o udzielenie informacji:

- czy w dniu 21 grudnia 2006 r. prowadziła tam działalność i była tam zarejestrowana i czy nadal jest zarejestrowana (a jeśli została wyrejestrowana , to kiedy) spółka (...), numer spółki (...), z siedzibą M. M., (...), W. C. 1, P.O. B. (...), R., T., pierwotnie utworzona w dniu 12 marca 2004 r. i ponownie zarejestrowana w dniu 1 stycznia 2007 r.,

- jakie osoby były i są udziałowcami tej spółki,

- jakie osoby wchodziły w okresie istnienia tej spółki i wchodzą obecnie w skład organów tej spółki (zarząd, rada nadzorcza),

e) do sądu rejestrowego Zjednoczonych Emiratów Arabskich w D. o udzielenie informacji:

- czy w dniu 21 grudnia 2006 r. prowadziła działalność i była zarejestrowana i czy nadal jest zarejestrowana (a jeśli została wyrejestrowana, do kiedy) spółka (...) z siedzibą Al. (...) BIn Al. (...), apartament 201, D., United Arab Emirates,

- jakie osoby były umocowane do składania oświadczeń woli w imieniu tej spółki i jaki był sposób reprezentacji tej spółki (reprezentacja lączna czy samoistna) w

dniach 8 listopada 2002 r. (data przedmiotowej umowy pożyczki) i 12 marca 2003 r. (data anektowania tej umowy – k. 68),

- jakie osoby były udziałowcami tej spółki w całym czasie jej istnienia,

- jakie osoby wchodziły w skład organów tej spółki (zarząd, rada nadzorcza) w całym czasie jej istnienia.

Pismem procesowym dnia 28 czerwca 2017 r. (k. 1726) pozwani wnieśli o zawieszenie na podstawie art. 177 §1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 1043 § 2 k.c. postępowania do czasu zakończenia sprawy z wniosku A. K. z udziałem P. S. o dział spadku po L. K. (1), zarejestrowanej w Sądzie Rejonowym w B. pod sygnaturą akt II Ns (...).

Pismem procesowym z dnia 19 października 2017 r. (k. 1781) pozwani podnieśli zarzut nieważności umowy pożyczki zawartej pomiędzy S. (...) a L. K. (1). Jako podstawę tego zarzutu wskazali:

1.  fakt nieposiadania przez L. K. (1) przewidzianego w art. 9 prawa dewizowego z dnia 27 lipca 2002 r. zezwolenia dewizowego na zaciągnięcie przedmiotowego zobowiązania,

2.  naruszenie przepisu art. 358 § 1 k.c. w brzemieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia, tj. w dniu 8 listopada 2002 r..

Pismem procesowym z dnia 21 listopada 2017 r. (k. 1804) pozwani wnieśli o zawieszenie postępowania na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. do czasu prawomocnego zakończenie śledztwa w sprawie PR 4 Ds. (...) w sprawie usiłowania w okresie od dnia 18 grudnia 2009 r. do chwili obecnej, doprowadzenia przez D. K. (1) P. S. i A. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1.302.594,94 zł, poprzez wprowadzenie w błąd co do istnienia wierzytelności – umowy pożyczki zawartej pomiędzy L. K. (1), a spółką (...) LTD. tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 294 § 1 k.k.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Oba środki odwoławcze wniesione przez strony postępowania nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i rozważania w zakresie oceny materiału dowodowego oraz podstawy prawnej

rozstrzygnięcia, przyjmując je za podstawę także własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania.

Na wstępie należy odnieść się do kwestii zdolności prawnej powoda, która była kwestionowana przez pozwanych. W toku postępowania apelacyjnego zobowiązano pełnomocnika powoda do przedłożenia stosownych dokumentów wykazujących zdolność prawną powodowej spółki oraz umocowanie osób uprawnionych do jej reprezentowania.

W wykonaniu powyższego zobowiązania pełnomocnik powoda złożył kilkukrotnie, zarówno w poświadczonych odpisach jak i oryginałach następujące dokumenty sporządzone w języku angielskim i przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego:

1.  C. od G. (...) (k. 1547, k.1606- 1607, 1660- 1874,

tłumaczenie (...),

2.  C. of A. Re – R. (k. k. 1662, 1876,

tłumaczenie k. 1693

3.  (...) A. of A. k. 1552 – 1576, k. 1664-1668, 1878, 1913 - 1937, 1944-1957,

tłumaczenie k. 1578 – 1603, k. 1695 - 1714

4.  C. of I. (k. 1550, k. 1663, 1871, k. 1877

tłumacznie k. 1551, 1694

5.  C. of I. (k. 1604 1870,.

tłumaczenie k. 1605,

6.  A. and cerification – (...) D. k. 1907, 1908, 1909, 1938- 1940

(tłumaczenie k. 1910 – 1912, 1941 -1943,

7.  A. i C. k. 1658 - 1659

tłumaczenie k. 1689 - 1690

8.  (...) k. 1763

tłumaczenie k. 1761-1762

W ocenie Sądu Apelacyjnego wymienione wyżej dokumenty w sposób jednoznaczny potwierdzają zdolność prawną powoda oraz umocowanie osób uprawnionych do jego reprezentacji. Przywołać w tym miejscu należy art. 1138 k.p.c. stanowiący, że zagraniczne dokumenty urzędowe mają moc dowodową na równi z polskimi dokumentami urzędowymi. Odnosząc się zaś do formułowanych przez

pozwanych w piśmie procesowym z dnia 24 maja 2017 r. wątpliwości należy stwierdzić, że sama zbieżność nazwiska wymienionego w dokumencie z nazwiskami postaci historycznych, miejscami geograficznymi czy nazwami formacji zbrojnych, nie może stanowić o skutecznym zakwestionowaniu tego dokumentu. Nadto należy zauważyć, że pełnomocnik powoda dołączył także Apostile sporządzone w trybie Konwencji Haskiej z 5 października 1961 r. znoszącej wymóg legalizacji zagranicznych dokumentów urzędowych.

Wobec powyższego brak było podstaw do zakwestionowania autentyczności przedstawionych przez pełnomocnika powoda dokumentów rejestrowych powodowej Spółki.

Na rozprawie w dniu 22 lutego 2018 r. Sąd Apelacyjny oddalił zgłoszone przez pozwanych wnioski o zawieszenie niniejszego postępowania.

Nie zachodzi podstawa do zawieszenia postępowania z uwagi na toczące się między pozwanymi postępowania o dział spadku po L. K. (1), gdyż zgodnie z art. 1034 k.c. do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za długi spadkowe. Dział spadku nie obejmuje długów spadkowych. Sąd spadku nie może rozstrzygać o długach spadku, a w szczególności określać, którego wierzyciela ma spłacić dany spadkobierca. Takie postanowienia naruszają art. 1034 k.c. (por. postanowienie SN z dnia 26 stycznia 1972 r., III CRN 477/71).

Ujawnienie się czynu, którego ustalenie w drodze karnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej zachodzi wtedy, gdy fakt popełnienia przestępstwa ma prejudycjalne znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej pozwanego. Taka sytuacja występuje z reguły w sprawach, w których dochodzone są roszczenia z czynów niedozwolonych. Jeżeli podstawa odpowiedzialności pozwanego jest inna (np. niewykonanie umowy), to choćby czyn stanowił przestępstwo, fakt ten nie wpływa na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej. Zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. zazwyczaj wiązane jest z unormowaniem z art. 11 k.p.c., przewidującym związanie sądu w postępowaniu cywilnym ustaleniami prawomocnego wyroku karnego skazującego co do popełnienia przestępstwa. Jednakże zawieszenie postępowania w oczekiwaniu na wydanie wyroku karnego powinno wchodzić w grę wyjątkowo. Zawieszenie postępowania wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy sąd w świetle zgromadzonego materiału procesowego nie znajduje podstaw do uwzględnienia powództwa, a jednocześnie nie

można wykluczyć, że postępowanie karne zakończy się wyrokiem skazującym, którego ustaleniami sąd w postępowaniu cywilnym byłby związany na podstawie art. 11 k.p.c. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 maja 2017 r., I ACa (...). W niniejszym postępowaniu powód dochodził roszczenia wynikającego z umowy, zaś przywołane przez pozwanych we wniosku z dnia 21 listopada 2017 r. postępowanie dotyczy D. K. (1), który nie jest stroną niniejszego postępowania. Tym samym brak podstaw do przyjęcia, aby miało ono charakter prejudycjalny dla niniejszej sprawy.

Sąd Apelacyjny oddalił także wnioski dowodowe zawarte w piśmie procesowym pozwanych z 24 maja 2017 r. (k. 1717 – 1721).

Należy zauważyć, że na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 24 marca 2016 r., gdy Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowego pozwanych (odpowiadające częściowo swoim zakresem wnioskom dowodowym objętym pismem z dnia 24 maja 2017 r.), ich pełnomocnik zgłosił zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. podnosząc, że oddalenie tych wniosków narusza art. 227 k.p.c. (zapis elektroniczny rozprawy z dnia 24 marca 2016 r. 00:11:12). Tego rodzaju zastrzeżenie nie może być wszakże uznane za skuteczne. W orzecznictwie wskazuje się, że art. 227 k.p.c. nie jest źródłem obowiązków ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz w istocie określa wolę ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Samo stwierdzenie, że nastąpiło naruszenie art. 227 k.p.c., bez równoczesnego wskazania uchybienia innym przepisom regulującym postępowanie dowodowe (np. art. 217 § 3 lub art. 278 § 1), nie stanowi podstawy kasacyjnej naruszenia przepisów postępowania (wyroki SN: z dnia 27 stycznia 2011 r., I CSK 237/10; z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 434/00; z dnia (...) lutego 2009 r., II PK 176/08; z dnia 7 marca 2001 r., I PKN 299/00). Zachowanie uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, z wyjątkiem przewidzianym w art. 162 zdanie drugie, k.p.c. wymaga – poza dochowaniem terminu zgłoszenia zastrzeżenia – wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z wyczerpującym przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Niewpisanie zastrzeżenia do protokołu powoduje utratę podnoszonych zarzutów (wyrok SN z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06). Zważywszy zatem na fakt, że pozwani nie złożyli skutecznego zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. nie mogą powoływać się na taki uchybienia w dalszym toku postępowania.

Z powyższego względu przedmiotowe wnioski dowodowe, ponowione w postępowaniu apelacyjny, uznać należało za spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c.

Niezależnie od tego, że przedmiotowe wnioski dowodowe nie mogły być uwzględnione ze względów formalnych, brak także uzasadnienia merytorycznego do ich uwzględnienia. Treść tych wniosków jednoznacznie wskazuje, że w istocie zmierzają one nie do wykazania oznaczonych okoliczności, lecz dopiero do poszukiwania dowodów na poparcie zgłaszanych twierdzeń. Tymczasem strona pozwana winna podjąć samodzielnie – i to już na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji – inicjatywę dowodową przez złożenie stosownych dokumentów rejestrowych czy też informacji pozyskanych od określonych instytucji w kraju lub w innych państwach. Dopiero gdyby okazało się, że samodzielne uzyskanie wszystkich niezbędnych informacji czy dokumentów jest niemożliwe, należało zwrócić się do Sądu ze stosownym wnioskiem, oznaczając precyzyjnie instytucje do których Sąd powinien się zwrócić. W przedmiotowym wniosku dowodowym pozwani nawet nie oznaczyli do jakich instytucji czy organów Sąd miałby się zwrócić z pytaniem. Określenie „sąd rejestrowy”, „urząd skarbowy” jest zbyt ogólne, tym bardziej że sprawami rejestrowymi nie we wszystkich krajach zajmują się sądy, również kwestia właściwości organów skarbowych może być różnie uregulowana.

Przechodząc do zarzutów zawartych w apelacji pozwanych należy zauważyć, że w apelacji postawione zostały zarówno zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i procesowego. Prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r., II CKN 60/97).

W apelacji najobszerniej przedstawiono zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. oraz związane z tym zarzuty naruszenia art. 230, 231, 245 i 253 k.p.c. (punkty II, III, IV i VI).

Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do tych zarzutów na wstępie należy przypomnieć, że zgodnie z brzemieniem art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zachowanie wymogów określonych tym przepisem

wymaga, aby sąd wziął pod uwagę wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie, dokonał ich konfrontacji i na tej podstawie wyciągnął logicznie uzasadnione wnioski, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego. W świetle ugruntowanej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Jest to szczególnie istotne w sprawach, w których ocena dowodów w istocie sprowadza się do tego, której ze stron procesu dać wiarę (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00). Okoliczność, że z przeprowadzonych dowodów można wyciągnąć także wnioski odmienne, nie uzasadnia zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Wobec powyższego stwierdzić należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie zebranego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Z kolei zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (orzeczenie SN z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09).

Analiza poszczególnych zarzutów dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 k.p.c. prowadzi do wniosku, że są one chybione.

Nie należy do Sądu orzekającego w niniejszej sprawie ocena prawidłowości dokonanej rejestracji podmiotu występującego w obrocie prawnym. Kwestia składu osobowego wspólników (akcjonariuszy) jest zaś obojętna z punktu widzenia osobowości prawnej podmiotu. Istotna jest natomiast kwestia samej zdolności prawnej podmiotu oraz osób uprawnionych do jego reprezentacji. Zagadnienia te zostały wyjaśnione na etapie postępowania apelacyjnego, co zostało już wyżej przedstawione.

Skarżący zarzucają brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odpowiedzi na szereg przedstawionych w apelacji pytań. Należy zauważyć, że tego rodzaju zarzuty w zasadzie odnoszące się do braku poczynienia stosownych ustaleń faktycznych, nie mogą odnieść zamierzonego skutku. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy stan faktyczny ustalił na podstawie dowodów zaoferowanych przez strony. Dowody te nie dają odpowiedzi na wszystkie przedstawione w apelacji pytania, przede wszystkim nie sposób ustalić, jaka była subiektywna motywacja zaciągnięcia pożyczki przez L. K. (1), oraz jakie relacje łączyły L. K. (1) ze spółką (...), jakie były jego zamierzenia biznesowe i związane z tym plany na przyszłość. Materiał dowodowy potwierdza wszakże fakt zaciągnięcia przedmiotowej pożyczki przez L. K. (1), przeznaczenie pozyskanych w ten sposób środków na spłatę wierzycieli zagranicznych oraz brak spłaty pożyczki dochodzonej pozwem, a także cesję wierzytelności na rzecz powoda. Nie jest natomiast istotną okolicznością dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dlaczego pożyczka była zaciągnięta w takiej, a nie innej wysokości, jak to eksponują w apelacji skarżący. Przyjmując konwencję prezentowaną w apelacji można byłoby stwierdzić, że być może takiej właśnie kwoty (a nie okrągłej sumy) potrzebował L. K. (1), być może na tyle została przez wierzyciela określona jego zdolność kredytowa, być moż wreszcie takie były możliwości kredytowe pożyczkodawcy. Nie ma też potrzeby badania jaka była causa cesji wierzytelności przez S. (...) na rzecz B.. Nieuprawnione jest przy tym stwierdzenie zawarte w apelacji, że cesja była nieodpłatna. W materiale dowodowym brak jest umowy przelewu wierzytelności między tymi podmiotami. W oparciu o wskazane w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji dowody zostało poczynione ustalenie, że do cesji doszło. Dłużnikowi wierzytelności treść cesji nie musi być znana, z jego punktu widzenia istotne jest tylko to, aby wiedział, komu ma zwrócić pożyczkę.

Pismo L. K. (1) z dnia 28 grudnia 2007 r., w którym potwierdzał istnienie zadłużenia wobec S. (...), nie zostało zaliczone w poczet materiału dowodowego i w związku z tym nie było podstawą ustaleń faktycznych. Przyjmując wszakże, że L. K. (1) nie wiedział o istnieniu cesji, nie sposób jednocześnie twierdzić, że o przelewie miałoby wiedzieć jego rodzeństwo, które nie było stroną umowy pożyczki, a nadto nawet gdyby rodzeństwo taką wiedzę posiadało, to jest to okoliczność nie mająca wpływu na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, skoro bezspornym jest, że L. K. (1) nie dokonał spłaty pożyczki na rzecz pierwotnego wierzyciela.

Termin spłaty pożyczki został określony precyzyjnie w umowie: do dnia 22 listopada 2009 r. Powyższe stanowi odpowiedź na zawarte w apelacji pytanie, dlaczego L. K. (1) „przez ponad 5 lat od chwili zaciągnięcia pożyczki nie spłacił ani jednego centa”. Wyjaśnia to także, dlaczego powodowa spółka nie dochodziła spłaty wierzytelności za życia L. K. (1).

Spłata wierzycieli L. K. (1) mogła nastąpić dopiero z otrzymanych przez niego od S. (...) środków finansowych. Kwota ta wpłynęła na konto L. K. (1), a zatem nie była ukrywana przed organami skarbowymi, czego dowodem jest deklaracja (...) oraz protokół kontroli skarbowej.

Okoliczność, że Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom świadków D. K. (1) i L. H. (1) w tej części, w której twierdzili, że pieniądze z pożyczki zostały przeznaczone na remont i rozbudowę biurowca przy ulicy (...) w B., nie podważa wiarygodności zeznań tych osób w pozostałej części. D. K. (1) i L. H. (1) utrzymywali, że pieniądze z umowy pożyczki zostały przekazane na remont i rozbudowę biurowca przy ulicy (...) w B., gdyż zapewne takie było ich przekonanie o przeznaczeniu tych pieniędzy. Jednak to L. K. (1) zawierał przedmiotową umowę, on znał też jej treść oaz posiadał wiedzę na temat przeznaczenia uzyskanych w ten sposób pieniędzy. W oparciu o dostępny materiał dowodowy można jedynie stwierdzić, że L. K. (1) dzięki tej pożyczce spłacił innych wierzycieli. Sąd Okręgowy nie dokonał przy tym żadnych ustaleń faktycznych z których wynikałoby, że pieniądze z pożyczki zostały przeznaczone na remont i rozbudowę biurowca przy ulicy (...) w B.. Bezprzedmiotowe są zatem zarzuty i wnioski dowodowe zmierzające do wykazania, że z pieniędzy tych nie został przeprowadzony remont biurowca.

Istnienie między braćmi konfliktu na około rok przed jego śmiercią w żadnym stopniu nie może potwierdzać spłaty wierzytelności, której termin określony był na 22 listopada 2009 r. Umowa precyzyjnie określała zresztą, że spłata ma nastąpić na wskazane przez pożyczkodawcę konto bankowe.

Bezprzedmiotowe byłoby ustalenia, jakich konkretnie roszczeń dochodził D. K. (1) od spadkobierców L. K. (1) w postępowaniu mediacyjnym, skoro do ugody między stronami nie doszło. Nie sposób wszakże

przyjąć, aby D. K. (1) mógł domagać się kwoty należnej spółce (...), nie będąc osobą uprawnioną do jej reprezentacji.

Kolejna grupa zarzutów dotyczy oceny przez Sąd Okręgowy dokumentu oznaczonego datą 28 grudnia 2007 r. stanowiącego oświadczenie L. H. (1), co do spłaty przez L. K. (1) kwoty pożyczki. Odnosząc się do oceny dowodów w tym zakresie wymaga przede wszystkim podkreślenia, że Sąd pierwszej instancji uznał, że dokument ten nie stanowi dowodu spłaty przez L. K. (1) kwoty pożyczki wynikającej z umowy z dnia 8 listopada 2002 r. Z punktu widzenia zasadności powództwa bez znaczenia jest okoliczność, czy na dokumencie tym znajduje się własnoręczny podpis L. H. (2). Wzmacniając argumentację Sądu pierwszej instancji, którą Sąd odwoławczy w pełni podziela, dodatkowo należy jedynie stwierdzić, że: Po pierwsze niezrozumiałym byłoby używanie papieru firmowego podmiotu nie będącego wierzycielem do składania jakichkolwiek oświadczeń w imieniu wierzyciela. Po drugie z treści umowy wynika, że pożyczka miała być spłacona na wskazane przez pożyczkodawcę konto bankowe. Wpłata kwoty pożyczki nastąpiła do rachunek bankowy L. K. (1), okoliczność ta była zgłoszona organom skarbowy, do kosztów uzyskania przychodów „odniesiono odsetki od pożyczek” (k. 168), jest więc oczywistym, że L. K. (1) jako profesjonalny przedsiębiorca musiałaby zadbać o to, aby ewentualna spłata pożyczki nie została zakwestionowana przez organy skarbowe. Tym samym nie mógł wręczyć gotówki, i to do rąk osoby nieuprawnionej do jej odbioru, zwłaszcza w tak wysokiej kwocie. Całkowicie niezrozumiałym i nieracjonalnym byłoby wręczanie powyższej kwoty w gotówce i to do rąk L. H. (1), która w dniu 28 grudnia 2007 r. nie pełniła z spółce (...) żadnych funkcji, nie była więc uprawniona do odbioru pieniędzy.

Z tych względów bez znaczenia z punktu wiedzenia okoliczności istotnych w niniejszej sprawie sąd podnoszone w tym zakresie zarzuty oparte na treści art. 233 § 1 k.p.c., art. 245 k.p.c. i 253 k.p.c. oraz wnioski dowodowe odnoszące się do badania własnoręczności podpisu L. H. (1) oraz kwestii, czy podpis złożony był in blanco, czy też L. H. (1) świadomie podpisała okazany jej dokument. Wypada jeszcze raz podkreślenia, że Sąd Okręgowy nie przyjął za podstawę swoich ustaleń faktycznych, że podpis na dokumencie z 28 grudnia 2007 r. nie jest podpisem L. H. (1), uznał jedynie, że był to podpis złożony in blanco. Należy podkreślić, że nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że L. H. (1) świadomie podpisała

przedmiotowy dokument, to i tak jej oświadczenie o spłacie wierzytelności, jako złożone przez osobę nieuprawnioną, nie wywarłoby żadnych skutków prawnych wobec wierzyciela.

Dowodem na spłatę wierzytelności dochodzonej w niniejszym postępowaniu nie są także zeznania A. G. (1) i P. K., w których świadkowie twierdzili, że słyszeli od L. K. (1), że jest rozliczony ze swoim bratem. Po pierwsze przedmiotem niniejszego procesu nie są wierzytelności D. K. (1), nawet jeśli w jakiś sposób, czego nie można wykluczyć, jest powiązany ze spółką (...). Po drugie zaś, przekazanie przez świadka informacji na temat tego, że słyszał od L. K. (1), że spłacił długi, może jedynie potwierdzać subiektywne przekonanie dłużnika, o spłacie swoich należności. Jest oczywistym, że w sytuacji, gdy dłużnik jest przekonany, iż nie posiada żadnych zobowiązań, zaś jego wierzyciel wyraża pogląd odmienny co do spłaty wierzytelności, rozstrzygnięcie sporu będącego konsekwencją tych dwóch odmiennych stanowisk wymaga przeprowadzenia postępowania sądowego. W niniejszej sprawie brak zaś wiarygodnego i obiektywnego dowodu potwierdzającego spłatę należności dochodzonej pozwem. Nie sposób zatem opierać się na wyartykułowanym subiektywnym przekonaniu dłużnika.

Należy także zauważyć, że nietrafny jest zarzut odmowy przez Sąd Okręgowy wiarygodności zeznaniom A. G. (1) na tej podstawie, że Sąd dał wiarę L. H. (1). Stwierdzić należy, iż w przypadku rozbieżnych zeznań świadków nie do uniknięcia jest sytuacja, w której sąd daje wiarę jednemu świadkowi, czego logiczną konsekwencją jest odmowa wiarygodności odmiennym zeznaniom innego świadka. Istotne jest jedynie to, aby sąd swoją ocenę należycie umotywował. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy w sposób bardzo szczegółowy wymienił niejasności i sprzeczności w zeznaniach świadka A. G. (1), a zwłaszcza brak ich spójności i wewnętrznej logiki.

Nie sposób przyjąć za skarżącymi, że skoro w jednej z prowadzonych spraw D. K. (1) przyznał, że zawierał z bratem pozorną umowę, to ta okoliczność niejako automatycznie świadczy o pozorności także umowy zawartej przez L. K. (1) ze spółką (...).

Nie sposób przeoczyć, że S. L. P. M. została odwołana z funkcji osoby reprezentującej powodową Spółkę wówczas, miała być przesłuchiwana w charakterze strony. Należy wszakże zauważyć, że L. H. (1) już na etapie

wytoczenia powództwa była pełnomocnikiem powodowej Spółki, a więc powołanie jej jako osoby uprawnionej do reprezentacji, zwłaszcza w kontekście sporu prowadzonego przez tę Spółkę na terenie Polski, może tłumaczyć taką decyzję. Okoliczność taka nie stanowi zatem wystarczającego dowodu pozorności umowy z 8 listopada 2002 r. zawartej ze spółką (...).

Chybiony jest zarzut uznania za wiarygodny złożony przez powódkę dokument prywatny z dnia 28 grudnia 2007 r. (k. 43), w którym L. K. (1) miał potwierdzić istnienie swojego długu wobec spółki (...). Zważyć należy, iż Sąd Okręgowy nie dokonywał na podstawie tego dokumentu żadnych ustaleń faktycznych. Zresztą okoliczność, czy L. K. (1) wiedział o dokonanej cesji nie miała istotnego znaczenia w sprawie, skoro nie dokonał wcześniejszej spłaty na rzecz zbywcy wierzytelności (S. (...)).

Gołosłowny jest zarzut, że spółka (...) nie istniała w chwili dokonywania cesji wierzytelności. Wprawdzie w treści protokołu pisemnego rozprawy z dnia 27 listopada 2014 r. zawarty jest zapis zeznań świadka L. H. (1): „ firma (...) już nie istnieje” (wpisano błędnie S.) - 01:39:56, oraz „ Powodowa spółka przejęła spółkę (...) (wpisano błędnie S.) 01:52:44.- jednakże zapis elektroniczny nie odpowiada w pełni faktycznej treści zeznań tego świadka. Pod adnotacją 01:39:56 znajdują się zeznania tego świadka dotyczące podpisu na dokumencie z lipca 2006 r., nie ma wypowiedzi zapisanej w protokole pisemnym. Kwestia tę świadek wypowiada nieco później (01:41:29), przy czym nie wynika z tej wypowiedzi, że świadek posiada faktyczną wiedzę na temat utraty bytu prawnego tej Spółki. Do takich wniosków prowadzi szczegółowa analiza zeznań tego świadka. W dalszej części zeznań pełnomocnik pozwanych zadał pytana: „ Dlaczego S. (...) przelała wierzytelność?” (01:52:28), „ Dlaczego i kiedy spółka (...) została przejęta przez spółkę (...)?” (01: 53:00). Świadek nie znała powodów dokonania przelewu wierzytelności, a odnosząc się do drugiego pytania stwierdziła, że „ doszło do przejęcia interesów, tutaj rozumiemy przejęła pożyczkę, nie wiem tego, czy przejęła firmę (Spółkę)” (01:52:28 – 01:53:36). Oceniając zeznania tego świadka należy mieć na uwadze, że świadek ten nie mając wiedzy prawniczej, w trakcie swoich zeznań myliła pojęcia prawnicze, nie zawsze rozumiała pytania formułowanie w języku prawniczym. Dla osoby nie będącej prawnikiem pojęcia „przejęcie długu” czy „przejęcie spółki” mogą być pojęciami tożsamymi.

Zarzuty naruszenia art. 230 k.p.c. i 231 k.p.c. także okazały się nietrafne.

Pozwani istotnie kwestionowali zdolność prawną powodowej spółki, jednakże kwestia ta została jednoznacznie wyjaśniona dokumentami złożonymi w postępowaniu apelacyjnym, co zostało już wyżej przedstawione.

Aby zarzucić skutecznie naruszenie art. 231 k.p.c. należałoby wskazać, jakie konkretne ustalone fakty, przez wyprowadzenie z nich odpowiednich wniosków, mogły uzasadniać uznanie innych faktów za udowodnione (wyrok SN z dnia 23 lutego 1998 r., III CKN 284/97). Nie wystarczy zatem zawarte w apelacji stwierdzenie, iż „całokształt okoliczność nin. sprawy jednoznacznie wskazuje, że była to operacja mająca na celu tzw. „wyprawnie brudnych pieniędzy”” (s. 2 apelacji). Skarżący eksponują w apelacji okoliczność, że spółka (...), S. (...) oraz Spółki na rachunek których L. K. (1) przekazał kwotę uzyskaną od S. (...), są spółkami założonymi w tzw. rajach podatkach. Nie oznacza to wszakże, aby można było z samego tylko takiego faktu wysnuwać logicznie uzasadniony wniosek, że spółki takie prowadzą działalność zakazaną przez prawo, a wszelkie umowy zawierane z takimi podmiotami mają charakter pozorny. Nie można oczywiście takiej ewentualności wykluczyć, jednakże wymagałoby to wykazania dalszych okoliczności, np. prowadzenia przez L. K. (1) lub jego brata działalności przestępczej, której „przykryciem” miałaby być pożyczka udzielona w dniu 8 listopada 2012 r. Takich dowodów w sprawie jednak nie przeprowadzono. L. K. (1) prowadził legalną działalność gospodarczą, a skarżący nie przedstawili żadnych faktów potwierdzających, że oprócz działalności legalnej, prowadzone były przez niego jeszcze jakieś nieujawnione operacje finansowe, które wymagałyby zawierania pozornych czynności prawnych.

Kwestia pożyczki w kwocie 6,2 mln zł udzielonej 24 lipca 2006 r. przez L. K. (1) jego bratu D. K. (1) nie jest przedmiotem niniejszego postępowania. Nawet jeśli fakt taki miał miejsce, to nie daje on podstaw do wyciągania wniosków wskazanych w apelacji. Skarżący twierdzą mianowicie, że skoro L. K. (1) pożyczył bratu 6,2 mln 24 lipca 2006 r. to nie musiał zaciągać pożyczki 8 listopada 2002 r., „ bo jego sytuacja finansowa już wtedy z pewnością była dobra”. Jest to wszakże tylko hipotetyczne założenie, z którego nie można wyprowadzić żądnych stanowczych wniosków.

Skoro termin spłaty pożyczki określony był w umowie na 22 listopada 2009 r., to Spółka (...) nie była uprawniona do żądania jej wcześniejszej spłaty, a mając

na względzie wysokość zastrzeżonych odsetek umownych, nie miała też interesu, aby naciskać na wcześniejszą spłatę pożyczki.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny stwierdził, że w apelacji pozwanych nie wskazano na zarzuty tego rodzaju, które mogłyby dyskwalifikować ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd I instancji czy też uzasadniać zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2 k.p.c.. Ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji spełnia bowiem wymogi art. 233 § 1 k.p.c. skoro Sąd dokonał oceny wszystkich dowodów w sprawie. Wyciągnięte przez Sąd I instancji wnioski, co do wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów są nie tylko logiczne, ale także zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Ustalony w ten sposób przez Sąd I instancji stan faktyczny tworzy spójny i logiczny stan faktyczny. Zasadności tej oceny nie podważają zarzuty zawarte w apelacji, gdzie ocenie dowodów zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przestawiono własną, subiektywną i wybiórczą ocenę dowodów dokonaną przez pozwanych, w oderwaniu od całokształtu materiału dowodowego i pomijając treść dowodów przeciwnych. Podniesione w apelacji zarzuty pozwanych były w swej istocie jedynie nietrafną polemiką z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Okręgowy. Taka różna od dokonanej przez Sąd I instancji – ocena dowodów, choć możliwa, to jednak w żadnym razie nie mogła stanowić o zasadności podniesionych zarzutów. Nie wykazano bowiem w sposób skuteczny, że Sąd Okręgowy swoją ocenę dokonał w sposób nielogiczny lub niezgodny z zasadami doświadczenia życiowego, a tylko takie argumenty mogłyby ewentualnie uzasadniać skuteczność tych zarzutów.

Odnoszą się z kolei do zawartego w punkcie V apelacji zarzutu naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. i art. 227 k.p.c., przywołać należy argumenty uzasadniające oddalenie wniosków dowodowych ponowionych w postępowaniu apelacyjnym. Dodatkowo należy stwierdzić, że badanie autentyczności podpisu L. H. (1) na dokumencie z 28 grudnia 2007 r. czy też badania zaświadczenia o prowadzeniu zajęć szkolnych w tym dniu w Holandii było zbędne wobec faktu, iż dokument z dnia 28 grudnia 2007 r. nie stanowił dowodu spłaty pożyczki dochodzonej pozwem, co było również już wyżej wyjaśnione. Wnioski dowodowe dotyczące badania autentyczności podpisu L. H. (1) na dokumencie z dnia 10 września 2007 r., podpisów na dokumencie z dnia 24 lipca 2006 r. oraz z zaświadczenia z dnia 10 stycznia 2013 r. wystawionego przez P. L. odnoszącego się do daty 10 września 2007 r., jak również okoliczności

wynikające ze sprawy IX K (...) - dotyczyły innej sprawy i z tych względów nie było uzasadnione prowadzenie postępowania dowodowego w tym zakresie.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego należy stwierdzić, że także i te zarzuty są chybione.

Nie doszło do naruszenia art. 84 k.c., gdyż przepis ten w ogóle nie miał zastosowania w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy nie przyjął, że L. H. (1) podpisała się pod dokumentem z dnia 28 grudnia 2007 r. pod wpływem błędu, lecz uznał ten dokument za niewiarygodny dla przyjęcia, że L. K. (1) dokonał spłaty wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki z dnia 8 listopada 2002 r.

Jeśli zaś chodzi o zarzut pozorności (art. 83 § 1 k.c.) to zauważyć wypada, że strona pozwana nie sprecyzowała, z której postaci pozorności wywodzi zarzut nieważności umowy, a mianowicie, czy twierdzi, że strony nie zamierzały ukryć innej czynności prawnej (pozorność zwykła), czy też dokonując czynności pozornej (symulowanej), strony ukryły inną czynność (dysymulowaną), której skutki chciały rzeczywiście wywołać (pozorność kwalifikowana). Skuteczne powołanie się na pozorność umowy prowadziłoby do stwierdzenia nieważności łączącej strony umowy, ale aby ustalić, że umowa była dotknięta tą wadą, pozwani przede wszystkim musieliby to udowodnić zgodnie z regułami art. 6 k.c., a tego w żaden sposób nie uczynili. Pozwani formułując zarzut naruszenia prawa materialnego wywodzili przy tym że „całokształt okoliczności nin. sprawy jednoznacznie wskazuje (art. 231 i 233 § 1 k.p.c.), że była to operacja mająca na celu tzw. „wyprawnie brudnych pieniędzy”. Nie jest wszakże wystarczające w tym zakresie powołanie się przez skarżących na ich własną ocenę dowodów, odmienną niż dokonał tego Sąd Okręgowy, gdyż byłaby to gołosłowna polemika z ustaleniami faktycznymi i oceną prawną dokonaną przez sąd. Pozorność jest okolicznością faktyczną i należy ją wykazać, a nie oczekiwać, że sąd podzieli tezę pozwanych, że na tle wykazanych okoliczności uzasadnione jest przyjęcie domniemania o pozorności zawartej w dniu 8 listopada 2002 r. umowy pożyczki pomiędzy L. K. (1) a (...) Ltd. (podobnie wyrok SA w Białymstoku z dnia 2 lutego 2018 r. I ACa (...)). W tej sytuacji nie sposób uznać, że został naruszony przepis art. 83 § 1 k.c.

Odnieść się należy także do zarzutów podniesionych w piśmie procesowym pozwanych z dnia z dnia 19 października 2017 r., które także okazały się bezzasadne

Rację mają niewątpliwie skarżący, iż zarzut nieważności bezwzględnej sąd bierze pod uwagę na każdym etapie postępowania. Dopuszczalność postawienia tego zarzutu nie niweczy wszakże ograniczeń wynikających z art. 381 k.p.c. Dopuszczalne jest zatem podniesienie zarzutu merytorycznego w postępowaniu odwoławczym, ale mieszczących się w granicach stanu faktycznego ustalonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Innymi słowy, dopuszczalne było podniesienie przez powoda po raz pierwszy w postępowaniu apelacyjnym zarzutów merytorycznych dotyczących prawnego znaczenia faktów, a niewykraczających poza granice stanu faktycznego ustalonego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji (por. uzasadnienie uchwały SN z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05 oraz wyroku SN z dnia 11 lipca 2012 r., II CSK 597/11).

Przenosząc to ogólne rozważania na grunt niniejszej sprawy należy zauważyć, że przed Sądem Okręgowym nie zostały zgłoszone żadne wnioski dowodowe zmierzające do wykazania braku posiadania przez L. K. (1) zezwolenia dewizowego. Do akt złożona została natomiast deklaracja podatkowa (k. 149 – 152) oraz protokół kontroli z 23 października 2006 r. dokonanej przez Pierwszy Urząd Skarbowy w B. (k. 165 – 172). Przedmiotowe dokumenty pozwalają na przyjęcie domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.), że zezwolenie takie zostało udzielone. W przeciwnym wypadku umowa pożyczki zostałaby zakwestionowana przez organy kontroli skarbowej.

Treść art. 358 § 1 k.c. obowiązująca do czasu wejścia w życie ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe wyrażała zasadę walutowości, która wymagała, aby wszelkie zobowiązania – z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie – były wyrażane w pieniądzu polskim. Realizacja zasady walutowości budziła wszakże wątpliwości i w doktrynie i rozbieżności w judykaturze. Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela tę linię orzeczniczą, która opowiadała się za dopuszczalnością dochodzenia w złotych polskich zobowiązania, którego przedmiotem jest świadczenie sumy pieniężnej wyrażonej w walucie obcej (por. wyroki SN z dnia 8 lutego 2002 r., II CKN 671/00, V CKN 1840/00).

Zarzuty apelacji zawarte w punkcie VIII odnoszą się do wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków przyznanych pełnomocnikowi z urzędu pozwanych – zdaniem skarżących – w zbyt niskiej wysokości.

Sąd pierwszej instancji orzekając o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu w sposób prawidłowo określił wysokość wynagrodzenia za pierwszą i drugą instancję (7.200 zł + 5.400 zł). Nie ma znaczenia okoliczność, ile razy sprawa była uchylana do ponownego rozpoznania. Kolejne uchylenie sprawy do ponownego rozpoznania nie rodzi uprawnienia do wielokrotnego żądania wynagrodzenia za udział w tej samej instancji. Inaczej natomiast należy potraktować zwrot wydatków, gdyż te należą się w wysokości faktycznie poniesionej. Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie co do kwoty 280,83 zł z tytułu zwrotu kosztów przejazdu, zgodnie z wnioskiem z k. 453. Wprawdzie na k.745 znajduje się żądaniu zwrotu kosztów przejazdu w wysokości 562 zł, jednakże brak jest oświadczenia, że koszty te nie zostały poniesione ani w całości ani w części, które jest niezbędne, aby mogły być wypłacone pełnomocnikowi z urzędu ze Skarbu Państwa.

Sąd Okręgowy zasadnie także nie uwzględnił kosztów za udział w postępowaniach zażaleniowych.

W postępowaniu zażaleniowym wywołanym zażaleniem powoda na postanowienie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w pkt. 2 i 4 wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 3 października 2012 r. oraz postanowienie Sądu Okręgowego w B. z dnia 19 października 2012 r. pozwani złożyli odpowiedź na zażalenie (k. 538 – 541), jednakże pełnomocnik z urzędu nie zawarł w nim wniosku o przyznanie kosztów pomocy prawnej ze Skarbu Państwa, jak również nie złożył oświadczenia, że koszty te nie zostały zapłacone w całości lub w części.

Nie zachodziła podstawa do uwzględnienia kosztów wynagrodzenia adwokackiego za wniesienie przez pozwanych zażalenia na postawienie zawarte w punkcie 3 wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 3 października 2012 r. dotyczącym wysokości kosztów przyznanych pełnomocnikowi z urzędu (k. 451 – 456). Należy zauważyć, że pozwani powyższy wyrok zaskarżyli apelacją, zaś wniesienie apelacji niweczy dopuszczalność zażalenia na postanowienie o kosztach zawarte w wyroku. Podobne stanowisko zajął także Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 kwietnia 2013 r., III CZP 15/13: „ Na zawarte w wyroku postanowienie o kosztach procesu stronie nie przysługują dwa środki zaskarżenia: apelacja od całego wyroku i zażalenie na postanowienie o kosztach. Ma ona możliwość wniesienia albo apelacji od całego wyroku albo zażalenia na postanowienie o kosztach. Wniesienie apelacji niweczy dopuszczalność zażalenia na postanowienie o kosztach procesu

zawarte w wyroku i to niezależnie od kolejności wniesienia każdego z tych środków odwoławczych”.

W zażaleniu pozwanych na postanowienie Sądu Okręgowego w B. z dnia 18 grudnia 2013 r. (k. 735 – 745) pełnomocnik z urzędu nie zawarł wniosku o przyznanie kosztów pomocy prawnej ze Skarbu Państwa, jak również nie złożył oświadczenia, że koszty te nie zostały zapłacone w całości lub w części.

W tym stanie rzeczy nie podzielając wskazanych wyżej zarzutów apelacji ani argumentacji zgłoszonej na jej poparcie, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację, o czym orzeczono w punkcie III sentencji.

Przechodząc następnie do zażalenia powoda należy stwierdzić, że nie zasługuje na uwzględnienie zawarty w tym środku odwoławczym zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Najwyższego zaprezentowany w postanowieniu z dnia 26 stycznia 2012 r. w sprawie III CZ10/12: „Ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy. W związku z tym może być podważona przez sąd wyższej instancji tylko wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa”. Odnosząc powyższą tezę do okoliczności niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż brak jest podstaw do kwestionowania rozstrzygnięcia Sądu I instancji w przedmiocie zastosowania przy orzekaniu o kosztach zasady słuszności. Na gruncie niniejszej sprawy podstawowe znaczenie dla zastosowania tej zasady ma okoliczność, że pozwani nie byli stroną umowy pożyczki, w chwili jej zawierania byli osobami małoletnimi, nie mieli żadnego wpływu ani na treść tej umowy, ani na kwestię spłaty zaciągniętej pożyczki. Pozwani wstępując w sytuację prawną swojego ojca mieli też ograniczone środki obrony, gdyż ich wiedza dotycząca okoliczności zawarcia spornej umowy była z natury rzeczy ograniczona. Mogli zatem pozostawać w subiektywnym przekonaniu o zasadności swoich racji. W tych okolicznościach eksponowana w zażaleniu kwestia pozyskania przez A. K. środków z depozytu sądowego w kwocie 91.523,88 zł nie ma decydującego znaczenia, zwłaszcza w kontekście kwoty zasądzonej w niniejszej sprawie (należność główna oraz odsetki od 18 grudnia 2009 r.).

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie IV sentencji.

Sąd Apelacyjny orzekając w punkcie V sentencji o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 102 k.p.c. kierował się tymi samymi względami, które stanowiły podstawę orzeczenia zawartego w punkcie IV sentencji. Do przeciwnych wniosków nie prowadzą dokumenty dołączone do odpowiedzi na apelację (k. 1343). Przede wszystkim z dokumentów tych (częściowo nieczytelnych) nie wynika w sposób nie budzący wątpliwości po pierwsze jaka była rzeczywista wartość spadku, a po drugie jaka jest aktualna sytuacja majątkowa pozwanych, zważywszy że dokumenty te pochodzą z roku 2008 r. W szczególności nie wynika, czy lokaty wskazane w piśmie z dnia 16 września 2013 r. (k. 1362) rzeczywiście istniały, nadto jaka była wysokość długów spadkowych. W kontekście przestawionych motywów rozstrzygnięcia o oddaleniu zażalenia powoda, okoliczność, że pozwani mogli się zapoznać z treścią uzasadnienia Sądu pierwszej instancji, nie powoduje utraty po stronie pozwanych subiektywnego przekonania o zasadności swoich racji. Gdy rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji uwarunkowane jest oceną materiału dowodowego, a pozwani jako małoletni spadkobiercy wstąpili w sytuację prawną swojego ojca, wywiedzenie apelacji w celu poddania kontroli instancyjnej wyroku sądu pierwszej instancji, nie może rodzić dla pozwanych negatywnych skutków prawnych.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie VI sentencji na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2016, 1999 tj.) w zw. z § 2 i § 8 pkt 7 w zw. z § 4 ust. 2 i 3 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2015, poz. 1801). Na wysokość tych kosztów złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu, które ze względu na stopień zawiłości sprawy wymagało przyznania w wysokości stawki maksymalnej, a nadto zwrot wydatków w postaci kosztów dwukrotnego dojazdu na rozprawę apelacyjną (w dniu 19 stycznia 2017 r. i 22 lutego 2018 r.).

Nadto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 122 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 1 i § 8 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 1 i 2 w zw. z 16 ust. 2 pkt 2 powołanego wyżej rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w punkcie w punkcie VII sentencji orzeczono o kosztach postępowania zażaleniowego.