Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 714/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 lutego 2017 roku, w sprawie o sygn. akt I C 81/15 z powództwa M. P. (1) przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W., o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość, Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej I Wydział Cywilny:

1. zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz M. P. (1):

a) kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 17 sierpnia 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b) kwotę 7.796 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 21 kwietnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2. oddalił powództwo w pozostałej części;

3. zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz M. P. (1) kwotę 2.922 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4. nakazał pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej:

a) kwotę 752,24 zł tytułem zwrotu wydatków, które nie znalazły pokrycia w uiszczonych przez strony zaliczkach;

b) kwotę 385 zł tytułem opłaty sądowej od rozszerzonego powództwa.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 16 kwietnia 2012 roku w miejscowości R. miało miejsce zdarzenie drogowe. Nieznana osoba kierująca samochodem marki O. (...) z nieustalonych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu i zmusiła prawidłowo jadącego w przeciwnym kierunku M. P. (1) kierującego pojazdem D. (...) o nr rej. (...) do zjechania na pobocze, wjechania do rowu, co skutkowało wywróceniem się pojazdu. Z uwagi na niewykrycie sprawcy Prokuratura Rejonowa w Rawie Mazowieckiej umorzyła postępowanie w sprawie wypadku komunikacyjnego.

Po zdarzeniu drogowym M. P. (1) został przewieziony do szpitala w R.. Został on hospitalizowany na Oddziale (...) Ogólnej z rozpoznaniem urazu głowy i urazu prawego oczodołu, oraz otarcia skóry głowy. W dniu 20 kwietnia 2012 roku wypisano powoda do domu w stanie dobrym z zaleceniem kontroli w POZ. W związku ze złym samopoczuciem, nerwowością, zawrotami głowy, bólami kręgosłupa szyjnego, obawami w prowadzeniu samochodu M. P. (1) leczył się w ciągu najbliższych tygodni po zdarzeniu drogowym z dnia 16 kwietnia 2012 roku w poradni ogólnej, neurologicznej, psychiatrycznej i ortopedycznej. Do momentu wypadku powód nie narzekał na wyżej wskazane dolegliwości. W dniu 30 kwietnia 2012 roku powód został skierowany przez lekarza neurologa do Szpitala Oddziału (...) z rozpoznaniem bóle i zawroty głowy, niedoczulica lewostronna połowiczna, bóle kręgosłupa szyjnego. W dniu 16 maja 2012 roku u powoda przeprowadzono badanie TK głowy, które nie wykazało pourazowych powikłań wewnątrzczaszkowych. Kości pokrywy i podstawy czaszki były bez szczelin złamania. Nie wykryto zmian ogniskowych w tkankach mózgowia. Układ komorowy był symetryczny, nieposzerzony, zbiorniki podstawy prawidłowego kształtu bez zniekształceń i przemieszczeń. W dniu 14 sierpnia 2012 roku u M. P. (1) zostało przeprowadzone badanie TK kręgosłupa szyjnego, które wykazało: zniesienie lordozy szyjnej, na poziomie C5/C6 tylnia wypuklina krążka międzykręgowego zwężająca nieco przestrzeń płynową przedrdzeniową, pozostałe krążki międzykręgowe bez cech pjm, światło otworów międzykręgowych było zachowane. W związku z obrażeniami odniesionymi podczas wypadku z dnia 16 kwietnia 2012 roku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim do dnia 18 lipca 2012 roku. Powód skorzystał także w sierpniu 2012 roku oraz w okresie od dnia 8 października 2012 roku do dnia 19 października 2012 roku z zabiegów rehabilitacyjnych w gabinecie fizykoterapii.

M. P. (1) jest posiadaczem gospodarstwa rolnego, uprawia sad jabłkowy. Z uwagi na wypadek i dolegliwości zdrowotne z nim związane nie był on w stanie należycie o niego zadbać, w szczególności nie mógł wykonać oprysku drzew owocowych (jedynie część z nich dokonali członkowie jego rodziny). Skutkiem tego były słabsze plony. Jabłka były zaniedbane, zagrzybione i nie nadawały się na eksport. Zostało sprzedane 30 ton jabłek, zakwalifikowanych jedynie jako jabłka przemysłowe, gdzie zwykle powód dostarczał kilka ton jabłek deserowych. Wysokość utraconych przez powoda dochodów w związku z niemożnością wykonywania prac polowych w szczególności nie wykonywania oprysków w okresie od dnia 17 kwietnia 2012 roku do dnia 18 lipca 2012 roku wynosiła 7.796 zł.

Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu bólów kręgosłupa lędźwiowego od dnia 20 lutego 2012 roku do dnia 19 kwietnia 2012 roku. Były one związane z przepukliną kręgosłupa. W tym okresie powód miał przeciwwskazania do pracy w gospodarstwie rolnym. Powyższe dolegliwości nie były przeszkodą do prowadzenia samochodu.

Z punktu widzenia neurologii powód w wyniku wypadku drogowego z dnia 16 kwietnia 2012 roku doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 %. Rozstrój zdrowia z tego powodu trwał dłużej niż 14 dni. Dolegliwości bólowe kręgosłupa o miernym nasileniu mogły trwać około 6 tygodni. Później miały one charakter malejący, ale utrzymywały się ponad 6 miesięcy. Powód mógł mieć wówczas trudności z wykonywaniem prac związanych z przeciążeniem kręgosłupa szyjnego, unoszeniem rąk ku górze, odchylaniem głowy, dźwiganiem ciężarów powyżej 10 kg. Z punktu widzenia neurologii rokowania na przyszłość są dobre N. w obrębie palców lewej dłoni u powoda prawdopodobnie nie jest wynikiem wypadku z dnia 16 kwietnia 2012 roku. Niezależnie od tego są to dolegliwości czysto subiektywne, nieupośledzające w żaden sposób funkcji ręki i palców. Nie ma też zaniku mięśni ani dysfunkcji ruchowej w zakresie lewej ręki. Nie ma także przesłanek do powiązania pogorszenia wzroku z podłożem neurologicznym, bowiem nerwy wzrokowy i gałkoworuchowy nie zostały uszkodzone.

W ocenie biegłego psychiatry w wyniku wypadku z dnia 16 kwietnia 2012 roku u powoda wystąpiły zburzenia adaptacyjne w postaci reakcji lękowej. Rozstrój zdrowia z tego powodu trwał dłużej niż 14 dni. Powyższe dolegliwości spowodowały 3 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Na przestrzeni pierwszych ośmiu miesięcy od zdarzenia cierpienia psychiczne występowały ze średnim nasileniem, po czym zaczęły maleć i obecnie są wyrażone w bardzo niewielkim stopniu. Rokowania na przyszłość są pomyślne. Obecnie powód nie wymaga już leczenia psychiatrycznego. Na przestrzeni pierwszych ośmiu miesięcy od wypadku zburzenia adaptacyjne u powoda utrudniały mu pracę w gospodarstwie rolnym, przede wszystkim w zakresie jazdy samochodem, ale obecnie nie wpływają na jego ogólny poziom funkcjonowania.

W ocenie ortopedycznej w wyniku wypadku z dnia 16 kwietnia 2012 roku u powoda wystąpił uraz skrętny kręgosłupa szyjnego oraz stłuczenia głowy. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu z tego powodu wynosi 3 %. Charakter uszkodzenia dotyczy naciągnięcia i naderwania przyczepów mięśniowych, wiązadeł i torebek stawowych w obszarze połączeń międzykręgowych kręgów szyjnych, nie pozwala na ustalenie uszczerbku stałego. Uszkodzenia te bowiem uległy wygojeniu w czasie od 1-2 miesięcy po urazie. Stwierdzone przez biegłego niewielkie ograniczenia ruchów kręgosłupa mogą być wynikiem zmian zwyrodnieniowych, które narastały latami, a więc nie mają związku z wypadkiem. Dolegliwości spowodowane wypadkiem mogły ulec nasileniu w związku z chorobą samoistną - zwyrodnieniem na poziomie C5 – C6. Jednak rokowania w związku z przebytym urazem kręgosłupa szyjnego są dobre. Powód nie doznał uszkodzeń kostnych kręgów szyjnych. Tym niemniej wypadek może wpłynąć na zaostrzenie objawów związanych z obecnością zmian zwyrodnieniowych. W związku z urazem kręgosłupa szyjnego powód mógł mieć trudności w pracy w gospodarstwie rolnym w okresie 2 miesięcy od wypadku.

Pismem z dnia 6 lipca 2012 roku, które wpłynęło do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w dniu 11 lipca 2012 roku powód zgłosił roszczenie o zapłatę między innymi zadośćuczynienia w kwocie 45.000 zł. Pismem z dnia 26 września 2012 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poinformował powoda o przyznaniu kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Następnie pismem z dnia 13 marca 2013 roku, które wpłynęło do pozwanego w dniu 15 marca 2013 roku powód doprecyzował roszczenie żądając zapłaty łącznie kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz wniósł roszczenie o wypłatę odszkodowania tytułem utraconych korzyści finansowych na kwotę 23.000 zł. Pismem z dnia 15 kwietnia 2013 roku pozwany poinformował powoda o odmowie zapłaty wyższego świadczenia tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania tytułem utraconych korzyści.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o wyjaśnienia powoda, zeznania świadków, załączoną do akt sprawy dokumentację medyczną, akta szkodowe oraz opinię biegłych z zakresu neurologii, psychiatrii, rolnictwa i ortopedii. Sąd meriti dał w całości wiarę dowodowi z opinii biegłych, gdyż były one jasne, czytelne i nie zawierały sprzeczności. Biegli jasno uzasadnili swoje wnioski i nie uchybili przy ich wyprowadzaniu ze stwierdzonych faktów zasadom logiki. Ze względu na skomplikowany i zawiły charakter sprawy oraz wątpliwości zgłaszane przez strony biegli z zakresu neurologii i rolnictwa uzupełnił swoje opinie i w ten sposób – w ocenie Sądu I instancji – wyjaśnili wszelkie wątpliwości. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom powoda i zeznaniom świadków S. Ż. i M. P. (2), które były logiczne, spójne i korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie ze względu na fakt, iż sprawca wypadku nie został zidentyfikowany roszczenie zostało skierowane w stosunku do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Poszkodowany jest bowiem uprawniony do otrzymania pełnego wyrównania ze środków Funduszu za szkody na osobie - w granicach odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, wynikającej z treści ustawy - jeśli szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości (art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm. - dalej: "u.u.o."). Sąd meriti podkreślił, że w przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że miało miejsce opisane zdarzenie drogowe, a sprawca zdarzenia ponosi za jego zaistnienie odpowiedzialność na podstawie art. 436 § 2 k.c. Bezspornym jest również to, że obowiązek naprawienia powstałej w wyniku tego zdarzenia szkody majątkowej spoczywa na Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, gdyż nie ustalono tożsamości sprawcy wypadku.

Sąd Rejonowy argumentował, że podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi art. 445 §1 k.c. w związku z art. 444 §1 k.c. zgodnie, z którym w wypadkach uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Sąd wskazał, że ustalając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy, a w szczególności wiek poszkodowanego, rozmiar doznanej krzywdy, nieodwracalność następstw wypadku, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, długotrwałość i przebieg procesu leczenia. Rolą zadośćuczynienia jest bowiem złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, że wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Sąd Rejonowy argumentował dalej, że oceniając zasadność przyznania i wysokość zadośćuczynienia dla M. P. (1) należało wziąć pod uwagę stopień uszczerbku na zdrowiu, który wynosił łącznie 11 %, konieczność pobytu w szpitalu, rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 14 dni, dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego utrzymujące się około sześć miesięcy, występujące zburzenia adaptacyjne w postaci reakcji lękowej i związane z tym trudności z wykonywaniem prac w rolnictwie utrzymujące się przez osiem miesięcy. Z drugiej jednak strony proces leczniczy powoda w świetle zaprezentowanych opinii biegłych dobiegł już do końca, a rokowania na przyszłość są dobre. Kierując się tymi okolicznościami Sąd Rejonowy uznał, że wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł nie stanowi naprawienia poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej, wyrażającej się w krzywdach w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Sąd podkreślił, że zadośćuczynienie powinno przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, której wysokość powinna być dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Sąd uznał, że oprócz wypłaconej z tego tytułu kwoty 15.000 zł żądanie powoda o dalsze zadośćuczynienie, nie jest zawyżone, a pozwany powinien uiścić kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną przez powoda krzywdę. W ocenie Sądu Rejonowego kwota ta będzie stanowiła dla powoda odczuwalną wartość ekonomiczną, jest dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa i w żadnej mierze nie będzie prowadzić do wzbogacenia się pokrzywdzonego.

Odnośnie żądania odszkodowania z tytułu utraconych korzyści wynikających z gorszego niż normalnie zbioru jabłek z posiadanego przez powoda sadu Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 361 § 2 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność za wszelkie straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Sąd meriti argumentował, że uszczerbek dotykający poszkodowanego może wystąpić w dwóch postaciach: straty, którą poniósł w wyniku zdarzenia szkodzącego ( damnum emergens) oraz nieuzyskanych korzyści ( lucrum cessans). Strata wyraża się w rzeczywistej zmianie stanu majątkowego poszkodowanego i polega albo na zmniejszeniu się jego aktywów, albo zwiększeniu pasywów. Utrata korzyści polega natomiast na niepowiększeniu się czynnych pozycji majątku poszkodowanego, które pojawiłyby się w tym majątku, gdyby nie zdarzenie wywołujące szkodę. Sąd podkreślił, że poważną trudność w ustaleniu rozmiaru szkody w postaci utraconych korzyści stwarza jej hipotetyczny charakter. Szkoda w tej postaci musi być przez poszkodowanego wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że w świetle doświadczenia życiowego uzasadnia przyjęcie, iż utrata spodziewanych korzyści rzeczywiście nastąpiła.

Mając na uwadze ustalony stan faktyczny, w szczególności treść opinii biegłego, Sąd Rejonowy za zasadne uznał roszczenie powoda o zasądzenie kwoty 7.796 zł tytułem odszkodowania za utracone korzyści. Sąd podkreślił, że gdyby powód nie uległ wypadkowi mógłby zająć się sadem w szczególności dokonać wymaganych oprysków, co wpłynęłoby w znacznym stopniu na jakość oddanych do skupu owoców.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, które jest wymagalne. Sąd wskazał, że kwestię wymagalności roszczenia reguluje przepis art. 455 k.c., zgodnie z którym, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia. Sąd argumentował, że ugruntowany jest też pogląd, iż żądanie zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania należy do roszczeń, których termin spełnienia nie jest określony, a więc zależy od wezwania do zapłaty przez wierzyciela. Nieco odmienna sytuacja występuje w odniesieniu do przypadku, gdy odpowiedzialność za wyrządzoną przez sprawcę szkodę ponosi ubezpieczyciel. Stosownie bowiem do art. 817 k.c. i 14 u.u.o. jest on zobowiązany do spełnienia świadczenia w ciągu 30 dni od daty zawiadomienia o wypadku. Jak wynika z akt szkodowych pozwany został zawiadomiony o wypadku i roszczeniu powoda o zadośćuczynienie w dniu 11 lipca 2012 roku, a w przypadku odszkodowania za utracone korzyści w dniu 15 marcu 2013 roku. Tym samym za zasadne Sąd Rejonowy uznał żądanie powoda zasądzenia odsetek od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia od dnia 17 sierpnia 2012 roku, a od zasądzonej kwoty odszkodowania od dnia 21 kwietnia 2013 roku. Sąd meriti wskazał, że w dniu 1 stycznia 2016 roku doszło od nowelizacji kodeksu cywilnego w zakresie odsetek - ustawa o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 9 października 2015 roku (Dz. U. z 2015 r. poz. 1830). Zgodnie z art. 56 tej ustawy do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Ze wskazanego przepisu intertemporalnego wynika, że należne powodowi odsetki należy oceniać w rozbiciu na dwa okresy: do dnia 31 grudnia 2015 roku i po tym dniu. Zgodnie z art. 481 §1 i 2 k.c. w brzemieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Dlatego też Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki ustawowe w rozumieniu tego przepisu od dnia wskazanego w pozwie do dnia 31 grudnia 2015 roku. Natomiast zgodnie z art. 481 §1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym po dniu 31 grudnia 2015 roku, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Takie też odsetki Sąd zasądził po dniu 31 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty.

W przedmiotowej sprawie powód domagał się również ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 16 kwietnia 2012 roku. Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie to nie jest zasadne i podlega oddaleniu z uwagi na brak interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. Sąd Rejonowy argumentował, że powód nie wykazał, aby istniało prawdopodobieństwo ujawnienia się w przyszłości innych skutków wypadku, które uzasadniałoby ustalenie odpowiedzialności na przyszłość. Zaś jeśli takowe skutki wystąpią, interes powoda będzie chroniony w świetle art. 442 1 § 3 k.c., który eliminuje niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż szkoda ta się ujawniła.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w kwocie 205 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 600 zł, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych w kwocie 2.100 zł.

W toku postępowania cześć kosztów sądowych tj. kwota 752,24 zł związana z wynagrodzeniem biegłych, została wypłacona tymczasowe ze środków Skarbu Państwa. Zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj.- Dz. U. z 2016 r., poz. 623, dalej "u.k.s.c") kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

W myśl zaś treści art. 82 ust. 2 "u.k.s.c" w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Mając powyższe na uwadze Sąd meriti nakazał pobrać od strony pozwanej kwotę 752,24 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z opiniami biegłych, które nie znalazły pokrycia w uiszczonych przez strony zaliczkach. Sąd podkreślił, że stosownie do treści art. 130 3 § 2 k.p.c. jeżeli obowiązek uiszczenia lub uzupełnienia opłaty powstał na skutek rozszerzenia lub innej zmiany żądania, z innych przyczyn niż wymienione w § 1, albo po wysłaniu odpisu pisma innym stronom, a w braku takich stron - po wysłaniu zawiadomienia o terminie posiedzenia, przewodniczący wzywa zobowiązanego do uiszczenia należnej opłaty w terminie tygodnia, a jeżeli mieszka on lub ma siedzibę za granicą i nie ma w kraju przedstawiciela - w terminie nie krótszym od miesiąca. W razie bezskutecznego upływu terminu sąd prowadzi sprawę bez wstrzymywania biegu postępowania, a o obowiązku uiszczenia opłaty orzeka w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji, stosując odpowiednio zasady obowiązujące przy zwrocie kosztów procesu. Mając powyższe na względzie Sąd Rejonowy nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej kwotę 385 zł tytułem opłaty od rozszerzonego powództwa, ustalonej na podstawie art. 13 i 21 ustawy "u.k.s.c".

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie zasądzonej kwoty odszkodowania w wysokości 7.796 zł oraz odsetek od kwoty 4.000 zł liczonych od dnia 17 sierpnia 2012 roku do dnia wydania wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił naruszenie art. 233 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 361 § 2 k.c. i art. 481 k.c. poprzez:

1. błędne ustalenie stanu faktycznego i przyjęcie za udowodnione:

a) istnienie bezpośredniego związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem z dnia 16 kwietnia 2012 roku a szkodą powstała w zbiorach jabłek;

b) uznanie, że jedyną przyczyną szkody w zbiorach jabłek był wypadek z dnia 16 kwietnia 2012 roku pomimo tego, że powód już od dnia 20 lutego 2012 roku do dnia 19 kwietnia 2012 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim;

c) pominięcie treści opinii biegłego z zakresu rolnictwa, który wskazał w swojej opinii, że miesiącem, w którym wykonuje się najwięcej oprysków jest miesiąc luty, a następnie marzec – czyli okres przed wypadkiem z dnia 16 kwietnia 2012 roku;

2. całkowite pominięcie w treści uzasadnienia wymaganego przepisami wskazania przesłanek, którymi Sąd kierował się przy wydawaniu wyroku w zakresie zasądzonego odszkodowania, brak jakiejkolwiek oceny opinii biegłego z zakresu sadownictwa w odniesieniu do ustalonych w toku postępowania faktów – daty wypadku, choroby powoda przed wypadkiem, wpływu tej choroby na pielęgnację sadu w okresie przed wypadkiem;

3. całkowite pominięcie wyjaśnienia pytań zadanych przez pełnomocnika pozwanego w piśmie z dnia 13 stycznia 2016 roku, wyjaśnienie których powinno mieć decydujący wpływ na ocenę zasadności żądanego przez powoda odszkodowania;

4. ustalenie, że pomimo, iż stan zdrowia powoda został ustalony przez Sąd na poziomie 11% doznanego uszczerbku dopiero w trakcie postępowania sądowego, to Sąd uznał za zasadne zasądzenie odsetek od dnia 17 sierpnia 2012 roku.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zakresie zasądzonej kwoty 7.796 zł tytułem odszkodowania oraz odsetek od kwoty 4.000 zł od dnia 17 sierpnia 2012 roku do dnia wydania wyroku. Ewentualnie apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Apelujący wniósł też o zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z obowiązującymi przepisami.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z dyspozycją art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, że sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związanym zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania ( por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, że dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania orzeczenia sądu I instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania ( por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Dokonanie własnych ustaleń faktycznych pozwala sądowi drugiej instancji na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 509/12, LEX nr 1353054).

Sąd Okręgowy poczynił następujące dodatkowe ustalenia faktyczne:

Wysokość dochodów uzyskanych przez powoda w 2012 roku wyniosła 2.187,26 zł. Dochód możliwy do uzyskania przez powoda z sadów w 2012 roku został przez biegłego oszacowany na kwotę 11.028 zł. Nieponiesione przez powoda nakłady zostały przez biegłego oszacowane na 15 % (1.654 zł). Strata poniesiona przez powoda wynosi więc 7.187 zł. Powyższa strata w postaci nieuzyskanych dochodów, wynika z uzyskanych z produkcji sadowniczej owoców złej jakości, w związku z niemożnością wykonywania przez powoda prac polowych, w szczególności niewykonywania oprysków w okresie od kwietnia 2012 roku.

( uzupełniające opinie biegłego - k. 308 i k. 342a)

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, który został dodatkowo uzupełniony przez Sąd Okręgowy. Ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, z modyfikacją dotyczącą wysokości poniesionej przez powoda szkody w związku z niemożnością wykonywania prac polowych na skutek wypadku, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie. W tej sytuacji, jak słusznie podkreśla w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji ( tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 22 sierpnia 2001 r., sygn. V CKN 348/00, LEX nr 52761, w postanowieniu z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, LEX nr 686078, w wyroku z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, LEX nr 177281; w wyroku z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II CK 353/03, LEX nr 585756). Sąd Rejonowy powołał także prawidłową podstawę prawną wyroku, przytaczając w tym zakresie stosowne przepisy.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy rozważył zarzuty naruszenia prawa procesowego, ponieważ kontrola prawidłowości zastosowania oraz wykładni prawa materialnego może być dokonana dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego orzeczenia zostały poczynione zgodnie z przepisami prawa procesowego.

Jako bezzasadne należy ocenić zarzuty naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa procesowego.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za usprawiedliwiony tylko wtedy, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, zasadami wiedzy lub z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność ta występuje, w szczególności w sytuacji, gdy z treści dowodu wynika co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone mimo, że nie zostały one w ogóle lub dostatecznie potwierdzone lub gdy sąd przyjął pewne fakty za nieudowodnione, mimo, że nie było ku temu podstawy. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego udałoby się wysnuć wnioski odmienne. Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zaś wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak też Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98, LEX nr 322031; por. wyrok SN z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. V CKN 17/00, OSNC 2000, nr 10, poz. 189; wyrok SN z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732). Zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego M. P. (1) jest posiadaczem gospodarstwa rolnego. Uprawia sad jabłkowy. Z uwagi na wypadek i dolegliwości zdrowotne z nim związane nie był w stanie należycie zadbać o sad, w szczególności nie mógł wykonać niezbędnych oprysków drzew owocowych (jedynie część z nich dokonali członkowie jego rodziny), co skutkowało gorszymi plonami. Jabłka były zaniedbane, zagrzybione i nie nadawały się na eksport. Sprzedano 30 ton jabłek, zakwalifikowanych jedynie jako jabłka przemysłowe, gdzie zwykle powód dostarczał kilka ton jabłek deserowych. Wysokość dochodów uzyskanych przez powoda w 2012 roku wyniosła 2.187,26 zł. Dochód możliwy do uzyskania przez powoda z sadów w 2012 roku został przez biegłego oszacowany na kwotę 11.028 zł. Nieponiesione przez powoda nakłady zostały przez biegłego oszacowane na 15 % (1.654 zł). Strata poniesiona przez powoda wyniosła więc 7.187 zł. Powyższa strata w postaci nieuzyskanych dochodów, wynika z uzyskanych z produkcji sadowniczych owoców złej jakości, w związku z niemożnością wykonywania przez powoda prac polowych, w szczególności niewykonywania oprysków w okresie od kwietnia 2012 roku.

Nie ulega wątpliwości, że wypadek powoda spowodował u powoda rozstrój zdrowia, konieczność pobytu na zwolnieniu lekarskim i niemożność wykonywania w tym okresie prac polowych. Nie można przy tym pominąć faktu, że wypadek powoda miał miejsce w okresie wiosennym, kiedy wykonuje się prace polegające w szczególności na zabezpieczeniu drzew jabłoni przed szkodnikami odpowiednimi opryskami. Opryski drzew owocowych przeciwko chorobom, szkodnikom, chwastom wykonuje się począwszy od miesiąca lutego, a następnie przez cały okres wiosny i lata. W okresie pobytu przez powoda na zwolnieniu lekarskim z powodu choroby niemającej związku z przedmiotowym wypadkiem odbywało się cięcie drzew, które zostało wykonane przez domowników powoda. Jednakże kolejny etap pielęgnacji drzew owocowych tj. opryski wiosenne odbywały się w okresie, w którym miał miejsce wypadek komunikacyjnych, skutkujący dalszą niezdolnością powoda do wykonywania pracy. Wypadek, któremu uległ powód miał miejsce w dniu 16 kwietnia 2012 roku, zaś zwolnienie lekarskie z powodu schorzeń samoistnych powoda kończyło się w dniu 19 kwietnia 2012 roku. Gdyby więc nie wypadek powód to od dnia 20 kwietnia 2012 roku mógłby powrócić do pracy i wykonywać prace polowe, w tym opryski. Z uwagi jednak na doznane w wypadku obrażenia ciała powrót powoda do pracy był niemożliwy i konieczne było rozpoczęcie leczenia skutków wypadku, a nie chorób z wypadkiem niezwiązanych.

Podkreślić należy, że ocena dowodu z opinii biegłego, w odróżnieniu od oceny innych środków dowodowych, nie sprowadza się do ustalenia jej wiarygodności, lecz do kontroli logiczności wywodu opinii, poziomu wiedzy merytorycznej biegłego oraz stopnia stanowczości wniosków ekspertyzy. Ocena słuszności opinii opiera się przede wszystkim na zaufaniu do wiedzy biegłego. Sąd nie jest natomiast uprawniony do konfrontowania z własną wiedzą wniosków opinii, bazujących na wiadomościach specjalnych biegłego ( tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 15 września 2015 r., sygn. I ACa 340/15, LEX nr 1808657). Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej ( tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 maja 2015 r., sygn. I ACa 1500/14, LEX nr 1771325).

Apelujący nie wykazał żadnych uchybień biegłego w zakresie wiedzy, czy logiczności wniosków opinii. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał złożoną opinię, uzupełnioną na etapie postępowania apelacyjnego, za pełnowartościowy środek dowodowy.

Dodać należy, że Sąd Okręgowy oddalił złożony na rozprawie apelacyjnej wniosek apelującego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego na okoliczność czy istnieją dane statystyczne w zakresie ilości uzyskiwanych procentowo jabłek przemysłowych z prawidłowo prowadzonych sadów. Przeprowadzenie dowodu na takie okoliczności jest zbędne, gdyż pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie można przy tym pominąć, że efekty produkcji sadowniczej zależą też w dużej mierze od warunków pogodowych. Zatem w przypadku wystąpienia w danym roku ekstremalnych warunków pogodowych takie dane statystyczne, gdyby nawet istniały, mogłyby okazać się niemiarodajne.

Nietrafnym jest także postawienie zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela bowiem dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko gdyby sąd odwoławczy nie miał możliwości dokonania oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenie, a także w razie zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego ( tak też Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 16 października 2009 r., sygn. I UK 129/09, LEX nr 558286, w wyroku z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07, LEX nr 741082, w wyroku z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000/5/100 oraz w wyroku z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07, M. Prawn. 2007/17/930). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku umożliwia natomiast dokonanie kontroli instancyjnej.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego tj. art. 361 § 2 k.c. należy stwierdzić, że zarzut ten nie jest zasadny. Podkreślić trzeba, że unormowanie zawarte w art. 361 § 1 kodeksu cywilnego opiera się na założeniach teorii przyczynowości adekwatnej, zgodnie z którą, o związku takim może być mowa jedynie wtedy, gdy między zdarzeniem postrzeganym jako przyczyna a szkodą, występuje obiektywne powiązanie o charakterze normalnym, typowym, zwykle mającym miejsce w normalnym przebiegu spraw ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2000 r., III CKN 810/98, niepubl.). Adekwatny związek przyczynowy, stanowiący jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej oraz wyznaczający jej granice, nie zachodzi wtedy, gdy szkoda jest odosobnionym, wyjątkowym, atypowym następstwem określonego zdarzenia, zazwyczaj niewystępującym w zwykłej kolejności zdarzeń, w zasadzie nie do przewidzenia; gdy doszło do jej powstania tylko wskutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nikt nie bierze pod uwagę ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 lutego 2001 r., III CKN 578/00, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 120, z dnia 23 kwietnia 1982 r., IV CR 60/82, OSP 1983, z. 2, poz. 27 oraz z dnia 23 kwietnia 1974 r., II CR 146/74, OSP 1975, z. 2, poz. 37). Zatem o kwalifikacji następstwa jako normalnego lub anormalnego decyduje ocena ustalonych w sprawie faktów przeprowadzona przez sąd w oparciu o zasady doświadczenia życiowego i ewentualnie wiadomości specjalne; nie wyłącza adekwatności związku przyczynowego okoliczność, że czasem następstwo - mimo identycznego przebiegu zdarzenia - nie następuje lub że określone następstwo jest statystycznie rzadkim przypadkiem ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003 r., V CKN 1640/00, niepubl.).

Niezdolność powoda do pracy w gospodarstwie sadowniczym wskutek wypadku komunikacyjnego i związaną z tym niemożność wykonywania koniecznych prac polowych, skutkującą uzyskaniem gorszych plonów należy uznać za normalne następstwo tego wypadku. Sąd Rejonowy przy ustalaniu istnienia bezpośredniego związku przyczynowego między wypadkiem z dnia 16 kwietnia 2012 roku a szkodą powoda w postaci utraconych korzyści uwzględnił treść opinii biegłego z zakresu neurologii i biegłego z zakresu sadownictwa, wywodząc słusznie o istnieniu adekwatnego związku przyczynowego między zdarzeniem a szkodą, a Sąd Okręgowy zgadza się z tym stanowiskiem. Tak więc podnoszony zarzut okazał się niezasadny.

Jako chybiony należy ocenić zarzut naruszenia art. 481 k.c. Błędny jest pogląd apelującego, że odsetki od przyznanego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powinny zostać zasądzone od daty wyrokowania. Zobowiązanie dłużnika do naprawienia szkody spowodowanej czynem niedozwolonym jest zobowiązaniem o charakterze bezterminowym. Wobec tego zadośćuczynienie należy traktować jak wierzytelność bezterminową, a więc świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). Stosownie do treści art. 481 § 1 k.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. O takim opóźnieniu można mówić, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne, także wówczas, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Wymagalność zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. i związany z nim obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie przypadają na dzień doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty przed wytoczeniem powództwa albo odpisu pozwu (ewentualnie pisma rozszerzającego powództwo, chyba że rozszerzenie nastąpiło na rozprawie w obecności dłużnika). Z charakteru świadczenia z art. 445 § 1 k.c., którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., OSNCP 1971,poz. 103).

Obowiązywania bardzo wysokich odsetek ustawowych spowodowało w przeszłości zarysowanie się pewnej tendencji do przyjmowania wyjątków od ogólnej zasady i uznawania w niektórych przypadkach, że przyznanie odsetek ustawowych począwszy od daty wymagalności (zamiast od daty orzekania przez sąd) mogłoby w wielu sytuacjach stanowić nieuzasadnione uprzywilejowanie wierzyciela. Nie wdając się w ocenę jurydycznej prawidłowości takiej praktyki zważyć należy, że w żadnym stopniu nie może się odnosić do rozpoznawanej sprawy.

Obecnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadzi w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowi nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres. W tym miejscu należy przytoczyć pogląd Sądu Najwyższego zawarty w wyroku z dnia 18 lutego 2011 roku w sprawie I CSK 243/10 ( LEX nr 848109). Sąd Najwyższy wskazując na występującą w orzecznictwie rozbieżność stanowisk co do początkowego terminu naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zaprezentował pogląd, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Odnosząc te uwagi do realiów rozpoznawanej sprawy należy uznać, że brak jest podstaw do zakwestionowania zasądzonych odsetek za opóźnienie w zapłacie orzeczonego na rzecz powoda zadośćuczynienia.

Dokonane w toku postępowania ustalenia faktyczne jednoznacznie wskazują na to, że krzywda doznana przez powoda w rozmiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu istniała już w dacie zgłoszenia żądania wobec strony pozwanej. Apelujący nie podjął nawet próby wykazania, że w stanie faktycznym sprawy są podstawy do ustalenia daty początkowej biegu odsetek ustawowych od dnia wyrokowania. Z części motywacyjnej apelacji wynika, że skarżący stoi na stanowisku, że ustalony przez Sąd uszczerbek jest wynikiem postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd.

W świetle przepisów art. 14 ustawy ubezpieczeniowej oraz art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel, co do zasady jest zobowiązany spełnić świadczenia z tytułu umowy ubezpieczenia w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. W wyroku z dnia 16 grudnia 2011 roku ( V CSK 38/11, LEX nr 1129170), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ratio legis art. 14 ustawy ubezpieczeniowej, podobnie jak i art. 817 k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel lub Fundusz - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.), obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania. Odsetki, zgodnie z art. 481 k.c., stanowią opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już wówczas powinny się należeć od tego właśnie terminu ( podobnie Sąd Najwyższy także w innych wyrokach, np. z dnia 8 sierpnia 2012 r., I CSK 2/12, LEX nr 1228578, z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683, z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11, LEX nr 1147804, z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK 257/09, LEX nr 551204, z dnia 15 lipca 2004 r. V CK 640/03, niepubl., z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134). W wyroku z dnia 18 listopada 2009 roku Sąd Najwyższy wskazał dodatkowo, że spełnienie przez ubezpieczyciela świadczenia w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością.

Apelujący na takie szczególne okoliczności się nie powołuje. Ciężar prowadzenia postępowania likwidacyjnego spoczywa na zakładzie ubezpieczeń, który jako profesjonalista winien przeprowadzić własne postępowanie w celu ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia. Wypłacając jedynie część żądanej przez powoda kwoty z tego tytułu pozwany wdał się w spór. Postępowanie sądowe wykazało, że kwota wypłacona na etapie postępowania likwidacyjnego była zaniżona i wobec tego pozwany jest zobowiązany do zapłaty odsetek. Z tych względów zarzut naruszenia art. 481 k.c. okazał się nieuprawniony.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1) litera b) w ten tylko sposób, że obniżył zasądzone odszkodowanie do kwoty 7.187 zł, oddalając apelację w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c.

Uwzględnienie apelacji w tak niewielkim zakresie nie miało wpływu na rozliczenie kosztów postępowania przed Sądem I instancji (art. 100 k.p.c.).

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej (apelacja została uwzględniona tylko w nieznacznej części) o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, ze zm.) w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1667), które weszło w życie z dniem 27 października 2016 roku i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.