Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 2475/18

UZASADNIENIE

Decyzją z 3.10.2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że E. J.:

1. podlega od 1.04.2016 r. ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika składek (...) Sp. z o.o. oraz, że

2. miesięczna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe pracownicze ubezpieczenia społeczne od 1.01.2018 r. stanowi kwota 1500 zł,

uzasadniając, że ustaleniem aneksem z 1.01.2018 r. do umowy o pracy zawartej 1.04.2016 r., wynagrodzenia ubezpieczonej na kwotę 4500 zł byli zainteresowani z przyczyn prywatnych zarówno wnioskodawczyni, jak i jej mąż a zarazem Prezes Zarządu Spółki z o.o. E. Polska – T. J., albowiem zamiarem ubezpieczonej za zgodą płatnika było skorzystanie z podwyższonego świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ze względu na ciążę wnioskodawczyni.

(decyzja w aktach sprawy)

Uznając powyższą decyzję za krzywdzącą wnioskodawczyni, reprezentowana przez adwokata, złożyła od niej odwołanie w zakresie punktu 2, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji w tej części poprzez stwierdzenie, że miesięczna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe pracownicze ubezpieczenia społeczne od 1.01.2018 r. stanowiła kwota 4500 zł.

Skarżąca zarzuciła, że zakwestionowana decyzja została wydana z obrazą:

1. art. 18 ust. 1 i 2 w zw. z art. 4 pkt 9 i art. 20 ust.1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 1778) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że dla odwołującej miesięczną podstawę wymiaru składek na obowiązkowe pracownicze ubezpieczenia społeczne od 1.01.2018 r. stanowi kwota 1500 zł, podczas, gdy w rzeczywistości powinna być to kwota 4500 zł, tj. wynagrodzenie aktualnie wynikające z umowy o pracę,

2. art. 68 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że organ rentowy jest uprawniony do weryfikowania prawidłowości i adekwatności kwot wynagrodzeń oraz zasadność podwyżek ustalonych na rzecz odwołującej przez płatnika składek,

3. art. 58 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, że nieważne jest jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, ustalenie wyższego wynagrodzenia za pracę, podczas gdy podwyżka wynagrodzenia odwołującej była w pełni uzasadniona i racjonalna, a tym samym nie sposób uznać, że jej celem czy zamiarem było osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

(odwołanie k. 3-9)

W odpowiedzi na odwołanie ZUS wniósł o jego oddalenie, podtrzymując w całości dotychczasowe stanowisko w sprawie.

(odpowiedź na odwołanie k. 21-22)

Na rozprawie z 23.07.2020 r. pełnomocnik wnioskodawczyni poparł odwołanie, pełnomocnik płatnika składek przyłączył się do odwołania wnioskodawczyni, a pełnomocnik ZUS-u wniósł o jego oddalenie.

(e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:01:30, 00:02:36, 00:02:47)

Sąd Okręgowy ustalił co następuje:

Płatnik składek - (...) Spółka z o.o. działa na podstawie wpisu do rejestrów przedsiębiorców w KRS od 2.04.2010 r. Płatnik składek prowadzi działalność w przedmiocie budownictwa teletechnicznego polegającą na wykonawstwie instalacji teletechnicznych, elektrycznych, teleinformatycznych itp.

(odpis z KRS k. 166-171, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54, zeznania T. J. w charakterze płatnika e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:33:15-00:49:06 w zw. z e-pror. Z 24.11.2020 r.:00;10:46)

Wnioskodawczyni - E. J. i T. J. są małżeństwem.

(okoliczność bezsporna)

Mąż wnioskodawczyni -T. J. jest Prezesem Zarządu Spółki z o.o. E. Polska.

(okoliczność bezsporna, odpis z KRS k. 166-171)

E. J. zwarła z płatnikiem składek – Spółką z o.o. (...) umowę o pracę z dnia 1.04.2016 r. na czas nieokreślony, na podstawie której została zatrudniona na stanowisku członka zarządu w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem 1500 zł miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano siedzibę firmy, a jako dzień rozpoczęcia pracy 1.04.2016 r.

(umowa o pracę k. 15)

Wnioskodawczyni została zatrudniona na podstawie w/w umowy o pracę przez zainteresowanego płatnika składek ponieważ w styczniu 2016 r. dotychczasowa wiceprezes zarządu spółki - (...) zrezygnowała z pracy u płatnika składek i sprzedała swoje udziały w Spółce (...), które w marcu 2016 r. nabyła od niej E. J..

Przed odejściem ze spółki (...) otrzymywała wynagrodzenie za pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w wysokości 3600 zł miesięcznie.

(okoliczności niesporne, a nadto umowa nabycia udziałów k. 12-13, lista płac k. 19, zestawienie pracowników k. 30)

Aktualnie zainteresowana spółka ma dwóch udziałowców: T. J. i E. J., którzy jednocześnie są jedynymi członkami zarządu spółki. Spółka nie posiada Rady Nadzorczej.

(okoliczności niesporne, odpis z KRS k. 166-171)

Płatnik składek sporządził dla wnioskodawczyni akta osobowe.

(okoliczność bezsporna, a nadto załączone do akt sprawy oryginalne akta osobowe)

Zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy zalegające w aktach osobowych wnioskodawczyni związane z zatrudnieniem na innym stanowisku pracy niż umówione u zainteresowanej Spółce z o.o. (...) dotyczy innego płatnika składek.

(zaświadczenie lekarskie w aktach osobowych)

Płatnik składek nie sporządził pisemnego zakresu obowiązków pracowniczych dla wnioskodawczyni na powierzonym jej stanowisku członka zarządu.

(okoliczność bezsporna)

Do pracowniczych obowiązków wnioskodawczyni na umówionym stanowisku członka zarządu u płatnika składek należało prowadzenie spółki i zarządzanie spółką, a w szczególności: opracowanie dokumentów dla biura księgowego, odbiór poczty tradycyjnej i elektronicznej, prowadzenie korespondencji z kontrahentami, monitorowanie przetargów oraz zamówień na rynku, prowadzenie rozpoznania cenowego przy przygotowaniu ofert, zarządzanie magazynem firmy, przygotowywanie wysyłki sprzedanych towarów, zakup materiałów biurowych i bhp.

(okoliczność bezsporna)

Od 1.03.2018 r. T. J. otworzył własną działalność gospodarczą. Mąż wnioskodawczyni zaangażował się w zorganizowanie nowej działalności od 1.01.2018 r. Od 1.01.2018 r. T. J. otrzymywał za pracę na rzecz spółki (...) niższe wynagrodzenie, które zostało ograniczone z dotychczasowej kwoty 5.000 zł miesięcznie do kwoty 3000 zł miesięcznie. Własną działalność T. J. uruchomił w marcu 2018 r. i prowadzi ją od tego czasu do dnia dzisiejszego.

(okoliczność bezsporna, listy płac k. 17-18, zestawienie pracowników k. 30, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54, zeznania T. J. w charakterze płatnika e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:33:15-00:49:06 w zw. z e-pror. Z 24.11.2020 r.:00;10:46, księga podatkowa przychodów i rozchodów k. 326-353)

W dniu 1.01.2018 r. płatnik składek i wnioskodawczyni podpisali sporny aneks do umowy o pracę, mocą którego wynagrodzenie odwołującej zwiększono od 1.01.2018 r. do kwoty 4500 zł miesięcznie. Z treści tego aneksu wynika, że pozostałe warunki zatrudnienia skarżącej u płatnika składek pozostały niezmienione.

(aneks z 1.01.2018 r. k. 16)

Wnioskodawczyni podpisywała razem z drugim członkiem zarządu – Prezesem Zarządu T. J. umowy o wartości powyżej 100 000 zł.

Wnioskodawczyni w badanym okresie miała dodatkowo przygotowywać dokumenty dotyczące funkcjonowania firmy, leasingów, wynajmu lokalu, utrzymywania pojazdów, rozliczania paliwa, napraw, ogumienia, utrzymywać stany magazynowe, rozliczać towar, przygotowywać towar do wysłania, sprzedawać towar, zbierać i kontrolować wszystkie faktury dotyczące sprzedaży, żeby wszystko zgadzało się na koniec miesiąca, monitorować przetargi, szukać na stronach internetowych zleceń.

Prezes Zarządu T. J. nie ingerował w badanym okresie w wykonywanie przez skarżącą bieżące czynności na rzecz spółki – sprawdzał wykonane przez E. J. czynności tylko wtedy, gdy wnioskodawczyni poprosiła go o to.

(zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54, zeznania T. J. w charakterze płatnika e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:33:15-00:49:06 w zw. z e-pror. Z 24.11.2020 r.:00;10:46)

W dacie zawarcia spornego aneksu do umowy o pracę z 1.01.2018 r. wnioskodawczyni była w piątej ciąży.

Wnioskodawczyni i T. J. mieli już w tym czasie czworo wspólnych dzieci.

Wnioskodawczyni wykonała test ciążowy, a następnie udała się na pierwszą wizytę ginekologiczną w dn. 12.02.2018 r. w 8 tygodniu ciąży. Zgodnie z kartą ciąży wnioskodawczyni ostatnią miesiączkę miała 20.12.2017 r. Termin porodu wyznaczono na dzień 27.09.2018 r. Lekarz bezwzględnie zalecił wnioskodawczyni leżenie.

(karta ciąży k. 158-160, historia zdrowia i choroby k. 297, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54, odpisy skrócone aktów urodzenia k. 267-271, dokumentacja medyczna k. 322, 291-306, 327)

E. J. od 5.03.2018 r. stała niezdolna do pracy z uwagi na chorobę w okresie ciąży i przebywała nieprzerwanie na zwolnieniu lekarskim do dnia porodu. Wnioskodawczyni urodziła dziecko 24.08.2018 r. Następnie wnioskodawczyni przebywała na urlopie macierzyńskim do sierpnia 2019 r., a po jego zakończeniu korzystała z zaległego urlopu wypoczynkowego, po którym wróciła do pracy u płatnika.

(okoliczności bezsporne, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54 )

Płatnik składek nie prowadził w badanym okresie dla wnioskodawczyni ewidencji czasu pracy.

(okoliczności bezsporne)

Wnioskodawczyni nie miała u płatnika ustalonych godzin pracy.

(zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54)

Z list płacowych sporządzonych płatnika wynika, że za okres od stycznia 2018 r. wymiar czasu pracy wnioskodawczyni nadal wynosił ½ etatu.

(okoliczności bezsporne, listy płac k. 17)

Płatnik wypłacał wnioskodawczyni wynagrodzenie przelewem na konto bankowe.

(zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54)

W dokumentach składanych do ZUS, tj. miesięcznych raportach rozliczeniowych, podano, że wnioskodawczyni do 1.01.2018 r. była zatrudniona przez płatnika składek w pełnym wymiarze czasu pracy.

(dokumenty składane do ZUS – w aktach ZUS)

Przed zawarciem aneksu z 1.01.2018 r. oraz po jego zawarciu w okresach usprawiedliwionej nieobecności w pracy od 5.03.2018 r. z powodu niezdolności do pracy z uwagi na chorobę w okresie ciąży, dodatkowo przypisane obowiązki związane z bieżącym wykonywaniem spraw spółki do pracowniczych obowiązków wnioskodawczyni u płatnika składek, nadal wykonywał T. J..

Płatnik nie zatrudniał nikogo na zastępstwo w okresie niezdolności do pracy wnioskodawczyni.

(okoliczności bezsporne, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54, zeznania T. J. w charakterze płatnika e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:33:15-00:49:06 w zw. z e-pror. Z 24.11.2020 r.:00;10:46)

W badanym okresie wnioskodawczyni jednocześnie przez cały czas była zatrudniona przez innego płatnika składek w wymiarze ½ etatu, tj. w Aptece (...) w Z. prowadzonej przez EP-FARM K., J., (...) Spółkę jawną w Ł.. Apteka ta jest czynna od 8.00 do 22.00. Wnioskodawczyni w spornym okresie tj. w styczniu i lutym 2018 r. pracowała w tej aptece zgodnie z grafikami, w soboty i niedziele, a także w dni powszechne w godzinach od 16.00 do 20.00 lub do 21.00 lub do 22.00, od godz. 8.00. do 12.00. lub 13.00, albo w godzinach 14.00 do 22.00. Wnioskodawczyni nadal jest zatrudniona w aptece.

(okoliczność bezsporna, szczegóły apteki k. 182-185, grafiki k. 186-218, 222-264, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54)

Wnioskodawczyni nadal jest członkiem zarządu Spółki z o.o. (...).

(okoliczność bezsporna, odpis z KRS k. 166-171, zeznania wnioskodawczyni e-prot. z 23.07.2020 r.: 00:03:05-00:22:43 w zw. z e-prot. z 24.11.2020 r.: 00:14:54)

Firma płatnika składek w osiągała w 2017 r. dochód 38.513,43 zł.

W badanym okresie Spółka z o.o. (...) po styczniu 2018 r. nie osiągnęła zysków przez dłuższy okres.

W styczniu 2018 r. płatnik miał stratę minus (-) 6.868,41 zł, w lutym 2018 r. miał stratę minus (-) 25.300,24 zł, w kolejnych miesiącach strata płatnika zwiększała się narastająco i rok 2018 r. firma płatnika zamknęła ostatecznie stratą minus (-) 201.370,80 zł.

W 2019 r. firma płatnika poniosła stratę minus (-) 15.304,40 zł.

(wykres przychodów płatnika k. 161, wykaz sprzedaży i kosztów płatnika k. 172-173, obroty aktywnych kont analitycznych płatnika składek k. 31-48)

Firmie płatnika zatrudniała w spornym okresie 4 osoby, w tym: T. J. od 16.05.2011 r. do chwili obecnej w pełnym wymiarze czasu pracy obecnie za wynagrodzeniem 3.000 zł, wnioskodawczyni od 1.4.2016 r. do chwili obecnej w pełnym wymiarze czasu pracy obecnie za wynagrodzeniem 4.500 zł, P. R. od 1.05.2014 r. do 31.12.2018 r. w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2.100 zł netto, K. P. od 1.05.2014 r. do 31.12.2018 r. w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2.100 zł netto.

(wykaz pracowników k. 175)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dokumenty, a także częściowo na podstawie zeznań wnioskodawczyni i zeznającej w imieniu Spółki Prezesa Zarządu, jednakże jedynie w tej części w jakiej znalazły one potwierdzenie w innym wiarygodnym materiale dowodowym.

Sąd nie dał wiary wnioskodawczyni i płatnikowi, że w spornym okresie zakres obowiązków odwołującej uległ zmianie i uzasadniał zwiększenie jej wynagrodzenia z kwoty 1.500 zł do kwoty 4.500 zł miesięcznie.

Sąd nie przeczy, że do czasu powstania niezdolności do pracy w czasie piątej ciąży, wnioskodawczyni wykonywała na rzecz płatnika jakieś dodatkowe czynności jako członek zarządu. Nie ma jednak w ocenie Sądu przekonujących dowodów na to, że wymiar czasu pracy skarżącej rzeczywiście uległ zwiększeniu do pełnego wymiaru czasu pracy i że przejęła część obowiązków, które do tej pory wykonywał Prezes Zarządu. Przede wszystkim odwołująca w tym czasie pozostawała nadal w zatrudnieniu pracowniczym w aptece w wymiarze ½ etatu i wbrew zeznaniom wnioskodawczyni ze złożonych grafików wynika, że pracowała w tej aptece w spornym okresie w styczniu i w lutym 2018 r. w różnych godzinach w dni powszechne, także w takich, które uniemożliwiałyby jej jednoczesne wykonywanie na rzecz płatnika składek codziennie pracy w pełnym wymiarze czasu pracy.

Jeśli do tego wziąć pod uwagę, że skarżąca miała już w tym czasie 4 dzieci i musiała do pracy do apteki dojeżdżać do Z., to całkowicie niewiarygodna jest wersja, że będąc w piątej ciąży mogłaby godzić zarówno obowiązki rodzicielskie, jak i pracownicze u płatnika składek w pełnym wymiarze czasu pracy w zwiększonym niż dotychczas wymiarze czasu pracy wykonując dodatkowe obowiązki zamiast Prezesa Zarządu, i dodatkowo jeszcze pracowała cały czas u drugiego pracodawcy w Aptece w połowie wymiaru czasu pracy – a zatem łącznie w wymiarze 1,5 etatu.

Nawet jeśli uznać, że skarżąca wykonywała w badanym okresie jakieś dodatkowe czynności, które do stycznia 2018 r. wykonywał w firmie płatnika T. J., choć nie ma na to żadnych wiarygodnych dowodów, to należy mieć na uwadze, że wnioskodawczyni przez cały czas z racji tego, że była członkiem zarządu mogła zajmować się bieżącymi sprawami spółki jeśli powstała taka bieżąca konieczność. Ponadto T. J. zeznał, że nie kontrolował wnioskodawczyni i nie sprawdzał w jaki sposób wykonywała rzekomo dodatkowe czynności na rzecz spółki w spornym okresie, co czyni wątpliwym, że robiła je jako pracownik płatnika, a nie jako członek zarządu. Należy mieć na uwadze, że E. J. i T. J. są zarówno członkami zarządu jak i udziałowcami. Czynnie uczestniczyli w pracach na rzecz spółki na długo przed podpisaniem spornego aneksu do umowy o pracę. Z przedłożonych dokumentów i ich zeznań wynika, ze oboje zabiegali o nowe kontrakty i podpisywali umowy w imieniu spółki. Trudno też twierdzić, że pracodawca sprawował kontrolę nad miejscem i czasem pracy wnioskodawczyni, skoro ubezpieczona nie miała stałych godzin pracy, ani ściśle określonego zakresu obowiązków, a płatnik zeznał, że sprawdzał wykonane przez wnioskodawczynię dodatkowe czynności w styczniu i w lutym 2018 r. tylko jeśli go o to poprosiła.

Nie ma pisemnego zakresu obowiązków wnioskodawczyni przez co nie jest możliwe ustalenie w jaki konkretnie sposób zakres obowiązków skarżącej zwiększyły się od stycznia 2018 r.

Odwołująca i płatnik poprzestali wyłącznie na gołosłownych twierdzeniach o wzroście zadań skarżącej, które uzasadniały wzrost jej wynagrodzenia.

Nie ma jednak ani wiarygodnych dokumentów, które byłyby podpisane przez wnioskodawczynię z tego okresu, ani też strony nie zaoferowały zeznań świadków, którzy mogliby potwierdzić, że dotychczasowe obowiązki T. J. faktycznie przejęła skarżąca i zastępowała go w kontaktach z kontrahentami do stycznia 2018 r. do czasu powstania niezdolności do pracy od 5.03.2018 r. Wnioskodawczyni i płatnik nie przedstawili żadnych wiarygodnych dowodów na to, że faktycznie odwołująca przygotowała np. oferty, że wystawiała faktury, rozliczała eksploatację samochodów, zużycie paliwa. Nie zostały złożone żadne dokumenty, które byłyby przez nią sporządzone lub podpisane.

Również dokumenty finansowe spółki z badanego okresu przeczą temu, że zwiększenie zatrudnienia skarżącej do pełnego etatu i wzrost jej wynagrodzenia miały uzasadnienie ekonomiczne w sytuacji płatnika, który notował od początku 2018 r. straty w sposób narastający i ostatecznie zamknął rok 2018 r. stratą minus. Istotnym jest zatem również, że kondycja finansowa płatnika nie pozwalała na zatrudnienie pracownika z wynagrodzeniem w wysokości 4.500 zł miesięcznie. Należało zatem uznać, że płatnik składek nie posiadała środków na zapłatę wynagrodzenia ubezpieczonemu w tej wysokości, do którego należałoby doliczyć jeszcze składki finansowane przez płatnika, jak również składki na ubezpieczenie społeczne oraz FP i FGŚP. W tej sytuacji zważyć należy, że zatrudnienie ubezpieczonej nie było, z punktu widzenia potrzeb pracodawcy, racjonalne. Jak zaś wynika z ugruntowanego stanowiska judykatury - racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy, której przedmiotem jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem, leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku stanowiącym podstawę zatrudnienia, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia.

Sąd ma też wątpliwość co do tego czy wnioskodawczyni i płatnik nie wiedzieli o piątej ciąży wnioskodawczyni w dacie podpisania spornego aneksu do umowy o pracę, wobec tego, że z karty ciąży wynika, że ostatnią miesiączkę skarżąca miała 20.12.2017 r., była to już piąta ciąża skarżącej, która zresztą zeznała, że wykonała test ciążowy, jednakże kwestia ta ma w sumie drugorzędne znaczenie wobec tego, że nie ma wiarygodnych dowodów na to, że od 1.01.2018 r. faktycznie uległ zmianie zakres obowiązków wnioskodawczyni i że wykonywała od tego dnia na rzecz płatnika pracę w pełnym wymiarze czasu pracy z przyczyn omówionych wyżej. Ponadto z dokumentacji medycznej wynika, że ciąża wnioskodawczyni była zagrożona w początkowej fazie i jak sama ubezpieczona przyznała – lekarz zalecił jej bezwzględne leżenie.

Dodatkowo podkreślić należy, iż organ rentowy dowiedział się o zmianie podstawy wymiaru dopiero w dacie złożenia deklaracji o wysokości składek za styczeń 2018 roku czyli po 10 lutego 2018 roku. W tej jedynej pewnej dacie, strony spornego aneksu do umowy z całą pewnością wiedziały już o ciąży ubezpieczonej. W ocenie sądu sporządzone przez strony dokumenty mogły być, bez najmniejszej trudności, antydatowane.

Ponadto analiza akt pracowniczych skarżącej wskazuje na niedbałe stworzenie jedynie pozorów zawarcia ważnego aneksu do umowy o pracę, bo nawet z jego treści wynika, że zmianie uległa jedynie wysokość wynagrodzenia, nie zaś wymiar czasu pracy wnioskodawczyni. To również w ocenie Sądu świadczy o tym, że działania stron miały jedynie upozorować zawarcie aneksu do umowy o pracę.

W ocenie Sądu dokumenty w postaci: aneksu do umowy o pracę oraz pozostałej dokumentacji osobowej z firmy płatnika w rzeczywistości nie stanowią dowodów wykonywania przez ubezpieczoną pracy a jedynie są potwierdzeniem ich formalnego sporządzenia. Fakt formalnego sporządzenia wskazanej wyżej dokumentacji miał na celu skonstruowanie okoliczności faktycznych świadczących o pozostawianiu w stosunku pracy, a w konsekwencji o podleganiu pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu ze znacznie wyższą podstawą wymiaru składek od 1.01.2018 r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim należy wskazać, że zakres rozpoznania przez sąd pracy i ubezpieczeń społecznych jest wyznaczany treścią decyzji organu rentowego (por. m.in postanowienie SN z 13 maja 1999 r. II UZ 52/99 OSNAPIUS 2000 nr15 poz. 601, z 28 października 2009 r. II UZ 37/09) OSN 2011 nr 13-14, poz. 195). Stąd sąd dokonywał oceny prawidłowości skarżonej decyzji jedynie w zakresie podstawy wymiaru składek.

Wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc w oparciu o wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, czy różnego rodzaju dodatki, nagrody, premie itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Oznacza to, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego.

Według art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, Zakład wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 roku, III UK 7/09, a także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 roku, II UZP 2/05, OSNP 2005, Nr 21, poz. 338 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 roku, III UK 26/07, z dnia 19 września 2007 roku, III UK 30/07).

Oczywiście, stanowisko organu rentowego podlega kontroli sądowej w ramach postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych.

W tym miejscu stwierdzić należy, że ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 KC. w związku z art. 300 KP (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2005 roku sygn. akt III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 roku, II UK 16/05, opubl. OSNP 2006/11-12/191, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 roku, III UK 7/09).

Kwestią sporną w sprawie pozostawało zatem, czy zachodziły przesłanki do ustalenia, że wnioskodawczyni powinna być objęta ubezpieczeniem społecznym z podstawą wymiaru składek od jakiej płatnik rozliczył składki od 1.01.2018 r., czy też jak chciał tego organ rentowy – podstawa wymiaru składek powinna zostać obniżona do dotychczasowej 1500 zł miesięcznie.

Należało zatem ustalić, czy postanowienia umowy o pracę były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tym samym czy były nieważne (art. 58 § 2 KC.). Powyższe sprowadza się do rozstrzygnięcia podstawowej kwestii - czy wysokość wynagrodzenia wnioskodawczyni za jej pracę była godziwa, to znaczy czy wynagrodzenie to stanowiło ekwiwalentne wynagrodzenie do rodzaju, ilości i jakości pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, lecz nie jest też sporne, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Jakkolwiek z punktu widzenia art. 18 § 1 kodeksu pracy, umówienie się o wynagrodzenie wyższe od najniższego jest dopuszczalne, gdyż normy prawa pracy swobodę tę ograniczają tylko co do minimum świadczeń należnych pracownikowi w ramach stosunku pracy, to należy pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Najdobitniej wyraża to reguła zawarta w przepisie art. 353 1 KC., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy, zarówno wobec braku uregulowania normowanej nim instytucji w prawie pracy, jak też niesprzeczności z zasadami prawa pracy (por. art. 300 KP) zawartego w nim wymagania, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 KC. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Należy zwrócić uwagę, iż sprzeczny z zasadami współżycia społecznego może być także niegodziwy cel umowy o pracę, polegający na ustaleniu nadmiernej wysokości wynagrodzenia (rażąco wygórowanego), aby otrzymywać zawyżone świadczenia z ubezpieczeń społecznych kosztem innych ubezpieczonych. Co prawda w tezie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r. (II UK 320/04, OSNP 2006 nr 7-8, poz. 122) przyjęto, że „cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą (art. 58 § 1 KC.)”, a w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2005 r. (II UK 141/04, OSNP 2005 Nr 15, poz. 235) stwierdzono, iż „stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy, nie można przypisać działania w celu obejścia ustawy (art. 58 § 1 KC. w zw. z art. 300 KP)”, to - pomijając, że rozstrzygnięcia te zapadły w odmiennych niż oceniany stanach faktycznych - trzeba zauważyć, że dotyczą one kwalifikowania opisanych zachowań w aspekcie ich zgodności z prawem, nie rozważając czy nie naruszają one zasad współżycia społecznego. Zgodnie bowiem z art. 58 § 2 KC. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, wyrażająca się m.in. poprzez ustanowienie rażąco wygórowanego, a zatem niegodziwego wynagrodzenia. Tym samym, uzasadnionym jest twierdzenie, iż ustanowienie w umowie o pracę nadmiernie wysokich wynagrodzeń może być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem fakt, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, nie może oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawieraniu umów o pracę na stosunkowo krótki okres przed zajściem zdarzenia generującego uprawnienie do świadczenia z ubezpieczenia społecznego lub ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania przez osobę ubezpieczoną naliczonych od takiej podstawy świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Mając na uwadze powyższe, należy podkreślić, że co do zasady, z jednej strony wynagrodzenie za pracę ma stanowić wartość godziwą, z drugiej zaś, ma odpowiadać rodzajowi pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu i ma stanowić ekwiwalent za ilość i jakość świadczonej pracy.

Jednym z najistotniejszych kryterium godziwości (sprawiedliwości) wynagrodzenia za pracę, jest ekwiwalentność wynagrodzenia wobec pracy danego rodzaju, przy uwzględnieniu kwalifikacji wymaganych do jej wykonywania, jak też ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 KP). Mając na względzie ustalony w sprawie stan faktyczny oraz treść art. 13 KP, należy stwierdzić, że przymiot „niegodziwości" będzie posiadała przede wszystkim płaca rażąco za niska. Nie oznacza to jednak tego, że znamię „niegodziwości” nie może również dotknąć płacy rażąco wysokiej (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00, OSNP 2002 Nr 4, poz. 90). Tym samym brak jest przeciwwskazań do tego, by postanowienia umowy o pracę dotyczące wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą mogłyby być oceniane przez pryzmat zasad współżycia społecznego, jako nieważne w części przekraczającej granice godziwości, a zatem w sytuacji ich nadmiernej (rażąco nieproporcjonalnej) wysokości. W przywołanej uchwale Sąd Najwyższy podkreślał bowiem, że w sferze prawa ubezpieczeń społecznych godziwość wynagrodzenia - jedna z zasad prawa pracy - zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny, albowiem w prawie ubezpieczeń społecznych istnieje znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych.

Względność zasady godziwości wynagrodzenia, wyraża się koniecznością odniesienia się nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej. Zatem mimo tego, iż postanowienia umowy o pracę, które nadmiernie uprzywilejowują płacowo danego pracownika, w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 KC., to w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, możliwe jest - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - przypisanie zamiaru nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Jest to związane z alimentacyjnym charakterem tych świadczeń oraz z zasadą solidaryzmu, wymagającą tego, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Jest tak również dlatego, że choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych w swej warstwie literalnej odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, to w rzeczywistości odwołują się do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych (podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 grudnia 2012 roku, III AUa 420/12).

Pojęcie godziwości wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych winno być zatem interpretowane przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych, gdyż podstawę wymiaru składki ubezpieczonego, będącego pracownikiem, stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy.

W niniejszej sprawie odwołująca się – zawarła w dniu 1.01.2018 r. z płatnikiem sporny aneks do umowy o prace, przy czym ważność tej umowy nie została przez organ rentowy zakwestionowana. ZUS zakwestionował jedynie wysokość wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczoną na podstawie w/w aneksu do tej umowy, to jest podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne powołując się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 KC)

Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie podziela stanowisko organu rentowego.

Jak wynika bowiem z przedmiotowego postępowania wynagrodzenie ustalone w rzeczonym aneksie wynagrodzenie w kwocie 4.500 zł było rażąco wygórowane. Podkreślić należy, że we wcześniejszym okresie, tj. do 31.12.2017 r. wnioskodawczyni uzyskiwała z tytułu pracy jako członek zarządu u płatnika w wymiarze ½ etatu 1.500 zł miesięcznie. Mimo formalnego zawarcia aneksu strony nie wykazały, że faktycznie wnioskodawczyni od 1.01.2018 r. pracowała na rzecz płatnika w pełnym wymiarze czasu pracy. Przeczy temu chociażby to wnioskodawczyni w tym samym czasie pracowała u innego pracodawcy w takich godzinach, że nie byłoby możliwe wykonywanie przez nią pracy w pełnym wymiarze czasu o płatnika. Dodatkowo także podkreślić trzeba, że brak jest też podstaw do uznania, że obowiązki pracownicze w spółce płatnika od 1.01.2018 r. były znacznie szersze niż do tej pory. Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów w tym zakresie ani w postaci dokumentów, które podpisałaby wnioskodawczyni po 1.01.2018 r., ani też w sprawie nie zeznawali świadkowie, którzy potwierdziliby, że wnioskodawczyni przejęła obowiązki Prezesa Zarządu. Nie przedstawiono dowodu na wykonywanie czynności biznesowych, w tym kontaktów z kontrahentami przez wnioskodawczynię. Nikt także nie został zatrudniony w czasie jej nieobecności. Nie ma pisemnego zakresu obowiązków skarżącej co uniemożliwia ocenę czy jej zadania po 1.01.2018 r. rzeczywiście uległy zwiększeniu. Pracodawca nie prowadził też ewidencji czasu pracy. Tymczasem odwołująca równocześnie pozostawała nadal w zatrudnieniu pracowniczym w aptece w wymiarze ½ etatu i wbrew zeznaniom wnioskodawczyni ze złożonych grafików wynika, że pracowała w tej aptece w spornym okresie w styczniu i w lutym 2018 r. w różnych godzinach w dni powszechne, także w takich, które uniemożliwiałyby jej jednoczesne wykonywanie na rzecz płatnika składek codziennie pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd zważył też, że skarżąca miała już w tym czasie 4 dzieci i musiała do pracy do apteki dojeżdżać do Z., uznając za całkowicie niewiarygodną wersję, że będąc w piątej ciąży odwołująca mogłaby godzić zarówno obowiązki rodzicielskie, jak i pracownicze u płatnika składek w pełnym wymiarze czasu pracy w zwiększonym niż dotychczas wymiarze czasu pracy wykonując dodatkowe obowiązki zamiast Prezesa Zarządu, i dodatkowo jeszcze pracowała cały czas u drugiego pracodawcy w Aptece w połowie wymiaru czasu pracy – a zatem łącznie w wymiarze 1,5 etatu.

Nawet jeśli uznać, że skarżąca wykonywała w badanym okresie jakieś dodatkowe czynności, które do stycznia 2018 r. wykonywał w firmie płatnika T. J., choć nie ma na to żadnych wiarygodnych dowodów, to należy mieć na uwadze, że wnioskodawczyni przez cały czas, z racji tego, że była członkiem zarządu mogła zajmować się bieżącymi sprawami spółki jeśli powstała taka bieżąca konieczność. Ponadto T. J. zeznał, że nie kontrolował wnioskodawczyni i nie sprawdzał w jaki sposób wykonywała rzekomo dodatkowe czynności na rzecz spółki w spornym okresie, co czyni wątpliwym, że robiła to jako pracownik płatnika, a nie jako członek zarządu. Należy mieć na uwadze, że E. J. i T. J. są zarówno członkami zarządu jak i udziałowcami. Czynnie uczestniczyli w pracach na rzecz spółki na długo przed podpisaniem spornego aneksu z 1.01.2018 r. do umowy o pracę. Z przedłożonych dokumentów i ich zeznań wynika, że oboje zabiegali o nowe kontrakty i podpisywali umowy w imieniu spółki. Trudno też twierdzić, że pracodawca sprawował kontrolę nad miejscem i czasem pracy wnioskodawczyni, skoro ubezpieczona nie miała stałych godzin pracy, ani ściśle określonego zakresu obowiązków, a płatnik zeznał, że sprawdzał wykonane przez wnioskodawczynię dodatkowe czynności w styczniu i w lutym 2018 r. tylko jeśli go o to poprosiła.

Tymczasem praca wykonywana przez wspólników, jednocześnie członków zarządu, musi mieć zawsze, należy to jeszcze raz podkreślić, charakter pracy umownie podporządkowanej, tj. właściwej dla stosunku pracy. Regułą ogólną jest, że źródłem nawiązania stosunku pracy członka zarządu spółki kapitałowej jest umowa o pracę. (patrz Gersdorf Małgorzata. Art. 22. W: Kodeks pracy. Komentarz, wyd. III. Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, 2014.)

Podobne stanowisko zajął także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2016 roku, w sprawie II PK 352/14, w którym podkreślił, że „Pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności, wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy.”

Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż z uwagi na szczególne powiązanie osobowo – kapitałowe o możliwości uznania, iż wnioskodawczyni wykonywała dodatkowe czynności od 1.01.2018 r. w bieżących sprawach spółki w oparciu o reżim pracowniczego podporządkowania, konieczne byłoby ustalenie, kto wykonywał w stosunku do niej nadzór pracodawcy oraz iż pracodawca co najmniej decydował o wyznaczanych jej zadaniach. Tymczasem materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie istnienia żadnego z tych elementów, co do rzekomych dodatkowych czynności w bieżących sprawach spółki po 1.01.2018 r., które skarżąca mogła wykonywać z samego faktu, że była i nadal jest członkiem zarządu spółki. Trudno uznać, iż nadzór taki mógł wykonywać prezes T. J. w tym zakresie, również zatrudniony w oparciu o umowę o pracę, bowiem jej przełożonym musiałaby być wnioskodawczyni, a nadto sam przyznał, że tego nie robił i że sprawdzał wnioskodawczynię tylko na jej wyraźną prośbę. Po drugie zaś, ponieważ oboje małżonkowie E. i T. J. czynnie uczestniczyli w zdobywaniu i podpisywaniu kontraktów, które następnie były realizowane przez spółkę - nie sposób przyjąć, iż to płatnik (osoba inna niż wnioskodawczyni – drugi wspólnik i prezes) decydował o tym czym wnioskodawczyni będzie się zajmować dodatkowo od 1.01.2018 r. Jest to natomiast minimalny wymóg do ustalenia istnienia pracowniczego podporządkowania.

Nie ma zresztą wiarygodnych dokumentów potwierdzających wykonywanie dodatkowych czynności od 1.01.2018 r., które byłyby podpisane przez wnioskodawczynię, ani też strony nie zaoferowały zeznań świadków, którzy mogliby potwierdzić, że dotychczasowe obowiązki T. J. faktycznie przejęła skarżąca i zastępowała go w kontaktach z kontrahentami do stycznia 2018 r. do czasu powstania niezdolności do pracy od 5.03.2018 r. Wnioskodawczyni i płatnik nie przedstawili żadnych wiarygodnych dowodów na to, że faktycznie odwołująca przygotowała np. oferty, że wystawiała faktury, rozliczała eksploatację samochodów, zużycie paliwa. Nie zostały złożone żadne dokumenty, które byłyby przez nią sporządzone lub podpisane.

Również dokumenty finansowe spółki z badanego okresu przeczą temu, że zwiększenie zatrudnienia skarżącej do pełnego etatu i wzrost jej wynagrodzenia miały uzasadnienie ekonomiczne w sytuacji płatnika, który notował od początku 2018 r. straty w sposób narastający i ostatecznie zamknął rok 2018 r. stratą. Istotnym jest zatem również, że kondycja finansowa płatnika nie pozwalała na zatrudnienie pracownika z wynagrodzeniem w wysokości 4.500 zł miesięcznie. Należało zatem uznać, że płatnik składek nie posiadała środków na zapłatę wynagrodzenia ubezpieczonemu w tej wysokości, do którego należałoby doliczyć jeszcze składki finansowane przez płatnika, jak również składki na ubezpieczenie społeczne oraz FP i FGŚP. W tej sytuacji zważyć należy, że zatrudnienie ubezpieczonej nie było, z punktu widzenia potrzeb pracodawcy, racjonalne. Jak zaś wynika z ugruntowanego stanowiska judykatury - racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy, której przedmiotem jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem, leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku stanowiącym podstawę zatrudnienia, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W ocenie Sądu istniała zatem nierentowność zatrudniania odwołującej z wynagrodzeniem w kwocie 4.500 zł od 1.01.2018 r., gdyż realne potrzeby pracodawcy tego nie uzasadniały.

Wynagrodzenie wnioskodawczyni odbiegało znacząco od wynagrodzenia otrzymywanego przez innych pracowników w tym Prezesa Zarządu – który w okresach jej nieobecności przejął powierzone jej rzekomo dodatkowe czynności ponownie, a mimo to jego wynagrodzenie nie wróciło do wysokości sprzed obniżki.

W okresie usprawiedliwionej nieobecności w pracy płatnik nie zatrudnił nowego pracownika na jej miejsce z takim samym wynagrodzeniem. Obowiązki ubezpieczonej wykonywał Prezes Zarządu, co świadczy o tym, że jej obowiązki pracownicze nie były znaczne a zarządzaniem spółką w sprawach bieżących faktycznie zajmował się tak jak dotychczas małżonek wnioskodawczyni.

Zdaniem Sądu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy najbardziej adekwatną kwotą jest kwota 1.500 zł brutto wynagrodzenia miesięcznego ustalona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonej decyzji. Kwota ta stanowi kwotę odpowiadającą kwocie wynagrodzenia wcześniejszej uzyskiwanego przez ubezpieczoną na podstawie umowy o pracę, gdy wykonywała ona tożsamy zakres obowiązków pracowniczych. W tej sytuacji zatem kwota ta jest adekwatna do stanowiska wnioskodawczyni i jej obowiązków.

W tej sytuacji zatem zatrudnienie wnioskodawczyni na umowę o pracę z wynagrodzeniem w kwocie 4.500 zł brutto miesięcznie jak w przypadku wnioskodawczyni stanowiłoby działania nieracjonalne. Celem racjonalnego pracodawcy jest bowiem osiągnięcie jak największego zysku z działalności gospodarczej, aby firma jak najlepiej prosperowała i rozwijała się, nie zaś generowanie wysokich nieuzasadnionych niczym kosztów. Nie można przyjąć, że pracodawca dobrowolnie godzi się na niższy zysk, niż otrzymuje jego pracownik.

W ocenie Sądu Okręgowego ustalenie wysokości wynagrodzenia wnioskodawczyni w kwocie 4.500 zł brutto jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 KC).

W systemie ubezpieczeń społecznych obowiązuje bowiem zasada solidaryzmu. Solidaryzm oznacza urzeczywistnienie idei samopomocy społecznej poprzez udzielanie świadczeń osobom znajdującym się w potrzebie, z funduszu wypracowanego wspólnym wysiłkiem ubezpieczonych. Oznacza to, że płacą wszyscy, a korzystają tylko ci którzy zostali dotknięci ryzykiem socjalnym. (por. W. Muszalski Ubezpieczenie społeczne, Warszawa 2004)

Tymczasem działania wnioskodawczyni i płatnika zmierzały do tego, aby osiągnąć niewspółmiernie wysokie świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych osób ubezpieczonych. Takie działania są w ocenie Sądu Okręgowego sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Podkreślić nadto należy, że odnośnie wnioskodawczyni przeciętny stosunek wysokości świadczenia do wniesionej składki byłby w oderwaniu od ustawowych regulatorów sprawiedliwego rozłożenia kosztów świadczeń przez odniesienie do okresu opłacania składek.

Mając powyższe na uwadze Sąd w oparciu o treść art. 477 14 § 1 KPC oddalił odwołanie jako bezzasadne.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi wnioskodawczyni.

19 I 2021 roku.

A.P.