Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 434/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: Urszula Kalinowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 czerwca 2018 roku w Warszawie

sprawy M. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W.

z udziałem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o wysokość podstawy wymiaru składek

na skutek odwołania M. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W.

z dnia 13 lutego 2017r., numer (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyjmuje jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. W. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w (...) sp. z o.o. w W. od dnia 15 czerwca 2016r. wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 7.500 zł;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W. na rzecz M. W. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

M. W. w dniu 16 marca 2017r. wniosła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. z dnia 13 lutego 2017r., numer: (...), w którym zarzuciła naruszenie art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 58 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę z (...) Sp. z o.o. jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy jest ono sprawiedliwie, adekwatne do świadczonej pracy i zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Ubezpieczona wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu jej zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w (...) Sp. z o.o. od dnia 15 czerwca 2016r. stanowi wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 7.500,00 zł. Uzasadniając swe stanowisko wskazała, że przed zawarciem umowy z płatnikiem składek miała zawartą z nim umowę zlecenia w okresie od 1 września 2015r. do 31 grudnia 2015r., natomiast od dnia 1 stycznia 2016r. prowadziła działalność gospodarczą, w ramach której była zgłoszona do dobrowolnego ubezpieczenia społecznego. W ocenie ubezpieczonej nie można zgodzić się ze stwierdzeniem organu rentowego co do braku partycypowania przez nią w systemie ubezpieczeń społecznych na tak wysokim poziomie, jak wynika z umowy o pracę. Ubezpieczona podkreśliła również, że w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej wystawiała faktury na rzecz płatnika składek, których kwota wielokrotnie przekraczała wysokość wynagrodzenia określonego w umowie o pracę, dlatego też stawianie zarzutu dotyczącego nadmierności wynagrodzenia jest pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Poza tym praca, którą wykonywała za wynagrodzeniem w wysokości 7.500,00 zł, łączyła się wymiernie z korzyściami finansowymi. Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję nie wziął pod uwagę jej wykształcenia, kwalifikacji i doświadczenia, które potwierdzają, że uzyskiwana przez nią kwota wynagrodzenia była sprawiedliwa, adekwatna do świadczonej pracy i zgodna z zasadami współżycia społecznego. Ubezpieczona zarzuciła organowi rentowemu, że nie wykazał nadmiernej wysokości przysługującego jej wynagrodzenia oraz nie dowiódł, że było ono nieadekwatne do zakresu obowiązków powierzonych jej w umowie o pracę oraz rażąco wygórowane, a zatem nienależne, niewłaściwe, nieodpowiednie, nierzetelne, nieuczciwe, niesprawiedliwe i niezachowujące cech ekwiwalentności do pracy ( odwołanie z dnia 10 marca 2017r., k. 2-6 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oraz o zasądzenie od ubezpieczonej na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie z dnia 10 kwietnia 2017r. organ rentowy wskazał, że krótki okres między nawiązaniem stosunku pracy a rozpoczęciem zwolnienia lekarskiego wzbudził wątpliwości co do zasadności przyznania ubezpieczonej wysokiego wynagrodzenia. W ocenie organu rentowego celem stron umowy nie było faktyczne uzyskiwanie wysokiego wynagrodzenia w ramach stosunku pracy, ale uzyskanie większych zasiłków z ubezpieczenia społecznego, a nawiązanie stosunku pracy miało jedynie uprawdopodobnić istnienie podstawy tego ubezpieczenia. Organ rentowy nie zakwestionował wykształcenia i kwalifikacji ubezpieczonej, a jedynie wysokość wynagrodzenia nadmiernie przewyższającego jej wkład pracy. Wskazał, że z uwagi na prowadzenie działalności gospodarczej przez wszystkich team leaderów współpracujących z płatnikiem składek, nie istniało uzasadnienie ekonomiczne dla ustalenia tak wysokiego wynagrodzenia na stanowisku dla jednej osoby ( odpowiedź na odwołanie z dnia 10 kwietnia 2017r., k. 32-33 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. została zarejestrowana
w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 28 sierpnia 2015r. ( odpis z Krajowego Rejestru Sądowego z dnia 10 lipca 2017r., k. 40-45 a.s., k. 9-17 akt kontroli ZUS). Przedmiotem działalności spółki jest pozyskiwanie klientów dla domu maklerskiego. W tym celu spółka nawiązywała umowy z konsultantami, którzy realizowali tego rodzaju zadania oraz współpracowała z team leaderami, którzy prowadząc działalność gospodarczą, zawierali ze spółką umowy o współpracy, na podstawie których kierowali pracami zespołów, zajmowali się rekrutacją oraz szkoleniami. Liczba ww. osób współpracujących ze spółką była różna, w zależności od okresu. Dodatkowo spółka zatrudniała na podstawie umowy o pracę samodzielną księgową, office menagera oraz specjalistę ds. rekrutacji (zeznania A. M., k. 100 a.s., protokół przesłuchania M. B., k. 117 – 118 akt kontroli ZUS).

Wynagrodzenia konsultantów miały charakter prowizyjny i w zależności od efektów pracy i czasu pracy kształtowały się na różnym poziomie. Zdarzało się, że konsultant nie zarabiał w danym miesiącu, a bywało, że jego wynagrodzenie wynosiło kilka tysięcy złotych, a czasem nawet 30.000 zł, 40.000 zł czy 50.000 zł. (...) leaderzy również otrzymywali wynagrodzenia w różnych kwotach, w zależności od wielkości zespołu oraz jego pracy. Ich wynagrodzenia wynosiły kilka tysięcy, a bywało, że kształtowały się w przedziale 20.000 zł – 50.000 zł (zeznania świadka T. B., k. 73 a.s., zeznania świadka M. M., k. 73 – 74 a.s., zeznania świadka A. O., k. 96 – 97 a.s., zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s.).

M. W. posiada wykształcenie średnie (studiowała matematykę, lecz nie obroniła pracy) oraz ma zdany egzamin państwowy agenta firmy inwestycyjnej. W latach 2008 – 2011 pracowała w B. (...) W. jako pracownik działu agenta inwestycyjnego, a potem team leader zespołu sprzedażowego. Od 2012r. prowadzi działalność gospodarczą (curriculum vitae, akta kontroli ZUS, zeznania M. W., k. 97 – 98 a.s.).

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. w dniu 1 września 2015r. zawarła z M. W. umowę zlecenia, której przedmiotem było świadczenie usług telemarketingowych. Do obowiązków ubezpieczonej należało w szczególności: aktywne informowanie klientów o działalności (...) poprzez kontakt telefoniczny oraz samodzielne wyszukiwanie potencjalnych klientów poprzez narzędzia teleinformatyczne. W/w umowa została jednak rozwiązana z dniem 31 grudnia 2015r. ( umowa zlecenia z dnia 1 września 2015r., k. 23-27 akt kontroli ZUS oraz k. 8 – 11 a.s., porozumienie w sprawie rozwiązania umowy zlecenia, k. 27 akt kontroli ZUS). Od dnia 1 stycznia 2016r. ubezpieczona jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nawiązała z ww. spółką umowę o współpracy, której zapisy wskazywały na tożsamość czynności z tymi, które wynikały z umowy zlecenia z dnia 1 września 2015r. ( umowa o współpracy z dnia 1 stycznia 2016r., k. 12-14 a.s.). Faktycznie M. W. była team leaderem i zajmowała się rekrutowaniem konsultantów do swojego teamu, następnie przeprowadzała szkolenia i motywowała pozyskane osoby oraz zajmowała się sprawami organizacyjnymi. W jej teamie była różna liczba osób, w zależności od okresu. Był czas, kiedy team ubezpieczonej liczył około 30 osób. W teamie tym pracowali m.in. M. M. i A. O.. Wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczoną była uzależniona od liczby osób w teamie oraz od wyników osób, które wchodziły w skład zespołu i oscylowała między 20.000,00 zł a 40.000,00 zł miesięcznie. Ubezpieczona wykonując ww. zadania miała dostęp do biura i pracowała w godzinach, które sama sobie ustalała (zeznania świadka T. B., k. 73 a.s., zeznania świadka M. M., k. 73 – 74 a.s., zeznania świadka A. O., k. 96 – 97 a.s., zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s.).

Ubezpieczona jako osoba prowadząca działalność gospodarczą wystawiła (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. faktury za usługi marketingowe opiewające na następujące kwoty: 1.273,00 zł w dniu 27 października 2015r., 7.800,00 zł w dniu 30 października 2015r., 3.705,00 zł w dniu 17 grudnia 2015r., 4.955,00 zł w dniu 22 grudnia 2015r., 5.406,00 zł w dniu 28 stycznia 2016r., 23.175,00 zł w dniu 9 lutego 2016r., 18.907,00 zł w dniu 30 marca 2016r., 50.082,00 zł w dniu 28 kwietnia 2016r., 40.900,00 zł w dniu 6 maja 2016r., 8.104,00 zł w dniu 30 maja 2016r., 7.000,00 zł w dniu 29 czerwca 2016r. ( faktury nr (...), k. 18-28 a.s.).

W związku z dynamicznym rozwojem spółki, tworzonymi w innych krajach jej oddziałami i zaangażowaniem osób kierujących spółką w te przedsięwzięcia, spółka w 2016r. rozpoczęła poszukiwania osoby na stanowisko team leadera. Na portalu internetowym zamieściła ogłoszenie wskazując, że proponowane jest zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Na ogłoszenie odpowiedziało kilkanaście osób, w tym swoją ofertę przedstawiła ubezpieczona (ogłoszenie i zgłoszenie ubezpieczonej, k. 31 – 33 akt kontroli ZUS, zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s.). Została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną i z uwagi na posiadane doświadczenie oraz wyniki, została podjęta decyzja o jej zatrudnieniu. Ubezpieczona zaproponowała wyższe wynagrodzenie niż ostatecznie ustalone w umowie o pracę. Zgodziła się na kwotę, którą wskazał prezes zarządu spółki, ponieważ zależało jej na rozwoju oraz docelowo na podjęciu pracy w zagranicznym oddziale spółki ( zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s.).

W dniu 13 czerwca 2016r. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i M. W. podpisali porozumienie o rozwiązaniu z dniem 14 czerwca 2016r. umowy o współpracy (porozumienie o rozwiązaniu umowy o współpracy, k. 65 a.s.). Następnie w dniu 15 czerwca 2016r. nastąpiło zawarcie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku team leadera, w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w kwocie 7.500,00 zł brutto miesięcznie ( umowa o pracę, k. 39 akt kontroli ZUS). Podpisując umowę o pracę ubezpieczona wiedziała już, że jest w ciąży. Wiedzę o tym powzięła, kiedy strony prowadziły rozmowy w sprawie nawiązania stosunku pracy (zeznania M. W., k. 97 – 99).

M. W. w dniu 15 czerwca 2016r. uzyskała orzeczenie lekarskie stwierdzające jej zdolność do wykonywania pracy na stanowisku team leadera ( orzeczenie lekarskie Nr (...) z dnia 15 czerwca 2016r., k. 47 akt kontroli ZUS). W dniach 15 i 16 czerwca 2016r. została także przeszkolona w zakresie bhp ( karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, k. 49 akt kontroli ZUS).

Po zawarciu umowy o pracę zespół ubezpieczonej został ograniczony do około 6-8 osób, w stosunku do których jej zakres obowiązków pozostał taki, jak poprzednio. Poza tym ubezpieczona koordynowała pracę wszystkich managerów w spółce, których było kilkunastu. Stanowiła łącznik między zarządem a managerami, kierowała pracami filii w Polsce, kiedy zarząd nie był obecny z uwagi na zadania realizowane w innych krajach. Poza tym odpowiadała za wyniki, kontrolowała je, sporządzała raporty oraz była osobą rozwiązującą pojawiające się problemy. Prowadziła również szkolenia z rozmów z klientami oraz szkolenia dla konsultantów i managerów. Wcześniej zadania te w części wykonywał prezes zarządu, ale z uwagi na wyjazdy do oddziałów zagranicznych scedował je na M. W.. Ubezpieczona w związku z tym nie mogła pracować w dowolnych, wybranych przez siebie godzinach. Musiała być obecna w biurze w godzinach 9-17 i podpisywała listę obecności. Wynagrodzenie było jej wypłacane przelewem na konto bankowe (lista obecności (...) Sp. z o.o., k. 51 akt kontroli ZUS, zeznania świadka T. B., k. 73 a.s., zeznania świadka M. M., k. 73 – 74 a.s., zeznania świadka A. O., k. 96 – 97 a.s., zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s., potwierdzenia przelewów, k. 53-61 akt kontroli ZUS, dokumentacja dot. rekrutacji prowadzonej przez ubezpieczoną, k. 63 – 111 a.s.).

W okresie od 2 do 8 września 2016r., a potem od 3 października 2016r. do daty porodu ubezpieczona była niezdolna do pracy w związku z ciążą. Płatnik składek wypłacił jej wynagrodzenie za czas choroby za okres od 2 września 2016r. do 8 września 2016r. oraz od 3 października 2016r. do 28 października 2016r., a potem ubezpieczona wystąpiła do ZUS o zasiłek chorobowy ( zaświadczenie płatnika składek, akta ZUS).

W okresie nieobecności ubezpieczonej w pracy jej obowiązku przejęła O. A., która nie była zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Z kolei od kwietnia 2017r. spółka nie prowadzi już działalności operacyjnej w Polsce z uwagi na zmienione regulacje prawne. Poza granicami Polski, w kilku krajach – m.in. na Słowacji, w Kazachstanie, zostały utworzone nowe spółki, do których przeniesiono część osób pracujących dla spółki w Polsce. M. W. po powrocie do pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego także będzie miała taką możliwość ( zeznania świadka T. B., k. 73 a.s., zeznania świadka M. M., k. 73 – 74 a.s., zeznania świadka A. O., k. 96 – 97 a.s., zeznania M. W., k. 97 – 99, zeznania A. M., k. 100 -101 a.s.)

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, wydał w dniu 13 lutego 2017r. decyzję numer (...), w której na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 3, art. 18 ust. 1 i 2 i art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. stwierdził, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. W. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z (...) Sp. z o.o. stanowi od dnia 15 czerwca 2016r. wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 1.850,00 zł ( decyzja organu rentowego z dnia 13 lutego 2017r., akta ZUS).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów
z dokumentów, a także w oparciu o zeznania świadków: T. B., M. M. i A. O. oraz ubezpieczonej i prezesa zarządu zainteresowanej spółki (...).

Dokumenty, na których Sąd oparł ustalenia faktyczne, nie były kwestionowane przez strony procesu tak co do ich autentyczności, jak i co do zgodności ze stanem rzeczywistym tego, co z nich wynika. Poza tym okoliczności, które z dokumentów wynikają, zostały potwierdzone zeznaniami świadków i stron, którym Sąd dał wiarę z uwagi na fakt, że były spójne zarówno co do okoliczności związanych z zakresem działalności spółki, formą zatrudnienia i wysokością wynagrodzenia, jak i w zakresie dotyczącym zadań realizowanych przez ubezpieczoną przed i po zawarciu umowy o pracę. Dodatkowo, oceniając zeznania świadków, Sąd miał na uwadze, że pracowali oni z ubezpieczoną, przy tym dwóch z nich w zespole kierowanym przez M. W., posiadali więc wiedzę o zakresie zadań ubezpieczonej. Ponadto, w dacie składania zeznań świadków i stron procesu nie łączyła już żadna relacja, wobec czego świadkowie nie mieli interesu w tym, by w zeznaniach prezentować okoliczności zgodne z tym, co wskazywały strony. Uwzględniając powyższe Sąd przyjął więc, że zeznania świadków, a także zgodne z nimi zeznania stron i dokumenty, należało ocenić jako wiarygodne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie M. W. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
(...)Oddział w W. z dnia 13 lutego 2017r. podlegało uwzględnieniu.

W zaskarżonej decyzji organ rentowy nie kwestionował faktu wykonywania przez ubezpieczoną pracy na podstawie umowy o pracę na rzecz płatnika składek, a jedynie wysokość wynagrodzenia umówionego przez strony na kwotę 7.500,00 zł brutto miesięcznie, obniżając je do wysokości minimalnego wynagrodzenia. Organ rentowy skorzystał przy tym z prawa kontrolowania wysokości wynagrodzenia w zakresie zgodności z prawem
i zasadami współżycia społecznego. Przedmiotem takiej kontroli może być prawidłowość
i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składek. Zakład ma przy tym prawo badać zarówno tytuł zawarcia umowy, jak i ważność jej poszczególnych postanowień. Nie jest ograniczony do kwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia we wskazanej kwocie, lecz może też ustalić stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach. Potwierdził to wyraźnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2005r. (sygn. akt II UZP 2/05), w której stwierdził, że w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). Nadmierne podwyższenie wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń. Wynika to z tego, że nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia albowiem alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 września 2012r., sygn. akt III AUa 420/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 października 2013r., sygn. akt III AUa 294/13).

Ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne może być w konkretnych okolicznościach uznane za nieważne z mocy art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego. W konsekwencji nieważnością mogą być dotknięte jedynie uzgodnienia stron umowy dotyczące wynagrodzenia za pracę, przy zachowaniu ważności pozostałych postanowień umownych, ponieważ zgodnie z art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005r., sygn. akt II UK 16/05, z dnia 9 sierpnia 2005r., sygn. akt III UK 89/05, z dnia 6 lutego 2006r., sygn. akt III UK 156/05 oraz z dnia 5 czerwca 2009r., sygn. akt I UK 19/09).

Wprawdzie w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, jednak bezspornym pozostaje, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Należy bowiem pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Powyższe wynika przede wszystkim z treści art. 353 1 k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie. Dopuszczalność oceniania ważności treści umów o pracę według reguł prawa cywilnego, na podstawie art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p., nie jest w judykaturze kwestionowana (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2004 roku, I PK 203/03, oraz z dnia 28 marca 2002 roku, I PKN 32/01). Ocena wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych dokonywana jest przy uwzględnieniu, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt. 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych, na co wskazuje art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012r. poz. 361 ze zm.) Z tego względu dla ustalenia wysokości składek znaczenie decydujące i wyłączne ma fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Należy jednak pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych. Kształtuje ona bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z tym przepis art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) - musi być uzupełniony w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 roku, I PKN 465/99). Takie rozumienie godziwości wynagrodzenia odpowiada kryteriom ustalania wysokości wynagrodzenia z art. 78 § 1 k.p., który nakazuje ustalenie wynagrodzenia za pracę tak, aby odpowiadało ono w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że do oceny ekwiwalentności wynagrodzenia należy stosować wzorzec, który w najbardziej obiektywny sposób pozwoli ustalić poziom wynagrodzenia za pracę o zbliżonym lub takim samym charakterze, który będzie uwzględniał również warunki obrotu i życia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2014r., I UK 302/13). Stąd też zasadne jest wskazanie, że ustalenie wynagrodzenia powinno nastąpić nie w oderwaniu od zakresu obowiązków, lecz w powiązaniu z tym faktem. Wynagrodzenie powinno być adekwatne do rodzaju, charakteru oraz intensywności pracy wykonywanej przez pracownika, jego kompetencji, jak również kondycji finansowej pracodawcy.

W przedmiotowej sprawie, gdzie tylko wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę zostało zakwestionowane przez organ rentowy, Sąd nie badał szeroko kwestii związanych ze zmianą rodzaju stosunku prawnego, który łączył strony oraz przyczyn takiej zmiany. Organ rentowy nie negował bowiem tego, że strony, które początkowo łączyła umowa zlecenia i umowa o współpracy, zdecydowały się na zawarcie stosunku pracy. Okolicznością najistotniejszą podlegającą ocenie była więc wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej, wynikająca z umowy o pracę, przy uwzględnieniu okoliczności, o których była mowa.

Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję określił, że podstawa wymiaru składek M. W. od 15 czerwca 2016r. powinna wynosić 1.850 zł, a więc minimalne wynagrodzenie, nie wyjaśnił jednak z jakich powodów taką właśnie kwotę uznał za adekwatną do zadań, które realizowała ubezpieczona. W uzasadnieniu decyzji, poza obszernymi wywodami o charakterze teoretycznym, nie ma żadnych argumentów uzasadniających przyjęte przez ZUS wynagrodzenie. Zdaniem Sądu, kwota 1.850 zł, uwzględniając kwalifikacje ubezpieczonej, zadania przez nią realizowane oraz poziom wynagrodzeń wypłacanych ubezpieczonej przed 15 czerwca 2016r. oraz innym osobom świadczącym usługi dla spółki, jest zdecydowanie zaniżona. Organ rentowy przyjął tę kwotę stosując pewien automat i – jak się wydaje – opierając się na założeniu, że każdy pracownik, bez względu na jego umiejętności i rodzaj realizowanych obowiązków, powinien otrzymywać minimalne wynagrodzenie, a wyższe tylko wówczas, gdyby wystąpią nadzwyczajne okoliczności. Zdaniem Sądu, płaca minimalna to nie standard w stosunkach pracy, gdzie decydująca jest swobodna wola stron, ale minimum przewidziane przez ustawodawcę, pełniące rolę gwarancyjną, chroniące pracowników przed stosowaniem zbyt niskich stawek. Tego minimum należy się zatem trzymać jako pewnego punktu odniesienia, który stanowi punkt wyjścia do negocjacji wysokości wynagrodzenia. Co istotne, tego minimum można spodziewać się jako adekwatnego i właściwego w przypadku pracowników wykonujących prace nieskomplikowane, nie wymagających nadmiernego wysiłku fizycznego i intelektualnego. Jeśli jednak pracownik realizuje zdania o większym stopniu skomplikowania, czasochłonne, angażujące go, wymagające dużego wysiłku, przygotowania i kwalifikacji, jeśli z tym wiąże się dodatkowo wiedza pracownika i jego wysokie kwalifikacje, to przyjmowanie jako adekwatnej płacy minimalnej musi być ocenione jako sprzeczne z brzmieniem art. 78 k.p. Tak właśnie jest również w rozpatrywanej sprawie, w której przyjęcie przez Zakład, że M. W. – osoba będąca agentem firmy inwestycyjnej, posiadająca kilkuletnie doświadczenie zawodowe, osiągająca wysokie wyniki, bardzo dobrze oceniana i zaangażowana – powinna otrzymywać płacę minimalną, zdaniem Sądu, narusza ww. przepis.

Jedynym argumentem stanowiącym w ocenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o nieważności umowy w zakresie wysokości wynagrodzenia, było niskie partycypowanie ubezpieczonej w systemie ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie organ rentowy wskazał, że M. W. od 1 kwietnia 2006r. partycypowała w systemie ubezpieczeń społecznych, a więc od ponad 10 lat. Przy tym, jak wynika z informacji ZUS, podanych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, była zgłoszona do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Z tego można wywieść zatem, inaczej niż zinterpretował to organ rentowy, że M. W. – osoba stosunkowa młoda, bo 34 letnia, od której nie można oczekiwać bardzo długiego stażu ubezpieczeniowego, przez niemal cały okres swej aktywności zawodowej miała tytuł do podlegania ubezpieczeniom społecznym i opłacała składki, w tym na ubezpieczenie chorobowe. W takiej sytuacji, nawet jeśli przed 15 czerwca 2016r. podstawy wymiaru składek nie były takie jak potem, nie można ubezpieczonej, tylko z tego powodu, o którym mowa, obniżyć podstawy wymiaru składek i odmawiać prawa do świadczeń wyliczonych przy uwzględnieniu kwoty 7.500 zł. Wynagrodzenie w takiej kwocie, jak wynika z informacji ZUS najwyższe w okresach, kiedy ubezpieczona podlegała ubezpieczeniom, stanowiło kolejny etap rozwoju zawodowego ubezpieczonej, która chcąc się uczyć, zdobywać nowe doświadczenia, wykazać się i w przyszłości podjąć zatrudnienie w oddziale zagranicznym, realizowała zadania wiążące się z dużym natężeniem wysiłku i odpowiedzialności. Nie można więc ubezpieczonej prawa do takiego wynagrodzenia odmawiać i go negować, nawet jeśli w przeszłości podstawy wymiaru składek były niższe, bo w przypadku osób stawiających na swój rozwój zawodowy, a taką osobą jest ubezpieczona, doskonalenie umiejętności, awansowanie i uzyskiwanie w związku z tym wyższego wynagrodzenia, jest zjawiskiem normalnym, które nie powinno być negowane. Tymczasem organ rentowy, nie uwzględniając tego rozwoju zawodowego ubezpieczonej, coraz wyższych kwalifikacji oraz zadań, które realizowała, bezzasadnie ustalił podstawę wymiaru składek na dużo niższym poziomie niż strony przyjęły w umowie o pracę.

W ocenie Sądu okolicznością istotną w sprawie był wspomniany zakres zadań, który powierzono M. W.. Wszyscy zeznający w sprawie świadkowie, pracujący z ubezpieczoną – albo w jej zespole, albo na stanowisku równorzędnym – potwierdzili, że ubezpieczona po zawarciu umowy o pracę wykonywała inne, bardziej odpowiedzialne zadania. W ramach stosunku cywilnoprawnego rekrutowała osoby do swojego teamu, a następnie szkoliła je, motywowała, pomagała w wykonywaniu pracy oraz tę pracę koordynowała. Wówczas godziny pracy ustalała sama. Natomiast po zawarciu umowy o pracę, poza tym, że dalej kierowała teamem, tylko dużo mniejszym, koordynowała pracę managerów, szkoliła ich, rozliczała, przygotowywała raporty dla zarządu i rozwiązywała na bieżąco pojawiające się w spółce problemy, z którymi się do niej zwracano. Poza tym w okresach nieobecności prezesa zarządu była osobą zarządzającą, stanowiącą łącznik pomiędzy prezesem zarządu a managerami. W związku z tym wynagrodzenie, które zostało ustalone w kwocie 7.500 zł brutto było sprawiedliwe, godziwe i adekwatne do rodzaju realizowanych zadań. Przy tym nie można też pomijać faktu, że M. W. posiadała kwalifikacje do pracy, którą wykonywała, a także doświadczenie zawodowe w branży, w której działał płatnik składek. Była, jak wskazali świadkowie, najlepszym pracownikiem, wobec czego płaca w ww. kwocie nie została ustalona w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, jak wskazał organ rentowy. Do takiego wniosku Sąd doszedł uwzględniając także wysokość wynagrodzeń, jakie uzyskiwała M. W. przed 15 czerwca 2016r. Realizując umowę o współpracy wystawiła spółce faktury za usługi marketingowe opiewające na kwoty: 1.273,00 zł, 7.800,00 zł, 3.705,00 zł, 4.955,00 zł, 5.406,00 zł, 23.175,00 zł, 18.907,00 zł, 50.082,00 zł, 40.900,00 zł, 8.104,00 zł i 7.000,00 zł. Średniomiesięcznie kwoty, jakie uzyskiwała wynosiły zatem kilkanaście tysięcy złotych, a więc znacznie więcej niż kwota ustalona w umowie o pracę. Podobne kwoty otrzymywali inni pracujący dla spółki – team leaderzy bądź konsultanci. Ich płaca zależała od kilku czynników i bywało, że była niższa niż wynagrodzenie ubezpieczonej z umowy o pracę. Bywały jednak i takie miesiące, kiedy takie osoby zarabiały po 20.000 zł – 50.000 zł. W takiej sytuacji, uwzględniając kwoty wynagrodzeń innych osób pracujących dla spółki oraz zadania, jakie ubezpieczona realizowała, de facto kontrolując, nadzorując tych pracowników, nie można podzielić stanowiska Zakładu, aby z jednej strony wynagrodzenie w wysokości 7.500 zł było wygórowane, z drugiej zaś kwota 1.850 zł właściwa i godziwa.

Analizując okoliczność związaną z zaprzestaniem prowadzenia przez spółkę działalności operacyjnej Sąd wskazuje, że pozostawała ona bez znaczenia dla oceny zasadności zaskarżonej decyzji. Spółka w dacie zatrudnienia ubezpieczonej, w okresie jej niezdolności do pracy, a nawet jeszcze po urodzeniu dziecka, działała na obszarze Polski. To, że w 2017r. zakończyła działalność operacyjną nie zmienia faktu, że M. W. faktycznie świadczyła pracę, a także, że osoba na jej stanowisko była poszukiwana przez spółkę, co potwierdzają ogłoszenia o rekrutacji i korespondencja mailowa ubezpieczonej. Poza tym, wedle stanowiska prezesa zarządu spółki oraz ubezpieczonej, okoliczność, że regulacje prawne mają ulec zmianie w sposób czyniący działalność spółki nieopłacalną w Polsce, pojawiła się znacznie później niż data zatrudnienia M. W.. Nawet jednak zakładając, że było inaczej, to zamiar zakończenia działalności w Polsce miałby znaczenie nie tyle dla wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej, co dla okresu, na który umowa została zawarta (na czas nieokreślony).

Wracając to twierdzeń organu rentowego dotyczących dysproporcji pomiędzy kwotą składek na ubezpieczenie chorobowe ubezpieczonej uiszczonych w okresie poprzedzającym aktualizację ryzyka ubezpieczeniowego w postaci czasowej niezdolności do pracy a wysokością przysługujących zainteresowanej świadczeń chorobowych i macierzyńskich, wskazać należy, że istota społecznego ubezpieczenia chorobowego przejawia się tym, że świadczeniobiorca uzyskuje prawo do świadczeń z tego ubezpieczenia w przypadku realizacji określonego ustawowo ryzyka, bez względu na kwotę wpłaconych składek na to ubezpieczenie, zaś wypłacana przez organ rentowy kwota zasiłku jest uzależniona od podstawy wymiaru składek i jedynie pośrednio wiąże się z kwotą wpłaconej składki. O wysokości zasiłku nie decyduje zatem wartość zgromadzonego kapitału składkowego, czy też długość okresu opłacania składek, lecz podstawa wymiaru tychże składek, którą zazwyczaj stanowią uzyskiwane przez ubezpieczonego zarobki ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 maja 2016r., sygn. akt III AUa 1018/15). W rozpatrywanej sprawie, zdaniem Sądu, zostały one ustalone nie w sposób wygórowany, ale adekwatnie do zadań wykonywanych przez ubezpieczoną i jej odpowiedzialności i nie powinny być kwestionowane. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 maja 2009r. (sygn. akt III UK 7/09) nie każda nieadekwatność wynagrodzenia do wartości wykonywanej pracy może być podstawą interwencji organu rentowego. Może mieć ona miejsce wyłącznie w sytuacjach, gdy wynagrodzenie w sposób rażący odbiega od wartości wykonywanej pracy. Ponadto, ingerencja Sądu w umówione przez strony stosunku pracy wynagrodzenie powinna mieć miejsce tylko w wypadku rażąco wysokiego pułapu wynagrodzenia za pracę w stosunku do okoliczności danego przypadku. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia z taką rażącą dysproporcją w mechanizmie ustalenia wynagrodzenia za pracę.

Z tych też względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję przyjmując jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. W. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w (...) Sp. z o.o. w W. od dnia 15 czerwca 2016r. wynagrodzenie zasadnicze
w kwocie 7.500,00 zł brutto miesięcznie.

Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 z późn. zm.) zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. na rzecz M. W. kwotę 3.600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazana kwota wynika z brzmienia w/w rozporządzenia według stanu obowiązującego w dacie wpływu odwołania oraz jest skutkiem przyjęcia przez Sąd, że wartość przedmiotu sporu w sprawie, obliczona jako różnica miesięcznych składek od podstaw przyjętych przez ZUS i przez strony stosunku pracy, mieści się w przedziale od 10.000 zł do 50.000 zł. Z tego względu wysokość kosztów zastępstwa procesowego to kwota 3.600,00 zł, którą Sąd zasądził w punkcie 2 wyroku.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć:

- pełnomocnikowi ubezpieczonej;

- pełnomocnikowi organu rentowego wraz z aktami ZUS.