Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1618/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Ireneusz Lejczak (spr.)

Sędziowie: SSA Barbara Ciuraszkiewicz

SSA Irena Różańska-Dorosz

Protokolant: Magdalena Krucka

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z odwołań A. D., (...) S.A. we W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

o podlenie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji A. D.

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 lipca 2017 r. sygn. akt VIII U 930/16

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 maja 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. stwierdził, że A. D., jako pracownik u płatnika składek (...) S.A. we W., nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 11 listopada 2015 r.

Od powyższej decyzji odwołania wnieśli płatnik składek oraz A. D..

Wyrokiem z dnia 3 lipca 2017 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołania wnioskodawców (pkt I) i zasądził od nich na rzecz organu rentowego kwoty po 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II).

Sąd ten ustalił następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 13 czerwca 2011 r.. W/w spółka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług telekomunikacyjnych. Zarząd spółki jest jednoosobowy i składa się wyłącznie z Prezesa – P. D.. Siedziba spółki mieści się we W., przy ulicy (...). Pod tym adresem znajduje się dom rodziców P. D.. Prezes Zarządu i wnioskodawczyni A. D. pozostają w związku małżeńskim od 2008 r..

Wnioskodawczyni A. D. w dniu 6 lutego 2008 r. ukończyła Uniwersytet (...) we W. na kierunku (...) uzyskując zawód inżyniera technologii żywienia. Po studiach nigdy nie pozostawała w stosunku zatrudnienia. Od około 2011 r. wnioskodawczyni pomagała mężowi w pracach biurowych, takich jak drukowanie, dostarczanie klientom faktur, opracowywanie ulotek, które również roznosiła, a także pomagała przy rekrutacji pracowników.

Uchwałą nr (...) z dnia 12 marca 2015 r. powołano prokurenta spółki w osobie A. D.. Wynagrodzenie Prezesa uległo wówczas obniżeniu z 15.000,00 zł do 7.500,00 zł brutto. Kwota, o którą pomniejszono wynagrodzenie Prezesa stanowiła wynagrodzenie wnioskodawczyni – 7.500,00 zł brutto.

Wnioskodawczyni powierzono czynności współpracy z firmą do spraw (...). Wnioskodawczyni jako prokurent spółki miała umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych związanych wyłącznie z prowadzeniem przedsiębiorstwa.

W dniu 1 listopada 2015 r. ubezpieczona została zatrudniona przez (...) S.A. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, na stanowisku prokurenta, w pełnym wymiarze czasu pracy. Wnioskodawczyni miała wykonywać swoje obowiązki we W., przy ulicy (...) w zadaniowym systemie czasu pracy, za wynagrodzeniem 8.500,00 zł brutto.

Ponadto z dniem 1 listopada 2015 r. wnioskodawczyni została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, jako pracownik (...) S.A.

Wynagrodzenie odwołującej było wypłacane w połowie gotówką, a w pozostałej części na konto bankowe.

Wnioskodawczyni nie otrzymała pisemnego zakresu obowiązków. Do czynności, jakie miała wykonywać w okresie jej powołania oraz zatrudnienia należało:

- przygotowywanie i nadzorowanie realizacji wniosków o dofinansowanie z Unii Europejskiej,

- ustalanie i koordynacja działań marketingowych oraz współdziałanie ze spółką realizującą zadania w tym zakresie,

- koordynacja pracy pomiędzy działem handlowym i działem marketingowym,

- spotkania z klientami, pracownikami i współpracownikami spółki w zakresie wynikającym z bieżących potrzeb.

Ponadto wnioskodawczyni organizowała koncerty i różnego rodzaju imprezy. Uczestniczyła w wewnętrznych spotkaniach szefów działów.

Wnioskodawczyni miała swoje stanowisko pracy w siedzibie spółki – pokój, w którym znajdowało się biurko, komputer. W okresie zatrudnienia konsultowała z mężem podejmowane decyzje, od czasu do czasu Prezes Zarządu zlecał jej wykonanie czynności, a poza tym miała swobodę w podejmowaniu decyzji dotyczących spraw marketingowych.

W dniu 13 stycznia 2016 r. A. D. stała się niezdolna do pracy, a do organu rentowego wpłynął wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego, przypadającego w okresie cięży.

W okresie zatrudnienia wnioskodawczyni, w spółce zatrudnionych na umowę o pracę było około 4-5 osoby, którzy zarabiali w okolicach najniższej krajowej. Ponadto spółka zatrudniała w tam tym okresie księgową – A. K. na 1/2 etatu, za wynagrodzeniem 500 zł netto. Ponadto firma zatrudnia około 18 – 20 osób na podstawie umów cywilnoprawnych.

Wnioskodawczyni urodziła dziecko w dniu 22 czerwca 2016 r.. Od 13 stycznia 2016 r. do dnia porodu nie świadczyła pracy. Obowiązki odwołującej przejął Prezes Zarządu. Nikt nie został zatrudniony na jej miejsce.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że odwołania wnioskodawców nie zasługiwały na uwzględnienie. Istotę sporu stanowiło ustalenie, czy w wyniku zawartej umowy o pracę z dnia 2 listopada 2015 r. pomiędzy A. D. a płatnikiem powstał pracowniczy stosunek ubezpieczeniowy i czy z tego tytułu wnioskodawczyni podlega ubezpieczeniu społecznemu, jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) S.A.

Sąd Okręgowy, dokonując wykładni przepisu art. 22 k.p., art. 83 k.c. oraz przepisów właściwych dla prokury (art. 1091– 1099 k.c.) wskazał, że zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do stwierdzenia, iż w wyniku zawartej umowy o pracę powstał stosunek pracowniczy, a w konsekwencji uznania, że odwołująca podlegała ubezpieczeniom społecznym.

Wnioskodawczyni została powołana na stanowisko prokurenta w celu reprezentacji spółki, dbania o jej wizerunek i realnej pomocy mężowi w prowadzeniu firmy. W swoich zeznaniach wskazała, że w momencie, gdy dowiedziała się, że jestem w ciąży, zaczęło jej zależeć na ubezpieczeniu społecznym, dlatego została zatrudniona na tym samym stanowisku, z tymi samymi obowiązkami na podstawie umowy o pracę. Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że w stosunku prawnym łączącym wnioskodawczynię z płatnikiem składek nie istniała cecha podporządkowania, immanentna dla stosunku pracy. W ocenie tego Sądu zawarcie przez ubezpieczoną i płatnika umowy o pracę na stanowisku prokurenta pokrywa się z kodeksowym stosunkiem prokury, a zatem stosunek ten nie nosił cech stosunku pracy, jakimi są wykonywanie działalności zarobkowej na rzecz i ryzyko innej osoby w warunkach podporządkowania. Sąd Okręgowy wskazał, że wnioskodawczyni wykonywała czynności na rzecz płatnika składek, ale na innej podstawie, niż umowa o pracę, a mianowicie na podstawie powołania. Jako prokurent wnioskodawczyni była umocowana do czynności sądowych i pozasądowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa, nie mogła wobec tego świadczyć pracy według koncepcji podporządkowania. Swoje obowiązki wykonywała w warunkach daleko posuniętej samodzielności. Chęć podjęcia zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę zaistniała wyłącznie w chwili dowiedzenia się przez wnioskodawczynię, że jest w ciąży, bo dawało to możliwość uzyskania przez nią świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż w stosunku prawnym łączącym wnioskodawczynię z płatnikiem składek nie występuje element podporządkowania pracowniczego, jako konstruktywny element stosunku pracy z art. 22 k.p., a zatem nie zostały spełnione ustawowe przesłanki objęcia wnioskodawczyni obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, wynikającym z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

W konsekwencji decyzja organu rentowego, zdaniem Sądu I instancji, była prawidłowa, zaś odwołanie, jako nieuzasadnione, podlegało oddaleniu na podstawie

art. 477 14 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania Sąd ten orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. oraz § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawych.

Apelację od tego wyroku wywiodła ubezpieczona, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych poprzez:

-

wskazanie, że umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczona a płatnikiem składek nie spełnia przesłanki podporządkowania;

-

nieuwzględnienie charakteru stanowiska pracy i ustalonego zadaniowego czasu pracy pracownika, a w konsekwencji niesłuszne uznanie, że wnioskodawczyni „podlegała sama sobie”, podczas gdy samodzielność przy wykonywaniu powierzonych zadań wynika z charakteru stanowiska wnioskodawczyni, jak i specyfiki funkcjonowania pracowników w przedsiębiorstwie, gdzie daleko posunięta samodzielność dotyczy nie tylko wnioskodawczyni, ale wszystkich pracowników zatrudnionych przez płatnika na stanowiskach kierowniczych;

2)  brak dostatecznego wyjaśnienia podstaw ustalenia pozorności zawartej umowy o pracę, przesłanki powołane przez Sąd I instancji są niewystarczające, a w świetle charakteru stanowiska pracy i zakresu obowiązków, taka samodzielność pracownika w realizacji powierzonych zadań jest elementem istotnym tego stosunku pracy;

3)  błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że fakt ciąży wnioskodawczyni w chwili podpisywania umowy o pracę jednoznacznie przesądza o pozorności stosunku pracy, co w konsekwencji stanowi przejaw dyskryminacji i powoduje, ze wnioskodawczyni nie ma możliwości podjęcia zatrudnienia w okresie ciąży.

W oparciu o powyższe zarzuty wnioskodawczyni domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania i zasądzenie kosztów postepowania według norm przepisanych, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni jest nieuzasadniona.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd I instancji przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, ustalając stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje. Brak jest podstaw do kwestionowania poprawności oraz trafności ustaleń poczynionych w przedmiotowej sprawie przez Sąd Okręgowy oraz oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Z okoliczności faktycznych sprawy Sąd wywiódł trafne i logiczne wnioski, ustalając, że wnioskodawczyni A. D. i spółka (...) S.A. we W. zawarli w dniu 2 listopada 2015 r. pozorną umowę o pracę, nierodzącą skutków w prawie ubezpieczeń społecznych. Trzeba zaznaczyć, że prawo to chroni ryzyka związane z wykonywaniem pracy, bowiem gdy w trakcie zatrudnienia dojdzie do ziszczenia się któregoś ryzyka ubezpieczeniowego, pracownik ma gwarancję wypłaty odpowiedniego świadczenia. Tymi świadczeniami są m.in. zasiłki chorobowe, zasiłek macierzyński, świadczenie rehabilitacyjne oraz świadczenia długoterminowe jak renty z tytułu niezdolności do pracy oraz emerytury. Istotnie, jak ustalił Sąd pierwszej instancji, wnioskodawczyni wykonywała na rzecz płatnika pewne czynności w ramach wiążącego ją stosunku prawno-organizacyjnego (powołania), których jednak nie można zakwalifikować jako obowiązków wykonywanych w ramach stosunku pracy na podstawie art. 22 k.p. Zarzuty apelacji sprowadzają się w istocie do przedstawienia przez apelującą odmiennego niż Sąd Okręgowy, a korzystnego dla siebie podglądu, jednak nie popartego jakimikolwiek dowodami, których ocena pozwalałaby na zaakceptowanie stanowiska przedstawionego przez stronę skarżącą w toku postępowania. Trzeba wskazać, że utrwalony jest już pogląd, że stwierdzenie naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że uchybiono regułom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego oraz obowiązującej procedurze. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Według Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji procedował w sprawie zgodnie z regułami wynikającymi z ww. przepisu.

Przechodząc do meritum w pierwszej kolejności trzeba wskazać, że obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych). Zgłoszenie do ubezpieczenia odnosi jednak swój cel tylko wtedy, gdy osoba zgłoszona jest pracownikiem, a więc gdy skutecznie nawiązany został stosunek pracy. Za ugruntowany w judykaturze i doktrynie uznać należy pogląd, że nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony miały świadomość, że osoba ta, określona w umowie jako pracownik, nie będzie świadczyć pracy, a druga strona, określona w umowie jako pracodawca, nie będzie z tej pracy korzystać. Przepis art. 83 § 1 k.c. stanowi bowiem, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

O pozorności takiej umowy przemawia też okoliczność, iż strony stosunku pracowniczego mają świadomość o braku spełnienia przesłanek immanentnie związanych z pracowniczym węzłem obligacyjnym, statuowanym przepisem art. 22 k.p. Bowiem przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). O tym, czy strony istotnie nawiązały umowę o pracę nie decyduje zatem formalne zawarcie (podpisanie) umowy nazwanej umową o pracę, lecz faktyczne i rzeczywiste realizowanie na jej podstawie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy - przede wszystkim świadczenie pracy z zamiarem wykonywania obowiązków pracowniczych, czyli świadczenie pracy podporządkowanej, w czasie i miejscu oznaczonym przez pracodawcę. Tym samym w odniesieniu do umowy o pracę pozorność polega na tym, że strony nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z tej umowy, a określonych w art. 22 k.p.

Oczywiście sam zamiar uzyskania tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym jest zgodnym z prawem i zasadami współżycia społecznego celem zawarcia umowy o pracę. Dlatego nie można przyjąć, że, jeżeli stronom umowy o pracę przyświeca taki właśnie cel, to umowa o pracę jest nieważna z mocy art. 58 § 1 lub 2 k.c. (por. wyrok SN z 9 lutego 2012 r., I UK 265/11, LEX nr 1169836). Sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład potrzeba uzyskania środków utrzymania (por. wyroki SN: z 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235; z 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249; z 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006nr 1-2, poz. 28; z 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 366; z 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192; z 2 lipca 2008 r., II UK 334/07, OSNP 2009/23-24/321; z 5 października 2007 r., II UK 53/07, OSNP 2008/23-24/358).

Słusznie zauważył także Sąd Najwyższy w wyroku z 22 czerwca 2015 r., I UK 367/14, LEX nr 1771586, że podleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym jest uwarunkowane nie tyle zgłoszeniem pracownika do tych ubezpieczeń i opłacaniem składek z tego tytułu, ile legitymowaniem się przez ubezpieczonego statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach stosunku pracy. Pozorność umowy o pracę występuje wtedy, gdy strony tej umowy, składając oświadczenia woli – zawierające formalnie niezbędne elementy umowy o pracę określone w art. 22 § 1 k.p. – faktycznie nie zamierzają realizować obowiązków wynikających z tej umowy, mając świadomość tworzenia fikcji w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy (essentialia negotii), wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, gdyż w takim przypadku wady oświadczeń woli dotykające umowę o pracę - nawet powodujące jej nieważność - nie wywołują skutków w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Okoliczności pozornego zatrudnienia wnioskodawczyni w spółce (...) S.A. zostały przez Sąd I instancji zarówno prawidłowo ustalone, jak i właściwie ocenione. Istotne jest, że wnioskodawczyni już od marca 2015 r. wykonywała czynności związane z funkcją prokurenta spółki – płatnika składek za wynagrodzeniem w kwocie 7.500 zł. Co istotne, stosunek obligacyjny, jaki w tamtym czasie łączył ubezpieczoną z płatnikiem, opierał się wyłącznie na stosunku powołania. Z kolei poprzez ustanowienie prokurenta pomiędzy spółką a prokurentem powstał stosunek organizacyjno-prawny, który nie rodzi obowiązku ubezpieczeń, a w konsekwencji przychód z tytułu wynagrodzenia za pełnienie funkcji prokurenta spółki nie stanowił podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Głównym i w zasadzie jedynym argumentem, który miał, według wnioskodawczyni oraz płatnika składek, przemawiać za koniecznością podpisania umowy o pracę na stanowisku prokurenta była potrzeba objęcia wnioskodawczyni, będącej w chwili jej zawarcia w pierwszym trymestrze ciąży, ubezpieczeniami społecznymi. Oczywiście nawet taki cel, wprost wyartykułowany przez ubezpieczoną w treści jej zeznań, nie jest sprzeczny z prawem czy z zasadami współżycia społecznego, o ile spełnione zostaną przesłanki konstytutywne dla zaistnienia stosunku pracowniczego.

W realiach niniejszej sprawy prawidłowe były rozważania Sądu Okręgowego, iż nie została spełniona przesłanka podporządkowania pracowniczego. Przede wszystkim dla poczynienia takich ustaleń niezbędna była selekcja zeznań świadków, słuchanych na okoliczność faktycznego świadczenia pracy przez A. D. w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę w osobie Prezesa jednoosobowego zarządu spółki, a jednocześnie męża ubezpieczonej. W uzupełnieniu rozważań Sądu Okręgowego wskazać należy, że świadkowie R. L. i A. B. są pracownikami u płatnika składek, z kolei świadek A. K. pozostaje w stosunku powinowactwa z samą ubezpieczoną, a zatem ocena waloru dowodowego treści ich zeznań musi uwzględniać powiązania, w jakich świadkowie ci pozostają z wnioskodawcami, gdyż zeznając, kierują się oni własnym interesem. Ich zeznania okazały się wiarygodne i niezbędne dla poczynienia jedynie ustaleń, dotyczących zakresu czynności, wykonywanych przez ubezpieczoną przed i po dacie nawiązania z nią stosunku pracowniczego. Z kolei ocena Sądu Okręgowego, sprowadzająca się do wniosku, iż ubezpieczona w okresie objętym skarżoną decyzją w ramach stosunku zatrudnienia w spółce „podlegała sama sobie”, a zatem korzystała z dużej samodzielności decyzyjnej, zdaje się opierać na zeznaniach świadka W. P., który nie jest powiązany z płatnikiem składek żadnymi więzami zależności, które mogłyby wpłynąć na ocenę wiarygodności jego zeznań. Świadek ten wskazał bowiem, że spotkania biznesowe, jakie W. P. odbywał z mężem ubezpieczonej, miały miejsce w mieszkaniu prywatnym małżonków. Wówczas świadek widywał A. D., miał świadomość, że pełni ona funkcję prokurenta. Spotkania z Prezesem spółki (...) S.A. odbywały się zarówno w siedzibie spółki, jak i w mieszkaniu prywatnym małżonków. Jego współpraca ze spółka była „specyficzna” – świadek zeznał bowiem, że „inne spółki, z którymi współpracuję, ustalają spotkania w swojej siedzibie”. Ubezpieczona miała dużą swobodę decyzyjną. Ubezpieczona w końcu podpisywała umowy ostateczne, wieńczące takie spotkania (protokół rozprawy z dnia 13.03.2017r., k.95 i n.).

W świetle wyżej wywiedzionych wniosków należy podkreślić, że z pozornością mamy do czynienia również w sytuacji, gdy praca jest faktycznie wykonywana, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 lipca 2009 r., I UK 43/09, LEX nr 529772). Sam zatem fakt wykonywania przez wnioskodawczynię pewnych czynności i pobierania za nie wynagrodzenia nie przesądza o pracowniczym charakterze łączącego ją odwołującą się spółką stosunku prawnego. Zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego także nie jest skuteczne, jeżeli dotyczy osoby, która nie może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej przypisać cech pracownika. Należy jeszcze raz podkreślić, że o pracowniczym podporządkowaniu pracownika pracodawcy z reguły wskazują takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 12 maja 2011 r., II UK 20/11, OSNP 2012/11-12/145). Elementy te nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Poza tym nawet przyjmując, jak twierdzi skarżąca, że z uwagi na zajmowanie samodzielnego stanowiska, cechującego się dużym poziomem samodzielności, pracodawca - ze względu na posiadane przez A. D. doświadczenie w pełnieniu funkcji prokurenta spółki - pozostawił jej swobodę w zakresie wykonywanych czynności pracowniczych, to jednak należy zwrócić uwagę, że nawet w systemie "autonomicznego" podporządkowania pracowniczego to pracodawca określa godziny pracy i wyznacza konkretne zadania do wykonania. Tymczasem wnioskodawczyni nie miała ściśle określonego wymiaru czasu pracy, nadto w sposób ogólny i szeroki płatnik wyznaczał jej zadania do wykonania, co wyraźnie sprzeciwia się pracowniczemu podporządkowaniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, podporządkowanie pracownika jest jedyną cechą rzeczywiście odróżniającą stosunek pracy od innych prawnych stosunków świadczenia usług i przesądzającą gospodarczy i społeczny charakter zatrudnienia pracowniczego. Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego podporządkowanie pracownika określono jako najbardziej podstawową cechę odróżniającą stosunek pracy od innych stosunków zobowiązaniowych, istotę stosunku pracy, cechę konstrukcyjną (por. uchwała SN z 8 marca 1995 r., I PZP 6/95, OSNAPiUS 1995/16/204, wyrok z 3 czerwca 1998 r., I PKN 170/98, OSNAPiUS 1999/11/369). W kilku orzeczeniach Sąd Najwyższy uznał podporządkowanie za element konieczny stosunku pracy, którego brak uniemożliwia uznanie stosunku prawnego za stosunek pracy.

W konsekwencji, wobec braku w stosunku prawnym łączącym ubezpieczoną z odwołującą się spółką cechy podporządkowania pracowniczego, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że w okresie od 1 listopada 2015 r. nie wykonywała ona obowiązków wynikających z podpisanej umowy o pracę na stanowisku prokurenta w reżimie stosunku pracy.

Nadto należy zauważyć, że P. D. przed zatrudnieniem ubezpieczonej nie zatrudnił nikogo wcześniej na jej stanowisku oraz także w okresie korzystania przez wnioskodawczynię ze zwolnienia lekarskiego i następnie zasiłku macierzyńskiego, nie przyjął nowego pracownika na jej miejsce. Okoliczności te świadczą, iż nie zachodziła realna potrzeba zatrudnienia pracowniczego wnioskodawczyni, skoro w czasie zwolnienia lekarskiego wnioskodawczyni, Prezes spółki samodzielnie zajmował się czynnościami, poruczonymi jej w drodze zakwestionowanej umowy pracowniczej. Należy podkreślić, że racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika dlatego, że istnieje zapotrzebowanie na jego pracę. Skoro zakres czynności zleconych ubezpieczonej w drodze umowy o pracę był tożsamy z zadaniami, jaki A. D. wykonywała na podstawie stosunku powołania do pełnienia funkcji prokurenta w spółce, to ujęcie jej stosunku w ramy umowy pracowniczej – wobec wykazania braku podporządkowania pracowniczego – było nie tyle nieuzasadnione, co sprzeczne z istotą tego stosunku. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno-organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Brak tej potrzeby dodatkowo zatem świadczy o pozorności powyższej umowy o pracę.

Reasumując, Sąd Apelacyjny podzielił ocenę Sądu Okręgowego, iż zgromadzone dowody oraz okoliczności towarzyszące zawarciu spornej umowy o pracę nie pozwalają na uznanie, iż wnioskodawczyni świadczyła pracę na rzecz płatnika w ramach reżimu stosunku pracy (brak podporządkowania pracowniczego). Zarówno wnioskodawczyni, jak i odwołująca się spółka, już w momencie zawarcia umów o pracę, mieli świadomość, iż wnioskodawczyni nie będzie świadczyła pracy w ramach zatrudnienia pracowniczego, a powyższe podmioty taki stan akceptowały. Te wszystkie okoliczności jasno wskazują o pozorności umowy o pracę i w konsekwencji o jej nieważności. Wobec tego pomiędzy tymi stronami nie powstał stosunek pracy i tym samym nie powstał również obowiązek ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia pracowniczego, o którym mowa art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że podnoszone przez pełnomocnika wnioskodawczyni zarzuty są nietrafne, wobec czego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił jego apelację.

SSA Barbara Ciuraszkiewicz SSA Ireneusz Lejczak SSA Irena Różańska-Dorosz

R.S.