Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2033/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 października 2017 roku, Sąd Rejonowy w Zgierzu
w sprawie o sygn. akt I C 953/16, z powództwa D. B. przeciwko V. L. Towarzystwu (...) z siedzibą
w W. o zapłatę:

1.  zasądził od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz D. B. kwotę 25.197,32 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 6 września 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz D. B. kwotę 3.677 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał pobrać od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 2.546,96 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Zgierzu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 21 listopada 2009 roku D. B. złożył pisemne wnioski o zawarcie umowy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną M. (...). W treści wniosków o zawarcie umów powód oświadczył, że przed zawarciem umów otrzymał i zapoznał się z treścią Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną M. (...) o indeksie (...) oraz Regulaminem Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych o indeksie (...)- (...).

Przedstawiciel ubezpieczyciela przyszedł do domu powoda, opisał co powód może zyskać, mówił, że powód będzie opłacał roczne składki, a roczny zysk wyniesie 12 %. Nadto, wyjaśnił, że powód będzie mieć doradcę, opiekuna, który będzie go instruował co do dalszego postępowania. Wówczas powód podpisał wnioski o zawarcie umowy. Uczynił to nie czytając treści wniosków. Zaufał ustnym wyjaśnieniom agenta ubezpieczeniowego. Powód nie dopytywał agenta ubezpieczeniowego o swoje obowiązki, o ryzyko inwestycyjne, w jaki sposób będą inwestowane środki klienta celem osiągnięcia zakładanego zysku.

W dniu 21 listopada 2009 roku powód wpłacił na rzecz pozwanego dwa razy po 6.000 zł. W dniu 13 stycznia 2010 roku D. B. jako ubezpieczający zawarł ze (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. dwie umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną M. (...), co potwierdzono wystawieniem polis o numerach (...) (w której osobą ubezpieczoną była A. B.) i (...) (w której ubezpieczonym był D. B.). Ustalono dla każdej z tych umów, że okres ubezpieczenia wynosi 30 lat (początek okresu ubezpieczenia to 13 stycznia 2010 roku, a koniec okresu ubezpieczenia – data dożycia to 12 stycznia 2040 roku), a składka regularna wynosi 6.000 zł i płacona jest rocznie.

Zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...), przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego oraz inwestowanie środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych w okresie, na jaki umowa została zawarta. Wskazano, że celem umowy jest realizacja zysków w krótkim horyzoncie czasowym. Zakres ubezpieczenia obejmował następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego Daty Dożycia, i śmierć ubezpieczonego
w Okresie (...) (§ 3). Umowa ulegała rozwiązaniu wskutek m.in. rozwiązania umowy przez ubezpieczającego – z dniem doręczenia do siedziby ubezpieczyciela pisemnego oświadczenia ubezpieczyciela o rozwiązaniu i wypłaty świadczenia wykupu – z dniem doręczenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu (§ 10 ust. 1). Z zastrzeżeniem ust. 3, w razie rozwiązania umowy przez ubezpieczającego, ubezpieczyciel wypłacał kwotę
w wysokości Świadczenia Wykupu, zgodnie z zasadami określonymi w § 23 (§ 10 ust. 2).
W pierwszych dwóch latach polisy wartość Świadczenia Wykupu była równa Wartości Części W. Rachunku i wypłacana jedynie wówczas, gdy na Rachunku Jednostek Funduszy zgromadzone były środki stanowiące Część W. Rachunku (§ 10 ust. 3).
W przypadku przedterminowego rozwiązania umowy, na skutek w/w zdarzeń wypłacana wysokość świadczenia Wykupu w zakresie wartości Części Bazowej Rachunku uwzględnia jej pomniejszenie o koszty poniesione przez Ubezpieczyciela związane z dystrybucją
i zawarciem umowy oraz koszty związane z prowadzoną przez Ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy nie będą mogły zostać pokryte z opłat określonych w § 24 ust. 1, jakie byłby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie całego okresu, na jaki umowa została zawarta. Wypłacając Świadczenie Wykupu Ubezpieczyciel nie nalicza ani nie potrąca z wypłacanego świadczenia jakiejkolwiek kary umownej lub odstępnego związanych z przedterminowym rozwiązaniem umowy (§ 10 ust. 5). Przez świadczenie wykupu należało rozumieć kwotę świadczenia z umowy wypłacaną przez ubezpieczyciela w przypadkach określonych w OWU z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczającego Dnia Dożycia, śmierci ubezpieczonego lub odstąpienie przez ubezpieczającego od umowy (§ 2 ust. 1 pkt 25). Wysokość świadczenia wykupu na dany dzień jest równa Wartości Części W. Rachunku oraz określonego procentu Wartości Części Bazowej Rachunku wskazanego w ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU (§ 23 ust. 5 OWU). Zgodnie z ust. 15 wskazanego Załącznika, w 4-tym roku polisy ubezpieczającemu wypłacano 30 % Części Bazowej Rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą Świadczenia Wykupu. Przy czym, jak wynika z § 23 ust. 1 OWU ubezpieczający ma prawo, począwszy od drugiej rocznicy polisy, wystąpić o całkowitą wypłatę świadczenia Wykupu, pod warunkiem, że opłacił wszystkie składki regularne w należnej wysokości, wymagane
do dnia złożenia w/w wniosku. Wysokość kwoty całkowitej lub częściowej wypłaty Świadczenia Wykupu obliczana jest według cen jednostek funduszy z dnia wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego następującego nie później niż w trzecim dniu roboczym od dnia rozwiązania umowy lub odpowiednio dnia doręczenia wniosku
o częściową wypłatę Świadczenia Wykupu, z zastrzeżeniem ust. 10 oraz § 25 ust. 2 i § 29
(§ 23 ust. 9). Z tytułu zawarcia i wykonywania umowy ubezpieczyciel pobierał następujące opłaty: opłatę wstępną, opłatę za udzielenie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną, opłatę za zarządzanie aktywami Rachunku Jednostek Funduszu, opłatę za zarządzanie aktywami Portfeli Modelowych, opłatę operacyjną i inne opłaty z tytułu dodatkowych usług oferowanych przez ubezpieczyciela związanych
z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi określone w szczegółowych regulaminach
(§ 24 ust. 1). Opłaty powyższe służą pokryciu kosztów związanych z obsługą
i administrowaniem umową, kosztów dystrybucji, jak również innych kosztów związanych
z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą i pobierane są poprzez odpisanie z rachunku Jednostek Funduszy odpowiedniej części środków ubezpieczającego. Jednostki Funduszy zostaną odpisane po cenach jednostek funduszy z dnia wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, następującego w dniu pobrania każdej z opłat
(§ 24 ust. 15).

W dniu zawarcia umów agent ubezpieczeniowy już nic więcej powodowi nie tłumaczył ponad to, co powiedział mu w dniu złożenia wniosków. Przed zawarciem umowy powód nie był informowany przez agenta ubezpieczeniowego o konsekwencjach rezygnacji
z umowy. Nie otrzymał tabeli z wysokością opłaty, jaka zostanie pobrana w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. Warunki umowy nie były negocjowane z powodem. Powód nie próbował wynegocjować na przykład wyższego zysku ponad zaproponowany przez agenta. Przedstawiciel ubezpieczyciela nie tłumaczył powodowi poszczególnych zapisów umowy, a powód o to nie dopytywał. Powód podpisał umowy ubezpieczenia nie czytając ich.

D. B. wpłacał kolejne składki zgodnie z umową. Po 3 latach doszedł
do wniosku, że więcej wpłaca ubezpieczycielowi niż zyskuje na tej inwestycji, więc zrezygnował z obu umów.

Z dniem 12 sierpnia 2013 roku umowy uległy rozwiązaniu wobec złożenia przez powoda wniosków o całkowitą wypłatę Świadczenia Wykupu.

Pismem z dnia 27 sierpnia 2012 roku powód wezwał ubezpieczyciela do podjęcia negocjacji w zakresie skutków rozwiązania przez niego umów ubezpieczenia (zwłaszcza
w zakresie opłat likwidacyjnych). W odpowiedzi Towarzystwo (...) nie znalazło podstaw do odstąpienia od zasad określonych w OWU.

Na dzień rozwiązania umowy suma wpłaconych składek z tytułu umowy potwierdzonej polisą nr (...) wynosiła 18.000 zł. Powód miał zgromadzone
na koncie 18.496,49 zł (Wartość Części Bazowej Rachunku), natomiast Wartość Części W. Rachunku wynosiła 0 zł.

Na dzień rozwiązania umowy potwierdzonej polisą nr (...) suma wpłaconych składek wynosiła 18.000 zł. Powód miał zgromadzone na koncie 17.499,69 zł (Wartość Części Bazowej Rachunku), natomiast Wartość Części W. Rachunku wynosiła 0 zł.

W dniu 5 września 2013 roku Towarzystwo (...) przelało na rzecz powoda kwotę 5.548,95 zł z tytułu Świadczenia Wykupu z polisy nr (...) i kwotę 5.249,91 zł z tytułu Świadczenia Wykupu z polisy nr (...).

Decyzją nr (...) z dnia 15 marca 2016 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. obowiązek podjęcia określonych w decyzji działań w odniesieniu do aktualnie wykonywanych umów zawartych po dniu 1 stycznia 2013 roku w oparciu o wzorce umowne wymienione w decyzji, m.in. (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną M. (...)- (...). Działania te polegały m.in. na zwiększeniu części Świadczenia Wykupu ustalanej w oparciu o Część Bazową Rachunku w 1 roku trwania polisy do wartości nie niższej niż 71 % w/w Części Bazowej Rachunku i w każdym kolejnym roku obowiązywania polisy miała ona wzrastać o 1 %. Przy czym, zmiana ta nie dotyczy Świadczenia Wykupu ustalonego w oparciu o Część W. Rachunku, bowiem nadal w każdym okresie wynosić ona ma 100 % Wartości Części W. Rachunku. Nadto, przyjęcie tej zmiany nie wyłączało możliwości dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych na drodze sądowej, w tym w zakresie wysokości Świadczenia Wykupu.

W dniu 21 października 2016 roku pozwany zmienił firmę, pod którą działa ze (...) Spółka Akcyjna na V. L. Towarzystwo (...).

Łączne koszty poniesione przez pozwanego w związku z zawarciem i kontynuacją umowy nr (...) oraz umowy nr (...) do dnia ich rozwiązania zawierały się
w przedziale pomiędzy 11.750,43 zł, a 12.637,86 zł (dla każdej z umów). Koszty te miały pośredni wpływ na wysokość Świadczenia Wykupu poprzez pobierane opłaty oraz poprzez ustalenie procentu Wartości Części Bazowej Rachunku, o którym mowa w ust. 15 załącznika nr 1 do OWU. Podejście zastosowane przez pozwanego do wyznaczenia Wartości Wykupu było uzasadnione (wynikało z pokrywania kosztów początkowych, w tym kosztów akwizycji poniesionych przez pozwanego). W przypadku, gdyby wartość rachunku przeznaczona
do wypłaty byłaby równa 100 % wartości rachunku, w większości (jeśli nie we wszystkich) rozwiązywanych przed terminem umów, pozwany poniósłby stratę.

Powód ma 38 lat, jest z zawodu rolnikiem. Posiada wykształcenie średnie. Pozostaje
w gospodarstwie domowym z żoną i dwójką dzieci. Utrzymują się z rolnictwa i pomocy rodziców oraz otrzymują świadczenie „Rodzina 500 +”.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranych dowodów uznanych za wiarygodne.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega uwzględnieniu niemalże w całości. W sprawie bezspornym było, że powód będący konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. zawarł z pozwanym Towarzystwem (...), którego przedmiotem działalności zgodnie z wpisem do KRS jest m.in. ubezpieczenia na życie związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi ze składka regularną. Strony zgodne były również co do faktu, że umowy ubezpieczenia zostały rozwiązane z dniem 12 sierpnia 2013 roku na skutek złożenia przez ubezpieczającego wniosku o całkowitą wypłatę Świadczenia Wykupu. Przedmiot sporu stanowiła kwestia, czy pozwany miał prawo naliczyć i wypłacić powodowi Świadczenie Wykupu stanowiące zaledwie około 30 % wpłaconych przez niego tytułem składek na ubezpieczenie środków w związku z rozwiązaniem umowy oraz zatrzymać pozostałą część.

W toku procesu powód powołał się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w związku z czym zadaniem Sądu Rejonowego było zbadanie treści postanowień tejże umowy oraz stosowanego przez stronę pozwaną wzorca umownego, zaś kontrola ta miała charakter incydentalny, albowiem dotyczyła łączącej strony postępowania umowy. Przepis art. 479 43 k.p.c. rozszerza prawomocność wyroku wydanego w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone na osoby trzecie. Skutek tzw. prawomocności rozszerzonej powstaje w chwili wpisania treści postanowienia wzorca umowy do rejestru postanowień wzorców umownych uznanych za niedozwolone.

Sąd Rejonowy podkreślił, że w niniejszej sprawie przywoływane przez powoda wyroki w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, a zwłaszcza wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 7 października 2011 roku, sygn. akt XVII AmC 1704/09, nie dotyczą kwestionowanych postanowień stosowanych w umowach zawieranych przez pozwane Towarzystwo (...) z konsumentami, a odnoszących się do świadczenia wykupu, lecz do opłaty likwidacyjnej. Powołana przez powoda decyzja nr (...) z dnia 15 marca 2016 roku Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów również nie obejmuje kwestionowanych postanowień, gdyż znajduje ona zastosowanie do umów zawartych po dniu 1 stycznia 2013 roku. Sąd Rejonowy zważył jednak, że w treści decyzji odniesiono się do analogicznych postanowień dotyczących świadczenia wykupu. Prezes UOKiK, po stwierdzeniu spełnienia przesłanek art. 24 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nakazał ubezpieczycielowi m.in. zwiększenie świadczenia wykupu w Części Bazowej Rachunku w 1 roku trwania polisy do wartości nie niższej niż 71 % oraz podnoszenie jej w następnych latach o 1 %.

Analizowana umowa jest - zdaniem Sądu Rejonowego - umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału, jednakże, wobec szerokiej definicji umowy ubezpieczenia zawartej w art. 805 k.c., umowę taką należy traktować nadal jako umowę ubezpieczenia. W ocenie Sądu pierwszej instancji nie może zostać uznane za główne świadczenie ubezpieczyciela – tzw. „świadczenie wykupu”, obliczane zgodnie z § 23 OWU. Przez główne świadczenia stron należy rozumieć elementy umowy decydujące o jej charakterze, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia, stanowiące essentialia negotii danej umowy. Za główne świadczenia stron umowy ubezpieczenia na życie uznać należy ze strony ubezpieczyciela – wypłatę świadczenia na wypadek śmierci ubezpieczonego albo dożycia przez niego do określonego momentu, a ze strony ubezpieczającego – zapłatę składek ubezpieczeniowych. Nie można zatem na gruncie OWU i umowy - uznać zapisów dotyczących uprawnienia do zatrzymania części środków przez zakład ubezpieczeń i zastosowanie swoistej sankcji umownej (zmniejszenia wartości wypłacanych środków o procentowo wyliczoną wartość) za główne świadczenie stron. Świadczenie wykupu jest to jedynie świadczenie uboczne zastrzeżone na wypadek zakończenia stosunku ubezpieczenia przed uzgodnionym terminem.

Zdaniem Sądu Rejonowego oceny tej nie zmienia fakt, że przedmiotowa umowa obowiązywała ponad 3 lata i w 4-tym roku Świadczenie Wykupu wynosiło 30 %, a zatem faktycznie istniało jakieś świadczenie do wypłaty obok Świadczenia z tytułu śmierci
i Świadczenia z tytułu dożycia, ponieważ w dalszym ciągu chodziło o wskazanie, jaką kwotę zatrzymuje ubezpieczyciel po potrącaniu jej z kwoty stanowiącej jego świadczenie główne. Inaczej rzecz ujmując, opłata za całkowity wykup wartości polisy wynosi w 4-tym roku polisy 70 % jej wartości, a nie jest świadczeniem głównym opłata dodatkowa, mająca charakter zbliżony do kary umownej czy do odstępnego. Kwestionowane postanowienia nie były uzgodnione z ubezpieczającym indywidualnie. Powód przyznał, że ograniczył się do wysłuchania ustnej oferty przedstawionej mu przez przedstawiciela ubezpieczyciela i jej zaakceptowania. Przed zawarciem umowy nie miały miejsca żadne negocjacje pomiędzy stronami dotyczące jej warunków. Wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia na życie zawierał co prawda adnotację, że jednocześnie z podpisaniem wniosku zainteresowany zapoznał się m.in. z ogólnymi warunkami ubezpieczenia, tym niemniej w toku procesu powód zaprzeczył, aby przedstawiciel ubezpieczyciela wytłumaczył mu konsekwencje przedterminowego rozwiązania umowy. W ocenie Sądu Rejonowego, podpisy nakreślone przez powoda mają charakter wyłącznie formalny. Sąd argumentował, że powód polegał na wyjaśnieniach oraz zapewnieniach pośrednika przy podejmowaniu decyzji o zawarciu umowy ubezpieczenia. W omawianym stanie faktycznym nie sposób postawić znaku równości pomiędzy oświadczeniem o zapoznaniu się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia, a zrozumieniem ich treści. Aspekt informacyjny ma doniosłe znaczenie z uwagi na nadal niezadowalający poziom wiedzy i świadomości prawnej konsumentów jako słabszej w stosunku do profesjonalnego kontrahenta strony stosunku zobowiązaniowego. Wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach OWU mechanizmu wyliczania świadczenia wykupu pozwoliłoby realnie ocenić ubezpieczającemu wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić
w przyszłości, a które mogą go skłonić do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy. W ocenie Sądu Rejonowego powód został o oferowanej umowie poinformowany przez agenta ubezpieczeniowego wadliwie oraz nierzetelnie, bowiem skupił się on na przedstawieniu potencjalnych zysków, które mógłby osiągnąć ubezpieczony, z pominięciem ponoszonego przez niego ryzyka finansowego. Niemniej dopełnienie tegoż obowiązku nie leżało wyłącznie w zakresie kompetencji agenta, ale i ubezpieczyciela. Powód jest rolnikiem ze średnim wykształceniem. Nie jest osobą zorientowaną w przepisach o działalności ubezpieczeniowej, ocenie ryzyka długoterminowych inwestycji ani biegły w nazewnictwie, którym posługuje się pozwany jako profesjonalista. Zresztą nawet legitymowanie się przez przeciętnego konsumenta odpowiednim do modelu konsumenta z art. 2 pkt 8 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 171, poz. 1206) poziomem wiedzy nie wyklucza możliwości wprowadzenia go w błąd przez przedsiębiorcę co do oferowanego mu produktu lub usługi.

Powód już po podpisaniu wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia, po zapoznaniu się z OWU, mógł odstąpić od umowy ubezpieczenia w określonym terminie
(§ 31 OWU), czym uchroniłby się od negatywnych skutków podjęcia wieloletniej inwestycji kapitału, niemniej jednak, zapewnienia pośrednika ubezpieczeniowego nie wzbudziły
w powodzie wątpliwości uzasadniających potrzebę wnikliwej interpretacji zapisów Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Tym bardziej, że pozwany nie przedstawił dowodów, w tym
z zeznań świadków, celem wykazania, że powód zrozumiał mechanizmy finansowe spornej umowy reprezentowanej przez agenta Towarzystwa (...), w szczególności zasady wyliczania Świadczenia Wykupu.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że świadczenie wykupu jest tak niskie, że ubezpieczyciel zatrzymuje znaczną część składek, co należy uznać za niedopuszczalne
z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Rezygnacja przez ubezpieczonego
z dalszego wnoszenia składek ubezpieczeniowych (w rozpatrywanym okresie) skutkowała utratą większości środków, jakie zostały uzyskane poprzez wykup jednostek funduszy.
Z powyższego wynika, że ubezpieczyciel przewidział dla ubezpieczonego swoistą sankcję za rezygnację z kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami,
w przypadku zawarcia ubezpieczenia na rzecz konkretnej osoby, przy czym owo zastrzeżenie ma charakter uniwersalny tzn. jest całkowicie niezależne od wartości posiadanych przez ubezpieczonego jednostek uczestnictwa. Rekompensowanie potencjalnych szkód finansowych wynikających z wiążących pozwane Towarzystwo (...) umów nie powinno obciążać konsumentów, do czego stanowisko strony pozwanej zmierza. Nie można zatem stwierdzić, że roszczenie powoda stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego.

Sąd Rejonowy argumentował dalej, że pomimo, iż biegły aktuariusz stwierdził, że zasady ustalania świadczenia wykupu są uzasadnione ekonomicznie, biorąc pod uwagę ewentualną stratę, jaką ponieść może pozwany, nie analizował kwestii wypełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych i klarowności kwestionowanych postanowień. W ocenie Sądu Rejonowego, ubezpieczyciel nie może natomiast ze składek ubezpieczonego pokrywać kosztów poniesionych przez siebie z tytułu prowizji dla agenta - nie są to bowiem koszty związane z konkretną umową ubezpieczenia, ale koszty własne ubezpieczyciela, koszty ogólne prowadzenia przezeń działalności: ubezpieczony nie ma bowiem na nią wpływu i nie jest stroną umowy zawartej przez ubezpieczyciela z agentem. Zgodnie z art. 761 3 k.c. i 761 4 k.c., jeżeli umowa zawarta pomiędzy ubezpieczycielem a ubezpieczonym agentem ma być wykonywana częściami, agent nabywa prawo do prowizji w miarę wykonywania tej umowy. Natomiast w razie rozwiązania umowy z przyczyn nieleżących po stronie ubezpieczyciela (tak jak w niniejszej sprawie) - agent nie może żądać prowizji, a prowizja już wypłacona podlega zwrotowi. Są to przepisy semiimperatywne, ale nawet jeżeli umowa pomiędzy ubezpieczycielem a agentem zawiera postanowienia korzystniejsze dla agenta, to ubezpieczony nie może ponosić skutków takiej postawy ubezpieczyciela. Jak wynika przy tym z analizy zestawienia kosztów poniesionych przez pozwanego w związku z obiema umowami zawartymi z powodem, w pierwszym roku obowiązywania umowy wypłacono agentowi prowizję wynoszącą blisko 1,5 rocznej składki. Sąd Rejonowy wskazał nadto, że znaczna część kosztów funkcjonowania pozwanego oraz jego ryzyko są pokrywane przez konsumenta w ramach szeregu innych opłat pobieranych przez pozwanego określonych w ogólnych warunkach umowy, takich jak opłata za zarządzanie aktywami, opłata administracyjna czy opłata za ryzyko ubezpieczeniowe. Wysokość Świadczenia Wykupu powinna być uzależniona jedynie od kosztów jakie pozwany ponosi w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia i wykupem jednostek funduszy. Tymczasem, przy określeniu wysokości tej „opłaty” strona pozwana bierze pod uwagę wszystkie koszty jej działalności, w większości już pokryte przez ubezpieczonego w ramach innych opłat, np. wysokie koszty akwizycji.

Wobec powyższego - w ocenie Sądu pierwszej instancji - omawiane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami
i rażąco naruszają jego interesy jako konsumenta. Nadto kształtują prawa i obowiązki stron w sposób niewspółmierny, albowiem, wbrew konstrukcji Świadczenia Wykupu sugerującej, jakoby ubezpieczający otrzymywał od ubezpieczyciela jakieś świadczenie, a nie jak
w rzeczywistości, że to ubezpieczyciel zatrzymuje dla siebie przeważającą część (a nawet
w dwóch pierwszych latach polisy całość) środków wpłaconych przez ubezpieczającego, ukształtowana została wyłącznie na rzecz strony pozwanej, co stanowi rażące naruszenie interesów konsumenta poprzez nieuzasadnioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść.

Zdaniem Sądu Rejonowego powód wykazał zatem, że klauzula zawarta w § 23 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i ust. 15 Załącznika nr 1 jest klauzulą niedozwoloną i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.197,32 zł nienależnie pobraną przez pozwanego w ramach tzw. świadczenia wykupu. Jak wynika z akt sprawy, z tytułu obu umów ubezpieczenia zawartych przez strony, powód zgromadził na swoim koncie łącznie 35.996,18 zł. Pozwany wypłacił powodowi w sumie 10.798,86 zł. Na rzecz powoda należało zatem zasądzić różnicę wskazanych kwot, tj. 25.197,32 zł. W pozostałym zakresie Sąd meriti oddalił powództwo co do kwoty głównej.

Sąd Rejonowy dodał, że gdyby nawet wbrew powyższym rozważaniom uznać, iż Świadczenie Wykupu stanowiło świadczenie główne, które nie może podlegać kontroli pod kątem abuzywności, to i tak zatrzymana przez pozwanego z tego tytułu kwota podlegałaby zwrotowi na rzecz powoda, zastosowanie Świadczenia Wykupu prowadziłoby do obejścia prawa i jako takie byłoby bowiem nieważne. Kontrola takiego świadczenia głównego miałaby wówczas oparcie w art. 5 k.c., art. 58 k.c. i art. 353 1 k.c., a zwrot świadczenia w przepisach art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. ( tak Sąd Okręgowy w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 czerwca 2017 r., sygn. akt III Ca 540/17, portal orzeczeń SO w Łodzi).

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zasądzając na rzecz powoda 1.260 zł opłaty sądowej, 2.400 zł wynagrodzenia pełnomocnika i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych
w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. Sąd nakazał pobranie od pozwanego kwoty 2.546,96 zł tytułem wynagrodzenia biegłego poniesionego tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Zgierzu (k. 289).

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie punktów: 1.,3. i 4. sentencji.

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

I. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz błąd w ustaleniach faktycznych, polegające na:

a) całkowitym pominięciu przez Sąd pierwszej instancji przy rozpoznaniu sprawy warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi łącząc powoda z pozwaną i uznaniu, iż pozwany zatrzymuje jakieś środki powoda czy też świadczenie Wykupu ma charakter opłaty likwidacyjnej, jak również nieprzydanie należytej wagi okoliczności, że pozwany informuje w § 10 ust. 5 OWU konsumenta o tym, iż koszty ponoszone przez pozwanego w związku z zawarciem i wykonywaniem umowy ubezpieczenia, w tym koszty akwizycji mają wpływ na wysokość Świadczenia Wykupu;

b) braku przydania należytej wagi nazwie umowy, tj. M. (...), która wyraźnie wskazuje na długoterminowy cel umowy w postaci zgromadzenia kapitału na zabezpieczenie emerytalne, a nie realizację zysków w krótkim czasie, dzięki czemu opłaty za zarządzanie mogą być niższe niż w podobnych produktach, gdzie Wartość Wykupu jest zawsze równa 100%, co pozwala na zgromadzenie wyższego kapitału na koniec umowy ubezpieczenia;

c) uznaniu, iż Świadczenie Wykupu nie jest głównym świadczeniem z umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym;

d) braku przydania należytej wagi do wniosków zawartych w opinii biegłego aktuariusza, z której jednoznaczne wynika, iż zasady ustalania świadczenia wykupu są uzasadnione ekonomicznie, biorąc pod uwagę stratę, jaką może ponieść pozwany w sytuacji, a zatem świadczenie Wartości Wykupu ma na celu wyłącznie zapewnienie wymaganego prawem odpowiedniego poziomu rentowności do zapewnienia którego pozwany jest ustawowo zobowiązany;

e) okoliczności wynikającej ze złożonych do akt sprawy dokumentów, iż pozwany poniósł w związku z umową ubezpieczenia z powodem liczne koszty oraz ponosił ryzyko ubezpieczeniowe wystąpienia zdarzenia w postaci śmierci powoda, a z przepisów prawa wynika, iż wpłacona składka powinna wystarczyć na wypłatę świadczeń z umowy ubezpieczenia oraz pokryć koszty działalności ubezpieczeniowej oraz zapewnić odpowiedni zysk w celu zachowania odpowiedniego marginesu wypłacalności;

f) braku przydania należytej wagi okoliczności, iż w przypadku nastąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego w postaci śmierci ubezpieczonego, pozwany ponosi całe ryzyko inwestycyjne związane z umową, ponieważ nawet w przypadku dużych strat inwestycyjnych jest zobowiązany wypłacić świadczenie w wysokości co najmniej sumy wszystkich wpłaconych składek, a nadto w przypadku uzyskania zysku powiększyć świadczenie o dodatkowe 10% wartości rachunku, a ubezpieczony ponosi ryzyko inwestycyjne w przypadku dożycia oraz dowolnej decyzji o wcześniejszej rezygnacji, co oznacza, iż ryzyka i szanse zostały w umowie rozdzielone w sposób równomierny pomiędzy strony umowy;

g) uznaniu, iż skutek postanowień stosowanych przez pozwanego jest tożsamy ze skutkiem klauzul dotyczących opłaty likwidacyjnej w umowie ubezpieczenia z ufk, pomimo, iż postanowienia stosowane przez pozwanego różnią się co do skutku ich zastosowania, w szczególności zakładają wypłatę całości części wolnej rachunku, a więc części zgromadzonej ze składek uiszczanych po okresie 7 pierwszych lat polisy, czego efektem jest wypłacanie wyższych kwot w stosunku do klauzul zakwestionowanych przez (...), a w szczególności brak sytuacji, w których różnica pomiędzy Świadczeniem Wykupu a wartością rachunku nie zmniejsza się lub jest wyższa w każdym kolejnym roku trwania umowy ubezpieczenia, pomimo „amortyzacji” części kosztu początkowego z opłat bieżących, co miało miejsce
w zakwestionowanych przez (...) umowach ubezpieczenia oraz faktu, iż opłaty za zarządzanie są niskie w porównaniu do umów ubezpieczenia z ufk, w których Wartość Wykupu jest wypłacana w wyższej wysokości;

h) uznaniu, iż sporne postanowienia OWU stanowiły podstawę do niewypłacenia powodowi części środków zgromadzonych na rachunku jednostek uczestnictwa, pomimo, iż rzeczone postanowienia stanowią jedyną podstawę do wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia, pomimo braku zajścia w okresie ubezpieczenia zdarzenia ubezpieczeniowego;

i) braku przydania należytej wagi, iż rygor w postaci obowiązku uiszczania składki w okresie trwania umowy ubezpieczenia został złagodzony w OWU, m.in. poprzez możliwość zmiany umowy na bezskładkową, możliwość zawieszenia opłacania składki na rok nawet w pierwszych 7 latach trwania umowy ubezpieczenia, możliwość na warunkach OWU zmiany wysokości składki, jak również zmiany funduszy, w które ma być alokowana składka;

j) uznaniu, iż składka ubezpieczeniowa, czy też aktywa funduszu kapitałowego nabyte za składkę ubezpieczeniową stanowią własność ubezpieczającego jedynie zarządzaną na jego zlecenie przez ubezpieczyciela, podczas gdy składka i nabyte za składkę aktywa stanowią własność ubezpieczyciela, a wartość rachunku udziałów wyodrębniona rachunkowo z majątku funduszu kapitałowego, jest wyłącznie miernikiem, od którego zależy wysokość wypłacanych świadczeń z umowy ubezpieczenia z ufk, co wynika wprost z przepisów prawa, również z nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej, która wskazuje, iż wpłaty dokonywane przez ubezpieczającego w związku z umową ubezpieczenia z ufk mają charakter składki ubezpieczeniowej ( vide art. 24 ust 1 pkt 1 nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej);

II.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

1. art. 385 1 k.c. oraz art. 805 k.c. w związku z art. 829 § 1 k.c. i z art. 2 ust. 1 pkt. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku poz. 950 póz zm.) poprzez jego błędną interpretację oraz błąd w ustaleniach faktycznych i uznanie, iż:

a) postanowienie OWU stanowi postanowienie niedozwolone, w tym w szczególności poprzez fakt, iż Pozwany w istocie rzeczy stosuje opłatę likwidacyjną, a nie Świadczenie Wykupu;

b) postanowienie umowne stoi w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes powoda;

c) Świadczenie Wykupu nie jest głównym świadczeniem stron oraz nie jest postanowieniem jednoznacznym;

d) postanowienia OWU przewidują pobranie przez pozwanego od powoda w związku wcześniejszym zakończeniem umowy Świadczenia Wykupu, podczas gdy przedterminowe zakończenie umowy skutkuje powstaniem obowiązku wynikającego z umowy ubezpieczenia, do wypłaty powodowi Świadczenia Wykupu w określonej zgodnie z OWU wysokości;

e) w przypadku stwierdzenia braku związania powoda postanowieniami dotyczącymi świadczenia wykupu na skutek uznania ich za abuzywne, powodowi przysługuje wypłata Świadczenia Wykupu w wysokości wartości podstawowej polisy, podczas gdy prawidłowa wykładnia treści normatywnej OWU po usunięciu postanowień dotyczących Świadczenia Wykupu prowadzi do wniosku, iż w takim przypadku powodowi nie przysługuje żadne świadczenie w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy ubezpieczenia,
ponieważ zgodnie z art. 805 k.c. w przypadku braku zajścia w okresie objętym ochroną ubezpieczeniową zdarzenia ubezpieczeniowego (śmierci lub dożycia) ubezpieczonemu nie przysługuje żadne świadczenie;

2. art. 385 2 k.c. w związku z art. 65 § 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację i dokonanie indywidualnej kontroli wzorca umownego całkowicie z pominięciem reguły interpretacyjnej wyznaczonej przez przepisy prawa, w tym w szczególności bez dokonania oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia, w tym okoliczności ekonomiczne po stronie pozwanego oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, przy całkowitym pominięciu przez Sąd okresu, na jaki zostały zawarte wzajemne zobowiązania stron, oraz okoliczności, że jej zerwanie było jednostronną czynnością powoda niezwiązaną z żadnymi przyczynami leżącymi po stronie pozwanego, w szczególności pominięciu, iż pozwany zgodnie z treścią umowy nie był uprawniony do jednostronnego zakończenia umowy, ponieważ takie uprawnienie przysługiwało wyłącznie powodowi, jak również, iż to powód dokonał wyboru okresu trwania umowy ubezpieczenia, wysokości składki, częstotliwości jej opłacania oraz funduszy na które była alokowana składka, a nadto mógł na warunkach OWU dokonywać wiążących pozwanego dyspozycji zmian elementów wymienionych wyżej oraz zawiesić opłacanie składki;

3. art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną interpretację i uznanie, iż pozwany nie ma prawa pokrycia kosztów wykonywania umowy ubezpieczenia ze składki wpłaconej przez powoda i alokowanej w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, w szczególności, iż pozwany nie ma prawa zabezpieczyć się przed możliwą sytuacją dowolnej decyzji ubezpieczającego o zakończeniu umowy ubezpieczenia w każdym czasie, pomimo iż opłaty bieżące są niskie właśnie dzięki założeniu, że umowa będzie trwała wystarczająco długo dla pokrycia kosztów, a w przypadku dowolnej decyzji ubezpieczającego o wcześniejszej rezygnacji wysokość wypłacanego świadczenia nie będzie przewyższała poniesionego kosztu i ponoszonego przez pozwaną ryzyka śmierci i ubezpieczonego;

4. art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż postanowienia OWU stanowią postanowienia niedozwolone i tym samym uznanie, iż pozwany jako zakład ubezpieczeń nie ma prawa pokrycia kosztów prowadzonej działalności ze środków wpłaconych przez powoda jako składka z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia oraz tym samym nie ma obowiązku prowadzenia działalności rentownej;

5. § 2 ust. 1 pkt. 19-21 oraz art. 16 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 roku w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (Dz. U. Nr 226 poz. 1825) poprzez błędną interpretację i uznanie, iż pozwany nie ma prawa pokrycia kosztów związanych z prowadzoną przez siebie działalnością, w tym w szczególności koszty ponoszone przez pozwaną nie są sprecyzowane i pozwany nie ma prawa amortyzować kosztów akwizycji w czasie, pomimo, iż wyżej wspomniane rozporządzenie zarówno określa szczegółowo koszty ponoszone przez pozwaną i koszty, które pozwany ma rozliczyć z wpłaconych składek jak określa czas ich amortyzacji jak i termin w jakim należy je rozliczyć;

6. naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, iż roszczenie powoda wynika z bezpodstawnego wzbogacenia czy też stanowi świadczeń nienależne, podczas gdy roszczenie powoda, którego istnienie co do zasady pozwany kwestionuje, ma swoje źródło w umowie ubezpieczenia, na podstawie której w przypadku ustalenia przez Sąd abuzywności Świadczenia Wykupu ubezpieczający byłby uprawniony do żądania wypłaty Świadczenia Wykupu w wysokości wartości rachunku jednostek uczestnictwa w dacie umorzenia, bez uwzględnienia wskaźnika inwestycyjnego oraz nieuzasadnione przyjęcie, iż Świadczenie Wykupu jest świadczeniem ubezpieczającego na rzecz pozwanego, podczas gdy jedynym świadczeniem ubezpieczającego na rzecz pozwanego jest składka ubezpieczeniowa, jak również nieuzasadnione ustalenie, iż pozwany był w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia z ubezpieczającym wzbogacony.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda kosztów procesu, w tym postępowania za dwie instancje według norm przepisanych.

Ewentualnie apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda kosztów procesu, w tym kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 20 marca 2018 roku powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że brak jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku. Stosownie do przepisu art. 386 § 4 k.p.c. Sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy. Nierozpoznanie istoty sprawy odpowiada sytuacji, kiedy sąd pierwszej instancji nie zbadał podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia albo zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania. Nierozpoznanie istoty sprawy można ująć jako niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1998 r., II CKN 411/97). Proces stosowania prawa przez sąd polega na ustaleniu faktów relewantnych dla rozstrzygnięcia, opisanych hipotezami norm prawa cywilnego materialnego, które znajdują zastosowanie dla zgłoszonych roszczeń, a brak rozważań w tym zakresie prowadzi do niewyjaśnienia istoty sprawy. Taka sytuacja w sprawie nie zachodzi. Sąd I Instancji ustalił istotne w sprawie okoliczności faktyczne, a następnie rozważył, czy w tych okolicznościach żądanie powoda znalazło podstawy materialnoprawne, przy czym brał także pod uwagę stanowisko pozwanej.

Gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to przypomnieć należy, że do jego naruszenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m. in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176). Tymczasem strona pozwana jedynie ogólnie postawiła w apelacji zarzut naruszenia wymienionego przepisu, nie wskazując jakie konkretnie dowody zostały jej zdaniem błędnie przez Sąd I Instancji ocenione. Nie stanowi o naruszeniu omawianego przepisu dokonana przez Sąd orzekający ocena prawna, stanowiąca rozważanie czy w ustalonym stanie faktycznym znajduje zastosowanie konkretna norma prawa materialnego.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w zakresie dokonanych ustaleń jest logiczny i wzajemnie spójny, zaś informacje zawarte w poszczególnych źródłach dowodowych nawzajem się uzupełniają i potwierdzają, a jako takie są w pełni wiarygodne. W dodatku ustalony stan faktyczny sprawy w istocie nie jest sporny, sporna jest jedynie ocena prawna czynności prawnych dokonanych między stronami. Tym samym Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne. Sąd Okręgowy podziela także rozważenia prawne Sądu I Instancji.

Wbrew zarzutowi apelacji, Sąd I Instancji prawidłowo zastosował art. 385 1 § 1 k.c. ( postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny), przy czym wykładnia tej normy dokonana przez Sąd, uwzględnia - w ocenie Sądu Okręgowego - interpretację stosownych przesłanek abuzywności na gruncie dyrektywy 93/13/EWG (dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym oraz znaczącej nierównowagi praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta), dokonywaną w oparciu o wskazania zawarte w samej dyrektywie. Przepis art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29, ze zm.). Trzeba przy tym podkreślić, że w preambule wymienionej dyrektywy oraz w art. 5 zaznaczono, że umowy powinny być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem, a konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy, a wszelkie wątpliwości powinny być interpretowane na jego korzyść. Sąd Rejonowy wnikliwie i szczegółowo ocenił wzorzec umowy jakim są Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) (w skrócie OWU), a rozważania te Sąd Okręgowy przyjmuje za własne. Niewątpliwie powód jest konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c., a wymienione postanowienia umowne nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione. Postanowienia OWU w zakresie dotyczącym wysokości Świadczenia Wykupu mają brzmienie niejednoznaczne, dezinformujące, nie wyjaśniają w jasny sposób mechanizmu wyliczenia. Koszty ponoszone przez ubezpieczyciela

przerzucają ryzyko prowadzonej przez pozwanego działalności na konsumenta, stanowią swoistą sankcję za wcześniejsze rozwiązanie przez niego umowy i godzą w równowagę kontraktową stosunku umownego. Trafnie Sąd I Instancji zapisy te uznał za kształtujące obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami (naruszenie "dobrej wiary" w znaczeniu obiektywnym, stosownie do dyrektywy 93/13/EWG) istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok (...) z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie C-415/11, A. , (...):EU:C:2013:164, pkt 69). Trzeba zaznaczyć, że powód niewątpliwie nie zgodziłby się na takie warunki. Powodowi przedstawiono jedynie plusy wynikające z zawieranych umów, nie uprzedzono o dotkliwych konsekwencjach finansowych, które wynikały z rozwiązania umów. Na skutek owej sprzeczności z dobrymi obyczajami rażąco naruszono interesy konsumenta, i to nie tylko jego interes ekonomiczny, bowiem narażono go także na dyskomfort przez nierzetelne traktowanie i konieczność straty czasu, dążąc do odzyskania własnych pieniędzy.

Nie można zgodzić się z apelującym, jakoby Sąd Rejonowy błędnie zakwalifikował postanowienia OWU dotyczące Świadczenia Wykupu jako niedotyczące świadczenia głównego stron. Ustawodawca wyłączył bowiem kontrolę abuzywności w odniesieniu do postanowień umowy określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie. Jakkolwiek pojęcie "głównych świadczeń stron" jest niejednoznaczne i jego rozumienie może budzić wątpliwości (zob. M. Bednarek, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 757, Nb 364; W. Popiołek, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2015, t. I, art. 385 1, Nb 12; C. Żuławska, w: Bieniek, Komentarz. Zobowiązania, t. I, 2011, art. 385 1, s. 161), bowiem może być rozumiane jako obejmujące te elementy umowy, które są konieczne do tego, aby umowa w ogóle doszła do skutku, lub też, alternatywnie, elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób w k.c. , to w orzecznictwie sądowym preferuje się jednak wąskie rozumienie tego pojęcia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03), a do takiego rozumienia przychyla się także Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą apelację. Użycie w ustawie zwrotu „postanowienia określające główne świadczenia stron” przemawia przeciwko ich rozszerzeniu na takie postanowienia, które tylko „dotyczą” głównych świadczeń lub „są z nimi związane”.

Sąd Okręgowy podkreśla w tym miejscu, że obowiązek wykładni pro unijnej nakazuje uwzględnić stanowisko Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ( (...)), wyrażone w związku z interpretacją pojęcia „główny przedmiot umowy” zawartego w art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.L.95), który stanowi, że ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów i usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Nie dość, że - jak już wyżej wskazano - kwestionowane zapisy OWU nie były wyrażone w sposób jasny i zrozumiały, to nie można uznać, że objęte one były świadczeniem głównym. Odnosząc się do zapisu akapitu dziewiętnastego preambuły dyrektywy Rady 93/13/EWG, warto zapoznać się z wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2015 roku, C-96/14, J.-C. H. v. (...) SA, w którym dokonano wykładni art. 4 ust. 2 w stosunku do umowy ubezpieczenia, a mianowicie umowy ubezpieczenia, które jasno określają ryzyko ubezpieczeniowe (lub zakreślają jego granice) oraz określają odpowiedzialność ubezpieczyciela, nie będą podlegały wskazanej ocenie, ponieważ takie ograniczenia brane są pod uwagę przy obliczaniu składki opłacanej przez konsumenta. Trybunał stwierdził, że transakcja ubezpieczeniowa charakteryzuje się tym, że ubezpieczyciel zobowiązuje się w zamian za uprzednią zapłatę składki do świadczenia ubezpieczonemu, w przypadku realizacji ryzyka ubezpieczeniowego, usługi uzgodnionej przy zawarciu umowy. Trybunał uznał, że warunek ustanowiony w umowie ubezpieczenia jest objęty zakresem wyjątku zawartego w art. 4 ust. 2 dyrektywy tylko wtedy, gdy sąd stwierdzi po pierwsze, że w świetle charakteru, ogólnej systematyki i postanowień całości stosunku umownego, w którą ten warunek się wpisuje, a także kontekstu prawnego i faktycznego tego stosunku, wspomniany warunek określa podstawowy element wspomnianej całości, który jako taki ją charakteryzuje oraz po drugie, że warunek jest sporządzony prostym i zrozumiałym językiem, czyli że jest nie tylko zrozumiały dla konsumenta pod względem gramatycznym, ale też że umowa wyjaśnia w sposób przejrzysty konkretne funkcjonowanie mechanizmu, do którego odnosi się dany warunek, a także stosunek pomiędzy tym mechanizmem, a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak aby konsument był w stanie przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne, jakie wynikają dla niego z ustanowienia tego mechanizmu.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie powinno budzić wątpliwości, że dla powoda jako konsumenta, intencją było zawarcie umowy ubezpieczenia na życie związane z inwestowaniem kapitału, co wiązało się dla powoda z obowiązkiem opłacania wysokich składek. Powód nie był jednak w stanie zrozumieć i przewidzieć konsekwencji ekonomicznych związanych z wcześniejszym rozwiązaniem umowy. Mechanizm wyliczania Świadczenia Wykupu zawarty w OWU jest nieczytelny, brakuje w zapisach przejrzystych i konkretnych kryteriów dokonywanych wyliczeń.

Jak już wskazano, pojęcie „głównych świadczeń stron” (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.) należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 czerwca 2004 roku, I CK 635/03). Przemawia za tym treść przepisu, ustawodawca posłużył się bowiem terminem „postanowienia określające główne świadczenia stron”, a nie zwrotem „dotyczące” takiego świadczenia, który ma szerszy zakres. Umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (tekst jednolity: Dz. U. z 2015, poz. 1206, ze zm.).

W tym miejscu wskazać należy, że w orzecznictwie sądów powszechnych zarysowały się trzy rozbieżne stanowiska co do charakteru Świadczenia Wykupu jako świadczenia głównego.

Pierwsze z nich wychodzi z założenia, że świadczenie wykupu nie może zostać uznane za świadczenie główne, gdyż jest to w istocie jedynie rozliczenie wpłaconych przez ubezpieczonego środków finansowych z uwagi na wolę wcześniejszego rozwiązania umowy. Natomiast w literaturze dla obrony tego stanowiska podnosi się dodatkowo, że skoro wartość wykupu jest niemożliwa do ustalenia w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym i jest niemożliwa do objęcia konsensusem stron, to nie może ona stanowić przedmiotu świadczenia. Świadczeniem głównym jest w tym wypadku zarządzanie środkami na zlecenie, które jest ekwiwalentem świadczenia ubezpieczającego do wnoszenia opłaty za zarządzanie.

Drugie z prezentowanych stanowisk, które uznaje świadczenie wykupu za świadczenie główne opiera się zasadniczo na treści postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia, z których wynika, że świadczeniami głównymi są: świadczenie z tytułu dożycia, świadczenie z tytułu śmierci i świadczenie wykupu. Stanowisko to skupia się także na celu umowy, jakim jest inwestowanie składek ubezpieczającego w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy.

Wreszcie trzecie z występujących stanowisk co prawda uznaje świadczenie wykupu za świadczenie główne stron, ale dopuszcza badanie pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego samego tylko zastrzeżenia potrącenia kosztów, lub obniżenia świadczenia w związku z czasem trwania umowy wychodząc z założenia, że czym innym jest ustalenie wysokości świadczenia wykupu, a czym innym obciążenie konsumenta określonymi kosztami. Nawet jednak uznanie świadczenia wykupu za świadczenie główne nie oznacza niedopuszczalności badania pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego samego faktycznego pomniejszenia jego wysokości o opłatę dystrybucyjną. Sama opłata dystrybucyjna stanowi bowiem niewątpliwie inne świadczenie niż kwota całkowitej wypłaty. Nie jest też składką, która stanowi główne świadczenie powoda.

Nawet przyjmując to z prezentowanych powyżej stanowisk judykatury, w którym przyjmuje się dopuszczalność badania pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego samego zastrzeżenia potrącenia kosztów wskazać należy, że czym innym jest ustalenie wysokości świadczenia całkowitej wypłaty, a czym innym samo już tylko obciążenie konsumenta określonymi kosztami, które wartość tego świadczenia w konsekwencji pomniejsza.

Zgodnie z art. 385 3 pkt 16 i 17 k.c. w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są między innymi w szczególności te, które:

- nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy;

- nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego.

Istnieje zatem swoiste domniemanie prawne abuzywności takich postanowień umownych, które obciążają tylko klienta kosztami wcześniejszego rozwiązania umowy. Podobnie trzeba ocenić postanowienia umowne, które prowadzą do powstania rażącej dysproporcji świadczeń stron na niekorzyść konsumenta jak też w praktyce wyłączają odpowiedzialność kontrahenta konsumenta za jego zobowiązania umowne lub czyniąc tę odpowiedzialność symboliczną. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie. Zatem można uznać, że przedmiotem badania nie jest to, czy strona pozwana ma prawo do pokrycia kosztów ze składek ubezpieczeniowych, czy też czerpania zysków, bo takie prawo niewątpliwie posiada jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą, ale to czy poszczególne postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 381 1 § 1 k.c.). Badanie to dokonywane jest według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 382 2 k.c.). Istotne znaczenie ma również ukształtowanie świadczeń stron w czasie od chwili zawarcia umowy. Szeroką analizę postanowień umownych o charakterze takim jak w niniejszej sprawie przeprowadził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku (I CSK 149/13, OSNC 2014/10/103, LEX nr 1413038, Biul.SN 2014/2/14, M.Prawn. 2014/17/923). Sąd Najwyższy wskazał, że w przypadku umowy mieszanej z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału jest zrozumiałe, że pozwany pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Mobilizacja i zachęcanie klientów do kontynuowania umowy w dłuższym horyzoncie czasowym nie może jednak polegać na obciążaniu ich, w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy opłatami których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały w ogólnych warunkach umowy wyjaśnione.

„Rażące naruszenie interesów konsumenta" w rozumieniu (...) § 1 k.c. oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, (...) 2005, nr 11, s. 13).

Słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że jak wynika z analizy zestawienia kosztów poniesionych przez pozwanego w związku z obiema umowami zawartymi z powodem, w pierwszym roku obowiązywania umowy wypłacono agentowi prowizję wynoszącą blisko 1,5 rocznej składki, nadto znaczna część kosztów funkcjonowania pozwanego oraz jego ryzyko są pokrywane przez konsumenta w ramach szeregu innych opłat pobieranych przez pozwanego określonych w ogólnych warunkach umowy, takich jak opłata za zarządzanie aktywami, opłata administracyjna czy opłata za ryzyko ubezpieczeniowe. Wysokość Świadczenia Wykupu powinna być uzależniona jedynie od kosztów jakie pozwany ponosi w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia i wykupem jednostek funduszy. Tymczasem, przy określeniu wysokości tej „opłaty” strona pozwana bierze pod uwagę wszystkie koszty jej działalności, w większości już pokryte przez ubezpieczonego w ramach innych opłat, np. wysokie koszty akwizycji.

Słusznie uznał Sąd Rejonowy, że klauzula zawarta w § 23 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i ust. 15 Załącznika nr 1 jest klauzulą niedozwoloną. Powód zgromadził na swoim koncie łącznie 35.996,18 zł, zaś pozwany wypłacił powodowi w sumie 10.798,86 zł.

W przypadku tak skonstruowanej umowy jak ta będąca przedmiotem badania w niniejszej sprawie pozwany faktycznie nie ponosi żadnego ryzyka wykraczającego poza składki uiszczone przez powoda, jednocześnie mając zawsze zagwarantowane własne świadczenie odniesione do wysokości uiszczonej składki. Świadczy to o rażącym braku ekwiwalentności świadczeń. Przeczy to zarówno istocie ochrony ubezpieczeniowej jak i rzekomo inwestycyjnemu charakterowi umowy (konsument nie może wycofać środków bez utraty znaczącej ich części). W konsekwencji całość ryzyka przeniesiona jest na konsumenta, co niewątpliwie jest dla niego niekorzystne.

Takie ukształtowanie obowiązku nałożonego na konsumenta jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz z zasadą konstruowania jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności mających wpływ na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta w razie zawarcia umowy. Oceny tej nie zmieniają przepisy o rachunkowości towarzystw ubezpieczeniowych. Czym innym jest bowiem ukształtowanie umowy w sposób niekorzystny dla klienta, a czym innym rozliczanie kosztów prowadzenia działalności według określonych zasad rachunkowości. To pozwany jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu i nie ma podstaw aby przenosił na konsumenta skutki takiego a nie innego sposobu prowadzenia własnej rachunkowości zwłaszcza, że klient nie uczestniczy w jakikolwiek sposób w wewnętrznych rozliczeniach Towarzystwa. Istotą oceny abuzywności takiej konstrukcji umowy nie jest to kiedy winno nastąpić rozliczenie kosztów ale jest nią nierówne rozłożenie ryzyka i przeniesienie go w całości na konsumenta, który niezależnie od wyników finansowych inwestycji zmuszany jest do pokrycia wszystkich kosztów działalności profesjonalisty. Takie ukształtowanie relacji, zwłaszcza w umowie ubezpieczenia, przeczy dobrym obyczajom. Konkluzje Sądu Rejonowego w tym przedmiocie są prawidłowe i nie stanowią o naruszeniu ani art. 385 1 § 1 k.c. ani art. 805 k.c.

Zastosowanie OWU, w których nie przewiduje się wprawdzie odrębnej opłaty likwidacyjnej na rzecz ubezpieczyciela, jednakże zarazem określa się wysokość należnego ubezpieczonemu Świadczenia Wykupu w taki sposób, że w razie rozwiązania przez niego umowy przed upływem wieloletniego okresu ubezpieczenia (np. w 3 lub 4 roku od zawarcia umowy) traci on przeważającą część zainwestowanych w ramach danej umowy środków pieniężnych, prowadzi do identycznego skutku ekonomicznego (tj. do zachowania przez ubezpieczyciela przeważającej części korzyści uzyskanych na skutek inwestowania środków pieniężnych pochodzących ze składek danego ubezpieczonego) jak w przypadku zastrzeżenia wygórowanych tzw. opłat likwidacyjnych. Oczywistym jest więc, że praktyka taka jest nakierowana wyłącznie na obejście wymogów prawnych wynikających z treści art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c., co stanowi obejście prawa i nie powinno w świetle treści art. 58 § 1 k.c. podlegać ochronie prawnej.

Niewątpliwie przedmiotowe postanowienia OWU sporządzonych przez stronę pozwaną - określające wysokość tzw. Świadczenia Wykupu należnego będącego konsumentem ubezpieczonemu w tzw. czwartym roku polisowym na zaledwie 30% środków pochodzących z wpłaconych składek regularnych - nie mogą zostać ocenione inaczej niż jako nieuczciwa praktyka rynkowa ze strony pozwanego ubezpieczyciela i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ukształtowanie stosunku umownego w sposób rażąco niekorzystny dla konsumenta, który w istocie bez żadnego uzasadnienia miałby utracić na rzecz przedsiębiorcy (zakładu ubezpieczeń) 70% korzyści pochodzących z zainwestowanej składki regularnej.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy podziela pogląd prawny, który legł u podstaw wydania zaskarżonego wyroku i nie znajduje podstaw do uznania, ze przy wydawaniu orzeczenia doszło do naruszenia przepisów wskazanych w apelacji.

W konsekwencji apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie odpowiedzialności za wynik postępowania w danej instancji (art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata ustalone w stosunku do wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, ze zm.) w brzmieniu obowiązującym po dniu 27 października 2016 roku.