Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 102/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2018r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Wiesław Łukaszewski

SO Artur Fornal (spr.)

Protokolant

protokolant sądowy Emilia Topolska

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2018r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. R.

przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 16 stycznia 2018r. sygn. akt VIII GC 913/17

oddala apelację

SSO Artur Fornal SSO Elżbieta Kala SSO Wiesław Łukaszewski

Sygn. akt VIII Ga 102/18

UZASADNIENIE

Powód S. R. w pozwie przeciwko (...) SA w W. domagał się zasądzenia kwoty 7.493,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem reszty odszkodowania z tytułu naprawy uszkodzonego samochodu, które pozwany ubezpieczyciel miał mu wypłacić w zaniżonej wysokości. Przyczyną wadliwego wyliczenia odszkodowania było dowolne zaniżenie przez pozwanego cen części zamiennych, cen roboczogodzin, ujęcie nieadekwatnych części lub zamienników w stosunku do uszkodzonych elementów oraz czynności koniecznych do naprawy samochodu. Ponadto powód domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym w dniu 28 listopada uwzględniono żądanie pozwu, co spotkało się ze sprzeciwem pozwanego.

W sprzeciwie pozwany domagał się oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany przyznał, że przeprowadził likwidację szkody z umowy ubezpieczenia OC komunikacyjnego sprawcy kolizji i wypłacił odszkodowanie w wysokości 12.720,58 zł ustalone w oparciu o kalkulację naprawy. Kluczowym dla pozwanego było ustalenie czy pojazd został naprawiony. Pozwany zarzucił, iż wskazana przez powoda kwota dotyczy hipotetycznych kosztów naprawy i nie ma ona nic wspólnego ze szkodą poniesioną przez właściciela pojazdu. Zarzucił także, iż w kosztorysie przedstawionym przez powoda zostały zawyżone koszty robocizny, a kosztorys oparto o najdroższe części zamienne, zamiast zastosowania zamienników. W ocenie pozwanego zastosowanie części alternatywnych przy naprawie tego pojazdu w pełni skompensowałoby powstałą szkodę.

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.752,93 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części oddalił powództwo. Sąd zasądził także od pozwanego na rzecz powoda kwotę 212 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także nakazał pobrać od powoda i pozwanego po kwocie 195,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów oraz zeznania świadka M. M., że w dniu 7 stycznia 2016 r. stanowiący jego własność pojazd marki N. (...) o nr rej. (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego u pozwanego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Poszkodowany zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 7 stycznia 2016 r.

Pozwany po dokonaniu oględzin uszkodzonego pojazdu i wyliczeniu kosztów naprawy wypłacił poszkodowanym odszkodowanie w wysokości 12.720,58 zł. Poszkodowany naprawił uszkodzony pojazd, wypłacone odszkodowanie było niewystarczające, wobec czego część naprawy poszkodowany sfinansował z własnych środków. Powód ustalił, że koszty naprawy przedmiotowego pojazdu wynoszą 19.845,18 zł. W dniu 24 marca 2016 r. powód nabył wierzytelność przysługującą M. M. od pozwanego z tytułu przedmiotowej szkody komunikacyjnej, o czym pismem z dnia 21 czerwca 2016 r. powód zawiadomił pozwanego, wzywając go jednocześnie do zapłaty kwoty 7.124,60 zł, tytułem pozostałej sumy bezpodstawnie zaniżonego odszkodowania.

W oparciu o opinię biegłego M. Ż. Sąd Rejonowy ustalił, iż uzasadnione koszty naprawy pojazdu marki N. (...) o nr rej. (...) powstałych wskutek kolizji w dniu 7 stycznia 2016 r. zgodnie z technologią producenta w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym wynosiły 16.473,51 zł. Podczas oględzin samochodu przez specjalistę pozwanego, ustalono, że element tarczy koła tylnego prawego powinien zostać naprawiony, a nie wymieniony. Z uwagi na sprzedaż pojazdu przez poszkodowanego brak było możliwości dokonania oględzin tego pojazdu przez biegłego.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek powoda o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia akt szkody oraz o zobowiązanie biegłego do sporządzenia opinii uzupełniającej bowiem, w ocenie tego Sądu, okoliczności sprawy zostały wystarczająco wyjaśnione, a przeprowadzenie kolejnych dowodów prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania (art. 217 § 3 k.p.c.).

Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z art. 509 k.c. powód nabył od poszkodowanego jego roszczenie wobec pozwanego na podstawie umowy przelewu tej wierzytelności, co skutkowało wstąpieniem powoda w prawa i obowiązki pierwotnego wierzyciela pozwanego.

Stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. w wykonaniu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczony. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 § 1 i 2 k.c.). Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zdarzenie, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c.). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody, przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

Sąd wyjaśnił, że obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić (por. uchwałę SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74). W wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu "wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego, do których wydatków należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy (wyrok SN z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72 (OSNCP 1973. nr 6, poz. 111). Za niezbędne koszty naprawy należy uznać takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/2003, OSNC 2004, nr 4 poz. 51), ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. W ocenie Sądu, kryteria doboru części zamiennych powinny zagwarantować przywrócenie pojazdu do stanu przed powstaniem szkody z zachowaniem bezpieczeństwa trwałości, niezawodności i estetyki stanu z przed powstania szkody.

W przedmiotowej sprawie, strony sporządzając kosztorysy naprawy uszkodzonego pojazdu uwzględniły ten sam zakres uszkodzeń, a różnica w kosztach naprawy wynikała z nieuzasadnionego potrącenia przez pozwanego wartości części zamiennych oraz zaniżenia stawek za robocizny w stosunku do średnich stawek robocizny obowiązujących na terenie B. i okolic oraz różnic w kwalifikacji naprawy czy wymiany części.

W świetle ustaleń Sądu Rejonowego, obliczone przez pozwanego odszkodowanie nie pozwoliłby na dokonanie napraw koniecznych dla przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego. Sąd zaakceptował pogląd biegłego, który przyjął niezbędność zastosowania oryginalnych części zamiennych (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. III CZP 80/11, LEX nr 1129783). Nadto, przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Jeżeli w tym celu należy wymienić uszkodzoną część, to jest to niewątpliwie normalne następstwo działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Zastosowanie oryginalnych części zamiennych do naprawy tego pojazdu nie spowodowało wzrostu wartości tego pojazdu, gdyż po dokonaniu naprawy w związku z wypadkiem komunikacyjnym wartość pojazdu ulega obniżeniu.

W świetle opinii biegłego sądowego nie ulegało wątpliwości, że wypłacone dotychczas przez pozwanego odszkodowanie nie stanowiło pełnego naprawienia szkody. Do kalkulacji naprawy biegły przyjął ceny oryginalnych części producenta pojazdu, obowiązujące na dzień powstania uszkodzeń, a pozwany nie wykazał, aby ten pojazd posiadał wcześniejsze uszkodzenia, które byłyby naprawiane z zastosowaniem części nieoryginalnych. Ponadto biegły wyjaśnił, które części należało wymienić, a które naprawić.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż powód nie wykazał, by element tarczy koła tylnego prawego powinien podlegać wymianie, a nie naprawie (art. 6 k.c.). Z pewnością takim dowodem nie jest przedłożony przez powoda kosztorys naprawy, który jest dokumentem prywatnym (art. 245 k.p.c.). Formalna moc dowodowa dokumentu prywatnego wyraża się w tym, że zawarte w nim oświadczenie pochodzi od osoby, która złożyła podpis na dokumencie, jednakże nie rozciąga się ona na okoliczności towarzyszące temu oświadczeniu. Brak możliwości dokonania oględzin uszkodzonego pojazdu, który został sprzedany przez poszkodowanego obciążał powoda, który jako nabywca wierzytelności poszkodowanego wstąpił w jego prawa i obowiązki.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 822 § 1 k.c. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.752,93 zł. O odsetkach Sąd a quo orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. (pkt. I wyroku). Na podstawie art. 822 k.c. a contrario w zw. z art. 6 k.c. powództwo zostało natomiast oddalone ponad kwotę 3.752,93 zł, albowiem powód nie udowodnił, iż uzasadnione technologicznie koszty naprawy uszkodzonego pojazdu przewyższały 16.473,51 zł (pkt. II wyroku)

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd Rejonowy oparł o art. 100 k.p.c. w zw. § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu strony powinny ponosić koszty procesu, w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę. Koszty procesu wyniosły 2242 zł po stronie powoda (1.800 zł – koszty wynagrodzenia radcy prawnego, 17 zł - opłata skarbowa za udzielenie pełnomocnictwa, 375 zł - opłata od pozwu, kwota 450 zł – koszty opinii biegłego), a po stronie pozwanej kwotę 1817 zł (1.800 zł – koszty wynagrodzenia radcy prawnego, 17 zł opłata skarbowa za udzielenie pełnomocnictwa). Stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów Sąd uznał zatem, iż pozwany uległ powodowi w 50 %, więc w związku z powyższym, stosując zasadę kompensacji, zasądził od pozwanego na rzecz powoda różnicę w kwocie 212 zł tytułem zwrotu kosztów procesu

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano także pobrać od powoda i pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwoty 195,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa. (pkt. IV wyroku).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, który zaskarżył go co do punktu II i w tym zakresie wniósł o jego zmianę i zasądzenie od pozwanego kwoty 3.740,59 zł wraz z ustawowymi odsetkami żądanymi w pozwie, a także zasądzenie zwrotu kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na podstawie art. 380 k.p.c. powód wniósł ponadto o rozpoznanie postanowienia Sądu pierwszej instancji w przedmiocie oddalenia wniosku o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia akt szkodowych oraz w przedmiocie oddalenia wniosku o zobowiązanie biegłego do złożenia opinii uzupełniającej.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

-

naruszenie przepisów postępowania, mianowicie przepisów art. 232 w zw. z art. 207 § 3 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię i w konsekwencji oddalenie wniosków dowodowych powoda, tj. wniosku o przedłożenie przez pozwanego akt szkodowych oraz wniosku o zobowiązanie biegłego do wydania opinii uzupełniającej,

-

naruszenie przepisów postępowania, mianowicie przepisu art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i uniemożliwienie biegłemu wypowiedzenia się, czy element tarczy koła tylnego prawego wymaga naprawy, czy wymiany i przyjęcie przez Sąd, że element ten wymaga jedynie naprawy,

-

naruszenie przepisów postępowania, mianowicie przepisu art. 233 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i odmówienie oceny okoliczności nieprzedłożenia przez pozwanego akt szkodowych,

-

naruszenie przepisów postępowania, mianowicie art. 130 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niewezwanie pozwanego do uzupełnienia braków formalnych pisma, z którym pozwany przedłożył nieprawidłowe akta szkodowe.

Powód wskazał w uzasadnieniu, że na rozprawie dnia 9 stycznia 2018 r. Sąd oddalił zgłoszone przez niego wnioski dowodowe w zakresie zobowiązania pozwanego do przedłożenia właściwych akt szkodowych oraz sporządzenia na ich podstawie przez biegłego opinii uzupełniającej w zakresie wątpliwości wyrażonych w piśmie procesowym z dnia 26 października 2017 r. Dodał, że nie może być obarczany skutkami niedostrzeżenia uchybienia na wcześniejszym etapie postępowania, ponieważ pozwany nie przedłożył akt szkodowych wraz ze sprzeciwem od nakazu zapłaty, a dopiero na późniejszym etapie, nie informując o tym drugiej strony. Zatem pierwszy raz powód pozyskał wiedzę o aktach szkodowych dopiero z opinii biegłego. Dopiero zaś po otrzymaniu prawidłowych akt, biegły winien był się wypowiedzieć w przedmiocie podniesionym w piśmie procesowym powoda z dnia 26 października 2017 r. Skarżący zarzucił, że Sąd Rejonowy obarczył powoda negatywnymi skutkami tego, że pozwany przedłożył niewłaściwe akta szkodowe, choć ten wywiązał się ze swoich obowiązków procesowych i zażądał przedłożenia przez pozwanego prawidłowych akt szkodowych i to w pierwszym swoim piśmie. Opisany stan rzeczy powinien też być podstawą do wezwania pozwanego przez Sąd do uzupełnienia braków formalnych pisma, z którym przedłożył akta szkodowe, do czego zobowiązuje art. 130 § 1 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia na koszt skarżącego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację powoda należało uznać za nieuzasadnioną.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, jak również i jego ocenę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw dla podważenia prawidłowo uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji, stąd też nie ma obecnie potrzeby szczegółowego powtarzania go w niniejszym uzasadnieniu. Sąd Okręgowy czyni je zatem podstawą także i swojego rozstrzygnięcia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Podstawowy zarzut apelacji, dotyczący oddalenia jego wniosków dowodowych złożonych podczas rozprawy w dniu 9 stycznia 2018 r. o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia właściwych akt szkody oraz o zobowiązanie biegłego do ustosunkowania się czy element tarczy koła tylnego prawego wymaga naprawy czy wymiany, był niezasadny.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd Okręgowy ustalił, iż pozwany – po oddaleniu powyższego wniosku dowodowego przez Sąd pierwszej instancji – nie złożył skutecznie zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., bowiem oświadczył jedynie, że wnosi zastrzeżenie zgodnie z powyższym przepisem (zob. protokół rozprawy – czas nagrania: 00:13:42-00:20:18 – k. 97 – 98 akt).

Z treści art. 162 k.p.c. wynika, że strona ma zwrócić uwagę sądowi na uchybienie przepisom postępowania. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła w toku posiedzenia (lub – jeśli nie była obecna – na najbliższym posiedzeniu), nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Skuteczne sformułowanie zarzutu w trybie art. 162 k.p.c. ma umożliwić sądowi zorientowanie się na czym uchybienie polega oraz wszczęcie postępowania naprawczego, o ile w istocie uchybienie występuje. Skoro tylko poprzez prawidłowo umotywowane zastrzeżenie złożone w powyższym w trybie apelujący może kwestionować niezasadne w jego odczuciu oddalenie wniosku dowodowego, przeciwko któremu oponował i to w sposób pozwalający sądowi na zmianę, w toczącym się już postępowaniu, a nie w przyszłym postępowaniu odwoławczym, swojego stanowiska co do dopuszczenia określonego dowodu na jednoznacznie określoną, istotną dla sprawy okoliczność, winien dokładnie sprecyzować zarzuty odnośnie postanowienia dowodowego.

W orzecznictwie nie budzi żadnych wątpliwości, że zastrzeżenie będzie skuteczne tylko wówczas, jeżeli strona wskaże przepisy, które sąd, jej zdaniem, naruszył. Nie jest to wymóg nadmierny, strona zaś – wnosząc następnie apelację, zwłaszcza gdy jest ona reprezentowana (jak w niniejszej sprawie) przez zawodowego pełnomocnika – powinna wskazać naruszone przepisy prawa procesowego, a więc te właśnie, w związku z których naruszeniem zgłosiła zastrzeżenie. Wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia Sądu pierwszej instancji polegającego na niedopuszczeniu dowodów, na które strona nie zwróciła skutecznie uwagi sądowi, pozbawia ją nie tylko prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia oddalającego wnioski dowodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426).

Celem regulacji art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy stron w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 lipca 2016 r., I ACa 106/16, LEX nr 2188878). Pozwany składając w sposób nieprawidłowy (nieskutecznie) zastrzeżenie do protokołu, w świetle ugruntowanego już orzecznictwa utracił możliwość powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, w tym w zarzutach apelacji (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 27 maja 2010 r., III CSK 248/09, LEX nr 846096; czy z dnia 22 lipca 2010, I CNP 100/09, LEX nr 603887).

Dodać trzeba, że złożenie w apelacji wniosku o kontrolę postanowienia dowodowego zapadłego na rozprawie dnia 9 stycznia 2018 r. w trybie art. 380 k.p.c. nie konwaliduje braku skuteczności samego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Nawet bowiem przy założeniu, że Sąd Rejonowy nie miał podstawy do oddalenia powołanego przez powoda wniosku dowodowego, brak właściwego zastrzeżenia w tym trybie wiązać się musiał z niemożnością oparcia na tym uchybieniu zaskarżenia orzeczenia, choćby i mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144). Jeśli więc sąd pierwszej instancji wydał postanowienie o oddaleniu wniosków dowodowych, to dla skutecznego powołania się w toku dalszego postępowania na zarzuty, mające treść tego postanowienia podważyć, strona winna zgłosić do protokołu skuteczne zastrzeżenie. Powód utracił więc uprawnienie do skutecznego zarzucania w apelacji uchybień Sądu pierwszej instancji, dotyczących oddalenia ww. wniosków dowodowych, skoro skutecznie (w odpowiedniej formie i we właściwym czasie) nie zwrócił na nie uwagi temu Sądowi w trybie art. 162 k.p.c.

Niezależnie do powyższego w niniejszej sprawie nie zasługiwało na uwzględnienie twierdzenie powoda, iż dopiero z opinii biegłego po raz pierwszy miał się dowiedzieć o przedłożeniu przez pozwanego akt szkodowych (które, jak się okazało, dotyczyły innej sprawy). Ta okoliczność nie znajduje jednak potwierdzenia w aktach sprawy, z których wynika, iż już w toku rozprawy w dniu 9 czerwca 2017 r. – w obecności ówczesnego pełnomocnika powoda – Sąd ujawnił, iż akta szkody, zarchiwizowane na płycie CD, zostały przedstawione przez pozwanego (zob. protokół rozprawy – k. 56, 58 akt). Brak jest zatem usprawiedliwienia dla zaniechania zbadania przez powoda dokumentów znajdujących się na powyższej płycie CD. W konsekwencji, w ocenie Sądu odwoławczego, pozbawione podstaw jest twierdzenie powoda, że w sposób nieuprawniony został on obciążony negatywnymi skutkami błędu, który popełnił pozwany przysyłając inne akta szkodowe, co stało się następnie podstawą wydania przez Sąd pierwszej instancji niekorzystnego dla niego orzeczenia.

Trzeba zauważyć, iż powód reprezentowany w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, już w pkt 2 lit. b) pozwu domagał się zobowiązania przez Sąd pozwanego do dostarczenia akt szkody wraz ze znajdującą się w nich dokumentacją zdjęciową i włączenia jej do materiału dowodowego sprawy ( k. 2 v. akt). Uwzględniając powyższy wniosek Sąd pierwszej instancji wezwał pozwanego do przedłożenia akt przedmiotowej szkody, na co ten odpowiedział w piśmie z dnia 9 maja 2017 r., nadsyłając w załączeniu płytę CD, która – według treści ww. pisma przewodniego – miała zawierać wskazane akta szkodowe ( k. 44, 46 i 53-55 akt).

W apelacji powód podnosił, że pozwany nie poinformował go o przedłożeniu ww. akt szkody (których nie przedstawił przy sprzeciwie – doręczonym pełnomocnikowi powoda), a wiedzę o tym fakcie dostarczyła mu dopiero treść opinii biegłego. Należy jednakże zwrócić uwagę, że żaden przepis nie przewiduje obowiązku doręczania drugiej stronie odpisów środków dowodowych w sytuacji gdy zostały one przesłane do sądu poza rozprawą, pismem przewodnim (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2012 r., II PK 273/11, LEX nr 1226842). Powód miał więc możliwość zapoznania się z dokumentacją znajdującą się na płycie CD – co do której Sąd Rejonowy postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 9 czerwca 2017 r. wydał postanowienie dowodowe – skoro nastąpiło to w obecności jego pełnomocnika (zob. protokół rozprawy – k. 56 i 58 akt), a zatem nie można w takim przypadku przyjąć uprawdopodobnienia, iż zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. nie zostało zgłoszone bez winy strony.

Pomimo zatem tego, że pełnomocnik pozwanego nadesłał – jak się następnie okazało, co wynika z opinii biegłego ( k. 68 akt) – akta innej szkody komunikacyjnej, to uchybienie to nie pozbawiło powoda możliwości działania, przy zachowaniu wymaganej staranności. Nie było też podstaw do uruchomienia w tym stanie sprawy procedury usunięcia braków formalnych pisma z dnia 9 maja 2017 r. przewidzianej w art. 130 § 1 k.p.c. (poprzez wezwanie przez Przewodniczącego do usunięcia braków uniemożliwiających nadanie mu prawidłowego biegu związanych ze złożeniem niewłaściwego załącznika), skoro przez wydanie w dniu 9 czerwca 2017 r. postanowienia dowodowego (art. 236 k.p.c.) pismu temu został już nadany bieg ( k. 56, 68 akt).

Brak skutecznego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., co do opisanych wyżej czynności procesowych Sądu Rejonowego powoduje, iż powód nie zdołał udowodnić, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za przedmiotową szkodę w zakresie wyższym, niż przyjęty w zaskarżonym wyroku, potwierdzonym opinią biegłego (art. 6 k.c. i art. 232 a także art. 278 § 1 k.p.c.). Brak było zatem podstaw do uzupełniania materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, a w konsekwencji zarzut wadliwej oceny dowodów i poczynienia na tej podstawie wadliwych ustaleń nie znajduje usprawiedliwienia. Trzeba przy tym zgodzić się z poglądem, że obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa bowiem na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (por np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76 i z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 406/97, OSNP 1998, nr 21, poz. 643). W sytuacji zaistniałej w niniejszej sprawie Sąd meriti nie ma ani obowiązku, ani też możliwości wyręczania strony powodowej w podejmowaniu właściwych (skutecznych) działań procesowych, w sytuacji gdy była ona reprezentowana przez pełnomocnika będącego radcą prawnym. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu 7 sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000, nr 11, poz. 195), a także w wyrokach z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 656/97 (OSNC 1998, nr 12, poz. 208), z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06 (OSP 2008, nr 1, poz. 8) i z dnia 24 kwietnia 2014 r., III CSK 173/13 (Monitor Prawniczy 2015, nr 5, poz. 259) uznać trzeba, że co do zasady sąd powinien podjąć z urzędu inicjatywę dowodową wyłącznie w przypadkach szczególnych, taki zaś z pewnością, biorąc pod uwagę postawę pozwanego w procesie oraz okoliczności sprawy, nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

Artur Fornal Elżbieta Kala Wiesław Łukaszewski