Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 154/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie :

Protokolant:

SSO Marek Tauer

SO Artur Fornal (spr.)

SO Elżbieta Kala

st. sekr. sąd. Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2018 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa : K. S.

przeciwko : (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 22 marca 2018 r., sygn. akt VIII GC 670/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Artur Fornal Marek Tauer Elżbieta Kala

Sygn. akt VIII Ga 154/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 marca 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił w całości powództwo K. S. skierowane przeciwko (...) w W., zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.953,18 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lipca 2015 r. do dnia zapłaty tytułem reszty odszkodowania należnego za naprawę uszkodzonego samochodu, które pozwany ubezpieczyciel wypłacić miał w zaniżonej wysokości. W powyższym wyroku Sąd Rejonowy orzekło ponadto o kosztach procesu, o nieuiszczonych w toku postępowania kosztach sądowych oraz o zwrocie stronom niewykorzystanych zaliczek na biegłego.

Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów prywatnych oraz zeznania świadka W. K., że w dniu 31 maja 2015 r. stanowiący jego własność pojazd marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Pozwany po dokonaniu oględzin uszkodzonego pojazdu i po zweryfikowaniu kalkulacji kosztów naprawy wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 15.248,73 zł.

Pismem z dnia 30 lipca 2015 r. powód działając w imieniu poszkodowanego wezwał pozwanego do dopłaty odszkodowania. Natomiast w dniu 19 października 2016 r. powód nabył wierzytelność przysługującą W. K. wobec pozwanego z tytułu przedmiotowej szkody komunikacyjnej.

W oparciu o opinię biegłego A. M. Sąd pierwszej instancji ustalił także, że uzasadnione koszty naprawy przedmiotowego pojazdu z tytułu szkody zaistniałej w dniu 31 maja 2015 r., przywracające pojazd do stanu sprzed szkody, według cen rynkowych na rynku lokalnym przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych wynoszą 19.201,91 zł brutto. Do naprawy samochodu powinny być zamontowane części oryginalne, ponieważ takie były zamontowane w samochodzie przed szkodą.

Sąd Rejonowy zważył, że powód na podstawie umowy sprzedaży wierzytelności wszedł w ogół praw poszkodowanego związanych z przedmiotową szkodą. Poza sporem w sprawie pozostawał także fakt odpowiedzialności pozwanego za powyższą szkodę. Pozwany uznał bowiem roszczenie, co do zasady, jak i w wysokości do wypłaconej kwoty 15.248,73 zł. Sporna była natomiast kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę odszkodowania przyznanego poszkodowanemu przez pozwanego.

Mając na względzie, że rozstrzygnięcie sprawy wymagało uzyskania wiadomości specjalnych, Sąd a quo dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej na okoliczność ustalenia zakresu uszkodzeń przedmiotowego samochodu powstałych wskutek kolizji z dnia 31 maja 2015 r. oraz kosztów jego naprawy. Powołany w sprawie biegły ustalił, że uzasadnione koszty naprawy ww. pojazdu przywracające pojazd do stanu sprzed szkody, według cen rynkowych na rynku lokalnymi przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych wynoszą 19.201,91 zł brutto. Ponadto biegły wskazał, że w związku z tym, iż pozwany nie wykazał, iż w pojeździe były zamontowane inne części niż oryginalne, do naprawy samochodu powinny być zamontowane wyłącznie części oryginalne.

W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 ww. ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę.

Zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania wynikającą z art. 361 k.c. na zobowiązanym do naprawienia szkody spoczywa odpowiedzialność ograniczana normalnymi następstwami działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła oraz stratami, które poszkodowany poniósł bądź (także) korzyściami, których w wyniku wyrządzenia szkody nie uzyskano. Skoro zaś pojazd należący do poszkodowanego uległ uszkodzeniu to naprawienie doznanego w ten sposób uszczerbku, wymaga zapłacenia określonej sumy pieniężnej. Powołując się na stanowisko jurykatury Sąd pierwszej instancji wskazał, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Tak ustalone odszkodowanie może ulec obniżeniu jedynie w przypadku wykazania przez ubezpieczyciela, że powoduje to wzrostu wartości pojazdu. Jedyne ograniczenie, jakie zostało przewidziane przez ustawodawcę, wprowadza art. 824 1 § 1 k.c., który stanowi, że o ile nie umówiono się inaczej suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

W świetle opinii biegłego sądowego w ocenie Sądu a quo nie ulegało wątpliwości, że wypłacone dotychczas poszkodowanemu przez pozwanego odszkodowanie nie stanowi pełnego naprawienia szkody. Z opinii tej wynikało także, że naprawa przedmiotowego pojazdu przy użyciu oryginalnych części zamiennych i przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę na lokalnym rynku nie spowoduje wzrostu wartości pojazdu. Tym samym pozwany nie wykazał, aby taka naprawa doprowadzić miałaby do ewentualnego wzrostu wartości pojazdu, bo za dowód nie można uznać przecież samych twierdzeń pozwanego. Wobec zaś obowiązującej w postępowaniu cywilnym zasady kontradyktoryjności (art. 3 i art. 232 k.p.c., art. 6 k.c.) skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Za niezbędne do naprawy należy uznawać takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności, istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody, odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Efekt w postaci naprawienia szkody osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku prac naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności, odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Kryteria doboru części zamiennych powinny zagwarantować przywrócenie pojazdu do stanu przed powstaniem szkody — z zachowaniem bezpieczeństwa trwałości, niezawodności i estetyki, co nie oznacza jednak stanu identycznego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/2003, OSNC 2004 r., nr 4, poz. 51 i z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72, OSNCP 1973 r., Nr 6, poz. 111).

Skoro więc pozwany nie wykazał, że w przedmiotowym pojeździe przed szkodą były zamontowane części nieoryginalne, nie było podstaw, aby przy naprawie użyte miały być części alternatywne. Zamontowanie takich części w negatywny sposób wpływa na stan techniczny pojazdu oraz wpływa na estetykę, jakość i trwałość naprawy uszkodzonego pojazdu. Dodać należy, że pozwany dokonując oględzin uszkodzonego pojazdu winien dokonać ich z należytą starannością i wskazać, nie tylko zakres uszkodzeń, ale również zaznaczyć, czy części, które zostały uszkodzone nie były oryginalne lub też wykazywały zużycie eksploatacyjne. Brak takich ustaleń pozwanego, w świetle zeznań poszkodowanego W. K., który stwierdził, że w pojeździe przez kolizją były zamontowane części oryginalne, nie daje podstaw do uznania, że było inaczej.

Wobec tego, że wcześniej wypłacono poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 15.248,73 zł, to uwzględniając konieczny koszt naprawy w kwocie 19.201,91 zł, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną różnicę w kwocie 3.953,18 zł. O odsetkach Sąd ten orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. Z 2013, poz. 392), a o kosztach procesu na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik. Podstawę rozstrzygnięcia w zakresie nieuiszczonych kosztów sądowych oraz zwrotu zaliczek stanowiły przepisy art. 83 ust. 1, art. 84 ust. 1 i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 r. poz. 623).

Apelację od powyższego wyroku (w części – za wyjątkiem jedynie rozstrzygnięcia o zwrocie stronom nadpłaconych zaliczek) wniósł pozwany, który jego zmiany i oddalenia powództwa, a także zasądzenia zwrotu kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

-

art. 363 w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania przewyższającego zakres rzeczywistej szkody, prowadząc tym samym do jego bezpodstawnego wzbogacenia,

-

art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwany nie udowodnił, iż w pojeździe były zamontowane inne części niż oryginalne, pomimo, iż pozwany wykazał, że pojazd był już wcześniej naprawiany - przykładowo błotnik przedni prawy był już wcześniej naprawiany i lakierowany, a tym samym aktualizuje się okoliczność uzasadniająca zastosowanie części innych niż oryginalne,

2. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez rażące naruszenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie jej wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, co przejawiało się w tym, że Sąd Rejonowy przyjął, iż zastosowanie przy naprawie części nieoryginalnych nie spowoduje przywrócenia stanu pierwotnego tego pojazdu, a także poprzez nieprawidłowe przyjęcie, iż w niniejszej sprawie zasadne jest uwzględnienie najdroższych części zamiennych w przypadku pojazdu pogwarancyjnego z wysokim przebiegiem (ponad 240.000 km), używanego jako taxi, wielokrotnie naprawianego po kolizjach na co wskazuje pomiar grubości lakieru - błotnik przedni prawy był już wcześniej naprawiany i lakierowany zatem nie posiada właściwości części oryginalnej. Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie podzielił wnioski i twierdzenia sporządzonej w sprawie opinii biegłego, w sytuacji gdy opinia ta nie zawierała faktów istotnych dla jej rozstrzygnięcia,

-

art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez uznanie, iż powód wywiązał się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi dla siebie określone skutki prawne i tym samym wykazał, że w przedmiotowej sprawie rzeczywista szkoda przewyższa odszkodowanie wypłacone przez pozwanego,

-

art. 207 § 3 i 6 k.p.c. poprzez uznanie, iż wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego jest spóźniony, co skutkowało jego pominięciem, mimo że pismo procesowe pozwanego zostało wniesione 18 września 2017 r. (data stempla pocztowego), a więc w siedmiodniowym terminie wyznaczonym przez Sąd pierwszej instancji postanowieniem z dnia 5 września 2017 r. (doręczonym pełnomocnikowi pozwanego dnia 11 września 2017 r.),

-

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem uzupełniającej opinii biegłego, a w konsekwencji brak ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. czy przedmiotowy pojazd przechodził wcześniej naprawy blacharsko-lakiernicze oraz czy naprawa przedmiotowego pojazdu z wykorzystanie wyłącznie części oryginalnych doprowadziłaby do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości przed szkodą.

Powód wskazał w uzasadnieniu, że biegły niesłusznie sporządził opinię z założeniem użycia do naprawy pojazdu części nowych oryginalnych. Okoliczność ta nie została ustalona w toku postępowania dowodowego, gdyż zeznaniom świadka wskazującego na użycie takich części nie można przypisać mocy dowodowej, z uwagi na brak dowodu ich zakupu. Biegły w opinii w kosztach naprawy uwzględnił tylko i wyłącznie części oryginalne sygnowane logiem producenta pojazdu - tj. części o jakości O pomijając części o jakości Q. Części o jakości Q zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego są to części zamienne nowe, tej samej jakości co części bezpośrednio pochodzące od producenta pojazdu (produkowane zgodnie ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi, ustalonymi przez producenta pojazdu i wyprodukowane przez tego samego producenta, który dostarcza producentowi pojazdu części do montażu pojazdów lub części zamienne (zwane również częściami równoważnymi oryginalnymi). W ocenie skarżącego przyjęcie najdroższych części zamiennych nie miało uzasadnienia w przypadku pojazdu pogwarancyjnego z wysokim przebiegiem (ponad 240.000 km), wielokrotnie naprawianego na co wskazuje pomiar grubości lakieru. Strona powodowa nie przedłożyła przy tym żadnych rachunków lub faktur VAT, po analizie których możliwa byłaby weryfikacja poniesionych kosztów, a tym samym uznanie wyższej odpowiedzialności ubezpieczyciela, niż dotychczas przez niego przyjęta. Zdaniem pozwanego słuszny jest pogląd, zgodnie z którym w przypadku dokonania naprawy pojazdu objętego ubezpieczeniem poszkodowany powinien wykazać koszty takiej naprawy. W takiej sytuacji jedynie bowiem koszty faktycznie poniesione są równoznaczne z pojęciem szkody, jej wysokości nie można więc utożsamiać z wartością określoną w hipotetycznym kosztorysie sporządzonym nawet przez biegłego. Przyjęcie za podstawę ustalenia wysokości szkody metody kosztorysowej mogłoby stanowić podstawę dochodzenia roszczeń jedynie wobec osób, które nie zdecydowały się na naprawę uszkodzonej rzeczy. Nie jest zasadne korzystanie z niej w razie dokonania przez poszkodowanego naprawy pojazdu, gdyż ustalenie w takim wypadku hipotetycznej wysokości odszkodowania niesie za sobą ryzyko bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego. Sąd pierwszej instancji nie ustalił przy tym wszystkich istotnych okoliczności, niezbędnych dla właściwego rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, w szczególności - czy przedmiotowy pojazd przechodził wcześniej naprawy blacharsko-lakiernicze oraz czy naprawa przedmiotowego pojazdu z wykorzystaniem wyłącznie części oryginalnych doprowadziłaby do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości przed szkodą.

W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego. Wskazał przy tym, że w związku z zastrzeżeniami pozwanego Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z uzupełniającego przesłuchania biegłego – w toku którego biegły rzeczowo i rzetelnie wyjaśnił przyczyny dla których nie było podstaw do uwzględnienia innych części zamiennych niż oryginalne – co nastąpiło już po oddaleniu wniosku pozwanego z dnia 18 września 2017 r. o uzupełniającą opinię. Pozwany zatem, już po oddaleniu tego wniosku, ale i po uzupełniającym słuchaniu biegłego, miał możliwość zgłoszenia nowego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, wskazując jakie okoliczności nadal pozostają niewyjaśnione, czego jednak nie uczynił. Niezależnie od powyższego powód podniósł, że grubość powłoki lakierniczej w pojeździe marki (...) nie świadczy w żaden sposób o zamontowaniu w nim nieoryginalnych części zamiennych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację pozwanego należało uznać za nieuzasadnioną.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, czyniąc je podstawą także i swojego rozstrzygnięcia.

Podstawowe dla oceny zasadności apelacji zarzuty dotyczą naruszenia art. 207 § 3 i 6 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., związany jest z oddaleniem przez Sąd pierwszej instancji wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, co doprowadzić miało do błędnej oceny materiału dowodowego, bo dokonanej przy braku ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zwraca jednak uwagę, że pozwany – po oddaleniu powyższego wniosku dowodowego przez Sąd pierwszej instancji – nie złożył skutecznie na najbliższym posiedzeniu zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., bowiem oświadczył jedynie, że wnosi zastrzeżenie zgodnie z powyższym przepisem (zob. k. 69-70, a także protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2018 r. – czas nagrania: 00:00:40-00:00:59 – k. 76 – 77 akt).

Z treści art. 162 k.p.c. wynika, że strona ma zwrócić uwagę sądowi na uchybienie przepisom postępowania. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła w toku posiedzenia (lub – jeśli nie była obecna – na najbliższym posiedzeniu), nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Skuteczne sformułowanie zarzutu w trybie art. 162 k.p.c. ma umożliwić sądowi zorientowanie się na czym uchybienie polega oraz wszczęcie postępowania naprawczego, o ile w istocie uchybienie występuje. Skoro tylko poprzez prawidłowo umotywowane zastrzeżenie złożone w powyższym w trybie apelujący może kwestionować niezasadne w jego odczuciu oddalenie wniosku dowodowego, przeciwko któremu oponował i to w sposób pozwalający sądowi na zmianę, w toczącym się już postępowaniu, a nie w przyszłym postępowaniu odwoławczym, swojego stanowiska co do dopuszczenia określonego dowodu na jednoznacznie określoną, istotną dla sprawy okoliczność, winien dokładnie sprecyzować zarzuty odnośnie postanowienia dowodowego.

W orzecznictwie za dominujący należy uznać pogląd, że zastrzeżenie będzie skuteczne tylko wówczas, jeżeli strona wskaże przepisy, które sąd, jej zdaniem, naruszył. Nie jest to wymóg nadmierny, strona zaś – wnosząc następnie apelację, zwłaszcza gdy jest ona reprezentowana (jak w niniejszej sprawie) przez zawodowego pełnomocnika – powinna wskazać naruszone przepisy prawa procesowego, a więc te właśnie, w związku z których naruszeniem zgłosiła zastrzeżenie. Wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia Sądu pierwszej instancji polegającego na niedopuszczeniu dowodów, na które strona nie zwróciła skutecznie uwagi sądowi, pozbawia ją nie tylko prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia oddalającego wnioski dowodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426).

Celem regulacji art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy stron w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 lipca 2016 r., I ACa 106/16, LEX nr 2188878). Pozwany składając w sposób nieprawidłowy (nieskutecznie) zastrzeżenie do protokołu, w świetle ugruntowanego już orzecznictwa, utracił więc możliwość powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, w tym w zarzutach apelacji (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 27 maja 2010 r., III CSK 248/09, LEX nr 846096; czy z dnia 22 lipca 2010, I CNP 100/09, LEX nr 603887).

Nawet bowiem przy założeniu, że Sąd Rejonowy nie miał podstawy do oddalenia powołanego przez pozwanego wniosku dowodowego, brak właściwego zastrzeżenia w tym trybie wiązać się musiał z niemożnością oparcia na tym uchybieniu zaskarżenia orzeczenia, choćby i mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144). Jeśli więc Sąd pierwszej instancji wydał postanowienie o oddaleniu wniosków dowodowych, to dla skutecznego powołania się w toku dalszego postępowania na zarzuty, mające treść tego postanowienia podważyć, strona winna zgłosić do protokołu skuteczne zastrzeżenie. Pozwany utracił więc uprawnienie do skutecznego zarzucania w apelacji uchybień Sądu pierwszej instancji, dotyczących oddalenia ww. wniosków dowodowych, skoro skutecznie (w odpowiedniej formie i we właściwym czasie) nie zwrócił na nie uwagi temu Sądowi w trybie art. 162 k.p.c.

To na stronie pozwanej (ubezpieczycielu) spoczywał ciężar wykazania, że zamontowanie w pojeździe części nowych oryginalnych prowadziłoby do wzrostu jego wartości, co skutkowałoby koniecznością odpowiedniego obniżenia odszkodowania – gdy ze względu na stopień zużycia pojazdu odszkodowanie nie powinno obejmować kosztów naprawy w zakresie zwiększającym tą wartość (zob. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112, a także postanowienie 7 sędziów tego Sądu z dnia 20 czerwca 2012 r., III CZP 85/11, OSNC 2013, nr 3, poz. 37). Brak wykazania powyższej okoliczności w niniejszej sprawie obciążać więc musi pozwanego, stosownie do art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.

Na marginesie więc jedynie można zwrócić uwagę, że biegły – uzupełniająco słuchany na rozprawie w dniu 12 marca 2018 r. – wyjaśnił, że dokonując wyceny kosztów naprawy pojazdu uwzględnił fakt uprzednich napraw lakierniczych, a ponadto szczegółowo i przekonująco uzasadnił dlaczego w tym przypadku zamontowanie części oryginalnych nie będzie prowadzić do wzrostu wartości pojazdu – wobec braku informacji, iż poprzednio w samochodzie tym były części nieoryginalne ( zob. k. 83 akt).

Za nieuzasadnione należy uznać także zarzut apelacji dotyczący naruszenia prawa materialnego, tj. art. 363 i art. 824 1 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania w zakresie przewyższającym szkodę rzeczywiście poniesioną – bez uwzględnienia faktu braku dowodów co do faktycznie poniesionych kosztów naprawy.

Sąd Okręgowy w składzie orzekającym w niniejszej sprawie podziela pogląd ugruntowany już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela – w zakresie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej – polegający na wypłacie odpowiedniej sumy pieniężnej, powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, a także jej faktyczny zakres nie ma natomiast wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 i z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410, a także uchwałę tego Sądu z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74 oraz – podjęte już po wydaniu orzeczenia w niniejszej sprawie – postanowienie z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18, www.sn.pl).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z § 2 pkt 3 i § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. : Dz.U. z 2018 r., poz. 265)