Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1958/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 1 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Łęczycy w sprawie sygn. akt I C 239/16 z powództwa K. J. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. J. kwotę 26.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od kwot:

-

8.500 zł od dnia 17 marca 2016 r. do dnia zapłaty;

-

18.000 zł od dnia 27 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty;

oraz kwotę 1.930 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 2 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  ustalił, że powódka ponosi koszty procesu w 38%, a pozwany ponosi koszty procesu w 62%, przy czym pozostawia szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Dnia 21 września 2015 r., powódka doznała obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym. Powódka przechodziła ulicę przejściem dla pieszych, wówczas została potrącona przez pojazd marki W. C. nr. rej. (...), kierowany przez M. M..

Pojazd sprawcy wypadku posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego Towarzystwa (...).

Wyrokiem z dnia 20 maja 2016 r., w sprawie II K 5/16 Sądu Rejonowego w Łęczycy sprawca wypadku M. M. (2), za czyn wypełniający dyspozycję art. 177 § 1 k.k. został skazany na karę grzywny.

Z uwagi na występujące dolegliwości bólowe powódka w dniu wypadku zgłosiła się do szpitala w Ł.. U powódki rozpoznano złamanie nasady dalszej przedramienia prawego bez istotnego przemieszczenia i stłuczenie prawego biodra. Powódce założono unieruchomienie gipsowe na przedramię i nadgarstek na okres 6 tygodni i zlecono dalsze leczenie w poradni chirurgicznej. Nadto powódce zlecono pyralginę przeciwbólowo.

Dnia 3 listopada 2015 r. powódce zdjęto gips. W toku dalszego leczenia, dnia 17 listopada 2015 r. u powódki stwierdzono nieznaczne ograniczenie ruchomości nadgarstka i zlecono usprawnianie.

Dnia 2 grudnia 2015 r. zapisano, że ruchomość nadgarstka dobra, bez dolegliwości bólowych i zakończono leczenie. Powódka w okresie 29.02 do 11.03.2016 roku korzystała z rehabilitacji na nadgarstek.

Z uwagi na występujące dolegliwości prawej ręki u powódki, w dniu 29 czerwca 2016 r. w Centrum Medycznym (...) w W. wykonano raport oceny stanu zdrowia powódki. Powódka zapłaciła za przedmiotowe badania kwotę 1.930 zł.

Jak wynika z opinii biegłego powódka w wyniku wypadku z dnia 21 września 2015 r. doznała poważnego urazu nadgarstka prawego tj. złamania, które wygoiło się z niestabilnością. Doznała tez powierzchownego, stłuczeniowego urazu biodra prawego, które wygoiło się bez następstw. Konieczne było leczenie specjalistyczne unieruchomieniem i rehabilitacja. Powódka nadal odczuwa skutki przedmiotowego zdarzenia w tym sensie, że upośledzona jest funkcja ręki i nadgarstka prawego. To upośledzenie powoduje zmniejszenie aktywności życiowej, bowiem powódka odczuwa znaczne trudności w wykonywaniu prac w gospodarstwie domowym, przy czynnościach związanych z gotowaniem, sprzątaniem, wieszaniem firanek.

Rokowanie na przyszłość jest złe, albowiem u powódki doszło do naruszenia pierwotnej struktury anatomicznej w obrębie stawu nadgarstkowego z uszkodzeniem powierzchni stawowej, co spowodowało już powstanie zmian zwyrodnieniowych. Dalszy rozwój zmian zwyrodnieniowych może ograniczyć ruchy nadgarstka prowadząc do usztywnienia

Poniesione przez powódkę koszty badań w centrum medycznym (...) pozostają w związku z urazami odniesionym w przedmiotowym wypadku, albowiem powódka zgłosiła się tam z powodu odczuwanych dolegliwości nadgarstka i zdiagnozowano pourazową niestabilność księżycowato łódeczkowatą wymagająca leczenia (albo stabilizacji niestabilności, albo wykonania usztywnienia stawu). Powódka jednak aktualnie na leczenie operacyjne nie wyraża zgody.

Przebyty uraz spowodował powstanie stałego uszczerbku na zdrowiu. Procentowy uszczerbek na zdrowiu w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy I Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 R. (Poz. 1974) wynosi: 15% według punktu 122a za następstwa złamania końca dalszego kości promieniowej prawej.

Brak jest podstaw do ustalenia uszczerbku na zdrowiu w związku z urazem biodra prawego, albowiem nie doszło do jakiegokolwiek zaburzenia czynności i nie powstały też pourazowe zmiany w obrębie struktury anatomicznej. Powódka nie leczyła się też praktycznie z powodu dolegliwości bólowych biodra prawego po stłuczeniu.

Jak wynika z dokumentacji medycznej i wywiadu oraz badania u powódki przed wypadkiem z dnia 21 września 2015 r. nie występowały choroby stawów, w szczególności powódka nie leczyła się z powodu chorób stawów, jak również z powodu dolegliwości bólowych nadgarstka prawego. Dolegliwości odczuwane przez powódkę wynikają z przedmiotowego zdarzenia, a nie z chorób zdiagnozowanych przed wypadkiem.

Niewątpliwie wypadek i jego skutki były źródłem dolegliwości bólowych. W oparciu o umowną 10* skalę WAS można określić, że w ciągu pierwszego tygodnia ból wynosił 6*, do końca 2 tygodnia obniżył się do 5*, a na koniec szóstego tygodnia końca trzeciego miesiąca 3*. Na poziomie 2/3* utrzymuje się do dnia dzisiejszego.

Powódka jest osobą praworęczną i do chwili obecnej odczuwa ból ręki. Z uwagi na powyższe nie jest w stanie wykonywać wielu czynności ręką, związanych z gotowaniem, sprzątaniem, wieszaniem firanek. W prowadzeniu domu powódce pomaga córka i wnuczka, które u powódki spędzają one około 4-5 godzin dziennie pomagając jej w pracach domowych.

K. J. zgłosiła swoje roszczenie pozwanemu w dniu 25 lutego 2016 r..

W dniu 16 marca 2016 r. pozwany wypłacił powódce kwotę 3.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1.008 zł tytułem kosztów opieki w wymiarze 56 dni x 3 godziny dziennie x 6 zł oraz kwotę 81,59 zł, jako zwrot kosztów leczenia.

Sąd I instancji oceniając stan faktyczny, wskazał, że dokonał jego ustalenia w oparciu o znajdującą się w aktach sprawy dokumentację medyczną powódki, zeznania świadka W. C. oraz opinie biegłego sądowego.

Sąd Rejonowy wskazał, że niewątpliwie istniał związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. pomiędzy szkodą na osobie powódki w postaci urazów określonych przez biegłego, a wypadkiem, jakiemu uległa w dniu 21.09.2015 r., co stwierdził biegły w opinii pisemnej.

Sąd wskazał, że nie dał wiary zeznaniom powódki w takim zakresie, w jakim zeznaje ona, że bóle nadgarstka prawej ręki uniemożliwiają jej wykonywanie jakichkolwiek ruchów nadgarstkiem i w konsekwencji uniemożliwią powódce wykonywanie samodzielnie jakichkolwiek czynności. Zeznania powódki w tej części pozostają w sprzeczności z dokumentacją medyczną oraz opinią biegłego ortopedy. Jak wynika z dokumentacji medycznej po zdjęciu gipsu u powódki stwierdzono nieznaczne ograniczenie ruchomości nadgarstka i zlecono usprawnianie. Następnie dnia 2 grudnia 2015 r. zapisano, że ruchomość nadgarstka dobra, bez dolegliwości bólowych i zakończono leczenie.

Również z opinii biegłego ortopedy wynika, że wprawdzie powódka nadal odczuwa skutki przedmiotowego zdarzenia w tym sensie, że upośledzona jest funkcja ręki i nadgarstka prawego i to upośledzenie powoduje zmniejszenie aktywności życiowej, tj. powódka odczuwa znaczne trudności w wykonywaniu prac w gospodarstwie domowym, jednakże wykonywanie wszelkich czynności przez powódkę nie jest wykluczone, a jedynie utrudnione. Z opinii nie wynika również, aby ze względu na przebyty uraz powódka wymagała permanentnej pomocy osób trzecich. Sąd Rejonowy uznał, że postawa powódki również zaprzecza tezie, że uraz powódki uniemożliwia jej wykonywanie jakichkolwiek ruchów nadgarstkiem i w konsekwencji w ogóle uniemożliwia wykonywanie samodzielnie czynności. Zauważyć należy, że powódka nie podejmuje i nie kontynuuje rehabilitacji nadgarstka, co więcej, mimo takiej potrzeby powódka nie wyraża zgody na leczenie operacyjne. Gdyby było tak, jak twierdzi powódka niewątpliwie podejmowałaby czynności w celu poprawy funkcjonowania kończyny, czego jednak faktycznie nie czyni.

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Sąd I instancji na wstępie, że nie ulega wątpliwości, że pozwany odpowiada w zakresie odpowiedzialności OC sprawcy wypadku, który zresztą nie kwestionował podstawy swej odpowiedzialności w toku niniejszego postępowania, a jedynie twierdził, że wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego kwoty wyczerpują w całości uzasadnione roszczenia powódki.

Odnosząc się do żądania zadośćuczynienia Sąd Rejonowy podniósł, co następuje;

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. oraz 444 k.c. sąd uprawniony jest do przyznania poszkodowanemu w sytuacji, w której doszło do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (zadośćuczynienie).

Ustawodawca poza wskazaniem, iż kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia winna być wymierna do powstałej szkody nie wskazuje innych zasad ustalenia jej wysokości. Bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie wskazuje natomiast, iż przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy nie wyłączając takich czynników jak wiek poszkodowanego, rozmiar doznanej krzywdy, nieodwracalność następstw wypadku, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, długotrwałość i przebieg procesu leczenia. Rolą zadośćuczynienia jest bowiem złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej, lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wymaga podkreślenia, że orzecznictwo SN w ostatnim okresie uwypukla kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. – sygn. akt I CK 131/03). Niewątpliwie przyznane zadośćuczynienie nie może stanowić symbolicznego świadczenia, ale musi mieć określoną wartość, która winna zrekompensować poszkodowanemu ból i cierpienie i przedstawiać dla poszkodowanego odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd I instancji uznał, iż żądanie dochodzone niniejszym pozwem od pozwanej w kwocie 26.500 zł z tytułu zadośćuczynienia jest zasadne. Suma 26.500 zł należna powódce wraz z uprzednio wypłaconą powódce kwotą 3.500 zł tytułem zadośćuczynienia spełnia w tym przypadku swoją rolę kompensacyjną, nie stanowi symbolicznej zapłaty, albowiem jest wielokrotnością aktualnego przeciętnego średniego wynagrodzenia. Tym samym przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość. Zasądzona suma odpowiada też pozostałym elementom, od których powinna zależeć wysokość zadośćuczynienia.

Zakres szkody niemajątkowej powódki należy określić, jako stosunkowo wysoki, na co wskazuje przedstawiony opis stanu faktycznego. Sąd Rejonowy podkreślił, że w sprawie należało wziąć pod uwagę łączny stopień uszczerbku na zdrowiu powódki (15%), jej wiek (72 lata), rozmiar cierpień bezpośrednio po wypadku.

Jak wynika z opinii biegłego powódka w wyniku wypadku z dnia 21 września 2015 r. doznała poważnego urazu nadgarstka prawego tj. złamania, które wygoiło się z niestabilnością, a także powierzchownego, stłuczeniowego urazu biodra prawego, które jednak wygoiło się bez następstw. Konieczne było leczenie specjalistyczne unieruchomieniem i rehabilitacja. Powódka nadal odczuwa skutki przedmiotowego zdarzenia, bowiem upośledzona jest funkcja ręki i nadgarstka prawego. To upośledzenie powoduje zmniejszenie aktywności życiowej, w tym sensie, że powódka odczuwa znaczne trudności w wykonywaniu prac w gospodarstwie domowym. Chodzi to u czynności związane z gotowaniem, sprzątaniem, wieszaniem firanek. Podkreślić należy, że rokowanie na przyszłość jest złe, gdyż u powódki doszło do naruszenia pierwotnej struktury anatomicznej w obrębie stawu nadgarstkowego z uszkodzeniem powierzchni stawowej, co spowodowało już powstanie zmian zwyrodnieniowych. Dalszy rozwój tych zmian może ograniczyć ruchy nadgarstka prowadząc do jego usztywnienia. Przebyty uraz spowodował powstanie stałego uszczerbku na zdrowiu, który w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. (poz. 1974) wynosi 15% według punktu 122a za następstwa złamania końca dalszego kości promieniowej prawej.

Niewątpliwie wypadek i jego skutki były ponadto źródłem dolegliwości bólowych. I tak w oparciu o umowną 10* skalę WAS można określić, że w ciągu pierwszego tygodnia ból wynosił 6*, do końca 2 tygodnia obniżył się do 5*, a na koniec szóstego tygodnia końca trzeciego miesiąca 3*. Na poziomie 2/3* utrzymuje się do dnia dzisiejszego.

W ocenie Sądu Rejonowego w kwota 26.500 zł zasądzona od pozwanego oraz uprzednio wypłacona przez pozwanego z tytułu zadośćuczynienia kwota 3.500 zł odpowiada aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa. Powyższe skutkowało zasądzeniem od pozwanego na rzecz powódki kwoty 26.500 zł z tytułu zadośćuczynienia.

Ż. zasądzenia odsetek ustawowych znajduje oparcie w treści przepisów 359 § 1 k.c., art. 481 § 1 k.c., art. 455 k.c. i 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w związku z art. 193 § 3 k.p.c.

Strona pozwana w dniu 16 marca 2016 r., wypłaciła powódce kwotę 3.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1.008 zł tytułem kosztów opieki i kwotę 81,59 zł, jako zwrot kosztów leczenia. Decyzją strony pozwanej z dnia 16 marca 2016 r. zakończyła postępowanie likwidacyjne i od następnego dnia po tym terminie pozwany pozostawał w zwłoce ze spełnieniem żądanego świadczenia. Zasadnym jest, zatem stanowisko powódki, że żądanie odsetek od kwoty 8.500 zł należą się od dnia następującego po dniu wydania decyzji z dnia 16 marca 2016 roku. Natomiast w piśmie z dnia z dnia 14 czerwca 2017 r., strona powodowa rozszerzyła powództwo w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 26.500 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 8.500 zł od dnia 17 marca 2016 r. do dnia zapłaty i od kwoty 18.000 zł od dnia następnego po dniu rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Odpis pisma doręczono stronie pozwanemu w dniu 27 czerwca 2017 r.. Z uwagi na powyższe, termin początkowy naliczania odsetek ustawowych od kwoty 18.000 zł określono na dzień 27 czerwca 2017 r.

Odnosząc się do natomiast żądania zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów leczenia Sąd Rejonowy stwierdził, że jest ono zasadne w przeważającej części.

Na żądaną kwotę 2.119,58 zł składają się kwota 189,58 zł tytułem kosztów zakupu leków oraz 1.930 zł tytułem kosztów konsultacji ortopedycznej i badań diagnostycznych w Centrum Medycznym (...) Sp. z o.o..

Jak wynika z opinii biegłego poniesione przez powódkę koszty badań w centrum medycznym (...) pozostają w związku z urazami odniesionym w przedmiotowym wypadku, albowiem powódka zgłosiła się tam z powodu odczuwanych dolegliwości nadgarstka i zdiagnozowano pourazową niestabilność księżycowato łódeczkowatą wymagająca leczenia (albo stabilizacji niestabilności, albo wykonania usztywnienia stawu). Wysokość poniesionych kosztów badania nie była kwestionowana przez pozwanego oraz została potwierdzona wystawioną przez usługodawcę fakturą. W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 444 § 1 zd. 1 k.c. należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki dochodzoną kwotę 1.930 zł. Z uwagi na to, że odpis pozwu doręczono pozwanej w dniu 2 grudnia 2016 r., oraz uwzględniając treść art.359 § 1 k.c., 481§1 k.c., art. 455 k.c. i 817 § l k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych o odsetkach ustawowych orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu, określając początkowy terminie ich naliczania na dzień 2 stycznia 2017 r..

Z uwagi na treść art. 361 § 1 k.c. za niezasadne należało uznać roszczenie powódki w zakresie kwoty 189,58 zł. Pozwany kwestionował roszczenie powódki w tej części podnosząc, że poniesione koszty zakupu lekarstw nie pozostają w związku z wypadkiem powódki.

Pogląd ten należy podzielić. Medykamenty wymienione na złożonych przez pełnomocnika powódki fakturach, m. in. B. stosowany w leczeniu choroby M.'a (zawroty głowy, szumy uszne), S. i C. stosowany jest w leczeniu nadciśnienia, M. stosowany w leczeniu refluksu, A. stosowany w celu obniżenia poziomu cholesterolu i trójglicerydów we krwi, F. stosowany w leczeniu różnego rodzaju zapaleń stawów i inne. Leki te nie stanowią normalnego następstwa zdarzenia szkodzącego, a zatem ich zakup nie ma związku z przedmiotowym wypadkiem. Należy mieć na względzie, że pozwana wypłaciła powódce kwotę 81,59 zł tytułem refundacji wydatków poniesionych na zakup środków medycznych i wskazała przyczyny odmowy wypłaty większego odszkodowania, gdyż przedstawione faktury na zakup środków innych, niż leki pozostawały bez związku ze szkodą.

Ostatecznie, zatem za niezasadne Sąd Rejonowy również uznać roszczenie powódki z tytułu zwiększonych potrzeb. O ile bowiem strona powodowa w toku postępowania zabezpieczającego uprawdopodobniła roszczenia powódki w tej części stosownie do wymogu z art. 730 1 § 1 i 2 k.p.c. o tyle materiał dowodowy zaoferowany przez stronę powodową nie był wystarczający do uwzględnienia roszczeń powódki w tej części w wyroku.

Renta przysługująca na podstawie art. 444 § 2 k.c. służy naprawieniu szkody majątkowej na osobie i ma charakter odszkodowawczy. Każda z okoliczności wymienionych w przepisie może stanowić podstawę zasądzenia renty, jednak konieczną tego przesłanką jest powstanie szkody, polegającej na zwiększeniu wydatków lub zmniejszeniu dochodów. Poszkodowany powinien wykazać utratę korzyści majątkowych lub powstanie zwiększonych potrzeb i obciąża go obowiązek wskazania wszystkich środków dowodowych niezbędnych do udowodnienia powstania oraz wysokości szkody (IV CSK 3/17 – wyrok Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 22 listopada 2017 r.).

Strona powodowa przedmiotowemu obowiązkowi w ocenie Sądu Rejonowego nie sprostała, jak zaznaczono uprzednio z dokumentacji medycznej wynika, że ruchomość nadgarstka powódki jest dobra, bez dolegliwości bólowych i zakończono leczenie. Również biegły ortopeda po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną oraz po przeprowadzeniu badania powódki uznał, że u powódki wprawdzie upośledzona jest funkcja ręki i nadgarstka prawego i to upośledzenie powoduje zmniejszenie aktywności życiowej, w tym sensie, że powódka odczuwa znaczne trudności w wykonywaniu prac w gospodarstwie domowym, jednakże wykonywanie wszelkich czynności przez powódkę nie jest wykluczone, a jedynie utrudnione. Z opinii nie wynika również, aby ze względu na przebyty uraz powódka wymagała permanentnej pomocy osób trzecich. Zatem bezwzględna konieczność pomocy w zakresie czynności samoobsługowych nie została udowodniona. Podkreślić również należy, że powódka jest osobą straszą, ma 72 lata i choruje na chorobą nowotworową, dodatkowo przed wypadkiem przebywała na rencie. Konieczność sprawowania opieki nad powódką przez córkę i wnuczkę może również wynikać z przyczyn powyższych, nie zaś z uwagi na przebyty uraz nadgarstka. Niewątpliwie w tym zakresie winien wypowiedzieć się biegły, który również winien określić godzinowy wymiar opieki, jednakże strona powodowa nie wnioskowała o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na przedmiotowe okoliczności.

Postawa powódki również zaprzecza tezie, że uraz powódki uniemożliwia jej wykonywanie jakichkolwiek ruchów nadgarstkiem i w konsekwencji ma uniemożliwiać wykonywanie samodzielnie jakichkolwiek czynności. Zauważy należy, że powódka nie podejmuje i nie kontynuuje rehabilitacji nadgarstka. Co więcej, mimo takiej potrzeby powódka nie wyraża zgody na jakiekolwiek leczenie operacyjne, gdyby zaś było tak jak twierdzi powódka, niewątpliwie podejmowałaby ona czynności w celu poprawy funkcjonowania kończyny, czego jednak nie czyni. Z tej przyczyny Sąd Rejonowy uznał za niewystarczające do uwzględnienia roszczeń powódki w tej części są zeznania powódki i jej córki, mając na względzie, że pozwana wypłaciła powódce kwotę 1.008 zł tytułem kosztów opieki w wymiarze 56 dni x 3 godziny dziennie. W toku postępowania strona powodowa skutecznie nie udowodniła zaś, że na skutek wypadku z dnia 21 września 2015 r., u powódki istniała i istnieje nadal konieczność pomocy w zakresie czynności samoobsługowych ponad wskazany czas okres. Z uwagi na powyższe Sąd I instancji oddalił roszczenia powódki w tej części.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c..

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktu 1 – co do kwoty 1.930,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 2 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty, co do punktu 3 – w całości.

Pozwany wydanemu rozstrzygnięciu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcie znaczenia ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym faktu, iż:

a.  strona pozwana kwestionowała zasadność dochodzonego przez powódkę odszkodowania w kwocie 2.119,58 zł, na które składają się koszty przeprowadzenia badania oraz zakupu lekarstw w odpowiedzi na pozew z dnia 16 grudnia 2018r.,

b.  powódka wykonała badanie, za które została wystawiona faktura (...) z dnia 22 czerwca 2016 r. obejmująca kwotę 1.930 zł, dopiero w następnym roku po zaistnieniu zdarzenia szkodzącego,

c.  biegły ortopedia traumatolog w opinii z dnia 18 maja 2017 r. wskazał jedynie, że koszt badania w centrum medycznym (...) pozostaje w związku z urazami odniesionymi w wyniku zdarzenia szkodzącego, nie stwierdzał zasadności zrezygnowania z przeprowadzenia refundowanego badania w ramach NFZ na rzecz badania zleconego prywatnie,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 232 zd. l k.p.c. poprzez przyjęcie w ramach ustaleń faktycznych, iż koszt przeprowadzenia badania w centrum medycznym (...) jest zasadny w sytuacji, gdy powódka w toku postępowania nie wykazała, iż rezygnacja z refundowanego leczenia na rzecz prywatnego była uzasadniona, tj. nie sprostała ciężarowi udowodnienia faktów, z których chciała wywieźć skutki prawne,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 444 § 1 k.c. poprzez zasądzenie tytułem odszkodowania kwoty 1.930 zł w sytuacji, gdy żądana kwota pozostająca w związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym byłaby należna w razie wykazania przez powódkę celowości jej poniesienia z uwagi na zaprzeczenie przez pozwanego zasadności wskazanej kwoty, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do powyższego.

W związku z podniesionymi zarzutami pozwany wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosowanie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Powódka, w odpowiedzi na apelację pozwanego, wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności wymaga wskazania, że wszystkie zarzuty podniesione przez skarżącego w złożonej apelacji dotyczą wyłącznie kwestii zasadności uznania przez Sąd Rejonowy oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów w wysokości 1.930 zł związanych z wykonanymi badaniami diagnostycznymi oraz konsultacjami lekarzy specjalisty z zakresu ortopedii w dniu 29 czerwca 2016 r. w Centrum Medycznym (...) w W..

Zdaniem Sądu Okręgowego, wyrok Sądu Rejonowego w zaskarżonej części jest prawidłowy. Podniesione przez apelującego zarzuty nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podziela zarówno ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je, jako własne, jak i dokonaną ocenę prawną.

Przede wszystkim podniesione przez skarżącego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie mogą zostać uznane za skuteczne. Należy wskazać, że zarzut naruszenia przedmiotowego przepisu może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd I instancji nie naruszył powyższych dyrektyw oceny dowodów i w sposób prawidłowy dokonał ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Podniesione przez pozwanego zarzuty dotyczą w gruncie rzeczy oceny ustalonego w sprawie stanu faktycznego, której dokonanie skutkowało określeniem wysokości należnego powódce odszkodowania. Tym samym podniesione przez skarżącego zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. dotyczyły de facto nieprawidłowego zastosowania przepisów prawa dotyczących przesłanek ustalenia odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów konsultacji medycznych i badań, bądź ich niewłaściwej wykładni, a tego rodzaju zarzuty należy uznać za zarzuty naruszenia prawa materialnego, do których Sąd Okręgowy odniesie się w dalszej części uzasadnienia. Uchybienie polegające na wadliwym zastosowaniu przepisów prawa materialnego polega w istocie rzeczy "na tzw. błędzie w subsumcji, co wyraża się tym, iż stan faktyczny ustalony w sprawie błędnie uznano za odpowiadający stanowi hipotetycznemu przewidzianemu w normie prawnej albo, że ustalonego stanu faktycznego błędnie nie "podciągnięto" pod hipotezę określonej normy prawnej" (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15.10.2001 r., sygn. I CKN 102/99 publ. [w:] J. P. Tarno - "Prawo o postępowaniu ..., op. cit., str. 367).

Nie sposób również przychylić się do podniesionego przez skarżącego zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c., poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że koszt prywatnego leczenia w CM Gamma był uzasadniony. Wyjaśnić należy, że art. 232 k.p.c. jest adresowany do stron postępowania, gdyż określa ich obowiązki w zakresie wykazywania faktów, z których wywodzą skutki prawne. Przepisu tego Sąd Rejonowy nie mógł, zatem naruszyć w sposób i w formie zarzucanej przez skarżącego. Przepis ten nie stanowi podstawy wyrokowania sądu i z tego względu nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 426/07). Adresatem komentowanej normy są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawiać dowody, a sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać. Nie może również, co do zasady zastępować stron w jego wypełnieniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 293/07).

Przepis art. 232 k.p.c. rozstrzyga o ciężarze dowodu wskazując, kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Natomiast wbrew odmiennemu stanowisku wyrażonemu w apelacji poza dyspozycją tego przepisu pozostaje ocena, czy strona, na której spoczywa obowiązek dowodowy w należyty sposób się z niego wywiązała. Tego rodzaju uchybienia mogą być zwalczane wyłącznie za pomocą zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Przechodząc do podniesionego zarzutu prawa materialnego, tj. art. 444 k.c., poprzez zasądzenie za rzecz powódki kwoty 1.930 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionego prywatnego leczenia należy wskazać, że również ten zarzut był chybiony.

Zagadnienie związane z pokryciem kosztów prywatnego leczenia było przedmiotem szczegółowej analizy Sądu Najwyższego, który w uchwale składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 19 maja 2016 r. w sprawie III CZP 63/15 jednoznacznie ocenił, że świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (art. 444 § 1 k.c.).

Przepis art. 444 § 1 k.c. stwierdza ogólnie, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na przygotowanie do innego zawodu. W przepisie tym przewidziano dwa zasadnicze roszczenia poszkodowanego: roszczenie o zwrot poniesionych już wydatków na leczenie i roszczenie o wyłożenie z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia albo o wyłożenie z góry sumy potrzebnej na koszty przygotowania do innego zawodu (art. 444 § 1 zd. drugie k.c.).

W judykaturze Sądu Najwyższego wielokrotnie analizowano użyte w art. 444 § 1 k.c. pojęcie „wszelkie koszty” (koszty celowe). Rozważano możliwość uwzględniania kosztów prywatnego leczenia poszkodowanego, który był objęty systemem ubezpieczenia społecznego oferującego bezpłatnie usługi medyczne. Wskazywano na sytuacje, w których poszkodowany miał realną możliwość skorzystania z takiego leczenia, lecz zdecydował się jednak na płatne leczenie prywatne. Powstało w związku z tym pytanie, czy poniesione w ten sposób koszty mogły być skutecznie objęte roszczeniami przewidzianymi w art. 444 § 1 k.c.. Aktualna stała się też kwestia, na kim – poszkodowanym czy zobowiązanym do naprawienia szkody – spoczywa ciężar wykazania sytuacji, w której możliwe było skorzystanie przede wszystkim ze świadczeń medycznych oferowanych w ramach ubezpieczenia społecznego. Rozważano także inne kryteria służące ocenie poniesienia przez poszkodowanego kosztów celowych w rozumieniu art. 444 § 1 k.c., w tym m.in. to, czy pozostawały one w związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia oraz czy miały być one przeznaczone na efektywną poprawę zdrowia poszkodowanego. W sposób kazuistyczny wskazywano w orzecznictwie określone, zindywidualizowane i typowe postacie kosztów, które mogą stanowić wydatki potrzebne w procesie leczenia i rehabilitacji poszkodowanego. Rzadziej zajmowano stanowisko dotyczące rozmiaru tych kosztów, np. co do ich „umiarkowanej wysokości”.

Kategoria kosztów (wydatków) „koniecznych i celowych” poszkodowanego pojawia się w wielu orzeczeniach Sądu Najwyższego. Nawiązano do niej w wyroku z dnia 12 grudnia 2002 r. III CKN 1018/00 oraz w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r. (OSNC-ZD 2000, nr 4, poz. 99), w którym zwrócono uwagę, że pojęcie „wszelkie koszty” w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. to „koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu”. Pojęcie to jednak nie odnosi się do samej kwoty kosztów, które sąd ma obowiązek zasądzić. Według Sądu Najwyższego, w orzecznictwie ogranicza się jednak tak rozumiany obowiązek pokrycia wszelkich kosztów wymaganiem ich konieczności i celowości (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2014 r., V CSK 632/13).

W piśmiennictwie kategorię „wszelkich kosztów” w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. ujmuje się szeroko, jako konsekwencję czynu niedozwolonego w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Używa się także sformułowań „koszty konieczne i celowe”, „koszty uzasadnione”. W zasadzie nie neguje się objęcia tymi pojęciami także kosztów leczenia prywatnego, ponieważ poszkodowany nie ma obowiązku korzystania w ogóle lub przede wszystkim ze świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia. Nie chodzi jednak o nieograniczoną możliwość wyboru pomiędzy leczeniem prywatnym i publicznym, wyraźnie bowiem wskazuje się na pewne jego ograniczenia, chociaż różnie ujmuje się katalog możliwości skorzystania z leczenia prywatnego, którego koszty mogłyby być pokryte przez zobowiązanego na podstanie art. 444 § 1 k.c. i w konsekwencji także w ramach ubezpieczenia OC. Jako koszty konieczne i celowe wskazuje się przede wszystkim koszty leczenia i rehabilitacji w placówce prywatnej, gdy świadczenia te wykraczają poza zakres dostępnych świadczeń w ramach powszechnej opieki zdrowotnej lub poszkodowanemu oferowane są takie świadczenia w czasie nieracjonalnym z medycznego punktu widzenia. Niekiedy wskazuje się także na jeszcze inne sytuacje, a więc na większe szanse powrotu do zdrowia, jakie stwarza leczenie prywatne (większa szansa efektywności leczenia, wyższa jakość usługi medycznej) i na poważny charakter uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanego (ryzyko śmierci poszkodowanego lub nieodwracalnego kalectwa). Niektórzy autorzy zastrzegają jednak konieczność analizowania także obu takich sytuacji w ramach okoliczności konkretnego przypadku. Z reguły jednak przyjmuje się, że kryteria szansy powrotu do zdrowia lub charakteru uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia mogą uzasadniać także koszty leczenia podjętego poza granicami kraju i to nie tylko w krajach Unii Europejskiej.

Należy stwierdzić, że wyraźnej zbieżności stanowisk, co do możliwości skorzystania przez poszkodowanego także ze świadczeń medycznych w placówkach niepublicznej służby zdrowia towarzyszy jednak różnica zdań dotyczących samego ciężaru dowodu kosztów „koniecznych i celowych”. Chodzi o to, czy poszkodowanego obciąża ciężar wykazania takich kosztów we wszystkich wskazanych przypadkach ich poniesienia (art. 6 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.), czy ciężar taki powinien obciążać - i w jakim zakresie – zobowiązanego.

Punktem wyjścia rozstrzygnięcia tego zagadnienia prawnego jest treść art. 444 § 1 KC oraz ogólne reguły prawa odszkodowawczego. Przepis ten przyjmuje możliwość objęcia roszczeniem odszkodowawczym poszkodowanego wszelkich kosztów wynikłych z faktu uszkodzenia lub wywołania rozstroju zdrowia. Odszkodowanie takie kompensuje uszczerbek majątkowy poszkodowanego w postaci damnum emergens (art. 361 § 2 k.c.); koszty podnoszone są wprawdzie z woli tego podmiotu, ale w celu usunięcia lub ograniczenia niekorzystnych dla zdrowia poszkodowanego konsekwencji spowodowanych czynem niedozwolonym. Można mówić zatem o wydatkach celowych poniesionych w związku z deliktem powodującym uszczerbek niemajątkowy w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Omawiane koszty mogą obejmować m.in. koszty leczenia i rehabilitacji (art. 444 § 1 zd. 2 k.c.). Taka egzemplifikacja „wszelkich kosztów” służyła ustawodawcy do pokazania, że dyspozycją art. 444 § 1 k.c. objęte są zarówno koszty leczenia już poniesione, jak i koszty, które mogą być poniesione przez poszkodowanego w przyszłości. Z tego względu w art. 444 § 1 zd. 2 k.c. wyodrębniono autonomiczne roszczenie, zgodnie, z którym poszkodowany może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Pojęcie „wszelkie wydatki” w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. powinno być interpretowane przy uwzględnieniu zasady pełnej kompensacji szkody. Można nawet stwierdzić, że takie określenie ustawowe zmierza wyraźnie do zaakcentowania tej zasady prawa odszkodowawczego w odniesieniu do omawianej postaci szkody. Oznacza to, że naprawienie szkody, obejmującej wydatki poniesione na leczenie lub rehabilitację, powinno służyć pełnej restytucji stanu istniejącego przed dokonaniem czynu niedozwolonego lub przynajmniej spowodowania takiego stanu, w którym poszkodowanemu zapewnione zostaną warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu krzywdy. W taki też sposób przedstawia się funkcję odszkodowania przewidzianego w art. 444 § 1 KC w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. np. wyrok z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07,OSNC-ZD 20908, nr D, poz. 99 oraz wyrok z dnia 15 października 2004 r., V CSK 632/12). Poniesione przez poszkodowanego koszty leczenia lub rehabilitacji są zatem celowe (uzasadnione, konieczne, usprawiedliwione), jeżeli odpowiadają wspomnianej funkcji odszkodowania określonego w art. 444 § 1 k.c.. Sam natomiast rozmiar tych kosztów zależy od zakresu celowych czynności leczniczych lub rehabilitacyjnych, którym został poddany poszkodowany (np. diagnostyka, terapie, leki, zabiegi, typ i czas rehabilitacji). Nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o skompensowanie już poniesionych kosztów, czy o koszty, które mają być poniesione w związku z przyszłym, planowanym leczeniem (art. 444 § 1 zd. 2 k.c.).

Przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno- prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodować mogą powstanie odpowiednich, zwiększonych kosztów. Należy pozostawić mu zatem możliwość wyboru systemu leczenia publicznego lub prywatnego, przynajmniej w takiej sytuacji, w której brak podstaw do przyjęcia istnienia pełnego wyboru alternatywnego z racji istotnego ograniczenia faktycznego dostępu do usługi medycznej oferowanej w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń. Chodzi tu przede wszystkim o sytuacje typowe, tj. szerszy zakres prywatnych usług medycznych, niemożność skorzystania przez poszkodowanego ze świadczenia medycznego oferowanego przez publiczny system świadczeń z powodu odległego, niewskazanego medycznie czasu jego zrealizowania. Katalog takich zdarzeń może być, oczywiście, uzupełniony o sytuacje szczególne wynikające z konkretnego stanu faktycznego, w którym istotny jest nie sam dostęp faktyczny do publicznej usługi medycznej, ale także poziom merytoryczny i techniczny takiej usługi z punktu widzenia medycznych rokowań jej efektywności (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1969 r., II PR 217/69 OSNC 1970, nr 3, poz. 50). Nie jest też wyłączone, że w sytuacjach, w których zachodzi ograniczony dostęp do usługi medycznej, za koszty celowe w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. można uznać także koszty leczenia lub rehabilitacji poniesione za granicą.

Z art. 444 § 1 k.c. i ogólnych reguł prawa odszkodowawczego nie wynika szczególne ukształtowanie ciężaru dowodu w zakresie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym także w zakresie wykazania faktu wystąpienia szkody po stronie poszkodowanego. Oznacza to, że poszkodowany powinien udowodnić poniesione przez niego koszty celowe leczenia lub rehabilitacji pozostające w związku przyczynowym z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, w tym sumę potrzebną na koszty leczenia, jeżeli występuje z żądaniem na podstawie art. 444 § 1 zd. 2 k.c.. Dowód „celowości kosztów” oznacza także potrzebę poddania się odpłatnemu leczeniu w placówkach prywatnych i konieczność wykazania także poszczególnych rodzajów tych kosztów powiązanych z etapami leczenia lub rehabilitacji (struktura kosztów szczegółowych). Tak ukształtowany ciężar dowodu kosztów celowych nie może być bezpośrednio lub pośrednio poszerzany o określone, wybrane elementy stanu faktycznego, przesądzające, czy poniesione (lub planowane, art. 444 § 1 zd. 2 k.c.) koszty leczenia należy zaliczyć do kategorii kosztów celowych w rozumieniu art. 444 § 1 k.c.. Oznacza to, że nie można obarczać poszkodowanego obowiązkiem każdorazowego dowodzenia tylko za pomocą wskazywanych przez zobowiązanego środków dowodowych (np. odpowiednich zaświadczeń medycznych) zasadności skorzystania z leczenia lub rehabilitacji niefinansowanych ze środków publicznych. Takie bezpodstawne wymagania dowodowe prowadzą do obciążania poszkodowanych obowiązkiem wykazywania wystąpienia wskazanych wcześniej sytuacji uzasadniających leczenie prywatne. Jeżeli jednak ubezpieczyciel odpowiadający wobec poszkodowanego w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych powołuje się wobec uprawnionego na ustawowy obowiązek minimalizacji szkody, to może kwestionować celowość kosztów poniesionych przez poszkodowanego; wtedy ciężar dowodu spoczywa na ubezpieczycielu (art. 6 k.c.).

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowo ocenił, iż żądanie powódki zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów leczenia w wysokości 1.930 zł tytułem konsultacji ortopedycznej i badań diagnostycznych w Centrum Medycznym (...) Sp. z o.o., było w pełni uzasadnione. Zwłaszcza, że jak to zostało podkreślone, z opinii biegłego wynika jednoznacznie, że poniesione przez powódkę koszty badań w CM (...) pozostają w związku z urazami odniesionym w wypadku, albowiem powódka zgłosiła się tam z powodu odczuwanych dolegliwości nadgarstka i zdiagnozowano pourazową niestabilność księżycowato łódeczkowatą. Wtedy to dolegliwości powódki zostały zdiagnozowane i można było wdrożyć odpowiednie leczenie. Wysokość tych kosztów również w ocenie Sądu Odwoławczego nie może budzić żadnych wątpliwości, tym bardziej, że zostały one potwierdzone fakturą wystawioną przez centrum medyczne. Wreszcie również czas okres wykonania badań i konsultacji, tj. w ciągu 9 miesięcy po wypadku również nie może skutkować nieuwzględnieniem poniesionych w tym czasie kosztów leczenia. Należy bowiem pamiętać, że powódka zdecydowała się na przeprowadzenie przedmiotowej konsultacji na skutek pourazowych komplikacji w postaci złamania nadgarstka, które wygoiło się z niestabilnością. Oznacza to, że powódka nadal po zastosowanym uprzednio leczeniu odczuwała dolegliwości i dlatego zdecydowała się na prywatną diagnostykę. Natomiast sam długotrwały uszczerbek na zdrowiu, który w związku z powyższym został u powódki stwierdzony na poziomie 15%, uważa się za takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015 r. poz. 1800 z póź. zm. ) zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 450 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.