Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1640/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 maja 2017 roku, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

1.  zasądził na rzecz M. B.:

a)  solidarnie od Gminy A. i Powiatu (...) Wschodniego kwotę 15.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;

b)  od Gminy A. ustawowe odsetki od kwoty 15.000 zł od dnia 15 kwietnia 2014 roku do dnia 5 grudnia 2014 roku;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził na rzecz M. B. solidarnie od Gminy A. i Powiatu (...) Wschodniego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi solidarnie od Gminy A. i Powiatu (...) Wschodniego kwotę 4.092,68 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli oboje pozwani.

Pozwana Gmina A. zaskarżyła kwestionowane rozstrzygnięcie w całości i zarzuciła mu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 415 k.c. i art. 427 k.c. poprzez nieuprawnione przypisanie Gminie A. odpowiedzialności za zdarzenie, któremu w dniu 29 maja 2013 roku uległa małoletnia powódka M. B. i za szkodę, której w wyniku tego zdarzenia powódka doznała, mimo że w rzeczywistości wyłączną odpowiedzialność za to zdarzenie i za tę szkodę ponosili i ponoszą jej ustawowi przedstawiciele, tj. jej rodzice, na podstawie przywołanego wyżej art. 427 k.c., niezasadnie pominiętego przy wyrokowaniu;

b)  art. 20 w zw. z art. 6a i art. 8 ust. 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz. U. z 2016 roku, poz. 1440 z późn. zm.) poprzez ich pominięcie przy wydawaniu zaskarżonego wyroku, mimo że jednoznacznie wykluczają one odpowiedzialność Gminy A. za zdarzenie, którego uczestnikiem była powódka;

c)  art. 6 k.c. poprzez pominięcie w zaskarżonym rozstrzygnięciu, iż powódka nie udowodniła faktu naruszenia przez Gminę A. obowiązków prawnych, czego następstwem miałaby być szkoda po stronie powódki;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 195 k.p.c. w zw. z art. 72 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.c. oraz art. 74 k.p.c. poprzez zaniechanie wezwania strony powodowej do wskazanie pozwanych, których udział w sprawie jest konieczny, a nie występują w sprawie, co uniemożliwiło ich wezwanie na rozprawę w charakterze pozwanych. Dotyczy to w szczególności Pana A. G., który jest współwłaścicielem w 1/8 działki o nr ewidencyjnym 137/2, której właścicielem w pozostałej części jest Gmina A..

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa wobec niej w całości oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm przepisanych, ewentualnie uchylenia kwestionowanego rozstrzygnięcia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Ponadto, apelująca wniosła o:

1.  dopuszczenie przez Sąd Okręgowy dowodu z dokumentu w postaci Statutu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (...) w Ł., będącego załącznikiem do uchwały Nr 133/06 Zarządu Województwa (...) z dnia 1 marca 2006 roku, z § 4 ust. 2 lit. b którego wynika, że rów ten podlega administrowaniu i zarządzaniu przez Wojewódzki Zarząd Melioracji i (...) w Ł., a zatem odpowiedzialnym za prawidłowe utrzymanie tego rowu melioracyjnego, w tym m. in. za wycinanie trawy, był i jest wspomniany Zarząd;

2.  zawiadomienie przez Sąd, na podstawie art. 195 § 2 k.p.c., o toczącym się procesie wspomniany Wojewódzki Zarząd Melioracji i (...) w Ł..

Pozwany Powiat (...) Wschodni zaskarżył kwestionowane rozstrzygnięcie w części, tj. w zakresie pkt 1, 3 i 4 wyroku i zarzucił mu obrazę prawa materialnego, tj.:

a)  art. 415 k.c. poprzez wadliwą ocenę prawną, że obowiązkiem zarządcy drogi było oznaczenie miejsca, w którym kończy się chodnik i oznaczenie, że za chodnikiem ruch pieszych powinien odbywać się z wykorzystaniem jezdni, a zaniechanie wykonania tego obowiązku czyni zachowanie pozwanego zawinionym, pomimo że obowiązek taki nie wynika z przepisów, dotyczących warunków technicznych dróg, ani z przepisów prawa o ruchu drogowym, a obowiązek zabezpieczenia rowu melioracyjnego, znajdującego się poza pasem drogi powiatowej, spoczywał na właścicielu nieruchomości, na której znajdował się rów;

b)  art. 362 k.c. poprzez bezzasadne uznanie, że powódka nie przyczyniła się do powstania szkody, pomimo że do wypadku skutkującego szkodą na jej osobie doszło na terenie w ogóle nie przeznaczonym do ruchu – zarówno pieszych, jak i rowerzystów, a jazda rowerem po nieznanym, zarośniętym wysoką trawą terenie, nie będącym chodnikiem ani poboczem drogi, stanowiła zachowanie oczywiście nierozsądne, biorąc pod uwagę wiek powódki i związany z tym stopień jej świadomości.

W oparciu o powyższe zarzuty, apelujący domagał się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na obie apelacje, powódka wniosła o ich oddalenie oraz o zasądzenie od każdego z pozwanych na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obojga pozwanych okazały się bezzasadne.

Tytułem wstępu stwierdzić należy, że w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny oraz w sposób właściwy rozważył materiał dowodowy. Wobec powyższego, Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu I instancji i przyjmuje je za własne.

Przechodząc do meritum, w pierwszej kolejności wskazać trzeba, że zgodnie z treścią art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c., apelacja powinna zawierać m. in. powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów i dowodów oraz wykazanie, że ich powołanie w postępowaniu przez sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Z kolei zgodnie z brzmieniem art. 381 k.p.c., sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Cytowane przepisy należy rozumieć w ten sposób, że sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał dowodowy uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów, zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, o ile potrzeba powołania się na owe fakty i dowody nie wynikła później.

Uregulowanie, zawarte w art. 381 k.p.c., jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Z jego treści należy wyprowadzić wniosek, że strona domagająca się uwzględnienia nowych faktów lub dowodów, powinna uzasadnić przyczyny ich powołania dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, przy czym z treści wskazanego przepisu nie wynika, by strona musiała udowodnić okoliczności uzasadniające przyczyny powołania nowych faktów lub dowodów; wystarczające jest ich uprawdopodobnienie.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić należy, iż pozwana Gmina A., reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, ani nie udowodniła, ani nawet nie uprawdopodobniła tego, że w toku postępowania przed Sądem I instancji nie mogła przedstawić dowodu w postaci Statutu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (...) w Ł. z dnia 1 marca 2006 roku, będącego załącznikiem do uchwały Nr 133/06 Zarządu Województwa (...). Argumentacja pozwanej, iż dopiero na rozprawie w dniu 11 maja 2017 roku zasugerowano jej, że trawa, rosnąca w rowie melioracyjnym u zbiegu ulicy (...) w B. i ciągu pieszo – rowerowego, prowadzącego do ul. (...) w B., do którego dnia 29 maja 2013 roku wpadła małoletnia powódka M. B., może mieć znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności Gminy A. za owo zdarzenie, jest – delikatnie rzecz ujmując – mało wiarygodna, biorąc pod uwagę, że kwestia ta (tj. brak możliwości dostrzeżenia rowu nawet z bliskiej odległości m.in. ze względu na jego zarośnięcie) podnoszona była w zasadzie od początku – już w uzasadnieniu pozwu, który złożony został dnia 10 marca 2014 roku. Jedynie pobocznie wskazać można, że – jak słusznie zauważył Sąd I instancji – wobec braku bliższych danych, dotyczących miejscowego zakresu stosowania Statutu, dokument ten i tak nie mógłby mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

W świetle powyższych okoliczności, Sąd odwoławczy oddalił ów wniosek dowodowy jako spóźniony.

Odnosząc się do zarzutów, zawartych w apelacjach, wywiedzionych przez Gminę A. oraz Powiat (...) Wschodni, w pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż chybiony jest zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 415 k.c. poprzez przypisanie obojgu pozwanym odpowiedzialności za zdarzenie, któremu w dniu 29 maja 2013 roku uległa małoletnia powódka M. B. i za szkodę, której w jego wyniku doznała.

Zgodnie z treścią art. 3 ust. 2 pkt 11 ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. 2018 r., poz. 650), gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania (…). Ciąg pieszo – rowerowy, łączący ul. (...) w B. z ul. (...) w B. jest terenem otwartym, który w przeważającej mierze znajduje się we władaniu Gminy A.. Z zeznań świadków, zwłaszcza sekretarza Gminy E. C. wynika, że nie ma on charakteru drogi wewnętrznej (co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 20 w zw. z art. 6a i art. 8 ust. 4 ustawy o drogach publicznych), aczkolwiek jest tak traktowany. Pozwana Gmina, na prośbę mieszkańców, chcących ułatwić dzieciom z B. dotarcie do szkoły w B., wydzieliła z prywatnych działek pas gruntu o szerokości 2,5-3 m, dokonała utwardzenia jego nawierzchni, a nadto wykonuje w jego obrębie prace porządkowe, w tym m. in. wykasza trawę w okolicach przebiegającego równolegle do ciągu rowu melioracyjnego oraz oczyszcza go w celu udrożnienia przepływu wody. Należy zgodzić się z Sądem I instancji, że stworzenie pozorów zorganizowania drogi i pełna aprobata dla wykorzystywania tego terenu w takim właśnie charakterze przez mieszkańców pozwanej Gminy rodzi po stronie pozwanej obowiązek utrzymywania tego terenu we właściwym stanie, niezagrażającym bezpieczeństwu osób korzystających z niego, który to obowiązek wynika chociażby z zasad współżycia społecznego. Co więcej, po zdarzeniu z udziałem małoletniej powódki, to właśnie z inicjatywy pozwanej Gminy, w miejscu, gdzie kończy się chodnik, postawiono barierkę, oddzielającą rów, co można postrzegać jako przyjęcie na siebie przynajmniej części odpowiedzialności za wypadek, którego doznała małoletnia. Także porastająca rów trawa została wykoszona.

W świetle powyższego wywodu, żadną miarą nie można przyjąć, że strona powodowa nie udowodniła faktu naruszenia przez pozwaną Gminę obowiązków prawnych, skutkujących wypadkiem małoletniej M. B.. W konsekwencji, sformułowany przez apelującą zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 6 k.c. należy uznać za chybiony.

Wspominany wyżej chodnik, którym dnia 29 maja 2013 roku poruszała się małoletnia powódka, jest częścią drogi powiatowej nr (...), a zatem – jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy – stanowi własność pozwanego Powiatu (w oparciu o art. 2a ust. 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych – Dz. U. z 2018 r., poz. 317). Na podstawie art. 19 ust. 1 i 2 pkt ustawy o drogach o publicznych, pozwany Powiat jest także zarządcą wspominanej drogi. Pozwany przekazał co prawda zarządzanie drogą powiatową nr (...) Gminie B., niemniej jednak Sąd odwoławczy w pełni aprobuje pogląd Sądu I instancji, zgodnie z którym zawarcie między zarządcą drogi publicznej porozumienia co do przekazania innemu podmiotowi zarządzania podlegającą jemu drogą nie prowadzi do zmiany zarządcy, albowiem status zarządcy jest pochodną prawa własności drogi danej kategorii, zarządzanie zaś ma charakter organizacyjny i obejmuje zespół czynności faktycznych i prawnych związanych z administrowaniem drogi, a także z jej utrzymaniem jako dobra wspólnego, udostępnionego obywatelom. W konsekwencji, odpowiedzialność za realizację zadań nałożonych na zarządcę w ustawie, mimo porozumienia, spoczywa w dalszym ciągu na dotychczasowym zarządcy. Podkreślenia wymaga – na co słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji – że w porozumieniu, zawartym dnia 14 grudnia 2015 roku pomiędzy Powiatem (...) Wschodnim a Gminą B., brak jest zapisu, że Gmina B. w zakresie wykonywania powierzonych jej przez pozwany Powiat zadań zarządzania drogami powiatowymi ponosi odpowiedzialność wobec osób trzecich. Z powyższego wynika, że odpowiedzialność ta ciąży na właścicielu drogi powiatowej.

Nie można zgodzić się z apelującym, iż przyjęcie przez Sąd I instancji, że obowiązkiem zarządcy drogi było oznaczenie miejsca w którym kończy się chodnik i oznaczenie, że za chodnikiem ruch pieszych powinien odbywać się z wykorzystaniem jezdni, stanowi wadliwą ocenę prawną.

Zgodnie z treścią art. 20 ustawy o drogach publicznych, do obowiązków zarządcy drogi należy w szczególności utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, z wyjątkiem części pasa drogowego, o których mowa w art. 20f pkt 2 (ust. 4), przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego (ust. 10), wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających (ust. 11), jak również wprowadzanie ograniczeń lub zamykanie dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia (ust. 14).

Wobec powyższego, w sytuacji, gdy chodnik, będący częścią drogi, pozostającej w zarządzie pozwanego Powiatu, de facto kończy się zarośniętym wysoką trawą rowem, a przy tym – jak wynika z materiału dowodowego w postaci fotografii – rów ten był na tyle dobrze ukryty, że każdy przeciętny uczestnik ruchu drogowego, poruszający się ul. (...) z kierunku południowego, czyli tak, jak dnia 29 maja 2013 roku poruszała się małoletnia powódka, mógł go dostrzec jedynie wówczas, gdy stanął na jego krawędzi, Sąd odwoławczy nie ma wątpliwości, iż do obowiązków pozwanego należało podjęcie działań, które chroniłyby uczestników ruchu przed wskazanym wyżej zagrożeniem.

Chybiony jest również zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 427 k.c. poprzez brak uznania, że wyłączną odpowiedzialność za wypadek małoletniej powódki ponoszą jej rodzice.

Biorąc pod uwagę zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, stwierdzić należy, że nie można rodziców powódki posądzić o to, iż nie zadośćuczynili obowiązkowi nadzoru. Małoletnia, mimo że nie posiadała karty rowerowej i nie miała ukończonych lat 10, dobrze sobie radziła z jazdą na rowerze (nigdy wcześniej nie doznała wypadku), znała też podstawowe zasady, obowiązujące w ruchu drogowym, a przy tym – na co słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji – w środowiskach wiejskich i małych miastach powszechnie przyjmuje się, że małoletni poruszają się na rowerach na niewielkie odległości pomimo braku stosownych uprawnień. O prawidłowym wykonywaniu nadzoru nad małoletnią świadczy również fakt, iż w dniu zdarzenia powódka, mając do wyboru przejazd na wprost po gruncie porośniętym trawą (o którym była przekonana, że jest płaski), a zjazd na ulicę, wybrała to pierwsze rozwiązanie jako zgodne z zasadami wpojonymi jej przez rodziców, zabraniających małoletniej poruszania się rowerem po jezdni, a zarazem obiektywnie bezpieczniejsze.

Nie można też zgodzić się z poglądem, forsowanym przez apelujący Powiat, iż małoletnia przyczyniła się do powstania szkody poprzez swoje nierozsądne zachowanie.

Pojęcie „przyczynienie się poszkodowanego”, o którym mowa w art. 362 k.c., nie zostało wyjaśnione w sposób normatywny; akceptowane są różne koncepcje w tym przedmiocie. Niemniej jednak w orzecznictwie przyjmuje się, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie, pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą odpowiedzialność ponosi inna osoba. Innymi słowy, zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody, a nadto, co istotne, zachowanie to musi być zawinione, tj. obiektywnie wadliwe, z przyczyn leżących po stronie poszkodowanego. Zastosowanie przepisu art. 362 k.c. może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia opisanego związku przyczynowego ( tak też Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 11 maja 2016 roku, sygn. akt I ACa 1107/15, L. oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach wyroku z dnia 8 listopada 2017 roku, sygn. akt I ACa 524/17, L.). W ramach oceny stopnia przyczynienia się do szkody, istotne jest ocenienie, postawienie zarzutu nie zachowania się w sposób, jakiego należałoby się spodziewać od osoby roztropnej ( tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 kwietnia 2016 r., sygn. akt I ACa 1143/15, L.).

Zdaniem Sądu odwoławczego, małoletnia powódka nie zachowała się w dniu zdarzenia w sposób nieroztropny. Małoletnia poruszała się rowerem po chodniku, a gdy ten się skończył, mając wybór pomiędzy zjazdem na jezdnię a kontynuowaniem jazdy na wprost i pokonaniem, przed skrętem w lewo, w ciąg pieszo – rowerowy, niewielkiego (o szerokości mniejszej, niż 2 m) odcinka porośniętego trawą, wybrała jazdę na wprost. Ten wybór jawił się jako bezpieczniejszy, a co więcej, oznaczał, że małoletnia stosuje się do zasad, wpojonych jej przez rodziców (zakaz poruszania się rowerem po jezdni). Opierając się na dokumentacji fotograficznej stwierdzić należy, że niemal każdy uczestnik ruchu, który poruszałby się od tej strony ul. (...), co powódka i nie znałby okolicy, miałby spory problem z dostrzeżeniem, że trawa porasta nie płaski grunt, lecz rów i, w konsekwencji, nie ostrzeżony zawczasu o niebezpieczeństwie, również mógłby doznać wypadku.

Za nietrafny trzeba też uznać zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 195 k.p.c. w zw. z art. 72 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.c. oraz art. 74 k.p.c. poprzez zaniechanie wezwania strony powodowej do wskazania pozwanych, których udział w sprawie jest konieczny, a nie występują w sprawie, co uniemożliwiło ich wezwanie na rozprawę w charakterze pozwanych.

Ciąg pieszo – rowerowy, o którym mowa w sprawie, zlokalizowany jest na dwóch działkach: nr (...), stanowiącej własność pozwanej Gminy oraz nr 137/2, stanowiącej współwłasność pozwanej Gminy (7/8) oraz A. G. (1/8). Powstał on z inicjatywy pozwanej Gminy, która sprawuje zarząd nad całym jego terenem, wykonuje w jego obrębie prace porządkowe, a po zdarzeniu z dnia 29 maja 2013 roku, postawiła barierkę w miejscu oddzielającym koniec chodnika od rowu, z nikim tego nie konsultując. Niniejsza sprawa dotyczy zaś naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, polegającym na zaniechaniu wykoszenia rowu, biegnącego wzdłuż ciągu pieszo – rowerowego, łączącego ul. (...) w B. z ul. (...) w B. (pozwana Gmina A.) oraz nieodgrodzeniu tegoż rowu od końca chodnika przy ul. (...) (pozwany Powiat (...) Wschodni). Obowiązek wykonania wskazanych wyżej czynności ma swoje źródło, odpowiednio, w ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, ustawie o drogach publicznych oraz w zasadach współżycia społecznego.

W świetle powyższego, stwierdzić należy, że nie ma podstaw do obciążenia A. G. odpowiedzialnością za zdarzenie z udziałem małoletniej powódki.

Podkreślenia przy tym wymaga, że nawet gdyby A. G. przypisano odpowiedzialność za szkodę, doznaną przez małoletnią M. B., czego Sąd Okręgowy nie przyznaje, a jedynie czyni takie założenie na poczet niniejszych rozważań, zgodnie z wyrażonym w orzecznictwie poglądem, podzielanym przez Sąd odwoławczy, w procesie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie zachodzi współuczestnictwo konieczne między osobami odpowiedzialnymi za jej naprawienie . (tak m. in. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 25 marca 2014 roku, sygn. akt II AKa 175/13)

Z uwagi na fakt, iż zarzuty sformułowane w wywiedzionych środkach odwoławczych nie doprowadziły do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia, obie apelacje, jako bezzasadne, podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Z uwagi na oddalenie apelacji w całości, strony skarżące, jako strony przegrywające postępowanie apelacyjne, w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c., winny zwrócić powódce koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. kwotę 1.800 zł, której wysokość ustalono na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).